• Nie Znaleziono Wyników

View of Korespondencja językoznawcza Adama Antoniego Kryńskiego z Hieronimem Łopacińskim

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Korespondencja językoznawcza Adama Antoniego Kryńskiego z Hieronimem Łopacińskim"

Copied!
66
0
0

Pełen tekst

(1)

JERZY S TA R N A W S K I

KORESPONDENCJA J Ę Z Y K O Z N A W C Z A A D A M A A N T O N IE G O

K RYŃSK IE G O Z H IE R O N IM E M L O P A C IŃ SK IM

Korespondencja Adam a An ton iego K ryńskiego (19 V 1844—•

— 10 X II 1932) z Hieronim em Łopacińskim (30 IX 1860— 24 V I I I

1906) oddana do rąk czytelników jest nieznaną dotąd kartą z dzie­

jó w nauki polskiej z lat 1891— 1906. Adam Antoni Kryński, p óź­

n iejszy profesor Uniwersytetu Jana Kazim ierza w e L w o w ie

a następnie Uniwersytetu W arszawskiego, zajm ow ał w tych la ­

tach -stanowisko nauczyciela szkół warszawskich; młodszy od

niego Hieronim Łopaciński, zm arły przedwcześnie, trw ał na po­

dobnym posterunku w Lublinie. Obaj z konieczności w ykładali

język i obce: łacinę i grekę, Kryński rów nież ję zy k francuski;

w stosunkach służbowych ich językiem był język rosyjski; prace

badawcze ich obu, podejm owane samodzielnie i prowadzone

w warunkach trudnych, skupiały się głów nie w ok ół język o zn aw ­

stwa polskiego. A n i W arszawa, ani Lublin nie m iały wów czas

zorganizowanego życia naukowego w tym stopniu, w jakim po­

siadały je Lw ów i Kraków. Uniw ersytet W arszaw ski z językiem

w ykładow ym rosyjskim był jedyną w yższą uczelnią na terenie

Królestwa, a władze jego nie interesowały się rozw ojem badań

nad językiem i literaturą polską; przedm ioty te wykładał, skrę­

powany w możliwościach, Teodor W ierzbow ski. Kasa im. Józefa

M ianowskiego była jedyną namiastką zorganizow anego życia

nauki polskiej; w dziedzinie językoznaw stw a pod je j auspicjami

ukazywały się „Prace F ilolog iczn e", nieco później tzw. Słownik

warszawski. Kontakty z naczelną instytucją naukową w Polsce —

z Akademią Umiejętności — b yły utrudnione. W jeszcze w ię k ­

szym stopniu brak zorganizowanego życia naukowego odczuwał

Łopaciński jako profesor gimnazjalny w Lublinie; z życiem nauki

kontaktował się bardzo często przy pom ocy Kryńskiego. Listy

przyjaciół w ypełn iały sprawy naukowe. Korespondencja jest

do pewnego stopnia surogatem niezachowanego archiwum re­

(2)

86

JERZY STA R N A W SK I

dakcyjnego „ Prac F ilo log iczn y ch " , jest komentarzem do dziejów

Słownika warszawskiego i świadectwem licznych kontaktów obu

pracow ników naukowych z językoznaw cam i i slawistami nie

tylk o polskimi.

f

Zachowało się około 50 listów Kryńskiego do Łopacińskiego

i jeden tylko Łopacińskiego do Kryńskiego. M ając do dyspozycji

praw ie w yłącznie listy Kryńskiego, dało się jednak uzyskać na­

miastkę „dw u głosu " przez umieszczenie w przypisach zapisków

marginalnych Łopacińskiego czynionych na listach, jak ie otrzy­

m yw ał od Kryńskiego. Korespondencja przechowała się w zbio­

rach Biblioteki P A N . O ddział w K rakow ie (sygn. 2273) — listy

te w przypisku oznacza się: P A N — oraz w zbiorach W o je w ó d z­

k iej i M iejskiej Biblioteki Publicznej im. H. Łopacińskiego w Lub­

lin ie (sygn. 606) — listy oznacza się: BŁ.

Przyjm ując zasadę, że ży cie prywatne uczonych nie jest

przedmiotem badań historyków nauki, zdecydowano opuścić

w szelkie privatissim a stanowiące zresztą niewielką część k o­

respondencji; zachowano natomiast obok partii dotyczących ż y ­

cia naukowego uw agi o stosunkach w szkolnictwie, traktując te

ostatnie jako materiał dla historyka szkół polskich.

Tekstom tow arzyszą komentarze podające informacje biogra­

ficzne dotyczące uczonych, autorów, adresatów jak i osób w y ­

m ienionych w listach, nadto opisy bibliograficzne cytowanych

prac i w yjaśnienia kw estii w ym agających omówienia.

Pisownię jedn olicie zmodernizowano, zachowując tylko nie­

które osobliwości ortografii autora, przede wszystkim pisownię

nazwisk (Estrajcher i in.). O czyw iście w cytatach zabytków pi­

sownię oryginału oddawano z całą dokładnością np. pisownię

Salve Regina w liście z 13 maja 1892. Zachowano też pisownię

oryginału w tych zdaniach, w których Kryński wykładał swe za­

sady ortografii, np. w liście z 26 września 1893 oddano dosłownie

zwrot: „ w tern znaczeniu studya". Zgodnie z tendencją Kryńskie­

go zachowano pisownię „g ie o gra f". Uszanowano pisownię nie­

których słów np. „skazów ka" (list z 3 grudnia 1894) i „zjadszy"

(3)

KORESPONDENCJA JĘ ZYK O ZN A W C ZA

87

i

W a rsza w a , 11 paźd ziern ik a 1891 1 S zan ow n y K oleg o.

Z listu W a sz eg o w noszę, że m acie p ietrka z pow odu o c ze k iw a n e j w iz y ty , chociaż nie u m ielibyście pew n ie zdać sobie spraw y, k to W a m go napędził. W iz y ta jest sobie, ja k każda w izy ta , głu pstw o i basta. Jeśli i W a s nie m inie, sami d ojd ziecie do tego w niosku. W c h o d zą na le k c ję m inister z asystentam i, p yta ją u czn iów z zakresu kursu, p rz y autorach k la s yczn ych obok tłum acze­ nia rzeczy bieżących zadają pytania z w y c za jn e z g ra m a ty k i i kon iec. Siedzą na le k c ji po 20 min [ut] a czasem i całą godzinę. S p ecja liś ci są: od ję z y k ó w starożytnych, od ro s y js k ie g o i od m atem atyki. T en ostatni dał się poznać ja k o człow iek szorstki, m iano je g o M u ra w cow , potom ek Ilji, k tó r y on gi na jednym m iejscu szeregi lat s ićńem s i d 'e ł 2. K ie d y w id z ia ł M fu ra w co w ] (już nie ó w IIja) uczennicę w gim nazjum drżącą ze strachu podczas sw ej w izy ty , kazał je j p ow ied zieć, że nie je st n ied źw ied ziem i jeść je j nie będzie, i sam je j to p ow tórzył. P om iędzy asysten tam i je st jak iś in spek tor o k r ę g o w y m oskiew ski, ten sam w ła zi na le k cje i p rzysłu ch u je się, T y le o w iz y c ie , którą m ieliśm y w sobotę, tj. w czo ra j, od 9l /s do 12, potem o d b y w a ło się m asze­ row an ie, granie, i śpiew anie na dziedzińcu. Jutro św ię tu je m y i w e w torek .

O b iecy w a liśm y sobie obaj, że w w a k a c je, n a w et w ich początku, b ę d z ie ­ cie m ieli odbitkę W a sz e g o słow n iczka 3. Tym czasem cenzura trzym ała u sie­ bie od bitkę-d o w rześnia, potem drukarnia p rzen osiła się na ul, D a n iło w ic zo w - ską i teraz dopiero ostatnie kolu m n y w ra z z tytułem odbija.

K a rło w icz z za g ra n icy w r ó c ił m iesiąc temu. W y je ż d ż a ł przed ty go d n iem na Litw ę, obecnie jes t już w W a rs za w ie. N a p isa ł ż y c io r y s K o p e rn ic k ie g o dla ,,Tygod n [ik aj Ilu s tr o w a n e g o ]", ale cenzura nie puściła go ani portretu. M o że późn iej p ofolg u ją . W „ W ę d r o w c u " w c zo ra js zy m p ortret z krótkim ży cio ry s em p rz e s z e d ł4. O c zy w iś cie obaj cen zu ru jący nie jednym, rządzą się gustem. Po stracie K o p ern ic k ieg o następcy na katedrę nie ma. Z je g o śm iercią w y p a d n ie pogrzebać i an tro p o lo g ię w .Polsce. Smutno. Tak a to dola n aszej n a u k i3.

„Prace F i l o l o g i c z n e ] " zes z[y t] 1 tomu I V w y jd ą za ja k ie 5 tygo d n i. T akże trochę

się spóźnią z pow odu braku czasu, na ja k i cierp ię chron icznie. O d w a k a c ji k azali mi u czyć ję z jy k a ] fran cu skiego: zastałem po p o w ro c ie g o to w ą bumagę,

1 Rękopis P A N sygn. 2273 k. 286. 2 „Z a sied zia ł s ię " (po rosyjsku ).

3 M o w a o p ra cy Ł op a ció sk ie g o : P rz y c z y n k i do n o w e g o słownika języka

polskiego. Cz. I. „P ra ce F ilo lo g ic z n e " T. 4: 1893 s. 173— 279 i nadb.

1 Izyd o r K op ern icki (1825— 1891) b y ł od r. 1878 profesorem a n tro p o lo g ii U n iw ersytetu J a g ielloń sk iego w K ra k o w ie. W „ W ę d r o w c u " Dr Ł. napisał artykuł pt. D r Izydo r K o p e r n ic k i (R. 29: 1891 nr 41 z 28 IX/10 X s. 21).

5 Po śm ierci K o p ern ic k ie g o katedra a n tro p o lo g ii UJ b yła istotnie przez szereg lat nie obsadzona. Podobn ie k ry zy s p rzeży w a ła K om isja A n tro p o lo g ic z ­ na A k ad em ii U m iejętności. Por. Jan C z e k a n o w s k i : Zarys his to rii a ntr o ­

(4)

88

JERZY STAR NA W SK I

w ię c uczę. Łacinę i g reck i -objął k to in n y na - o w 6. W s zy s tk o inne more

anłiąuo \

P rzesyłam W a m w y r a z y serd eczn ego p ozd row ien ia i uściśnienia W a s z A dam A n t j o n i j [P. S.] F rzed ch w ilą nadszedł list W a s z dla A d a lb e rg a . Jutro pew no p rz y j­ dzie do m nie po k o re k tę 81-ej ósem ki p rzysłów (z lo to - ż a b a )8, to list odbierze. [D opisek z boku:] Jeszcze jedno. Z e tam z profesorem Briicknerem poznał się jakiś X, Y, 2 lub C y m b a lew icz 9, po co W y zaraz w te j znajom ości pietra ja k ie g o ś dla siebie w y p ła szacie? T e g o d op raw d y zanadto.

