• Nie Znaleziono Wyników

Tożsamość kolektywna a stereotyp

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Tożsamość kolektywna a stereotyp"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S

F O LIA SOCIOLOG IC A 28, 1999

Zbigniew B okszański

T O Ż S A M O Ś Ć K O LE K TY W N A A S T E R E O T Y P Y

T ru d n o nie dostrzegać faktu, iż we w spółczesnym świecie problem y wiążące się ze stereotypam i i w yobrażeniam i n a tem at gru p etnicznych i n aro d ó w zyskują n a znaczeniu. W pływ a na to wiele czynników . W skażm y jedynie n a kilka z nich. Pow szechne jest przekonanie, że współczesny św iat „zm niejszył się” w sensie zred u k o w an ia d y stan só w dzielących p a ń stw a i kontynenty. Jednostki i grupy m ają wiele szans n a szybkie i rozległe podróże, a w zw iązku z tym na liczne konfro n tacje k u ltu raln e, religijne czy kom ercyjne, którym przeszkadzają uproszczone, stereotypow e w zajem ne obrazy p artn eró w tych kon tak tó w .

W profesjonalnych analizach stosunków m iędzynarodow ych p o d k re śla się ró ż n o ro d n e następstw a procesu globalizacji, k tó ry łatw o w ykracza p oza ekonom iczne i polityczne obszary i w dzierając się w sferę ku ltu ry prow adzi tym sam ym d o współczesnych form „konfliktów k u ltu r” .

T ru d n o nie dostrzegać także, iż procesy globalizacji i ich zinstytu-cjonalizow ane rezu ltaty w p o staci p ro g ram ó w integracji ekonom icznej i m ilitarnej zaprojektow anych przez elity polityczne spo ty k ają się z k o n tr- tendencjam i w postaci nasilających się dążeń do m anifestow ania separatyzm ów narodow ych i etnicznych. W d o d a tk u jesteśm y św iadkam i wielu m iędzy-n arodow ych i iiędzy-nteretiędzy-nicziędzy-nych koiędzy-nfliktów , w k tórych ziędzy-niekształcoiędzy-ne, stereo-typow e obrazy uczestników takich wydarzeń zdają się odgrywać znaczącą rolę. W tej sytuacji pojaw ia się p o k u sa do przedsiębrania wielu idealistycznych działań prezentow anych ja k o „p ra k ty c z n a ” stro n a p rogram ów u k ieru n -kow anych na usunięcie szkodliwych w zajem nych obrazów grup narodow ych w postaci negatyw nych stereotypów . D ziałania te zdają się w ynikać z prze-św iadczenia, iż szeroko rozum iana działalność oprze-św iatow a, k o n ta k ty bezpo-średnie m iędzy członkam i gru p narodow ych oraz dążenie d o elim inow ania negatyw nych stereotypów z dyskursu publicznego, doprow adzą d o rozw iązania problem u.

W ydaje się jed n ak , że pow staw anie i utrzym yw anie się zniekształconych ob razów lub stereotypów etnicznych to złożony proces, k tó ry pow oduje, iż nie p o d d a ją się one zm ianom w trakcie działań i kam panii pro p ag an d o w y ch

(2)

zm ierzających do ich k o n tro lo w a n ia . N ie w ynikają one, ja k chcieliby niektórzy m oraliści, z deficytu wiedzy o etnicznych innych. Z byt optym istyczne w ydają się w związku z tym oczekiwania, że rosnąca intensywność k o n tak tó w otw orzy drogę do tw orzenia bardziej realistycznych wzajem nych percepcji grup etnicznych i naro d ó w (por. M e r r i l , 1970).

N adzieje te w ydają się złudne, poniew aż stereotypy obcych są głęboko zakorzenione w historii, „psychologii indywidualnej” i „psychologii społecznej” grupy, do której należą ludzie, którzy posługują się stereotypam i.

P o n ad to w ydaje się, że form ow anie i trw anie stereotypów podlega także pew nym ogólnym kulturow ym praw idłow ościom , których w yelim inow anie w ydaje się w skali m asow ej niemożliwe. Z atem nie m ożem y spodziew ać się, że perswazja, dostarczanie „obiektywnej” wiedzy lub możliwości podróżow ania d oprow adzić m ogą do napraw ienia szkodliwych w zajem nych w yobrażeń lub naw et do ich wyelim inow ania.

