• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Lubuska : dawniej Zielonogórska-Gorzowska R. XLI [właśc. XLII], nr 27 (2 lutego 1993). - Wyd. 1

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gazeta Lubuska : dawniej Zielonogórska-Gorzowska R. XLI [właśc. XLII], nr 27 (2 lutego 1993). - Wyd. 1"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

Gry świetlicowe

Zdania co do tego c iy jes­

teśmy w fazie rewolucji ciy preludium są w yraźn ie po dzielone. Palenie kukły, mimo rzuca na problem nieco światia, nie pomaca w jego rozstrzygnięciu.

Za duło dymu.

D aw niej naród w swej mą drości palił w Polsce kukły jedynie z pow odu nadejścia Wiosny. Jak tłum aczyła mi swego czasu znajom a etn o­

graf ka — w zabaw ie .* o g ­ n ie m nie chodziło o ch w ile ra doścl m łodocianych płrom a- oów,. ale o m etaforę podkreś l»jącą e y k lic tn y cud natury:

odradzanie się przyrody.

Czyli o to o co chodzi w k a ł dej w ielk ie j m etaforze — o

*wyclęatwo ty cia nad śm ier­

cią.

O czyw iście za w ładzy ludo wej p alenie k u k ły m ocno nam zwyrodniało i »ostał« oddane Ba paatw ę niedorostków p ę­

dzonych w pierw szy dzień w iosny nad byle sta w przez snekaną ły cie m i brakiem po m ysłfiw — panią św ietlicow ą.

Albo m łodszego instruktora sp ołeczn o-w ych ow aw czego.

Rzecz jasna dziatwa nie fe to w ała w ted y w ltalności nrzy rody, lecz sk w ap liw ie podpa­

lała, a potem topiła w m ę t­

nej w odzie sw oją niech ęć do pani św ietlico w ej. D zikie w y cie. w yd arte z m łodych, zdro wych trzew i po sk utecznym utopieniu dziew czyny Im ie­

niem Marzanna m ogło św iadczyć tylk o o jednym : odreagow aniu frustracji.

— P alen ie k u k ły pod B el­

wederem jest prostą k on ty­

nuacją praktyk św ietlico w y ch

— tw ierdzi pani Basia t o sie­

dlow ego m agla. MłodzieŁ ciąg le nie lubi rozszyfrow yw ać do kładnle m etafor, a św ietlico w em u sk oń czyły się pom y­

sły.

A rew olucja?

W szystko z a lety ed propor cji dym u I ognia.

Cz. GIERLACH

(KORESPONDENCJA WŁASNA Z WŁOCH)

Może zabrzmi to dziwnie ale zupełnie niedaleko od Ziemi Lubuskiej są miejsca gdzie panuje piękna wiosenna pogoda.

„Niedaleko” to jedyne tysiąc kilometrów, bo tyle dzieli Zieloną Górą od położonego nieco ponad 60 kilometrów na północny wschód od Wenecji, urokliwego Corva di Azzano Décimo. Kilkutysięczne spokojne miasteczko (około 5 km od 50-tysięcznego Pordenone) to plątanina spokojnych w illo wych uliczek, z główną via Fantario łączą

cą miejscowy kościół z centralnym placem miasta i mnóstwem małych kawiarenek, w których sąsiedzi wypijają tradycyjną lampkę grzanego wina. Nad całością góru ją widoczne w oddali szczyty ośnieżonych Alp, ludzie są tam „wyluzowani”, życzli­

wi. Wszystko tchnie spokojem, pogodą du cha i majestatycznością.

(Ciąg d a l s z y n a str . 6)

U b e z p i e c z e n i a z d r o w o t n e o b c ią żą P s ia k ó w

W edług w icem inistra zdrow ia Marka B a­

lickiego, k tó ry 1 bm. był gościem w arszaw ­ skiego radia „Z”, w prow adzenie w Polsce system u ubezpieczeń zdrow otnych spow odu­

je dodatkowe obciążenie fin an sow e obyw a­

teli.

Jego zdaniem, obow iązkow a 45-procentowa składka na ZUS nie w ystarcza naw et na w y ­ płatę bieżących św iadczeń em erytalno - ren­

tow ych, które w zw iązk u z tym muszą być dotow ane z budżetu państw a.

Balicki pow iedział, że znalezien ie innego źródła finansow an ia opieki zdrow otnej jest ważną częścią reform y służby zdrowia. Jego zdaniem , służą tem u prace k o m ite tu Społe­

cznego Rady M inistrów , który 1 bm. w yb ie- (Ciąg dalszy na str. 2)

H u m a n i a s t o w a r z y s z o n a

z EWG

Ministrowie spraw zagranicznych państw Wspólnoty Europejskiej podpisali w ponie­

działek w Brukseli układ o stowarzyszeniu z Rumunią. Nastąpiło to 13 miesięcy po za war ciu podobnych porozumień z Polską, Węgra­

mi i Czechosłowacją.

Zanim układ wejdzie w życie, musi być parafowany przez parlament rumuński i par lamenty państw członkowskich Wspólnoty Europejskiej.

Podobnie jak w przypadku porozumień z Polską, Węgrami i Czechosłowacją, Rumu­

nia zobowiązuje się przestrzegać zasad de­

mokracji i praw człowieka oraz zasad wol­

nego rynku.

Zielonogórzanin wśród wybitnych

Polaków

Polska A gencja Inform a­

cyjn a zorganizow ała plebis­

cyt na P olaka, który może być w zorem do n a ła d o w a ­ nia. Wśród zgłoszonych przez czy teln ik ó w i redak­

cje 158 osób znalazł się dr Int. L ech osław Ciupik

— pracow nik n au k ow y WSI (Ciąg dalszy na str. 2)

Witamy!

Wczoraj w obu lubu­

skich województwach uka zał się pierwszy numer

„Gazety Zachodniej” lokalnego dodatku „Gaze ty Wyborczej”. Dodatek — w województwie gorzow­

skim i zielonogórskim — ma nakład 6,5 tysiąca eg zemplarzy, ukazuje się raz w tygodniu, a jego redak torem naczelnym jest Ma clej Krzyilak.

