• Nie Znaleziono Wyników

Literatura targumiczna a Septuaginta

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Literatura targumiczna a Septuaginta"

Copied!
21
0
0

Pełen tekst

(1)

Waldemar Chrostowski

Literatura targumiczna a Septuaginta

Collectanea Theologica 63/3, 49-68

(2)

LITERATURA TARGUMICZNA A SEPTUAGINTA

Targum y, czyli aram ejskie w ersje Biblii H ebrajskiej, oraz Septuaginta (LXX), czyli w ersja grecka, zapoczątkowały zjawisko przekładania ksiąg świętych na języki inne niż język oryginału. Jeszcze do niedawna zainteresowanie okazywane LXX było skąpe, natom iast wobec literatu ry targum icznej wciąż istnieje daleko po­ sunięta nieufność. Wedle obiegowych zapatryw ań i poglądów LXX to Wprawdzie doniosłe i zakrojone na w ielką skalę przedsięwzięcie translatorskie, ale zarazem jeden z wielu przekładów Biblii He­ brajskiej, których najw iększą zaletę stanow i to, że mogą służyć pomocą w odtwarzaniu brzm ienia tekstu oryginalnego. Z kolei ta r­ gum y były traktow ane jako obszerna i ciekawa, ale późna tw ór­ czość żydowska, nie dorów nująca pozycją i rangą LXX i znacz­ nie m niej przydatna do rekonstrukcji tekstu biblijnego. W kon­ sekwencji ogromna większość specjalistycznych analiz i rozważań skupiała się przede wszystkim wokół Biblii H ebrajskiej. Jeżeli przenosiły się n a LXX i teksty targum iczne |to ich głównym ce­ lem nadal pozostawało ustalanie i określanie związków i odniesień względem oryginału. Tymczasem istnieje wiele poważnych oko­ liczności i racji, które uspraw iedliwiają, a naw et w ym agają roz­ patry w ania, i porównywania literatu ry targum icznej i Septuaginty między sobą.

1. Przekłady aramejskie i Septuaginta jako wyraz zjawiska targumizmu

Pojawienie się przekładów aram ejskich i powstanie Septua­ ginty nastąpiło w ostatnich stuleciach epoki przedchrześcijańskiej. Życie żydowskie przechodziło w tedy całościową transform ację, w y­ nikającą z radykalnie now ych uw arunkow ań historyczno-społecz­ nych i politycznych. Podbój przez Babilończyków Judei i Jerozo­ lim y (587 r. przed Chr.), zburzenie świątyni,, wyniszczenie i prze­ siedlenia elity duchow o-intelektualnej oraz masowe deportacje lu d ­ ności poważnie zachwiały wszystkimi tradycyjnym i form am i istnie­ nia i organizacji przedwygnaniowego Izraela. Odpowiedzią n a k ry ­ zys i jego w y zw an ia1 były zapisy świętej Tradycji Iz ra e la 2. Dało

1 O d n o ś n ie d o n a jw a ż n ie js z y c h e le m e n tó w te g o k ry z y s u zob. W . C h r o ­ s t o w s k i , P r o r o k w o b e c d z ie jó w . I n te r p r e ta c je d z ie jó w Iz r a e la w K s ię d z e E ze c h ie la 16, 20 i 23 o ra z ic h r e in te r p r e ta c ja w S e p tu a g in c ie , A T K , W a r ­ s z a w a 1991, s. 23— 26. 2 W . C h r o s t o w s k i , O d ś w ię te j T r a d y c ji do P is m a Ś w ię te g o , P P 1/1987, 86— 102. 4 — Collectanea Theologica

(3)

to początek księgom, które złożyły się na konon świętych ksiąg judaizmu i chrześcijaństwa. Zakończenie niewoli (539 r. przed Chr.) i reorganizacja życia w Judei przyniosły kontynuację opracowy­ w ania Tradycji i uczyniły z Żydów „naród Księgi”. Jednak, p ara­ doksalnie, i w tedy nie przestali być „narodem T radycji”. U trw a­ lenie na piśmie spuścizny religijno-duchowej spotęgowało i skon­ solidowało świadomość, że jest ona fundam entem monoteistycznej tożsamości. Kiedy ustało proroctwo, miejsce proroków zajęli m ędr­ cy, kom petentni w dziedzinie przekazywania i kom entowania ksiąg świętych stosownie do przyjętej interpretacji oraz zm ieniających się uw arunkow ań i potrzeb w ierzących3. Zaistnienie przekładów wynikało stąd, że księgi święte, czytane i rozważane, stały się pod­ staw ą życia wiernych, dzieliły więc ich losy i podlegały okolicz­ nościom, które kształtow ały i wyznaczały ich przestrzeń życiową. Jednym z zasadniczych aspektów nowej sytuacji w VI w. przed Chr. było zaistnienie diaspory. W rezultacie uprow adzenia do Ba­ bilonii (2 K ri 24,12— 16; 25,8—26; J r 39,8— 10; 40,7; 52,12—34) i silnej ekspansji języka aram ejskiego pokolenie Izraelitów, które przyszło na świat na w ygnaniu musiało znać aram ejski. Początko­ wo stworzyło to dwujęzyczność, lecz pokrewieństwo hebrajskiego i aram ejskiego sprawiło, że aram ejski w ypierał hebrajski i stawał się jedynym językiem babilońskiej diaspory żydowskiej. Poczyna­ jąc od końca VI w. przed Chr. Żydzi babilońscy mogli swobodnie się przemieszczać i wybierać miejsce zamieszkania w obrębie to­ lerancyjnego Im perium Perskiego. Pozostawanie na obczyźnie b y ­ ło bardziej wynikiem w yboru aniżeli narzuconego siłą przymusu. W tym samym okresie na południe od Palestyny rozw ijała się d ia­ spora egipska, również sięgająca początków babilońskiej inwazji na Państw o Południowe (2 K ri 25,25—26; J r 42—44). Zamieszki­ wanie Izraelitów w Egipcie też stało się spraw ą wyboru. W pierw ­ szej połowie VI w. językiem egipskiej diaspory żydowskiej był he­ brajski, ale i tam sytuacja językowa ulegała szybkim przeobra­ żeniom, bo ekspansja aram ejskiego była niewiele m niej żywiołowa niż na obszarze Mezopotamii i S y ro -P alesty n y 4. Ten stan rzeczy trw ał około dwa stulecia, czyli do ostatniego ćwierćwiecza IV w. przed Chr., kiedy po podbojach Aleksandra Wielkiego Egipt został zdominowany przez k u ltu rę hellenistyczną i język grecki. Z po­

3 B y ł to s to p n io w y p ro c e s , k tó r e g o k u lm in a c ja p r z y p a d a n a sc h y łe k o k r e ­ su p e rs k ie g o (la ta 539— 333 p rz e d C h r.).

4 B e z c e n n y m p o tw ie r d z e n ie m w p ły w ó w a ra m e js k ie g o n a te r e n ie E g ip tu s ą o d n a le z io n e w 1893 r. i o p u b lik o w a n e w 1906, 1911 i 1953 r. p a p ir u s y z E le ia n ty n y . Ś w ia d c z ą , że w o k re s ie p e r s k im is tn i a ła w E g ip c ie m ó w ią c a p o a r a m e js k u p rę ż n a k o lo n ia ż y d o w sk a , z w ła s n ą ś w ią ty n ią i f o r m a m i k u l ­ tu . J e j c z ło n k o w ie u tr z y m y w a li, że ic h ś w ią ty n ia p o w s ta ła z a n im K a m b y z e s d o k o n a ł in w a z ji n a E g ip t (525 r. p rz e d C h r.). J e s t d o ść p r a w d o p o d o b n e , że z b u d o w a n o j ą za rz ą d ó w f a r a o n a A m a z is a (la ta 569— 526 p rz e d C h r.).

(4)

czątkiem okresu hellenistycznego żydowska em igracja do Egiptu znacznie4 się nasiliła. W dwóch ostatnich stuleciach epoki przed­ chrześcijańskiej istniały więc trzy równoległe ośrodki życia ży­ dowskiego: Palestyna, Babilonia i Egipt. Przesądziło to o trojakim zapleczu językowym: w Palestynie hebrajski stopniowo ustępował aram ejskiem u, w Babilonii aram ejski szybko stał się mówionym językiem Żydów, zaś żydowskie wspólnoty w Egipcie przejm ow a­ ły język grecki. Wpłynęło to w ydatnie na sytuację językową w sa­ m ej Palestynie, która z początkiem epoki chrześcijańskiej stała się krajem tró jjęzy czn y m 5. Biblia H ebrajska, jeśli nadal miała kształtować życie Izraelitów, stanęła wobec wyzwań, jakie niosła nowa sytuacja językowa i kulturow a wierzących.

