• Nie Znaleziono Wyników

Zabytkowy wiatrak holenderski w Krasocinie

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Zabytkowy wiatrak holenderski w Krasocinie"

Copied!
22
0
0

Pełen tekst

(1)

Izabela Pieczul

Zabytkowy wiatrak holenderski w

Krasocinie

Rocznik Muzeum Narodowego w Kielcach 10, 401-421

1977

(2)

R o c z n i k M u z e u m N a r o d o w e g o w K i e l c a c h T o m X , K r a k ó w 1977

IZABELA PIECZUL

ZABYTKOWY W IATRAK HOLENDERSKI W KRASOCINIE

Przedm iotem niniejszego opracowania jest m urow any w iatrak holenderski w K rasocinie. Jak w ynika z przeprowadzonych badań rozpoznawczych, jest to jedyny wiatrak, jak zachow ał się na terenie ziem i włoszczow skiej. Ma­ teriały k artograficzn e

1

z lat 1940— 1950 w ykazały istnienie w ow ym czasie bardzo w ielu m łynów w odnych i tylko jednego wiatraka, w łaśnie w Kra­ socinie. Brak analogicznych m ateriałów z okresu w cześniejszego nie pozwala na stw ierdzenie, czy m łynarstw o w ietrzne w e W łoszczowskiem było tak ubogo reprezentow ane rów nież na przestrzeni X IX w. A by kw estię tę w yjaśnić, należałoby przeprowadzić gruntow ne badania archiwalne, co nie leżało w za­ kresie niniejszego opracowania.

Na podstaw ie w yryw kow ej kw erendy archiwalnej, a także badań prowa­ dzonych na terenie Krasocina, przypuszczać można, że jeszcze w latach 1900— — 1920 liczba w iatraków była w iększa. Przy tym charakterystyczny jest fakt, że m łyn y w ietrzne w ystęp ow ały tylko tam, gdzie nie było odpow iedniej sieci wod­ nej i tym sam ym m łynów wodnych. Znaczny obszar regionu w łoszczow skiego leży w dorzeczu P ilicy i Czarnej N idy oraz ich dopływów, co stwarzało bardzo dogodne w arunki dla rozwoju m łynarstw a w odnego. Jeszcze w latach 1920— — 1940 liczba czynnych m łynów w odnych była tu bardzo duża. Sądzić w ięc można, że istniejące m łyn y w odne w pełni zaspokajały zapotrzebowanie ludności w zakresie produkcji m ąki i kasz, ograniczając tym sam ym rozwój m łynarstw a w ietrznego.

N ależący do dwóch zachowanych w K ielecczyźnie m urowanych w iatraków holenderskich, obiekt z Krasocina jest obecnie w bardzo złym stanie technicz­ nym . Zachowały się jedynie — aczkolwiek ze znacznym i ubytkam i — ściany budynku, częściowo dach oraz nieliczne fragm enty konstrukcji stropów i me­ chanizmu transm isyjnego. Z uw agi na tak daleko posunięty stopień zniszczenia obiektu, a zwłaszcza w nętrza, zaistniała konieczność rekonstrukcji budynku i m echanizm u m łyńskiego. Dokonana ona została na podstaw ie zachowanych fragm entów, inform acji od m ieszkańców w si i danych porównawczych. Dużą trudnością w opracow aniu części dotyczącej urządzeń m łyńskich był brak ma­

1 Dane pochodzą z map, będących w posiadaniu W ojewódzkiego K onserw a­ tora Zabytków w Kielcach oraz W ojewódzkiego Cechu Młynarzy w Kielcach.

(3)

402 Izabela Pieczul

teriałów źródłowych, a także to, że wśród inform atorów nie było młynarza. Stąd też w ypływ a niem ożność zrekonstruowania pracy mechanizmu oraz jego m niej­ szych elem entów z taką dokładnością, z jaką można to uczynić przy obiekcie dobrze zachowanym .

M urowany wiatrak holenderski w Krasocinie usytuow any jest poza w sią — w kierunku północnym, na terenie gruntów uprawnych należących do Broni­ sław y Kukli. Znajduje się on po zachodniej stronie drogi wiodącej z K ielc do Włoszczowej. Obiekt położony jest na lekkim w zniesieniu w krajobrazie otw ar­ tym. Najbliższe zabudowania znajdują się w odległości ok. 800 m w kierunku południowym . Wiatrak usytuow any jest z dala od ściany lasu — ok. 900 m w kierunku północno-zachodnim. D zięki takiemu usytuow aniu stworzone zo­ stały bardzo dobre w arunki dla pracy obiektu poruszanego siłą w iatru (ryc. 1). Wiek w iatraka krasocińskiego ustalony został w oparciu o inform acje ze­ brane podczas badań. W materiałach archiwalnych dotyczących w si Krasocin nie znaleziono najm niejszej w zm ianki na temat młyna wietrznego. Dokładnej daty jego budow y nikt z mieszkańców nie potrafił podać. Starsi inform atorowie pamiętają, że obiekt w zniesiony został przez Leona M łynarskiego, który przybył do Krasocina prawdopodobnie z terenu byłego powiatu k o n ec k ieg o 2. Leon M łynarski zmarł w 1940 roku w w ieku 70 lat. Przyjąć więc można, że wiatrak w ybudow ał około 1895 reku. Postaw ił go na zakupionej w Krasocinie działce. Po w ybudow aniu w iatrak został w ypuszczony w dzierżawę. Ostatnimi dzierżaw­ cami w iatraka byli nieżyjący już bracia Adam scy z G rabownicy w daw nym pow. kieleckim , którzy pracowali w interesującym nas obiekcie do 1936 roku. W tym w łaśnie roku m łyn zakończył swoją pracę, wraz z działką, na której był w zniesiony, został sprzedany przez Leona M łynarskiego Józefow i Kukli. W tym czasie w iatrak posiadał kom pletne wyposażenie. N ow y właściciel, nie będąc młynarzem, nie użytkow ał młyna. Nie w ypuścił go też w dzierżawę, gdyż nie mógł znaleźć kandydata na użytkow anie obiektu.

W okresie od 1939 r. do 1945 roku obiekt ulegał powolnej dewastacji. Ludność m iejscowa zniszczyła w yposażenie wnętrza budynku, rozbierając urządzenia drewniane na opał. W czasie działań w ojennych w 1945 roku w iatrak znalazł się na linii frontu, ulegając dalszym zniszczeniom. Jego m urowane ściany zostały w kilku m iejscach uszkodzone przez pociski. W tym stanie dotrwał w iatrak do czasów dzisiejszych.

Jego obecnym w łaścicielem jest córka nieżyjącego już Józefa Kukli, Bro­ nisław a Kukla, m ieszkająca w R ogalew ie w dawnym pow. w łoszczowskim .

O pisywany obiekt jest wiatrakiem holenderskim , charakteryzującym się tym, że obraca się tylko dach, podczas gdy cały budynek pozostaje nieruchomy.

Budynek interesującego nas obiektu założony został na rzucie koła, którego dolna średnica w ynosi 7 m, a średnica krawędzi górnej jest m niejsza i w yn osi ok. 5 — 5,5 m. Ściany budynku zwężają się ku górze, a cały budynek uzyskuje przez to kształt ściętego stożka.

