• Nie Znaleziono Wyników

View of Staropolska uprzejmość Mickiewicza

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Staropolska uprzejmość Mickiewicza"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

K O N R A D G Ó R S K I

S T A R O P O L S K A U P R Z E JM O Ś Ć M IC K IE W IC Z A *

T ytuł niniejszych rozw ażań jest św iadom ie żartobliw y, bo nie będzie tu m ow a o tow arzyskich obyczajach M ickiew icza, tylko o staro p o lsk im znaczeniu, w ja k im w ystępują u naszego poety słow a: uprzejmie, uprzejmość, uprzejmy.

G dy po zwycięstwie n ad huraganem , k tó ry legł u n ó g F a ry sa „d łu g im ja k w ał miejski tru p em ” , bohaterski A ra b przeżyw a ekstazę radości i m iłości d o całego św ia­ ta, daje on swem u przeżyciu następujący w yraz słow ny:

J a k tu m ile o d d y ch ać p iersiam i calem i! O d d y c h a m p e tn o ! sz ero k o !

C ale pow ietrze w A ra b ista n ie Ledw ie m i n a o d d e c h stanie. Ja k tu m ile p o g lą d a ć oczym a calem i!

W ytężyło się m e o k o T a k d alek o ! ta k sz ero k o Z e więcej św ia ta zasięga N iż je s t w k o le w id n o k ręg a.

J a k m ilo się w yciągnąć ra m io n y calem i! W yciągnąłem k u św ia tu ra m io n a u p rzejm e, Z d a się, że go ze w sch o d u n a z ach ó d o b ejm ę.

Te „ram io n a uprzejm e” zawsze budziły mój niepokój. D laczego p o eta w o b ra ­ zow aniu tak zdecydow anie hiperbolicznym użył słowa, k tó re dziś oznacza reakcję psychiczną zdaw kow ą i konw en cjo n aln ą? Jeśli m y kogoś uprzejm ie przyjm ujem y w dom u, uprzejm ie odpow iadam y n a czyjś u k ło n n a ulicy, to dajem y z siebie pew ne m inim um życzliwości i dobrej woli, do k tó reg o zobow iązują nas obyczaje pan u jące w śród ludzi o w yrobionej kulturze tow arzyskiego obcow ania. Czy m ożna, aby objąć w ekstatycznym uścisku m iłości cały w szechśw iat, uczynić to ram io n am i, k tó re wy­ k o n ają jedynie gest uprzejm ości?

Ale przyszła chwila, gdy w ym ieniona ro d zin a słów znalazła się na w arsztacie M ickiewiczowskiego słow nika, a wówczas okazało się z całego m ateriału porów naw

-* M a teriałó w ilu stru jący ch użycie 3 o m aw ian y ch w ty m szk icu słów w tw órczości R eja, K lo n o w ica, P ap ro ck ieg o , W u jk a i Skargi d o sta rc z y ła m i to r u ń s k a P ra c o w n ia S ło w n ika p o lszc zy zn y X V I w., za co sk ła d am serdeczne p o d zięk o w an ie k iero w n ik o w i P ra c o w n i — d o c. drow i h a b . F ra n ciszk o w i P eplow - skiem u.

(2)

czego, że „w tym szaleństw ie je st m e to d a ” . U przejm e ram io n a F arysa są jednym z wielu przykładów , że o użyciu w y razó w : uprzejmie, uprzejmość, uprzejmy, decy­ d uje zupełnie odm ienne od dzisiejszego ich znaczenie. D otychczasow e obcow anie ze słow nictw em M ickiew icza upew niało n ato m iast, że jeśli poeta nasz posługuje się jak im ś słow em w znaczeniu silnie odbiegającym od dzisiejszego, to w yjaśnienia trze­ b a szukać w niezw ykle żyw otnej w jego praktyce pisarskiej tradycji staro p o lsk iej! Ja k o ż m ateriał przykładow y, ilustrujący wym ienione 3 hasła w słow niku Lindego, przynosi całkow ite potw ierdzenie tej hipotezy. D ow iadujem y się np., że w mesjadzie księdza O dym alskiego (Świata naprawionego od Jezusa Chrystusa [...] historiej świę­

tej ksiąg dziewięć [...] K rak ó w 1670) znajduje się pow iedzenie: „ P io tr był wielkiej

uprzejm ości k u P an u Jezusow i” ; także inform acja, że królow ie polscy (Z ygm unt III, Ja n Sobieski) w listach d o senatorów tytułow ali ich: Wasza uprzejmość. A skoro k ró ló w o b d arzało się ty tu łe m : „ W asza K rólew ska M iłość” (z biegiem czasu „ M o ść” ), to w ynika stąd , że uprzejmość była synonim em miłości.

