• Nie Znaleziono Wyników

View of Ryszard Luźny o Jana Pawłowym nauczaniu Słowian

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Ryszard Luźny o Jana Pawłowym nauczaniu Słowian"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

R O C Z N I K I H U M A N I S T Y C Z N E To m X L V III-X L IX , zeszyt 7 - 2000-2001 A L E K S A N D R A S T A N K O W IC Z K ra k ó w R Y S Z A R D Ł U Ż N Y O J A N A P A W Ł O W Y M N A U C Z A N I U S Ł O W I A N

F ilolog R yszard Ł użny (1 9 27-199 8) b ard zo szerok o p o jm o w a ł za k res u p ra ­ w ianej p rzez siebie d y scy p lin y nauk ow ej. N a w et w ów czas, k ied y nie b y ło to w ygodne, m an ife sto w a ł zain te reso w a n ie zw ią zk am i filo lo g ii z k u ltu rą c h rz e ś ­ cijańską, co w śro dow isku ru sy cy sty czn y m n ależało do rz ad k o ści. R u sy cy sty - ka pow o jen n a u ch o d ziła bow iem za n arzęd z ie in d o k try n ac ji ateisty cz n ej w sa ­ telickiej - w zględ em Z w iązku R ad zieck ieg o - P olsce.

Już w poło w ie lat sześćd ziesiąty ch p o jaw iły się p ra ce p rof. R y szard a L u ź ­ nego d o tyczące b aroku u k ra iń sk ieg o i sto su n k ó w lite rac k ic h p o lsk o -ru sk ich tego okresu. W śró d je g o ów czesn y ch p u b lik acji na sz c z e g ó ln ą u w a g ę z a s łu g i­ w ała rozpraw a P isa rze A ka d e m ii K ijo w sk o -M o h y la ń sk ie j a lite ra tu ra p o lsk a (1966), która niew ątp liw ie stan o w iła p rz eło m w p o lsk im sło w ian o zn a w stw ie w schodnim , w ów czas o g ran iczan y m do ru sy cy sty k i. Z a słu g iw a ła on a tak że na uw agę ze w zg lęd u na w ybór epoki lite rac k ie j, nie zn a jd u ją cej u z n a n ia w m arksistow skiej k rytyce literack iej, n eg a ty w n ie n astaw io n ej do w y tw o ró w sztuki zakorzenionej w ku ltu rze ch rześc ijań sk ie j, zw ła sz c z a w k ato licy zm ie. W sposób p arad o k saln y tę aw ersję do k ato licy zm u so w iec k a p ro p a g an d a p rzejęła po rosyjskim p raw osław iu. T a p o zy c ja w d o ro b k u p ro fe so ra L u źnego zbiegła się w czasie z pro cesem w a lo ry zac ji k u ltu ry b aro k u , z k tó rą dość obcesow o p o czy n ała sobie dotąd d y sk re d y tu jąc a j ą k ry ty k a o św iec en io w a i której sądy chętnie na p rzestrzen i w ieków p o w tarzan o ja k o sfo rm u ło w a n e w im ię postęp u i racjonalizm u. W sp o m n ian a m o n o g rafia prof. L u źn eg o , w polskim słow ianoznaw stw ie ze w szech m iar p re k u rso rsk a, p o p rz e d z iła p o ­ nadto tłu m aczenie z niem ieck ieg o na ję z y k po lsk i znanej p ra cy E n d re A ng ya- la (D ie sla w isch e B aro ckw elt) Ś w ia t słow ia ń skieg o b aro ku (1 9 7 2 ), u ch o d zącej w slaw istyce za fundam entalne opraco w an ie lite ratu ry baroku.

P rzyjęta p rzez L uźn eg o p ersp ek ty w a p o ró w n a w cz a u k a z y w a ła zw iązk i zach o d n io u k raiń sk ieg o b aroku z lite ratu rą p o lsk ą oraz u w z g lę d n ia ła w a żn ą dla

(2)

