• Nie Znaleziono Wyników

Blogi podróżnicze jako przejaw współczesnego "nomadyzmu”

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Blogi podróżnicze jako przejaw współczesnego "nomadyzmu”"

Copied!
17
0
0

Pełen tekst

(1)

Ewa Szczepkowska

Blogi podróżnicze jako przejaw

współczesnego "nomadyzmu”

Media – Kultura – Komunikacja Społeczna 7, 118-133

2011

(2)

Blogi podróżnicze jako przejaw współczesnego

„nomadyzmu"

S łow a k lu c zo w e: blo g i p o d ró żn ic ze , back p ack erzy , Inny, fotografia, m o d ele p o d ró ż y Key w o rd s: travelblogs, b ack p ack ers, a n " O th e r" , p h o to g ra p h y , ty p e s of trav e l

C la u d e L e v i-S tra u ss, w y d ając je d n ą ze sw oich n a js ły n n ie js z y c h k sią ż e k ,

S m u te k tro p ikó w , z a m ie śc ił w niej p e w n ą reflek sję:

Nienawidzę podróży i podróżników. A oto zabieram się do opowiadania o moich wyprawach. Lecz jakże długo trwało, zanim się na to zdecydowałem! Piętna­ ście lat minęło, od kiedy opuściłem Brazylię po raz ostatni. Przez wszystkie te lata snułem wielokrotnie projekty napisania tej książki, ale za każdym razem powstrzymywało mnie uczucie zawstydzenia i niesmaku. Zastanawiałem się, czy należy drobiazgowo opowiadać o tylu bezsensownych szczegółach i błahych zdarzeniach? [...] czy te wypalone żużle pamięci: „O godzinie 5 m inut 30 rano wpłynęliśmy do portu Recife; mewy skrzeczały, flotylla kupców egzotycznych owoców tłoczyła się wokół statku” - czy wspomnienie ta k ubogie zasługuje na to, żebym wziął pióro i je utrwalił? A jednak ten rodzaj opowieści spotyka się z życzliwym przyjęciem, którego nie umiem sobie wytłumaczyć1.

P om im o podw ójnej d e z a p ro b a ty sław nego a n tro p o lo g a , zaró w n o w o­ bec p o sta w y tu ry s ty c z n e j, j a k i p o d ró ż o p isa rstw a , n ie z a p o w ia d a się b lis k i zm ierzch żad n eg o z ty ch zjaw isk . O sw o isty m społeczn ym u p o d o b a n iu do pod ró żniczych re la c ji św iadczy ich e k s p a n s y w n a obecność w no w y m m e ­ dium , w k tó ry m p odróżnicze blogi tw o rz ą z n a c z ą c ą ilościowo, szczególnie w k rę g u anglojęzycznym , część blogosfery. S ą ta k ż e o b ie k te m iron iczny ch, k p ia rs k ic h i u szczypliw ych u w a g d z ie n n ik a rz y , tu d z ie ż w d zięczn y m m a te ­ ria łe m n a felieto n , w k tó ry m m o ż n a sk ry ty k o w a ć za ró w n o m asow ość, j a k i n is k ą ja k o ść czy w ręcz a b su rd a ln o ś ć blogow ego p is a rs tw a , a tra d y c y jn e p o ró w n a n ie p o sz u k iw a n ia p rz y d a tn e j in fo rm ac ji w tej p rz e p a s tn e j sferze do p o sz u k iw a n ia igły w sto g u s ia n a w y d aje się ju ż z b y t try w ia ln e . R ów ­ nież p ra w d z iw ą szk o łą cierpliw ości j e s t o g lą d a n ie s e tk i ujęć r u in P e rse p o lis czy śled ze n ie k a ż d e j m in u ty czyjegoś n u rk o w a n ia . J e d n a k pom im o dużego o d s e tk a m a te r ia łu pozbaw ionego ja k ie jk o lw ie k w a rto śc i p o m ija n ie go lub p o strz e g a n ie ty lk o w k a te g o ria c h osobliw ości p ro w a d z i do z a p o z n a n ia z ja ­ w is k a o d u ży m z a s ię g u i w ciąż ro sn ą cej p o p u larn o śc i. J a k s k r u p u la tn ie w y ­ liczy ła G ay le K eck w fe lie to n ie I n B lo g We T r u s t z 2004 ro k u , w y s z u k iw a r­ k a Google w z w ią z k u z h a s łe m „tra v elb lo g ” p o d a ła in fo rm ac ję o 2 530 000 w yników p o sz u k iw a n ia , czyli o 80 ty s ią c a c h w yn ik ów w ięcej niż c z te ry d n i

(3)

w cześniej; p rz y ro s t j e s t w ięc law inow y, a p o d ró ż n ic za b lo g o sfera ja w i się ja k o czeluść n ie do z g łęb ie n ia , co n ie w y k lu cz a je d n a k p ró b y z a p u sz c z e n ia

m ałej so n d y 2.

W p rz y p a d k u blogów p o d różniczych tra c i, p rz y n a jm n ie j częściowo, sw ą z a sa d n o ść d y s k u s ja n a te m a t definicji i sposobów ro z u m ie n ia blogów, głów ­ n ie sieciow ych p a m ię tn ik ó w , w k tó ry c h lite ra tu ro z n a w c y chcieli w idzieć e k w iw a le n t d z ie n n ik a in ty m n e g o , n a to m ia s t now sze u ję c ia b ad a w cz e a k ­ ce n to w ały p rz e d e w sz y s tk im ich rolę ja k o n a r z ę d z ia k o m u n ik a c ji czy n a w e t ro d z a ju n o śn ik a , w irtu a ln e g o „ p a p ie ru ”, n a k tó ry m u ży tk o w n icy sieci z o s ta ­ w ia ją śla d y swej obecności w form ie po stó w 3. O d p o c z ą tk u t a fo rm a blog- g in g u słu ż y ła k o n ta k to w i, b y ła s p ra w n y m n a rz ę d z ie m k o m u n ik acy jn y m . Z asoby W ik ip ed ii n ie s ta n o w ią w p ra w d z ie w p e łn i w iary g o d n eg o ź ró d ła in ­ form acji, w ięc n a le ż a ło b y zachow ać re z e rw ę w obec d an y c h ta m za m ie szcz o ­ nych, n iem n iej je d n a k w a rto to źródło przyw ołać, ja k o że re je s tr u je h a sło „tra v elb lo g ” i c h a ra k te ry z u je g enezę z ja w isk a . W k rę g u an g lo języ czny m je s t co n a jm n ie j k ilk a w y sp ecjalizo w an y ch p la tfo rm oferu jący ch m ożliw ości z a ­ k ła d a n ia tego ty p u blogów, za ś do n a jw a ż n ie jsz y c h n a le ż y n a js ta r s z y tra v e l- blog.org, u tw o rz o n y p rzez A li W a tte r s a w k w ie tn iu 2002 ro k u , o raz m ięd zy in n y m i T ra v elP a d .c o m , B ootsnA ll, M y T rip Jo u rn a l.c o m . K ró tk ie c h a r a k te r y ­ s ty k i celów ty ch p la tfo rm z o s z a ła m ia ją c ą w p ro s t liczb ą blogow ego podróżo- p is a r s tw a (tra v e lb lo g .o rg - 150 ty sięcy członków , d zie n n ie p o jaw ia się około 100 now ych blogów) w y ra ź n ie w sk a z u ją , że g e n e z a tej form y e k w iw a le n tn ie o k re śla n e j ja k o in te rn e to w y d z ie n n ik podró ży n ie s ta n o w iła b y n ajm n iej k o n ty n u a c ji tra d y c y jn eg o d z ie n n ik a w ra m a c h now ego m ed iu m , lecz b y ła i p o zo staje n a d a l, je ś li c h ro n io n a j e s t z a b ezp iec zen ia m i, n a rz ę d z ie m k o ­ m u n ik a c ji tu r y s ty z ro d z in ą i zn ajo m y m i, n ajczęściej z a ś z pow odu ogólnej d o stęp n o ści ów k r ą g odbiorców się ro z sz e rz a . O d m aso w o ści blogów p e łn ią ­ cych p o za fu n k c ją k o m u n ik a c y jn ą ta k ż e ro lę d o k u m e n tu o dbytej podróży są je d n a k o d s tę p stw a . W śró d p ierw szy ch z ja w is k tego ty p u w y m ie n ia się n ie m a so w ą pro d u k cję, ale a n g ie ls k i H y p e rte x t J o u r n a l z 1996 ro k u i a m e ry ­ k a ń s k i N o tes fro m th e R o a d z 1999 ro k u . P r e te n d u ją one do m ia n a a r ty ­ sty czn y ch p ro jek tó w w p isu jący c h się za ró w n o w tra d y c ję s z tu k i p o dróżow a­ n ia , j a k i jej re je s tra c ji, w b rew p e sy m isty c z n y m są d o m D a n ie la B o o rs tin a w y ra ż o n y m w e s e ju O d p o d r ó ż n ik a do tu ry sty . U tracona s z tu k a p o d ró ży o u p a d k u „ sz tu k i p o d ró ż o w an ia” - ty le że re a liz a c ja tego z a d a n ia n a s tę p u je w ob ręb ie now ego m ed iu m , z a ś a u to rz y d y s ta n s u ją się w obec p o d ró żn icze­ go b lo g g in g u ja k o e le m e n tu tu ry sty c z n e g o p rz e m y s łu 4. O b a p rz ed sięw z ię cia

2 G. Keck, In Blog We Trust, [online] <http://www.washingtonpost.com/wp-dyn/articles/ /A55392-2004Dec10.html>, dostęp: 26.04.2010.

3 Zob. m.in.: A. Szczepan-Wojnarska, Blogi jako forma literacka, „Pamiętnik Literacki” 2006, nr 4, s. 191-201; A. Gumkowska, Blogi wobec nowej tradycji diarystycznej, w: Tekst

(w) sieci 2. Literatura, społeczeństwo, komunikacja, red. A. Gumkowska, Warszawa 2009,

s. 231-242; M. Kawka, Blog jako gatunek dziennikarski - ewolucja i transgresja, w: Interneto­

we gatunki dziennikarskie, red. K. Wolny-Zmorzyński, W. Furman, Warszawa 2010, s. 61-69.

