• Nie Znaleziono Wyników

Pamięć o Zamojszczyźnie 1939-1944

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Pamięć o Zamojszczyźnie 1939-1944"

Copied!
27
0
0

Pełen tekst

(1)

Janusz Jasiński

Pamięć o Zamojszczyźnie 1939-1944

Echa Przeszłości 7, 207-232

(2)

Ja n u sz J a siń sk i

(Olsztyn)

PAMIĘTAĆ O ZAMOJSZCZYŹNIE 1939-1944

1. K i l k a w s p o m n i e ń r o d z i n n y c h R o d e m z Z a m o jszczy zn y , u ro d z o n y w 1928 r o k u , od p rz e s z ło p ó ł w ie k u m ie s z k a m i p r a c u ję w O ls z ty n ie . N ie m n ie j im j e s te m s ta rs z y , ty m częściej m o je m y ś li b ie g n ą do „b liższej o jczy zn y ”. W n in ie js z y m s z k ic u w s p o m n ie n ia m ojej ro d z in y , p rz y ja c ió ł i m o je w ła s n e łą c z ę ze ź ró d ła m i i z n a u k o w ą l i t e r a ­ t u r ą p rz e d m io tu .

B e z p o ś r e d n ią p rz y c z y n ą do z a ję c ia się ty m t e m a te m b y ł n ie ty le f a k t u r o d z e n ia w S k ie rb ie s z o w ie p o d Z a m o śc ie m o b ecn eg o p r e z y d e n ta N ie m ie c , H o r s ta K o h le ra , co u ja w n io n a p r z y te j o k a z ji ig n o r a n c ja n ie m ie c k ic h d z ie n n i­ k a r z y o ty m , że w y s ie d le n i z Z a m o jsz c z y zn y P o la c y t r a f i a l i lic z n ie m .in . do A u s c h w itz 1.

W Z a m o ś c iu u r o d z iła się m o ja M a tk a i s io s tr a ; w Z a m o śc iu m ie s z k a ł mój s try j, k tó r y w 1943 r. t r a f ił do O r a n ie n b u r g a . W S ita ń c u koło Z a m o śc ia je s z c z e p rz e d I w o jn ą ś w ia to w ą o rg a n is to w a ł m ój d z ia d e k , M ic h a ł P ac z o s. T a m z m a r ła w 1937 r. je g o ż o n a , m o ja b a b c ia . R ó w n ie ż w S ita ń c u aż do w y s ie d le n ia w 1942 r. m ie s z k a ła m o ja m a t k a c h r z e s tn a , s io s tr a M a tk i, J a ­ d w ig a W a śk o w a , n a u c z y c ie lk a w p o b lis k im W y so k iem . O d w ie d z a liś m y j ą b a r ­ dzo cz ę sto , m ia ła p ię k n y , choć n ie w ie lk i sa d . J e j m ą ż W a le n ty W aśk o , ju ż w lis to p a d z ie 1941 r. z g in ą ł w O ś w ię c im iu (A u sc h w itz ), a je g o b r a t , ppor. lo tn ic tw a S ta n is ła w , z o s ta ł w 1940 r. z a m o rd o w a n y p rz e z N K W D p o d C h a r ­ k o w em . R ó w n ie ż w 1940 r. z m a r ł w n ie m ie c k im s t a la g u trz e c i z b ra c i, żoł­ n ie rz w rześniow y, Z y g m u n t W aśko, p o c h o w a n y z o sta ł koło W e im a ru . T a k w ięc

(3)

1. Walenty Waśko, wuj autora, rolnik z Si- 2. Julia Paczosówna, ciotka autora, nauczy-tańca pod Zamościem. Należał do ZWZ; już cielka. Została wysiedlona z Kolonii Hory-w 1941 r. został aresztoHory-wany i Hory-w listopadzie szówdo Jarosławca, stąd powtórnie wysie-tego roku zginął w Auschwitz (Oświęcimiu) dlona, uciekła do Lublina

było tr z e c h b r a c i i w sz y sc y z g in ę li n a p o c z ą tk u w ojny.2 D r u g a s io s tr a M a tk i, J u l i a P a c z o só w n a , ta k ż e n a u c z y c ie lk a , b a r d z o c z ęsto z m ie n ia ła szkoły, d z ię k i c z e m u w c z a s ie w a k a c ji m o g ła n a s gościć w H u tk a c h , K a c z ó rk a c h , K o lo n ii H oryszów . Z te j o s ta tn ie j w si m u s ia ła w y jech ać, g d y ż n a s ie d lo n o t u N iem ców ; z o s ta ła z a tr u d n io n a w J a r o s ła w c u , n a d a l ja k o n a u c z y c ie lk a 3. A le s y tu a c ja się p o w tó rz y ła , w ie ś w y sie d lo n o , w ó w c z a s c io tk a J u l i a u c ie k ła i z n a la z ła s c h ro ­ n ie n ie w L u b lin ie . W J a r o s ła w c u w s tą p iła , w ra z ze sw o ją s i o s t r ą J a n i n ą , do A K 4. P rz e b y w a ją c je s z c z e p rz e d w o jn ą u c io tk i J u l i i w H u tk a c h i K a c z ó rk a c h , c z ę sto r o b iliś m y w y p a d y do u ro cze g o m ia s te c z k a K ra s n o b ró d , p o ło żo n eg o n a d g ó rn y m W ie p rz e m , w k tó r y m o ta c z a n o k u lte m w iz e r u n e k M a tk i B ożej. N a p o c z ą tk u o k u p a c ji u k r y w a ł się t u p o d p r z y b r a n y m n a z w is k ie m u w ła ś c ic ie la m a j ą t k u K a z im ie r z a F u d a k o w s k ie g o z n a n y h is to r y k l i t e r a t u r y p o lsk ie j, p r o ­

2 Zbiory archiwalne J. Jasińskiego w Olsztynie. Polski Czerwony Krzyż - Oddział Zamoj­ ski, list z 6 XI 1940 r. do Antoniny Waśko w Sitańcu dotyczący śmierci Zygmunta Waśki (odpis); Internationaler Suchdienst w Bad Arolsen, pismo z 5 XII 2001 r. do Janusza Jasińskiego z 5 XII 2001 r. w sprawie śmierci Walentego Waśko w Auschwitz; J. Jasiński, Czas odległy i bliski.

Paczosowie i Jasińscy w XIX i XX wieku, Olsztyn 1998, s. 134-136, 153-156; Korespondencja

Zofii Paczewskiej w Sitańcu do autora z l. 2001-2002 w sprawie losów wojennych braci Waśków. 3 Zbiory archiwalne autora. Dokument zameldowania „Lehrerin” Julii Paczosówny w Ja ­ rosławcu z 4 lipca 1942 r.; J. Jasiński, op. cit., s. 136-137.

4 J. Grygiel, Związek Walki Zbrojnej - Armia Krajowa w Obwodzie Zamojskim 1939-1944, Warszawa 1985, s. 213.

(4)

fe s o r U n iw e r s y te tu J a n a K a z im ie r z a w e L w ow ie, J u l i u s z K le in e r. G d y N ie m ­ cy się do n ie g o z w ra c a li, n ie w ie d z ą c z r e s z tą , z k im ro z m a w ia ją , z a w sz e ty tu ło w a li go „ H e r r P ro f e s s o r”. T a k ż e K r a s n o b r ó d w y c ie rp ia ł sw oje w cz a sie o k u p a c ji5.

P r z y sz o sie z a m o jsk o -to m a sz o w sk ie j ro z c ią g a się w ie ś k o ś c ie ln a , Ł a b u ­ n ie , g d z ie re z y d o w a ła z n a n a r o d z in a h ra b ió w S z e p ty c k ic h . O s ta tn im w ła ś c i­ cie le m m a j ą t k u ła b u ń s k ie g o b y ł A le k s a n d e r S z e p ty c k i, b r a t g e n e r a ła S t a n i ­ sła w a , k tó r y z a s łu ż y ł się w w o jn ie p o lsk o -b o lsz e w ic k ie j, b r a t A n d rz e ja S z e p ­ ty c k ieg o , lw o w sk ieg o m e tro p o lity K o śc io ła g re c k o k a to lic k ie g o o ra z K le m e n s a , o p a ta w U n io w ie , z a m o rd o w a n e g o p rz e z k o m u n is tó w so w iec k ich . O tóż A le k ­ s a n d e r S z e p ty c k i z o s ta ł a r e s z to w a n y ju ż w c z e rw c u 1940 r. i o d tr a n s p o r to w a ­ n y do w ię z ie n ia w z a m o jsk ie j R o tu n d z ie (d a w n y fort); m ia ł w te d y 70 la t. N ie m c y k a z a li m u b ie g a ć , s e rc e n ie w y trz y m a ło i w t e n sp o só b p o n ió sł ś m ie rć 6. W ty c h ż e Ł a b u n ia c h od p ie rw s z y c h l a t XX w ie k u o r g a n i s t ą b y ł mój d ru g i d z ia d e k , S ta n is ła w J a s i ń s k i . O d c z a s u do c z a s u p rz e d ro k ie m 1939, j a d ą c f u r m a n k ą ze S ta re g o Z a m o śc ia p rz e z Z am o ść, s k ła d a liś m y m u k ilk u g o ­

d z in n ą w iz y tę s e rd e c z n ie g o sz c z e n i p rz e z n ie g o i je g o c ó rk i7.

W ła ś n ie ze S ta r y m Z a m o ściem , w s ią k o ś c ie ln ą o d le g łą od Z a m o śc ia 15 k m , w ią ż ą się m o je n a jw c z e ś n ie js z e i n a js z c z ę ś liw s z e w s p o m n ie n ia z l a t tr z y d z ie ­ sty c h . S tą d c h o d z iłe m do p o w sz e c h n e j sz k o ły w p o b lisk ie j W ie rz b ie , u s y t u ­ o w a n e j p rz y szo sie z a m o js k o -lu b e ls k ie j. P a m ię ta m m o ic h s z k o ln y c h kolegów , k tó ry c h k ilk a l a t p ó ź n iej d o tk n ę ła t r a g e d i a w y s ie d le ń i je s z c z e d ra m a ty c z - n ie js z a p a c y fik a c ja .8 Ze S ta re g o Z a m o ś c ia b a r d z o c z ęsto je ź d z iliś m y do o d le ­ głej o 7 k m Izbicy. M a ła t a m ie ś c in a z o s ta ła z a ło ż o n a w 1540 r., w p o n a d 90% b y ł a z a m i e s z k a ł a p r z e z lu d n o ś ć ż y d o w s k ą , m ó w iło s ię o n ie j „ Iz b ic a - ż y d o w s k a s to lic a ”. H a n n a K r a ll p rz y p o m in a , że d z ia ła ł ta m m iło s ie r n y r a b in , M o rd e c h a j9. L o s iz b ic k ic h Z ydów b y ł s tra s z n y . W y m o rd o w a n o ic h albo n a m ie jsc u , alb o w y w iezio n o do B ełżca. O p o w ia d a n o n a m w L u b lin ie , że je s i e n i ą 1942 r. p rz y p ę d z o n o t u d u ż ą k o lu m n ę Z ydów z a m o js k ic h , po d ro d z e z a b ija ją c s ła b y c h i c h o r y c h 10. I n n y m r a z e m z m o to ry z o w a n y p a tr o l ż a n d a r m e ­ r ii w p a d ł do Iz b icy i b e z ż a d n e g o p o w o d u r o z s tr z e la ł 51 Zydów. W ó w czas około 2 0 0 zbiegło do la s ó w 11. Z a n im s ły n n y k u r i e r J a n K a r s k i u d a ł się

5

Zamojszczyzna w okresie okupacji hitlerowskiej (Relacje wysiedlonych i partyzantów). Materiały opracowała i wstępem poprzedziła A. Glińska. Przedmowę napisał J. Slaski, Warsza­ wa 1968, s. 222-223. Wspomnienia Zofii Bartoszyńskiej; J. Grygiel, op. cit., s. 132.