ty ch w ięzi p ła sz c z y z n ę w yznaniow ą. E k sp o n o w an ie k u ltu ry religijnej jak o cz y n n ik a łącz ące g o słow iański W sc h ó d z P o lsk ą stan ow iło dla ru sycysty ki lat sied em d z ie sią ty c h p ra w d ziw e w yzw anie, zw łaszcza, że k siążk a w eszła do k an o n u lek tu r o b o w iązk o w y ch dla stu d en tó w ru sy c y sty k i, w w iększo ści p rzy ­ szły ch n a u c zy cieli ję z y k a ro sy jsk ieg o , a w ięc z z a ło ż en ia p rz y szły ch żyran tów so cjalisty czn e g o p orządku. W ów czesnej k o m p araty sty ce słow ianoznaw czej tak ie p o d ejście b y ło rzad k ie i dlatego w szelk ie w y siłk i zm ierzając e do zazn a­ cz en ia n ie za leżn o śc i naukow ej za słu g iw a ły w so cjalisty czn ej P o lsce na uw agę. D ość łatw o b y ło w ó w czas uciec w b ad a n ia erg o cen try c zn e, sku pion e na sa­ m ym tek ście d zieła literack ieg o i dy stan so w ać się w obec p o lity k i kulturalnej p ań stw a , trudn iej b yło pod ejm o w ać tem aty p rz ek ro jo w e, u w zg lęd n iające ro z ­ m aite k o n tek sty k u ltu ro w e literatu ry , ja k np. k o n fe sja i p o lity k a, zw łaszcza w tak sk o m p lik o w an y ch sto su n k ach p o lsk o -w sch o d n io sło w iań sk ich , o bciążo ­ n y ch b ard zo w ielo m a n egatyw n ym i dośw iad czen iam i. Prof. R y szard Ł użny je s z c z e w cz asac h P R L -u u c h o d z ił za b ad a cza siln ie zb liżo n e g o do K ościoła, za n a u c z y c ie la ak a d em ick ieg o d ziałająceg o w stru k tu rac h o ko łok ościelny ch, z a an g aż o w an e g o w p o za o ficjaln y m o b ieg u k u ltu ry i p ro w a d ząc eg o pracę fo rm a cy jn o -w y c h o w aw c zą w d u ch u re lig ijn y m , a tak że o p o zy cy jn y m i spo­ łecz n ik o w sk im . T ak z re sz tą sam P ro fe so r o k re śla sw o ją d ziałaln o ść w curicu- lum vita e d o łączo n y m do spisu p u b lik acji za lata 1955-1997, a zatytułow any m A u to r o so b ie sam ym , czy li szk ic do b io g r a fii'.

L ata 1978-1979 sta n o w ią n a jisto tn ie jsz ą cezurę w cało k sz tałcie działalności P ro fe so ra. O d z w iercie d la się ona w liczn y ch p u b lik acjac h , w śró d których b ard zo c h a ra k te ry sty c z n ą p o zy c ję stano w i stosunk ow o k ró tk i arty k u ł o n ie­ zw y k le p ro w o k a cy jn y m i je d n o c z e śn ie iro n icz n ie b rz m ią cy m ty tu le w k o n tek ­ ście p o lity c zn o -id eo w y ch zad ań ru sy cy sty k i: C zy ru sycystyka m oże służyć e w a n g eliza cji? p o d p isan y p seu d o n im em R usycysta^, Tej ak tyw no ści p ro feso ­ ra nie sposób o d d zielić od p o w o łan ia K aro la W o jty ły na S to licę P iotrow ą, zw ła szcz a, że część k ra k o w sk ieg o śro d o w isk a slaw isty czn eg o , do któ reg o się R y szard Ł u żn y p rz y zn aw a ł, w słu ch iw a ła się p iln ie w je g o słow a ja k o m etro ­ p o lity k ra k o w sk ieg o bard zo k o n sek w e n tn ie w c ie la jące g o w ży cie K ościoła nau k ę S o b o ru W a ty k a ń sk ieg o II i na n ie sp o ty k a n ą d o tąd skalę n aw iązująceg o

1 R yszard Łużny. Spis p u b lika cji 1955-1997, red. G. Przebinda, J. Św ieży, K raków 1997, s. 83.

2 „S potkania” . N iezależne pism o m łodych katolików , lipiec 1979, nr 7, s. 34-39; oraz przedruk w: „Spotkania” . N iezależne pism o m łodych katolików , n r 7-8, [Paris brw .], s. 54-62. Inform acja zaczerpnięta z: R yszard Łużny. Spis p u b lika cji 1955-1997, s. 17.

(3)

z ra m ie n ia K ościo ła dialog ze śro dow iskam i in telek tu aln y m i i arty sty cz n y m i K rakow a.

