• Nie Znaleziono Wyników

Od „poematu w zalążku” do arcydzieła - Poskromienie złośnicy Williama Szekspira

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Od „poematu w zalążku” do arcydzieła - Poskromienie złośnicy Williama Szekspira"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Al ic ja Ba l u c h

Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie

OD „POEM ATU W ZALĄŻKU” DO ARCYDZIEŁA

-

P O S K R O M IE N IE Z Ł O Ś N IC Y

W ILLIAM A SZEKSPIRA

Maud Bodkin stworzyła pojęcie „wielkich tematów” w literaturoznawstwie, które wskazują tendencję do przetrwania w życiu jakiejś wspólnoty lub rasy od czasów najdawniejszych do współczesnych1. Cechą charakterystyczną tych wielkich tematów, obok istotnej, powtarzającej się w wielu utworach treści, jest mocny, wewnętrzny odzew osób reagujących nieświadomie na nie. W ten sposób pewnym poematom towarzyszy specjalne znaczenie emocjonalne, które wykracza poza ich granice mentalne, poza ich sens. Dlatego w utworach tego typu można odkryć tak zwane pierwotne obrazy (primordial images), w których pojawiają się archetypy. Mieszczą się w nich - jak już wiadomo - podobne przeżycia przodków, które dziedziczy struktura mózgu pojedynczego człowie­ ka i determinuje jego reakcje na sztukę słowa. Tak więc - pisze Maud Bodkin - w poezji, to znaczy w literaturze potrafimy rozpoznać tematy mające szcze­ gólną postać lub wzorzec, jaki przetrwał pośród przemian z wieku na wiek (Jung uważa, że u psychotyków, niemających dostępu do tekstów baśni, do dzieł sztuki, czyli do materiału kulturowego, owe wzorce realizują się samo­ istnie w snach i marzeniach)2. Przykładem takiego działania i reakcji w lite­ raturze może być prastary temat, dotyczący konfliktu pokoleń, nieporozumie­ nia pomiędzy rodzicami a dziećmi. Widoczny on jest na przykład w Hamlecie i w Orestei, ale istniał dużo wcześniej - jako tradycyjna opowieść jeszcze przed Ajschylosem, a także w północnej Europie. Zanim go Szekspir opracował, był

1 Maud Bodkin, Wzorce archetypowe w poezji tragicznej, tłum. Przemysław Mrocz­ kowski, [w:] Studia z teorii literatury. Archiwum, przekładów „Pamiętnika Literac­ kiego”, red. Kazimierz Bartoszyński, Michał Głowiński, Henryk Markiewicz, Wrocław 1 9 7 7 , s. 2 7 0 .

(2)

poematem w zalążku3 (w ogóle - warto o tym pamiętać - w sztukach Szekspira zawsze były obecne ogromne namiętności, objawiające się w takich uczuciach jak: miłość, chciwość, zazdrość, żądza władzy i posiadania).

Aby w literaturze rozpoznać wielkie tematy, trzeba odkryć podobne mo­ tywy, ujęcia i fabuły. I tak w prostych formach literatury - w mitach, baśniach magicznych, a także w baśniach literackich oraz w innych utworach najwyższej rangi - arcydziełach (np. - w komedii Poskromienie złośnicy Szekspira) - poja­ wiają się elementy, które wskazują na ciągłość, znaczy to, że mają charakter ewolucyjny, rozwojowy. W tym wypadku - jak się okaże - będzie to motyw grymaśnej panny - złośnicy, z którą może sobie poradzić tylko mężczyzna... (motyw ten pojawia się też w literaturze dla dzieci). Źródłem, prapoczątkiem tego tematu jest, musi być - poemat w zalążku. Sięgając do starych rytuałów i ceremonii, których kontynuacją bywa często dziecięca zabawa, można napo­ tkać właściwy poemat w zalążku, którym w tym wypadku jest zabawa w Mam

chusteczkę haftowaną..., gdzie główna postać stojąca w środku koła decyduje - tej nie kocham, tej nie lubię, tej nie pocałuję... Dawniej w ten sposób, przy pomocy

wyliczanki, wybierano jeńców przeznaczonych na śmierć lub zwierzęta ofiarne.