Tradycja rabiniezna,, sięgająca rabina Abba A reka ( = Rab, żył w latach 175— 247) ', założyciela akademii rabiniczne j w mieś­ cie Sura 7, umieszcza początki przekładania Tory w czasach Ezdra­ sza i łączy je z w ydarzeniem opisanym w Ne 8,1— 18 8. W siódmym roku rządów A rtakserksesa, czyli najprawdopodobniej w 458 r. przed Chr., kapłan Ezdrasz rozpoczął odnowę życia religijno-naro- dowego rodaków, której kulm inację stanowił obrzęd odnowienia Przym ierza, połączony z obchodami jesiennego Święta Namiotów. Zgromadzenie miało miejsce nie w św iątyni jerozolimskiej, lecz na południowy wschód od niej, na terenie nie poświęconym, co dowodzi świeckiego charakteru uroczystości. Ezdrasz, stojąc n a w i­ docznym miejscu, autorytatyw nie obwieszczał słowo. Boże. Wy­ eksponowanie czytania tekstu świętego dowodzi, że zdobył on ra n ­ gę rów ną tej, jaka przysługiwała ofiarom składanym w świątyni. P ełne zrozumienie Tory przez w iernych zależało nie tylko od do­ łączenia niezbędnych objaśnień/interpretacji, lecz i od przekładu na aram ejski, którym mówili uczestnicy zebrani na uroczystych obchodach '. Jest to pierwszy udokum entow any przypadek, kiedy

5 W . C h r o s t o w s k i , S y tu a c ja ję z y k o w a n a te r e n ie P a le s ty n y w e p o ­

ce p r z e d c h r z e ś c ija ń s k ie j, P P 4/1985, 46—61. t

0 T a lm u d P a le s ty ń s k i, M eg. IV , 1; T a lm u d B a b ilo ń s k i, M eg. З а ; N ed. 37b. 7 N. M e n d e c k i , H is to r ia ż y d o w s k i e j d ia s p o r y w I I I w . po C hr. — c e n tr u m b a ilo ń s k ie , C T h 56/1986/1, 13— 23; W . C h r o s t o w s k i , R a b in i ż y d o w s c y — p r e h is to r ia i p o c z ą tk i, P P 9/1987, 277—294; J u d a iz m r a b in ic z - n y w o k r e s ie m ię d z y M is z n ą a T a lm u d e m B a b ilo ń s k im , P P 10/1987, 43—48. 8 W . C h r o s t o w s k i , N a tu r a i g e n e za z ja w is k a ta r g u m iz m u , P P 4/1988, 82— 90. 9 T e n a s p e k t z o s ta ł z a tr a c o n y w B ib lii T y n ie c k ie j i w B ib lii P o z n a ń ­ sk ie j. O b a j tłu m a c z e (P. N o w ic k i i J . D rozd) p rz e ło ż y li N e 8,8 ta k , ja k b y r o z u m ie n ie ze s tro n y u c z e s tn ik ó w litu r g ii z a le ż a ło w y łą c z n ie o d o b ja ś n ie ń p o d a w a n y c h p rz e z le w itó w , b e z p o tr z e b y p r z e k ła d u n a in n y ję z y k . T e k s t N e 8,8 b r z m i: „C z y ta n o z K się g i P r a w a B ożego, tłu m a c z ą c i p o d a ją c sen s (h e b r. m e p o ra ś w esom se k e l), ta k , że lu d r o z u m ia ł c z y ta n ie ” . Im ie słó w m e p o ra ? s ta n o w i fo r m ę c z a s o w n ik a p a r a ł = „ o d d z ie la ć , ro z s trz y g a ć , d e c y d o ­ w a ć ’ ’(zob. K p ł 24,12; L b 15,35) o ra z „ tłu m a c z y ć , p r z e k ła d a ć ” . D ru g ie z n a

(5)

-zdecydowano się na przekład4 Dokonało się to w kontekście reorga­ nizacji życia Izraelitów, którzy po powrocie z wygnania znaleźli się we w łasnej ziemi, ale musieli ustalić nowe ram y i opracować n o ­ w e sposoby zgłębiania i przestrzegania w ymagań Tory. Słowo Bo­ że, utrw alone i przekazywane w mowie hebrajskiej, zostało po raz pierwszy p u b l i c z n i e w yrażone i podane słuchaczom w in ­ nym , a mianowicie aram ejskim języku. W ydarzenie to dowodzi przełam ania schem atu myślowego, według którego Bóg mógł się objawiać oraz mógł być wyznaw any i czczony wyłącznie w k ate­ goriach mentalności i języka hebrajskiego. Zjawisko przekładu za­ istniało w Jerozolimie, w bliskim sąsiedztwie świątyni, za przy­ zwoleniem i przy udziale Ezdrasza, kapłana i reform atora religij­ nego. Łatwość, z jaką przybyły z Babilonii Ezdrasz (Ezd 7,1— 10) podjął decyzję o przekładzie sugeruje, że wcześniej — przebyw a­ jąc z daleka od ojczyzny — zetknął się z praktyką tłum aczenia ksiąg świętych na język aram ejski. W ydaje się jednak mało praw ­ dopodobne, aby w pierwszej połowie V w. przed Chr. istniał w Ba­ bilonii zwyczaj lub prakty ka systematycznego przekładania tekstu świętego. Raczej chodziło o doraźne przybliżanie zasad i w ymagań Tory wierzącym, którzy coraz powszechniej nie znali hebrajskiego i mówili po aram ejsku. W ystąpienie w Jerozolimie tym różniło się od wcześniejszych przedsięwzięć, że polegało na bezpośrednim tłum aczeniu na obcy język przeczytanej z Tory perykopy i miało charakter publiczny. A utoram i i odbiorcami językowej transpozycji słowa Bożego byli Żydzi. W latach 20. obecnego stulecia G. F. Moore trafnie napisał: „Jakkolw iek wielki był szacunek Żydów wobec ich świętego języka, nie żywili jednak w związku z nim przesą­ dów i przedłożyli zrozumienie ponad sentym ent” 10. Nacisk na czy­ tanie i zrozumienie Tory przez wszystkich uczestników liturgii po­ zwala wnosić, że' zapoczątkowana w połowie V w.przed Chr. p rak ­ tyka publicznego czytania przekładania i kom entow ania słowa Bożego okrzepła i ustabilizowała siję jako integralny składnik ży­ cia Żydów p a l e s t y ń s k i c h .

Już w czasach Ezdrasza czytanie Tory stanowiło autonomicz­ ną akcję liturgiczną, a nie nam iastkę kultu świątynnego u. Ponie­ waż przekład stanowił ważną część świątecznej liturgii, rychło zyskał pełne prawo bytu w kulcie synagogalnym. Chociaż nadal

c z e n ie ro z p o z n a je m y w E zd 4,18: „ D o k u m e n t, k tó r y n a m p rz y s ła liś c ie , z o ­ s ta ł m i w p r z e k ła d z ie o d c z y ta n y (m e p a re ś q er i q a d a m a y )” . T a k sa m o tr z e ­ b a ro z u m ie ć N e 8,8 i te n s e n s łą c z y z te k s te m tr a d y c ja ż y d o w s k a ; zob. J . L e w y , S e c tio n 70 o f th e B is u t u m I n s c r ip tio n , H U C A 25/1954, 175— 177; H. L e D é a u t , I n tr o d u c tio n à la litté r a tu r e ta r g u m iq u e , R o m e 1966, 29— 32. 10 G. F. M o o r e , J u d a is m , V ol. I, C a m b rid g e 1927, 302. 11 S h. S a f a r i , D a s jü d is c h e V o lk i m Z e ita lte r d e s Z w e it e n T e m p e ls , I n f o r m a tio n J u d e n tu m , B a n d I, N e u k irc h e n - V lu y n 1978, 51— 53.

(6)

trw a spór o to, kiedy i w jakich okolicznościach wyłoniła się in ­ stytucja synag og i12, nie ulega wątpliwości, że jej n atu ra i prze­ znaczenie m ają wiele wspólnego z publicznym czytaniem Tory przez Ezdrasza podczas pamiętnego Święta N am iotów 1S. Wzorem zgromadzenia, którem u przewodniczył Ezdrasz, tłumaczenie p ery ­ kopy na aram ejski odbywało się ustnie i bardzo wcześnie opraco­ wano szczegółowe rozporządzenia regulujące przebieg synagogalnej liturgii słowa Bożegou. D rugim środowiskiem kształtow ania się tłum aczeń aram ejskich była szkoła, czyli bet-m idrasz (dom s tu ­ dium). „Nauczano Biblii razem z jej aram ejskim przekładem i n a ­ w et te sekcje, których nigdy nie czytano publicznie mogły być w ykładane wspólnie z tłum aczeniem , jeśli nauczyciel tego zaprag­ n ą ł” 1S. Poprzestaw anie na przekładach ustnych wystarczało dość długo. Jeszcze w czasach talmudycznych, a więc kilka stuleci po tym jak wyłonił się i okrzepł fenomen przekładu, znana była p rak ­ tyka ustnego tłum aczenia w synagodze perykop czytanych po he- brajsku n a język a ra m e jsk i16. Z tego względu niektóre fragm enty Biblii H ebrajskiej, pom ijane podczas publicznej lek tu ry ksiąg świę­

12 C zęść u c z o n y c h (n p . J . G u t m a n n (ed.), T h e S y n a g o g u e : S tu d ie s i n O rig in s, A r c h a e o lo g y a n d A r c h ite c tu r e , N ew · Y o rk 1975) u m ie sz c z a p o ­ c z ą tk i s y n a g o g i w c z a sa c h w y g n a n ia b a b ilo ń s k ie g o , t r a k t u j ą c j ą ja k o s u b ­ s t y tu t p rz e d w y g n a n io w y c h b a m ó t, czy li „ w y ż y n ” (M. W e i n f e l d , D e u te ­ r o n o m y 1— 11. T h e A n c h o r B ib le 5, D o u b le d a y 1991, 78—81). I n n i u p a t r u j ą n a r o d z in y sy n a g o g i w c z a sa c h n ie c o p ó ź n ie js z y c h i o p o w ia d a ją się za p a ­ le s ty ń s k im ro d o w o d e m te j in s ty tu c ji; sz e rz e j zob. E. S c h ü r e r (G. V e r ­ m e s — F. M i l l a r — M. B l a c k ed.), T h e H is to r y o f th e J e w is h P e o p le in th e A g e o f J e s u s C h r is t (175 B.C. — A .D . 135), E d in b u r g h 1979, V ol. II, 423— 433; L. I. L e v i n e , T h e S e co n td T e m p le S y n a g o g u e : T h e F o r m a tiv e Y e a r s , w : L. I. L e v i n e (ed.), A n c ie n t S y n a g o g u e s R e v e a le d , J e r u s a le m 1987, 7— 31; S. S a f r a i , T h e S y n a g o g u e , w : T h e J e w is h P eo p le

in th e F ir s t C e n tu r y , H isto ric a l G e o g ra p h y , P o litic a l H is to r y . S o c ia l C u l­ tu r a l a n d R e lig io u s L if e a n d In s titu tio n s , C R IN T 1/, A s s e n - M a a s tr ic h t 1987,

908— 944.

