Flis, Stanisław
Panegiryk z pierwszej połowy XVIII
wieku ku uczczeniu pamięci Macieja
Ernesta Boretiusa (Boreckiego)
Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 4, 514-519
STA N ISŁA W FLIS
PANEGIRYK Z PIERWSZEJ POŁOWY X VIII WIEKU KU UCZCZENIU PAMIĘCI
MACIEJA ERNESTA BORETIUSA (BORECKIEGO) Do w ybitnych uczonych, jakich w ydala ziem ia mazurska w X VIII w ieku, należał lekarz i profesor U niw ersytetu K rólew iec kiego, Maciej Ernest B o r e t i u s ( B o r e c k i ) . O bszerniejszy jego życiorys ukazał się drukiem w 1956 r.1)·
U czony ten urodził się w Giżycku dnia 18 maja 1694 r. Studia uniw ersyteckie odbyw ał w K rólewcu. Już jako student pogłębiał swą w iedzę u znakom itego botanika Jerzego Andrzeja H e 1 w i n g a w W ęgorzew ie. W latach późniejszych Boretius studiow ał m edycynę w holenderskiej Lejdzie, gdzie m. in. słuchał w ykładów sławnego podówczas lekarza i botanika Hermana Boerhaave. Tu też, w 1720 r. zdobył doktorat m edycyny za pracę De hieraciis prussicis, której tem atem była flora jego ziem i ojczystej.
Z Holandii udał się do A nglii, gdzie był naocznym św iadkiem prób szczepienia ospy, tzw. w ariolizacji, polegającej na w szczepianiu w skórę jadu ospowego, pochodzącego z lekkich przypadków ospy naturalnej. W ten sposób uzyskiwano łagodny przebieg cho roby, powodujący odporność w obec ospy naturalnej. Po powrocie do kraju Boretius był propagatorem wariolizacji na ziem i ojczystej. W uznaniu zasług w 1723 r. powołano go na członka Berlińskiego T owarzystwa Naukowego.
W 1724 r. został profesorem nadzw yczajnym U niw ersytetu K rólew ieckiego, a trzy lata później profesorem zw yczajnym tegoż uniw ersytetu i fizykiem miasta. Przedm iotem jego szczególnych zainteresow ań b yły zagadnienia botaniczne i ziołolecznictw o. Jako botanik cieszył się w ielkim rozgłosem. Prócz w ykładów zapoznawał też praktycznie sw ych słuchaczy z ziołami w ogrodzie m edycznym oraz na okolicznych polach i w lasach. Poza tym zajm ował się anatomią porównawczą roślin i zwierząt. W związku z tym w 1727 r. ogłosił drukiem w K rólew cu pracę De anatom e plan taru m et ani
m alium analoga. B ył też autorem innych prac naukowych.
W 1738 r. mianowano go nadwornym lekarzem i radcą królew skim. Tegoż roku, dnia 4 października zmarł w K rólewcu.
W zw iązku ze śm iercią uczonego ukazał się drukiem utwór w języku polskim, w ysław iający zmarłego. Autorem panegiryku
‘) S t a n i s ł a w F l i s , M a c i e j E r n e s t B o r e c k i ( B o r e t i u s ) — z n a n y l e k a r z
m a z u r s k i X V I I I w i e k u , P o ls k i T y g o d n ik L e k a r s k i 1956, n r 38, s. 1637— 1638.
T o s a m o [o d b itk a ]. W a r s z a w a 1956, s s . 8. 514
był Jan Fryderyk T s c h e p i u s 2), rodem z Działdowa, student m edycyny U niw ersytetu K rólew ieckiego i uczeń Macieja Ernesta B o r e t i u s a . W spom niany utwór pochw alny jest napisany w ier szem. W ydał go drukiem gotyckim (frakturą) typograf królew ski, Jan Fryderyk R e y s n e r :i) w K rólewcu. Chociaż na druku brak jest daty, sądzić należy, iż ukazał się on w roku śm ierci B o r e t i u s a , ew entualnie najpóźniej w roku następnym . O ryginalny egzem plarz druku znajduje się w Bibliotece G łównej U niw ersytetu Mikołaja Kopernika w T oru n iu 4). Ze w zględu na rzadkość druku i jego walory językow e przytaczam go w całości, zasadniczo w postaci nie zm ienionej. Przedruku dokonano jednak antykw ą, a nie frakturą. Ponadto uwzględniono litery ą i ę, które w oryginalnym druku figurują jako a i e, prawdopodobnie na skutek braku odpowiednich czcionek. Tak np. oryginał zawiera w yrazy kakol, w dzięczn e zam iast kąkol, w d zięczn e itd.
