• Nie Znaleziono Wyników

Rozwój miast i aglomeracji miejsko-przemysłowych w Królestwie Polskim (1865-1914)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Rozwój miast i aglomeracji miejsko-przemysłowych w Królestwie Polskim (1865-1914)"

Copied!
393
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

ROZWÓJ MIAST

I AGLOMERACJI

MIEJSKO-PRZEMYSŁOWYCH

W KRÓLESTWIE POLSKIM

(3)

POLSKA X IX I XX WIEKU

DZIEJE SPOŁECZNE

pod redakcją

(4)

ROZWÓJ MIAST

I AGLOMERACJI

MIEJSKO--PRZEMYSŁOWYCH

W KRÓLESTWIE POLSKIM

1865-1914

Maria Nietyksza

Warszawa 1986

(5)

Projekt graficzny Zenon Januszew ski Redaktor Anna Kiżys Redaktor techniczny Grzegorz Bączkowski Korektor Marta Aleksandrowicz

©

Copyright by

Państw ow e W ydawnictwo N aukow e W arszawa 1986

(6)

W STĘP

„Z jaw isko u rb an iz ac ji jest niew ątp liw ie jed n y m z n a jb a rd zie j u d e ­ rza jąc y c h p rzejaw ó w w spółczesnej cyw ilizacji. J u ż sam o użycie słow a «zjaw isko» su g e ru je jego niezw ykłość, w skazuje, że rozw ój m iast odbiegł daleko od dotychczasow ych w y o b rażeń ” — ta k J a c ­ q u elin e B e a u jeu -G a rn ie r i G eorges C habot rozpoczęli sw ój obszer­ n y Z a ry s geografii m ia s t 1. M iasta znane b y ły przecież d aw nym cyw ilizacjom i epokom , jed n a k w ielki p ęd ludzi do m iast, p o w sta­ w anie w ielkich i szybko rosnących skupisk d a tu je się od niespełna dw óch stuleci. P roces gw ałto w n ej k o n c e n trac ji ludności w m ia ­ stach zarów no histo ry cy , jak socjologowie i geografow ie w iążą z epoką przem ysłow ą. „M iasto nie jest w y tw o rem społeczeństw uprzem y sło w io n ych — znano je już w zam ierzchłej starożytności, lecz dopiero rew o lu cja przem y sło w a i rozw ój cyw ilizacji techn icz­ nej w y tw o rzy ły w ielkie m ia sta now oczesne w raz z ich p ro blem am i społecznym i i k u ltu ra ln y m i” 2. W lite ra tu rz e historyczno-gospo- d arczej m ożna spotkać się z pro b lem em współzależności procesów u przem ysłow ienia i u rbanizacji. P o w staje w zw iązku z ty m p y ta ­ nie o m iern ik i, p rzy k tó ry c h pom ocy w spółzależność tę da się określić.

D opiero od pierw szej połow y X IX w. ludność m iast zaczęła w zrastać szybciej niż ogół ludności św iata i do tego w łaśnie okresu rozw o ju m iast p rzy jęło się stosow ać te rm in u rb an izacja. Bezpo­

1 J . B e a u j e u - G a r n i e r , G . C h a b o t , Z a r y s g e o g r a f i i m i a s t , W a r s z a w a 1971, s . 9. * J . S z c z e p a ń s k i , Z a g a d n i e n i a s o c j o l o g i i w s p ó ł c z e s n e j , W a r s z a w a 1965, s .

(7)

śre d n i zw iązek z up rzem ysłow ieniem w y stę p u je często w d e fin i­ cjach, w sform uło w aniu , iż jest to proces k o n c e n trac ji ludności i przem y słu w m iastach. N iew ątp liw ie zjaw iskiem c h a ra k te ry ­ styczn y m dla postępów uprzem y sło w ien ia i k o n c e n trac ji p rzem y słu

jest dynam iczn y rozw ój w ielu m iast h isto ry czn y ch oraz p o w sta­ w anie osiedli o c h a ra k te rz e m iejsk im i now ych m iast przem y sło ­ w ych. N a ziem iach polskich p rocesy te zaznaczyły się już w p ie r­ w szej połow ie X IX w., a w y stą p iły ze znacznie zw iększoną d y n a ­ m iką w d ru g iej połow ie stulecia.

T ra k to w an ie rozw oju m iast epoki k a p italizm u w yłącznie jako fu n k cji p rzem y słu jest jed n a k uproszczeniem . K ształto w ały je ogólne p rzem ian y gospodarcze i społeczne te j epoki, ogarn iające i m iasto, i wieś. Obok u p rzem y sło w ien ia isto tn ą ro lę o deg rały zm iany w system ie ko m u n ik acji i postęp tech n ik i w różnych dzie­ dzinach życia. Z nacznem u zw iększeniu tem p a p rz y ro stu ludności, określan em u niek iedy m ianem rew olu cji dem ograficznej, to w a­ rzyszyła rosnąca m obilność te ry to ria ln a i społeczna. U pow szech­ n ienie ośw iaty i rozw ój szkolnictw a oraz życia k u ltu ra ln e g o w róż­ norodn y ch fo rm ach oddziaływ ało tak że n a c h a ra k te r w ielu ośrod­ ków.

P o ja w iły się więc now e czynniki m iastotw órcze o dużej sile oddziaływ ania, któ re u k sz ta łto w ały now ą skalę w ielkości m iast i ich c h a ra k te r fu n k cjo n aln y . W raz z ro zrastan iem się te ry to ria l­ n y m m iast n astępow ało też w ew n ętrzn e zróżnicow anie p rzestrzen i m iejsk iej — fu n k cjo n a ln e i społeczne, zm ieniał się sposób zabu­ dow y i zagospodarow ania. Do zjaw isk now ych trz e b a też zaliczyć form ow anie się okręgów przem y sło w y ch oraz w ielkich aglom eracji m iejsko -p rzem y sło w ych na ziem iach polskich od sch y łk u X IX w.

C h a ra k te ry sty c e sta n u bad ań n a d m iastam i polskim i w epoce k a p ita liz m u pośw ięciłam odręb ne opracow anie 3, ograniczę się w ięc do uw ag ogólnych. Otóż cechą znam ien ną polskiej h isto rio g rafii w te j dziedzinie jest przew ag a opracow ań m onograficznych i re ­ gionalnych. S tosunkow o n a jp e łn ie j zbadano dotychczas ekono­ m iczne czynniki rozw oju m iast, szczególnie jed n a k a k c en tu ją c rolę 3 M . N i e t y k s z a , D z i e je m i a s t p o l s k i c h w e p o c e k a p i t a l i z m u . P r o b l e m y , s t a n b a d a ń , p o s t u l a t y , „ K w a r t a l n i k H i s t o r y c z n y ” , L X X X V I I , 1980, n r 2, s. 399 - 413. Z o b .

t e ż M . N i e t y k s z a , L e s r e c h e r c h e s p o l o n a i s e s s u r la v i l l e d e l ’é p o q u e d u c a p i t a l i s m e

(8)

przem ysłu. N ato m iast n a rzem iosło i h a n d e l zwrócono znacznie m niej uw agi. T akże n ieró w n o m iern e jest zaaw ansow anie b adań nad społeczeństw em m iejskim . Ja k o n ajp ełniejsze, n a etapie w stę p n ej syntezy , m ożna ocenić bad an ia n a d k lasą robotniczą, a z n a jd u jąc e sią dopiero w fazie w stęp n ej — n ad drobnom iesz­ czaństw em . A spek ty gospodarcze i społeczne, a także d em o gra­ ficzne, dziejów m iast rozw ażane są najczęściej w e w zajem ny ch pow iązaniach. In n e ele m en ty ro zw o ju i życia m iast, tak ie jak k u ltu ra i ośw iata, u rb a n is ty k a i a rc h ite k tu ra , zarząd m iast i go­ spod ark a k om u n aln a zbadane są znacznie b ard ziej fra g m e n ta ry c z ­ nie i ro zw ijan e niejak o autonom icznie.

D ziew iętnasto- i dw udziestow ieczne p ro cesy u rb an iz ac y jn e i społeczne budzą zain teresow an ie badaczy w ielu dy scyplin h u m a ­ nistycznych, k tó rz y p o szuk u ją genezy współczesności. Szkoda więc, że ta k znikom e jest w spółdziałanie h isto rii oraz geografii, socjologii, dem ografii i u rb an isty k i; ty lk o w te j ostatn iej dzie­ dzinie w spółpraca zaznacza się w y ra ź n ie j. T rzeba jed n a k p o d­ kreślić, że na szczególną uw agę zasłu g u ją p race geografów i so­ cjologów ze w zględu n a reflek sję teo re ty c z n ą i dorobek m eto ­ dyczny dotyczący p rocesu u rb an iz ac ji (jego przebiegu, faz i u w arun ko w ań), k ształto w an ia się aglom eracji m iejskich, p ro b le ­ mów społecznych w ielkiego m iasta oraz k lasy fik a c ji m iast. N ato ­ m iast p race anality czn e, zwłaszcza geografów , zaw ierające u jęcia g enetyczne sięgające czasów zaborów odnoszą się najczęściej do dzisiejszego obszaru Polski, co z p u n k tu w idzenia h isto ry k a budzi zastrzeżenia. W noszą one jed n a k w artościow e u sta le n ia dotyczące procesów k o n c e n trac ji p rz e strz e n n e j ludności, k ształto w an ia się okręgów przem y sło w ych i ag lo m eracji m iejskich.

Z asłu g u je też n a uw agę w iele p ra c d aw niejszych, k tó ry c h szczególny w alo r z naszego p u n k tu w idzenia polega n a ty m , iż ich au to rzy łączyli analizę źródeł z bezpośrednią obserw acją opisy­ w anych zjaw isk. M am tu n a m yśli p rzed e w szystkim prace E. G ra ­ bowskiego, E. S tra s b u rg e ra i S. K oszutskiego.

