• Nie Znaleziono Wyników

Eklezjotwórcza funkcja Słowa Bożego według Dz 3,22-23

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Eklezjotwórcza funkcja Słowa Bożego według Dz 3,22-23"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)

Stanisław Haręzga

Eklezjotwórcza funkcja Słowa Bożego

według Dz 3,22-23

Collectanea Theologica 54/3, 29-38

1984

(2)

C o lle c ta n e a T h e o lo g ic a 54(1984) fa s c . I I I

EK LEZJO TW Ö R C ZA FU N K C JA SŁO W A BOŻEGO W EDŁUG Dz 3,22— 23

F ra g m e n t dru g iej m ow y P io tra z Dz 3,22— 23 jest cy tatem zło­ żonym ze S tarego T estam entu. Podobnie ja k w szystkie c y ta ty czy n a w e t aluzje Starego T estam en tu zaw arte w Nowym, stanow i on przedm iot in teresu jący ch b a d ań literackich, herm en euty cznych , a n a ­ de w szystko teologicznych. Jego znaczenie dla teologii D ziejów A po­ stolskich, a zwłaszcza Łukaszow ej teologii Słow a Bożego, zostało już stw ierdzone przez w ielu kom en tato ró w i egzegetów h N iniejsze opracow anie p ro p o n u je rozw ażenie c y ta tu w św ietle jego fu n k cji red u k cy jn ej, ze szczególnym podkreśleniem w ym ow y teologicznej tek stu. S tą d też n a początku, poprzez zw rócenie uw ag i n a w łaści­ w ości językow o-s ty lis tyczne cytatu , u jaw n im y w jak im sto pniu Ł u­ kasz w y k o rzy stał m a te ria ł tra d y c y jn y . N astępnie przeprow adzim y analizę egzegetyczną tekstu , k tó ra będzie stanow ić podstaw ę do w y ­ ciągnięcia w niosków teologicznych.

1. U w agi języ ko w o -sty listy czn e

Możliwość w prow adzenia c y ta tu ze S tarego T estam en tu do d ru ­ giej m ow y P io tra w Dz 3,22 stw orzona została o statnim zda­ niem w zględnym poprzedniego w iersza. J e s t to c y ta t złożony, k tó ry praw dopodobnie został p rz e ję ty z tra d y c ji „testiom oniów ” , poniew aż ja k w y k azał to K. Kliesch, nie da się udow odnić tw o rzen ia przez Ł ukasza cy tatów m ie s z a n y c h 2. C y tat je s t p rzypisan y M ojżeszowi i sk ła d a się z te k stu P w t 18,15 oraz frag m en tó w z P w t 18,16.19 i K pł 23,29. P rzez m e n (eipen) podkreślone zostało przeciw ieństw o, k tó re istn ieje m iędzy chęcią słu ch ania (w. 22b) a ew en tu aln y m nie­ posłuszeństw em (w. 23: estai de).

ks. S T A N I S Ł A W H A R Ę Z G A , P R Z E M Y Ś L

1 Zob. C. M . M a r t i n i , L ’e s c lu sio n e d a lla c o m u n ità d e l p o p o lo d i D io

e il n u o v o Is r a e le s e c o n d e A t t i 3,23, B b 50(1969) 1— 14; J . W a a r d , T h e Q u o ta tio n fr o m D e u te r o n o m y in A c ts 3,22.23 a n d th e P a le s tin ia n T e x t: A d d i­ tio n a l A r g u m e n ts , B b 52(1971), 537— 540; C. P. M ä r z , D as W o r t G o tte s bei L u k a s , L e ip z ig 1974; R . P . O ’ T о о 1 e, S o m e O b s e r v a tio n s o n a n is te m i, „I r a is e ”, in A c ts 3,22.26, S ei E sp 31(1979) 85—92.

2 D as h e ils g e s c h ic h tlic h e C red o in d e n R e d e n d e r A p o s te lg e s c h ic h te , K ö ln - -B o n n 1975, 129.

(3)

3 0 k s . S T A N I S Ł A W H A R Ę Z G A

N a cały w iersz 22 p rzy p a d a zupełnie odtw orzony tek st P w t 18,15 i m ałe uzu pełn ien ia z P w t 18,16.19. P om ijając pierw sze słowo, w szystkie pozostałe um ieszczone są na in n y m m ie js c u 3: p r o f e t e n i 1) f n y m in (4) /anastesei kyrios ho Theos (3) le k ton adeljon h y m o n h o s

em e (2). Szyk w iersza P w t 18,15 w LX X odpow iada ściśle szykow i TM, tym czasem Dz p rzenoszą g ru p y słów : „spośród b rac i”, „ ja k m n ie ” n a koniec zdania. Z m iany te, w przeciw ieństw ie do LX X podkreślają, że Bóg chce w zbudzić zapow iadanego pro ro k a 4, Z w ie r­ szy 16 i 19 cytow anego fra g m en tu P w t zostały w zięte: kata panta hosa (w. 16) i hosa ean lalese (w. 19). N a koniec zaś w iersza, w celu dopasow ania c y ta tu do sy tu a c ji m owy, zostały dodane słow a pros hymas. Ten sam cel przyśw iecał zm ianie liczby pojedynczej zaim ­ ków dzierżaw czych n a liczbę m nogą (sou, soi n a h y m o n , hym in) 5.

