Kultura i Edukacja 2010, nr 4 (78) ISSN 1230-266X
Z b i g n i e w K w i e c i ń s k i
WYSTĄPIENIE NA OTWARCIE VII OGÓLNOPOLSKIEGO
ZJAZDU PEDAGOGICZNEGO W TORUNIU
20 WRZEŚNIA 2010 R.
Szanowni Państwo,
przyłączam się do powitań gości honorowych Zjazdu z Panem Prezydentem To-runia Michałem Zalewskim, Jego Magnifi cencją Rektorem UMK Panem Profeso-rem Andrzejem Radzimińskim oraz Prezesem Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową Panem Janem Szomburgiem.
W imieniu Polskiego Towarzystwa Pedagogicznego dziękuję Panu Dziekanowi Profesorem Aleksandrowi Nalaskowskiemu za inicjatywę zorganizowania VII Ogólnopolskiego Zjazdu Pedagogicznego, za jego programowe zaprojektowa-nie i przygotowazaprojektowa-nie, pomimo bardzo dramatycznej sytuacji zdrowotnej, a prof. Marcie Urlińskiej i zespołowi Wydziału Nauk Pedagogicznych UMK – z sekreta-rzami dr Agnieszka Uniewską i drem Jarosławem Horowskim – dziękuję za trud organizacyjnego przygotowania tego spotkania. Witam wszystkich uczestników Zjazdu, w tym magnifi cencje rektorów, dziekanów, wszystkie czcigodne koleżanki i drogich kolegów z uczelni i szkół, młodzież naukową, studencką i szkolną, wy-dawców i przedstawicieli mediów.
Otwierając obrady Zjazdu, pozwolę sobie tradycyjnie na kilka zdań wprowa-dzenia do jego problematyki.
* * *
Edukacja rozumiana jest dzisiaj jako ogół wpływów (czynności, warunków i pro-cesów), które sprzyjają rozwojowi jednostek i społeczności przez całe życie. Drugą
167 Wystąpienie na otwarcie VII Ogólnopolskiego Zjazdu Pedagogicznego
jej stroną jest uczenie się/kształcenie rozumiane totalnie, czyli całożyciowo i z wszelkich dostępnych źródeł i doświadczeń biografi cznych.
Owe systemy oddziaływań i losowe zasoby doświadczeń mogą zarazem wpły-wać antyrozwojowo, zagrażać egzystencji osób i społeczności. Wtedy składają się na antyedukację, dis-education, zły-kształcenie.
Pedagogika współczesna straciła tradycyjną rolę powierniczki jedynie słusznej utopii społecznej i ideału człowieka, dla realizacji których proponuje i wdraża traf-ne i niezmientraf-ne instrumentarium. Jest to dziś dziedzina badań i studiów, która zgłębia owe niezwykle złożone związki rozwoju człowieka ze splotem warunków jego losu, które rozwojowi jednostek i grup sprzyjają i tych, które ten rozwój blo-kują.
Złożoność ich polega nie tylko na swoistości każdego podmiotu ludzkiego w je-go jednostkowej niepowtarzalności i w odmienności poszczególnych faz jeje-go życia, ale również na wielości nakładających się systemów oddziaływań i źródeł uczenia się, a także na jednoczesności przełomów i kryzysów ogarniających współcześnie cały kraj i świat, i wreszcie też na nieusuwalnej obecności w nas ukształtowanych ewolucyjnie wczesnych struktur mózgu, zarządzających instynktami i emocjami, które nie tylko funkcjonują poza świadomością, ale mogą sterować rozumną czę-ścią mózgu i zachowaniami.
Dlatego też Polskie Towarzystwo Pedagogiczne od początku swego istnienia, od 1981 roku, stara się na kolejnych siedmiu zjazdach akademickich pedagogów polskich zwrócić ich uwagę na relacje pomiędzy edukacją tak szeroko rozumianą a sferą publiczną w toku dynamicznych przemian, na teorie i badania ich relacji ujmowanych jako dialektyczne napięcia, ambiwalencje pomiędzy wszystkimi tymi okolicznościami, które napawają nas lękiem przed ukrytą przemocą, dominacją, zagrożeniami w skali globalnej, narodowej, lokalnej czy osobniczej, a tymi zmia-nami, które niosą uzasadnione nadzieje na pełny rozwój. Bowiem odpowiedzialne wychowanie jest nieustannym rozstrzyganiem pomiędzy zasadą lęku a zasadą na-dziei (M. Głażewski).
