• Nie Znaleziono Wyników

Przemiany w zakresie wzorców etycznych w perspektywie transformacji społecznej w Polsce. Aspekt teologieznomoralny

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Przemiany w zakresie wzorców etycznych w perspektywie transformacji społecznej w Polsce. Aspekt teologieznomoralny"

Copied!
19
0
0

Pełen tekst

(1)

KS. TADEUSZ ZADYKOWICZ

PRZEMIANY W ZAKRESIE WZORCÓW ETYCZNYCH

W PERSPEKTYWIE TRANSFORMACJI SPOECZNEJ W POLSCE

ASPEKT TEOLOGICZNOMORALNY

Istotnym elementem kazdej wizji zycia indywidualnego i spoecznego s a jej tylko was´ciwe ideay, wzorce w zakresie postepowania, modele zachowan´, przykady poz adanych dziaan´. Odpowiadaj a one przyjetej w ramach danej spoecznos´ci hierarchii dóbr, któr a z kolei uwaza sie za odbicie jakiegos´ idealnego porz adku, rzeczywistos´ci w najpeniejszym tego sowa znaczeniu. Rzeczywistos´c´ ta, najczes´ciej wi azana z ide a prawdy i dobra, stanowi zarazem pewien model, który winien stac´ sie przedmiotem aspiracji poszczególnych osób w ramach zycia spoecznego. Poniewaz jednak czowiek jako jednostka nie zawsze potrafi dotrzec´ do samej idei dobra i doskonaej rzeczywistos´ci, potrzebuje wzorców i modeli etycznych, które reprezentuj ac te wartos´ci i po-niek ad je uosabiaj ac, nadadz a kierunek jego dziaaniu, wskazuj ac droge ku prawdzie i ku dobru w konkretnych okolicznos´ciach zycia okres´lonych przez warunki spoeczno-kulturowe.

Poszczególne systemy spoeczne nie tylko nios a ze sob a róznorakie wzor-ce1, ale takze swois´cie je absolutyzuj a, przeciwstawiaj a je innym, a nawet próbuj a za ich pomoc a zwalczac´ inne jako nieodpowiadaj ace owej idealnej rzeczywistos´ci. Normatywn a funkcje wzorców wi aze sie bowiem z przypisy-wan a im cech a niezmiennos´ci, wiecznos´ci, a nawet boskos´ci, jak a posiadaj a

Ks. dr hab. TADEUSZ ZADYKOWICZ – dyrektor Instytutu Teologii Moralnej KUL; adiunkt Katedry Teologii Moralnej Ogólnej KUL; adres do korespondencji: Al. Racawickie 14, 20-950 Lublin; e-mail: tadeuszz@kul.pl

1 Na ten fakt wskazuj a rózne nauki, zwaszcza socjologia, ale takze filozofia, kulturo-znawstwo. Por. H. S c h m i d i n g e r. Einleitung. W: Vor-Bilder. Realität und Illusion.

(2)

w opinii swoich zwolenników. Jako takie maj a one uprzytomniac´ istnienie rzeczywistos´ci doskonaej, elementu boskiego, stanowic´ droge ku bóstwu, czynic´ transparentnym element nadprzyrodzony pos´ród spraw ziemskich, jednac´ niebo z ziemi a. Stanowi a one zatem jakies´ idealne „ja”, a niekiedy nawet „nad-ja”, które winno byc´ przedmiotem nieustannych d azen´ ze strony swoich nas´ladowców. Ze wzgledu na te cechy próbuje sie niekiedy zmuszac´ do ich nas´ladowania wszystkich uczestników zycia spoecznego.

To, kto lub co ma stanowic´ idea, wzorzec, model postepowania jest s´cis´le zwi azane z przyjetym w ramach danego porz adku spoecznego systemem wartos´ci i ich hierarchi a. W oparciu o ten porz adek spoecznos´c´ przyjmuje sobie okres´lony wzór lub nawet go tworzy. W tym sensie mozna powiedziec´, ze wzory maj a charakter relatywny i mimo ze przez swoich zwolenników bywaj a okres´lane jako wieczne, niezmienne, ulegaj a one transformacji. Obale-nie jednego systemu i przyjecie innego wi aze sie zawsze z akceptacj a nowych wzorców i ideaów, które maj a uwidoczniac´ wartos´ci mniej lub w ogóle nie-doceniane a nawet nieznane w poprzednim porz adku. Nie oznacza to, ze w ramach zycia spoecznego nie istniej a wzorce konkurencyjne. Przeciwnie, nieustannie tocz acy sie spór o ksztat tego zycia jest takze sporem o wzorce etyczne. W tym s´wietle staje sie zrozumiae, dlaczego w ci agu dziejów doko-nyway sie ci age przemiany w zakresie wzorów postepowania oraz ideaów zycia indywidualnego i spoecznego. Historia pokazuje, ze przemiany te s a czyms´ naturalnym2. Wzory zawsze miay za zadanie manifestowac´ te

posta-2Potwierdzeniem przemian w zakresie wzorców etycznych jest historia róznych interpre-tacji antycznej kategorii mimesis czy biblijnego wezwania do nas´ladowania Chrystusa oraz rózne teorie na temat roli wzorów ludzkich. Aspekty historyczne i systematyczne tych zagad-nien´ omawiaj a m.in. R. M i c h a l s k i. Antyczne z´róda pojecia „mimesis”. „Filo-Sofija” 5:2005 nr 1 s. 45-64; H. K o l l e r. Die Mimesis in der Antike. Nachahmung, Darstellung,

Ausdruck. Bern: A. Francke Verlag 1954; G. S ö r b o m. Mimesis and Art. Studies in the Origin and Early Development of an Aesthetic Vocabulary. Uppsala: Appelbergs Boktryckeri

AB 1966; t e n z e. The Classical Concept of Mimesis. W: A Companion to Art Theory. Red. P. Smith, C. Wilde. Oxford: Blackwell 2002; G. G e b a u e r, Ch. W u l f. Mimetische Weltzugänge. Soziales Handeln – Rituale und Spiele – ästhetische Produktionen. Stuttgart:

Verlag W. Kohlhammer 2003; G. G e b a u e r, Ch. W u l f. Mimesis. Kultur – Kunst –

Ge-selschaft. Reinbek bei Hamburg: Rowohlt 1998; G. E l s e. Imitation in the 5th century.

„Classical Philology” 1958 t. 53 z. 2 s. 73-90; J. H. P e t e r s e n. Mimesis – Imitatio – Nachahmung. Eine Geschichte der europäischen Poetik. München: Wilhelm Fink Verlag 2000;

S. H a l l i w e l l. The Aesthetic of Mimesis. Ancient Text and Modern Problems. Princeton and Oxford: Princeton University Press 2002; M. P o t o l s k y. Mimesis. New York–Lon-don: Routledge Taylor & Francis Group 2006; T. H o f f m a n n. Jüngerschaft und

Gemein-de. Eine praktisch-theologische Studie über die Erziehung zur Nachfolge in evengelikafrei-kirchlichen Gemeinden im postmodern-urbanen Umfeld. [b.m.w.] 2005 s. 70-88; H. J. M i

(3)

l-wy i te wartos´ci, które w danym systemie spoecznym byy uznawane za szczególnie wazne i poniek ad stanowiy jego fundament.

Okres ponad 20 lat transformacji spoecznej w Polsce pozwala na dokona-nie pewnej syntezy w tym zakresie. Autor ma s´wiadomos´c´, ze taka refleksja moze byc´ podjeta z róznej perspektywy. Jak bowiem pokazuje, siegaj aca XIX wieku, historia naukowych badan´ nad egzemplaryzmem3, badania takie mog a byc´ prowadzone na gruncie róznych nauk. Podejmuj a je m.in. nauki o litera-turze, kullitera-turze, spoeczen´stwie. Zamiarem autora nie jest jednak ani socjo-logiczny opis procesu powstawania i zmiany wzorców, ani psychologiczna charakterystyka ich oddziaywania. Ponizszym refleksjom bedzie towarzyszyc´ nade wszystko perspektywa teologiczna, która w oparciu o ogóln a fenomeno-logie procesu przemian4 stawia sobie za cel wyeksponowanie wyzwan´, jakie pyn a dla refleksji teologicznomoralnej oraz dla zycia moralnego, a zwi  aza-nych z ksztatowaniem sie nowych modeli i wzorców etyczaza-nych oraz nowych wzgledem nich odniesien´.

