• Nie Znaleziono Wyników

Widok Biologiczne nauki behawioralne na przełomie wieków.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Widok Biologiczne nauki behawioralne na przełomie wieków."

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

K

osmos

Numer 3 (248) Strony 363-374

PROBLEMY NAUK BIOLOGICZNYCH

___________ Polskie Towarzystwo Przyrodników im. Kopernika

Je r z y An d r z e j Ch m u r z y ń s k i

Instytut Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego PAN w Warszawie Pasteura 3, PL 02-093 Warszawa

e-mail: jch@nencki.gov.pl.

BIOLOGICZNE NAUKI BEHAWIORALNE NA PRZEŁOMIE WIEKÓW

WSTĘP Zbliżamy się do końca XX w .1 Jest to okazja do podsumowań i refleksji. Warto więc się za­ stanowić, jaką drogę przeszliśmy w biologicz­ nym2 namyśle nad zachowaniem się istot ży­ wych.

Zachowanie się jest szczególną cechą czło­ wieka i zwierząt — co najmniej w niektórych

Zdjęcie Stanisław Ciok® (Polityka)

Urodzony w 1929 r. w Warszawie prof, etologii, zoo­ log, uczeńT. Jaczewskiego, R.J. Wojtusiaka, J. Dem­ bowskiego i kontynuator tradycji R. Minkiewicza.

okresach ich rozwoju osobniczego cechą na tyle charakterystyczną i rzucającą się w oczy ludz­ kiego obserwatora, że fascynowało go — jak można sądzić — od zarania dziejów. Ślady tego zapisały się w pradawnego rodowodu zasobach leksykalnych wymarłych i współczesnych języ­ ków (por. B r u c k n e r 1927, str. 669-670: F r ie d ­ r ic h 1958, str. 152; K opaliński 1975, str. 65, 800-801, 1025-1026, 1054; M e i l l e t 1958, str. 84-85; N e u f e l d t i G u ra ln ik 1988, str. 54-55, 780, 1085, 1102, 1555-1556; R o za n ow a 1979, str. 48-49, 52; W a s s e r z ie h e r 1979, str. 117, 137, 181-182). Wystarczy zauważyć choćby, że w opozycji „ciało ożywione-nieożywione” — ta druga nazwa powstała z zaprzeczenia pierwszej, o starodawnym praindoeuropejskim rdzeniu *giv (skąd współczesny słowiański rdzeń „żyw”). Po 2 latach na UW przez 48 lat pracował w Instytucie Nenckiego PAN — wielokrotnie kierując zespołem lub pracownią etologiczną, której utrzymanie w Instytu­ cie uważa za misję — podobnie jak promocję tej dziedziny w kraju*. Dlatego prowadzi wykłady, ajego seminaria etologiczne przekroczyły liczbę 200; jest też autorem etologicznej części uniwersyteckiego podręcznika. Inicjator powstania Sekcji Etologicznej PTZool., a następnie pierwszy prezes Pol. T-w a Eto- logicznego, był delegatem Polski (potem Europy Wsch.) do Międz. Rady Etol., członek Komit. Biol. Ewol. i Teoret. i Rady Upowszechniania Nauki PAN oraz Rady Naukowej Instytutu Nenckiego; od 1982 jest wiceprzewodniczącym Multidyscyplinarnego Ze­ społu Badawczego Osobliwości Gatunkowej Człowie­ ka. Prócz tego interesują go; orientacja przestrzenna zwierząt, zjawiska estetyczne u zwierząt, istota życia i naukoznawstwo.

*Zob. w internecie: http://www.nencki.gov.pl/ p tetol / d efault. htm

(2)

tylko Indoeuropejczyków; oto w języku hebraj­ skim „ruach” znaczy zarówno „dech”, „tchnie­ nie”, jak i „duch” — te związki przedstawił w schemacie blokowym Wi e r c i ń s k i(1994, str. 206

— Tab. 10).

Stąd w umysłowości dawnych ludzi było blisko do zjawisk psychicznych i behawioral­ nych. Oto wśród różnych znaczeń łacińskiego wyrazu animus — obok popędu, pragnienia i żądzy, elementów zaiste witalnych (łac. vita — życie) — znajdujemy również pobudliwość, bez której nie tylko nie może być zachowania się, ale w ogóle przystosowawczo sterowanego ru­ chu. Nie może zaś ulegać wątpliwości, że dla istoty „żywej” (łac. vivus), w podanym wyżej rozumieniu, ruch był cechą charakterystyczną, konstytutywną6: wszak do dziś w językach indoeuropejskich „żywo” (wł. vivo, fr. vivement, ang. vividly, niem. lebhaft) jest synonimem „szybkiego” tempa czy ogólnie ruchu. Wiele z tych przekonań zostało następnie w świadomy, systematyczny sposób wyrażone albo przetwo­ rzone przez Ar y s t o t e l e s a w jego pismach (zob.

1972). W szczególności podkreślił on, że „dech” nie jestbynajmniej pospolitym „oddechem”, nie zgodził się też (1971, str. 130-132) z interpreta­ cją Demokryta o ich związku, lecz uznał, że chodzi tu „wrodzone tchnienie” (grec. symfyton pneuma), które zwierzę otrzymuje wraz z uro­ dzeniem (1975, str. 21, 80 — przyp. 119), ale „ten dech jest obecny w nich wszystkich z samej natury; nie jest wprowadzony do nich z zew­ nątrz” (1977, str. 70).

Zauważmy, że ruch zwierząt — tak jak i człowieka — a zwłaszcza ruch skoordynowany całego osobnika będący przejawem zachowania się — różni się w sposób istotny od ruchu nieożywionych ciał makroskopowych, a tylko takie przecież znali nasi pierwotni przodkowie (nie znali bowiem ni mikroskopu ni lunety). Jest on mianowicie samodzielny (autonomiczny). Co *W obliczeniu należy pamiętać, że nie było roku „zerowego”, a więc liczba roku każdego stulecia kończy się dwoma zerami!

o

Zachowaniem zajmują się też nauki humanistyczne — różne działy psychologii. Od behawioralnych (amer. behavior — zachowanie się) nauk biologicznych różnią się one metodycznie tym, że opierają się na wypowiedziach badanych ludzi i posługują się ankietami; w rozważaniach zaś nad zachowaniem się zwierząt próbują uwzględniać ich subiektywne przeżycia — tak postępowała klasyczna psychologia zwierząt (zob.

W o j t u s i a k 1969).

3Homofoniczny (językozn.) — o takim samym brzmieniu.

4H o m o io fo n ic z n y (t e r m in A . W ie r c iń s k ie g o ) — o p o d o b n y m b r z m ie n iu , w y r a z z r e g u ły p o k r e w n y .

5Synonimem pneuma była psyche-, tak po grecku nazywał się również motyl; pisze o tym w opowiadaniu

„Pod Neptunem” Jan Parandowski (np. w zbiorku „Pod zamkniętymi drzwiami czasu”. Warszawa: Czytelnik 1975, str. 95-101).

6Konstytutywny — należący do istoty rzeczy, podstawowy dla danego pojęcia. Te same źródła wskazują przy tym na to, że dla

praindoeuropejczyków „naprawdę” żywe — obok człowieka — były tylko zwierzęta: ślad tego zastygł w języku starogreckim, gdzie [djzoón — „żyjątko”, zwłaszcza „zwierzę” (o źródłosłowie [djzoó-, jak w wyrazie [djzoós — „żywy”), pod­ czas gdy roślina, botane" — mało interesowała Greków jako taka: była tylko „pastwiskiem” (od

— Wiesz? Tak wyuczyłem tego faceta, że ile razy nacisnę dźwignię, rzuca mi coś do jedzenia! (Rys. Tomasz Werka®).

bóskein „wypasać”) . Bo też „zwierzę” (animal) było dla Latynów „żywotne” (animale) póki mu — jak człowiekowi — stało „tchu” [anima), ten zaś — tak jak i dla Słowian — był homofonicz- ny3 z „duszą” anima i „homoiofoniczny”4 z „du­ chem” animus. Łacińska anima, tak jak jej gre­ cki odpowiednik psyche, znaczyły zaś także siłę życiową, pierwiastek życiowy5 (gr. pneuma była „tchnieniem”, ale też „tchem” i „duszą”); jeszcze w dzisiejszym języku rosyjskim „ożywiony” — to oduszewlonnyj. Dodajmy, że nie dotyczyło to

(3)

więcej, przy różnorodnej nieprzewidywalności przyrody nieożywionej, ruch ten odbywa się zasadniczo w sposób deterministyczny: bieg spadającego kamienia, rzuconego oszczepu, ba, nawet lot bumeranga, przebiega zgodnie ze zna­ nymi, choć niekoniecznie sformułowanymi — i może nawet jasno nie uświadamianymi — pra­ widłowościami. Przecież nawet ruchy księżyca po nieboskłonie, czasem nisko, czasem wysoko po niebie, na dodatek wyświetlającego różne fazy i na pozór niknącego, a nawet z fenomena­ mi zaćmień, ukazały naszym przodkom swą prawidłowość i uchwytną czasową regularność, tak jak astronomiczne zjawiska słoneczne — zwłaszcza przesilenia zimowe i letnie oraz rów- nonoc wiosenna i jesienna. „Odnotowali” to co najmniej 4000 lat temu w swych

sanktuariach-obserwatoriach (jak w Stonehenge) przedindo- europejscy ludzie kultury pucharów lejkowa­ tych i amfor kulistych (Szym borski 1973; K rza k

1978, 1985; W r o n a 1980; S adow sk i 1982; Iwa-

NISZEWSKI 1992). Na tym tle zachowanie się

zwierząt uderza swym indeterminizmem, nie- przewidywalnością. Gdy na psa zawołasz — przyjdzie albo... nie. Żartobliwie opisuje to tak zwane harwardzkie prawo zachowania się zwie­ rząt, które głosi, że „w ściśle sterowanych wa­ runkach zwierzę robi dokładnie to, na co ma ochotę”. Według harwardzkiego biologa George- ’a Walda były to słowa pewnego zirytowanego fizjologa z tego uniwersytetu (zob. D u bos 1973, str. 120). Nic też dziwnego, że zachowanie się zwierząt fascynowało ludzi od pradawnych cza­ sów.