(4)

m a ją o d m ien n y c h a r a k te r - w h ip e rte k s to w y d z ie n n ik N in y P o pe i K a re n G u th rie od r a z u z o s ta ł w p isa n y p o m y sł a rty sty c z n e g o e k s p e ry m e n tu w w ir­ tu a ln e j p rz e s trz e n i, odnoszącego się je d n a k do specyficznego, geograficznego i fizycznego d o św iad c zen ia5. N ie j e s t to je d n a k p o s tm o d e rn isty c z n o -n o sta l- g iczn a podróż re tro ś la d a m i S a m u e la J o h n s o n a i J a m e s a B osw ella. D z ie n ­ n ik J o h n s o n a z podróży po za ch o d n iej Szkocji, o p u b lik o w an y w 1775 ro k u - je d e n z k lasy cz n y ch te k s tó w an g ielsk ieg o p o d ró ż o p isa rs tw a - s ta n o w i t u raczej p u n k t w yjścia. Pope i G u th rie k o n s tr u u ją w ielo fu n k cy jn y p ro jek t, w k tó ry m h ip e rte k s tu a ln o ś ć u n ie w a ż n ia lin e a r n y to k z a p isu , a „o tw arcie” n a in te rn e to w ą i lo k a ln ą społeczność Szkocji s tw a r z a m ożliw ość m o d y fik a­ cji p la n u podróży, w y tw a rz a n a p ię c ie m ięd zy z a m ia re m a jego re a liz a c ją . Z je d n e j s tro n y m a m y do c z y n ie n ia z d o k u m e n ta c ją p rz e m ie sz c z a n ia się w p rz e s trz e n i, z d ru g iej - ze z ja w isk ie m u w y d a tn ia ją c y m a u to te m a ty z m , p ro c esu aln o ść, a k u m u la c ję słow nego, w izu a ln e g o i dźw iękow ego m a te r ia łu i jego c ią g łą re k o n te k s tu a liz a c ję „n a b ieżąco ” - w ty m se n sie h ip e r te k s to ­ w y d z ie n n ik u ja w n ia swój k ry ty c z n y a s p e k t w obec m eto d y z a p is u w d z ie n ­ n ik u J o h n s o n a , re k o n s tru u ją c e g o do św iad czen ie podróży ex p o st. T ru d n o tu ta j z a p re z e n to w a ć w yczerpująco w sz y stk ie cele i fu n k c je h ip e rte k s to w e ­ go d z ie n n ik a , bez w ą tp ie n ia je d n a k p ro b le m a ty z u je on je d n ą z kluczow ych w re fle k sji n a d w sp ó łcz esn ą tu r y s ty k ą k w e stię re la c ji m ięd zy p o d ró ż ą re a ln ą a w irtu a ln ą , ty m , co m o ż n a n az w ać coraz częściej p o d w a ż a n ą a u te n ty c z n o ś ­ cią d o św iad c zen ia a jego sztu cz n o ścią, w irtu a liz a c ją i s ta n d a ry z a c ją . Ś w iad o ­ m ość tego p ro b le m u ilu s tr u je choćby dobór w izu a ln e g o m a te r ia łu : „sztu czn e k ra jo b ra z y ” Szkocji u z y sk iw a n e te c h n ik ą k o m p u te ro w ą (o b iek te m fa scy n ac ji je d n e j z a u to re k j e s t D isn e y la n d , id e a ln y m od el w sze lk ic h sy m u la c ji w e d łu g B a u d rilla rd a , i jego e u ro p e js k i e k w iw a le n t - E u ro D isn e y la n d ) oraz m a te ­ r ia ł b a rd z ie j sp o n ta n ic z n y , surow y, nieobrobiony.

O becność w In te rn e c ie a m b itn y c h i z in d y w id u alizo w an y ch , choć n ie ­ licznych d zien n ik ó w p odróży (P ope i G u th rie n ie u ż y w a ją je d n a k a n i r a z u n az w y „blog”) p o św iad c za m ożliw ości w irtu a ln e j p rz e s trz e n i w k re o w a n iu now ych zjaw isk . J e d n a k gdy m ów im y o po d ró żn iczy m blog gin gu , to c h a r a k ­ te ry z u je m y p rz e d e w sz y s tk im m asow y proces i p ro d u k t. P o p u la rn o ść i jak o ść p o lsk ich blogów p o d różniczych z w ię k sz a się pod w p ły w em k o n k u rsó w o rg a ­ n izo w an y ch od k ilk u l a t p rzez duże p o rta le , n a p rz y k ła d O n e t.p l, B log.pl, lu b czasopism o N a tio n a l G eographic, p rz y z n a ją c e corocznie „ T rav elery ”. P o sz u k iw a n ie w łasn e g o s ty lu z a p is u czy fo to g ra fii szybko zaow ocow ało p o d ziałe m n a g ru p ę b a rd z ie j zin d y w id u a liz o w a n y c h blogów i w ciąż d om i­ n u ją c ą form ę sp ra w o z d a n ia , n ie k ie d y b a rd z o s k ru p u la tn e g o , z czynności po dejm o w an y ch w tra k c ie podróży. D ow odem ty ch z m ia n s ą B logi R ok u 2009 i 2010: in te le k tu a liz u ją c e , re fle k sy jn o -a u to iro n ic z n e Ś w ia to o b ra zy - i K la p k i K u b o ta , blog ż a rto b liw y , k p ia rs k i, z dow cipem i e le m e n ta m i a b ­ s u rd u , n ie s te ty , n ie c h lu jn y językow o. P om im o p lebiscytów i obow iązkow ego

5 [Online] <http://www.somewhere.org.uk/hypertext/journal/proj.info/index.html>, dostęp: 26.04.2011.

(5)

d z ie n n ik a rsk ie g o w y w ia d u z a u to ra m i zw y cięsk ich blogów n a d a l j e s t to zjaw isk o ty lk o b ard zo p ow ierzcho w nie ro z p o z n a w a n e i re je s tro w a n e , i n a ­ d a l w ię k sz ą w ag ę p rz y w ią z u je się do s z tu k i fo to g ra fii i jej o ry g in aln o ści niż słow nego p rz e k a z u . R ola w izu a ln e g o e le m e n tu j e s t oczyw iście n ie do p rz e ­ c e n ie n ia i b ęd zie k sz ta łto w a ć przy szło ść podróżniczego bloga, m oże je d n a k nieco dziw ić n a p rz y k ła d w d z ie n n ik a rs k ie j rozm ow ie z a u to ra m i Ś w ia to -

obrazów z u p e łn e p om inięcie p rzy w o ły w an y ch ta m ró żn y ch tro p ó w lite ­

ra ck ich . B ard z ie j a m b itn i polscy b logerzy n ie m a ją łatw eg o z a d a n ia ; o ile w in te rn e to w y c h w y d a n ia c h czaso p ism a n g ie lsk ic h z n a le źć m o ż n a ciekaw e blogi d z ie n n ik a rz y czy a u to ró w p rzew o d n ik ó w z s e rii „Lonely P la n e t”, to w p o lsk im b lo g g in g u p o d różniczy ch celeb ry tó w p a n u je posu ch a: „d z ie n n ik p o kłado w y ” W ojciecha C ejrow skiego z n ie re g u la rn y m i w p isa m i słu ży r a ­ czej w y ja ś n ia n iu u ta rc z e k z te le w iz ją i p re z e n ta c ji w łasn e g o ś w ia to p o g lą ­ du, z k o lei d z ie n n ik B e a ty P aw lik o w sk iej j e s t m ało w y ra z isty , w ręcz m dły i n a d m ie rn ie in fa n ty ln y , co też z a k r e ś la k r ą g jego odbiorców - najczęściej n a sto la tk ó w .

P re z e n to w a n y a r ty k u ł z a w ie ra p ró b ę p rz e d s ta w ie n ia z a in te re s o w a ń a u to rk i tre śc io w ą z a w a rto ś c ią k ilk u n a s tu n a jb a rd z ie j w y ra z isty c h i z in d y ­ w id u alizo w a n y ch blogów z p odróży b a c k p a c k e rsk ic h - k ilk u - lu b w ielo m ie­ sięcznych, z A zją i A m e ry k ą P o łu d n io w ą ja k o najczęściej w y b ie ra n y m i de- sty n a c ja m i, p o łącz o n ą z a n a liz ą m a te r ia łu fotograficznego; p o w ta rz a ją c y m i się w ą tk a m i i te m a ta m i, w śró d k tó ry c h n a p ie rw sz y m p la n ie n a le ż a ło b y w y­ m ien ić k o n ta k t z k u ltu ro w ą o d m ien n o ścią. Z arów no słowo, j a k i fo to g ra fia s ą e le m e n ta m i a u to k re a c ji p odróżników , o k re ś la ją też ty p podróży i p o s ta ­ w ę jej u cz estn ik ó w . B log p o d różniczy n ie o g ra n ic z a się ty lk o do w y m ien io ­ n ych sk ład n ik ó w , p o za p e łn ie n ie m fu n k c ji k o m u n ik a c y jn e j słu ż y n ie k ie d y n a w ią z y w a n iu b a rd z ie j u ty lita r n y c h k o n ta k tó w , n a p rz y k ła d z w y d a w n i­ ctw am i, p o sz u k iw a n iu p ra c y w tra k c ie długiego w ojażu, coraz też częściej s ta je się sw o istą szk o łą fo to g ra fii - z p o p ra w n ie w y k o n a n y m i zd jęc iam i i s e r ią ciekaw ych ujęć, z a ś a u to rz y zdjęć, z a s trz e g a ją c sobie p ra w a a u to r ­ skie, c z y n ią z n ich rodzaj to w a ru , p rz e d m io t n ie ty lko este ty c z n e j k o n s u m p ­ cji. B log p o zw ala n a z a is tn ie n ie w sieci i u b ie g a n ie się o pozycję p o d ró ż n i­ czego celeb ry ty . P o ja w iając e się coraz częściej k ró tk ie film y video, lin k i do m a te ria łó w film ow ych n a Y ouT ube czy p lik i a u d ia ln e w s k a z u ją w y ra ź n ie k ie ru n e k ew olucji tej form y k u d y n a m ic z n e m u p rz e k a z o w i m u ltim e d ia ln e ­ m u, w k tó ry m te k s t j e s t ty lk o je d n y m z elem en tó w . Te od n ie d a w n a w p ro ­ w a d zo n e fu n k cje u m o ż liw ia ją n a w e t u ży tk o w n ik o m sieci sp o n so ro w a n ie długiej b a c k p a c k e rsk ie j podróży. Po jej z a k o ń c z e n iu b lo g m oże być ro d z ajem „ słu p a ogłoszeniow ego”, n a k tó ry m w łaśc ic iel z a m ie sz c z a a k tu a ln e in fo rm a ­ cje, lu b częścią now ego b lo g a z k olejnej podróży.