Obiekt składał się z trzech kondygnacji użytkowych, usytuow anych w pionie, jedna nad drugą. Na pierwszej kondygnacji, czyli parterze, znajdow ały się urzą­ dzenia do końcowej obróbki m iewa, na pierwszym piętrze usytuow ane były

2 Potwierdzają ten fakt księgi m etrykalne w si Krasocin, w których nie w y s tę ­ puje nazwisko Młynarski.

(4)

Z a b y t k o w y w i a t r a k h o l e n d e r s k i w K r a s o c i n i e

Ryc. 1. U sytuow anie obiektu

mlewniki kam ienne, zaś na najwyższej kondygnacji głów ne m echanizm y trans­ misyjne.

Ściany w iatraka uległy stosunkowo niew ielkim zniszczeniom i niem al całko­ w icie zachowały swój pierw otny wygląd. Zostały one w ykonane z kam ienia w arstw ow ego (wapień) na zaprawie w apienno-glinianej. Ich w ysokość w ynosi ok. 7—7,5 m. P ierw otnie całość ścian w ykonana była z kam ienia, a ich grubość w ynosiła od 0,6 do 0.8 m, przy czym grubsze były w niższych partiach, a cieńsze w górnych 3. W ewnątrz budynku ściany były zabielone wapnem . W latach dw u­ dziestych obecnego stulecia część ścian wiatraka — od strony południowo­ -zachodniej — została pokryta jedną w arstw ą czerwonej cegły ceramicznej. Uzupełnienie muru cegłą zostało spow odow ane częściow ym zniszczeniem tych ścian. W edług relacji inform atorów ta strona budynku narażona była najbar­ dziej na działalność w iatrów i opadów, które pow odow ały osłabienie w iązania

3 W ym iary po d aw an e w tekście są o k reślan e w p rzybliżeniu, gdyż z uw agi n a bardzo zły sta n techniczny o biektu nie zostały dokonane pom iary. T ole­ ra n c ja w ynosi od 0,5 do 1 m p rzy w y m ia ra ch dużych elem entów i od 0,20 do 0,50 m przy elem en tach m niejszych.

(5)

404 Izabela Pieczul

muru, w ypłukiw anie zaprawy i jej wykruszanie. W czasie działań w ojennych ściany u legły częściowem u zniszczeniu, zwłaszcza od strony północnej, gdzie znajdują się dwa duże w yłom y w murze, powstałe od w ybuchu pocisków. Na górze ściany zw ieńczone są drew nianym oezepem sporządzonym z belek sosno­ wych, pow iązanych m iędzy sobą na czop nakładkowy.

W w iatraku znajdowało się dwoje drzwi kom unikacyjnych, o czym świadczą zachowane po dzień dzisiejszy otw ory drzwiowe usytuow ane naprzeciw siebie, w północnej i południowej ścianie budynku. Jeden z tych otw orów , znajdujący się od strony południow ej, jest sklepiony półkoliście, natom iast drugi ma kształt stojącego prostokąta. Przypuszczać można, że pierw otnie również otwór pół­ nocny był półkoliście sklepiony, ale kam ień uległ zniszczeniu, a podczas naprawy zm ieniono kształt otworu.

W otworach drzwiowych zamocowane były ościeżnice w ykonane z kraw ę- dziaków sosnowych, połączonych ze sobą na wpust, o czym świadczą zachowane po dzień dzisiejszy fragm enty ościeżnic w otw orze północnym. Dołem kraw ę- dziaki wpuszczone b yły w belki progowe. Na podstawie badań prowadzonych w e w si ustalono, iż drzwi posiadały tafle spągowe zawieszone na żelaznych zawiasach pasowych. Zaw iasy przym ocowane były do jednego ze słupów drzwio­ wych. Tafla każdych drzwi sporządzona była z czterech desek o szerokości 18— — 24 cm, grubości ok. 0,8 cm. D eski przybite były kow alskim i gwoździam i do dwóch drewnianych spąg, um ieszczonych po wew nętrznej stronie tafli. Zabez­ pieczenie drzwi stanow iły zam ki sprężynowe zam ykane na klucz oraz żelazne zasuwy, znajdujące się po w ew nętrznej stronie drzwi. Zarówno drzwi północne jak i południow e u leg ły zniszczeniu w latach 1940— 1945. Do chw ili obecnej, jak już wspom niano, zachow ały się jedynie fragm enty ościeżnic w północnym otw o­ rze drzwiowym .

Wiatrak posiadał trzy okna na w ysokości pierwszego piętra oraz jedno okno na kondygnacji najwyższej. Do czasów obecnych zachowały się w szystkie otw ory, z tym że dwa z nich zostały uszkodzone przez pociski. P ierw otnie w szystkie otw ory okienne m iały, podobnie jak drzwi, półkoliste w ykończenia u góry. Do chw ili obecnej kształt ten zachow ały dwa otw ory na pierwszym piętrze i jeden na drugim. N atom iast okno usytuow ane na pierwszym piętrze, w ścianie pół­ nocnej, zostało zm ienione na prostokątne. Zmiana ta niew ątpliw ie w iązała się z naprawą w ykruszonego muru nad oknem. K iedy została dokonana, nie udało się stwierdzić.

Na podstaw ie zachowanych fragm entów konstrukcji okiennej można w n io­ skować, że pierw otnie w otw ory okienne w m ontow ane były ościeżnice z kra- w ędziaków łączonych na w pust. Każde z okien posiadało skrzynkę okienną o dwóch kwaterach, z których każda m iała cztery szybki. Skrzynki okienne zam ontowane b yły na stałe, bez m ożliwości otwierania. W ielkość otw orów okiennych jest zróżnicowana. I tak na pierwszym piętrze dwa z okien — po­ łudniow e i w schodnie, posiadają w ym iary: ok. 1,2X 0,8 m. Trzeci otwór, znaj­ dujący się od strony północnej, jest m niejszy — ok. 0,8 X 0,6 m. Otwór okienny um ieszczony na drugim piętrze posiada w ym iary: ok. 1,4X 0,8 m.

Na podstaw ie zachowanych fragm entów konstrukcji stropów parteru i pierw ­ szego piętra m ożem y w nioskow ać o pierwotnym stanie podłogi na obu tych kondygnacjach. Natom iast opis podłogi parteru można odtworzyć na podstaw ie w yw iadu przeprowadzonego z rodziną Józefa Kukli.

Pierw otnie w szystkie trzy kondygnacje w iatraka posiadały drew niane pod­ łogi. Podłoga parteru spoczywała na legarach w ykonanych z sosnow ych

(6)

okrąg-Z a b y t k o w y w i a t r a k h o l e n d e r s k i w K r a s o c i n i e 405

Ryc. 2. W idok od stro n y południow o-zachodniej

laków lekko ściosanych od góry. Deski przym ocowane były do nich kowalskim i gwoździami. Podłoga ta była zrobiona z desek sosnowych o grubości 2—3 cm i szerokości od 20 do 30 cm. D eski ułożone były do czoła, na linii drzwi— drzwi. Do czasów dzisiejszych nie zachował się najm niejszy nawet fragm ent podłogi na parterze. Podłoga pierwszego piętra spoczywała na belkach stropowych parteru. Podstaw ę konstrukcyjną stropu stanow iło pięć belek sosnowych o prze­ kroju ok. 15/18 cm, których końce w puszczone były w mur po stronie północnej i południowej. Pod belkam i stropow ym i umieszczone były dw ie belki

(7)

podcią-406 I z a b e l a P i e c z u l

Rys. 3. F ra g m en t k o n stru k cji dachu

gowe, wpuszczone końcami w ścianę w schodnią i zachodnią, biegły w ięc po­ przecznie w stosunku do belek stropowych. Podciągi w ykonane były z obciosa- nych okrąglaków sosnowych o przekroju 20/24 cm. Podłoga pierwszego piętra, ułożona na opisanych belkach, sporządzona była z desek o szerokości 20— 24 cm i grubości ok. 3 cm. Deski ułożona były na styk i przymocowane do belek ko­ w alskim i gwoździam i. B iegły na linii w schód—zachód. Do chw ili obecnej za­ chow ały się w wiatraku obie belki podciągowe oraz część belek stropowych (ryc. 4). Podłoga drugiego piętra ułożona była na czterech belkach stropowych, które w całości zachowały się do naszych czasów. Belki te sporządzone zostały z kantowanych belek sosnowych o przekroju ok. 16/20 cm, wpuszczonych koń­ cami w m urow ane ściany wiatraka — w schodnią i zachodnią. Konstrukcja samej podłogi nie różniła się od opisanych poprzednio.