OD WITALIZMU DO MECHANIZMU XIX W. Tematyką behawioralną w okresie starożyt­

nym w Europie zajmowali się filozofowie greccy (por. A r y s t o t e l e s 1982, Ks. IX, rozdz. I: Psy­ chologia porównawcza zwierząt, str. 363-370) — zwłaszcza sprawą posiadania przez istoty żywe duszy, jej śmiertelnością i innymi cecha­ mi, w tym uzdalnianiem zwierząt do zachowa­ nia się. Arystoteles ze Stagiry, dlatego też zwany Stagiiytą, rozróżniał hierarchię bytów organicz­ nych: rośliny miały duszę wegetatywną (łac. anima vegetative^, dzięki której żyją i rosną, zwierzęta, które ponadto czują, są obdarzone zd oln ością ruchu, popędam i, p am ięcią i wyobraźnią — mają duszę zmysłową (anima sensitiva), człowiek, który nadto ma zdolność rozumowania — ma duszę rozumną (anima rationalis, a. intellectualis); tylko jego dusza miała być nieśmiertelna. Arystoteles był bo­ wiem witalistą (gr. entelechia, łac. vis vitalis — „siła życiowa”; była nią wspomniana „dusza”). Należy podkreślić, że pogląd Arystotelesa na hierarchię rodzajów istot ożywionych był nieja­ ko antycypacją współczesnego organizmali- zmu, w którym każdemu wzrostowi poziomu organizacji odpowiada emergencja (z łac. wyło­ nienie się) nowych właściwości układu żywego — „dobudowujących” się do osiągnięć poprze­ dnich ewolucyjnie poziomów organizacji ukła­

dów ożywionych (por. Chm urzyński 1977b).

Również w starożytnej Grecji powstała kon­ cepcja mechanistyczna (gr. mechane— „maszy­ na”) szukająca zasady życiowej w samych orga­ nizmach (zob. T e m b ro c k 1971). Znalazła swój wyraz w poglądach Demokryta i Leukipa, ale do skrajności doprowadził ją po wielu setkach lat, w XVII w. po Chrystusie Rene Descartes (Kartezjusz, 1596-1650)7, który zwierzętom w ogóle odmówił psychiki. Odwrót od tego zapo­ czątkował dopiero w XVIII w. rodzący się ewo- lucjonizm. W tym okresie zoologowie w szcze­ gólny sposób zajęli się, stworzonym już przez stoików, pojęciem instynktu — jak Ch. de Bon­ net (1720-1793), J.-H. Fabre (1823-1915) (zob.

F a b re 1948 a, b; B o h u s ze w ic zó w n a 1947), pro­

wadzącym do nurtu zoopsychologicznego, a ob­ serwacje obyczajów i zachowania się zwierząt położyły podwaliny pod etologię opisową. Fabre jednak rozpoczął ju ż eksperymenty, między in­

nymi dotyczące zdolności powrotu błonkówek

do gniazda (por. Chm urzyński 1967). Nowoczes­

ną psychologię zwierząt zapoczątkowało dopie­ ro wydanie w 1872 r. książki K. Darwina „O wyrazie uczuć u człowieka i zwierząt”. Odtąd punkt ciężkości przesunął się ku zagadnieniom wrażeń zmysłowych, pamięci i rozumowania zwierząt, co — w sytuacji dyskusji ze zwolenni­ kami kreacjonizmu — doprowadziło do ujęć skrajnie zabarwionych antropomorfizmem,

mi-7Historię nauk behawioralnych szeroko opisuje J. De m b o w s k i(1950) w rozdz. I „Psychologii zwierząt”, a także

G. Te m b r o c k (1971) w 2. rozdz. „Podstaw psychologii zwierząt”. Niestety innych partii tych książek nie można

zaleceać niedoświadczonym czytelnikom: pierwsza książka jest mocno przestarzała (tekst jej powstał w okresie przedwojennym i wojennym), tłumaczenie drugiej pozostawia wiele do życzenia (np. „schemat blokowy” na rys. 14 i 15 nazwano „schematem połączeń blokujących” (sie!), a na rys. 16 — „schematem blokującym”, „transfer intermodalny” nazwano na s. 130 „międzyzmysłową transportacją” itd.).

(4)

mo, że często opartych na sumiennych i warto­ ściowych eksperymentach, jak H. Spencera, G. J. Romanesa, J. Lubbocka (1834-1913) i innych.

Reakcją na bezkrytyczny antropomorfizm był nawrót, w drugiej fazie podarwinowskiej, do akcentowania roli instynktu w zachowaniu się zwierząt (W. McDougall, 1871-1938) i H. S. Jennings (1868-1947), a zasłużony na tym polu C. Lloyd Morgan (1852-1936) zaszczepił w psy­ chologii zwierząt zasadę oszczędności myślenia. Z tego nurtu, wywodzącego się jeszcze od E. B. de Condillaca (1715-1780) i Kartezjusza, wysz­ ła grupa nowożytnych mechanistów — jak Jac­ ques Loeb (1859-1924), twórca teorii „tropiz- mów” (w jego tego słowa znaczeniu — jako ang. forced movements — ruchy wymuszone), spro­ wadzających źródła zachowania się do samych bodźców zewnętrznych, a jego mechanizm do odruchów i tropizmów; po nich przyszli, zain­ teresowani zwłaszcza problematyką uczenia się, w Ameryce przedstawiciele behawioryzmu — E. L. Thorndike (1874-1948) i J. Watson (1878-1958), w Rosji zaś I. P. Pawłów (1849- 1936).

Jednak i w XIX w. rozwijał się umiarkowany nurt psychologii zwierząt, nie wkraczający na drogę ich antropomorfizacji, jak też unikający

skrajności mechanizmu. Kroczyli nim tak wy­ bitni badacze mrówek, j ak A. Forel (1848-1931) czy E. Wasmann (1859—1931). W naszym kraju była to pora szczególnie niesprzyjająca czystej nauce. A jednak problematyka ta i u nas nie

pozostaw ała niezauw ażona (por. F elik sia k

1987). Świadectwem tego były najpierw tłuma­ czenia i oryginalne książki z tej dziedziny; na prace doświadczalne trzeba było bowiem pocze­ kać do XX w. Listę publikacji rozpoczyna (War­ szawa 1828) tłumaczenie w obszernym skrócie Antoniego Kośmińskiego 2-tomowego dzieła J. J. Vireya „Historia obyczajów i instynktu zwie­ rząt”, które następnie w całości przetłumaczył i wydał w 1844 pod tytułem „Historia obyczajów i zmyślności zwierząt” zoolog Antoni Waga (1799-1890, brat Jakuba), który je też opatrzył przypisami — uzupełnieniami i komentarzami (nie zawsze trafnymi, niestety). W 1873 r. uka­ zała się w Warszawie nakładem S. Orgelbranda, „Psycho-zoologia” weterynarza, Jakuba Henry­ ka Lewandowskiego (1807-1882), w 12 zaś lat później, w 1885 — nakładem Kasy im. Miano­ wskiego w Warszawie „Początek i rozwój umy- słowości w przyrodzie” Wiktora Feliksa Szokal- skiego (1811-1891), okulisty, profesora i na­ czelnego lekarza Instytutu Oftalmicznego w Warszawie. Taki był „bilans otwarciaXX wieku”.

WIEK XX Wkroczyli weń zoopsycholodzy z dalszym zainteresowaniem instynktem, rozumianym ja ­ ko wrodzony, sztywny schemat zachowania się; szczególnie wsławiła się tu książka H.E. Z ie g le - Ra (1920), którego poglądy na istotę instynktu — zreferowane u nas w „Psychologii zwierząt” J. DEMBOWSKiego (1950, str. 128-129) — nadal pokutują w świadomości niespecjalistów. Jed­ nak w nurcie amerykańskiej psychologii porów­ nawczej rozwijała się też tematyka elementów nabytych zachowania się w ontogenezie — gdzie Zing Yang Kuo, G. E. Coghill, L. Carmichael opowiadali się za epigenetycznym podejściem, podważającym sensowność mówienia o wrodzo- ności nawet takich elementów, jak łykanie czy

dziobanie (zob. D em bow ski 1950, str. 100-117,

129-142). I choć z jednej strony empiryczne podejście rugowało z nauki problem uczuć u zwierząt i dało fizjologiczną interpretację czyn­ ników motywacyjnych w zachowaniu się zwie­ rząt, to z drugiej strony istnieli wciąż europejscy zoopsycholodzy, którzy interesowali się subiek­ tywnymi przeżyciami zwierząt; do nich należał F. J. J. Buytendijk (1887-1974) i jego uczeń J.

A . B ie re n s de Haan (1883-1958) (zob. 1940); w

Polsce XX wieku zaś — Roman J. W o jtu s ia k

(1906-1987) (zob. 1938, 1969, 1971 a, 1973, 1981, 1986; por. F e r e n s 1988) w Krakowie. W ogóle polskie zainteresowanie tą dziedziną na­ uki nie słabło. W 1901 r. M. Arct wydał w Warszawie „Zwierzęta współbiesiadnicze” Boh­ dana Dyakowskiego, a w 1928 r. „Księgarnia Polska” — „Obyczaje zwierząt” Zofii Cieszko­ wskiej. Oprócz tego wychodziły liczniejsze jesz­ cze tłumaczenia. Szczególną popularnością cie­ szyły się książki flamandzkiego pisarza, zafa­ scynowanego obyczajami owadów społecznych,

M a u r y c e g o M a e t e r lin c k a , stanowiących swoi­

stą trylogię (1903, 1927, 1931); odbicie tej po­ pularności można znaleźć w uroczych „Czaha- rach” Marii Rodziewiczówny — rozdz. VII.

Polacy, co ważniejsze, zaczęli wreszcie pra­ cować naukowo w dziedzinie psychologii zwie­ rząt i psychologii porównawczej. Nie miejsce tu na obszerniejsze omawianie tej sprawy (zob.