(6)

Spotkanie z Innością

P odróż o z n a c z a ją c a k o n ta k t z k u ltu ro w ą o d m ie n n o śc ią (s p o tk a n ia z „lo- k a ls a m i” to często w y m ie n ia n a m otyw acja) s tw a r z a o k azję do w e ry fik ac ji stere o ty p ó w , tej gotow ej, obiegowej w iedzy o o d w ied zan y ch sp ołecznościach, co s ta n o w i p o w ta rz a ją c y się w ą te k w ie lu re la c ji. M o z a ik a n a ro d ó w , k u l t u r i re lig ii n a p rz y k ła d w A zji s p rz y ja m o dyfikacjom i p o ró w n a n io m . N ie k ie ­ dy „c zarn y ” o braz obcej k u ltu r y i n a c ji z m ie n ia się n a ró w n ie up ro szczo n y „biały”, in n y m ra z e m w e ry fik a c ja j e s t b a rd z ie j u a r g u m e n to w a n a . W je d n y m z blogów jego a u to rz y z a u w a ż a ją , że „w ielkie In d ie ” w y p a d a ją b a rd z o słabo n a tle „dzikiego P a k is ta n u ”, p o tw ie rd z a ją op in ię o g o ścinn ości k ra jó w m u ­ z u łm a ń s k ic h i k o n ty n u u ją w e ry fik ac ję sw oich w y o b ra żeń n a te m a t sfe ry r e ­ ligijnej:

Zupełnie inaczej wyobrażaliśmy sobie [Pakistańczyków - E. S.] przed przy­ jazdem. Będąc w Islamabadzie, postanowiliśmy odwiedzić największy meczet - Faisal. Przewodnik opisuje to miejsce jako bardzo konserwatywne i zwraca uwagę na właściwy ubiór. Gdy byliśmy na terenie meczetu, z m inaretu rozlegał się głos muezinów nawołujących do modlitwy. Po chwili zewsząd zaczęli się schodzić mężczyźni na wieczorne modły. Krzysiek był ak urat wewnątrz i chciał przyjrzeć się modlącym. Podszedł do niego starszy mężczyzna:

- Będziesz się modlił? - Nie. - Czy jesteś muzułmaninem? - Nie, jestem chrześ­ cijaninem. - Ale to nie przeszkadza, żebyś się modlił. Bóg jest jeden, a każdy modli się do swojego wyobrażenia Boga.

Takie zdanie w ustach muzułm anina zmierzającego na modły w największym meczecie Islamabadu, stolicy muzułmańskiego Pakistanu, robi duże wrażenie i m a się nijak do wizerunku islamu, jaki kreują media6.

N ie k ie d y p rz y o k az ji w e ry fik o w a n ia u trw a lo n y c h w y o b ra żeń m a m iejsce iro n izo w a n ie n a te m a t tego zb io ru cech, k tó re s ta n o w ią „Polaków p o r tr e t w ła s n y ”, co - przy k ład o w o - w p ły w a d y sta n su ją c o n a ocenę w y g lą d u delhij- skiej ulicy:

Spod tego, co nowe, wyłania się ruina, niewiarygodne, jak to wszystko trzym a się kupy. Wszechpotężne „jakoś to będzie”. Od nas się nauczyli?7

Z e tk n ię c ie z k u ltu ro w ą o d m ie n n o śc ią w yw ołuje rów n ież p o trz e b ę jej osw ojenia, „ p rz e k ła d u ” n a to, co z n a n e . A za te m :

Shimla, indyjski kurort, trochę jak nasze Zakopane (podobna zabudowa, kli­ mat) m a też swoje Krupówki. Miasto leży na wzgórzach na wysokości ponad 2000 m. Hindusi z południowych stanów przyjeżdżają tam odpocząć od letnich upałów i kręcą się w kółko po swoich Krupówkach8.

6 K. Stępień, A. Szurkiewicz, Z Colombo do Istambułu lądem, [online] <transazja.pl>, dostęp: 26.04. 2011.

7 [Online] <http://www.republika.pl/robertwasilewski/str11.htm>, dostęp: 26.04.2011. 8 [Online] <http://pozahoryzont.com.pl/blog/?p=195>, dostęp: 26.04.2011.

(7)

P om im o że w d o m in u ją cy ch w spółcześn ie te o ria c h ponow oczesnej t u r y ­ s ty k i a k c e n tu je się p rz e d e w s z y stk im sztu cz n o ść ś w ia ta ja k o p r o d u k tu t u ­ ry sty czn eg o p rz e m y słu , co w y k lu c z a a u te n ty z m pod ró żn iczy ch do św iad czeń , z le k tu ry w ie lu blogów w y n ik a , że p ew ie n poziom a u te n ty z m u - o c h a r a k ­ te rz e zm ysłow ym , w ra ż e n io w y m - j e s t u d z ia łe m b ac k p ack e ró w . Z o b sz a re m fizycznych d o zn a ń łą c z ą się n ajczęściej początk ow e k o n ta k ty z H in d u s a m i czy P a k is ta ń c z y k a m i. S ły n n y „ u k ry ty w y m ia r” H a lla , czyli k u ltu ro w e z ró ż­ n ico w an ie d y stan só w , odległości zach o w y w an y ch p rzez lu d z i w z g lęd em sie ­ bie, E u ro pejczycy o d cz u w ają n a m a c a ln ie , co s ta je się p rz y n a jm n ie j p o c z ą t­ kowo ź ró d łe m sporego dysk o m fo rtu :

muszę użerać się z Pakistańczykami, siadającymi gdzie popadnie i kładącymi mi (i nie tylko mi) bezceremonialnie nogi myte chyba podczas ostatniego Ra- m adanu. To też taki tutejszy zwyczaj, oni nie znają pojęcia „sfery osobistej”, której przekroczenie jest przykre dla innych. Rozumują prosto, jeżeli jedynym możliwym sposobem przybrania wygodnej pozycji jest położenie siedzącemu naprzeciwko nóg na kolanach, to należy to zrobić, potem najwyżej on zrobi to samo9.

W yjście p o za tę „cielesność” d o w a rto ścio w y w an ą z r e s z tą p rzez w sp ó ł­ c z e sn ą an tro p o lo g ię w k o n ta k c ie z In n o ś c ią j e s t rz a d k ie , chociaż je d n ą z z a u w a ż a ln y c h te n d e n c ji w n ajn o w sz y ch b log ach j e s t re z y g n a c ja a u to ró w z fo rm u ły sig h tse e in g u n a rzecz s p o tk a ń z m iejscow ą lu d n o ścią, co n ie je d ­ n o k ro tn ie w y m a g a p rz e k re ś la n ia p o dręczn ej w ied zy n a te m a t d an e j sp o­ łeczności i z a a n g a ż o w a n ia się w a k t k o m u n ik a c ji n a z a sa d z ie im p ro w izacji i zw ięk szonej a k ty w n o śc i10. S p rz y ja ją te m u row erow e, a u to sto p o w e i s a m o t­ n e podróże o raz co u ch -su rfin g , choć w ty m p rz y p a d k u , ja k k o lw ie k podróż i re la c ja z niej n a b ie r a ją rzeczyw iście odm ien n eg o c h a ra k te r u , tr z e b a w ziąć pod u w agę, że c o u c h -su rfe ra m i s ą je d n a k najczęściej E u ro p ejczy cy czy A m e­ ry k a n ie - w ie lo le tn i m ie sz k a ń c y a z ja ty c k ic h k rajó w .

Zazw yczaj k o n ta k ty z m iejscow ą lu d n o śc ią s ą p o w ierzcho w n e i ch w i­ lowe, p o le g a ją głów nie n a obserw acji, n ie je d n o k ro tn ie też, zw ła szcz a w In d ia c h , p rz y b ie ra ją form ę k u ltu ro w e g o szo k u i p ro w a d z ą do spięć i k o n ­ c e n tra c ji u w a g i tu ry s tó w p rz e d e w s z y stk im n a o ch ro n ie p rz e d o szu stw e m , k ra d z ie ż ą i n a ta rc z y w o ś c ią tubylców . R zad ko dochodzi do k o n ta k tó w z e le ­ m e n ta m i a k u ltu ra c ji, k ie d y to m a m iejsce p rz y n a jm n ie j cz ąstk o w e u czen ie się d an e j k u ltu ry . W blo g u W ojtangeoblog.pl (A n ia Szew czyk, W o jtek Ś w ią ­ te k , D ookoła A z ji) p o b y t w p a k is ta ń s k im d o m u p rz y n o si m ięd zy in n y m i u c z estn ictw o podróżników , p rz e b ra n y c h w tra d y c y jn e stro je, w m u z u łm a ń ­ sk im św ięcie o fia ro w a n ia ze w sz y stk im i jego ry tu a ła m i. C z a s a m i fo to grafie b a rd z ie j p rz ek o n u jąco niż słow a o d d a ją in te n c je au to ró w i ich p o sta w ę w o­ bec m ieszk ań có w o d w ied z an y ch k rajó w . W Ś w ia to o b ra za c h j e s t K am bo dża, ale bez A n g k o r W a t i m u z e u m u p a m ię tn ia ją c e g o n a ro d o w ą m arty ro lo g ię.