18 C z y ta n ie T o ry b y ło c h rq p o lo g ic z n ie p ie r w s z y m i n a jw a ż n ie js z y m •s k ła d n ik ie m s y n a g o g a ln e j s łu ż b y (B ożej — t a k m . in. W . F r i e d 1 a n d e r.

S y n a g o g u e u n d K ir c h e in ih r e n A n fä n g e n , B e rlin 1908; J. B o w k e r , T h e T a r g u m s a n d R a b b in ic L ite r a tu r e . A n In tr o d u c tio n to J e w is h I n te r p r e ta tio n o f S c r ip tu r e , C a m b rird g e , U SA , 1969, 10; R. L e D é a u t , In tr o d u c tio n à la litté r a tu r e ta r g u m iq u e , 32. C zęść z n a w c ó w b ilijn e g o ju d a iz m u s ą d z i je ­ d n a k , ż e p o c z ą tk o w o sy n a g o g a b y ła w y łą c z n ie m ie js c e m m o d litw y — t a k m . in . К . H r u b y, L a S y n a g o g u e d a n s la litté r a tu r e r a b b in iq u e , w :·

L ’O r ie n t s y r ie n , 1964, 481— 484; E. D. P a t t e , E a rly J e w is h H e r m e n e u tic in P a le s tin e , S B L D iss e rt. S e rie s 22, M isso u la 1975, 34— 35.

14 W. C h r o s t o w s k i , S y n a g o g a ln a litu r g ia c z y ta ń w c za sa ch J e z u s a

C h r y s tu s a , P P 7— 8/188, 123— 138.

15 M . A r z t , T h e T e a c h e r in T a lm u d a n d M id ra sh , w : E x p lo r in g th e

T a lm u d : E d u c a tio n , H. Z. D i m i t r o v z k y (ed.), 1976, 44.

18 Zob. M iszn a , M eg. 4,4.6; p o r. P . S. A l e x a n d e r , T h e T a r g u m im a n d th e R a b b in ic fo r th e D e liv e r y o j t h e T a rg u m , V T S u p p l 36/1985,

(7)

tych, nie doczekały się przekładu na aram ejski razem z księgą, w której skład w chodziły1T. Na przełomie V i IV w. przed Chr. dobiegało końca ostateczne opracowywanie i ustalanie zbioru P ro ­ roków (Nebiim). Pod koniec epoki przedchrześcijańskiej lektura tego zbioru towarzyszyła lekturze Tory. Pierwsze zapisy targum i- czne pojawiły się prawdopodobnie w III w. przed Chr. Zjawisko przekładania w ykrystalizowało się i rozrosło n a tyle, że pamięć należało wspomagać tekstami. Decyzja o sporządzeniu pierwszych zapisów mogła być trudna, ale przecież nie trudniejsza niż apro­ b ata wobec zjawiska targum izm u jako takiego. Skoro zaakcepto­ wano zasadność językowej transpozycji ksiąg świętych, zgoda na zapisy stanowiła konsekwencję poprzedniego kroku.

Opracowywanie pisem nych w ersji aram ejskich zbiegło się w czasie z zaistnieniem Septuaginty, której początki to pisem ny prze­ kład Tory na język grecki. Zarówno legenda utrw alona w Liście Arysteasza 18 jak i krytyczne przewartościowanie innych świadectw pozwalają wnosić, że okoliczności powstania LXX nie odbiegały od tych, które przesądziły o pojawieniu się w ersji aram ejskich. By­ ły to potrzeby liturgiczne i apologetyczne, narastające na podłożu now ej sytuacji językowej i kulturow ej, w jakiej znaleźli się Żydzi z diaspory egipskiej, głównie aleksandryjskiej. Geneza kolonii Ży­ dów aleksandryjskich sięga założenia A leksandrii (331 r. przed Chr.). Liczebność diaspory rosła w szybkim tempie, tak że w poło­ wie III w. przed Chr., za rządów Ptolomeusza II Filadelfa (lata 2.83— 247), ukonstytuow ała się ona jako tzw. politeuma, czyli urzę­ dowo uznana i autonomiczna grupa, zorganizowana w edług w łas­ nych prawr i zwyczajów. U konstytuowanie żydowskiej politeuma w obcym, hellenistycznym środowisku wymagało przekładu Tory jako praw a fundam entalnego, którym należało się kierować w ży­ ciu i w rozstrzyganiu zbiorowych problemów. Ten wzgląd przesą­ dził o decyzji o przekładzie Pięcioksięgu na grecki. Z dala od Jero ­ zolimy powtórzyły się dylem aty i wyzwania, przed którym i dwa w ieki wcześniej stan ął Ezdrasz i jego pokolenie. Wolno dom niem y­ wać, że aleksandryjska diaspora znała praktykę sporządzania do­ raźnych w ersji aram ejskich. Na przełomie IV /III w. przed Uhr. aram ejski był jednak w Egipcie skutecznie w ypierany przez gre­ kę, podobnie jak hebrajski, który jeszcze wcześniej poszedł wśród tam tejszych Żydów w zapomnienie. Wyłoniła się zatem koniecz­ ność podania zawartości Tory w języku greckim, której można

by-17 S z e rz e j P . S. A l e x a n d e r , T h e R a b b in ic L is ts o f F o r b id d e n T a r - g u m im , J J S 27/1976, 177— 191. 18 Zob. J . F r a n k o w s k i , L is t A r y s te a s z a , c z y li le g e n d a o p o w s ta ­ n i u S e p tu a g in ty , R B L 25/1972/1, 12—22 ; S. J e 11 i с o e, T h e S e p tu a g in t a n d M o d e r n S tu d y , O x fo rd 1968, 29— 58; M. H a r l —· G. D o r i v a l — E. M u η n i с h , L a B ib le G re c q u e d e s S e p ta n te . D u ju d a ïs m e h e llé n is tiq u e a u c h r is tia n is m e a n c ie n , P a r i s 1988, 40—68.

(8)

lo zadośćuczynić o tyle łatw iej, że znano praktykę tłumaczenia ksiąg świętych na aram ejski. Bardzo możliwe, że w ersja grecka miała zastąpić krążące przekłady aram ejskie. Łatwość i szybkość, z jaką dokonano tłum aczenia n a grecki w ynikały stąd, że przekła­ dy aram ejskie przygotowały dobry g ru n t dla tego rodzaju aktyw ­ ności. Zaistnienie LXX mieści się więc w obrębie szeroko rozu­ mianego zjawiska targum izm u. Wprawdzie nazwa „targum y” w technicznym sensie tego słowa jest stosowana na oznaczenie prze­ kładów aram ejskich, ale starożytni odnosili ją do każdego przekła­ du ksiąg świętych n a inny ję z y k 19. Zrozumiałe i uspraw iedliwio­ ne są zatem poglądy traktujące LXX jako „grecki targum judaiz­ mu hellenistycznego” (G. Bertram).

W ersja grecka rychło zastąpiła w wielu wspólnotach żydow­ skich przekłady aram ejskie. Lecz jej pojawienie się w yraźnie og­ raniczyło zakres korzystania z oryginału hebrajskiego. Od początku stało się też jasne, że orędzie biblijne może odtąd być czytane i roz­ ważane nie tylko przez Żydów, lecz i przez pogan. Mimo to, a mo­ że dlatego,, Żydzi dokonali tłum aczenia na grecki, zaś LXX cieszy­ ła się ustalonym i powszechnie akceptowanym autorytetem jako w yraz w ykładni Pism a adresow anej także ad. extra.

2. Od entuzjazm u do klątw y: m eandry rabinicznej przebudowy judaizm u

List Arysteasza w legendarny sposób, lecz wiernie, oddaje his­ toryczny klim at w jakim pow stała Septuaginta, początkowo jedy­ nie „przekład Praw a Żydów” (Euzebiusz, Praeparatio evangelica

9.38). Elem enty zaw artych w nim legend służyły wyrażeniu i u trw a­ leniu powszechnych przekonań i stanowią dowód wielkiego e n ­ tuzjazm u wobec LXX. Nawet jeśli nie mamy pewności, jak n a­ praw dę Żydzi początkowo ją przyjęli, nie ulega dyskusji, że w d ru ­ giej połowie II w. przed Chr., tzn. w tedy kiedy powstał List A ry­ steasza, Septuagintę otaczano ogromną czcią. W Liście podkreśla się (par. 30, 31 i 176) w ielki autory tet przekładu w aleksandryj­ skiej wspólnocie żydowskiej, która udzieliła mu oficjalnego i peł­ nego poparcia (par. 310—311). Sto la t później Filon A leksandryj­ ski (De vita Mosis, II, 37) sugerował natchnienie LXX twierdząc, że każdemu tłumaczowi niewidzialny głos dyktował święty tekst. Twórców LXX entuzjastycznie nazyw ał „nie tłumaczami, lecz piewcami i prorokam i” (tamże, II, 40) dodając, że LXX zasłużyła na to, iż każdego roku na wyspie Faros w pobliżu A leksandrii od­

19 M iszn a , M eg 2,1; T a lm u d B a b ilo ń s k i, S z a b 115 a. W T a lm u d z ie P a ­

l e s ty ń s k im m ia n e m „ ta r g u m u ” o k re ś la się g re c k ie p rz e k ła d y B ib lii H e b r a j ­

(9)

bywa się podniosły festiw al upam iętniający jej zaistnienie, w k tó ­ ry m biorą- udział Żydzi „i wielu innych ludzi” (II, 41—42) 20.