N a tle o grom nego d o robku P ro feso ra d o ty cząceg o sa cru m w lite ra tu ra c h i folk lorze w scho d n io sło w iań sk im , d o robku k tó ry n iew ą tp liw ie d u żo z a w d z ię ­ czał papieskiej inspiracji, na tle je g o S tudium M yśli C h rze ścijań sk iej, p o d o b ­ nie ja k je g o zaan g ażo w an ia w o rg a n iz ację o śro d k a slaw isty czn e g o w K U L, to je s t M iędzy w y d ziało w eg o Z ak ład u B adań n ad K u ltu rą B iz a n ty jsk o -S ło - w iańską, n astępnie Sekcji F ilo lo g ii S łow iań sk iej, je g o p u b lik a c je p o św ięco n e nauczaniu papiesk iem u są nieliczne. D w ie z n ich K a rd y n a ł K a r o l W ojtyła - Jan P a w eł I I w kręgu sp ra w słow iańskich , a rty k u ł n ap isan y w e w sp ó łau to r- stw ie z M arią B obro w n ick ą i P rzeszło ść j e s t to dziś... J a n a P a w ła m y ślen ie w w ym iarze histo rii narodów sło w ia ń skich sta n o w ią n a jw n ik liw s z ą re flek sję nad słow iańskim aspektem n au c zan ia p ap iesk ieg o . N ie k tó re z a w a rte w nich przem y ślen ia zostały p ow tórzone w K ra je i n a ro d y sło w ia ń sk ie w m y śli r e li­ g ijn e j K aro la W ojtyły - Jana P aw ła II, tek ście o p u b lik o w an y m d o p iero po śm ierci P ro fe so ra3.

W p ersp ek ty w ie tych arty k u łó w w szelk ie p o c z y n an ia p ro fe so ra , cały je g o opublikow any dorobek naukow y, ale też i d ziała n ia o rg a n iz a c y jn o -n a u k o w e i społeczne, a naw et polity czn e, gdyż taki ch a ra k te r m iały w cz asac h S o lid a r­ ności pew ne p o su n ięcia zm ierzające do u w o ln ien ia sło w ian o zn a w stw a w sch odniego od św iad czen ia serw itu tów na rz ecz reżim u , n a b ie ra ją n o w ego znaczenia. T en bardzo zró żnicow any d oro b ek n ie m a nic z p rz y p ad k o w o ści i n ależy go potraktow ać ja k o odp o w ied ź na w yzw anie, ja k im je s t d la S łow ian p o n ty fik at Jan a P aw ła II. Co w ięcej, p ro fe so r starał się n im i je g o k u ltu ro ­ tw ó rczą ro lą zain tereso w ać środ ow isko slaw isty czne. W re fe ra c ie K a rd y n a ł K a ro l W ojtyła - Jan P a w eł I I w kręgu sp ra w sło w ia ń skich , w y g ło szo n y m w ram ach sesji naukow ej, p ośw ięconej m yśli filo zo ficzn ej P ap ieża -S ło w ian i- na, zorganizow anej w 1984 roku n a U n iw e rsy tecie Ja g ie llo ń sk im , u s to su n k o ­ w ując się do w czesn y ch w y stąp ień Jana P aw ła II d o strze g ał w n ich ja sn o

3 R. Ł u ż n y , M. B o b r o w n i c k ą , K arol Wojtyła - Jan P a w eł I I w kręgu spraw słowiańskich w: D zieło chrystianizacji Rusi K ijow skiej i je g o konsekw encje w kulturze Europy, red. R. Łużny, Lublin 1988, s. 383-416; K ardynał K a ro l W ojtyła - Ja n P aw eł II w kręgu spraw słow iańskich w: Servo veritatis, red. W. Stróżew ski.W arszaw a-K raków 1988, s. 309- -338; R. Ł u ż n у, Przeszłość je s t to dziś... Jana P aw ła II m yślenie w w ym iarze historii narodów słow iańskich, „Ruch L iteracki” 1993, z. 3, s. 217-234; R. Ł u ż n y, K raje i narody słow iańskie w m yśli religijnej K arola W ojtyły Jana Pawła II, w: Z p o lskich stu d ió w sla w istycz­ nych. Prace na XII M iędzynarodow y K ongres Slaw istów w K rakow ie 1998, seria 9, W arszaw a

(4)

sk o n k re ty z o w an y p ro g ram d ziała n ia stolicy aposto lsk iej w obec św iata sło­ w iań sk ieg o . Z w y p o w ied zi Jana P aw ła II z p ierw szy ch lat p o n ty fik atu w yo d­ rę b n ił trz y teksty: h o m ilię g n ieźn ień sk ą, z n a n ą tak że p o d ty tu łem Szeroko otw a rty w ie c ze rn ik d ziejó w (czerw iec 1979), list ap o sto lsk i E g reg ia e virtutis z 31 X II 1980 roku, o g łaszający św iętych C yryla i M eto d eg o w sp ółpatron am i E u ro p y i en cy k lik ę Slavorum a p o sto li (1985), k tóra u k a z a ła się w 1100-lecie śm ierci św. M eto d eg o , m ó w iącą o b ra ciach sołu ń sk ich ja k o n auczycielach i ap o sto łac h S łow ian. N a ich p o d staw ie m ó w ił Ł u żn y o p ro g ram ie sło w iań ­ skim K a ro la W ojtyły.