Wczorajszy dzień był również pierwszym dniem ukazywania się „Gazety Nowej’' jako tytułu wy­

dawanego przez Oficynę Wydawniczą „Głosu Wlel kopolskiego”. Redaktorem naczelnym „Gazety No­

wej” jest nadal Andrzej B uck.

Nowy dodatek i nowego wydawcę — witamy na lu buskim rynku prasowym!

d a w n i e j Z IE L O N O G Ó R S K A -G O R Z O W S K A

NR 27 (12.613) R O K X L I

N A K ŁA D : 84.967

WTOREK, 2 LUTEGO 1993 R.

WTD. 1

CENA 1.590 ZŁ

3 & c z e r w c c g

Zakłady zbrojeniowe

- spółkami Skarbu Państwa

D o 30 czerw ca br. w szy ­ stk ie zakłady przem ysłu

zbrojeniow ego zostaną prze kształcone w jednoosobow e spółki Skarbu P aństw a.

U stalono to 1 bm., podczas rozm ów p rzedstaw icieli rzą du z Sekcją K rajow ą Prze

m ysłu Z brojeniow ego NSZZ

„Solidarność”.

Stanisław Głowacki przew odniczący S ek cji — poinform ow ał dziennikarza P A P , że strona rządow a zo

(Ciąg dalszy na str. 2)

Onyszkiewicz: Ukraina ma prawo do gwarancji

bezpieczeństwa

Minister Obrony Narodo­

wej RP Januoz Onyszkiewicz przyznał w poniedziałek w Kijowie po rozmowie z mi­

nistrem obrony Ukrainy, ge­

nerałem K onstantynem Mo- rozowem , że Ukraina ma pra wo do gwarancji bezpieczeń­

stwa ze strony mocarstw ją­

drowych.

„Każde państwo, które pod­

pisuje układ o nierozprzesitrze nianiu broni jądrowej uzys­

kuje gwarancje krajów jądro wych. Ukraina ma pełne pra wo do uzyskania tego typu gwarancji, a gdyby jeszcze

zostały one potwierdzone przez Rosję i USA to powin­

no to być uznane przez Ukrai nę. jako krok naprzód w kie runku zaspokojenia jej po­

trzeb” — oświadczył minis­

ter Onyszkiewicz.

Ukraina jak dotąd nie ra­

tyfikowała układu START I i nie podpisała traktatu o nierozprzestrzenianiu broni ją drowej. Zwłoka w przystąpię niu do tych dokumentów wy wołała duże niezadowolenie

•zarówno w Rosji jak i wśród (Ciąg dalszy na str. 2)

P l ą t a n i n a c e n

Podroiały paliw *, opłaty za energię cieplną. Co jeszcze? — myślą klienci, wędru­

jąc x coraz chudszym portfelem od sklepu do sklepu. Wszędzie napotykają towary droższe, ciut droższe lub... bes zmiany, «ale z zapowiedzią życzliwej sprzedawczyni:

„proszę brać, bo Jutro będzie drożej".

I tak jest już od miesiąca.

W rozmowie z dyrektorem DH „Hermes”, jednego z naj większych sklepów w Zielo­

nej Górze dowiedzieć się można, że koszty rosną, ale trudno je w całości przeno­

sić na klienta. Bywa, że hur townik, dostawca już wcześniej skalkulował sobie

wyższe koszty i uwzględnił je w cenie towaru. Bywa, że uczyni to za tydzień lub dwa, gdy rozprowadzi zgromadzo­

ne zapasy. I mając nawet na co dzień zawodowy kontakt z radosnym „cenotwórstwem”

trudno zorientować się, czy w cenie towaru już uwzględ niono nowe koszty, czy nie.

Gdy podrożała wódka, obiek tywnie oceniając stracił na tym handel, gdyż tym razem

„Polmos” zmniejszył handlów com marże z 7 na 5,5 procent.

Droższy towar gorzej się sprzedaje i to, co sprzeda­

wano w ciągu 3—4 dni teraz (Ciąg dalszy na str, 2)

Akt oskarżenia „w sprawie żużlowców“ już w sądzie

K ł o z a b i ł # k t o p o m a g a ł ?

28 stycznia br. Prokuratu­

ra Wojewódzka w Zielonej Górze skierowała do Sądu Wojewódzkiego akt oskarżę nia w sprawie zabójstwa 31 stycznia 1992 roku w Zielo­

nej Górze Jacka O. Proku­

rator zarzuca Markowi M. i Zbigniewowi B., żużlowcom z klubu sportowego „Moraw skj” że „działając wspólnie i w porozumieniu, w zamia­

rze pozbawienia życia Jac­

ka O. uderzyli go metalową

rurą w głowę, powodując u niego obrażenia” , których następstwem był zgon. „Na­

stępnie w celu zatarcia śla­

dów zbrodni, zawinięte w koc 2wloki wywieźli z Zielo nej Góry i zakopali w le- sie, w okolicach Łężycy.”

Podejrzani o udział w zbro dni zostali zatrzymani i are sztowani 10 marca ub. roku.

Sprawie tej towarzyszył (Ciąg dalszy na str. 2)

Sierżant M. Surmacz odwołany

W piątek 29 «tycznia Ko­

mendant Główny Policji pod trzymał decyzje Komendan­

ta Wojewódzkiego Policji w Gorzowie o ukaranie poprzez wyznaczenie na niższe stano wisko naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Rejonowej Policji w Gorzo­

wie st. sierż. Marka Surma cza. Oznacza to również od­

wołanie M. Surmacza z fun kej i naczelnika WRD, którą powierzono tymczasowo kom.

Markowi Lipskiemu. Ze sta nowiska st. specjalisty w go rzowskiej drogówce odwołany został również Marek Popła wski, drugi antagonista w głośnym ostatnio konflikcie w szeregach gorzowskiej po licji, który to konflikt obie decyzje kadrowo-dyscyplinar ne mają uśmierzyć. M. Sur­

maczowi zamierza się powie rzyć inne obowiązki w Ko­

mendzie Rejonowej Policji

w Gorzowie. (ie)

Kontyngenty celne na niektóre towary w 1993 r.

