• Nie Znaleziono Wyników

Sejmowa opozycja antykrólewska w czasach rządów Rady Nieustającej (Kryteria klasyfikacji)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Sejmowa opozycja antykrólewska w czasach rządów Rady Nieustającej (Kryteria klasyfikacji)"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)

 C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S

FOLIA HISTORIC A 18, 1984

A n d r z e j S łro y n o w sk i

SEJM O W A OPOZY CJA ANTYKRÔLEWSKA W CZASACH RZĄDÓW RADY NIEU STA JĄ CEJ

(K ryteria klasyfikacji)

Pom im o żyw ego zain tereso w an ia h isto ry k ó w czasam i Stanisława A ugu sta Poniatow skiego, e p o k a ta k ry je nadal cały szereg tematów słabiej o p racow anych, ozy w ręcz po m ijan y ch . Do p ierw szej g ru p y w y ­ pada zaliczyć cały o k re s rządów R ady N ie u sta jąc e j, a szczególnie obra­ dujące w ów czas sejm y lat 1776— 1786. N asza w iedza o ich tem atyce i przeb ieg u o b ra d o p iera się na stary ch , zaled w ie k ilk ustro nico w y ch om ów ieniach J. Szujskiego i H. Szm itta1. O statn io d o p iero próbą stw o­ rzenia pełn iejszeg o obrazu tych sejm ów sta ły się prace m ag istersk ie pisane pod kierun kiem p ro fe so ra W . Szczygielskiego2. N atom iast z z a ­ gad n ień p o m ijan y ch w skazać należy na p ro blem działania opozycji an ty k ró lew sk ie j w latach 1776— 1786.

Brak pełn ej znajom ości tego pro blem u w y n ik a z m ałej popularności b adań n ad działaniam i opozycji i k o n c e n tro w a n ia uw agi na p oczy n a­ niach reform a torskicih kró la, dla k tó re g o stan o w iła on a p rzy k re, choć nieznaczne ty lk o u tru d n ie n ie w realizacji szerokich p lan ó w po litycz­ nych. Szczególnie słabo znany jest jej skład, p rogram , siła i m etody działania w tym o k resie, a w iedza og ranicza się d o nazw isk ty lk o naj­ bardziej w y ró ż n ia jąc y c h się m agnaakich przy w ó d ców 3.

W . S z u j s k i , D z i e j e P o ls k i, t. 4, L w ów 1866, passim-, H. S c h m i t t , D z ie j e P o ls k i XV II I i X I X w i e k u , t. 3, K rak ów 1876, pass im .

• S ą to prace: A. S y m o n o w i c z a , S e j m 1776 r oku ; M. P i l a r c z y k , S e jm 1778 roku , T. M a z u r k i e w i c z , S ejm roku 1780; A . W ó j c i k , Sejm 1782 roku i J. R u b e r s z a , W y s t ą p i e n i a o p o z y c j i na s e j m i e 1784 r o k u (m a szy n o p isy w Z ak ła­ d zie H isto rii P olsk i N o w o ż y tn e j UŁ).

3 O tr u d n o ś c ia c h w u s ta le n iu j u ż inie t y l k o p o g l ą d ó w , l e c z d o k ł a d n y c h d a n y c h o p och o d zen iu ty ch p o s łó w p isa ł już J. K o w e c k i, P o s ł o w i e d e b iu ta n c i na S e jm ie C z t e r o l e t n i m , [w:] W i e k XVIII. P o ls k a i sw'iat. K s i ę g a p o ś w i ę c o n a B o g u s ł a w o w i L e ś n o d o r s k ie m u , W a rszaw a 1974, s. 201, 205. Por. K. M o r a w s k i , I g n a c y P o to c k i, W a rsza w a 1911; i d e m , P o g lą d na o p o z y c j ę m a g n a c k ą m i ę d z y I r o z b i o r e m a s e j m e m c z te r o le tn im , [w;] S tu d ia h i s t o r y c z n e k u c zc i pro l. W i n c e n t e g o Z a k r z e w s k i e g o , Kra­ k ó w 1908.

(2)

Podjęcie tej p ro b lem aty k i w y d a je się jed n ak być ze wszech m iar uzasadnione. W airto bow iem zw rócić uw agę na falkt, że w o k resie dzia­ łań Sejm u C ztero letn ieg o ludzie w y w o d zący się z szeregów opozycji zdobyli p rzew agę w izbie p o selsk iej. O ni też b y li siłą napędow ą całego n u rtu reform , p rzy n a jm n ie j w p oczątkow ym o k resie obrad. W ym ienić tu taj m ożna przy n ajm niej zn ane nazw iska Ignacego Potockiego, Igna­ cego K rzuckiego, czy Józefa Z ając z k a 4. Ich postępow e, chw ilam i n aw et

ra d y k a ln e p o g ląd y nie po jaw iły się nagle. M usiały 'dojrzew ać jiuż w cze­ śniej, w łaśnie w atm osferze tych z p o zo ru bezbarw n ych i jałow ych sejm ów lat 1776— 1786. A nalizy p o g ląd ó w tego k ręgu ludzi nie można jednak dokonać bez w cześniejszego ustalen ia pełnej listy p rze d staw i­ cieli opozycji, ta k by była ona w m iarę m ożliw ości zgodna ze stanem faktycznym .