Wszystko, co sprzyja wychowaniu człowieka mądrego, samodzielnie myślącego, „zabliźnionego”, otwartego na innych i na dobro świata, jest warte naszego wspie-rania, przy pamiętaniu i udowadnianiu tego, że niemało jest sił, które usiłują z nas, z ludzi, uczynić bezmyślnych konsumentów oraz takich sił, które w imię fundamen-talizmów, nacjonalizmów, dogmatyzmów, ksenofobii i egoizmów usiłują cynicznie traktować ludzi jak stada owiec, wiedzionych przez nich jedynie słuszną drogą.
Wychowanie ludzi krytycznie myślących, pełnomocnych, odważnie zmagają-cych się z losem i współdzielnych w tworzeniu porządnego społeczeństwa jest możliwe, i ono jest stałą naszą troską.
168 Zbigniew Kwieciński Zjazd ten podejmuje nasycone sprzecznościami problemy relacji teorii i prak-tyki edukacji wobec trudnych przełomów współczesności.
Termin kolejnego Zjazdu był dla autorów i wydawców datą graniczną dla uka-zania się świetnych książek. Dla przykładu: W Impulsie ukazała się monografi a Eugenii Potulickiej i Joanny Rutkowiak Neoliberalne uwikłania edukacji, w Wydaw-nictwie Adam Marszałek książka Marzenny Nowickiej Socjalizacja na lekcjach w klasach początkowych, Wydawnictwo Naukowe DSW obsypało nas kilkoma książkami o niebywałej wadze: Badania w działaniu. Pedagogika i antropologia zaangażowane – wybór światowych przebojów pod redakcją Hany Cervinkovej i Doroty Gołębniak, monografi ami Marii Reutt Narracja i tożsamość i Lecha Witkowskiego Tożsamość i zmiana. Epistemologia i rozwojowe profi le w edukacji, Ofi -cyna Wydawnicza Uniwersytetu Zielonogórskiego przygotowała monografię Michała Głażewskiego Dystopia. Pedagogiczne implikacje teorii systemów autopo-jetycznych Nikolasa Luhmana. Książki te świadczą o dobrej kondycji pedagogiki polskiej. Dziękuję za te inicjatywy; dziękuję też Gdańskiemu Wydawnictwu Psy-chologicznemu za hojne obdarowanie nas książką Bogusława Śliwerskiego.
Nasze Towarzystwo, wliczając trzy duże ogólnopolskie konferencje w latach 80. za czasów prezesury prof. Mikołaja Kozakiewicza, zainicjowało i współorganizo-wało 10 zjazdów poświęconych różnym wyzwaniom, jakie niosą kryzysy i przesi-lenia systemowe dla edukacji, wychowania i dla pedagogiki. Zarówno treść, jak i formuła tych spotkań teraz zdaje się domykać.
Na koniec trzech dekad działalności Towarzystwa na tym polu i mojej działal-ności w PTP proponuję zasadniczą zmianę formuły tych co trzyletnich spotkań, jako międzynarodowych debat nad najważniejszymi osiągnięciami teoretycznymi, badawczymi i wydawniczymi nauk pedagogicznych w świecie i w Polsce ostatnich lat z udziałem największych autorytetów humanistyki i pedagogiki. Mamy już ofer-tę zorganizowania ze środków europejskich pierwszego takiego spotkania w gronie nie tylko pedagogów, ale i uczonych z nauk dla nas podstawowych, z licznym udziałem młodzieży naukowej, praktyków i samorządowców, propozycję złożoną przez obecną tu Panią Prezes wrocławskiej Hali Stulecia dr Hanę Cervinkovą i przez rektora Dolnośląskiej Szkoły Wyższej prof. Roberta Kwaśnicę (Hala może pomieścić 6 tys. osób). Czekamy na inne inicjatywy.
Na tym Zjeździe życzę Państwu intelektualnych zmagań, które wykażą, jak pe-dagogika i edukacja mogą „po życie sięgać nowe”!