9 [Online] <http://www.republika.pl/robertwasilewski/str8.htm>, dostęp: 26.04.2011. 10 Zob. K. Podemski, Socjologia podróży, Poznań 2004, s. 295; A. Wieczorkiewicz, Apetyt

(8)

P o dróżnicze blogi o b fitu ją w z d jęc ia a tra k c ji tu ry sty c z n y c h z n a n y c h z po­ cztó w ek czy re k la m . I n t e r n e t i telew iz y jn e k a n a ły podró żnicze - p o d s ta ­ w ow e źródło obrazów - d o s ta rc z a ją im p u lsó w do w ę d ró w k i (n a p rz y k ła d w podró żniczy ch d y sk u sja c h i b lo g ach często p o d k re ś la się ro lę re k la m y

In c re d ib le I n d ia n a T ra v e l C h a n n e l), a „w y p ro d u k o w an e” podczas niej fo­

to g ra fie i opisy cechuje w tórność; ja k o k op ie k o p ii p rz y w o d zą one n a m y śl ś w ia t B a u d rilla rd o w sk ic h sy m u lak ró w , w śró d k tó ry c h p rz e b y w a p od ró żn ik . Ś w ia t re k la m i telew iz y jn y c h obrazów z a k re ś la , m o żn a b y pow iedzieć z a A n n ą W ieczorkiew icz, „tu ry sty c z n y h o ry z o n t w id zialn o śc i”11, d e te rm in u je p o strz e g a n ie św iata:

A od 19 główna atrakcja - rozświetlony pałac w Amritsarze. Poczułam się ta k jakoś świątecznie, prawie słyszałam dzwoneczki i głos zawodzący, że „idą święta” - to przykład na to, jaki wpływ na mózg m ają reklamy coca-coli, jeszcze tylko reniferów brakowało i grubasa w czerwonym szlafroku12.

W w iz u a ln y m m a te r ia le k rz y ż u ją się ró ż n e sp o jrz e n ia n a In nego , ale w ty ch, n ie s te ty , jeszcze n ieliczn y ch m o ż n a uchw ycić p e w n ą d o m in a n tę . W Ś w ia to o b ra za c h czy w blo g u A ni i R oba J e d w a b n y m S z la k ie m a u to rz y s ta r a ją się u n ik a ć flan e u ro w sk ieg o sp o jrz e n ia n a tuby lcó w ja k o n a m alo w ­ niczy s k ła d n ik egzotycznego k ra jo b ra z u . W p ie rw sz y m z p rz y w o łan y ch blo- gów oko fo to g ra fa k s z ta łtu je o b ra zy m ieszk a ń có w az ja ty c k ic h k ra jó w , w ydo­ b y w ając ich podm iotow ość, m ozół z m a g a ń z n ie p rz y ja z n ą n a t u r ą , tru d n y m i w a ru n k a m i k lim a ty c z n y m i p rz y w y k o n y w a n iu zw y kły ch czynności, p rzy pracy, ale u k a z a n e j p rzez p ry z m a t jej tw órczego w y m ia ru , w k tó ry m a k c e n ­ tu je się p recyzję w y k o n a n ia , u w a g ę i z a a n g a ż o w a n ie rz e m ie ś ln ik a -a rty s ty . P rz e w o d n im m oty w em b lo g a J e d w a b n y m S z la k ie m j e s t rów nież, p o za k r a ­ jo b raz o w y m i zd jęciam i, foto g raficzn y z a p is obecności czło w iek a w cod zien ­ ności, w a ż n a j e s t ro la d e ta lu , a liczn e z d jęc ia p o rtre to w e i z b liż e n ia cechu je d u ż a e k sp re sja . P rz e k o n a n ie o u n iw e rs a liz m ie lu d zk iej n a tu r y p o n a d w sze l­ k im i ró ż n ic a m i k u ltu ro w y m i o p ty m isty cz n ie k s z ta łtu je w ia rę w m ożliw ość a u te n ty c z n e g o k o n ta k tu z In n y m .

C ałkow icie o d m ie n n ą drogę, ale ta k ż e p re fe ru ją c p o sta w ę k o n ta k tu , s p o tk a n ia , w y b ie ra ją a u to rz y K la p e k K u b o ta . A m a to rsk ie z d jęc ia te m a ty c z ­ n ie zró żn ico w a n e u tr w a la ją d o św iad czen ie au to sto p o w ej podróży, w tra k c ie k tó re j podró żn icy k o rz y s ta ją z g ościnności m ieszk ań có w , zw ła szcz a w k r a ­ ja c h m u z u łm a ń s k ic h (k o rz y s ta ją z couch-su rfin g u ); p rz y n o si to w efekcie m nóstw o zdjęć rodzajow ych: z p ik n ik ó w , w spólnego o g lą d a n ia telew iz ji z i r a ń s k ą ro d z in ą , u c z e s tn ic tw a w p o siłk u . Z n ik a w ra ż e n ie p o d z ia łu n a p rz y b y sz a fo to g ra fa i tuby lców p rz e d s ta w ia n y c h n a zd jęciach , w y ła n ia się n a to m ia s t o braz w sp ó łu c z e stn ic z e n ia i w sp ó łb y cia w co d zien n y m życiu m iejscow ych ro d zin , w ty m w ich ro z ry w k ac h . N a c isk p a d a n a m ię d z y lu d z ­ kie in te ra k c je . F u n d a m e n te m tego k o n ta k tu j e s t je d n a k k u l t u r a p o p u la rn a

11 A. Wieczorkiewicz, dz. cyt., s. 177.

(9)

i m aso w a; p o ro z u m ie n ie i re la cje pom iędzy m łod ym i lu d ź m i ró żn y ch w y z n a ń i n aro d o w o ści n a w ią z u ją się najszy b ciej w sfe rze o słab iając ej k u ltu ro w e od­ m ien n o ści, z d jęc ia i re la cje z je d n e j s tro n y w y tw a rz a ją a tm o sfe rę s p o tk a ­ n ia i k o n ta k tu , z d ru g iej - d o k u m e n tu ją p ro cesy g lo b alizacji i k u ltu ro w e j u n ifo rm iza cji. N ie k tó rz y b a c k p a c k e rz y w y d a ją się w ogóle ty ch procesów n ie d o strze g ać, w id z ą ty lk o egzotykę, w y ra ź n ie z a ry so w a n e cy w ilizacyjne g ra n ic e i po d ziały n a „lep sz ą” E u ro p ę i „gorszy” W schód. In n i, w chodząc w rolę dom orosłych etn o g rafó w , la m e n tu ją n a d b ra k ie m k u ltu ro w e j o d rę b ­ ności zniszczonej p rzez p rz e m y s ł tu ry s ty c z n y i k u ltu r ę m aso w ą. Z a le tą o m a ­ w ian eg o b lo g a j e s t p ró b a w y jścia p o za te sch e m a ty : p lik i au d io z m u z y k ą e tn ic z n ą z o d w ied z an y ch k rajó w , a p recy zyjniej m ów iąc, z in te r p r e ta c ją tej m u z y k i - m e la n ż u rock a, p o p u i tu b y lczy ch m otyw ów m u zy czn y ch - s ta n o ­ w ią p rz y k ła d now ej ja k o śc i św iadczącej o ty m , że w zorce k u ltu r y p o p u la rn e j n ie s ą m e c h a n ic z n ie pow ielan e, ale u le g a ją p rz e k s z ta łc e n iu , w c h ła n ia ją c to, co rodzim e. D odatkow o te m a ty k a zdjęć w sp ó łg ra n ie je d n o k ro tn ie ze słow ­ n y m k o m e n ta rz e m , w k tó ry m p rz e w ija ją się, tra k to w a n e z p rz y m ru ż e n ie m oka, w ą tk i z n a n e z re fle k sji n a d w sp ó łcz esn ą tu ry s ty k ą , n eo k o lo n ializm em czy p rz e m y słe m tu ry sty c z n y m . B lo g er tw o rz y za b aw n y , h u m o ry sty c z n y k o ­ laż, m ie sz a ją c a lu zje i p a r a fra z y z li te r a tu r y p ięk n ej i re p o rta ż u czy też cy­ t a t y m e d ia ln e („gotuj z B ila le m ”) i fra g m e n ty z p rz e w o d n ik a T u r y s ta p o ls k i

w Z w ią z k u R a d z ie c k im 13. P aro d y sty c z n y i iro n icz n y c h a r a k te r z a p o w ia d a

s a m ty tu ł i p rz e w o d n i m otyw zdjęć, czyli k la p k i - w obec k o m e rc ja liz a c ji t u ­ ry sty k i, w szechobecności k u ltu r y m asow ej, ep o k i h ip e rre a ln o ś c i, m obilności obrazó w i p o w szechności d o św iad c zen ia tu r y s ty n ie p o zo staje nic in n eg o j a k a firm a ty w n y „zabaw ow y, iron iczn y , fo rm a ln ie z in d y w id u a liz o w a n y s to s u ­ n e k do z w ie d z a n ia ”14.