2

W a rszaw a, 8 lu tego 1892 1 S za n o w n y K o le g o .

A r ty k u ł W a s z do ,,Prac" 2 — nie je s t p iln y : na lu ty i m arzec, a naw et na k w ie c ie ń starczy tu m ateriału. R ozp raw a K orbuta W y r a z y nie m ie ck ie w J ę z j y k u ] p o ls k im zajm ie przeszło 6 ark[uszyj druku 3. T e ra z składa się 3-ci arkfusz] zeszytu 2-go. Potem p ó jd zie artyku ł B riick n e ra 4, na 3-cie m iejsce

S ło w nik g w ary podhalskiej D ą b ro w sk iego 5. T e prace są ju ż dawno przysłane.

D la W a s z e j w ię c w y p a d a z k o le i m iejsce 4-te. Jaki term in w y z n a c z y ł W am Brückner, nie m ogę w y ro zu m ieć. Ku czemu?

6 O c z y w iś c ie Rosjanin. 7 D aw n ym ob y czajem (łac.).

8 Samuel A d a lb e rg (1868— 10 X I 1939), parem iograf. M o w a tu o podsta­ w o w e j je q o p ra cy : Księg a przysłów, p rz ypow ie ś ci i wyrażeń pr zysłowiowych

polskic h. W a rs za w a 1889— 1894.

8 S len ga lew icz, d yrek to r gim nazjum w Lublinie, polonofob, z w y k s z ta ł­ cenia filo lo g k la syczn y, w p ierw szy ch latach p ra cy Ł op aciń skiego w gim na­ zjum lubelskim utrudniał mu tw ó rczo ść naukową, zw łaszcza ze w zględ u na k o n ta k ty z ,,za g ra n icą ", tj. z ję zy k o zn a w c a m i krakow skim i. Łopaciński p isy ­ w a ł pod pseudonim am i i k rypton im am i: R afał Lubicz, R. L. i inne. A u torstw o Ł op a c iń sk ieg o m im o to p rz y w ie lu a rty k u ła ch -b y ło znane. Spotkanie Sien- g a le w ic za z Brücknerem nastąpiło w Petersburgu. Brückner w in szow a ł d y re k ­ to ro w i lu b elsk ieg o gim nazjum posiadania w sw ym gronie zn akom itego filo ­ log a. W b r e w p ierw o tn y m obaw om Łop aciń sk iego skutek spotkania b y ł d o­ datni; S ie n ga le w icz, o b a w ia ją c się p ra sy n au kow ej zagran iczn ej, spoglądał ż y c z liw ie j na tw ó rczo ść naukow ą Ł op aciń skiego. Por. F eliks A r a s z k i e - w i c z: H ie r o n im Ło paciński 1860— 1906, Lublin 1928, s. 17— 19.

1 R ękopis P A N sygn. 2273 k. 287. Po dacie dopisek Ł op aciń skiego: ,,do W ie r z b [ow sk.iego]".

2 K ilk a za bytk ów ję zyka staropolskiego . O p ra co w ał i w y d a ł R afał Lubicz [H iero n im Ł opaciń skij. „P ra ce F ilo lo g ic z n e " T. 4: 1893 s. 587— 638; T. 5: 1899 s. 53— 89.

3 G abriel K o r b u t : W y r a z y nie m ie ck ie w ¡ęzyku po lskim pod w zglę ­

dem ję z y k o w y m i c y w ili z a c y jn y m . „P ra ce F ilo lo g ic z n e ” T. 4: 1893 s. 345—

— 560; D od ate k ibid, s. 666.

4 A le k s a n d e r B r ü c k n e r : Z rę kopis ó w petersburskich. Cz. '■ Kazania

husyty po lskie g o. „P ra ce F ilo lo g ic z n e ” T. 4: 1893 s. 561— 586.

5 S łownik gw ary po dhals kiej D ą b ro w sk iego w „Pracach F ilo lo g ic zn y c h " nie ukazał się.

(5)

KORESPONDENCJA JĘ ZYK O ZN A W C ZA

89

B obow skiego ro zp ra w y n iem ieck iej Die p oln ische D ic h tu n g etc. nie m am ’ . K a rło w icz w y je c h a ł na 2 do 3-ech dni do Grodna. G d y w ró ci, p rzed sta w ię mu W a szą prośbę. Jeżeli ma tę książeczkę, to ją W a m p rzez A r c ta p r z y ś lę 7, razem z zeszytem ,,Prac" IV , 1, k tó r y już prasę opuścił. N ie długo i rachunki reg u lo w a ć będę. C z y honorarium W a m p rzysła ć pocztą, c zy sami o d b ie rz e ­ cie za bytnością w W a rsza w ie? Pow ażam się podsunąć W a m m yśl, b yście się na członka K a sy M ia n o w s k ieg o zapisali (5 ru b jli] składki). Tak lub nie, będziecie łaskaw i mi od p ow ied zieć. N a le ż y do n iej grom ada ludzi p orząd ­ nych z różn ych k oń có w św iata 8.

R ozpraw a m oja Z d ziejów języka p o ls k i e g o w y s z ła w „A te n e u m ” (w 3-ch zeszytach z r. 1879)9 Egzem plarz mam jeszcze i u ż y c z y ć g o W a m m ogę. N iech go ty lk o w śród m o je g o chaosu i cia sn o ty w y n a jd ę !

A c zy roczn iki , ,K ro ba" istnieją u W a s? 10. Z d a je m i się, że coś z IV2 roku u W a s pozostały. D alsze z e s zy ty otrzym u ję. N a początku styczn ia rb. ata k o­ w a ł m ię B rjonisław ] G rabow ski o P rzy czy n k i do now/egoj słownika j ę z [y k a l

p o l[s k ie g o } n . W y g o d z ie mu nie m ogłem , bo egzem p larze odbitek w W a s z y m

są posiadaniu, a ch oćby i u m nie b yły , to rozp orząd za ć nim i nie je s t w m o c y m ojej. Z ro b ilib y ście mu „ fr a jd ę " nie małą, p o s y ła ją c mu do C zę sto c h o w y jeden egzem plarz.

C o sądzić o Słopuchowskim , nie w iem . T rzeb a r o z w a ż y ć zdania N eh rin g a i B obow skiego. N a nich ty lk o p o leg a ć można. M a c ie jo w s k i i G o łę b io w s k i12 6 N icolau s B o b o w s k i : Die po ln is c he D ic h tu n g des 15. Jhts. 1. M arien-

gedichte. Breslau 1883.

7 Jan K a rło w ic z (1836— 1903) w y b itn y ję zy k o zn a w c a i etn ograf, b y ł bar­ dzo za p rzy ja źn io n y zarów n o z K ryń skim ja k i z Łopacińskim . H ie ro n im o w i Łopacińskiem u p rzesy ła ł p ra w ie w s zy s tk ie sw e p race zarów n o osobn e ja k i nadbitki. Trudno w ię c ro zstrzy gn ąć d efin ity w n ie, o jaką p racę tu chodzi; m o żliw e że O skracaniu się z przodu po ls kich nazw m ie js c o w o ś c i i ludzi. K ra k ó w 1891. W B iblio tece im. Łop aciń sk iego sygn. 6006.

8 Kasa im. Józefa M ia n o w sk ieg o (1804— 1879), rek to ra S z k o ły G łów n ej w latach 1862— 186'9, założon a została w r. 1881 przez p rzy ja c ió ł, k o leg ó w , a przede w szystkim uczniów M ia n o w sk ieg o. Kasa b yła fu ndacją subsydiującą w y d a w a n ie dzieł nau kow ych oraz u d zielającą p o ży c zek i zapom óg p ra c o w ­ nikom nauki w zaborze rosyjskim . Por. Zygm u nt S z w e y k o w s k i : Zarys

his to rii Kasy im. M ian o w s k ie g o. „N a u k a Polska, je j p otrzeby, o rgan iza cja

i r o z w ó j" T. 15 1932 s. 1— 202. D yplom p rz y ję c ia Ł op a ciń sk ie g o w p oczet człon ków rzeczy w isty ch K a s y M ia n o w s k ieg o (bez d aty) p od pisan y przez Ign acego B aranow skiego, prezesa Kom itetu, i Rom ualda D o b ie c k ie g o — se­ kretarza — zn ajduje się w śród ręk o p isó w B iblio tek i im. Ł op a ciń sk ieg o — sygn. 559.

9 Adam A n ton i K r y ń s k i : Z dzie ję w ję zyka polskiego. Obj aśnienia

do rozprawy W . W . Makuszewa pt. Siady w pły wu ruskieg o na piś m ie nnictw o staropolskie (S lo wiansk ij sbornik t. 3). „A te n eu m " R. 4: 1879 s. 165— 174,

351— 371, 547— 571.

10 T a k ie g o pisma w B ibliotece im. Łop aciń sk iego nie ma.

11 Przyczynki do n o w e g o słownika ję zy k a po lskie g o. Cz. I. „P ra ce F ilo ­ lo g ic zn e " T. 4: 1893 s. 173— 279 i odb.

12 Łukasz G ołęb iow sk i (1773— 1849) etn o g ra f i historyk, w latach K ró ­ lestw a P olsk iego bib liotek arz B ib lio tek i P u bliczn ej p rz y U n iw e rs y te cie W a r ­ szawskim, od k rył z ręk o p isó w rzekom o p och od zących z klasztoru św. K rz y ża pieśń m aryjną z X V w ieku, k tórej autora o d czy ta ł ja k o Słopu ch ow skiego.

(6)

90

JERZY STAR NAW SK I

m ogą ze s w y m i sądami ustąpić na bok. Bardzo m i przyjem n ie, że z Przeglądu

b i b l i o g r a f i c z n e g o ] prac o ję zfy k u ] p o ls k im 13 m ożecie jakąś k orzy ść w y ­

ciągnąć.

Po latach kilku już rze cz cala potrzeb u je uzupełnień. A tu brak czasu! P rzesyłam W a m w y r a z y szczereg o p ozd row ien ia i pow ażania.

A . Kryński

[P. S.j O d Ż o n y łą czę ukłony.

3

W a rszaw a, 13 m aja 1892 1 S zan o w n y K o le g o .