D o t y c z y s p r z ę t u e l e k t r o n i c z n e g o

Obowiązują już tzw. „kon tyngenty celne”, czyli limi­

ty ustalane przez Minister­

stwo Współpracy Gospodar­

czej z Zagranicą na pewne kategorie towarów przywożo nych z zagranicy, które do­

tychczas miały tzw. zerową

stawkę celną — poinformo­

wała 1 lutego dziennikarza PAP Krystyna U rbańska, rze cznik prasowy GUC. Zgodnie z decyzją Rady Ministrów, kontyngenty dotyczą sprzętu

(Ciąg dalszy na str. 2)

Żaden mercedes

nie oprze się złodziejom

Wymowa statystyk jest bulwersująca. W ubiegłym roku ukfadzłono w Polsce 64 tysiące samochodów. Dwu krotnie więcej niż rok wcze śniej. Złodziejom nie oprze się żadne auto.

Niedawno zielonogórska

policja odzyskała BMW 850, którego według zapewnień w ielu ekspertów nie można było ukraść. Pojazd o war tości ponad miliarda zło­

tych, m iał trzy niezależne system y zabezpieczająco- alarmowe, a ponadto kom­

puter, który powinien unie ruchomić samochód w przy padku jakiejkolwiek inge­

rencji z zewnątrz. Mimo te go BMW zastało skradzione,

(Ciąg dalszy na str. i)

Nareszcie na Ziemi

Dwaj rosyjscy kosmonauci po sześciomiesięcznym pobycie na stacji orbitalnej „Mir” powró­

cili szczęśliwie na Ziemię lądu Jąc w poniedziałek na stepach Kazachstanu.

AnatolIJ Sotowjow i Bl.rgl.J Awdiejew znajdowali się w orbitalnej stacji kosmicznej

„Mir” od 29 lipca ubiegłego ro­

ku.

Najkorzystniej kupisz polisę auto-casco w...

[ f l i F i T i W

Dowiesz się o tym czytając

jutrzejsze wydanie

„Za kierownicą”

C z y R o s j i g r o z i z a m a c h s t a n u ?

Nowa próba zamachu stanu w Rosji „jest możliwa, są­

dząc po działaniach niektó­

rych przywódców” kraju — oświadczył w poniedziałek w Wołgogradzie przewodniczący rosyjskiego parlamentu Ru-

słan Chasbułatow na spotka niu z przedstawicielami in­

teligencji miasta. Było to spo tkanie z okazji rocznicy bit wy pod Stalingradem.

(Ciąg dalszy na str. 2)

P o l s k a - N i e m c y

Potyczki wokół azylantów

Na tydzień przed drugą rundą Dolsko - niemieckich negocjacji w sprawie azylu doszło do publicznei potycz ki na argumenty. W Repu­

blice Federalnej nie pozosta ła bez echa wypowiedź wice ministra spraw wewnętrz­

nych Jerzego Zimowskiego, który określił jako nie do przyjęcia zamiar odsyłania do Polski 40-50 tysięcy ucho

dźców rocznie. W Niem­

czech odebrano to Jako pod­

bicie ceny, lecz zarazem i wyraz prawdziwych obaw Warszawy. „Die Welt" st­

wierdził, że rozpoczął się

„poker o wysoką stawkę” na tomiast „Frankfurter Rund­

schau" zatytułował swój ko mentarz „Poważne ostrzeże«

nie”.

(Ciąg dalszy na str. 2)

Nowosolska Spółdzielnia Mieszkaniowa w Nowej Soli

ogłasza nabór chętnych

na spółdzielcze mieszkania własnościowe planowane do zasiedlenia w kwietniu 1994r.

Przewidywana cena końcowa lm2 pow.uż. - 3.6 min zł.

I rata 30% przy zawarciu umowy, następne w równych ratach miesięcznych

do czasu zasiedlenia lokali mieszkalnych.

Informacje o lokalizacji, kubaturze i położeniu mieszkań można uzyskać w biurze Spółdzielni ul. 1 Maja 16.

Ilość mieszkań w cenie powyższej ograniczona, z uwagi na wyczerpanie terenów uzbrojonych

dla tego typu inwestycji.

_______ ________ ‘______ ' . dkl4ó

Czytelnicy chcą „Gazety,, z Telemagazynem, to...

Będzie „Gazeta,,...

z Telemagazynem !!!

W ubiegłą sobotę C zytelnicy naszej

„Gazety...” m ogli kupić M agazyn „GL”

z kolorow ym dodatkiem lub bez. O ta kim kształcie sobotnio-niedzielnej ofer ty zadecydow ała ch ęć d ostosow an ia jej także do m ożliw ości m niej m ajętnych C zytelników . O kazało się jednak, iż gru pa utyskująca n a cenę „G azety...” w raz z T elem agazynem jest aktyw na, lecz w stosunku d o ilo ści C zytelników akce ptujących kolorow y dodatek — napra­

w d ę nieliczna.

W m inioną sobotę „T elem agazynu”

w kioskach zabrakło bardzo szybko.

O bserw ow aliśm y dokładnie sobotnią sprzedaż w ponad stu kioskach obu lu buskich w ojew ództw . R ozm aw ialiśm y z w ielom a kioskarzam i i C zytelnikam i.

Zebraliśm y sporo opinii i w y cią g n ęliś­

m y z nich w ie le w niosków . N ajw ażniej szy brzmi: C zytelnicy chcą kupow ać T e lem agazyn w raz z sobotnio-niedzielną

„Gazetą...”

Naszą troskę o portfele Czytelników

— on.i sami uznali za przesadną. Chcą nadal mieć możliwość kupna „Gazety...”

w takim k ształcie do jakiego zdążyli się przyzw yczaić i jaki zd ą ży li polubić.

— Trzy tysiące o siem set złotych to naw et nie w artość jednego b iletu auto busow ego. Ta cena za interesującą ga­

zetę z kolorow ym dodatkiem — n ie w y daje m i się przesadzona — taką opinię u sły szeliśm y w Z ielonej Górze. Bardzo dużo podobnych padło w w ielu m iejsco w ościach od Szprotaw y po Gorzów.