Budynek interesującego nas wiatraka nakryty jest ruchomym dachem dw u­ spadow ym z naczółkiem od strony skrzydeł. Dach jest tą częścią m łyna, która zachowała swój stan pierw otny z niew ielkim i tylko ubytkam i w pokryciu. N ie zm ieniła się natom iast konstrukcja ani kształt.

Zam ieszczony poniżej opis dachu oparty jest o stan obecny. Podstaw ę obro­ towego dachu stanow i drew niany ruszt m ający form ę kratownicy, która w yko­ nana została z belek połączonych ze sobą na czop nakładkowy. Do rusztu — od

(8)

Z a b y t k o w y w iatrak holenderski w Krasocinie 407

Rys. 4. F ra g m en ty k o n stru k cji stro p u I p ię tra

spodu — przytw ierdzone są, w równom iernych odstępach, żeliw ne rolki w ilości ośmiu. Rolki te przesuw ały się po żeliw nym pierścieniu, w ykonanym z kilku skręconych śrubam i elem entów szyny kolejow ej. Pierścień um ocowany jest za pomocą śrub do drew nianego oczepu budynku.

Dach wiatraka ma konstrukcję krokw iow o-płatw iow ą. Rolę płatwi spełniają cztery belki pow iązane za pomocą czopów nakładkowych z zewnętrznym i koń­ cami belek tworzących ruszt. P łatw ie w ystają poza lico ścian obiektu, tworząc okap. N ajszerszy okap znajduje się w tylnej części dachu, naprzeciw skrzydeł. Belki płatw iow e w ykonane zostały z obciosanych do przekroju prostokąta sosno­ wych okrąglaków. Na szkielet dachu składa się pięć par krokwi, których górne końce połączone są ze sobą na nakładkę prostą jednostronną. Dolne końce krok­ wi opierają się na płatwiach. K rokw ie sporządzone zostały z cienkich okrągla­ ków o średnicy ok. 10— 14 cm. Do krokwi, po ich zewnętrznej stronie, przybite są łaty. Do nich przym ocowany jest pojedynczo gont stanow iący pokrycie da­ chowe. Pionow e szczyty dachowe zaszalowane są deskami. W tylnej części da­ chu deski szalunku ułożone są ukośnie, a od strony skrzydeł pionowo.

Na podstaw ie przeprowadzonych badań oraz danych porównawczych pocho­ dzących z terenu K ielecczyzny można odtw orzyć opis nie istniejącego już urzą­ dzenia sterow niczego, służącego do zm iany położenia dachu.

(9)

408 Izabela Pieczul

Sterow anie w interesującym nas obiekcie odbywało się przy pom ocy dyszla sterow niczego oraz dodatkowego urządzenia, tzw. kołowrota. D yszel sterow ni­ czy um ocow any był w tyle dachu. Jego górny koniec osadzony był w dwóch belkach, ukośnie ustaw ionych w stosunku do poziomu rusztu. D olny koniec dyszla przyw iązyw any był za pom ocą lin y do w bitych w ziem ię kołków , które rozm ieszczone były w okół w iatraka. K ołow rót składał się z kilku części, z któ­ rych najważniejszą stanow ił ruchom y w ał pionowy. Wał ten um ieszczony był w nieruchomej podstawie, w ykonanej z belek a przypominającej sw ym kształ­ tem sanki. W środkowej części w alu, w m iejscu gdzie było płytkie zagłębienie, naw inięta była lina. Natom iast w górnej jego części znajdował się otwór, przez który przechodziła pozioma rękojeść. Przez popychanie rękojeści w prawiano w ruch obrotow y w ał, a tym sam ym powodowano naw ijanie lub rozwijanie liny. Podczas naw ijania lina w c ią g a ła za sobą dyszel, powodując przesuwanie się dachu. Korzystając z tego urządzenia można było obrócić dach o 360°. Do cza­ sów obecnych nie zachował się najm niejszy naw et fragm ent urządzeń sterow ­ niczych.

Jak już powiedziano, w iatrak zbudow any został na rzucie koła, a składał się z trzech w nętrz usytuow anych w pionie, przy czym najw iększą powierzchnię użytkow ą posiadał parter, a najm niejszą drugie piętro.

Na parterze budynku znajdow ała się część mechanizmu transm isyjnego oraz urządzenia przeznaczone do końcowej obróbki m iewa. Pośrodku części partero­ w ej usytuow ana była dolna część w ału sztorcowego w raz z dużym kołem po­ ziomym. Po obu stronach w ału znajdowało się po jednym w rzecionie i kole cew ­ kow ym , a obok nich skrzynie: mączna i otrębna. Z parteru prowadziły na pierw ­ sze piętro jednobiegow e schody policzkowe, um ieszczone przy północno-zachod­ niej ścianie budynku. W tej kondygnacji centralne miejsce zajm owała środkowa część w ału sztorcowego. Po bokach w ału ustaw ione były dwa m lew niki kam ien­ ne: w iększy, przeznaczony do produkcji m ąki, i m niejszy do czyszczenia ziarna, tzw. ż u b r o w n i k . Na drugie piętro wchodziło się po jednobiegow ych scho­ dach drabinowych, usytuow anych od strony południowo-zachodniej. Tutaj znaj­ dow ały się głów ne m echanizm y transm isyjne m łyna, a w ięc w ał skrzydłow y z osadzonym nań kołem palecznym , urządzenia ham ulcowe oraz górna część w ału sztorcowego z m ałym kołem poziomym.

Rekonstrukcja rozplanowania wnętrza wiatraka dokonana została na pod­ staw ie inform acji uzyskanych w Krasocinie oraz danych porównawczych po­ chodzących z innych w iatraków holenderskich naszego wojew ództw a.

N ajistotniejszą częścią każdego w iatraka jest jego mechanizm, składający się z trzech głów nych zespołów, a m ianow icie: napędowego, transm isyjnego i robo­ czego. Poniew aż w w iatraku krasocińskim nie zachował się m echanizm m łyński, należy dokonać jego rekonstrukcji, co uczyniono poniżej. Opis mechanizmu sporządzono w części na podstaw ie pozostałych jeszcze fragm entów, m ateriałów terenow ych i danych porównawczych. Jest to w ięc opis ogólny, pom ijający szereg szczegółów takich, jak dokładny opis konstrukcyjny m niejszych elem en­ tów m echanizm u czy też w ym iary części składowych mechanizmu. O dtworzenie tych szczegółów było niem ożliw e z powodu braku odpowiednich m ateriałów opisowych i ilustracyjnych. U zyskane podczas badań dane o w yposażeniu obiek­ tu pochodzą od ludzi nie zw iązanych zawodowo z m łynarstwem , nie mogą być

(10)

Z a b y t k o w y w ia tra k holenderski w Krasocinie 409

w ięc dokładne i niejednokrotnie m usiały być korygow ane z m ateriałem porów­ nawczym .

