• Nie Znaleziono Wyników

Korekta to nie recenzja!

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Korekta to nie recenzja!"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

W. Ślesiński

Korekta to nie recenzja!

Ochrona Zabytków 45/1-2 (176-177), 120-121

(2)

LISTY DO REDAKCJI

Szanowna Redakcjo!

Errare human um e s t ...

Omyłka jest rzeczą ludzką, nic w ięc dziw nego, że i w drugim tom ie Konserw acji za bytkó w sztuki profesora Ślesińskiego natrafiłem na błędy, które czuję się w o b o ­ wiązku sprostować. Rzecz pierwsza dotyczy Vinoflexu M P -400, kopolim eru chlorku w in y lu i eteru izobutylo- w o w in y lo w e g o produkow anego przez BASF. A u to r p i­ sze (s. 17 i s. 19), że jest on stosowany, podczas gdy stosow ne byłoby napisać, że był i nie pow inien być. W brew bow iem temu, co na s. 22, jest to kopolim er 0 bardzo małej odporności na działanie św iatła, jak wszystkie polim ery i kopolim ery chlorku w in y lu ła tw o odszczepiający c h lo ro w o d ó r i utleniający się nawet w temperaturze pokojow ej, nawet bez dostępu światła. Od w ielu, w ielu lat nikt go już nie polecał. Drugim polimerem, który (na przekór profesorow i Ślesińskiemu) radzę w ykreślić z listy środków przydatnych w konser­ w acji zabytków , jest w spom niany na s. 21 celuloid. Twierdzenie, że jego odporność na św iatło jest średnia to zw ykły eufemizm. Celuloid nie ma w tej c h w ili w ię k ­ szego znaczenia praktycznego w łaściw ie ze w zględu na nikłą odporność na procesy starzeniowe (patrz „O c h ro ­ na Z a b y tk ó w " 1990, nr 1, s. 50). Na s. 22 jest błąd drukarski. Polialkohole w in y lo w e (ponad dwadzieścia rodzajów ) produkow ane przez firmę Hoechst noszą na­ zwę ogólną M oviol (a nie M o v il). Podobnie p ow inn o być (o jeden wiersz niżej) Vinaviol a nie V inavilol, 1 jeszcze trochę niżej zamiast „acetale p o liw in y lu R hodo­ pas" poliacetale w in y lo w e o ogólnej nazwie handlow ej Rhodopas. Zupełnym nieporozumieniem jest tw ierdzenie

(s. 22), że W inakol 5 0 -8 5 używany jest w postaci 10-15% roztw o ró w w benzynie lakowej lub ksylenie. Ta nazwa handlow a oznacza polialkohol w in y lo w y (patrz „O chrona Z a b y tk ó w " 1984, nr 1, s. 47), a ten w tych cieczach rozpuścić się nie da. Na s. 23 kolejny błąd drukarski. Nie ma utwardzacza Z-11 (jest Z -1 ). S toso­ w anie 50% roztw oru Epidianu 5 do impregnacji w ydaje mi się co najmniej w ą tp liw e (s. 23). Takie roztw ory mają bow iem bardzo dużą lepkość. Na s. 89 podany jest skład preparatu Tegovakon GS. W praw dzie z tym produktem firm y T. G oldschm idt nie zetknąłem się, ale śmiem tw ie r­ dzić, że w jego skład nie w chodzi „m e ty lo tró je ty lo s ila n ", lecz „m e tylotró je to ksysila n". Różnica jest taka, że tylko ten ostatni ulega hydrolizie i polikondensacji, tw orząc hyd ro fo b o w y polisiloksan. Ten pierwszy może co naj­ wyżej odparow ać z kamienia. Na tej samej stronie, kilka wierszy niżej mowa jest o preparatach firm y Wacker, które daw niej nosiły nazwę Sandsteinverfestiger (H lub O H ), a obecnie nazywają się Steinfestiger (H lub O H ). A u to r w ziął trochę ze starej nazwy, trochę z now ej i wyszła trzecia (Steinverfestiger). Jeśli trafi ona do

komputera centrali handlowej, odpow iedź bądzie krótka: preparat nieznany, producent nieznany.

