R e s fa S c e fa I A d m i n i s t r a c j a
W a r s z a w a
u!« W a r e c k a 7 — T a l . S * 0 6 .7 0K r a k ó w
Hf. Sw . T o m a s z a 11-a
T elefo n 193.10
NAPRZÓD
O R G A N POLSKIEJ PARTJI SOCJALISTYCZNEJ
W Y C H O D Z I C O D Z I E N N I E R A N O
W Y D A W C A : R A D A N A C Z E L N A
P . P . S .
Warunki prenumeraty* w Krakowie z obnoszeniem miesięcznie zł. 2.10, na prowincji miesięcznie z ł. 2.50, zagranic? zł. 5.60. Za zmian? adresu 50 gr.
Ceny o g ł o s z e ń : Za wiersz wysokości 1 milimetra w tekście nr 50, zw;czajn« gr. 43, nekrologi do 60 mm. gr. 20, powyżej 60 mm. gr 39, drobne za wyraz 20 gr. Poszukiwanie i zaofiarowanie pracy bez?htaft Ogłoszenia tabelaryczne o 50 proc. drożej. Układ ogłoszeń tekstowych I zwyczajnych 6-cIo szpaltowy. Za treść ogłoszeń Redakcja nie odpowiada.
W alki
na froncie aragońskim
Faszyści zbliżają się do Leridy
Ataki faszystów są wspierane przez 200 samolot § w
Główna kwatera wojskowa gen.Franco komunikuje wieczorem, że lewe skrzydło armii gen. Franco najęło i 3 wsi i szczyt Las Coro. nas. Na odcinku Orna zajęto 4 wsie. Inne oddziały zajęły Perał- ta de Alcoiea i Tormillo, jak rów- nież szczyt San Sebastian. Na tym odcinku wzięto do niewoli przeszło 500 jeńców. Na drodze do Junąuera wojska faszystów, skie posunęły się o 29 km. i zdo były przyczółek mostowy Fraga. Następnie faszyści sforsowali li. nię Cinca, przeszli tę rzekę i za jęli miejscowości Ve!illa, Cinca i Fraga w Aragonii i M asalorreis w Katalonii. Na tym odcinku wzięto kilka tysięcy jeńców i zdo byto wiele materiału wojennego. Na drodze z Ca.spe do Gan desa wojska faszystowskie złamały silny opór nieprzyjaciela i zajęły szereg wzgórz i wsi. Na prawym skrzydle zajęto Canaleias, Mar- rondo, La Sierra de Los Canjane* i Tesa. Działa obrony przeciw lotniczej zestrzeliły 4 nieprzyja cielskie samoloty. Na odcinku Fa ge odparto wszystkie ataki nie przyjaciela.
***
Oddziały gen. Yague zbliżaj?) się do Leridy. Lerida jest waż nym punktem komunikacyjnym, gdyż tu schodzą się drogi z Sa- ragossy, Huesca i Barcelony, to też zajęcie miasta będzie imało,
Ministerium Obrony Narodowej Hiszpanii komunikuje, że nieprzy jaciel w niedzielę skierował swo je ataki na Candasnos i Fraga Wszystkie ataki zostały odparte, jednak nieprzyjacielowi udało się zająć szereg pozycji na linii o- bronnej, przygotowanej na rzece Cinca. O godz. 14 faszyści roz.
poczęli nowy atak, wspierany przez 200 samolotów i dotarli wic czorem do wsi Cinca. Samoloty gen. Franco bombardowały Len da. 5 samolotów faszystowskich zostało strąconych.
Na froncie Estramadury faszy ści zajęli ponownie utracone wczo raj pozycje.
Klęska Japończyków pod Soczau
Nalot Japońskich eskadr na Hankau
Prasa angielska donosi o nieprzewidywanym zwycięstwie wojsk chińskich, w walkach, toczących się w wzdłuż linii kolejowej Tienj sin-Pukow. Już w piątek rozpoczę ły się na tym odcinku koło miasta Tsaoszwang ciężkie walki ponrę dzy Japończykami i Chińczykami które zakończyły się w niedzielę zwycięstwem wojsk chińskich. Prasa angielska stwierdza, że na
Anglia wciąż wierzy
że fest możliwe „dżentelmeńskie" porozumienie z Mussolinim
„News Chronicie44 ujawnia na stępujące szczegóły o zawieranym obecnie w Rzymie porozumieniu włosko. angielskim. Porozumienie miało być oparte tła 2 głównych przesłankach:
1) Obie strony będą między so bą wzajemnie wymieniały wszyst kie informacje, dotyczące sił mor skich, lotniczych i wojsk lądowych oraz rozmieszczenie tych sił w ob rębie Morza Śródziemnego i Czer wonego. Ta wymiana jak twierdzi dziennik już się zaczęła.
2) Obie strony obowiązują się że żadna z nich nie przystąpi do wzmocnienia swoich fortyfikacji na Morzu Śródziemnym i na Mo rzu Czerwonym, aczkolwiek istnie jak tu sądzą, decydujący wpływ | jące fortyfikacje z staną utrzyma, na zakończenie wojny. | ne. O ile chodzi o Włochy, doty
czy to przeważnie wyspy Pamtela-*«*
Krew i trupy w Palestynie
Pod koniec ubiegłego tygodnia liczba krwawych wypadków na obszarach Palestyny zacznie się zwiększyła. Na szosie nadbrzeż nej, na poludn e od Haify, gdzie niedawno zamordowany został oficer angielski, ostrzeliwano z za sadzki przejeżdżającea samocho. dy, przy czym zabity został kie rowca jednego z samochodów. W Haffie nieznani sprawcy zastrzelili żyda. Na szosie Jerozolima — He
bron doszło wczoraj do strzelani ny między policją a uzbrojoną grupą arabską. Dwóch Arabów poniosło śmierć. W okol cach Ak- ko, Tyberjady i Nazaret dokona no szeregti napaści na samochody. Ubiegłej nocy miasto Janin było przez dłuższy czas ostrzeliwane. Nieopodal cmentarza wojskowego znaleziono wczoraj 2 zastrzelo nych mężczyzn.
Istnienie partii politycznych jest konieczne
stwierdza premier japoński
Premier ks. Konoe w rozmowie 1 ko byłaby ściślejsza współpraca z przedstawicielami partii, pod- ] partii politycznych z Rządem. Co kreślił, że kapitalizm ma duże wa.
dy, lecz narodowy duch Japonii (nipponizm) może te wady zlikwi” dówać. Istnienie partyj politycz nych jest konieczne; pożądana
tyl-się tyczy faszyzmu lub koncepcji „frontu ludowego*4, oba te syste my są obce dla Japonii i nie da dzą się pogodzić z jej ustrojem państwowym.
A n u la a m e ry k a ń s k a
mu
lltiw
milion żshtierzy
Szef sztabu generalnego armii amerykańskiej, gen. Craig. zako munikował komisji budżetowej parlamentu, iż reorganizacja ar mii Stanów Zjednoczonych oraz
zwiększenie liczebności do 1 mi liona żołnierzy pociągnie za sobą koszty w wysokości 1 miliarda do larów.
ria na ppł drogi między Włocha mi i Afryką, wysp Dodekanezr we wschodniej części Morza Śród ziemnego oraz fortyfikacyj wzno szonych na przeciw Adenu w cieś ninie Bab El Mandeb na Morzu Czerwonym. Fortvfikscje brył
skie dotyczą Cypru, Malty, Gib rai- do wzięcia udziału w rokowaniach taru i Kanału Suezkiego. | z Włochami. Rząd angielski po
%* woła się na wyniki prowadzo.