Liczebność op o zycjon istów nie jest znana, choć pow szechnie u zna­ je się ją za niew ielką, w obec doskonale p ro w adzonej przez k ró la akcji sejm ik ow ej5. Je d n ak nie m oże to zadow olić. Przy próbie ko n k rety zacji tego ogólnikow ego stw ierdzen ia n a p o ty k a się jed n a k na pow ażne p ro ­ blem y. W y n ik a ją o n e z b rak u zach o w an ych p ełnych w ykazów posłów , przy k tó ry c h b y łab y zaznaczona p rzy n ależn o ść do istniejących , choć nieform alnych stro n n ictw politycznych. N ikom u z ów czesnych nie było to bow iem chyba zb y t po trzeb n e. C zęściow o tylko zachow ały się nie­ pełne c h a ra k te ry sty k i zjeżd żających na o b rad y posłów , dokonyw ane na u ż y te k króla, czy przez niego samego*. Brak już jed n a k w nich chociażby n ajog ó lniejszej o c e n y po staw senatorów , z k tó ry ch część n ależała przecież ido opozycjonistów . Byli to ludzie tak dobrze znani, że o ich zap atry w an iach nie trzeba było m on arch y inform ow ać. Tego n ajp ew n iejszeg o chyba, gdyż już i w ów czas m ogły zdarzyć się zadzi­ w iające zm iany poglądów , ty p u źródeł nie m a zbyt w iele. W każdym razie jest ich zd ecyd o w an ie zbyt m ało b y m ogły się stać po d staw ą do sporządzenia w y k azu członków opozycji. D latego też m ogą one sta ­ now ić ty lk o cenne uzupełnienie zdobyw anych w iadom ości i w e ry fik a to r czynionych ustaleń.

Rów nie p rzy d a tn a wiydaje się b y ć rów nież ko resp o n d en cja królew

-4 Por. M o r a w s k i , op. cit.; E. R o s t w o r o w s k i , K r z u c k i I g n a c y [w:] P o ls k i s ł o w n i k b i o g r a l i c z n y (dalej PSB), t. 15, W r o cła w 1970, s. 542— 543; К o w e с к i, op. cit., s. 208.

5 J. I. K r a s z e w s k i , P o ls k a w c z a s i e t r z e c h z a b o r ó w , t. 1, W a rsza w a 1902, s. 169, 202,- W . S m o l e ń s k i , D z ie j e nar od u p o l s k i e g o , cz. 3, W a rsza w a 1898, s. 84; A. Z a h o r s k i , S t a n is ła w A u g u s t — p o l i t y k , W a r sza w a 1966, s . 101— 103.

8 S zereg w ia d o m o ści na tem at k r ó le w sk ic h p r z ew id y w a ń co do o rien ta cji p o ­ lity c z n e j p r z y b y w a ją c y ch do W a r sza w y p o słó w p o d a je J. M i c h a l s k i , S e j m i k p o s e l s k i 1788 roku , „P rzegląd H isto ry czn y " 1960, nr 1, s. 52— 73; nr 2, s. 33.1— 367) nr 3, s. 465— 482.

(3)

ska, jak i m agnacka, chociaż ze w zględu na obszerność i rozpro szenie tru d n iejsza do w y k o rzy stan ia. Je d n a k i u z y sk an e n a tej dirodze w sk a ­ zów ki nie są zbyt obfite. Z auw ażyć bow iem w ypada, iż często k ró l zdaw ał się na o rie n tac ję sw oich zau fan y ch ludzi w tere n ie i niie ud zie­ lał im zbyt szczegółow ych in stru kcji do walka o m an d aty poselskie. Rów nież oni nie zaw sze inform ow ali m o narchę dokładnie, co w yraźn ie w idać w rap o rtach Joachim a C hreptow icza, k tó ry p o początkow ym ok resie gorliw ości w k ró tce zaczął składać doniesienia coraz m niej szczegółow e, przez co uzy sk an e w ten sposób w iadom ości o z a p a try ­ w aniach p olitycznych rep re z en ta n tó w Litw y są już dlla sejm u 1786 r. zupełnie ekiromne7. K o resp ond encja ma też jeszcze tę w adę, że u ry w a się n ajczęściej w o kresie o b rad sejm ow ych, kied y to w iększość n a j­ b ard ziej zain tereso w an y ch p rze b y w ała w W arszaw ie lub G rodnie, w bezpośrednim w irze w ypadków . Z ty ch o k resó w m am y jedyn ie n ie­ liczne i w dodatk u lakoniczne bileciki, k rążące m iędzy przyw ódcam i politycznym i. W ięcej jest ich już w o k resie przygotow ań do sejm u, kiedy toazyliy sę u k ład y pom iędzy k ró lem i w odzam i o p o z y c ji8.

Brak też w reszcie zu p ełnie w iadom ości o treści rap o rtó w najlep iej chyba zo riento w anej am b asad y c a rs k ie j w Polsce. N ie m ożna też oprzeć siię n a pam iętn ikach , k tó ry ch w iększość p om ija w łaściw ie n a jb a rd zie j in te resu jąc y nas okres, dając n ajw ięcej w iadom ości ty lk o do sejm u 1776 r. Szczególnie d otkliw y m oże być b ra k dalszej części -pamiętni­ ków S tanisław a A ugusta, u ry w a ją c y c h się m niej w ięcej na pierw szym sejm ie rozbiorowym®.

Pew nym uzupełnieniem m ogą być w tej sy tu acji gazetki pisane, k tó re 'donosiłiy p ro w in cjo n aln y m , nieraz w y so ko postaw ionym , czy te l­ nikom o przebiegu o b rad sejm o w y ch10. Z re g u ły jed n a k przebieg d y ­

7 Por. B ib lio tek a C za rto ry sk ich w K ra k o w ie, 724 IV , K o resp o n d en cja k róla 1771— 1792, lit. C, k. 431, J. C h rep to w ic z do k r ó la 24 IX 1786 r. z B ia łeg o sto k u .

8 A rch iw u m G łó w n e A k t D a w n y c h w W a r sz a w ie (d alej A G A D ), A rch iw u m Pu­ b liczn e P o to ck ich (d alej A P P ), 184, k. 66, S ta n isła w L ubom irski do k ró la 1 I 1780 r.i 313, t. IX, s. 224, K ról S ta n isła w A u g u st do L u b om irsk iego w o je w o d y lu b e lsk ie g o 27 VIII 1778 r.