A utorytet, jakim LXX cieszyła się w Egipcie, rozciągał się -na teren Palestyny.- List A rysteasza podkreśla zasadność dokonania przekładu i wszechstronną aprobatę, której udzieliły m u au to ry ­ te ty palestyńskie. Jeszcze do połowy obecnego stulecia charakter i zakres tego poparcia mogły się wydawać niewielkie, zaś infor­ m acje podane w Liście A rysteasza wyłącznie legendarne i przesa­ dzone. Zw rot w naukowym rozeznaniu nastąpił dzięki odkryciom n a P ustyni Judzkiej. W pobliżu Q um ran i w innych grotach od­ naleziono nie tylko resztki przekładów aram ejskich, lecz i frag ­ m enty tekstów biblijnych sporządzonych w języku g reck im 21. Es­ seńczycy musieli więc znać LXX i posługiwać się nią, chociaż nie sposób rozstrzygnąć, jaki statu s przysługiwał jej w tam tejszej w spólnocie22. Potw ierdza to znaczenie i rangę LXX* z której u schyłku epoki przedchrześcijańskiej korzystali Żydzi mówiący po grecku w rozm aitych rejonach starożytnego świata, również Żydzi p alesty ń scy 23. Sporadyczne wzmianki w Misznie (MegilłaM,8) i w Talmudzie Babilońskim (Megilla 9a) oraz w innych świadectwach rabinicznych świadczą, że nastaw ienie pierwszych generacji rab i­ nów wobec LXX, poprzedzających ustalenia poczynione w Jam nii, nie było wrogie 24. Bardzo prawdopodobne, że LXX mogła być n a ­ w et używana w liturgii żydowskiej, chociaż nie zachowało się żad­ ne świadectwo, które by potwierdzało to przypuszczenie25. Opiera

20 J. G . F é v r i e r s u g e ro w a ł, że s ta ro ż y tn e o b c h o d y p o w s ta n ia L X X d a ły p o c z ą te k is tn ie ją c e m u do d z is ia j ż y d o w s k ie m u ś w ię tu S im c h a t T o ra

(L a D a te, la c o m p o s itio n e t le s so u r c e s d e la «L e t t r e » d ’A r ti s t é e à P h ilo c ra te ,

P a r i s 1925). 21 W . C h r o s t o w s k i , Q u m r a n — 40 la t p ó ź n ie j, P P 11/1987, 195— 211; P P 12/1987, 377— 396; N a js ta r s z e z a p is y B ib lii a r a m e js k ie j (ta r g u m y ), P P 3/1989, 403—405; B ib lio te k a ą u m r a ń s k a , F ilo m a ta 391/1989, 191—210; Z n a c z e n ie r ę k o p is ó w z n a d M o r za M a r tw e g o d la s tu d iu m S ta r e g o T e s ta ­ m e n tu , F ilo m a ta 391/1989, 211—225. 22 Zob. P .-M . B o g a e r t L e s é tu d e s s u r la S e p ta n te . B ila n e t p e r ­ s p e c tiv e s , R T h L 16/1985, 198. 23 J e ż e li s łu s z n a j e s t h ip o te z a N o r m a n a G o lb a , p r o f e s o r a I n s ty tu t u O rie n ta ln e g o n a U n iw e rs y te c ie w C h icag o , iż o d n a le z io n e w la t a c h 1947— 1956 w Q u m r a n r ę k o p is y n ie s ą d z ie łe m e ss e ń c z y k ó w , lecz c z ę śc ią k s ię g o ­ z b io ró w je r o z o lim s k ic h (N. G o 1 b, T h e P r o b le m o f O rig in a n d I d e n t if ic a ­

tio n o f th e D ea d S e a S c ro lls, P ro c e e d in g s o f th e A m e ric a n P h ilo s o p h ic a l

S o c ie ty 124, F e b r. 1980, P h ila d e lp h ia , 1— 24; zob. W . C h r o s t o w s k i ,

Q u m r a n — 40 la t p ó ź n ie j, P P 12/1987, 392— 396), o z n a c z a ło b y to, że p r z e d

w y b u c h e m p ie rw s z e g o p o w s ta n ia ż y d o w sk ie g o p rz e c iw R z y m ia n o m (66 r. p o C h r.) w J e r o z o lim ie is tn ia ło s p o re z ró ż n ic o w a n ie r e l ig i jn e i k u ltu ro w e , k tó r e z n a la z ło o d z w ie rc ie d le n ie w b o g a c tw ie i ró ż n o ro d n o ś c i z n a le z is k z P u s t y n i J u d z k ie j.

24 S z e rz e j zob. M. H a r l — G. D o r i v a l — E. M u n n i c h , L a B ib ­

ie G re c q u e d e s S e p ta n te , 120— 121.

(10)

się ono jednak na rozeznaniu, jakie posiadamy odnośnie do prze­ kładu Akwili (II w. po Chr.). Źródła rabiniczne inform ują, że po­ sługiwano się nim w synagogach, a przecież wiadomo że zgodnie z intencjam i i dyrektyw am i rabinów przekład Akwili miał S eptua­ gintę wyprzeć i zastąpić.

Septuaginta stanowi grecką odmianę zjawiska targum izm u, lecz zarazem jest czymś więcej, bo posiada własną osobowość. Nie jest zwyczajnym przekładem, lecz owocem szeroko zakrojonego

aggiornamento. Stare tradycje przedstawiono w nowych perspekty­

wach, zaś zakres tego przedsięwzięcia był tak rozległy i głęboki, że słusznie bywa porównywane z reform ą Jozjasza lub E zd rasza2S. LXX jest Biblią par excellence, Biblią Grecką. Wartość i pozycję przekładów z hebrajskiego n a grecki wzmogły w niej substancja­ lne dodatki, czyli tzw. księgi deuterokanoniczne/apokryfy, napi­ sane po grecku albo zachowane w języku g reck im 27. Proces po­ w staw ania Biblii Greckiej był długi i złożony. P rzekład Tory po­ chodzi — na co wskazuje List A rysteasza i potw ierdzają argum en­ ty zew n ętrzne28 — z III w. przed Chr. Zbiór Proroków przełożyli tłumacze, którzy dobrze znali greckie słownictwo Pentateuchu. W Prologu do Księgi Syracha (ok. 130 r. przed Chr.) znajdujem y aluzję do przekładu Tory, Proroków i „innych ksiąg” 29 co oznacza, że proces przekładu praw ie całej Biblii H ebrajskiej został zakoń­ czony z początkiem ostatniego ćwierćwiecza II w. przed Chr. Zbiór Pism i pozostałe księgi deuterokanoniczne przełożono lub napisano po grecku w krótce potem. Specyfika LXX polega na tym , że jest to Biblia hellenistyczna, dzięki k tó rej S tary Testam ent uzyskał nową jedność literacką i teologiczną 30. Podstaw ą i oparciem dla niej był judaizm hellenistyczny: wspólne środowisko, wspólny czas powsta­ nia i wspólna redakcja finalna, dzięki którym różnorodne przekła­ dy poszerzono o dodatki i nowe księgi oraz uporządkowano w zbio­ ry usystem atyzow ane inaczej niż zbiory Biblii H e b ra jsk ie j31.

26 M. W e i n f e l d , D e u te r o n o m y 111, 5053.

27 N a z w a „ S e p tu a g in ta ” o d z w ie rc ie d la le g e n d ę o 72 tłu m a c z a c h . Z a ­ w a r ty w L iśc ie A ry s te a s z a o p is n a r o d z in L X X d o ty c z y ty lk o T o ry . D o­ p ie r o w I I w . p o C h r. n a z w ę „ S e p tu a g in ta ” ro z c ią g n ię to n a p o z o s ta łe z b io ­ r y i k s ię g i b ib l ij n e zaś o d ok. IV w . p o C h r. n a c a ły k a n o n B ib lii G re c ­ k ie j, w o d ró ż n ie n iu o d B ib lii H e b r a js k ie j, o b e jm u ją c y ró w n ie ż k się g i, k tó ­ r e n ie są p rz e k ła d a m i. 28 P ie r w s z e p a p ir u s y z te k s te m L X X s ą d a to w a n e n a I I / I w . p rz e d C h r. 29 „ N ie ty lk o t a K się g a , a le n a w e t sa m o P r a w o i P r o r o c tw a , i in n e k s ię g i c z y ta n e w sw o im ję z y k u w y k a z u ją n ie m a łą r ó ż n ic ę ” (P ro lo g S y r 23— 26).

30 P . G r e l o t , S u r l’in s p ir a tio n e t la c a n o n ic ité d e la S e p ta n te , S cE ccl 15/1964, 387—418; D. B a r t h é l é m y , L ’ A n c ie n ' T e s t a m e n t à m u r i \d’A le x a n d r ie , T h Z 21/1965, 358— 370.

31 B H : T o ra , N eb iim , K e tu b im ; L X X : k s ię g i h is to ry c z n e , d y d a k ty c z n e i p ro ro c k ie .

(11)

Pojaw ienie się Septuaginty wzmogło tendencję do utrw alania przekładów ksiąg świętych na piśmie. Z końcem III w. przed Chr., czyli w okresie kontynuow ania prac nad LXX, staw ały się coraz bardziej popularne i liczniejsze zapisy w ersji aram ejskich. Ale w tym miejscu drogi targum ów aram ejskich i LXX zaczęły się rozchodzić. LXX m iała tę przewagę, że — mimo wielu tłumaczy i rozm aitej jakości przekładu — stanowiła dzieło jednorodne, za którym stała w iara, obyczaje, praktyka życia i au to ry tet judaizmu hellenistycznego. Piszący po grecku autorzy żydowscy, wśród nich historycy (Demetriusz, Eupolemos), poeci (Pseudo-Ezechiel) i filozo­ fowie (Filon Aleksandryjski), posługiwali się wyłącznie Septuagin- tą. Targum y aram ejskie do końca epoki przedchrześcijańskiej nie doczekały się zebrania w całość, ani nie miały silnego zaplecza ja ­ kiegoś środowiska, które traktow ałoby je jako „sw oją” Biblię. P o­ mimo zapisywania stale istniała świadomość ich doraźnego prze­ znaczenia.