Poskromienie złośnicy to pierwszy dramat Wiliama Szekspira, napisany

na scenę w 1 5 9 4 roku, opublikowany w 1623. Składa się z pięciu aktów, a akcja toczy się we włoskim mieście Padwa. Opowiada o dwóch córkach kup­ ca Baptisty Minola. Młodsza z nich - Bianka, jest słodkim dziewczęciem otoczonym wiankiem zalotników, starsza - Katarzyna, jest tytułową złośnicą. Ojciec zgodnie z tradycją chciał jako pierwszą wydać za mąż Kasię, dlatego adoratorzy Bianki postanowili znaleźć jej męża. Został nim Petruchio z Wero­ ny, który siłą i podstępem zmienił naturę złośnicy (spóźnił się na własny ślub, pojawił się na nim w stroju niechlujnym, nie pozwolił żonie zostać na weselu, wydzielał jej jedzenie i picie, przeszkadzał w odpoczynku, póki nie nauczyła się szacunku i posłuszeństwa dla męża). Dzięki tej nietypowej terapii Kata­ rzyna znalazła spokój i miłość. Najpierw czuła się zhańbiona, potem przeszła ogromną przemianę. Ważną rolę w owej metamorfozie odegrał ojciec, który zainicjował zdarzenia i pilnował ich przebiegu. Osiągnął to, co chciał, dlatego po szczęśliwym zakończeniu obiecał, że „doda dwadzieścia tysięcy dukatów - drugi posag dla córki tej samej - lecz innej, bo jej poznać się nie da”.

Wątek grymaśnej królewny przekształcony w wielki temat literatury - o tym jak mężczyzna poskromił (pokonał) złośnicę... pojawia się w starożyt­ nym, greckim micie - o Atalancie i Hippomenesie. Mity - jak wiadomo - to

(3)

początkowo ustne opowieści o bogach, początku świata i heroicznych boha­ terach. Zawierają one doświadczenie zgromadzone przez społeczność, która chciała przekazać własną mądrość przyszłym pokoleniom. W micie bohater przedstawiony jest jako postać godna naśladowania. W micie o Atalancie i Hippomenesie takim wzorcem jest mężczyzna, który staje do zawodów z ko­ bietą nienawidzącą mężczyzn. Tych, którzy przegrywają w wyścigu - bezlitoś­ nie zabija. Hippomenes wsparty radą Afrodyty rzuca po drodze złote jabłka, po które schyla się Atalanta. W ten sposób przegrywa i wychodzi za mąż za zwycięzcę (kobieta instynktownie zawsze wybiera zwycięzcę). W tym ciągu zdarzeń, dorastania i dojrzewania do kobiecości miał udział ojciec królewny, który po powrocie Atalanty do domu namawiał ją do małżeństwa i zgodził się na jej warunki - zorganizowanie krwawych wyścigów. Kiedyś nie zaak­ ceptował on córki i porzucił ją jako dziecko w niedostępnych górach, by tam zginęła, skoro nie jest synem-dziedzicem. Królewnę wychowała niedźwiedzi­ ca i zaszczepiła jej siłę, drapieżność i poczucie samowystarczalności. Hippo- mennesowi udało się jednak dokonać przemiany jej dzikiej natury, bo okazał się sprytniejszy, silniejszy od złośliwej i okrutnej kobiety, która nie potrafiła oprzeć się pokusie. W micie tym, należącym do prostych form literatury, po­ jawia się wzorcowy układ zdarzeń i postaci (Bodkin nazwałaby go wzorcem kulturowym, cultural pattern). Należą do niego podobne postacie - ojca, córki i narzeczonego. Łączą ich podobne dramatyczne relacje, decydujące o zdarze­ niach, które z kolei wskazują drogę postępowania z córką, z żoną... w podob­ nych sytuacjach.

Gatunkiem najwyraźniej prezentującym pierwotne obrazy i wielkie te­ maty jest baśń magiczna, często o charakterze inicjacyjnym. Baśń magiczna wyrasta z mitów, a jako gatunek epicki ukształtowała się w kulturze ludowej. W takiej baśni magicznej odzwierciedla się ludzkie życie, dlatego występują w niej typy ludzi dobrych i złych. W baśni magicznej występują często syl­ wetki bohaterów „rozszczepionych”, na przykład ojca i króla, królewicza i że­ braka, siostry dobrej i złej, grymaśnej i posłusznej małżonki. Pojawiły się one i jeszcze pojawią w omawianych utworach. Ich rola polega na ukazaniu pełni człowieczeństwa. Tą pełnię tworzy komplementarny układ postaci - ta sama postać bowiem może się jawić jako ukochany obrońca, ale i niesprawiedliwy tyran.