* S. A. P o n i a t o w s k i , M é m o ir e s du ro i S ta n is ia s - A u g u s t e P o n i a to w s k i, t. 1, St. P etersb ou rg 1914; t. 2, L eningrad 1924; i d e m , P a m i ę tn ik i k ró la St. A u g u s t a P o n i a to w s k ie g o , w y d . W . K o n o p c z y ń s k i , S. P t a s z y c k i , W a r sz a w a 1915. D a lszej c z ę ś c i p am iętn ik a, n ajb ard ziej in te re su ją ce j, a d o tą d n ad al p o zo sta ją cej w form ie r ęk o p isu w a rch iw a ch ra d zieck ich , n ie u d ało s ię nam dotąd pozn ać, p om i­ mo p ro w a d zo n ej już od lat k o resp o n d en cji.

10 T. O s t r o w s k i , P ou fn e w ie ś c i z o św ie c o n e j W a r sz a w y , oprać. R. K a l e t a , W r o cła w 1972. B ib lio tek a O sso liń s k ic h w e W ro cła w iu , rkps 780/11, 557, G a z e t a p isa n a z W a r s z a w y 1782 r.; rkps 592, G a z e t k a p is a n a z W a r s z a w y 1776,- B ib lio tek a J a g ie l­ lo ń sk a w K ra k o w ie, rkps 6799, G a z e t y p is a n e i i n l o r m a c j e t y g o d n i o w e z W a r s z a w y i i n n y c h m ia s t d o s t a r c z a n e A d a m o w i J ó z e l o w i M n J s zc h o w i z la t 1771— 1781.

(4)

skusji był od d aw any niestaran n ie, a linie podziałów politycznych le ­ dwie zasygnalizow ane. Liczba u zy sk an y ch w ten sposób nazw isk opo­ zy cjo n istó w nie p rzek ro czy chyba dw udziestu. Z teg o też w zględu rów nież o n e m ogą być tra k to w a n e jed y n ie ja k o cenne u zupełnienie wiadom ości.

Woibec b rak u pełnych, b ezpośrednich ocen z ap atry w ań posłó w i se­ n a to ró w p o zo staje sięgnięcie d o innych m etod badaw czych. O czyw iście kuszące b y ło b y o p arcie się na k ry te ria c h m ajątko w ych . W iadom o bo­ w iem o pow szech nej niechęci sta re j m ag naterii do osoby S tanisław a A ugusta. Z tego w zg lęd u jej rep rezen tan tó w , jak rów nież uzależnio­ nych od niej p rzed staw icieli droibnej szlachty m ożna tra k to w a ć jako opozycjonistów . N atom iast całą zam ożną szlachtę, w alczącą o w ładzę i w p ły w y polityczne ze sta rą m ag n a terią m ożna chyba uznać za zw o­ lenników kró la. Od niego bow iem ty lk o mogłiy zależeć losy ich o so bi­ stej k a rie ry , na co w sk azu ją p rzy k ła d y szybko a w a n su ją c y c h w ów czas: G rocholskich, czy Jack a Je z ie rsk ieg o 11. Je d n a k w yd aje się, że u z y sk a ­

ne w ten sposób w yniki nigdy nie b ędą zbyt p o zy ty w n e i m ogą tylk o stanow ić w skazów kę do d alszych badan.

W tej sy tu acji p ozo staje ty lk o dokładna lektuira diiariiuszy i móiw sejm o w y ch 12. Szczególnie in te resu jąc e zaś w yn iki m oże dać stud iow a­ nie list głosow ań. J e d n a k w to k u bad ań naid tym i źródłam i bardzo istotne jest u stalen ie zestaw u problem ów , k tó re sp rz y ja ły w y raźn ej po ry zacji stanow isk i zm uszały w szy stk ich p a rla m e n tarz y stó w do wy- l nego opow iedzenia się za kró lem łub za opozycją. Bez teg o nie jest m ożliw e u n ik nięcie pow ażnych pom yłek, g d y ż p rz y dużej sw obodzie g ’c s u często dochodziło do zask ak u jący ch zbieżności stanow isk czoło­ w ych „pieczeniarzy" i królew skich oponentów .

11 W . S z c z y g i e l s k i , O ś w i e c o n y e l i t a r y z m w P o ls ce w XV II I w ., „ Z eszy ty N a u k o w e UL" 1976, S. I, z. 4, s. 115, 116.

11 D ia riu s z S ejm u O r d y n a r y j n e g o p o d z w i ą z k i e m K o n l e d e r a c j i G e n e r a l n e j O b o j g a N a r o d ó w a g i t u j ą c e j się , w y d . А. С i e с i s z o w s к i, W a r sz a w a 1776, A G A D , A PP 91, D iariu s z S e jm u O r d y n a r y j n e g o p o d z w i ą z k i e m K o n l e d e r a c j i G e n e r a l n e j O b o j g a N a ­ r o d ó w a g i tu ją c e g o się [1776], Diari usz s e j m u w o l n e g o o r d y n a r y j n e g o s z e ś c l o n i e d z i e l - n e g o R. P. M D C C L X X V I I I d. pa źd ź... o d p r a w i a j ą c e g o się, w y d . S. S o k o ł o w s k i , W a rsza w a 1779: Zb ió r m ó w r ó ż n y c h . M o w y s e j m o w e 1778, P ozn ań 1779; Diariu s z S ejm u W o l n e g o O r d y n a r y j n e g o W a r s z a w s k i e g o S z e ś c i o n i e d z i e l n e g o ro k u p a ń s k ie g o M D C C L X X X , dnia 2 p a ź d z ie r n ik a o d p r a w u j ą c e g o s i ę w W a r s z a w i e , W a r s z a w a [p o 1780]-, D ia riu s z S e jm u W o l n e g o O r d y п а с у j n e g o W a r s z a w s k i e g o S z e ś c i o n i e d z i e l n e g o ro k u p a ń s k ie g o M D C C LX X X 1I, W a rszaw a 1782; Diariu s z S e jm u W o l n e g o O r d y n a r y j ­ n e g o S z e ś c i o n i e d z i e l n e g o ro k u 1784, W a rsza w a 1785; D iariu s z t y g o d n i o w y se jm u 1786, [W a rsza w a 1786]. D iariu sz ten k o ń cz y się na XI s e s ji 13 X 1786 r. D la te g o m usi b y ć u z u p ełn io n y lek tu rą r ęk o p iśm ien n y c h je g o w ersji: A G A D , APP 102; Zbiór P o p ieló w , 18 (diariu sz z a cz y n a się od XXII s e s ji 27 X 1786 r.); A rch iw u m K ró lestw a P o ls k ieg o , 356, cz. 2. (diariu sz z a czy n a s i ę r ó w n ież od 27 X 1786 r.).