S próbujm y k ró tk o zaprezentow ać ideę zakorzenienia stereotypów w rze-czywistości życia jednostkow ego i zbiorow ego. Perspektyw a ta jest dość szeroko uzn aw an a przez badaczy stereotypów . W ielu spośród nich w ydaje się podzielać przekonanie, że poza funkcjam i „w obec indyw iduum ” , tak ja k w podejściu psychodynam icznym lub ja k o pom oc w poznaw czym struk- tu ro w a n iu społecznego milieu, stereotypy pełnią rów nież funkcje społeczne wobec grupy. P om agają członkom grupy stw orzyć lub zachow ać zasadnicze d la jej istnienia granice wobec innych, obcych grup społecznych. Przyczyniają się do stw orzenia i podtrzym yw ania ideologii grupow ych, k tó re w yjaśniają i u zasad n iają ró żnorodne działania w obec członków ouł-groups.

M yślenie kategoriam i zakorzenienia stereotypów w psychologii jed n o stk i i rzeczywistości relacji m iędzygrupow ych zarów no w aspekcie diachronicznym ja k i synchronicznym odzw ierciedlone jest w strukturze pola naukow ych zainteresow ań problem aty k ą stereotypu.

Z godnie z opiniam i w yrażanym i przez wielu au to ró w (por. I. K urcz, 1995, s. 20) dostrzec m o żn a trzy odm ienne rodzaje podejść w bad an iach stereotypów :

- podejście socjokulturow e, - podejście psychodynam iczne, - podejście poznaw cze.

W arto dodać, że klasyfikacja pow yższa m oże być także p o jm o w an a ja k o zarysow anie trzech poziom ów czynników , k tó re w spółw yznaczają k o n s tru -ow anie obrazów innych.

Podejście socjokulturow e trak tu je stereotypy ja k o rezultat opero w an ia wielu czynników pochodzących ze sfery „społeczeństw a” i „ k u ltu ry ” . Jedne z nich są ściśle zw iązane z ku ltu ro w y m dziedzictw em grupy, tra d y c ją i efektam i socjalizacji. Inne odnoszą się do różnych aspektów stru k tu ry społecznej, konfliktów społecznych i sfery stosunków politycznych i ekonom

(3)

icz-nych m iędzy grupam i. Jeszcze inne m ogą być określone ja k o ogólne praw idło-wości ku ltu ry wpływające na ch a ra k te r w izerunków członków innych grup. W tym , co zostanie przedstaw ione dalej zajm iem y się nieco bardziej szczegółowo analizą wpływów jednego tylko czynnika należącego d o sfery determ inacji społeczno-kulturow ych, kształtujących stereotypy. Będzie to uw idocznione w tytule artykułu zagadnienie w pływu tożsam ości grupy n a k o n stru o w an ie stereotypów innych.

C o w skazuje na potrzebę zajęcia się tym aspektem b ad ań n ad stereo-typam i?

Są chyba dw a uzasadnienia. Jed n o z nich, nazw ijm y je pragm atycznym , nak azu je trak to w a ć to źródło wpływów n a stereotypy ja k o szczególnie istotny czynnik zarów no tw orzący ja k i utrw alający stereotypy. T ożsam ość kolektyw ną grupy zm ieniać jest bardzo tru d n o . T ru d n o więc, za k ład ając jej silny zw iązek ze stereotypam i, zm ieniać w yobrażenia danej grupy n a tem at innych. A więc byłoby to rozpoznanie istotnego czynnika zarów no p o w o -łującego do życia stereotypy ja k i utrw alającego je.

D rugie uzasadnienie m a ch a ra k te r poznaw czy. D ość często w literaturze w spom ina się o wpływie tożsam ości grupy obserw ującej na o b ra z grupy obserw ow anej. Je d n a k ch a rak ter, tego wpływu zarysow yw any jest w sposób m ało system atyczny. Celem tego artykułu jest właśnie p ró b a zebrania, usystem atyzow ania sposobów konceptualizow ania więzi m iędzy tożsam ością grupy a o brazam i innych w ytw arzanym i przez tę grupę.

