• Nie Znaleziono Wyników

Z walk o suwerenność państwową Prus Książęcych

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Z walk o suwerenność państwową Prus Książęcych"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

Grygier, Tadeusz

Z walk o suwerenność państwową

Prus Książęcych

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 4, 469-483

(2)

TA DEU SZ GRYG IER

Z W ALK O SUW ERENNO ŚĆ P A Ń S T W O W Ą PRUS KSIĄŻĘCYCH

W zw iązku z p u b lik a c ją W. M ER T IN EIT A : Die F riedericianische V e rw a l­

tu n g in O stpreussen, H eid elb erg 1958, s. 188.

R ozpraw a W. M e rtin e ita jest p ierw szą k sią żk ą z se rii „S tudiów n ad h isto rią P ru s ” *). P ra c a ta w ym aga szczegółowego om ów ienia z dw u pow odów — n a u k o ­ w ych i politycznych. Te o sta tn ie z n a jd u ją sw ój w ydźw ięk n a w ielu stro n ic ac h sam ej ro zp raw y , ale p rze d e w szystkim w słow ie w stę p n y m p rof, d ra W. H u - b atsch a. S tw ierd za on, że „ P ru sy nie są d zisiaj p ań stw o w ą rzeczyw istością, lecz historycznym z ja w is k ie m 2). A czkolw iek siły p ru sk ie, ro zw in ięte w przeszłości, jeśli n aw e t d zisia j nie d ziała ją , to je d n a k są 'jeszcze w idoczne i istnieją... Je d n o jest p rzy ty m bezsporne, m ianow icie to, że P ru s y były d ec y d u ją cą częścią Rzeszy N iem ieckiej. T ym sposobem ich los, ich dzieje, w zloty i u p a d k i o s ta t­ niego w iek u odczuw a się jako sp ra w y ogólnoniem ieckie” s). S p ra w ą ro li p r u ­ skiego ośrodka politycznego w h isto rii N iem iec in te reso w an o się w la ta c h 1945— 1959 bardzo m ocno zarów no w form ie p a s jo n u ją c e j p olem iki pu b licy sty czn ej,

1) Z te j serii, w y d aw an e j przez k się g a rn ię Q uelle un d M eyer w H eid e l­ b ergu, ukazały s ię dotychczas trz y tom y: I — W. M e rtin eit, op. cit.; II — G ü n te r D ettm ar, Die o s t-u n d w estp re u ssisc h en V e rw altu n g sb eh ö rd en im K u ltu rk a m p f (s. 144) oraz I I I — R udolf K la tt, O stp reu ssen u n te r dem R e ic h sk o m m issariat 1919/20 (s. 270). Z apow iedziano w y d an ie dalszych czterech tom ów : G ü n th e r M einhardt, Die M ü n z-u n d G eldgeschichte des H erzogtum s P re u sse n vom Tode des H erzogs A lb re c h t bis z u r E rh eb u n g P re u sse n s zum K ön ig tu m 1569 — 1701; H a rtw ig N otbohm , K irc h e n -u n d S ch u lp o litik F re d ric h s des G rossen in O st­ p reussen; K u rt F o rstre u te r, S tu d ien z u r p reu ssisch e n G eschichte im X V I J a h r ­ h u n d e rt; In g rid M atison, Die A u sse n p o litik des D eu tsch o rd en s-H o ch m e iste rs in P reussen.

W ydaje się, że jest rzeczą konieczną zasygnalizow anie in n e j jeszcze serii studiów n ad h isto rią p a ń stw a p ru sk ieg o (tzw. „G ö ttin g er B a u ste in e zur G eschichtsw issenschaft) rów nież pod re d a k c ją prof. d ra W a lte ra H u b atsch a , w ydaw an y ch przez M u stersch m id t-V e rlag w G etyndze. W te j se rii u k az ało się już 8 tomów. S ą to: R. H aaf, D e u tsc h o rd e n ssta a t und D eu tsch o rd en sb alleien ; К. M uraw ski, Z w ischen T an n e n b erg und T horn; P. T hielen, Die K u ltu r am H ofe H erzog A lb rech ts v o n P re u ssen ; I. M engel, E lisab eth von B rau n sch w eig - L ü n eb u rg und A lb rec h t von P re u ssen ; E. T hiele, Das G esan d sch a ftsw ese n in P re u ssen im 16 Ja h rh u n d e rt; F. T erw een, G e sa m tsta a t u n d R e ta b lisse m en t; II. W ischhöfer, Die o stp reu ssisc h en S tä n d e im le tz te n Ja h rz e h n t v o n dem R e g ie ru n g sa n tritt des G rossen K u rfü rste n ; C. v. E asum , P rin z H ein ric h von F re u ssen .

-) Chodzi tu ta j o lik w id a cję p a ń stw a pru sk ieg o p rzeprow adzoną p rze z aliantów ' 25 lutego 1947 r. Zob. T. G rygier, Ja n u so w e oblicze zach o d n io - niem ieckiego rew izjonizm u, W arm ia i M azury, O lsztyn 1958, n r 3. „ K a p itu la c ja N iem iec w r. 1945 u re a ln iła d aw n ie j istn iejące już p ró b y całkow itego rozbicia p ań stw a pruskiego. Stąd u chw ała a liantów z r. 1947 w y m a za ła z k a r ty E uropy

n a zw ę P reu ssen”.

3) G en eraln y m w ięc uderzeniem zachodnio-niem ieckiej g ru p y h isto ry k ó w je st n aw iązan ie do p ru sk ie j tra d y c ji p aństw ow ej. G łów nym te o re ty k ie m tego k ie ru n k u jest U lrich S cheuner. W ro zp raw ie „D eutsche S ta a ts tra d itio n un d d eu tsch e r O sten ’ stw ierdza, że „u k ry tą , ale b ard zo b rze m ien n ą w sk u tk i p rz y ­ czyną niepew ności, n ie sk ry stalizo w an e j obecnie w N RF polityki, je st b r a k ja sn e j i pewmej św iadom ości p ań stw o w e j, przed e w szy stk im w śród m łodego p okolenia...” (Jahrbuch des A lb e rtu s U n iv ersität, G ö ttin g e n 1953, t. I l l s. 58—82). P o ró w n aj m oje uw agi w K o m u n ik a tac h M azu rsk o -W arm iń sk ich 1958 n r 3 s. 306.

(3)

ja k i od stro n y głębokich rozw ażań n a u k o w y c h 4). W e w stę p ie do o m aw ianej p ra c y podkreślono, iż „....niezależnie od politycznych p rą d ó w dnia, n am iętn y ch ro ztrzą sań o przyczyny dw u k a ta stro f, nie u leg ając w pływ om ślepego p a r ty j­ nego stan o w isk a za i p rze ciw P rusom , zad an iem n a u k i je st w yznaczenie jasnego o b raz u osiągnięć i g ran ic znaczenia P ru s w h isto rii. T ylko ty m sposobem d o j­ dziem y do pew nych i odpow iedzialnych ocen o w ażn y ch odcinkach n aszej przeszłości...” 5). C elem w ym ienionego w y d aw n ic tw a m a być w łączenie n a u k i V / spór o P ru sy , toczony od ro k u 1945. N au k a bow iem b ra ła w nim dotychczas m a ły udział. P rzy czy n a tego m ia ła tkw ić przed e w szy stk im w b ra k u k o niecz­

nego odd alen ia w a rs z ta tu naukow ego od „n a w ałn icy w y d arze ń nie d ając y ch m ożliw ości przew id zen ia skutków ...” 6). D rugim pow odem b y ła dotychczasow a

niedostępność źródeł. W a ru n k i p ra c y n au k o w e j — wg zd a n ia p rof, d ra W. H u - b a tsc h a — w o sta tn ic h la ta c h w y b itn ie się p o p raw iły , choćby uw zg lęd n iając u d o stęp n io n ą bazę źródłow ą w N iem ieckiej R epublice F e d e ra ln e j, D em o k ra­ ty c zn e j czy n a w e t w P o ls c e 7). D ostępne już w tej chw ili m a te ria ły p o zw a lają n a podjęcie prac, k tó re pogłębią, czy zm ienią dotychczasow e n aśw ietlen ie D ro y s e n a 8).

M om entem , k tó ry m a dać now e n aśw ietlen ie h isto rii P ru s, je st p rz e d s ta ­ w ie n ie try b u p ra c y a d m in istra c ji lo k a ln ej i jej problem ów sta le dotychczas p om ijan y ch . Z w ykle bow iem om aw iano pociągnięcia a d m in istra c y jn e w ładz c e n tr a ln y c h 9). Tym czasem m o torem d ziała n ia tejże a d m in istra c ji był now o­ czesny „w ielkopaństw ow y k a m e ra liz m ” (biurokratyzm ), pow o d u jący stałe k o n ­ f lik ty m iędzy p ań stw em a regionem (prow incja). K o n flik ty te były w łaśn ie

n ajsiln iejsz e, n a jja s k ra w ie j się u w y p u k lając e w P ru sa c h W schodnich, m im o iż, ja k chce prof, d r W. H u b atsch , „pro w in cja ta by ła d u m n a z p rzynależności do p a ń stw a p ru sk ieg o m im o ciężarów i w zrostu te n d e n c ji sam orządow ych, g r a n i­

4) D la p rzy k ła d u zob. W. S chlesinger, Die geschichtliche S tellung der m itte la lte risc h e n d eu tsch en O stbew egung, H istorische Z eitsch rift, M onachium 3957, s. 517 — 542. A u to r stw ierd za tu bow iem fa k t z a ła m an ia się politycznego o środka b ran d e n b u rsk o -p ru sk ie g o : „N iem iecki w schód się załam ał. F a k t ten, k tó ry n a s tą p ił p o r. 1945, n ie jest w cale ty lk o sk u tk iem II w ojny św iatow ej. Jego źródła tk w ią już w d alek ie j przeszłości. To za ła m an ie jest w ynikiem b łę d n ej u n aro d z in całej polity k i w schodniej p a ń stw a niem ieckiego. P rz y cz y ­ n iły się do tego: lik w id a cja niem ieckich w ysp n a W schodzie, rew o lu c ja p rz e ­ m ysłow a na Zachodzie, w y n a ra d a w ia n ie się m niejszości niem ieckich, a k c ja r e p a tria c y jn a , przep ro w ad zo n a przez H itle ra, i ostatecznie w y n ik II w o jn y św iato w ej. W szystko to cofnęło z w a rty te re n zasiedlenia niem ieckiego do

o b sz aru z r. 1200...”.