6

Z. Klukowski, Dziennik z lat okupacji, Lublin 1958, s. 124.

7

J. Jasiński, op. cit., s. 100-101.

8

Pamiątkowa tablica z 30 nazwiskami zamordowanych w Wierzbie 1 czerwca 1943 r.

(Zamojszczyzna w okresie okupacji..., op. cit., przed s. 113).

9

H. Krall, Tam już nie ma żadnej rzeki, Kraków 1998, s. 11.

10

Potwierdzenie tych relacji znalazłem w źródłowym dziele Zamojszczyzna - Sonderlabo­

ratorium. Zbiór dokumentów polskich i niemieckich z okresu okupacji hitlerowskiej. Pod red.

C. Madajczyka, t. 2, Warszawa 1977, s. 340; M. Bojarczuk, Rządy hitlerowskie w Zamościu. W: Zamojszczyzna w okresie okupacji hitlerowskiej, op. cit., s. 46.

(5)

3. Kościół w Starym Zamościu, wygląd z 1939 r. Ojciec autora pełnił tutaj funkcję organisty. Wieś została wysiedlona w 1942 r.

z t a j n ą m is ją n a Z a ch ó d , c e le m le p sz e g o r o z e z n a n ia w tr a g ic z n y m p o ło ż e n iu p o ls k ic h Żydów , p rz e z k ilk a d n i in c o g n ito p rz e b y w a ł w Izbicy. P r z e d w o jn ą m ia s to liczyło le k k o p o n a d 7 ty s ię c y m ie sz k a ń c ó w , w 19 4 6 r o k u z a le d w ie 692; w m a ju 1943 r o k u Ż ydów w ogóle ju ż n ie było. H itle ro w c y z a m ie r z a li ich b u d y n k i ca łk o w ic ie ro z e b ra ć , a le n ie z d ą ż y li12. R e s z tk i s ta r e g o b u d o w n ic tw a z a c h o w a ły się do d n ia d z isie jsz e g o . L o s Ż ydów n a Z a m o jsz c z y źn ie z a s łu g u je n a o so b n e p rz y p o m n ie n ie .

12 Ibidem, t. 2, s. 36. Sprawozdanie z wizytacji akcji nasiedlania w dystrykcie lubelskim z 10 V 1943, s. 38: „Jazda przez różne miasta, które uprzednio zamieszkiwane były w większej części przez Żydów, a teraz, po ich ewakuacji, robią wrażenie zupełnie wymarłych, co szczegól­ nie rzuca się w oczy w Izbicy. Te dawne żydowskie dzielnice miasta mają być zrównane z ziemią”.

(6)

5. Ponad 90% miasteczka Izbica stanowiła ludność żydowska. Po jej wymordowaniu Niemcy zamierzali całkowicie rozebrać domostwa, nie zdążyli. Resztki starej zabudowy (2001)

(7)

N a ty d z ie ń p r z e d w o jn ą O jciec o tr z y m a ł p ra c ę o r g a n is ty w L u b lin ie . Z a m ie s z k a liś m y w d z ie ln ic y B ro n o w ice, z a le d w ie 3 k m od M a jd a n k a , s k ą d po w y b u d o w a n iu t a m o bozu, g d y d ą ł s iln y w ia tr , c z u liś m y z a p a c h p a lo n y c h ciał. P o n ie w a ż d o m n a s z s t a ł b lisk o u lic y id ą c e j w k i e r u n k u obozu, w ie lo k ro tn ie d o b ie g a ł n a s s t u k o t d re w n ia k ó w - to p ę d z o n o do p ra c y w m ie śc ie n ie s z c z ę ­ s n y c h Żydów, R o sja n , P o lak ó w . W 1943 r. w id z ie liś m y cz ę sto z n a s z e g o o k n a ja d ą c e c ię ż a ró w k i w y ła d o w a n e po b rz e g i ż a n d a r m e r i ą lu b S c h u tz p o liz e i. W ie­

d zieliśm y , że j a d ą p a c y fik o w a ć Z a m o jsz c z y zn ę , w k tó re j p o z o s ta w iliś m y r o ­ d z in ę , p rz y ja c ió ł, z n a jo m y c h , a le z k t ó r ą u tr z y m y w a liś m y s ta łe k o n ta k ty . W 1940 r. o d w ie d z iliś m y S ta r y Z am o ść; b y ł ju ż u w ię z io n y n a s z d a w n y p r o ­ bo szcz, k s. k a n o n ik L e o n C h ró śc ic k i, k tó r y n ie b a w e m z o s ta ł z a m o rd o w a n y w D a c h a u 13. 2 . P i e r w s z y e t a p w y s i e d l e ń (1 9 4 1 ) N ie w ą tp liw ie n a w y b ra n ie Z a m o jsz c z y zn y (p o w ia ty : z a m o jsk i, b iłg o r a j­ sk i, to m a s z o w s k i i h r u b ie s z o w s k i) c e le m re a liz a c ji w ie lk ie g o p l a n u o s a d n ic ­ tw a n ie m ie c k ie g o n a W sc h o d z ie ( G e n e r a lp la n O st) do p e w n e g o s to p n ia m ia ł

6. Wizytacja generalnego gubernatora Hansa Franka w Zamościu

13 J. Jasiński, op. cit., s. 126-127; Relacja Jana Króla, syna kościelnego w Starym Zamo­ ściu z 26 VIII 1996 r.

(8)

w p ły w f a k t, że w l a t a c h o s ie m d z ie s ią ty c h X V III w., a ta k ż e w X IX w. osiedlono t u k ilk a n a ś c ie ty się c y N iem ców . N p. w z n a n y c h m i m iejsco w o ściach w o k resie jó z e fiń sk im o sie d lo n o w S ita ń c u 16 ro d z in n iem ieck ich , a w H o ry sz o w ie R u ­

s k im 6 14. S a m p a m ię ta m ta k ie n a z w is k a j a k S p ry n g ie r, Tor, T u k in d o r f czy W a jla n d . B y ła to lu d n o ś ć w XX w. ju ż s p o lo n iz o w a n a , ję z y k ie m n ie m ie c k im w ła śc iw ie n i k t n ie m ó w ił, n ie m n ie j w ła d z e h itle ro w s k ie liczy ły n a ic h re g e r- m a n iz a c ję , z r e s z tą częściow o n ie b e z ra c ji. Z a m ie rz a n o tw o rz y ć w a ł „łączący n o rd y c k ie czy te ż sk o lo n iz o w a n e p rz e z N ie m c ó w k r a je b a łty c k ie p o p rz e z d y s ­ t r y k t lu b e ls k i z z a m ie s z k a ły m p rz e z N ie m c ó w S ie d m io g ro d e m ”15. B ył to p la n d a le k o się ż n y , w z w ią z k u z k tó r y m d o k o n a n o p ró b n e g o w y s ie d le n ia k ilk u w si w o k ó ł Z a m o śc ia ju ż w lis to p a d z ie 1941 r. N ie w ie m , d la czeg o część b a d a c z y z a jm u ją c y c h się p r o b le m a ty k ą w y s ie d le ń Z a m o jsz c z y zn y j e s t z d a n ia , że ro z ­ p o częły się o n e d o p ie ro w 1942 r. T y m c z a se m doszło do te g o ju ż ro k w cze­ śn ie j, d o tk n ę ły o n e 7 w si (H u s z c z k a M a ła , H u s z c z k a D u ż a , D u ln ik , W ysokie, B ia ło b rz e g i, B o rta ty c z e , Z a w a d a ) 16. B a rd z o się p rz e ję liś m y t ą w ie ś c ią w L u ­ b lin ie , ty m b a rd z ie j że w W y so k ie m n a u c z y c ie lk ą b y ła c io tk a - j a k w s p o m n ia ­ łe m - J a d w ig a W a śk o w a , a ta k ż e z te g o p o w o d u , iż d w ie w y sie d lo n e m ie jsc o ­ w ości n a le ż a ły do n a s z e j g m in y S ta r y Z am o ść. O jciec z n a ł w ie lu o w y ch n ie ­ sz c z ę sn y c h lu d z i, t e r a z w y z u ty c h z ojcow izny. Z a sk o c z e n ie by ło k o m p le tn e . P ó ź n ie js z e b a d a n i a w y k a z a ły , że w y sie d lo n o w ó w czas 2 1 0 0 osób, w ty m 30% U k ra iń c ó w i 5 r o d z in ży d o w sk ic h . W y d a la n e r o d z in y p o c z ą tk o w o u m ie s z c z o ­ no w R o tu n d z ie . D z ia ła ln o ś c ią c h a r y ta ty w n ą z a ją ł się e n e rg ic z n ie P o ls k i K o­ m i t e t O p ie k i. R a p o rto w a n o do K ra k o w a : „ P o d c z a s w y s ie d le n ia m ia ły m iejsce m a so w e r a b u n k i d o k o n y w a n e p rz e z ż a n d a r m e rię , k t ó r a s t a r a ł a się p r z y tej o k a z ji obłow ić, ile się d a . O d b y w a ły się d a n te js k ie sc e n y ”17. G d y w y sie d lo ­ n y c h p rz e rz u c o n o z R o tu n d y do p o w ia tu h ru b ie s z o w s k ie g o , p o ls k a g a z e ta p o d z ie m n a „ In fo rm a c ja B ie ż ą c a ” d o n o siła: „W y sied len i p o z o s ta ją w b a rd z o z ły c h w a r u n k a c h , c h o rzy , s ła b i i ź le u b r a n i , ju ż w c z ę śc i w y g in ę li”18. W s ty c z n iu 1942 r. 30 r o d z in z g m in y S ta r y Z am o ść, b o ją c się d a lsz y c h w y sie d le ń , u c ie k ło do s ą s ie d n ie g o p o w ia tu k r a s n o s ta w s k ie g o 19.

14

W. Sladkowski, Kolonizacja niemiecka w południowo-wschodniej części Królestwa Pol­

skiego w latach 1815-1915, Lublin 1969, s. 40.

15

Zamojszczyzna - Sonderlaboratorium, op. cit., t. 1, s. 11. Pismo SS-Hauptsturmfuhrera Helmuta Mullera do szefa Głównego Urzędu Rasy i Osadnictwa Hoffmanna w sprawie osadnic­ twa niemieckiego na Zamojszczyźnie z 15 X 1941 r.

