• Nie Znaleziono Wyników

Współczesne monografie regionalne

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Współczesne monografie regionalne"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Dziewoński, Kazimierz

Współczesne monografie regionalne

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 2, 191-197

(2)

Kazimierz Dziewoński

WSPÓŁCZESNE MONOGRAFIE REGIONALNE

Dla określenia w aru n k ó w , jakie p o w in n y spełniać współczesne m onografie regionalne, należy przede w szystkim w yjaśnić, ja k rozum iem y pojęcie reg io ­ nu oraz jak o k reślam y jego obszar i granice.

W edług ostatnio ro zw ijan ej w Polsce teo rii przestrz en i społeczno-gospo­ darczej w ew n ętrzn e zróżnicow ania te j p rzestrzen i w y ra ża ją się w trw ały c h lu b przejściow ych s tr u k tu r a c h przestrzen n y ch . S ą one w ielo rak ie i często nie p o k ry w a ją się w sw ym układzie przestrzen n y m , m im o że w ich tw orzeniu i rozm ieszczeniu dużą rolę odgryw a in fra s tru k tu ra techniczno-ekonom iczna i społeczna. W przy p ad k u , w k tó ry m n a p ew n y m obszarze zarysow uje się trw a ła in te g ra c ja w iększej liczby tak ich s tru k tu r, m ów im y o p ow staniu i roz­ w oju regionu ekonomicznego.

W ty m m iejscu należy w yjaśnić, dlaczego posługujem y się te rm in e m „re ­ gion ekonom iczny”, a nie innym . T erm in „region g eograficzny” jest d w u ­ znaczny, te rm in „region społeczny” zbyt jednostronny: być może te rm in „ re ­ gion społeczno-gospodarczy” b y łb y najw łaściw szy, jest je d n a k zbyt długi. T e r­ m in „region ekonom iczny” jest obecnie p rz y ję ty w lite ra tu rz e i b ad an iach m iędzynarodow ych, n iem n iej n a leży go rozum ieć szerzej niż to w y n ik a z jego etymologii.

W edług obecnie pow szechnie a k cep to w an ej definicji — reg io n ekono­ m iczny (stanow iący w yo d ręb n io n ą część przestrzen i społeczno-gospodarczej) cechuje się w obrębie sw ojego obszaru dom knięciem p e w n y ch w ycinków dzia­ łalności człowieka — społecznej i gospodarczej — tw orząc w te n sposób sp e ­ cyficzny system . T ak d o m k n ięta działalność p o w inna m ieć zdolność sam oregu- lacji, o d tw arzan ia się w u k ład a c h cyklicznych. Zdolność ta zapew nia trw ało ść i stabilizację system u.

R egiony ekonom iczne są ponadto system am i o tw arty m i. Oznacza to, że dla ich istn ien ia stosunki ■— relacje ze św ia tem zew n ętrzn y m •— z pozosta­ łym i częściami p rzestrzen i społeczno-gospodarczej m a ją isto tn y ch ara k te r. Z definicji te j w y n ik a zróżnicow anie regionów ekonom icznych. M ogą się one ze sobą p rzen ik ać lub w zajem nie n a siebie nak ład ać. T e n sam obszar może należeć do k ilk u regionów . Szczególny c h a ra k te r w y k a z u ją h ierarch iczn e u k ła ­ dy regionalne, w k tó ry ch s tr u k tu r y regionalne k ry sta liz u ją się w regiony n a różnych płaszczyznach i w różnych skalach, p rz y czym pom iędzy regionam i różnych stopni lu b poziom ów h ierarch iczn y ch tw o rz ą się w ięzi określonych za­ leżności. P rz y k ład e m tak ic h regionów są teren o w e u k ła d y a d m in istra c ji — u nas obecnie: gm ina-w ojew ództw o-państw o. In n y m ty p e m regionów zespo­ lonych są u k ład y dośrodkow e — różne regiony ro z w ija ją się koncentrycznie

(3)