Główną bohaterką baśni o królu Drozdobrodym Grimmów jest dziewczy­ na, córka króla, która kaprysi, grymasi i złości się. Odrzuca jednego zalotnika po drugim, wyśmiewając się z nich po kolei: ten za gruby - beczka, ten za chudy - tyczka, ten ma krzywy podbródek - drozdobrody... Ten ostatni to ty­

(4)

tułowy bohater baśni, który w końcu przebrał się za żebraka i zabrał - zgodnie z zapowiedzią ojca-króla - jego córkę z sobą do ubogiego domku. Tam musiała ciężko pracować, a przede wszystkim - słuchać męża.

To doświadczenie zmieniło kobietę. Inaczej myślała i czuła - troszczyła się o męża i go szanowała, słuchała jego poleceń. I wtedy dopiero przyszła nagroda. Okazało się nowiem, że żebrak to przebrany król Drozdobrody, który dawno przebaczył żonie kpiny z jego osoby, bo ją kochał. W końcu zaprosił ją do zamku jako swoją małżonkę, a nie pomywaczkę. Udało mu się wyprowa­ dzić kobietę z pychy i zarozumialstwa, bo robił to konsekwentnie i z ukrywa­ ną miłością. W końcu wszystko się dobrze skończyło i żyli długo i szczęśliwie. Rola ojca w tym ciągu wypadków również była ważna. To on urządził festyn, aby córka mogła sobie wybrać męża. To on podjął drastyczną decyzję, że odda ją za pierwszego lepszego żebraka, skoro grymasi, kaprysi i traktuje złośliwie zalotników. Zdawał sobie sprawę z tego, że to jedyna droga, aby jego córka mogła się rozwinąć i stać się kobietą, która potrafi podjąć udane wspólne życie z mężczyzną.

W baśni literackiej Hansa Christiana Andersena Świniopas fabuła oparta jest na archetypowej baśni ludowej, choć wiele jest w niej porządków sygnatu- ralnych, wypływających z doświadczeń autora. Widać to w przesłaniu autor­ skim, w bardziej zindywidualizowanych sylwetkach bohaterów, wynika to też z niefortunnego zakończenia baśni. I tu najważniejszą postacią jest księżnicz­ ka, córka cesarza. Najpierw poznajemy ją jako niewinną dziewczynkę, bawią­ cą się z damami dworu. To do niej skierował swoje uczucia książę z daleka, przesyłając jej piękną różę i słowika. Kapryśna, bo niedorosła panienka od­ rzuciła symboliczne dary księcia (prawdopodobnie nie była jeszcze gotowa do zamążpójścia). Uparty książę przebrał się za świniopasa (postąpił tak jak jego poprzednik król Drozdobrody, który się ucharakteryzował na żebraka) i nęcił wybrankę grającym garnkiem i grzechotką. Kiedy księżniczka zdecydowała się na te zabaweczki, obdarzyła świniopasa pocałunkami w formie zapłaty. Ojciec, który i w tej opowieści odgrywał istotną rolę, wyrzucił ją za to z domu. „Zakochany” książę też odwrócił się do niej plecami, a mógł dokonać cudu (skoro już była mowa o sygnaturze, warto przypomnieć, że sam Andersen przeżył kiedyś podobną traumę - dwie kobiety dały mu kosza, odrzucając jego zaloty. I stąd jego „literacka” zemsta). W tej baśni mężczyzna - książę - nie zmienił swej wybranki. Dotknięty jej odmową zapłacił „pięknym za nadobne”. Powtórzył gest ojca dziewczyny, który też nie stanął na wysokości zadania i nie dał jej kolejnej szansy rozwoju.