Przyjm ijm y, iż przez tożsam ość kolektyw ną grupy rozum ieć będziemy zbiór treści składających się n a sposoby jej postrzegania przez jej w łasnych członków . W arto dodać, iż w tym określeniu tożsam ości grupow ej m ieszczą się także racje i argum enty przywoływane dla uzasadnienia jakichś określonych sposobów p o strzegania grupy ja k o całości przez jej członków . W a rto d o d ać także i to , iż z konieczności m usim y zrezygnow ać z bardziej precyzyjnych sposobów definiow ania tożsam ości grupow ej, szerzej zajm ujem y się tym zagadnieniem w innej pracy ( B o k s z a ń s k i , 1996).

M yśl o pow iązaniach istniejących m iędzy obrazem własnej grupy a p o -strzeganiem innych jest, ja k się wydaje, dość dobrze ugruntow ana w literaturze przedm iotu.

Jej istotę dobrze oddaje pogląd A. M aurois, k tó ry w m etaforycznej form ie w ypow iedział m yśl, iż obcy n aró d jest zw ierciadłem , w k tó ry m p rzegląda się podróżny widząc w nim własne oblicze ( S z a r o t a , 1991, s. 126). P o d o b n ie zwięzłą opinię w yraził G. W. A llp o rt w skazując, że postrzegany w pew ien sposób inny stanow i „żywy test plam y atra m en to w ej” (a living ink-bloł test) (A 11 p o r t , 1958, s. 364).

Współcześni socjologowie i psychologowie społeczni bliscy są bez w ątpienia sform ułow aniom ja k te, k tó re podajem y poniżej. A. P eterson-R oyce jest zdania, iż

(4)

[...] przypuszczalnie najbardziej znaczącym kontrastem jest przeciwstawienie „nas” i „ich” . Bez tego kontrastu tożsam ość etniczna nie istnieje. H ipotetyczna grupa na izolowanej wyspie nie posiadająca wiedzy o innych nie jest grupą etniczną; nie posiada tożsam ości etnicznej; nie kształtuje strategii opartych na etniczności. Definiujem y się w znacznej mierze w terminach tego czym nie jesteśm y, a to wywodzi się z naszego doświadczania tego, kim są inni i czym się od nich różnim y” ( P e t e r s o n - R o y c e , 1982, 12).

J. B erting i Ch. V illain-G andossi w skazują, iż

Stereotypy narodow e (stereotypowe wyobrażenia o innych ludziach i krajach) są zawsze częścią naszego poczucia tożsamości narodowej [...] zakładają zawsze pewne wyobrażenie 0 sobie oraz ocenę własnej zbiorowości naródowej. Odzwierciedlają również aktualną pozycję danej zbiorow ości narodowej wobec innych krajów, z którymi stosunki ulegają ciągłej zmianie [...] Uświadam iam y sobie [w związku z tym fakt], że sposób w jaki postrzegam y cechy charakterystyczne obcych są przede wszystkim funkcją naszej własnej tożsam ości narodowej, a nie faktami, tj. że postrzegane cechy charakterystyczne nie opisują Obcego, jakim jest „naprawdę” ( B e r t i n g , V i l l a i n - G a n d o s s i , 1995, s. 23-25).

W ydaje się, iż istnieje kilka sposobów precyzow ania tej zależności.

1. Pierwszy z nich nazw ać m o żn a „psychologicznym ” . W spiera się on n a założeniu, iż czynnikam i kształtującym i percepcję innych są postaw y, emocje i nastroje członków grupy tow arzyszące form ow aniu i przekształcaniu się tej grupy. D o opisu owych postaw , emocji i n astrojów przenosi się podstaw ow e kategorie języka teorii psychologicznych, tak ie jak: frustracja, lęk, niepew ność, kom pleksy.