16

Słusznie dostrzega początek akcji osiedleńczej w 1941 r. A. Glińska, Wstęp. W: Zamojsz­

czyzna w okresie okupacji hitlerowskiej, op. cit., s. 11, także B. Wasser, Die Zeit der grossen Bevölkerungsverschiebungen am Beispiel der Zamojszczyzna im Distrikt Lublin 1940-1944,

„Dzieje Najnowsze”, R. 28, 1996, s. 1, s. 120.

17

Zamojszczyzna - Sonderlaboratorium, op. cit., t. 1, s. 33-34. Polski Komitet Opiekuńczy w Zamościu z 13 XI 1941 r.; s. 36. Landrat zamojski H. Helmuth Weihenmaier z 20 XI 1941 r.; A. Glińska, op. cit., s. 11.

18

Zamojszczyzna - Sonderlaboratorium, op. cit., t. 1, s. 38. Komunikat z 8 XII 1941 r.

19

Ibidem, s. 50. Pismo żandarma Schulego w Starym Zamościu z 17 I 1942 r.

(9)

P o d s u m o w a n ie p ie rw sz e g o e t a p u w y s ie d le ń n a s tą p iło n a o d p ra w ie w ła d z n ie m ie c k ic h w L u b lin ie 21 lis to p a d a 1941 ro k u , k t ó r ą zak o ń czo n o „w ieczo rem k o le ż e ń s k im ” ( K a m e r a d s c h a f ts a b e n d ) . N a m ie js c e w y p ę d z o n y c h P o la k ó w i U k ra iń c ó w o sie d lo n o v o lk s d e u ts c h ó w z k ra jó w b a łty c k ic h . J e d n a k ż e l a n d r a t z a m o jsk i, H e lm u th W e ih e n m a ie r b y ł n ie z a d o w o lo n y , p o n ie w a ż a k c ja w y s ie ­ d le ń c z a o d b iła się n ie k o r z y s tn ie n a d o s ta w a c h o b o w ią z k o w y c h k o n ty n g e n tó w ro ln ic z y c h , t a k p o trz e b n y c h d la w a lc z ą c y c h od c z e rw c a 1941 r o k u w R osji w o jsk n ie m ie c k ic h 20. In n e g o z d a n ia n a t o m i a s t b y ły n ie m ie c k ie w ła d z e c e n ­ tr a ln e .

3 . Z i m o w a a k c j a w y s i e d l e ń c z a (1 9 4 2 /4 3 )

P o d a ls z y c h d y s k u s ja c h , o s ta te c z n ie d ecy zję o w y s ie d le n iu 3 0 0 w si p o d ję ­ to w B e r lin ie 12 lis to p a d a 1942 r o k u i b e z z w ło c zn ie p r z y s tą p io n o do jej r e a liz a c ji. K ie ro w a ł a k c ją w y s ie d le ń c z ą ze s to lic y K o m is a r z R z e s z y d la U m a c n ia n ia N ie m ie c k o śc i H e in r ic h H im m le r; z L u b lin a SS- u n d P o liz e i­ f ü h r e r O dilo G lo b o cn ik , w c z e śn ie j g a u le ite r W ie d n ia , a z C e n tr a li W y sie d le ń w Ł o d zi o d d e le g o w a n y do Z a m o ś c ia O b e r s tu r m b a n n f ü h r e r S S , H e r m a n n K ru m e y 21. W obec w y sie d lo n y c h p rz y ję to n a s tę p u ją c e d y re k ty w y :

„D la d zieci do l a t 10 m ia n o s tw o rz y ć obozy p rz e jśc io w e , z ty m że dzieci u z n a n e z a w a rto ś c io w e p o d w z g lę d e m ra s o w y m m ia ły b y ć o d s y ła n e do R z e ­ szy i p o d d a w a n e t a m p ro c e so w i n ie m c z e n ia . P o la c y w w ie k u p o n a d 60 la t m ie li b y ć o s a d z e n i w tzw . w s ia c h re n to w y c h , n a t o m i a s t m a s ę w y sie d le ń c ó w w w ie k u 14 do 60 l a t p o s ta n o w io n o po s e g re g a c ji d z ie lić n a tr z y g ru p y . Do p ie rw s z y c h d w ó c h m ia ły b y ć z a lic z o n e o so b y o n o rd y c k ic h c e c h a c h ra s o w y c h - ty c h p rz e k a z y w a n o b y do d a ls z y c h b a d a ń w Ł odzi. O d w y n ik u ty c h b a d a ń m ia ło z a le ż e ć , czy d a n a o so b a z o s ta n ie u z n a n a z a g o d n ą z n ie m c z e n ia , czy te ż z a lic z o n a do I I I w z g lę d n ie IV g r u p y - do obozów k o n c e n tra c y jn y c h . C ały m a ją te k w y s ie d lo n y c h , z w y ją tk ie m rę c z n e g o to b o łk a i 20 z ło ty c h n a głow ę, m ia ł p o d le g a ć k o n fis k a c ie ”22.

O s ta te c z n ie p o d n ie sio n o g r a n ic ę w ie k u d ziec i do l a t 14, p o n ie w a ż m ło d ­ sz y c h n ie w olno było k ie ro w a ć n a r o b o ty do R zeszy. Do w si re n to w y c h w y sy ­ ła n o ta k ż e oso b y p o n iżej 60 la t, a le z r e g u ły c h o re , fiz y c z n ie o s ła b io n e . D u ż a c zęść P o la k ó w u s u n i ę t a ze sw o ic h g o s p o d a r s tw s t a w a ł a się s iłą ro b o c z ą u p r z e s ie d lo n y c h v o lk sd e u tsc h ó w , w g ru n c ie rz e c z y s p a d a ją c do k a te g o rii n iew o ln ik ó w .

W y sied lo n o w ó w cz as 116 w si, z te g o 54 w p o w iecie h ru b ie s z o w s k im , 47 w z a m o js k im i 15 w to m a s z o w s k im . Do o p e ra c ji te j ś c ią g n ię to je d n o s tk i S S , ż a n d a r m e r ii, S c h u tz p o liz e i o ra z U k ra iń c ó w w s łu ż b ie n ie m ie c k ie j23.

20 Ibidem, s. 35-36. Landrat zamojski Helmuth Weihenmaier z 20 XI 1941 r. 21 A. Glińska, op. cit., s. 11; B. Wasser, op. cit., s. 120.

22 A. Glińska, op. cit., s.12. 23 Ibidem, s. 13.

(10)

7. Furmanki zgromadzone przez hitlerowców w celu wysiedlania mieszkańców Zamojszczyzny N a s p a k o w a n ie się d a w a n o od 10 m i n u t do 2 g o d zin . N a s tę p n ie g r o m a ­ dzono m ie s z k a ń c ó w n a p la c u w ie js k im , c z a s e m w szk o le. K to u c ie k a ł, do tego s tr z e la n o , j a k n p . w J a n i k a c h , p o w ia t h r u b ie s z o w s k i. M ojej ro d z in ie w Ł a b u ­ n ia c h - j a k w s p o m in a c io tk a Iz a b e la J a s iń s k a - S ta n k o w s k a - u d a ło się u ciec do U c h a ń , p o w ia t h ru b ie s z o w s k i o ra z do G ó re c k a K o ścieln eg o , p o w ia t b iłg o ­ r a js k i. D z ia ło się to w nocy. O to czy w szy Ł a b u n ie g ę s ty m k o rd o n e m , N iem cy r e f le k to r a m i o ś w ie tla li p o la i d ro g i, w y p a tr u ją c u c h o d z ą c y ch . C io tce J a n in ie , s ą d z ą c , że j e s t c h o r a n a g ru ź lic ę , pozw olono w y ją tk o w o w y je c h a ć do b r a t a w Z a m o śc iu . M ie s z k a ń c y Ł a b u ń m o g li z s o b ą z a b ra ć , z g o d n ie z p rz e p is a m i, ty lk o 20 k g b a g a ż u n a osobę. C io tk a M a r ia z d w o m a s y n k a m i, k t ó r a z n a la z ła s c h r o n ie n ie w U c h a n ia c h , pow. h r u b ie s z o w s k i, w s ty c z n iu 1943 r o k u z o s ta ła p o n o w n ie w y s ie d lo n a . G d y w ie zio n o ic h s a n ia m i „za d r u ty ” do Z a m o ścia, lito śc iw y U k r a in ie c p o zw o lił im w o s ta tn im m o m e n c ie r a to w a ć się u c ie c z k ą. I n n y z m o ic h stry jó w , J e r z y J a s i ń s k i , ta k ż e z d o ła ł zbiec, p ó źn ie j t r a f ił n a k r ó tk i o k re s do o b o zu w M a jd a n k u 24.

N ie m c y z a m ie r z a li u s u n ą ć w c z a sie a k c ji zim o w ej 1 9 4 2 /4 3 r., trw a ją c e j od s c h y łk u lis to p a d a 1942 do k o ń c a m a r c a 1943 r. (z d w u ty g o d n io w ą p r z e r w ą w p ie rw s z e j po ło w ie s ty c z n ia ) 140 ty s ię c y P o lak ó w . J e d n a k ż e p la n t e n z o s ta ł z re a liz o w a n y z a le d w ie w około 30% , a to w s k u te k m a s o w y c h u c ie c z e k m ie s z ­

24 Zbiory archiwalne J. Jasińskiego w Olsztynie. Wspomnienia Izabeli Jasińskiej-Stan- kowskiej, (mps), s. 10-14; J. Jasiński, op. cit., s. 141-143.

(11)

k a ń c ó w do k re w n y c h , z n a jo m y c h i do lasów . S k a rż y ł się w m a r c u 1943 r o k u g u b e r n a to r d y s tr y k tu lu b e ls k ie g o E m il Z o r n e r n a tw o rz ą c e się „ b a n d y w sile p o n a d 100 osób, w ś ró d k tó ry c h z n a jd u ją się k o b ie ty i d z ie c i”25. N a u c z e n i d o ś w ia d c z e n ie m N ie m c y p ró b o w a li p rz y s tę p o w a ć do d a ls z y c h w y s ie d le ń w g łę b o k iej ta je m n ic y . T a k i lo s s p o tk a ł m .in . S t a r y Z am o ść. P is a ł P o ls k i K o m ite t O p ie k i 10 g r u d n ia 1942 r.: „A kcje w y sie d le n io w e w p o w iecie w y k o ­ n u je się w sp o só b n ie re g u la rn y , a to p ra w d o p o d o b n ie w ty m c e lu , a b y j a k n a jw ię k s z ą ilo ść lu d n o ś c i z a sk o czy ć [...]. T a k p o s tą p io n o ze w s ią S t a r y Z a ­ m ość, z p r z e d m ie ś c ie m M a jd a n , s k ą d w z ię to z a d r u ty n a jw ię k s z y p r o c e n t lu d n o ś c i”26. O p o w ia d a ł m i to w a rz y s z z a b a w z o k r e s u p rz e d w o je n n e g o w S t a ­ r y m Z a m o śc iu , S ta n is ła w K ró l, że r a to w a ł się, s z u k a ją c s c h ro n ie n ia . n a c m e n ta r z u . W e d łu g o b lic z e ń S ta n is ła w a Z grzyw y, w S ta r y m Z a m o ś c iu z g in ę ­ ły w l a ta c h o k u p a c ji 23 osoby, a w całej g m in ie 246. A n ie s ą to w y lic z e n ia p e łn e 27.