1 9 2 Kazimierz D ziew oński

dokoła określonego centrum . P rz y k ład e m tak ich regionów jest w spółcześnie układ: w ielkie m iasto — aglom eracja m iejska — region m iejsk i (strefa w p ły ­ w ów miasta). Z podanych p rzykładów w ynika, że m ożem y m ieć do czynienia bądź z regionam i zw iązanym i, identycznym i z podziałem a d m in istrac y jn y m k raju , bądź tw orzącym i się m n iej lub w ięcej sam orzutnie. W społeczeństw ie socjalistycznym istnieje w y raźn a ten d en cja do id en ty fik acji obu uk ład ó w regio­ nalnych. P rzy czy n ą jest fak t, że podział a d m in istra c y jn y jest bezpośrednio zw iązany z organizacją i podziałam i gospodarczym i i społecznym i, zaś społe­ czeństwo poprzez p aństw o prow adzi gospodarkę planow ą, w k tó rej dużą rolę odgryw a dążenie do osiągnięcia wyższej efektyw ności ekonom icznej i społecz­ n ej zarów no przez ra cjo n aln ą gospodarkę p rzestrzenną, jak i w łaściw e zagos­ podarow anie przestrzenne. N ależy tu ta j podkreślić, iż w spółcześnie p ań stw a stanow ią w układzie św iata wysoce zorganizow ane i jednoznacznie s k ry s ta li­ zowane regiony ekonomiczne o bardzo w ysokim stopniu dom knięcia działal­ ności gospodarczej, społecznej, k u ltu ra ln e j i politycznej.

To k ró tk ie w prow adzenie teoretyczne pozw ala n a w skazanie regionów , dla k tó ry ch obecnie należy w Polsce opracow yw ać m onografie regionalne. Są to n iew ątp liw ie w ojew ództw a.

W dotychczasow ej p rak ty ce i trad y c ji m onografie tak ie opracow yw ali — razem albo osobno — h isto ry cy i geografow ie. H istorycy jako przedm iot swoich studiów p rzyjm ow ali najczęściej k ra in y i dzielnice historyczne, zaś geo­ grafow ie tzw. regiony fizyczno-geograficzne. Oba podejścia nie b yły zbyt za­ dow alające, zwłaszcza w tedy, kiedy głów ny ak cen t kładziono w m onografii na współczesność.

G ranice k ra in i dzielnic h istorycznych u leg a ły często zmianom. W arto w ty m m iejscu przypom nieć, iż w ed łu g ujęcia teoretycznego re g io n y ekono­ miczne są tw o rem czasoprzestrzennym , a zatem pow stają, ro zw ijają się i giną lu b zanikają. Oczywiście m onografia h isto ry czn a takiego regionu by łab y w y ­ soce in teresu jąca i zadow alająca — nie dotyczyłaby jed n ak stale tego samego obszaru. Z w róćm y dla p rzy k ład u u w ag ę n a ta k i region-dzielnicę h istoryczną jak Śląsk. Jego nazw a w sam ej ty lk o św iadom ości społeczeństw a polskiego dotyczyła w różnych okresach całkowicie in n y ch obszarów. W okresie m iędzy­ w o jen n y m np. ograniczała się n iem al w yłącznie do te re n ó w G órnośląskiego Zagłębia Węglowego, a i obecnie nie jest w pełni zgodna z h istorycznym — , średniow iecznym obszarem te j dzielnicy. R zadko rów nież pam iętam y, że h isto ­ ryczne Pom orze kończyło się n a zachodnim brzegu Wisły. Dla nas całe w o je­ w ództw o gdańskie leży n a Pom orzu, a przecież od XV I do X IX w ieku część Pom orza leżąca w g ranicach K orony nosiła nazw ę P ru s K rólew skich. Nie w arto n a w e t w spom inać o w schodniej g ra n ic y W ielkopolski lu b północnej Małopolski, bo granice, a być może n a w e t pojęcie ty ch dzielnic zostały w św ia ­ domości społecznej całkowicie z ata rte.