A le słow nik Lindego, choć przynosi do tych haseł wcale obfity m ateriał porów ­ naw czy, nie w yczerpuje b a rd z o bogatej gam y znaczeń, jak im i się o ne m ieniły w d o ­ ro b k u pisarskim naszych a u to ró w X V I w. Przede w szystkim stw ierdzić trzeba, że

ow e słow a pojaw iają się w bard zo wielu tekstach takich pisarzy,jak Rej, Klonow ie, P ap ro ck i, W ujek, Skarga, tłum acze Biblii Brzeskiej i Biblii Gdańskiej, ja k rów nież L eopolita. O bserw ujem y też ogro m n ą łączliw ość słowa uprzejmy w różnych potocznie używ anych w yrażeniach. M am y więc nie tylko uprzejm ego naśladow cę, ale przede w szystkim : uprzejmą miłość, wiarę, cnotę, chęć, prośbę, pokutę, skruchę, nadzieję, a ob o k tego: uprzejme serce (nader często!), uprzejme postanowienie, posłuszeństwo,

staranie, dufanie. W tych w szystkich w yrażeniach epitet m oże znaczyć: praw y

(„praw dziw y” , „rz ete ln y ” ), szczery, czysty, ochotny, gorliwy, gorący, miłujący,

kochany, życzliw y i n ieraz bard zo tru d n o byłoby przeprow adzić w yraźną granicę

m iędzy zachodzącym i na siebie synonim am i.

A le jest sposób, żeby w n iektórych w ypadkach znaczenie tych trzech w yrazów nieco ściślej ustalić. Jest to m ożliwe wtedy, gdy m am y do czynienia z przekładam i tek­ stów biblijnych. R ozpatrzym y k ilk a m iejsc ze Starego i N ow ego T estam entu, tra k ­ tu ją c W ulgatę ja k o oryginał i zestaw iając z łacińskim pierw ow zorem odpow iedniki niem ieckie (L uter), angielskie (H oly Bible) i polskie.

Z acznijm y od księgi Jo b a (H io b a ):

2 ,3 : E t d ix it D o m in u s ad s a ta n : N u m q u id c o n sid e ra sti servum m eum Jo b , q u o d n o n sit ei sim ilis in te rra , v ir sim plex et rectu s, ac tim en s D eu m , et recedens a m alo et a d h u c retinens inno- c e n tia m ?

U L u tra brzm i to ta k :

D e r H e r r sp ra c h zu dem S a ta n : H a s t d u n ic h t a c h t a u f m einen K n e c h t H io b g e h a b t? D enn es ist seinesgleichen im L a n d e n ich t, sch lech t u n d rech t, g o ttesfü rch tig u n d m eidet d a s Böse u n d h ä lt n o c h fest a n seiner F rö m m ig k e it.

(3)

A nd th e L o rd said u n to S a ta n . H a st th o u c o n sid e re d m y se rv an t lob, th a t th ere is no n e like - him in the e a rth , a perfect a n d an u p rig h t m a n , o n e th at feareth G o d a n d eschew eth ev il? an d still he h o ld eth fast his in teg rity .

Biblia Gdańska'.

Z aty m rzekł P a n d o s z a ta n a : P rz y p atrzy lże ś się słudze m em u Jo b o w i, że m u n ie m asz ró w n eg o n a ziem i? M ąż to d o sk o n a ły i szczery, b o jący się B oga, a o d stę p u ją c y o d złego, i k tó ry jeszcze trw a w u przeym ości sw oiey.

M am y więc szereg: innocentia, F röm m igkeit, integrity, uprzejm ość, czyli: nie­ winność, pobożność, praw ość, uprzejm ość. W ujek dał w tym m iejscu odpow iednik najbliższy do W u lg a ty : niewinność. M am y zatem 1 odcień z n aczen io w y : N ajw yższy stopień m oralnej nieskazitelności.

Jakże inne zastosow anie słow a uprzejm y w Pieśni nad pieśniam i:

5,2: Ego d o rm io , et c o r m eu m v ig ilat: vox d ilecti m ei p u lsa n tis : A p e ri m ihi so ro r m ea, am ica m ea, c o lu m b a m ea, im m a c u la ta m ea.