Jak o przykład tego typu podejścia służyć m oże fragm ent analiz K . W ajdy. A u to r w ykorzystując głównie m ateriały prasow e oraz wypowiedzi polityków 1 ludzi kultury zajm ow ał się sposobam i postrzegania Polaków przez Niemców w latach 1871-1914. Sposoby owe, ew oluow ały od życzliwego i pełnego sym patii nastaw ienia N iem ców w okresie tuż po pow staniu listopadow ym 1830 r., by przekształcić się u schyłku wieku X IX w w izerunek zdecydow anie negatyw ny. K. W ajda utrzym uje, iż zjednoczenie Niemiec, k tó re n astąpiło w 1871 r. w atm osferze narodow ej euforii, przeradzającej się w szow inizm , przyczyniło się do zdecydow anego pogłębienia negatyw nego o b razu P olaków i innych n aro d ó w w schodnioeuropejskich. W izerunek P o lak a w tym okresie w zw iązku ze zm ianam i sposobu postrzegania siebie przez N iem ców prze-kształca się w o braz wroga. Z ajm ujący się tym okresem M . Lam m ich stwierdzał:

Argumentacja, która służyła usprawiedliwieniu radykalnej i bezwzględnej germanizacji, została w zasadzie sform ułowana już w latach sześćdziesiątych. A le dopiero w latach siedemdziesiątych, gdy utworzenie Rzeszy spowodowało powstanie nie istniejącej przedtem dumy narodowej Niem ców ze wszystkimi jej nacjonalistycznymi stronami ujemnymi, a z drugiej natom iast strony wyw ołało także głęboką niepewność co d o trwałości, zdolności istnienia i uznania tego now ego tworu, wyrosła z tej mieszaniny dum y i niepewności agresywność, od której ucierpiała w pierwszym rzędzie polska ludność N iem iec ( L a m m i c h , 1978, s. 186; cyt. za: W a j d a , 1991, s. 78).

(5)

2. D rugi ze sposobów precyzow ania zależności m iędzy tożsam ością grupy a form ow anym i przez nią obrazam i innych nazw ać m o żn a „id eą essential

trait”. Id ea „rysu naczelnego” u swych podstaw lokuje prześw iadczenie, że

w śród wielości ch arakterystyk składających się na tożsam ość grupy pew na, z reguły niewielka ich część, m a znaczenie zasadnicze dla poczucia odrębności. Z ak ład a się dalej, że stwierdzenie brak u tych konstytutyw nych charakterystyk w sposobie życia innych stanow i podstaw ę definiow ania natu ry ich „obcości” i jest przekładane n a ich upow szechniany wizerunek.

Dzieje się tak dlatego, że w yeksponow anie brak u podstaw ow ego atry b u tu (lub atry b u tó w ) w sposobie życia innych determ inuje w znacznej m ierze treściow ą zaw artość całościowego ich w izerunku.

Jak o przykład tego rodzaju podejścia służyć m ogą wyniki b ad ań polskiego h isto ry k a literatu ry nad w zajem nym i obrazam i P olaków i R o sjan w X V III i X IX w.

W konkluzjach swej książki A . K ępiński stwierdza:

Podstaw owym archetypicznym przeciwstawieniem [dla obrazu Polaków w oczach Rosjan] jest antyteza prawdziwej wiary i fałszywej, prawosławia i katolicyzm u, która obszar sacrum rozciąga na wszystkie atrybuty świata obrońców, na przeciwnym zaś biegunie sytuuje świat napastników wraz z całym wrogim uniwersum symbolicznym. W obszarze uświęconym jest zatem „sw iataja R u s” [...] i obrońcy „chrześcijanie” [...] Polacy są tradycyjnie wpisani w syndrom „łaciński” i Jezu ick i” ( K ę p i ń s k i , 1990, s. 189).

P o d o b n e podejście spotykam y także w zupełnie innym obszarze badań. W. A. Scott w pracy poświęconej psychospołecznym podstaw om stosunków m iędzynarodowych, prezentując swój m odel badań nad stereotypam i, stwierdza iż b a d a n ia te prow adzić m o g ą d o w niosku, że k o n tra stu ją c e ze so b ą przeciw staw ienia narodow ości zbudow ane są w taki sposób, iż w yodrębnić m ożna w nich pewien wyraźnie dom inujący, różnicujący rys. „T ak i «centralny atry b u t» m oże zależeć w pewnej m ierze od psychologicznych dyspozycji jed n o stek , ale p raw dopodobnie w ew nątrz danej k u ltu ry pewne atry b u ty są pow szechnie trak to w a n e jako czynniki determ inujące postrzeganie innych” ( S c o t t , 1965, s. 80).