5) W. M ertin eit, op. cit., s. 5.

e) Chodzi tu ta k o rozw ój sy tu a c ji m iędzynarodow ej, jak i o sy tu a cję w ew n ętrz n o -n iem ieck ą — „o to ja k p rzesiedleniec niem iecki u sto su n k u je się do bieżących za d ań n aro d u niem ieckiego...” (Ja h rb u c h d e r A lb e rtu s-U n i- v e rsitä t... t. V III s. 18).

7) Por. W. H ub atsch , G ö ttin g e r h isto risch e A rb e ite n am K ö n ig sb erg er S ta a tsa rc h iv 1947 — 1952, Ja h rb u c h d e r A lb e rtu s-U n iv e rsitä t, t. IV s. 227 — 242 oraz T. G rygier, W ojew ódzkie A rchiw ym P ań stw o w e w O lsztynie, K om unikaty... 1958 z. 3, s. 271 — 388.

8) P odjęcie tego te m a tu przez h isto rio g ra fię polską je st rów nież konieczne, gdyż p raw ie jedynym stu d iu m o w pły w ach polskiego p ra w a w P ru sa c h K siążę­ cych jest: A. V etulani, P olskie w pływ y polityczne w P ru siech K siążęcych, G d y n ia 1939 s. 186. H istorycy polscy w tej m ierze k o rz y sta ją co n ajw y ż ej z p rz e sta rz a łe j p rac y A. H orna, Die V erw altu n g O stp reu ssen s seit d e r S ä k u la ­ risa tio n , K rólew iec 1890, X X IV s. 653.

*) W. M ertin eit, op. cit., s. 6. P or. uw agi F r. T erv een a, S tellu n g und B e d eu tu n g des preu ssisch en E ta ts-M in iste riu m z u r Z eit F rie d ric h W ilhelm I, Ja h rb u c h des A lb ertu s-U n iv e rsität... s. 16. To był błąd m etodyczny całej szkoły h isto ry c zn e j S chm ollera.

(4)

czący ch z se p a ra ty z m e m ” 10). H isto ria P ru s W schodnich w okresie f ry d e ry c ja ń - s k im w y ra źn ie p rze su w a in ic ja ty w ę a d m in istra c y jn ą poza g ran ic e prow incji, zaró w n o jeśli chodzi o im pulsy ja k i o ludzi. W poprzednim ok resie w ładze p ro w in c jo n a ln e w y stę p o w a ły w zasadniczych sp raw ach , je d n ak jako w ładze p a ń s tw o w e 11). A le trz e b a stw ierdzić, że już na p rzełom ie X V III/X IX w., w o k re ­ sie p o dejm ow anych reform , środow isko prow in cjo n aln e, a w szczególności k ró ­ lew ieck ie w y ra ź n ie się zaktyw izow ało. W ystarczy tu w ym ienić ro lę teo rii i p r a k ty k i a d m in is tr a c y jn e j12), a jeśli chodzi o teorię, to przede w szystkim rozw ój n a u k i p ra w a n a A lb ertin ie. W p ra k ty c e a d m in istra c y jn e j zaznaczyło się to w w alce o oblicze u rzędu la n d ra ck ie g o w oporze stanów p ru sk ic h przed w p ro w ad zen iem in s ty tu c ji ko m isarza p o w ia to w e g o 13). Doszło w ty m m om encie co ostrego s ta rc ia m iędzy p ro g ram em autonom icznym P ru s W schodnich a c e n ­ tralizm e m w ład z b erliń sk ich . Z ad a n iem w ięc n a u k i histo ry czn ej je st u sta le n ie o dpow iednich p ro p o rc ji m iędzy p ro b lem am i lo k aln y m i p ro w in cji a p ro g ram em o gólnopaństw ow ym . J e s t to o tyle w ażne, że polityczne środow iska P ru s K sią­ żęcych i W schodnich n ie ra z p o d k reślały , iż „pro w in cja ta jest k o le b k ą p ru sk ie j m y śli państw ow re j” 14). „O statecznie uznać trze b a bezsporny fa k t znacznych zasług w sch o d n io -p ru sk ie g o ośrodka politycznego w odbudow ie p ru s k ie j m yśli p ań stw o w e j n a p o cz ątk u X IX w ieku. D alej znane m otto — „My je s te ś m y nie

t y le prow in cją , ile k r a je m ” — w y ra ża z jed n ej stro n y św iadom ość w łasnego

p ro g ra m u k o lonialnego staro p ru sk ieg o , a z d ru g ie j w łasnego ośrodka m yśli p o lity cz n ej. To było zaw sze p o d sta w ą p ru sko-w schodniego pom ostu i g ran ic m iędzy naro d am i...” 15).

G łów ny w ięc p ro b lem p o lity k i a d m in istra c y jn e j d ec en tra liz acji i ce ntrali* z a c ji z a rząd u m u si być n a p rzy k ła d zie P ru s W schodnich ro z p a try w a n y pod k ą te m w y szu k iw a n ia elem entów , k tó re złożyły się n a to, że P ru sy W schodnie s ta ły się pom ostem i p o śred n ik iem m iędzy d aw n ą a now ą form ą rz ą d u (zwi­ schen den an c ie n régim e und dem n euen P re u ssen ...” ie). Isto ta rzeczy, w m yśl te o re ty k ó w p ra w a pruskiego, tk w i w tym , że d ru g a połow a X V III i początek X IX w iek u b yły okresem prze m ien ien ia dotychczasow ej k o n tro w e rsji

(absolu-10) W. M e rtin eit, op. cit., s. 7. Zobacz rów nież uw agi R. K la tta , O stp reu ssen u n te r R e ic h sk o m m issariat 1919 — 1920, H eidelberg 1958, s. 8, k tó ry za jm u je się oceną tego se p a ra ty z m u i tłum aczy jego genezę, stw ie rd z ając że „planów sam o­ dzielności po lity czn ej P ru s W schodnich nie m ożna tłum aczyć jako sep araty zm , a le ja k o w y ra z położenia [geopolitycznego — T. G.] te j pro w in cji...”. N au k a p olska zjaw isk iem tym m usi się sp ecjaln ie zająć.

“ ) W. M e rtin e it, op. cit., s. 11.

12) W. M e rtin eit, ja k k o lw iek sygnalizuje te n problem , jednakże nie w y k o ­ rz y stu je go w p e łn i w sw ych ro zw ażaniach. Nie w y k o rz y sta ł n aw e t lite ra tu ry dotyczącej tego p ro b lem u . P om inął więc: A. B ezzenberger, A k ten stü ck e des P ro v in z ia l-A rc h iv in K önigsberg, K rólew iec 1898 s. 149 oraz B ujack, D as erste T rien n iu m des C om ites d e r O stp reu ssisch en und L itta u isc h e n S tände, K rólew iec

1887, s. 115.

13) Zob. m e m o riał D o h n a-S ch lo b itten , sk iero w an y dnia 6 V II 1810 r. do k ró la p ru sk ieg o (A. B ezzenberger, A ctenstücke... s. 1 — 9), w k tó ry m w y ra ża przek o n an ie, że la n so w an a przez w ładze b erliń sk ie p re fe k tu ra ln a s tr u k tu r a ad m in istra c ji z n a tu ry sw ej stw a rz a pom yślne w a ru n k i do jednostronności, te rr o r u oraz n adużyć w ad m in istra c ji, że system p re fe k tu ra ln y m a w łaściw ie ty lk o jeden cel — u trzym yw ać n aró d w posłuszeństw ie...”.

14) Zob. F r. Terveem, S tellu n g und B edeutung... s. 159.

W. M e rtin eit, op. cit., s. 14. C hciałbym zw rócić uw agę na k o n ty n u a cję tej m yśli p ań stw o w e j w P ru sa c h W schodnich jeszcze w la ta c h m iędzyw ojennych, k tó re j zew n ętrzn y m w yrazem jest w y d aw n ictw o D eutsche S ta a te n b ild u n g und cloutscne K u ltu r im P re u ssen lan d e , K rólew iec 1931, s. X III, gdzie P. B lunk, ów czesny L a n d e sh a u p tm a n n P ru s W schodnich sta le p o d k re śla ł ro lę dziejow ą

u s” (A ltpreussen), jako ośrodka m yśli pań stw o w ej. 16) W. M e rtin eit, op. cit., s. 15.

(5)

lyzm i u s tr ó j stanow y) w ja k ą ś now ą syntezę. Nie doszło bow iem do u z y s k a n ia p rze w a g i n a rzecz silniejszego, ale do syntezy p ań stw o w o ści p ru sk ie j, k tó r a je d n ak ż e d o prow adzała do now ych spięć na in n e j ju ż płaszczyźnie. O sta tn io F r. T erv e e n w idzi tę płaszczyznę w now ym u ję ciu p ru s k ie j p a ń s tw o w o ś c i17). P o d k re ślić należy p rzy ty m c h a ra k te ry sty c z n e zjaw isk o p ru sk ieg o św iatłeg o absolutyzm u, dotyczące k o n c e n tra c ji całej w ład zy w rę k u a d m in istra c ji p a ń ­ stw ow ej. J e s t to sp raw a zasadnicza dla autonom iczności czy n a w e t s u w e re n ­ ności P ru s K siążęcych czy P ru s W schodnich. D otychczas bow iem w zajem n y sto su n ek P ru s W schodnich do p a ń s tw a p ru sk ieg o (B erlina) b ył sto su n k iem w za jem n y m dw u w ład z zw ierzchnich, u w ażający ch się za ró w n y c h p a rtn e ró w . R e p re z e n ta n ta m i P ru s K siążęcych b yły dotychczas sta n y p ru sk ie (sejm ik g e n e ­ r a ln y w K rólew cu) oraz ich org an — R ad a N ajw yższa (O b e rra tsstu b e ). A b so lu - ty sty cz n y c h a ra k te r rz ą d u b erliń sk ieg o p o sta w ił zag ad n ien ie re p re z e n ta c ji P ru s W schodnich na zupełnie in n ej płaszczyźnie. O tóż jeśli sta n y nie re p re z e n ­ tu ją k r a ju — p ow staw ało p y ta n ie — k to m a go re p re z e n to w a ć i czy p ań stw o może w ogóle rezygnow ać z re p re z e n ta c ji sw ych członków , bo przecież r e p r e ­ z e n ta c ja nie dow odzi ty lk o chęci k iero w n ictw a, ale i obow iązek ponoszenia odpow iedzialności. S p ra w a się kom plikow ała, bo n a te re n ie P ru s W schodnich obow iązyw ała teza nie do p rzy ję cia przez a b so lu ty sty c zn y B erlin, że „s ta n y

pru sk ie nie re preze ntują kraju, one same są k r a j e m ” 18).