S ta n b ad ań n ad uprzem ysłow ieniem ziem polskich (w dużej m ierze dzięki p raco m zespołow ym ) pozw olił już n a zarysow anie ujęć tró jzab oro w ych. Je śli chodzi o rozw ój m iast i procesy u rb a ­ nizacyjne, jest to jeszcze niem ożliw e. Podziały zaborow e ciągle jeszcze tru d n e są do przezw yciężenia. P olityczne rozbicie ziem

(9)

polskich spraw iło, że procesy te p rzeb ieg ały w bardzo zróżnico­ w anych w a ru n k a ch . O dm ienne b y ły p o lity k a gospodarcza i m iej­ ska, sy stem y a d m in istra c y jn e i p raw n e , m ożliw ości ro zw o ju k u l­ tu r y i różnych fo rm życia społecznego, w reszcie — u k ład y ko m u­ n ik acyjn e. To zróżnicow anie pozostaw iło trw a łe ślady w stru k tu rz e sieci m iejskiej i fizjonom ii m iast, staw ia też przed badaczam i odm ienne p ro blem y zarów no m ery to ry czn e, jak i źródłow e. O d­ nośnie do X IX w . ry su je się w ięc p o trzeb a m ożliw ie szerokich problem ow o opracow ań dotyczących poszczególnych dzielnic, k tó re m ogłyby stanow ić podstaw ę do porów naw czych ujęć tró jz ab o - r owych.

P ró bę takiego ujęcia w sto su n k u do K ró lestw a Polskiego sta ­ now i n in iejsza praca. K ró lestw o było tą a d m in istra c y jn ie w yod­ ręb n io n ą częścią ziem polskich, gdzie w gospodarczym rozw oju p rzem y sł odegrał w d ru g ie j połow ie X IX w. n a jisto tn ie jszą rolę w p oró w n an iu z in n y m i ziem iam i polskim i, w yjąw szy G órny Śląsk. Z p u n k tu w idzenia s tr u k tu ry gospodarczej stanow iło ono obszar p rzestrzen n ie zróżnicow any i zróżnicow anie to pogłębiało się w ciągu X IX w., szczególnie zaś w o sta tn im trzydziestoleciu. W szystkie okręgi przem ysłow e znalazły się w części lew obrzeżnej K rólestw a. G dyby także uw zględnić okręg białostocki, w ydzielony z jego o bszaru ad m in istracy jn ego , nie w p ły n ęłoby to n a isto tn ą zm ianę prop o rcji. Toteż K ró lestw o było tą dzielnicą, w k tó re j szczególnie w y raźn ie ry su je się w spółzależność procesów up rze­ m ysłow ienia i u rb an izacji, a w ięc także i n a ra sta n ie d y sta n su m iędzy południow o-zachodnim i północno-w schodnim obszarem pod w zględem poziom u u rban izacji.

K sz tałtu ją c e się od schyłk u X IX stulecia aglom eracje m iejsk o- przem ysłow e w arszaw sk a, łódzka i zagłębiow ska położone były w części lew obrzeżnej. W praw dzie ag lo m eracja w arszaw sk a roz­ ra s ta ła się także i k u w schodow i, jed n a k głów nym k ieru n k iem ciążenia był k ie ru n e k południow o-zachodni. E. G rabow ski pisał na początku X X w. o „m oście” osadniczym m iędzy W arszaw ą a Ło­ dzią.

C ezura końcow a nie w y m ag a bliższego w y jaśnien ia. M ożna by oczywiście postulow ać p rzy jęcie jako te j cezury zakończenie p a­ now ania rosyjskiego w K ró lestw ie lub ro k 1918. W ojna spow o­

(10)

dow ała jed n ak pow ażne zakłócenie i zaham ow anie obserw ow anych procesów , toteż i okres w o jen n y w ym aga b ad ań odrębnych z u w a ­ gi n a całkow itą zm ianę w arun k ów . W ybiegam jed n ak poza rok

1914, uw zględn iając dokonane w ów czas przez w ładze o k upacyjne a k ty in k o rp o racji zu rb anizow an ych obszarów podw ielkom iejskich (zw łaszcza W arszaw y, Łodzi i Sosnowca) oraz n ad an ia p raw m ie j­ skich skupiskom od daw n a już m ają cy m c h a ra k te r m iejski, lecz p ra w ty c h nie posiadającym . Zw łaszcza w lata ch 1915 - 1916 n a d ­ rab ian o jask ra w e zanied b ania a d m in istra c ji ro sy jsk iej w te j dzie­ dzinie.

C ezura początkow a w y d aje się oczyw ista, trz e b a jed n ak p o ­ święcić jej nieco uw agi. Z w y p adk am i politycznym i la t sześćdzie­ siąty ch łączyły się w ażne zm iany dotyczące s tr u k tu ry a d m in istra ­ cy jn e j k ra ju , organizacji w ładz nie ty lk o cen traln y ch , lecz i te r e ­ now ych (w ty m sy stem u zarząd u m iast), stosunków w łasnościo­ w ych — za uw łaszczeniem chłopów poszło zniesienie pozostałości stosunków dom inialn ych w m iastach , dokonano też w sposób b u ­ dzący liczne w ątpliw ości drasty czn ej refo rm y s tr u k tu ry m iejsk iej, o db ierając 336 m ały m m iastom ich dotychczasow e p raw a i pod­ d ając je a d m in istra c ji g m innej. S y tu a c ja ta spraw iła, że w iele p rac dotyczących dziejów m iast w K ró lestw ie tra k tu je o okresie do refo rm lub po nich. B ad an ia n a d różnym i aspektam i zm ian w sy tu a c ji m iast i ludności m iejsk iej w iatach sześćdziesiątych są n iep ełne i bardzo rozproszone. P o d jęłam w ięc w n iniejszym o pracow aniu p róbę ich podsum ow ania i w odniesieniu do n a jw a ż ­ niejszej refo rm y m iejsk iej (zam iany m iast n a osady) źródłow ego rozw inięcia. S ta ra ła m się też uw zględniać m ożliw ie szeroko w ątk i genetyczne, sięgając do pierw szej połow y stulecia, aby choć czę­ ściowo przełam ać b a rie rę la t sześćdziesiątych.

K ażdy, k to zetk n ął się bliżej z p ro b le m aty k ą m iast, o rie n tu je się w tru d n o ściach sform u ło w ania definicji m iasta. P o d k reślają te tru d n o ści a u to rz y różnych dyscyplin, n iek tó rzy rez y g n u ją z de­ finicji, p o p rzestając n a o kreśleniu cech. N a p rzy k ła d A. W allis stw ierdza: „P oszukiw anie u n iw e rsa ln ej i ściśle socjologicznej de­ fin icji w y d a je się zajęciem jało w y m ” , ta k a d efin icja m usiałaby obejm ow ać całą różnorodność typ ó w m iast; o k reślając cechy m ia­ sta uw zględnił głów nie p u n k t w idzenia socjologii, jednakże ty lk o

9

(11)

jed n a z cech m a c h a ra k te r ściśle socjologiczny *. W ielu autorów zw raca uw agę n a konieczność w y ró żn ienia typów m iast w zależ­ ności od e ta p u rozw oju gospodarczo-społecznego. P ró b y definicji o p ierają się na ogół n a danych fo rm aln y ch i fun k cjo n aln y ch . T a­ kie ele m en ty uw zględnia m .in. d efin icja W ielkiej Encyklopedii P o w sz e c h n e j5. N atom iast w y b itn y badacz fra n c u sk i P. G eorge odrzuca k ry te ria fu n k cjo n a ln e jako „n ieu n iw ersaln e czasow o” 6. S p raw a tru d n o ści d efin icji w y stą p iła w y raźnie podczas in te r ­ d y sc y p lin a rn e j k o n feren cji (W isła 1969 r.) n a tem a t: „M iasto jako przed m io t b adań n au k o w y c h ”. S tw ierdzono w p ro st b rak p o p raw ­ nej definicji m iasta i podkreślono, iż jed n ą z w ażniejszych k o n ­ sekw encji tego fa k tu — zresztą pow szechnie dostrzeganą — jest tru d n o ść w badan iu stopnia u rb an izacji, w y n ik ająca z n iep ełn ej porów nyw alności d an y ch uzy skanych p rzy różnych k ry te ria c h m iejskości.

W p ra k ty c e a d m in istra c y jn ej w szystkich k ra jó w rozróżnia się m iasta i w sie, ludność m iejsk ą i w iejsk ą. S to su je się jed n a k różne k ry te ria . W n iek tó ry ch k ra ja c h u trzy m ało się obow iązujące w śre ­ dniow ieczu k ry te riu m praw n e, w innych w prow adzono k ry te ria sta ty sty c z n e o zróżnicow anych w artościach liczbowych. W ielu tru d n o ści w ujęciach porów naw czych m ożna uniknąć, zestaw iając dane odnoszące się ty lk o do m iast w iększych (np. pow yżej 10 ty s m ieszkańców ). J u ż jed n a k w fazie rozw oju w ielkich aglom eracji m iejsk ich p o jaw ia ją się in ne tru d n o ści, w y n ik ające z w liczania lub niew liczania podm iejskich stre f zu rb an izow anych do ludności m iejskiej.

W K ró lestw ie P olskim obow iązyw ało k ry te riu m p raw n e. K o ­ m ite t U rząd zający pozostaw ił p rz y p raw a ch m iejskich ty lk o 116 m iast n a ogólną liczbę 452 p rzed refo rm ą (po k o rek tach w latach osiem dziesiątych pozostało 114 m iast). P a m ię ta ją c o rolniczym ch a ra k te rz e w ielu m iasteczek przem ian o w any ch n a osady, jestem jed n ak zdania, iż n ależy uw zględniać je przy c h a ra k te ry sty c e m iast K ró lestw a i to z k ilk u powodów . R eform a przeprow adzona

4 A . W a l lis , S o c j o l o g i a w i e l k i e g o m i a s t a , W a r s z a w a 1967, s. 6, 148.

5 W . O s t r o w s k i , M ia s to [w :] W ie lk a E n c y k l o p e d i a P o w s z e c h n a , t. 7, W a r s z a w a 1966, s. 250.