L e k tu r a podróżniczych blogów, p o za k w e s tią p o sta w y w obec k u ltu ro w e j od m ienno ści, n a s u w a ta k ż e p y ta n ia o k re a c ję w łasn e g o w iz e ru n k u , z w ła s z ­ cza że p o dróżnicy-blogerzy n ie je d n o k ro tn ie , u cz e stn ic z ą c w k o n k u rsa c h , u b ie g a ją się o p a tr o n a t m e d ia ln y i ch c ą w zb ud zić j a k n a jw ię k sz e z a in te r e ­ so w an ie odbiorców . O d w o łu ją się do p ew n y ch w zorców podróży, c z a s a m i do lite ra c k ie g o p o d ró ż o p isa rstw a , a n a s tro n ie głów nej sw ych blogów p rz e d s ta ­ w ia ją zazw yczaj cele w ędrów ki. Ich d o św iad czen ie podró żnicze k s z ta łtu je ponow oczesność. W iedzą, że nic n ie o d k ry ją, n ie u ż y w a ją słów „w y p raw a” czy „e k sp ed y cja”, m ó w ią o sobie „ b a ck p ac k erz y ” lu b z po czuciem w yższości „n iez ależ n i podró żn icy ”, o d c in a ją się od m asow ej, zo rg an izo w a n ej tu r y s ty ­ ki, ale n ie j e s t to ju ż re g u łą , bo św iadom ość w sze ch w ład z y p rz e m y słu t u r y ­ styczn ego p o d w a ż a i to często sp o ty k a n e w b a c k p a c k e rsk ic h b lo gach ro z ró ż­ nien ie:

„Backpacking” to turystyka o mniejszym budżecie, bo śpimy po hostelach, jemy w restauracjach i cykamy zdjęcia. Dusimy się we własnym białym sosie, a nasza interakcja z lokalnymi jest szczątkowa i najczęściej w relacji klient 13 [Online] <http://klapkikubota.wordpress.com/page/3/>, dostęp: 26.04.2011.

(10)

- sprzedawca. Dumnie brzmiący „niezależni podróżnicy” samodzielnie wy­ bierają zorganizowane wycieczki, znajdują i targują się o hotel, przez który samodzielnie zamawiają bilet autobusowy. Tymczasem ci pogardzani turyści wynajmują przewodników i dowiadują się więcej niż prześlizgujący się przez kraj backpackerzy. Wszyscy jesteśm y turystam i, więc pozbądźmy się poczucia wyższości15.

B a c k p a c k e rz y n ie s z u k a ją też a u te n ty z m u w se n sie o b co w an ia z n ie ­ tk n ię t ą k u ltu ro w ą o d m ien n o ścią, bo d o sk o n ale w ied zą, że ta k ie j n ie m a. Choć n ie k tó rz y p o rz u c a ją tra d y c y jn e zw ie d zan ie, to i t a k n ie u c ie k n ą od ta k zw an ej a tra k c ji tu ry s ty c z n e j - je ś li n ie W ielk i M u r C h iń sk i, to k o p a l­ n ia s ia r k i w W ie tn a m ie albo sw o isty w y tw ó r n eo k o lo n ializm u w p o sta c i tu b in g u w V a n g V ieng. N a le żało b y m ów ić raczej o esk a p isty c z n y c h celach w ędrów ki, z e rw a n iu z co d z ie n n ą ru ty n ą , ucieczce - ale k o n tro lo w a n e j - od p o sta w y k o n su m p cjo n isty c zn ej i m a te ria lis ty c z n e j, z a w ie sz e n iu so cjaln ych ról. W te n sposób podróż, szczególnie ta , k tó r ą m o ty w u je zjaw isk o g a p y e a r , j e s t częścią życiow ego p ro je k tu i m a c h a r a k te r c y rk u la rn y . D e sty n a cje o k re ś la n ie je d n o k ro tn ie p rz y p a d e k lu b s iła w sp o m n ian eg o ju ż m ed ialn eg o o b ra zu , k tó ry n a r z u c a chw ilow e o b iek ty fascy n acji. D ro g a m oże też s ta ć się d om em p o dróżników i sposobem życia, ale tę p o sta w ę s p o ty k a się rzad ziej. J e ś li z a te m w sp ó łcześn i „b ieg u n i” s z u k a ją czegoś, co n ie m ieści się do k o ń ­ ca w o g ra n y ch fra z a c h o życiow ej p rzygod zie i re a liz a c ji m a rz e ń , to s ą to o s ta tn ie s k ra w k i A tla n ty d y , z a n im z o s ta n ie o sta te c z n ie z a to p io n a - „ ra j­ s k a ” w y sp a lu b p la ż a , gdzie n ie d o ciera p rz e m y sł tu ry s ty c z n y i gdzie m o żn a rozkoszow ać się „p ro sty m życiem ”, choć p od ró żn icy m a ją św iadom ość, że to złu d ze n ie, i tę n a iw n o ść n ie k ie d y p o tra f ią w ykpić (w pis „Z robieni w k r a b a ” w Ś w ia to o b ra za c h ). J e d n a k i s a m a podróż, w k tó re j b a c k p a c k e rz y w y rz e k a ­ j ą się tu ry sty c z n e g o dob ro b y tu , lu k s u s u i p rz y n a jm n ie j częściowo g w a ra n ­ cji b ez p ie cze ń stw a, s ta je się d la n ie k tó ry c h p ró b ą p o s z u k iw a n ia „prostego ży c ia”, ro d z a ju a u te n ty z m u e g z y ste n cjaln eg o o znaczająceg o czasow e w y­ zw olenie się od społecznych i k u ltu ro w y c h u w a ru n k o w a ń , a rc h e ty p a ln e g o d o św iad c zen ia nom ad y , choć oczyw iście ów n o m ad y zm m a w y m ia r p rz ed e w sz y stk im m etafo ry czn y .

R y sz a rd K a p u śc iń s k i w P o dróżach z H ero d o tem , w sp o m in ając sw oje p ierw sze egzotyczne podróże, p rz y w o łał „m agiczność” g ra n ic y , do św iad cze­ n ie lim e s w życiu k ażd eg o p o d ró ż n ik a . Ów m otyw p o zw ala zap ro p o n o w ać p ew ie n b ard zo ogólny i u m o w n y p o d ział p o sta w za ry so w u jąc y ch się w w y­ b ra n y c h pod różniczych blogach, p o staw , w śró d k tó ry c h s k ra jn o ś c ią byłby s c h a ra k te ry z o w a n y p rzez B a u m a n a m odel w łóczęgi, n a jb liż sz y a u te n ty c z n ie no m ad y czn ej, e k s te ry to ria ln e j egzysten cji, tej b u d zą cej lę k „podszew ki” lo su tu ry s ty , k tó r a n ajczęściej, choć m o ż n a zn a le źć blogi b ęd ące z a p is e m ta k ie g o d o św iad czen ia, j e s t ty lk o e le m e n te m a u to k re a c ji p o d ró ż n ik ó w 16.

15 [Online] <http://klapkikubota.wordpress.com/page/3/Turysta_czy_backpacker>, dostęp: 26.04.2011.

16 Z. Bauman, Etyka ponowoczesna, tłum. J. Bauman, J. Tokarska-Bakir, Warszawa 1996, s. 327.

(11)

Szybko, szybciej...

W śród w sk a z y w a n y c h celów p odróży często w y m ie n ia się p ra g n ie n ie w olności. B log B y le dalej. M a r ty i B a r tk a p o d ró ż dookoła św ia ta , z c h a r a k ­ te ry s ty c z n ą p rz e w a g ą p rz e k a z u w izu a ln e g o n a d słow nym , o d g ry w ający m rolę k ró tk ie g o k o m e n ta r z a do zdjęć, ch y b a n a jp e łn ie j u k a z u je do św iad cze­ n ie odbyw anej n a m o to ra c h p odróży ja k o m a n ife sta c ji w olności, szybkości i pęd u . P od ró żn icy c z e rp ią w ręcz u p o jen ie z p o k o n y w a n ia k ilo m e tró w p rz e ­ s trz e n i, zm ie n n o śc i i w ielości św iatów . O bow iązkow y j e s t lo t p a r a lo tn ią czy w y p ra w a w g łąb podw odnego ś w ia ta . P o tw ie rd z a się ro la czystej m o­ bilności, p o d k re ś la n a p rzez n ie k tó ry c h b a d a c z y tu ry s ty k i. N ie m a t u m iej­ sca n a re flek sję, s ą tylko o dbicia p rz e lo tn y c h w ra ż e ń , n a zd jęciach w idoki c h w y ta n e „w locie”. P odróż j e s t głów nie d o św iad c zen iem k in e ty c z n y m oraz p o k o n y w a n ie m g ra n ic . J e d n a k n ie ty ch p a ń stw o w y c h (tru d n o ś c i w izow e to częsty te m a t blogów), lecz w e w n ę trz n y c h . P od ró żn icy ch cą zw alczyć w sobie w sz y stk ie h a m u lc e i o g ra n ic z e n ia . P o d ejm u ją c ry zy ko w n e p rz ed sięw z ię cia, n a r a ż a ją się n a u ra z y i z ła m a n ia . W chodzą n a sze ścio ty się czn ik bez p rz y ­ gotow ań, pod w pływ em im p u lsu . E k s c y tu je ich fizy czn a ak ty w n o ść, z a c h ły ­ s tu ją się zm y sło w ą s tr o n ą ś w ia ta . S k ą d in ą d j e s t w p olskiej lite r a tu r z e tou te

p ro p o rtio n g a rd ée p ro to ty p ta k ie g o podróżniczego d o św iad c zen ia - z n a k o ­

m ite S zk ic e p ió r k ie m A n d rz e ja B obkow skiego. J e d n a k u p a r te d ą ż e n ie do zn iw e lo w a n ia w sz y stk ic h w e w n ę trz n y c h b a r ie r ja k o głów ny cel o m aw ian ej podróży n ieb ez p iecz n ie p o d p ro w a d z a do g ra n ic y a b su rd u .