8. Rzadki druczek o okupacyjnych losach Starego Zamościa i okolic. Zginęło w gminie 246 osób, z tego w Oświęcimiu 47, na Maj­ danku 10, bardzo wiele w Rotundzie

9. W Wierzbie, gdzie autor chodził do szkoły powszechnej, na początku 1943 r. wymordo­ wano 30 osób, wśród nich kilkoro dzieci

25 Zamojszczyzna - Sonderlaboratorium, op. cit., t. 1, s. 505. Odpowiedź dowódcy SS i Policji w dystrykcie lubelskim O. Globocnika z 17 III 1943 r. na zarzuty gubernatora E. Zórnera.

26 Ibidem, t. 1, s. 216. Polski Komitet Opiekuńczy w Lublinie z 10 XII 1942 r. 27 S. Zgrzywa, Gmina Stary Zamość 1939-1944, Lublin 1964.

(12)

N a o p ró ż n io n e g o s p o d a r s tw a s p ro w a d z a n o v o lk s d e u ts c h ó w z B e s a ra b ii, R o sji, W o ły n ia i z B o śn i. C h o d z ili w c z a rn y c h m u n d u r a c h , s t ą d p o w sz e c h n ie n a z y w a n o ic h „ c z a rn y m i” (z b r a k u m ie js c a p o m ija m t u s k o m p lik o w a n y p r o ­ b le m U k ra iń c ó w , k tó ry c h - ze z g o ła in n y c h p rz y c z y n - ta k ż e częściow o d o ­ tk n ę ły p rz e s ie d le n ia ).

4 . S k i e r b i e s z ó w

W y sie d le n ie g m in y S k ie rb ie s z ó w n a s tą p iło w c z e sn y m r a n k ie m 28 lis to ­ p a d a 1942 r., czyli w p ie rw s z y m rz u c ie II e t a p u a k c ji w y sie d le ń c z e j. P o p r z e d ­ n ie g o d n ia w ie c z o re m w ła d z e h itle ro w s k ie o św ia d c z y ły w „to n ie b a r d z o s u r o ­ w y m ”, że P o ls k i K o m ite t O p ie k i w Z a m o ś c iu „ m a o b o w ią z e k u s p o k o je n ia i p ro p a g o w a n ia a k c ji w y s ie d le n ia [!]. Z a spokój o ra z w ła śc iw e z a c h o w a n ie się lu d n o ś c i o d p o w ie d z ia ln y j e s t K o m ite t. W ła d z e p r z e s tr z e g a ją , że lu d n o ś ć u c ie ­ k a ją c a t r a k t o w a n a b ę d z ie j a k b a n d y c i”28.

M ie s z k a ń c o m S k ie rb ie s z o w a w y z n a c z o n o n a s p a k o w a n ie się 1 g o d zin ę, m o g li z s o b ą z a b r a ć rz e c z y ty lk o o so b iste g o u ż y tk u , w n ie k tó r y c h w s p o m n ie ­ n ia c h j e s t m o w a o 20 m in u ta c h . W c z a sie w y s ie d la n ia część N ie m c ó w b y ła p ija n a . N a m ie js k im p la c u sp ę d z o n o p ó łto r a ty s ią c a osób, n a s tę p n ie otoczono ic h k o rd o n e m e s e s m a n ó w ; d r u g i k o rd o n u b e z p ie c z a ł c a łą w ieś. S p ra w d z a n ie li s t tr w a ło k ilk a g o d z in , w s z y s tk im d o s k w ie ra ł m ró z . W re sz c ie w y ru s z o n o do Z a m o śc ia , n a k a ż d e j fu r m a n c e s ie d z ia ł u z b ro jo n y N ie m ie c . W p e w n y m m o ­ m e n c ie k a r a w a n a w je c h a ła w b o c z n ą d ro g ę , a b y n ie s p o tk a ć się z n a d je ż d ż a ­ ją c y m i n a s ie d le ń c a m i n ie m ie c k im i.

„K o b iety z a c z ęły się ro z k le ja ć . D o k o ła s ły c h a ć c h lip a n ie . O czy w s z y s tk ic h s k ie r o w a n e n a o d d a la ją c ą się o sa d ę . Z o s ta w ili w n ie j d o ro b e k sw ego życia, o jcow iznę, c h leb . J e c h a li n a w y g n a n ie , n a tu ła c z k ę , w n ie z n a n e ” - w s p o m in a j e d e n z w y s ie d lo n y c h , le k a r z Z y g m u n t W ę c ła w ik .

I d a le j, ju ż po d o ta r c iu do o b o zu w Z am o ściu :

„W reszcie b r a m a . W jeżd ż am y . W y s a d z a ją n a s n a p la c u . J e s t ju ż z u p e łn ie c iem n o . C a ły d z ie ń b e z ły ż k i g o rą cej zupy. P o d w ó jn a ś c ia n a k o lc z a ste g o d r u ­ tu . W e w n ą tr z k o lc z a s te zw oje. Te s a m e b a r a k i, w k tó r y c h N ie m c y w y k o ń czy li k ilk a n a ś c ie ty s ię c y ra d z ie c k ic h jeńców . J e d n i o d e sz li, p rz y b y li n a s tę p n i. C i­ ch e p o c h lip y w a n ie k o b ie t p rz e s z ło w zb io ro w e z a w o d z e n ie. Z a n a m i z a m k n ę ­ ła się k o lc z a s ta b r a m a . D la w ie lu lu d z i n a z a w sz e . G ru b y ż a n d a r m w yczyty- w a ł n a z w is k a . S p ra w d z ił lis ty ”. W obozie ty m rz ą d z ił n ie p o d z ie ln ie e s e s m a n S c h ü tz , d a w n y b o k s e r z P o z n a n ia , s a d y s ta . P a s tw ił się n a d w s z y s tk im i, bez p o w o d u p o tr a f ił z a b ija ć k o b iety , d z iec i29. Po s e g re g a c ji w Z a m o śc iu , około 700 osób w y w iezio n o p rz e d B o ży m N a r o d z e n ie m 1942 r o k u do o b o z u w B r z e z in ­

28 Zamojszczyzna - Sonderlaboratorium, op. cit., t. 1, s. 208-209. Polski Komitet Opie­ kuńczy w Lublinie z 3 XII 1942 r.

29 Zamojszczyzna w okresie okupacji, op. cit., s. 57. Relacja nieznanego autora; s. 77-86. Relacja lekarza Zygmunta Węcławika ze Skierbieszowa.

(13)

ce. J a n S z c z e p a n o w s k i z k o lo n ii S ta r y Z a m o ść tr a f i ł ta m ju ż 12 m a ja 1942 ro k u . Z a p a m ię ta ł, że w ś ró d p r z y w ie z io n y c h z n a jd o w a ło się 48 ch ło p có w w w ie k u 9 - 1 4 l a t p o c h o d z ą c y ch ze S k ie rb ie s z o w a i okolic. P o 5 - 6 ty g o d n ia c h u m ie sz c z o n o ic h w b a r a k u n r 13 w O św ię c im iu (A u sc h w itz ), g d z ie z o s ta li u ś m ie r c e n i z a s tr z y k ie m z fe n o lu i n a s tę p n ie s p a le n i.30 J a k w y n ik a z p a m i ą t ­ kow ej ta b lic y za w ieszo n ej w k o ściele s k ie rb ie sz o w sk im , w O św ię c im iu i in n y c h m ie jsc a c h zginęło p o n a d 2 5 0 m ie sz k a ń c ó w ze S k ie rb ie sz o w a i p o b lisk ic h w si31.

10. Wysiedleni Polacy w obozie zamojskim „za drutami”

Co w ie m y o n a s ie d lo n y c h do S k ie rb ie s z o w a N ie m c a c h p o c h o d z ą c y c h z ró ż n y c h s tr o n E u ro p y ? W s p o m in a in n y m ie s z k a n ie c S k ie rb ie sz o w a :

„Po w y s ie d le n iu P o lak ó w , N ie m c y je s z c z e te g o s a m e g o d n ia o sie d lili n o ­ w y c h k o lo n istó w , k tó ry c h by ło z n a c z n ie m n ie j n iż w y sie d lo n y c h . Z a jm o w a li o n i n a jle p s z e i n a jb o g a ts z e g o s p o d a rs tw a , p rz e p ro w a d z a ją c je d n o c z e ś n ie k o ­ m a s a c ję g ru n tó w . W sz y sc y n a s ie d le ń c y b y li d o b rz e u z b ro je n i i b a rd z o w rogo u s to s u n k o w a n i do lu d n o ś c i p o ls k ie j”.32 Z b r o n i te j c h ę tn ie ro b ili u ż y te k , n p . w m a ju 19 4 4 r. z a b ili w S k ie rb ie s z o w ie d w ó ch m ie s z k a ń c ó w z s ą s ie d n ie j g m in y S ta r y Z a m o ść 33. P r z y p o m in a ją o b e c n i m ie s z k a ń c y S k ie rb ie s z o w a , że

30

Zamojszczyzna - Sonderlaboratorium, t. 1, s. 428. Zeznania Jana Szczepanowskiego z Kolonii Stary Zamość.

31

E. Południk, Pamięć ważniejsza od przeprosin, „Rzeczpospolita”, 2004, 18 V.

32

Zamojszczyzna - Sonderlaboratorium, t. 2, s. 359-360. Wspomnienia J. C. o wysiedle­ niu Skierbieszewa.