(5)

Ale i tak widać w tej baśni podstawowe struktury wielkiego tematu (ojciec i „narzeczony” decydują o losie kobiety). Baśń Andersena wpisuje się zatem w porządek - od form prostych do arcydzieła - od poematu w zalążku poprzez mit, baśń magiczną, literacką i dramat Szekspira, który jest arcydziełem. Tu ewolucja motywu idzie w parze z ewolucją gatunku - w tym z komplikacją zdarzeń i postaci. Temu wielkiemu tematowi (w archetypowym porządku - spotkaniu animy i animusa) towarzyszą ogromne emocje i uczucia czytelni­ ków. A emocje i uczucia są bardzo ważnymi elementami, które funkcjonują w kontaktach międzyludzkich. Wyłaniają się one często z podświadomości lub nieświadomości, nad którymi ludzie nie panują, i mogą mieć istotny wpływ na kształtowanie się osobowości człowieka, ale niekoniecznie pozytywny i po­ żądany. Tymczasem w sztuce, zwłaszcza w literaturze, szczególnie w baśniach magicznych, ale i we wzorowanych na nich baśniach literackich (a także w utworach najwyższej rangi, podtrzymujących wielki temat w literaturze, w dramatach) ukryte są głębokie wzorce postępowania i swobodne typy reakcji emocjonalnych. Bo chodzi tu nie tyle o słuszne, czyli dobre wzorce postępo­ wania, ile o uczuciowe motywacje poruszające impulsy podświadomości, które w rezultacie prowadzą do pożądanych zachowań (tylko baśnie magiczne ape­ lują, sięgają nieświadomości).

Dramaty, zwłaszcza Szekspira, zawierają w swoich obrazach - szczegól­ nie w tych „pierwotnych” - także dziecięce urazy i kompleksy, na przykład w stosunku do ojca, który pełni podwójną rolę, bo również jest królem. Ojciec - widać to wyraźnie we wskazanym tu wielkim temacie literatury - nie zawsze był w porządku w stosunku do swojej córki (np. ojciec Atalanty nie zaapro­ bował jej płci). W innych utworach nie ujawniają się wczesne urazy z dzie­ ciństwa, które być może zadecydowały o postawie młodej kobiety - złośnicy. W tej sytuacji funkcja katartyczna dramatu spełnia swoją rolę - ojciec ma poważne kłopoty z dorastającą córką (dobrze mu tak!), a to daje satysfakcję kobiecie, która jako dziewczynka miała problemy z ojcem. Sztuka (tu dramat Szekspira) pomaga więc rozwiązać różne odmiany kompleksu Edypa4.

Dlatego warto studiować tematy, które wykazują tendencje do prze­ trwania w życiu jakiejś wspólnoty lub rasy, i porównywać rozmaite formy, jakie przybierają. Ale takie badania związków między mitologią a literaturą współczesną nie mogą ograniczać się do prostej zależności. Warto - idąc drogą Northropa Frye’a - pokazać, jak z garstki mitów rozwija się, „przemieszcza”

Zob. Alicja Baluch, Scenariusze marzeń na podstawie baśni Andersena, [w:] eadem, Od form prostych do arcydzieła, Kraków 2 0 0 8 , s. 133.

(6)

współczesna literatura, szukająca dla wielkich tematów nowych motywacji i wiarygodności współczesnych czasów. Ale żeby sięgnąć do właściwych źró­ deł, trzeba być znawcą literatury, rozumieć jej mechanizmy i czytać ją w wielu kontekstach (bo kto czytał w dzieciństwie baśń Andersena o świniopasie i słu­ chał ludowych opowieści o królu Drozdobrodym, ten na pewno sięgnie kiedyś do mitów greckich, a także do dzieł Szekspira - i zachwyci się nimi).

Na koniec chciałabym przypomnieć, że motyw złośnicy, a raczej poskro­ mionej złośnicy, pojawia się też w utworach dla dzieci. Ot, choćby w takich

jak Lotta z ulicy Awanturników Astrid Lindgren, gdzie rozkapryszoną i tupią­

cą nóżkami córeczkę przyprowadza do porządku tato. Albo w utworze Tove Jansson Dolina Muminków, gdzie z Małą Mi radzi sobie jej kolega Homek

(zwycięża ją jak Petruchio Katarzynę - jej własną bronią - kłamstwem). Cały dorobek literacki, w którym główną bohaterką jest kobieta, wpisuje się w wielkie tematy literatury, tu - o kobiecie złośnicy, którą potrafi poskro­ mić mężczyzna (ojciec i mąż). Wielkie tematy powtarzają się na przestrzeni czasów, a więc pogłębiają znaczenie i poruszają silne emocje. Przedstawiają te same, ważne osoby. Te, które decydują o przebiegu zdarzeń i wiążącej się z nimi przemianie osobowości. Wskazują na charakterystyczne cechy posta­ ci: grymaśnej kobiety, która - można, a nawet trzeba to rozumieć - jest też kobietą wymagającą; mądrego ojca, który jest osobą maniczną i kieruje akcją; wreszcie stanowczego, ale zainteresowanego kobietą mężczyzny, który potrafi używać różnych masek.