Chm urzyński 1966 a, b8; G od ziń sk a i Chmu­

rzyń ski 1989; W o jtu s ia k 1957 a, b, 1071 b,

1985). Kilka nazwisk twórców polskiej szkoły trzeba jednak koniecznie wymienić. Pierwszą była, później zupełnie zapom niana, Anna (właśc. Chana) Drzewina, urodzona w Płocku w 1874 r., która na studia wyjechała do Paryża,

(5)

tam w 1905 r. zrobiła doktorat i następnie pracowała pod kierunkiem francuskiego zoo- psychologa Georges’a Bohna (1868-1948), za którego następnie wyszła za mąż. Mimo stałej emigracji, Anna Bohn-Drzewina utrzymywała kontakt naukowy z ojczyzną; tu pojawiła się też

jej (B oh n -D rzew in a 1932) bardzo cenna praca

popularyzatorska omawiająca bieżącą tematy­ kę badawczą, nowe nurty i podająca omówienia wielu ówczesnych książek. Za zadanie psycho­ logii zwierząt uważała obiektywną analizę za­ chowania się zwierząt; ten pogląd legł u pod­ staw jej sympatii do antywitalistycznego stano­ wiska O. Z u r S tr a s s e n a (1908), według którego „nowoczesna zoopsychologia powinna stanąć na stanowisku wyłącznie fizyczno - chemicznym i skrupulatnie unikać wprowadzania współ­ czynników psychicznych w celu objaśnienia przyczynowości postępków zwierząt”. Podobną do Bohna i Drzewiny tematyką zajmował się początkowo drugi z naszych badaczy, współza­ łożyciel Instytutu Nenckiego i założyciel Zakła­ du Biologii Ogólnej, twórca warszawskiej szkoły etologicznej, Romuald Minkiewicz (1878-1944) — postać iście renesansowa: biolog i zoopsycho- log, literat i namiętny publicysta pisujący pod pseudonimem (czym przypominał T. Garbo- wskiego) „Kazimierz Romin” lub „Romuald Ro- min” albo „Marmeladka”, socjalistyczny dzia­ łacz społeczno-polityczny, który zajmował się też krytyką literacką i plastyką (K o siek 1976,

Szu lk in 1983). U niego, w Zakładzie Biologii

Ogólnej Instytutu Nenckiego, rozpoczynał pracę naukową przedstawiciel następnego pokolenia naukowego, Jan Dembowski (1889-1963), któ­ ry potem poszedł własną drogą naukową (zwł. protistologiczną) i organizacyjną, by po II wojnie światowej wrócić do korzeni — i w odrodzonym po wojnie (i po śmierci R. Minkiewicza w po­ wstaniu warszawskim) Instytucie Nenckiego re­ stytuować Zakład Biologii z żywym nurtem zoopsychologicznym, także w obiektywistycznej wersji, podobnej do tej, której hołdowała Anna Drzewina. Obecnie jego tematykę etologiczną kontynuuje Pracownia Etologii umiejscowiona w Zakładzie Neurofizjologii. Prócz publikacji

ściśle naukowych D em bow ski napisał (1924)

wspaniałą „Historię naturalną jednego pierwot­ niaka” i (1927) czarujące „Szkice biologiczne”, którym wielu polskich biologów (wraz z niżej podpisanym) zawdzięczało natchnienie do wy­ boru kierunku studiów (ważny jest tu zwłaszcza wstępny rozdział „O poezji nauki”, przedruko­ wany następnie przez L. Kuźnickiego w „Okiem

biologa”). Dembowski był człowiekiem równie niezwykłym jak R. Minkiewicz, T. Garbowski i M. Siedlecki: jego znajomi podkreślali piękną grę na fortepianie (początkowo wahał się nawet, czy nie pójść na naukę do Konserwatorium), po II wojnie działał w m chu obrońców pokoju, był marszałkiem sejmu, współtwórcą i pierwszym p rezesem P olsk iej A k a d em ii N auk (zob.

Kuźnicki 1964, Chm urzyński 1984, F elik sia k

1987).

Twórcą krakowskiej szkoły zoopsychologi- cznej był Tadeusz Garbowski (1869-1940). Ten filozof przyrody i zoolog-etolog, był też literatem, kompozytorem i malarzem, a z wykształcenia — prawnikiem (F e d o r o w ic z i W o jt u s ia k 1972). Zainteresowanie się psychologią zwierząt wy­ rosło z jego fascynacji filozofią przyrody, którą uprawiał od 1911 r. w Katedrze Filozofii Przyro­ dy UJ jako jej kierownik do przejścia na emery­ turę w 1935 r. W 1922 r. założył na Uniwersy­ tecie Jagiellońskim Pracownię Psychogenetycz- ną przekształconą później w Zakład o tej samej nazwie, poświęcony badaniom psychiki i oby­ czajów zwierząt; był jego kierownikiem do przej­ ścia na emeryturę w 1935 r.; pracował tam jeszcze do 1939 r., kiedy to dnia 6.10.1939 r. został aresztowany przez hitlerowców razem z innymi profesorami UJ w ramach tak zwanej „Sonderaktion Krakau”; zginął w obozie kon­ centracyjnym w Sachsenhausen pod Oranien- burgiem — tym samym, w którym zmarł też M. Siedlecki (1873-1940) i wielu innych polskich uczonych. Interesował się między innymi in­ stynktem, tak jak i Minkiewicz i Dembowski (z tym, że ten ostatni do 1960 r. nie uznawał jego istnienia!). Prócz prac naukowych T. Garbowski publikował pod pseudonimem Leona Płoszo- wskiego (czym przypominał R. Minkiewicza) so­ nety, a w 1904 r. — wspólnie w Elizą Orzeszko­ wą — wydał pod pseudonimem Juliusza Rom- skiego powieść „Ad astra”, do której dostarczył pomysłu i większości materiału (dopiero w dru­ gim wydaniu tej książki w 1935 r. ujawnił swoje nazwisko). Grał koncertowo i komponował; na­ leżał nawet do komisji egzaminacyjnej UJ z zakresu muzykologii. Ilustrował artystycznie prace naukowe (w czym był podobny do M. Siedleckiego). Miał duże zdolności dydaktyczne; od 1925 r. prowadził wykłady z zakresu zoopsy- chologii i etologii zwierząt, które budziły duże zainteresowanie. Jego uczniem był Roman J. Wojtusiak, który w 1945 przejął zakład, prze­ mianowany na Zakład Zoopsychologii i Etologii Zwierząt, w którym obecnie prowadzi się prace 8Szkic autora poświęcony historii zainteresowania w Polsce naukami behawioralnymi i zachowaniem się zwierząt można znaleźć w internecie na stronie: http://www.nencki.gov.pl/ptetol/histetol.htm, zob. również

(6)

z ekologii behawioralnej. W Krakowie zagadnień behawioralnych dotykają ekolodzy ewolucyjni grupujący się wokół wybitnej osobowości Ada­ ma Łomnickiego.

Oprócz wspomnianych dwóch placówek, czynnych w okresie międzywojennym (Inst. Nenckiego i UJ), w okresie powojennym etologia była uprawiana w kraju również przez Włodzi­ mierza Nałkowskiego w Instytucie Ekologii PAN, teraz zaś Tadeusz Kaleta prowadzi Pracownię Etologii w Katedrze Genetyki i Ogólnej Hodowli Zwierząt na Wydziale Zootechnicznym SGGW. Psychologia porównawcza jest uprawiana w Za­ kładzie Psychologii Zwierząt na Wydziale Psy­ chologii UW (Jan Matysiak), natomiast ekologia behawioralna — w Instytucie Ekologii PAN i w kilku zakładach w Polsce, jak Zakład Ekologii Ptaków Uniwersytetu Wrocławskiego (Andrzej Dyrcz), czy Katedra Zoologii Leśnej i Łowiectwa SGGW (Joanna Gliwicz).

Metodologiczny namysł nad biologicznymi

naukami behawioralnymi prowadzi E u gen iu sz

Kośm icki z Zakładu Socjologii Akademii Rolni­

czej w Poznaniu (1986, 1988); poglądami Kon­ rada Lorenza zajmowała się A ld o n a P o b o je -

w ska (1978, 1980, 1982) z Katedry Filozofii

Uniwersytetu Łódzkiego oraz K a zim ierz S z e w ­

czy k z Katedry Psychiatrii Akademii Medycznej

w Łodzi (1980 a, b, 1984).

O ile w XX w. rzadkie jest, w interesującym nas zakresie, używanie terminów „psychobiolo- gia” i „biopsychologia” (zob. M c F a r la n d 1985), to jednak nie nastąpiła spodziewana przez Tin- bergena unifikacja nauk o zachowaniu się — przeciwnie, obserwuje się nawet proliferację dyscyplin behawioralnych, pomimo, że pięć­ dziesiąt lat europejskiego życia naukowego, od lat trzydziestych tego wieku, upłynęło pod do­ minującym wpływem nowej dyscypliny, etolo­ gii9. Jej utworzenie przez Konrada Lorenza i Niko[laasa] Tinbergena — choć korzenie jej są wiekowe (zob. K l o p f e r i Hailm an 1967) — było, idącą do pewnego stopnia w stronę podjętą u nas przez Drzewinę reakcją przeciwko zarówno „subiektywizmowi” psychologii porównawczej i psychologii zwierząt, jak i „sztuczności”

„obie-ktywistycznego” 10 behawioiyzmu (zob. Kośm i­

cki 1989, R id le y 1981 a, b; B a r n e t t 1989). Etologia ewoluowała w swej historii (por. K lo p ­

f e r i Hailm an 1967, H inde 1982, T h o r p e 1979)

od nauki o instynktowym11 zachowaniu się zwierząt (zob. T in b e r g e n 1976) do ogólnej bio­ logicznej nauki o zachowaniu się wszelkich istot żywych (por. Van D e r K l o o t 1971, M anning