P isanie m onografii regionalnych zajm ujących się życiem społecznym i gos­ podarczym w g ranicach jednostek fizjograficznych (fizyczno-geograficznych) jest nie ty lk o tru d n e, ale opiera się n a dużym nieporozum ieniu co do c h a ra k ­ te ru i s tr u k tu r y regionów ekonomicznych. Zgodność g ran ic i obszaru regionu ekonom icznego z jednostką fizjograficzną jest rzeczą rzadką, n ieraz w ynikiem czystego p rzypadku. Można n a w e t dowodzić, że dobrze sk rystalizow any region ekonom iczny z re g u ły leży, a n a w e t m usi leżeć w p o przek jednostek

(4)

-fizjogra-1 9 3

ficznych, gdyż w p rzeciw nym razie nie m ogłoby w y stąp ić ch arak tery sty c zn e dom knięcie, tj. co n a jm n iej częściowa sam ow ystarczalność gospodarki. W łaś­ ciwie jed y n y m p rzypadkiem , w k tó ry m w ystępuje zgodność g ra n ic regionu ekonomicznego z jednostką fizjograficzną jest ten, w k tó ry m g ran ica jedno­ stki fizjograficznej stanow i w y ra źn ą b a rie rę k o m unikacyjną. T ak np. większe w yspy zw ykle stanow ią o drębne regiony ekonomiczne. W arto jed n ak p rz y ­ pomnieć, że typow e jednostki fizjograficzne, tak ie jak g ó ry lub b a sen y — zlew nie rzeczne, są położone dokoła b a r ie r ko m u n ik ac y jn y ch — g rz b ie tu g ó r­ skiego, w iększej rzeki, k tó re historycznie często sta ją się rów nież g ranicam i reg io n ó w ekonomicznych.

Jeśli idzie o Polskę, to z u w a g dotychczasow ych w y raźn ie w y n ik a (co zo­ stało już stw ierdzone), że współczesne m onografie reg io n aln e należałoby opie­ rać n a a k tu a ln y m podziale te ry to ria ln y m k ra ju . Od k ilk u la t m am y jed n ak now y podział k ra ju . W m iejsce u k ład u : g ro m ad a — po w ia t — w ojew ództw o ■— k r a j m am y te ra z układ: gm ina — w ojew ództw o — k ra j. W m iejsce 17 w o je­ w ództw (i 5 m iast w ydzielonych z ty ch w ojew ództw ) m am y te ra z 49 w o je ­ w ództw (w ty m 3 w ojew ództw a m iejskie). P o przedni podział istn ia ł w zasa­ dzie przez około sześćdziesiąt lat, choć b y ł k ilk ak ro tn ie u zu p ełn ian y i k o ry ­ gow any. N ow y podział istn ieje zaledw ie k ilk a lat. Czy tego rodzaju podział m a już obecnie dostatecznie trw a łą s tru k tu rę , w y m ag an e przez definicję r e ­ gionu dom knięcie działalności gospodarczej oraz życia społecznego? Czy m oż­ na zatem now e w ojew ództw a uznać za w pełni rozw inięte regiony ekono­ miczne?

O dw ołując się do p odanej już definicji oraz dotychczasow ych u w a g sądzę, że należy now e w ojew ództw a uznać za główno e lem en ty współczesnego p o ­ działu regionalnego k ra ju . Czas działa tu n iew ątp liw ie u trw a la jąc o przez tw orzenie i stabilizację s tr u k tu r regionalnych, zgodnych z now ym podziałem. Równocześnie należy jed n a k zdaw ać sobie spraw ę, że isto tn ą cechą regionu ekonomicznego jest istnienie społeczności regionalnej, św iadom ej sw ojej o d rę b ­ ności i poczuw ającej się do odpow iedzialności za jego p raw id ło w y rozwój. Z teg o p u n k tu w idzenia now e w ojew ództw a są reg io n a m i m łodym i — „na w y ro st” , k tó ry ch społeczność dopiero się kształtu je. S tą d duże znaczenie, jakie d la te j społeczności m a poznanie zadań i fu n k c ji regionu, jego obecnej s tr u k ­ tu ry , jego h isto ry czn ej przeszłości i jego p rzew id y w a n e j i p lan o w an e j p rz y ­ szłości. O pracow anie m onografii reg io n aln y ch z tego p u n k tu w idzenia może m ieć duże znaczenie dla szybkiego i w łaściw ego rozw oju n ow ych regionów — n ow ych w ojew ództw .