Przyznajem y, że tow arzyszyły im n ie ­ k ied y bardzo krytyczn e uw agi z pow o­

du zm iany sposobu sprzedaży M agazy­

nu „GL”. D obrym i chęciam i, piekło...

Przepraszam y C zytelników i kioskarzy, iż nasze k onsultacje odbyły się n iek ie dy kosztem ich nerw ów . W tym tygod niu T elem agazynu b ęd zie jeszcze w y ­ raźnie nieco m niej, ale...

W sobotnim Magazynie „GL” wydru kujemy program T V na cały tydzień.

N atom iast:

Od soboty 13 lutego Telemagazyn bę dzie sprzedawany razem z „GL”.

Redakcja

(2)

STRONA 2 Nr 27

W środę, 3 hm.

Sejmik Sam orządowy województwa gorzowskiego

Powrót do powiatów, za­

opiniowanie kandydatów na szefa i członków Re­

gionalnej Izby Obrachun­

kowej w Szczecinie oraz budżet na 1993 r. — to główne tematy XII zwy­

czajnej sęsji Sejmiku Sa mdrządowego woj. gorzow skiego. Delegaci obrado­

wać będą w sali konferen cyjnej Urzędu Wojewódz kiego przy uL Jagielloń­

czyka 8, początek godz. 10. (sc)

List I Prezesa Sądu Najwyższego

do Prezydenta RP

Prezydent BP Lech Wałęsa otrzymał list od Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego profesora Adama Strzembosza.

będący odpowiedzią na list Prezydenta z dnia 28 stycznia br,

— poinformowało 1 lutego Biuro Prasowe Prezydenta. Tekst listu przekazujen-y w całości:

Czy Rosji grozi zamach?

(Ciąg dalszy ze str. 1)

„Przy pierwszej próbie za machu stanu straciliśmy Zwią zek {Socjalistycznych Repu­

blik Radzieckich), przy dru giej możemy stracić Rosję”

— «twierdził Chasbułatow w obecności wiceprezydenta Aleksandra Ruckoja, wyraża jąc niezadowolenie z powo­

du „ideologizacji życia w kraju”.

„Próby stałego atakowania przez władze wykonawcze...

władz ustawodawczych i u- czynienia ich odpowiedzialny mi za wszystko, skłaniają mnie do ponurych prognoz na najbliższe miesiące” — stwierdził Chasbułatow, któ­

ry jest również przywódcą opozycji parlamentarnej. Za uważył przy tym, że „ludzie wydający rozkazy okazali się osobami, których poziom nie wykracza ’poza kuchnię”.

Zakłady zbrojen iow e

- spółkam i Skarbu Państwa

(Ciąg dalszy ze str. 1) bowiązała się ponadto do kupowania polskich wyro­

bów przemysłu zbrojenio­

wego, a także do zmniejsze nia tzw. „listy negatywnej”

obejmującej państwa, do których eksport broni jest zakazany (np. Ira k i b. Ju gosławia).

Największe rozbieżności w dotychczasowych rozmo wach dotyczą oddłużania za kładów zbrojeniowych. Zwią zkowcy zaproponowali rzą dowi m in . rezygnację z wzajemnych roszczeń finan sowych, jednak — według Głowackiego — nie osiąg­

nięto w tej kwestii porożu mienia.

Sząnowny P?nie Prezyden cie.

Z całą powagą i staranno­

ścią przemyślałem skierowa ną przez Pana do mnie proś be, zawartą w piśmie z dnia 28 stycznia br., o rozstrzy­

gnięcie sprawy rzekomej współpracy Pana Prezydenta z organami Służby Bezpie­

czeństwa lub Milicji.

Za podjęciem się roli osoby wydającej opinię w tym względzie przemawia pilność ustosunkowania się do zarzu tów wysuwanych przeciwko Głowie Państwa. Inne po­

ważne względy przemawia­

ją jedneik przeciwko podję­

ciu się przeze mnie takiej ro li.Należy zauważyć, że obec nie toczą się prace nad pro jektem tzw. ustawy lustra­

cyjnej. Jako podstawę przy­

jęto dwa projekty, KPN i KLD. a każdy z nich zakła­

da objęcie lustracją Urzędu Prezydenta RP, przy czym nie przewiduje się w żadnym z nich powierzenia tej roli Pierwszemu Prezesowi Sądu Najwyżsżego.

Zatem wydanie opinii, o którą Pan Prezydent się do mnie zwraca, nie skutkowa­

łoby odstąpienia od objęcia Pana Osoby lustracją, a to mogłoby doprowadzić dó za­

jęcia odmiennych stanowisk przez Pierwszego Prezesa SN i organ lustracyjny.

Taka, trudna do wykluczę nia, sytuacja zamiast za­

mknąć wzmogłaby dyskusję nad wysuwanymi zarzutami i osłabiłaby wiarygodność

44 TOMY SPRAWY POD KRYPTONIMEM

„BOLEK"

ZOSTAŁY ZNISZCZONE

W 1982 r. MSW prawdo­

podobnie przygotowywało pro ces Lecha Wałęsy» korzysta­

jąc z gromadzonych od 1970 r. przez specjalną grupę operacyjną SB materiałów w sprawie opatrzonej kryptoni­

mem „Bolek” na temat dzia łalnośol politycznej i związko wej ówczesnego przewodni­

czącego NSZZ „Solidarność”

— powiedział w poniedzia­

łek dzienikarzom PAP rzecz­

nik prezydenta RP, Andrzej Drzycimski.

Rzecznik dodał, że tego sa mego dnia do prezydenta za­

telefonował b. szef wspom­

nianej grupy specjalnej SB

•informując Lecha Wałęsę, że 44 tomy zebranych dokumen­

tów, z których 14 miało po­

służyć za materiał dowodowy w tym procesie, zostały znisz czone w 1989 r. w Swieciu.

