Jasiński, Janusz
"Der Kreis Osterode (Ostpr.) Daten
zur Geschichte seiner Ortschaften",
Ernst Hartmann, "Ostdeutsche
Beiträge aus dem Göttinger
Arbeitskreis" Bd. X, Würzburg 1958 :
[recenzja]
Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 2, 265-267
P odobn ie w tek śc ie IV, do tyczącym o sta tn ie j w o jn y z K rz y ż ak a m i (1519 — 1521), całk ie m zbyteczn e są u w agi o Ł u k asz u W aczenrode, k tó ry w tym czasie ju ż daw no nie żył. Z re sztą n ależy tu sp ro sto w ać w iado m ość, że W aczenrode z aw arł ugodę z Z ygm u n tem I w sp raw ie o b sad zan ia b isk u p stw a w arm iń sk ieg o (1512 r.), gd yż u czyn ił to n astę p ca W aczenrodego, b isk u p F a b ia n L u z ja ń sk i. R ów n ież „w o jn a p o p ia ” zakoń czyła się w r. 1479, a nie w 1512 r. (s. 33), n ato m ia st k a p itu ła w a rm iń sk a liczyła 16 członków , a nie 16 + 5, ja k to p o d a ją au to rzy (s. 29). N iezro zu m iałe je st też zdan ie o b ra k u zain tere so w an ia k ap itu ły w a rm iń sk ie j d la sp ra w ośw iatow ych (s. 28), k iedy w p ro st odw rotn ie, k a p itu ła w arm iń sk a w y różn iała się sp ośród innych w y jątk o w o w ysok im poziom em in te lek tu aln ym .
G łów ny w y siłek autorzy sk on cen tro w ali na tłu m aczen iu tek stó w łaciń sk ich . T ru d n o m i w te j sp ra w ie zab ie rać gło s, a le w y d a je m i się, że i tu ta j nie obeszło się bez u stere k . Np. w tek ście II zdan ie — „Illu strissim u m P rin cip em
ac dom inum W ladi.slaum R egem P o lo n iae L ito w iae q u e P rin cip e m Su p re m u m et heredem R u ssia e etc. pro vero dom ino et p o ssesso re te rra e P r u ssia e ten ere et habere vo lu m u s.” przetłum aczono... „ch cem y u w ażać N a jja śn ie jsz e g o K się c ia
i F a n a p an u ją c e g o W ład ysław a, k ró la P o lsk i i L itw y i n ajw y ższego K się c ia i D ziedzica R u si itd. za p raw o w iteg o p an a i w ła śc ic ie la ziem i p r u s k ie j” . Otóż je śli chodzi o ty tu la tu rę Ja g ie łły , to n ależy ją p rzetłu m aczyć — „ N a jja śn ie js z y k sią ż ę i pan, W ładysław , król P o lsk i, i n ajw y ższy k siążę lite w sk i i dziedzic R u si itd .” . Ja g ie łło bow iem był k rólem P olski, a na L itw ie — „su p re m u s
p rin c e p s” .
Do b a rd zie j cennych tek stó w n ależą te, k tóre m ów ią o zw iązkach W arm ii z P o lsk ą, b ąd ź też o p o lsk o ści sam ego O lsztyna, ja k np. te k st X V II, k tóry stw ie rd za, że w r. 1582 głoszon o k a z an ia w język u p olsk im , ja k rów nież te k st X III, z k tórego w yn ika, że z pow odu b rak u zn ajom ości język a p olskiego, p roboszcz o lszty ń sk i nie m ógł p ia sto w a ć fu n k cji d u szp astersk ic h .
N iezależn ie od u sterek , w yd aw n ictw o zbliża d zieje W arm ii do d zisiejszeg o m ieszkań ca, a tym sam ym w zbudza w nim zain tere so w an ie je j p rzeszło ścią i w iąże go uczuciow o z regionem .
Ja n u sz J a s iń s k i
F R N S T H A R T M A N N , D er K re is O sterod e (O stpr.) D aten zur G esch ichte
se in er O rtsch aften . H olzn er V erlag, W ürzbu rg 1958, s. 658. O std eu tsch e
B e iträ g e a u s dem G ö ttin g e r A rb e itsk re is, B d . X .