P ra w n y m n astęp c ą re p rez en tu jący m dotychczas sam odzielne p a ń stw a (tzn. Z ak o n u K rzyżackiego i P ru s K siążęcych) u z n a je się bezspornie R adę N a j­ w yższą (O b e rra tsstu b e ). R e p rezen to w ała ona w ty m c h a ra k te rz e k r a j (P ru sy W schodnie) jeszcze w tedy, gdy P ru so m K siążęcym ab so lu ty zm b e rliń sk i o d eb ra ł u stró j s ta n o w y 19). K iedy zaś w r. 1781 przem ian o w an o R ad ę N ajw yższą n a E ta ts-M in iste riu m , była ona w dalszym ciągu u rzędem rów nocześnie k sią ż ę ­ cym (P ru s K siążęcych) ja k i kró lew sk im (w ładz b e rliń sk ic h — P ru s W schod­ nich). J e j politycznym zadaniem , przez cały p ra w ie ciąg absolu ty sty czn y ch iz ąd ó w H ohenzollernów , było p o śred n ic tw o m iędzy żą d an iam i i w ym ogam i ogólnopaństw ow ym i a osiągnięciam i i po trzeb am i k r a ju (P ru s K siążęcych). U znano R ad ę N ajw yższą w K rólew cu za ró w norzędną z b e rliń sk ą R ad ą P a ń ­ stw a ( S ta a t s r a t) 20). H ie ra rc h ia urzędow a E ta ts-M in iste riu m p ozostała w ciąg u

17) P ro b le m ten om ówię szczegółowo n a innym m iejscu. T eraz zaznaczę tylko, że w łaśn ie p rzem ian y sto su n k u p ro w in cji do całości p ań stw a są za sa d ­ niczym p u n k te m d y sk u sy jn y m m iędzy F r. T erv een em a W. M ertineitem . T en o sta tn i nie godzi się bow iem na form ułę kom prom isow ą T erv ee n a, łączącą m y śl p ań stw o w ą P ru s K siążęcych i m yśl p ań stw o w ą B ra n d e n b u rg ii w je d n ą sy n te ty c zn ą państw ow ość w ielk o p ru sk ą .

18) J e ś li chodzi o rolę stanów p ru sk ic h jako głosicieli idei su w erenności p a ń stw o w e j P ru s K siążęcych zob. w y stą p ien ia poselskie na sejm ik ach g e n e ra l­ nych P ru s K siążęcych, u trw a lo n e w recesach sejm ików sta n ó w pru sk ich , z n a j­ d u ją cy c h się w W ojew ódzkim A rch iw u m P ań stw o w y m w O lsztynie (d alej W APO), a także: G. v. Selle, Die G ra v am in a d e r b ran d e n b u rg is c h -p re u ssisc h e n S tä n d e v o n 1740, G ö ttin g e n 1920; J. Voigt, D arste llu n g d e r stä n d isc h e n V e rh ä ltn isse O st-P reu ssen s, K rólew iec 1822, s. 23 — 27.

19) W. M ertin eit, op. cit., s. 16.

20) Z n a n y zespół a rc h iw aln y , będący w głów nej m ierze w S ta a tlic h e r A rc h iv la g e r w G etyndze oraz częściowo w W ojew. A rch iw u m P ań stw o w y m w O lsztynie, nosi nazw ę E ta ts-M in isteriu m , a o b ejm u je zasób ak to w y R a d y N ajw yższej P ru s K siążęcych. Otóż przeciw ko o k reślen iu n ajw yższej w ładzy P ru s K siążęcych jako E ta ts-M in iste riu m u w y p u k la się fa k t, że nazw a tego u rzędu w y stę p u je dopiero w końcow ej fazie istn ie n ia R ady N ajw yższej, a n astęp n ie, że w istocie nazw y te j używ ano nieoficjalnie. W r. 1774 legenda pieczęci rzą d o w e j b rzm iała „K önglich P reu ssisch e R e g ie ru n g ”. Nowa in s tru k c ja („Neue u n d v erb e sserte In s tru c tio n ”) z d. 30 V II 1774 r. w o d różnieniu od pow o­ l n e j now ej w ładzy dla polskich P ru s K rólew skich, za b ran y ch w I rozbiorze (W estpreussische R egierung) n a d a ła now ą nazw ę najw y ższej w ładzy P r u s

(6)

całego X V III w ie k u ta sam a, jako n ajw yższe kollegium ziem skie (oberstes L andeskollegium ) z p ra w e m do p u b lik o w a n ia k ró lew sk ic h edyktów , p a te n tó w i z a rz ą d z e ń 21). T a n ajw a żn iejsz a p o lityczna fu n k c ja pośredniczącego sta n o ­ w iska E ta ts-M in iste riu m u trz y m a ła się do sam ego końca jego istn ien ia, tj. do r. 1804. O p ra w a te j p ru sk o -w sc h o d n iej w ładzy zw ierzchniej, su w eren n e j n ie ­ jako w sto su n k u do w ła d z berliń sk ich , przez p ierw sze d ziesiątk i la t X IX w iek u w alczyli w d alszy m ciąg u p olitycy w sch o d n io -p ru scy . P rzykładow o w a rto tu w spom nieć ty lk o o zagad n ien iach , zw iązanych z K om itetem S tanów P ru sk ic h i L itew skich (C om ité d e r O stp reu ssisch en und L itta u isc h e n S tä n d e )22). W y­ d a je się, że M e rtin e it tego w łaśn ie p u n k tu w idzenia nie uw zględnia w sw ej pracy, p u n k tu , k tó ry w y ra źn ie p rze su w a w alk ę o u stró j a d m in istra c y jn y P ru s W schodnich n a szerszą płaszczyznę u s tro ju politycznego czy n aw e t su w e re n ­ ności p a ń stw o w e j P ru s W schodnich, u zn a ją ce j łączność z p ań stw em b e rliń sk im ty lk o na płasziczyźnie f e d e r a c ji2S).

S tąd ta k M e rtin e it, ja k i F r. T erv ee n p o p e łn ia ją zasadniczy b łą d , jeśli w procesie o g ra n ic z a n ia ko m p eten cji k rólew ieckiego E ta ts-M in iste riu m w idzą ograniczanie in te re s ó w ty lk o ad m in istra c y jn y c h , a nie p o lity c z n y c h 24). C hociaż w ięc proces o g ra n ic z a n ia u p ra w n ie ń a d m in istra c y jn y c h E ta ts-M in iste riu m ro z ­ począł się ju ż w r. 1677, chociaż u sta n o w io n o w P ru sa c h osobne u rzędy berliń sk ie a d m in is tra c y jn e k am eraln e , ja k i fisk aln e oraz chociaż o d eb ra n o w r. 1751 E ta ts -M in is te riu m sp raw y sądow e, to je d n ak ż e do sam ego końca najw yższa w hadza su w e re n n a P ru s W schodnich za trzy m a ła w sw ej gestii u p raw n ien ia w ła d z y zw ierzch n iej su w eren n e j oraz sp raw y szkolne i kościel­ ne 25). W y ra źn ie zaznacza się w alk a k a m e r w o jen n o -sk arb o w y ch w K rólew cu i G ąbinie (Kri<egs-und D om änen-K am m er) z E ta ts-M in iste riu m , czego np. M e r­ tin e it nie z a u w a ż a 2e). W ydaje się, że n ajlep szą ilu s tra c ją tego w łaśn ie sto su n k u rep re z e n ta n ta m y śli p ań stw o w e j P ru s K siążęcych z now ym i tw o ram i ab so lu ­ tyzm u b e rliń sk ie g o p rz e d sta w ia okres zajęcia P ru s W schodnich w la ta c h 1758— 1762 przez wo>jska ro sy jsk ie . W ładze ro sy jsk ie w y ra źn ie uzn ały E ta ts-M in i­ ste riu m za n a jw y ż sz ą w ład zę p olityczną k r a j u 27). W ty m w ięc w y p ad k u p ew n ej m odyfikacji m u s i ulec określenie „ o k u p a cji” ro sy jsk iej. S am f a k t n aw ią z a n ia przez E ta ts-M in iste riu m stosunków z w ojskow ym i w ład zam i ro sy jsk im i każe uznać, iż ok res „ o k u p a c ji” ro sy jsk ie j dla E ta ts-M in iste riu m — to okres re g u ­ low ania w za jem n y ch stosunków m iędzy dw om a su w eren n y m i p ań stw am i. S tąd zrozum iała s ta ła się niechęć k ró la F ry d e ry k a W ielkiego do P ru s W schodnich, w alczących z B e rlin e m nie ty le o odrębny u stró j ad m in istra c y jn y , ile o su w e­ renność p o lity cz n ą 28).

W schodnich: K ö nigliche O stp reu ssisch e R egierung. U rzędow a nazw a K önigliche P reu ssisch e E ta ts-M in iste riu m p o ja w ia się w reg u la ty w ie z d. 3 X II 1781 r. P rz e ­ prow adzone rów nocześnie oddzielenie sąd o w n ictw a od a d m in istra c ji d o p ro w a ­ dziło do scalen ia w szy stk ich p ru sk o -w sc h o d n ich sądów najw yższych, w y stę p u ­ jących odtąd pod w sp ó ln ą nazw ą „O stp reu ssisch e R e g ie ru n g ” (zob. G. C onrad, G eschichte d er K ö n ig sb erg er O b ergerichte, L ipsk 1907, s. 237).

21) W. M e rtin eit, op. cit., s. 17 przyp. 15. 22) A. B ezzenberger, op. cit., s. 20 — 45.