Druk składa się ze strony tytułow ej i trzech stronic tekstu. W łaściwy tekst jest ozdobiony u góry rysunkiem (frontispisem ). Również na końcu panegiryku znajduje się rycina, która przedstawia postać kobiecą w obłokach, trzym ającą w prawej ręce koronę, a w lew ej liść palm owy.
Jak w ynika z karty tytułow ej, panegiryk w ydał drukiem „Teologii S w iętey Student w K rólew cu”. W edług O r a c k i e g o 5) pod pseudonim em Student ukryw ał się Sam uel Ernest T s c h e p i u s .
N ależy zaznaczyć, że panegiryk potwierdza też niektóre, znane skądinąd, dane biograficzne zmarłego.
Oto tekst utworu:
W yrydarz N iebieski, w którym Przeszlachetny y w ysoko nauczony JMość Pan M aciey Ernest Borecyus, Nauk M edycyńskich przy A kadem ii K rolew ieckiey Doktor y Professor Ordinarius za w ołany, Urzędu na zdrowie całey P ruskiey źiem i wzgląd maiącego ław nik godny, Towarzystwa Berlińskiego rożne Scyencye promowuiącego K oleiiat um iejętny, N aiaśnieyszego Króla Pruskiego Medyk N adworny, Miasta K rólew ieckiego Fizyk dobrze zasłużony. Botanyk y Anatomik, N ie tylko w Oyczyźnie lecz y w cudzych Kraiach w ielce
!) J a n F r y d e r y k T s c h e p i u s w y w o d z i ł s ię z r o d u T r z e p s k ic h , z n a n e g o z tr a d y c j i p o ls k ic h . S a m u e l T s c h e p i u s (1678— 1750) o r a z je g o n a j s t a r s z y s y n . S a m u e l E r n e s t (u r. 1704) s ą a u to r a m i s z e r e g u k s ią ż e k p o ls k ic h , p r z e w a ż n ie o t r e ś c i r e lig ij n e j. J a n F r y d e r y k b y t j e d n y m z m ło d s z y c h s y n ó w S a m u e la T s c h e p i u s a. (P o r. E . S u k e r t o w a - B i e d r a w i n a , D z i a ł d o w o w X V I I I w i e k u , D z ia łd o w o 1937, s. 38). 3) A lo d ia K a w e c k a - G r y c z o w a i K r y s t y n a K o r c t a j o w a w k s i ą ż ce: D r u k a r z e d a w n e j P o l s k i o d X V d o X V I I I w i e k u , W r o c ła w — W a r s z a w a — K r a k ó w 1962, t. IV , s. 342— 344 p o d a ją n ie c o o d m ie n n ą p is o w n ie j e g o n a z w i s k a , a m ia n o w ic ie : R e u s s n e r . W śró d d r u k ó w p o ls k ic h R e u s s n e r a a u t o r k i n ie w y m ie n ia j ą W i r y d a r z a n i e b i e s k i e g o .
4) D r u k te n i j e g o fo t o k o p ie z a w d z ię c z a m d r o w i W ła d y s ła w o · ' i C h o j n a c k i e m u , za co s k ła d a m M u s e r d e c z n e p o d z ię k o w a n ie .
5) T a d e u s z O r a c k i , S ł o w n i k b i o g i a j i c z n y W a r m i i , M a z u r i P o w i ś l a .
W a r s z a w a 1963. s. 293. 516
w ychw alony, N iezliczone w ieczney radości ziała w Kom panii A niołow Św iętych, zbiera Które Przeciw ko bolom Serdecznym Cięszko zasm uconey Pani W dowie y żałosnym Przyiaćielom W szelkich od nayw yższego sprzyiaiąc Pociech zyczliw em zaleca afektem Jeden Teologii Ś w iętey Student w Królewcu.
■w K r ó le w c u w D r u k a r n i J a n a F r y d e r y k a R e y s n e r a T y p o g r a f a K r ó le w s k ie g o .