Nie wymieniony przez rzecz­

nika z nazwiska rozmówca prezydenta zapewnił, że w zbiorze tym, dokumentującym wszystkie elementy działal­

ności i życia (m.in. stenogra­

my podsłuchów telefonicz­

nych) Lecha Wałęsy, nie by­

ło żadnych materiałów świad czących o jego współpracy z SB. B. szef grupy operacyjnej zapewnił, że gotów jest zez­

nawać o tym przed sądem.

MILCZA-IOWSKI NIE UDOSTĘPNI ARCHIWÓW SB

W poniedziałkowym liście do Lecha Wałęsy minister spraw wewnętrznych An­

drzej Milczanowski odmówił udostępnienia materiałów ar chi walnych SB dotyczących osoby prezydenta.

„Uważam że zmiana moje

go stanowiska mogłaby na­

stąpić tylko w wyniku kon­

stytucyjnie zrealizowanej procedury ustawowej” — na pisał Milczanowski w liście, który osobiście przekazał 1 hm. prezydentowi w Belwe derze.

Ukraina ma prawo

(Ciąg dalszy ze str. 1) państw zachodnich. Na tery­

torium Ukrainy znajduje eię obecnie 178 raikiet strategicz­

nych i ponad 20 bombowców zdolnych do przenoszenia ła­

dunków nuklearnych.

Kijów — od pewnego cza­

su domaga się gwarancji bez­

pieczeństwa ze strony mo- oarstw jądrowych, chce tak­

że ekwiwalentu pieniężnego za oddaną już taktyczną hroń nuklearną i przeznaczoną w urzyszłości do oddania — wed le oficjalnych Oświadczeń — broń strategiczną.

Mówiąc ó wojskowych sto­

sunkach polsko-ukraińskich minister Onyszkiewicz stwier dził, że dokonano przeglądu sytuacji w wojsku w obu kra jach. Mówiono takie o poli­

tyce obronnej. Umowa o współpracy ministerstw obro ny obu państw, która zosta­

nie podpisana w środę jest ■— zdaniem ministra Onyszkiewi­

cza — tylko początkiem. Za nią mają nastąpić „wspólne przedsięwzięcia”, których lis­

ię mają przygotować stworzo ne w tym celu grupy robo­

cze.

Strona polska — jak nie­

oficjalnie dowiedział się ko­

respondent PAP —* jest zain­

teresowana w remontach swo jego sprzętu bojowego w war sztatach wojskowych Ukrainy.

Nie miałaby też nic prze­

ciwko temu, aby Ukraińcy ku powali w Polsce np. broń strzelecką. Nie przewiduje się natomiast żadnego sojuszu poi sko-ukraińskiego o charakte­

rze zaczepno-obronnym.

Redaktor depeszowy K A T A R Z Y N A RACZYŃSKA Serwis Informacji krajowych i lagraniesayeh oprać«- wany na p#4«Uwie PAP, Kentera i AFP.

rozstrzygnięć przedstawio­

nych opinii publicznej.

Uchylenie tajności doku­

mentów rzekomo dotyczących Lecha Wałęsy, wprawdzie tylko do wglądu Pierwszego Prezesa SN, mogłoby spowa dować skierowanie do mnie podobnych próśb przez inne osoby zajmujące najwyższe stanowiska w Państw5 e lub w życiu politycznym kraju.

Wówczas odmowa ze strony MSW udostępnienia akt, do- t^d uznawanych za tajne, by łaby •— moim zdaniem — nie możliwa. W ten sposób — wbrew zasadzie równości wo bec prawa — doszłoby do fak tycznej lustracji osób wpły­

wowych — i to tylko na ich żądanie. Działoby się to w sytuacji odmawiania j.ęody na ujawnianie materiałów do tyczących agentów UB odpo wiedaialnych za śmierć pol­

skich patriotów.

Przyjęte postępowanie lu­

stracyjne, pozbawione pod­

staw prawnych, nawet w po staci uchwały Sejmu lub w inny sposób wyrażonej apro baty Władz Sejmowych, byłoby słusznie Oceniane ja­

ko wadliwe.

Niezależnie od podstawo­

wych motywów mego stano wiska, które wyże i podnio­

słem pragnę zwrócić uwagę Pana Prezydenta na brak możliwości udzielenia jedno znacznej odpowiedzi na szczegółowe pytania zawarte w Pańskim liście.

W przypadku odszukania w przedstawionych mi do­

kumentach MSW pisma z podpisem Lecha Wałęsy nie mógłbym, bez ekspertyzy grafologicznej, wypowie­

dzieć się, czy złożony tam podpis pochodzi od Pana, a nawet czy znajduje się na.

dokumencie oryginalnym, czy też podrobionym albo przerobionym, gdyż nie dy­

sponowałbym odpowiedni­

mi badaniami specjalistycz­

nymi.

Nadto nie posiadając środ­

ków niezbędnych do ustalę

nia, czy przedłożone mi do­

kumenty stanowią całość ma teriąłów składających się na sprawę „Bolka”, prawdopodo bnie nie mógłbym stwier­

dzić w sposób stanow­

czy, czy kryptonim „Bolek”

dotyczy określonego agenta, czy też została nim objęta sprawa lub osoba, przeciw­

ko której te materiały zbie­

rano w celach informacyj­

nych lub dla prowokacji po litycznej.

Brak uprawnień do prze- słuchąnia pod odpowiedzial­

nością karną osób tworzą­

cych te materiały lub w in nv sposób, związanych z po­

wyższą sprawą stanowiłoby dodatkową okoliczność utru­

dniającą miarodajne *ustale- pie faktów uznanych jako podstawowe dla wydania właściwej opinii.

Rozumiejąc troskę Pana Prezydenta o jak najrychlej ęze wyjaśnienie całej spra­

wy, pozwalam ęobie poddać pod rozwagę, czy w wypad­

ku dalszego przeciągania się prac sejmowych nad ustawą lustracyjną nie należałoby wystąpić do Sejmu o wyda­

nie krótkiej ustawy, upowa żniającej Trybunał Stąntj lub Sąd Najwyższy do zba­

dania konkretnej sprawy, dotyczącej Prezydenta RP prrv zastosowaniu obowiązu jących w tych organach za­

sad postępowania.