I. OGÓLNA CHARAKTERYSTYKA PRZEMIAN W ZAKRESIE WZORCÓW ETYCZNYCH

Przemiany w zakresie ideaów, wzorców zycia i postepowania nalezy zawsze postrzegac´ w szerszym konteks´cie sytuacji spoeczno-kulturowej, technologicznej i ekonomicznej, która staje sie tem, a byc´ moze – w pewnym stopniu – takze z´ródem przeobrazen´ w s´wiadomos´ci oraz w stosunku do wartos´ci uosobionych we wzorach i przez nie reprezentowanych. Przemiany takie towarzysz a równiez transformacji, któr a w Polsce rozpoczey wydarzenia roku 1989. Wprawdzie jest to data w pewnym sensie umowna, gdyz niektóre tendencje da sie zauwazyc´ juz

c h n e r. Nachfolge Jesu und Imitatio Christi. Die theologische Entfaltung der

Nachfolgethe-matik seit den Anfängen der Christenheit bis hin in die Zeit der devotio moderna – unter be-sonderer Berücksichtigung religionspädagogischer Ansätze. Münster: Lit 2004; Ch. B e n k e. Historia duchowos´ci chrzes´cijan´skiej w zarysie. Tum. R. Zaj aczkowski. Kielce: Jednos´c´ 2009. 3Por. B. E n g l e r, K. M ü l l e r. Das Exemplum und seine Funkionalisierungen. W:

Exempla. Studien zur Bedeutung und Funktion exemplarischen Erzählens. Red. B. Engler,

K. Müller. Berlin: Duncker & Humblot 1995 s. 9.

4Sam proces przemian, w róznych jego aspektach, sta sie juz przedmiotem analiz pod-jetych przez polskich teologów moralistów m.in. w ramach kilku spotkan´ naukowych. Por.

Wyzwania moralne przeomu tysi acleci. Red. J. Nagórny, A. Derdziuk. Lublin: Wydawnictwo

Diecezjalne w Sandomierzu 1999; Moralne aspekty przemian cywilizacyjnych. Red. J. Nagórny, A. Derdziuk. Lublin: Wydawnictwo Diecezjalne w Sandomierzu 2001.

(4)

wczes´niej, inne z kolei trwaj a mimo zmiany warunków zewnetrznych, jednakze nie ulega w atpliwos´ci, ze wydarzenia te wyznaczyy pewien przeom nie tylko w obszarze struktur zycia spoecznego, wasnos´ci, ale takze w sferze wartos´ci oraz roli, jak a przyznaje sie konkretnym osobom stanowi acym ich odbicie. Co wiecej, wydarzenia te otwary polskie zycie spoeczne na pewne zjawiska i ten-dencje, które na Zachodzie zaznaczyy sie juz wczes´niej. Dlatego w teologicznej refleksji nad tymi przemianami warto odwoac´ sie do tych dos´wiadczen´, które w pewnym sensie je uprzedzaj a i pozwalaj a przewidziec´ ich nastepstwa w sytua-cji polskiej.

Ws´ród wielu opinii na temat skutków transformacji spoecznej w Polsce nie brak i takich, wedug których rozpoczecie tego procesu oznaczao cako-wity upadek autorytetów, a tym samym wraz z nim nastaa epoka pozbawiona wszelkich ideaów i wzorców etycznych. Ten czas jest niekiedy porównywany z rewolucj a seksualn a, jaka przez Zachód przetoczya sie kilkadziesi at lat wczes´niej. Oba te okresy w historii polskiej i europejskiej zostay naznaczone totaln a krytyk a wszelkich wzorców i autorytetów, które musiay ust apic´ miej-sca maksymalnej niezaleznos´ci, wolnos´ci i samorealizacji jednostki oraz jak najdalej posunietej tolerancji. Nawet jes´li trudno zgodzic´ sie z twierdzeniem, ze wraz z odzyskaniem wolnos´ci nast api w Polsce cakowity zmierzch wzor-ców i autorytetów, trzeba zauwazyc´ ogromne przemiany, jakie nast apiy w tym wzgledzie w zyciu rodzinnym, eklezjalnym, politycznym. Przemiany te znalazy ogromnego sprzymierzen´ca w rozwoju mediów. S´wiat Internetu, cyberprzestrzeni, parków rozrywki sta sie miejscem kontestacji „starych” wzorców i pchn a spoeczen´stwo polskie ku nowym formom imitacji ukierun-kowanej na „nowe” modele.

W okresie transformacji tematyka tzw. tradycyjnych wzorów popada w nieaske5. Dotyczy to zarówno naukowej refleksji, jak i zyciowej praktyki. Na paszczyz´nie dos´wiadczenia daje sie zauwazyc´ coraz wiekszy strach przed wszelkim egzemplaryzmem, zwaszcza w procesie edukacji. Okres przemian zorientowa polsk a praktyke i teorie wychowania bardziej na ksztacenie, zdobywanie umiejetnos´ci niz na integralny rozwój. Sokratejski model naucza-nia, w którym formacja intelektualna jest w aczona w integralne wychowanie, zosta zast apiony postulatami oddzielenia informacji od wszelkiego wpywu na postawy zyciowe. Sformalizowanie relacji uczen´–nauczyciel doprowadzio

5Zjawisko to dotyczy nie tylko Polski. Z wielu wzgledów ma ono charakter powszechny. Por. G. B i e m e r, A. B i e s i n g e r. Einführung. W: Christ werden braucht Vorbilder.

Beiträge zur Neubegründung der Leitbildthematik in der religiösen Erziehung und Bildung.

(5)

do tego, ze proces formacji nie przebiega juz w ukadzie miedzyosobowym, ale raczej funkcjonalnym. Z coraz wiekszym sprzeciwem spotyka sie wyma-ganie bycia wzorem, stawiane nauczycielowi, oraz zadanie ucznia – nas´lado-wanie nauczyciela. Ten dystans do wzorców i ich nas´ladowania nie oznacza jednak absolutnego ich odrzucenia. Na obu wspomnianych paszczyznach – naukowej refleksji oraz dos´wiadczenia – mozna bowiem zauwazyc´ zarówno liczne przejawy negacji wszelkich wzorów, jak i nowe formy imitatorstwa. Z jednej strony istnieje wrecz wstret do wszelkich modeli etycznych oraz obrona przed nimi jako wyraz swoistej emancypacji. Z drugiej natomiast daje o sobie znac´ zachwyt, fascynacja wszelkiego rodzaju wzorcami, zwaszcza nowymi, oryginalnymi. Raz podkres´la sie cakowit a niezaleznos´c´ czowieka, która jest w stanie zagwarantowac´ tozsamos´c´ bez odniesienia do caej sfery spoecznej, a kiedy indziej wyraza sie rezygnacje i w atpienie, by taka tozsa-mos´c´ moga byc´ w ogóle osi agnieta6. Te skrajne postawy staraj a sie opisac´ rózne nurty wspóczesnej socjologii, pedagogiki, a zwaszcza psychologii, która pozostaj ac pod wpywem niektórych nurtów amerykan´skich, podkres´la fenomen wpywu wzorów w procesie uczenia sie7.

Zapocz atkowany przemianami 1989 roku proces transformacji w zakresie wzorców siega znacznie gebiej niz tylko zwykych zmian, jakie nastepuj a w przyznawaniu takiej roli konkretnym osobom ze s´wiata muzyki, sportu, polityki, biznesu. Jest bowiem rzecz a oczywist a, ze kazdy czas posiada swoje postacie, które wywieraj a szczególny wpyw na spoecznos´c´ i poci agaj a do nas´ladowania szerokie rzesze, zwaszcza modziezy. Nie dziwi fakt, ze kazdy okres historyczny ma swoich Jacksonów, Beckerów, Mayszów. Takze w zy-ciu tego samego czowieka – jak wskazuje psychologia rozwojowa – wzory ulegaj a zmianom8. Przemiany, o których tu mowa, dotycz a jednak czegos´ wiecej. Chodzi najpierw o samo rozumienie wzorców i ich roli. Mozna zary-zykowac´ stwierdzenie, ze w 1989 roku zaczelis´my zyc´ w s´wiecie, w którym obrazy i figury juz nie tylko odbijaj a rzeczywistos´c´, ale j a tworz a. Na war-tos´ci straci tez aksjomat, wedug którego wszystko, co prawdziwe, dobre

6Por. H. P. S i l l e r. Die Schar der Zeugen in unseren Unterricht. W: Christ werden

braucht Vorbilder s. 129.