L u te r :

Ich schlafe, a b e r m ein H e rz w ach t. D a ist d ie S tim m e m eines F re u n d e s, d e r a n k lo p ft: T u e m ir auf, liebe F re u n d in , m eine S chw ester, m eine T a u b e , m eine F ro m m e .

H oly B ible:

I sleep, b u t m y h e a rt w a k e th : it is th e voice o f m y beloved th a t k n o c k e th , saying, O p en to m e m y sister, m y love, m y dove, m y u n d efiled .

Biblia G dańska:

Ja ć ś p ię : ale serce m oie czuie, i słyszę głos m iłego m ego, k o łacące g o i m ó w ią c e g o : O tw ó rz m i, sio stro m o ia, p rzy iacio łk o m o ia , g o łęb ico m o ia , u p rz e y m a m o ia ! (W u je k : n ie p o k a la n a m oia).

N a p ozór jest to znów odniesienie do m oralnej nieskazitelności, ale zdecydow any k o n tek st erotyczny każe to rozum ieć ja k o aluzję d o dziewiczej czystości.

Przejdźm y teraz do N ow ego T estam entu. W Pierw szym Liście św. P aw ła do T y ­ m oteusza m am y taki n a k a z :

F in is au te m p raecep ti est c h a rita s d e c o rd e p u ro , et c o n sc ie n tia b o n a , et fide n o n ficta.

W ujek w swej broszurce polem icznej przeciw konfesji sandom ierskiej ('Iudicium

albo rozsądek etc. K rak ó w 1570 k. 102 v) przełożył to w sposób n astępujący: koniec p rz y k a z a n ia Bożego iest m iłość z u p rzey m eg o serca, z d o b re g o su m n ien ia, y z w iary niezm yslaney p o ch o d ząc a.

(4)

N a to m ia st w tłum aczeniu N ow ego T estam en tu (1593) dał wersję odm ienną:

A n o k o n iec p rz y k a z a n ia iest m iłość z czystego serca, y su m n ien ia d o b re g o , y w iary n ieobludney.

We w szystkich dotychczasow ych p rzykładach na czoło wysuwa się znaczenie, akcentujące czystość m o raln ą, praw ość, nieskazitelność. N ieco inny odcień znajduje­ m y w przekładzie Listów św. P io tra w edług Biblii Gdańskiej.

L ist pierw szy, w erset 1, 22:

A n im a s v estras castifican tes in o b e d ie n tia c h a rita tis, in fra te rn ita tis am o re, sim plici ex co rd e invicem diligite a tte n tiu j.

Biblia Gdańska:

O czyściaiąc d usze w asze w p osłuszeństw ie p raw d y przez D u c h a Św iętego k u nieobludney b ra te rsk ie y m iłości, z czystego serca iedni d ru g ie m iłuycie uprzeym ie.

D o d ajm y , że niem al tym i sam ym i słow am i miejsce to jest przełożone w N ow ym T estam encie W ujka z r. 1593. K om isja jezuicka, k tó ra ju ż po śmierci wielkiego pisarza psuła jeg o dzieło zbytecznym i pop raw k am i zam ieniła słowo uprzejmie słowem

goręcej. N iew ątpliw ie m am y je d n a k w tym miejscu jak iś now y odcień znaczeniowy,

akcent p o łożony n a intensyw ność uczucia, a więc coś je d n a k odm iennego niż to było w p rzy k ład ach poprzednich.

W tym że Liście św. P io tra (4,8) m am y w przekładzie Biblii Gdańskiej analogiczne użycie słow a uprzejmie. Słow om W ulgaty: „ m u tu am in vobism et ipsis charitatem co n tin u am h a b en te s” o d p o w iad a polska w ersja: ,,a nade wszystko mieycie uprzeym ą miłość iedni ku d ru g im ” . Z now uż chodzi nie tyle o szczerość uczucia, co o jego n a ­ silenie.