W artyku le Briicknera K azan ia hu syty p o ls [k ie ]g o ,2 po którym nastę­ p u je W a s z (w ,,P r a c a c h " ) 3 jes t także m. i. tekst Salve R e g i n a 1-. O dpisałem go na tej k artce i posyłam W a m w ra z z kartą W a s z e g o r[ęjk (o p i]su (41— 42),. g d zie m ó w ic ie o „zn a n y ch ” tekstach S a lv e re g in y

Z e c h c ie jc ie p orów n a ć z W a sz y m i z innym i p rzez W a s studiow anym i tekstam i, zró b c ie o d p o w ied n i dopisek w załączonym rękopisie, lub przerób­ c ie ja k w y p a d n ie, i b ezzw ło czn ie m i p rz y ś lijc ie ! List W a s z z dopiskam i i p o­ p raw kam i otrzym ałem p rzed chwilą. N ies tety , za późno, bo już w szystko z art[yku łu j I złożone. Chyba, że każę, a raczej p oproszę o złam anie kolumn (za osobnym w y n a g ro d ze n ie m !). N a B oga! P rz y s y ła jc ie ż kartę ręk[opi]su zatrzym aną. Z ecer w p o n ied zjia łe k ] rano (16-go) o 8-ej m ieć ją pow inien.

List W a s z p op rzedn i doszedł m ię ju ż po w y je ź d z ie Kar [łow i] cza. Posłałem mu pism o W a s z e i m iałem odp ow ied ź, iż „sp ełn i p o lec en ia ” . M iło mi, że

W ia d o m o ś ć tę podał W a c ła w A lek san d er M a c ie jo w s k i (1793— 1883), historyk i praw nik, w d zie le P iś m ie n nictw o polskie... W a rs za w a 1851, t. I, s. 348— 352, id en ty fik u ją c S ło p u ch ow sk iego z A n d rze jem ze Słupia, przeorem klasztoru ły s o g ó rs k ie g o . In terp reta cję tę p o d w a ż y li badacze późn iejsi. W ła d y s ła w N eh rin g (23 X 1830— 20 I 1909), p rofesor filo lo g ii słow iań skiej w U n iw ersy ­ te c ie W ro cła w sk im , w p ra c y pt. A lt p o l n i s c h e Sprachdenkmäler. B erlin 1886, s. 176— 178 — czy ta n a zw isk o podane w ory g in a le w g en e tiw ie in a czej: W y ­ kład [z] Szłop u [s jc h o w sk ie g o — i przypuszcza, że autorem jest M arek Scho­ w a de Słup. S o lid a rn y z N eh rin gie m je s t M ik o ła j B obowski, badacz n a jda w ­ n ie js ze j p o e z ji p olsk iej (k on iec X IX w .): D ie polnische Dichtung.., s. 62 i Pols kie pieśni k a to lic k ie od najdawniejszyc h czasów do ko ńc a X V I wieku. K ra k ó w 1893 s. 40.

13 K ry ń sk i w e s p ó ł z K arolem A p p elem (1857— 1930), późn iejszym p ro feso­ rem ję zy k o zn a w s tw a rom ań sk iego i o g ó ln e g o w W o ln e j W s ze c h n ic y P o l­ skiej, o g ło s ił w „P ra ca ch F ilo lo g ic z n y c h " (R 1: 1885 s. 541— 718) Przegląd

b ib li o g r a f ic z n y prac n a uk o w y ch o ję z y k u polskim. W dalszych rocznikach

„ P r a c " u k a zy w a ły się system atyczn ie uzupełnienia, opracow an e w tomach II— V I I I p rzez K ry ń sk ie go , p óźn iej przez Staniisława Szobera,' W ito ld a D o ro szew sk ieg o , H a lin ę K oneczną,

1 R ękopis P A N sygn. 2273 k. 288. 2 Por. list poprzedni.

3 Por. list poprzedni. 4 S. 568.

(7)

KORESPONDENCJA J Ę ZYK O ZN A W C ZA

91

praca W a sza prem iow ana u jrzała św ia tło dzienne na stronicach „ Pra c F i- ,

l o l [ o g i c z n y c h ] " *. W in s zu ję i uściśnienia zasyłam .

W a s z A . K. [P. S.] Za fo to g r a fię dzięki.

[W załączeniu]: Sdrow a królewno^ m y lo sc zy 7 ż y w o ta y s lotk o sc zy y nasa nadzeya Sdrow a k to b y e w o ła m y w y g n a n y e [!] d z e c z y y e w y n y slez £. A prze- tosz o re n d o w n y c z a 9 naasza an y t w o y m ilo s c z iw y 10 o c z y knam ob roczy . A yezusza blogosłauyon a p lod ziw o ta tw e g o p o te y to pu sczy ukaszy. O d o ­ b ro tliw a O m iło ściw a O słotka maria. A m e n [N ad tym : filius dei stal sze gest clovek em ].

[N a m argin esie:) Tekst z czasu o k o ło 1420.

[U dołu:J „T e k s t Salve R egim e] m ało odm ienny od innych, chyba w w ie r ­ szu drugim i w zw ro cie (w y g n a n e ) d zie ci J e w in y ” (ja k w k od ek sie czeskim w ieku X V , N eh rin g, 175). (T a k m ó w i o n iej Brückner).

[N a m argin esie:] W ręk o p isie tym jest m ięd zy glosam i i o bla js łw o (od łkać, Brückner).

4

W a rsza w a , 23 m aja 1892 * S zan ow n y K oleg o.

W s zy s tk ie dodatki, fo to g r a fie i ciąg dalszy rękopisu tj. a rt[y k u ły ] I V i V odebrałem . D odatki w p row ad ziłem tj. ozn aczyłem ze c e ro w i na arkuszu od ­ bitym (z ło ż y ł ju ż b y ł blisko dw a w ó w czas, g d y one n adeszły), w k tó ry ch m iejscach ma je doskładać. Złam ał kilk an aście kolumn, p rz y czym zach oro­ w a ł (p raw d op odobn ie nie w skutek sam ego łam ania) i na kilk a dni p rzerw ał pracę. T era z znów do ro b o ty w r ó c ił i n iedłu go p o p ra w k i ukoń czy, będę w ię c m ógł w te d y dop iero przysłać W a m korektę, nb. nie w k op ercie, bo b ęd zie tego w ra z z rękopisem — fura. J u ż ,' skoro kolum ny trzeba b yło łamać, to i przypis o W ą w o ln ic y w szed ł: je d en zachód ■ . W c a le się nie d ziw u ję temu, że W y tam czasem w y ra zu w starych rękopisach nie od czy ta cie, bo i ja tutaj w piśmie nam spółczesnym m iew am n ie k ie d y zagadki za w iłe do r o z w ią ­ zania, ja k np. w cytatach W ą w o ln ic y d o ty czą c y ch 3, k tóre w sza k że p rz y p o ­ m ocy Ksiąg b ib li og ralic zn y ch o d cy fro w a łem p o m y ś ln ie 4. R ob ię to zawrsze z rękopisam i p rzed oddaniem ich do drukarni, dla zap o bieżen ia d ziw o lągo m , ja k ie p op ełn iałb y (słusznie zresztą) zecer, k tó ry c zy ta b ie g le i je s t in teli­

6 P rz ycz ynki do now eg o słownika. 7 D opisek Łop aciń sk iego: m iłosierdzia. 8 D opisek Ł op aciń sk iego: padole. 9 D opisek Ł op aciń sk iego: to ż samo. 10 D opisek Łop aciń sk iego: m iłosierne.

1 Rękopis P A N sygn. 2273 k. 289. D opisek Ł op aciń sk iego: 6/VI odpisałem . s D ość ob szern y p rzypisek Łop aciń sk iego s. 600— 601.

3 A lu z ja do charakteru pisma H ieronim a Ł op aciń skiego. 4 Łopaciń ski c ytu je tu L e le w e la Bib U og ra ii czn ych ksiąg dwoje.

(8)

92

JERZY S TAR NA W SK I

gen tny, ale n ie k szta łcił się w A ca d é m ie des Inscriptions. P rzyw y k łem już to m ieć na uwadze.

F o to g r a fii W a s z y c h w szy s tk ich nie dam, jedn a n a jw iększa z pieśnią o zw ia stow a n iu p ójd zie do tekstu, już k o p ię z n iej zrobion ą mam (nb. z egzem ­ plarza p o d k lejo n eg o , k tó ry śc ie m nie łaskaw ie o fia ro w a li), zajm ie ona dw ie stron y zeszytu w p o p rzek : trudność ty lk o w pod zielen iu je j na d w ie połow y, bo w ie rsz e są k rz y w e w ory gin a le. N u ty ty lk o przepisane na klucz d zisiejszy będą w y d ru k o w a n e, a p odob izn a z fo to g r a fii starych nut w n agłów ku pieśni w y s ta r c z y . Z ło żen ie nut d aw n ych przed staw ia znaczne trudności: czcion ek takich nie posiada drukarnia. Szukać by w ię c m usieli po W a rs za w ie i w ą t­ p liw a , c z y by zn aleźli. Z ecera zapłacę. W składaniu doszedł blisko do końca art[yku łu ] 3-go. F o to g ra fie drobne nie należą do zb y t w ażn ych zabytków , aby je u m ieszczać p rz y artyku łach ; p o w ię k s zy ło b y to k oszt w y d a w n ic tw a ; m ożna b y sobie tego p o zw o lić, czemu nie? — p rzy luksusow ym wydaniu, ale z K asą — oszczędność kon ieczn a. T y lk o w ię c maius dignum imprim ełu r, m i ­

nus digna m a n e b u n t 5.

Pon ad norm ę odbitek, określoną „w a ru n k a m i" w y d a w n ic zy m i nie chciał­ bym w ię c e j dru kow ać. N a rozd an ie i zach ow an ie sobie dw óch lub trzech e g z em p fla rz y ] w y s ta r c z y W a m , a kto b y się jeszcze o nie d op y tyw a ł, to mu w s k a że c ie adres W e n d e i S-ka; z e s zy ty „ P r a c " są w ię c e j niż za pół darmo do n a bycia (2lVa ark[usza] druku za 1 rubla!). W y r a z r o b ie n ie c ja k o párvu ­ la s zn any je s t z B iblii S zaro szp [atack iej] „w s z itc i m ęz o w y e y zo n y m lodzenci y r o b y e n c i" (i u v e n e s et p a r v u li) Bib. Szar. str. 330 Księ. Jud. V II. W u je k ma w tym m iejscu „m ło d zie ń c y i d zie c i". Jest on jed n ozn aczn y z ro b io n e k Bib. Szar. 154 „r o b y o n k o w y e y p rz y c h o d n y e ” { pa rvu li et advenae).

P rzysła ł m i do „ P r a c " Łoś z Petersbu rga opracow a n ie kilku pieśni na- b o żn jy c h jz X V w . z ręk o p is ó w tam tejszej b ib liotek i „M is trz a M a c i e j a " 6. Jest m ię d zy nim i i S alve Regina i M oczne boszkye tagemnosczy efc. W o b e c dru­ k u ją cy ch się W a s z y c h muszą b y ć od łożon e do ze s zy tó w następnych.