Dzienniki angielskie omawiają nych obecnie pertraktacyj angiel możliwość spotkania ministrów sko ■ włoskich, które kształtują aiv angielskich i francuskich celem ! podobno pomyślnie.
przedyskutowania bieżących spraw polityki h*; Tzyn irodowej. Inicja ty w* lelne-ro r,potkania 'miała wyjść od Rządu angielskiego. O- mawiając cele zamierzonego spot kania publicysta podkreśla, że Ar glia dąży do skłonienia Fraucj
skutek tego zwycięstwa wojsk chińskich nadzieje Japończyków na zdobycie Suczau znów znacz nie się oddaliły.. Ofensywa ja pońska na Suczau rozpoczęta na wielką skalę przed oko?o 10 dnia
R o z b u d o w a
iaiąk MiiiijEl
K r u p p a
Zakłady Kruppa nabyły duże za kłady fabryczne Molineus pod El- berfeld — Barmen, które stały nie czynne. Zakłady zatrudn ą 4000 robotników i pracować będą na trzy zmiany dla przemysłu wojen- nego.
mi, i w czasie której Japończycy zaatakowali pozycje chińskie rów nocześnie od północy i południa, została na skutek ostatniego z wy cięstwa wojsk chińskich znacznie zahamowana. Ze strony ja>oń- skiej kwatery głównej nie ma io- tychczas po'wierdzen;e tego suk cesu wojsk chińskich.
Japończycy dokonali w niedzie lę wielkiego nalotu na Hankau. W godzinach popołudniowych eska dra. złożona z S0 samolotów bombowych, zbombardowała sze reg obiektów', m. in. lotniska w Hankau oraz w pobliżu Wuczang. Lotniska były głównym celem bombardowania ze strony eskadr japońskich.
Trzęsienia ziemi
w Ju g o s ła w ii I na W ę g r ze c h
Wczoraj wydarzyło się wzdłuż Drawy wielkie trzęsienie ziemi, które wyrządziło znaczne szkody. Szczególnie miasto Kacowniza
zo-Sensacyjne Informacje
ale zupełnie nieprawdopodobne
Prasa chińska zamieszcza roz mowę z jednym z przedstawicieli chińskiego MSZ, który w sposób następujący oświetlił sytuację o- becną i perspektywy na przysz łość. Chiny mogłyby liczyć na po moc ZSSR, jako najwięcej zainte resowanego w porażce Japonii państwa, lecz sytuacja w Euro pie uniemożliwia Związkowi So wieckiemu przyjście Chinom z e- nergiczną pomocą. ZSSR już ba dał grunt w Londyne, czy Anglia zgodziłaby się zagwarantować za chodnią granicę ZSSR wzamian za interwencję sowiecką w konflikcie japońsko - chińskim. Odpowiedź była odmowna. Prasa chińska po ciesza czytelników, że sytuacja w Europie szybko się zmienia i że po fiasku rozmów anglo - włos kich, które jest do przewidzenia, Sowiety będą mogły otrzymać pe- wne gwarancje i wtedy udzielić Chinom realnej pomocy.
if. *
Si!
Ambasador sowiecki w Tokio złożył w japońskim ministerium spraw zagranicznych notę, w któ rej protestuje przeciwko niedotrzy
maniu terminu wypłaty ostatniej raty za wykup kolei wschodnio chińskiej przez Japonię. Ratę te miał uiścić Rząd mandżurski pod gwarancją Japonii. Chodzi tu o
Czterech zamaskowanych ban dytów dokonało napadu na willę milionera nowojorskiego, Charles Milgrima, w pobliżu Nowego Jor ku. Bandyci sterroryzowali służ bę i Milgrima, po czym zbiegli z łupem wartości 100,000 dolarów.
Pisma rumuńskie donoszą, że w przyszłym miesiącu powołana spe cjalna komisja rozpatrzy projekt budowy i urządzenia więzienia na 1.500 osób na wyspie Wężów dla deportowanych politycznych. Pro jekt ten wynike z paragrafów no wej konstytucji, która przewiduje karę deportacji za naruszenie prze pisów o porządku publicznym.
Ameryka w strzym ła
zakup srefera meksykańskiego
Decyzja Rządu Stanów Zjedno czonych co do wstrzymania żaku pów srebra meksykańskiego była niespodzianką dla kół dyplomaty cznych. Koła dyplomatyczne za rządzenie to traktują, jako chęć zdobycia nowych atutów w roko
waniach o odszkodowanie za wy właezczenie amerykańskich towa rzystw naftowych. O decyzji tej ambasador Stanów Zjednoczo nych zawiadomił bezpośrednio prezydenta Cardenasa.
3umę 343.0C0 funt. szterl. Japoń- ,ki minister spraw zagranicznych Hirota odpowiedział ambasadoro wi ZSSR. że Japonia jest gotowa uiścić ratę, ale tylko w tym wypad, ku, o ile ZSSR. ze swej strony wy pełni wszystkie swe zobowiązania finansowe wobec cesarstwa man dżurskiego. Według obliczeń ja pońskich sumv, które należą się Mandżurii od ZSSR., wynoszą pra wie tyle, ile sttnowi ostatnia rata za wykup kolei wschodnio - chiń ddej z rąk sowieckich.
siało silnie dotknięte tą katastro fą. Wszystkie domy zostały uszko dzone. W śródmieściu zawaliły się w wielu domach mury i dachy. Kościół OO. Franciszkanów, po chodzący z XVII wieku, poniósł tak dotkliwe uszkodzenia, że zo stał on zamknięty ze względu na gńożące niebezpieczeństwo zawa lenia się. Również ratusz, wiele fabryk oraz elektrownia uległy zniszczeniu, wskutek czego mia sto pozostaje w zupełnej ciemno ści.
W Zagrzebiu dzwony w kate drze zaczęły dzwonić same w cza sie trzęsienia ziemi. W Belgradzie odczuto tylko nieznacne wstrąsy.
❖ ❖❖
W stolicy Węgier, jak również w Transdanubii, dały się odczuć w niedzielę w południe ok. godz. 20 20 wstrząsy podziemne, trwa- jące 2 do 3 sek. W niektórych miej scowościach Transdanubii były one tak silne, że obrazy pospada ły ze ścian, a drzwi i okna otwie rały się pod wpływem wstrząsów.
Strrfk dzie&RitarzywABgii
Związek dziennikarzy angiel skich postanowił podjąć akcję strajkową, której termin rozpo. częcia wyznaczy? na 8 kwietnia r. b. Między wydawcami a związ kiem nawiązane jednak zosta'y pertraktacje, w wyniku których
spodziewają się, iż uda się jesz. cze uniknąć strajku.
Strajk dziennikarski w Anglii byłby, gdyby doszedł do skutku, pierwszym tego rodzaju wydarze niem w dziejach dziennikarstwa angielskiego.
Kanada ma v m la i:ć
wszystkich Japończyków
Do parlamentu dominialnego w Ottawie, zgłoszoono wniosek, któ ry przewiduje repatriację w ciągu najbliższych 10 lat wszystkich Ja pończyków, zamieszkujących pro wincję brytyjską Kolumbię. Wnio i-kodawcy umotywowali swój wnio sek tym, że poz3 ograniczoną ilo ścią Japończyków, których Kana da dopuszczała, wielu przybywało nielegalnie, tak że w ciągu osta tnich lat opanowali oni
rybołó-stwo prowincji i inne gałęzie pra cy. Wobec tego, że niepodobień stwem jest obecnie dojść do tego, którzy przybyli legalnie, a którzy nielegalnie, jedynym wyjściem jest pozbycie się wszystkich Japoń czyków z tej prowincji. Termin 10
etui pozwoli im zFkwidcw teresy i przenieść się ewentualnie do którego z państw Połd. Ame ryki, które chętnie ich przyjmie.