U tw orzenie now ego podziału tery to rialn e g o k ra ju , opa rteg o n a odm iennym m odelu ad m in istracji teren o w ej, w y m ag a rów nież pow ażnej rew izji d o ty ch ­ czasowych koncepcji i n a w y k ó w m yślow ych, dotyczących gospodarki reg io ­ nalnej. Now e w ojew ództw a różnią się od sta ry ch nie ty lk o obszarem •— sta ­ now ią one now y, o dm ienny ty p regionu ekonomicznego. Ich zadania, u p ra w ­ nien ia i m ożliwości są całkow icie inne.

A by zrozum ieć bliżej te różnice, trze b a pow rócić do p o d an ej de finicji r e ­ gionu i zapytać, jakie poczynania człowieka b yły a jakie te ra z są dom knięte oraz jakie były, a te ra z jak ie są o tw a rte w o brębie w ojew ództw a. Odpow iedź m usi objąć zarów no sta tu s i u p ra w n ien ia w ładz terenow ych, jak i fizyczne możliwości obszaru, zaw arteg o w g ran icach d aw n y c h i obecnych w ojew ództw .

(5)

1 9 4 Kazimierz D ziew oński

W eźmy pod u w agą dw ie podstaw ow e s tre fy działalności człowieka: z jed­ n ej stro n y produkcję, a z d ru g iej usługi i konsum pcją w ich u k ład ach dzi­ siejszych i przyszłych, realizow anych przez inw estycje, b y następ n ie dopiero przejść do zagadnień organizacji życia społecznego w regionie — w ojew ódz­ twie.

W sferze p ro d u k cy jn ej możliwości sam ow ystarczalności regionu — obec­ nego w ojew ództw a — znacznie zm alały w s k u te k pow ażnego zm niejszenia jego wielkości. Równocześnie jed n ak w zrosły znacznie możliwości i celowość spe­ cjalizacji p ro dukcyjnej. N ależy pam iętać, że poprzednie w ojew ództw a rozpo­ rząd zały poza ty m znacznym potencjałem przem ysłu terenow ego, którym, bezpośrednio zarządzały. Obecnie w przem yśle uspołecznionym n astąp iła p eł­ na in teg racja gałęziow a, a w p ły w w ładz w ojew ódzkich n a zarządzanie p rz e ­ m ysłem jest ty lk o pośredni.

Ju ż te stw ierd ze n ia w skazują, że w dziedzinie p ro d u k cji przem ysłow ej decyzje leżą obecnie całkowicie w ręk ach w ładz i organizacji gałęziow ych, choć w ładze i społeczności w ojew ódzkie nie u tra c iły możliwości in ic ja ty w ani częściowej odpowiedzialności za realizację p lan ó w p ro d u k c y jn y ch i in w esty - cyjnych. Podobnie prz ed staw ia się sp raw a w pozostałych działach produkcji. N ależy przy ty m pam iętać, że zwiększenie znacznie specjalizacji w życiu r e ­ gionu, zm uszające do k o n cen tracji n a określonych odcinkach p ro dukcji, poz­ w ala na zwiększenie św iadom ości społecznej w te j dziedzinie oraz zmusza społeczność regionalną do akty w n eg o udziału w realizacji z adań p ro d u k c y j­ nych. Na ty m przykładzie już w idać, że przeprow adzona re fo rm a m iała m ię ­ dzy in n y m i n a celu zwiększenie aktyw ności społecznej oraz w ładz reg io n al­ nych w realizacji zadań planow ych. W te n sposób rola regionu wzrosła.