Pierwsze stulecie epoki chrześcijańskiej przyniosło radykalne przeobrażenia. Nastąpiło to w kontekście narodzin chrześcijaństw a i rabinicznej przebudowy judaizmu. Biblia Grecka, jako Biblia ju ­ daizmu hellenistycznego, traktow ana jako Biblia in se, stała się Biblią pierwszych chrześcijan,, zarówno pochodzenia żydowskiego jak i pozostałych, wywodzących się z pogan. Ponieważ Żydzi, n a ­ ród Pierwszego Przym ierza, traktow ali LXX jako swoją Biblię, tak samo postrzegali ją i przejęli pierwsi chrześcijanie. Odwoływano się do niej w pismach Nowego Testam entu, czyniąc to tym chęt­ niej, że ułatw iała chrystologiczną lekturę Praw a, Proroków i Pism. Częstotliwość now otestam entow ych cytatów i aluzji opartych na LXX sugeruje, że Biblia Grecka była w Kościele apostolskim b a r­ dzo popularna i szeroko znana. Stanowiąc „Biblię Hebrajczyków ” mówiących po grecku była przyjm ow ana przez pierwszych w yz­ nawców Chrystusa jako święta. Wielu Żydów — przede wszystkim w diasporze, lecz nie tylko — znało wyłącznie taką Biblię! Nie był to więc tylko przekład, jeden z wielu jakie w tedy krążyły w różnych rejonach starożytnego świata, lecz prawdziwy tek st świę­ ty. Gdy autorzy Nowego Testam entu cytowali S tary Testam ent od­ woływali się nie do Biblii H ebrajskiej, lecz do LXX, czyli trak to ­ wali ją jako „natchnioną i pożyteczną do nauczania, do przekony­ wania, do poprawiania, do kształcenia w sprawiedliwości” (2Tym ЗД 6)82. W ram ach wielopostaciowego judaizmu epoki m iędzytesta- mentow ej nie istniał konflikt między Biblią H ebrajską a Biblią Grecką. Taki konflikt zrodził się później w w yniku rozejścia się

82 D. M. S m i t h , T h e U se o f th e O ld T e s ta m e n t i n th e N e w , w : J . M . E f i r d (ed.), T h e U se o f th e O ld T e s ta m e n t in th e N e w a n d O th e r E ssa ys, D u r h a m N C 1972, 3—65; T h e P a u lin e L ite r a tu r e , w : D. A . C a r s o n — H. G. M. W i l l i a m s o n (ed .), I t Is W r itte n : S c r ip tu r e C itin g S c r ip tu r e , C a m b rid g e 1988, 265— 291.

(12)

Synagogi i Kościoła. Jeszcze w początkach tego procesu rozchodze­ nia się dróg obydwu wspólnot religijnych pisarze żydowscy piszą­ cy po grecku nadal posługiwali się LXX, czego dowodzą dzieła Jó ­ zefa Flawiusza (zm. ok. 85 r. po Chr.).

Rabini, których nauczanie i działalność stanowiły w dużej m ie­ rze reakcję na pojawienie się i okrzepnięcie chrześcijaństwa, n a j­ pierw zrezygnowali z LXX, a w krótce zakazali posługiwania się nią w środowiskach żydowskich. Powód takiej polityki jest przej­ rzysty: LXX nie przystaw ała do założeń i reguł rabinicznej in te r­ pretacji ksiąg świętych. In terpretacja ta przeszła głęboką ewolucję w drugiej połowie I w. po Chr. W tzw. okresie protorabinicznym , na krótko przed zaistnieniem chrześcijaństwa, nie widać przeja­ wów ani śladów w ahań lub rezerw y autorytetów żydowskich wo­ bec Biblii Greckiej, jakkolwiek podejmowano próby rew izji LXX pod kątem jej zgodności z oryginałem hebrajskim . Tak powstała „hebraizująca” rew izja proto-lucjańska oraz zbiór rew izji z grupy „kaige”. Te ostatnie zdradzają wyraźne wpływy palestyńskie. Cho­ ciaż trudno ustalić stopień i zakres udziału pierwszych generacji rabinów w ich przygotow yw aniu33, w ydaje się pewne, że w grę wchodziły nie tyle względy językowe, co obiekcje n atu ry teolo­ gicznej. Rychło właśnie one wzięły zdecydowanie górę, na czym zaciążył klim at narastających polemik z chrześcijanami i Kościo­ łem Jest paradoksalne, a zarazem wymowne, że odejście wyz­ nawców judaizm u od LXX, a następnie jej silne deprecjonowanie potwierdziły i zaostrzyły konieczność posiadania nowego greckiego przekładu ksiąg świętych. Rezygnacja z LXX spowodowała, że w ciągu II w. po Chr. w środowiskach żydowskich powstały trzy (!) równoległe przekłady Biblii H ebrajskiej na grecki: Akwili, Sym- mach i f eodocjana. Ich celem było w yparcie LXX przez zaspoko­ jenie potrzeb Żydów mówiących po grecku. Dowodzi to, że in­ tencją rabinów nie było dezawuowanie i zakazywanie przekła­ dów greckich jako takich ani potępienie p raktyki posługiwania się językiem greckim, lecz potępienie LXX jako Biblii, która stała się Biblią „m inim ”, jak zaczęto nazywać chrześcijan. W okresie apo­ geum reorientacji judaizmu, co przypadło na lata 90— 135 po Chr., tym tłum aczy się absolutna nieugiętość rabinatu palestyńskiego wobec LXX. W rezultacie tego nastaw ienia pojawił się przekład Akwili, przyjęty entuzjastycznie przez rabinów nie dlatego, iż na to zasługiwał ale dlatego, że nareszcie dysponowali czymś -co mo­ gło zająć pozycję i rolę jako przysługiwała Septuagincie. Przekład

83 M . H a r l — G. D o r i v a l — E. M u n n i c h , L a B ib le G r e c q u e d es

S e p ta n te , 159— 161.

34 Z ob. ta m ż e , 122— 123 o r a z z w ła sz c z a D. B a r t h é l é m y , E u sè b e , la

L X X e t les a u tr e s, w : L a B ib le e t le s P è re s. C o llo q u e \de S tr a s b o u r g h (1er — 3 o c to b r e 1969), P a r i s 1971, 51—65 ( = E tu d e s d ’h is to ir e d u t e x t e d e l’A n c ie n t T e s ta m e n t) , O B O 21, F r ib o u r g — G o ttin g e n 1978, 179—183. *

(13)

Akwili natychm iast stał się „w ersją autoryzow aną” 35. Pospieszna „kanonizacja” przez rabinów (r. Eliezer i r. Jehuda) tego przekła­ du to jeden z najbardziej rozstrzygających argum entów n a rzecz wysokiej pozycji LXX w przedrabinicznym judaizmie. Żydzi po­ trzebowali nie tylko w ersji greckiej, lecz greckiej w ersji oficjal­ n ej i norm atyw nej, która byłaby w stanie wypełnić pustkę w ytw o­ rzoną w skutek odrzucenia LXX. Istotnie, w II w. po Chr. przekład Akwili błyskawicznie stał się przekładem żydowskiej diaspory. Wy­ raźnie polemiczny względem LXX (i N T )se świadczy, że odejście od LXX miało podglebie i uw arunkow ania teologiczne.

Nasilający się spór między chrześcijanami a wyznawcami ju ­ daizmu nie toczył się o veritas Hebraica, pojmowaną jako postu­ la t powrotu do Biblii H ebrajskiej, lecz o n a tu rę LXX, która stała się Biblią Kościoła. Rabini, odcinając się od LXX, utożsamili ją wyłącznie z Biblią chrześcijan. Z kolei chrześcijańscy polemiści i apologeci nie dawali za wygraną* powołując się w kontrow er­ sjach m iędzyreligijnych właśnie na LXX. Ich atutem była świado­ mość, że jest to przekład dokonany przez Żydów i dla Żydów, niegdyś przez nich przyjęty i szanowany na równi z Biblią H ebraj­ ską. Jakkolw iek pojawienie się przekładu Akwili i pełna aprobata jakiej udzielili mu rabini oznaczały wyrzeczenie się LXX przez judaizm rabiniczny, do całkowitej eliminacji LXX z życia Żydów upłynęło jeszcze kilka dziesięcioleci. Przekład Akwili, nieporadny stylistycznie i językowo, przyjm ował się zwłaszcza w diasporze z największym trudem . W sukurs m iały mu przyjść nowe tłum acze­ nia Biblii H ebrajskiej, opracowywane z tych samych, polemicznych względem chrześcijaństwa, pobudek. Jednak stanowisko rabinów nie pozostało bez wpływu na zapatryw ania chrześcijan. Je st możli­ we, że Symmach, autor jednej z pierwszych greckich w ersji kon­ kurujących z LXX, był judeochrześcijaninem. Jego tłumaczenie mogło być przejaw em zarówno niezadowolenia z jakości w ersji Akwili i Teodocjona jak i dowodem, że rezerw a wobec LXX roz­ szerzyła się i przeniosła n a g ru n t chrześcijański, zwłaszcza wśród chrześcijan pochodzenia żydowskiego. Atmosfera polemik żydow- sko-chrześcijańskich sprawiła, że coraz częściej sprawdzano LXX pod kątem wierności wobec oryginału hebrajskiego. Wkrótce osła­ bła świadomość, że nie jest literalny przekład (jak np. przekład A k w ili37), lecz in terp retacja słowa Bożego podana w greckiej sza­ cie językowej. W połowie II w. po Chr. Ju sty n Męczennik, w

po-35 M. H a r l — G. D o r i v a l — E. M u n n i c h , L a B ib le G re c q u e d es

S e p ta n te , 143— 147.

se p rz y k ła d o w o : g re c k ie c h r is tó s z n ik a w p rz e k ła d z ie A k w ili, z a s tą p io ­ n e przez, ë le im m e n o s ; w Iz 7,14 n e â n is p o ja w ia się z a m ia s t p a rth e n o s, itd . 37 L ite ra ln o ś ć p r z e k ła d u A k w ili b y ła p o c h o d n ą n o w e j, ra b in ic z n e j t r a ­ d y c ji in te r p r e ta c y jn e j , k tó r a z r y w a ła z tr a d y c ja m i e g z e g e ty c z n y m i u t r w a ­ lo n y m i w L X X .

