• Nie Znaleziono Wyników

View of Metodologiczne problemy w rozwoju badań polonijnych

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Metodologiczne problemy w rozwoju badań polonijnych"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

M

A

T

E

R

I

A

Ł

Y

________________________________________________________

STUDIA POLONIJNE T. 27. Lublin 2006 KS. EDWARD WALEWANDER

METODOLOGICZNE PROBLEMY

W ROZWOJU BADAN

´ POLONIJNYCH

I. PRÓBA NOWEGO ZDEFINIOWANIA POLONII I WYNIKAJ ˛ACYCH ST ˛AD ZADAN´

Definiuj ˛ac Polonie˛, trzeba dzis´ wyraz´nie oddzielic´ s´rodowiska europejskie od pozaeuropejskich. W Europie – mamy tu na mys´li Unie˛ Europejsk ˛a – uaktywni ˛a sie˛ od dawna zreszt ˛a obserwowane tendencje identyfikowania sie˛ Polaków osiedlaj ˛acych sie˛ na krócej lub dłuz˙ej w innych krajach, ze struktura-mi społecznystruktura-mi, zwłaszcza zas´ ekonostruktura-micznystruktura-mi struktura-miejsc przebywania, bez zwra-cania uwagi na koniecznos´c´ asymilacji etnicznej, a z drugiej strony podkres´la-nia swego pochodzepodkres´la-nia. Polak, z chwil ˛a opanowapodkres´la-nia je˛zyka kraju zamieszkapodkres´la-nia i zyskania uprawnien´ działalnos´ci na tym terenie, wł ˛acza sie˛ silnie w nurt konkurencji zawodowej, mało uwagi pos´wie˛caj ˛ac aktywnos´ci na polu utrzyma-nia zwartos´ci grupy etnicznej, z której sie˛ wywodzi i z któr ˛a utrzymuje za granic ˛a okres´lone zwi ˛azki. Po prostu obowi ˛azuje tu stara zasada wyłoz˙ona w przysłowiu niemieckim: „Wessen Brot ich esse, dessen Lied ich singe”.

Znikaj ˛a zatem takie kryteria, jak tradycje kraju ojczystego, troska o niego, utrzymanie pewnej obyczajowos´ci nabytej wychowaniem, a nawet wyznawan ˛a ideologi ˛a. Wszystko to „odpada” od człowieka jeszcze zanim sie˛ on znalazł poza granicami kraju, bowiem pewnego rodzaju „europäische

Gleichschal-KS.PROF.DR HAB. EDWARDWALEWANDER− kierownik Katedry Pedagogiki Porównaw-czej w Instytucie Pedagogiki na Wydziale Nauk Społecznych, Lublin, Al. Racławickie 14.

(2)

236 Ks. Edward Walewander

tung” jest wyznacznikiem rozwoju czy recesji kulturowo-obyczajowej ogar-niaj ˛acym ogół krajów członkowskich UE.

Organizowanie Polonii według dawnych wzorców, zakładaj ˛acych istnienie róz˙nego rodzaju stowarzyszen´ nie tylko kulturalnych, ale takz˙e maj ˛acych na oku walke˛ o prawa Polaków na obczyz´nie, mija sie˛ zatem z celem, bowiem nie ma takich potrzeb społecznych. Polak, jes´li sie˛ wynaradawia, a w kolej-nych pokoleniach z˙yj ˛acych poza krajem jest to nieuniknione, to czyni tak wył ˛acznie ze wzgle˛dów praktycznych. Jednakz˙e pod wzgle˛dem ideologicz-nym, nie przykłada wagi, ani do swej nowej przynalez˙nos´ci etnicznej, ani do tej porzuconej. Na ten proces nie ma lekarstwa i tradycyjne oddziaływania polonijne nie zdaj ˛a tu egzaminu, bowiem globalizacja europejska, w dalekiej perspektywie maj ˛aca przed sob ˛a program „narodowos´ci europejskiej”, zbyt skutecznie „oczyszcza” mentalnos´c´ z romantyki, jaka zawsze towarzyszy takim poje˛ciom, jak patriotyzm, umiłowanie własnej przeszłos´ci itp.