23) D la ilu s tra c ji te j sp raw y w y p ad a podać fak t, że jeszcze w p ie rw sz ej połow ie X IX w. S ejm ik P ro w in c jo n aln y w K rólew cu sta le p o d k re śla ł sw ą sam odzielność w obec w ładz b e rliń sk ich (zob. W APO V/3/175).

24) W. M e rtin eit, op. cit., s. 18.

25) Zobacz szczegóły, jeśli chodzi o p ojęcia „ P u b lic a ” w A cta B orussica, t. VI, z. 1, s. 205.

2e) Zob. szczegóły sp ra w y w W APO III/3/2. 27) W A PO V/1/172 S p ra w y o k u p ac ji ro sy jsk iej.

2Я) W A PO 1/1726 m e m o riał w sp raw ie sto su n k u E ta ts-M in iste riu m do K rie g s-u n d D om änen K am m er z r. 1771.

(7)

In n y m p rzy k ła d em dla u w y p u k len ia w alk i o suw erenność P ru s IVschodnich jest fa k t, że w sp raw ac h sporów gran iczn y ch i h an d lo w y c h m ag n ac i polscy nigdy n ie n a w ią zy w a li k o n ta k tó w z k am e ra m i w o jen n o -sk a rb o w y m i w K ró ­ le w c u i G ąb in ie jako u rzę d am i w ład z b erliń sk ich , ale w y m ag a li k o resp o n d e n cji z E ta ts-M in iste riu m jako su w eren n e j w ładzy p ru sk o -k siąż ęc ej. Z re sz tą P ań stw o P o lsk ie przez k ilk a d z ie sią t la t nie u zn aw ało erygow ania K ró lestw a P ru sk ieg o i sa m ej k o ro n ac ji w K rólew cu z r. 1701. W polskim ro zu m ien iu p ra w a m iędzy­ naro d o w eg o istn ien ie n a te re n ie P ru s W schodnich urzędów , re p re z e n tu ją c y c h w ład ze b erliń sk ie, było b ezpraw ne. S tanow isko polskie spow odow ało o statecznie pociągnięcie w ład z b erliń sk ich , któ re, jak b y w in te resie szybszego to k u u rzęd o ­ w a n ia E ta ts-M in iste riu m , w pro w ad ziły w r. 1766 do te j su w e re n n e j w ładzy p o lity cz n ej P ru s W schodnich każdorazow ego prezesa p ru sk o -w sc h o d n iej K a ­ m e ry w K ró le w c u 29).

Je d n a k ż e sy tu a cja p o lity czn a w P ru sa c h W schodnich k sz tałto w ała się w te n sposób, że m usiano znaleźć jak ąś fo rm u łk ę w sp ó łistn ien ia obok siebie dw u w ładz: sta n o w o -te ry to ria ln e j oraz a b so lu ty sty c zn o -k am eraln e j, tj. E ta ts-M in i- s te riu m i K rieg s-u n d D o m än en -K am m er. Je d n i w idzą tę p la tfo rm ę w spółżycia w fo rm u le „now ej p ań stw o w o ści” (tzw. K om prom isform el), a d ru d zy w sprzecz­ ności, ja k ą w yw ołuje sam w sobie absolu ty sty czn y try b u rzę d o w a n ia 30). M iano­ w icie, „isto tn y m p roblem em p a ń s tw a absolutystycznego i jego ce n tralizm u było n ie zagadnienie sto su n k u do daw nych p ra w i zw iązanych z n im i u sta w o ­ w ych, u stro jo w y ch przyw ilejów , lecz p y ta n ie i problem re p re z e n ta c ji całości in te re só w p ro w in cji przez ab solutystyczne w ładze p ro w in cjo n a ln e w sto su n k u do in te re só w ogólnopaństw ow ych” 31). Tym sposobem w za jem n y sto su n ek E ta ts- M in iste riu m i K rieg s-u n d D o m än en -K am m er k sz tałto w ać się m ia ł w P ru sa c h W schodnich w ra m a c h za k resu re p re z e n ta c ji in te resó w p ro w in cjo n aln y ch w obec w ład z b erliń sk ich . P re ze si k a m e r w o jen n o -sk a rb o w y c h chcieli być nie ty lk o re p re z e n ta n ta m i króla, lecz także in teresó w p row incji. O statecznie zdo­ b y li przew ag ę, zlikw idow ali su w eren n e E ta ts-M in iste riu m , a u tw orzony sam o­ rzą d p ro w in c jo n a ln y sta ł się ty lk o pozornym sam orządem , gdyż w rzeczyw i­ stości b y ł przedłużonym ram ien ie m p a ń stw a b e rliń s k ie g o 32). W te n sposób w p ie rw sz e j ćw ierci X IX w. ostatecznie zlikw idow ano „pozostałości a d m in istra - c y jn o -u stro jo w e suw erennego K sięstw a P ru sk ieg o ” 33).

S łu szn ie p o d k reśla się jeszcze jed en m om ent w h isto rii a d m in istra c ji p ru sk o - w sch o d n iej, a m ianow icie rolę R e ta b lisse m e n t w P ru sa c h W schodnich p rzy o rg an iz o w an iu G e n e ra ld ire k to riu m w B erlinie w r. 1723 oraz k a m e r w o jen n o - sk a rb o w y ch w P ru sa c h W sch o d n ic h 34). R eform a a d m in istra c ji m ia ła pomóc w p rzezw y ciężen iu kry zy su gospodarczego p row incji, zaznaczającego się ostro w w y n ik u k lęski m orow ej, choroby i głodu w la ta c h 1701 — 1710. Nowe w ładze a d m in istra c y jn e w P ru sa c h W schodnich zdaw ały sw ój egzam in ze spraw ności d z ia ła n ia 35). O statecznie doprow adziły one do tego, że E ta ts-M in iste riu m „k o n ­ se rw o w ało tylko k ra jo w e poczucie odrębności, a k a m e ry w o jen n o -sk a rb o w e s ta ra ły się rozw ijać życie p row incji. Na ty m polegała w yższość kam er...” 3e).

29) A cta B orussica, tom XIV, s. 171. 30) W. M e rtin eit, op. cit., s. 19.

31) A. S kaiw eit, Die o stp reu ssisch e D o m än e n v erw altu n g u n te r F rie d ric h W ilh elm I, und des R e ta b lisse m en t L ita u en s, S ta a ts -u n d sozialw issensch. F o rsc h u n g en , L ipsk 1906, t. 25 s. 57 — 61.

3-’) W. M ertineit, op. cit., s. 21.

3a) W A PO V/3/182 m em oriał E ta ts-M in iste riu m z d. 10 X I 1803 r. 34) Er. T erveen, G e sa m tsta a t u n d R etab lissem en t. D er W ied e ra u fb a u d er n o rd isc h e n O stp reu ssen u n te r F rie d ric h W ilhelm I 1714 — 1740, G ö ttin g e n 1954, s. 25 — 29.

35) W. M ertin eit, op. cit., s. 31. 3B) Tam że, s. 33.

(8)

D a le j p rzep ro w ad z en ie u je d n o lic en ia w ładz a d m in istra c ji te ry to ria ln e j w m yśl in te resó w sk a rb o w y ch u ła tw iło przejęcie re p re z e n ta c ji całości sp raw i a d m in i­ s tr a c ji p ro w in c ji przez k a m e r y 37). ,

R eform a ta d o p ro w a d ziła do znacznych przesu n ięć fu n k cjo n a ln y ch w sto ­ su n k a ch ad m in istra c y jn y c h m iędzy p ro w in cją a państw em . K ró lew ieck a w ła ­ dza su w eren n a , d a w n ie j bez resz ty re p re z e n tu ją c a k ra j, te ra z zaczyna w ła ś c i­ w ie rep rez en to w ać ty lk o in te resy szlachty, a in te re sy p ań stw a, p ro w in c ji ty lk o w tych d ziedzinach życia, k tó ry m i p ań stw o b erliń sk ie bezpośrednio się nie in te reso w ało oraz nie utw orzyło dla tych dziedzin c e n traln y c h org an ó w w ła ­ dzy. R e p re z e n ta n ta m i m yśli p ań stw o w e j sta w ały się coraz w y ra źn iej k a m e ry w o jen n o -sk a rb o w e 38).

In n y m m om entem , k tó ry c h a ra k te ry z u je absolutyzm b erliń sk i, je st o d d zie­ len ie są d o w n ictw a od ad m in istra c ji. W m yśl te j refo rm y m ożna b yło o d tąd k ry ty k o w a ć p ra k ty k ę a d m in istra c y jn ą , ale nie p ań stw o i jego u stró j. N a ty m tle dochodzi do n o w y c h spięć, k tó re spow odow ały niepokoje chłopskie, a n a w e t

b u n t y 39). W w y n ik u n a s tę p u je odpolitycznienie w ładz a d m in istia c y jn y c h o raz coraz głębszy u w iąd r e lik tu suw erenności P ru s W schodnich — E ta ts -M in i­ ste riu m .

W y d aje się, że jest rzeczą n iesłuszną n iedocenianie przez au to ró w n ie m ie c ­ k ic h znaczenia rozbiorów P olski dla p ra k ty k i i u stro ju a d m in istra cy jn e g o P ru s W s c h o d n ic h 40). Ja k k o lw ie k M e rtin e it u zn a je za w ielk i sukces p o lity k i F ry d e ­ ry k a W ielkiego w łączenie W arm ii do P ru s W schodnich, to je d n ak u w aż a, że ,.p r a k ty k i a d m in istra c y jn e j te n fa k t nie zm ienił, a ty lk o w zm ocnił ogólny ro z ­ w ój p ań stw a i zabezpieczył P ru sy W schodnie” 4ł). N iesłuszność ta k ieg o p o s ta ­ w ie n ia sp raw y chciałbym w ykazać choćby na dw u p rzy k ła d ac h — p rz e m ia n u stro jo w y ch lo k aln y ch in sta n c ji a d m in istra cy jn y c h , ja k im i były u rzęd y w ó j­ tó w i sołtysów , oraz p ra w n o -a d m in istra c y jn y c h i ustro jo w y ch p ro b lem ó w W a rm ii zm uszających a d m in istra c ję p ru sk ą do w p ro w ad zen ia znacznych m o ­ d y fik a c ji w sw ym ap a racie. S p ra w ę sołtysów szczegółow iej omówię nieco d alej. Z ag a d n ien ia p ra w n o -u s tro jo w e W arm ii w okresie fry d e ry c ja ń sk im k o n c e n tro ­ w a ły się w okół zasad y p raw n ej, k tó ra streszczała się w ro zum ieniu je j m ie sz­ k ań có w do stw ie rd z en ia, że:

a) Na te re n ie b isk u p stw a w arm iń sk ieg o obow iązyw ało i je dynie o b o w ią ­

zujące jest p raw o chełm ińskie, a szczególnie p raw o dziedziczenia, n a to m ia s t

w szystkie p ra w a i zw yczaje w asaln e zostały zniesione.

b) D ecydującym m om entem w u stro ju politycznym i a d m in istra c y jn y m W arm ii b ył p rzy w ile j k ró la K azim ierza z r. 1476.

c) Je śli chodzi o zagadnienia praw ne, ludność W arm ii sta le p rz e c iw sta w ia ła fo rm y u stro jo w e b isk u p stw a now ym in sty tu cjo m a d m in istra c ji p ru sk ie j, fo rm y k tó ry ch tzw . se k u la ry z a c ja W arm ii z r. 1772 nie zniosła.