Z licznych użyć słow a uprzejmy u Skargi w nosić m ożem y, że w jego rozum ieniu słow o to odnosi się przede w szystkim do stanów uczuciowych. W Żywotach świę­

tych (W ilno 1579 s. 80) m am y takie naw iązanie do pobudek, jakim i się pow odow ał

późniejszy apostoł św. Paweł, gdy był jeszcze prześladow cą chrześcijan: „[...] ja k o tego Szaw ła k tó ry z uprzeym cgo serca, ale z om ylney głowy, m niem ał aby w tym, w edle słów P ańskich w ielką P a n u Bogu posługę czynił” . — T u uprzejme serce nie jest synonim em szczerości i praw ości pobudek, lecz nam iętnego o ddania się sprawie,

fan aty zm u i uczuciow ej postaw y.

P o d o b n ie należy rozum ieć d w u k ro tn e użycie słowa uprzejmy w liście dedykacyj­ nym do Z y gm unta III na czele Kazań w niedziele i święta (K raków 1595). Skarga podnosi tam swoje oddanie się spraw ie n ap o m in an ia m oralnego obyw ateli Rzeczy­ pospolitej, aby zaniechali tylu złych postępków , jak ie grożą upadkiem naszej ojczy­ źnie. Pisze ta k :

„C óżem daley czynić m iał m oy P anie? U przeym iem y z serca naw rócenia y p o ­ praw y ich, y zbaw ienia ich prag n ął, ty w iesz: y radbych na to zdrow ie ważył, abych na d o b re ich y oyczyzny ich p a trz y ł” .

(5)

S taropolskie znaczenie słów : uprzejmość i uprzejmy trw a, ja k św iadczą przykłady u Lindego aż do końca X V III w., przy czym na podstaw ie tychże przykładów m ożna by m niem ać, że stopniow o zaczyna dom inow ać odcień uczuciow y n ad m oralnym . Piszę świadom ie tylko o m niem aniu, nie o stw ierdzeniu, bo je d n a k m ateriał u L in­ dego jest zbyt szczupły i nie byłoby rzeczą bezcelową pośw ięcenie dziejom owych słów specjalnego studium .

Przyjrzyjmy się teraz —- w świetle m ateriału staropolskiego — użyciu o m aw ia­ nych tu słów w tekstach M ickiewicza. Liczbow o nie będzie tego wiele, a m ianow icie:

uprzejmie — 8 razy, uprzejmość — 2, uprzejmy —- 3. Z tego na użycie grzecznościow e,

a więc zbliżone do dzisiejszego, a spoty k an e tylko w tekstach z lat późniejszych (1841, 1851, 1854), p rzypadają 3 przykłady. P ozostałe 10 w chodzą w skład 8 tekstów poetyckich i 2 prozaicznych.

Jeśli chodzi o utw ory poetyckie, są to (w p o rz ą d k u chronologicznym ):

Do K... von D ... — 1 użycie

D o M . S . — 1 użycie

F arys — 1 użycie

F an T adeusz — 5 użyć

W e wszystkich poetyckich tekstach w tej czy innej postaci dom inuje sens o zn a­ czający uczucie, potężniejsze czy słabsze. R ozpatrzym y po kolei w szystkie w ypadki. A dresatem wiersza Do K . v. D. jest m alarz, k tó ry robił d la M ickiew icza p o rtre ­ cik M aryli; stąd a p o stro fa w w ierszach 21-24:

M a la rz u czaro d zieju ! u ciebie pożyczę O d k ra d z io n e o d m ojej M a ry i oblicze. W iecznie je cisn ąć będę n a serce u p rzejm e Z liców jej nigdy o czu i m yśli nie z d e jm ę ...'

N ie może ulegać żadnej w ątpliw ości, że tu serce uprzejme to „serce kochające” . G dyby się oprzeć na tekście W ydania N aro d o w eg o i odczytać wiersz 23 w brzm ie­ niu: „W iecznie ją będę cisnął na sercu uprzejm ie” , to zasadniczy sens całości nie ulegnie zm ianie: „będę cisnął na sercu ko ch ając”

A dresatką wiersza Do M . S. jest M aria Szym anow ska. Sens użycia słow a uprzej­

mie wylania się z k o n te k stu całości, k tó ra jest aktem uw ielbienia d la wielkiej a rty ­

stki:

N a ja k im k o lw ie k św iata z a b ły sn ęłaś k o ń c u , T o b ie wieszcze, ja k G w c b ry in d y jsk iem u sło ń c u ,