Im p o n u jący ch ro zm iaró w k sią ż k a E. H artm an n a je st w p ew n ym sen sie słow n ikiem historyczn ym p o w iatu ostródzk iego , o b e jm u jący m łączn ie p onad 200 m iejsco w o ści z w yłączen iem m iast. P o ró w n u jąc je d n ak tę p ra c ę choćby ze skorow idzem u rzęd ow ym m iejsco w o ści z r. 1928, m ożna stw ierdzić, że au to r p om in ął k ilk a d z ie sią t w si i osiedli, co pow ażn ie o sła b ia w a rto ść te j cenn ej zre sztą p u b lik acji. „D e r K re is O stero d e” p o w sta ł w w y n ik u m ozoln ej, m ró w c ze j p racy , k tó ra z a ję ła au torow i z p rzerw am i aż 28 la t (1929 — 1957). H artm an n w y k o rzy stał m a te ria ły arch iw aln e z A rc h iv la g e r w G etyn dze, z n a jd u ją c e się d a w n ie j w A rch iw u m K ró lew ieck im , a przed e w szy stk im doku m enty n ad ań i lo k a c ji w si, k o re sp o n d en cję Z akonu , w y k azy str a t p oniesionych w latach w o jen , rach u n k i „a m tó w ” w O stró dzie, O lsztyn k u i M iłom łynie, m apy, k się g i kościeln e, p ism a m ieszk ań có w z różnych w si, a tak że m a te ria ły zaw arte w E ta ts-M in iste riu m oraz w O stp re u ssisc h e F o lian ten . N ato m ia st w y k o rzy sta n a lite ra tu ra p rzed m io tu p rz e d sta w ia się znaczn ie sk ro m n ie j, au to r nie d o tarł do w ielu w ażn ych p o zy cji b ib lio graficzn y ch . Szczególn ie raz i b ra k lite
ra tu ry p o lsk ie j, zw łaszcza p ra c y W. K ętrzy ń sk ie g o „O lu d n o ści p o lsk ie j w P ru - siech n iegdyś k rzy żack ic h ” . M ożna bow iem nie zgad zać się z tezam i K ę trz y ń skiego, ale nie w olno ich lek cew aży ć, tym b a rd zie j że K ę trzy ń sk i w w ie lu w y p ad k ach o p ierał się n a tych sam y ch m a te ria ła c h arc h iw a ln jrch, k tóre w y k o rzy sta ł rów nież i au to r m o n o g rafii pow . ostródzk iego . B y ia w ięc o k a z ja do p o le m iki. K ętrzy ń sk i p o sia d a ł w sw ych rękach m. in. w o lu m in a dotyczące lu d n o ści „am tó w ” O stró d a i O lsztyn ek z X V II w., na p o d staw ie których w o p arciu o brzm ienie n azw isk u d o w ad n iał p o lsk i c h a ra k te r licznych m iejsco w o ści pow. ostródzkiego. H artm an n je d n ak , cy tu ją c n ierzad k o n azw iska m ieszkań ców , d o b iera przew ażn ie n azw isk a o brzm ien iu niem ieckim , co czyteln ikow i m oże n asu n ąć fałszy w y p o gląd o sk ład zie n arodow ym m ieszkań ców pow. o stró d z kiego. A przecież choćby cy to w an y p rzez a u to ra M ü ller stw ierd ził w 1905 г., że jeszcze w połow ie X I X w. 2/3 m ieszk ań có w p o w iatu stan ow ili P o lacy . G w oli śc isło ści trzeb a dodać, że H artm an n w ym ien ia rów nież i P olaków , zw łaszcza w ów czas, gd y ich n azw isk a zw iązan e są z w ażn ie jszy m i lu b ciek aw szy m i w y d arzen iam i, a pom in ięcie ich o słab iło b y w y raźn ie w arto ść p racy , alb o też, gdy p o stacie te były ju ż cytow an e w innych b a rd zie j znanych w yd aw n ictw ach .
Z resztą au to r nie u w zględ n ił w ielu p ra c n iem ieckich, co rów nież nie pozo sta ło bez w pływ u na ja k o ść w y d aw n ictw a. P om in ięcie B reh m a, K w ia tk o w sk iego spow odow ało op uszczen ie w ielu ciek aw ych szczegółów dotyczących sp ra w szkoln ych; pom in ięcie A rn o ld a, R h esy, H arn och a czy o statn io C h o jn a c k ie go n iekorzystn ie odbiło się n a w iad o m ościach o p rezb itero lo g ii pow . o stró d z kiego, a zlek cew ażen ie T ö p p en a w podobny sp osób w płyn ęło na p rz e d staw ie n ie sp ra w ad m in istracy jn y ch . Z re sztą n aw et cytow an ego M u llera, m oim zdaniem , au to r nie w y k o rzy stał n ależycie, zw łaszcza do w iek u X I X . T łu m aczy się w e w stęp ie H artm an n , że z pow odu n iem ożności w y k o rzy stan ia m ateriałó w arch iw aln y ch do X I X i X X w. o k re s ten o p a rł głów n ie n a lite ratu rze , ty m b a r d z ie j w ięc n ale żało śled zić w szelk ie p ra c e do tego okresu.