(14)

r o d z in a d z isie jsz e g o p r e z y d e n ta K o h le ra m ie s z k a ła w d o m o stw ie J ó z e f a W ę- cła w ik a , k tó r y z m a rł k ilk a m ie się c y po w y s ie d le n iu w s ą s ie d n ie j w si. „O K o h le ­ r a c h tr u d n o coś p o w ied zieć. C h y b a n ie b y li z ły m i lu d ź m i, bo się o n ic h n ie w sp o m in a ło , bo o ta k ic h b y ło g ło śn o ” - o p o w ia d a ła w 2 0 0 4 r. J a n i n a S m u sz , b r a t a n i c a J ó z e fa W ę c ła w ik a , c ó rk a S ta n is ła w a W ę c ła w ik a , w ó jta S k ie rb ie s z o ­ w a. K ilk a osób z ro d z in y W ę c ła w ik ó w ta k ż e z g in ęło w O św ię c im iu . J a n i n a S m u s z z a p a m ię ta ł a s z e re g n a z w is k n a s ie d lo n y c h , k tó rz y z a p is a li się z j a k n a jg o rs z e j s tr o n y 34. O s a d ę n a z w a n o H e id e n s te in . W d n ia c h 9 - 1 0 m a ja 1943 r. L u d w ik F i ­ sc h e r, g u b e r n a to r d y s tr y k tu w a rs z a w s k ie g o , je d n o c z e ś n ie p e łn ią c y w ó w czas o b o w ią z k i g u b e r n a to r a k o m is a ry c z n e g o d y s tr y k tu lu b e ls k ie g o , p rz e p ro w a d z ił in s p e k c ję n a s ie d lo n y c h te re n ó w z a m o jsk ic h . C y tu ję s p ra w o z d a n ie sp o rz ą d z o ­ n e p rzez F. G o lle rta , k ie ro w n ik a p la n o w a n ia p rz e strz e n n e g o z W arszaw y:

„ P o n ie d z ia łe k , 10 V 1943 ro k u . D z ie ń t e n z o s ta ł w y k o rz y s ta n y n a z w ie ­ d z a n ie te r e n ó w p rz e s ie d le ń c z y c h p o w ia tu z am o jsk ie g o .

a) G odz. 7 w y ja z d z L u b lin a . Z a L u b lin e m o g lą d a n ie z sz o sy o b o zu k o n ­ c e n tra c y jn e g o [M a jd a n e k - J .J .] . Z w ra c a u w a g ę s iln a s tr a ż z ło ż o n a z lic z n y c h fu n k c jo n a riu s z y policji, p o d c z a s g d y g d zie in d z ie j e g z e k u ty w y p o licy jn ej w c a ­ le n ie m a . P o la u p r a w n e w y w ie ra ją b a rd z o d o b re w ra ż e n ie . L u b lin m a w i­ d o czn ie le p s z e g le b y n iż d y s tr y k t W a rs z a w a [...]. J a z d a p rz e z ró ż n e m ia s ta , k tó r e u p rz e d n io z a m ie s z k iw a n e b y ły w w ię k sz e j części p rz e z Żydów, a te r a z po ic h e w a k u a c ji [i po w y m o rd o w a n iu - J .J .] , ro b ią w r a ż e n ie z u p e łn ie w y ­ m a rły c h , co sz c z e g ó ln ie r z u c a się w oczy w Izbicy. Te d a w n e ż y d o w sk ie d z ie l­ n ic e m i a s t a m a j ą b y ć z r ó w n a n e z z ie m ią . Z d o b y ty w t e n sp o só b m a te r ia ł w y k o rz y s ta się p rz y b u d o w a c h d la n o w y c h o sad n ik ó w . b) P rz y b y c ie o godz. 8 .3 0 do Z a m o śc ia , d la k tó re g o w p ó ź n ie js z y m cz a sie p r z e w id z ia n a j e s t n a z w a M ia s to P łu g a ( P f lu g s ta d t) . P o w ita n ie p rz e z s ta r o s tę W e ih e n m a ie ra , k tó r y z a p ro s ił n a m a ł ą p r z e k ą s k ę do s a li ra tu s z o w e j. R y n e k w Z a m o ś c iu s p r a w ia n ie z w y k łe w r a ż e n ie . W s z y s tk ie d o m y w o k ó ł r y n k u ś w ia d c z ą z d e c y d o w a n ie o w ło sk ie j a r c h ite k tu r z e . J e s t to n a ś la d o w n ic tw o r y n ­ k u w P a d w ie ” [...].

„[W ieś Z a w a d a ]. Z e s ta w o sie d lo n y c h g r u p n aro d o w o śc io w y c h : 1 N ie m ie c z S e rb ii, 13 N ie m c ó w z B e s a r a b ii, 9 N ie m c ó w z R o sji, 9 N ie m c ó w z C h o rw a ­ cji, 12 o só b p o c h o d z e n ia n ie m ie c k ie g o [m ie js c o w y c h - J . J . ] . S S G r u p ­ p e n f ü h r e r [G lobocnik] w y ja ś n ia o rg a n iz a c ję . N a czele sto i w ó jt, k tó r y m a do pom ocy s e k r e t a r z a g m in n e g o . P o z a ty m w ó jt m a d o ra d c ę ch ło p sk ie g o . J e s t ta k ż e p r z e w id z ia n y s ę d z ia w ie jsk i, n a k tó re g o m i n i s t e r s p ra w ie d liw o ś c i T h ie- r a c k m ia ł w y ra z ić zgodę. O s a d n ic y o tr z y m u ją n a jp ie r w z ie m ię w le n n o . J e ż e li p r z e jd ą p o m y ś ln ie t e n o k re s , o tr z y m a ją g r u n t n a w ła sn o ść . G o s p o d a r s tw a o tr z y m a ją w te d y c h a r a k t e r w ła s n o ś c i d z ie d z ic z n y c h ” [...].

f) „ J a z d a do S k ie rb ie s z o w a . J e s t to j e d n a z n o w y c h w si g łó w n y c h o p o ­ w ie rz c h n i c a 950 h a . D o ty c h c z a s o sie d lo n o 72 ro d zin y . S k ła d o sie d le ń c ó w j e s t

(15)

n a s tę p u ją c y : 25 n ie m ie c k ie g o p o c h o d z e n ia , 13 N ie m c ó w z R o sji, 31 N iem có w z B e s a r a b ii, 3 N ie m c ó w z S e rb ii, r a z e m 72 ro d zin y . K ie ro w n ik ie m w si g łó w ­ n ej j e s t S S - H a u p ts tu r m f ü h r e r H e ro ld , k tó r y w o s ta tn ic h 6 m ie s ią c a c h z u p e ł­ n ie p r z e k s z ta łc ił tę g łó w n ą w ie ś, t a k że te r a z ro b i n a ogół w ra ż e n ie n ie m ie c ­ k ie j. O g o d z in ie 12.30 n a s tą p iło o b jęcie u r z ę d u p rz e z n ie m ie c k ie g o w ó jta i n ie m ie c k ic h sołtysów . W s tę p n e p rz e m ó w ie n ie o z a s a d n ic z y m z n a c z e n iu o s a d n ic tw a w y g ło sił S S - G r u p p e n f ü h r e r G lo b o c n ik ja k o p e łn o m o c n ik K o m is a ­ r z a R z e sz y d la U m o c n ie n ia N ie m ie c k o śc i w d y s try k c ie lu b e ls k im . P ó źn iej n a s tą p iło z a p rz y s ię ż e n ie w ó jta i s o łty s a p rz e z l a n d r a t a W e ih e n m a ie r a z Z a ­ m o ścia. Po k ilk u sło w a c h p o d z ię k o w a n ia w y p o w ie d z ia n y c h p rz e z now ego w ó jta , g u b e r n a to r F is c h e r w y ra z ił p rz e s ie d le ń c o m sw e u z n a n ie z a d o ty c h c z a ­ so w ą p ra c ę . Z w ró cił u w a g ę n a to , że ju ż p rz e d o s ie d le n ie m w G e n e ra ln e j G u b e rn i, w B e s a r a b ii lu b g d zie in d z ie j, w a lc z y li o s p ra w ę n ie m ie c k ą i że t e r a z z n o w u p r z y p a d a im w u d z ia le b y ć p io n ie r a m i n ie m ie c k o ś c i n a o b s z a rz e , k tó r y chw ilow o w w ię k sz o śc i z a m ie s z k a n y j e s t p rz e z o b c ą lu d n o ś ć , a le b ę d z ie n ie m ie c k i. G u b e r n a to r d r F is c h e r z a p e w n ił S S - G r u p p e n f ü h r e r a G lo b o cn ik a, że ze sw ej s tr o n y a d m in is tr a c ja u c z y n i w sz y stk o , b y to w a ż n e z a d a n ie p r z e ­ s ie d le n ia p o p ie ra ć , g d y ty lk o o g ó ln o p o lity c z n a s y tu a c ja po zw o li n a k o n ty n u ­ ację p rz e s ie d le ń . S k o ń c z y ł p rz e m ó w ie n ie o k rz y k ie m n a cześć F ü h r e r a . U ro ­ c z y sto ść z a k o ń c z o n o o d ś p ie w a n ie m h y m n u n a ro d o w e g o ”.

Po w iz y ta c ji je s z c z e k ilk u w y sie d lo n y c h w si, w k tó ry c h g o s p o d a ro w a li „ c z a rn i”, g u b e r n a to r F is c h e r w y p o w ie d z ia ł się z d u ż ą s a ty s f a k c ją o n o w y ch p o r z ą d k a c h n a Z a m o jsz c z y ź n ie : „D o ty c h c z as d o w ia d y w a ł się o n ty lk o o n e g a ­ ty w n y c h s tr o n a c h p rz e s ie d le n ia : w y d a le n iu n ie z b y t p rz y je m n y c h P o la k ó w [!] (v o n w e n ig e r f r e u lic h e n P o le n ) do d y s tr y k tu w a rs z a w s k ie g o i zły m w p ły w ie n a o g ó ln e n a s tr o je lu d n o ś c i p o lsk ie j. D z isia j zo b aczy ł p o z y ty w n ą s tr o n ę p r z e ­ s ie d le n ia , k t ó r a u n a o c z n iła m u w ie lk ie z n a c z e n ie całej k w e s tii p rz e s ie d le ń , J e s t w ię c p rz e k o n a n y , że z a d a n ie m a d m in is tr a c ji p o w in n o by ć p o p ie ra n ie ty c h p rz e d s ię w z ię ć ”35.

W z w ią z k u z n a s ila ją c ą się p a r ty z a n c k ą a k c ją o d w e to w ą , w k w ie tn iu 1944 r. z o rg a n iz o w a n o P u łk S a m o o b ro n y Z a m o śc ia , w s k ła d k tó re g o w ch o d ził b a ta lio n p o licji z Z a m o śc ia , ż a n d a r m e r ia z a m o js k a , p o s te r u n e k S S z k a ż d e j w si (S S -L a n d w a c h e ), p o n a d to w szy scy m ę żczy źn i zd o ln i do n o s z e n ia b ro n i, s ta le m ie s z k a ją c y w sw o ich w sia c h . W S k ie rb ie sz o w ie w y zn aczo n o do tej fo r­ m a c ji 315 osób, p rz e k a z u ją c im 2 0 0 k a ra b in ó w i 2 k a r a b in y m a sz y n o w e 36.

Z ro z u m ia łe , że p r z e d s ta w iłe m t u je d y n ie u ry w k i o k u p a c y jn y c h losów S k ie rb ie s z o w a , w y d o b y te z d r u k o w a n y c h ź ró d eł. Ż y ją n a d a l n ie k tó r z y ś w ia d ­ k o w ie ó w c z e sn y c h w y d a r z e ń , w ie le m o g ły b y o p o w ied zieć ic h dzieci. W a rto p rz e to z b ie ra ć re la c je o n ieco ju ż p rz y k u r z o n e j tr a g e d ii Z am ojszczyzny.

35 Zamojszczyzna - Sonderlaboratorium, t. 2, s. 35-40. Sprawozdanie kierownika war­ szawskiej placówki planowania przestrzennego F. Gollerta z wizytacji wysiedlonych terenów na Zamojszczyźnie z 10 V 1943.