(5)

O parcie całości rozw ażań na tym typ ie źródeł k ry je w sobie inne pow ażne niebezpieczeństw a. Po pierw sze zachow ała się bardzo m ała liczba list głosow ań i tyliko w kilk u p rzy p adkach m ogą być o n e dla nas rzetelnym spraw dzianem poglądów ob radujący ch. Po drugie, jeśli będziem y o p ierać się głów nie na treści w y g łaszanych m ów sejm ow ych, m usim y liczyć się z istnieniem pow ażnej g ru p y tzw. m i leak ów sejm o ­ w ych, u n ik ający ch o tw a rte g o zabierania gło9u, co przy krótkim o k re­ sie o b ra d nie było w cale tru d n e. Inna rzecz, że w o dniesieniu do opo­ zycji Laka obaw a nie pow inna chyba zachodzić, zw ażyw szy na po- wlszechny p o g ląd o m ałej liczebności przeciw ników króla, któ rą jednak n ad rabiali dużą ak ty w n o ścią p a rla m e n ta rn ą 13. Po trzecie, istn ieje nie­ b ezpieczeństw o p o ddania się działan iu p ew n ych o b o w iązujący ch k a n o ­ nów w ygłaszania m ów , pełn y ch ry tu a ln y ch pochw ał króla, co często zaciem nia obraz. W y d a ją się to jed n a k przeszk o d y niezbyt istotne, pod w arunkiem u stalen ia kluczow ych problem ów toczącej się w alki poli­ tycznej i spraw , k tó re w in tencjach opozycji m iały przynieść zachw ia­ nie pozycji Stanisław a A ugusta.

Te poruszane w dysikusji sejm ow ej problem y, sp rz y ja ją c e u ja w n ia ­ n iu postaw op o zycyjn y ch, m ożna podzielić na d w ie zasadnicze grupy. Pierw sza z nich o b e jm u je cały zespół zagadnień, k tó re 2 irozmaitym natężeniem w y stę p o w a ły w całym o k resie rządów Rady N ieu stającej. W drug iej zaś znajdą się pro b lem y podejm ow ane ty lk o n a poszczegól- nycih sejm ach, gdyż zw iązane były śaiśle z o k reślo n ą sy tu a c ją poli­ tyczną.

W pierw szej grupie na zdeqydow anie op o zy cy jn e zap atry w an ia m ów ców wstkazywała wtszelka ikrytyka osoby króla. Je st jasnym , że nie była ona zbyt o stra i nie m ogła dotyczyć sam ej osoby, a p rzy ­ n ajm niej cech m onarchy. M ożna nato m iast by ło k ry ty k o w ać pew ne posunięcia kró la i z tego dość szero k o k orzystano. Szczególnie chętnie podejm ow ana była sp raw a 'rozrzutności S tan isław a A ug usta, k tó re m u zarzucano m arn ow anie pieniędzy na zbytki. Do tego ty p u w y stąp ień dochodziło dość często w zw iązku z ciągłym i brakam i w kró lew sk iej szkatule, jed n a k re k o rd w tym w zględzie należał do sejm u 1784 r.,

15 W id o czn e je st to z w ła sz cz a przy le k tu r ze d ia riu szy z lat 1776 i 1778, g d y o p o z y c jo n iśc i m im o m ałej lic z b y n a d a w a li ton obradom . W ią za ło s ię to z ich o ż y ­ w io n y m g ło sz en ie m p a tr io ty cz n y c h h a s e ł i w y s u w a n iem sz e r e g u p ro p o zy cji refor­ m atorsk ich . Por. A. S t r o y n o w s k i , P a t r i o t y c z n e w y s t ą p i e n i a o p o z y c j i na s e j m i e

1778 r., „A cta U n iv e r sita tis L od zien sis" (zło żo n y do druku); E. R o s t w o r o w s k i , S p r a w a a u k c j i w o j s k a na tle s y t u a c j i p o l i t y c z n e j p r z e d S e j m e m C z t e r o l e t n i m , W ar­ sz a w a 1957, p ass im .

(6)

kiedy to sp raw a ta p rzew ijała się w szeregu w y stą p ie n iac h 14. Je d n ak p rzeciw królow i nie w ystęp o w an o zbyt ostro. W iązało się to z szacun­ kiem dla funkcji m onarchy, co w y ra ż a ło się w pożytecznym , przy­ najm niej w czasie o b rad Sejm u Cziteroletniego, zw yczaju ucałow ania ręki k ró le w sk ie j1®.

D latego już bardziej o tw arcie w y stęp o w an o przeciiw rodzinie k ró ­ lew skiej. A le i w tym w y p a d k u rów nież o sk arżen ia nie b y ły k iero ­ w a n e w prost, lecz dotyczymy sk u tk ó w działalności. Szczególnie niep o­ p u larn y b ył b ra t królew ski M ichał Poniatow ski. P otępiano szczególnie fakt zaw ładnięcia przez niego dochodam i z b iskupstw a k rak o w sk ieg o po u sunięciu K ajetan a Sołtyka.