7Chodzi tu gównie o badania kanadyjskiego psychologa Alberta Bandury, który uchodzi za twórce teorii spoecznego uczenia sie. Por. A. B i e s i n g e r. Empirisch-ethische

Grund-züge des Nachahmungslernens. Humanwissenschaftliche Orientierung. W: Christ werden braucht Vorbilder s. 53.

8Por. A. B u c h e r. Renaissance der Vorbilder? W: Vor-Bilder. Realität und Illusion s. 53-54.

(6)

i piekne, ma najwiekszy wpyw na ludzkie zycie. Obecnie podkres´la sie, ze czowieka fascynuje takze to, co ze, negatywne. Coraz odwazniej poddaje sie równiez pod dyskusje kwestie autorstwa porz adku wartos´ci, na którym winno opierac´ sie zycie spoeczne. Przestao byc´ oczywistym, ze porz adek ten zosta ustalony odwiecznie, raz na zawsze. Uznano raczej, ze jego autorem jest czowiek jako niezalezny, niezwi azany zadnymi prawami, podmiot. Te tezy, charakterystyczne dla czasów nowozytnych, wywary znaczny wpyw na wspóczesne postrzeganie wzorów osobowych i ich roli w zyciu spoecznym. Nie ulega wiec w atpliwos´ci, ze rola, jak a dzis´ przypisuje sie wzorcom i mo-delom etycznym, pozostaje pod wpywem zmieniaj acych sie warunków. To w zwi azku z tymi warunkami postrzega sie ich miejsce. Jedne z nich uznaje sie za zbyteczne, nieodpowiadaj ace charakterowi czasów; inne za niezbedne w poznawaniu i urzeczywistnianiu wartos´ci.

W tym s´wietle staje sie jasne dlaczego w przeszos´ci uznawano za wzory takze ludzi, którzy w kon´cu wiedli swoich nas´ladowców ku duchowemu, a niekiedy takze cielesnemu, samozniszczeniu. Ich dobór podyktowany by panuj acym systemem, odpowiada przyjetemu porz adkowi wartos´ci. Nic wiec dziwnego, ze takie dos´wiadczenia swoistego „zawodu” na minionych wzor-cach prowadziy do ich dyskredytacji. Nawet w atmosferze zmian systemu spoecznego, a co za tym idzie obowi azuj acych wzorców i modeli, uznawao sie ich wzgledy, relatywny charakter, co w gruncie rzeczy osabiao ich wpyw na postepowanie i wybory. Ich promocje w ramach jakiegos´ systemu uznawano raczej za przejaw wadzy niz za autentyczn a troske o czowieka jako osobe i o jego funkcjonowanie w ramach zycia spoecznego. Jakby pod-s´wiadomie zakadao sie, ze wraz ze zmian a systemu, która moze nadejs´c´ bardzo szybko, ulegnie równiez zmianie obowi azuj acy wzór, model. W tym ogólnym konteks´cie nalezy widziec´ i oceniac´ przemiany w zakresie wzorów osobowych, jakie dokonay sie w Polsce wraz z przejs´ciem od systemu komu-nistycznego do demokracji. Przejs´cie to zostao naznaczone szeregiem zjawisk o charakterze ogólnym, które w dalszej perspektywie wywary wpyw na postrzeganie wzorców, modeli, ideaów. Nalezy jednak podkres´lic´, ze rok 1989, choc´ wyznacza tu date przeomow a, rozpocz a raczej cay proces prze-mian, który trwa do dzisiaj i który podlega coraz to nowym czynnikom, które go ksztatuj a. Nie ulega jednak w atpliwos´ci, ze proces ten zosta wygenero-wany przez ogólne ukierunkowanie na wolnos´c´, samorealizacje oraz przez wyraz´ne osabienie poczucia sacrum.

Przemiany, jakie dokonay sie w Polsce po 1989 roku, oznaczay nade wszystko przejs´cie do spoeczen´stwa pluralistycznego, w którym nie ma juz jednego, „oficjalnego” wzoru, promowanego (czytaj: narzucanego) przez

(7)

przedstawicieli systemu i ewentualnie jednego, „konkurencyjnego”, na który wskazywa Kos´ció. Charakterystyczny dla systemu demokratycznego model spoeczen´stwa, w którym koegzystuj a ze sob a rózne systemy wartos´ci i rózne wizje zycia spoecznego, oznacza takze pluralizm i koegzystencje róznego rodzaju wzorców, modeli, ideaów, takze w ramach samego Kos´cioa. Ta róznorodnos´c´ jest tak dalece podkres´lana, ze prowadzi niekiedy do podawania w w atpliwos´c´ potrzeby istnienia takich wzorców w ogóle. Zgasza sie w zwi azku z tym ewentualnos´c´, ze byc´ moze dzisiejsze spoeczen´stwo potrafi funkcjonowac´ bez z góry narzucanych wzorców, tym bardziej, ze te w prze-szos´ci okazyway sie czyms´ wrecz szkodliwym. Rok 1989 dokona wiec nie tylko zmiany w zakresie wzorów, ale dostarczy ich w takiej ilos´ci, by mogy one wyrazac´ wszelkie zaistniae wówczas systemy wartos´ci. To w oparciu o te wzorce pluralistyczne spoeczen´stwo miao urzeczywistniac´ swoje ideay, które jednak nalezay czesto do przeciwstawnych porz adków i wizji. Przyjeto, ze istnieje tyle wzorców i ideaów, ile jest indywidualnos´ci. Wydaje sie, ze by to pierwszy objaw kryzysu wzorców etycznych, który zaznaczy sie naj-pierw poddaniem ich procesowi indywidualizacji. Spoeczna rola wzorców zostaa poniek ad wyparta przez pragnienie autonomii i wolnos´ci wyboru. S´wiat sta sie targowiskiem wzorców i ideaów.

Wspóczesne przemiany w zakresie wzorów osobowych nalezy postrzegac´ w konteks´cie panuj acego indywidualizmu, który wszelkie wzorce kaze umie-szczac´ w sobie samym oraz promuje niczym nieskrepowan a wolnos´c´ w ich doborze. Z´ róde takiej postawy nalezy upatrywac´ w przyjetej koncepcji wol-nos´ci. Pragnienie cakowitej autonomii zrodzio bowiem swoisty dystans do wszelkiego rodzaju norm, takze tych zawartych we wzorach czy autorytetach. Postrzeganie wzorów, jako zagrozenia dla indywidualnej wolnos´ci, jest zreszt a wyrazem szerszej tendencji, któr a mozna nazwac´ swoist a „alergi a” na wszel-kie prawo. Wizja wzorów w okresie przemian spoecznych zostaa wiec zwi  a-zana z pewn a antropologi a i nie chodzi tu o naukow a refleksje nad czowie-kiem i jego dziaaniem. O wiele wiekszy wpyw ma praktyczny sposób prze-zywania tej prawdy. Wspóczes´nie w podejs´ciu do czowieka i jego zycia rz adzi pewien fragmentaryzm sprowadzaj acy go jedynie do jakiegos´ jednego wymiaru. Wraz z przyjet a wizj a wolnos´ci przemiany roku 1989 oznaczay równiez przejs´cie od spoeczen´stwa konformistycznego ku spoeczen´stwu, w którym – w imie osobistej wolnos´ci – wyraza sie sprzeciw wobec wszel-kich wzorców, zwaszcza oficjalnie proponowanych, a w ramach tego spoe-czen´stwa powszechn a staje sie postawa uniku.