W iersz 23, k tó ry m a u sw oich podstaw te k s t P w t 18,19, je s t k o n ty n u ac ją c y ta tu i ró w nież nie je st w olny od zm ian i dodatków . Chodzi tu zwłaszcza o c y ta t z K pł 23,29. N a początku zostało dodane estai (fut. med.) z de, n a oznaczenie przyszłości i jako połączenie z k o lejn y m cy tatem 6. W p o ró w n an iu do te k stu P w t 18,19 Łukasz opuścił słow a „w m oim im ien iu ”, a w y ra ż en ie „kied y będzie m ó­ w ił” um ieścił w w ierszu poprzednim . Uściślił też zasadnicze słowo „ p ro ro k ” p rz y pom ocy zaim ka w skazującego ekeinou. P onadto za­ stosow ał c y ta t z podm iotem ogólniejszym pasa psyché („każdy”) 7 i skonkretyzow ał k a rę Boga za nieposłuszeństw o. W yrażona ona zo­ sta ła przez te k s t K pł 23,29, k tó ry posłużył jako w zorzec p raw nej fo rm uły ek skom unikującej 8. W praw dzie w y rażen ie „będzie w y łą­ czony z lu d u ” często sp o ty k an e je s t w S ta ry m T e sta m e n c ie 9, ale Łukasz posłużył się tu ta j tek stem z K pł 23,29, by k a rę uczynić ogól­ n iejszą i bardziej stanow czą od tej w P w t 18,19 10. C zasow nik ekso- lethreuthesetai w y stę p u je tu ta j jako hapaxlegom enon w N ow ym

3 L ic z b y o k r e ś la ją p o ło ż e n ie s ło w a czy f r a g m e n tu w L X X . P o m ija ją c sło ­ w o k y r io s , z n a jd u je s ię w c y ta c ie z P w t 18,15 w D z 7,37 te n s a m s z y k w y ­ ra z ó w .

4 P o r. M . E e s e , A ltte s ta m e n tlic h e M o tiv e in d e r C h ris to lo g ie d es L u ­

k a s, G ü te r s lo h 1969, 67. 5 P o r. M. B e s e , A lt te s ta m e n t li c h e M o tiv e , d z. c y t., 67; J. C h m i e l , I n te r p r e ta c ja S ta r e g o T e s t a m e n t u w k e r y g m a c ie a p o s to ls k im o z m a r t w y c h ­ w s ta n i u J e zu s a . S tu d i u m h e r m e n e u ty c z n e , K r a k ó w 1979, 110. 6 F o r m u ła e s ta i d e z d ra d z a w p ły w ju r y d y c z n e g o ję z y k a S ta r e g o T e s ta ­ m e n tu , g d z ie f u t u r u m m ia ło m oc im p e r a ty w u k a te g o ry c z n e g o . Zob. M. Z e r - w i c k , G ra e c ita s b ib lica , R o m a 6 1966, n r 279·—280; J . J o ü o n , G r a m m a ir e d e l’h e b r e u x , R o m e 2 1947, 111, 1. 7 W y ra ż e n ie „ k a ż d y ż y ją c y ” w y s tę p u je n a p o c z ą tk u g ró źb , n p . K p ł 7,27; 17,15; 23,30. 8 Zob. J . C h m i e l , d z. c y t., 111. 8 P o r. W j 30,33; K p ł 17,4; w in n e j o d m ia n ie : W j 31,14; 12,15.19; w fo r m ie a k ty w n e j: P w t 18,12. 10 Z ob. C. M. M a r t i n i , a rt. c y t., 9— 10 p rz y p . 3.

(4)

EKLEZJO LOG ICZN A FU N K C JA SŁOWA BOŻEGO 31

T e s ta m e n c ie 11. Często je st je d n a k u żyw an y w LX X (por. Ps 11,14; 33,17; Rdz 17,14), znany je s t także F ilonow i i Józefow i Flaw iuszo- w i 12. Słowo lud (laos) w y stę p u je tu ta j bez tej szczegółowej specyfi­ kacji, ja k ą je s t opatrzone w K pł 23,29 („od swego lu d u ”) 13.

P rzep ro w ad zo na analiza ak tu a ln ej fo rm y cytatu, w szystkie do­ konane w nim zm iany i rozłożenia akcentów p rze m aw ia ją za pracą red a k c y jn ą Łukasza, k tó ry choć p rze jął m ate ria ł b ib lijn y w pew nej już u k ształto w anej f o r m ie 14, w y cisn ął n a nim sw oje c h a ra k te ry ­ styczne piętno.

2. Analiza egzegetyczna cytatu

U p o d staw cytow anego te k stu w Dz 3,22— 23 leży tra d y c ja ju ­ daistyczna w zakresie oczekiw ania m esjańskiego n a p rzyjście escha- tycznego p roroka. P u n k te m w y jścia ty c h oczekiw ań było znane p r a ­ w o prorockie, zaw arte w P w t 18,9— 22, sięgające V II w. i w yw odzą­ ce się z p a ń stw a północnego 15. W edług niego Ja h w e m iał w zbudzić spośród Izraela p ro ro k a n a w z ó r M ojżesza; włożyć sw oje słowa w jego usta, by głosił posłannictw o zgodne z w olą Boga (P w t 18,14— 15,17). Skoro sam a u to r P w t przy znaje, że „nie pow stał w ię­ cej w Izraelu p ro ro k podobny do Mojżelsza, k tó ry by po znał P a n a tw a rz ą w tw a rz ” (34,10), słow a p ro ro c tw a odnosiłyby się nie tyle do su k cesji proróków , ile raczej do p ro ro k a idealnego, now ego M oj­ żesza, będącego k u lm in acy jn y m p u n k tem całej linii proroków 16.