Serdeczn e uściśnienia i p o zd ro w ie n ia W a m przesyłam

Ad am Kryńsk i

[N a m arg in esie:] P rz y p oem acie Seduliusza p o w ied zia n o w rękopisie: „n a zw a n y tutaj w przed m ow ie do gestis dei w ra z z obszernym kom entarzem ". C h yba w tym m iejscu dodać: inn y jeszcze tytuł: M i r a b i liu m d iv ino ru m sive etc. c z y te ż g d z ie in d ziej nosi on tytuł, lub co p od obn ego 7.

5 Zostan ie w y d ru k o w a n e ty lk o to co godn iejsze, rz e c z y m niej godne będą c ze k a ły (łac.).

6 Jan Łoś (14 V 1860— 10 X I 1928) w la la ch 1892— 1903 docent filo lo g ii słow ia ń sk iej U n iw ersy tetu Petersbu rskiego, następnie p rofesor tego p rzed ­ m iotu w U n iw e rs y te c ie Jagiellońskim , tw ó rca gram atyk i historyczn ej ję zy k a polsk iego .

W „P ra ca ch F ilo lo g ic z n y c h " rzecz Łosia nie w yszła. W y m ie n io n e pieśni om aw ia on w k siążce: Po czątki piś miennictw a p o ls kieg o ( Przegląd zabytków

ję z y k o w y c h ) . L w ó w 1922. W y d . 2, s. 422 in.

7 Caius C eliu s Sedulius — poeta łaciński V w. po Chr. O g ó ln ie p rz y ­ ję t y tytu ł je g o poem atu brzm i: Paschaie Carmen.

(9)

KORESPONDENCJA JĘ ZYK O ZN A W C ZA

93

[PS]: N a gro d zen ie W a s z y c h P rz y c z y n k ó w jes t naturalnym następstwem ogłoszo n ego p rzed paru la ty konkursu im ien ia Sam [uela] B og[um iła] Lindego, do k tórego należą „p ra ce z ję z [y k a ] p o ls fk ie g o ] m ające p osłu żyć do uzu peł­ nienia Słownika ję z ly k a ] p o ls k ie g o S. B. L in d e g o ” . P od ob n ie s łow n iki B ob ow ­ sk iego i Biskupskiego 8.

5

G roto w ice, 3 sierpnia 1892 1 S zan ow n y K o le g o .

[...] W a s z e artyku ły w szy stk ie złożone; 5-ty przysłan o m i podczas p rzep row a dzki do k orekty, którą ju ż tu na w s i rob iłem i do drukarni p rze­ słałem. [.,.] W y k a z n azw w si w y p a d ło z ło ż y ć w p o p rze k stronic, z powodu, że u łożone są w trzy kolum ny, te w zdłu ż s tron icy b y ły b y za w ąsk ie. P o ­ p ra w kę reaggr avatur otrzym ałem w czas i w p row ad ziłem . O od b itk i bądźcie spokojn i: robią się z każdego arkusza i m ieć je będ ziecie, ty lk o n ie w ię c e j nad 50, bo o d b ija ją 62, ale 12 składa się cenzurze. W o l s k i 2 w id o c zn ie z fig ló w za n iepo k oił W a s, że odbitek nie b ę d z ie 3.

D obrze, żeście za jrze li do Sandom ierza. N ie podobna, że b y tam coś porządnego, ch oćby z w. X V -g o jeszcze nie było. K s ię g i ra d zie ck ie trzeba b y spożytk ow ać. A le kiedy? Czas ucieka. l„.]

Co do książeczk i z regu łą ś [w ię teg o ] Franciszka, je ż e li tekst różn i się od ogłoszo n ego w D odatkach M a c [ie jo w s k ie ]g o , to o c z y w iś c ie w a rt o g ło ­ szenia, i c zy w naszych „P ra ca ch ” c zy też w Spraw ozd an iach K om (isji) J ę z y k [o w e j] A k a d em ii pom ieszczen ie zn ajdzie. N ie pam iętam , c z y u M a- c [ie jo w s k ie ]g o jest całość, c zy tez w w y ją tk a c h tylk o. P orów n an ie W a s z e g o odpisu z tekstem w D odatkach rzecz zd e c y d u je 4.

U przejm ość i uczynność ks. Stan[isław a] C h od yń sk iego i w tym razie godna uznania. Inni nasi zn ajom i w W a rs za w ie siedzą na rękopisach i sami nie w y d a ją i drugim w y d a ć nie p ozw alają, i, co gorsza, do tego e x lo n g o

tempore co nsu eti sunt...5 Z kilku w ie r s z y p o czą tk o w y ch R e g u ły w n oszę,

8 S łow n ik i B ob o w sk iego i Biskupskiego — m ow a tu o Sło w nik u kaszub­

skim po rów naw cz ym Leon a B i s k u p s k i e g o , W a rs za w a 1891 (odb. z „P ra c

F ilo lo g ic z n y c h ") w y d a n y m pod pseudonim em : A le k s . Berka oraz o słow n iku w p ra cy M ik o ła ja B o b o w s k i e g o : Polskie pieśni k a to lic k ie od najdaw­

niejszych czasów do ko ńca X V I w ie ku zebrał... K ra k ó w 1893 (s. 405— 463).

Praca B ob ow sk iego nie w y d a n a je s zc ze w ó w cza s b yła już p ra w d op od ob n ie złożona do druku i m ogła b y ć przed staw ion a do nagrody.

1 R ękopis P A N sygn. 2273 k. 290. D opisek Łopacińskiego-. 5 sierp[nia] otrzym [ałem ],

G roto w ice — w ieś nad Pilicą.

2 Zygm unt W o ls k i, bibliotekarz, p r z y ja c ie l Ł opaciń skiego. 3 D opisek Ł op aciń sk iego: C z y posłał mu odbitki?

4 M o w a o p ra cy Ł o p a c i ń s k i e g o : Reguła t rze c ie g o Z a k o n u św.

Franciszka i drobniejsze zabytki ję zyka p o ls k i e g o z ko ńca w. X V - g o i p o ­ czątku X V I - g o . „P ra ce F ilo lo g ic z n e " T. 4: 1893 s. 689— 794, odb.

(10)

94

JERZY STAR NA W SK I

że p och o d zi z p o czą tk o w y ch lat w ie k u X V I-g o . U ry w k i p o ls zc zy zn y ogłoszone przez tegoż ks. C h o d fy ń sk ieg o ] w „P rzegl[ąd zie| K a t o lic k im ]'1 zn a m 8. Jeden z nich zasłu gu je na u w a gę; inne są p ow tórzen iem znanych, z m ało znaczącym i odm iankam i. [...]

P rz y jm ijc ie serdeczne p o zd ro w ie n ia od nas ob o jga

.4. Kryński

6

W a rszaw a, 22 stycznia 1893 (M arszałk[o w sk a] 119) 1 S za n o w n y K o le g o .

R ękopis W a s z odesłałem M a l[in o w s k ie ]m u 2. W y lic z y ł mi 11 prac filo lo ­ giczn ych , k tóre na sty czn io w ym posiedzeniu (9-go) W y d z ia łu m iał przedstaw ić. Taka ob fito ść m o g ła b y w y s ta r c z y ć na c a ły rok (10 posiedzeń rocznie). T o jest p rzyczy n ą , że n iedłu go zaczn ie druk tomu 21 i 22-go „ R o z p r a w " 3. W a sza ro zp ra w a b ęd zie p rzed staw ion a w lutym ,,i zaraz potem oddana zostanie do dru ku " *.

6 Ks. S tanisław C h odyń ski o g ło s ił p od krypton im em „K s. S. Ch." p rz y ­ czy n ek pt. Kil ka u ry w k ó w daw ne go ję zyka polskie g o. „P rz eg lą d K a to lic k i" R. 29: 18S1 nr 49 z 3 X I I (21 X I) s, 769— 770. Są to 4 u ry w k i p olsk ie z dzieł łacińsk ich: 1) D z i e s ię c io r o Boż ego przykazania wierszem. W : Summuia Con-

iessionis b. A n t o n in i. V e n e tiis 1481 — na okładce egzem plarza ongiś b e r­

n a rd yn ów z K a lisza ; 2) S alve Regina. W : Po m arium Serm o num Fr. Pelbarti

de Themesw ar. 1511 — na okładce egzem plarza ongiś dom inikanów z Sie-

radiza; 3) u ryw ek z Pism a Ś w ięteg o (T re n y Jerem iasza II 18) w : P r iv il e g ia et

indulg. Fratr. M i n o r . Ord . s. Franc. 1495; 4) U pom nien ie ludu do m od litw y

po kazaniu z k siążk i: T h e o p h y ia c t i in I V Evang. Fnarratior.es. 1532 — na ■ostatniej stron icy egzem p la rza on giś bern ardyn ów z Koła.

1 R ękopis P A N sygn. 2273 k. 291. D opisek Ł opaciń sk iego: Odpis[ałem ] 25. I. 93, dru gi list 5. II. 93.

2 Lucjan M a lin o w s k i (27 V 1839— 15 I 1898), profesor ję zy k a p olsk iego w U n iw e rs y te cie J a g ielloń skim od r. 18.77, k ie ro w a ł podów czas pracam i ję z y ­ k o w y m i p ro w a d zo n y m i przez A k a d em ię U m iejętn ości. Łopaciński za p o­ średnictw em K ry ń s k ie g o posłał mu o d k ry te g lo s y polsk ie w ręk opisie z ka­ zaniam i łacińskim i z X V w ieku.

3 „R o z p r a w y W y d z ia łu F ilo lo g ic z n e g o A k a d e m ii U m iejętn ości w K ra k o­ w ie ". T. 21: 1894 za w ie ra ł z d zied zin y ję zy k o zn a w s tw a prace następujące: A n to n i K a l i n a : Jana Parum S zu lc eg o Sło w nik ję zyka polabsk iego cz. II; Jan R o z w a d o w s k i : Łacińskie słowa p o ch o d n e u rob ion e z pnia im ie ­

słowu b ie rn eg o na -to (tzw. it e ra tiv a lub ¡r e q u e n tativ a i inten siva). T. 22:

1895 za w iera ł z zakresu ję zy k o zn a w s tw a prace: Jan B y s t r o ń: O użyciu

g e n e t iv u w ję z y k u po lskim . P rzyczynek do his to ri i składni p o ls k ie j; Ign acy

R a d l i ń s k i : S ło w n ik narzecz y lu d ów kamczackich . V . Słownik narzecza

K o r i a k ó w w s chod nic h; L u cjan M a l i n o w s k i ; Ewangelia św. Mateusza R. V , I — 12. Kazanie na dzień W s z e c h Świętych. Za b y tk i języka po lskieg o z w ie ku X V z rękop isu D L I I B ib li o t e k i K a p it u ln e j w Pradze; idem : Gl osy po ls k ie w k ilk u rę kop isach łacińskich w. X V w B ib li o tece Ka p itu ln e j i U n i­ w e r s y t e c k ie j w Pradze; idem : G l o s y polski e w ręko pisie Bib li o teki Zakładu n a ro d o w e g o im. Oss oli ńs kic h z r. 1438 nr 379.