(14)

Iemikach z Żydami, naw iązuje do LXX mówiąc o n iej „wasza w ersja grecka”, a ( naw et „wasza egzegeza”. Wyraża się w tym świadomość,, że LXX to nie literalny przekład, lecz żydowska eg­ zegeza tekstu ksiąg świętych utrw alona w języku greckim. W nie­ całe sto la t później Orygenes (zm. 254 r.) opracowai synopsę, zwa­ ną „H exapla”, przeznaczoną do dyskusji z Żydami opartą na tekście hebrajskim . Innym przejaw em podobnego nastaw ienia były recen­ zje LXX (np. hezychiańska i lucjańska), zawierające elem enty ra- binicznej, czyli opozycyjnej wobec chrześcijaństwa, egzegezy Biblii Hebrajskiej.

Rabiniczna przebudowa judaizmu, która tak dotkliwie osłabiła pozycję LXX wśród Żydów, nie ominęła targumów. W ersje a ra ­ m ejskie nigdy nie uzyskały rangi rów nej LXX. Zarówno przekła­ dy ustne jak i zapisy pozostały spraw ą „wewnątrzżydowską”. Cho­ ciaż chrześcijanie pochodzenia żydowskiego z pewnością je znali i z nich korzystali, liczba judeochrześcijan stale malała, zaś grecki w ypierał hebrajski i aram ejski wszędzie tam , gdzie były to jesz­ cze języki mówione. Tymczasem w yznaw cy judaizmu, mieszkający w Palestynie i w Babilonii, posługiwali się szeroko wersjami· ara- mejskimi. To dlatego stały się one przedm iotem w nikliwej i wszech­ stronnej cenzury rabinów, którzy poddali je przeróbkom i mody­ fikacjom stosownie do kryteriów , wedle których przeprowadzali przebudowę judaizmu. Ponieważ corpus aram ejskiej literatu ry tar- gumicznej jest dziełem rabinów, stała się ona integralną częścią norm atyw nych źródeł judaizmu rabinicznego LXX nie podzieli­ ła losu targum ów, bo wpływ rabinów na możliwość jej ocenzuro­ w ania był znikomy. Jedyne, czego rabini, mogli dokonać, to re ­ zygnacja z Biblii Greckiej i zakaz posługiwania się nią przez pod­ ległych im wyznawców judaizmu, co rzeczywiście nastąpiło. Sep­ tuaginta została w yklęta jako dzieło,, z którego zabroniono Żydom k o rzy stać38. W datowanym na III w. po Chr. traktacie Sejer To-

rah 1,8 czytamy: „siedemdziesięciu Starszych zapisało Torę dla k ró ­

la Ptolom eusza po grecku, zaś ten dzień był tak nieszczęsny dla Izraela jak dzień, w którym sporządzono złotego cielca, ponieważ Tory nie można zadowalająco . przełożyć”. K ilka wieków później (poł. VIII w.) ocena LXX — przez uszczuplenie liczby tłum aczy ■— stała się jeszcze bardziej surowa: „Pięciu Starszych zapisało Torę dla króla Ptolom eusza po grecku zaś ów dzień był tak nie­

38 p r z y s tę p n e o m ó w ie n ie p r o b le m u i w y c z e rp u ją c ą b ib lio g r a f ię zob. P . S. A l e x a n d e r , J e w is h A r a m a ic T r a n s la tio n o f H e b r e w S c r ip tu r e , w :

M ik r a — T e x t , T ra n s la tio n , R e a d in g a n d In te r p r e ta tio n o f th e H e b r e w B i ­ b le in A n c ie n t J u d a is m a n d E a rly C h r is tia n ity , M. J. M u l d e r (ed.), C R IN T 2/1, A sse n — M a a s tr ic h t 1988, 217— 253.

89 E. T o v , T h e R a b b in ic T r a d itio n C o n c e r n in g th e «A lt e r a ti o n s » I n ­

s e r te d in to th e G r e e k P e n ta te u c h a n d th e ir R e la tio n to t h e O r ig in a l T e x t o f th e L X X , J S J 15/1984, 65—89; T h e S e p tu a g in t, w : M ik r a , 163.

(15)

szczęsny dla Izraela, jak dzień, w którym sporządzono złotego ciel­ ca” (Massechet Soferim 1,7). Mniej więcej z tego samego okresu pochodzi tra k ta t M egillat Ta’anit. Mówi się w nim (par. 13), że gdy za króla Ptolomeusza ukończono przekład Tory na język grec­ ki, w tedy za karę ciemności spowiły ziemię przez dni 30 (lub 3).

Septuaginta, która przez kilka pokoleń była dla Żydów przedm io­ tem dum y i ich Biblią, stała się kam ieniem obrazy, wspominanym z nieukryw aną niechęcią i zażenowaniem.

3. Biblia Grecka i aramejskie wersje Starego Testam entu jako nośniki postępu teologicznego

Szeroko pojęta aktywność targum iczna stanowiła przejaw dzia­ łalności m idraszyckiej40. Targum y zakładały zjawisko midraszu, czyli objaśniania i wydobywania sensu Pisma. O partiem dla nich była społeczność wierzących, głównie zebrana n a wspólnej liturgii. Po powrocie z wygnania babilońskiego, gdy Izrael stał się „naro­ dem Księgi”, czytanie i rozumienie słowa Bożego nabyw ało no­ wych niuansów znaczeniowych. Refleksja wokół ksiąg świętych z jednej strony w yrastała z Tradycji i karm iła się jej zawartością, z drugiej staw ała się nierozdzielną częścią tejże Tradycji. W ostat­ nich stuleciach epoki przedchrześcijańskiej „katechizacja” przebie­ gała n a dwóch poziomach: 1. objaśnianie, czyli egzegeza (midrasz), z kom entarzem do n arracyjnych (haggada) i legislacyjnych (hala- cha) części ksiąg świętych oraz 2. przekład (targum). W obydwu przypadkach (tradycje i zapisy midraszyckie oraz doraźne przekła­ dy i ich zapisy) tek st Pism a był podawany razem z interpretacją. Zjawisko targum izm u oznacza, że do wymogu objaśniania Biblii doszła konieczność przekładu, czyli tradycyjna działalność m idra- szycka zyskała nowy w ymiar. W midraszu w yraziła się wierność słowu Bożemu, mądrość i doświadczenia wspólnoty oraz sprawność kom entatorów i tłumaczy. Ci ostatni musieli mieć n a względzie swoich słuchaczy i odbiorców. Czytając księgi święte nie próbo­ w ali ustalać sensu literalnego, historycznego, bo się nim nie posłu­ giwano. U stny przekład aram ejski był podatny na parafrazy i słu­ chacze dobrze to rozumieli. Przekłady, zarówno ustne jak i zapisy, w yrażały aktualne tendencje egzegetyczne i staw ały się nośnikam i egzegezy przeznaczonej dla szerokich kręgów wierzących. Wzgląd n a to uspraw iedliwia nazyw anie targum ów m ianem Volks-Bibel”. Nazwę tę można zasadnie odnieść także do Septuaginty jako Biblii n a użytek w iernych mówiących po grecku. W niej także nie cho­ dziło o przekaz poszczególnych słów, lecz o przekaz orędzia, które powinno scalać i budować wiernych.

40 W. C h r o s t o w s k i , N a r o d z in y e g ze g e z y b ib lijn e j — m id r a s z , P P 4/1937, 56—69; N a tu r a i g e n e za z ja w is k a ta r g u m iz m u , P P 4/1988, 82— 96.

(16)

W yrażając słowo Boże w języku innym niż hebrajski spotęgo­ wano jego dynam izm i siłę oddziaływania. Każdy przekład m a tło i wydźwięk socjologiczny: zakłada dyskusje odbyte nad trudnym i tekstam i i ukierunkow uje dalsze poszukiwania. L iteratu ra targ u - miczna i LXX podzielają te same cele i tendencje. Tłumacz, za­ równo m eturgem an w synagodze jak i ktoś zapisujący przekład, staw ali się przekazicielami i nauczycielami Praw a, tak jak było objaśniane w Tradycji. Każdy przekład poprzedzała adaptacja i ak­ tualizacja, czyli nieustannie ponawiana reinterpretacja Biblii He­ brajskiej. Sens literalny zachowywał swoje walory, ale tłum acze mieli obowiązek wychodzenia poza tekst, trak tu jąc go jako żywy i wydobywając jego znaczenie na dzisiaj. Funkcjonowanie ta rg u - mizmu miało dwa cele: 1. umożliwienie zrozumienia tekstu św ięte­ go; 2. podanie go w formie możliwej do przyjęcia z teologicznego punktu widzenia. Przekład przybliżał tekst w duchu, w jakim go pojmowano. W ersje aram ejskie i LXX utrw aliły określone zrozu­ mienie Biblii H ebrajskiej, mocno osadzone w uznanej i szanowa­ nej interpretacji. Włączona do nich egzegeza została w yrażona w języku ’aram ejskim lub greckim, zaś w przekładzie znalazło się miejsce tak dla Tradycji jak i dla inicjatyw y tłumacza. Osiągano to na wiele sposobów, w czym większe pole do popisu mieli tłu ­ macze na aram ejski. Ich przekłady zaw ierały — czasami bardzo rozbudowane — parafrazy, do których włączano rozm aite elem en­ ty krążących interpretacji.

Pokrew ieństw a LXX i litera tu ry targum icznej przejaw iają się w wielu dziedzinach, z których każda posiada doniosłe im plikacje historyczne i teologiczne. Najważniejsze to: wspólne zaplecze re ­ ligijne, czyli narodziny w powygnaniowej wspólnocie żydowskiej i pełna aprobata z jej strony; wspólny kontekst kulturow y, czyli odzwierciedlenie zmiany sytuacji językowej wśród Żydów; wspól­ ny czas powstania, czyli schyłek epoki przedchrześcijańskiej; wspól­ ne y usankcjonowanie zjawiska przekładu jako pełnowartościowego nośnika świętych treści; wreszcie wspólne przeznaczenie, czyli za­ istnienie w celu sprostania m odlitewnym i liturgicznym potrze­ bom wiernych, którzy nie byli w stanie modlić się — jak ich przodkowie — po hebrajsku.