P onadto — p rz y n ajm n ie j teoretycznie — w zrosły u p ra w n ien ia regionu i jego w ładz jeśli idzie o opracow anie planów in w esty cy jn y ch oraz ich re a li­ zację. W ładze w ojew ódzkie o trzy m ały zasadnicze u p ra w n ien ia koordynacyjne i zostały obciążone odpow iedzialnością za p raw id ło w ą i term in o w ą realizację p ro g ram ó w inw estycyjnych. Mimo że k o o rdynacja ta k a nie fu n k cjo n u je jesz­ cze w całej p ełn i praw idłow o, jest to w ielkie przesunięcie n a korzyść regio- nów -w ojew ództw . T rzeba jed n a k pam iętać, że stało się ono m ożliwe dzięki zm niejszeniu ich obszaru. P oprzednie w ojew ództw a jako duże jednostki p rz e ­ strzen n e m iały zbyt w iele rów noległych problem ów inw estycyjnych, a b y móc efek ty w n ie prow adzić ich koordynację. Oczywiście p ro b lem y in w esty cy jn e w y stęp u ją zarów no w sferze p ro d u k cji jak i usług, tj. konsum pcji, a w łaściw a koordynacja w dużej m ierze polega n a u trzy m a n iu w yrów nanego pom iędzy nim i fro n tu i tem p a robót.

D opiero jed n a k k iedy się przejdzie do oceny roli now ych podziałów r e ­ gionalnych w dziedzinie usług i.k o n s u m p c ji, u ja w n ia się w całej p e łn i skala ich zadań. W szczególności należy do n ich optym alizacja, a n a w e t m ak sy m a li­ zacja zaspokojenia p otrzeb ludności, p o praw y w aru n k ó w b ytow ych i środo­ w iskow ych w ra m a ch środków i funduszów dostępnych, a określonych sy ste­ m em rozw oju społecznego i gospodarczego całego k ra ju . W te j dziedzinie w ła ­ śnie organizacja te ry to ria ln a bierze górę n ad organizacją gałęziow ą, sta ją c się głów nym in ic jato re m i decydentem . Można zaryzykow ać tw ierd zen ie, że o ile sfera p ro d u k c ji n ajp ełn iej w y raża się obecnie w organizacji gałęziow ej, to odw rotnie sfera usług' i k onsum pcji zn ajd u je sw oje pełne odbicie w łaśnie

(6)

1 9 5

w organizacji te ry to ria ln e j. N iem niej dążenie do specjalizacji p ro d u k cy jn e j m usi prow adzić do w łączania i uw zględniania u k ład u tery to rialn e g o w o rg a ­ nizacji gałęziow ej, n ato m iast dążenie do pełnego w y ró w n an ia w a ru n k ó w życio­ w ych i środow iskow ych pom iędzy poszczególnym i regionam i łączy się z u d zia­ łem organizacji gałęziow ej w realizacji p ro g ra m u usług i konsum pcji.

Na tle pow yższych u w ag m ożna przejść do om ów ienia zagadnień o rg an i­ zacji życia społecznego w k r a ju i w w ojew ództw ie, zwłaszcza usług t a k m a ­ terialn y ch , jak i n iem a te rialn y ch . Nie ulega bow iem w ątpliw ości, że głów na rola, zwłaszcza w układzie życia politycznego, p rzy p ad a w sk ali k r a ju — W arszaw ie jako stolicy oraz w sk ali reg io n aln ej — m iastom , k tó re są siedzi­ b am i w ładz i organizacji w ojew ódzkich. Rów nocześnie zarysow uje się w za­ k resie usług, zwłaszcza u słu g w yspecjalizow anych, sieć dodatkow ych, lub jeśli k toś woli, p ośrednich ośrodków m iejskich. Będą to w skali k r a ju pozostałe w ielkie m iasta — ag lom eracie m iejskie, spełniające fu n k c je ponadw ojew ódz- k ie i dzielące ze stolicą p ew ne ogólnokrajow e fu n k cje usługow e. C echuje je np. w dziedzinie n a u k i p ełn y w a c h la rz w yższych uczelni w szystkich typów oraz p ew n a liczba w yspecjalizow anych in sty tu tó w badaw czych, a w dziedzinie k u ltu r y — znaczące zespoły te a tra ln e , in sty tu cje m uzyczne, placów ki m u zeal­ n e itp. Podobnie w skali poszczególnych regionów — w ojew ództw w y stęp u ją obok m ia st w ojew ódzkich u zu p ełniające tzw. su b regionalne o środki usługow e. Są to w zasadzie d aw n e m iasta pow iatow e, k tó re choć p rzesta ły być siedzi­ b am i w ładz ad m in istrac y jn y ch i u tra c iły sw oją d a w n ą rolę polityczną, pozo­ sta ły n a d ał w ażn y m i p u n k ta m i k o n cen tracji usług.