1976, G od zin ska 1997) — wraz z człowiekiem

(por. M o r r is 1997 a, b, c). Ten ostatni dział etologii, antropoetologia (niem. Humanetholo- gie; zob. E ib l- E ib e s fe ld 1984), którą twórczo rozwija w Niemczech Austriak, Ireneusz Eibl-

Eibesfeldt (Kośm icki 1993), od psychologii różni

się dodatkowo tym, że pomija treść wypowiedzi badanego. Etologia podjęła również tematykę uczenia się [w czym dużą rolę odegrał czwarty wielki etolog, William H. Thorpe (1902-1986), zob. H inde 1987, T h o r p e 1963)], motywacji (por. G o u ld 1982, H inde 1982), a w ostatnim trzydziestoleciu znów zaprzestano posługiwa­ nia się terminem „instynkt”; niemniej prowadzi się badania nad emocjami, agresją i tak dalej. Charakterystykę, metody i tematykę klasycznej

etologii om aw ia szczegółow o Chm urzyński

(1973, klasyfikowane piśmiennictwo w języku polskim podaje 1985; zob. też S l a t e r 1974,

H ey m er 1977, M c F a rla n d 1981). Warto wspo­

mnieć, że jednym z bardziej opracowywanych

zagadnień jest orientacja przestrzenna (Rabaud

1927, wyd. ang. 1928, C a r t h y 1956, S c h ó n e 1980, wyd. ang. 1984). Niektórzy badacze zajęli się ewolucją zachowania się; pojawiła się też paleoetologia (zob. S e ila c h e r 1967, E ib l-E ib e-

SFELDT 1975, str. 232-233, por. WlLEY 1987,

B e g le y i Y o f f e 1991).

Działem etologii zajmującym się życiem spo­

łecznym jest socjologia zwierząt (por. Remane

1965). Ważną dziedziną są tu badania dystan- sowości (por. H a l l 1976), teiytorializmu, zacho­ wań agonistycznych i porozumiewania się zwie­ rząt (F rin g s i F r in g s 1968, B u r g h a r d t i współ- aut. 1979, S e b e o k i U m ik er-S e b eo k 1980, Ri-

sta u i Robbin s 1982, B r ig h t 1985), a także

porozumiewania się bezsłownego ludzi. Szcze­ gólne miejsce zajm ują tu badania tańców

9Sama nazwa nie była nowa: na gr. podstawie ethos „zwyczaj, obyczaj” (a nie ethos „charakter, zwł. moralny”)

używał jej w 1859 r. Isidore Geoffroy de Saint-Hilare na określenie dziedziny zbliżonej do ekologii; później — także i u nas — używano jej dla nauki opisowej obyczajów zwierząt (w tym znaczeniu stosowali ją zarówno R. Minkiewicz, ja k R. J. Wojtusiak).

10„Obiektywizmem” określa się cechę nauki behawioralnej — jak behawioryzm i etologia — polegającą na tym, że w toku analizy wyników nie uwzględnia subiektywnych przeżyć badanych podmiotów, o ile te akurat nie są przedmiotem badania (jak np. emocje); przeciwieństwem tej postawy metodologicznej jest wspomniany subiektywizm, charakteryzujący klasyczną psychologię zwierząt.

1 :W polskiej etologii używamy przymiotnika „instynktowy” — w przeciwstawieniu do potocznego przymiot­ nika „instynktowny” używanego nieraz w znaczeniach nie mających nic wspólnego z instynktem.

(7)

pszczół (Von F r is c h 1965, wyd. ang. 1967;

Chm urzyński 1976, 1977 a), za które Karl von

Frisch (1886-1982) otrzymał w 1973 r. Nagrodę Nobla w zakresie fizjologii i medycyny — wspól­ nie z K. Lorenzem i N. Tinbergenem.

Z tymi naukami współpracuje dział neuro- biologii poszukujący nerwowego podłoża me­ chanizmów etologicznych, zwłaszcza instynktu, zwany neuroetologią (por. E w e r t 1976, G odziń-

ska 1992). Dodajmy, że jeszcze przed wojną

nasz wybitny anatom, Roman P o p lew sk i, uczeń

równie wybitnego Edwarda Lotha, autor wspa­ niałego i porywająco napisanego podręcznika .Anatomia ssaków” i jeszcze ciekawiej napisa­ nej popularnej książki „Świat ssaków”, w t. I „Anatomii”, w rozdz. B (1947, str. 99-116) wpro­ wadził pojęcie „typów morfoethologicznych ssa­ ków”, a w t. III (1947-1948, str. 37-39) i w „Świecie ssaków” (1948, Ryc. 41 na str. 108) — pojęcie „zestroju ruchowego”.

W toku rozwiązywania nowych problemów okazało się, że dyscypliny zbyt rygorystycznie przestrzegające morganowskiej zasady oszczęd­ ności myślenia nie mogą podejmować wyzwania porównywania zwierząt i człowieka — szukania granicy człowieczeństwa, tego co człowieka nig­ dy nie przestanie zaprzątać. Rygoryzm zasady ekonomii powoduje bowiem, że zwierzę — prze­ ciwnie niż to jest w prawie — jest z góry „skaza­ ne” na głupotę, o ile nie da się „dowieść”, że jest inaczej. Tak doszło do powstania „heterodoksyj- nego” działu etologii — tak zwanej etologii kog­ nitywnej (R istau 1991, A l l e n i B e k o f f 1997), badającej rozumienie sytuacji przez zwierzęta, ich zdolność do liczenia i abstrahowania (m.in. prowadząc uczenie małp języka migowego głu­ choniemych i posługiwanie się symbolami ry- sunkowymi — por. S e b e o k i U m ik er-S eb eo k 1980, S adow sk i i Chm urzyński 1989, str. 531- 535); tu należą też fascynujące ekspeiymenty z rozpoznawaniem siebie w lustrze przez małpy

(de V e e r i van den Bos 1999). W ostatnim

okresie obserwujemy wzmożone zainteresowa­ nie narzędziowym zachowaniem się oraz zacząt­ kami tradycji i kultury — zwłaszcza u szym­ pansów, w tym u na nowo „odkrytego” bonobo

(por. M c G r e w 1992, B e r t h e l e t i C h a v a illo n

1993, Diamond 1996, W ran gh am i współaut.

1994); tym zagadnieniom zadedykowano Nr 6737 [z t. 399, 1999] „Nature” i Nr 5423 [z t. 284, 1999] tygodnika naukowego „Science”.

Dział ten spotyka się z dynamiczną amery­

kańską psychologią porównawczą (V a u c la ir

1996, 1997; PISULA 1998) i szerszą ideologią

zwaną „kognitywizmem” (A n tas i współaut.

1999, L a k o f f i J o h n so n 1999). Dobiy przegląd aktualnego stanu badań nad zwierzęcym po­ znaniem dali B oy sen i Him es (1999) Jest to

kierunek, który może wnieść wiele do zrozumie­ nia nie tylko etologicznych korzeni zachowania się, ale i dziedzictwa psychicznego człowieka. Zilustruję to dwoma przykładami.

Od dawna prowadzono badania i obserwa­ cje nad inteligentnym zachowaniem się małp człekokształtnych (ang. [great] apes) — zob.

D em bow ski 1951, 1968, str. 109-150, z uzup.

K u żn ick ieg o — str. 1 5 0 -1 5 2 ), Ładygina-

Ko[H]ts; Van L a w ic k -G o o d a ll (1974; G o o d a ll

1995), por. U l lr i c h 1973, str. 156-188). U róż­ nych zwierząt (np. ptaków krukowatych) wyka­ zywano zdolność do percepcyjnego rozróżniania liczebności percypowanych wzrokowo przed­ miotów. Dopiero niedawno udało się jednak S a r z e B o y se n i G aryem u B e r n ts o n o w i (1989) stwierdzić istnienie u szympansa zdolności do liczenia! Po nauczeniu 4-letniej Sheby wybiera­ nia okrągłej kartki z liczbą kropek odpowiada­ jącą 1-3 prezentowanych jej kawałków jedze­ nia, stopniowo zastępowano poprawną kartę — prostokątną z właściwą cyfrą arabską. Nastę­ pnie (po kolejnych ca 300 próbach) wprowadzo­ no cyfrę 0 — przy pustej tacy — i nadliczbową kartę z cyfrą 4; dla zgeneralizowania wyników zastąpiono kawałki jedzenia różnymi innymi przedmiotami (np. bateriami do latarki). Po osiągnięciu 68-85% poprawnych wyborów, przeprowadzono II serię doświadczalną. Wyko­ nywano ją w podłużnej sali doświadczalnej, w której znajdowały się 3 możliwe miejsca z po­ karmem oraz platforma startowa, tworzące w przybliżeniu kwadrat. W 1-2 z tych trzech miejsc umieszczano 0-4 pomarańczy. Z żadne­ go z tych punktów nie było widać, w których pojemnikach znajdowały się pomarańcze. Za­ daniem Sheby było obejście wszystkich poje­ mników, sprawdzenie i powrót do platformy startowej (co następowało przeciętnie po 10- 20 s) — a tam wybranie właściwej karty z arab­ ską cyfrą odpowiadającą liczbie znalezionych w obu pojemnikach pomarańczy. W kolejnym do­ świadczeniu zastąpiono pomarańcze „etykieto­ waniem” dwóch z trzech karmików kartami z różnymi cyframi arabskimi od 0 do 4, dającymi pary 1,0; 1, 1; 1,2; 1, 3; 2, 0; 2, 2; i 3, 0. Sheba powinna była obejść wszystkie trzy miejsca, a następnie wybrać cyfrę odpowiadającą liczbie, stanowiącej arytmetyczną sumę obu znalezio­ nych liczb. Udało jej się osiągnąć 73-84% po­ prawnych odpowiedzi (przy przypadkowej 33% przy trzech kartach i 25% — przy czterech).

Niemniej ciekawy problem stanowią zjawi­ ska zbliżone do zjawisk estetycznych u ludzi.