Do tych ważnych podobieństw dochodzi jeszcze jedno, w pew ­ nym sensie najistotniejsze: zarówno LXX jak i targum y utrw alały określoną wykładnię tekstu świętego. Dopóki przekładów dokony­ wano ustnie, orędzie ksiąg świętych było podawane we wciąż no­ w ej formie. Z pojawieniem się zapisów tekst tłum aczenia u trw a­ lał sposób rozumienia i objaśniania przyjęty w środowisku, w któ­ rym ono powstało. Septuaginta utrw aliła interpretacją przyjętą na przełomie III i II w. przed Chr. wśród Żydów aleksandryjskich. Hanga i znaczenie tej in terp retacji stają się widoczne gdy sobie uświadomimy, że była to ostatnia aktualizacja orędzia Starego

(17)

Tes-tam entu przed Dniem Pięćdziesiątnicy (Dz 2,1 41), usankcjonow a­ na w Nowym Testamencie (praeparatio evangelica). W świecie hellenistycznym LXX była prawdziwą Biblią, a więc traktow ano ją nie jako przekład, lecz jako „powtórne stworzenie Biblii” („the second creation of the Bible” — V. Tcherikover), czyli w pewnym sensie jako „nową Biblię”. Pozostaje przedm iotem dyskusji i b a ­ dań, czy i na ile Biblia judaizmu hellenistycznego w yrażała zapa­ tryw ania judaizmu palestyńskiego. Gwałtowność, z jaką pod ko­ niec I w. po Chr rabini zaczęli się od niej odcinać świadczy, że ich podejście i poglądy nie przystaw ały do egzegezy i teologii LXX. Ale judaizm przeszedł w tedy głęboką transform ację i istnieje w y­ raźne napięcie między jego m iędzytestam entową a rabiniczną od­ mianą. Wraz z przebudową dokonaną przez rabinów została za­ chw iana ciągłość tożsamości i n atu ry judaizmu, bo potępiając LXX rabini odrzucili utrw alone w niej i akceptowane przez kilka poko­ leń swoich przodków tradycje egzegetyczne. Nieco wcześniej zo­ stały one przyswojone i spożytkowane przez chrześcijan, którzy od­ woływali się do nich jako do integralnej części ż y d o w s k i e j Tradycji. Rezultatem nastaw ienia rabinów było wyeksponowanie „ortodoksji”. Po dwóch w ojnach żydowskich (lata 66 73 i 132 135) judaizm wykrystalizował się jako zunifikowany m onolit kon trastu ­ jący z wiełopostaciowym bogactwem poprzednich okresów. Rabini posunęli się dalej niż do zwyczajnego opowiedzenia się za jakimś jednym nurtem . W ybrali jeden sposób myślenia kosztem pozosta­ łych, równie czcigodnych nurtów Tradycji. To dlatego wiele z jej zawartości przetrw ało dzięki chrześcijaństwu, które przejąwszy LXX ocaliło znaczną część bogactwa między testam entow ej teologii żydowskiej.

P ytania o n atu rę LXX i jej stosunek względem judaizm u p a­ lestyńskiego prowadzą do problem atyki n atu ry i złożoności m ię­ dzy testam entow ej religii Żydów oraz rozmiarów jej wielopostacio- wości na krótko przed narodzinam i i okrzepnięciem chrześcijań­ stwa. Je st mało prawdopodobne, aby między żydowską diasporą egipską a społecznością Żydów palestyńskich istniały silne kon­ trow ersje i rozbieżności, zwłaszcza doktrynalne. Gdyby tak było, na pewno zachowałyby się ślady rozdźwięków, widoczne w odci­ naniu się autorytetów palestyńskich od „yozłamowych” tendencji w diasporze albo w separatystycznych inicjatyw ach diaspory pro­ wadzących do kwestionowania zasadności ścisłych kontaktów z J e ­ rozolimą. Nic takiego nie stwierdzamy. Należy się domyślać, że istniała rywalizacja między wspólnotą palestyńską a innym i wspól­ notam i, lecz istnieje ona zawsze w dużych w spólnotach religijnych. Świadectwo w iary wobec św iata greckiego musiało być inne an i­ żeli dawane w formie hebrajskiej. Pomimo to tradycję in terp reta­ cyjną, jaka znalazła w yraz w LXX, uznawano za tak samo n o r­ m atyw ną dla w iary jak równoległe zapatryw ania i objaśnienia po­

(18)

dawane w trakcie sporządzania przekładów aram ejskich i lek tu ry hebrajskiego oryginału ksiąg świętych. W ynika stąd,, że judaizm rabiniczny odciął się od pełnowartościowych składników bogactwa żydowskiego życia z epoki przedchrześcijańskiej. Skoro LXX i tar- gumy cieszyły się aprobatą i autorytetem wśród wierzących, to przecież takie podejście musiało mieć solidne oparcie. Zerwanie rabinów z LXX stanowiło w ynik sprzeciwu, którego uw arunkow a­ nia i przebieg zasługują na większą uwagę.

Biblia Grecka stanow i nieocenione świadectwo rozumienia i objaśniania tekstu świętego na krótko przed pojawieniem się chrześcijaństwa. Jest dokum entem m ającej własną specyfikę teo­ logii żydow sko-aleksandryjskiej41. Początki pisemnych przekładów aram ejskich sięgają co najm niej czasu opracowywania LXX. Rów­ nież one współtworzyły ostatnią aktualizację orędzia Starego Te­ stam entu przed Dniem Pięćdziesiątnicy. Ale ponieważ zostały ry ­ gorystycznie ocenzurowane przez rabinów łatwo w nich rozpoznać zupełnie nowe podejście forsowane w objaśnianiu tekstu św ięte­ g o 42. Jednym z przejawów kompleksowej „rabinizacji” życia Ży­ dów było rozciągnięcie władzy rabinów i ich drobiazgowa kontrola zawartości i przebiegu liturgii synagogalnej. Rabini czy­ nili wszystko by targum odróżniał się w yraźnie od lektu ry orygi­ nału, zabraniając aby jedna i ta sama osoba czytała tekst h eb raj­ ski i tłum aczyła go na ara m e jsk i48. Sporadyczne aluzje w Talm u­ dzie wskazują, że rabini zakazywali w iernym posługiwania się p i­ semnym i przekładam i aram ejskim i sporządzonymi przed podjętą przez nich przebudową ju d a izm u 44. Ale mimo cenzury rabinów literatu ra targum iczna zdołała zachować sporo tradycji, których rodowód i n atu ra są porównywalne z egzegezą odzwierciedloną w LXX. Bardzo pouczające jest zatem porównywanie istniejących targum ów z LXX pod kątem sprawdzania, czy chodzi o te same lub podobne w ątki teologiczne i egzegetyczne. Nie jest to zadanie łatw e, bo rozpoznanie najstarszych tradycji, których geneza w y­ przedza działalność rabinów, wymaga rozległej wiedzy i ogromnej wnikliwości. Jednak studia n ad lite ra tu rą targum iczną i LX X n a ­

41 N a sw o is to ść te o lo g ii L X X s k ł a d a ją się ta k i e e le m e n ty j a k : 't o r a - c e n tr y z m , u n ik a n ie a n tr o p o m o rf iz m ó w i a n tr o p o p a ty z m ó w , s z a c u n e k d la p rz o d k ó w Iz r a e la , w tr ą c a n i e p r z y ję ty c h h a la c h o t, d o s to s o w y w a n ie d o lo ­ k a ln y c h p r a w i z w y c z a jó w , u n iw e r s a liz m i p ro z e lity z m , a n g e lo lo g ia , j e d ­ n o s tk o w a e sc h a to lo g ia i w ia r a w z m a r tw y c h w s ta n ie o ra z m e s ja n iz m ; p r z y k ła d y zob. W . C h r o s t o w s k i , P r o r o k w o b e c d z ie jó w , 206—218.

42 P r z y k ła d j a k d a le k o p o s u w a ły s ię z a b ie g i te g o ty p u s ta n o w i r a b i - n ic z n a r e i n t e r p r e ta c j a E z 16; zob. W . C h r o s t o w s k i , E w o lu c ja s e n s u t e k s tu ś w ię te g o n a p r z y k ła d z ie ta r g u m ic z n e j w e r s ji E z 16, C T h 61/1991/1, 63— 80. 43 W . C h r o s t o w s k i , N a js ta r s z e z a p is y B ib lii a r a m e js k ie j (ta r g u m y ), 395— 398. 44 T a m ż e , 405— 411. 5 — Collectanea Theologica

(19)

b rały przyspieszenia i rozmachu po 1956 r., to jest po sensacyjnym odkryciu Targum u Neofitów. Należący do rodziny palestyńskich targum ów Pięcioksięgu 45, zawiera odpis pełnego aram ejskiego prze­ kładu Tory, którego pierwowzór sporządzono u schyłku czasów ST. Zaw arte w nim tradycje pochodzą z epoki przedchrześcijań­ skiej 4б. Badania Targum u Neofitów zachęciły do studiów nad po­ zostałymi targum am i palestyńskim i oraz Targum em Onkelosa, w których rozpoznano liczne zbieżności egzegezy tekstu świętego z odpowiednimi partiam i L X X 47. Wagi tego typu badań porów­ nawczych nie sposób przecenić, bo wiele tradycji w spólnych dla LXX i literatu ry targum icznej zostało przyjętych i w ykorzysta­ nych przez autorów Nowego Testam entu.