3. Trzeci ze sposobów ujm ow ania wpływu tożsam ości grupy n a k o n -struow ane przez nią wizerunki innych koncentruje się na procesie powoływania „k o n trto ż sa m o ści” . W izerunki innych pow stają w tym ujęciu ja k o rezultat dość system atycznie przebiegającego procesu form ułow ania negacji atrybutów składających się n a tożsam ość grupy. A. Zajączkow ski w to k u swych analiz pośw ięconych obrazom kultury Z achodu w oczach m ieszkańców pozostałej części św iata stwierdza:

[...] stereotypy - pow iedzm y - chodzą parami. N ie m oże istnieć stereotyp obcego bez stereotypu samego siebie, bez autostereotypu. Jednakże stereotyp obcego to w pewnym sensie odw rócona i skarykaturowana projekcja nas samych, wyrażających w autostereotypie ważne dla nas treści kulturowe ( Z a j ą c z k o w s k i , 1973, s. 287).

(6)

P odobne sugestie w yraża O rest R anum . H isto ry k ten, zajm ujący się dziejam i n arodów europejskich w X V -X V II w. p roponuje bardzo p rzydatne, ja k się wydaje, pojęcie „k o n trto żsam o ści” (counter-identity). K o n trto żsa m o ść jest pojm o w an a ja k o projekcja (negatyw na projekcja) zestaw u w artości, k tó re k o n sty tu u ją pojęcie „ p a tria ” . O braz „in n eg o ” w tej perspektyw ie jest ew identnie niesam odzielny. O bca zbiorow ość jest jedynie rodzajem ek ran u , n a k tó ry rzutuje się negacje najbardziej cenionych, konstytutyw nych cech „ojczyzny” . W ten sposób obraz obcego stanowiłby, paradoksalnie, dopełnienie tożsam ości grupy narodow ej ( R a n u m , 1986).

Problem ten dokum entuje m. in. studium H. O rłow skiego pośw ięcone genezie i funkcjom sform ułow ania „Polnische W irtschaft” , obecnego w tra d y -cjach k u ltu ry niem ieckiej. P o d k re śla ć o n o m ia ło o b ecność p o stro n ic niem ieckiej, tak ich cech jak : zapobiegliw ość, przew idyw anie przyszłych w ypadków , krytycyzm , realizm , odpow iedzialność i instynkt polityczny. O braz Polaków w kontekście ich życia zbiorow ego, a więc właśnie „Polnische

W irtschaft" to brak zapobiegliwości, niechęć bądź nieum iejętność przew

idy-wania, brak realizmu, krytycyzmu, odpowiedzialności i instynktu politycznego. 0 tym ja k silnie zw iązany jest syndrom takich w yobrażeń z tożsam ością n aro d o w ą najlepiej świadczy fakt, że po zjednoczeniu Niem iec m ieszkańcy zachodnich landów tego k raju zaczęli używać go także w odniesieniu do gospodarki i życia publicznego daw nej N R D ( O r ł o w s k i , 1991, s. 126).

4. C zw arty ze sposobów p o jm o w an ia kom entow anej relacji m iędzy tożsam ością grupy a konstruow anym i przez nią w izerunkam i zaprezentow ali S. N. E isenstadt i B. Giesen w swej teorii tożsam ości kolektyw nej. Obaj a u to rz y ak c ep tu jąc g en eraln ą orientację d o strze g aln ą np. w cytow anej wypowiedzi A. P etersonR oyce um ieszczają j ą w innej perspektyw ie m e to -dologicznej niż czynili to d o tąd rozpatryw ani autorzy. Jest to perspektyw a sem iotyczna.