P o t y c z k i

w o k ó ł a z y l a n t ó w

(Ciąg dalszy ze str. 1) W artykule na pierwszej stronie „Die Welt” przypo­

mina ie nowe przepisy azy- lowe, które mają w maju wejść w życie, poskutkują tylko wtedy, gdy Niemcy bę dą mogli bez większych pro­

blemów odsyłać już na gra­

nicy możliwie wielu kandy­

datów do azylu. Taki kraj jak Republika Federalna po trzebuje „kordonu sanitarne go”, czyli wysuniętej strefy zaporowej. Bez tego napływ uciekinierów będzie coraz po tężniejszy. W ubiegłym roku przybyło ich 440 000.

Dla Niemiec ochrona ma żywotne znaczenie. Wiedzą to również sąsiedzi. „Wietrzą wielkie pieniądze i wywie­

rają na nas presję” — twier dzi „Die Welt”. Polska, z którą negocjuje sekretarz stanu w federalnym mini­

sterstwie spraw wewnętrz­

nych Johannes Voecking, do­

maga się kilkudziesięciu mi lionów marek rocznie. Niem ey zaś oferują sąsiadom oo moc techniczną i administra cyjną przy zabezpieczeniu własnych granic, a ¿akże przy wywożeniu uchodźców do ich ojczystych krajów. U nas utrzymanie jednego azy lanta kosztuje 1500 marek miesięcznie wylicza „Die Welt”. Gdzie indziej z pew nością taniej. Dla Niemców to jasne, ale czy równie oczy

Kaczyński czeka

n a d y m i s j ę p r e z y d e n t a

Prezes PC. Jarosław Ka­

czyński poinformował w po­

niedziałek, że jeszcze w tyra tygodniu przedstawi konkret ne wiadomości na temat spo- łecznegD komitetu, który zaj mie się przeszłością prezyden ta Lecha Wałęsy oraz ewen­

tualnymi przygotowaniami do nowych wyborów prezyden­

ckich.

Kaczyński ujawnił jedynie, że w pracach przygotowaw-

K o n tyn g e n ty ce ln e w 1 9 9 3 ro ku

(Ciąg dalszy ze str. 1) elektronicznego, m.in. mikró komputerów.

Dotychczas towary te nie były objęte opłatami celny­

mi. W 1993 r. importerzy bę dą musieli starać się o uzy Skanie w MWGZ, zezwole­

nia na bezcłowy wwóz do Polski towarów o określonej wartości. Stawki celne na

„nadwyżki” nie zostałv jesz cze ustalone —- powiedział dyrektor Piotr Pogorzelski z GUC.

Do końca 1993 r. będą obo wiązywały kontyngenty war tościowe na przywóz nastę­

pujących towarów: maszyn do automatycznego przetwa rzania danych i współpracu­

jących z nimi urządzeń pery feryjnych, czytników magne tycznych i optycznych, ma­

szyn do zapisywania zakodo wanych danych, procesorów cyfrowych, urządzeń pamię­

ci dyskowej, urządzeń pół­

przewodnikowych, w tym diod i tranzystorów, mikrokom­

puterów i mikroprocesorów.

Z ie lo n o g ó rz a n in - P olak ' 9 2

(Ciąg dalszy ze str. 1)

i właściciel firmy LfC w Zielonej Górze. Jest on je­

dnym z 15 laureatów, Wy­

branym przez agencję.

Kilka lat temu dr L. Ciur pik utworzył firmę LfC i rozpoczął produkcję implan­

tów, stosowanych przy leczę niu skoliozy i urazów kręgo słupa. Posiada wiele wzo­

rów opatentowanych. Zda­

niem lekarzy, implanty i in­

strumentarium dr L. Ciupi- ka jakością przewyższają podobne rozwiązania zacho­

dnie. Wszystkie szpitale or­

topedyczne w Polsce stosują te urządzenia, które są nie tylko doskonałe, ale kilka raży tańsze od zachodnich.

Pomysłami dr L. Ciupikaza interesowały się firmy za­

chodnie, on jednak stoi na stanowisku, że będzie produ kował niezbędne urządzenia, ale nie sprzeda swoich po­

mysłów. Dziennikarzowi

„Gazety” powiedział, że na sukces zbyt mocno praco­

wał, żeby teraz pozbyć się lego, co go najbardziej cie­

szy.

Nasz laursat, jak i pozosta łych 14, otrzyma srebrną sta tuetkę z literami LL (Loża liderów), dyplom oraz, cze­

go się spodziewamy, więcej zamówień na implanty, prze de wszystkim z zagranicy.

Wypada dodać, że dr L. Ciu pik jest jednym z laurea­

tów Lubuskiej Loży Lide­

rów, która liczy prawie 30 osób. Serdecznie gratuluje­

my.

(as)

czych Uczestniczą wraz z nim Uderzy RdR i RTR — Jan Olszewski i Jan Parys. Zda­

niem Kaczyńskiego rozwiąza­

niem obecnej sytuacji ipolity- cznej wokół prezydentury mo głąby być jedynie „honorowa dymisja” prezydenta.

wiste dla Polaków, Czechów i Słowaków?

Więcej zrozumienia dla są siadów Republiki Federal­

nej ma dzienninnk „Frank­

furter Rundschau”. Jest on zdania, że jeśli nawet słowa Zimowskiego to element gry. to i tak trzeba je brać poważnie. Polska nie ma ad ministracji, która upora się z kilkudziesięcioma tysiąca­

mi przybyszów. A poza tym nie wolno domagać się od sąsiadów, by „podporządko­

wali się logice bońskiego kompromisu azylowego”.

Dziennik frankfurcki zwró­

cił się do socjaldemokratów, by przypomnieli sobie wcze śniejsze zastrzeżenia wobec propozycji chadeckich. Bez SPD nie będzie zmiany kon stytucji, a bez tego nowych przepisów wykonawczych.

W przyszłym tygodniu, 8 lutego —r dalszy ciąg roko­

wań polsko - niemieckich.

W styczniu w Warszawie był Johannes Voecking. Tym ra­

zem do Bonn przyjeżdża Jerzy Zimowski.