W ykorzysityw ano n ato m iast w szelkie m ożliw ości podnoszenia zasług czołow ych opozycjonilstów. Szczególnie chętnie chw alono hetm anów , k tó rzy byli przed staw ian i jak o filarjy w olności szlacheckich i u cieleśn ie­ nie w szelkich cnót obyw atelskich . Szczególnie sław iono W acław a Rze­ w uskiego, k tó ry też do końca życia poczynaniom króla przeciw staw iał sw ój w iek i Chlubną przeszłość. Je d n a k dopiero praw dziw ą pow ódź p a n e g iry k ó w na cześć w odzów opozycji przy n iósł sejm 1784 r., w zw ią­ zku z ofiaram i poczynionym i na rzecz w zm ocnienia arm ii. W szy stk ich m ów ców sław iący ch te g e sty należy bez w ątp ien ia zaliczyć do opozycji.

Je d n a k n ajisto tn iejszy m n u rtem dyskusji, pozw alającym na o k re ś le ­ nie po staw by ł sto su n e k do R ady N ie u sta jąc e j, będ ącej n a jp e w n ie j­ szym narzędziem k ró lew skieg o k iero w an ia p aństw em 18. N ajw ażniejsze są oczyw iście głosy k w estio n u jące całkow icie potrzebę istn ien ia ta k ie ­ go organu, chociaż nie było ich zbyt wiele, szczególnie w późniejszym o k resie. Znacznie liczniejsze b y ły p ro te sty opozycji przeciw u p ra w n ie ­ niom R ady do tłum aczenia k o n sty tu c ji sejm ow ych. Przy częstym prze­ k rac z a n iu przez nią p osiadan y ch kom p etencji o d b ierać to m iało p a rla ­ m entow i fun kcje praw odaw cze.

N atom iast pom ocnicze znaczenie będą m iały p o sta w y p rez e n to w a n e w toku d y sku sji n ad udzieleniem „zakw itow ania" działalności Rady i jej D epartam entów w o k resa c h m iędzy sejm ow ych. W tym w y p ad k u bow iem prócz oczyw istych prób d y sk re d y ta cji tych urzęd ó w p o jaw iały

14 S z c ze g ó ln ie g w a łto w n ie za n ie g o sp o d a rn o ść z a a ta k o w a ł w ó w c z a s k róla Ig n a ­ c y P otock i, p op arty r ó w n ież z d e c y d o w a n ie przez Ig n a ce g o K u rzen ieo k ieg o p o sła piń­ sk ie g o , por. D ia riu s z Sejmu... 1784 r., s e s j a 4 XI 1784 r„ s. 496,- M o r a w s k i , op. cit., s. 56, 57.

15 D o ść c z ę s to dla z a ła g o d ze n ia sp o ró w na w e z w a n ie m arszałk a p rzy stęp o w a n o do u c a ło w a n ia ręki k r ó le w sk ie j. P o n iew a ż trw a ło d o ść dłu go nim w s z y s c y zebrani d otarli do tronu, p o w sta w a ła u p ragn ion a przerw a na u śm ie rzen ie k o n flik tu na drodze ta jn y c h rozm ów lu b n a c isk ó w n a najb ard ziej z a cietr z ew io n y ch p o słó w .

(7)

się też fak tycznie sporne k w e stie 17. C zęste bow iem były w ypadki w y ­ daw ania zupełnie n iefo rtunn y ch rezolucji. P onadto w n iek tó ry ch przy ­ padkach octanowa u d zielenia kw itu w y n ikała z toczących się rozgry w ek personalnych, czego p rzykładem m oże być chociażby spraw a A ntonie­ go T yzenhauza. D latego w szelkie żądania zm iany d ek retó w Rady N ie­ u stającej, czy ich uch ylenia, a także s p ra w y udzielenia kw itów m uszą być trak to w an e z m aksym alną o strożnością.

Bardzo w y raźny c h a ra k te r m iały natom iast w szystkie ataki na dzia­ łalność D ep artam entu Wojtsikowego Rady N ieu stającej. W y n ik a ły one głów nie z tra d y c y jn ie w rogiej w o b ec niiego po staw y hetm anów , roz­ goryczo n y ch u tra tą d otychczasow ych u p raw n ień. Szczególnie w y raźnie antykrólew siki c h a ra k te r m iały zarzu ty o niew łaściw ym k ie ru n k u roz­ budow y w ojska. D otyczyły one zwłaszcza o graniczania ldczebnośoi ka­ walerii n aro do w ej, ja k i zbyt (powolnej i k o sztow nej aukcji arm ii. Po­ dobne są też p ro te sty p rzeciw k o u ży w an iu żo łnierzy do egzekw ow ania w yro ków sądow ych, co godziło po części w b ezk arn ych dotąd m agna­ tów. W końcow ym o k resie rządów R ady N ie u sta jąc e j doszedł jeszcze problem w prow adzenia p rzez króla now ego system u aw ansow ania, po­ leg ający na zniesieniu system u k u p ow an ia sz arż 18. Te zarzuty w kw e­ stiach w ojsk o w y ch b yły n ajczęściej 'kierow ane pod ad resem g e n e ra ła Ja n a K cm arzew skiego, szefa kancelaria w ojskow ej, a faktycznie godzi­ ły w króla.