D ziałanie m echanizm u w wiatraku krasocińskim nie odbiegało od analogicz­ nego w innych w iatrakach holenderskich, znajdujących się na terenie naszego w ojew ództw a i poza jego granicami.

W prawione w ruch siłą w iatru skrzydła pow odow ały obrót w ału skrzydło­ w ego i um ieszczonego na nim pionowego koła palecznego, które zazębiało się z m ałym kołem poziom ym , wpraw iając je w ruch. Poprzez małe koło poziome ruch transm itow any był na w ał sztorcowy i dalej na duże koło poziome. Z du­ żym kołem poziom ym zazębiały się koła cewkowe, z których ruch przenoszony był na pionow e osie, tzw. w r z e c i o n a . Ruch w irow y pionowej osi zostawał przenoszony za pośrednictw em p a p r z y c y na w ierzchni kam ień m łyński. W spomnieć tu jeszcze trzeba, że przy przekazywaniu ruchu z koła palecznego na m ałe koło sztorcowe następow ała zmiana płaszczyzny ruchu z pionowej na po­ ziomą.

M echanizm napędow y wiatraka stanow iły cztery skrzydła, zwane ś m i g a m i . Skrzydła osadzone b yły w wystającej na zewnątrz części wału skrzydłowego, czyli g ł o w i c y . W przedniej części głow icy w ycięte były cztery naprzem ianległe otw ory, przez które przechodziły osie śmig. Sposób osadzenia śmig można zrekonstruow ać z zachowanych fragm entów w ału i głowicy.

Podstaw ow ą częścią każdego skrzydła była drewniana oś. W ykonywano ją z dwóch części, górnej, zwanej b r u s z t y k , i dolnej, zwanej s z p i c . Brusztyk w chodził w otw ór znajdujący się w głow icy, zaś szpic, stanow iący przedłużenie brusztyka, przym ocow any był doń klam ram i skręcanym i na śruby. W m iejscu złączenia obie belki b yły ściosane tak, że cieńszy fragm ent brusztyka przylegał do grubszego fragm entu szpica. Powodowało to w iększe w ychylenie śm ig na zewnątrz. Oba elem enty osi sprządzone były z czworobocznych belek, przy czym górna część osi była grubsza niż dolna. W bocznej płaszczyźnie trzonu śm igi znajdowały się otw ory, przez które przechodziły cienkie żerdki, nazyw ane m i e ­ c z a m i . B yły one ustaw ione pod kątem w stosunku do osi. Do końców m ieczy przytwierdzone b yły pionow e b u r t n i c e . Przestrzeń m iędzy burtnicami a trzonem skrzydła w yp ełn iały tzw. n a p i ó r y, czyli płachty, w ykonane z w ą­ skich i bardzo cienkich deseczek, łączonych po kilkanaście. Zapierzenie śmig było szersze z prawej strony osi. Ilość płacht zakładanych na skrzydła była uza­ leżniona od siły wiatru. Przy silniejszym w ietrze było ich m niej, przy m niejszym więcej. W ym iana zapierzenia odbyw ała się ręcznie, po zaham owaniu wiatraka.

W w iatraku krasocińskim zachowała się po dzień dzisiejszy część m echani­ zmu transm isyjnego w postaci w ału skrzydłow ego i koła palecznego, stąd też opis tych części pochodzi z autopsji. Natom iast pozostałą część mechanizmu zrekon­ struowano głów n ie na podstaw ie inform acji uzyskanych od m ieszkańców Kra­ socina i m ateriału porów naw czego (obiekty z Pacanowa, W ielebniowa i Szwar- szowic).

W interesującym nas obiekcie m echanizm transm isyjny składał się z w ału skrzydłowego, pionow ego koła palecznego, dwóch kół poziomych osadzonych na pionowym w ale sztorcowym , dwóch kół cew kow ych i dwóch wrzecion.

Zachowany w ał skrzydłow y znajduje się na najwyższej kondygnacji budyn­ ku. U łożony jest ukośnie, a jego przedni koniec (głowica) w ystaje na zewnątrz budynku. Ta część w ału opiera się na dwóch grubych belkach, spoczywających

(11)

410 Izabela Pieczul

na jednej z belek ruchomego rusztu. Natom iast drugi koniec w ału zakończony jest drewnianym czopem obracającym się w panewce, wm ontow anej w jedną z belek rusztu. Wał skrzydłow y zrobiony został z grubego okrąglaka sosnowego o średnicy ok. 45 cm. Na całej niem al swej długości ma on przekrój sześciobocz- ny, jedynie w części tylnej kołowy. Tylny koniec w ału ściągnięty jest żelazną obręczą, która zapobiegała w yrw aniu czopa z wału.

Na w ale skrzydłow ym w odległości ok. 2 m od głow icy osadzone jest pionowe koło paleczne o średnicy ok. 2 m. Podstaw ę konstrukcyjną koła stanow ią cztery szprychy w ykonane z krawędziaków. których w ew nętrzne końce wczopow ane są w w ał skrzydłowy, a zewnętrzne wpuszczone w drewniane dzw ony tworzące obód koła. Łączenie to w zm acniają kołki. Obód koła skonstruow any został z ośmiu dzwon, sporządzonych z trzech w arstw nałożonych na siebie desek o grubości ok. 8— 12 cm, klejonych i połączonych kołkami. Poszczególne dzwony łączą się między sobą za pomocą czopów nakładkowych. W bocznej płaszczyźnie koła tkw ią zęby, tzw. p a l c e , w ykonane z twardego drewna bukowego. W ystają one poza lico koła około 7 cm.

Jak już w spom niano w cześniej, koło paleczne zazębiało się z poziomym kołem trybowym (sztorcowym). Jednocześnie następowała zmiana w płaszczyźnie obro­ towej ruchu z pionowej na poziomą. Małe koło sztorcowe osadzone było na pio­ now ym w ale, przechodzącym przez trzy kondygnacje wiatraka, usytuow anym pośrodku. Wał pionow y lub sztorcowy sporządzony był z okrąglaka sosnowego o średnicy ok. 40 cm i na całej swej długości posiadał przekrój kołow y. Oba końce w ału zakończone były drewnianym i czopami obracającymi się w specjal­ nych panewkach (łożyskach). Łożysko dla górnego końca w ału um ieszczone było w belce stanow iącej część ruchomego rusztu, a dla dolnego w podłodze parteru. Końce w ału, zarówno górny jak i dolny, były ściosane i ściągnięte m e­ talow ym i obręczami.

W górnej części w ału osadzone było m ałe koło trybowe o konstrukcji szpry­ cho w o-krzyżow ej. Podstaw ę koła stanow iły cztery szprychy, grubsze niż w kole palecznym. Ich pow iązanie z w ałem i obodem koła było analogiczne do w yżej opisanego. Obód samego koła był skonstruow any z czterech dzwon w ykonanych z trzech w arstw desek o grubości od 10 do 14 cm. Najgrubsza była deska środ­ kowa, bo w niej w łaśn ie tkw iły ustaw ione na sztorc zęby, zwane t r y b a m i . Tryby w ystaw ały poza obwód koła około 5 cm. Ilość zębów w kole poziom ym była prawdopodobnie o połowę m niejsza niż w kole palecznym, co oznaczałoby, że koło sztorcowe obracało się dw ukrotnie szybciej niż pionowe. Z tą samą szybkością obracał się w a ł sztorcowy i osadzone na nim w dolnej części duże koło sztorcowe.