(16)

5 . D o le i n i e d o l e J a n a F r a n e c k i e g o z S u c h o w o l i . P a c y f i k a c j e T rzec i e ta p w y s ie d le ń o d b y w a ją c y c h się w o k re s ie le tn im 1943 r. s łu s z n ie N ie m c y n a z w a li G r o ß a k tio n , do k tó r e j z m o b iliz o w a li 16 ty s ię c y żołnierzy, w s k ła d k tó ry c h w c h o d z iły fo rm a c je S S , S c h u tz p o liz e i, ż a n d a r m e r ii, S o n d e r- d ie n s tu , g e s ta p o , W e h r m a c h tu i p o licji u k r a iń s k ie j o ra z c z a s e m p o lsk ie j ( g r a ­ n a to w e j). W y sie d lo n o w ó w c z a s 171 w si, z teg o

z p o w ia tu b iłg o ra js k ie g o 89, z to m a sz o w sk ie g o 45, z z a m o jsk ie g o 29 i z h ru b ie s z o w s k ie g o 8, o b e j­ m u ją c a k c ją 60 ty s ię c y m ie sz k a ń c ó w , ch o cia ż p l a ­ n o w a n o u s u n ą ć ic h tr z y k r o tn ie w ię cej37. O p e r a c ja ta , o z n a c z o n a k r y p to n im e m „W e­ rw o lf I ” i „W erw o lf I I ” t r w a ł a od trz e c ie j d e k a d y c z e rw c a do p o c z ą tk u s ie r p n ia 1943 r.. T y m r a z e m z o s ta ła p o łą c z o n a z n ie z w y k le o k r u tn y m t e r r o ­ re m (w ó w czas o k r e ś la n y m p a c y fik a c ją ), w cz a sie k tó re g o p a lo n o w io sk i, p o je d y n c ze d o m o stw a , d o ­ k o n y w a n o m a so w y c h e g z e k u c ji, p rz e p ro w a d z a n o p re w e n c y jn e a r e s z to w a n ia i w y sy ła n o w y sie d lo ­ n y c h do ró ż n y c h obozów, n a jc z ę śc ie j n a M a jd a ­ n e k , do k tó re g o w s u m ie w l a ta c h 1 9 4 2 -4 3 tra fiło z Z a m o jsz c z y z n y ok. 2 6 ty s ię c y osób. N a Z a m o jsz ­ cz y ź n ie p a n o w a ło p rz e k o n a n ie , że po lik w id a c ji

lu d n o ś c i ży d o w sk iej p r z y s z ła k o lej n a P o lak ó w . O b lic z a się, że w tr z e c h e t a ­ p a c h (1 9 4 1 -1 9 4 3 ) w y sie d lo n o około 110 ty s ię c y m ie s z k a ń c ó w z 2 9 7 w si38.

O d w o ła m się o b e c n ie do w s p o m n ie ń J a n a F ra n e c k ie g o z S u c h o w o li (1 9 2 7 -1 9 9 3 ), z k tó ry m z a p rz y ja ź n iłe m się w c z a sie s tu d ió w n a K U L . F ra n e c k i

11. Jan Franecki (1927-1993) Ä - . .

T \

^

- -*

J k :

m m r

Ę

12. Panorama Suchowoli

37 A. Glińska, op. cit., s. 13.

(17)

13. Jan i Zdzisław Franeccy na tle zniszczonego w 1939 r. budynku w Suchowoli. Młodszy Zdzi­ sław został wywieziony wraz z rodzicami i ro­ dzeństwem w 1943 r. w okolice Magdeburga. Naj­ starszy Jan uciekł i pracował incognito w swojej wsi. Został żołnierzem AK. Po latach napisał rze­ telne wspomnienia o losach Suchowoli w czasie okupacji

14. Będąc studentem KUL, Jan Franecki chętnie spotykał się ze swoimi kolegami z Suchowoli. Najbardziej łączyły ich przeżycia okupacyjne

(18)

z c z a s e m z w ią z a ł s ię n ie z w y k le tw ó rc z o z R a d o m s k im T o w a r z y s tw e m N a u k o w y m . J e d n a k ż e n ie z a le ż n ie od z w ią z k ó w z z ie m ią ra d o m s k o -k ie le c k ą , F r a n e c k i sw o im se rc e m , sw o ją p a m ię c ią p o z o s ta ł w ie r n y p ie rw s z e j b liższej o jczy ź n ie, Z a m o jsz c z y źn ie , g d zie k a ż d a p ię d ź z ie m i p r z y p o m in a ła m u d z ie c iń ­ stw o i w c z e s n ą m ło d o ść, a w ięc l a t a s z k o ln e , k r w a w e w a lk i w ro d z in n e j S u c h o w o li w 1939 r o k u (częściow e s p a le n ie w si, p a s tw ie n ie się W e h r m a c h tu n a d n ie w in n y m i m ie s z k a ń c a m i), p o c z ą tk o w e l a t a o k u p a c ji, w y s ie d le n ia , p a ­ c y fik acje, boje p a r ty z a n c k ie w A K , w re sz c ie p iw n ic e U B i m a t u r ę w Z a m o śc iu (1949). B y ł d la sie b ie c z ło w ie k ie m tw a r d y m , n ie r o z tk liw ia ł się n a d p r z e ż y ­ c ia m i w o je n n y m i, n ie m n ie j t r a u m a „ d z ie c k a Z a m o jsz c z y zn y ” p o z o s ta ła w n im n a z a w sz e . M im o iż t a k w iele w y c ie rp ia ł od n ie m ie c k ie g o o k u p a n ta , po l a ta c h u z n a ł, że p rz y s z e d ł c z a s n a p o je d n a n ie , a le p o d w a r u n k ie m p o z n a n ia p rz e z obie s tr o n y p e łn e j p r a w d y 39. O to f r a g m e n ty je g o n ie p u b lik o w a n y c h w s p o ­ m n ie ń , d o ty c z ą c y ch S u chow oli: „29 c z e rw c a 1943 r o k u w w y n ik u n a w ie lk ą s k a lę z a k ro jo n e j p a c y fik a c ji, N ie m c y a re s z to w a li w ię k sz o ść m ę ż c z y z n z w io se k p o łu d n io w e j Z am ojszczy- z n y w y w o żąc ic h do o b o z u w Z a m o śc iu . W ś ró d a r e s z to w a n y c h z n a la z ł się ta k ż e i m ój ojciec40. 9 lip c a 1943 r o k u p rz y s z ło to n a jg o rs z e , czego o b a w ia li­ śm y się ju ż od d a w n a - w y s ie d le n ie . B ez o jca n ie m ie liś m y ż a d n e j s z a n s y u c ieczk i. W y p ro w a d z o n o n a s n a ro z le g łe p a s tw is k o p o ś r o d k u w si, g d z ie sp o ­ tk a liś m y in n y c h m ie s z k a ń c ó w S u ch o w o li. W ś ró d s p ę d z o n y c h b y li i r a n n i, k tó rz y p ró b o w a li u c ieczk i. T u d o k o n a n o w s tę p n e j sele k c ji. W y b ra n o te ro d z i­ ny, k tó r y c h ojcow ie lu b b r a c ia b y li ju ż «za d ru ta m i» , z a ła d o w a n o n a f u r m a n k i i w y w iezio n o do Z a m o śc ia . P o n ie w a ż z n a n e n a m b y ły w y p a d k i ro z d z ie la n ia ro d z in , z d e c y d o w a liśm y z m a t k ą je s z c z e n a p la c u , że j a z o s ta n ę w S u ch o w o li. P rz y łą c z y łe m się do g r u p y P o lak ó w , k tó ry c h N ie m c y p o z o s ta w ili w e w si. T y m c z a se m m o ją m a tk ę w ra z z c z w o rg ie m d zieci ( n a js ta r s z e 13 la t, n a jm ło d ­ sze 4 la ta ) z a w ie z io n o do o b o zu w Z a m o śc iu i p o łąc zo n o z ojcem . K ilk a k r o tn ie N ie m c y p ro p o n o w a li ro d z ic o m p o d p is a n ie v o lk s lis ty i w y p u sz c z e n ie n a w ol­ ność. O czyw iście ro d zice odm ów ili. P o p a ru d n io w y m pobycie «za d r u ta m i» w Z a m o śc iu , r a z e m z in n y m i, ro d z in ę m o ją w y w ie z io n o n a p rz y m u s o w e ro b o ty do R z e s z y w o k o lice M a g d e b u r g a . N a sz c z ę śc ie d z ie c i n ie o d d z ie lo n o od rodziców . R o d z in a w ró c iła do P o ls k i w 1 9 4 6 ro k u . P o m ija m c a ły tr a g iz m s y tu a c ji i d a n te js k ie s c e n y z w ią z a n e z w y s ie d le n ie m .

Z o s ta łe m s a m b e z g r o s z a w k ie s z e n i, ty lk o w k r ó tk ic h s p o d e n k a c h i k o s z u li. Z u p e łn ie b e z ro d z in y n a w e t te j d a ls z e j (m o ja r o d z in a w y w o d z iła

39 J. Jasiński, Wojenne i studenckie lata radomskiego historyka Jana Franeckiego (1927­

-1993). „Biuletyn Kwartalny Radomskiego Towarzystwa Naukowego”, t. 30, 1995, z. 1-4, s. 110-123;

H. Kisiel, Przedmowa do bibliografii prac Jana Franeckiego, ibidem, s. 124-125; tejże, Biblio­

grafia prac Jana Franeckiego, ibidem, s. 126-131; Zbiory archiwalne J. Jasińskiego

w Olsztynie. List brata Jana Franeckiego, Zdzisława Franeckiego z 23 II 1995 r.

40 Jest to ważny, a w zasadzie pomijany w literaturze naukowej fragment historii wysie­ dleń na Zamojszczyźnie - poprzedzanie ich prewencyjnymi aresztowaniami.

(19)

się z U c h a ń w p o w ie c ie h r u b ie s z o w s k im , k t ó r ą z r e s z t ą s p o tk a ł je s z c z e g o rs z y lo s), n ie p r z y g o to w a n y do s a m o d z ie ln e g o ży c ia , m o g łe m liczy ć je d y n ie n a p o m o c in n y c h . I n ie z a w io d łe m się , c h o c ia ż i ty m in n y m b y ło b a rd z o ciężko.

J e s z c z e 9 lip c a , z a n im w y s ie d le ń c y d o ta r li do Z a m o śc ia , p o ja w ili się n ie ­ m ie ccy o s a d n ic y p o p u la r n ie z w a n i «czarn y m i» . B yło ic h c z te rd z ie ś c i k ilk a ro d z in . S ta n o w ili i s t n ą w ież ę B a b e l. B y li w ś ró d n ic h N ie m c y z B e s a ra b ii, C h o rw a c ji, a ta k ż e g r u p a p o ls k ic h re n e g a tó w , k tó r z y p o d p is a li v o lk s lis tę . Ci o s ta tn i p o c h o d z ili z ok o lic G ra b o w c a pow. h ru b ie s z o w s k ie g o i n ie s te ty z s a ­ m ej S u ch o w o li. S u c h o w o la b y ła w s ią d u ż ą lic z ą c ą p rz e d w y s ie d le n ie m około 330 ro d z in , a le z a le d w ie p ięć ro d z in stc h ó rz y ło p r z y jm u ją c o b y w a te ls tw o n ie m ie c k ie . W s ą s ie d n ic h w io s k a c h v o lk s d e u ts c h ó w n ie było. W S u ch o w o li m ie s z k a ła ta k ż e g r u p a p ra w o s ła w n y c h , k tó r z y z a d e k la r o w a li się ja k o U k r a ­ ińcy. T ych N ie m c y p rz e s ie d lili n a t e r e n pow. b iłg o ra jsk ie g o .