O statnim z zagadnień w yraźnie w y ró żn iający m opo zy cjo n istó w na w szystkich sejm ach w om aw ianym o k resie była spraw a sto su n k u do zaborców . O tóż opoziycja, w yk o rzy stu jąc silne uzależnienie sdę króla od am basadora S tackelberga, zaczęła dla sw ojej działalności p rzy b ie ra ć coraz sk rajniejszą, g ło śniejszą arg u m e n ta c ję p atrio ty czn ą. O czyw iście dla przyw ó dcó w opozycji była to ty lk o dosko nała form a pozyskiw ania sympatii i społeczeństw a, nie od p ow iadała zaś rzeczyw istym p rzek o n a­ niom i celom, bow iem w rzeczyw istości b yła to ciąg ła w alk a o po zy ­ skanie poparcia ze s tro n y P e te rsb u rg a 19. Dla szeregow ych je d n a k p rze d ­ staw icieli tej opozycji by ły to hasła całkow icie słus;zne, godne forso­ w ania w sejm ie. Z czasem też i przyw ódcy, a szczególnie C z a rto ry scy

17 Z w ła szc za w ie le b łę d ó w w fu n k cjo n o w a n iu R ad y N ie u sta ją c e j w y k a za ł w s w y m w y stą p ien iu K. N. S ap ieh a p o se ł b r z e s k o -lite w sk i w c za s ie obrad sejm u 1784 r„ por. D ia riu s z Sejmu... 1784 r., s e s j a 27 X 1784 r., s. 369; s e s j a 20 X 1784 r., s. 147.

18 R o s t w o r o w s к i, op. cit., s. 143 i n.

19 E. R o s t w o r o w s k i , O s ta t n i k r ó l R z e c z y p o s p o l i t e j G e n e z a i u p a d e k K o n ­ s t y t u c j i 3 M aja, W a rsza w a 1966, s. 89 i n.; M o r a w s k i , P o g lą d na o p o z y c j ę magnacką..., s. 379.

(8)

zaczęli te sp raw y trak to w ać coraz pow ażniej, W m iarę doznaw anych zaw odów ze stro n y R osji2^

Uzmawanie w szystkich p a trio ty c z n y ah d em onstracji, czy tyliko ele­ m entów arg u m en tacji, za opozyqyjme m oże w ydać się dzdwne. Je d n ak należy zw rócić uw agę na fakt, że dla m onarchy w szelk ie potępianie rozibiorów, k ry ty k a polityki mocamstw zaborczych i w zyw anie do p rze ­ prow adzenia w k ra ju głębokich, rad y k aln y ch reform i uch w alen ia aukcji w o jska do p u łap u g w a ra n tu jąc e g o całk o w itą niezależność, było zdecydow anie niek o rzy stn e. Dla u zy sk an ia bow iem u stę p stw ze strony Rosji m usiał w ykazać się przed S tackelbergiem m ożliw ie ustab ilizo w a­ ną, przy jazn ą caratow i atm osferą w k raju . D latego też jego stro n n icy zdecydow anie 'Stronili w sw oich w ypow iedziach od tego ty p u a rg u m en ­ tacji, k tó ra m ogła rów nież p rzyczynić się do zw ichnięcia k a rie ry poli­ tycznej, zależnej też o d ap ro b a ty Staokelberga. O pozycja zaś stosując tę form ę p rzek o n y w an ia posłów o siąg ała dwa cele: pow olną d y sk re d y ­ tację uzależnionego od am b asad o ra k ró la, a także zapew niała sobie po- klasik szerokich rzesz spo łeczeństw a21. M im o w szystko w y d a je się, że to k ry te riu m podziału sejm u jący ch m usi być* stosow ane z dużą dozą ostro żności i m oże stanow ić jedynie d odatkow y w skaźnik pmzy w szy­

stkich p ró b ach klasiyfikacji.

N ato m iast p rze w ijają c e się przez w szy stk ie sejm y spory w okół funkcjonow ania, a głów nie sposobu finansow ania Kom isji Edukacji N a­ rodow ej n ie m iały znaczenia dla in te resu jąc e j nas problem atyki. Z a­ w sze bow iem p ro te sty w y chodziły z kręg ó w sk ra jn ie k o n se rw aty w ­ nych, zaś o bro n y podejm ow ali się ludzie O św iecenia, bez w zględu na z a p atry w a n ia polity czn e22. D latego ten problem m usi być pom inięty p rzy w szy stk ich rozw ażaniach.

W tej sy tu acji znacznie p rak ty czn iejszy m jest zw rócenie uw agi n a te zagadnienia, k tó re zap rzątały u w ag ę opinii publicznej i staw ały się przedm iotem ożyw ionych polem ik ty lk o w ok resie trw an ia poszczegól­ n y ch sejm ów .

N a jo strz ejsza w alk a polityczna ro zeg rała się w 1782 r. w okół sp ra ­ w y sołtykow skiej. W ów czas falę o b u rzen ia w yw o łało nagłe a re sz to w a ­ n ie przez k a p itu łę k rako w ską, podobno c h o reg o um ysłow o, biskupa Sołtyka. U życie do teg o w ojsk a, a także n iezb yt zręczne i nie do k o ń­

*° Z a h o r s k i , op. cit., s. 140. 11 S t r o y n o w s k i , op. cit.

“ A tm o sfera se jm o w y c h obrad sp rzy ja ła raczej o św ie c o n y m i je ś li b y ły n arze­ k an ia to ty lk o na z łe w y k o r z y sta n ie fu n d u szy p o jez u ick ich . N a to m ia st na p ro w in cji p rzew a g ę p o sia d a li raczej jej p r z e c iw n icy , por. J. H u l e w i c z , O p in ia pu b licz n a w o b e c K o m i s j i E d u k a c ji N a r o d o w e j , [w:] Stu d ia z d z i e j ó w k u l t u r y p o l s k i e j , b. m. 1949, s. 431.