(11)

KORESPONDENCJA J Ę ZYK O ZN A W C ZA

95

A le oto p rzed paru dniam i pisze m i zn ow u byście p rz y s ła li streszczen ie sw ej p ra cy (k tóre będzie zam ieszczon e w „S p raw o zd an iach z p o s ied zeń "). Streszczenie to ma b y ć zw ięzłe, zreda go w an e w form ie s p ra w o zd a w czej („A u to r przedstaw ia..,", „A u to r ro zw ija ...” ). M a ono dać dokładne w y o b r a ­ żenie o p rzedm iocie i u kładzie ro zp ra w y i p osłu ży następnie za m ateriał do Sprawozdań, k tóre A k a d e m ia w y d a je w ję zfy k u ] francjuskim ] i niem ieckim (B ulletin internation al de l'A c a d é m ie etc), je ż e li autor sam nie d ostarczy także streszczenia w tek ście francuskim lub niem ieckim . P rz e ś lijc ie w ię c w prost M alin ow skiem u żądane streszczenie, zazn aczają c w y ra źn ie , że praca W a sz a jest rozprawą, a nie ty lk o zbiorem m ateriałów , g d y ż istotn ie za w iera o p ra co ­ w an ie m ateria łó w tam że podanych. Z ró b c ie to żw a w o , tak, ab y M a lin o w sk i odebrał to przed 1-ym lu t e g o 5.

Za to nie p otrzeb u jecie się spieszyć z dostarczeniem mii R e g u ły w ra z z drobnym i inn ym i zabytkam i. Z „ty tu łe m " całej te j r o b o ty rzecz bagatelna. O czy w iście b ędzie Reguła etc. z d ołączeniem paru d ro b n iejszych za b y tk ó w p o lszczy zn y z ręk o pisó w łacińskich (te jż e b ib lio tje k ij) B ib lijo tek i] sem injarium ] w ło c ła w s k ie g o ]. W e d łu g m o je g o rz e c z y w id zen ia n a leży R egu łę o p ra cow a ć osobno i dodać słow n iczek o so b liw szych w y ra z ó w , a potem ja k o 2-gi art[yku ł] podać o w e drobiazgi, nb. o tych drobnych rzeczach ja k n a jm n iej u w a g j ę z y ­ kow ych , g d y ż te ciąg le się p ow ta rza ją ; p rz y to c zy ć chyba coś bardzo o s o b li­ w ego, w słowniczku także w y r a z y n a jw y b itn ie jsz e. Z resztą słow n iczek do tych d ro b ia zg ów można b y w c ie lić do S ło w n iczk a R egu ły, o z n a c zy w s zy w przypisku (p rz y 1-szym nadarzonym w y ra z ie ), że w y r a z y z takim (np.) znakiem w z ię te są z za b y tk ó w drobnych w y d ru k o w a n y ch na str... „P r a c " albo po Regule, l[ub] coś podobn ego. Bardzo słusznie,' że tekstu ła ciń sk iego w całości nie p od ajecie. N a nic b y się to nie przyd ało, szkoda czasu i... p a ­ pieru, Słow nik i u w a gi gram atyczn e w ciągu .lutego p o starajcie się d obrze przesiać, a żeb y już rze c z y po k ilk a ra zy ob jaśn ion ych i zn anych na n ow o nie pow tarzać.

D odatek W a sz, cyta tę z B iblii S zar[o szp atack iej] mnie = m n ie j posiałem M alin ow skiem u w liście, prosząc, a b y dopisał m ięd zy p rzysłów k i.

Num eru g w ia zd k o w e g o ,,G az[ety] L u b e ls k ie j"6 jes zcze nie otrzym ałem , ale, je ż e li doszedł K arło w icza, to go n ie w ą tp liw ie dostanę.

D zięk i za pam ięć. W y r a z y serd eczn ego p ozd row ien ia przesyłam .'

A . Kry ński

[PS] Kalina, „P ra c e " II, 773, co do ch lu by i p okrew n ych ma słuszność w 3/4-ych 7. Ja p rzyn ajm n iej pisałbym się na to.

5 Streszczenie p ra cy Łop aciń sk iego pt. T ys iąc pięćset glos po ls kich

w rę ko pisie z kazaniami łac ińskim i z p o ło w y X V w ieku u kazało się w „S p ra ­

w ozdaniach z czynności i posiedzeń A k a d e m ii" za r. 1893 s. 27. C ałość p rą cy pt. G los y polskie zawarte w rę kopis ie z kazaniami ł aciń sk im i z p o ło w y w . X V . Z ebrał i op racow a ł H ieronim Łopaciń ski. „S p raw o zd an ia K o m is ji J ę zy k o w e j A k ad em ii U m iejętn ości” , T. 5; 1894 s. 240— 336 i odb.

6 W numerze g w ia zd k o w y m „G a z e ty L u b e ls k ie j" Łop aciń sk i o g ło s ił artykuł pt. Choinka (R. 17; 1892 nr 275).

7 A n to n i K alina (1846— 1906), od r. 1878 docent, od r. 1888 p ro feso r filo ­ lo g ii słow iań skiej U n iw ersytetu L w o w s k ie g o , w artyk u le pt. Słowiańskie

(12)

96

JERZY STAR NA W SK I 7

W a rszaw a, 6 lutego 1893 1 S za n o w n y K o le g o .

S treszczen ie ro z p r a w y b ezzw ło czn ie odesłałem i m iałem w iadom ość od M a lin o w s k ie g o , że doszło go. Co do znaków przestan k ow an ia w Re­ gule, b yłb y m za pozostawieniem ., że b y zgod n ie z o rygin ałem : zaw szeć to jedn a z w ła ś c iw o ś c i c h a rak teryzu jących zabytek.

Z P rzyb jo ro w sk im ] w id z ie ć się będę za dni kilka, w ię c go w p rzed ­ m io c ie listu W a s z e g o z a in te r p e lu ję 2. G d y b y W am przed upływ em w o d y św ię to ja n k i do m orza nie odpisał, m og lib y śc ie się trochę dziw ow ać, ale po ty go d n iu c zy po dw óch od d aty w y sła n ia listu n iep ok o ić się to trochę za w cześnie... A c z y nie pam iętacie, jak c ie rp liw y m b y ł B enedykt W in nicki, k tó ry p rz y w ió z ł list R a d z iw iłło w i od pana Cetnera. Oto, co m ówi:

„ P r z y łasce k sią żę cej m iło się tu gości, Lecz proszę o respons W a s z e j K s ię c e j M ości, Bo trzeci rok m ija ja k lis ty oddałem "

•— „ M ó j P an ie Kochanku, patrz jak przepom n iałem " 3 etc P o zd ro w ie n ia przesyła

A , K.

ch = in d o e u ro p e js k ie k. „P ra c e F ilo lo g ic z n e " T. 2- 1888 s. 767— 785 pisał

na s. 773: „P rz e z p ostąpien ie p ierw o tn ik a cheł- w chol p ow sta ły form y: [...] N a te j sam ej stop ie chol — op iera się czeskjie] chlou-ba, p oljskie] chlu-ba zam jiast] chluba, ja k -b rz m ia ło jes zcze w w iek u X V I-ym ... (następują p rzy ­ k ład y).

1 R ękopis P A N sygn. 2273 k. 292. D opisek Łop aciń sk iego: otrzym jaiem j 8. II, od pisjałem ] 10. II.

2 R ękopis P A N 2273 sygn. k. 442 zaw iera list P rz y b o ro w s k ie g o (1823— — 1896) ję z y k o z n a w c y , b. p rofesora S zk o ły G łów n ej, pod ów czas bib liotek a­ rza B ib lio te k i O rd y n a cji Z am oysk ich w W a rsza w ie, do H ieronim a Łopaciń­ sk ieg o z 6 lu te g o 1893. D opisek Ł op aciń sk iego: „O trzy m fa łem ] 8. II". List brzm i:

S za n o w n y Panie.

Ś liczn ie Panu d zięk u ję za w iad o m o ść o książkach będących na zbyciu. Szkoda tylko, że n ie w ie le m o g ę z nich k orzystać: p rz y d a ły b y mi się na­ stęp u jące po cenach p rz y nich położon ych , rozum ie się, jeśli są egzem ­ p larze zupełne i nie zniszczone.

1 K a len d ja rz] Ś n iadeckiego. K ra k jó w ] 1777 — , 30 2 K o le n d a [s ic !j W a rsza w sk a 1771 lrs

3 K olen d a K ra ko w sk a 1762 1,—

4 K alen d arz W a rs za w sk i p etit 1796 1,—

5 H isto ria o M e lu zy n ie 1,—

W s z y s tk ie inne m am y, ja k np. Telem ak a w y d a n e g o w Lipsku 1750, a m amy n a w e t Telem aka w y d a n e g o w Sandom ierzu r. 1726.

Spis książek i m onet doręczę panu W olskiem u . Ż y c z liw y sługa

J. Pr zyboro w s ki

3 C yta t z poem atu W in c e n te g o P ola pt. Pam ię tn ik i Benedykta W i n n i c ­

(13)

KORESPONDENCJA JĘ ZYK O ZN A W C ZA

97

W a rsz[a w a ], śr[oda] 7 cze rw [ca ] 1393 1 S zan ow n y K o le g o .

Przesyłam W a m .żą d a n y półarkusz rękopisu z Epistoła manu D e i scripta. B ędzie potrzeb n y za dni 6 lub 8 do druku. N ie p osy ła łb y m go w c a le i od ­ dałbym tak ja k jest do drukarni, g d y b y nie ta okoliczn ość, że p rz y składaniu tekstu R egu ły zabrakło czcion ki a_* i k a za li dolew ać. Skutkiem te g o c h w i­ lo w e w strzynlan ie roboty. P op rzedn io przed paru ty g o d n ia m i zah aczyła się rzecz (z zesz. 2-im t. 4} o cenzurę, k tóra w „n a zw ach k a r to fli" zn alazła coś do w y k reślen ia ! T rzeb a b yło c y ta ty op uszczać (p och o d zące z G a lic ji), a tutejsze jak np. „L u b e ls k ie " lub „O p o c z y ń s k ie " p rzerab iać na inne, a żeb y nie p rzyp om in a ły w o je w ó d z tw a !! N a w e t Sło w nik W i l e ń s k i 2 his v e r b i s 3 nie m ógł b yć z a c y to w a n y le cz: Słown. jęz. polsk. Z e s zy t ,,P ra c" I V 2 już w yszedł, m ogę go W a m przysłać, ch ocia ż spodziew am się, że i sami tu za w ita cie. P o dolaniu czcion ki a * robota nad składaniem W a s z e g o artyku łu p ó jd zie bez p rzerw y. R ękopis aż do Epistoia manu Dei scripta ju ż w drukarni. Reszta aż do końca słow n ika je s t u mnie. H onorarium potem . O ap ok ryfach w ie m ty lk o o d ziele P o rfirjo w a : AnoKpucjjiM ecKnH cKananun o H0B03aBeTHt>ix

Jinijax w c o S b i t m h x n o pyKonncHM cojiOBen,Kon SnSjinoTejcn. Petersbfurg] 18904. Z resztą ciem n y jestem w tych rzeczach.