(12)

była dość m echanicznie i niek on sek w en tnie, a w b re w zapowiedzi dynam icznie ro zw ijający m się osadom p raw m iejskich nie p rz y ­ wrócono. Pod koniec w iek u g ranica m iędzy m iastam i a osadam i z a ta rła się ta k dalece, że np. E. K aczy ń sk a uznała za konieczne łączne tra k to w a n ie ty ch dw óch k ateg o rii o s ie d li7. W opinii b a ­ daczy z p rzeło m u X IX i X X w., zw łaszcza E. G rabow skiego i S. K oszutskiego, w iększość osad m iała c h a ra k te r m iejski i b y ły one uw zględnione przez nich w c h a ra k te ry sty c e procesów u rb a n iz a ­ cyjnych. Z nam ienne, że pom im o iż fo rm alnie obow iązyw ał te rm in „osada” , w języ k u potocznym , publicy sty ce, a po części i w p r a ­ cach nau k o w y ch używ ano daw nego określenia „m iasteczko” . P o­ n a d to sp raw ą bardzo w ażną jest, że w pozostałych zaborach nie przeprow adzono refo rm y analogicznej do zam iany m iast na osa­ dy w K rólestw ie, wobec czego p o rów n an ia s tr u k tu ry sieci m ie j­ skiej, s tr u k tu ry w ielkości m iast, odsetków ludności m iejskiej itp. w skali tró jzab o ro w ej sta je się bez u w zględnienia osad zupełnie n ieupraw n ion e.

N iezbędne jest także w łączenie do bad ań ośrodków m iejskich nie m ający ch p ra w m iejskich, a k tó re dopiero podczas pierw szej w o jn y św iatow ej p ra w a tak ie uzyskały. N ależały do nich m .in. Ż y rard ó w , D ąbrow a G órnicza, Z aw iercie, a przed 1902 r. także Sosnowiec. W 1897 r., gdy przep ro w ad zan o ogólnorosyjski spis ludności, w pow. będzińskim było fo rm a ln ie ty lk o jedno m iasto (Będzin) i osiem osad; ludności m iejsk iej — w edług k ry te rió w u rzędow ych (z osadam i) było 18% , n a to m ia st przeszło 80% czyn­ n ych zawodowo pracow ało poza rolnictw em , z tego 52,5% p rz y ­ padało na przem ysł (łącznie z rzem iosłem ). To oczyw iście pow iat w y jątk o w y , lecz zestaw ienie pow yższych dan y ch w sk azuje d o b it­ nie, że k ry te ria urzędow e w y m a g a ją k o rek t.

A nalogiczny w niosek n asu w a znajom ość p o lity k i w ładz w sto ­ su n k u do dużych m iast, k tó ry c h rozw ój ludnościow y dokonyw ał się szczególnie szybko i w ym agał pow iększania te ry to riu m m ie j­ skiego. D otyczyło to zw łaszcza m iast w ielkich, tzn. zgodnie z ów czesną sk alą w ielkości m iast m ający ch 100 tys. i w ięcej m ie ­ szkańców . Dw a m iasta K ró lestw a, W arszaw a i Łódź, zaliczały się

7 E . K a c z y ń s k a , S p o ł e c z e ń s t w o i g o s p o d a r k a p ó ł n o c n o - w s c h o d n i c h z i e m K r ó ­

l e s t w a P o l s k i e g o w o k r e s i e r o z k w i t u k a p i t a l i z m u , W a r s z w a 1974.

(13)

do tej k ategorii. W iększość w ielkich m iast E uropy środkow ej i z a ­ chodniej p rzeprow adziło n a przełom ie stu leci in k o rp o racje gm in sąsiednich, często w y p rzedzające w zrost ludności i pozw alające dzięki tem u na rac jo n aln e zagospodarow anie p rze strz e n i m ie j­ skiej. In k o rp o ra cje w K ró lestw ie b y ły zupełnie niedostosow ane do p o trzeb i p rzeb ieg ały z opóźnieniem w sto su n k u do żywiołow ego rozw oju podm iejskich gm in. P rz y k ła d e m szczególnie d rastyczn ym są B a łu ty — przeszło stu ty sięczn e w chw ili p rzyłączenia w 1915 r. do Łodzi. T ak więc p rz y n a jm n ie j W arszaw ę i Łódź tra k to w a ć trz e b a łącznie z ich w ielotysięcznym i — w końcu ok resu — s tre ­ fam i podm iejskim i.

W pow yższych rozw ażaniach w y b ił się n a czoło d em ograficzny aspek t u rb an izacji. I choć w lite ra tu rz e , zw łaszcza socjologicznej, p o stu lu je się b ad anie u rb an iz ac ji w czterech aspektach, a więc obok w ym ienionego, także: ekonom icznym , p rze strz e n n y m i spo­ łecznym , a m ie rn ik d em ograficzny budzi uzasadnione w ątpliw ości, jest jed n ak pow szechnie stosow any. W zrost odsetka ludności za­ m ieszkałej w m iastach (w p rz y p a d k u K ró lestw a słuszniej byłoby pow iedzieć — ludności m iejsk iej) uzn aw an y jest za podstaw ow y m iern ik u rb an izacji. W sto su n k u do e ta p u u rb an izacji, którego cechą n a jb a rd zie j zn am ienną było skup ianie się ludności w m ia­ stach, a poza te n eta p K ró lestw o Polskie p rzed 1914 r. nie wyszło, jest to m iern ik n ajw łaściw szy.

M iernik te n m usi być o p a rty n a dostęp n ej sta ty sty c e ludności K ró lestw a, k tó ra jest ogólnie k ry ty k o w a n a . D otyczy to zwłaszcza bieżącej re je s tra c ji m ieszkańców w księgach ludności, a także m e­ tod zestaw ian ia d an y ch n a pod staw ie k siąg w e w szystk ich w y d a w ­ n ictw ach sta ty sty c z n y ch z w y ją tk ie m p rac W arszaw skiego K om i­ te tu S taty styczneg o. Te o statn ie dane — z u w ag i na niedokładność ksiąg — są także obarczone błędem . S to sunkow o słabo je s t ciągle w y k o rz y sty w an y jed y n y rosy jsk i spis pow szechny przed pierw szą w ojną św iatow ą, p rzep ro w ad zon y w 1897 r. I on nie jest w olny od pew nego błędu, dostarcza jed n a k in fo rm acji ściślejszych i zna­ cznie bogatszych niż in ne źródła. Poza podstaw ow ą serią tom ów , z k tó ry c h każdy dotyczy jed n e j g u b erni, uk azały się też w y d a w ­ n ictw a dodatkow e o c h a ra k te rz e uzu pełn iający m .

Rok 1897 p rz y jm u ję w ięc jako cezurę w ew n ętrzn ą. Spis poz­ w olił uchw ycić zaludn ien ie m iejscow ości i osiedli o c h a ra k te rz e

(14)

m iejskim pozostających pod zarządem gm innym , podczas gdy dla p rze k ro ju końcow ego jest ono w znacznej części o p a rte n a szacun­ ku. O sad nie w yodrębn io no w podstaw ow ej serii tom ów , uw zg lę­ dnione zostały jed n ak w jed n y m z w y d aw n ictw uzupełniających, łącznie z in fo rm acją o w yznaniach.

D ane dla początku i końca badanego ok resu są znacznie m niej pew ne. Do la t sześćdziesiątych podaw ano ty lk o ludność stałą (praw ną), w sk u tek czego liczby ludności m iast o znacznym n a p ły ­ w ie by ły zaniżone (nie uw zględniono tzw . ludności n iestałej), a m iast, z k tó ry c h m ieszkańcy przenosili się do in n y ch ośrod­ ków — zaw yżone, gdyż nie odejm ow ano ludności nieobecnej (ty l­ ko niew ielki p ro ce n t im ig ran tó w s ta ra ł się o w pis do ksiąg s ta ­ ły ch m ieszkańców w no w ym m iejscu p ob y tu, co pociągało za sobą w yk reślen ie z analogicznych ksiąg w m iejscu poprzedniego w p i­ su). D opiero w 1861 r. R ada A d m in istra c y jn a w prow adziła obo­ w iązek prow adzenia ksiąg ludności n iestałej (zakładanych w cześ­ niej głów nie w w iększych m iastach), a tak że ksiąg m eld un ko w ych osób p rzy b y w ający ch na k rótko. U porządkow anie re je s tra c ji, po ­ łączone z ko ry g ow aniem ksiąg ludności sta łe j, trw a ło k ilk a lat. N iepew ne są też odnośnie do ty c h lat m eto dy zestaw iania d anych z ksiąg. M imo ty ch w szystkich zastrzeżeń rezy g n ację z p ró b y o kreślenia liczebności ludności m iejsk iej i jej odsetka w stosu nk u do ogółu m ieszkańców k r a ju uw ażam za nieuzasadnioną.

C enna p rac a S. S zulca 8 pozw ala w skazać k ie ru n e k błędu, jaki w lata ch sześćdziesiątych by ł w edle jego oceny stosunkow o m n ie j­ szy niż odnośnie do lat p rzed w o jen n y ch w p o p raw n ie pod w zglę­ dem m etodycznym zestaw ian ych d an y ch W arszaw skiego K o m ite­ t u S tatystycznego.

J a k w y n ik a z b adań Szulca, in fo rm acje są ty m pew niejsze, im w iększych jed nostek te ry to ria ln y c h dotyczą. W skali pow iatu, a ty m bard ziej gm iny błąd może być bardzo znaczny, co n a k a ­ z uje unikać pozornie ty lk o dokład n ych m ikroanaliz. L iczby uzy­ sk ane w w y n ik u żm ud n ych obliczeń i szacunków nie m ogą więc być tra k to w a n e ja k o ścisłe, w sk azu ją je d n a k na pro p o rcje i te n ­ d en cje zm ian.

• S . S z u lc , W a r t o ś ć m a t e r i a ł ó w s t a t y s t y c z n y c h d o t y c z ą c y c h s t a n u l u d n o i c i b. K r ó l e s t w a P o l s k ie g o , W a r s z a w a 1920, s . 31 n n .