(9)

ca formalinę pod w zględem p raw nym przeprow adzenie tej akcji, um ożli­ w iło w y stąp ien ie opozycji. U znała o n a Radę J>Heustającą, któ ra u d zie­ liła kap itu le k rak o w sk ie j pom oqy w ojskow ej, za w inną przekroczen ia praw a. W skazy w ała szczególnie na zagrożenie swobód o byw atelskich i nairuszenie n iety k aln o ści osoby se n ato ra R zeczypospolitej, jak i na rea ln ą w ty ch w a ru n k a ch groźbę absolutyzm u. D odatkow ym e le m en ­ tem u łatw iający m działalność opozycji było przekazanie k o ad iu to rii bi­ skup stw a krak o w sk ieg o M ichałow i P o n iatow skiem u 23. Dało to pow ód do szerzenia pogłosek o królew skim nepotyzm ie. W tej sy tu acji uk ład sił politycznych n a tym sejm ie zary so w ał się n iezw ykle plastycznie, gdyż cała opozycja m iała ok azję do licznych, dram atycznych w ystąpień.

Podobnie drażliw ą, w yraźnie dzielącą społeczeństw o, była afera M arii D ogrum ow ej, któ ra zaciążyła n ad obradaimi sejm u 1786 r. W ó w ­ czas to podstaw ow ego znaczenia n abrała k w estia stopnia w iny g en e­ rała K om arzew skiego i k ró le w sk ie g o k am erd y n era F erd y n an d a Ryxa w planow anym przez D ogrum ow ą zam achu na żiycie A dam a Kazim ierza C zarto ry sk ieg o. Problem ten został co praw da rozstrzy g n ięty jeszcze przed sejm em dzięlki zd ecydow anej akcji S taokelberga i zakończył się skazaniem D ogrum ow ej. Je d n ak jeszcze w toku o b rad pojaw iły się gło­ sy p ro te stu przeciw „trucicielom ", co dało pożyw kę działaniom o p o ­ zycji. N iestety sp raw a ta nie w y w o łała dostatecznie ożyw ionej d y sk u ­ sji, p rzy n ajm niej w zachow anych fragm entach diariusza, by m ogła po­ służyć dila u stalen ia p e łn e j listy o p ozycjonistów 24.

W sum ie w ięc ty lk o dwa sejm y — 1782 i 1786 r. — m ia ły tak ie pow ażne prob lem y,w yraźn ie u łatw ia ją c e u sta le n ie linii podziałów po­ lityczny ch wśiród o b rad u jący ch . Na pozostałych zaś, mimo g o rący ch dyskusji doszło do kry stalizo w an ia się o pozycji w okół najisto tn iejszy ch w danym m om encie zagadnień. N a przy k ład szczególnie isto tn a k w e­ stia obalenia k o d e k su A n d rzeja Z am oyskiego w łaściw ie została prze­ sądzona jeszcze przed sejm em w toku gorączkow ych, zakulisow ych przetarg ó w politycznych. Izba p o selska zaś sta ła się w idow nią dość burzliw ych, m om entam i go rszący ch w y stąpień , nie stan ow iących je d ­ nak pom ocy w u sta la n iu listy in te resu jąc y c h nas ludzi25. Podobnie też

M K. R u d n i c k i , B isk u p K a j e t a n S o l t y k (1715— 1788), W a rsza w a 1906, s. 205 i n.j J. K o s s a k o w s k i , P amię tniki... b i s k u p a i n f la n c k ie g o (1738— 1788), W a rszaw a 1891, s . 13Я.

14 Z a h o r s k i , op. cit., s. 132— 133. B yć m oże, iż ta afera p rzy czy n iła s ię do n iep rzy jem n ej dla k róla d y sk u sji w se jm ie i d la teg o z a k o ń c z y ło się to przerw an iem druku d iariu sza, k tó ry k o ń cz y się na 11 se sji, a dw a n a jp e łn ie jsz e r ęk o p isy z a ­ w iera ją za p is dop iero od s e s j i 22. P o w sta je w ię c bardzo isto tn a lu k a , k tórą z trudem w y p e łn ia ją bardzo sk ą p e w ia d o m o ści z d ia riu sza w A G A D , APP, 102.

85 Ł. K u r d y b a c h a , D z ie j e k o d e k s u A n d r z e j a Z a m o y s k i e g o , K rak ów 1951, s. 147— 163.

(10)

ma się rzecz z długotrw ałym i dyskusjam i nad spraw ą T yzenhauza, k tó ­ ry d o 1778 ir. był faktycznym przyw ódcą p a rtii królew sk iej na Litwie. Je d n ak w łaśnie w ów czas doszło do gw ałtow nego załam ania się jego k a rie ry . N ie było to jed n ak w ynikiem d ziałań opozycji, k tó re j część oczyw iście przyłączy ła się do tej ak cji p o grążania znienaw idzonego przeciw nika. G łów ną jed n a k rolę o d eg rali w ów czas najbliżsi Stanisław a A ugusta. Do u p adk u w szechw ładnego m inistra przyczynił się bowiem w najw iększym stop niu Chreptowiicz ii Ludwik T yszkiew icz, a w ięc n a j­ bardziej zaufani k ró la 2*.

K ończąc te rozw ażania m ożna w skazać na zasadnicze k ry te ria p o ­ m ocne p rz y u sta la n iu sk ładu opozycji p a rla m e n tarn e j w czasach rzą ­ dów Rady N ieu stającej. Dla w szystkich sejm ów były to k w estie zw ią­ zane ze: stosunkiem do k ró la i jego rodziny, d em o n stracy jn y m pod­ noszeniem zasług czołow ych przy w ó dcó w opozycji, k ry ty k ą zakresu up raw n ień i działalności R ady N ieu stającej, a szczególnie jej D e p a rta ­ m entu W ojskow ego, w y kazyw aniem błędności a k tu a ln eg o n u rtu poli­ tyki zagranicznej Polski i w zyw aniem do n aty chm iastow y ch działań na rzecz w zm ocnienia arm ii i reform bez czekania n a zgodę zaborców . W od n iesien iu d o sejm u 1782 r. taikim w yraźnym k ry teriu m b y ł sto­ sunek do sp raw y sołtykow skiiej, a przy o b rad a c h p a rla m e n ta rn y c h

1786 r. p o w racan ie do afery Dogruimowej w sk azy w ało n a p o sta w ę opo- zyqyjną. U zyskane w ten sposób w yniki b ad ań d iariu szy , IM głosow ań i m ów sejm ow ych w ym agają też sk o n fron to w ania z pam iętnikam i, ko­ resp o n d e n c ją i ów czesnym i k lasy fik acjam i poglądów sejm u jących , dok o ­ n y w an y ch przez k ró la i m agnatów . D opiero to. pozwoli u stalić pełny skład i siłę opozycji an ty k ró lew sk ie j na sejm ach tego o k resu 27.