Hitlerowski blok gospodarczy
Jaszcze o „Anschlussfe” Austrii do Rzeszy
Przegląd p ra sy
(1.) Omawiając stronę gospo. darczą „Anschlussu** Austrii do „Trzeciej'* Rzeszy, mieliśmy spo
sobność stwierdzić, źe „Anschluss** ■ten nie był dla Austrii konieczno ścią, że „korzyści*4, jakie Austria będzie czerpać z połączenia z Rze szą, równają się zeru, a nawet tym, kto straci — będzie Austria.
W ostatnim zeszycie „Polski Gospodarczej" p. A. W-ski docho dzi na ten temat do bardzo cie kawych wniosków. Stwierdza on na podstawie statystyki handlu zagranicznego, że oba kraje go spodarczo bynajmniej do siebie nie dążyły. Przywóz z Austrii sta nowił zaledwie 1,5% ogólnego przywozu Rzeszy, wywóz—2 do 2,5% ogólnego wywozu. Jeśli w obrocie małego kraiku potężny sąsiad figurował z sumą 16 — 17 proc. po jednej i drugiej stronie (przywóz - wywóz), to i ta cyf ra nie jest imponująca.
Korzyść „Trzeciej** Rzeszy z „An- schlussu** jest niewątpliwa. Cóż bowiem może być bardziej korzy stne dla gospodarki hitlerowskiej, jak zyskanie wysokoprocentowej rudy żelaznej manganu, której produkcja może być znacznie zwiększona. Autor wymienia po nadto znaczne zasoby energii wo dnej w Alpach. Wynosi ona 6,5 miliona koni mechanicznych, gdy takaż energia w Niemczech wyno si zaledwie 1,5 min. Pamiętać też należy o bogactwach leśnych Au strii, wynoszących około 3 min. hektarów.
Należy jeszcze wspomnieć, jak to już pisaliśmy, o doraźnej ko rzyści „Trzeciej** Rzeszy w posta ci 243.26 min. szylingów w zło cie oraz 179.65 min. w dewizach. Jeszcze ważniejszym jest od 'tych doraźnych korzyści gospo darczych Rzeszy inny efekt „An- schlussu**.
Pochłonięcie Austrii, tó zdoby cie punktu wypadowego w dal szej ekspansji gospodarczej na po ludnie i południo-wschód. Jak wia
domo, ostatnie lata były okresem wzmożonej i, trzeba to powiedzieć, zwycięskiej ofensywy gospodar czej Niemiec w basenie naddunaj- skim i na Bałkanach. Niemcy pra gnęły się tu zaopatrywać w su rowce, za które innym krajom za morskim nie mieli czym płacić. W r. 1935 i 1936 Rzesza zwięk szyła swój przywóz z Bułgarii o 16,4 min. marek, z Grecji o 10 min. z Węgier o 15,5 min., z Rumunii o 11,5 min., z Turcji o 25,1 min., z Jugosławii o 13,8 min.
Za ten przywóz Rzesza nie pła ciła w dewizach, płaciła towarem, którego przywóz z Niemiec do Bułgarii rośnie o marek 7,8 min., do Grecji o 4,4 min., do Węgier o 20,1 min., do Rumunii o 40 mir., do Turcji o 12,1 min., do Jugosła wii o 40,3 min.
Te sanie kraje figurują w obro tach Austrii w znaczniejszym od setku — 30%.
Obecnie nie tylko sumują się i tak ogromne udziały połączonego gospodarstwa austriacko-niemiec- kiego w obrocie tych krajów (Buł garia 66% przywozu i 50% wy wozu, Turcja 48% i 53,5% i t. d.), ale ogólna ekspansja będzie na- pewno silniejsza, niż suma do tychczasowych obrotów.
Autor wspomnianego artykułu w „Polsce Gospodarczej" stwierdza, że Austria na przyłączenie jej co Rzeszy osiągnie „chwilowe korzy, ści w postaci bardzo prawdopocło bnej szybkiej likwidacji bezrobo cia i wzrostu ogólnej siły nabyw czej mas". Te „dobrodziejstwa** hitlerowskiej gospodarki „wojen nej" są aż nadto dobrze znane. Bo tej sprawy wracać nie trzeba. Wiadomo, jak dalece siła nabyw- ’ cza mas pozostaje w tyle poza wzrostem produkcji w Niemczech. Natomiast wady nowego dla Au strii porządku będą niewątpliwe (np. choćby niedostatki aprowiza- cyjne).
Rzeczą jednak najważniejszą bę dzie fakt, że połączony organizm gospodarczy Rzeszy i Austrii bę dzie swą potęgą ciążył na stosun kach gospodarczych i politycz nych Europy środkowej i połud niowej. Stara idea niemiecka „Mit- teleuropy" otrzymuje poważne wzmocnienie. Nowe ambitne pla ny hitleryzmu zdobywają poważ ne oparcie. Czy opinia demokra tyczna Europy i Ameryki wyciąg nie z tych faktów odpowiednie wnioski? Oto pytanie, oct którego zależeć mogą losy świata.
NIEBEZPIECZNE
„BEZPIECZEŃSTWO*4. „ORGAN „OZON-u“ O UCHWAŁACH RADY NACZELNEJ P. P. S. „Gazeta Polska" poświęca swój wczorajszy artykuł wstępuj' „so cjalistycznym receptom", t. zn. poprosłu uchwałom Rady Naczel nej P. P. S. To i owo jej się podo ba, ale większa część uchwał —
nie!
Źe demokracja, powszechne i t. d. wybory „Gazecie Polskiej*4 wydają się „ monotonne" (!) nie dziwimy się bynajmniej. Organ OZON-u przecie nie może stanąć na gruncie szerokiej demokracji. Gorzej, gdy zapewnia, że ostatnie
GDY OTYŁOŚĆ DAJE SIĘ WE ZNAKI
Powolność ruchów, uczucie ciężko ści, zmęczenie, duszność, na skutek zwiększonej pracy serca — oto ob jawy cierpień człowieka „ciężkiej wagi". Nadmierna otyłość — to situ tek złej przemiany materii, kiedy tłuszcze w organiźmie nie ulegają szybkiemu spaleniu, lecz magazynu ją się, tworząc zwały i złogi tłusz czowe. Stosowane w tych
wypad-wej i złej przemianie materii B-ra
Cz. Krassowskiego, ze znakiem
słownym KAMICINA, klinicznie do brane, pizyśpieszają przemianę ma terii, wzmacniają odtruwające dzia łanie wątroby i regulują czynności jelit, a w rezultacie redukują nad miar tłuszczu. Cena pudełka zł. 2. Do nabycia we wszystkich aptekach i składach aptecznych.
wypadki dowiodły, że perlamentar na demokracja jest „fatalna i o- ełahia narody". Widzieliśmy, jak ODWROTNIE — po obaleniu de mokracji Austria osłabła i bez strzału oddała się hitlerowcom; i jak „totalne" Włochy osłabły i stały się ekspozyturą „Hitlerii44; i jak państwo Stalina osłabło i roz poczęło proces de generacyjny. Po zostają Niemcy... Na nich chce ga. zeta OZON-owa się wzorować?
deckimi, bo to właśnie p. S. K.
w „Warszawskim Dzieniku Na*
rodowym*4 zapewnia, że niebezpie ezeństwa nie ma, bo Niemcy na wschód już nie idą. Tymczasem właśnie Schaeht przed paroma do piero dniami zapowiedział, że za czyna się wyprawa „Nibelungów" ku wschodowi — na razie Duna jem...