37) Tam że, s. 37. 38) Tam że, s. 42.

•>я) S p ra w a k r y ty k i p olityki a d m in istra c y jn e j w ładz p ru sk ich z n a jd u je sw ój n a jja s k ra w s z y w y ra z na najniższym szczeblu a d m in istra c ji lo kalnej w a m ta c h ta k w arm iń sk ich , ja k i- m azurskich. (WAPO zespół re je n c ji olsztyńskiej d ział D ty tu ł Ä m ter). L o k aln ą a d m in istra c je na te re n ie W arm ii, szczególnie je j opory w obec p ru sk ic h w ładz a d m in istra cy jn y c h , om ówię na innym m iejscu.

40) W. M e rtin eit, op. cit., s. 35. P ro b lem te n z n a jd u je sw ój w yraz w a k ta c h „am tow . w a rm iń sk ic h z n a jd u ją cy c h w zespole re je n c ji olsztyńskiej, d ział D, ty tu ł „ Ä m ter” (WAPO, R egierung A llenstein).

(9)

O tóż w ład ze p ru sk ie m u siały uw zględnić w p ra k ty c e a d m in istra c y jn e j od­ rę b n o śc i p ra w n e W arm ii i zm ieniać n a w e t zakres k o m p e ten c ji u sta n a w ia n y c h u rzęd ó w . S p ra w y te om aw iano w K rólew cu jeszcze w 1792 r o k u 42).

P o d o b n ie m ia ła się rzecz z w ażn ą d la p o lity k i a d m in istra c y jn e j, szczególnie d o m in ia ln e j, sp raw ą u zn a w an ia przez p ru sk ie sądow nictw o i officium F isci m a ją tk ó w w arm iń sk ich za szlacheckie, w ciągnięcia ich do r e je s tr u d ó b r sz la ­ ch e ck ich . A u to r p o m in ął rów nież i tę spraw ę. Chodziło tu o rozstrzy g n ięcie z a g a d n ie n ia , czy w ładze p ru sk ie mogą zgodzić się z poglądem ludności w a r ­ m iń s k ie j, że dobra n a p ra w ie chełm ińskim są rów nocześnie d o b ram i szlachec­ k im i, gdyż:

a) nałożone na te d obra pow inności m iały częściow o c h a ra k te r służby r y c e rs k ie j oraz

b) p o sia d a ły p raw o zw ierzchniej w ładzy sądow ej.

K ró l p ru s k i zarządzeniem z dnia 12 IV 1782 r. w y ra ź n ie ośw iadczył, że „d o b ro m n a p ra w ie ch ełm ińskim ta k w części b isk u p iej, ja k i w części k a p i­ tu ln e j W a rm ii nie p rzyzna się p ra w a szlacheckiego, o ile nie udow odni się n a d a n ia p r a w szlacheckich dla poszczególnego m a ją tk u przez sam ego b isk u p a lu b k a p itu łę w arm iń sk ą ...” 43).

W. M e rtin e it p om inął rów nież sp raw ę założenia w arm iń sk ich ksiąg h ip o ­ te cz n y ch przez p ru sk ą a d m in istra c ję sądow ą, spraw ę, k tó r a w y ra źn ie w ią ­ z a ła się z u stro je m len n y m W arm ii, sta le p o d k reśla n y m przez ludność w a r ­ m iń sk ą , lennem , łączącym m im o rozbiorów W arm ię z p raw o d aw stw e m p o l­ skim . L ud n o ść w a rm iń sk a w y ra źn ie sp rzeciw iała się w p isy w an iu sw ych n ie ­ ru ch o m o śc i do p ru sk ich ksiąg sądow ych, a w a rm iń sk i S ąd W ójtow ski w L id z­

42) W A PO III/5/17 P ro v in z ia l-A rc h iv -O stp re u sse n (H istorisches A rchiv) n r 17. pism o prezesa KDK w K rólew cu z d. 17 III 1792 r. W skażę choćby n a d ecy zję S ą d u W ójtow skiego w L id z b ark u (L andsvogteigericht) u w zg lęd n iającą p rz y w ile je i dotychczasow e p raw o zw yczajow e W arm ii. P ra w n ą in te rp re ta c ję , d o k o n a n ą przez p ru sk ie w ładze w K rólew cu, a dotyczącą u s tro ju politycznego i a d m in istra c y jn e g o W arm ii, prze d staw ię na innym m iejscu. In te re s u ją c e są w y w o d y w ład z p ru sk ic h zm ierzające do tego, by w ykazać, iż p rzy w ilej k ró la K a z im ie rz a z r. 1476 nie o bejm uje W arm ii. W u za sa d n ien ia ch pociągnięć f r y - d e ry c ja ń s k ic h w ład z a d m in istra cy jn y c h sta ra n o się o o dm ienną in te rp re ta c ję o bow iązującego na W arm ii p ra w a polskiego. W ładze p ru sk ie w ychodziły z założenia, że „praw nego zw iązania b isk u p stw a w arm iń sk ieg o z P o lsk ą nie­ m ożna liczyć od d a ty a k tu in k o rp o ra cy jn eg o z r. 1454, a n i od pokoju to r u ń ­ skiego 1466 r., a dopiero od sejm u p iotrkow skiego w r. 1479. T ym sposobem u s ta w a p o lsk a z r. 1476 nie może obow iązyw ać W arm ii. A k t z d. 15 V II 1479 r., p o d d a ją c y dobrow olnie W arm ię Polsce, w y ra źn ie p odkreślał, że an i k ró l polski, a n i re p u b lik a nie może n arzu cać sw ych p raw ...”. P ro b le m obrony p ra w w a r ­ m iń s k ic h i polskich przed cen tralizm em b erliń sk im w la ta c h 1772 — 1830 (a n a w e t i dalej) w ym aga osobnego om ów ienia. (Zob. T. G rygier, S p ra w y szkolne m ia st w arm iń sk ich w pierw szej połow ie X IX w. K om unikaty... 1958 z. 2, s. 112).

43) Tam że, pism o kró la z d. 12 IV 1782 r. Z uw agi na pom inięcie tego za g ad ­ n ie n ia przez W. M e rtin eita, sp raw ę tę p rze d staw ię szerzej n a innym m iejscu. Z azn aczę tylko, że p ru sk a a d m in istra c ja sądow a m iała w iele k ło p o tu na W arm ii z c h w ilą, gdy w prow adzono in sty tu c ję h ipoteki. P ostanow iono zrew idow ać p o d ­ s ta w y te j in sty tu c ji już w r. 1788. W śród ów czesnych p ra w n ik ó w p ru sk ic h różne b yły n a te n te m a t zdania. R adca rządow y M eyer w ą tp ił w słuszność poglądu p ra w n ik ó w polskich na W arm ii, że św iadczenia, n arzucone n a dobra w a rm iń ­ skie, są św iadczeniam i n a tu ry ry ce rsk iej. N ato m iast u zn a w ał elem e n t w ładzy są d o w n icz ej za w y sta rc za jąc y dowód szlacheckiego c h a ra k te ru dóbr. K olegium rz ą d o w e w ład z b e rliń sk ich nie uznało jednakże sta n o w isk a ra d c y M eyera. S ta n o w isk o to, o p arte na in te rp re ta c ji całego u sta w o d aw stw a w arm iń sk ieg o od czasu b isk u p a C h ry stian a , p rze d staw ię na innym m iejscu. P o d k re ślę ty lk o je d en z arg u m e n tó w w ładz p ruskich, że fa k t o siedlania się. sz lac h ty na W arm ii, ta k n a w si, jak i w m iastach , w yklucza m ożliw ość g en e raln e g o u zn a w an ia za szlac h ec k ie d obra p o siad ające w ładzę sądow ą i elem enty służby ry ce rsk iej.

(10)

b a r k u sabotow ał tę ak cję p ru sk ą. S tąd p rzy sła n o rozkaz z B e rlin a, by sąd w K w idzynie p rzy p iln o w a ł sp raw y i u sp ra w n ił p rac ę S ąd u W ójtow skiego

w L id z b a rk u 44).