In sty tu t H istorii Z akład H isto rii P o lsk i N o w o ż y tn e j

A n d r z e j S t r o y n o w s k i

L’O PPO SIT IO N ANTI-ROYALE

D A N S LA DIÈTE PE N D A N T LE RÈGNE DU CONSEIL IN C ESSA N T

La p ério d e du règ n e du C o n se il In c e ss a n t e s t un tragm ent le m o is con n u p en d an t l'e x e r c ic e du p o u v o ir par S ta n isla s A u g u s te P o n ia to w sk i. P articu lièrem en t s e n s ib le e st le m anq ue d es é la b o ra tio n s co n cern a n t les sé a n c e s de la D iète à

S6 S. K o ś c i a l k o w s k i , A n t o n i T y z e n h a u z , t. 2, L ond yn 1971, s. 355— 357. 87 A rty k u ł ten pod w zg lęd em m eto d y czn y m sta n o w i punk t w y jś c ia dla p r z y g o ­ to w y w a n e j pracy: O p o zy cja parlam entarna w c za sa ch rząd ów R ad y N ie u sta ją c e j.

(11)

c e tte é p o q u e-la , a yan t lie u dan s les a n n ées 1776— 1786. E lles c o n stitu a ie n t la b a se d e la c r ista llis a tio n de to u te a ction réform atrice p o stérieu re p end ant la D iè te de Q u atre A n s. La plu s im partante é ta it alo rs l’a c tiv ité des op p o sa n ts, qui dans la s u ite ont jo u é un rôle prim ordial. En e s sa y a n t d'aborder c e problèm e on ren con tre toujou rs des d ifficu ltés qu ant à la co m p o sitio n de l'o p p o sitio n et le nom bre d'op po­ sa n ts. Le m anq ue de n o m b reu ses in d ica tio n s au c a ra c tèr e d irect o b lig e à la lectu r e d es jou rn au x et d es d isc o u rs p ro n o n cés dans la D iè te c e qui e x ig e la fix a tio n des critères c o n v e n a b le s. Ils d o iv e n t b aser su r le s p rob lèm es p rin cip a u x de la lu tte p olitiq u e.

Pen dant to u te s le s sé a n c e s de la D iète, c e s p rob lèm es se lia ien t: au rapport e n v e r s le roi et sa fa m ille, à l'a ccen tu a tio n d ém o n stra tiv e d es m érites des ch efs d 'op position, à la co n d am n ation du d om ain e d es a u to risa tio n s et de l'a c tiv ité du C o n se il In cessa n t, et notam m ent de so n D ép artem en t M ilitaire, à la critiq u e du cou rs con tem p orain de la p o litiq u e e x tér ie u r e de la P o lo g n e et à l'a p p el aux a ctio n s im m éd iates en fa v eu r du ren forcem en t de l'arm ée et des féform es san s atten d re le co n se n te m en t des e n v a h isseu rs. Le rapport à l'affaire de S ottyk é ta it un critère relatif à D iète d e 1782; la m ain te rep rise de l ’affaire de D ogrum ow a, pend ant les débats de 1786, dém ontrait l'a ttitu d e o p p o sitio n n e lle . O b ten u s de c e tte m anière-là le s résu lta ts de r ech e rc h es b a s ée s sur la lectu re d es jou rn au x, d es lis te s de v o te s et des d isco u rs p ro n o n cés pend ant le s sé a n c e s de la D iète d o iv e n t être co n fro n tés a v e c le s m ém oires, la co rresp o n d a n ce e t le s c la s sific a tio n s d es o p in io n s d es d ép u tés, e ffe c tu é e s par le roi et le s m agn ats. S eu lem en t en c o n n a issa n t la co m p o sitio n de l'o p p o sitio n , on peut p rocéd er au x rech erch es co n cern a n t le d év elo p p em en t de la c o n s c ie n c e p o litiq u e d e c e lle -c i.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Part two, “Overcoming problem gambling: A self-help guide” describes the steps to be taken by the gamblers using the book as a guide to support their recovery:.. Step 1 – Working

b) wskazane wyżej przeznaczenie terenów łączące zabudowę zagrodową (RM) z usługami turystyki (UT) oraz budynkami rekreacji indywidualnej wynika ze stanu istniejącego;

Jak pojęcie nieśmiertelności duszy jest w duchu coraz wyższego doskonalenia się niemożliwem bez przyjęcia pajingenezy, staje się „objawienie" jałowym

W chwili zbliżania się powozu, przed gmach sądu, licznie zgromadzone rzesze mariawitów, a szczególnie kobiety upadły na kolana cisnąc się do ucałowania rąk

W dniu 11 maja 2005 roku ukazało się rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 11 maja 2005 roku „zmieniają- ce rozporządzenie w sprawie sposobu prowadzenia rejestrów zachorowań na

Kościuszki 227 40-600 Katowice Cena jednostkowa. brutto w PLN za

Zygmunt II August (1548 – 1572), syn Zygmunta I Starego i Bony Sforzy, wielki książę litewski od 1529 r., ostatni król na tronie polskim z dynastii Jagiellonów;

A zatem problemów decyzyjnych jest przynajmniej tyle, co nieskończonych ciągów zero-jedynkowych, czyli więcej niż liczb naturalnych, czyli więcej niż programów.. Tym