O ile pocz atek lat 90-tych w wielu krajach Zachodu by naznaczony juz pewnym postmaterializmem i zwi azanym z nim powrotem do wartos´ci

(8)

ducho-wych, to Polska wesza dopiero na droge materializmu, innego wszakze niz obowi azuj acy dotychczas materializm dialektyczny. Teraz oznacza on prak-tyczne d azenie do coraz wiekszego posiadania, czesto z pominieciem zasad i norm moralnych. Kupno i konsumpcja stay sie najlepszym sposobem wypo-czynku. Pierwszen´stwo „miec´” przed „byc´” uczynio z dobrobytu materialne-go najwazniejszy cel. Taki obraz czowieka, naznaczony indywidualizmem, utylitaryzmem, hedonizmem, nieuporz adkowanym konsumpcjonizmem, prze-bija miedzy innymi z wszechobecnej reklamy. Jednoczes´nie taki materia-listyczny obraz zycia czowieka przyczyni sie do zubozenia relacji miedzy osobami. Dlatego na znaczeniu straciy przykady szacunku, bezinteresow-nos´ci, suzby, mios´ci. W ich miejsce zaczeto za pomoc a konkretnych wzor-ców promowac´ wydajnos´c´, przydatnos´c´, opacalnos´c´. Coraz mocniej zaczey tez dochodzic´ do gosu hasa charakterystyczne dla epoki postmodernizmu: czowiek musi dopasowac´ sie do stale zmieniaj acych sie wzorców a porzucic´ stay, niezmienny obraz s´wiata. Charakterystyczn a dla tej kultury jest takze otwartos´c´ na wszelkie nowos´ci, gotowos´c´ na spontaniczne wybory. Zasada braku wszelkich zasad oznacza takze brak autorytetów, wzorców.

Globalizacja, urbanizacja, wiekszy dostep do kultury sprawiy, ze tradycyj-ne miejsca promocji wzorców, takie jak rodzina, szkoa, Kos´ció, zostay zast apione przez spoecznos´ci wirtualne. To „siec´” staa sie punktem odniesie-nia. Media, których rozwój zbieg sie w czasie z przemianami spoecznymi, zostay w aczone w suzbe pluralizmu wzorców i ich subiektywizmu. Za pomoc a was´ciwych sobie narzedzi s´rodki spoecznego przekazu zaczey kreo-wac´ pewne wzorce dyskredytuj ac inne jako przestarzae, nieaktualne. Niektóre z tych „nowych” wzorców s a przedstawiane w sposób wyraz´ny. Inne – poda-wane na drodze zabiegów manipulacyjnych – maj a charakter zakamuflowany. Media troszcz a sie jednak o to, bys´my w kazdym czasie byli otoczeni przez wzorce, które – jak sie próbuje wmówic´ – musz a nam towarzyszyc´ i musz a nieustannie sie zmieniac´. Dynamika zmian w tym zakresie, jak j a prezentuj a media, jest imponuj aca. Oczywis´cie wzorce, jakie proponuj a, nie odnosz a sie do jakiejs´ filozofii zycia, ale do dziedziny uzywania, korzystania.

II. NOWE MODELE I NOWE SPOSOBY ICH ODWZOROWYWANIA

Nie ulega w atpliwos´ci, ze w dobie przemian spoecznych w Polsce po 1989 roku swój potencja motywacyjny straciy wzorce „stare”, tradycyjne. W ich miejsce zaczey pojawiac´ sie „nowe” i to one z coraz wieksz a moc a oddziauj a na postawy czowieka doby transformacji. Tym, co najbardziej

(9)

okres´la charakter nowych wzorców i modeli, s a przedrostki „post-”, „poli-”, „pluri-”, „multi-”. Wskazuj a one z jednej strony na odejs´cie od pewnego stanu, porzucenie czegos´, co nie przystaje juz do wspóczesnych warunków, a z drugiej na nieograniczon a wielos´c´ wzorców i modeli w nowej sytuacji. Owa „wielos´c´”, jako podstawowy model zycia spoecznego, znalaza wyraz m.in. w ozywionych dyskusjach, jakie przetoczyy sie przez polskie zycie spoeczne, na temat wartos´ci zycia ludzkiego, miejsca religii w przestrzeni publicznej, prawa Kos´cioa katolickiego do wypowiadania sie w kwestiach spoecznych i moralnych. Dyskusje te pokazay, ze odwoanie sie do tradycji, historii, dogmatów jest mao przekonuj ace dla czowieka przemian. O wiele wazniejsza staa sie dla niego osobista decyzja, która winna byc´ uszanowana bez odniesienia do ogólnych czy ogólnie przyjetych zasad. Powszechna obo-wi azywalnos´c´ pewnych norm zostaa zast apiona postulatem ich relatywizacji. Okres transformacji spoecznej w Polsce po 1989 roku sta sie terenem s´cierania sie róznych teorii egzemplaryzmu i praktyk nas´ladowania. Przemia-ny w zakresie wzorców zachowan´, jakie dokonay sie wraz ze zmian a stosun-ków spoecznych, mozna schematycznie przedstawic´ jako droge od wzorca narzuconego ku wolnos´ci wyboru wzorców. Proces ten rozpocz a sie krytyk a w odniesieniu do wzorców z minionej epoki. Krytycyzm ten jednak dotkn a nie tylko wzorce stare czy wzorce jako takie, ale takze konkretne – te, które pojawiy sie w okresie przemian.

Nowe wzorce uksztatoway sie na bazie d azenia czowieka do samoreali-zacji oraz do szczes´cia. D azenia te zwi azano przede wszystkim z urzeczywist-nianiem indywidualnej wolnos´ci, któr a pojeto jako niczym nieskrepowan a mozliwos´c´ wyboru. Wczes´niejsze dos´wiadczenia zniewolenia w róznych dzie-dzinach zycia teraz zostay zrekompensowane swoistym zachys´nieciem sie wolnos´ci a. W konsekwencji wszelkie dziaanie oparte na wzorach uznano – przynajmniej w niektórych nurtach pedagogiki – za dziaania uniemozliwiaj  a-ce samostanowienie i samourzeczywistnianie. Podstawowym kryterium sta sie osobisty wybór, a nie zewnetrzne wzorce. Krytyka zwrócia sie zwaszcza przeciwko wzorom promuj acym biernos´c´, posuszen´stwo, podporz adkowanie, unizonos´c´, poddan´stwo. Zaufanie przestay budzic´ równiez wzory zbytnio wyidealizowane, a przez to dalekie, nieosi agalne. Hasa, które wybrzmiay w pewnych ruchach spoecznych na Zachodzie juz w latach 60-tych XX wieku, w Polsce doszy peniej do gosu was´nie w okresie przemian. To wówczas w imie emancypacji, wolnos´ci, samorealizacji, procesy wychowaw-cze zwi azano z „natur a”, która rzekomo sama zadba o to, by czowiek zmie-rza do swego celu. Oddziaywanie przez wzory, autorytety zaczeto traktowac´ jako sprzeczne z wolnos´ci a i z indywidualnym szczes´ciem wychowanka.

(10)

Samourzeczywistnianie sie czowieka zaczeto wi azac´ bardziej z pewnego rodzaju automatyzmem niz z systematycznym wysikiem samego wychowanka oraz caego s´rodowiska wychowawczego. Te przemiany w pedagogii zazna-czyy sie zwrotem ku samo-nas´ladowaniu lub nas´ladowaniu siebie

(selbst-mimesis). Byo to zwi azane z powrotem do XVIII-wiecznych racjonalizmów; z „powrotem do natury” i wezwaniem do nas´ladowania natury. Czowiek tym samym przyzna sobie funkcje samokreacyjn a w zakresie wzorów i ich nas´la-dowania.