Duże koło sztorcowe znajdowało się na parterze budynku, pod stropem pierwszego piętra. Pod względem konstrukcji duże koło poziome nie różniło się od konstrukcji m ałego koła. Było ono jednak znacznie w iększe, a ponadto obód dużego koła składał się nie z czterech, ale z ośm iu dzwon. Również pod w zglę­ dem ilości zębów w ystępow ała różnica; duże koło posiadało ich dw ukrotnie w ięcej.

Duże koło sztorcowe zazębiało się z dwom a kołami cew kow ym i osadzonym i na żeliw nych osiach, zwanych wrzecionam i. B yły one um ieszczone sym etrycznie po obu stronach koła poziomego. Koło cew kow e m iało kształt niew ielkiego cy­ lindra o średnicy ok. 30—35 cm i w ysokości ok. 25 cm. Cewka składała się z dwóch drew nianych kół tarczowych, w których osadzone były pionow e tryby nazyw ane с y w i a. Brzegi tych kół po stronie zewnętrznej opasane b yły żeliw

(12)

-Z a b y t k o w y w i a t r a k h o l e n d e r s k i w K r a s o c i n i e 411

Rys. 5. D rugie p iętro — zaczopow anie tylnego końca w ału skrzydłow ego

nym i obręczami. Kolo sztorcowe zazębiało się z kołem cew kow ym i wprawiało je w ruch obrotow y, który w edług prowizorycznych obliczeń był ośm iokrotnie szybszy od ruchu koła palecznego. Z taką samą szybkością jak koła cew kow e obracały się kam ienie m łyńskie.

Ruch obrotow y koła cew kow ego przekazyw any był na wrzeciono, a za jego pośrednictwem i pośrednictwem paprzycy na w ierzchni kam ień m łyński.

Wrzeciono opierało się dolnym końcem w łożysku, w m ontow anym w specjal­ ną belkę, która usytuow ana była na parterze budynku. Belka ta stanowiła ele­ m ent dźwigni do regulacji rozstawu kam ieni m łyńskich. W obu złożeniach ka­ m ieni m łyńskich znajdowała się paprzyca czteroszponowa, w ykonana z żelaza. W jej górnej części znajdowało się zagłębienie, czyli tzw. g n i a z d o . W nim w łaśnie zam ocowane było wrzeciono. Ruch wrzeciona w ykorzystyw any był również do poruszania dodatkowych urządzeń, a m ianow icie przenośnika i od­ siewacza. T ransm itow anie ruchu z wrzeciona na przenośnik i odsiewacz odby­ wało się za pom ocą dodatkowych kół trybow ych i pasów transm isyjnych.

Do zaham owania obrotów wiatraka służyło specjalne urządzenie, tzw. s t a ­ w i d ł o. B ył to rodzaj prasy sporządzonej z drew nianych klocków, połączonych m iędzy sobą na czopy i opasujących 2/з koła palecznego. D olne klocki prasy wpuszczone były w poziom ą belkę, która znajdowała się poniżej koła, a spełniała

(13)

412 Izabela Pieczul

rolę dźwigni. Do belki tej przytwierdzony był jeden z końców liny nawiniętej na w alec drewniany, znajdujący się z boku koła. Drugi koniec lin y spuszczony był luźno w dół, a dochodził na parter budynku. Pociąganie liny powodowało jej odw ijanie się z walca, a tym samym zm ianę pozycji dźwigni i unieruchom ie­ nie koła poprzez dociśnięcie stawidła do obodu koła.

W interesującym nas obiekcie nie zachowała się najm niejsza naw et częśc m echanizm u roboczego. Dzięki badaniom prowadzonym wśród m ieszkańców Krasocina uzyskano ogólny obraz tego m echanizm u. Natom iast dokładniejszy opis m ożliw y był poprzez dokonanie porównania tych danych z materiałem do­ tyczącym innych m łynów wietrznych typu holenderskiego. Rekonstrukcja stanu pierwotnego roboczych urządzeń wiatraka jest oparta z jednej strony na m a­ teriale terenowym , a z drugiej na m ateriale porównawczym . W w iatraku kra- socińskim m echanizm roboczy składał się z dwóch m lew ników kam iennych, urządzeń odsiewających i urządzeń transportowych.

Najistotniejszą częścią zestawu roboczego były kam ienie m łyńskie. W intere­ sującym nas obiekcie istniały dwa złożenia kam ieni, z których każde posiadało kamień spodni, spoczywający nieruchomo, oraz ruchomy kam ień w ierzchni. M lewniki um ieszczone były na pierwszym piętrze wiatraka, po obu stronach wału sztorcowego. W obu złożeniach znajdow ały się kam ienie francuskie, w y ­ konane z kaw ałków kwarcu spojonych zaprawą cementową. W jednym z m lew ­ ników, usytuow anym po stronie zachodniej, um ieszczone były kam ienie m niej­ sze, a w drugim (wschodnim) kam ienie o w iększej średnicy. P ierw szy zestaw kam ieni przeznaczony był do czyszczenia ziarna, a drugi do przemiału zboża. N a temat! sam ych kam ieni, a w ięc ich w ielkości i sposobu rowkowania po­ w ierzchni pracujących, nie zdołano uzyskać inform acji. Można przypuszczać, że w iększy zestaw posiadał kam ienie o średnicy ok. 1 m, a m niejszy o średnicy ok. 0,8 m. Pow ierzchnie robocze kamieni, podobnie jak ma to m iejsce w innych wiatrakach, posiadały dwojakiego rodzaju rowki; głębsze, służące do rozcierania ziarna i drobniejsze, które rozprowadzały ziarno m iędzy powierzchniam i m ie­ lącymi.

Spodni kam ień m łyński spoczywał bezpośrednio na podłodze, był dookoła obudowany drewnianą okładziną, która w zm acniała położenie kam ienia. N ato­ m iast b i e g u n opierał się za pośrednictwem paprzycy na wrzecionie. Obydwa kam ienie posiadały pośrodku otwór, tzw. o k o . Otwory kam ieni spodnich w y ­ pełnione b yły drew nianym i klockami, przez otw ory kam ieni w ierzchnich w sy ­ pywano zboże. Ponadto w obu l e ż a k a c h , w ich bocznej płaszczyźnie, znaj­ dow ał się czworoboczny otwór, przez który m lew o wpadało do kanału zsypo­ w ego. Każdy z m lew ników osłonięty był drew nianą obudową, tzw. d z i ż ą, mającą kształt cylindrycznej skrzynki. Była ona sporządzona z drew nianych klepek wpuszczonych końcami w deski tworzące podstawę dziży. Dolna i górna podstawa obudow y w ykonana była z ośm iu dzwon tworzących koło. Dolna część dziży spoczywała na okładzinie otaczającej kam ień spodni, a górna część przykryta była deskami.

Na dziży um ieszczony był w specjalnej drewnianej ram ie kosz zasypowy, zro­ biony z desek w kształcie czworobocznego leja. W jego dolnej części znajdowała się szufladka ustaw iona pod kątem, po której ziarno zsuwało się — przez oko kam ienia górnego — m iędzy robocze powierzchnie kamieni. Nie uzyskano in ­ formacji o sposobie regulowania kąta nachylenia szufladki, a poniew aż rzecz ta była niem al w każdym wiatraku potraktowana indyw idualnie, trudno w y

(14)

-Z a b y t k o w y w i a t r a k h o l e n d e r s k i w K r a s o c i n i e 413

(15)

414 Izabela Pieczul

wnioskow ać, jakie rozwiązanie istniało w obiekcie krasocińskim. Równom ierny dopływ ziarna m iędzy pow ierzchnie m ielące zapewniany był z jednej strony przez odpow iedni kąt nachylenia szufladki, a z drugiej strony poprzez jej ruch wahadłow y, uzyskiw any prawdopodobnie za pomocą żeliwnej sochy osadzonej w w ypukłej części paprzycy. Górny koniec sochy przytknięty był do szufladki, wprawiając ją w ruch podczas obrotów’ kamienia.