Stanowisko „Gazety Polskiej44 wypływa ze znanej ORIENTACJI Poczekajmy: ani Francja ani An POLITYCZNEJ. I bardzo się zbie gł i a jeszcze ostatniego słowa nie * ża DO STANOWISKA ENDEG* powiedziały, jak to słusznie stwier I KIEGO. Nie dziwimy się temu
kach zioła przeciwko kamicy żółcio-
SMad Główny. Zakłady Przam.-HandL Dr. Farm. & W e n d a. Warszawa, Leszna $8
Zapomniany traktat pokoju
Proces tow. Drobnera
Zeznania świadków obrony
Od poniedziałku 28 b. m. zaczy tiają w procesie dr. Drobnera ze- znawać świadkowie obrony.
Pierwsza zeznaje świadek Wan da Malinowska. Podaje ona, że otrzymała dwa listy od zięcia o- skarżonego, Stranowa. Listy te przychodziły do świadka i były przeznaczone dla zeznającej.
Adw. Cohn: — Czy dr. Drobner mówił kiedy z panią o polityce?
Świadek: — Ze mną nie, ale sły szałam wiele ostrych dyskusji mię dzy dr. Drobnerem z jednej a jego córką i zięciem z drugiej strony. Dr. Drobner był socjalistą a zięć komunistą.
Świadek ks. dr. Niemczyński nie był obecny przy łym przemó wieniu oskarżonego, o którym ze znawał dr. Kuśnierz, ale rądzi, że dr. Kuśnierz przesłyszał się.
Świadek wice-prezydent Ra- dzyński był na sali podczas prze mówienia dr.' Drobnera, dokładnie nie przypomina sobie słów, w ka żdym razie na podstawie stenogra mu, stwierdza, że tego, co mówił dr. Kuśnierz — dr. Drobner nie po wiedział. Zawsze odnosił się on do swych przeciwników w spo sób kulturalny i niczyich uczuć nie uraził — mówi świadek.
świadek tow. dr. Fensterbiati (zjawia się on w towarzystwie po licjanta; przebywa bowiem w wię zieniu, gdzie odsiaduje karę 3 lat więzienia za przemówienie wygło szone w dniu 1 maja 1936 r.), po daje, że specjalnie bliskich stosun ków z dr. Drobnerem nie utrzy mywał. Ostatni raz widział się z nim podczas strajku w „Suchar- dzie".
Prokurator: — Pan został ska zany za przemówienie wygłoszo ne w Trzebini bezpośrednio po zaj ściach w Chrzanowie.
— świadek: — Tak, bezpośred nio po zastrzeleniu robotnika w Chrzanowie.
Świadek Hat, funkcjonariusz P. P. z Gorlic, nie wnosi nic nowe
go do sprawy. I
Świadek Władysław Patosz, sta rosta bocheński, dawniej starosta z Hrubieszowa, podaje, że dr. Dro bner występował dosyć często przy pertraktacjach strajkowych. Po powrocie z Sowietów rozma wiał on ze świadkiem, niektóre rze czy w Sowietach podobały mu się a nietkóre nie. W pertraktacjach strajkowych zachowywał się oskar żony z dużym wyczuciem rzeczy wistości, nie stawiał zbyt wygóro wanych żądań. W sytuacjach za ognionych wzywał świadek tow. dr. Drobnera, by wrpływał łago. dząco na robotników’. Oskarżony w takich wypadkach starał się nie jątrzyć — a przeciwnie łagodzić: „Do dr. Drobnera miałem o tyle zaufanie, że uważałem go za czło wieka, który dotrzymuje swych zo bowiązań — kończy swe zeznania starosta Patosz.
W dalszym ciągu zeznaje św. tow. Cekiera. Podając, że 13-go czerwca 1936 r. od godz. 7 do 9 wiecz. przebywał w towarzystwie oskarżonego. Stwierdza, źe w tym czasie dr. Drobner nie mógł być w domu i przyjmować komunisty Śliwki.
św. tow. tow. Adam Bujas, Z. Bocian i literat Leon Kruczkowski zenają o akademii antyfaszystow skiej, na której przemawiał tow. Drobner. Według relacji tych świadków’, przemówienie to nie wyróżniało się niczym od innych.
świadek Julian Kotra stwierdza z całą stanowczością, że nigdy nie był w mieszkaniu dr. Drobnera, ani też nigdy w życiu z nim nie rozmawiał.
Następni dwaj świadkowie: Teofila Jaśkiewicz i Rozalia Szczurkowa nie wnoszą nic istot nego do sprawy.
Sąd odczytuje postanowienie od dalające wniosek o powołanie z 28 świadków —- 22 osób., zgłoszo nych przez obronę.
6 świadków m. in. tow. Ciołko- sza, dr. Szumskiego, Cyrankiewi cza i Ciołkoszową — postanowi! sąd dopuścić.
Według wszelkiego prawdopo dobieństwa dyplomacja włoska będzie musiała interweniować w sprawie zawarcia traktatu pokojo wego pomiędzy Turcją a mikros kopijną republiką San Marino,
położoną na terytorium włoskim. Ta nieprawdopodobna spravsa dyplomatyczna wypłynęła na po wierzchnię dzięki pechowi pew nego kupca tureckiego Ismaela Galedijana, który, objeżdżając ze swoimi próbkami Włochy, zawa
dził o San Marino iy nic złego nie podejrzewając, zamieszkał w ho telu, gdzie dał swój paszport do zameldowania.
Można sobie wyobrazić zdumie nie Bogu ducha winnego kupca,
gdy nazajutrz rano zgłosiła się do hotelu policja i zaaresztowała Turka. W komisariacie policji oświadczono Turkowi, źe San Ma rino znajduje się na stopie wo
jennej z Turcją i dlatego nie wol no mu było .wtargnąć na teryto rium San Marino.
Demarche Turka u konsula włoskiego w San Marino miało ten skutek, że po 48 godzinach więźnia zwolniono z tym wszak- źt, że musi natychmiast opuścić granice republiki San Marino.
Po powrocie do Ankary kupiec turecki opowiedział o swoich prze życiach władzom. W tureckim M. S. Z. zaczęto rzecz badać i przekonano się, że racja jest po stronic władz San Marino, gdyż
i:* roku 1915 San Marino, jedno cześnie z Włochami wypowiedzią, to wojnę państwom centralnym, ale w roku 1918 przy zawieraniu pokoju, o San Marino zapomniano
i republika ta jest dotychczas na stopie wojennej z Turcją.
Teraz pewno dojdzie do roko wań pokojowych.
Ich „nieinterwencja"
W ubiegłym tygodniu wpłynęła do portu w Kadykste cała flotylla niemieckich statków handlowych, które wyładowały w tym porcie olbrzymie ilości materiału wojen nego.
Dnia 17 marca wysadzono na
ląd w Algeciras 1500 niemieckich oficerów i szeregowych, zaś dnia 19 marca wylądowało w Kadyksie 4090 oficerów i szeregowych.