Już dawno zajął się nim D esm ond M o r r is

(1962), przede wszystkim na podstawie malo­ wania przez małpy. Znane są zresztą ogólne preferencje zwierząt i ludzi do symetrycznych

(8)

wzorów (por. U l lr i c h 1973, str. 188-196; Enqu- iSTi A r a k 1994), zdobienie altanek i urządzanie

ogródków przez altannikiitp. (por. Chm urzyński

1987); nic więc dziwnego, że estetyka przyciąga uwagę biologów (R e n t s c h le r i współaut. 1988).

Ptaki znane są ze swych wokalnych popisów

(T h orp e 1961) — i choć zwykle mają one, jak

się wydaje (T h orp e 1965), biologiczny „cel”, mo­ gą być też wykonywane dla własnej przyjemno­ ści, a także dla... podziwu pobratymców (por.

D r ó s c h e r 1999, str. 51-53). Powstaje pytanie,

czy słuch ptaków jest tak biologicznie „nacelo- wany” na głos własnego gatunku, jak na przy­ kład węch samców nocnych motyli na woń fe­ romonu własnej samicy, czy też „pozwala” im słyszeć coś więcej. Ciekawe światło na ten prob­ lem rzuca praca porównawczych psychologów, D e b r y P o r t e r i A l l e n a N e u r in g e r a (1984). Tre­ sowali oni gołębia na rozróżnianie 1-minuto­ wych fragmentów kontrastujących utworów: Preludium c-moll na flet J. S. Bacha i P. Hinde- mitha Sonaty na altówkę Op. 25 nr 1; ptaki nauczyły się tego z wykonaniem na poziomie około 82%. W dalszym ciągu badań okazało się, że tak nauczone gołębie potrafiły następnie roz­ różniać na podstawie tej tresury jakiekolwiek 1-minutowe fragmenty z 20-minutowych utwo­ rów organowych J. S. Bacha, jak Toccaty i fugi d-moll i F-dur od orkiestrowego Święta wiosny I. Strawińskiego, ale — co więcej — jako „Ba- chopodobne” traktowały utwór organowy D. Buxtehudego, koncert skrzypcowy [!] A.

Vival-diego i sonatę klawesynową D. Scarlattiego, natomiast — jako „Strawińsko- (a raczej „Świę- to-Wiosnowo”) -podobne” uznały Sonatę na flet, obój, wiolonczelę i klawesyn Elliota Cartera, organową Etiudę chromatyczną na temat BACH Waltera Pistona oraz Suitę I. Strawińskiego Og­ nisty ptak. Należy tu dodać reagowanie wielu gatunków zwierząt na rytm ( Dr óS-C H E R 1999, str. 79-84). Gdy więc zobaczymy zadumanego gołębia w pobliżu okna, z którego płyną dźwięki Radia „Klasyka”, nie sądźmy małodusznie, że po prostu „siedzi”; bardzo możliwe, że on... słucha muzyki!

Ostatnio zaczęto szukać w etologii i biologii ogólnej podstaw do lansowania pewnych zasad

etycznych i uzasadnienia prawa (por. Chmu­

rzyń ski 1999). Jeśli zaś chodzi o ogólniejszą

charakterystykę mijającego stulecia, można przyznać, iż wbrew pierwotnym oczekiwaniom etologia nie wyparła dotychczasowych dyscy­ plin behawioralnych — co więcej, nawet w za­ kresie badania zachowań się zwierząt w niektó­ rych krajach funkcjonuje po prostu termin „Animal behavio[u]r” (po amerykańsku — bez „u”), zob. D e w s b u ry 1989); mimo to u nas

etologia wkroczyła do szkół średnich (W iśnie­

w ski 1992) i do programów uniwersyteckich, a

pośrednio — do świadomości społecznej. W dru­ giej połowie wieku pojawiło się wszakże zupeł­ nie nowe podejście do zjawisk behawioralnych, które nas prowadzi w trzecie tysiąclecie.

WIELKI PRZEŁOM — I PERSPEKTYWA XXI WIEKU Jak to często bywa, życie nie trzyma się

kalendarza. Można więc przyjąć, że już od paru dekad stawiamy w naukach behawioralnych kroki, które nas prowadzą w przyszłość — choć nie negują ani dotychczasowych osiągnięć, ani kierunków badawczych.

Jeśliby szukać wspólnego mianownika do­ tychczas omówionych nowożytnych dyscyplin behawioralnych, można by powiedzieć, że prze­ de wszystkim poszukiwały one bliższych czyn­ ników badanego zachowania (ang. proximate factors); stanowi je sytuacja bodźcowa i stan motywacyjny badanego osobnika. Etologia zre­ sztą jako nauka biologiczna interesuje się nie tylko stroną kauzalną (przyczynową), ale onto- i filogenetyczną, a także wartością przystoso­ wawczą badanego zachowania (w sensie adap­ tacji, nie fitness). Przy tym badano zachowania

się typowe. Ta tendencja dała się zaobserwować nawet w starożytności.

W ostatnich dziesięcioleciach niepostrzeże­ nie dokonał się rewolucyjny zwrot na skalę nie stuleci nawet, a tysiącleci: oto zwrócono uwagę zarówno na zachowania nietypowe, jak i na ich wartość dostosowawczą (tj. darwinowską fit­ ness — traktowaną na tle całości populacji przeżywalność osobnika i liczbę potomstwa no­ szącego jego geny); to ostatnie oznacza, że wielu badaczy przestało poszukiwać przyczyn bliż­

szych, a zaj ęli się czynnikami dalszymi zacho­

wania (ang. ultimate factors). Jest tu więc jakby nawrót do podejścia arystotelesowego — jak pisaliśmy, on interesował się tym, jak cechy psychiczne i behawioralne zależą od istoty da­ nego organizmu; my teraz wiemy, że ją z kolei współwyznaczyły czynniki ewolucji.

12Nie stosuję tu rozpowszechniającego się, niestety, terminu „ultymatywne”, gdyżjest niezgodny z morfologią i leksykologią języka polskiego (wywodzi się z „ultimatum”: podobnie odrzucam określenie „ostateczne” — co brzmi eschatologicznie, ja k „sprawy ostateczne”.

(9)

Okazało się, jak ważne dla całości populacji bywają zachowania się nietypowe, na przykład milczące świerszcze, nie mające rewirów toko-

wiskowych bataliony i tak dalej (Łomnicki

1995). W polu widzenia badaczy znalazł się więc

dobór naturalny i płciowy, oraz nieco „kupiec­ kie” aspekty: koszty (ang. investment) i korzy­ ści, płynące z danego zachowania. Zaczęto pro­ wadzić analizę w kategoriach owych czynników dalszych zachowania. Tak powstały dwie dys­

cypliny behawioralne — socjobiologia (W ils o n

1975) i ekologia behawioralna (K re b s i D avies

1991), które co prawda nie zerwały całkowicie z

badaniami empirycznymi (zwłaszcza z obserwa­ cją), ale w których — zdaniem klasycznych etologów czy psychologów — dominuje metoda nieco „talmudyczna”, może nie przypadkiem kwitnąca nad Jordanem, głównie w osobie

A m o tza ZAHAViego (zob. 1977). Ważnym narzę­

dziem badawczym tych nowych dyscyplin stała się... teoria gier (por. K rza n o w s k a i współaut.

1995).

Socjobiologia (zob. U rb a n ek 1980, 1984;

S era fiŃ sk i 1981) spowodowała nawet począt­

kowo skandal, uzurpując sobie prawo do wtła­ czania zachowań społecznych ludzi w biologicz­

ne ramy (por. Radwan 1991), który w końcu

zatuszował sam W ils o n (1988) — książką, która

mu zdobyła Nagrodę Pulitzera (1979). Dyskusja

wciąż trwa — nasz wybitny antropolog, T a d e u s z

B ie lic k i (1993) podkreśla na przykład, że ważną

gatunkową cechą człowieka jest tendencja do nieuznawania w niektórych sytuacjach nad­ rzędności reguły maksymalizacji dostosowania (fitness), MF.

Wreszcie do pola naszych zainteresowań wkroczyły metody biologii molekularnej. Otwie­ rają one nowe możliwości badania genetyki za­ chowania i związków między zachowaniem a układem nerwowym — ju ż nie w aspekcie neurobiologicznym, ale ekologii czy socjobiolo-

gii molekularnej (G od ziń ska 1999). Badanie za­

chowania zwierząt, a szerzej — biologii zacho­ wania się istot żywych — jest procesem nie tylko nowych odkryć, ale też nowych metod i syntez (por. T im b e rla k e 1993). Jak stwierdza P is u la (1998, str. 22 — Ryc 2.1), spełnia się prognoza

W ils o n a (1975) o zbliżeniu etologii i kierunków

psychologicznych (psychologii porównawczej i psychologii zwierząt — różnice bardziej trady­ cyjne i lokalne niż merytoryczne); w miejsce jego „socjobiologii” wypada podstawić obie nauki ba­ dania „przyczyn dalszych” zachowania; jego schemat trzeba jednak będzie wciąż uzupełniać nowymi dziedzinami, jak etologia i socjobiologia molekularna. Ale nie wybiegajmy zbyt daleko w przyszłość. W formie przestrogi przed ekstrapo- lowaniem teraźniejszości, w przyszłość można u progu XXI w. przeczytać futurystyczną po­ wieść Julesa Verne’a „Paryż w XX wieku” (War­ szawa: PIW 1997).

LITERATURA 13

Al l e nC., Be k o f fM ., 1997. S pecies o f Mind. The philosophy

and biology o f cognitive ethology. M IT Press, London.

An t a sJ., Ta r k o w s k aE., Do b r o c z y ń s k iB., Le g u t k oR., Pa w e­

l e c A ., Pie ń k o w s k i P ., Si k o r a T . , Wo l e ń s k i J. 1999.

K ognityw izm — p rzełom czy modny żargon? Z n ak 51,

76-94.

Ar y s t o t e l e s, 1971. O oddychaniu. [W]: K rótkie rozprawy

psychologiczno-biologiczne. PWN, W arszawa, str. 125-

158, 243-256, 259-277.

Ar y s t o t e l e s, 1972. O duszy. PWN. Warszawa.