Tym, którzy dotrą do s. 98 i zechcą sporządzić kity w ed ług zawartej tam procedury, nie wróżę łatw ego ży­ cia. Przewidują one m.in. użycie 45% roztw. Osolanu KL-B w acetonie lub mieszaninie tegoż z toluenem. Trudność tk w i w tym, że Osolan KL (produkow any w d w ó ch różniących się czystością odmianach A i B) dostarczany jest przez Zakłady Chemiczne „O ś w ię c im " jedynie jako 50% roztw ór w octanie etylu (patrz „ O ­ chrona Z abytków 1984, nr 3, s. 206). Na s. 101 p o w in ­ no być „A c ro n a l" zamiast „A cre n a l". Przypomnę przy okazji, że chodzi tu o nazwę zbiorczą, obejmującą ponad dwadzieścia różnych żyw ic. Ich cechą w spólną jest je d y­ nie to, że są polimerami i kopolim eram i akrylow ym i, produkow anym i przez firmę BASF. - A z żywicam i jak z w inam i. Nie każde dobre, nie każde pasuje do ryby. Pod koniec swej lektury trafiłem na zdanie, które pod każdym względem jest fałszem. Zdanie to (s. 151, w. 6 i 7 od góry) brzmi: „P o lio ctan w in ylu odznacza się odpornością na św iatło i działanie kw asów , zasad i m ik­ roorganizm ów ". Pod w pływ em św iatła sieciuje, a złe (zanieczyszczone) jego gatunki żółkną, pod w pływ em kw asów i zasad ła tw o ulega hydrolizie, dla m ikroor­ ganizm ów stanow i dobrą pożywkę. To ostatnie (patrz „O chrona Z ab ytkó w " 1987, nr 3, s. 201) dotyczy zw ła­ szcza dyspersji w odnych i tw orzonych przez nie p ow łok lub spoin klejowych.

Reasumując, w drugim tomie Konserw acji zabytków

sztuki profesora W. Ślesińskiego natrafiłem na mniej

błędów niż w pierwszym, ale nadal niektóre błędy mają duży ciężar gatunkow y. Po przeczytaniu obu to m ó w dochodzę do w niosku, że ich autor jest jak zapracowana gospodyni, która tuż przed przyjściem gości wybiega do zapuszczonego ogrodu, zbiera pospiesznie kw iaty (i zio ­ ła, i chw asty) i potem nie segregując, nie układając w pycha je wszystkie do niebrzydkiego nawet wazonu. Mam nadzieję, że pisząc powyższe słowa pomogę licz­ nym czytelnikom w korzystaniu z tej bądź co bądź jedynej w sw oim rodzaju książki, a w umyśle autora zasieję ziarno nieufności. Nieufności do innych autorów , których błędy - jeśli nie skorygowane - przechodzą na nas i nas obciążają.

dr Jerzy Ciabach Korekta to nie recenzja!

Pozostawienie bez odpow iedzi uwag dr. Ciabacha o drugim tom ie mojej książki byłoby nietaktem. Zarówno z p ow odu zaadaptowania głośnego już w starożytności stwierdzenia Errare hum anum est ... jak i stwierdzenia przez autora, że znalazł mniej błędów . Stwierdzam je d ­ nak równocześnie, że dr Ciabach niewiele się nauczył,

(3)

ani kultury pisania, nie zaniechał cytow ania samego siebie jako dow od u słuszności swych uwag, ani też nie zaprzestał szukania wyłącznie błędów drukarskich.

Przechodząc do uwag:

s. 17, 19 i 20 - to stwierdzenie, że Vinoflex M P -40 0 nie jest już stosowany jak wszystkie polimery i kopolim ery chlorku w in y lu w konserwacji drewna. Świadczy to o braku w iadom ości o prowadzonych pracach jak i lite ­ ratury przedmiotu (por. np. A. U n g e r, Holzkonservie­

rung, M ünchen 1990).

s. 21 - dla dr. Ciabacha nie ma znaczenia, że mowa jest o produkcie (celuloidzie) najstarszym pośród ... stoso­ wanym często w latach 5 0 -6 0 -tych w konserwacji. N aj­ ważniejsze jest, że zna lepsze środki,

s. 22 - uwaga słuszna, p ow inn o być M oviol a nie M ovil. s. 22 - nie Vinaviol jak chce dr Ciabach lecz Vinavilol 2 -9 8 jak w tekście.

s. 22 - Rhodopas określony w tekście jako acetale poliw in ylo w e , jest poprawnie.

s. 22 - W inokol 50-85 nie da się rozpuszczać w benzynie lakowej i ksylenie, co innego twierdzi m.in. J. L e h ­ m a n n (Zastosowanie żyw ic ... 1973, s. 20).

s. 23 - w ystępuje błąd drukarski: nie Z -1 1 a Z -1 . s. 23 - w ątpliw o ść co do stosowania 50% roztworu Epidianu 5 do impregnacji rozw iew ają m.in. prace prof. W. D o m a s ł o w s k i e g o .

s. 89 - w Tegovakon GS zawiera obok krzemianu etylu, m etylotrójetoksysilan a także metylosilan jako środek hydrofobow y.

s. 89 - w edług dr. Ciabacha w ystępuje dla produktu Wackera nazwa Sandsteinverfestiger i Steinfestiger, na­ tom iast ja znam jeszcze Steinverfestiger (por. Т. С h v a - t a l ) .

s. 98 - Osolan KL w postaci 45% w acetonie używany był w pracy dyplom ow ej w krakowskiej ASP.

s. 101 - słusznie, p ow inn o być Acronal a nie Acrenal. s. 151 - polioctan w inylu używany do impregnacji kości odznacza się odpornością itd. Cechy te podkreśla także m.in. J. К e h I, s. 112.