Statkom, które wiozły niemiec kie wojska, towarzyszyły dwie niemieckie lodzie podwodne.
Sąd Okręgów}’ w Łomży wydał w sobotę wyrok na uczestników napadu na wieś Wyszonki Koście] ne, którego dokonała banda uzbro jonych członków Str. Narodowe* go, atakując również oddział po licji.
Stanisław Brzozowski, skazany został na półtora roku więzienia. Wojno Józef, Szymborski Cz., Tru akowski, Dołęgowski, Stawirej, Wyszyński Józef, Pruszyński Wac
ław, Niemyjeski Stanisław — po roku więzienia. A. Wojno, Józef Grabowski i Stanisław Wyszyński — po 10 miesięcy więzienia, Gą- sowski (nieletni) — na 10 miesię cy domu poprawy. Trzynastu os- karżenysh sąd uniewinnił.
Skazanych do czasu uprawomoc nienia się wyroku pozostawiono na wolności za kaucją. Zarówno prokuratura jak i obrońcy zapo wiedzieli apelację.
Z A K Ł A D O R T O P E D Y C Z N Y i- z & m m
WARSZAWA, LESZNO 25. Tei.ll.96-U . Rok założenia 1910
Wykonywa: Aparaty lecznicze (system Hessłnga), ręce I nogi sztuczne, gorsety prostujące, bandaże rupturowe, pasy brzuszne i t. p. Specjalny oddział obuwia ortopedycznego. Wszystko wykonywa się według ostat
nich wymagań ortopedii chirurgicznej. 277 cznego.
dził nawet „Kurier Polski44. Ciekawsze są uwagi „Gazety Polskiej" na temat uchwał naszej Rady Naczelnej w sprawie polity ki zagranicznej. Nie podoba się OZON-owemu dzienikowi, że u- chwały podkreślają NIEBEZPIE CZEŃSTWO (WOJNY) ZE STRO
NY PAŃSTW FASZYSTOW
SKICH, specjalnie zaś „III-ej Rze szy44. Aha, woła „Gazeta Polska", widocznie te uchwały wypływają poprostu z pobudek doktrynal nych !
„Trudna się oprzeć w ażeniu, że so cjalistyczne poczucie bezpieczeństwa Polski wypłyica z szerszej płaszczyzny
obaw i drailiwości międzynarodowej,
a na tej płaszczyźnie szerszej ulega
rozwodnieniu i wykrzywieniu. Na tej
płaszczyźnie „internacjonalnego*4 ro ramowania nie rozróżnia się dobrze niebezpieczeństw- grożących Hiszpa nii czy Francji, Austrii, Czechosło
wacji, czy Polsce. Zarówno charakter
tych niebezpieczeństw jak i hierar chia ich i kierunek ulega tutaj zama
zaniu oraz wypaczeniu.
Tu słychać nutę bardzo podejrzą
ną. Tu spostrzega się myśl, grani
czącą z insynuacją, — że ostrze żenia Rady Naczelnej nie płyną z czysto p°lskich pobudek. Ostrze gamy przed tymi metodami — „Zjednoczenia (!) Narodowego"!
W każdym razie ostrzeżenia Ra dy Naczelnej przed polityką „Hi
tle r ii" n ie podoba się OZON-owe- rau dziennikowi. Dlaczego? Czy lekceważy to niebezpieczeństwo? Czy uważa, że tego niebezpieczeń stwa nie ma lub jest nieistotne? Upadek Austrii nie daje — powia da pismo — „żadnej podstawy
ani do alarmów ani do nerwowo* ściu. Dlaczegóż więc „denerwuje
się" np. „Polityka", pismo kon serwatywne, — chyba nie z po wodu Łnspiracyj Mi ędzynaro dó w- ki?
Tak „Gazeta Polska44 USPA KAJA opinię. Idzie drogami en*
wcale.
Ale to uspakajanie, to pośred nie dowodzenie, że polityka państw faszystowskich nie niesie niebezpieczeństwa dla Polski, jest — „rozwadnianiem i wykrzywia*
niem“ (używając słów własnych
„Gazety Polskiej44) niebezpiecznej sytuacji. Nie zamykajmy oczu! — woła nasza Rada Naczelna. Śpij- my spokojnie — zapewnia „Ga zeta*4 — przynajmniej na zachod nim boku!...
ECHA „PROCESU14. Wczoraj cytowaliśmy obszernie opinie towarzyszy rosyjskich o moskiewskim „procesie" Buchari- na i innych. Teraz zwrócimy uwa gę na ostatni (42—43) podwójny numer rosyjskiego pisma „Nowa- ja Rossija" organu Kiereńskiego. Pisują tam przeważnie b. eeerzy. Cały numer jest poświęcony pro cesowi. Wiszniak, Zenzinow, prof. Aleksiejew, Iwanowicz i inni o- świetlają „proces" z najróżniej szych stron. Iwancwicz (b. mień* szewik) oświadcza, że najwięk szym „zdrajcą" interesów ZSSR jest sam Stalin. Wyobraźmy sobie — powiada — że wszystko, co twierdzi Wyszyński (a za nim ca* ły „Kom intern"), jest prawdą*. Co to znaczy? To znaczy, że przed gtawicielowi stalinowskiej Rosji nie wolno zanfać ani jednej taje mnicy, — wojskowej, politycznej czy gospodarczej. Bo niewiadome, kto jest „zdrajcą i bandytą"^.
K. CZ.
K O S Y DO K O S Z E N IA
nowoczesnego hartu do najtwardszych traw po cenie fa brycznej zł. 5 za szt. żądanej długo
ści, od 2-ch szt. na wioskę dodaje
my do każdej kosy osełkę specjalną bezpłatnie, przesyłkę pocztową opła camy sami za zaliczeniem. Nowe przedstawicielstwo kos JÓZEF GRO
SZEK, WŁOSZCZOWA, PODU-
PIE 6.
Komedia wyborów
w B u łg a rii
W okręgu stołecznym Bułgarii odbyły się wybory 30 posłów, z których 17 w czasie kampanii wy borczej zdeklarowało się po stro nie rządowej. W ten sposób
wyjae-niło się ostatecznie, że na 160 po słów, z których składa się sejm. Rząd będzie rozporządzał większo ścią 103 głosów.
Wybory odbyły się wszędzie w zupełnym spokoju, jedynie we wsi Lessia w powiecie Górna Dżuma ją grupa 100 osób, niezadowolonych z zarządzenia porządkowego prze wodniczącego komisji wyborczej, wtargnęła do lokalu wyborczego, jednak interwencja policji przy wróciła porządek.
Kobiety skazane
za udział w strajku rolnym
W Krakowie zapadły ostatnio pierwsze wyroki na kobiety, bio rące czynny udział w strajku chłop skim z jesieni ub. roku.
Pokwitowanie
NA GŁODNE DZIECI HISZPAŃSKIE.
Centralny Związek Robotników Prze* mysłu Rudowlanego-Hr jnówka ZŁ 14.20.
Dr. L. L E W I N
WENERYCZNE, PŁCIOWE I SKÓRNE osi 0 r. do » w., w niedz. do u pp. T l o m a t k le i r ó g B i e la ń s k ie j
w ieczmcjr Leszno 27, pp. $ do d w.
GABINET LEKARSKO
DEN-I 1 Jł 11 LŁul DEN-I C h ło d n a 4 4 m .3
udziela czytelnikom ,,Robotnka“ po- pomoc lekarsko-dentystyczną po ce nach bardzo przystępnych.