S p o ro szczegółów m ożna b y znaleźć w A m tsb lattac h . W yk o rzy stu je H a r t m an n np. p racę S te in a T. I, a p o m ija II i III, a w łaśn ie w t. II I z a w a rte są n iezm iern ie w ażn e in fo rm acje o p o w stan iu ch łopskim w pow . o stród zk im w r. 1817. N a ten tem at je d n a k u H artm an n a nie m a an i je d n e j w zm ian ki. Z resztą w ogóle sp raw y u w łaszczen iow e nie zn alazły tu p raw ie żadn ego od bicia.
K a ż d e j m iejsco w o ści p o św ię cił au to r p rzeciętn ie od 2 do 4 stro n druku, ob e jm u jący ch ok. 30 d at. W św ie tle te j k sią ż k i m ożna ob serw ow ać rozw ój p o w iatu ostródzkiego, k tó re g o w ię k sza część p o w stała w X IV w. (ok. 100 w si), a w n astęp n ych stu leciach co raz m n iej, b y w X I X w. nie o siąg n ąć liczby 10. Z a p isk i pow . o stródzk iego z a w ie ra ją b ard zo dużo m a te ria łu do la t w ojen n ych . Chodzi tu przede w szy stk im o stra ty w lu d ziach i w m a ją tk u , p on iesio n e na sk u tek działań w ojen n ych . Szczegółow o p rzed staw io n o zw łaszcza la ta 1410 — 1414, w czasie których p o w iat o stró d zk i bard zo u cierp iał. S k ru p u la tn o ść K rz y żaków u w ieczn iła stra tę k a ż d e j m arki, k ażd eg o człow ieka. D o w iad u je m y się, że w S z ty m b ark u zagin ęło w r. 1410 aż 40 lud zi („D er S ch ad e n und die M en sch en verlu ste w are n so hoch w ie in k ein em än d ern D o rf” , s. 553). C iekaw e, że żadn ych stra t nie zan otow an o ani w G ru n w ald zie, ani w Ł o dw igow ie. Pod h asłem „T a n n e n b e rg ” p rzed staw io n o rów nież w sk ró cie całą h isto rię k ap liczk i p o staw io n ej na m ie jscu bitw y, a tak że legen d ę o cudow nym jeziorku , k tó ra jeszcze pod koniec X V I II w . sp ra w ia ła tyle kłopotów w ładzom p ru sk im z p o w odu licznych p ielgrzym ek do tego m ie jsc a , m. in. z P o lsk i.
W ojn a trzy n asto letn ia zo stała om ów iona stosun kow o sła b ie j. N ato m iast b ard zo m ocno u w ypu klono tzw. „R e ite rk rie g ” (1519 — 1521), a zw łaszcza p ow in ności św iadczon e n a rzecz K rzy żak ó w p rzez p oszczególne w sie. Z dan ych tych m ożna się orien tow ać w ilościow ych m ożliw ościach m o b ilizacy jn y ch Zakonu
K rzy żack ie go . P o n ad to szczegółow ą d o k u m e n tację zn alazło tu zagad n ien ie sto su n k u szlach ty ostró d zk iej do K rzy żak ó w i P o lsk i. („1520 erk an n te im K rie g gegen P olen fa s t d er g e sam te A del, a ls er sein e au ssic h tslo se L a g e ein sah , dem K ö n ig vom P o len a n ”, s. 393. P o n ad to s. 190, 196, 426, 434, 475 i in.).
S p o śró d p ozostałych k am p an ii w ojen nych, k tó re toczyły się n a tym terenie, H artm an n zw rócił u w agę na w o jn y szw ed zkie z I połow y X V I I w. o raz na k am p an ię n ap o leo ń sk ą, n ato m ia st p om in ął w o jn ę sied m io letn ią o raz I i II w o j nę św iatow ą. Z r. 1945 m am y tylko je d n ą w zm ian kę, m ian o w icie, że w W arli- tach W ielkich w m om encie w k ra c za n ia w o jsk ro sy jsk ic h n ie ja k i „H e rr N olte” popełn ił sa m o b ó jstw o (s. 398).