Ar y s t o t e l e s, 1975. O ruchu zw ierząt. PWN, W arszawa. Ar y s t o t e l e s, 1977. O częściach zw ierząt. PWN, W arszawa. Ar y s t o t e l e s, 1982. Zoologia. (H istoria Anim alium ). PWN,

W arszawa.

Ba r n e t tS. A., 1989. N ikolaas T in bergen (1907-1988). N a ­ ture 337, 509.

Be g l e y S ., Yo f f eE ., 1991. N ew theories and old bones reveal

the lifestyles o f the Dinosaur. N ew sw eek O ctober 28,

42-48.

Be r t h e l e t A., Ch a v a il l o n J. 1993. The Use o f Tools by

H um an and Non-hum an Prim ates. C larendon Press,

Oxford.

Bie l ic k i T., 1993. O pew n ej osobliw ości człow ieka ja k o

gatunku. Znak 45, 22-40.

Bie r e n sd e Ha a nJ. A ., 1940. D ie tierisch en In stin kte und ihre

Um bau durch Erfahrung. E. J. Brill, Leiden.*

Bo h n- Dr z e w in a A., 1932. Psychologia porów n aw cza zw ie­

rząt. [W:] P orad n ik d la sam ouków, t. X: Zoologia II: H istologia, fiz jo lo g ia zw ierząt, embriologia, psychologia porów n aw cza zw ierząt. W yd. Kasy im. Mianowskiego,

W arszawa, str. 506-554.*

Bo h u s z e w ic z ó w n aZ., 1947. Jean -H en ri Fabre. Ja n H enryk

Fabre — D zieje m yśli i życia [B iblioteczka Pop.-Nauk.

„W iedzy”, Ser. Przyr. N r 2]. Sp-nia W yd. „W iedza”, W a r­ szaw a [na końcu książeczki zn ajduje się treść 10 tomów

Pam iętników entom ologa J.-H. F abre’a oraz wybrane

inne jego książki].

Bo y s e n S. T., Be r n t s o nG. G., 1989. N um erical com petence

in a chim panzee (Pan troglodytes). J. comp. Psychol.

103, 23-31.

Bo y s e nS. T., Him e sG .T ., 1999. C urrent issues and em erging

theories in anim al cognition. Annu. Rev. Psychol. 50,

683-705.

Br ig h t M., 1985. A n im a l Language. Cornell Univ. Press, Ithaca & London.

13Dla oszczędzenia miejsca, w wykazie pominięto pozycje opisane pod względem bibliograficznym w tekście. Starano się w pierwszym rzędzie wybierać publikacje ogólne, a wśród nich — w języku polskim. Gwiazdką (*) oznaczono pozycje zawierające obszerne piśmiennictwo. Klasyfikowane różnorodne piśmiennictwo beha­ wioralne można znaleźć w internecie na stronie http://www.nencki.gov.pl/ptetol/bibletol.htm

(10)

BrOc k n e rA ., 1927. Słow nik etym ologicznyjęzykapolskiego. Krak. Sp-nia W ydaw n ., Kraków.

Bu r g h a r d t, D., Sc h l e i d tW . , Al t n e rH . (red.), 1979. Sygnały

w św iecie zwierząt. („B iblioteka Problem ów ” t. 259].

PWN, W arszawa.

Ca r t h yJ. D., 1956. A n im a l N avigation: H ow A nim als Find

Their Way About. G eorge A llen & Unwin, London (w zno­

w ione 1963).

Ch m u r z y ń s k iJ. A. 1966a. Pracow n ia E tologii Zw ierząt Zakła­

du B iologii Instytutu B iologii D ośw iadczalnej im. M ar­ celego N enckiego PA N w W arszawie. Przegl. Zool. 10,

165-174.

Ch m u r z y ń s k iJ. A., 1966b. R esea rch on anim al behaviour at

the N encki Institute o f Experim ental Biology. A cta Biol.

Exper. 26, 79-94.*

Ch m u r z y ń s k iJ. A., 1967. B a da nia Jean-H enri F a b re ’a nad

orientacją p rzestrzen ną latających żądłów ek w św ietle obecnych poglądów . Przegl. Zool. 11, 101-114.

Ch m u r z y ń s k i J. A., 1973. Ekologia a zoopsychologia. [W:]

Pow staw anie now ych dyscyplin n a uk o w y ch Ge b l e-

w i c z E. (red.) „O ssolineum ” , W rocław -G dańsk, str. 17- 67.

Ch m u r z y ń s k iJ. A., 1976. Tajem nice tańców pszczół. (1) Jakie

inform acje niesie taniec w erbu nkow y?Kosm os 2 5 ,3 9 5 -

409.*

Ch m u r z y ń s k iJ. A., 1977a. Tajem nice tańców pszczół. (2) Czy

taniec p s z c z e lije s t środ kiem porozum iew ania się? K os­

m os 26, 145-158.

Ch m u r z y ń s k iJ. A., 1977b. W p o szu k iw a n iu istoty życia. [W:]

Organizm — je d n o s tk a biologiczna. Za b ł o c k aT. (red.).

M ateriały d la n a u czy cieli do z a ję ć fa k u lta ty w n y c h grupy biologiczno-chem icznej. W y d . 2. W y d . Szk. i

Pedag., Warszawa, str. 5-66.

Ch m u r z y ń s k iJ. A., 1984. W spom nienie o profesora ch Ja nie

Dem bow skim i Jerzym K onorskim . Kosm os 33, 4 8 1 -

486.

Ch m u r z y ń s k iJ. A., 1985. M iejsce etologii w naukach p rz y ­

rodniczych. B iologia w Szkole 38, 4 -15.*

Ch m u r z y ń s k iJ. A., 1987. E th ologist’s considerations on biol­

ogical roots o f aesthetic phenom ena. [W:] International Sym posium „Biological E volu tio n ”, Pe s c e De l f in o V. (red.). Bari, A p ril 9-14, 1985, Adriatica Editrice, Bari, 227-241.

Ch m u r z y ń s k iJ. A., 1999. ”B y ć s o b ą ” z perspektyw y zw ie ­

rzęcia i człowieka. [W : ] M ateriały z k o n fe re n cji”B yć sobą w w a ru n k a c h w s p ó łc z e s n e j cy w iliz a cjii” (1 1 - 1 3 .

12.1998 r.). Wie r c iń s k iA. (red.). T h e Pecu liarity o f Man 4, 83-90.

De m b o w s k i J., H istoria naturalną je d n e g o p ie rw o tn ia k a

W arszawa: Inst. W yd. „B iblioteka Polska” 1924, (wyd. 5. W arszawa: PZW S 1962; to sam o [wyd. II] W p o sz u ­

kiw aniu istoty ż y c ia H istoria naturalna je d n e g o p ie r­ w otn ia ka („Z D ziedziny N auki i Tech n ik i” — B iblioteka

Popularno-Naukowa, t. VI]. „M athesis Polska”, W arsza­ wa, 1934).

De m b o w s k iJ., 1927. Szkice biologiczne. PW KS, Lwów.

De m b o w s k iJ., 1950. Psychologia zw ierząt, wyd. 2, „Książka i W iedza” , W arszaw a (1. wyd. „C zytelnik”, W arszaw a 1946).

De m b o w s k iJ., 1951. Psychologia małp, wyd. 2. „Książka”, W arszawa (1. wyd. 1946).*

De m b o w s k iJ., 1968. O k ie m b io lo g a (op racow a łL. Ku ż n ic k i). WP, W arszawa.

De w s b u r y D . A., 1989. Com parative psychology, ethology,

and anim al behavior. Annu. Rev. Psychol. 40, 5 8 1-

602.*

Dia m o n d J., 1996. T rz e c i szym pans. („B iblioteka M yśli W spółczesnej”]. PIW, W arszaw a.

Dr ó s c h e rV.B., 1999. Ludzkie oblicze zw ierząt. PIW, W ars­

zawa.

Du b o sR., 1973. Tyle człow ieka co z w ie rzę cia PZW L, W a r­ szawa.

Ei b l- Eib e s f e l d tI., 1 9 7 5 . Ethology. The biology o f behavior.

W yd. 2. Holt, Rinehart and W inston, N ew York.* Ei b l- Eib e s f e l d t I., 1984. D ie Biologie des m enschlichen

Verhaltens. GrundriJ3 d er H um anethologie. Piper, Mun-

chen.*

En q u i s tM ., Ar a kA., 1994. Sym m etry, beauty and evolution.

Nature 372, 169-172 (por. też str. 134, 172-175). Ew e r tJ.-P., 1976. Neuro-Ethologie. Einfuhrung in die neu-

r o p h y s io lo g is c h e n G r u n d la g e n d e s V e rh a lte n s .

Springer-Verlag, Berlin.

Fa b r eJ.-H., 1948a. Z życia owadów. W yd. 3. Sp-nia W yd.

„W iedza”, W arszawa.

Fa b r eJ.-H., 1948b. D ziw y instynktu u ow adów i pająków .

W yd. 2. Sp-nia W yd. „W iedza”, W arszaw a.

Fe d o r o w ic zZ., Wo j t u s ia kR.J., 1972. Tadeusz G arbow ski

ja k o zoolog (1869-1940). Memor. Zool. 24, 1-118.

Fe l ik s ia k S. (red.), 1987. Słow nik biologów polskich. PWN,

W arszawa.

Fe r e n s B ., 1988. R om a n J ó z e f W ojtusiak 1 906-1987.

Chrońm y Przyr. O jczystą 44, 56-61

Fr ie d r ic hJ., 1958. Zapom niane p ism a i ję z y k i. („Biblioteka Problem ów ” t. 17], PWN, W arszawa.

Fr in g s H. i Fr in g s M., 1968. M ow a zw ierząt. „B iblioteka Problem ów ” t. 123]. PWN, W arszawa.

Fr is c h von K., 1965. Tanzsprache und Orientierung der

Bienen. Springer Verl., B erlin.*

Fr is c hvon K., 1967. The D an ce Langua ge and Orientation

o f Bees. Th e B elknap Press o f the Harvard Univ. Press,

Cambridge, Mass.