K a ż d y z w y sie d lo n y c h N ie m c ó w o tr z y m a ł k ilk a g o s p o d a rs tw c h ło p sk ic h , t a k , że p o w s ta ły d w a 2 4 - h e k ta ro w e g o s p o d a r s tw a n ie m ie c k ie . I n w e n ta r z żyw y i m a r tw y do n a jd ro b n ie js z e g o sz c z e g ó łu s ta w a ł się w ła s n o ś c ią N iem ca. P o la c y n ie m o g li m ie s z k a ć w sa m e j w si. R o z lo k o w a n i n a k r a ń c a c h i p rz y s ió ł­ k a c h o b o w ią z a n i b y li do p ra c y w g o s p o d a rs tw a c h «baorów ». W a r u n k i m ie s z ­ k a n io w e P o la k ó w b y ły o k ro p n e . S tło c z e n i po k ilk a r o d z in w je d n e j izb ie, b ez śro d k ó w do ż y c ia (p rz y d z ia ły k a r tk o w e d la p ra c u ją c y c h o g ra n ic z a ły się j e d y ­ n ie do n ie w ie lk ie j ilo śc i m a rm o la d y , m a k a r o n u i m ą k i lu b c h le b a ) n ie b y li p e w n i n a w e t ty c h r e s z te k m ie n ia , ja k i e u r a to w a li w c z a s ie w y s ie d le n ia . « C zarny» m ó g ł p rz y jś ć i z a b r a ć P o la k o w i k a ż d ą rzecz, k t ó r a m o g ła m u się p r z y d a ć w «jego» g o s p o d a rs tw ie . N a s ie d le ń c y z a c h o w y w a li się ja k b y ju ż n i ­ g d y s tą d n ie m ie li odejść. N a ró ż n y c h z e b r a n ia c h s ta r a n o się im w p o ić p r z e ­ k o n a n ie , że p o z o s ta n ą t u n a z a w sz e . P a m ię ta m , po ja k i m ś z e b r a n iu v o lk s ­ d e u ts c h m ó w ił z c a ły m p rz e k o n a n ie m , że je ś li b ę d z ie d o b rz e g o s p o d a rz y ł p rz e z 25 la t, to g o s p o d a rs tw o , k tó r e o b e c n ie p o s ia d a , s ta n ie się je g o w ła s n o ­ ścią . U tw o rz o n o n ie m ie c k ie sk lep y , sz k o łę , p rz e d s z k o le , a w re m iz ie s t r a ż a c ­ k iej coś w r o d z a ju n ie m ie c k ie g o d o m u k u ltu ry . [...]. W sz y scy N ie m c y b y li u z b ro je n i, a p o z a ty m w e w si b y ł p o s te r u n e k ż a n d a r m e rii. N a czele w si s ta ł D o rffu h re r, z a w sz e S S - m a n w s to p n iu p o d o fic e ra . P ie rw s z y m b y ł S c h u p p e r, a po n im fu n k c ję tę p e łn ił n ie z w y k le o k r u tn y w obec P o la k ó w S te p h a n . P o ­ ś r o d k u w si u m ie sz c z o n o go n g , k tó r y o g o d z in ie 6 .0 0 r a n o o b w ie sz c z a ł w s z y s t­ k im P o la k o m p o c z ą te k p racy . W y sta rc z y ło k ilk a m i n u t s p ó ź n ie n ia , a b y n a r a ­ zić się n a k a r ę c h ło s ty z r ę k i S te p h a n a , k tó r y w ty m c e lu c z y h a ł n a d ro d z e p o lu ją c n a s p ó ź n ia ls k ic h . S z k o ły d la d z iec i p o ls k ic h w e w s z y s tk ic h w y sie d lo ­ n y c h w io s k a c h z o s ta ły z a m k n ię te . R ó w n ie ż z o s ta ły z a m k n ię te k o ścio ły , a n a b o ż e ń s tw a z a k a z a n e .

Z a k a z a n e b y ły ta k ż e w s z y s tk ie k o n ta k ty , p o z a p r a c ą , m ię d z y «czarn y m i» a P o la k a m i. W p ro w a d z o n o g o d z in ę p o lic y jn ą . Z o s ta ła o g ra n ic z o n a sw o b o d a p o r u s z a n ia się po o k o lic z n y c h w io sk a c h . W z a s a d z ie w y m a g a n o o d p o w ie d n ie j p r z e p u s tk i, a le te g o s p e c ja ln ie n ie p r z e s tr z e g a n o , ty m b a rd z ie j że m ie jsc o w a

(20)

lu d n o ś ć z b y t d o b rz e z n a ła ró ż n e d ró ż k i i ścieżk i, a b y m o ż n a by ło n a d n im i ro z c ią g n ą ć n ie m ie c k ą k o n tr o lę ”41.

A u to r ty c h słó w - J a n F r a n e c k i - złożył p rz y s ię g ę ż o łn ie rz a A K w s ie r p ­ n i u 1943 r., n a rę c e „ D z ia d k a ” J ó z e fa G a ła s z k ie w ic z a , p r z y b ie r a ją c p s e u d o ­ n im „ O rlik ”. J e g o d o w ó d cą b y ł k p r. „O łó w ek ” S ta n is ła w S z y k u ła . F r a n e c k i z o s ta ł łą c z n ik ie m p o m ię d z y p o sz c z e g ó ln y m i o d d z ia ła m i p a r ty z a n c k im i, obo­ w ią z k i te w y p e łn ia ł n o c a m i, w d z ie ń p ra c o w a ł w „ B a u tr u p p e ” w S u ch o w o li. O d b y ł k u r s p o d o fic e rsk i, o trz y m u ją c s to p ie ń k a p r a la . N a le ż a ł do R e jo n u K ra - sn o b ro d z k ie g o , k tó r y w ch o d ził w s k ła d 9. P u łk u P ie c h o ty im . G en. W ła d y s ła ­ w a S ik o rsk ie g o . Z c z a s e m z o s ta ł p rz y d z ie lo n y do o d d z ia łu ppor. „D o lin y ” A d a m a P io tro w sk ie g o . B ił się m .in . 23 lip c a 1944 r. p o d J a c n i ą 42. B ył je d n y m z n a jm ło d s z y c h ak o w c ó w w R e jo n ie K ra s n o b ro d z k im .

P a r ty z a n c i s p a lili w lis to p a d z ie 1942 r. w ie ś L ip sk o z n a s ie d lo n y m i ta m N ie m c a m i. W o d w ecie ż a n d a r m e r ia d o k o n a ła s tra s z liw e j m a s a k r y w B iało- w oli, z n a jd u ją c e j się n ie d a le k o od m ie js c a z a m ie s z k a n ia F ra n e c k ie g o , z a b ija ­ ją c w s z y s tk ic h m ie sz k a ń c ó w . In n y m r a z e m sp a c y fik o w a n o R a d o sz y c e , gdzie z a m o rd o w a n o 60 osób. N ie m a l c o d z ie n n ie c h o w a n o w S u ch o w o li, c z a s e m po k ilk a n a ś c ie zw ło k je d n o c z e ś n ie , o fia ry n ie m ie c k ic h z b ro d n ia rz y , w ty m z n a jo ­ m y c h i k ilk u n a s to le tn ic h ró w ie ś n ik ó w J a n k a F ra n e c k ie g o , z k tó r y m i t a k n ie d a w n o c h o d z ił do szkoły. P a tr z y ł n a to w ła s n y m i o czy m a. N o c a m i g r z e b a ­ no p a rty z a n tó w . G ro z a o g a r n ę ła m ie sz k a ń c ó w .

W d n iu 27 s ty c z n ia 1944 r. o d d z ia ł A K z a a ta k o w a ł S u c h o w o lę. Z a b ito tr z e c h «czarnych», k ilk u v o lk s d e u ts c h ó w u k a r a n o c h ło s tą , z a b r a n o do la s u w ie le k o n i, ś w iń itp . N a to m ia s t n ie u d a ło się s c h w y ta ć o k r u tn e g o D o rffu h re - r a S te p h a n a , k tó r y s p o k o jn ie d o k o ń czy ł życie w U S A . P ó ź n ie j z a b ito w e w si e s e s m a n a , F r a n z a K a r a tw ę z C h o rw a c ji, m a ją c e g o n a s u m ie n iu k ilk u P o la ­ ków, m .in ., j a k p is z e F r a n e c k i, „w dow ę B ry ło w ą z a to , że t a « u k ra d ła » sn o p e k zb o ż a z w ła s n e g o p o la , a t e r a z n a le ż ą c e g o do je d n e g o z « czarn y ch » ”43.

P is z e d a le j F r a n e c k i o od w ecie z a a t a k n a S u chow olę:

„ R e a k c ja w ła d z n ie m ie c k ic h b y ła « n o rm a ln a » - z a tr z e c h z a b ity c h N ie m ­ ców ro z s tr z e la n o w lu ty m 19 4 4 r o k u 30 P o lak ó w , w ię ź n ió w p rz y w ie z io n y c h z Z a m o śc ia . E g z e k u c ja o d b y ła się w s ą s ie d n im P o to c z k u , w si le ż ą c ej p rz y sz o sie Z a m o ść - K ra s n o b ró d . N ie m c y o b a w ia li się p rz e p ro w a d z ić e g z e k u c ję w S u c h o w o li oto czo n ej la s a m i. E g z e k u c ja b y ła p u b lic z n a . W szy scy P o la c y

41 Zbiory archiwalne J. Jasińskiego. J. Franecki, Relacja z działalności w organizacji

i oddziałach partyzanckich 9 Pułku Piechoty Armii Krajowej na Zamojszczyźnie w 1943-1944 roku, Radom 1972 (mps), s. 1-4.

42 Ibidem, s. 6-8; J. Grygiel, op. cit., s. 144, 148 - jedną z wartościowych pozycji dotyczą­ cych walk partyzanckich jest praca o charakterze nie tylko wspomnieniowym W. Hryniewickie- go, My z Zamojszczyzny, Warszawa 1970, wyd. II 1988 r. Na temat struktur organizacyjnych AK na Zamojszczyźnie zob. J. Turowski, Historia OP 9. W: Armia Krajowa na środkowej i południo­

wej Lubelszczyźnie i Podlasiu. Materiały sesji naukowej KUL, 24-25 IX 1985 r. Pod red.

T. Strzembosza, Lublin 1993, s. 51-92.

(21)

z S u c h o w o li z o s ta li p rz y p ę d z e n i p rz e z ż a n d a rm ó w do P o to c z k a , g d z ie s ta li się ś w ia d k a m i r o z s tr z e la n ia 30 n ie w in n y c h o fia r”44.