Rezygnacja z oddziaywania przez wzorce miaa suzyc´ obronie indywi-dualnos´ci czowieka i jego odrebnos´ci. Tesknota za t a odrebnos´ci a bya tym bardziej zrozumiaa, ze porzucony system komunistyczny gosi i wprowadza w zycie cakowity totalizm, a czyni to miedzy innymi poprzez swoje wzorce. Mozna wiec powiedziec´, ze w tym konteks´cie spoecznym podatny grunt znalazy pewne teorie pedagogiczne goszone juz na pocz atku XX wieku, m.in. przez Marie Montessori, nawi azuj ace zreszt a do wczes´niejszych pogl  a-dów J. J. Rousseau czy F. Schleiermachera. Byc´ moze w Polsce pogl ady te nie zostay formalnie przyjete, jednakze w praktyce wychowawczej stosunko-wo czesto zakadano, ze „dziecko jest z natury dobre”, ze „winno kierowac´ sie ono swoimi wzorcami, a nie narzuconymi z zewn atrz”, poniewaz zasada rozwoju czowieka tkwi w nim samym, a nie pochodzi z zewn atrz. W skraj-nych przypadkach takie podejs´cie znalazo wyraz w praktycznie wyrazaskraj-nych pogl adach, ze „dziecko wie lepiej” i ze to doros´li (zwaszcza nauczyciele) winni byc´ poddani ocenie ze strony swoich wychowanków. Wielokrotnie podejmowane reformy systemu edukacji i szkolnictwa wyzszego, które w znacznym stopniu przyczyniy sie do osabienia autorytetu nauczyciela i wychowawcy, s a tego potwierdzeniem.

Podatny grunt w polskich przemianach znalazy tez pewne pogl ady goszo-ne na Zachodzie juz wczes´niej, a odnosz ace sie do totalnej krytyki wzorów jako pewnych projekcji przeszos´ci, które ostatecznie uniemozliwiaj a czowie-kowi peny rozwój, samostanowienie, samorealizacje. Takie pogl ady gosili miedzy innymi Georg Picht, czy – w nieco agodniejszej formie – Günter Bittner9. Umacniaj ace sie tendencje i hasa o samorealizacji usuney w cien´ wzorce osobowe, które zaczeto postrzegac´ bardziej jako przeszkode niz jako pomoc w tej samorealizacji. Krytyka wzorów zwrócia sie  jak widac´  w strone ich idealistycznego ujecia, wedug którego s a one jedynie „snem

9 Por. U. F r o s t. Erziehung durch Vorbilder? W: Vor-Bilder. Realität und Illusion s. 97.

(11)

o wasnej peni”10. Wiara w nieograniczone mozliwos´ci, jakie rzekomo tkwi a w czowieku, usunea z procesów wychowawczych oddziaywanie przez wzory.

Krytyka konkretnych wzorców bya naturaln a konsekwencj a krytyki war-tos´ci, które te wzorce uosabiay. Wraz z przemianami w zakresie pojmowania takich wartos´ci, jak zycie ludzkie, mios´c´, wolnos´c´, prawda, naród utraciy swoje znaczenie wzorce, które miay byc´ odbiciem postaw wobec tych war-tos´ci. W ich miejsce pojawiy sie wrecz swoiste kontraobrazy i kontramodele – modele uosabiaj ace postawy siy, sukcesu, witalnos´ci. Dotyczy to zarówno przemian w obrazie Boga, jak i w obrazie czowieka oraz miedzyludzkiej wspólnoty. Przemiany w obrazie Boga (Jezusa) widoczne s a nawet w literatu-rze teologicznej i pedagogicznej tego okresu. W miare postepowania proce-sów transformacji obraz Boga staje sie coraz bardziej immanentny. Bóg nie jest juz postrzegany jako Ktos´ cakowicie transcendentny, cakowicie Inny, ale raczej jako wewnetrzna energia. Nie postrzega sie wiec w Nim Osoby, z któr a prowadzi sie nieustanny dialog. Tym partnerem dialogu jestem osta-tecznie ja sam. Ostaosta-tecznie to On jest tworzony na obraz czowieka. Barz opisuje ten nowy obraz Boga w postaci trzech przeciwstawien´: monizm za-miast dualizmu, immanencja zaza-miast transcendencji, technomorfizm w miejsce antropomorfizmu11. Konsekwencj a tych przemian w obrazie Boga jest od-rzucenie wyraz´nej róznicy pomiedzy dobrem a zem.

Podobne przemiany nast apiy równiez w obrazie Jezusa. O ile wczes´niejsze teksty ukazyway Go jako doskonay wzór, zwaszcza tzw. cnót pasywnych (np. posuszen´stwa), to teksty wspóczesne kad a akcent na Jego cakowitej identyfikacji z czowiekiem: „On by taki, jak kazdy czowiek”. To podkres´le-nie bliskos´ci Jezusa wzgledem kazdego czowieka popodkres´le-niek ad osabio norma-tyw Jego wzoru, a raczej skonio Jego ucznia i wyznawce ku akceptacji wasnego stanu. Jezus jest bardziej podobny do czowieka niz czowiek ma upodabniac´ sie do Niego. Z kolei nasilaj ace sie tendencje sekularyzacyjne utwierdzay w przekonaniu, ze ten Wzór jest niedostepny, nieosi agalny, nie-mozliwy do nas´ladowania. S´cise relacje z Nim dotycz a wy acznie ludzi ge-boko wierz acych. Ws´ród sabo wierz acych jest On postrzegany co najwyzej jako postac´ historyczna, jako pewien obraz postawy humanitarnej. Wiara w Jego Boze Synostwo, uwalniaj ace od grzechów dzieo zbawcze, coraz mniej oddziauje na postawy chrzes´cijan. Jego dzieo postrzegane jest bardziej

10Por. tamze s. 98.

(12)

w kategoriach socjologicznych niz eschatologicznych. Powszechn a jest wiara w Jego s´mierc´, natomiast wiara w zmartwychwstanie spotyka sie z licznymi przeszkodami.

Przekonanie, ze to Jezus jest najwyzszym wzorem; ze On jest Wzorem wszystkich wzorów i Nauczycielem wszystkich nauczycieli, powszechne w pedagogice chrzes´cijan´skiej, programowo niszczone w okresie komunizmu, w okresie przemian zostao podwazone przez promocje innych, „nowych” wzorców i innych ideaów. Choc´ procesy sekularyzacyjne cakowicie nie odrzuciy w wychowaniu wzorców jako takich, to postrzeganie w Jezusie najwyzszej miary ludzkiego postepowania uznay za ujecie nieodpowiadaj ace pluralistycznemu spoeczen´stwu. Wi aze sie to zreszt a ze zmianami w obrazie Kos´cioa oraz spoecznos´ci s´wieckiej. W okresie przemian umocni sie obraz Kos´cioa jako instytucji. Instytucja ta jest stawiana na równi z partiami poli-tycznymi, organizacjami spoecznymi. Rok 1989 nie oznacza wiec kon´ca programowej krytyki Kos´cioa i religii. Filozoficzne podstawy tej krytyki w pogl adach Nietzschego, Feuerbacha, Marxa, Freuda trwaj a równiez w spo-eczen´stwie, które porzucio wizje zycia spoecznego opartego na tych pogl  a-dach. Wyraz´ne przemiany w obrazie spoeczen´stwa polegaj a natomiast na traktowaniu go jako zbioru indywidualnos´ci maksymalnie od siebie niezalez-nych. W zwi azku z takim rozumieniem wzór, jako reprezentacja wadzy, zasuguje na odrzucenie12.

Takze w obrazie czowieka nast apiy znaczne zmiany. Nowe wzorce, któ-rych miejscem promocji stay sie media oraz „nowa” literatura i sztuka13, prezentuj a obraz czowieka wiecznie modego, silnego, pieknego. Nowe mo-dele zachowan´ nie musz a juz prezentowac´ wartos´ci. Przedmiotem nas´ladowa-nia staj a sie czesto wy acznie dlatego, ze potrafi a szokowac´. Wzór „tradycyj-ny” natomiast wydaje sie byc´ nieosi agalny, niemozliwy do wprowadzenia w zycie. Dlatego dos´c´ powszechn a postaw a jest podziw wobec postaw innych bez jakiejkolwiek próby nas´ladowania. Jedynym przedmiotem aspiracji staje sie czesto obraz wewnetrzny, wytworzony wedug wasnego wyobrazenia szczes´cia, które zajmuje najwyzsze miejsce w hierarchii celów. O ile wczes´-niejsze badania wskazyway, ze wiekszos´c´ posiada swój wzór osobowy i naj-czes´ciej pochodzi on z najblizszego otoczenia (rodzina, znajomi, szkoa,

miej-12Por. G e b a u e r, W u l f. Mimesis. Kultur – Kunst – Gesellschaft.