1 T ekst cytuję w edług u k azu jące g o się obecnie w y d a n ia k ry ty czn eg o D zie l w szystkich A d a m a M ic­ kiewicza (O p rać. Cz. Z gorzelski. T . 1. Vol. 1. W ro c la w -W a rsz a w a -K ra k ó w -G d a ń sk 1971 s. 154). W edycji tej w iersz nosi ty tu ł Do M alarza, c o z o sta ło u z a sa d n io n e przez w ydaw cę n a s. 420. P o n iew aż S ło w n ik ję z y k a A d a m a M ickiew icza p o d aje cy taty z u tw o ró w nic d ru k o w a n y c h za życia p o ety na p o d sta w ie wy­ d a n ia Z a k ła d u N a ro d o w e g o im. O ssolińskich, a to o sta tn ie d aje w ierszow i 23 b rzm ien ie: „W iecznie j ą będę cisnął na sercu u p rzejm ie” , w ięc w S ło w n iku m iejsce to je s t c y to w an e w h aśle U przejm ie, p o d czas gdy na p o d sta w ie w y d an ia kry ty czn eg o m u siało b y się znaleźć w h aśle U przejm y. ^

(6)

C h y lą cz o ła w ień czo n e w n ieśm ierteln e liście I a r f tysiącem tw o je o p iew ają przyjście. Z d ziw isz się k ied y nagle z c h e ru b in ó w c h o ru W yrw ie się ja k iś o d g ło s n iezn an y i dziki P o m ięd zy try u m fa ln e pieśni i o k rz y k i; J a k o w ieśn iak p o ś ro d k u k rólew skiego d w o ru , A le śm iały i w szystkich ro z trą c a ć gotow y, P ó jd zie p ro sto k u to b ie i z d u sz ą o b ejm ie; K ró lo w o to n ó w ! ty go p o w itasz up rzejm ie,

T o tw ój d aw n y zn ajo m y — to dźw ięk polskiej m ow y.

I znów je st rzeczą oczyw istą, że uprzejmie znaczy tu „serdecznie, gorąco, kocha- ją c o ” . P o e ta w yraża tym sam ym p rzekonanie, że ze w szystkich głosów uwielbienia, ja k im m o g ą darzyć „ k ró lo w ą to n ó w ” wieszcze różnych n aro d ó w , najbliższym jej

sercu okaże się dźw ięk polskiej m owy.

T ek st Farysa cytow aliśm y n a p o czą tk u . W świetle obu poprzedzających go u tw o ­ ró w ramiona uprzejme są ram io n am i obejm ującym i w szechśw iat uściskiem potęż­ nego uczucia.

W reszcie Pan Tadeusz.

Z acznijm y o d p rzy w itan ia się Sędziego z T adeuszem (po 10 latach ro zstan ia):

K ró tk ie były Sędziego z synow cem w itan ia, D a l m u p o w ażn ie ręk ę d o p o c a ło w a n ia I w s k ro ń u całow aw szy u p rzejm ie p o z d ro w ił; A c h o ć przez w zgląd n a gości niew iele z n im m ów ił, W id a ć b yio z lez, k tó re w ylotem k o n tu sz a

O ta r ł p rę d k o , j a k k o c h a ł P a n a T a d e u sz a .

Czyli nie było to p ow itanie grzecznościow e, konw encjonalne, ale pełne uczucia, ojcow skiej m iłości, choć jej w yraz zew nętrzny m ógł być m iark o w an y obecnością ludzi obcych.

A teraz sytuacja specjalna. H ra b ia w ypatrzył spotkanie T adeusza z Telim eną w Św iątyni d u m an ia i „dziw nie kw aśny pow rócił z przechadzki” . Przy stole spojrzał n a Telim enę ledw ie nie z p o g ard ą i n a złość kokietce zaczyna grać kom edię rzekom e­ go zajęcia się Z osią.

(...) p rzy siad ł się ja k m ó g ł najbliżej d o Z o si, N a le w a jej d o szk lan k i, talerze p rzy n o si, P ra w i ty siąc grzeczności, k ła n ia się, u śm iec h a, C z asem oczy w yw raca i g łę b o k o w zdycha.

Z o sia p o ra z pierw szy w życiu znalazłszy się w tow arzystw ie m łodego i przystoj­ nego m ężczyzny, a m oże w d o d a tk u p a m iętn a n a polecenie Telim eny, aby „być grzeczną” H rab iem u , bierze zaloty jego za d o b rą m onetę:

D ziew czy n a u p rz e jm o śc ią H ra b ie g o u ję ta , Z ra z u ru m ie n iła się spuściw szy oczęta, P o ty m śm iać się zaczęli, w k o ń c u ro zm aw iali,

(7)

O ja k im ś n iesp o d zian y m w o g ro d zie sp o tk a n iu , 0 ja k im ś p o ło p u c h a c h i grzęd ach stą p a n iu .