Reasumacja korekty, a nie recenzji, która w zamiarze dr. Ciabacha miała być dow cipna, nie przynosi korzyści ani czytelnikow i ani autorow i tych złotych myśli.

prof, dr W. Ś/esiński

SPROSTOW ANIE

W numerze 2 /1 9 9 1 „Ochrony Zabytków ” , w ar­ tykule Adama Krajewskiego p.t.: „Wykorzystanie promieniowana gamma do ochrony zabytków ” na rysunku 4 (przedstawionym w g publikacji J.D. Bletchly z 1 9 6 1 ) na s. 106 błędnie podano miano g X cm. Prawidłowo oczywiście powinno być g X c m -2 . Autor przeprasza czytelników za to przeoczenie.

A d a m K ra je w s k i

UZUPEŁNIENIE

Zgodnie z życzeniem dr M arii Ligęzy, autorki artykułu pt. Zakład Fizyki i Chemii („O chrona Z ab ytkó w " 1990, nr 4, s. 210) drukujem y uzupełnienie dotyczące pracow ników Pracowni Chemii w Zakładzie Fizyki i Chemii na W y­ dziale Konserwacji Dzieł Sztuki Akademii Sztuk Pięk­ nych w Krakowie:

Po odejściu na emeryturę mgr. inż. R. Bilińskiego od r. 1 97 3 /7 4 kierow nikiem Pracowni Chemicznej jest mgr Paweł Karaszkiewicz. W spółpracował on początkowo z mgr Barbarą N ow osielską-M itkow ą a po jej odejściu z W ydziału Konserwacji od roku 1978 współpracuje z mgr Marią Rogóż.

W Pracowni Fizyki Stosowanej pracuje dw óch fizyków - dr Maria Ligęza, kierow nik Zakładu, i od 1974 r. mgr Jan Rutkowski, obecnie dr nauk fizycznych. Na 3 /4 etatu została przyjęta do Zakładu w 1987 r. laborantka Kazimiera Molisek.

SPRO STO W ANIE

T y tu ł artykułu pana m gr M ariana Paździora w nu­ merze 2/1991 „O chrony Z a b y tk ó w " w in ien brzmieć: „ U s ta w a o zm ianie ustaw y o ochronie dóbr kultury i o muzeach uchw alona przez Sejm RP X kadencji dn. 19 lipca 1990 r.".

Redakcja

121

Cytaty

Powiązane dokumenty

5 Poka», »e w przestrzeni Hausdora punkty s¡ domkni¦te, a ci¡gi zbie»ne maj¡ tylko jedn¡

œli³ inne wartoœci. Nowy humanizm winien zobaczyæ cz³o- wieka w kontekœcie tego, co sprawia, ¿e jest on wielki jako obraz i podobieñstwo Bo¿e. To jest podstawa nowego hu-

Pokaż, jak używając raz tej maszynerii Oskar może jednak odszyfrować c podając do odszyfrowania losowy

W praktyce, aby poprawić higienę psychiczną, należy skupić się głównie na odpoczynku, zwłaszcza jeśli oddawaliśmy się ciężkiej pracy czy też innej męczącej

Zachęcanie daje jednak większy przyrost prawidłowych zachowań z uwagi na to, że przymus nie na wszystkich działa jednakowo – egzostatycy będą krnąbrni dla popisu,

Warsztaty przeprowadzone wspólnie z Polską Fede- racją Szpitali pokazują nam, jak wiele luk jest do wypeł- nienia na polskim rynku w obszarze dzielenia się wie- dzą z

Nie ma zatem zbyt wiele miejsca dla pacjentów pierwszorazowych i spora ich część wraca do lekarza rodzinnego, który stara się prowadzić leczenie.. W to wszystko należy

Utrwalanie wiadomości dzieci na temat zwyczajów i symboliki Świąt Wielkanocnych Zachęcanie dzieci do podejmowania aktywności językowych, plastycznych, ruchowych. Otwieramy