Z daje m i się, że o k o ło M u rm e liu s za 5 ro b ic ie dobrze; obok w y rja zu ] polsk iego g d y je s t łacińskie je g o znaczenie, a g d zien iegd zie, dla lep szeg o r ze cz y zrozum ienia n iem ieck i — to i dosyć. N ie m yś lcie o tym, dokąd p rz y ­ gotow ać. Są „ Pra ce F i l o l [ o g i c z n e ] ” . Są też dw a w y d a w n ic tw a A k a d e m ii6.

M y za 8 lub 10 dni k oń czym y z uczniam i i ro zp o czn iem y w a k a c je . K on iec kwartału, a z nim lares mutare 7 — ciężk a op eracja!

P rz y jm ijc ie p ozd row ien ia i uściśnienia od

A d [a m a ] A n t [ o n i e g o ] 8

” C hodzi o a z przekreślon ym w y g ię c ie m laski, k tó re j nie m ożem y oddać ze w z g lę d ó w technicznych.

1 R ękopis P A N sygn. 2273 k. 293. D opisek. Łop a ciń sk ieg o: otrzym fałem ] 6. V I, odpis [ałem] zaraz.

2 Słownik ję zy k a po lskiego. W iln o 1861, t. 1— 2, w y d . M a u ry c e g o O r­ gelbranda, „w y p ra c o w a n y przez A lek san d ra Z danow icza, M ich ała Bohusza S zy szk ę " i in.

3 T y m i s ło w y (łac).

4 Egzem plarz p ra cy I. P o rfirie w a zn ajduje się w B iblio tece Łop aciń ­ skiego (sygn. 3615).

5 D y k cjo n a rz M urm eliusa z r. 1540 i 1541 i kilk a inn ych słow n ik ó w o m ó w ił Łopaciń ski w Uzupe łnie niu do r o zp ra w y N ajd aw nie js ze słowniki

polskie drukowane. „P ra ce F ilo lo g ic z n e " T. 5: 1898 z. 2 s. 586— 605.

6 K ryń sk i ma na m yśli „S p raw ozd an ia K om isji J ę z y k o w e j" i „R o zp ra ­ w y W y d zia łu F ilo lo g ic z n e g o ".

7 Zm ienić ogn isk o d om ow e (łac). M o w a o za m ierzon ej przep row a dzce. 8 Dopisek Ł op aciń sk iego: 1) posfłać? lub — łałem ] list z pieśn jią lub iam i?]; 2) O „P ra c e " p roszę; 3) [sic!] Jeżeli ma P o r f[irje w a ] to niech da; 4) Pow fieść] o pap[ieżu ] U rb[anie],

(14)

98

JERZY STAR NA W SK I 9

W a rsza w a , 25 lipca 1£93 (N o w o g r o d z k a 33 m 7 ) 1 S za n o w n y K o le g o .

Przyp u szczaliście, że drukarnia zaw sze ty lk o żó łw im krokiem o k o ło naszych , , P ia c " chadza. T ym czasem nie. .Już a rty k u ły w s zy s tk ie i słownik c a ły złożone. W s z y s tk ie g o przeszło 5l/i a T k u s z y druku! List W a s z z D o p e ł ­ nie niem otrzym ałem , siedząc nad k orekty „ s ło w n ic z k a " 2. O um ieszczeniu D o p e łn ie n ia p rzed słow n ikiem nie m ogło b yć już m ow y . Poszło ono na sam

kon iec, po słowniku, w y r a z y zaś z teg o D op ełn ienia w y ję t e w ciągn ąłem p rzy k o re k c ie do o g ó ln e g o słow nika, d o d a w szy na początku te g o ż w spisie skróceń (w ie r s z ostatni) objaśn ien ia co do R e g ju ły ] K ra k jo w s k iej] 3 W ten sposób nasyciłem w ilk a i o w ca w y s z ła cało. Z e c e r o w i trochę się fizjon om ia w y c ią g n ę ła , — r ze c z bardzo naturalna, — alem go u spokoił zapewnieniem , że w ię c e j tych uzupełnień nie będzie, bo w R a b c e 4 starych książek nie ma (i n o w szy ch p ew n ie n ie w ie le ). „K ożu ch y... b a ra n y cze " czytam kożu ch y ba- rańcze, tj. baranie i w tym znaczeniu, ja k o przym iotn ik, w y ra z ten w p ro ­ w a d ziłem do słow nika.

K ie d y ju ż r ze c z całą p rzeczytałem do końca, m ogę W a m zdanie m oje o n iej o tw a rc ie w y p o w ie d z ie ć . I szperania W a s z e i rz e c z y w y d o b y te są po­ ży te c zn e i o g łoszo n e b y ć p ow in n y, — to w ą tp liw o ś c i nie ulega. A le (cóż bęz „a le " ? ) w s zy s tk o to przed staw ion e za zb y t o b s z e r n ie 5. G dy w poszu­ k iw an iach nachodźca coś po m yśli napotkał, nieco za nam iętnie brał się do rzecz y . Stąd szc ze g ó ło w e o p is y treści łacińskich tekstów w księgach, z k tó ry ch nas g lo s y ty lk o obchodzą, nie są konieczne, a n ieraz i w op o­ w ia d a n iu n ied osta tek z w ię zło śc i °. Co m i z tego, że jakaś księga łacińska ma na stron n icy X E w a n gelię ś. M ateusza, na str. Y list ś. Paw ła, na Z ś-go Jakuba itp. Ja i 10-ty dla sw oich c e ló w szukam glos polskich, reszta m ię n ie w ie le obchodzi. S łow n ik, po tylu ju ż układanych, m ożna b y do 2/s spro­ w a d zić ; za w iera w ie le w y r a z ó w zn anych i w ie le c y ta t n a w et na kartach

,, P i a c " dru kow an ych i pow tarzanych. G d y b y to b yła praca 1-sza po Słowniku

Lin dego, to i ow szem ; rz e c z y b y ły nieznane, a w ię c pakow ać ich ja k n a j­ 1 R ękopis P A N , sygn. 2273 k. 294. D op isek Ł op aciń sk iego: otrzym jałem ] 26. V I I . prof. M ja lin o w s k ji w y s ła ł d ro b jia zg i] z KrakjowaJ w liście rekom ­ e n d a c y jn y m ], c z y otrzym ał.

2 M o w a o p ra cy Łop a ciń sk ieg o: G los y polskie zawarte w rękop isie z k a ­

zaniami ła c iń skim i z p o ło w y w ieku X V . Z ebrał i op ra cow a ł Rafał Lubicz.

K ra k ó w 1893. la m „S ło w n ic ze k god n ych u w a g i w y r a z ó w u ży ty ch w g lo ­ sach " — s. 72— 97.

3 W W y k a z ie skróceń... ostatnie zdan ie brzm i: „P is a rz ó w w. X V I p rzy ­ ta cza m y n a jczęśc iej z B ib lio tek i P isa rzów polskich w y d a w a n e j obecnie w K ra k o w ie, nakładem A k a d e m ii U m ie jętn o ś c i" (s. 49).

4 Łop aciń sk i p rz e b y w a ł w ó w cza s na ku racji w Rabce.

5 D op isek Łop a ciń sk ieg o: chętnie stosuję się do u w a g i p op raw ić się nie lenię.

6 D opisek Ł o p a ciń sk ie g o : D alek i jestem od zarozum iałości pisarskiej, chętn ie i w d zięczn y m sercem u w a gi w s ze l[k ie ] p rzy jm u ję [dalej nieczytelne],

(15)

KORESPONDENCJA JĘ ZYK O ZN A W C ZA

99

w ię c e j, z obfitą fra zeo lo g ią staropolską; ale dziś chodzi o w y r a z y n o w o napotkane, o so b liw e lub o w y ra że n ia god n e u w agi. W W a s z y m zaś słow ­ niku są rze cz y w szy stk o dobre — to pewna, — z k tóry m i m iło się spotkać czy te ln ik o w i (nb. m iło śn ik ow i m ądrości starop olsk iej), ale nie za w a d ziło b y w ię c e j w s trzem ię źliw o ści pisarskiej. N o, chyba d osy ć; je s zc ze rob ota św iatła nie ujrzała, a tu już au torow i takie napastnicze k r y ty k i czy ta ć p rzych odzi. A le c ie rp liw o śc i: G dy rzecz w y jd z ie z druku, liczn e je j p o c h w a ły osłodzą W a m tych kilka k ropel g o ry c zy . Tak a to w id z ic ie atm osfera teraz w W a r ­

szawie. [...] 7

Przesyłam W a m serdeczne uściśnienia.

A . Kry ń sk i

[PS:] Pani P rjo fes o ro w je j M a lin o w s k iej i P ro fje s o ro w i] M alin ow sk iem u bądźcie łask aw i za łą czy ć ode m nie ukłony. Jemu proszę o ś w ia d c zy ć iż d. 2 2 -go ' w ysłałem mu do K ra k lcw a ] parę e g z jem p la rzy j je g o D ro b ia z g ó w

j ę z y k o w y c h s (nadbitka z o sta tn (ieg o) zeszytu „P ra c "). P e w n ie go nie za­

stały.

é

10

W a rsza w a , 26 w rześn ia 1893 1 Szanow ny K oleg o.