* * * B O R E T I U S Per Anagramma purum:
TU IEST BOR. Rad M edyk do boru źielon[e]go chodzi
Gdźie śię buyne drzewo, z w onnym zielem rodzi Gdźie kw iatecźki w dźięczne Serce kontentuią, A w onnością sw oią ludziom pochlebuią. Medyk osobliw ie w ie do czego służą
Y które z nich chorym, które zdrow ym płużą. Przetoż z nich nie tylko lekarstw a gotuie, Lecz w nich y uciechę częsta swą znayduie. Y ty ś N ieboszczyku iak Botanyk sław ny, N ie ieden D okum ent św iatu w ydał iaw ny.
Ześ w Boru żeś w polach m iędzy prześlicznem i Ziałmi swą uciechę znalazł oraz z cnemi. Słuchaczam i sw em i ktorym es wygodżił,
K iedyś nie raz z niem i w boru, w polu chodził. Bo przez to znaiom ość źiał w szelakich maią, W iedza y pożytek który w ydawaią.
Sam eś z sw ey O yczyżney do Holendrów poszedł, A byś w tym zupełney znaiom ośći doszedł.
Y do A nielczykow dla tegoś popłynął, W iele innych kraiow naydalszych nie minął. Gdźieś wpolach w ogrodach o źiołach śię pytał, Y w rożnych Herbarzach pilnie o tym czytał.
Już śię teraz o tym pytać ći nie trzeba, Gdyż śię głos A nielski daie słyszeć z nieba: W ynidź z źiem skich kraiow bo tam w żadnym polu, Zaiste nie znaydźiesz roli bez kąkolu.
TU IEST BOR roskoszny, tu niem asz żałosnych, Cyprysu gałążkow w krainach radosnych. Tu żaden nie umrze. Tu drzewo żyw ota, Tu Ray do ktorego otworzone wrota,
W szystkim co zbaw iennie z tego św iata schodzą. Tu Frukty kosztow ne obficie śię rodzą,
Dla tych którzy w Panu ufność pokladaią, A W iary ow oce dobre w ydawaią.
Zasmucona W dowo sm ętni Przyiaćiele,
Y w y w tym niebieskim Raiu w dźięczne źiele Pociechy radosney zapew ne znaydźiećie,
Którzy N ieboszczyka z Serca żałuiecie. N iem aćie przyczyny nad nim lam entow ać, Y nad grobem iego Izami śię częstować; A lbow iem nieum arł, lecz herbatum w yszed ł Y do niebieskiego W yrydarza przyszedł.
K tóry sw ą zacnością czas tak dźiw nie skraca, Ze śię żaden z niego do nas nie powraca. Z sam em Bogiem w Raiu niebieskim obcuie, A A niołow św iętych, chor m u usługuie.
W szystkich Paeyentow bołeśći, stękania, Y M edyków pilnych tęsk liw e starania, K tóre ich tu trapią, tam razem ustaią, Y żale śię w szelkie, w radości zmieniaią.
K tóżby m u zazdrościł takiey szczęśliw ości, Y sobie nie życzył w n et być tey radości U czestnikiem w niebie, gdźie znow u znaydźiem y Tych z ktorem i w św iecie zbaw iennie um rzem y.
W ielu chorych M edyk uzdrowi szczęśliw ie. Lecz z Paszczęki śm ierci nikogo nie w yrw ie.
N ie znaydźie źiał żadnych y dla się samego Przeciw okrutnośćiom węża śm iertelnego. W N iebie zaś nie tylko choroby ustaią, Chociaż lekarstw żadnych tam nie zażywaią.
Lecz y śm ierci żądło tam nam nieszkoduie, Bo każdy w K rólestw ie niebieskim w iekuie. Do tey też N ieboszczyk dostał śię w ieczności Która żale iego zm ieniła w radości.
Przetoż poprzestańcie płaczu Przyiaćiele, Y w asz płacz N iebiosa przem nienią w W esele.
W t y c h R y t m a c h w d ź ię c z n y m c ie n io m z a c n e g o y n ie p o ś le d n e y c z ć i g o d n e g o P r á c e p t o r a s w e g o o s t a t n ý ż y c z liw o ś c i s w o i e y y n a le ż y t e y ie g o O s o b ie R e w e r e n c y i, o ś w ia d c z a d o w o d . J o h . F r id e r . T s c h e p iu s , M e d . S t u d . S o ld a v . P r u s s . 519