R ozdział h isto rii u s tro ju ad m in istra c y jn e g o P ru s W schodnich, dotyczący R e ta b lisse m en t w y m ag a osobnego r o z p a trz e n ia 45). T u ta j uw zględnię ty lk o pod­ sta w o w y m om ent d yskusyjny. M ianow icie W. M e rtin e it w idzi w R e ta b lisse m en t w sch o d n io -p ru sk im n a m ac aln y dowód p rze k sz ta łc a n ia k o n tro w e rsji m iędzy cen tralizm e m a d m in istra c y jn y m n a k o n tro w e rsję w łonie sam ych organów w ład zy c e n tralisty c zn o -ab so lu ty sty cz n ej, m ianow icie, k ied y o rgan teren o w y w ładzy c e n tra ln e j je st re p re z e n ta n te m zad ań ogólnopaństw ow ych, a kiedy re p re z e n ta n te m celów i żądań te re n u i ludzi, n ad k tó ry m i sp ra w u je w ładzę. Z d ru g iej stro n y R e ta b lisse m en t jest przy k ład em , ja k w ład za ce n tra listy c z n a w y k o rzy stała głód, nędzę i k a ta s tro fę P ru s W schodnich, w yw ołaną m orow ym pow ietrzem , by o rg an a sw ej w ładzy te re n o w ej uczynić p u n k ta m i k ry sta liz a c y j- nym i d ziałalności pań stw o w ej, ja k akty w n o ść tychże w ład z w y p ie ra ła d aw ne urząd zen ia a d m in istra c y jn e sam orządu czy suw eren n o ści pro w in cji. Ta w łaśnie aktyw ność a d m in is tra c ji ce n tra listy c z n e j m ia ła wg W. M e rtin e ita „ u sp ra w ie ­ dliw ić p rze ch w y ty w an ie ko m p eten cji daw n y ch najw yższych w ładz p ro w in cjo ­ nalnych", tzn. N aczelnej R ady P ru s K siążęcych. Na płaszczyźnie ak ty w n e j działalności gospo d arczo -p o lity czn ej R e ta b lisse m en t m ia ła k sz tałto w ać się w spółpraca E ta ts -M in is te riu m z K am e rą W o jen n o -S k a rb o w ą oraz „w spólna odpow iedzialność za losy p ro w in cji...” 46). I znow u chyba W. M e rtin e it n ie ­ słusznie w idzi w sto su n k ach E ta ts-M in iste riu m i K am ery W o jen n o -S k arb o w ej przew agę elem e n tó w w sp ó łp racy n ad o strym i bądź co bądź sporam i k o m p e ten ­ cyjn y m i m iędzy tym i dw om a p rze ciw sta w n y m i org an am i w ładzy. N ajlepszym dow odem je d n ak ż e elem entów k o n tro w ersy jn y c h n ad w sp ó łp rac u jąc y m i jest ostatecznie sa m fa k t i fo rm a lik w id a cji E ta ts -M in is te riu m 47). Z resztą w szystkie reform y, p rze p ro w ad z an e w ciągu X V III w ie k u w P ru sa c h W schodnich (u sta ­

44) Tam że, sp e cja ln y rozkaz, w ładz b erliń sk ich z d n ia 17 III 1785 r. R ola p ru sk ie j a d m in istra c ji sądow ej na W arm ii w ym aga specjalnego opracow ania.

45) S praw ę tę szerzej p o tra k tu ję , p rzy o m a w ian iu g ru n to w n ie j pracy Б’г. T erveena, G e sa m tsta a t und R etablissem ent... s. 1. P rof. Götz v. S eile uw aża bow iem za głów ną zasługę p racy T erv een a, iż u w y p u k liła podstaw ow y elem ent d ziałalności R e ta b lisse m e n t w zak resie w alk i ideologicznej (chodzi o za g ad ­ n ie n ia relig ijn e p ie ty stó w prusko-w schodnich). W. M e rtin e it n a to m ia st chce w idzieć w R e ta b lisse m en t re p re z e n ta n ta a d m in istra c ji gospodarczej. „Z asługi Z akonu K rzyżackiego, czyn księcia A lb rec h ta, idee re fo rm ato ró w — stw ie rd z a G. v. S elle — na p o cz ątk u X IX w., w szystkie te rzeczy zrozum ieć m ożna ty lk o w o p arc iu o poczucie relig ijn e. D alej żadne w yd arzen ie w d ziejach p ro w in cji nie m a ta k w y ra źn ie elem e n tu relig ijn eg o co R etablissem ent... W yraźnie p o d ­ k reślić trzeba, że k o lonizację rozum ie się jako rzeczyw istość tylko w ty m sensie, że jest ona rów nocześnie m isją...”.

46) W. M ertineit, op. cit., s. 32. „D iese S chule gem ein sam er A rb e it w irk te v erb in d e n d und tra d itio n sb ild e n d ”.

47) W APO III/5/72 P ro v in z ia l-A rc h iv -O stp re u ss e n (H istorisches A rchiv) m e m o riał stanów p ru sk ic h z dn ia 19 V III 1803 r., w k tó ry m p o d k reśla się „bez­ p ra w ie w ładz b erliń sk ich zm ierzających do lik w id a c ji E ta ts-M in isteriu m . U w aża się, że sp raw a jest b ard zo w ażna, bo dotycząca zasadniczych zag ad n ień p ro w in c ji i bez u d ziału stanów nie pow inna być podejm ow ana. Z resztą s tw ie r­ dza się, że lik w id acja E ta ts-M in iste riu m będzie ró w noznaczna z lik w id a c ją głó w n ej podpory k ró lestw a . E gzystencja tego C ollegium je st za bard zo zw ią­ zan a z podstaw ow ym i zasadam i u strojow ym i, by jego lik w id a cja m ogłaby być dla lu dności obojętna. ...In sty tu cja ta była drogą, k tó rą dochodziły do w ładców głosy k r a ju , broniła k r a j przed b ezpraw iem i przed ograniczaniem p ra w w ła s ­ ności, b y ła w ładzą n ad rz ęd n ą d la w szy stk ich in sty tu c ji w k ra ju ...”. W alkę o u trz y m a n ie E ta ts-M in iste riu m p rze d sta w ię n a in n y m m ie jsc u jako jeden z podstaw ow ych elem entów , k tó ry ukaże sp raw ę te j in s ty tu c ji w in n y m zu p e ł­ nie św ie tle , niż to zrobił W. M e rtin eit.

(11)

lenie p o d a tk u gruntow ego, w znow ienie d ziałalności k rólew ieckiego K ollegium H andlow ego, ce n tra liz a c ja a d m in istra c ji m iejsk iej, re fo rm a sądow nictw a),

„stw o rzy ły podstaw ę, na k tó re j p ro w in c ja w ro sła w p a ń s tw o 48).

N ajlep sze w y n ik i u zy sk ała a d m in istra c ja b ra n d e n b u rs k a n a te re n ie p ru sk ic h dom en. D om eny k ró lew sk ie (królew szczyzny) obejm ow ały w P ru sa c h W schod­ nich p ra w ie połow ę ziemi. G łów ne uderzen ie polityczne szło w ięc w stro n ę dom en, co, naw iasem m ów iąc, zaznaczyło się n a jw y ra ź n ie j na te re n ie dom en w arm iń sk ich , upań stw o w io n y ch w w y n ik u zab o ru W a r m ii49).

W ażn ą sp raw ą chy b a będzie k o n ty n u o w an ie d y sk u sji na te m a t ro li R e ta b lisse m en t, w k tó ry m F. T erv ee n chce w idzieć a d m in istra c ję o św iatow ą i w yznaniow ą, o rgan w ładzy p ań stw o w e j ja k ie jś ideologii re lig ijn e j, n ato m ia st W. M e rtin e it łączy go z p ra k ty k ą a d m in istra c y jn ą , odbudow ą gospodarczą i p ro g ra m e m p ra c m elio racy jn y ch w P ru sa c h W sch o d n ic h 50). N ajlepszym m o­ m entem , k tó ry m szczególnie za jm u je się W. M e rtin eit, są p ro je k ty u tw o rze n ia R e ta b lisse m e n t n a te re n ie tzw . „polskich a m tó w ” 51) w celu w y k o rz y sta n ia głów nego u d erz en ia R e ta b lisse m en t rów nież n a te re n a c h polskich. C hodziło przed e w szy stk im o lik w id a cję p ań stw o w e j a d m in istra c ji m a ją tk a m i ziem skim i, o w p ro w a d ze n ie g e n e ra ln e j dzierżaw y dom en przez p ry w a tn y c h dzierżaw ców (o w p ro w ad zen ie in ic ja ty w y p ry w a tn e j). P ro b le m te n w y d a je się w ażny z u w ag i na k sz ta łto w a n ie się now ej p o lity k i fisk aln ej, now ej w a rstw y społecznej oraz now ego elem e n tu w iążącego typow ą a d m in istra c ję c e n tra listy c z n ą z za rząd z an ą p ro w in c ją , prow adzącego n a w e t do ,,tego, że zw iązanie się cen tralisty c zn eg o u rzę d u było znacznie silniejsze z p ro w in c ją niż uległość w obec in s tru k c ji w ład z zw ierzch n ich ” 5S).

K am e ralisty cz n e zasady a d m in istra c y jn e F ry d e ry k a II, zastosow ane w P r u ­ sach W schodnich, zostały przeniesione na całe pań stw o p ru sk ie. Je d n ak ż e m im o to znaczenie polityczne P ru s W schodnich u p ad a, gdyż p u n k t ciężkości p o lity k i p a ń s tw a p ru sk ieg o p rz e su n ą ł się do środka, n a Ś ląsk. P ru s y W schodnie ch c ia n o pozostaw ić sw em u losow i n a w e t w raz ie w y b u ch u w o jn y z R osją. Otóż okres fry d e ry c ja ń s k i m usi być om aw iany z p u n k tu w idzenia „im p e ra ty w u k o n ie cz­ ności p a ń s tw o w e j”, tzw. r a c ji sta n u w y ra źn ie zm uszającej do sk o n c en tro w an ia całego w y siłk u k ró lestw a p ru sk ieg o na o b ro n ę śro d k a p a ń s tw a 53). S tą d w ro z­

48) W. M e rtin eit, op. cit., s. 33, po d k reśla, że „O stp reu ssen w a r das P rü ffe ld d e r v o rfrid e ric ia n isc h e n V e rw altu n g sp ra x is...”. C hciałbym zw rócić uw agę n a m om ent, k tó ry uszedł uw adze au to ra , m ianow icie n a sto su n ek p ru sk ie j w ładzy a d m in is tra c y jn e j do m ia st. W alka o m ia sta , np. m iędzy dziedzicznym i k a p ita ­ n a ta m i a królem , b y ła bardzo c h a ra k te ry sty c z n a . W spom nę tylko o w alce p ro ­ w ad z o n ej przez F in ck e n ste in ó w w sp raw ie m ia sta Iław y. S p ra w y te m a ją d ecy­ d u ją cy w p ły w na p o lity k ę a d m in istra c y jn ą królów p ru sk ich , na ro lę ich ko m i­ sarzy m ie jsk ich (C om issarii Loci) (zob. T. G rygier, W alk a o język p olski w szko­ łach w arm iń sk ic h w X IX i X X w ieku, K o n fe re n cja P om orska 1956, s. 406). C hodzi tu o w alk ę m ia st ta k z k ap ita n a m i, jak i z w ładzam i p ań stw o w y m i. Iła w a np. w alczyła o u trzy m a n ie sąd o w n ictw a m ałego, w ielkiego i n a drogach, m im o iż sąd o w n ictw o w ielkie i na drogach należało z reg u ły do głow y p ań stw a. M iasto np. w cale nie chciało uznaw ać ap e la cji od w yroków sąd u m iejskiego (zob. W A PO XXV/6/I1/V/899). S to su n ek a d m in istra c ji p ań stw o w ej do m ie jsk iej, opuszczony przez W. M e rtin eita, w y ja śn i w iele spraw , poruszonych przez niego.