13Por. C. W e g e n e r. Medien, Aneignung und Identität. „Stars” im Alltag

jugendli-cher Fans. Wiesbaden: VS Verlag für Sozialwissenschaften 2008; B i e s i n g e r. Empi-risch-ethische Grundzüge des Nachahmungslernens. Humanwissenschaftliche Orientierung s. 60;

(13)

sce pracy), to póz´niejsze tendencje wskazuj a jednoznacznie na obnizanie sie znaczenia wzorów. Do posiadania takich wzorów przyznaje sie zdecydowanie mniej osób, a w dodatku wzory te nie pochodz a z najblizszego otoczenia. Kryzys przezywaj a wzorce najblizsze (rodzice). Wiekszym zainteresowaniem nie ciesz a sie takze autorytety naukowe. O wiele wiekszy wpyw posiadaj a wzory muzyków czy sportowców. Na wybory moralne przestay oddziaywac´ dawne elity. Czas ich spoecznego oddziaywania przemin a. Wraz z rosn ac a popularnos´ci a gwiazd ze s´wiata muzyki i show biznesu przyszed nowy obraz meskos´ci i kobiecos´ci. Rosn ace wpywy ruchów feministycznych przyczyniy sie do upowszechnienia obrazu kobiety niezaleznej, spenionej, atrakcyjnej, energicznej. Coraz wieksze znaczenie odgrywaj a równiez obrazy wirtualne, fikcyjne. Czowiek coraz chetniej poddaje sie róznego rodzaju wydumanym, nierealistycznym s´wiatom.

Wspóczes´nie promowane wzorce nosz a na sobie cechy spoecznos´ci, która je tworzy14. W sytuacji polskiej oznacza to przejs´cie od wzorców marksistow-skich do wzorców postmodernistycznych i liberalnych. W czasach komunis-tycznych „oficjalny” wzór by zdecydowanie a- lub nawet antyreligijny. Jako narzucony budzi sprzeciw. Dlatego przeciwstawiano mu konkretne wzorce z dziedziny zycia religijnego, które spotykay sie z akceptacj a. Wydaje sie, ze ogólne tendencje sekularyzacyjne, obejmuj ace caos´c´ zycia czowieka, w dobie przemian dotkney takze dziedzine wzorców i modeli. Dzisiaj – jak pokazuj a badania – wzorce religijne nie maj a wiekszego wpywu na konkretne wybory. S a one – jak np. Matka Teresa czy Jan Pawe II – podziwiane, ale niekoniecz-nie nas´ladowane. Religia odgrywa coraz mniekoniecz-niejsze znaczeniekoniecz-nie w formuowaniu ideaów zycia. Wprawdzie krytyka religii jako „opium dla ludu” bya sztanda-rowym hasem czasów wczes´niejszych, to równiez okres przemian nie jest od takiej krytyki wolny, choc´ daje ona o sobie znac´ w inny sposób. Rodzi sie ona nie tyle na paszczyz´nie programowej walki z religi a, ile na przes´wiadczeniu czowieka o wasnej samodzielnos´ci, samowystarczalnos´ci.

Tendencje sekularyzacyjne wpyney takze na osabienie rangi symboliki chrzes´cijan´skiej, która równiez jest nos´nikiem pewnych wzorców. Najbardziej widoczne jest to w stosunku do krzyza w przestrzeni publicznej. Nie dostrze-ga sie prawdziwej tres´ci tych symboli. Ich miejsce zajmuj a symbole nie-chrzes´cijan´skie, czasami wrecz antychrzes´cijan´skie. Dotyczy to równiez s´wi at, które tradycyjnie stanowiy „miejsce” promocji poz adanych postaw w

posta-14Por. S i l l e r. Unabgeschlossene Überlegungen zu einer theologischen Pragmatik des

(14)

ciach otaczanych czci a. Tradycyjne obchody chrzes´cijan´skie s a zastepowane tradycjami zaczerpnietymi z religii wschodnich. Równiez „miejsca s´wiete” (kos´cioy, klasztory) zyskuj a coraz wieksz a role kulturow a niz kultyczn a.

Okres przemian spoecznych to takze czas, gdy nastepuje nie tylko zmiana samych wzorców, ale takze zmiana postaw wobec nich. Nawet jes´li deklaruje sie chec´ posiadania wzoru, to nie oznacza to od razu checi jego nas´ladowa-nia. Wpyw wzorów przesta byc´ zreszt a uwazany za najwazniejsz a sie w wychowaniu. Wzory osobowe i ich wpyw na rozwój czowieka zostay za-st apione postaw a mechanicystycznego odtwarzania wzorców. Wspóczes´nie nadano nas´ladowaniu takie znaczenie, jakoby byo ono sztuk a automatycznego powtarzania lub upodabniania sie do modelu15. Przestao sie równiez liczyc´ spoeczne uznanie wzorca; o wiele wazniejsze znaczenie przypisano ekspresji. Poza tym posuszen´stwo, podporz adkowanie sie wzorcom zostao poddane za-sadom indywidualizmu, relatywizmu, sytuacjonizmu. Wpywowi wzorów nie sprzyja brak jednoznacznych okres´len´ – pomylenie wzoru z idolem, gwiazd a. Wspóczesnej mimesis towarzyszy idealistyczne skrzywienie16. Odnosi sie ona raczej do pewnych idei niz konkretnych osób. Dystans wobec niego po-woduje takze – ci agle modne – ujecie Freudowskie, które wi aze nas´ladowanie z identyfikacj a17. Pragnienie twórczej konstrukcji podmiotu oraz zachowania wasnej tozsamos´ci – rzekomo – kaze raczej odrzucic´ wszelk a imitacje18.

III. WYZWANIA DLA KOS´CIOA

Mimo dos´c´ powszechnej krytyki wzgledem autorytetów i metod wychowa-nia, opartych na wzorach, istnieje ci agle przekonanie, ze czowiek potrzebuje modeli etycznych, ideaów, celów, na które moze orientowac´ swoje dziaania, a wzory, obrazy s a tym, co stymuluje cay proces samorealizacji. Ta – uwaza-na dos´c´ powszechnie za uwaza-naturaln a – potrzeba utozsamienia sie, identyfikacji z kims´ znacz acym moze i powinna byc´ wykorzystana w procesie wychowa-nia, zwaszcza w pedagogii chrzes´cijan´skiej. Kos´ció jednak musi miec´ s´wia-domos´c´, ze wzorce, które proponuje, s a tylko czes´ci a bogatej oferty, jaka

15Por. G e b a u e r, W u l f. Mimetische Weltzugänge s. 8.

16Por. E. H u f n a g e l. Pädagogische Vorbildtheorien. Prolegomena zu einer

pädago-gischen Imagologie. Würzburg: Königshausen und Neumann 1993 s. 212.

17Por. P o t o l s k y. Mimesis s. 118.

18Por. G e b a u e r, W u l f. Mimesis. Kultur – Kunst – Gesellschaft s. 215; P o t o l-s k y. Mimel-sil-s l-s. 115.

(15)

pynie dzisiaj od s´wiata. Nie ulega bowiem w atpliwos´ci, ze w okresie trans-formacji Kos´ció katolicki utraci swój monopol w zakresie propozycji wzor-ców spoecznie akceptowanych. Wielos´c´ wzorwzor-ców i ich zmiana w ci agu zycia sama w sobie nie jest czyms´ zym, zwazywszy na to, ze zaden wzorzec nie jest nos´nikiem wartos´ci w absolutnym stopniu. Niebezpieczen´stwo polega na tym, ze dzisiaj wszelkie wzorce stawia sie niejako na jednej paszczyz´nie, nadaj ac im tak a sam a wartos´c´. Kos´ció musi wiec niejako przebijac´ sie ze swoimi propozycjami w sytuacji, gdy w dziedzine egzemplaryzmu moralnego próbuje sie wprowadzic´ prawa wolnego rynku i konkurencji. Proponuj ac pewne wzorce i broni ac autorytetów, musi miec´ s´wiadomos´c´, ze czyni to wobec umacniaj acego sie pragnienia autonomii, tesknoty za wolnos´ci a. Dlate-go byc´ moze musi on szukac´ sprzymierzen´ców (np. w postaci mediów), by tym skuteczniej wskazywac´ na aktualnos´c´ starych wzorów i poszukiwac´ wzo-rów nowych. W wypenieniu tego zadania niezbedna jest odpowiednia herme-neutyka, która szczególnie w odniesieniu do wzorów biblijnych, pomoze dokonac´ swoistej ich odnowy. Dotyczy to zwaszcza interpretacji obrazu Chrystusa jako najwyzszego wzoru oraz dróg Jego nas´ladowania19. Nas´lado-wanie to winno byc´ odczytane na nowo w swoim ewangelicznym znaczeniu jako „wspólnota drogi”20, a nie tylko jako zwyka imitacja. Takze inne wzo-ry biblijne musz a byc´ przedstawiane w taki sposób, by byy one mozliwe do nas´ladowania. Nie mog a byc´ zbyt idealistyczne, supernaturalizm bowiem odstrasza.