P oza k lę sk a m i w o jen n ym i H artm an n w yn otow ał dużo w iad o m ości do z a g a d nień gosp o d arczy ch , społecznych, k ościeln ych n aw et ośw iatow ych i o b y czajo w ych. S ą też i dan e staty sty czn e do liczby m ieszkań ców , dym ów i gru n tów (sp e c ja ln ie d la la t 1783, 1820, 1861, 1883, 1925 i 1939).
W ydaw n ictw o H artm an n a p rz e d sta w ia w y raziście p otęgę ro d u F in k von F in k en stein ó w , k tó ry w pow . ostródzk im cieszył się w ielk im i w p ływ am i. J a k d ale ce ród ten „p an o szy ł się ” , św iad czy fakt, że k ażd a n o tatk a o nim om aw ia badź je go w alk i gran iczn e z są sia d a m i, b ąd ź różnego ro d z a ju o sk arże n ia i z a ż a len ia, w y su w an e pod jego ad rese m przez chłopów , a n aw et g w ałty i krzyw dy, w y rząd zan e u zależn ion ej do n iego lu d n o ści (s. 9 7 — 102, 106 — 108, 184, 185, 292, 314, 317, 363, 425, 427, 435, 427). N iezm iern ie c ie k aw ą ilu str a c ją stosu n k ów sp o łecznych są d zieje heroiczn ej w alki, tr w a ją c e j p rzeszło 25 la t (1700 — 1725) p om ięd zy p olsk im i so łty sam i w Elgn ow ie, M ich ałem M enskim i Je rz y m K r a je w sk im , a E rn e stem F in ek von F in k en stein em . O b aj so łty si u w ażali się za tzw . „k ö lm isch e F re isc h u ltz e n ” , których nie ob o w iązu ją różn ego ro d zaju p ow inn ości p ań szczy źn ian e. I gdy odm ów ili p ra c y na rzecz F in k en stein a, ten „ k a z a ł ich położyć na klocu i tak sk ato w ać p ostro n k am i, że ledw o m o gli się p o d n ie ść ” , a innym razem so łty sa K ra je w sk ie g o i je g o dzieci n ak a z a ł „b is a u fs B lu th p eitsch e n ” . P ó źn iej p o p ow rocie so łtysó w z B e rlin a, gd zie u d ali się, ab y szu k ać sp raw ied liw o śc i, zostali zak u ci w k a jd a n y i osadzen i w w ięzieniu. K r a je w sk i w y raził się je d n a k , że „w o li ra c z e j sp a ść do roli żeb rak a, niżby m iał d o zn aw ać n ie sp raw ied liw o ści od p an a F in k e n ste in a ”. W reszcie, gd y sk rę p o w an y ch w ięźniów tran sp o rto w an o zam k n iętym w ozem do K ró lew ca przez W arm ię, zostali z atrzy m an i i u w oln ieni p rzez oburzon ą lu d n o ść w O rnecie. O stateczn ie K ra je w sk i m u sia ł u ciek ać do P o lsk i, bo sp raw ied liw o śc i w P ru sac h nin zn alazł.
T ego ro d z a ju szczegółów , rz u cający c h św iatło na sto su n k i społeczne, k o ś cieln e czy obyczajow e, z n a jd u je się w k siążce znaczn ie w ięcej. P o m im o w ięc ten d en cyjn o ści p rzy p rzed staw ien iu sp ra w n arodow ych , w arto ść p ra c y H a rt m an n a je st bezsprzeczn ie duża.
Ja n u sz Ja s iń s k i
F R IT Z T E R V E E N , G e sa m tsta a t und R e tab lissem en t. D er W ie d e rau fb au des
n örd lich en O stp reu ssen u n te r F ried ric h W ilhelm I 1714— 1740. G ö ttin gen 1954,
s. 234.
Isto tn y m problem em h isto rii a d m in istra c ji P r u s W schodnich w p ie rw sze j połow ie X V III w ieku, je st zagad n ie n ie R e tab lisse m e n t. W zagad n ie n iu tym w y stę p u ją trzy sp ra w y : a) R o zw ój ab so lu ty zm u b ran d e n b u rsk ieg o i je go rola w d e p r e c ja c ji a d m in istra c ji p ro w in cjo n aln e j, śc iśle j sam o rząd u , auton om ii czy n aw et su w eren n ości P r u s K siążęcy ch , b) C h a ra k te r in sty tu cji, zw an ej R e ta b lissem en t, r e a liz u ją c e j w ytyczn e o k re ślo n ej p o lity k i go sp o d arc ze j, a b ęd ące j