In tere su ją c y m zagadnieniem , ja k d o tąd w p ełn i nie w yjaśnionym , jest p ro b lem a ty k a pow iązań m iędzyregionalnych. N a ogół p rz y jm u je się istnienie pow iązań i w spółpracy sąsiedzkiej. W spółzależności w o jew ództw leżących bezpośrednio obok siebie są oczywiste. N iew ątp liw ie je d n a k istn ie ją rów nież pow iązania specyficzne — niezależnie od odległości. Mogą one m ieć c h a ra k te r p rodu k cy jn y , np. zw iązki w ojew ództw białostockiego i katow ickiego (przem ysł d rz ew n y i górnictw o) lu b usługow y, np. zw iązki w o jew ództw w ałbrzyskiego i krak o w sk ieg o (szkolnictwo górnicze). W spom nieć też trze b a o k u ltu ra ln y ch zw iązkach w ojew ództw opolskiego i krakow skiego (trad y cy jn e zw iązki k u ltu ­ ralno-ośw iatow e) i czysto społecznych zw iązkach w ojew ództw w rocław skiego i lubelskiego (związki rodzinne osadników ). Nie m a m y jed n ak — jak już w spom niano — pełnego rozeznania ani pełnego w ach la rza ty ch pow iązań ani ich znaczenia społecznego i gospodarczego oraz trw ało ści i stabilizacji.

W ocenie pow iązań m ięd zyregionalnych zasadniczą rolę o d g ry w a id en ty fi­ k acja fu n k c ji i specjalizacji regionu oraz jego zależności i p o trzeb p o k ry w a ­ ny ch przez inne regiony. C iekaw ym rozw iązaniem w ta k ie j analizie byłoby sporządzenie sw oistego bilansu e k sp o rtu i im p o rtu pom iędzy regionem a resztą k ra ju z o kreśleniem k ieru n k ó w , regionów i odbiorców tego im p o rtu i ek sp o r­ tu. Nie chodziłoby tu ty lk o o bilans tow arow y, ale rów nież o p rzep ły w y ludzi (m igracje) do p ra c y i dla w ypoczynku, w y m ian ę usług m ate ria ln y ch i n iem a ­ terialn y ch , p rz ep ły w y pieniężne itp. Z estaw ienie w szystkich tego rodzaju przepływ ów w układzie 49 w ojew ództw u k azałoby w pełni gospodarkę p rz e ­ s trz en n ą w k ra ju , rzu cając zasadnicze św iatło n a s tru k tu rę jego przestrz en i społeczno-gospodarczej.

W dotychczasow ych u w ag ach zajm ow aliśm y się sp ra w a m i w spółczesnej

(7)

1 9 6 Kazimierz D ziew oński

s tru k tu ry regionalnej k ra ju . Poznanie ich było p o trzebne dla ok reślen ia p o stu ­ latów dotyczących przygotow ania n ow ych m onografii regionalnych — now ych w stosunku do te ry to riu m i poruszanej w n ich p ro b lem a ty k i. W te j dziedzinie n a pierw szym m iejscu należy podkreślić konieczność k o n cen tracji uw agi a u to ­ rów, a później rów nież i czytelników , n a zagadnieniach n ajistotniejszych i najw ażniejszych. D latego zresztą ty le uw agi poświęcono w dotychczasow ych rozw ażaniach spraw om s tr u k tu r y regionalnej. Sądzę, że obecnie m ożna już sform ułow ać postulaty, dotyczące zaw artości m onografii re g io n aln ej w form ie te z — bez ponow nego podaw ania ich bliższego uzasadnienia. P o pro stu w y n i­ k a ją one logicznie z poprzednich rozważań.