O ile w ko m en to w an y ch d o tąd podejściach za k ła d a n o , iż p u n k tem odniesienia dla konstru o w an ia obrazu innego są jakieś ko n k retn e treści zaw arte w w izerunku własnej grupy, o tyle w p rzypadku teorii E isenstadta 1 G iesena m am y do czynienia z poszukiw aniem ogólniejszych reguł, czy kodów sem iotycznych wyznaczających k o nstruow anie zarów no w izerunków własnej grupy ja k i grupy obcej. T ak więc twierdzi się, że stereotyp obcej grupy nie pow staje np. ja k o proste odw rócenie tożsam ości własnej grupy w jej wyrazie treściow ym. Stereotyp ten w ynika nato m iast z logiki p rocedur k o dow ania rządzących pow oływ aniem tożsam ości kolektyw nej danej grupy.

W arto w spom nieć, w zw iązku z tym , że przyjęta perspektyw a m e to d o -logiczna determ inuje równocześnie poziom analiz obrazów innych etnicznych. A nalizując ogólne reguły k o n stru o w an ia tożsam ości kolektyw nej jesteśm y w stanie opisać ogólne tendencje w yznaczające k o nstruow anie obrazów innych a nie k onkretne stereotypy. Innym i słowy, przypisujem y grupie

(7)

pew ne ogólne tendencje wobec innych „w ogóle” , znajdujące swoje ucieleś-nienie w konstruow anych przez nią obrazach innych.

T ak więc tożsam ość kolektyw na jest k o n stru o w an a d ro g ą zarysow yw ania linii granicznych. G ranice te ustanaw iają linię dem arkacyjną m iędzy tym , co znajduje się „w ew nątrz” a tym co jest na „zew nątrz” , a więc u stanaw iają rozgraniczenie między „sw oim i” a „obcym i” . K ażdy taki proces inkluzji i ekskluzji po ciąg a za so b ą w yznaczenie różnicy m iędzy tym i, k tó rzy znajd u ją się w ew nątrz i autsajderam i. K o d y k o n stru o w a n ia tego rodzaju dystynkcji odnoszą się do podstaw ow ych danych życia społecznego i kultury. M ożem y wym ienić tu taj różnice między: rodzicam i a dziećmi, kobietam i i m ężczyznam i, centrum a peryferiam i, sacrum a profanum itp. T ożsam ości kolektyw ne różnią się m iędzy sobą sposobam i na jak ie nasycają podstaw ow ą dążność do myślenia kategoriam i „m y” versus „oni” tymi właśnie zasadniczymi opozycjam i zaw artym i w podstaw ach życia społecznego i k u ltu ry (a więc: podziałem n a ro dzice-dzieci, c e n tru m -p ery ferie itd.). K o m b in a c je tych podstaw ow ych odniesień pozw alają, ta k tw ierdzą E isen stad t i G iesen, w yróżnić trzy zasadnicze kody k o n stru o w an ia tożsam ości kolektyw nych i tym sam ym trzy główne typy sposobów konstru o w an ia w izerunków innych.

Z asadnicze kody k o n stru o w a n ia kolektyw nych tożsam ości to: - kod podstaw ow ych, odw iecznych kategorii (primordiality), - kod ogłady, ucyw ilizow ania (civility),

- kod świętości (sacredness).

K od pierwotności koncentruje się na niezmiennych podstaw ach rozróżnień, takich ja k pokrew ieństw o, rasa, etniczność. M ożem y pow iedzieć, że kod pierw otności naturalizuje granicę m iędzy tym , co „w ew n ątrz” a tym co „zew nętrzne” . W ynika z tego tendencja do „n a tu ralizo w a n ia” ich obrazów inaczej „biologizow ania” ich w izerunków .

K o d ogłady jest k o n stru o w a n y p o przez odniesienie do znajom ości im plicytnych reguł akceptow alnego postępow ania. W iąże on różnicę m iędzy „ n a m i” a „n im i” z rozróżnieniem m iędzy zw yczajnością, ru ty n ą a czymś niezw yczajnym . K o d ogłady nie skłan ia do ro z p a try w a n ia tożsam ości kolektyw nej ja k o pochodnej takich zew nętrznych odniesień ja k „ n a tu r a ” lub „św iętość” . K ształtow any n a tej podstaw ie o braz obcego eksponuje przede w szystkim jego inność bez przypisyw ania m u jakichś szczególnych cech pozytyw nych lub negatyw nych. Obcy po p ro stu nie po siad a wiedzy o lo k al-nych regułach kierujących akceptow anym i zachow aniam i.