4e) Zob. W A PO R egierung A llenstein, D ział D, ty tu ł II A m t A llen stein , Roessel, S eeburg.

50) W. M ertin eit, op. cit., s. 34.

51) Tam że, s. 46. O ro li „polskich a m tó w ” zob. szczegóły w W APO X X V /6-S/24, Do „polskich am tów ” należały: Olecko, Ryn, Orzysz, Cichy, Ełk, S tra d u n y , Połom , Pisz, W ęgorzew o, G iżycko, W róbel, Szestno, B arcian y , B artoszyce, K ętrzyn, Sępopol, O stróda, O lsztynek, N idzica, Szczytno, D zia ł­ dowo, W ielb a rk , M iłom łyn.

5Z) W. M ertin eit, op. cit., s. 37. ss) T am że, s. 52.

(12)

w o ju a d m in is tra c ji w sch o d n io -p ru sk ie j nie zn ajdzie się zasadniczych re fo rm w o k re sie fry d e ry c jań sk im , a ty lk o sp o ty k a się z u d oskonalaniem d otychczaso­ w ych o rg an ó w terenow ych w ładzy c e n tra ln e j. W ogólnym rzucie m ożna by o k reślić a d m in istra c ję p ru sk ą całego X V III w. jako obraz „ te c h n ic z n o -a d m in i­ s tra c y jn e g o perfek cjo n izm u p rzede w szystkim w zakresie stosunków m iędzy w ła d z a m i ce n tra ln y m i a terenow ym i, oraz jako zb iu ro k raty zo w an ie całego try b u u rz ę d o w a n ia ” 54). Je d n ak ż e należy podkreślić, iż te n p erfek c jo n iz m n ie istn ia ł ju ż w sto su n k ach m iędzy w ład zą p ro w in cjo n a ln ą a jej org an am i n a jn iż ­ szym i. T u ta j d ziałały i, co w ięcej, decydow ały d aw ne in sty tu c je i zw yczaje. Na ty m szczeblu a d m in istra c ji p ro w in cjo n a ln ej w ięcej było elem en tu „ p rz y sto so ­ w a n ia się ” niż elem e n tu „refo rm y ”. M echahizm w ładz c e n tralisty c zn y ch z a ła ­ m y w ał się n a różnorodności zadań ad m in istra c y jn y c h i in teresó w poszczegól­ nych regionów , któ re w y raźn ie osłabiały a p a r a t organów a d m in istra c ji c e n tr a l­ nej. S tą d jednym z głów nych problem ów a d m in istra c ji w sch o d n io -p ru sk ie j d r u ­ giej połow y X V III w. jest opanow anie tego najniższego szczebla a d m in is tra c ji p ro w in c jo n a ln e j, żyjącego daw n y m i sokam i sam o rząd u i su w erenności p o lity cz­ n ej p ro w in cji. W stępem do tego jest te n d e n c ja tw o rzen ia m niejszych, b a rd z ie j je d n o lity c h urzędów in sta n c ji lokalnej. W ty m celu pow ołano do życia m a łą K am e rę W o jen n o -S k arb o w ą w W ystruciu, b ardzo rozbudow ano a d m in istra c ję g ospodarczo-poiityczną, ja k ą było R etab lissem en t. Na ty m tle w yp ły w a m yśl stw o rze n ia K am ery W o jen n o -S k arb o w ej d la „polskich am tów ” (w O stródzie lu b w N id z ic y )55). O statecznie utw orzono ty lk o d e p u tac ję dla „polskich a m tó w ” w K am e rze W o jen n o -S k arb o w ej w K rólew cu, a dla lepszego o p an o w a n ia ro z ­ proszonych „polskich am tów ” n a s tą p ił w r. 1747 now y ich podział m iędzy k a ­ m ery w K rólew cu i G ą b in ie 5e). D la w ład z b erliń sk ich opanow anie lo k a ln y c h in s ty tu c ji p ro w in cjo n a ln y ch stało się jeszcze tru d n ie jsz e z chw ilą w łąc ze n ia W arm ii w r. 1772 do P ru s W sch o d n ic h 57).

O d tąd głów nym k ie ru n k ie m u d erz en ia w polityce w ład z b erliń sk ich s ta ł się p ro b lem w ew n ę trz n e j re o rg an iz ac ji istn iejący c h k a m e r w o jen n o -sk a rb o w y c h w K rólew cu i G ąb in ie poprzez u sta le n ie now ych etatów , ro zg ran iczen ia re s o r­ tów a d m in istra c y jn y c h now ej p o lity k i p e r s o n a ln e j58).

A le now y podział „polskich a m tó w ” z r. 1747 m iędzy k am e ry był chyba n a j ­ b a rd z ie j ra d y k a ln y m pociągnięciem od czasów krzyżackich. Nowe g ra n ic e a d m in istra c y jn e p rzecięły d aw ne obszary gospodarcze i osadnicze, w y ra ź n ie noszące c h a ra k te r zam k n ięty ch regionów . A le m im o to pociągnięcia w ład z c e n tra ln y c h w B e rlin ie n ie tk n ę ły całości najniższego szczebla a d m in istra c ji. W u s tro ju p a ra fia ln y m w dalszym ciągu żył i obow iązyw ał u stró j P ru s K sią ż ę ­ cych. O bw ody k a p ita n a tó w obejm ow ały n iezm iennie okręgi daw nych k o m tu rstw k rz y ż a c k ic h 5e). P o d zia ł w edług trze ch pow iatów — sam bijskiego, N ata n g ii oraz

54) Tam że, s. 53. 55) Tam że, s. 55. 5e) Tam że, s. 57.

5‘) Na uboczu ch ciałb y m zaznaczyć p o m in ięty przez a u to ra problem stojący przed a d m in istra c ją p ru sk ą, m ianow icie p rz e k szta łc an ie w arm iń sk ich lenn n a m a jo ra ty (Fideikom iss).

58) N ajp e łn ie j sp ra w y te p rz e d sta w ił M. B är, W e stp reu ssen u n te r F rie d ric h a. G rossen, L ipsk 1909 (2 tomy).

50) W. M ertin eit, op. cit., s. 59 i nast. W obrazie przed p rze d staw ie n ie m ro z ­ w oju a d m in istra c ji p ru sk o -w sc h o d n iej w ła śn ie jeśli chodzi o lik w id a cję pozo­ stałości sam orządu p row incjonalnego, a u to r nie uw zględnił w cale p rz e m ia n s tru k tu ra ln y c h k a p ita n a tó w , m im o iż stw ierd za, że F ry d e ry k W ilhelm w ła śn ie k a p ita n ó w n ajw ięc ej ogran iczał na korzyść rad c ó w pow iatow ych, po d atk o w y ch i dzierżaw ców dom en. „N a jb ard ziej n a to m ia st d o tk n ę ła k a p itan ó w d zierża w a g e n e ra ln a dom en p rze z m ieszczańskich dzierżaw ców oraz przez o d eb ra n ie im ju ry sd y k c ji nad p o d d an y m i królew skim i, n ad w olnym i w łościanam i. J e d n o

(13)

li-P ogórza (O berland) — w d alszym ciągu b y ł u zn a w an y przez lu d n o ść i u s tró j stanow y 60).

C entralizm b e rliń sk i zam ierzał zlikw idow ać te pozostałości przez w p ro w a ­ dzenie do P ru s W schodnich sw ych w łasn y ch trzech rad c ó w p o w iatow ych (K reisrä te — starostów ), któ rzy od r. 1722 u rzęd o w ali w W y stru c iu , C y n tach i M orągu. R adcy ci nie byli w y b ie ra n i przez stany, a p o d le g ali b ezp o śred n io K am erze W o jen n o -S k arb o w ej w K rólew cu. Z aw iad y w ali oni k a s a m i sk a rb o ­ w ym i (K o n trib u tio n sk a sse n )61). S ta n y p ru sk ie p ro testo w a ły p rzeciw k o ty m instytucjom , n arz ek ały n a zbytnie rozproszenie w ładzy lo k a ln ej. N a te re n ie k a p ita n a tu m ian o bow iem obecnie k a p ita n a , ra d c ę pow iatu, ra d c ę podatkow ego oraz dzierżaw cę dom eny. „D aw niej k a p ita n m u sia ł w szystko załatw ić, co się w k a p itan a cie działo. Nie w olno m u było oddalać się z k a p ita n a tu . O becnie ustanow iono 3 — 4 u rzędników sta le ze sobą k o n k u ru jąc y ch , k tó ry ch nic n ie obchodziło, co ro b ili pozostali urzędnicy...” 62). Co w ięcej, sta n y p ru sk ie n a ­ rzekały, że w prow adzono na sta n o w isk a k a p ita n ó w lu d zi now ych, „w ysłużo­ n ych oficerów , któ rzy nigdy nie m ieli nic w spólnego z a d m in is tra c ją i z a ła t­ w ia li w szystko p rzy pom ocy sw ych „ s e k re ta rz y — (A m tsv erw ese r)”. S zla ch ta w alczyła z tym i now ym i u rz ę d a m i63). O statecznie doszło do lik w id a c ji w schod- nio -p ru sk ieg o u s tro ju k a p ita ń sk ie g o (Ä m terverfassung). W. M e rtin e it u zn a ł to zjaw isko za słuszne jako w y n ik ogólnej refo rm y a d m in is tra c ji s ą d o w e j64).

