Gardzielewska, Daniela
Wanda Korycka (1914-1969)
Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 4, 679-680
W ANDA KORYCKA
(1914— 1969)
U rodziła się w W arszaw ię. W 1932 r. ukończyła G im nazjum H um anistyczne im. K rólow ej A nny W azów ny i rozpoczęła stu d ia p raw n icze n a U n iw ersy tec ie W a r szaw skim , n astęp n ie stu d io w a ła w In sty tu c ie F ra n cu sk im , w reszcie losy w o jen n e rzu ciły J ą do W ielkiej B ry tan ii. Tam d ziałała społecznie, sz u k ając pom ieszczeń n a te re n ie Szkocji d la polskich uchodźców . Od 1941 r. p ra c o w a ła w L ondynie w P o l skiej Placów ce R ządow ej. W 1944 r. u zy sk ała urlo p w celu ukończenia stu d ió w na U n iw ersy tec ie w O ksfordzie. Od 1945 r., z dyplom em m a g istra p ra w podjęła pracę w in sty tu c ji d ziałające j na rzecz sp ra w polskich p rzy B ry ty jsk im M in isterstw ie S k arb u , potem p raco w ała w S ekcji S ty p en d ialn ej K o m itetu dla S p ra w O św iaty Polaków .
W 1959 r. pow róciła do Polski, by tu pozostać i tu pracow ać. B yła to p ra c a bardzo owocna. Z ajm o w ała się p rzed e w szy stk im tłu m aczen iam i na języ k fra n c u sk i i angielski p ra c przew ażnie naukow ych, m.in. dla S ta c ji N aukow ej P T H i dla W yższej S zkoły R olniczej.
W 1960 r. W anda K o ry ck a rozpoczęła p ra c ę w dziale w ydaw niczym „P o jezie r z a ” i tu w k ró tk im czasie sta ła się w y b itn ą re d a k to rk ą , znaw cą zagadnień d o ty czących W arm ii i M azur. W la ta c h 1968— 1969 była k iero w n iczk ą P ra co w n i N au k o w ej O środka B a d ań N aukow ych im. W ojciecha K ętrzyńskiego. N ie sposób tu podać w szystkich p u b lik a c ji, bo jeżeli n aw et nie fig u ro w ała na n iek tó ry ch z nich jako re d a k to r lub a u to r a rty k u łu , to tk w ił w nich zaw sze w k ła d Je j pracy.
Do n ajp o w ażn iejszy ch p u b lik acji należą książki n aukow e i p o p u larn o n au k o w e: k ilk a tom ów „R ocznika O lsztyńskiego”, „Szkice O lsz ty ń sk ie”, „K om entarze F ro m - b o rsk ie ”, se ria: „R ozpraw y i M a teriały O BN”, różne prace doktorskie. N ajw iększy Je j w ysiłek i cichy tru d z a w a rty je s t w m o n o g rafiach m ia st i pow iatów . N a d e sła nym m ateriało m , często n iep o rad n y m i nieudolnym , n a d a w a ła k o n k re tn y , p o p raw n y k sz tałt, sp ra w d z a ła źródła, u zu p ełn iała je o now e fa k ty , d b ała o czystość i precyzję języka. G dyby n ie Je j cierpliw ość i tro sk a o pow ierzoną p racę, n ie je d n a k sią żk a w ogóle n ie zostałyby w ydane. B yła a u to rk ą k ilk u rozdziałów w m onografiach po w iatów , ponadto w spólnie z T. G ry g iere m o p u b lik o w ała a rty k u ł źródłow y, d o ty czą cy działalności B ogusław a R ad ziw iłła jak o n a m ie stn ik a P ru s K siążęcych (Kom. M az.-\V arm ., 1962).
W anda K o ry ck a p ra c o w a ła nie ty lk o nad m aszy n o p isam i naukow ym i. Do Je j obow iązków n ależała tak że re d a k c ja lite ra tu ry p ięk n ej. K sią żk i H e n ry k a P an asa, W ładysław a O grodzińskiego, K lem en sa O leksika, H a n n y M u szy ń sk iej-H o ffm an o w ej, A le k sa n d ra O m iljanow icza, W łodzim ierza K o rsak a, M a ry n y O k ęck iej-B ro m k o w ej, L eo n ard a T urkow skiego, d ebiuty H alin y K u ro w sk iej, E rw in a K ru k a , Jerzego S oko
łow skiego, S tefan a Połom a, B ohdana C horążuka i w ielu innych — w szystko to przeszło przez Je j tro sk liw e ręce. W czuw ała się w indyw idualność autorów , d y sk u to w ała z nim i, p rag n ęła, by beletr}řsty k a pod Je j re d a k c ją nie tra c iła w łaściw ego p ięk n a. C ieszyła J ą k ażda now a pozycja ,,P o jezierza” . To b yły Je j dzieci. I każda recen zja, w y ró żn iająca książkę naszego w y d aw n ictw a , sta n o w iła dla N iej rad o sn e przeżycie.
C hętnie dzieliła się w łasnym dośw iadczeniem z m łodszym i k o leżan k am i i k o le gam i. B yła życzliw a, serdeczna, kochana. Do o sta tn ich dni sw ego życia, n ieśw iad o m a sw ej choroby, p rag n ęła w rócić do p racy , k tó rą ukochała, k tó ra była treścią Je j życia. O deszła przedw cześnie, sp e c ja listk a w p ra c a c h edy to rsk ich , ale pozostał po Niej trw a ły dorobek — polska k sią żk a z o lsztyńską firm ą w ydaw niczą.