O czekiw ania n a takiego proroka, p ro ro k a ja k Mojżesz, któ re by ły n atch n io n e w spom nian y m tek stem Pw t, żyły zwłaszcza w po­ p u larn y c h w ierzen iach i oczekiw aniach ludu. P o tw ie rd z a ją to doku­ m e n ty Z rzeszenia w Q um ran, w k tó ry c h obok „pom azańca Izraela” i „pom azańca A a ro n a ” w y m ien ia się „ P ro ro k a eschatycznego” (por. 1 QS 9,11 i 1 1 Q M elch); oraz oczekiw ania m esjańskie S am ary tan ,

11 W fo r m ie fu t . pass. („ z o s ta n ie u s u n ię ty ”) n a le ż y do e sc h a to lo g ic z n e j m o w y n a p o m in a ją c e j. Z ob. P. G. M ü l l e r , C h ris to s A r c h e g o s. D er re li-

g io n s g e s c h ic h tlic h e u n d th e o lo g is c h e H in te r g r u n d e in e r n e u te s ta m e n tlic h e n C h r is tu s p r ä d ik a tio n , F r a n k f u r t 1973, 260.

12 Zob. E. J a c q u i e r , L e s A c te s d es A p ô tr e s , P a r i s 2 1926, 115.

18 P o r. W j 30,33: „ze sw e g o l u d u ” ; K p ł 17,4: „ o d sw e g o lu d u ” (od n ich ); W j 31,14; „ s p o ś ró d sw e g o l u d u ” . S ą te ż z n a c z n ie s z e rsz e o k re ś le n ia . P o r. W j 12,15: „ży cie ta k ie z o s ta n ie w y łą c z o n e z I z r a e la ” ; W j 12,19: „ b ę d z ie w y ­ łą c z o n y z s y n a g o g i I z r a e la ” . Zob. C. M. M a r t i n i , a rt. c y t., 10.

14 P o r. E. K r ä n k t , J e s u s d e r K n e c h t G o tte s. D ie h e ils g e s c h ic h tlic h e

S te l lu n g J e s u in d e n R e d e n d e r A p o s te lg e s c h ic h te , R e g e n s b u rg 1972, 200

p rz y p . 88.

15 L. S t a c h o w i a k , P r o ro c y s łu d z y S ło w a , K a to w ic e 1980, 243. 16 P o r. P . S. W h i t e , P r o p h e tie e t p ré d ic a tio n . U n e é tu d e h e r m é n e u ­

tiq u e d e s c ita tio n s d e l ’A n c ie n T e s t a m e n t d a n s les s e r m o n s d e s A c te s , L ille

1973, 220; S. Ł a c h , K im je s t p r o r o k o b ie c a n y w P w t 18,15, w : K się g a P o ­

(5)

dla k tó ry c h postać M esjasza nie łączy ła się z potom kiem ro d u Da­ w ida, ale z zapow iadanym p rzez P w t 18,15— 19 Prorokiem , określo­ n ym jako Та’вр, tj. „ten, k tó ry pow róci”, lu b „przyw róci w łaściw y k u lt” (por. J 4 ,25 )17. W szystkie te oczekiw ania odżyw ają szczególnie w ra z z po jaw ien iem się pro rock iej postaci J a n a Chrzciciela, a s ta ją się rzeczyw istością i w y p ełn ien iem w osobie Jezu sa z N azaretu.

W edług sy n o p ty k ó w sam Jezu s rzadko używ ał ty tu łu pro ro k i nie czynił tego bezpośrednio w odniesieniu do siebie sam ego (Mk 6,4; M t 10,40—<41 ; 13,57; Ł k 4,24; 13,33). P rzeciw nie, to in n i p rzy ­ pisyw ali M u cechy p ro ro k a (Mk 6,14— 16; 8,28; M t 16,14; 21,10— 11.46; Ł k 7,16). Nie św iadczy to jed n ak , że Jezu s nie uw ażał się za p ro ro k a. M yśl ta p ojaw ia się w iele razy w ew angelii Janow ej, choć te k s t P w t nigdzie nie je s t w niej cy tow an y (por. 1,21; 4,19; 6,14; 7,40.52; 9,17). Poza opisem p rzem ien ien ia (Mk 9,7; M t 17,5; Ł k 9,35), gdzie' w y stę p u je aluzja do P w t 18,15— 18, jedyn ie w Dz 3,22 i 7,37 u ży ty został ten fra g m en t P ism a dla ukazan ia M esjasza jako p ro ro k a takiego ja k Mojżesz.

Dochodzi tu ta j do głosu typologia M ojżesz— C hrystus, pow ołu­ jąca się n a tra d y c ję p ro ro k ó w 18. N aw iązuje on a niew ątp liw ie do p ierw o tn ej k atechezy gm iny jerozolim skiej, k tó ra w tw o rzeniu obrazu Jezusa, pod w p ły w em naw róconych hellenistów , rozw ijała szczególnie p ozy ty w n ą typologię M ojżesz—C h rystus 19. W ykorzysta­ n y do tego te k s t P w t 18, zyskał ju ż w kery gm acie apostolskim cha­ r a k te r m esjański, a Łukasz p rze jął go z istn iejący ch w pierw o tn y m chrześcijań stw ie „kolekcji testim o n ió w ” 20. Choć tru d n o je st okre­ ślić bliższy k sz ta łt p rzedłukaszow ej tra d y c ji o „p ro ro k u ja k M oj­ żesz”, nie u le g a w ątpliw ości, że dla re d a k to ra m ow y nie je s t nim n ik t in n y ja k Jezus. P rzy taczając znany z tra d y c ji obraz „p rorok a ja k M ojżesz”, Ł ukasz w idzi w nim nie tylk o w ypełnienie Pism a, lecz pozw ala m u Ito u w y d a tn ić historiozbaw czy czyn Boga w J e z u ­ sie, który, choć m usiał dośw iadczyć w spólnego losu proroków (Dz 7.52), jako „S łu g a J a h w e ” (Dz 3,13.26) i „S p raw ied liw y ” (Dz 3,14; 7.52) został przez Boga w zbudzony z m a rtw y c h i w yw yższony (Dz 3,13).