Zniesienie k a p ita n a tó w spow odow ało w try b ie u rzę d o w a n ia p ro w in c ji p ew n ą p u stk ę . S zla ch ta uw ażała, iż nie podlega a d m in istra c ji b e rliń sk ie j, a ty lk o sam orządow ej p ro w in cjo n a ln ej i w te n sposób sa b o to w ała po ciąg n ięcia w ład z berlińskich. O dpow iedziano n a to now ym podziałem p o w iató w na m n ie j­ sze jednostki, a la n d ra c i m ieli być la n d ra ta m i z n om inacji, a n ie z w y b o ru s ta n ó w 65). S tąd chyba niesłuszne jest stw ierdzenie, że w p ro w a d ze n ie b ra n d e n ­ b u rsk ie j la n d ra tu ry do P ru s W schodnich n ie było w y razem w a lk i ze stan am i, a ty lk o p rak ty c zn o -te ch n ic zn y m p o c ią g n ię c ie m ee). Z ag a d n ien ia p ra k ty c z n o - te chniczne łączyły się bow iem n ie ro z erw aln ie z za g ad n ien ia m i p o lity czn o - u stro jo w y m i.

D rugim błędem dotychczasow ej lite ra tu r y jest rów nież pogląd, jakoby u rzą d la n d r a ta b ył połączeniem elem en tó w sam orządow ych i p ań stw o w y c h 67). L a n d -tość u rzędu k ap itań sk ieg o została zburzona...”. A u to r p o m in ą ł w sw ych ro z w a ­ żaniach b. istotny problem , zw iązany z w a lk ą k a p ita n a tó w o re g a lia (zob. szczegóły W A PO XX V/6/D /II/18 fol. 22 — 23).

60) S p ra w y podziału ad m in istra cy jn e g o p ow iatów w P ru s a c h W schodnich n ale ż a ły do b ard z iej w ażnych p roblem ów u stro ju a d m in istra c y jn e g o P ru s W schodnich. S tan y p ru sk ie w id ziały w zm niejszeniu g ran ic po w iató w elem e n t w zro stu n ac isk u policyjnego.

61) W. M e rtin eit, Die frid e ric ia n isc h e V erw altung... s. 60. 62) Tam że, s. 61.

6S) Tam że, s. 62 — 63. 64) Tam że, s. 63 — 64. 65) Tam że, s. 65.

66) Tam że, s. 69, la n d ra tu ra b y ła u rzęd em zorganizow anym w y b itn ie ce n ­ tralisty c zn ie , ale „ohne des stä n d isc h en P rin z ip s bek äm p fen o d er v ersö h n e n zu w ollen...”, gdyż nie było z czym w alczyć, k ied y k a p ita n a ty u padły. „D er le ere R aum den es e rfü llte , w a r e h e r e n tsta n d e n als d e r G ed a n k e d e r E in ­ fü h ru n g des A m tes in O stp reu ssen re a lis ie rt w erd en konnte...”. P ogląd a u to ra je st chyba nieścisły, gdyż sta n y w sch o d n io -p ru sk ie jeszcze w p o czątk ach X IX w. u w ażały la n d ra tu r ę za o rgan p olicyjny, sk iero w an y w ła śn ie przeciw ko stanow ym in sty tu cjo m (zob. A. B ezzenberger, A ktenstücke... s. 13 — 21). A u to r n ie w y k o rz y sta ł rów nież uw ag F r. Schöne, W e rd en u n d S ein d e r p reu ssisch e n L a n d k re ise als G ru n d la g e n ih r e r Z u k u n ft, w p ra c y K u rta Je seric h , Die d e u t­ schen L an d k reise. E in z e lsc h ritte n des K o m m u n a lw isse n sch a ftlic h en In s titu ts , B e rlin 1937, s. 2 — 15.

(14)

r a t u r a w P ru s a c h W schodnich by ła w y ra źn ie organem m onarchii- ab so lu ty - sty c z n e j i sw ym i ko m p eten cjam i w ychodziła poza g ran ice p o w iatu i p row incji, łącząc się n ie ro z erw aln ie z za d an iam i ogólnopaństw ow ym i. F a k t nominacji^ spow odow ał, że elem en t in d y g e n atu sta ł się zu pełnie ob o jętn y d la tegoż urzędu. K a m e ra u z y s k a ła w la n d ra tu rz e w y śm ie n ity o rg an w ładzy w terenie. S tan y p ru s k ie żąd ały zn iesienia urzędu la n d ra ck ie g o lub w p ro w ad zen ia w y b o ru la n d ra ta . O pór te n nie przy n ió sł stanom p ru sk im p om yślnych rez u ltató w ®8J. Je d y n y m osiągnięciem były sejm ik i pow iatow e, o k tó ry ch d ziałalności jednakże ju ż w r. 1762 nic nie w ie m y 6Я).

W h isto rii a d m in is tra c ji P ru s W schodnich b ardzo w ażn ą ro lę o dgryw ał ró w ­ nież p roblem istn ie ją c e j różnicy m iędzy w łasnością p ań stw o w ą (domenami) a w łasnością szlachecką. Były to nie tylko różnice p raw n e, ale i p rak ty c zn o - a d m in istra c y jn e . P ań stw o w a a d m in istra c ja p ru sk a kończyła się (nota bene było ta k do r. 1945) n a la n d ra tu rz e i na ty m polegało „ograniczenie fry d e ry c jań sk ieg o absolutyzm u...” 7U). W praw dzie la n d ra t ko n tro lo w ał najniższe, lokalne urzędy a d m in istra c y jn e (służyły do tego w ilkierze w iejsk ie D orfordnungen), ale cała w a lk a ab so lu ty sty czn ej a d m in istra c ji z in n y m i zw yczajam i ad m in istra c ji d a w n ie j suw eren n y ch P ru s K siążęcych sk o n cen tro w ała się n a w alce z w ójtam i. O stateczn ie w r. 1764 przeprow adzono refo rm ę u rzę d u w ójtow skiego w ty m sensie, że sta ł się on nadzorcą n ad w y k o n an iem św iadczeń szarw arkow ych chłopów dom inialnych. P o w sta ją tzw. A m ts-B e ritt-n u d S c h a rw e rk s-S c h u lz e n 71). Je d n ak ż e różnorodność stosunków lokalnych, od k tó ry ch zależała organizacja u rzęd u w ójtow skiego, sp raw iła , iż refo rm a została p rzeprow adzona połow icznie, co w ięcej, na W arm ii bojkotow ano u rzędy w ójtow skie, n a rz u can e przez w ładze b erliń sk ie 72). Nie przy n io sła niczego now ego rów nież i u sta w a o urzędzie w ó j­ tow skim z 1783 r o k u 73). O statecznie W. M e rtin e it stw ierd za, że ,,do pow odzenia refo rm y nie mogło dojść, bo w ładze b erliń sk ie całkow icie nie znały ró żnorod­ ności urzędów rozm aity ch w ójtostw . D aw ne pa ń stw o pru sk o -w sch o d n ie p o sia ­ dało istn iejące obok siebie różne w ó jto w stw a (B eritt, S etz-L ehn, K ölm ische Schulzen) sięgające sw ym i k o rzeniam i do czasów krzyżackich. W urzędach w ójtow skich o dzw ierciedlał się w pełn i rozw ój histo ry czn y ziem i. D latego też urzędów tych nie m ożna było na drodze a d m in istra c y jn e j zlikw idow ać. R ad y 1- k a ln e ingerow anie i zm iany w dotychczasow ych sto su n k ach gospodarczych i p raw n y ch d o m e n m ie leżało w in te n cjac h F ry d e ry k a I I ” 74).

Je śli chodzi o ab so lu ty sty czn ą a d m in istra c ję P ru s, to ciek aw ą ilu s tra c ją jej je st p o lity k a fin an so w a oraz te ch n ik a budżetow a. Te dw a m o m e n ty w y ra źn ie k sz tałto w ały sto su n k i m iędzy p ro w in cją a in te re sa m i całćgo p ań stw a. Z lik w i­ dow anie suw eren n o ści P ru s K siążęcych i w chłonięcie ich przez m o n a rc h ię b ra n d e n b u rsk o -p ru sk ą znalazło w y ra z w ta k ie j chociażby drobnostce, że w P ru sa ch W schodnich od czasów F ry d e ry k a W ilhelm a I 'n i e było fak ty c zn ie różnic m iędzy b u d że te m pro w in cji a p ań stw a, m im o iż p ra w n ie istn ia ły one i były resp ek to w an e. P ań stw o zaczęło się u tożsam iać z budżetem i etata m i. I nic „nie p rzy k u w ało p ro w in cji lak m ocno i ta k bezpośrednio do p a ń stw a jak

®8) Tam że, s. 70.

®9) Tam że, s. 71 — 72. Położenie u w agi przez W. M e rtin eita na techniczno- p rak ty c zn y m om ent o rg anizacji p ra c y la n d ra tu ry w yelim inow ało w ażniejszy

o w iele m om ent polity czn o -u stro jo w y . 70) Tam że, s. 73.

71) Rola now ego ro d z a ju w ó jto stw zaznaczyła się szczególnie n a okupow anej w r. 1772 W arm ii. W. M e rtin e it p rzy ro zw ażan iu tego pro b lem u p om inął te n w ażny rozdział w h is to rii u rzędu w ójtow skiego.

72) T. G rygier, W a lk a o język... s. 426. 73) W. M e rtin eit, op. cit., s. 78. 74) Tam że, s. 79.

Cytaty

Powiązane dokumenty

O becnie w krajow ej literaturze ekonom icznej uw aga sk upiona jest na p roblem atyce polityki stabilizacyjnej... W ykazuje upośledzenie kobiet na tle pozycji

filarem gdaniska kontynuowano zarówno w kierunku wschodnim, jak i zachodnim ze względu na odsłonięte w tym miejscu elementy drewniane, których przeznaczenie było niemożliwe

Z pewnością jest to jeszcze dalece niekompletny obraz czasopiśmiennictwa drugiej połowy XX w., które można traktować jako materiał źródłowy do badań w historii

W jej obrębie odkryto 2 ułamki naczyń neolitycznych (kultura pucharów lejkowatych), 15 fragmentów ceramiki, którą prawdopodob- nie należy przypisać kulturze łużyckiej,

Omówiono emisję metanu z bagien ze szczególnym uwzględnieniem wyników pomiarów strumieni tego gazu wykonanych metodą kowariancji wirów.. W dalszej części

Szczególnie dotyczy to w akacyjno-urlopow ych pow rotów do m iejsc urodzenia oraz odwiedzin

Przestają się go bać, jak to jest na początku, i zaczynają widzieć jego problemy, zaczynają się z nimi identyfikować.. M.W.: Współtworzenie kierunków socjologii

[r]