Jedynym miejscem dla w ten sposób zaadoptowanego człowieka niezasy-milowanego − poje˛cie to bowiem wymaga nowego okres´lenia − moz˙e byc´ Kos´ciół, gdzie znów wzgl ˛ad praktyczny polegaj ˛acy na łatwej komunikacji w przedmiocie dla człowieka szczególnie delikatnym i cze˛sto trudnym, jakim jest wiara religijna i implikacje osobiste z ni ˛a zwi ˛azane, decyduje o tym, z˙e człowiek wraca do swojego s´rodowiska pochodzenia i moz˙e sie˛ okazac´ wraz˙-liwy na wartos´ci przez nie przekazywane, nie wykluczaj ˛ac nawet tych, które decyduj ˛a o przywi ˛azaniu do wartos´ci wynikaj ˛acych z imponderabiliów etnicz-nych, sk ˛adin ˛ad moz˙e mało zauwaz˙alnych. Skuteczne zatem oddziaływanie na Polaka za granic ˛a, który coraz bardziej staje sie˛ homo faber, za pomoc ˛a s´rod-ków, jakimi dysponuje Kos´ciół jest niew ˛atpliwe. St ˛ad tez˙ nalez˙y zastanowic´ sie˛ nad utrzymaniem ludzi, którzy nie deklaruj ˛a sie˛ ani jako Niemcy, Francu-zi, Włosi itd., ale zarazem z nieche˛ci ˛a podkres´laj ˛a swoj ˛a polskos´c´.

W krajach pozaeuropejskich sytuacja jest odmienna, bowiem tam praca nad Poloni ˛a ma wyraz´nie jak gdyby dwa rozdziały. Jeden to utrzymanie z˙ywej tradycji polskiej w pierwszym czy nawet drugim pokoleniu emigrantów. Dru-gi to uczenie o Polsce i własnej tradycji tych pokolen´, które juz˙ przyznaj ˛a sie˛ do narodowos´ci kraju osiedlenia. Moz˙na powiedziec´, z˙e ten pierwszy etap powinien umoz˙liwic´ przejs´cie, nieuniknione zreszt ˛a, do drugiego bez wstrz ˛a-sów i strat, jakie moz˙e wywołac´ brutalny kosmopolityzm towarzysz ˛acy cze˛sto wykorzenieniu sie˛ na siłe˛ po to, by „dorównac´” autochtonom. Tylko utrzyma-nie zdrowego i rzeczowego mutrzyma-niemania o swym pochodzeniu pozwala czło-wiekowi owocnie wrosn ˛ac´ w s´rodowisko obrane za własne. Nad tym wszyst-kim trzeba sie˛ zastanowic´, podejmuj ˛ac działania wspieraj ˛ace Polonie˛ od ze-wn ˛atrz. Obecnie jestes´my na etapie „dawania”, tak jak jeszcze niedaze-wno

(3)

237

Metodologiczne problemy w rozwoju badan´ polonijnych

bylis´my w pozycji „przyjmuj ˛acego”. To przejs´cie wymaga równiez˙ zastano-wienia nad tym, jak skutecznie oddziaływac´ na poszczególne warstwy Polonii, zapewne bardziej zróz˙nicowane niz˙ to wyz˙ej zobrazowano.