Z p ersp ek ty w y u p ły w ający ch lat w idać, że isto tn ie ta k ą rolę tek sty te pełn ią, na co w sk az u je b ard zo częste p rz y w o ły w an ie ich p rz ez sam ego P ap ie­ ża p o d czas p ielg rz y m e k do k rajó w sło w iań sk ich i p o d cz as spo tk ań ze S łow ia­ nam i. R y szard Ł u żn y o dnosił się do teg o p ro g ram u z en tu zjazm em i śledził sy g n ały p ły n ące z R zym u, na k tóre o d pow iadał, ja k na k o lejn e w yzw ania. W słu ch iw a ł się w ży cie K o ścio ła i w łączał w o b ch od y ro czn ico w e w ażnych w y d a rzeń z d ziejó w ch ry stian izacji S łow ian. P o d ejm o w ał p ew n e p rz ed sięw z ię­ cia n au k o w e p o zo stają ce w ścisłym zw iązk u z tym i w y d arzen iam i i o rg an izo ­ w a ł w o k ó ł nich ży cie slaw isty czn e K rak o w a i L ublina; że p rzy p o m n ę lu belską sesję D zieło ch ry stia n iza cji R u si K ijow skiej, o d b y tą w ro k u ju b ile u s z u 1100- -lec ia śm ierci św iętego M eto d eg o i o g ło szen ia pap ieskiej en cy kliki Slavorum A p o sto li, oraz krak o w sk ą, p o św ięc o n ą m ilen iu m ch rztu R u si4, czy sesje p rz y ­ g o to w u jące do o b ch o d ó w 4 0 0 -lec ia unii brzeskiej z lat 1595-1596; chodzi 0 sesję lu b elsk ą (1991r.) Unia K o ścielna, unionizm i u n ici a ży c ie kultu raln e n a ro d ó w E u ro p y Ś ro d ko w o w sch o d n iej, i m ięd zy n a ro d o w ą k ra k o w sk ą Unia 1 unici w ku ltu rze p o ls k ie j oraz w kultu rze naro d ó w sło w ia ń sk ic h T em aty ro c zn ico w e na w arsztac ie b ad a w cz y m p ro fe so ra w olne b y ły od odśw iętnej o k az jo n a ln o ści. O praco w an e n iezw y k le solidn ie, gdyż p ro feso r po dejm o w ał p ra cę n ad nim i z dużym w y p rzed zen iem czasow y m , in icju jąc w o kó ł nich d y sk u sję, n ajp ierw w śro d o w isk ach nau kow ych, którym i k iero w ał i z którym i b y ł z w ią zan y m iejscem pracy, a n astęp n ie z ty m d ośw iad czen iem , zw ery fik o ­

4 M ateriały sesyjne zostały opublikow ane w: D zieło chrystianizacji Rusi Kijowskiej, red. R. Łużny. L ubelskie referaty sesyjne znalazły m iejsce w „R ocznikach H um anistycznych” 41 (1993), z. 7.

5 D orobek krakow skiej sesji zgrom adzono w: Unia brzeska: geneza, dzieje i konsekw encje w kulturze narodów słow iańskich, red. A. K ępiński, R. Łużny, F. Z iejka, K raków 1994. Z agad­ nieniu translacji słow iańskich tekstów religijnych pośw ięcono trzy spotkania. Inicjatorem ich b y ł R yszard Łużny. M ateriały tych konferencji roboczych opublikow ane zostały w „R ocznikach H um anistycznych” 37-38 (1989/1990), z. 7; 39-40 (1991/1992), z. 7; 43 (1995), z. 7.

(5)

w anym i sądam i naukow ym i do ty czący m i ro c zn ico w y c h w y d a rzeń , b ra ł u d ział w im prezach naukow ych o szerszy m zasięgu.

Innym źródłem inspiracji poczy n ań n au k o w y ch P ro fe so ra b y ł c iąg le obecny w nau czan iu pap iesk im tem at d ialo g u K o ścio ła z k u ltu rą. W ra m a ch teg o p rzesłan ia były podejm ow ane takie in icjaty w y , ja k Z za g a d n ień i d ośw ia d czeń p rzek ła d a n ia sło w ia ń skich tekstó w re lig ijn y c h *', B ib lia w lite ra tu rze i f o l k l o ­ rze w sch o d n io sło w ia ń skim 1, czy robocze, co m iesięc zn e sp o tk an ia nau ko w e, organizow ane p rzez M ięd zy w y d ziało w y Z ak ład B ad ań n ad K u ltu rą B izan ty ń - sko-S łow iańską, (obecnie K atedrę) d o tyczące p ro b lem a ty k i k u ltu ro lo g ic zn ej, potrakto w anej interdy scy p lin arn ie, u w z g lę d n ia jące ro lę c z y n n ik a re lig ijn eg o . P okłosie w ysiłk ów badaw czy ch śro d o w isk a K U L -o w sk ieg o i w sp ó łp ra c u ją ­ cych z nim sym patyków za w iera ją ’’R o czn ik i H u m a n isty c z n e ” T N K U L seria Słow ianoznaw stw o.