(15)

P ra c a nin iejsza składa się z siedm iu rozdziałów . Rozdział I om aw ia refo rm y K o m itetu U rządzającego dotyczące m iast, a więc organizację zarządu m iast zgodnie z u staw ą o zarządzie g u b er- n ialn y m i pow iatow ym z 19/31 X II 1866 r. oraz przepisam i d o d a t­ kow ym i, z u w zględnieniem zarów no sta n u poprzedzającego, jak i oceny fu nk cjo n o w an ia zarządów m iejsk ich w K rólestw ie do p ierw szej w o jn y św iatow ej. Z refo rm ą tą w iązał się now y podział a d m in istra c y jn y , k tó ry zw iększając znacznie liczbę jedn ostek a d ­ m in istra c y jn y c h pow oływ ał now e siedziby g u b e rn i i pow iatów , d ając całej g ru p ie m iast szansę szybszego rozw oju. K ilk a tygod ni w cześniej w y d a n y został ukaz o zniesieniu stosunków d om inial­ nych w m iastach , któreg o om ów ienie poprzedzam c h a ra k te ry s ty ­ ką stosunków w łasnościow ych w m iastach K ró lestw a p rze d re ­ form ą. N ajw ięcej uw agi pośw ięciłam zam ianie m iast n a osady w lata ch 1 869- 1870 (określanej często jako refo rm a m iejska). P o­ p rzed n ie re fo rm y om aw iam głów nie n a pod staw ie istn ieją ce j lite ­ r a tu r y p rzed m io tu i aktów n o rm aty w n y ch . Je śli chodzi o reform ę m iejską, pod jęłam analizę jej przy g oto w an ia i przeb ieg u rea liz a ­ cji na podstaw ie p rotokołów K o m ite tu U rządzającego oraz u zu p eł­ n iają cy c h p rzepisów p raw n y ch , k tó ry c h w p row adzenie okazało się konieczne, aby w ogóle stało się m ożliw e podporządkow anie by­ ły ch m iast ukazow i o u rząd zen iu gm in w iejskich, co było jed n y m z po dstaw ow ych założeń refo rm y. S tą d zachw ianie p ro p o rc ji m ię­ dzy poszczególnym i częściam i rozdziału I, jak i stosunkow o znacz­ na jego objętość w p o ró w n an iu z in n y m i rozdziałam i, uzasadniona jed n ak — w m oim p rzek o n an iu — w agą p roblem ów poddanych szczegółow ej analizie, a dotychczas nieopracow anych. W lite r a tu ­ rze p rzed m io tu spotkać m ożna n ierzad ko oceny refo rm y m iejskiej b ardziej in tu icy jn e niż p o p a rte g ru n to w n ą o n iej w iedzą.

W rozdziale II om ów ione zostały — bardzo zw ięźle — p ro b le ­ m y m etodyczne b a d ań n ad m iastam i i u rb an iz ac ją okresu u p rze ­ m ysłow ienia. P o stu lo w an e z a k resy badaw cze, m eto dy i m iern ik i stosow ane w pracach o w spółczesności, sk onfrontow ano z m ożli­ w ościam i h isto ry k a X IX w., ograniczonego p rzed e w szystkim za- • w arto ścią i stop niem dokładności źródeł.

R ozdziały III - V z a w ierają c h a ra k te ry sty k ę sieci m iejsk iej w K rólestw ie, d y n am ik i zm ian w la ta c h 1865 - 1914 z uw zględ­ n ien iem rozm ieszczenia p rzestrzen n eg o m iast, osad i sk u p isk o ce­

(16)

chach m iejskich oraz liczebności ludności m iejskiej i jej stosunku do ogólnego zalu dnien ia w całym k r a ju i w poszczególnych reg io ­ nach. Dalsze elem en ty analizy to p rzem ian y s tr u k tu ry w ielkości m iast i osad oraz s tr u k tu ry w yznaniow o-narodow ościow ej, k tó ra stanow i bardzo w ażną kw estię w życiu m iast polskich w X IX w. Z a w a rta w rozdziale VI c h a ra k te ry s ty k a fu n k cjo n a ln a m iast, dla k tó re j podstaw ą jest s tr u k tu ra zaw odow a ludności, dotyczy schył­ k u X IX w., gdyż d y sp o n u jem y jed n y m ty lk o jedno dn iow y m spi­ sem ludności z 1897 r., d o starczający m odpow iednich danych i to ty lk o d la ośrodków , k tó re m iały p ra w a m iast. T en kom pleks za­ gadnień pozw ala ukazać w spółzależność u rb an izacji i uprzem ysło­ w ien ia oraz rejo n izację K ró lestw a pod w zględem poziom u u rb a n i­ zacji i ty p ó w m iast.

O sta tn i rozdział V II pośw ięciłam analizie początków w ielkich aglom eracji m iejskich, w arszaw sk iej, łódzkiej i zagłębiow skiej, a w ięc te j form ie złożonych układów osadniczych, k tó re rozw inęły się w p e łn i w p óźniejszych lata ch X X w. W ty m rozdziale u w a ­ ga sku pia się w ięc n a w czesnej fazie w spółczesnych n am zjaw isk osadniczych, chronologicznie — n a sch y łk u X IX w. i początku X X w.

A neksy um ieszczone po tekście w łaściw y m nie m ają c h a ra k te ­ r u załączników źródłow ych, lecz są częścią opracow ania o p a rtą p rzed e w szystkim n a m ate ria ła c h n o rm a ty w n y c h i staty sty czn y ch . P o rz ą d k u ją one lu b w zbogacają n iek tó re elem en ty treści.

U kład książki jest p roblem ow y, ale głów ne z a k resy problem o ­ w e u k ła d a ją się niejak o chronologicznie. R eform y la t sześćdziesią­ ty ch ok reśliły sy tu a c ję w yjściow ą w rozw oju m iast i osad w K ró ­ lestw ie P o lsk im doby popow staniow ej, p rzesądziły też n a kilk a dziesięcioleci o n iek tó ry ch czy n n ikach tego rozw oju. C h a ra k te ry ­ sty k a dy n am ik i zm ian, o bejm u jąca blisko półw iecze, prow adzi do e ta p u u rban izacji, w k tó ry m zaczęły się kształtow ać — jako z ja ­ w isko now e — w ielkie aglom eracje.

T ak zary so w ana tre ść nie w y czerp u je w szystk ich aspektów rozw oju m iast K ró lestw a w lata ch 1 865- 1914, lecz je s t w y n i­ kiem w y b o ru dokonanego z m yślą o m ożliw ie p e łn e j c h a ra k te ry ­ styce p rzeb iegu i przestrzen n eg o zróżnicow ania procesów u rb a n i­ zacy jny ch oraz ich u w a ru n k o w a ń , szczególnie gospodarczych i po­ 15

(17)

litycznych. P om inięte tu zagadnienia, tak ie jak rozw ój u rb a n i­ styczny i arch itek to n iczn y , zagospodarow anie kom unalne, now e fo rm y życia k u ltu ra ln e g o i społecznego, zwłaszcza w szybko ros­ nących ośrodkach, w y m a g a ją podsum o w ania dotychczasow ych i pod jęcia dalszych bad ań m onograficznych.

C h a ra k te r poszczególnych w ątk ó w tem aty czn y ch zdecydow ał 0 doborze źródeł. Dla analizy refo rm zasadnicze znaczenie m iały a k ty n o rm a ty w n e z a w arte głów nie w D zien niku P ra w K ró lestw a Polskiego, a także w w y d aw an y m po jego likw idacji Zbiorze P ra w ; w b rak u arch iw alió w K o m ite tu U rządzającego w y k o rz y sta ­ no obszerne pro tok o ły jego posiedzeń, p u blikow ane w serii tom ów niem al na bieżąco.

W ym ienione w yżej asp ek ty d y n am ik i przem ian w okresie do 1 w o jn y św iatow ej w y m ag ały jako źródeł p odstaw ow ych m a te ria ­ łów staty sty czn y ch , jed n orod n y ch dla całego obszaru K rólestw a i do starczających in fo rm a c ji o w szy stk ich ośrodkach m iejskich niezależnie od sta tu s u praw nego. W aru n ek te n spełn iał przede w szystkim pow szechny spis ludności z 1897 r. oraz m a te ria ły zbie­ ra n e i opracow yw ane przez W arszaw ski K o m itet S ta ty sty cz n y (dotyczące okresu od p o czątk u la t dziew ięćdziesiątych X IX w. do 1913 r.) p u b lik o w an e w jego P ra ca c h i w in n y ch w ydaw n ictw ach. D la cezu ry w yjściow ej w y k o rzy stan o w ydaw nictw o W. Z ałęskie- go o p a rte n a źródłach urzędow ych, a także zbiorcze zestaw ienie opracow ane w Sekcji M iast K om isji R ządow ej S p raw W ew n ętrz­ n ych dla połow y lat sześćdziesiątych. To o statn ie — przecho w y­ w ane w A rch iw u m w L eningradzie, zostało m i udostępnione przez prof. R y szard a K ołodziejczyka.

Spośród a k t w ładz c e n traln y c h i teren o w y ch K ró lestw a po 1867 r., stosunkow o n a jle p ie j zachow ane a k ta w ładz g u b e m ia l- n y ch — g u b e rn a to ró w i rządów g u b ern ialn y ch — nie są jed n ak kom pletn e. Szczególnie p rz y d a tn e m ogłyby być m a te ria ły , k tó re stan ow iły podstaw ę corocznych spraw o zd ań g u b e rn a to ró w o s ta ­ nie gu b ern i, częściowo p u b lik o w an e w O bzorach — an eksach do tychże spraw ozdań. Je d n a k m eto d y ich zb ieran ia i opracow yw a­ nia w poszczególnych g u b ern iach b y ły zróżnicow ane, co dało w y ­ n ik i nie w pełn i p o ró w nyw aln e i w y m ag ające w nikliw ej k ry ty k i. W ró żn ym sto p n iu zachow ane a k ta w ładz pow iatow ych i m agi­ stra tó w m ogą służyć do bad ań n a d pojedynczym i m iastam i lub

(18)

g ru p am i m iast. A rch iw alia W arszaw skiego K o m ite tu S ta ty sty c z ­ nego nie zachow ały się.