K od świętości nie wiąże granicy między „n a m i” a „n im i” ani ze sferą n atu ry , ani ogładą czy ucywilizowaniem (w podanym wyżej sensie), ale ze sferą Sacrum czy d om eną Świętości. K olektyw na tożsam ość grupy jest zw iązana z niezm ieniającą się i wieczną dziedziną Świętości czy będzie to Bóg, R ozum , P ostęp czy R acjonalność. R óżnica m iędzy tym i, któ rzy m ają bliskie k o n tak ty ze sferą Świętości i tym i, którzy jej nie m ają m a ch a ra k te r

(8)

hierarchiczny. Ale każdy jest w stanie przezwyciężyć sw oją niższość za po m ocą naw rócenia się n a praw dziw ą wiarę, praw dziw e ideały itd. T en typ tożsam ości kolektyw nej jest otw arty n a przedsięwzięciach o charak terze m isjonarskim . A utsajderzy są istotam i niższymi, ale są nakłaniani do tego, aby przezwyciężyć swoją niższość. C o więcej, m uszą być naw róceni naw et wbrew ich własnej woli ponieważ nie są świadomi swej prawdziwej tożsam ości. Z atem autsajderzy są trak to w an i ja k o swoiście puste, bezkształtne obiekty n a tu ra ln e w ym agające k u ltu ro w eg o u fo rm o w an ia i u k sz ta łto w a n ia ich tożsam ości.

Jak w idać trzy scharakteryzow ane sposoby k o n stru o w an ia tożsam ości kolektyw nej są ściśle zw iązane z odm iennym i ogólnym i predylekcjam i w zakresie budow ania obrazów innych. M ów iąc inaczej kształtu ją granice trzech obszarów w których znajdow ać będziemy konkretne, em pirycznie w ystępujące stereotypy.

D otarliśm y w ten sposób do konkluzji, k tó rą m o żn a zwięźle przedstaw ić w sposób następujący. W literaturze przedm iotu w yróżnić m o żn a cztery sposoby k o n k retyzow ania tezy o zależności obrazów innych od tożsam ości grupy. N adaliśm y im odpow iednio nazwy:

- podejścia „psychologicznego” ,

- podejścia eksponującego ideę „zasadniczego ry su ” ,

- podejścia odw ołującego się do m echanizm u pow oływ ania „k o n trto ż - sam ości” ,

- oraz podejścia sem iotycznego, skłaniającego do rekonstrukcji kodów sterujących konstruow aniem zarów no tożsam ości kolektyw nej ja k i stereo-typow ych ujęć innych.

D o k o n u jąc tej system atyzacji wskazaliśmy rów nocześnie na jeden z najis-totniejszych czynników , zarów no trw ałości stereotypów , ja k i ich treściowej zaw artości.

BIBLIOGRAFIA

A l l p o r t G. W ., 1958, The Nature o f Prejudice, D oubleday A nchor B ooks, N ew York. B e r t i n g J., V i l l a i n - G a n d o s s i Ch., 1995, Rola i znaczenie stereotypów narodowych

w stosunkach m iędzynarodowych: podejście interdyscyplinarne, [w:] T . W alas (red.) N arody i stereotypy, M iędzynarodowe Centrum Kultury, Kraków.

B o k s z a ń s k i Z., 1996, Tożsam ość narodowa: pojęcie i problem atyka badawcza, [w:] M . C zy-żewski, A . Piotrowski, A . Rokuszewska-Pawelek (red.), Biografia a tożsam ość narodowa IS U Ł , Łódź.

E i s e n s t a d t S. N. , G i e s e n В., The Construction o f Collective Identity (m aszynopis uzyskany od Autorów ).

(9)

K ę p i ń s k i A ., 1990, Lach i M oskal. Z dziejów stereotypu, PW N, Warszawa.

L a m m i c h M ., 1978, D as Deutsche Osteropahild in der Z eit der Reichsgrundung, Bopard am Rhein.

M e r r i l J. C., 1970, N ational Stereotypes and International Understanding, [in:] H . D . Fisher, J. C. Merril (eds), International Communication: M edia Channels Functions, N ew York. O r ł o w s k i H ., 1991, Polnische Wirtschaft: The H istory and Function o f the S tereotype, Polish

W estern Affairs, N o . 2

P e l e r s o n - R o y c e A., 1982, Ethnic Identity. S trategies o f D iversity, Indiana U niv. Press, B loom ington.