W połowie lat 60. R. B arthélém y podkreślał “ , że LXX jako bezcenne świadectwo ewolucji tradycji żydowskiej wskazuje, iż ,ypod m uram i A leksandrii” S tary Testam ent przybrał form ę osta­ teczną, w jakiej wszedł w czasy Nowego Testam entu. Z teologicz­ nego punktu widzenia była to form a chciana przez Boga, skoro LXX stała się Biblią autorów now otestam entow ych i Ojców Kościoła. U trw aliła ona i usankcjonowała postęp doktrynalny, przyjęty przez Kościół lecz odrzucony przez rabinów. Nośnikiem tego postępu by­ ły również przekłady aram ejskie. Jeśli, mimo retuszów i przeró­ bek rabinów, znajdujem y w nich tradycje zgodne z egzegezą w y­ rażoną w Biblii Greckiej, to otrzym ujem y solidne potwierdzenie, że i w nich dochodził do głosu postęp doktrynalny akceptowany przez Żydów w epoce m iędzytestam entowej. U trw alające go tr a ­

dycje egzegetyczne są argum entem na rzecz ścisłych związków m ię­ dzy Pism em a Tradycją, zaś ich prawomocność została przyjęta jeszcze przed ostatecznym ustaleniem kanonu ksiąg świętych. Po­ zycja LXX w m iędzytestam entow ym świecie żydowskim stawia ją na miejscu uprzyw ilejow anym jako dzieło samoistne, a nie tylko w relacji do o ry g in ału 49. Wzgląd na rolę i n atu rę LXX nakazuje

45 W . C h r o s t o w s k i , P a le s ty ń s k ie ta r g u m y P ię c io k s ię g u , C T h 61 (1991) 2, 33—46. 46 A . D ie z M a с h o, T h e R e c e n tl y D isc o v e r e d P a le s tin ia n T a r g u m , V T S u p p V II/1960, 222— 265; J . В o w k e r, T h e T a r g u m s a n d R a b b in ic L i ­ te r a tu r e , 16— 20 ; S. M ę d a 1 a , N a js ta r s z e ta r g u m y p a le s ty ń s k ie o ra z ic h z n a c z e n ie d la b a d a ń s ta r o ż y tn e g o ju d a iz m u , P r z O r 91/1974, 253— 255; W. C h r o s t o w s k i , P a le s ty ń s k ie ta r g u m y P ię c io k się g u , 44— 46. 47 Z ob. n p . R d z 4,8; 29,17; 30,17; 31,3; 38,15; L b 13,28; 24,18; 31,50; P w t 33,27 w T a r g u m ie P s e u d o - J o n a th a n a i w L X X ; p is a ł o ty m ju ż P . C h u r - g i n , T h e T a r g u m a n d th e S e p tu a g in t, A J S L 50/1933— 34, 62—65. 48 R . B a r t h é l é m y , L ’A n c ie n t T e s ta m e n t d m û r i d ’A le x a n d r ie , T h Z 21/1965, 358— 370. 49 B ib lio g ra f ię n a t e m a t s t a n u b a d a ń n a d L X X p o d a ją : R . K r a f t , P ro c e e d in g s o f IO S C S II, M is s o u la M T 1972; S. J e l l i c o e , T h e S e p tu a ­ g in t a n d M o d e r n S tu d y , O x fo rd 1968; J . M . W e v e r s , S e p tu a g in t, w : ID B , 4, 273— 278; E. T o v , T h e S e p tu a g in t, w : M ik r a , C R IN T 2/2, 161— 187;

(20)

głębsze i bardziej intensyw ne studia nad litera tu rą targum iczną której funkcje i zawartość były podobne, ale losy okazały się od­ mienne.

4. Kilka postulatów praktycznych

Wzgląd na n atu rę i rangę literatu ry targum icznej oraz Sep- tuaginty stanow i w ystarczające uzasadnienie dla sform ułowania k il­ ku postulatów, ważnych n a polu naszej rodzimej biblistyki. Nie można dłużej tolerować istniejącego stanu rzeczy, który odbiega od tendencji i standartów w biblistyce światowej.

— Targum y i LXX zapoczątkowały zjawisko tłumaczenia ksiąg świętych. Opierając się na nich można skutecznie prześledzić uw a­ runkow ania i mechanizmy przekładu, co powinno stać się punktem odniesienia dla wszystkich przedsięwzięć translatorskich w zakre­ sie Biblii. Nie należy traktow ać — zwłaszcza LXX — jedynie jako świadka tekstu biblijnego. Trzeba mieć świadomość, że została w niej utrw alona powszechnie niegdyś akceptowana egzegeza, czyli sposób rozum ienia i objaśniania Biblii H ebrajskiej;

Przedstaw ianie targum ów i Biblii Greckiej wyłącznie jako przekłady jest wciąż nagm inne. Tymczasem rozumiejąc i docenia­ jąc rolę przekładów należy kłaść większy nacisk na ukazywanie okoliczności ich zaistnienia oraz rzeczywistych funkcji i celów. P o­ winno się to odbywać szczególnie w ram ach specjalistycznych s tu ­ diów biblijnych i teologicznych, lecz postulat ten nie może pozostać bez echa w edukacji sem inaryjnej, a naw et w kształceniu kateche­ tów;

— W naszych uczelniach teologicznych mocno zaniedbana jest znajomość języka aram ejskiego, co praw ie uniemożliwia wnikliwe studia nad literatu rą targum iczną. K orzystanie z niej, n a ogół rzad­ kie i wybiórcze, opiera się głównie n a dostępnych nowożytnych przekładach zachowanych targum ów. W brew pozorom niewiele le­ piej wygląda sytuacja w odniesieniu do LXX. Wprawdzie znajo­ mość greki stoi na lepszym poziomie, ale cała energia specjalistów jest ukierunkow ana na studiowanie Nowego Testamentu. Nie ist­ nieje praktyka czytania, kom entow ania i objaśniania LXX w ory­ ginale; M . H a r l — G. D o r i v a l — E. L. M u n n i c h , L a B ib le G r e c q u e d e s S e p ta n te , P a r i s 1988; M. K . H. P e t e r s , S e p tu a g in t, T h e A n c h o r B ib le D ic tio n a ry , D o u b le d a y 1992, V ol. 5, 1093— 1104. 50 B ib lio g ra f ię n a te m a t s t a n u b a d a ń n a d l i t e r a t u r ą ta r g u m ic z n ą p o d a ­ j ą : B. G r o s s f e l d , A B ib lio g r a p h y o f T a r g u m L ite r a tu r e , N e w Y o rk 1972— 1978; W . E. A u f r e c h t , N e w s le t te r fo r T a r g u m ic a n d C o g n a te S t u ­ d ie s , 1974— ; P . S. A le x a n d e r , T a r g u m , T a r g u m im , w : T h e A n c h o r B i­ b le D ic tio n a ry , V ol 6, 330—331.

(21)

— Dowartościowanie języka aram ejskiego i greki pozwoliłoby n a bardziej w szechstronną i głębszą znajdomość Biblii H ebrajskiej oraz poznanie jej początkowej Wirkunsgeschichte. Nie powinno się ograniczać wiedzy o starożytnej egzegezie BH jedynie do dzieł O j­ ców Kościoła i (pisarzy wczesnochrześcijańskich, ani do lite ­ ra tu ry rabinicznej. Również targum y i LXX stanow ią przebogatą kopalnię inform acji dla dziejów egzegezy Pisma Świętego;

— Dzisiaj chyba nie trzeba już przekonywać now otestam en- talistów o konieczności poznawania judaizmu okresu m iędzytesta- mentowego. Na nieszczęście, studia w tym zakresie sprowadzają się często do opisywania realiów historycznych, religijnych, spo­ łecznych i politycznych, co jest ważne, ale nie w yczerpuje całości problem atyki. Targum y i LXX umożliwiają kompleksowe ukazanie jedności teologicznej Biblii, ukazując subtelne związki między ge­ nezą i zawartością ksiąg NT a wczesnym rozumieniem starotesta- m entow ych ksiąg świętych;

— Sporo dzieł Ojców Kościoła i pisarzy wczesnochrześcijań­ skich ma charakter apologetyczny i polemiczny, określony przez ówczesne kontrow ersje z wyznawcami judaizmu. Mnóstwo w ątków myślowych oraz przyjęty w nich sposób argum entacji stają się zro­ zumiałe tylko przy uwzględnieniu tych elementów egzegezy tekstu świętego, jakie utrw alono w LXX i w targum ach. Trudno żądać od patrologów, aby drobiazgowo studiowali LXX i uczyli się a ra ­ mejskiego. Lecz powinni znaleźć właściwą pomoc dla siebie w m o­ nografiach i studiach, których należy oczekiwać od biblistów.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zastanów się nad tym tematem i odpowiedz „czy akceptuję siebie takim jakim jestem”?. „Akceptować siebie to być po swojej stronie, być

„Korowód” to dla mnie takie perełki, które po prostu można w każdej okoliczności, w każdym systemie, w każdym ustroju zaśpiewać i zawsze to będzie aktualne. Data i

Wcześniej nie [było wiadomo], to było pewne zaskoczenie, że to w Lublinie się w zasadzie zaczęło. Data i miejsce nagrania

Pozorują drobną kradzież po prostu i później mówią, że tutaj gdzieś w klatce drugiej było podobnie, i myśmy się dowiedzieli od kogoś z innej klatki.” Ja oczywiście nie

Jest sensowne powiedzieć „Nie jestem o tym prze- konany, wiem to” nie dlatego, że jest logiczną niekonsekwencją powiedzieć, że wierzy się w to, co się wie, ale raczej

2. Zauważalna jest koncentracja na zagadnie ­ niu znaczenia wyrażeń, nie rozwaza się zaś wcale kwestii użycia wyrażeń ani kontekstu takiego użycia 3. Jest to, rzecz

13. Mamy 2n kartek ponumerowanych liczbami od 1 do 2n oraz 2n podobnie ponumerowanych kopert. Wkładamy losowo po jednej kartce do każdej koperty. Jakie jest prawdopodobieństwo tego,

Zaproponować procedurę statystyczną której należałoby użyć w celu stwierdzenia czy długość czasu transmisji zależy w istotny sposób od użytego podzespołu i rodzaju