Uczeń Alchemika

B log z a ty tu ło w a n y G ra n d T o u r, czyli p ie lg r zy m o w a n ie odw ołuje się po­ z o rn ie do m o d elu X V II-w iecznej, k o n ty n e n ta ln e j podróży d la s z la c h e tn ie u ro d zo n y ch m łodzieńców , służącej p o sz e rz e n iu in te le k tu a ln y c h h o ry zo ntó w , p o z n a n iu k u ltu r y o k re ślo n y c h k rajó w , w ty m obow iązkow o W łoch i F ra n c ji, zd obyciu p o lo ru i ogłady. J e d n a k w rzeczy w isto ści s a m o tn a b a c k p a c k e rs k a podróż to m e la n ż p rz eró ż n y ch p o staw , k tó ry m p a tro n u je id e a „pielg rzy m o­ w a n ia ” p rzez k ra je i relig ie, p o s z u k iw a n ia w e w n ę trz n y c h in s p ira c ji, w ę­ d ró w k a czło w iek a Z ach o d u za ró w n o p rz e d siebie, j a k i w głąb siebie, choć w se n sie dosłow nym n ie j e s t to podróż n a W schód, lecz n a P o łu d n ie . Z je d n e j s tro n y rodzaj duchow ego n o m ad y zm u , z d ru g iej - re a liz a c ja w ielk iej p rz y ­ gody (n iesp o d z ie w an y u d z ia ł w re jsie n a A n ta rk ty d ę ). S p ecy fik a tego blo- g a p o leg a n a d o k ła d n y m z a p is ie d o św iad c zen ia sa m o tn e j podróży, w k tó re j b r a k t a k zw an ej k u ltu ro w e j b a ń k i od r a z u m o dy fiku je k o m u n ik a c y jn e fu n k ­ cje, p o sze rza ją c re g u la rn e k o n ta k ty z k rę g ie m w irtu a ln e j w spó lnoty . Blog b a c k p a c k e ra m ógłby być ciek a w y m o b ie k te m b a d a ń n a d w p ły w em s a m o t­ nej p odróży n a p sy ch ik ę i tożsam ość. P odróż s ta je się n a r r a c ją k ie ro w a n ą do in n y c h (b ard zo ro z b u d o w a n a lis ta k o n ta k tó w , odpow iedzi i k o m e n ta rz y ),

(12)

w k tó re j k o lejn e d o św iad czen ia, p rz e ż y c ia czy e ta p y w ę d ró w k i s ą re a s u m o ­ w a n e i p o d d a w a n e ew alu acji, co p o zw ala śledzić tożsam ościow e zm ian y . P roces p rz e b u d o w y w a n ia w łasn e j osobow ości n a s tę p u je p op rzez p r z e k r a ­ cz an ie g ra n ic w w e w n ę trz n y m św iecie i a n a liz ę tego p ro cesu, obejm ującego ta k ż e sfe rę k o n ta k tó w społecznych i zdoln ości ad a p ta c y jn y c h ; z n a jd u je on w y ra z w ta k ic h z a p isa c h , ja k : „sy stem w ie rz e ń i w a rto ś c i z o s ta ł p rz e m e b ­ lo w an y ”, „mój św iato p o g ląd się z m ie n ił częściowo, z a s m a k o w a łe m w »życiu w drodze«”, „n o m ad em jeszcze n ie je s te m , ale s ą m o m en ty , że się t a k czu ję”, „ s ta r a m się d o trzeć głębiej niż w iększość tu ry s tó w , k tó ry c h sp o ty k a m po d ro d z e”17.

N a rra c y jn y s c h e m a t podróży n a w ią z u je do cy tow anego n a głów nej s tr o ­ n ie b lo g a A lc h e m ik a C oelho - ro d z a ju b a c k p a c k e rsk ie j b ib lii, ek sp o n u ją c w y ra ziście h o ry z o n ta ln y i w e rty k a ln y a s p e k t, z o d p o w iad a ją cy m i im u m ie ­ ję tn o ś c ia m i n a tu r y p ra k ty c z n e j i społecznej o raz p ro c e sa m i sam o p o z n a n ia , p o g łę b ia n ia sw ej duchow ości, k o n o tu ją c y m i m o del k u ltu r y W schodu. B o h a ­ t e r podróży c z y ta ś w ia t j a k K sięgę, in te r p r e tu ją c n ie k tó re z d a rz e n ia ja k o z n a k i O p a trz n o śc i, p rz ejaw y istn ie ją ceg o n iew id zia ln e g o ś w ia ta . E le m e n ­ te m jeg o a u to k re a c ji j e s t p o s ta w a p ielg rz y m a , kogoś, k to re z y g n u je z d a l­ szej n a u k i (gap year), ab y odw ażn ie i u fn ie (zdjęcia p o k a z u ją m ło d zień ca o b lo n d w ło sac h i o tw a rty m , szczery m sp o jrz e n iu ) w y ru szy ć w t r u d n ą drogę p ro w a d z ą c ą do o d n a le z ie n ia s k a rb u . W pow ieści złotem , w s e n sie sym bo­ licznym , s ą w a rto ś c i „ se rca” - to, co duchow e, w e w n ę trz n e , z a s a d a h a rm o n ii z W sz ech św ia te m . W blogowej n a rra c ji, w zbogaconej w y d a tn ie o zdjęcia, p lik i au d io z p io se n k a m i, film iki, n a k tó ry c h b o h a te r m ięd zy in n y m i ta ń c z y n a sły n n ej p u s ty n i solnej w B oliw ii w ró żn y ch sty lach , z ło te m j e s t u z n a n ie z a podróżniczego celeb ry tę: „przy zn aję, że n a g ro d a B lo ga R ok u to j e s t coś, co m ogłoby otw orzyć p ew n e drzw i, p rzez k tó re ch ciałb y m k ie d y ś p rz e jść ”18.

W le g en d ę sam o tn eg o b a c k p a c k e ra w p lą tu je się z a te m n ie u c h ro n n ie n i t ­ k a lo su sp rz ed aw c y p ra ż o n e j k u k u ry d z y .

Step by step... W alking... Crossing...

Ja k k o lw ie k m in ą ł ju ż czas p a ry s k ic h p a s a ż y z n ie o d łą c z n ą d la n ich po­ s ta c ią fla n e u ra , s a m a fig u ra n a d a l zach o w u je a k tu a ln o ś ć i swój p o ten cjał, je ś li chodzi o d o k o n an ie c h a r a k te r y s ty k i p o stm o d e rn isty c z n e g o p o dm iotu . E stety zu jąc o -p o zn a w cze sp o jrzen ie, z jego k o lek cjo n o w a n iem w idoków i ro ­ dzajow ych sce n ek ja k o ź ró d ła p rz y je m n y ch d o zn a ń , z w ie d z a n ie m w ry tm n ie śp ie sz n e j p rz e c h a d z k i - to ry s re la c ji z n ie k tó ry c h p o d ró żn iczy ch blogów. J e s t w śró d n ich n e v e re n d in g trip .n e t - blog in te re su ją c y ta k ż e z teg o w zg lę­ du, że jego a u to rz y (z w y k s z ta łc e n ia an tro p o lo g k u ltu r y i p ra w n ik ) o d s ła ­ n ia ją sw oją płciowość; b lo g s ta je się m a n ife sta c ją n ie ty lk o w y zn aw an e g o

17 [Online] <http://mygrandtour.pl/>, dostęp: 26.04.2011. 18 Tamże.

(13)

m o d elu ży cia ja k o dro g i i podróży, z jego p rzy go dn ością, przy p ad k o w o ścią, „tu i t e r a z ”, ale p rz e d e w s z y s tk im hom o ero ty czn y ch w ięzi, se k s u a ln o śc i oraz b u n tu i p rz e k o ry w obec po lskiej ksenofo bicznej, n ie to le ra n c y jn e j i z a ­ ściank ow ej obyczajow ości, o d m alo w an ej p rzez a u to ró w w y łączn ie w c z a r­ n ych b a rw a c h . N o m ad y z m ja k o p re fe ro w a n y s ty l ży cia w y d aje się je d n a k dotyczyć, w obec m izo g in isty czn ej tre ś c i zapisów , p rz e d e w s z y s tk im fizycznej s tro n y p rz e m ie sz c z a n ia się, n ie obejm uje n a to m ia s t sym bolicznych zn a c z e ń k o n o to w an y c h p rzez to pojęcie, odnoszące się ta k ż e do pew nej form y

krytycznej świadomości, w której sprzeciwiamy się zamknięciu w społecznie zakodowanych sposobach myślenia czy zachowania19.

Z arów no zdjęcia, j a k i tre ś ć w ie lu w pisów s u g e ru ją , że a u to rz y z a m y k a ją się w gejo w sk im św iecie, p ejo ra ty w n ie w a rto śc iu ją c o d m ie n n ą płeć. O m a ­ w ia n y blog j e s t je d n y m z n ieliczn y c h p o lsk ich in te rn e to w y c h d zien n ik ó w podróży d o k u m e n tu ją c y c h w pływ o rie n ta c ji se k su a ln e j n a sposoby p o s trz e ­ g a n ia św ia ta , j a k rów n ież z z a ło ż en ia, ja k o głów ny cel, u k a z u ją c y c h p ro ­ ces h o m o se k su a ln e j a u to p re z e n ta c ji i e k sp re sji. W b lo g ach p odróżniczych p ro w ad zo n y ch w y łączn ie p rzez ko b iety , a j e s t ich z n a c z n ie m n iej, w pływ płci n a k s z ta łto w a n ie p rz e k a z u z a z n a c z a się głów nie w sferze te m a ty c z n e j, w w y c zu len iu n a k w e stie obyczajow e, m ięd zy in n y m i u sa n k c jo n o w a n e t r a ­ dycją w d a n y m k r a ju położenie k o b iet, w a lk ę o ich p ra w a czy p ro b le m a ty k ę s tro ju i mody:

Goa to fascynujące miejsce. Nie tylko przez indyjski koloryt zmieszany z kolo­ nialną architekturą, ale także ze względu na to, że rodzą się tu ciekawe zjawi­ ska popkulturowe. Oczywiście króluje tu styl „modern hippie” - co drugi tury­ sta, zaraz po przyjeździe, inwestuje w spodnie alladynki, zwane tu „Ali Baba”. Co zabawne, wbrew temu, co sądzą cudzoziemcy, odzież ta nie ma absolutnie nic wspólnego z tradycyjnymi strojami indyjskimi - nie bez kozery zwiewne szmatki dla turystów określa się tu jako „western”. (Warto w tym miejscu wspomnieć, że wśród samych Hindusek słynne sari z końcem przerzuconym przez lewe ramię zostało obecnie zdetronizowane przez północny strój punjab- ski - tuniczkę z szalem i spodniami, które uchodzą za dużo bardziej praktycz­ ne). Oprócz luźnych tiuli goańscy hippisi noszą we włosach kwiaty, chusty, a na biodrach skórzane, ciężkie pasy z kieszeniami (koniecznie na wspomniane alladynki). Do kanonu obowiązkowych akcesoriów zaliczają się również koloro­ we, sztuczne dredy i zmywalne tatuaże z Ganeszą20.