To w skazu je na sens, ja k i Łukasz chciał nadać cytatow i, um ie­

3 2 les. ST A N ISŁ A W HARĘZGA

17 P o r. L. S t a c h o w i a k , E w a n g e lia w e d łu g św . J a n a , P o z n a ń 1975, 181; F. T. G l a s s o n , M o ses in th e F o u r th G o sp el, L o n d o n 1963, 20.32. 18 O w y k o r z y s ta n iu w N o w y m T e s ta m e n c ie b o g a te j ty p o lo g ii M o jżesz— C h ry s tu s p isz e o b s z e rn ie T. J e l o n e k , R o d z a je n o w o te s ta m e n ta ln e j ty p o ­ lo g ii M o jż e s z— C h r y s tu s , R B L 27(1974) 211—215; t e n ż e , P o sta ć M o jże sz a w N o w y m T e s ta m e n c ie , R B L 26(1973) 107— 110; t e n ż e , T y p o lo g ia M o jż e s z— C h r y s tu s w d zie ła c h św . Ł u k a s z a , A C r 8(1976) 111— 124. 19 Ś w ia d c z y o ty m m o w a S z c z e p a n a , b ę d ą c a k lu c z e m do z ro z u m ie n ia te j ty p o lo g ii. N a w ią z u je do n ie j w d o jr z a ls z e j fo r m ie H b r 3,1— 6. P o r. T. J e l o ­ n e k , T y p o lo g ia M o jż e s z— C h r y s tu s , a rt. c y t., 122 n. 20 P o r. H . R e n d e l , T e s tim o n ie s , cz. 1, C a m b rid g e 1920, 82; T. H o l t z,

(6)

EK LEZJOLOGICZNA F U N K C JA SŁO W A BOŻEGO 33

szczając go w ty m fragm encie m ow y. Z rozum ienie tego sensu uza­ leżnione je s t od znaczenia słow a anastesas. Zastosow anie form y przechodniej czasow nika w sk azuje n a chęć u zy skan ia sensu paschal­ nego 21. Je d y n ie on może bow iem u łatw ić sp ełnienie się w czasie czynności m ów ienia i słuchania, k tó ra c h a ra k te ry z u je okres m isji popaschalnej. Z resztą cała m ow a P io tra w swej istocie je s t w łaści­ w ie proklam ow aniem z m artw y ch w stan ia C h ry stu sa 22.

Treść tę zak reśla w y rażen ie pais tou T heou w w ierszach 13 i 26. D ziałanie Boże dokonane na „S łu d ze” je s t w yrażo n e w w. 13 przez edoksasen i w w. 26 przez anastesas. W spółzależność m iędzy ty m i działaniam i upow ażnia do n ad an ia słow u anastesas znaczenia zm artw y ch w stan ia, co dotyczy także fo rm y anastesei w w. 22. P o łą ­ czenie P w t 18,15 z określeniem pais T heou w skazyw ałoby na u ży­ cie przez ch rześcijań sk ą w spólnotę tego tek stu dla określenia cier­ piącego, a przez cierpienie w yw yższonego M e sja sza 23. Nie m ają w ięc ra c ji c i 24, k tó rzy odnoszą a n istem i jed y nie do pierw szego przyjścia Jezusa. T ry b ro zkazujący słow a akouein, skiero w any z ta k ą siłą do słuchaczy, w zestaw ien iu ze słow am i p ro ro k a zakłada, że p rzem a­ w ia O n ak tualn ie. Może to czynić jed y n ie jako Z m artw y ch w stały po­ przez słow a przep o w iad an ia apostolskiego. Jezu s był p ro ro k iem jak M ojżesz nie ty lk o podczas swej ziem skiej działalności, ale pozostał nim n adal przez sw oje zm artw y ch w stan ie (Łk 24,19). W N im w y p eł­ n iła się w ięc obietnica P w t 18,15 i Jezus stał się eschatycznym p ro­ rokiem . S tą d też Jego słowo skiero w an e do ludzi dom aga się ich odpowiedzi.

Z tej przyczy n y p u n k tem c e n traln y m c y ta tu staje się słowo akouo 25. U żyte w form ie rozkazu a kousesthe odpow iada im p e ra ty ­

wom w w ierszu 19: m etanoesate kai epistrepsate. To pozw ala są­ dzić o znaczeniu tego nakazu. T reścią jego je s t „słuchanie słów p ro ro k a ” naw ołującego do posłuszeństw a, a ty m sam ym do naw ró­ cenia i zbaw ienia. Słowo akouo oznacza w ięc konieczność otw arcia się na orędzie zbaw ienia: jest apelem do słuchania, z którego w inno

21 Por. H. B r a u n , Z u r T e r m in o lo g ie d e r A c ta v o n d e r A u fe r s te h u n g

J e s u , w : G e s a m m e lte S tu d i e n z u m N e u e n T e s ta m e n t u n d s e in e r U n w e lt, T ü ­

b in g en 2 1967, 173.