1. P race nad m onografiam i reg io n aln y m i należałoby skoncentrow ać w la ­ tac h najbliższych (jak to już k ilk a ra zy stw ierdzono) n a m o nografiach n o ­ w ych w ojew ództw — w ich obecnych g ranicach ad m in istracy jn y ch . Poniew aż szczęśliwym zbiegiem okoliczności odpow iadają one n a ogół ziem iom i u k ła ­ dom historycznym , nie pow inno to stw arzać w iększych tru d n o ści w p rz ed ­ staw ieniu h isto rii ty ch obszarów. Konieczne odchylenia w opisie histo rii posz­ czególnych ziem łatw o m ogą być dodatkow o uwzględnione.

2. W m onografiach należy zw rócić u w agę przede w szystkim n a fu n k cje i rolę poszczególnych regionów obecnie i w przeszłości (na tle historycznym ), w obrębie całego k r a ju i n a ro d u . W arto podjąć duży w y siłek dla p rzed sta w ie­ n ia historycznych przem ian ty ch fu n k c ji oraz d aw n ej i obecnej dy n am ik i ich rozwoju. Z identyfikow anie ty ch fu n k c ji pow inno stanow ić podstaw ę szczegóło­ w e j analizy sfery p ro d u k cy jn ej (a rów nież i usługow ej) w życiu regionu.

3. N astępnym elem entem , w y m ag ający m w nikliw ego opisu i oceny, są s p ra w y ludnościow e. Obecny sta n i s tru k tu ra ludności p o w in n y być p rz ed ­ staw ione jako w y n ik historycznych p rzem ian i procesów. N ależy jed n a k zająć się rów nież sp raw ą zgodności s tr u k tu r y ludności wg w ieku, płci i zaw odów z fu n k cjam i i rolą regionu w k ra ju i n a te j podstaw ie podjąć p ró b ę oceny przyszłych przem ian ludnościow ych. Z agadnienia ru c h u n a tu ra ln eg o ludności pow inny być w te j p ersp ek ty w ie ro z p atry w a n e w połączeniu z ru c h am i m ig ra ­ cyjnym i, zwłaszcza w ich układzie p rzestrzennym .

4. N astęp n y m w ażnym rozdziałem m onografii pow inna być analiza w a ­ ru n k ó w b ytow ych ludności. Znow u ujęcie h istorycznych p rz em ian i w spół­ czesnej dynam iki, ocena k o rzystnych i n iek o rzy stn y ch w ty ch w a ru n k a c h ele­ m en tó w jak rów nież najw ażniejszych p o trzeb z o k reśleniem ich p rio ry te tu p o w inny być zakończone podjęciem p ró b y prognozy najbliższych przem ian.

5. Poprzednie części czy rozdziały m onografii m ogą te ra z stać się pod­ sta w ą opisu i oceny dotychczasow ego sta n u zagospodarow ania reg io n u oraz p rzed staw ien ia bieżących i plan o w an y ch inw estycji. W arto p rz y ty m zw racać u w agę n a całość zagadnień inw estycyjnych, n a p o trzeb ę ich koordynacji, w szczególności w zakresie urząd z eń — w relacji do in n y ch — niedoinw e- stow anych.

6. P ro b lem y in w esty cy jn e p o w in n y stanow ić z kolei podstaw ę do om ów ie­ nia problem ów zagospodarow ania p rzestrzennego oraz istniejącego i tw o rzo ­ nego środow iska człowieka. W o m aw ian iu tego środow iska należy szczegółową uw agę zw rócić n a zasoby, p rzem ian y i ochronę środow iska n a tu ra ln eg o ■— przyrodniczego.

(8)

1 9 7

om ów ienie zagadnienia sy stem u osadniczego jak o podstaw ow ego u k ła d u u słu g m ate ria ln y c h i n iem a te rialn y ch oraz p rz es trz en n e j o rganizacji życia ta k indyw idualnego, ja k zbiorow ego. Rozdział te n m ógłby rów nież zaw ierać k ró tk ą analizę głów nych elem entów tego system u, a w ięc najw ażn iejszy ch m iast — in d y w id u aln ie oraz osadnictw a w iejskiego — typologicznie.