Duże znaczenie dla uzyskania dobrej gatunkowo mąki miało w łaściw e usta­ w ienie odległości m iędzy spodnim a wierzchnim kamieniem. Stosow ane tu były dwa rodzaje m ielenia: w ysokie, kiedy odległość m iędzy powierzchniam i m ielą­ cym i w ynosiła ok. 5 mm, i niskie, kiedy odległość malała do ok. 3 mm. Regulacja rozstawu kam ieni odbyw ała się przy pom ocy specjalnej dźwigni. Jak już w spo­ mniano w cześniej, na parterze budynku znajdowała się pozioma belka, w któ­ rej ułożyskow any był dolny koniec wrzeciona. Belka ta osadzona była w otw o­ rach w yciętych w dwóch słupach stojących na parterze, w czopowanych górnym i końcami w jedną z belek podciągowych. Jeden z końców poziomej belki prze­ chodził przez otw ór w słupie i zam ocowany był w uchw ycie dźwigni. U chw yt ten stanow ił jednocześnie podstaw ę ramienia dźwigni. Przez podnoszenie lub opuszczanie ram ienia dźwigni następowała zmiana położenia belki i tym samym zmiana odległości m iędzy kam ieniam i.

Na parterze budynku znajdow ały się dw ie skrzynie, po stronie wschodniej skrzynia mączna z odsiew aczem cylindrycznym , a po zachodniej skrzynia otrę- bna.

Drewniana skrzynia mączna posiadała w swym wnętrzu zam ontow any od­ siewacz cylindryczny sporządzony z drewnianych drążków, obciągniętych m eta­ low ą siatką pełniącą rolę sita. Cylinder zaw ieszony był w skrzyni ukośnie. Odsiewacz wprow adzany był w ruch w ahadłow y za pomocą dodatkowych urzą­ dzeń transm isyjnych, które nie zostaną tu opisane z uw agi na brak m ateriałów. Obok tej skrzyni, przy jednym z jej w ęższych boków, ustaw iona była mała skrzynka, tzw. o t r ę b n i c a , przeznaczona na m lewo, które nie zostało od- siane przez sito cylindra. Po zachodniej stronie parteru, a w ięc pod żubrowni- kiem, znajdowała się niew ielka skrzynia, otw arta górą, do której dostawało się ziarno po oczyszczeniu.

W spomnieć tu jeszcze trzeba o przenośniku kubełkowym , którym ziarno transportowane było z poziomu parteru na pierwsze piętro do m lew nika mącz- nego. Obok skrzyni z odsiew-aczem znajdował się drewniany kosz zasypow y po­ siadający w dolnej części w lot do kanału, w którym zam ontow any był przenoś­ nik poruszany za pomocą kół trybow ych i pasa transm isyjnego, przekazujących ruch z wrzeciona. W ylot tego kanału usytuow any był na pierw szym piętrze, w górnej części kosza zasypow ego um ocowanego nad m lew nikiem . Posiadanie elewatora w yróżnia m łyn w ietrzn y z Krasocina od innych tego typu obiektów , w których zazwyczaj ziarno transportowane było ręcznie.

Jedynym produktem w ytw arzanym w wiatraku krasocińskim, jak w ynika to z badań terenowych, była m ąka żytnia i w m niejszym zakresie m ąka pszenna. Nie produkowano tu kasz ani też paszy dla zwierząt. Przed przystąpieniem do w łaściw ej obróbki ziarno poddaw ane było czyszczeniu, czyli żubrowaniu, które odbywało się w m niejszym z m lew ników . Podczas żubrowania stosowano w y so ­ ki rozstaw kam ieni, aby zapobiec nadm iernem u roztarciu ziarna. W sypane do kosza ziarno dostawało się m iędzy pracujące powierzchnie kam ieni, gdzie na­ stępowało roztarcie końców ziarna oraz zanieczyszczeń w postaci w iększych zia­

(16)

Z a b y t k o w y w iatrak holenderski w Krasocinie 415

ren chw astów i grudek ziemi. Obrobione w m lew niku ziarno wpadało do ka­ nału zsypow ego, w którym następowało oddzielenie czystego ziarna od roztartych na pył zanieczyszczeń, dzięki temu, że w kanale w m ontow ana była siatka odsie­ wająca. Siatka znajdowała się na całej długości kanału. Ziarno jako w iększe nie przechodziło przez otw ory sita i wpadało do skrzynki ustaw ionej na parterze, pod w ylotem kanału. N atom iast zanieczyszczenia pyłow e dostaw ały się do ma­ łej szufladki zawieszonej bezpośrednio pod w ylotem tej części kanału.

Oczyszczone ziarno w ybierane było ze skrzynki i w syp yw an e do kosza pod elewatorem , który przenosił je do kosza znajdującego się na pierwszym piętrze, nad dużym zestaw em kam ieni m łyńskich. Stam tąd ziarno dostawało się pom ię­ dzy m ielące płaszczyzny kam ieni i ulegało dalszej obróbce. Roztarte w m lew niku ziarno dostawało się kanałem zsypowym na parter budynku do odsiewacza, gdzie następowało oddzielenie gotow ego już produktu, czyli mąki, od pozostałego m iewa. Odsiana m ąka wpadała do dolnej części skrzyni, a m lew o przesuwało się — dzięki ukośnem u ustaw ieniu cylindra — w kierunku w ylotu odsiewacza i wpadało do skrzynki otrębnej. M lewo pozostałe po pierw szym przemiale pod­ dawano dalszej obróbce w kamieniach. Przepuszczano ie przez m lew nik od dwóch do czterech razy, w zależności od rodzaju mąki, jaką chciano uzyskać. Z dwukrotnego przem iału otrzym ywano 50% czystej mąki, jasnej i dobrej ga­ tunkowo. Podczas trzykrotnego lub czterokrotnego przem iału uzyskiwano m ąkę ciem niejszą, gatunkow o gorszą.

W interesującym nas obiekcie praca trwała przez cały rok, w yjąw szy okresy, kiedy siła w iatru była zbyt mała, aby w praw ić w ruch m echanizm m łyński. Najkorzystniejszym dla pracy w iatraka był w iatr o sile 12— 14 m/s. Przy takiej sile w iatru przemiał 1 kw intala zboża trw ał od 2 do 4 godzin. Najwięcej w iatrów w ystępow ało w okresie letnim i jesiennym i w ów czas praca wiatraka trwała nieprzerwanie. R zeczyw isty czas pracy m łyna w ietrznego w skali rocznej w yn o­ sił od 120 do 140 dni.

Jak w ynika z przeprowadzonych badań, w latach 1900— 1920 w iatrak w Kra­ socinie nie był jedynym na tym terenie. W niedalekich w siach — Lipiu, Ludyni i Borowcu pracowały inne w iatraki. I w ów czas obiekt krasociński obsługiw ał głów nie m ieszkańców Krasocina. W latach dwudziestych bieżącego stulecia w ia­ traki te przestały pracować i jak twierdzą informatorzy, okres od 1920 do 1933 roku był bardzo korzystny dla obiektu. O bsługiwał on w ów czas m ieszkańców okolicznych w si. W 1934 roku został w ybudow any w Borowcu m łyn w odny i ten m om ent zaw ażył na dalszej historii wiatraka. Zasięg klienteli zm niejszył się zdecydowanie, dzierżawcy m łyna w ietrznego nie chcieli podpisać nowego kontraktu, gdyż ich praca przestała być opłacalna. Spow odow ało to ostateczne zaprzestanie produkcji w 1936 roku.