Drukarnia U n iw ersjytetu ] J a g ie lljo ń s k ie g o ] po odesłaniu je j ostatnich dwu arkuszy W a s z e g o słownika, w k ró tc e raz je s zc ze mi je p rzysłała oraz złożon y „Spis r z e c z y ". N ie m ieszk ając zrobiłem k o re k tę i, d o d a w s zy uwagę, b y w y p is a li od p ow ied n ie stronice (tj. lic z b y ) w spisie rze cz y , w y p r a w i­ łem je z pow rotem (22. 9. 93) 2. S łow nik robi dobre w ra żen ie. C zęste p ow o ływ a n ia się na artyku ły traktujące o tych sam ych p rzedm iotach (resp. w y ra zach ) niejednem u m ogą się nie podobać, ale m ają le ż tę dobrą stronę, że w sk azu ją uczącym się, g dzie cze g o szukać n a leży; ten w zg lą d m etod olo giczn o-d yd ak ty czn y , że tak rzekę, zw ięk sza zasłu gi autora, który, nawiasem m ówiąc, dow iódł, że w piśmiech, je g o rzem ięsła d oty czący ch , jes t w ie lc e naczytany. Szkoda tylko, ale to ty lk o zn ów nawiasem , że pisow n ia w artyku le gałgańska ( sit v e m a v e rb o 3), kon serw u jąca starannie liczn e stru- pieszałe p rzesądy („ w tern zn aczen iu " „stu d y a ” ), k tóre ty lk o o m izern ym w przeszłości stanie nauki naszej d ają św iadectw o. R zecz prosta, n ie W a s w tym w in ić. Taka to łhia aoipa 4; g d y b y nie ono, to gatunek zw a n y h o m o

7 Tu następuje p ię k n y opis K ielc.

8 Lucjan M a l i n o w s k i : D ro b ia z g i ję zykow e . „P ra ce F ilo lo g ic z n e "

T. 4: 1893 s. 657— 665. W B iblio tece im. Ł op aciń sk iego w Lublinie nadbitka (sygn. 71), na k tó rej pismem Łop a ciń sk ieg o zan otow an e: „D ar prof. L. M a li­ n o w sk ieg o", a obok innym pismem (m oże M a lin o w s k ie g o ? ): „P am iątka z Rabki".

1 Rękopis P A N sygn. 2273 k. 295. D opisek Ł o p a ciń sk ie g o ; otrz[ym ałem ] 27;IX, zaraz odpisjałem ],

2 Dopisek Łop aciń sk iego: Szkoda, że nie przysłał. 3 Proszę darow ać słowu (łac.).

(16)

100

JERZY STAR NAW SK I

sapiens 5 nie b y łb y tak s k w a p liw ie skłonnym do tłum ienia głosu p ra w d y rozu ­

mem zd o b y te j przed fałszem i nied orzecznością. [...]

P op ra w iłem w słow niku „ p o w y ż s z y ć " na „ p o w y s z s z y ć " bo tak w ym a ga e ty m o lo g ia (lub p o w y s s zy ć ) i tak b yło w st[aro|polskim (w ys, w y s ze j, d zi­ s iejsze w y ż e j je s t a n a lo g ic z n e ] do niżej e t c ) c.

K sią żk i od R a d liń s k ie g o ] 7 za trzy m a jcie dłużej, g d y się z nim zobaczę, spod ziew am się, że uzyskam na to je g o zgodę. T e dw ie, k tórych W a m p o ży ­ c z y ł to z a le d w ie mała cząstka je g o zbioru, a p o k ryfó w d otyczącego. M a k ilk u n a sto tom ow y zb iór źró d eł i kom entarzy. W y d fa n ie ] irancuskie. Trzeba, b yś cie na św iętach k ie d y zapo zn ali się z tym i książkam i biiżej. M ów ił, że ch ętn ie ich udzieli.

L[u cjan ] M a l[in o w s k i] pisał m i w początku t[eg o ] m [iesiąca], że m iał od W a s ob szern y list z w id o k ie m Lublina, z w iadom ościam i o od kryciach ręk o ­ piśm iennych, k tóre „ w y k o r z y s ta ć " (p o lw o w sk u ) trzeba.

O d Z yg[m u n ta] W [o ls k ie g o ] otrzym ałem przysłan y przez W a s zeszyt „A r c h iw u m " a w ra z z nim i P ie tro w ę m ać 8, pióra Lubicza, za co mu dzięki szczere zasyłam . O „b ą c k u " dobra gadka.

W ie c ie p ew nie, że L [u d w ik o w i] K rzyw ic k ie m u za K u rpiów przysądzono n a grod ę 3V'2 tys, r s . 9. P ien iąd ze w dobre dostaną się ręce. D ru giej tak iejże n a g ro d y W ł| ad y sła w ] N atan son nie p rzyjął, dzięk u jąc za w y s o k i zaszczyt, ja k i g o p rzez to od zn aczen ie s p o tk a ł,0. Suma n ie p rzy ję ta i zostaw ion a do rozp orzą d zen ia K om it[etu] K a s y b ędzie rozdana 3-em lub 4-em p rzyrod n i­ kom i m atem atykom , k tó rzy w ciężkich warunkach m aterialnych dla nauki pracują.

Z resztą nic u nas n o w ego . Z d ro w iśm y w s z y s c y p rz y z w y k łe j k o n d y c jej ż y w o ta tego.

W y r a z y p ozd row ien ia i szacunku p rz y jm ijc ie od nas ob o jga

A . K ry ń sk i

5 C z ło w ie k m ądry (ła c .).

6 D op isek Ł o p a ciń sk ie g o : dobrze.

7 Ig n a c y Radliński (1843— 1920), orien talista i r e lig io lo g , badacz apo­ k ry fó w . O w s p ó łp ra cy je g o z H ieronim em Łopacińskim por. objaśnienia do listu z 3 V I I I 1895.

8 P ię tro w a mać. Legenda z ust ludu soisana. „K a len d a rz Lu b elski" R. 26; 1894 [druk. 1893] s. 6.

9 Ludw ik K iz y w ic k i (1859— 10 V I 1941) s o c jo lo g o g ło s ił pracę pt. K urpie w „B ib lio te ce W a rs z a w s k ie j"; R. 52; 1892 t. 3 (207) s. 527— 558, t. 4 (208) s. 61— 97, 349— 385. Studium zostało nagrod zone w r. 1893 nagrodą Natansona. B yła to nagroda ufundow ana p rzez Jakuba N atan sona w r. 1883; przekazał on w ó w c za s K a sie M ia n o w s k ie g o 30.000 rs. Z odsetek od kapitału w yp łacan o n a gi ody.

10 W ła d y s ła w N atan son (1864— 1937) fizy k , prof. UJ. N a g r o d y nie m ógł o c z y w iś c ie p>rzyjąć ze w z g lę d ó w rodzinnych.

(17)

KORESPONDENCJA JĘ ZYK O ZN A W C ZA

101

n

W a rszaw a, 22 m aja 1894’ S zan ow n y K o le g o .

W k ró tc e po W a sz y m w y je ż d z ie pisałem do prof. M a l[in o w s k ie ]g o , donosząc mu i o W a sz y m odk ryciu Sądu Parysa i inn ych rzadkości. N a d ­ m ieniłem , że ó w unikat Sądu P a iy s o w e g o o d k ryw ca p ragn ie w y d a ć i c zy A kad em ia zechce go ogłosić? D odałem nadto, że sam egzem p larz o d k ry ty stać się m oże w łasnością b ib lio te k i A k a d e m ii w zam ian za p ew n ą grupę w y d a w n ictw te jże A k a d jem iij, k tóre b y o d k ryw ca ż y c z y ł sobie posieść. D. 15 miałem krótką od M [a lin o w s k ieg o ] od p o w ied ź pisaną na k artce p o cz­ to w ej, tej treści, iż z od k rycia Lubicza serdecznie się c ieszy; że tenże Lu­ bicz „żądane w y d a w n ic tw a A k a d em ii i bez tego d o sta n ie " (tj. chyba b ez składania unikatu Sądu Pa iysa w darze b ib lio tece A k a d e m ii) 2, że o d k ry ty zabytek „o g ło s im y ". [...] W ię c trzeba b ędzie Sąd Parysa g o to w a ć do w y d a ­ nia! 3 S w oją drogą słow n iczki triu m lin g u a ru m M urm eliusza e t c 4. S w oją drogą dodatek dla „P ra c " 5. Ten ostatni nie je st p iln y, g d y ż artyk u ł Brucknera 6 jeszcze w składaniu nie s k o ń c zo n y '. W c z o r a j od autora nadeszła korek ta d ru giego arkusza (str, 17— 32). W a s z artyku ł rozp oczn ie się na arkuszu 4-tym. Z e słow n iczków w iek u X V , k tó re w y g r z e b a ł Bruckner, w id oczn a, że d ały one p oczątek p ierw szym dru kow anym w w. X V I-y m zbiorkom 1541 i in., dow odzą teg o pew n e gru py p o w ta rza ją cych się w y r a z ó w w jed n y ch i w dru­ gich.

O W a sz e j R egu le pisał w „P r a w d z ie ” ostatniej (N 20, 19 m a ja ) C e js le r 8 Z ciem nej w szak że je g o s ty liza c ji w yp ada, że ó w zab ytek R e gu ły je s t to piękn y druk k oloń sk i z r. 1501! U czy ł P io tr Marcina... P ró cz te g o są i inne byki. O góln e w ra żen ie tej je g o rec e n z ji jest takie samo jak i poprzednich,

1 Rękopis P A N sygn. 2273 k. 296. D op isek Łop a ciń sk ieg o: otrz[ym ałem ] 24'V 94.

2 Unikat Sądu Parysa p rz e c h o w y w a n y je s t w B iblio tece Ł op aciń skiego, sygn. 9485.

3 Do w y d a n ia Sądu Parysa nakładem A k a d e m ii U m iejętn ości, np. w Bi­ bliotece P isarzów Polskich, nie doszło. U kazał się on w r. 1898 w „Pracach F ilo lo g ic zn y c h " i w odbitce osobn ej: Sąd Parysa, k ró lew icza tro ja ń s k ie g o 1542, N ajda w niejsza gra polska drukow ana. O p ra co w a ł i w y d a ł H iero n im Łopaciński. „P ra ce F ilo lo g ic z n e " T. 5; 1898 s. 455— 515 i odbitka. W a rs za w a

1898.

4 Por. objaśnienia do listu z 7 czerw ca 1893,

5 M o w a o Dodatku do artykułu P rzy czy n ek do słow nictw a z w ieku X V I . „P ra ce F ilo lo g ic z n e " T. 5: 1898 s. 633.

6 A leksan d er B r ü c k n e r : Z rę k o p is ó w petersbu rskich . III. „P ra c e F ilo ­ lo g ic z n e " T. 5: 1898 s. 354— 392. Od s. 393 zaczyn a się praca Ł op a ciń sk ie g o:

N a jd a w n iejsze słowniki...

7 D opisek Ł op aciń sk iego: toż samo.

8 M o w a o rec en zji „P ra c F ilo lo g ic z n y c h ” T. IV 1893 z. 3 pióra .1. F, Gajs- lera, dru kow anej w „P ra w d z ie " R. 14: 1894 nr 20 z 7/19 V s. 231— 232. R ecen ­ zja bardzo p ozy ty w n a , ale nie kom petentna.