Czytelnik za okazaniem numeru
„Robotnika" otrzymuje w naszej re. dakcji kartkę do gabinetu
dentysty-Eksplozla
w e L w o w ie
W jednej z kamienic przy ul. Kazimierza Wielkiego we Lwowie nastąpiła eksplozja kotła central nego ogrzewania. Skutkiem eks plozji poniósł śmierć na miejscu pomocnik palacza, Bryliński, pa lacz zaś Stefurak został ciężko po raniony.
laką bodziemy mieli
d z i i p o g o d R ?
Pogoda o zachmurzeniu zmien
nym, malejącym i gdzie niegdzie
przelotny opad, głównie na wscho
dzie Kraju. Chłodno (powolny wzrost temperatury). Słabe wiatry zmien
ne. Podstawa chmur około 300 m.
Wyrok na endeckich grasantów
O pewnej recepcie lekarskiej
historia wielce osobliwa
Działo s!ą tak.
„Falanga" w swoim numerze 12 ogłosiła światu, że grupa „A. B. C," kilka miesięcy temu wy słała Ust do p. płk. Adama Ko ca, w którym to liście „oddaje się do dyspozycji" p. Koca i „0- zonu".
„Kurier Poznański’, organ Stronnictwa Narodowego, żacy tował w swoim numerze 137 in formację „Falangi" i dodał od siebie parę słów wcale ostrych pod adresem obu zwalczających się wzajemnie grup O. N. R.
Zabrał tedy głos z kolei szef „A.B.C." p. T. Gluziński i w nie dzielę zaprodukował na szpal tach swego organu szereg rewe- lacyj zgoła sensacyjnych a zao patrzonych aź odbitką fotogra ficzną onego dokumentu.
*
Jakże p. Gluziński sprawę przedstawia?
Zaczyna od stwierdzenia ka tegorycznego:
„Na jesieni ub. r. rozeszła się po Warszawie szeroko wiadomość że czynniki t. zw. fołksfrontu za mierzają zorganizować strajk po wszechny i sięgnąć po władzę w Polsce" (podkr. moje).
Śmiem przypuścić, że jako członek Prezydium Centralnego Komitetu Wykonawczego Pol skiej Partii Socjalistycznej i ja ko redaktor naczelny jej orga nu naczelnego, muszę być chy ba zaliczony do „czynników t. zw, fołksfrontu”. Nieprawdaż? Odbywaliśmy „na jesieni ub. r." wiele posiedzeń,spotykałem już całkiem prywatnie wielu dzia łaczy ludowych, wielu dzienni karzy o poglądach najrozmait szych, wiele osób ze sfer i ugru powań wszelakiego typu i jakoś nic nie wiedziałem, że akurat w tym samym czasie „rozeszła się po Warszawie szeroko wiado mość” o naszym projektowa nym... zamachu stanu. „Roze szła się” ona widocznie raczej wąsko, nie szeroko, t. zn. „roze szła się” w... lokalu redakcyj nym „A. B. C."
I p. Tadeusza Gluzińskiego o- 'garnęła panika. Poczynił, jak sam opowiada,„właściwe kroki” (przez swoich „przyjaciół polity cznych”), po czvm udał się do p. dr. Zdzisława Michalskiego (szpi tal Przemienienia Pańskiego), o- sobistego znajomego p. płk. Ko ca i „upoważnił” biednego dr.
Michalskiego do oświadczenia p. Kocowi, że
„niezależnie od naszego nega
tywnego stosunku do O. Z. N. — może Uczyć na nasze pełne współ
działanie (podkr. autora) w roz
prawie z zamachem fołksfrontu".
Biedny p. dr. Michalski, obar czony misją tak odpowiedzialną,
„wyraził wątpliwość, czy powtó
rzy ściśle treść oświadczenia", wobec tego p. Gluziński zdecy dował się szybko, po napoleoń- sku, że tak powiem. Skonfisko wał na poczekaniu receptę lekar ską biednego dr. Michalskiego i na recepcie (co podkreśla tłus tym drukiem, jakgdyby zabrak ło podówczas w Warszawie pa pieru kancelaryjnego) napisał „treść oświadczenia”, aby po szkodowany (po stracie recepty) dr. Michalski mógł je odczytać. Podpisał p. Gluziński tajemni czo... inicjałami ,T. Gl.”
W treści pisemnej pominą? wódz „A.B.C.” (zapewne przez uprzejmość, wrodzoną Polakom) negatywny stosunek do „Ozo nu” i zakomunikował p. Koco wi w tonie dowódcy dywizji, idą cej na krwawą ofiarę:
„Będąc w posiadaniu Informa
cji o przygotowaniach fołksfron
tu, zmierzających do ogarnięcia
władzy, wobec powagi sytuacji
oświadczamy, że w rozprawie z
czynnikami t. zw. fołksfrontu mo żna Uczyc na nasze pełne współ
działanie w granicach naszych
technicznych i propagandowych
możliwości i to bez względu na
postawę taktyczną innych ugru powań narodowych" (Podkr. mo
je).
P. Gluzińskiemu Pozw olę so bie zwrócić uwagę, że w edług
zasad języka p olsk iego w ładzę
można zagarniać, nie można jej
wszakże w żaden żywy sposób „ogarniać", p. płk. Adama Koca zaś podziwiam, że przyjął wogó- le tak niezwykłą formę oferty „współdziałania pełnego" na... recepcie lekarskiej.
Aliści przyjął. Przyjął, szanu jąc najwidoczniej stan podnie cenia nerwowego, w jakim prze bywał p. Gluziński, oczekujący lada godzina „fołksfrontowego ogarniania władzy"; przyjął i.. przekazał p. Bolesławowi Pia seckiemu, przywódcy t. zw. Fa langi.
P. Koc działał „resortowo"; od spraw O. N. R. jest p. Piasec ki, „bliski współpracownik" p Koca, jak twierdzi p. Gluziński P. Koc nie skombinował że pp Piasecki i Gluziński — to nie tylko „dwa na krańcach swych przeciwne bogi", jeno poprostu „wrogi". P. Piasecki skorzystał łatwo z okazji i przypiął łatkę p Gluzińskiemu. A p. Gluziński potwierdził w sposób autoryta tywny pogłoski, krążące oddaw nat, że „Falanga" współpracuje (może współpracowała?) i to ,,blisko" z „Ozonem". Winszuję członkom „Ozonu" z dawnej I Brygady i z P. O. W.
P. Gluziński przypisuje wielką wagę do faktu, źc nie chodzi o „list" ale o „notatkę na recep cie". Ten „problem" powinien- by przejąć (w sensie t. zw. pres tiżowym) raczej p. Koca. Bo nie wątpliwie nie ofiarowuje się z reguły „pełnego współdziałania" za pośrednictwem.... recepty le karskiej. P. Koc był, jak widać, „obojętny" w stosunku do t. zw. zagadnień prestiżowych.
Ale poza tym istnieje kwestia serio:
Czy ktokolwiek w Polsce mo że po rewelacjach mimowolnych p. Gluzińskiego traktować po ważnie całe to środowisko, nazy wane O. N. R.?
Owszem, należy jednak trakto wać poważnie. Nie środowisko, jako takie (bo to nadaje się do „dziecinnego pokoju"), ale prze jaw procesu chorobliwego. Te stosunki wzajemne pomiędzy odłamami ONR., metody pora chunków wzajemnych, formy kontaktów z kołami „ozonowe- mi" i t. d„ i t. p. —- to są niewą tpliwie objawy chorobliwe w poi skim życiu politycznym.