Wiatrak holenderski w K rasocinie stanow i jedyny zachowany przykład m łyna w ietrznego na terenie regionu w łoszczow skiego. Jeszcze w początkach X X w . było tu w ięcej wiatraków , różniły się one jednak od obiektu krasociń- skiego w sposób zdecydow any. B yły to w iatraki drewniane, holenderskie, zało­ żone na planie ośm ioboku, z których w iele jeszcze zachowało się na terenie są­ siedniego regionu koneckiego. Natom iast m urowane w iatraki holenderskie re­ prezentowane są w K ielecczyźnie przez dwa obiekty: krasociński i drugi, poło­ żony w Szw arszow icach w byłym pow. opatowskim . Oba te obiekty pochodzą z tego samego okresu, ale przypuszczać należy, że pow stały niezależnie od siebie. Ich cechą wspólną jest m ateriał użyty do budow y ścian, a także założenie

(17)

budyń-416 Izabela Pieczul

ku na planie koła. Natom iast pod w zględem w yposażenia w m echanizm y narzę­ dziowe różnią się zdecydow anie. W iatrak szwarszowicki swoim wyposażeniem bardzo zbliżony jest do koźlaków, które były powszechną form ą m łynów w ietrz­ nych w K ielecczyźnie. Obiekt krasociński jest przykładem typow ym dla w iatra­ ków holenderskich w ystępujących na terenie naszego w ojew ództw a.

Spośród w iatraków holenderskich, jakie zachowały się w północnych rejo­ nach naszego w o je w ó d ztw a 4. zdecydowana w iększość pochodzi z początków X X w . M łyny w ietrzne o ruchom ym dachu pojaw iły się w Polsce zachodniej i północnej już w początkach X IX w . W środkowej części naszego kraju upo­ w szechniły się, choć nie na w ielk ą skalę, znacznie później. Najstarsze ze znanych mi w iatraków holenderskich, jakie zachowały się w Kielecczyźnie, pochodzą z lat 1880— 1890. Istnieje prawdopodobieństwo, że holendry budowane były znacznie w cześniej 5, jednakże sporadycznie. Na przestrzeni X IX w . powszech­ nym typem m łyna w ietrznego w naszym w ojew ództw ie był w iatrak typu koź- lak.

Pod w zględem m ateriału użytego do budowy ścian obiekt krasociński różni się zdecydow anie od innych w iatraków tego typu, w ystępujących na terenie K ielecczyzny, ma natom iast sw e analogie na Warmii, Mazurach i w W ielko- polsce 6. Rozpatrując kształt i form ę bryły architektonicznej, jaką stanow i bu­ dynek wiatraka, dostrzegam y podobieństwo z m urowanym i holendram i Polski północnej. O biekty te są założone na rzucie koła, mają kształt ściętego stożka. Inaczej nieco przedstawia się sprawa z kształtem dachu, który w opisywanym tu obiekcie ma form ę dw uspadow ą z naczółkiem od strony skrzydeł. Jest to dach spotykany pow szechnie w wiatrakach Kielecczyzny, ale w w iatrakach typu koźlak. Natom iast holenderskie m łyn y w ietrzne posiadają zazwyczaj łam any dach nam iotowy. K rokw iow a konstrukcja dachu jest natom iast powszechna i to zarówno dla holendrów, jak i koźlaków. Cechą charakterystyczną dla obiektu krasocińskiego i wyróżniającą go spośród m łynów w ietrznych K ieleckiego jest kształt otw orów drzwiowych i okiennych sklepionych półkoliście. Reasumując, m ożem y chyba powiedzieć, że pod w zględem architektonicznym w iatrak ten w y ­ różnia się zdecydow anie od innych tego typu budowli, stanow iąc tym samym obiekt indyw idualny o niepow tarzalnym charakterze.

R ozplanowanie w nętrza jest natom iast typow e dla tego rodzaju budynków. W iatraki holenderskie w ystępujące w K ieleckiem posiadają trzy kondygnacje użytkow e, różniąc się tym od podobnych obiektów istniejących w północnej i za­ chodniej Polsce, w których znajdują się zazwyczaj cztery, a w niektórych pięć

kondygnacji.

4 Dane porównawcze pochodzą z Katalogu Z a b ytk ó w Budownictw a P r z e m y ­

słowego, zeszyty: Pow iat opoczyński, Wrocław 1970; P ow iat konecki, Wro­

cław 1970; P o w ia t kielecki, Warszawa 1959; P owiat iłżecki, W rocław 1961, oraz z w łasnych m ateriałów terenowych.

5 Notatkę na tem at istnienia holenderskiego w iatraka w K unowie w 1823 r. znajdujem y w archiwaliach Komisji W ojewództwa Sandomierskiego (Akta

m ły n ó w w ekonomii K u nów , WAP Radom).

6 Fr. K lonowski Z historii i inwentaryzacji w iatraków na Warmii, Mazurach

i Powiślu, ..Rocznik O lsztyński”, t. I, Olsztyn 1958; Cz. Łuczak M łynarstwo

[w:] Kultura ludowa Wielkopolski t. I Poznań 1960; H. W esołowska Młynar­

(18)

Z a b y t k o w y w i a t r a k h o l e n d e r s k i w K r a s o c i n i e 417

Ryc. 7. Ś lady po osadzeniu w ału sztorcow ego

Pod w zględem w yposażenia w m echanizm y m łyńskie wiatrak z Krasocina nie różni się od innych w iatraków holenderskich, znajdujących się w naszym w ojew ództw ie. Dają się natom iast zauważyć pew ne różnice z m łynam i w ietrz­ nymi typu holenderskiego, w y stępującym i w Polsce północnej. Te ostatnie r e ­ prezentują sw ym wyposażeniem znacznie w yższy poziom techniczny. I tak w w ielu z nich znajdujem y specjalne urządzenie do sterowania dachu, które umieszczone jest na najwyższej kondygnacji budynku, a także urządzenia do automatycznej zm iany zapierzenia, nie w ym agające zatrzymania pracy w ia­ traka. Ponadto w tego typu obiektach znajduje się w iele elem entów m etalowych, które zastąpiły części drewniane, np. koła cew kow e zastąpiono m etalow ym i ko­ łami trybowym i, palce koła palecznego i kół sztorcowych zastąpiono żeliw nym i

trybami etc.

W w iatraku krasocińskim m echanizm m łyński był niem al całkowicie w yk o­ nany z drewna. D latego też, biorąc pod uw agę w yposażenie m łyna w mecha­ nizmy narzędziowe, m ożem y obiekt z Krasocina zakw alifikow ać do wiatraków, jakie w ystęp ow ały w Polsce w początkach X IX stulecia. B yłby to w ięc obiekt o dużej wartości zabytkow ej, gdyby nie zniszczenia dokonane na przestrzeni lat 1940—1973. W okresie tym uległ on powolnej dewastacji, zachowując do na­ szych czasów jedynie ściany i fragm ent urządzeń transm isyjnych. Dlatego też nie można go przeznaczyć na punkt muzealny. W ziąwszy jednak pod uw agę fakt, że jest to jedyny zachow any na terenie regionu w łoszczow skiego m łyn w ietrzny,

(19)

418 Izabela Pieczul

zw ażyw szy jego duże w alory krajobrazowe, należy przeprowadzić prace rem on­ towe, polegające głów nie na uzupełnieniu ubytków w m urowanych ścianach, zabezpieczeniu dachu i fragm entów koła palecznego oraz wału, a następnie prze­ znaczyć go na punkt użyteczności publicznej. Wiatrak usytuow any jest na dość uczęszczanym szlaku i m ógłby służyć społeczeństwu jako m ały zajazd czy ka­ w iarnia.