Wydaje sie, ze Kos´ció stoi dzisiaj nie tyle w obliczu upadku wszelkich wzorów i autorytetów, ile wobec kon´ca ery pewnych modeli etycznych. Dla-tego istnieje pilna potrzeba promocji wzorców adekwatnych do wspóczes-nos´ci. Wzorce te nie mog a odbierac´ wolnos´ci, ale j a umozliwiac´ i do niej wychowywac´21. Musz a równiez byc´ przedstawiane w taki sposób, by wyra-zay swoist a równowage zycia s´cis´le religijnego oraz zaangazowania w s´wiat. Nalezy równiez pamietac´, ze wzorczos´c´ oparta jest na wartos´ciach22 i odno-si odno-sie do odpowiedniej ich hierarchii. Dlatego Kos´ció muodno-si doozyc´ staran´, by autentyczne wzorce promowac´ takze we wspóczesnej kulturze o

przewa-19Por. S i l l e r. Unabgeschlossene Überlegungen zu einer theologischen Pragmatik des

Vorbilds s. 46.

20 Por. P. F i e d l e r. Jesus als Urbild und Vorbild. W: Christ werden braucht

Vor-bilder s. 27.

21Por. S i l l e r. Unabgeschlossene Überlegungen zu einer theologischen Pragmatik des

Vorbilds s. 48.

(16)

dze naukowej i technicznej – jak diagnozuje Jan Pawe II – narazonej na niebezpieczen´stwo pragmatyzmu i pozytywizmu23. Powiedzenie o „nauce na cudzych bedach” wskazuje na pozytywn a role tzw. wzorów antytetycznych, które na zasadzie przeciwien´stwa wskazuj a pozytywne dziaania.

Lata transformacji s a czasem s´cierania sie wielu wizji idealnego s´wiata, czowieka i wspólnoty. Zadaniem Kos´cioa jest ukazywanie was´ciwej miary czowieczen´stwa oraz ideaów zycia spoecznego. Wzorów, jakie proponuje Kos´ció, nie mozna pomylic´ z freudowskim idealnym „ja” czy nietzschean´sk a ide a nadczowieka. Kos´ció zawsze winien dbac´ przede wszystkim o to, by praktyka nas´ladowania jak najpeniej wyrazaa „nowe zycie w Chrystusie” oraz stan czowieka przebóstwionego. Musi miec´ jednak s´wiadomos´c´, ze taka wizja czowieka wczes´niej czy póz´niej zderzy sie ze swoist a mod a na poza-ewangeliczny styl zycia, lansowan a w duzej mierze przez s´rodki masowego przekazu. Nie ulega w atpliwos´ci, ze jednym z podstawowych zadan´ Kos´cioa w okresie przeomu jest dbaos´c´ o chrystocentryzm goszonej przez siebie moralnos´ci, która posiada swoj a specyfike was´nie przez to, ze odnosi sie nie tyle do jakichs´ norm i bezosobowych przykazan´, ile do Osoby Jezusa Chrys-tusa – doskonaego Wzoru i Nauczyciela. Oparcie zycia na tym wzorze jest jednak czyms´ wiecej niz tylko zwykym braniem przykadu. Jest ono najpierw „przylgnieciem do osoby”, którego skutkiem jest równiez imitacja. Ze wzgle-du na zmieniaj ace sie warunki zycia, Kos´ció winien na nowo odczytac´ wez-wanie Chrystusa do pójs´cia za Nim i nas´ladowania Go. Winien ponownie rozpoznac´ w Nim doskonay wzór zycia. Wezwanie to ma bowiem charakter uniwersalny i nosi na sobie znamie czasu, w którym zyje czowiek, do które-go to wezwanie jest kierowane.

Takze pluralistyczne spoeczen´stwo potrzebuje minimalnego konsensusu w zakresie zasad i norm, a co za tym idzie równiez w zakresie wzorców. Jak przekonuje Schmidinger, bez takiej fundamentalnej zgody co do wartos´ci, dobra wspólnego, nie moze istniec´ zadne spoeczen´stwo24, choc´ niew  atpli-wie osi agniecie takiej zgody w spoeczen´stwie pluralistycznym jest o wiele trudniejsze. Bez takiej jednak zgody nie mozna rozwi azac´ was´ciwie zadnego problemu. Wydaje sie, ze pierwszym krokiem na drodze do takiego porozu-mienia jest rozwi azanie pewnych kwestii terminologicznych. Bez dobrego rozrózniania terminów (takich jak: wzór, wzorzec, model, przykad, idea,

23Por. J a n P a w e  II. Encyklika Veritatis splendor (Watykan, 6.08.1993) nr 112. 24Por. S c h m i d i n g e r. Einleitung s. 11.

(17)

idol) trudno bowiem o poprawny metodologicznie dialog w pluralistycznym spoeczen´stwie.

Zadaniem Kos´cioa jest dzisiaj niew atpliwie ukazywanie penego obrazu Boga i penego obrazu czowieka. Wobec róznych filozofii, ujmuj acych Boga jako bezosobow a idee, istnieje pilna potrzeba przywrócenia wspóczesnemu czowiekowi obrazu Boga jako Osoby-Mios´ci. Wbrew wszelkim fragmenta-ryzmom, wyrazaj acym sie w sprowadzeniu czowieka do organizmu biologicz-nego i w peni zdeterminowabiologicz-nego przez prawa biologii, nalezy skoncentrowac´ sie na integralnej antropologii. Potrzebny jest tez nowy obraz relacji miedzy osob a a wspólnot a. Porzucenie systemu totalitarnego, z jego koncepcj a czo-wieka cakowicie podporz adkowanego klasie panuj acej, nie oznaczao bowiem zwrotu ku communio personarum. Takze w dobie przemian dochodzi czesto do uprzedmiotowienia czowieka i cakowitego podporz adkowania interesom innych.

Kos´ció winien ostrzegac´ przed wszelkimi pseudowzorami i pozornymi autorytetami, które okazuj a sie dla czowieka niszcz ace. To zadanie jest tym pilniejsze, ze wspóczesny czowiek z coraz wieksz a trudnos´ci a dostrzega zagrozenia pyn ace z ich strony. Nie ulega w atpliwos´ci, ze czas transformacji sta sie szczególnym wezwaniem do s´wiadectwa. Czas ten bowiem sta sie okresem nasilonych ataków na Kos´ció i jego instytucje. U podstaw tych ataków lezy niejednokrotnie zgorszenie, antys´wiadectwo chrzes´cijan. Zozo-nos´c´ warunków spoecznych w okresie przemian wzywa do coraz lepszego, gebszego, bardziej przejrzystego ukazywania s´wiatu najwyzszego Wzoru oraz was´ciwej hierarchii wzorów ludzkich. Nalezy przy tym podkres´lic´, ze owa wzorczos´c´ nie moze byc´ sprowadzona do literatury religijnej, homiletycznej czy pastoralnej. Terenem promocji wzorców jest bowiem nie tylko praktyczne nauczanie Kos´cioa, ale takze cae zycie spoeczne, dziaanie wadz, wycho-wawców.