M. NIEDZIAŁKOWSKI
Stanowisko górników
Jednom yślne uchw ały VI Kongresu C .Z.G .
W niedzielę, w drugim dniu
obrad VI kongresu Centralnego Związku Górników w Krako- wie wygłosili referaty tow. tow. STAŃCZYK i B1ELNIK.
Po dyskusji, stojącej na bar dzo wysokim poziomie, w któ rej wziął również udziały imie niem komisji Centralnej Zw. Zawodowych, tow. KWAPIŃ- skl ,oraz po odpowiedziach re ferentów—przystąpiono do glo. sowania rezolucyj. Rezolucje przyjęte zostały przez kongres JEDNOMYŚLNIE.
Z pośród rezolucyj przytacza my dziś niektóre, najbardziej zasadnicze.
I
Kapitalizm nie mogąc zapewnić społeczeństwom pracy i dobroby tu szuka swojego ocalenia w po zbawieniu pracujących mas ludo wych praw politycznych i w przy gotowaniu ludom nowej rzezi wojennej.
Faszyzm, legitymujący się o- bludnie służbą dla interesów na rodu, jest w istocie swojej tylko zbrojną w wyjątkowe prawa silą
Pierwszy wyłom
Zagarnięcie Austrii otwiera no wy etap w dziejach Niemiec hit lerowskich i Europy. W pierw szym etapie Hitler przywracał Niemcom „honor i godność naro dową" przez takie akty jak od zyskanie zagłębia Saary, obsadzę nie wojskiem strefy nadreńskiej, wprowadzenie powszechnej służ
by wojskowej i podjęcie olbrzy mich zbrojeń. Hitler przekreślił postanowienia Traktatu Wersal skiego, nie tykając jednak zmian terytorialnych.
Teraz następuje drugi etap. Za bór Austrii jest pierwszym wyło
mem w układzie terytorialnym Europy powojennej, i dlatego wy wołał takie poruszenie. Wszyscy, którzy wierzyli, że hitleryzm po przestanie na „honorze i godno ści", że nie odważy się naruszać mapy powojennej, srodze się za wiedli. Nie tylko odważył się, lecz odwagę swą wyrazi? w for mie tak bezwzględnej i cynicznie brutalnej, że zadziwił nawet tych, co na „anschluss" byli przygoto wani: okazało się bowiem, że pod czas wizyty min. Halifaxa w Ber linie pod koniec r. ub., Hitler dał mu do zrozumienia, że sprawa Austrii jest sprawą „wewnętrzną"' Rzeszy i że Anglia nie ma w tej sprawie nic do powiedzenia. Dia Rządu angielskiego krok Niemiec nie był więc niespodzianką, a przecież nawet Chamberlain by?
zgorszony sposobem zagarnięcia Austrii.
Hitleryzm przełamał więc po stanowienia terytorialne Trakta tów z Wersalu i z St. Germain,
a nikt nie stanął w obronie tych traktatów. Nikt też obecnie już
nie będzie mógł powoływać się na te i imne traktaty powojenne. Zapanował stan bezprawia i a- narchił w stosunkach międzyna rodowych. Rzecz znamienna: po wydarzeniu tej miary co aneksja Austrii, nie zwołano nawet poste, dzenia MaJej Ententy, która za zwyczaj' zbierała się przy lada podmuchu wietrzyka politycznego; w chwili krytycznej zamiast sil niej się zjednoczyć —- rozsypała
się; hitleryzm, zadając cios śmier
teiny Traktatowi Wersalskiemu, za jednym zamachem rozbił Matą Ententę, na tym Traktacie opar tą.
Ale hitleryzm bije nie tylko w traktaty powojenne. Głosząc has ło „zbierania" Niemców 1 wyzwą lania ich z pod „ucisku" obcego — na który chętnie zamieniliby się Niemcy z Rzeszy — hitleryzm rzucił niepokój na Szwajcarię, za grożoną ponadto przez Włochy, na Belgię (Flandria) i Holandię, uważane przez hitleryzm za „ra sowo" niemieckie. Te trzy małe państewka, które nie mają zamia- ru bez walki ustąpić najeźdźcy, zbroją się gorączkowo i mimo o- ficjsinych deklamacji o neutral ności, czują doskonale, że są po ważnie zagrożone przez zabor czość faszyzmu.
Uk?ad terytorialny, ustanowio ny przez traktaty powojenne i dawniejsze, nie isnieje już. Co przyjdzie na jego miejsce? Oto pytanie, stojące przed Europą. Hitler i Mussolint nie ukrywają, źa dążą do wykreślenia nowej mapy Europy i do pomalowania jej na czarno - brunatny kolor. Nikt chyba nie jest tak naiwny, aby przypuszcza?, że to może nastąpić na drodze rokowań i kon ferencji. Z chwilą, gdy nie stało prawa, miejsce jego zajęła pięść i przemoc. ” 1 ' i ') ■ ?
stko co się udaje, Jest dozwolone, oto hasło, przyświecające faszyz mowi.
A skoro siła fizyczna rozstrzy. ga zagadnienia międzynarodowe, to — rzecz jasna — wkraczamy w okres jawnych i ukrytych wo jen, w okres wojny permanentnej
(nieustającej). Frazesy o poko ju trzeba odłożyć na lepsze cza sy.
Można tedy bez przesady stwier dzić, że zagarnięcie Austrii „po stawiło na nogi" wszystkie kraje Europy. Z jednym wszakże wy jątkiem — Polski. Tylko w Pol sce są tacy — a jest ich wielu — którzy chwalą zabór Austrii i na wet... cieszą się z tego powodu. Są nawet tacy, co doradzają Czechosłowacji, by wzorem Au strii bez oporu, w imię ideologii nacjonalistycznej, ustąpiła Niem com.
Czy ci ludzie nie zdają sobm sprawy, że roszczenia hitleryzmu nie kończą się na Czechosłowacji, że hitleryzm nie wyrzekł się ani na chwilę ziem polskich, odebra nych Niemcom po wojnie świa towej, że pakt nieagresji — o ile przyjąć, że hitleryzm w ogóle się
z nim liczy — wygasa za lat 6 t
że po tym terminie nie będzie na wet tej kruchej osłony przed za borczością hitleryzmu, jeżeli on, jak dotąd, nie napotka żadnej przed nią tamy? Czy ci ludzie doprawdy nie rozumieją, że stan bez - traktatowy, stan bezprawia, jest dla Polski niezwykle groźny i że Polsce hazardowe awanturnic- two hitlero - faszyzmu może tyl ko zaszkodzić?
Polityka koniunktury, przychyl nej obecnie dla faszyzmu, nie jest polityką dalekowzroczną i dla te go Tt<a»leży przed nią ostrzec.
()mb.).
dla obrony ustroju kapitalistycz nego, dla politycznego ucisku i gospodarczego wyzysku mas lu dowych przez kapitalistów.
Dyktatura bolszewicka w Ro sji nie różni się treścią i metoda mi rządzenia od dyktatur faszy stowskich. Jest ona tak samo, jak dyktatury faszystowskie, narzę dziem obrony kapitalizmu państ wowego, zabezpieczeniem wyso kiej biurokracji sowieckie] wła dzy nad ludami Rosji i zorganizo waną przemocą dla politycznego gnębienia i gospodarczego wyzy skiwania robotników i chłopów państwa sowieckiego.