FRANCJA POMOŻE PRYWATYZOWAĆ

POLSKIE BANKI

Francja podpisała w panie działek pięć porozumień fi­

nansowych z Polską, z któ­

rych jedno przewiduje prze kazanie Polsce 528 milionów franków (109,8 milionów do­

larów). Kwota ta będzie prze znaczona na modernizację i prywatyzację polskich ban­

ków.

Jak przewiduje jedno z po rozumień podpisanych przez ministrów finansów Francji i Polski Michela S&pin i Je rzego Osiatyńskiego banki francuskie będą mogły ucze stniczyć w prywatyzowaniu polskiego sektora na zasa­

dzie posiadania w nich udzia łów.

P lą t a n in a c e n

(Ciąg dalszy ze str. 1) leży na półkach 10—12 dni.

Gdy policzyć odsetki kredytu obrotowego, to okaże się, że handel alkoholem przestał się opłacać! — mówi jeden z handlowców.

Kiedy dotkną nas namacal nie wprowadzone od wczo­

raj podwyżki cen paliw?

Wkrótce. Niemal niezauważal nie. Ale porównując ceny od­

notowane przed świętami z tym, co spotkamy na ryn­

ku za miesiąc dojdziemy do przekonania, że żyjemy co­

raz drożej. A najlepszym księ gawym jest każda gospody­

ni domowa: zauważy te zmia ny w swoim „stałym” skle­

pie. (jch)

SŁUPCA, woj. konińskie.

Wymianie doświadczeń i podjęciu stanowisk w spra wie aktualnej sytuacji w kraju służyło spotkanie przedstawicieli regional­

nych władz Unii Demokra tycznej z województw: ka lisk.ego, konińskiego, le­

szczyńskiego, pilskiego, poznańskiego oraz gorzo wskiego i zielonogórskie go. Podczas spotkania ut­

worzono Wielkopolsko-Lu buskie Forum UD. W skład konwentu forum wchodzą przewodniczący rad regionalnych. Został utworzony również zespół organizacyjny forum.

(as)

Ubezpieczenia zdrowotne...

(Ciąg dalszy ze str. 1) rze jeden z dwóch rozpatry­

wanych przez siebie projek­

tów założeń ubezpieczeń zdrowotnych.

Wg Balickiego, projekt op racowany przaz grupę ek­

spertów KSRM opiera się na 200-300 kasach cho­

rych, a drugi —* przygotowa ny przez międzyresortowy zespół, złożony z przedstawi cieli ministerstw zdrowia, fi nansów i pracy — proponu­

je dokonanie reformy orga­

nizacyjnej służby zdrowia, a dopiero w dalszej kolejno ści wprowadzenie nowego podatku od ludności.

ROBIĆ NA ULICY POLITYKI NIE MOŻNA

Polityki nie można robić na ulicy — powiedział 1 bm. we Wrocławiu rzecznik prasowy ZChN, poseł Ryszard Czar­

necki, komentując politykę Porozumienia Centrum oraz poczynania braci Kaczyń­

skich.

„Ta sama ulica, która dziś jednych wyniesie jutro może ich zniszczyć. Nas jako ZChN wyrażide różni od PC styl robienia polityki. Należy unikać wszelkich skrajności, czyli sytuacji w których na wszystkie propozycje Belwede ru mówi się wyłącznie ..nie”

— powiedział rzecznik ZChN.

K t o z a b i ł , k i o p o m a g a ł ?

(Ciąg dalszy ze str. 1) duży rozgłos, nie tylko lo­

kalny. Po aresztowaniu obaj podejrzani wskazali policji miejsce ukrycia zwłok. Zbro dnia dokonana została w zie lonogórskim mieszkaniu Zbi gniewa B. (Prokurator woje wódzki nie wyraził zgody na ujawnienie nazwisk obu oskarżonych w tej sprawie.)

Z aktu oskarżenia wyni­

ka, że początkowo planowa­

no uśmiercenie Jacka O.' przy pomocy odpowiednio spreparowanego pistoletu ga zowego magnum, kal. 9 mm, pożyczonego zresztą. Rozwie rcenie lufy nie powiodło się jednak. Pozostał więc spo­

sób — można powiedzieć — odwieczny: siła fizyczna i ciężkie narzędzie.

I ‘ tak się, niestety, stało.

W tle zabójstwa znajduje się sprawa nabycia samocho du osobowego od Jacka O.

przez Zbigniewa B. Finał transakcji handlowej miał nastąpić 31 stycznia ub.

roku w mieszkaniu Zbignie wa B. Zamiast pieniędzy po jawiła się metalowa rurka...

NOTOWANIA tu VAUTflDftPU

GŁOGÓW ul.Slowlańska

SSÜSÜ&

GOR Uri

tów Ms"

ZMAGGRft

¿.Niepodległości W K A N IU K A IH skup sprzedaż skup f sprzedaż skup sprzedaż

dolar 15750 15880 15710 15800 15800 15950

m ark ą 9804 9870 9720 9820 9770 9820

fu n t b r y t 2 3400 24600 23300 23800 23200 24300

frank fr. 2800 3150 2850 2950 2870 2930

frank szwaJ. 10730 11100 10550 1 10700 10550 10750 Giełda frankfurcka (1.02) 1 USD » 1.6335 DEM

E h

e h

Na ogół bez opadów. W nocy i rano miejscami mgły.Ternpertura maks.

oa -1 do 4 minimalna od -4 do -8 stopni.

Od pierwszego lutego PKO BP obniżyła oprocentoioanie lokat dermzowych. Wcześ niej uczyniła to RK.0 S.A. Należy się spo dziewać, iż lada moment uczynią to inne duże banki.

W ten sposób polscy ciułacze poczuli nie uńdzialną rękę rynku światowego. Tak się bowiem składa, że w grudniu stopę pro­

centową dolara obniżył Zarząd Rezerwy Federalnej USA. Pociągnęło to za sobą obniżenie lokat na zachodnim rynku mię­

dzybankowym. Tzw. wskaźnik LIBOR oscy luje w tej chwili w granicach 4 proc. Umie szczenie lokaty na 4 i 2/16 proc. jest już sukcesem banku. Ą przecież nie jest tajem nicą, że wielkie polskie banki część swych zasobów dewizowych lokują na Zachodzie.