Specyficzny stosunek Polaków do swego rodaka Jana Pawa II pokazuje, ze w okresie transformacji nie zanika zupenie potrzeba autorytetu. Jednakze rola mu przypisywana jest nieco inna niz w okresie zniewolenia totalitarnego. Jak wykazuj a badania, wspóczes´nie coraz wieksze znaczenie odgrywaj a wzo-ry konkretne, aktualne niz postacie histowzo-ryczne, religijne czy literackie. Coraz wieksze znaczenie przypisuje sie równiez wzorcom negatywnym, które odsa-niaj a to, czym nie chce byc´ ten, kto sie do nich odwouje25. S´wiadomy tych wyzwan´ Kos´ció winien na nowo podj ac´ wielorakie wysiki, by wypenic´

(18)

zadanie, do którego zosta powoany przez swego Zaozyciela. Tym zadaniem jest wskazywanie na Prawzór, który moze i powinien byc´ urzeczywistniany takze we wspóczesnych uwarunkowaniach z pomoc a wielu róznorakich wzo-rów pos´rednich.

BIBLIOGRAFIA

J a n P a w e  II. Encyklika Veritatis splendor (Watykan, 6.08.1993).

B a r z H.: Leitbilder im Wandel. W: Vor-Bilder. Realität und Illusion. Red. H. Schmidinger. Graz–Wien–Köln: Styria Verlag 1996 s. 199-234.

B e n k e Ch.: Historia duchowos´ci chrzes´cijan´skiej w zarysie. Tum. R. Zaj aczkowski. Kiel-ce: Jednos´c´ 2009.

B i e m e r G., B i e s i n g e r A.: Einführung. W: Christ werden braucht Vorbilder. Bei-träge zur Neubegründung der Leitbildthematik in der religiösen Erziehung und Bildung. Red. G. Biemer, A. Biesinger. Mainz: MatthiasGrünewaldVerlag 1983 s. 7-10. B i e s i n g e r A.: Empirisch-ethische Grundzüge des Nachahmungslernens.

Humanwissen-schaftliche Orientierung. W: Christ werden braucht Vorbilder s. 53-66.

B u c h e r A. Renaissance der Vorbilder? W: Vor-Bilder. Realität und Illusion s. 29-64. E l s e G.: Imitation in the 5th century. „Classical Philology” 1958 t. 53 z. 2 s. 73-90. E n g l e r B., M ü l l e r K.: Das Exemplum und seine Funkionalisierungen. W: Exempla.

Studien zur Bedeutung und Funktion exemplarischen Erzählens. Red. B. Engler, K. Müller. Berlin: Duncker & Humblot 1995 s. 9-19.

F i e d l e r P. Jesus als Urbild und Vorbild. W: Christ werden braucht Vorbilder s. 25-35. F r o s t U. Erziehung durch Vorbilder? W: Vor-Bilder. Realität und Illusion s. 91-127. G e b a u e r G., W u l f Ch.: Mimesis. Kultur – Kunst – Geselschaft. Reinbek bei

Ham-burg: Rowohlt 1998.

G e b a u e r G., W u l f Ch.: Mimetische Weltzugänge. Soziales Handeln – Rituale und Spiele – ästhetische Produktionen. Stuttgart: Verlag W. Kohlhammer 2003.

H a l l i w e l l S.: The Aesthetic of Mimesis. Ancient Text and Modern Problems. Princeton and Oxford: Princeton University Press 2002.

H o f f m a n n T.: Jüngerschaft und Gemeinde. Eine praktisch-theologische Studie über die Erziehung zur Nachfolge in evengelikal-freikirchlichen Gemeinden im postmodern-urbanen Umfeld. [b.m.w.] 2005.

H u f n a g e l E.: Pädagogische Vorbildtheorien. Prolegomena zu einer pädagogischen Ima-gologie. Würzburg: Königshausen und Neumann 1993.

K o l l e r H.: Die Mimesis in der Antike. Nachahmung, Darstellung, Ausdruck. Bern: A. Francke Verlag 1954.

M i c h a l s k i R.: Antyczne z´róda pojecia „mimesis”. „Filo-Sofija” 5:2005 nr 1 s. 45-64. M i l c h n e r H. J. Nachfolge Jesu und Imitatio Christi. Die theologische Entfaltung der Nachfolgethematik seit den Anfängen der Christenheit bis hin in die Zeit der devotio moderna – unter besonderer Berücksichtigung religionspädagogischer Ansätze. Münster: Lit 2004. Moralne aspekty przemian cywilizacyjnych. Red. J. Nagórny, A. Derdziuk. Lublin:

(19)

P e t e r s e n J. H.: Mimesis – Imitatio – Nachahmung. Eine Geschichte der europäischen Poetik. München: Wilhelm Fink Verlag 2000.

P o t o l s k y M.: Mimesis. New York–London: Routledge Taylor & Francis Group 2006. S c h m i d i n g e r H.: Einleitung. W: Vor-Bilder. Realität und Illusion s. 7-12.

S i l l e r H. P.: Die Schar der Zeugen in unseren Unterricht. W: Christ werden braucht Vorbilder s. 125-135.

S i l l e r H. P.: Unabgeschlossene Überlegungen zu einer theologischen Pragmatik des Vor-bilds. W: Christ werden braucht Vorbilder s. 36-52.

S ö r b o m G.: Mimesis and Art. Studies in the Origin and Early Development of an Aesthe-tic Vocabulary. Uppsala: Appelbergs Boktryckeri AB 1966.

S ö r b o m G.: The Classical Concept of Mimesis. W: A Companion to Art Theory. Red. P. Smith, C. Wilde. Oxford: Blackwell 2002 s. 19-28.

W e g e n e r C.: Medien, Aneignung und Identität. „Stars” im Alltag jugendlicher Fans. Wiesbaden: VS Verlag für Sozialwissenschaften 2008.

Wyzwania moralne przeomu tysi acleci. Red. J. Nagórny, A. Derdziuk. Lublin: Wydawnictwo Diecezjalne w Sandomierzu 1999.

TRANSFORMATIONS IN ETHICS PATTERNS AGAINST THE BACKDROP OF SOCIAL TRANSFORMATIONS IN POLAND

THE MORAL THEOLOGICAL ASPECT

S u m m a r y

Concrete ideals play an essential role in the functioning of each community; they are patterns of conduct, behavioral models, and examples of desirable actions. They rule human life, direct its way to the truth and good under concrete circumstances defined by socio-cultural conditions. Over the ages there are continuous transformations in the sphere of patterns of conduct and ideals of individual and social life. This is related to the changes of social sys-tems and their hierarchies of value. Such changes can be observed in Poland and the social transformation that has lasted over twenty years. The general direction at freedom, self-realiza-tion, and a clear weakening of the sense of sacrum have affected the change in the approach to the role of authorities. Such phenomena as pluralism, individualism, and practical materia-lism have caused the establishment of new ethical models and new modes of their imitation. This situation is a challenge for the Church whose task is to show a proper measure of huma-nity and the ideal of social life.

Translated by Elzbieta Kos Sowa kluczowe: wzory osobowe, przykady, modele etyczne, nas´ladowanie, przemiany

spo-eczne.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Spółka, członkowie jej organów oraz kadry zarządzającej jak również akcjonariusze, doradcy, przedstawiciele Spółki nie składają żadnych wyraźnych ani dorozumianych

a) zapewnienia sprawowania przez kierownika budowy oraz kierowników branżowych przez cały okres realizacji Przedmiotu umowy, aż do końcowego odbioru Przedmiotu umowy

W wyniku przeprowadzonej oceny oddziaływania na środowisko przedmiotowego przedsięwzięcia, wnikliwego przeanalizowania akt sprawy, a przede wszystkim raportu o

zawiera oświadczenie Wykonawcy o udzieleniu dla Zamawiającego 36 miesięcznej gwarancji, której bieg rozpoczyna się od daty spisania pozytywnego protokołu odbioru tych robót,

Zapewnienie opieki dzieciom nie uczęszczającym na lekcje religii i oczekującym na zajęcia

ULICE: Cybulskiego, Jankego nr nieparzyste od 1 - 13, Kalinowskiego, Kiepury, Kolejowa nr nieparzyste od 1 - 53, Kościuszki nr nieparzyste od 193 - 229, Kłodnicka,

łożyły fię młode Hrabiny ftużebnice, które na tego Karmelity, iak na zeiłanego z Nieba w ybaw cę, do uwolnienia ich z leśnego w ię­.. zienia

Jemiołuszka to ptak zimujący w Polsce, który objęty jest ścisłą ochroną gatunkową.. Można je spotkać nie w samych karmnikach, lecz w