Sądzę, że realizacja k ilk u czy k ilk u n a stu tak ic h m onografii p o sunęłaby znacznie n a p rzó d w spółpracę n au k o w ą h isto ry k ó w i geografów .

D I E Z E I T G E N Ö S S I S C H E N R E G I O N A L E N M O N O G R A P H I E N ( Z u s a m m e n f a s s u n g ) I n d e r B e a r b e i t u n g e i n e r z e i t g e n ö s s i s c h e n r e g i o n a l e n M o n o g r a p h i e w i r d ö f t e r s d a s z u u n t e r s u c h e n d e G e b i e t m i t d e n V e r w a l t u n g s e i n h e i t e n v e r b u n d e n . S o w i r d a u g e n b l i c k l i c h i n P o l e n e i n e F o r d e r u n g n a c h d e r V e r ö f f e n t l i c h u n g v o n M o n o g r a p h i e n d e r n e u n u n d v i e r z i g n e u e n W o j e w o d s c h a f t e n e r h a b e n . E s s o l l a b e r d a b e i d a r a n g e d a c h t w e r d e n , d a s s e i n e V e r w a l t u n g s ­ e i n h e i t e r s t n a c h e i n e m l ä n g e r e n B e s t e h e n z u e i n e r s o z i a l ö k o n o m i s c h e n R e g i o n w i r d . S o m i t s o l l e s z u e i n e r g r u n d l e g e n d e n A u f g a b e b e i d e n F o r s c h u n g e n ü b e r n e u e V e r w a l t u n g s e i n h e i t e n w e r d e n , d e n P r o z e s s d e r H e r a u s b i l d u n g e i n e r n e u e n R e g i o n a u s d e n a l t e n S t r u k t u r e n u n d E i n t e i l u n g e n z u u n t e r s u c h e n . Z u m A u s g a n g s p u n k t s o l l d a b e i d i e B e s t i m m u n g d e r F u n k t i o n e n e i n e s G e b i e t e s , i n s b e s o n d e r e s e i n e r P r o d u k t i o n s f u n k t i o n e n i m R a h m e n d e s g e s a m t e n L a n d e s w e r d e n , d a n n e i n e A n a l y s e d e s Z u s t a n d e s u n d d e r S t r u k t u r d e r B e v ö l k e r u n g v o m S t a n d p u n k t d i e s e r F u n k t i o n e n a u s ; z u m S c h l u s s s o l l e i n e B e s c h r e i b u n g u n d B e w e r t u n g d e s Z u s t a n d e s d e r R a u m b e w i r t s c h a f t u n g , m i t d e r b e s o n d e r e n A u f m e r k s a m k e i t f ü r d a s S i e d l u n g s s y s t e m g e g e b e n , w e r d e n . U b e r s . J . S e r c z y k .

Cytaty

Powiązane dokumenty

O ficjalne kolegia takie istnieją już przy następujących kom isariatach: prze m ysłu ciężkiego, przem ysłu lekkiego, przem ysłu m aszynow ego!. W obrębie

Pokaż, jak używając raz tej maszynerii Oskar może jednak odszyfrować c podając do odszyfrowania losowy

Proszę rozważyć przypadki rozmieszczenia niemalejącego i nieros- nącego.. Przepisy trzeba

N ależy pam iętać, że łagodnością więcej się osiąga niż su ro ­ w ością, że B óg poza W szechm ogącą Spraw iedliw ością, je st też W szechpotężną

–Wprowadzamynowypomocniczyzas´obchessGameorazpredykatybinarne: ref,player1iplayer2 –Mo˙zemyterazwyrazi´creferee(X,Y,Z)jako: Siecisemantyczne—j ֒ezykRDF33

[r]

Wykaż, że spośród dowolnych 18 liczb całkowitych można wybrać dwie takie, których różnica dzieli się przez 17..

Na ile różnych sposobów można rozdać 6 jednakowych baloników, 4 jednakowe samochodziki i 3 róż- ne książki trójce dzieci tak, by każde z dzieci otrzymało co najmniej