Z achow anie się H rabiego nie m a nic w spólnego z uprzejm ością w dzisiejszym znaczeniu tego słowa, jest bowiem św iadom ym udaw aniem budzącego się ja k o b y uczucia, co niedośw iadczona Zosia bierze na serio i reaguje dziewczęcym zażeno­ waniem i onieśm ieleniem . Jesteśm y więc znow u w świecie staropolskiej uprzejm ości, inaczej m ów iąc — serdeczności, gorętszych sentym entów , w królestw ie podlegają­ cym władzy A m ora.

Podczas narady w D obrzynie szlachta pokłóciła się jeszcze przed przybyciem G erw azego o to, k to m a być w odzem projektow anej w ypraw y n a M oskali. Pod wpływem dem agogicznej przem ow y K lucznika otw iera się perspektyw a innego przedsięw zięcia:

G d y w ielki w ielkiego

B ędzie d usić, m y du śm y m niejszych, k a ż d y sw ego, Z g óry i z d o łu , wielcy w ielkich, m ały ch m ali, J a k zaczniem ciąć, ta k cale szelm ostw o się zw ali, 1 ta k zak w itn ie szczęście i R z eczp o sp o lita.

W ypraw a na M oskali w ym agała czekania, dow iadyw ania się o sile przeciw nika, odw lekania rozkosznej chwili, gdy nareszcie będzie m ożna kogoś k ropić, a tu nagle otw ierała się now a i bliska m ożliw ość działania. A le i te ra z p o trzeb n y będzie jak iś w ódz. W obec tego:

T y lk o zgódźcie się, p ro sił u p rzejm ie K o n ew k a, C hrzcicielu i M acieju, p o d czyją iść w odzą.

N ie była to z pew nością p ro śb a ujm ująca grzecznością, lecz gorąca i n am iętn a, p o dyktow ana n astro jam i tłum u ju ż rozkołysanego pragnieniem ja k najszybszego przejścia do „k ro p ie n ia ” i „g o le n ia” . R ozgrzany tą atm o sferą K onew ka prosi żar­ liwie i natarczyw ie o w yznaczenie przyw ódcy.

O statnie 2 przykłady z Pana Tadeusza.

Jak a była sytuacja Jack a, gdy Stolnik udaw ał, że nie dostrzega jego m iłości do Ewy, a zarazem nie chciał we w łasnym interesie zryw ać z Jackiem stosunków ? M ó ­ wią to następujące wiersze spow iedzi b o h a te ra :

A ch n ieraz przy kieliszkach, gdy się ta k rozrz ew n iał. G d y m ię ta k ściskał i o p rzy jaźn i zapew nia! P o trz e b u ją c mej szabli lu b kresk i n a sejm ie, G d y m usiałem n aw zajem ściskać go u p rzejm ie, T o ta k we m nie złość w rzała, że ja o b ra c a łe m Ślinę w gębie, a d ło n ią ręk o jeść ściskałem , C h cąc p lu n ąć n a tę p rzy jaźń i w n et szabli d o sta ć ; Ale Ew a zw ażając m ój w zro k i m ą p o sta ć , Z g ad y w ała nie wiem ja k , co się we m n ie d ziało . P atrzy ła błagająca, lice jej b led n iało ,

(8)

A by l to ta k i p ięk n y g o łą b e k , łag o d n y , I w z ro k m iała u p rzejm y ta k i! ta k p o g o d n y ! T a k i an ielsk i, że ju ż nie w iem , ju ż nie m iałem O d w ag i zagniew ać ją , zatrw o ży ć — m ilczałem .

M am y tu 2 użycia, różne a je d n a k analogiczne. Jacek m usiał nieszczerze, wbrew rzeczyw istym uczuciom , ściskać S tolnika uprzejm ie, a więc z w ylaniem , serdecznie, m anifestując swoją przyjaźń, n a to m ia st Ewa, p rag n ąc pow strzym ać Jack a od wy­ b u ch u narastającej złości, skupiała n a nim swój w zrok uprzejm y, a więc pełen uczu­ cia m iłości i o d d an ia , w patryw ała się oczym a kochającym i w um iłow anego człowieka. U ścisk m ógł być udaw aniem serdeczności i przyjaźni, ale w zrok Ewy oddaw ał praw ­ dę jej uczucia.