O pinie w ypo w iad ane w lite ra tu rz e p rzed m io tu na te m a t w ia ­ rygodności różnych kateg o rii m ateriałó w sta ty sty c z n y ch (dotyczą­ cych głów nie ludności K rólestw a), szczególnie zaś k ry ty c z n e oce­ n y S. Szulca, b y ły w ażnym arg u m e n te m p rzem aw iający m za w y ­ m ienion ym w yżej doborem źródeł po d staw ow ych dla tem atu . Zw łaszcza jednodniow y spis zaw iera in fo rm acje, k tó re m ogą być uzyskane ty lk o w te n sposób, gdy chodzi o dużą populację.

Znaczenie uzu p ełn iające m iały inne d ru k i sta ty sty c z n e, u rz ę ­ dow e i półurzędow e oraz w spółczesne opisy m iast i osad (głów nie w S łow n iku G eograficznym K ró lestw a Polskiego). D la całości te ­ m aty k i bardzo pożyteczne okazały się opracow ania dotyczące róż­ n y ch problem ów ro zw o ju i życia m iast, o p a rte n a źródłach i bez­ p o śred nich obserw acjach autoró w , a także p race publicystyczne z p rzełom u X IX i X X w. v

B ogatego m a te ria łu d o starczy ły też nowsze opracow ania n a u ­ kowe, zwłaszcza m onografie m iast, p race h isto ry czn o -p raw n e oraz pośw ięcone dziejom społeczeństw a i gospodarki K ró lestw a w d r u ­ giej połow ie X IX i początkach X X w. K siążka niniejsza zaw iera w ięc zarów no e le m en ty sy n tezy dotychczasow ych badań, jak i w łasne u sta le n ia i an alizy źródłow e au to rk i.

P ra g n ę w yrazić podziękow anie prof. d r Ire n ie P ie trz a k -P a w ­ łow skiej, prof. d r. S tan isław o w i B erezow skiem u, prof. dr. Je rz e m u Tom aszew skiem u i prof. dr. Jan u szo w i Ż arn ow skiem u za cenne uw agi oraz pro f. d r. R yszardow i K ołodziejczykow i za u d o stęp n ie­ nie b ardzo cennego źródła dla te m a tu p racy.

(19)
(20)

REFORMY KOMITETU

URZĄDZAJĄCEGO

DOTYCZĄCE MIAST

Po p o w stan iu styczniow ym w ładze carskie p rzy stą p iły do p ełn ej U nifikacji K ró lestw a Polskiego z cesarstw em , likw idując o s ta ­ tecznie odrębność autonom icznego K ró lestw a, ograniczaną stop­ niow o w okresie m iędzypow staniow ym . Znoszono p rzed e w szy st­ kim w ładze c e n traln e , a rów nocześnie zreorganizow ana została w edle w zorów ro sy jsk ic h ad m in istra c ja te ry to ria ln a ; w zw iązku z tą refo rm ą przeprow adzono też now y podział ad m in istra c y jn y k ra ju . A kcja w ładz carsk ich objęła w szystkie dziedziny życia K ró ­ lestw a, chodziło bow iem o zniesienie zarów no odrębności p ra w ­ n o -u stro jo w ej, jak też społecznej i gospodarczej. O c h a ra k te rz e re p re sy jn y m te j akcji św iadczy nie ty lk o w iele k o n k retn y c h roz­ strzy gn ięć praw od aw czych i ad m in istra c y jn y ch , ale i fak t, iż nie zastosow ano do K ró lestw a ty ch refo rm p rzeprow adzany ch w ó w ­ czas w cesarstw ie, k tó re o tw ierały pole do p ew nej, ograniczonej zresztą, in ic ja ty w y społecznej. B yły to przede w szystkim refo rm a z 1864 r. w p row adzająca sam orząd te ry to ria ln y , g u b e rn ia ln y i po­ w iatow y (tzw. ziem stw a) oraz refo rm a m iejsk a 1870 r., k tó ra jako o rg an y sam orządu pow oływ ała d u m y m iejskie. K o m peten cje ciał sam orządow ych b y ły ograniczone do sp raw gospodarczych i k o­ m u n aln y ch . O bow iązyw ał cenzus m ajątk o w y , co oznaczało o d e j­ ście od zasady stanow ej, w y b o ry przep row ad zano system em k u ­ rialn y m . Z nam ienne, że u sta w a o ziem stw ach faw o ry zu jąca szlach­ tę nie ob jęła także g u b e rn i bałtyckich, litew skich, białoru sk ich i zachodniej U k rainy. S am o rząd gm in ny , u stanow iony w K ró le ­ stw ie w 1864 r., podlegał siln ej p re sji ad m in istracji.

(21)

L a ta sześćdziesiąte przy n io sły g ru n to w n e p rzeo b rażen ia gospo­ darcze i społeczne n a wsi, zm ieniły tak że zasadniczo sy tu ację m iast. P odstaw ow e znaczenie m iała w spom niana refo rm a ad m in i­ s tra c y jn a (1866/1867), zniesienie stosunków dom inialnych w m ia ­ stach (1866) oraz zam iana m ałych m iast na osady (1869 - 1870), co zasadniczo zm ieniło ich sy tu a c ję p raw n ą . W p rzy gotow aniu ty ch refo rm decydującą rolę odegrał K o m itet U rządzający.

K o m itet pow ołany ukazem z 19 II (2 III) 1864 r. do p rzep ro ­ w ad zenia refo rm y uw łaszczeniow ej stopniow o, w m iarę likw idacji k o lejn y c h organów w ładz K ró lestw a, sta w ał się in sty tu c ją cen­ tra ln ą — „w yposażony w p re ro g a ty w y praw odaw cze, stał się w rzeczyw istości naczelną w ładzą a d m in istra c y jn ą dla K ró lestw a, a ze w zględu n a skład osobisty sw oich członków , ciesząc się n a j­ zupełniejszym zau faniem A lek san d ra II, sta n ą ł n aw et ponad n a ­ m ie stn ik ie m ” J. J u ż w pierw szy ch m iesiącach istn ien ia K om itet podjął też prace przygotow aw cze nad zrefo rm o w aniem m iast. Do przeprow ad zenia ko lejn y ch refo rm pow oływ ano p rzy nim spe­ cjaln e kom isje.

1. REFORM A A D M IN ISTR A C Y JN A (1866/1867) A. ORGANIZACJA ZARZĄDU MIAST

Ukaz z 19 (31) X II 1866 r. znosił dotychczasow ą ad m in istra c ję te ­ ry to ria ln ą i, zachow ując dw ustopniow ość pośrednich w ładz, w p ro ­ w adzał now ą organizację zarządów g u b ern ialn y ch i pow iatow ych. Zw iększono rów nocześnie liczbę jed n o stek a d m in is tra c y jn y c h 2. U legły likw id acji lokalne zarządy p o licyjn e (m.in. p o licja kom u­ n a ln a — z w y ją tk ie m W arszaw y, dla k tó re j zapow iedziano spe­ c ja ln ą ustaw ę), na ich m iejsce ustanow iono jed n o litą S tra ż Z iem ­ ską w m iastach i pow iatach. Zniesiono też c e n tra ln ą D yrekcję

1 J . T a r g o w s k i , K o m i t e t U r z ą d z a j ą c y l j e g o l u d z i e , „ P r z e g l ą d H i s t o r y c z n y ” , X X X V I I I , 1937 - 1938, s . 173 - 174. 3 J u i n a m o c y u k a z u z 2 3 I I (7 I I I ) 1837 r . p r z e m i a n o w a n o w o j e w ó d z t w a n a g u b e r n i e ; r ó w n o c z e ś n i e p r z e m i a n o w a n o k o m i s j e w o j e w ó d z k i e n a r z ą d y g u b e r n i a l n e i i c h p r e z e s ó w n a g u b e r n a t o r ó w c y w i l n y c h , n i e z m i e n i a j ą c j e d n a k s t r u k t u r y l k o m p e t e n c j i t y c h w ł a d z (D z . P r a w K r . P . , t . 20, s . 412 - 417). U k a z z 2 9 I X (1 1 X ) 1842 r . p r z e m i a n o w a ł o b w o d y n a p o w i a t y , p o w i a t y n a o k r ę g i a k o m i s a r z y o b w o ­ d o w y c h n a n a c z e l n i k ó w p o w i a t ó w (D z . P r a w K r . P ., t . 30, s . 280 - 285).

(22)

U bezpieczeń w W arszaw ie, a podległe jej sp raw y po dporządkow a­ no in stan cjo m g u b e rn ia ln y m i pow iatow ym 3. R eform a w chodziła w życie z dniem 1 (13) I 1867 r.

U staw a o zarządzie g u b e rn ia ln y m i pow iatow ym określała szczegółowo zakres kom petencji poszczególnych instancji. W gu­ berniach „sp raw y rozdzielone zostały m iędzy g u b e rn a to ra , w ice- g u b e rn a to ra i urząd g u b e rn ia ln y pod przew odnictw em jednego lub drugiego z nich w sposób niesłychanie kazu isty czny i drobiazgo­ wy, bez uw zględnienia jak iejś ogólniejszej co do rozdziału sp raw zasad y” 4. Podobny b rak zasady cechow ał podział kom petencji m iędzy naczelnika pow iatu i jego zastępców o raz urząd pow iato­ wy. P ew ne zm iany n a stą p iły w zw iązku z likw idacją ce n traln y c h w ładz rządow ych, szczególnie w sk u tek zniesienia K om isji Rządo­ w ej S p raw W ew nętrzny ch (ukazem z 29 11 (12 111) 1868 r.5), k tó ­ re j podlegały rząd y g u b ern ialn e. P rzepisy dodatkow e do ukazu z 19 (31) XII 1866 r .6 o k reślały zm iany w u p raw n ien iach rządów g u bern ialn y ch , k tó re podporządkow ano bezpośrednio M in isterstw u S p raw W ew nętrznych, z w y ją tk ie m sp ra w finansow ych w łączo­ n y ch do M in isterstw a F inansów 7.