Go d z iń s k aE. J., 1992. N euroetologiczne m echanizm y ucze­

nia się i p a m ię c i Problem y 11, 9-14.

Go d z iń s k aE. J., 1997. Etologiczna analiza zachow ania się

i je g o uw arunkow ań przyczynow ych. Kosm os 46, 181-

192.*

Go d z iń s k aE. J., 1999. S ocjobiologia m olekularna: narodziny

now ej dyscypliny naukowej. Psychologia - E tologia -

Genetyka 0, 33-65.

Go d z iń s k a E. J., Ch m u r z y ń s k i J. A., 1989. Perspektyw y

rozw oju etologii ow adów i pa jęczaków w Polsce na tle osiągnięć m inionego czterd ziestolecia W iad. Ent. 8,

113-129.

Go o d a l lJ., 1995. Przez dziurkę od k lu cz a 3 0 lat obserw acji

szym pansów nad p o to k ie m Gombe. („Na ścieżkach

nauki”]. Prószyński i S-ka, W arszawa.

Go u l dJ. L., 1982. Ethology. The m echanism s and evolution

o f behavior. W.W. Norton, N ew York-London.*

Ha l l E. T., 1976. Ukryty wymiar. „B iblioteka M yśli W sp ół­ czesnej”. PIW, W arszawa.

He y m e r A., 1977. E thologisches W órterbuch — Ethological

D ictionary '■— Vocabulaire Ethologique. P. Parey, Berlin und Ham burg.*

Hin d eR. A., 1982. Ethology, its N ature and Relations with

O ther Sciences. Oxford Univ. Press, N ew York-Oxford.

Hin d e R. A., 1987. W illiam H om an Thorpe, 1 A p ril 19 02-7

A p ril 1986, E lected F.R.S. 1951. B iographical M em oirs

o f Fellows o f the Royal Society 33, 621-167.*

Iw a n is z e w s k iK. (red.), 1992. R eadings inArchaeoastronom y.

Papers presen ted at the Int. C o n f: C urrent Problem s and Fhture o f Archaeoastronom y, Warsaw 1 5 -1 6 N ovem ber 1990. A State Archaeol. Mus. and Dept, o f H istorical

Anthropology, W arsaw Univ. Cooperative Publication, Warsaw.

Kl o p f e rP. H ., Ha il m a nJ. P., 1 9 6 7 . A n In troduction to A n im a l Behavior. E th ology ’s f ir s t century. Prentice-Hall, Inc.,

Engelwood Cliffs, N.J.*

Ko p a l iń s k i W., 1975. Słow nik w yrazów obcych i zw rotów

obcojęzycznych. W yd. 9. W iedza Powszechna, W arsza­

wa.

Ko s ie k P., 1976. M inkiew icz R om uald Kazim ierz. Polski Słow nik Biograficzny 21, 295-297.

Ko ś m ic k iE., 1986 B iologiczne koncepcje za ch ow a n ia PWN,

(11)

Ko ś m ic k i E ., 1988. Etologiczne i socjobiologiczne rozw inięcia

teorii ewolucji. Roczn. A R Poznań, Rozpr. Nauk. z. 17.

Ko ś m ic k iE., 1989. Uw agi o życiu i d ziele K onrad a Lorenza.

Kosm os 38, 423-428.

Ko ś m ic k i E ., 1993. B ada nia etologiczne profesora Irenausa

Eibla-eibesfeldta i je g o w spółpracow ników . W szech ­

świat 94, 62-64.

Kr e b sJ. R., Davies N. B., 1991. A n In troduction toB eha viou-

ral Ecology. Oxford Univ. Press, Oxford 1991.*

Kr z a kZ., 1978. Stonehenge. Problem y 4, 10-14.

Kr z a kZ., 1985. O astronom ii m egalitycznej inaczej. Proble­ m y 6, 20-24.

Kr z a n o w s k aH., Ło m n ic k iA., Ra f iń s k iJ., Sz a r s k iH., Sz y m u r a

J. M., 1995. Zarys m echanizm ów e w o lu c ji Kr z a n o w s k a

H. i Ło m n ic k iA. (red.). W yd. N aukow e PWN, W arszaw a.* Ku ż n ic k iL., 1964. D ziałalność naukow a i społeczna prof, d ra

Ja n a D em bow skiego. K osm os A 13, 1-19.

La k o f f G., Jo h n s o n M., 1999. Co kognityw izm w nosi do

filo z o fii? Z n ak 51, 25-32.

LA W iC K -G ooD A L L va n J., 1974. W cien iu człowieka. [„Bibliote­ ka Problem ów ” t. 195]. PWN, W arszaw a.

Le g o w ic zJ., Kr y s z e w s k i W., 1962. Arystoteles, Aristoteles. [W:] W ielka E ncyklopedia Pow szechna, t. 1. PWN, W arszawa, 405-407.

Ło m n ic k iA., 1995. E kologiczne i behaw ioralne konsekw enc­

j e e w o lu cji [W:] Zarys m echanizm ów e w o lu c ji Kr z a n o w­

s k a H. i Ło m n ic k i A. (red.). W y d . N au kow e PWN, W arszawa, str. 202-252.

Ła d y g in a- Ko h t sN., 1969. Za czą tki ludzkiego m yślenia (K on­

struow anie naśladow cze u dzieci i małp). [W:] Materiały do Nauczania Psychologii, Ser. I (Psych, ogólna), t. 2,

PWN, Wo ł o s z y n o w aL. (red.). W arszawa, 307-403).

McFa r l a n dD ., (red.), 1981. The O xford Com panion to A n im a l

Behaviour. Oxford Univ. Press, Oxford.

McFa r l a n d D., 1985. A n im a l Behaviour. Psychobiology,

ethology and evolution. Pitm an, London.*

McGr e w, W. C., 1992. C him panzee M aterial Culture: Im pli­

cations f o r human evolution. C am bridge Univ. Press,

Cambridge.

Ma e t e r l in c k M ., 1903. Ż y cie p s z c z ó ł W yd. Polskie R. W eg­ nera, Pozn ań : (W yd. 3.: W y d a w n . Polskie, Lwów- Poznań, 1926).

Ma e t e r l in c k M ., 1927. Życie termitów. W ydaw n. Polskie, Lwów-Poznań; (Wyd. powojenne: Książnica Polska, M i­ kołów, 1947).

Ma e t e r l in c k M ., 1931. Życie m rów ek (La vie des Fourm is). W ydaw n. Polskie, Lw ów -Pozn ań; (Wyd. powojenne: Książnica Polska, Mikołów, 1947).

Ma n n in g A ., 1976. W stęp do etologii zw ierząt. PWN, W a r­ szawa.*

Me il l e t A., 1958. W stęp do ję zy k ozn a w stw a indoeuro-

pejskiego. PWN, W arszawa.

Mo r r is D ., 1962. The B iology o f Art. A study o f the picture-

m aking behaviour o f the G reat A p e s and its relationship to human art. A. A. Knopf, N ew York.

Mo r r is D., 1997a. N aga m a łp ą W yd. 2. (1. W ydaw n ictw a

„Prim a”) W arszawa.

Mo r r is D., 1997b. Lud zkie zoo. „Prim a”, W arszawa. Mo r r is D., 1997c. Zw ierzę zw ane człow iekiem „Prim a”,

W arszawa.

Ne u f e l d t V., Gu r a l n ik D. B. (eds.), 1988. W ebster’s New

World D ictionary o f A m erica n E n g lis h 3rd College ed.

W ebster’s N ew W orld, Cleveland & N ew York.

Pi s u l aW., 1998. C iekaw ość i zachow ania eksploracyjne —

psychologia nie tylko zw ierząt. W ydaw n ictw a U n iw er­

sytetu W arszaw skiego, W arszaw a.*

Po b o j e w s k a, A. 1978. K onrad a Lorenza koncepcja genezy

kultury. Zesz. Nauk. Uniw. Łódzk., ser. I, N r 24, 21-39.

Po b o j e w s k a A., 1980. Filozofia przyrodnika. Studia Fil.

N r 11, 147-162.

Po b o j e w s k aA., 1982. M etod ologia przyrodnika. Studia Fil.

N r 1-2, 77-92.

Po p l e w s k i R ., 1 9 4 7 - 1 9 4 8 . A n a tom ia ssaków. T . 1 -4 , W yd. 2 . Sp-nia W yd. „C zytelnik”, W arszawa.

Po p l e w s k i R., 1948. Ś w iat ssaków, wyd. 2. Sp-nia W yd.

„K siążka”, Warszawa.

Po r t e r D., Ne u r in g e r A., 1984. M usic discrim inations by

pigeon. J. exp. Psychol.: Anim . Behav. Processes 10,

138-148.

Ra b a u dE, 1927. L ’Orientation lointaine e t la reconnaissance

des lieux. F. Alcan, Paris.

Ra b a u d E, 1928. H ow A nim als Find Th eir Way About. A

study o f d istant orientation and place-recognition. K.

Paul, Trench, Tru bn er & Co., London: Harcourt, Brace & Co., N ew York.*

Ra d w a nJ., 1991. Socjobiologia a etyka. Z nak 43, 87-92. Re m a n e A., 1965. Życie społeczne zw ierząt. [„Biblioteka

Problem ów ” t. 81). PWN, Warszawa.

Re n t s c h l e r I., He r z b e r g e r B., Ep s t e in D. (red.), 1988.

B eauty and the Brain. B iological aspects o f aesthetics.

Birkhauser Verlag, B asel-B oston-B erlin.

Rid l e y M., 1981a. Lorenz, K onrad Zacharias (1903-). [W:]

The O xford Com panion to A nim al Behaviour. McFa r l a n d

D. (red.). Oxford Univ. Press, Oxford, str. 356-358. Rid l e y M., 1981b. Tinbergen, Nikolaas (1907). [W:] The

Oxford Com panion to A n im a l Behaviour. McFa r l a n d D. (red.). Oxford Univ. Press, Oxford, str. 570-573. Ri s t a u C. (red.), 1991. Cognitive Ethology. Erlbaum , H ills­

dale, N.J.