22 J . D u p o n t , L ’u tilis a tio n a p o lo g é tiq u e d es l’A n c ie n T e s t a m e n t d a n s

les d is c o u rs d e s A c te s , w : E tu d e s s u r le s A c te s d e s A p ô tr e s , P aris 1967, 249.

23 Por. J . M. K a s t n e r, M o ses im N e u e n T e s ta m e n t, M ü n chen 1967, 227 п.; R. F. O’ T o o l e , o ri. c y t., 87 п.

24 Por. H. С o n z e 1 m a η n, D ie A p o s te lg e s c h ic h te , T ü b in g e n 2 1972, 34;

E. H a e n c h e n , D ie A p o s te lg e s c h ic h te , G ö ttin g en 1961, 169; E. K r ä n k l ,

d z. c y t., 198. Z p o lsk ich b ib listó w z u p orem p ow tarza to tw ie r d z e n ie F. G r y -

g l e w i c z , W ie lo z n a c z n e s ło w n ic tw o w c h r y s to lo g ii N o w e g o T e s ta m e n tu ,

R T K 23, 1(1976) 18; t e n ż e , S ło w n ic tw o N o w e g o T e s t a m e n t u o p o c h o d z e n iu

J e z u s a C h r y s tu s a , S tu d ia W arm iń sk ie 12(1975) 426; t e n ż e , M y ś l o p o s ła n iu C h r y s tu s a w N o w y m T e s ta m e n c ie , R T K 18, 1(1971), 102.

25 F. S c h n i d e r, J e s u s d e r P r o p h e t, F reib u rg /S ch w eiz 1973, 237.

(7)

34 k s. ST A N ISŁ A W HARĘZGA

rodzić się n aw rócenie (por. Dz 10,33; 13,44.48; 15,7; 28,28). W ska­ zuje to n a ścisłe, czasow e pow iązanie czynności m ów ienia i słucha­ nia. Chociaż Żydzi odrzucili ew angelię „p ro ro k a jak M ojżesz”, w raz z przepow iadaniem apostolskim m a ją jeszcze m ożliwość udziału w m esjańsk ich dobrach zbaw ienia. U zależnione je st to jed n a k od posłuszeństw a głoszonem u Słowu, a tym sam ym od naw rócenia i pokuty. T en nakaz jak b y dom yślnie podsuw ał m ożliwość opozycji i nieposłuszeństw a w obec S łow a Bożego. O konsekw encjach takiej po staw y m ów i dalsza część c y ta tu obejm u jąca w iersz Dz 3,23.

T reścią tej części c y ta tu je s t groźba: „ a każdy, kto nie posłu­ cha tego proroka, zostanie u su n ię ty z lu d u ”. Słow a te m a ją u pod­ staw te k st P w t 18,19. Zastosow anie jed n a k podm iotu ogólniejszego „ k ażd y ”, oraz ko n k rety zacja rea k c ji Boga w postaci k a ry w yłącze­ n ia z ludu, każe szukać innego pochodzenia tego w yrażenia. Jako podstaw ę ty ch m o dy fikacji p o d ają egzegeci te k s t K pł 23,29. Z n aj­ d uje się on je d n a k w odm iennym kontekście, k tó ry m ów i o p rze­ kroczeniu p rzep isu o poście w D niu P rzeb łag ania (23,26— 32). P o nad­ to sam e sform u ło w ania: „każdy ży jący ” i „będzie w yłączony z lu d u ” często sp o ty k an e są w S ta ry m Testam encie. J e s t bardzo praw dopo­ dobne, że Ł ukasz m o d y fik u jąc c y ta t z P w t 18,19 m iał n a uw adze jed y n ie k o n tek st K pł 23,29 26. In spiro w an y jego treścią, groźbę z P w t 18,19 w y raził w sposób ogólny i kategoryczny.

O tym , że je s t ona czymś najw iększym i w sobie nieo d w racal­ nym , m ów i słowo eksolethreuo, k tó re oznacza całkow ite i zupełne zniszczenie, zgładzenie, oddzielenie. W ykonanie tej groźby było rów ­ noznaczne ze śm iercią. Jeżeli bow iem w ykluczenie ze społecznej w spólno ty Izra e la nie było śm iercią fizyczną, to p rakty cznie śm ierć oznaczało. D la ów czesnych ludzi nie sposób było żyć inaczej jak tylko w śró d swego ludu, gdzie jed y n ie m ożna było znaleźć ochronę, m ożliw ość rozw oju i ko m unikow ania się z innym i. Je d y n ie w ra ­ m ach społeczności Izraelita m ógł realizow ać sw oje cele ind y w id u al­ ne, św ieckie i relig ijn e 27. C złow iek w yłączony p rzez swój lu d o trz y ­ m yw ał n ajw iększą karę. D la jej w iększego znaczenia, w zdaniach upom inający ch Pięcioksięgu, słowo „ lu d ” w y stę p u je zawsze z do­ d atkiem podkreślającym socjologiczne rozum ienie tego t e r m in u 28. W znaczeniu ogólnym oznaczał on przede w szystkim Izraela jako lud Boży, różniący się od in n y ch narodów tajem n icą swego powo­ łan ia; lud, k tó ry je s t c e n tru m h isto rii zbaw ienia, z k tó ry m są zw

ią-26 C. M. M a r t i n i , a rt. c y t., 9; P .S . W h i t e , d z. c y t., 221, 229. 27 M. F i l i p i a k , B ib lia o c z ło w ie k u . Z a r y s a n tr o p o lo g ii S ta r e g o T e s ta ­

m e n tu , L u b lin 1979, 282, zob. s. 277—285; M . F i l i p i a k , W. P i w o w a r ­

s k i , J e d n o s tk a lu d z k a a „w s p ó ln o ta ’’ w S ta r y m T e s ta m e n c ie , Z n a k 29(1977) 1326 n.