Pow yższe a k ty p ra w n e reg u lo w ały też kw estie zarządu m iast i obow iązyw ały, z niew ielkim i zm ianam i w 1903 r., do końca panow ania rosyjskiego w K rólestw ie. Jeśli chodzi o organizację zarządu m iejskiego, zachow ały w zasadzie moc p raw n ą p o stan o ­ w ienia n am iestn ik a z lat 1816 i 1818. S to jący na czele urzędów m u n icy p aln y ch (od 1842 r. m agistrató w ) prezy d en ci w m iastach w ojew ódzkich (gubernialnych) i b u rm istrzo w ie w pozostałych m ianow ani b y li przez K om isję Rządow ą S p raw W ew nętrznych.

D z. P r a w K r . P M t . 66 — d a t o w a n e 19 (31) X I I 1866 » U k a z d o R z ą d z ą c e g o S e ­ n a t u , s. 115 -1 1 7 (o g ó ln e z a s a d y c a ł e j r e f o r m y ) ; U s t a w a o z a r z ą d z i e g u b e r n i a l n y m * p o w i a t o w y m w g u b e r n i a c h K r ó l e s t w a P o l s k i e g o , s. 119 - 193; U s t a w a o S t r a ż y Z i e m s k i e j w K r ó l e s t w i e P o l s k i m , s. 195 - 201; U s t a w a o z a r z ą d z i e i n t e r e s a m i d o ­ t y c z ą c y m i u b e z p i e c z e n i a , s . 203 - 223. 4 S . K u t r z e b a , H is to r ia u s t r o j u P o l s k i w z a r y s i e , t. I I I , L w ó w 1920, s. 144. Ł D z. P r a w K r . P o l., t . 68, s . 19 n n . • T a m ż e , s . 27 n n . — d a t o w a n e t a k ż e 29 II (12 I I I ) 1868 r . 7 O m ó w i e n i e z a k r e s u u p r a w n i e ń w ł a d z g u b e r n i a l n y c h i p o w i a t o w y c h — p o r . : A . O k o l s k i , W y k ł a d p r a w a a d m i n i s t r a c y j n e g o o r a z p r a w a a d m i n i s t r a c y j n e g o o b o ­ w i ą z u j ą c e g o w K r ó l e s t w i e P o l s k i m , T . 1, W a r s z a w a 1880. s. 228 n n . ; B . W a s i u t y ń s k i , A d m i n i s t r a c j a l o k a l n a K r ó l e s t w a P o l s k i e g o (1807 - 1905) w o b e c s a m o r z ą d u z i e m - s k i e g o . W a r s z a w a 1906, s. 5 n n ; S . K u t r z e b a , H i s t o r i a u s t r o j u . .. , s. 144 n n . ; M . B a n - d u r k a , Z m i a n y a d m i n i s t r a c y j n e i t e r y t o r i a l n e z i e m w o j e w ó d z t w a ł ó d z k i e g o w X I X * X x to ., W a r s z a w a 1974, s. 45 n n . •21

(23)

O dpow iednio rad n i lub ław n icy z głosem doradczym (nie w ięcej niż czterech) tak że byli w yznaczani, często z zaniechaniem p rz e ­ p isu przew idującego, iż pow inni rep rezen to w ać w łaścicieli n ie ru ­ chomości; n ieje d n o k ro tn ie nie pow oływ ano ich w ogóle. M ag istraty m iast w ojew ódzkich (gubernialnych) p o dlegały k o n tro li w ładz ad- / m in istrac y jn y c h tegoż szczebla, pozostałe zaś w ładz obw odow ych (pow iatow ych). C h a ra k te r cia ł’ sam orządow ych m iały ra d y w oje­ w ódzkie pow ołane w 1818 r., pozbaw ione jed n a k u p raw n ie ń w y ­ konaw czych i zniesione po u p a d k u p o w stan ia listopadow ego. N a sp raw y m iejskie m iały one w p ły w znikom y. R eform a sam orządo­ w a 1861 r., ze w zględu n a w y p ad k i polityczne, p rak ty c zn ie nie w eszła w życie. F o rm aln ie zniosła ją refo rm a a d m in istra c y jn a 1866 r., podd ając m iasta drobiazgow ej k o n tro li zarząd u pow iato ­ wego; ty lko m iasta g u b ern ialn e i Łódź podporządkow ano w prost zarządom g u b ern ialn y m .

W ładze m iejskie W arszaw y, zorganizow ane zgodnie z po stan o ­ w ieniem n a m ie stn ik a z 1816 r. nieco inaczej niż m iast w ojew ódz­ kich K ró lestw a, podlegały bezpośrednio K o m isji R ządow ej S p raw W ew nętrznych. P re z y d e n ta i rad n y c h m ianow ał p a n u ją c y . Rów ­ nież w okresie refo rm postyczniow ych zarząd W arszaw y reg u lo ­ w ała odrębn a uch w ała K o m itetu do S p raw K ró lestw a Polskiego z 7 (19) VII 1870 r. M agistrat podporządkow ano M in isterstw u S p ra w W ew nętrznych, ty lk o w zakresie sp ra w lo kalnych podle­ gał głów nem u naczelnikow i k ra ju (nam iestnikow i, n a stęp n ie ge- n e ra ł-g u b e rn a to ro w i).

Znaczne zm iany zaszły w u p raw n ien iach zarządów m iast w zw iązku z całokształtem zm ian p raw n o -a d m in istra cy jn y c h w K ró ­ lestw ie, a szczególnie w zw iązku z u tw orzeniem oddzielnej S tra ż y Z iem skiej, na k tó rą całkow icie p rzeszły m .in. obow iązki policji w ykonaw czej w m iastach. W W arszaw ie np. spod w ładzy m agi­ s tr a tu w yłączono urząd lekarski, obow iązki policji budow niczej, prow adzenie ksiąg m etry czn y ch osób w y zn ań n iechrześcijańskich, ogłaszanie p ra w i rozporządzeń rządow ych, przy jm o w an ie o fiar na rzecz kościołów, szpitali itp. Z zak resu kom p eten cji m a g istra ­ tów w yłączone by ły — w p ro st przez p rzepisy p raw n e lub p ra k ­ ty k ę ad m in istra c y jn ą — tak isto tn e sp raw y, jak ośw iata, szp ital­ nictw o, dobroczynność itp. S p raw o w ały one w ykonaw czo fu n k cje opieki n a d m ają tk ie m m iejsk im i z ew n ętrzn y m w yglądem m iast.

(24)

M argines sam odzielności b y ł ta k w ąski, że nie daw ał pola do ini­ cja ty w y w najży w o tn iejszy ch dla m ia sta spraw ach. D rastyczne ograniczenie k om p eten cji co do w y d atk ó w i konieczność uzy ski­ w an ia zezw oleń n a realizację każdego p ro je k tu (zależnie od w y ­ sokości kosztów — n aw et w ładz cen traln y ch ), p rzy z b iu ro k ra ty ­ zow aniu sy stem u ad m in istracji, prow adziło w p ra k ty c e do bez­ w ładu. P o n adto obciążono m a g istra ty licznym i czynnościam i z za­ kresu ogólnej a d m in istra c ji p ań stw o w ej, co w yn ikało z tra k to ­ w ania ich jako niższych organów tejże ad m in istracji.

W 1903 r. rozszerzono k o m p eten cje rządów g u b e rn ia ln y c h i ge- n e ra ł-g u b e rn a to ra w sp raw ach m iejskich, szczególnie zatw ierd za­ nia budżetów i w inny ch k w estiach finansow ych. Z m iana ta jed ­ nak pozostała bez istotnego w p ły w u n a b iu ro k ra ty c z n y system zarządu m ia s t 8.

R efo rm a m iejsk a w K ró lestw ie w 1869 r. w yłączyła spod działania o m aw ianych przepisów m iasta zam ienione na osady, w k tó ry c h w prow adzono zarząd gm inny.

W ty m sam ym czasie ro sy jsk a u staw a sam orządow a 1870 r. pow ołała rad ę m iasta jako głów ny o rgan praw odaw czy; rad n y c h w yb ierało co cztery lata m iejskie zgrom adzenie w yborcze. O bo­ w iązyw ał cenzus m ają tk o w y i sy stem k u ria ln y . Z arząd m iasta pełnił fu n k cję w ykonaw czą, jego członków o bierała rada. P re z y ­ d e n t był rów nież obieraln y i odpow iedzialny przed radą. P re z y ­ denci, w iceprezyd en ci i ich zastępcy m usieli być zatw ierd zeni przez