W świetle tych w szystkich p rzykładów zrozum iem y właściwą intencję au to rsk ą, gdy w II księdze H istorii P olski przeczytam y, że Bolesław C hrobry „pow itał uprzej­ m ie” przybyw ającego d o Polski O tto n a III. Z obrazow anie przez M ickiewicza w za­ jem n eg o sto su n k u tych 2 ludzi nie pozostaw ia wątpliw ości, że chodzi o pow itanie ja k

najbardziej serdeczne i przyjacielskie.

Byłoby rzeczą niezwykle interesującą uchwycić przejściowy okres czasu, gdy sło­ w o uprzejm y zaczęło tracić swą w ysoką tem p eratu rę uczuciow ą i zwężać swoje zna­ czenie d o granic dzisiejszych. U N orw ida trw a jeszcze tradycja staropolska. C zyta­ my w Białych kwiatach n astęp u jące w spom nienie:

K sią żę pew ny, z z acn e g o a w ielm ożnie histo ry czn eg o szczepu (b o h e tm a n ó w rycerskich m iędzy sw em i d z ia d y m ający), był też o d n iejak ieg o czasu w A m eryce, ob y w atelem R zpltej zostaw szy, i n a p ię k n e m p rzed m ieściu m ia sta N e w -Y o rk , k tó re to przedm ieście zow ie się B rooklyn, zam ieszkiw ał. W iele m u w inienem chw il p rzy jem n y ch i p rzy jacielsk ich usług, a usługi m ów ię d lateg o , bo je s t rzad k iej u p rzejm o ści serca człow iek (W yd. M iria m T . 7 s. 108)

N o rw id wyniósł swoją znajom ość polszczyzny z k raju, a że go opuścił w 1842 r., więc w nosić sąd w olno, że staropolskie znaczenie uprzejm ości i uprzejm ego było w tedy żyw otne nie tylko w języ k u M ickiew icza, ale i w ustach koroniarzy. W 2. poi. X IX w. znaczenie dzisiejsze chyba się ju ż ustaliło. Ja k przebiegał ten proces, rzecz d o zb ad an ia.

W każdym razie, gdy h etm an Sapieha p ow iadam ia K m icica, m arzącego już 0 w ypoczynku i pow rocie do dom ow ych pieleszy, że R akoczy n ap ad ł na Polskę 1 trzeba znów w yruszyć w pole przeciw w rogow i, przy czym nagłów ek listu h etm ań ­ skiego brzm i: „M n ie wielce uprzejm y p anie B abinicz!” , to zyskujemy ponow nie oczywiste św iadectw o, że niezrów nany znaw ca dziejów X VII stulecia i języka owej epoki znakom icie wyzyskał staro p o lsk ie znaczenie określonego słowa, aby wiernie o d d ać historyczne tło swej powieści.

Cytaty

Powiązane dokumenty

, η M be the probability that a catastrophe will not arrive during the rest of the tagged customer sojourn time in the system conditioned on the fact that, at the given moment,

Krążą pogłoski, że Spandawa, gd zie się znajduje większość uzbrojonych robotników, jest osaczona przez Reichswehr.. W Króiewcu postanowił w ydział socyalistyczny

Do łańcucha karpackiego należą najwyższe góry w Polsce: Tatry, ciągnące się około 60 kilometrów wzdłuż od zachodu na wschód, a w szerz liczą około 20

trotechniczny polski już obecnie odczuwa brak sił fachowych, a w branży słaboprądowej zjawisko to datuje się od kilku lat i występuje w formie dość ostrej, wówczas

o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz ocenach oddziaływania na środowisko (Dz.U.Nr 199, 2008r,

Osoby stawiające się do kwalifikacji wojskowej, które z ważnych przyczyn nie mogą stawić się w wyznaczonym terminie i miejscu są obowiązane zawiadomić o tym fakcie Wydział Spraw

Na przełomie grudnia i stycznia mieszkańcy Dziećkowic będą mogli się podłączyć do kanalizacji.. Cena za odprow adzenie ścieków do miejskiej kanalizacji ma być

+48 61 62 33 840, e-mail: [email protected] www.euralis.pl • www.facebook.com/euralisnasiona • www.youtube.com/user/euralistv Prezentowane w ulotce wyróżniki jakości,