O d 1995 ro k u na łam ach serii sło w ianoznaw czej „R o cz n ik ó w ” p o ja w iła się rubryka: N a d tekstam i Jana P aw ła I I - P a p ieża Słow ian in a. P o m y sł u ru c h o ­ m ienia takiego d ziału w ysun ął R y szard Ł użny w zw ią zk u z n a sila ją c y m i się konfliktam i narod o w o ścio w o -w y zn an io w y m i S ło w ian b a łk a ń sk ic h i w sc h o d ­ nich po ro zpadzie ich socjalisty czn y ch p ań stw o w o ści. G łos p a p ie ż a w sp raw ie tych antagonizm ów naw ołuje w im ię C h rystusa, k tó reg o w sz y stk ie n arod y słow iańskie niegdyś p rzyjęły, do za p rze sta n ia w alki zb ro jn e j, do z a p rz e sta n ia przem ocy i p rz estrzeg a p rzed daw aniem p o słu ch u id eo lo g o m in stru m en talizu - jący m w yznanie w celu p rz ep ro w a d zen ia czy stek etniczn y ch .

P ierw sze teksty zam ieszczone w ra m ach tej ru b ry k i d o ty czy ły ty ch w łaśn ie spraw i zw iązane były z p ielg rzy m o w an iem p ap ież a do k ra jó w sło w iań sk ich i krajó w zam ieszk ały ch p rzez zn a czą cą m n iejszo ść sło w iań sk ą, d o tk n ięty ch konfliktam i n arodow ościow y m i o p o d ło żu relig ijn y m , g d zie p a p ie ż ap elo w ał o pojed n an ie m iędzy w y znaniam i i o ro z w iązy w an ie k o n flik tó w w d rodze dialogu i ch rześcijań sk ieg o p rzebaczenia. Prof. R y szard Ł u żn y w y p o w ie d ział się na tem at: P o d ró ż-p ielg rzym ka P a p ieża do kra jó w n a d b a łtyck ic h o ra z j e j sło w ia ń skie aspekty. Z w ró cił u w agę w sw oim arty k u le na w ie lk ą p rz e n ik li­

6 L ubelsko-kazim ierska konferencja nt. B iblia w literaturze i fo lk lo r ze w schodnioslow iań- skim była traktow ana przez profesora jak o przedłużenie inicjatyw y krakow skiej, która zaow oco­ w ała publikacją: Biblia w literaturze i fo lk lo r ze narodów w schodnioslow iańskich, red. R. Ł u ż­ ny, D. Piw ow arska, K raków 1998. M ateriały sesji lubelskiej znalazły się w „R ocznikach H um a­ nistycznych” 44 (1996), z. 7.

7 Te akcenty pojaw iły się szczególnie dobitnie podczas pielgrzym ow ania papieskiego do byłej Jugosław ii. Znalazły odzw ierciedlenie w relacjach opublikow anych w „ L ’O sservatore Rom ano” 1994, nr 11.

(6)

w ość p ielg rz y m u jąc eg o p ap ież a w o d n iesien iu do p ro b lem ó w n arod ow o-ku ltu- ro w y c h n aw ie d zan y c h p ań stw o w o śc i (L itw y, Ł otw y i E s to n ii)',

P rzy dość p o w szech n ej ap robacie dla działań m ed iacy jn y ch sto licy ap o sto l­ skiej w ro z lic zn y ch k o n flik tach n aro d o w y ch ten p rz ejaw p o słu g iw an ia ap o s­ to lsk ie g o S ło w ian o m p rzez p ap ież a S łow ian in a nie zn a jd u je p o śró d slaw istów ch ę tn y c h k om en tato rów .