¥ Z a r z ą d m i a s t w K r ó l e s t w i e P o l s k i m — z o b . z w ł a s z c z a : D z. P r a w K r . P ., t. 1, s. 155 n n ., t . 2, s. 61 n n M t . 6, s. 25 n n ., t. 58, s . 329 n n ., t. 66, s . 119 n n . i t. 70 s . 263 n n . ; Z b i ó r P r a w K r ó l e s t w a P o l s k i e g o z a w i e k X X , t . V , 1903 ( p ó ł r o c z e p ie r w s z e ) , s. 241 n n . ; Z b i ó r p r z e p i s ó w a d m i n i s t r a c y j n y c h K r ó l e s t w a P o l s k i e g o , W y d z i a ł S p r a w W e w n ę t r z n y c h i D u c h o w n y c h , C z. 1, T . 1 - 3 , W a r s z a w a 1866; C z . 5, T . 1 - 3 , W a r ­ s z a w a 1867; B . B o u f f a ł , O r g a n i z a c j a m i a s t w K r ó l e s t w i e P o l s k i m , Tw:] W n a s z y c h s p r a u m c h , t. 1, W a r s z a w a 1899, s . 149 n n . ; M . G u t k o w s k i , U s t r ó j m u n i c y p a l n y i f i n a n s e m i a s t K r ó l e s t w a P o l s k i e g o , [w :] P r a c e p o l s k i e j n a r a d y e k o n o m i c z n e j U) P e t e r s b u r g u , t . IV S t o s u n k i e k o n o m i c z n e , c z . 1, W a r s z a w a 1919, s . 111 n n . ; S. K o s z u t s k i , N a s z e m i a s t a a s a m o r z ą d . W a r s z a w a 1915, s . 26 n n . ; A . O k o ls k i, W y ­ k ł a d p r a w a a d m i n i s t r a c y j n e g o ..., t . 1, s. 322 n n . i 460; P r a w o o s a m o r z ą d z i e m i e j ­ s k i m w K r ó l e s t w i e P o l s k i m o r a z s t a t u t m i e j s k i c e s a r s t w a z r o k u 1892 w z a s t o s o ­ w a n i u d o m i a s t K r ó l e s t w a P o l s k i e g o , W a r s z a w a 1915; W . S p a s o w i c z , E . P i l t z ( r e d .) , P o t r z e b y s p o ł e c z n e w K r ó l e s t w i e P o l s k i m , t . 1, K r a k ó w 1902, s. 1 n n . ; A . S u l i - g o w s k i , R y s h i s t o r y c z n y d o t y c z ą c y z a r z ą d u m i a s t w K r ó l e s t w i e P o l s k i m , z u p o ­ w a ż n i e n i a a u t o r a t ł u m a c z y ł i w y d a ł W . S i l n i c k i , R a d o m 1907, o r a z w y d . 2 p . t .: S y s t e m d o t y c h c z a s o w e g o g o s p o d a r s t w a m i e j s k i e g o w K r ó l e s t w i e P o l s k i m i je g o w y - n i k i y [w ; ] P i s m a A d o l f a S u l i g o w s k i e g o , t. 1. P o t r z e b a s a m o r z ą d u . W a r s z a w a 1915, s - 13 n n . ; B . W a s i u t y ń s k i , A d m i n i s t r a c j a l o k a l n a ..., s . 5 n n 23

(25)

w ładze ad m in istra c y jn e, a w P e te rs b u rg u i M oskwie — „ n a jw y ­ żej” m ianow ani. Do ko m p eten cji sam orządu należały, obok zarzą­ du m iastem i prow adzenia jego gospodarki, tro sk a o u trz y m an ie ulic i placów , ośw ietlenie, k an alizację itp., sp raw y zdrow otności i bezpieczeństw a publicznego, rozw oju h a n d lu i przem ysłu, a ta k ­ że opieka nad zakładam i dobroczynnym i, szpitalam i i ośw iatą w gran icach przew id zian y ch dla ziem stw (tj. głów nie sp raw y gospo­ darcze). Sam orząd był też obow iązany kom unikow ać rządow i o lo­ k aln y ch p o trzebach z p odaniem w łasn y ch uw ag. W przy p ad k ach przekroczenia ty ch kom peten cji ro zstrzy g ała g u b e rn ia ln a kom isja do sp raw m iejsk ich 9.

W u chw ale K o m itetu do S p raw K ró lestw a Polskiego z tegoż 1870 r. o zarządzie gospodarczym W arszaw y znalazło się sfo rm u ­ łow anie su g eru jące, iż podejm ow ane decyzje uw ażano za ty m cza­ sowe, ja k m ożna przypuszczać w p rzew id y w an iu rozciągnięcia u sta w y ro sy jsk iej n a K rólestw o. Ja k w iadom o, do tego nie doszło, co w ięcej, sam orząd w prow adzony w Rosji uległ znacznym o g ra ­ niczeniom na m ocy u sta w y m iejskiej z 1892 r. W praw dzie zakres k o m p etencji pozostaw iono bez zm ian, lecz ograniczona została sam odzielność w ładz m iejskich, a p ra k ty k a w ty m w zględzie po­ szła d alej niż n ak azy w ała ustaw a. P rzede w szystkim w ta k im stop n iu zwiększono zakres in g eren cji ad m in istra c ji, że podw ażono sam ą zasadę sam orządu, a p rezydenci i członkow ie zarządów spro­ w adzeni zostali do roli urzędników a d m in istracy jn y ch . Z niesione zostały k u rie , lecz rów nocześnie znacznie podniesiono cenzus w y ­ borczy, w yłączając w ten sposób g ru p ę m ieszkańców n a ja k ty w ­ n iej — jak w y k azała p ra k ty k a — zaangażow anych w sp ra w y sa­ m o rządu 10.

Z aniedbanie gospodarki m iast K ró lestw a w d ru g ie j połow ie X IX w., n a ra s ta n ie w idocznych różnic m iędzy ty m i m iastam i a m iastam i w pozostałych zaborach, większość autorów , k tó rz y podejm ow ali sp raw y zarządu, finansów i gospodarki m iejsk iej p rzy p isy w ała w znacznej m ierze w adliw ej a d m in istra c ji i b rak o ­ w i sam orządu n . M ożna się spotkać z opinią, że K o m itet U rządza­ jący zadał pośrednio cios rozw ojow i m iast w K rólestw ie, reo rg a ­

9 S . K o s z u t s k i , N a s z e n f t a s t a , s. 20 - 22. 10 T a m ż e , s. 22 - 26.

(26)

nizując (1866 r.) zarządy g u b ern ialn e i pow iatow e sp raw u jące b e z ­ po średnią k o n tro lę n ad m ia s ta m ii2. U pośledzenie m iast polskich w stosun ku do m iast cesarstw a, a ty m bardziej leżących poza je­ go granicam i, ostro u jaw n ia p orów nanie w yd atk ó w w przelicze­ n iu na jednego m ieszkańca, szczególnie na tak ie cele, jak szkoły i dobroczynność, szpitale, urządzen ia k o m u n aln e itp. N ieprop or­ cjonalnie w ysokie były nato m iast w y d a tk i n a u trz y m an ie zarzą­ dów m iejskich oraz policji. W sy tu a c ji gdy pozostaw ały niezaspo­ kojone podstaw ow e potrzeby, w szystkie m iasta z w y ją tk ie m W ar­ szaw y p osiadały w olne k a p ita ły , skład an e w B anku P a ń stw a na niew ielki procent. M iasta zachodnioeuropejskie prow adzące ak ­ ty w n ą gospodarkę nie ty lk o nie m iały w olnych kapitałów , lecz b yły z reg u ły zadłużone; długi m iały tak że m iasta cesarstw a. S y ­ tu a c ja finansow a m iast polskich w K ró lestw ie św iadczyła n iew ą t­ pliw ie o n iep raw id łow ej g o sp o d a rc e ł3. „N erw em gospodarczego d ob ro b y tu m iast jest ich budżet. M iasta polskie w dobie poprze­ d zającej w ojnę w szechśw iatow ą m iały ów n e rw sparaliżow an y w sk u tek stosow anego w K rólestw ie cen tralistyczneg o b iu ro k ra ty ­ zm u ad m inistracy jn ego. Było to ty m dotkliw sze dla k ra ju , że w zm agające się w nim ciążenie ludności do m iast uw ażać n a le ­ żało za objaw bezsprzeczny” 14.

O rganizacja gm in w K ró lestw ie Polskim , uregu low an a ukazem z 1864 r., była inna niż w cesarstw ie, co w yn ikało z odm ienności refo rm y w łościańskiej. Zasadniczą cechą gm in jako jednostek sa­ m orządow ych był ich c h a ra k te r stan o w y — w łościański. S tąd też w y n ik n ę ły liczne tru d n o ści w zw iązku z w łączeniem do gm in w ie j­ skich m iast zam ienionych na osady na m ocy uk azu z 1 (13) VI 1869 r. i podporządkow aniem ich działan iu ukazu o urządzeniu gm in w iejskich z 1864 r. W K ró lestw ie gm ina — jed n o stk a sa­ m orządow a była rów nocześnie org an em ad m in istra c ji państw ow ej. „ S tru k tu ra jej w ładz, sposób w y b o ru w ó jta, rola pisarza, w szy st­ ko to powodow ało, że w znikom ym stop n iu była organem sam o­

12 M . G u t k o w s k i , U s t r ó j m u n i c y p a l n y , s. 128. 13 B . B o u f f a ł , G o s p o d a r k a f i n a n s o w a z a r z ą d ó w m i e j s k i c h w K r ó l e s t w i e P o l ­ s k i m , W a r s z a w a 1905; M . G u t k o w s k i , U s t r ó j m u n i c y p a l n y , s. 151 n n . ; S . K o s z u t s k i , N a s z e m i its ta , s. 29 n n . ; B . M a r k o w s k i , F i n a n s e m i a s t K r ó l e s t w a P o l s k i e g o , K ie lc e 1913; a . S u l i g o w s k i , R y s h i s t o r y c z n y ( w y d . 1), s. 33 n n . ; E . S t r a s b u r g e r , G o s p o d a r ­ k a n a s z y c h w i e l k i c h m i a s t . W a r s z a w a , Ł ó d ź , K r a k ó w , L w ó w , P o z n a ń , K r a k ó w 1913. 14 M . G u t k o w s k i , U s t r ó j m u n i c y p a l n y , s . 147. 25

(27)

rządow ym , w w iększym zaś jed n o stką a d m in istra c y jn ą niezw ykle silnie uzależnioną od w ładz ro sy jsk ich szczebla pow iatow ego” 15. W zam ierzen iu w ładz g m ina p rzew id ziana b yła ja k o n arzęd zie r u ­ syfikacji.

B. NOWY PODZIAŁ ADM INISTRACYJNY

U kaz z 19 (31) X II 1866 r. rów nocześnie z reo rg anizacją ad m in i­ s tra c ji teren o w ej w prow adził now y podział a d m in istra c y jn y K ró ­ lestw a, zw iększając liczbę g u b ern i z 5 do 10, a liczbę pow iatów z 39 do 85. „U staw a o zarządzie g u b e rn ia ln y m i p o w iatow ym ” ograniczyła się do w yliczenia g u b e rn i i zn ajd u jący ch się w nich pow iatów oraz m iast g u b e rn ia ln y c h i p o w ia to w y c h 16, pozosta­ w iając K om itetow i U rząd zającem u szczegółowe rozgraniczenie t e ­ ry to rió w jed no stek ad m in istracy jn y ch . O dpow iednie postan ow ie­ nie K om itetu , zaw ierające w ykaz m iast i gm in w iejsk ich n ależą­ cych do poszczególnych pow iatów , opublikow ano pod d atą 5 (17) I 1867 r .17 Z w iększenie liczby okręgów ad m in istra c y jn y ch , a tym sam ym zm niejszenie ich obszaru, oceniane jest jednoznacznie ja ­ ko k ro k re p re s y jn y w ładz rosyjskich, m ają cy ułatw ić ucisk n a ro ­ dow y i k o ntro lę p olicy jną ludności p o ls k ie jlfl.