W tej sytuacji zmuszone są do obniżenia rachunków dla swoich klientów. Taka sy tuacja na rynku jest niekorzystna dla ciu­

łających w walutach, umacnia natomiast

złotówkę. (brj)

Po dokonaniu zbrodni Zbi gniew B. i Marek J. zacie­

rali ślady przestępstwa w mieszkaniu. Krew była na­

wet na suficie, nie mówiąc już o ścianach, meblach i innych przedmiotach oraz na fotelu, zajmowanym przez ofiarę.

Zwłoki wywiezione zosta­

ły w bagażniku samochodu i miały być zakopane na łąkach w pobliżu Odry.

Wszakże grunt był za twar dy i zwłoki zostały zagrzeba ne w pobliżu Łężyc, na te­

renie leśnym. Przedmioty z mieszkania porozrzucane zo­

stały w różnych miejscach.

Usuwanie śladów trwało do 3 lutego ub. roku.

Prokurator zarzuca, że oskarżeni dokonali zbrodni zabójstwa, wspólnie realizu­

jąc zespół znamion tego czy nu i obaj uważali ten czyn za własne przedsięwzięcie, a więc działali — zdaniem pro kuratora — „animo aucto- ris”. Oskarżeni wzajemnie bowiem uzgodnili wolę po­

pełnienia zbrodni, dochodząc do porozumienia, które łą­

czyło w Jedną całość ich wzajemnie dopełniające się działanie.

Zbigniew B. .i Marek M.

nie przyznali się do zarzu­

canego im czynu. Każdy z nich inaczej przedstawia swoją rolę krytycznego dnia w mieszkaniu Zbigniewa B.

Jak było naprawdę rozstrzy gnie dopiero sąd w prawo­

mocnym wyroku. Zdaniem biegłych, obaj oskarżeni w chwili dokonywania zarzu­

canego im czynu zdolni by­

li do rozpoznania jego zna­

czenia i do pokierowania swoim postępowaniem.

Oskarżanych bronić będą adwokaci Benedykt Bana szak, Tadeusz Smykowski, Lech Kochaniak i Jerzy Czu bryj z Zielonej Góry oraz Michał Sienkiewicz z Nowej Soli i Wiesław Kaczmarek z Gubina. Na rozprawę wez­

wanych będzie 10 świadków.

Oskarżeni przebywają od 10 marca ub. roku w areszcie tymczasowym. Sąd nie wy­

znaczył jeszcze terminu roz­

prawy.

(sz)

policja

• Kierowca ciężarowego sta ra jadący ulicą Choszczeńską w Drawnie na skutek pośliz­

gu wjechał na chodnik, gdzie potrącił dwie przechodzące dziewczynki. Obie doznały obra żeń ciaia.

• W lesie w pobliżu miej­

scowości Goraj, gm. Przytocz­

na, odnaleziono zwłoki 19-let- niego mieszkańca tej miejsco­

wości, który popełnił samo­

bójstwo przez powieszenie się na wieży triangulacyjnej.

• Z parkingu przy ul. Fol­

warcznej w Słubicach obywa­

telowi Niemiec skradziono ciemnoczerwony samochód su­

zuki nr rej. 8~HL - 6804. Swoją stratę właściciel oszacował na ok. 210 min zł.

• W Gorzowie okradziono dwa samochody osobowe. Do parkującego przy ulicy Sporto

wej fiata I2#p złodziej dostał się przez wybicie szybki bo­

cznej i zabrał radioodtwarzacz oraz komplet kluczy za ok. 1,5 min. Przy ul. Szarych Szere­

gów z łady skradziono radio safarli, dwie kolumny głośni­

ka, atlas i lornetkę łącznej wartości ok. 1,3 min.

t. m.

superexpress

SPRZEDAM POLONEZA 1989.

Zielona Góra, tel. 638-11.

BGX-1139 SPRZEDAM mercedesa 124 200D — 1988 — bezwypadkowy.

Świebodzin, tel. 26-855 lub

221-14. BGX-1129

KUPIĘ ulgę przesiedleńczą.

Zielona Góra, tel. 53-87.

BGX-1142 ZATRUDNIĘ sprzedawcę i kie rowcę. Zielona Góra, ul. Jana z Kolna 13a w godzinach 13—

17. BGX-1140

Cytaty

Powiązane dokumenty

W pierwszym meczu, rozegranym jesienią w Gorzowie, padł remis 5:5 i należy sobie tylko życzyć, by gorzowianki co najmniej powtórzyły ten rezultat w stolicy Beskidu Sądeckiego -

Zieliński nie widzi jednak „przeszkód nie do przezwyciężenia” w rozliczeniu tych składek także przez zakłady pracy, oczywiście przy zachowaniu odpowiedniej

Panie Piotrze, świat nie dzieli się tylko na ludzi prawych i lewych, ale także na tych stojących po środku i tych ludzi też trzeba widzieć i szanować.

bo syn umarł. Przed naszym poznaniem jakieś pieniądze były, ale może sam powie co się z nimi stało. Ja ich nie widziałam. Niewiedzą co trzeba przy mnie robić, jakiej

Te brewerie nie trwały jednak długo, bo rozległ się dzwonek Oboje byli zaskoczeni Mężczyzna nie chciał otwierać, ale powtarząjący się przeraźliwy dźwięk zmusił go

Dokumenty znajdują się w PZM i nieistotne jest jakie są na nich daty, ważne że zmieściliśmy się w terminie. Kontrakty podpisali wszyscy zawodnicy oprócz Jana

Już na korytarzu ratusza spotkał się z groźbami grupy osób, wśród których było dwóch radnych.. Incydent miał Ciąg dalszy w pobliskim sklepie, gdzie doszło

Jeśli nie pobiera się odsetek to otrzymuje się odsetki od odsetek (wtedy wynosi to 42 proc. Klient ma tu do dyspozycji: dwa rodzaje