R ed ak c ja „R o czn ik ó w H u m an isty cz n y ch ” m a w zw ią zk u z tym określone tru d n o ści w zd o b y c iu o d p o w ied n ich m ateriałów . P ro fe so r niejedn ok rotn ie z teg o p o w o d u w y ra żał u bolew anie, dając m u w yraz n iezw y k le dobitny w d z iała n ia ch p rz y g o to w aw cz y ch do innego p rz ed sięw z ię cia naukow ego, ja k im było sy m p o zju m sło w ian o zn aw cze nt. W sp ółcześni Słow ia n ie w obec w łasnych tradycji, m itó w i f o b ii ku lturow ych. Z je d n o czen ie E u ro p y a p r o b le ­ m y sło w ia ń sk ie . O db yło się ono na sp ec ja ln e ży czen ie p ap ież a Jana P aw ła II w d n iach 19-20 sierp n ia 1996 roku w C astel G and olfo. W ów czas, po raz p ie rw sz y p rz y ją ł p a p ie ż sło w ian o zn aw có w w ra m ach letn ich spotkań z nau­ k o w cam i re p rez en tu ją cy m i różn e d zied z in y w iedzy. T o stan o w isk o dezap ro b a­ ty R y szard a L u źn eg o o d n ajd u jem y w je g o p ism ach u rz ęd o w y ch do R ektora F ran c isz k a Z iejk i, o rg a n iz ato ra sy m p o zju m z ra m ie n ia U n iw e rsy tetu Jag iello ń ­ sk ieg o i w lista ch sk iero w an y ch do osób p ry w atn y ch , b ez p o śred n io za in te re­ so w an y ch sym pozjum . P óźniej p o d ał j e do szerszej w iad o m o ści w sp raw o zda­ n iach z teg o n au k o w eg o spotkania. W tek ście S ło w ia n o zn a w cy p o ls c y w C as­ te/ G andolfo w sie rp n iu 19 9 6 ro ku napisali

Z reguły też w ypow iadający się na tem at tradycji, m itów i fobii danej społecz­ ności narodow ej nie dostrzegali, a przynajm niej nie doceniali roli czynnika religij­ nego, kościelnego, w yznaniow ego w kształtow aniu się i w funkcjonowaniu stereo­ typow ych w yobrażeń, zachow ań, postaw i działań ludzi daną społeczność narodo­ w ą tw orzących i reprezentujących.

I dalej.

[...] D ał nam także w yraźnie Papież do zrozum ienia, iż oczekiw ał w większej, niż to m iało m iejsce m ierze, bezpośrednich odw ołań się prelegentów przy rozw a­ żaniu spraw słow iańskich do jeg o własnej osoby jak o „słow iańskiego papieża” i do „krakow skiej” genezy obecnego pontyfikatu. Zdaw ał się wreszcie być zdzi­

8 N p. problem braku chętnych slaw istów do skom entow ania pielgrzym ki papieskiej do C zech i Słow acji leżał profesorow i na sercu. Ten fakt je s t mi znany dzięki w spółpracy z profe­ sorem nad red ak cją „R oczników H um anistycznych” , seria Słow ianoznaw stw o.

(7)

wiony tym, że niemal w szyscy prelegenci pom inęli, nie dostrzegali m iejsca i roli czynnika religijnego [...] w procesie kształtow ania się m itograficznego m yślenia i działania w spółczesnych społeczeństw słowiańskich. A przecież ten czynnik jest niezm iernie istotny zarówno na terenie Słow iańszczyzny Południow ej, bałkańskiej, jak i na W schodzie, w krajach „ruskich”9.

O statnim tekstem , ja k i p rz ek az ał prof. Ł u żn y re d a k c ji „R o cz n ik ó w H u m a ­ n isty czn y c h ”, przezn aczo n y m do o p u b lik o w an ia w cy k lu N a d teksta m i Ja n a P aw ła I I P apieża Słow ianina, je s t re la cja i u z u p e łn ie n ie p ro b lem a ty k i w schodnio-słow ianoznaw czej ro zw ażanej w o b ecn ości Jan a P aw ła II. A u to r nadał m u tytuł: O relig ii i kon fesji ja k o czyn n ika ch id e n ty fik a c ji etn iczn o - -ku ltu ro w ej - na sym pozjum sło w ia n o zn a w czym w C a stel G an do lfo w sierp n iu 1996 roku. Z aw iera on obszerne w y jaśn ien ie ku lis teg o n au k o w eg o p rz e d się ­ w zięcia i w ła sn ą koncepcję, do której p rz ek o n y w ał o rg a n iz a to ró w spo tk ania. B rak zro zum ienia dla tej pro p o zy cji - zd an iem L u źn eg o - sp raw ił, że o braz p rocesów etniczn o -k u ltu ro w y ch , sp o w o d o w an y ch rad y k aln y m i p rz em ian am i u strojow ym i, był n iepełny, a co w ięcej, p o zb a w io n y n ajb ard ziej isto tn y c h dla całości elem en tów kom pozycyjnych. N iew ątp liw ie n a jw ię k sz ą w a rto śc ią p rzed staw io n eg o w yw odu je s t p ró b a ca ło ścio w eg o p o tra k to w a n ia W sc h o d n ie ­ go o dłam u S łow iańszczyzny, w jej etn icz n o -k u ltu ro w y m z ró ż n ic o w a n iu na część w ielk o ru sk ą, rosyjską, u k ra iń sk ą oraz b ia ło ru s k ą 10. S zero k o tak że z o ­ stały p o trak to w an e dokonania w zak resie p ro b lem a ty k i p ap iesk ie j i sło w ian o - znaw czej dw óch środow isk u n iw ersy te ck ich , k ra k o w sk ieg o i lu b elsk ieg o , u dokum entow an e edycjam i k siąże k -cy k lu Servo veritatis, U nia brzeska. G en e­ za, dzieje, konsekw encje..., a tak że ich odp ry sk am i p u b lik a c y jn y m i i tym , co n apisał i zro b ił S tanisław D ziedzic, p racam i ks. ks. W . H ry n ie w icza oraz J. S. G ajka, a także „rosyjskim ,, n u m erem „ E th o su ” z ro k u 1995, i w k o ń cu III tom em IV serii „K rakow skie Z esz y ty U k ra in o z n a w c z e ” p o d red. W ło d z i­ m ierza M o k re g o 11. P onadto autor w y ra ził raz je s z c z e o p in ię o pew n ej d y s­ p roporcji w u jm ow aniu tytułow ej p ro b lem a ty k i n a k o rzy ść S ło w ia n P o łu d n io ­ w ych, najm n iejszeg o p rzecież o dłam u św iata sło w iań sk ieg o . Z ab ie g i o rg a n iz a ­