R a n u m O ., 1986, Counter-Identities o f Western European N ations in the E arly M odern Period: Definitions and Points o f Departure, [in:] P. Boerner (ed.), Concepts o f N ational Identity, An Interdisciplinary Dialogue, N om os, Baden-Baden.

S c o t t W. A ., 1965, Psychological and Social Correlates o f International Images, [in:] H. C. Kelman (ed.), International Behavior. A Social-Psychological Analysis, H olt, N ew York. S z a r o t a T ., 1991, Berlin w oczach P olaków - przyczyn ek do stereotypu N iemca, [w:] J. Tazbir

(red.), M in y i stereo typ y tv dziejach Polski, Interpress, Warszawa.

W a j d a K ., 1991, Polski obraz Niemców i niemiecki obraz Polaków w publicystyce obu krajów w latach 1871—1914, [w:] K. W ajda (red.), Polacy i N iem cy. Z badań nad kształtow aniem heterostereotypów etnicznych, W yd. A . M arszałek, Toruń.

Z a j ą c z k o w s k i A ., 1973, O brazy św iata białych, PIW, Warszawa.

Zbigniew Bokszański

C O LLECTIVE ID EN TIT Y A N D ST E R E O T Y PE S

Recent works com menting the role o f various factors influencing characters o f stereotypes o f nations and ethnic groups point out the im portance o f the relationship between national identity and stereotypes o f other groups. The author analyzes different theoretical attitudes tow ards this problem , therefore he presents four perspectives com m enting this relationship: “psych ological” perspective, the perspective stressing the idea o f “main cultural core”, the attitude basing on the idea o f “counter-ridentity” and the sem iotic perspective.

Збигнев Бокшанский К О Л Л Е К Т И В Н А Я Т О Ж Д Е С Т В Е Н Н О С Т Ь А С Т Е Р Е О Т И П Ы В современных разработках на тем у факуэров формирующих характер стереотипов стран и этнических групп много внимания уделяется влиянию тождественности национальной группы на стереотипы чужих групп. Статья представляет собой обзор мнений по отнош ению к этому вопросу. Подробным образом представлены четыре метода конкретизации тезиса о зависимости картин других этнических от тождественности группы. Это „психологический” подход, п одход выдвигающий на первый план идею „основной культурной черты”, подход ссылающийся на идею „контртождественности” а также семиотический подход.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Z powyższego wynika, że okres pięcioletni praktyki zawodowej wymagany dla uzyskania uprawnień do kierowania robotami budowlanymi w specjalności konstrukcyjno-budowlanej w

Istnieje kilka sposobów badania hormonów (śliny, surowicy i moczu), jednak klinicznie o wiele bardziej istotne jest badanie ilości hormonów dostarczanych do receptorów tkankowych,

Badanie opiera się na wykorzystaniu najbardziej czułej i skutecznej metody Multiplex Real-time PCR, która zapewnia wiarygodną analizę, nawet przy minimalnym stopniu

Największy ruch kolejowy na wschodniej granicy UE, gdzie następuje zmiana szerokości torów, odbywa się przez przejście graniczne w Terespolu, co związane jest z przebiegiem

-dalej nazywaną „Hurtownik“-. Hurtownik jest przedsiębiorcą, w myśl przepisów obowiązującego Kodeksu Cywilnego. b) Niniejsza umowa może zostać wypowiedziana w każdej

Ciągle jeszcze, zwłaszcza w mniejszych ośrodkach (a przede wszystkim takie znajdują się w obszarze naszego zainteresowania jako realizatorów progra- mu), gdzie zarówno

Zmiany, które nastąpiły w postrzeganiu Białorusi na arenie międzynarodowej, są istotne dla określenia roli i znaczenia państwa we współczesnej Europie, aczkolwiek czy

Test ten mierzy poziomy podstawowych form folianów (witamina B9) w osoczu i może być stosowany do oceny poziomu folianów i zaburzeń w ich podstawowym metabolizmie, który