28 S ło w o „ lu d ” o z n acza w ty m w y p a d k u lu d I z r a e la , ja k o g r u p ę sp o łe c z n ą i z a ra z e m sw ó j w ła s n y d la k a r a n e g o c z ło w ie k a n a ró d . Z ob. C. M . M a r t i n i,

(8)

EKLEZJO LO G ICZN A FU N K C JA SŁOW A BOŻEGO 35

zane błogosław ieństw a i Boże obietnice 29. Tę m yśl p rag n ie też n a ­ dać słow u laos i Łukasz, p o m ijając jego socjologiczną specyfikację. Pod jego p iórem red a k c y jn y m zaczyna ono jed n a k n ab ierać nowego znaczenia 30.

W Dz 3,23 „ lu d ” określa się bow iem nie poprzez odniesienie do Bożych obietnic, ale d e fin iu je się go w relacji do słu ch ania słów pro ro k a Jezusa. Ono jest k ry te riu m przynależności do tego lu d u i za­ razem sposobem jego istnienia. Ci, k tó rzy nie p o d ejm u ją słuchania C h ry stu sa i następującego po nim naw rócenia, zostają w yłączeni z ludu. O znacza to rów nocześnie u tra tę i pozbaw ienie w szelkich bło­ gosław ieństw i dóbr zw iązanych z tą fo rm ą przynależności do no­ wego ludu. G roźba w y łączenia z lu d u pociąga w ięc za sobą u tra tę : odpuszczenia grzechów (Dz 2,38; 3,19; 10,43; 13,38), usp raw ied liw ie­ n ia (10,39), p ełn i błogosław ieństw danych A braham ow i (3,26), d a ru D ucha Św iętego (2,38; 10,44), zbaw ien ia (2,40; 4,12) i życia w iecz­ nego (13,46). O drzucenie w ezw ania do słu ch ania sta je się ty m sa­ m ym w yłączeniem z w a ru n k ó w historiozbaw czych (3,26) i czymś w ięcej, bo pozbaw ieniem obietnicy eschatologicznej (3,20)31.

Podsum ow ując analizę egzegetyczną c y ta tu Dz 3,22—23 trzeb a stw ierdzić, że jego p ro b lem aty k a sk u p ia się w okół p ostaw y w y m a­ ganej od słuchaczy, ab y u n ik n ąć groźby w ykluczenia z ludu i w ejść w płaszczyznę zbawczego oddziaływ ania zm artw ych w stałeg o C h ry ­ stusa, P ro ro k a ja k M ojżesz, k tó ry poprzez Słowo b u d u je now y Lud Boży — Kościół.

3. Wnioski teologiczne

Z asadniczym w nioskiem teologicznym z p rzeprow adzonych roz­ w ażań je s t stw ierdzenie, że Kościół b u d u je Słowo, w k tó ry m C h ry­ stus przychodzi do człow ieka i w zy w a do decyzji. S tąd też w ok re­ sie, kied y Kościół zaczyna przeżyw ać k ry zy s apostolskiej identy cz­ ności, Ł ukasz podkreśla ta k m ocno jedność m isyjnego nauczania J e ­ zusa i K ościoła — czasu apostolskiego, ja k i końca pierw szego w ie­ ku (por. Ł k 4,2Д i Dz 3,24) 32. Z w raca uw agę, że Kościół żyje Sło­ w em p rzep ow iadan ia m isyjnego, któ re choć z jednej stro n y objaw ia trag iczn ą sy tu ację człowieka, to z dru giej w skazu je na m ożliwość zbaw ien ia 33. P odkeśla to św. P aw eł w apologii przed A gryppą, gdy m ów i o sw oim zadaniu Apostoła, jak ie objaw ił m u Jezu s: ,,(...) posy­ łam cię, abyś otw orzył im oczy i odw rócił od ciem ności do św iatła,

29 Z ob. H . S t r a t h m a n n , L a o s, T W N T 4, 50— 57. 39 N ie m a o c z y w iśc ie ż a d n y c h w s k a z a ń , b y „ lu d ” z D z 3,23 ro z u m ie ć ja k o c h rz e ś c ija n o d ró ż n io n y c h od Iz r a e la . P o r. C. M. M a r t i n i , a rt. c y t., 12. 31 P o r. E. K r ä n k ) , d z. c y t., 200. 32 P o r. R . J . K a r r i s , M is s io n a r y C o m m u n itie s : A N e w P a r a d ig m fo r th e S t u d y o f L u k e - A c t s , C B Q 1 (1979) 96 n. 33 J . P a n a g o p o u l o s , Z u r T h e o lo g ie d e r A p o s te lg e s c h ic h te , N o v T e s t 14 (1972) 155. 3*

(9)

od w ładzy szatana do Boga, aby przez w iarę we M nie o trzym ali od­ puszczenie grzechów i dziedzictw o ze św ię ty m i” (Dz 26,17 n.; por, Dz 13,47).