(18)

102

JERZY STAR NA W SK I

w y s z ly c h spod je g o pióra: c zy ta ją c je, dozn aje się ni stąd ni zow ąd boleści ż o łą d k o w y c h 9.

P r z y jm ijc ie serdeczne uściśnienia i pozd row ien ia, k tóre W a m przesyła

A . K ryń ski

12

W arszaw a, 25 m aja 18941 S zan jo w n y] K o leg o .

L is ty nasze zm in ęły się. R ękopis uzupełniłem przysłanym i dodatkam i i dziś rano p o ło w ę całości oddałem do drukarni, ( i n ieć i nieściora („n ie - s zczo ra ") sp oty k a ją się w artyku le B r[iickner]a; od p ow ied n im i odsyłaczam i je op atrzyłem ).

N a d eszła też realn a od p o w ied ź co do o w e g o czesn ego za G łosy w y d ru k o ­ w a n e w r[ok u ] z e s z ły m 2. D zisiaj otrzym ałem z Banku H a n d ljo w ego ] g o to ­ w iz n ę dla autora 99.90, za k tórą ted y b ęd zie m ógł od b yć podróż tam i nazad i z p o w ro tem ! P rz y czym w y p a d n ie mu z serca ż y c z y ć p om yśln ego zapusz­ czania w ę d e k i w ę c ie r z y w tym ry b o łó w s tw ie i o c ze k iw a ć w sp óln ej z nim p o c ie c h y ze stateczn ego połow u.

N b. słow n iczek b ędzie p o trzeb n y za dni 10 od daty d z is ie js z e j.3 Sąd Parysa rad bych w „P ra c a ch ” um ieścić ale na to jes zcze oso bn y sąd złożym y...

P rzesyłam serdeczne uściśnienia i p ozd row ien ia

A d [am ] A n t[o n i] 13

G roto w ice, d. 31 lipca 1894 1 S zan o w n y i K och a n y K o leg o .

[...] W e L w o w ie o d b y ł się ju ż zja zd litera ck i i na nim w sekcji ję z y k o w e j p rezes tejże, Baudjouin] de C ou rtjen ay] 2, p rzed staw ił spraw ę naszej p isow n i w y łu szczo n ą w m em oriale p rzez 5-u podpisanym 3. „W s z y s tk o dotych czas -— ja k m i p isze Bjaudouin] de C jou rten ay] — poszło ja k n a jle p ie j". S zczeg óło w o

9 D op isek Ł o p a ciń sk ieg o : toż samo.

1 R ękopis P A N sygn. 2273 k. 279. D opisek Łop aciń sk iego: otrzym jałem ] 27 V 94, od pisfałem ] 8 V I.

2 Por. ob jaśn ien ia do listu z 25 lipca 1893.

3 P ra w d op od ob n ie m ow a o P rzy czy n k u do słow nictw a z w ieku X V I-g o , Por. ob jaśn ien ie do listu z 22 m aja 1894.

1 R ękopis P A N sygn. 2273 k. 299. D opisek Łop aciń sk iego: otrzjym ałem ] 3, V III, odpfisałem ] 5. V III.

2 Jan Baudouin de C ou rten ay (13 III 1845— 3 X I 1929) b y ł już w r. 1871 docentem ję zy k o zn a w s tw a p o ró w n a w c ze g o w u n iw ers y tecie w Petersburgu, a następn ie p rofesorem g ra m a ty k i p o ró w n a w c zej w u n iw ersytetach: w K aza­ niu i w D orpacie. W r. 1894 p rz y b y ł do K rakow a, g d zie w y k ła d a ł przez 6 lat ja k o docen t i pro feso r ty tu la rn y slaw istyki.

3 M o w a o zb io ro w y m m em oriale: Jan B a u d o u i n d e C o u r t e n a y , A lek sa n d er B r i i c k n e r , A n to n i K a l i n a , Jar. K a r ł o w i c z , Adam A n to n i K r y ń s k i : Spraw a p rz y ję cia je d n o lite j p isow n i p ro p on o w a n e j przez A k a

(19)

-KORESPONDENCJA J Ę ZYK O ZN A W C ZA

103

o przebiegu sp ra w y ma m ię u w iadom ić K [a rło w i]c z, od k tó re g o lada dzień listu się spodziew am . K a r [ło w i]c z obok p rezesa zjazdu M a łe c k jie jg o 4 p ia stow a ł •godność w icep rezesa w ra z z M iłk [o w s ]k im 5. C h m ielo w sk i m iał o d c z y t o lit e ­ ratu rze p olsk iej d ziesięciu lat o s ta tn ic h 6.

Jakże W a m czas w tym „C ich ym od cin k u " przechodzi? C iech ocin ek nie w iem przez ja k ie g o ety m o lo g a został w y ja ś n io n y ja k o cic h y od cin ek a la D ęb ołęck i z K on ojad, podobn ie jak H erku les — Pan Kulas (g d y ż H e rr —

Pan). [...]

Ż y c zy m y W a m jak n a jpo m y śln iejszej k u racji i n a jlep szeg o zdrow ia. Ser­ deczne uściśnienia W a m przesyłam

A d am A n t[o n i]

[Z boku:] Zona łą c zy ukłony. 14

W a rsza w a , 30 w rześn ia 1894 1 Szanow ny i K och a n y K o le g o .

N ap rzó d w dzień ś. Ś w iętosła w a (k tó r y się ty lk o z greck a H iero n im w y ­ kłada) p rz y jm ijc ie z serca ży czen ia w s z y s tk ie g o dobrego. 2-gie: w y r a z y p ó j­

m y, p ó jc ie etc. częste nie ty lk o w Psał[terzu] F lo r ia ń s k im ], ale i g d zie in ­

d zie j: w pieśniach u B ob ow s[k iego ], w P o w ie ś ci o p a [p ie ż u ] U rba nie, n aw et w Opeciu 1522 i in. Form a je ś ć -je s t znana jest z Psał(terza ) F lo r ia ń s k ie g o ] g em osz n y e 2 g esc z czyisła 103. 26. Znak ó zam [iastj O * m am y w pod ob izn ie k a rty z Psałfterza] F lo r ia ń s k ie g o ] dodanej do kaizfań] G n ie źn ie ń s k ich ] w y d [a - n ie] D zia ły ń sk [ie]g o 3. Bódz m iloserdza tw e g o nad n am y (32,22). [...]

Uściśnienia p rzesyłam ' A dam

d em ię U m ie ję tn o ś c i w K ra k ow ie (1891). Tekst: „P ra c e F ilo lo g ic z n e " T. 5: 1898

s. 159— 185. M em o ria ł został od czy ta n y w e L w o w ie na z je źd zie literackim 20 lip ca 1894 przez Jana Baudouin de C ourtenay. W m em oriale ch odziło o obronę p isow n i: A zja , m óc, zjad szy, g ieo gra f.

4 A n ton i M a łe c k i (16 V I I 1821— 7 X 1913), filo lo g k la syczn y, ję z y k o ­ znawca, historyk, a przede W szystkim nestor h is to ry k ó w litera tu ry p olsk iej, w ie lo le tn i p rofesor U n iw ersytetu Jana K azim ierza w e L w o w ie . Z zakresu ję zy k o zn a w s tw a w y d a ł m. in. G ra m atykę h is to ry czn o-p o rów n a w cz ą ję z y k a p o l­

s k ieg o (1879)¡ jed n ak że prace je g o na innych polach, a zw ła s zcza h isto rii

literatu ry p olsk iej, m ają w a rto ść o w ie le trw alszą.

5 Z ygm u nt M iłk o w s k i (pseud. T e o d o r Tom asz Jeż), (23 III 1824— 11 I 1915), p ow ieściop isarz i d ziałacz p o lity c z n y i społeczny.

* P iotr C h m ielow ski (19 II 1848— 22 I V 1904),’ zn ak om ity h is to ry k lite r a ­ tury polskiej, p ra co w ał w ostatnich latach ż y c ia nad literaturą najnow szą, k tó ­ r ej syn tezę u jął w w yd an ym czterok ro tn ie Z a ry s ie n a jn ow s zej lite ra tu ry p o l­

s k iej (w yd . 4 — 1898). T o tłum aczy tem at je g o od czytu na z je żd zie lw o w ­

skim.

1 R ękopis P A N sygn. 2273 k. 301. D opisek Ł o p a ciń sk ie g o : otrz[ym ałem ] 1/X, odp[isałem ] 5/X 94.

2 D opisek Ł op aciń sk iego: cf K az[an ia] Ś w ię to k r z y s k ie ],

3 Za b y tek d aw nej m ow y p o ls k ie j. Poznań 1857, w y d . T ytu s D ziałyń sk i [Kazania G nieźnieńskie], W zakończeniu d od an y psalm 136 w ró żn y ch p rze ­ kładach, m. in. podobizna k a rty z P sałterza F loriań sk iego . T am w szęd zie O *. * C hodzi o p rzekreślone z g ó r y na d ół o, k tó re g o ze w z g lę d ó w tech n icz­ nych nie m ożem y oddać.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Centrum Promocji Informatyki w styczniu bieżącego roku zorga- nizowało XVIII seminarium w cyklu Digitalizacja pt.: Biblioteki cyfrowe, systemy zarządzania, obsługi oraz kryteria

W artykule, który stanowi kontynuację badań na temat występowania kon- wergencji na rynku lokali mieszkalnych w Szczecinie, zaproponowano zastosowa- nie pomiaru konwergencji typu α,

W ydaje się, że w tak iej podstaw ow ej syntezie głów ną rolę m uszą pełnić m a te ria ły historyczne, p rzy rów noczesnym uw zględnieniu także d anych

Retoryka obronna charakteryzuje się takimi określeniami jak „zawłaszczanie pedagogiki przez ekonomię (ekonomistów)”. Tymczasem wypracowano na gruncie nauk społecznych, czy

Ojciec święty Jan Paweł II w Adhortacji apostolskiej Familiaris consosrtio konstatuje: ,,Instytucja małżeństwa nie jest wynikiem jakiejś niesłusznej ingerencji społeczeństwa

Tak rozumiana refleksyjność wpisuje się w projekt socjologii refleksyjnej czy socjoanali- zy zaproponowanej przez Pierre’a Bourdieu i Loїca Wacquanta (2001).

Trud no ści dia gno stycz ne i lecz ni cze w tok so pla - zmo zie wro dzo nej na pod sta wie wła snych ob ser wa - cji kli nicz nych omó wił ze spół z War sza wy (B.. wio na przez

oraz 20 stycznia 2011 roku na Wydziale Mene- dżerskim na Kierunku Zarządzanie i Inżynieria Produkcji WSM w Warszawie odbyły się dwa międzyuczelniane seminaria naukowe,