Oprócz wartości literackiej wielkiego tematu, o której świadczy jego wieczna trwałość, tematy te mają - jak wykazała analiza i interpretacja tekstów - walory psychologiczne; zachowują i ukazują wzorcowe działania i emocje. Jeśli idzie o wzorzec archetypowy tragedii, polega on na widocznym układzie zdarzeń, w których następuje najpierw wzniesienie, a potem upadek spowodowany pychą, po którym przychodzi sąd (śmierć lub upadek bohatera ma więc w dziełach opierających się o wielkie tematy charakter oczyszczający i pokutny). Podstawowa struktura tego porządku jest zachowana w baśniach i utworze Szekspira - w nich upadek bohatera, przynajmniej częściowy, do­ tyczy niesfornej kobiety. W związku z tym dominuje w nim coś, co Gilbert Murray nazwał pierwiastkiem tajemnicy - archetypicznej tajemnicy kobiety i miłości, obrazu, który ma charakter pierwotny...5.

Szekspir - co wykazali badacze jego twórczości - często sięgał do goto­ wych tematów literackich, które opracowywał „po swojemu”, tak że budziły

(7)

one wielkie emocje u odbiorców, czytelników i widzów w teatrze. Tematy te, wielkie tematy literatury, rozwijały się - jak widać to w analizie porównawczej - od poematu w zalążku do arcydzieła, na którym odciskał mistrz sygnaturę znakomitego dramaturga.

F ro m t h e ‘ P o e m in E m b ry o ' t o t h e M a s te r p ie c e : W illiam S h a k e s p e a r e 's T h e T a m in g o f t h e S h r e w

A b s tr a c t

The great topics of literature introduced by Maud Bodkin to literature research, enable capturing an evolutionary sequence of these genres in which similar motifs and plots are present. This sequence opens with a simple poem, which develops through simple forms of literature up to the high artistic level, the rank of a ma­ sterpiece. Maud Bodkin’s idea of the great topics of literature supports the thesis of Northrop Frye, who believes that the whole idea stems from the myths. This can be seen for example in one of the works by William Shakespeare: The Taming of the Shrew, in which a mean woman, the shrew is ‘brought up’ by a man. This thread is foreshadowed by the myth of Atalanta and Hippomenes and by a magical fairy tale of King Thrushbeard. The simple poem - children’s play called “I have a laced hand­ kerchief”. The continuation of sequence in the twentieth century is the Andersen’s fairy tale about a Swineherd and the Jansson’s tale about Toft and Little My. The great topics of literature are important not only because of the content of the piece of art but also because of emotions caused by reading the text.

Cytaty

Powiązane dokumenty

- Ci, co chodzą do kościoła, uczą się, ale nic nie robią, żeby nadać lepszy ton i coś w mieście zainicjować twórczego, pozytywnego.. Boją się

Także w procesie kształtowania się prawa w średniowiecznej Eu­ ropie, w tym również prawa narodów i praw człowieka, Kościół ode­ grał fundamentalną rolę.

Świadczenie usług porządkowo-czystościowych wewnątrz budynku Centrum Pediatrii im. Jana Pawła II w Sosnowcu Sp. Przedmiotem zamówienia jest kompleksowe świadczenie

W miejsce potrzebnej dyskusji wokół jednoznacznej woli Witkacego, przedmiotem zainteresowania wydawców tych listów stała się jednak wola Jadwigi Witkiewiczowej, „aby listy

„– Spodnie nie dotyczą kota, messer – niezmiernie godnie odpowiedział kocur, – Może polecisz mi, messer, włożyć jeszcze buty? Koty w butach występują jedynie

Rasizm jest to zjawisko społeczne i polityczne polegające na dyskryminacji przedstawicieli jednej rasy przez drugą.. Jest ono charakterystyczne dla obszarów gdzie występują

W dalszej kolejności zostają omówione dominujące w konkretnym okresie historii kina modele konstruowania opowieści – rozpoczynamy od narracji kina wczesnego, aby –

Proszę bardzo mnie nie