VI Kongres C. Z. G. potępiając metody rządzenia stosowane przez faszyzm i bolszewizm, widząc w nich panowanie i przemoc zniko mej mniejszości nad olbrzymią większością społeczeństwa posta nawia:
C. Z. G. walczy łącznie z kia. sowym ruchem zawodowym, zje dnoczonym w C. K, Z. Zn PPS i w bratnim sojuszu z masami ludu wiejskiego i z pracownikami u- my sio wy mi:
1) o DEMOKRATYCZNE WY BORY DO SEJMU I SENATU,
2) o RZĄDY KRAJEM, OPAR TE O WOLĘ I DECYZJĘ WY BRANYCH PRZEZ MASY LUDO WE PRZEDSTAWICIELI,
3) o DEMOKRATYCZNY SA MORZĄD V/ GMINACH MIEJ SKICH, WIEJSKICH I WSZYST KICH INSTYTUCJACH SPOŁECZ NYCH.
W dziedzinie gospodarczej C. Z. G. wałczyć będzie o zastąpie nie kapitalistycznej anarchii go spodarczej GOSPODARKĄ PLA NOWĄ. podporządkowaną łntere som społeczeństwa I Państwa. W szczególności domagać się będzie USPOŁECZNIENIA KOPALŃ WĘ GLA, NAFTY, KRUSZCÓW 1 KA MIENIOŁOMÓW.
IŁ
Uznając wielki wysiłek C. Z. O. w walce o skrócenie czasu pracy w górnictwie węglowym, oraz do niosłe znaczenie dla górników i całej polskiej klasy robotniczej wywalczenia skrócenia czasu pra cy w kopalniach węgla o pól go dziny dziennie, VI Kongres pole ca nOwowybranemu zarządowi prowadzenie nadal zdecydowanej walki o SKRÓCENIE CZASU PRA CY DO 6 GODZIN DZIENNIE WE WSZYSTKICH RODZAJACH GÓRNICTWA.
m.
Kongres stwierdzając szkodli wość rządów komisarzy w Ubez pieczeniach Społecznych dla inte
resów ubezpieczonych, domaga się SZYBKIEGO PRZEPROWA DZENIA WYBORÓW I PRZY WRÓCENIA SAMORZĄDU W IN STYTUCJACH UBEZPIECZEŃ SPOŁECZNYCH.
***
Uchwalając powyższe rezolucje jako program walki i pracy na okres najbliższy, VI Ko— es WZYWA WSZYSTKICH GÓRNI KÓW W POLSCE DO ZJEDNO CZENIA SIĘ ORGANIZACYJNE GO W SZEREGACH CENTRAL NEGO ZWIĄZKU GÓRNIKÓW.
W niedzielę w gmachu ZZK. odbyło się zebranie ludzi nauki i działaczy społecznych, które było poświęcone uczczeniu toie'1;ch zasług naukowych, pedagogicz- nych i społecznych prof. LUDWI KA KRZYW ICKIEGO. W naj serdeczniejszych słowach mówili o działalności jubilata tow. B. ZIEM IĘCKI, dr. H. KOŁO DZIEJSKI, doc. RYCHLIŃSKI i przedstawiciel ZZK. HAŃSKI. Ju bilatowi wręczono KSIĘGĘ, wyda. ną przez Instytut Gosp. Społeczne go, a poświęconą wielkim pracom naukowym prof. Krzywickiego. Piszą w niej o Krzywickim Krze- czkowski (życiorys), prof. O. Lan ge (materializm dziejowy), prof. Znaniecki (socjologia), doc. R y chliński, Józef Poniatowski i in ni. Księgę doręczył jubilatowi tow. Br. ZIEM IĘCKI. Prof. K R ZYW IC K I podziękował i za pewnił, że zawsze był i pozosta nie W IER N Y swemu zasadnicze- mu stanowisku. Uroczystość —* aczkolwiek skromna — odbyła się w niezwykle serdecznym na stroju.
O ogromnych zasługach prof. Krzywickiego pisaliśmy nieraz. Omówimy je ponownie—gdy bę dziemy pisali o tej ostatniej Księdze jubileuszowej. Przypo minamy na razie, że prof. Krzy wicki jest przyjacielem naszego obozu; zabierał głos w naszych
pismach; dwukrotnie wygłaszał odczyty na Zjazdach TU Ra, o- statnio w Radomiu.
Na razie wielkiemu uczonemu, działaczowi i pedagogowi przesy-' łamy SERDECZNY UŚCISK DŁONI. Składamy serdeczne, szczere życzenia, by jeszcze dłu
go — długo pracował dla dobra
nauki polskiejl
cz.
Anglia znosi chłostę
W tym samym czasie, kiedy panowie Sioda i Fudakowski w Sejmie i Senacie domagają się wprowadzenia do wymiaru spra wiedliwości w Polsce kary chło sty, przy czym powołują się na przykład tak kulturalnego kraju, jak Anglia, właśnie w Anglii za nosi się na zniesienie kary chło sty zarówno w sądownictwie, jak I w szkolnictwie.
Ministerium Spraw Wewnętrz
nych W. Brytanii zapowiedziało, iż opracowuje projekt ustawy, znoszący kary cielesne zarówno w wymiarze sprawiedliwości, jak j w szkolnictwie. Na razie angiel skie zakłady naukowe otrzymały okólnik, zalecający jaknajbardziej oględne stosowanie kar cieles nych do chwili, kiedy opracowy wane prawo wejdzie w życie i sta nie się obowiązującym.
Liga
Narodów
a...
wieloryby
Cenzura I stówa w Austrii
Hitlerowcy wprowadzili bardzo ostrą cenzurę w b. Austrii, po mimo, iż urzędowo nazywa się aneksję oswobodzeniem Austrii. Cenzurowana jest nie tylko ko respondencję, wysyłaną z Austrii, ale również korespondencja nad chodząca.
Wiele listów zarówno prywat nych, jak i handlowych, nosi pie
czątkę, że urzędowo zostały otwo rzone i sprawdzone. Dlatego na leży, pisząc do krewnych lub zna jomych w Austrii, pisać o pogo dzie, o stanie zdrowia kochanej babci, o imieninach Karola, ale o niczym takim, co mogło by wzbudzić podejrzenie i narazić na przykrość adresata.
Istnieje powszechne przekonanie, ! że gdy Liga Narodów jako regula tor w sprawach wielkiej polityki międzynarodowej i jako arbiter w stosunkach między poszczególnymi państwami, zupełnie zawiodła, to komisje jej, jak np. do zwalczania handlu opium, mogą się wykazać pewnymi sukcesami.
N iestety, okazuje się, że także to tej dziedzinie instytucja genew ska nie osiągnęła tego, co zamierza la. Istnieje przy Lidze Narodów ko misja dla ochrony wieloryba, która opracowała umowę międzynarodo wą podpisaną przez szereg państw, pom. in. także przez Rząd polski i ratyfikowaną przez Sejm polski.
Komisja ta przerwała swe pro**1*
i złożyła oświadczenie, iż nie może
nadal udzielać ochrony toielorybo- wi. Komisja zaznacza, iż Niemcy nie przestrzegają umowy a urządza ją połowy wielorybów gdzie i kiedy to im się podoba, ponieważ tran niezbędny jest Niemcom przy w y konywania ich czteroletniego pla nu.
Ponieważ Niemcy nie przestrzega ją umowy, przeto i inne państwa uważają się za zwolnione od umowy i po morzach odbywa się kłusowni ctwo, które wcześniej czy później doprowadzi do wytępienia tego po żytecznego zwierzęcia.