N e v e r e n d in g tr ip .n e t, z u w a g i n a b o g a ty m a te r ia ł w izu a ln y , szczególnie

u ja w n ia rolę s p o jrz e n ia w p o d ró ż o w an iu - a s p e k tu podróży często p o ja w ia ­ jąceg o się w te o re ty c z n e j re fle k sji n a d tu ry s ty k ą , p rz e n ik a ją c e g o też ja k o te m a t do p o d różniczych blogów (Ś w ia to o b ra zy ). J e s t to p rz e d e w sz y stk im w sp o m n ia n e sp o jrze n ie p rz e c h o d n ia , flâ n e u r a (k ied y p o w sta n ie blog pol­ skiej flâ n e u s e ?) sk rz y żo w an e ze s p o jrz e n ie m se k s u a ln y m i v o y e u ry sty c zn y m n a s ta w ie n ie m , gdy o d m ien n y ro dzaj p o ż ą d a n ia w y ra ż a się w p ro s t liczny m i

19 R. Braidotti, Poprzez nomadyzm, tłum. A. Derra, „Teksty Drugie” 2007, nr 6, s. 112. 20 [Online] <http://gapjer.blogspot.com/2010_12_01_archive.html>, dostęp: 26.04.2011.

(14)

zm ysłow ym i zd jęc iam i ciał m łodych m ężczyzn n a p laży. A u to rz y s t a r a ją się uciec p rz e d u m aso w io n y m w zorcem fla n e u r a w e w spółczesności, k tó ry w ę­ d ró w k ę po m ieście z a m ie n ił n a p o z o rn ą ty lk o w olność sp a c e ru po h a n d lo ­ w ych c e n tra c h , p rz e s trz e n i in te n s y w n y c h zak u p ó w , s ta ją c się „uo sobieniem k o n su m p cy jn eg o b y cia w św iecie”21. N a w ią z u ją , p o d k re śla ją c w y bó r p o s ta ­ w y o d m ien n ej od tr y b u ży cia w św iecie sh o w -b iz n esu zdo m in o w an eg o przez k o n su m p cjo n izm , do fla n e u ry z m u now oczesności ja k o sw o istej k o n te s ta c ji w obec ru ty n o w e j p ra c y i z a w ła s z c z a n ia c z a s u p rzez k o rp o racje. J e ś li g e n e z a fig u ry fla n e u r a b y ła z w ią z a n a z p a ry s k im i p a s a ż a m i, b y w m y śl teo re ty k ó w ponow oczesności p rz y b ra ć form ę nom ad y czn ej w ędrów ki, p rz e m ie sz c z a n ia się - w ra z z k o n ce p cją p rz e s trz e n i o tw a rte j, po zbaw ionej c e n tru m , n ie o k re ­ ślonej - to w o m a w ia n y m blo g u ta k ie ujęcie fla n e u ry z m u j e s t re a liz o w a n e dość k o n se k w e n tn ie poprzez w y e k sp o n o w an ie n a fo to g ra fii - p o za m ięd zy in n y m i zd ję c ia m i z p e jz a ż e m to k ijsk ic h ulic - s y tu a c ji b y cia „pom iędzy”, w ciąg ły m ru c h u , w m iejscach , k tó re tę ja k o ść w p ro w ad za ją , ta k ic h j a k śro d k i lokom ocji, dw orcow e i lo tn isk o w e po czek aln ie. Z tre ś c ią w ie lu zdjęć w sp ó łg ra e g z y ste n c ja ln y p ro je k t, w k tó ry m s ta n z a w ie sz e n ia , n iep o d ejm o ­ w a n ie w iążącej decyzji j e s t g łó w n ą z a s a d ą . Z k o lei e s te ty c z n y a s p e k t po­ s trz e g a n ia rz eczy w isto ści w ydobyw a często sto so w a n y n a zd jęciach e fe k t szyby, ro z m a z y w a n ia k s z ta łtó w , sy g n a liz u ją c y obecność fo to g ra fa oraz su b iek ty w n o ść, „w rażeniow ość” jego sp o jrz e n ia . M otyw y odbicia, lu s tra , p rz eszk lo n y ch drzw i, w itry n , k tó ry c h częstość w y s tę p o w a n ia n a fo to g ra ­ fiach m o głaby św iadczyć, że s ą one w ręcz te m a te m zdjęć, w y w o łu ją w ra ż e ­ n ie „ n ie re a ln o śc i”, g u b ie n ia się tego, co rzeczy w iste, w k o lejn y ch odbiciach. O sła b ia ją ilu zjo n isty c zn y c h a r a k te r fotografii, o d s ła n ia ją „dziw ność” św ia ta , p o tw ie rd z a n ą też w e fra g m e n ta ry c z n y c h z a p isa c h procesów p ercep cji czy o d c z u w a n ia rzeczyw isto ści, lu b w p rz y ta c z a n y c h lite ra c k ic h cy ta ta c h :

Nie potrafię również w pełni opisać dni, które spędzałem na Mabulu, małym skrawku lądu zawieszonym między niebem a morską głębią. [...] rozglądasz się dokoła i nie wierzysz, że tu jesteś, że to, co widzisz, to nie fotomontaż, lecz autentyczna przestrzeń, w której pojawiasz się na krótko, starasz się ją chłonąć wszystkimi zmysłami, zapisać w pamięci jak najlepiej potrafisz, żeby kiedyś tu powrócić. O ile nie cieleśnie, to metafizycznie, bo pobyt tu to prawdziwa m eta­ fizyka, to trzeba samemu poczuć, przeżyć na swój sposób22.

Tak naprawdę cała ta Japonia jest czystym wymysłem. Nie ma ani takiego kraju, ani takich ludzi23.

21 H. Paetzold, Polityka przechadzki, w: Formy estetyzacji przestrzeni publicznej, red. J.S. Wojciechowski, A. Zeidler-Janiszewska, Warszawa 1998, s. 127.

22 [Online] <http://www.wpodrozy.com/index.php?>, dostęp: 26.04.2011. 23 Tamże.

(15)

Podróż intelektualna

B log Ś w ia to o b r a zy w y g ra ł o rg a n iz o w a n y p rzez p o rta l O n e t.p l k o n k u rs n a podróżn iczy blog 2 0 1 0 ro k u i ja k o je d e n z p ierw szy ch p rz e ła m y w a ł k o n ­ w encję spraw o zd aw czo ści n a rzecz ese iz acji w ypow iedzi. Jeg o a u to rz y , od­ w ołując się do ró żn y ch fo rm podaw czych - re lacji, o p isu d o zn a ń zm y sło ­ w ych, s tu d iu m p rz e d m io tu lu b czynności, im p re sji, re flek sji, p rz y to c z e n ia czy p a r a fra z y cudzej opow ieści lu b h is to rii życia, po zdrow ień, k u lin a rn e g o p rz e p isu , „w klejonego” elek tro n ic zn eg o lis tu - p od jęli ta k ż e p ró b ę d iag no zy ro z m a ity c h zjaw isk: g lobalizacji, w spółczesnego n o m ad y zm u , n e g a ty w n y c h k o n sek w e n cji rozw oju m asow ej tu ry s ty k i, ro li fo to g ra fii w tu ry s ty c e , k o n ­ t a k t u z k u ltu ro w ą o d m ien n o ścią. P o m y sł b lo g a tego ty p u w iele za w d zięc za lite ra c k im re p o rta ż o m R y s z a rd a K a p u śc iń sk ie g o i jeg o p o g ląd o m n a te m a t s t r u k t u r y w sp ółczesnych re la c ji podróżniczych:

pisanie idzie teraz w kierunku silnej eseizacji. To, co było do opowiedzenia, za­ brała telewizja, a miejsce na refleksję jest właśnie w pisaniu. Ważna na świecie literatu ra jest nasycona refleksj ą, rozważaniem, zamyśleniem24.

J e s t to z a te m propozy cja k o n te m p la c y jn e j podróży, k tó re j re flek sy jn o ść i sw o ista „asceza” w sposobie k s z ta łto w a n ia p rz e k a z u , k o n tr a s tu ją c a z blo- g a m i o n a d m ie rn ie ro zb u d o w an ej spraw o zd aw czo ści i m a te r ia le w izu a ln y m , tr a f iła w o cz e k iw a n ia odbiorców , d o ceniający ch ta k ż e h a rm o n ijn e p o łączen ie słow a i o b ra zu . „E seizo w an ie”, często o k re ś la n e ja k o p rz e c h a d z k a , w ę d ró w ­ k a , łączy się rów nież z h ip e rte k s tu a ln o ś c ią . K re a ty w n o ść au to ró w u ja w n ia się ta k ż e w licznych o d w o łan iac h do w zorców lite ra c k ic h , w in te r te k s tu a l- n ych o d n ie sie n ia c h k s z ta łtu ją c y c h sym boliczn e z n a m io n a p rz e d s ta w ia n e j rzeczyw istości. P rz y k ła d ó w m o ż n a w sk a z a ć w iele: q u a si-H e id e g g e ro w sk i ty tu ł, z d jęc ia z C h in „sz aro b u re , p rz y d y m io n e - o b ra zy p e łn e p ółtonów [...]. M etro p o lis t u i te ra z - u c ie le śn ie n ie w izji F r itz a L a n g a ” 25, in d o n ezy jsk ie J a l a n R o d a n iczy m w ło sk ie Rovigo H e rb e rta :

Dlaczego turyści nigdy nie m ają czasu, aby pogadać? Przechodzą obok, patrząc gdzieś przed siebie, nie uśmiechaj ą się, nie odpowiadają na pozdrowienia. Tyl­ ko przebiegają przez ich miasto. Co mam m u odpowiedzieć? Że większość przy­ jeżdżających tu turystów to klienci luksusowych ośrodków wypoczynkowych, którzy wprost z lotniska jad ą do klimatyzowanego apartam entu? Że najpopu­ larniejszy przewodnik backpackersów kwituje ich miasto krótkim „nic cieka­ wego”? Że słowem nie wspomina o gościnności i otwartości ludzi, którzy tu mieszkają? Że Jalan Roda odkrywa się przez przypadek?26

T a k j a k słow ny z a p is w y z w ala się z d o m in u jącej re fere n cy jn ej funkcji, ta k fo to g ra fia w ychodzi z ro li p rz e d e w sz y stk im ilu zjo n isty c zn ej, z m ie rz a ją c

24 Cyt. za: D. Kozicka, Wędrowcy światów prawdziwych. Dwudziestowieczne relacje z po­

dróży, Kraków 2003, s. 77.