(20)

Z a b y t k o w y w iatrak holenderski w Krasocinie 419 КАМЕННАЯ ГОЛЛАНДСКАЯ МЕЛЬНИЦА В КРАСОЧИНЕ Предметом данной работы является каменная ветряная голландская мель­ ница, которая находится в Крэсочине, в Влошовском повете. В настоящее время красочинская мельница, построенная около 1890 года, находится в весьма раз­ рушенном состоянии. Сохранились лишь, хотя и с большими потерями, стены сооружения, частично крыша а такж е немногочисленные фрагменты конструк­ ции перекрытия и передаточного механизма. Поэтому в данной работе была проведена реконструкция прежнего состояния мельницы. Описываемый объект является голландской мельницей, в которой само строе­ ние остаётся неподвижным, а вращается только крыща. Здание мельницы имеет форму усечённого конуса с диаметром основания 7 метров и диаметром верхнего основания 5,5 м. Она состояла из трёх этажей, расположенных по вертикали. С архитектонической точки зрения красочинская мельница значительно отли­ чается от прочих голландских мельниц, находящ ихся на территории нашего вое­ водства. Реш ительное большинство этих объектов построено было из дерева, а не из камня, как это имеет место в Красочине. Рассматривая вид и форму архитектонического объёма, какой представляет собою здание мельницы, мы видим аналогию с каменными голландскими мельницами Северной Польши. Объекты эти сооружены на круговом принципе, и имеют форму усечённого ко­ нуса. Несколько иначе выглядит крыша, которая в рассматриваемом объекте имеет двускатную форму с вальсой со стороны крыльев. Крыша эта повсюду встречается на Келецкой земле, но в ветряках другого типа — а именно, в тех, в которых вращается всё сооружение, причём крыша остаётся неподвиж­ ной. Наоборот голландские ветряные мельницы обычно имели шатровую кровлю ломаного профиля. Характерной чертой красочинского объекта, отличающей его от ветряных мельниц Келецкой земли, является форма дверных проёмов и окон, перекрытых полукружными арками. С точки зрения оборудования мель­ ничного механизма ветряк з Красочине не отличается от прочих голландских ветряков, имеющихся в нашем воеводстве. На первом этаж е сооружения нахо­ дилась часть передающего механизма, то есть нижняя часть вертикального вала вместе с большим горизонтальным колесом. По обе стороны вала укреплены были веретёна с катушечными колёсами, а рядом с ними ящики: для муки и для отрубей. На втором '^таже центральное место занимала средняя часть вертикального вала, а по бокам его были расположены жернова. На третьем, последнем этаж е находились главные передаточные механизмы мельницы, а именно: вал крыльев (горизонтальный с укреплённым на нём палочковым колесом, тормозные устройства и верхняя часть вертикального вала с укреплён­ ным на нём малым горизонтальным колесом. Действие этого механизма не разнилось от действия подобного механизма в прочих ветряках этого типа. Кры ­ лья, приведённые в движ ение ветром, поворачивали горизонтальный вал и по­ мещённое на нём колесо, которое вступало в зубчатое зацепление с малым гори­ зонтальным колесом и поворачивало его. Движение малого горизонтального колеса передавалось на вертикальный вал и далее на большое горизонтальное колесо. С большим горизонтальным колесом зубчато соединялись катушечные колёса, крутившие вертикальные оси (веретёна). Вращательное движ ение верти­ кальных осей передавалось при помощи „папшицы” на жернова. Красочинский ветряк работал с 1890 года до 1936 года, обслуживая — в об­ ласти мукомольного дела — Красочин и соседние деревни. В тридцатых годах X X века значение мельницы уменьшается и з-за конкуренции, какую составляли 27'

(21)

420 Izabela Pieczul

возникающие в округе турбинные и механические мельницы. С этого времени начинается медленное разруш ение объекта, который в данный момент следует подвергнуть ремонтно-восстановительным работам, а после их окончания при­ способить мельницу для туристических целей.

THE DUTCH STONE WINDMILL AT KRASOCIN

The present paper deals with the Dutch stone w indm ill built at Krasocin, the Włoszczowa district. At present the windm ill at Krasocin, built about the year 1890, is seriously damaged. Only the w alls of the building with serious losses, som e parts of the roof, a few pieces of the ceiling structure, and the transmission mechanism have been preserved. Therefore, the present paper brings forward the reconstruction of the original state of the windm ill. The structure described is a Dutch w indm ill w hose building rem ained fixed, only the roof revolved. The w indm ill is shaped like the truncate cone, its base diameter being 7 metres and the upper edge diameter being 55 m. It w as made up of three usable storeys placed vertically.

As regards its architecture, the Krasocin windm ill deviated rem arkably from other Dutch w indm ills found in the Kielce province. Most of them w ere m ade of timber and not of stone, unlike the one at Krasocin.

While exam ining the proportions and form of the architectonic mass that makes the w indm ill’s building, a sim ilarity to stone Dutch w indm ills from Northern Poland can be observed. Those structures are built on the projection of a circle, their shape being a truncate cone. The shape of the roof, however, is a different question. In the structure described it has a double slope shape with a pediment from the side of the wings. Such a roof is w idely found in the w indm ills in the K ielecka Land; but — in the w indm ills of another type, namely in those whose the whole building revolves and the roof rem ains fixed. Dutch w indm ills usually had a kind of a ten t-lik e tw o-slope roof. The characteristic feature of the Krasocin w indm ill setting it apart from other w indm ills in the Kielce Region, is the shape of the door and w indow opening arched semicircularly.

As far as the m echanical outfit is concerned, the w indm ill at Krasocin does not differ from other Dutch w indm ills found in the Kielce Province. A part of the transmission m echanism (lower part of the vertical shaft together w ith a large level wheel) was on the ground floor. On both sides of the shaft spindles together with spools w ere fixed; beside them — two cases, one for flour, the other for grain On the first floor the m iddle part of the vertical shaft took the central position, on its sides two heaps of m illstones being placed. The main parts of the transmission m echanism were placed on the third and last floor. They consisted of the lev el wing shaft w ith a toothed w h eel fixed; brake system; and the upper part of the vertical shaft with a sm all level w heel attached. The operation of that m echanism did not differ from analoguous ones in other windm ills of the same type. A fter being put in motion by the force of wind, the w ings made the level shaft turn; subsequently, the cog-w heel meshed w ith the sm all level w heel setting it in motion. Motion was transmitted through the sm all level w heel to the vertical shaft, and furthermore, to the big level wheel. The big lev el w heel meshed with the spool wheels; then motion w as transmitted to vertical axis (spindles). Rotary motion of the vertical axis was transmitted through a special device to the millstone.

(22)

Z a b y t k o w y w iatrak holenderski w Krasocinie 421

The w indm ill at Krasocin operated from 1890 to 1936, servicing Krasocin and neighbouring villages. In the tw enties of the 20th century the importance of the w indm ill gradually dim inishes because of the competition with turbine and motor m ills em erging in the vicinity. Since then slow deterioration of the object has start­ ed. At present repair-conservation works must be conducted, and afterwards the w indm ill ought to be adapted for tourist purposes.

Cytaty

Powiązane dokumenty