9 R. Ł u ż n y, P odróż-pielgrzym ka pa p ieża do krajów nadbałtyckich o ra z j e j słow iańskie aspekty, „R oczniki H um anistyczne” 43 (1995), z. 7. s. 133-142.

10 T e n ż e, Słow ianoznaw cy p o lscy w C astel G andolfo w sierpniu 1996 i co dalej? W prowadzenie i p róba bilansu dyskusji pan elo w ej na p o sied zen iu K om isji W schodnioeuropej­ skiej P AU dnia 28 października 1996, w: P race K om isji W schodnioeuropejskiej PAU , t. IV, red. R. Luźny i A. Zięba. K raków, 1997, s. 187-190.

(8)

cy jn e P ro fe so ra w o k ó ł sp o tk an ia slaw istó w w C astel G and olfo w skazyw ały d o b itn ie , że nie p o d ziela ł on ko n cep cji M arii B o b ro w n ick iej, co do m ery to ­ ry c zn eg o k sz ta łtu teg o sym p o zju m nauko w ego. B y ł k ry ty cz n y w obec ro z u m ie­ n ia m itu zap ro p o n o w an e g o p rzez au to rk ę p u b lik acji N a rk o ty k mitu. Szkice o św ia d o m o śc i n a ro d o w ej i ku ltu ra ln ej Słow ian za ch o d n ich i po łu d n io w ych (1995). U w a żał też, że choć k siążk a ta za in sp iro w ała Jana P aw ła do spotkania ze slaw istam i, to je d n a k p ro g ram tego n au k o w ego p rz ed sięw z ię cia w in ien być b ardziej ró ż n o ro d n y i w inien tak że p rz ed staw iać p o g ląd y i p o staw y badaw cze w obec N a rko tyku m itu polem iczn e. W o d ró ż n ie n iu od M arii B obrow nickiej d o strz e g a ł w m icie p o tę ż n ą siłę k u ltu ro tw ó rc z ą i n aro d o tw ó rcz ą oraz d y stan ­ so w ał się od w a rto ścio w an ia p o d ziałó w k u ltu ro w y ch w śró d S łow ian, a przede w szy stk im od tych, k tó re w s k a z u ją na w y ższość sło w iań sk ieg o Z achod u nad S łow ianam i w schodn im i.

W y d aje się, że prof. R yszard Ł u żn y by ł je d n y m z bardzo n ieliczn ych w sp ó łcz esn y ch slaw istó w -litera tu ro zn aw có w , k tó rzy d o strze g ali sens w yo d ręb ­ n ie n ia w sp ó ln o ty słow iańskiej i ak c en to w an ia je j k ultu row ej tożsam ości. To nie zn a czy , że n ależy p ro feso ro w i p rz y p isy w ać sy m patię dla panslaw izm u, a ty m b ard ziej dla tej je g o odm iany ko jarzo n ej zw y k le z ruso filstw em . W ż a ­ dn y m p o lsk im sło w ian o zn a w cy P ap ież nie m iał i nie m a ży czliw szeg o k om en ­ ta to ra sw o jeg o m y ślen ia o S łow ian ach i bard ziej g o rliw eg o w sp ó łp raco w n ik a w d ziele p rz y w rac an ia S ło w iań szczy zn y E uropie.