II. PROPONOWANE PROJEKTY BADAWCZE I PRACY Z POLONI ˛A

Obecne wychodz´stwo − gdy chodzi o kraje UE, poje˛cie to juz˙ bardzo nies´cisłe – to głównie ludzie młodzi znajduj ˛acy sie˛ w trudnej sytuacji przypo-minaj ˛acej los dawnych sezonowych z˙niwiarzy czy robotników francuskiego Nordu lub niemieckiego Zagłe˛bia Ruhry. S ˛a to jednak, w przeciwien´stwie do tamtych dziewie˛tnastowiecznych we˛drowców za chlebem, ludzie cze˛sto wy-kształceni czy zawodowo dobrze przysposobieni, którzy podejmuj ˛ac tzw. czarn ˛a robote˛ (nie w znaczeniu sprzecznos´ci z prawem, ale w zwi ˛azku z wy-konywanym zaje˛ciem), popadaj ˛a w pewien rozstrój duchowy i zapas´c´ psy-chiczn ˛a. Nie s ˛a to grupy w pełni odpowiadaj ˛ace poje˛ciu Polonia, ale poten-cjalnie mog ˛a one stworzyc´ takie s´rodowiska. Przedmiotem badan´ powinno sie˛ obj ˛ac´ sposoby przygotowania takich wychodz´ców do przetrwania kryzysu, przewaz˙nie zreszt ˛a przejs´ciowego. Tutaj tworzenie silnych wie˛zi, dobrze umotywowanych, moz˙e dopomóc do rozwi ˛azania problemu osobistego tych ludzi. Analogiczna sytuacja istniała w XIX w. i na pocz ˛atku XX w. na tere-nie USA, gdzie takimi animatorami wspólnot polonijnych, ogromtere-nie przydat-nych dla ustabilizowania sie˛ wychodz´ców, byli ksie˛z˙a polscy i nieliczna inteligencja (m.in. dziennikarze).

Specjaln ˛a, a dot ˛ad mało zauwaz˙aln ˛a dziedzin ˛a, s ˛a zasoby archiwalne grup polonijnych. Trudno cze˛sto je umiejscowic´, zwłaszcza gdy chodzi o lokalne organizacje, gdzie wiele z tych materiałów po prostu ginie, bowiem trafia w prywatne re˛ce i przechowywane s ˛a tak długo, jak długo z˙yj ˛a osoby z tymi organizacjami zwi ˛azane. Nalez˙y zatem przejmowac´, rejestrowac´ i przechowy-wac´ te materiały, bowiem bez nich pamie˛c´ historyczna be˛dzie co najwyz˙ej oparta na legendzie. Tej pracy nie moz˙e wykonac´ niefachowiec, komórki zas´ polonijne w Kraju powinny miec´ s´rodki i ludzi, by tym zadaniom sprostac´. Gdy chodzi o instytucje krajowe zajmuj ˛ace sie˛ Poloni ˛a, nalez˙y stworzyc´ siec´ współpracy, polegaj ˛ac ˛a na przepływie informacji o konkretnych poczynaniach, programach, a takz˙e komunikowanie wzajemne własnych osi ˛agnie˛c´. Chodzi o to, by nie dublowac´ pracy i ewentualnie is´c´ w kierunku jakiejs´ wielkiej syntezy dziejów Polonii. Dotyczy to takz˙e prowadzenia doste˛pnego ogólnie rejestru prac dyplomowych.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Badany jest profil białkowy organizmu, struktury przestrzenne białek, wzajemne relacje miedzy nimi, stosuje się analizę porównawczą już poznawanych pro- teomów,

Spotkanie założycielskie Wielkopolskiego Towarzystwa Genealogicznego Gniazdo odbyło się 28 października 2006 r.. Głównym inicjatorem tego przedsięwzięcia był

Dean

Należałoby właściw ie przyjąć tezę, że tego rodzaju dwoistość jest w organizacji ukształtowanego już zarządu lokal- nego regułą, zaś wyłączność

Od nowej arabskiej paginacji rozpoczyna się sam a rozprawa poprzedzona bardzo zw ięźle na n iesp ełn a 4-ch stronach napisanym

[r]

großen Rollamplituden bzw. zum Kentern eines Schiffes führen können. Für unregelmäßigen Seegang konnten Kentervorgänge bisher nicht berechnet werden. Um Aussagen über die

Problematykę realizowania potrzeb ludzi starszych podejmowaną w kontekście przyjętego przez nich modelu starzenia się niewątpliwie powiązać należy z aspek- tem zadań