D roga do zbaw ienia, z tej tru d n e j sy tu acji ludzkiej egzystencji, opisana została dokładniej p rzy pom ocy c y ta tu z Iz 6,9— 10 w Dz 28,26 n. M ożna byłoby n a niej w yróżnić n astęp u jące eta p y : w łaści­ w e zrozum ienie przepow iadania, w gląd w praw dziw y c h a ra k te r do­ konujący ch się zdarzeń, w yp ły w ające z tego naw rócenie się do Boga i jako sk u te k — eschatyczne zbaw ienie (u zd ro w ien ie)34. S praw cą zbaw ienia je s t sam Bóg, k tó ry udziela zbaw ienia i daje odpuszcze­ n ie grzechów, jako odpow iedź n a naw rócenie człowieka. Łukasz z up orem p odkreśla jednak, że dzieje się to poprzez Słowo p rzepo­ w iadania, któ re przynosi zbaw ienie i ocala (por. Dz 10,33; 11,14 n. 17 n.; 13,48; 16,30— 32) 35. Posłuszeństw o Słow u w skazuje rów no­ cześnie n a odpow iednią, ety czn o -reiig ijn ą form ę życia i sta je się dla ch rześcijan in a d ro gą z b a w ie n ia 36. W ydarzenie C h ry stu sa sta je się w Słow ie przep ow iad an ia zbaw ieniem dla ludzi po w szystkie czasy i ty m sam ym w zy w a ich do odpow iedzi (Łk 16,16). Słusznie więc uw aża H. R id d e rb o s 37, że p aren ezę drugiej ,mowy P io tra m ożna byłoby podsum ow ać jed n ym słow em : „zbaw cie się” (por. Dz 2,40.21.47; 4,12; 11,14).

W ty m w ezw aniu, k tó re p o k ry w a się z nakazem posłuszeństw a Słow u Bożemu, za w a rty je s t rów nocześnie apel do trw a n ia w e w spólnocie Kościoła. S tąd ta k w ielka natarczyw ość zbawczego im ­ p eraty w u , a ty m sam ym p o stu la t rad yk alno ści ludzkiej egzystencji. Łukasz w idzi Kościół jako creatura V erb i w p e łn y m znaczeniu tego słowa, k tó ry nie tylko jednorazow o, ale n iep rzerw an ie przez Słowo je s t stw a rz a n y (por. Dz 4,29— 31; 20,32). W m isy jn y m poleceniu Z m artw ych w stałego p o ten cjalnie za w a rty je st ju ż now y L ud Boży, w łaściw y Izrael, k tó ry naro d zi się z przep ow iad an ia S łow a (Łk 24,47; Dz 1 ,8 )3S. Tym sam ym Kościół stanow i ju ż czas eschatycz- nego w yp ełn ien ia, k tó ry je st zapow iadanym przez proroków cza­ sem błogosław ieństw a (Dz 3,25 n.) i czasem przep o w iad an ia C h ry ­ stu sa p ro ro k a ja k M ojżesz (3,23). „Te d n i”, któ re przepow iadali w szyscy p rorocy (3,24), są w ięc o sta tn ią możliwością, ostatnim cza­ sem zbaw ienia.

3Q ks. STANISŁAW HARĘZGA

84 C a ły p ro c e s ro z u m ia n y je s t ja k o ła s k a B oga i o p is a n y w e sc h a to lo g ic z ­ n e j te r m n o lo g ii; je s t d z ie łe m , k tó r e re a liz u je s a m Bóg (Dz 13,41). P o r. J . P a - n a g o p o u l o s , a rt. c y t., 155.

36 Zob. G. P . M ä r z , d z. c y t., 70 n.

36 S tą d Ł u k a s z u ż y w a z a m ie n n ie sło w a h o d o s z logos. P o r. Dz. 16,17; 18,25 n .; 19,9.23; 24,14.

37 T h e S p e e c h e s o f P e te r in A c ts o f th e A p o s tle s , L o n d o n 1962, 28. 38 Z ob. H . M u s z y ń s k i , S ło w o В ода — S ło w e m zb a w ie n ia . Z a r y s b i­

b lijn e j te o lo g ii B o że g o S ło w a , O rę d o w n ik D ie c e z ji C h e łm iń s k ie j 27 (1978)

(10)

W arto zwrócić uw agę na jeszcze jed en w niosek teologiczny, na d ra m a t Słowa, ja k i zachodzi ilekroć człow iek odpow iada nega­ ty w n ie n a jego w ezw anie. Zaznaczone to zostało przez Ł ukasza po­ przez p o d k reślen ie groźby w y łączenia z lu d u za nieposłuszeństw o Słow u p ro ro k a Jezusa. Słowo to dzieli ludzi n a tych, k tó rzy je p rz y jm u ją i n a tych, k tó rzy je o d rzu cają (por. Dz 14,4; 28,24). Po­ dział ten w yw oływ ało w cześniej Słowo Jezu sa (por. np. Ł k 4,21— 23; 5,17— 26; 10,38— 42; 11,29—32.37— 53), a n astępnie słowo m isy jn e ­ go p rzep o w iad an ia (por. np. Dz 4,1— 22; 5,17— 21; 7,55—60; 26,17). Łukasz u k a z u je w spólnotę Kościoła nie tylko jako społeczność u ra ­ tow anych, lecz także jako „znak, k tó rem u sprzeciw iają się” (Łk 2,34). P ra w ie od początku swego istn ien ia Kościół u k azy w an y je s t jako prześladow any, a każdy zw ycięski k ro k Słowa, k tó ry Łukasz tak bardzo podkreśla, d zieje się w znaku sprzeciw u, odm ow y i p rze­ śladow ań 39. T u ta j pokazuje się isto tn y zw iązek m iędzy fu n k cją S ło­ wa, któ re b u d u je i dzieli. Choć w łaściw ym celem Słow a je s t zba­ w ien ie człow ieka i bud o w a Kościoła, to je d n a k now y Izrael może pow stać ty lk o z k ry zy su 40.