N a jp o tw o rn ie js z ą z b ro d n ię n a Z a m o jsz c z y źn ie p o p e łn io n o w S o c h a c h , p a ­ lą c c a łą w ie ś i m o rd u ją c - j a k w y k a z a ły o s ta te c z n ie b a d a n i a - 180 m ie s z k a ń ­ ców 45. C a ły ś w ia t p a m ię ta o lo sie c z e s k ic h L id ic i f ra n c u s k ie g o O ra d o u r. A k to s ły s z a ł, p o z a lu b e ls k im i h is to r y k a m i i h is to r y k a m i l a t o k u p a c ji, o m o rd z ie w S o c h a c h ? W K ito w ie z a b ito 145 osób, w M a jd a n ie S ta r y m 63, w W is z e n k a c h 31. M e ld o w a ła A r m ia K ra jo w a do L o n d y n u : „W o d w e t za

w y k o le jo n y w d n iu 28 II I [1943] p o c ią g w o j­ sk o w y n a lin ii Z w ie rz y n ie c - K r a s n o b ró d s p a ­ lono ca łk o w ic ie 10 o k o lic z n y c h w si: P a rd y s ó w - k a , R ó ż a n ie c , M a jd a n K a s z te la ń s k i, D zik ó w N ow y, W y tło czk a, B a g n o , B rz e z in y , R u tk a , O b- rocz i T e resp o l. P o n a d 3 0 0 osób ro z strz e la n o n a m iejscu , p o n a d 400 w yw ieziono częściow o n a ro ­ b o ty do R zeszy (zdolnych do p ra cy )”, re s z tę do ró żn y ch obozów45.

W t e n sp o só b m o ż n a b y c ią g n ą ć d łu g ą li­ t a n ię z b ro d n i. N ie p rz e s a d z ę , je ś li p o w ie m , że n a Z a m o jsz c z y źn ie n ie is tn ie je a n i j e d n a m ie j­ scow ość, k tó re j n ie d o tk n ę ły b y w w ię k s z y m lu b m n ie js z y m s to p n iu r e p r e s je ze s tr o n y o k u ­ p a n tó w . W p e łn i tr iu m f o w a ła z a s a d a o d p o w ie ­ d z ia ln o śc i z b io ro w e j47.

W ty m m ie js c u w y p a d a m i je s z c z e w k ilk u s ło w a c h w sp o m n ie ć o cio tce Z ofii J a s iń s k ie j, k t ó r a w lis to p a d z ie 1942 r., w c z a sie w y s ie d le ­ n i a Ł a b u ń u c ie k ła do G ó re c k a K o śc ie ln e g o w pow. b iłg o r a js k im . A le lo sy w o je n n e Z a- m o jsz c z y n y n ie o m in ę ły je j i w n o w y m m ie j­ scu. N iem cy, z a m ie r z a ją c z lik w id o w a ć n a ty c h te r e n a c h p a r t y z a n t k ę p o ls k ą i so w ie c k ą , p rz e p ro w a d z ili w d n ia c h 9-14 c z e rw ­ c a 19 4 4 r. w la s a c h ja n o w s k ic h i lip s k ic h d u ż ą o p e ra c ję p o d k r y p to n im e m „ S tu rm w in d I ”. J e d n a k ż e p a r ty z a n to m u d a ło się w y m k n ą ć do P u s z c z y S o l­ sk iej. W ów czas o k u p a n c i, z g ro m a d z iw sz y w ię k sz e siły w liczbie około 30 ty s ię ­

44

Ibidem, s. 5.

45

Zamojszczyzna - Sonderlaboratorium op. cit., t. 2, s. 83, przypis 2: „Masowego mordu na ludności Sochy dokonał okupant 1 VI 1943 r. zabijając ponad 180 mieszkańców i paląc przy użyciu samolotów niemal doszczętnie całą wieś (ocalały jedynie 3 zabudowania)”.

46

Ibidem, t. 2, s. 11. Meldunek AK do Naczelnego Wodza w Londynie z 17 IV 1943 r.

47

Najwięcej materiałów na temat pacyfikacji Zamojszczyzny zawierają wydawnictwa Z. Klukowskiego, szczególnie Terror niemiecki na Zamojszczyźnie, Zamość 1946, a z później­ szych Zamojszczyzna w okresie okupacji, op. cit. oraz C. Madajczyka Zamojszczyzna - Sonderla­

boratorium SS, op. cit.

15. Zofia Jasińska, ciotka autora. Najpierw została wysiedlona z Ła­ buń, następnie z Górecka Kościel­ nego, pow. biłgorajski. Transporto­ wanej na Majdanek, dzięki pomo­ cy rodziny w ostatniej chwili uda­ ło się zbiec w Lublinie

(22)

cy ż o łn ie rz y (N iem cy, K ałm u cy , U k ra iń c y ), 2 1 c z e rw c a p r z y s tą p ili do p o n o w ­ n ej a k c ji, n a z w a n e j „ S tu r m w in d I I ”, k t ó r a t r w a ł a do 25 cz e rw c a. Do n a j b a r ­ dziej z n a n y c h , c ię ż k ic h w a lk doszło p o d O s u c h a m i, w c z a s ie k tó ry c h p o lscy p a r ty z a n c i, p r z y d u ż y c h s t r a t a c h w y rw a li się z o k r ą ż e n ia . O d d z ia ły so w ieck ie b iją c się o sobno, ta k ż e n ie d a ły się z a m k n ą ć w k o tle .

G ó reck o K o śc ie ln e z n a la z ło się w c e n tr u m d z ia ła ń w o je n n y c h o ra z pacy- fik a c y jn y c h . N ie m c y r o z s tr z e liw a li w s z y s tk ic h m ę ż c z y z n w w ie k u 1 6 -6 0 la t, n a t o m i a s t s ta r s z y c h o ra z d zieci i k o b ie ty w y s ie d la li i w yw ozili, p rz e w a ż n ie do obozów, w sie p a lili. S a m p a m ię ta m w L u b lin ie p rz y w o ż o n y c h k o le ją n ie ­ sz c z ę s n y c h m ie s z k a ń c ó w Z am o jszczy zn y , k tó r y c h n a s tę p n ie p ę d z o n o p rz y w r z a s k a c h „ sc h n e lle r, s c h n e lle r ” i u j a d a n i u psów , n a M a jd a n e k . D la e s k o r t u ­ ją c y c h N iem ców , w sz y sc y o n i b y li „ B a n d ite n ” lu b d z ie ć m i b a n d y tó w .

C iocię Z osię p rz e trz y m y w a n o n a jp ie r w w obozie w Z w ie rz y ń c u , n a s tę p n ie s z e re g d n i p o d g o ły m n ie b e m w Z a m o śc iu , w re sz c ie p rz y w ie z io n o do L u b lin a . T u ta j u d a ło się je j p rz e z p o lsk ie g o k o le ja r z a z a w ia d o m ić n a s o sw o im losie. M a tk a i je j s io s tr a J u l i a P a c z o s ó w n a p o b ie g ły n a ty c h m ia s t do F a b r y k i M a ­ s z y n i N a r z ę d z i R o ln ic z y c h p r z y u l. 1 M a ja , g d zie u jr z a ły j ą n a p o d w ó rz u w ś ró d t ł u m u in n y c h k o b ie t. B r a m y p iln o w a ło 2 U k ra iń c ó w . C io tk a J u l i a w e s z ła do ś ro d k a , c h w y c iła o tę p ia łą s z w a g ie rk ę z a r a m ię i r a z e m s k ie ro w a ły się do b ra m y . J e d e n U k r a in ie c n ie c h c ia ł ic h w y p u śc ić , a le d ru g i, z se rc e m b a rd z ie j lito śc iw y m , p o w ie d z ia ł: „ p u s k a j, p u s k a j”. Z a c h w ilę w s z y s tk ie p a n ie b y ły w n a s z y m d o m u . N ie w ie le b ra k o w a ło , a b y c io tk a Z o sia z n a la z ła się n a M a jd a n k u . P o d z iw ia liś m y o d w a g ę c io tk i J u lii.

6 . D z i e c i Z a m o j s z c z y z n y

W śró d 110 ty s ię c y w y sie d lo n y c h z n a jd o w a ło się trz y d z ie ś c i k ilk a ty się c y d zieci do l a t 14, z k tó ry c h w y s ła n o do N ie m ie c - j a k w ó w czas m ó w io n o - „n a r a s ę ”, cz y li c e le m g e rm a n iz a c ji, 4 ,5 ty s ią c a . Z u w a g i n a w ie lk ie m ro z y n a j t r a ­ g icz n iejsz y b y ł los dzieci w yw o żo n y ch z im ą 1942/43 ro k u . R a to w a n o je w W a r­ s z a w ie , Ł o d zi, P a b ia n ic a c h , S ie r a d z u i n a in n y c h s ta c ja c h w c z a sie t r a n s p o r ­ t u do I I I R zeszy. N a to m ia s t w G e n e ra ln e j G u b e r n i w yw ożono je do p o w ia tu c h e łm sk ie g o , w ło d a w sk ie g o , g a rw o liń s k ie g o , sie d le c k ie g o , a n a w e t n a P o m o ­ rz e . G d zie było m o ż n a , u m ie s z c z a n o je w s z p ita la c h . Z y g m u n t K lu k o w sk i, z n a n y k r o n ik a r z l a t o k u p a c ji, le k a r z ze S z c z e b rz e s z y n a , o p is u je s y tu a c ję w p o b lis k im Z w ie rz y ń c u (la to 1943 r.):

„Ale n a jw ię k s z e w ra ż e n ie , od k tó re g o n ie m o g łe m się o tr z ą s n ą ć p rz e z d łu ż s z y c za s, s p r a w iły n a m n ie c h o re d zieci w s z p ita lu o rd y n a c k im . B yło ic h p rz e sz ło 40, ty lk o do l a t 5. C h o ru ją p rz e w a ż n ie n a cz e rw o n k ę i od rę. W m a ły c h n a p r ę d c e sk le c o n y c h d re w n ia n y c h łó ż e c z k a c h le ż ą po dw oje w y n isz c z o n e i w y c h u d z o n e ta k , że p o d o b n e s ą ra c z e j do tru p k ó w . N ie k tó r e z d ro w sz e le ż a ły w c ie n iu d rz e w a n a tr a w ie n a p o d w ó rz u [...]. B a rd z o d u ż o p a ń i p a n ó w z w ie rz y n ie c k ic h po k ilk a g o d z in i w d z ie ń i w n o c y p e łn i t u d y żu ry , g o rliw ie

Cytaty

Powiązane dokumenty

Należy umieć wskazać zadania, które sprawiły najwięcej

Zadania do omówienia na ćwiczeniach we wtorek 20.02.2018 (grupa 1 LUX) i ewZ. Obliczyć

Należy umieć wskazać zadania, które sprawiły najwięcej

sin(mx) · cos(nx) dx w zależności od parametrów całkowitych dodatnich m,

Później zmieniono sposób zabijania ze względu na to, że większość mordowanych Żydów za- szywała w ubraniach kosztowności, a także dlatego, iż zdarzało się, że niektórzy

Jednoosobowa działalność gospodarcza – najbardziej ryzykowna forma prowadzenia firmy medycznej?. Lekarze, rozpoczynając prywatną praktykę lekarską, najczęściej

Tego dnia zdiagnozowano go u 66-letniej kobiety, która zgłosiła się na Szpitalny Oddział Ratunkowy Woje- wódzkiego Szpitala Specjalistycznego w

Państwo W dążyło do ostatecznego wydania żołnierzy marynarki. Wpierw zwróciło się z wnioskiem do Międzynarodowego Trybunału Prawa Morza, który nakazał