Ris t a u C. A., Ro b b in sD, 1 9 8 2 . Language in the grea t apes: A critical review. Adv. Study o f Behav. 12, 1 4 1 - 2 5 5 . Ro z a n o w aW. W., (red.), 1979. K ratkij tołkow yj słow ar’ russ-

k ogoja zyka . Izd. „Russkij Jazyk” , Moskwa.

Sa d o w s k i B., Ch m u r z y ń s k iJ. A., 1989. Biologiczne m echa­

nizmy zachow ania. PWN, W arszawa.

Sa d o w s k iP., 1982. Astronom ow ie i m atem atycy epoki kamie-

n ią Problem y 9, 21-26.

Sc h ó n e H., 1980. Orientierung im Raum . Form en und Me-

chanism en d er Lenkung des Verhaltens im R aum bei T ie r und M ensch. W issen sch aftlich e V erlagsgesell-

schaft, Stuttgart.*

Sc h ó n e H., 1984. S patial Orientation: The spatial control o f

behavior in anim als and man. [„Princeton Series in

Neurobiology and B ehavior”]. Princeton Univ. Press, Princeton, N.J.*

Se b e o k T. A., Um ik e r- Se b e o k J. (red.), 1980. Speaking o f

Apes. A critical anthology o f tw o-w ay com m unication w ith man. Plenum Press, N ew Y ork and London.

Se il a c h e rA., 1967. F ossil behavior. Sci. Am . 217, 72-80. Se r a f iń s k iW., 1981. K ontrow ersje w okół socjob io lo g ii K os­

m os A 30, 271-279.

Sl a t e r P. J. B., 1974. A reassessm ent o f ethology. [W:]

Symp. Inst, o f B iology No. 21: The B iology o f Brains. Br o u g h t o nW. B. (red.). T h e Institute o f Biology, Lon­

don, str. 89-114.

St r a s s e nz u rO ., 1908. D ie neuere Tierpsychologie. Teubner, Leipzig-Berlin.

Sz e w c z y k K., 1980a. M od el w rodzonego zachow ania się

zw ierząt — W stęp do rekonstrukcji na podstaw ie p ism Szkoły Lorenza-Tinbergena. Studia Fil. Nr 2, 25-38

Sz e w c z y kK., 1980b. Popędy, rozum i kultura. Studia Fil. Nr

3, 95-105.

Sz e w c z y k, K. 1984. D uch ludzki, kultura i cyw ilizacja w

ujęciu K onrada Lorenza. Studia Fil. N r 10, 83-95.

Sz u l k in P., 1983. Rom uald M inkiew icz — uczony i w olno­

myśliciel. Czł. i Światopogl. 8, 143-150.

Sz y m b o r s k iK., 1 9 7 3 . A stronom ow ie epoki kam iennej (oprać,

w g La R echerche, 1 9 7 3 , 3 4 ). Problem y 11, 4 4 - 4 7 . Te m b r o c k G ., 1971. Podstaw y psychologii zw ierząt. [„Pod­

staw y Biologii W spółczesnej”). PWN, Warszawa. Th o r p e W. H., 1961. Bird-Song. The biology o f vocal com ­

m unication and expression in birds. [„Cam bridge M on o­

graphs in E xperim ental B iology” No. 12). A t the Univ. Press, Cambridge.

(12)

Th o r p e W . H ., 1 9 6 3 . Learning and In stin ct in Anim als, 2 nd ed. M ethuen, London.*

Th o r p eW. H., 1965. Ethology a nd consciousness. [W:] B rain

and Conscious Experience. E c c le s J. (red.). Springer

Verl., B erlin-N ew York, str. 470-505.

Th o r p eW. H., 1979. The Origins and R is e o f Ethology. The

science o f the natural behaviour. London: H einem ann

Educational Books, London.*

Tin b e r g e n N., 1976. B adania nad instynktem. PWN, W a r­ szawa.*

Tim b e r l a k e W., 1993. A n im a l behavior: A continuing s y n ­

thesis. Annu. Rev. Psychol. 44, 675-708.*

Ul l r ic hW., 1973. Zoopsychologia. [„B iblioteka P roblem ów ” t. 185]. PWN, Warszawa.

Ur b a n e k A., 1980. N a granicy biologii i socjologii. N auka Polska 3-4, 115-135.

Ur b a n e kA., 1984. M iędzy egoizm em , altruizm em i agresją.

S pór o socjobiologię. [W:] W izje człow ieka i społeczeń­ stw a w teoriach i badan iach naukow ych. No w a k S. (red.). PWN, W arszaw a, 155-187.

Va nd e r Kl o o t W . G ., 1971. Zach ow anie się zwierząt. P W N , W a r s z a w a , 229-239.

Va u c l a ir J., 1996. A n im a l Cognition: A n introduction to

m odern com parative psychology. H arvard Univ. Press,

London (rec. w E thology 103, 1997, str. 978).

Va u c l a irJ., 1997. M ental states in anim als: Cognitive etho­

logy. Tren ds in C ognitive Sciences 1, 35-39.

Ve e r, M. W. de, Boos, R. van den, 1999. A critical review o f

methodology and interpretation o f m irror self-recognition research in nonhum an prim ates. Anim . Behav. 58, 4 5 9 -

468.

Wa s s e r z i e h e rE ., 1979. K leines etym ologisches Wórterbuch. VEB B ibliographisches Institut, Leipzig.

Wie r c iń s k i A ., 1994.: M agia i religia. Szkice z antropologii

religii. Zakł. W yd. „N om os”, Kraków.

Wi l e y, J. P. jr, 1987. D inosaurs shake the grou nd in pa in t

and sculpture. Sm ithsonian 18, 84-89.

Wil s o n E. O., 1975. Sociobiology, the N ew Synthesis. B el­ knap Press o f Harvard Univ. Press, Cambridge, M ass.* Wil s o nE. O., 1988. O naturze ludzkiej. PIW, W arszawa. Wiś n ie w s k i H., 1992. N auczanie etologii w liceach ogól­

nokształcących, licea ch za w od o w y ch i technikach.

WSP, Bydgoszcz.*

Wo j t u s ia k R. J., 1938. In stynkt i je g o przejaw y w św iecie

zwierzęcym . („Biblioteczka B iologiczna” z. 11]. Książni-

ca-Atlas, Lwów-W arszawa.

Wo j t u s ia k R. J., 1957a. Polsk i dorobek na p o lu zoopsycho-

logii i etologii za lata 1953-1956. Przegl. Zool. 1, 2 1 7 -

228.*

Wo j t u s ia k R. J ., 1957b. B ib lio g ra fia p u b lik a cji K a ted r

Wydziału B iologii i N a uk o Z ie m i U J z lat 1945-1955. Zakład Psychologii i E tologii Zw ierząt UJ, ul. św. A nny 6. Zesz. Nauk. UJ 2, 127-132.*

Wo j t u s ia kR. J., 1969. Zasad n icze p ojęcia i m etoda interpre­

tacji w zoopsychologii. [W:] Materiały do nauczania psychologii. Wo ł o s z y n o w aL. (red.). Ser. I. Psychol, ogól­ na, t. I. PWN, W arszawa, 223-240.

Wo j t u s ia kR. J., 1971a. Zoopsychologia i etologia. [W:] Bio-

lo g ia X X w ie k u 1 .1. Sk o w r o n S ., Os t r o w s k i W ł . , Te j c h m a

A. (red.). WP, W arszaw a, 475-512.

Wo j t u s ia kR. J., 197lb . O siągnięcia p o lskiej entom ologii w

zakresie e to lo g ii Pol. Pism o Ent. 41, 733-746.*

Wo j t u s ia k R. J., 1973. Zn aczenie pozn aw cze i praktyczne

etologii zwierząt. Przegl. Zool. 17, 180-188.

Wo j t u s i a k, R. J., 1981. Zoopsychologia. (Etologia dośw iad ­

czalna). [S kiyp ty uczelniane UJ N r 388]: Nakł. UJ,

Kraków.

Wo j t u s ia kR.J., 1985. Zoopsychologia i E tologia Zw ierząt na

Uniw ersytecie Jagiellońskim . 6 0 -lecie Zakładu Zoopsy­ chologii i E tologii Zw ierząt U.J. 1922-1982. W yd. UJ,

Kraków.

Wo j t u s ia kR.J., 1986. E tologia opisow a zw ierząt. (Obyczaje

zw ierząt). [Skrypty uczelniane UJ N r 529]. W yd. UJ,

Kraków.

Wr a n g h a m R. W., McGr e wW. C., de Wa a lF. B. M., He l t n e

P. F. (red.), 1994. Chim panzee Cultures. Harvard Univ. Press, Cam bridge, Mass.

Wr o n a M., 1980. J ę zy k nauki człow ieka neolitycznego. Problem y 2, 46-49.

Za h a v iA., 1977. R eliability in com m unication system s and

the evolution o f altruism. [W:] St o n e h o u s e, Pe r r in s(red.)

Evolutionary Biology. M acm illan Press, London, 2 5 3-

259.

Zi e g l e rH . E., 1920. D e rB e g riffd e s In s tin k te s e in s tu n d je tz t. 3. Aufl. G. Fischer, Jena.*

Cytaty

Powiązane dokumenty

Podaj przykªad funkcji, która.. (a) jest injekcj a, ale nie jest

Podaj przykªad funkcji, która.. (a) jest injekcj a, ale nie jest

I przez cały czas bardzo uważam, dokładnie nasłuchując, co się dzieje wokół mnie.. Muszę bardzo uważnie słuchać, ponieważ nie mam zbyt dobrego

Nie sposób nie zauważyć, iż propozycje krystalizującej się dziedziny są dla literaturoznawców zaproszeniem do współudziału w metodologicznym „koncercie nauk”, a

[r]

Gdy on ju˝ si´ skoƒczy∏ lub jeszcze nie zaczà∏, to u˝ywam Êwiat∏a..

Broń się mej dzidy, chcącej twoją krwią się skropić.. Obym ci ją mógł całą w twych

Zwracając się do wszystkich, Ojciec Święty raz jeszcze powtarza słowa Chrystusa: „Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by