W ty m św ietle m im o prześladow ań i tru dno ści służba Słowu, a rów nocześnie posłuszeństw o w zględem niego, są przedstaw ione przez Ł ukasza n a p ierw szym m iejscu. J e s t to dlatego ta k w ażne, bo­ w iem słuchanie C h ry stu sa stan o w i in te g ra ln ą część pojęcia lu d u Bożego i jednocześnie k ry te riu m w y łączen ia z lu d u tych, k tó rzy tego słu ch an ia nie podejm u ją. Ci, k tó rzy nie p rz y jm u ją tego no­ w ego sposobu istn ien ia lu d u zo stają w y rzu cen i poza jego rzeczyw i­ stość 41.

W te n sposób rozw iązuje Ł ukasz problem odstępstw a Izraela, a zarazem p rzynależności do lu d u Bożego. W błogosław ieństw ach przyrzeczonych Izraelow i b ędą m ieć udział w szystkie lu d y ziemi (Dz 3,25 п.). O ty m tajem niczy m p lan ie Boga m ów i P aw eł w A ntio­ chii P izy d y jsk iej : „K ażdy, kto uw ierzy, jest przez Niego u sp ra w ie ­ dliw iony ze w szy stk ich grzechów, z k tó ry c h nie m ogliście zostać u sp raw iedliw ien i w P ra w ie M ojżeszow ym ” (Dz 13,39). Zbawienie· będzie niesione poganom bez pośred n ictw a historycznego Izraela (Dz 13,46 д.). Z tych, k tó rzy b ęd ą realizow ać słuchanie C h ry stu sa (28,28) będzie kształto w ał się now y lud, lud bardzo duży (15,14), jak ten, k tó ry Bóg przygotow uje w K oryncie w śród prześladow ań (18,10).

Podsum ow ując należy powiedzieć, że Łukasz w yk o rzy stał cy tat, m ieszany do p o d k reślen ia eklezjotw órczej roli Słow a Bożego. J e s t ono Słow em C h ry stu sa — p ro rok a ja k Mojżesz, k tó ry poprzez sw o—

EK LEZJO LOG ICZN A FU N K CJA SŁOWA BOŻEGO 3 7

39 P o r. Ł k 9,23.57— 62; 12,51— 53; 22,36 n .; D z 4,29—31; 5,17— 21; 8,1— 3.4— 8. 40 G. P. M ä r z n a z y w a go „ p o d z ia łe m c h ry s to lo g ic z n y m ” (c h risto lo g isc h e

S c h e id u n g ). Zob. d z. c y t., 66 n.

(11)

38 ks. STANISŁAW HARĘZGA

je Słowo b u d u je Kościół. D zieje się to n a drodze posłuszeństw a te ­ m u Słowu, przez co k ażdy może m ieć udział w zbaw ieniu. W zrost dokonuje się jed n a k w śró d znaków sprzeciw u, a te n kto zam yka się na Słowo Boże sam w yłącza się ze zbaw czych obietnic.

EC C LESIA STIC A L FU N C TIO N OF TH E GOD’S WORD ACCORDING TO ACTS 3,22— 23

O n th e b a s e o f th e a n a ly s is in r e s p e c t of la n g u a g e a n d s ty le a n d th e e x e g e sis o f th e q u o ta tio n f r o m th e O ld T e s ta m e n t in A c ts 3,22—23, th e a u th o r o f th e a r tic l e r e f le c ts th e e c c le s ia s tic a l f u n c tio n o f th e G o d ’s W o rd in th e th e o lo g y o f S t. L u k a s . T h e o lo g ic a l c o n c lu s io n s c o n c e rn t h e a t t it u d e r e q u i r e d f r o m th e lis te n e rs to a v o id t h e t h r e a t o f b e in g e x c lu d e d f r o m th e c o m m u n ity a n d to e n te r th e p la c e o f s a f e ty c r e a te d b y th e C h r is t r is e n f r o m d e a d , P r o p h e t lik e M oses, w h o b y m e a n s o f W o rd b u ild s n e w G o d ’s c o m m u n ity — C h u rc h . I t is d o n e b y b e in g o b e d ie n t to th is W o rd . N e v e rth e le s s th e g r o u th is b e in g a c c o m p lis h e d a m o n g th e s ig n s o f o p p o si­ tio n a n d th e o n e w h o d o e s n ’t r e s p e c t th e G o d ’s W o rd is e x c lu d e d b y h im s e lf f r o m s a lv a tio n p ro m ise s .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jeżeli wartość w komórce A2 będzie słowem Warszawa, to w komórce, w której ma być wprowadzona funkcja JEŻELI pojawi się słowo stolica, jeśli będzie to inne miasto,

śm ierć

Ile jest tych

Praca własna: Wykonaj trzy przykłady (jeden wiersz)

ostrożną akceptację wyłożonych tez przez Jerzego Strzelczyka (Otton III i zjazd gnieźnieński, w: Milenium synodu — zjazdu, s. 32; a także: idem, Naukowe

Jednę urnę udało mu się wydobyć w całości, rozbiła się tylko pokry- wa przy usuwaniu z niej kamieni.. Z drugiej urny pozostały

Tekst ten zdaje się przedstawiać słowo Boże na wzór szybko biegnącego posłańca (por. Dlatego też jedni egzegeci sądzą, że mamy tu personifikację poetycką

Działanie tego słowa spra- wia, że to, co raz dokonało się w Jezusie Chrystusie dla naszego zbawienia, współcześnie realizuje się mocą Ducha Świętego w