W ą te k eu ro p ejsk i n au c zan ia p ap iesk ie g o zn a la zł w P o lsce w ięcej zw o len n i­ ków . S ło w a m ó w iące o zjednoczonej E u ropie, o je d n o śc i k u ltu ry europejskiej zbud o w an ej na fu n d am en cie ch rześc ijań stw a b yły szczeg ó ln ie atrak cyjn e dla P o la k ó w w o k resie so lid arn o ścio w eg o zryw u, k iedy czuli się w ięźniam i w łas­ neg o kraju, p o zb a w io n y m i sw o body p o ru sz an ia się i sw obo dy w yrażania w łasn y c h pog ląd ó w . P o m ijan ie je d n a k sło w iań sk ieg o asp ek tu p o słu gi ap o sto l­ skiej Jan a P aw ła II by ło w ro z u m ie n iu p ro fe so ra re z y g n a c ją z d ziejow ej szan ­ sy o ży w ie n ia k u ltu ro w eg o dla sporej części m ieszk a ń có w E u ro p y 12.

12 Sw ego czasu została mi podsunięta przez P rofesora bibliografia dotycząca posługi papieskiej w śród Słow ian, która m iała zainspirow ać autorów zw iązanych z redakcją słowiano- znaw czych „R oczników H um anistycznych” . Były to następujące pozycje: J. B o r k o w i c z, O dchodzę i p rzyjd ę znów do was (O P apieżu w C zechach), „W ięź” , lipiec 1995, nr 7(441), s. 29-45; O jciec Św ięty w R epublice Słow ackiej 30 VI-9 VII 1995, „ L ’O sservatore Rom ano” 1995, nr 8-9(176), s. 34 i inne: L isty O jca Św iętego na 400-lecie Unii B rzeskiej, „ L ’O sservato­ re R om ano” 1995, nr 8-9, s. 5-6, 7. T am że list Jana Paw ła II na 350-lecie Unii Użhorodzkiej. Tam że: W izyta P atriarchy E kum enicznego K onstantynopola w R zym ie 27-30 VI 1995, s. 8-15 (w spólna deklaracja, rozw ażania, hom ilie P apieża i Patriarchy).

(9)

Р Ы Ш А Р Д Л У Ж Н Ы Й П Р О П О В Е Д И И О А Н Н А П А В Л А II С Л А В Я Н А М Р е з ю м е А вто р ст а т ь и у с м а т р и в а е т в и с с л е д о в а т е л ь с к и х и н т е р е с а х Р ы ш а р д а Л у ж н о г о и с т о к и п р о я в и в ш е г о с я в б о л е е п о зд н и е го д ы его у в л е ч е н и я у ч е н и е м И о а н н а П а в ­ л а II - п а п ы -с л а в я н и н а . В э т о м к о н т е к с т е р а с с м а т р и в а ю т с я в о п р о с ы , с в я з а н н ы е с о р г а н и з а ц и е й и м н а у ч н о й ж и з н и с л а в и с т о в в о к р у г х р и с т и а н с к о г о с а к р у м а . К р о м е то го , у п о м и н а е т с я и н т е р е с Р. Л у ж н о го к „ с л а в я н с к о й п р о г р а м м е ” И о а н н а П а в л а II, а т а к ж е к его м ы с л я м о д и а л о г е ц е р к в и и к у л ь ту р ы . П е р е в о д с п о л ь с к о г о Р о м а н Л е в и ц к и

Cytaty

Powiązane dokumenty

Oświadczam, że brak jest podstaw do wykluczenia Wykonawcy z postępowania o udzielenie zamówienia publicznego na usługę edukacyjną polegającą na

W pewnym momencie każda z nich wskakuje na losowo wybranego psa (to oznacza, że będziemy zakładać, że każdy możliwy rozkład tych t pcheł na n psach jest jednakowo

Gracz wygrywa, jeśli otrzyma 4 karty o tej samej wartości (możliwe jest, że gracze wygrywają jednocześnie). wygrał co najmniej jeden;.. b.. Ustawiamy w rzędzie litery ze

5. Z jakich składników sporządza się emulsję farbującą?.. Jakie dobrać stężenie utleniacza do planowanego zabiegu koloryzacji? 8. Jaki jest skład emulsji farbującej stosowanej

Faktem jest zaś, że w regionie tym — zwłaszcza zaś w byłych posiadłościach francuskich, czerpiących wzory znad Sekwany — zdecydowane pierwszeństwo daje się

Twierdzenie o Jakości Życia Tej Samej Liczby Ludzi, lub J: Jeśli w wyniku obu z dwóch możliwych wyborów naszych działań będzie żyła taka sama liczba ludzi,

Twórcy ekspozycji starali się przedstawić biografię Marii Cunitii przede wszystkim przez pryzmat jej naukowego dorobku, na który skła­ dają się jej listy oraz praca