N ow y podział n a p o w iaty i gu b ern ie dokonany przez K om itet U rząd zający nie doczekał się dotychczas szczegółowego opracow a­ nia, k tó re uw zględniałoby podstaw ow e dla te j kw estii m a te ria ły tegoż K o m itetu. Nie w y jaśn io n e są przede w szystkim zasady, ja ­ kim i się k iero w ał p rzy d elim itacji p ow iatów i g u b ern i oraz k ry te ­ ria w y b o ru m iast na ośrodki now ych jednostek. B rak też analizy 15 A . A j n e n k i e l , A d m i n i s t r a c j a w P o l s c e . Z a r y s h i s t o r y c z n y , W a r s z a w a 1975, s. 13 - 1 6 ; z o b . te ż M . K o n ic , S a m o r z ą d g m i n n y w K r ó l e s t w i e P o l s k i m w p o r ó w n a ­ n i u z i n n y m i k r a j a m i e u r o p e j s k i m i , w y d . 2, W a r s z a w a 1906, s. 3 - 4 . W p r o w a d z e n i e w o s a d a c h m i e j s k i c h z a r z ą d u g m i n n e g o o m ó w io n e j e s t w d a l s z e j c z ę ś c i t e k s t u w z w ią z k u z r e a l i z a c j ą u k a z u z 1 V I 1869 r . 16 D z . P r a w *Kr. P ., t . 66, A r t . 1 i 2 — s. 119, A n e k s d o A r t . 2: „ R o z p is p o ­ d z i a ł u g u b e r n i j n a p o w i a t y ” , s. 189 - 193. *7 D z . P r a w K r . P ., t . 66, s. 279 - 303. 18 P o r . m . i n .: A . A j n e n k i e l , A d m i n i s t r a c j a w P o l s c e , s. 12; M . B a n d u r k a , Z m i a n y a d m i n i s t r a c y j n e , s. 46; W . Ć w ik , J . R e d e r , L u b e l s z c z y z n a . D z i e je r o z w o j u t e r y t o r i a l n e g o , p o d z i a ł ó w a d m i n i s t r a c y j n y c h i u s t r o j u w ł a d z , L u b l i n 1977, s. 103; W . T r z e b i ń s k i , A . B o r k i e w i c z , P o d z i a ł y a d m i n i s t r a c y j n e K r ó l e s t w a P o l s k i e g o w o k r e s i e 1815 - 1918, W a r s z a w a 1956, D o k u m e n t a c j a G e o g r a f i c z n a , z. 4(1), s . 91. T a k ż e H i s t o r i a P o l s k i , P A N , t . I I I , c z . 1, W a r s z a w a 1963 i i n n e o p r a c o w a n i a d z i e ­ j ó w P o l s k i X IX w .

(28)

sto su n k u p odziału z 1866 r. do poprzednio obow iązującego. P ra ca T rzebińskiego i B orkiew icza znacznie w ięcej uw agi pośw ięca o k re ­ sowi 1815 - 1866 niż 1866 - 1915. O dnośnie do tego drugiego og ra­ nicza się do podania w y k azu p ow iatów w edług g u b ern i, zm ian g ran ic ty c h jednostek, zw iększenia obszarów ad m in istra c y jn y ch m iast oraz zm ian zw iązanych z utw o rzeniem g u b ern i chełm skiej w 1912 r . 19

P rz y refo rm ie zw iększającej liczbę okręgów ad m in istra c y jn y ch istn iała m ożliwość naw iązan ia do podziałów w cześniejszych i — jak w y n ik a z analizy m ap — na n iek tó ry ch tere n ac h K ró lestw a je s t to bardzo w yraźne. Podział gu b ern i lubelskiej na lubelską i siedlecką p rzy w ra c a ł n iem al dokładnie g ranice sprzed 1845 r., z u w zględnieniem d rob n ych k o rek t z o kresu m iędzypow staniow e- go. G ranice p ow iatów n a to m ia st b yły bardzo zbliżone do granic okręgów 20. G u b ern ia siedlecka została nieco pow iększona kosztem w arszaw sk iej na sty k u now ych p ow iatów w ęgrow skiego oraz ra- dzym ińskiego i m ińskiego. Także gu bern ię rado m ską ponow nie po­ dzielono n a rad om sk ą (okrojoną nieco w okolicach Kielc) i k ie ­ lecką (pow iększoną na północy o część nowego p o w iatu k ieleckie­ go, a zm niejszoną o zachodnią połow ę daw nego p o w iatu olkuskie­ go, to jest now y p ow iat będziński i sk raw ek częstochow skiego w g u b ern i piotrk ow skiej). N ato m iast z obszaru K rólestw a leżące­ go na północ od B u g u i W isły, na k tó ry m p rz e trw a ł bez zm ian od 1816 r. podział na dw ie g u b ern ie płocką i augustow ską, w y ­

19 W . T r z e b i ń s k i , A . B o r k i e w i c z , P o d z i a ł y a d m i n i s t r a c y j n e , cz. 2 ( o s o b n y z e ­ s z y t ) z a w i e r a m a p y z p o d z i a ł a m i a d m i n i s t r a c y j n y m i w l a t a c h : 1815, 1816, 1830, 1863, 1867. 1914. P i e r w s z a p r z e d s t a w i a p o d z i a ł o b o w i ą z u j ą c y w K s i ę s t w i e W a r s z a w s k i m , n a s t ę p n a z a ś — o b o w i ą z u j ą c y o d 1 6 1 1816. W e d ł u g t e g o p o d z i a ł u w o j e w ó d z t w a o d ­ p o w i a d a ł y t e r y t o r i a l n i e d e p a r t a m e n t o m K s i ę s t w a (z n i e w i e l k i m i z m i a n a m i ) . N a ­ t o m i a s t o b s z a r n i ż s z y c h j e d n o s t e k a d m i n i s t r a c y j n y c h — o b w o d ó w — z n a c z n i e z w i ę k s z o n o , ł ą c z ą c p o d w a l u b t r z y p o w i a t y ; t y l k o w p ó ł n o c n e j c z ę ś c i K r ó l e s t w a u t w o r z o n o 10 o b w o d ó w z p o j e d y n c z y c h r o z l e g ł y c h p o w i a t ó w . D a w n e p o w i a t y (w l i c z b ie 77), z z a c h o w a n i e m n a z w y , u t r z y m a n o j a k o o k r ę g i w y b o r c z e i s ą d o w e . P o d z i a ł n a p o w i a t y w y k o r z y s t y w a ł y n i e k i e d y w ł a d z e K r ó l e s t w a , n p . d o c e ló w s t a t y s t y c z n y c h . W 1837 r . p r z e m i a n o w a n o w o j e w ó d z t w a n a g u b e r n i e , w 1842 — o b w o d y n a p o w i a t y , a p o w i a t y n a o k r ę g i . W 1845 r . z m n i e j s z o n o li c z b ę g u b e r n i z 8 d o 5, ł ą c z ą c g u b e r n i e k a l i s k ą i m a z o w i e c k ą w w a r s z a w s k ą , r a d o m s k ą i k i e l e c k ą w r a d o m s k ą o r a z l u b e l s k ą i p o d l a s k ą w l u b e l s k ą ; g u b e r n i e p ł o c k a i a u g u s t o w s k a p o z o s t a ł y w d a w n y c h g r a n i c a c h . W p o d z i a l e n a o b w o d y ( p o w i a t y ) s c h e m a t z o s t a ł u t r z y m a n y , n a s t ą p i ł y l ic z n e d r o b n e z m i a n y r o z g r a n i c z e ń (W . T r z e b i ń s k i , J . B o r ­ k ie w ic z , P o d z i a ł y a d m i n i s t r a c y j n e , z. 4(1), s. 3, 10, 53 n n .) . D a le j — w s t o s u n k u d o o k r e s u 1816 - 1866 r . — p o s ł u g u j ę s i ę n a z w a m i g u b e r n i a i p o w i a t o r a z o k r ę g . 20 W . Ć w ik , J . R e d e r , L u b e l s z c z y z n a , s. 103. 27

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ta ironia musi być jednak trochę inaczej rozumia­ na niż dotychczas w schulzologii, ponieważ, jak przekonuje Jarzębski, nie poręcza opozy­ cji powierzchni i głębi, ajeśli

gerował założenie dwóch szkół: niższej szkoły handlowej, przeznaczonej dla uczniów spósobiących się na subiektów handlowych, oraz szkoły wyż­.. szej, w

Zawadzkiemu udało się przerzucić przez „zieloną granicę" około stu nauczycieli na kurs do Galicji.. Nauczyciele ci zetknęli się tam z krytyką obozu narodowego, z

M ieszkańcy gminy opodatkow ali się na utrzym anie szkoły gminnej i jedynie w tej szkole uczyły się ich dzieci.. Gdyby szkoła w-sąsiedniej gminie znajdow ała

Druga grupa to teksty podejmujące problemy zdrowotne, wynikające ze złych nawyków żywieniowych, którym rozporządzenie ma zapobiec (np. otyłość uczniów, złe

The 2014 strategy, prior to the presentation of security policy priorities, stresses that apart from the need to continue cooperation with international organizations, a

W druku znajdują się także kolejne książki o wielkich architektach, wielkich matematykach, oraz uzupełnione o nowe biogramy poczty chemików, astronomów i fizyków.. Maria Pietrzyk

Another way out appears to be more faithful to Czeżowski’s view: We can claim that ethical systems account for a normative background, and that deontic systems account for what has