25 [Online] <http://swiatoobrazy.pl/2009/10/29/chiny-sa-szare/>, dostęp: 26.04.2011. 26 [Online] <http://swiatoobrazy.pl/2010/07/09/dokad-pedza-ci-turysci/>, dostęp: 26.04.2011.

(16)

k u m e ta fo rz e czy sy m b o lizo w an iu o pisy w an ej rzeczy w isto ści - p o s t B ir m a

c z y ta , w ra z z o p isem i fo to g ra fia m i u k a z u ją c y m i rolę k s ią ż k i w t o t a l it a r ­

nej rzeczyw istości, a lu z y jn ie przy w o łu je a n ty u to p ię R a y a B ra d b u r y ’ego

451 sto p n i F a h ren h e ita .

J a k ie s ą p e rs p e k ty w y rozw oju p o lsk ich blogów z podróży, n ie ty le w asp e k c ie p re z e n to w a n e g o w n ich podróżniczego d o św iad czen ia, ile raczej w k w e stii fo rm a ln e j typologii? Ich p rz e g lą d p ro w a d z i do k ilk u w niosków , z a ś p u n k te m w y jścia ty c h ro z w a ż a ń j e s t zró żn ico w a n ie a n a liz o w a n e j form y d z ie n n ik a podróży, funk cjo n u jąceg o i m odyfikow anego w ra m a c h now ego m ed iu m . B log zach o w u je p rz ed e w s z y s tk im w a lo ry d o k u m e n ta c y jn e , je s t z n a k ie m i dow odem re a ln ie odbytej podróży - w p o sta c i z a p is u i zdjęć, je s t s u b ie k ty w n ą re la c ją ro d z ą c ą się z o b serw acji w ła sn y c h przeżyć, k ie ro w a n ą do b lisk ic h , ale też do szerszeg o k rę g u odbiorców . L epiej s p ra w d z a się pod w z g lęd em k o m u n ik a c y jn y m , p oniew aż o p eru je b a rd z ie j ro z b u d o w a n y m i n a ­ rz ę d z ia m i niż, m ięd zy in n y m i, e le k tro n ic z n a poczta. J e ś li b ra ć pod u w ag ę po lsk ie blogi, to społeczny re z o n a n s, czyli liczb a k o m e n ta rz y im to w a rz y s z ą ­ cych, p o za oczyw iście w p is a m i b lisk ic h , j e s t sto su n k o w o n ie w ie lk i w po ró w ­ n a n iu z po d ró żn iczy m i b lo g am i z n a jd u ją c y m i się n a a n g ie lsk ic h w y sp ec jali­ zo w an y ch p la tfo rm a c h ; w P olsce ta k ic h p la tfo rm j e s t n iew iele (p rz y k ła d e m m oże być geblog.pl) i n ie ciesz ą się jeszcze w ie lk ą p o p u la rn o śc ią . N a a n g ie l­ sk im p o rta lu tra v e lb lo g z n a le źć m o ż n a s e tk i bliźn iaczo do sieb ie podobnych blogów o p rz e d e w s z y s tk im re fe re n c ja ln e j i k o m u n ik a c y jn e j fun kcji. R óżno­ ro d ność n a rz ę d z i m ożliw ych do z a s to s o w a n ia w blo g u sp ra w ia , że część t u ­ ry stó w w y k o rz y stu je te n p o te n c ja ł; p rz y k ła d e m j e s t choćby in te ra k ty w n o ść , d zięk i k tó re j odbiorcy m o g ą w łączać się w sieci n ie ty lk o w d y s k u rs p o d ró ż­ niczy najczęściej o p ra k ty c z n y m c h a ra k te r z e , ale i w se rię d z ia ła ń n a tu r y c h a ry ta ty w n e j. O d m ien n o ść cechuje ta k ż e blogi sa m o tn y c h g lo b tro teró w , d lateg o m o g ą być one p rz e d m io te m osobnych b a d a ń , je ś li chodzi o sposoby re a liz o w a n ia in te ra k ty w n o śc i i jej fu n k c ji tu ta j ty lk o za sy g n alizo w an y c h .

W yd aje się rów nież, że p o te n c ja ł podróżniczego b lo g a w jeg o form ie b a r ­ dziej tra d y c y jn e j, czyli słowo i foto g rafia, tk w i w ła ś n ie w eseizacji, reflek sy j- ności, ta k ż e felietonow ości p rz e k a z u połączonego z m e ta fo ry z a c y jn ą często fu n k c ją zdjęć, tw o rz e n ie m ironiczneg o d y s ta n s u . D y n a m icz n ie ro z w ija jącą się g ru p ę blogów p o d różniczych s ta n o w ią blogi m u ltim e d ia ln e , k tó re w w y­ ra z is ty sposób p o św ia d c z a ją re fle k sję p o s ttu ry s ty k i, j a k c ie n k a j e s t g ra n ic a m ięd zy p o d ró ż ą fizy czn ą a t ą w irtu a ln ą , w śró d m e d ia ln y c h obrazów . Blo- gerzy, w y k o rz y stu ją c słowo, k ró tk ie n a g r a n ia film ow e ze sło w n y m p o d k ła ­ dem , p lik i aud io , fotografie, c z a s a m i n a w e t w ideoclipy ja k o e le m e n t a u to ­ re k la m y i „zapow iedzi”, tw o rz ą ro d zaj w łasn eg o, „chału p n iczeg o ” p ro g ra m u podróżniczego, do o d b io ru k tó reg o s ą z a p r a s z a n i u ży tk o w n icy sieci n a z a ­ sad z ie w sp ó ln o ty z a in te re s o w a ń . W ir tu a ln a m obilność i sieciow e k o n ta k ty s ą z r e s z tą często te m a ty z o w a n e w b lo g ach p odróżniczych, a p o dróżn icy ze sw obodą p rz e c h o d z ą z pozio m u re a ln e j p odróży n a poziom w irtu a ln y , cze­ m u p ro w a d z e n ie podróżniczego b lo g a w y jątk ow o sp rz y ja , im p lik u je bow iem „podróż” w śró d w y tw a rz a n y c h , n a ś la d o w a n y c h i k o p io w an y ch m e d ia ln y c h

(17)

obrazów . Z je d n e j stro n y , p o tw ie rd z a ją się p o s ttu ry s ty c z n e o p in ie o po­ w szech n o ści i b lisk o śc i tu r y s ty k i w s e n sie do słow n ym o raz ele k tro n ic z n e j sy m u lacji, z d ru g iej - p o d różnicze blogi dow odzą n ie g a sn ą c e j p o p u la rn o śc i i p o trz e b y re a ln y c h podróży.

S u m m a r y

Travelblogs as a m anifestation o f contem porary “nomadism”

The article describes the origins of travelblogs, th eir functions, types and popularity. It especially concerns Polish travelblogs and representations of travel experiences. It focuses on the one type of traveller called the backpacker and explores the variety of backpacker’s travelling patterns expressed by description and photographs. It can be, for example, a journey based on th eir experience of mobility and speed, intellectual journeys, travelling resembling a flaneur’s gaze or similar to a pilgrimage. Among other problems analysed in the article are: the experience of otherness, the contact with natives, and stereotypes of nations. Backpackers try to familiarise themselves with the strangeness by implementing different methods. One of the main aims of th eir travels (apart from the feeling of freedom, escaping everyday life or looking for authentic life) are intercultural contacts, not sightseeing; but encounters with the O ther are generally superficial. The last problem concerns travelblogs as the expression of virtual journeys and differences between a real travel and a virtual one.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tragedja miłosna Demczuka wstrząsnęła do głębi całą wioskę, która na temat jego samobójstwa snuje

 Czas wiary jest podobny do czasu zasiewu; nie trzeba tracić ducha i nie wolno załamywać się – aż do końca. Bądź wytrwały do czasu, kiedy bę- dziesz mógł zebrać co

AP-G: Mnie się bardzo podobało też to w tej książce, że ona jest taka niewygładzona, że nie ma w tym jakiegoś patosu i takiego podnoszenia tych ludzi, którzy często poświęcają

Utrwalanie wiadomości dzieci na temat zwyczajów i symboliki Świąt Wielkanocnych Zachęcanie dzieci do podejmowania aktywności językowych, plastycznych, ruchowych. Otwieramy

Wolontariat jaki znamy w XXI wieku jest efektem kształtowania się pewnych idei.. mających swoje źródła już w

nieszczęśliwą minę, że obelgi więzną mi w gardle. I im dłużej doktor Dusseldorf milczy ze swoją zmartwioną miną, tym bardziej ja czuję się

Na wolontariacie w SZLACHETNEJ PACZCE Damian nauczył się jak zarządzać projektem – zrekrutował zespół kilkunastu wolontariuszy, którzy odwiedzali rodziny

Jak twierdzi archeolog Maciej Szyszka z Muzeum Archeologicznego w Gdańsku, który przyczynił się do odkrycia owej piwnicy, pierwotnie budowla ta była jadalnią i kuchnią, w