• Nie Znaleziono Wyników

Z praktyki sądowej : Czy ten sam tytuł nieważności małżeństwa?

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Z praktyki sądowej : Czy ten sam tytuł nieważności małżeństwa?"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Joachim Roman Bar, A. Pawicki Z praktyki sądowej : Czy ten sam tytuł nieważności małżeństwa?

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 9/1-2, 355-356

1966

(2)

Z P R A K T Y K I S Ą D O W E J

CZY TEN SAM T Y T U Ł NIEWAŻNOŚCI M A ŁŻ E Ń S T W A ? 1. Opis faktu

Trybunał diecezjalny I in stancji rozstrzygnął n egatyw nie spraw ę n ie­

w ażności m ałżeństw a Stan islaw — Anna z tytułu w ykluczenia potom ­ stwa przez Stanisław a, z powództw a Anny.

Trybunał II in stancji zatw ierdził w yrok trybunału I instancji. W ów­

czas Stanisław , jako powód, zw rócił się do trybunału (delegowanego przez S tolicę Apost.) III instancji, w nosząc spraw ę niew ażności sw ego m ałżeństw a z Anną z tytułu w ykluczen ia potom stw a przez Annę.

Trybunał III in stancji oddalił powództw o S tan isław a i odesłał go do trybunału I instancji twierdząc, że chodzi o now y (inny) tytu ł sprawy (niew ażności m ałżeństw a), a w ięc z tej racji jest kom petentny trybunał I instancji.

Kiedy Stanisław przedstaw ił sprawę w trybunale I instancji, otrzy­

mał dekret oddalający skargę, gdyż trybunał I instancji uważał, że zgodnie z art. 218 instr. „Provida” św. Kongr. Sakr. z 1936 r. n ie może ponow nie rozpatrywać sprawy niew ażności tego sam ego m ałżeństw a z tego sam ego tytułu.

Przeciw ko dekretow i trybunału I instancji w niósł Stan isław rekurs do trybunału II instancji. Trybunał II instancji uznał, że tytuł n iew aż­

ności m ałżeństw a Stanislaw -A nna przedstawiony przez Stanisław a jest podmiotowo inny, dotyczy bowiem innej osoby, dlatego uw zględnił rekurs Stanisława i skierow ał go do trybunału I instancji dla przeprowadzenia sprawy.

2. P rawna p odstaw a rozstrzygnięcia trudności

Celem ustalenia, który trybunał m iał słuszność, należy: a) odpow ie­

dzieć, kiedy tytu ł niew ażności m ałżeństw a jest ten sam, a kiedy różny, b) zastosow ać obecnie obow iązujące przepisy proceduralne.

Ad a). T ytuł n iew ażn ości m ałżeństw a to przyczyna powodująca jego niew ażność (np. przeszkoda zrywająca, brak form y itd.), określona pra­

w em . Czyli tytu ł n iew ażności jest konkretnie u jęty przepisem prawa.

Sąd bada, czy w danym przypadku ta przyczyna istn ieje czy nie, a w ięc czy m ałżeństw o było w ażnie czy też n iew ażn ie zawarte.

Trzeba zaznaczyć, że sąd zasadniczo rozstrzyga spraw ę w takim za­

kresie, w jakim została uzgodniona w zaw iązaniu sporu (por. Capello, D e M atrimonio ed. 7 Taurini 1961 s. 828). M otyw bow iem niew ażności m ałżeństw a podany przez powoda stanow i przedm iot sporu, który okreś­

li sąd sw oim w yrokiem , czyli cały proces zdąża do tego, aby udowodnić, czy ten m otyw istnieje, czy nie. Motyw jest niejako przyczyną.

Czasem w yd aje się tylko, że jest ten sam tytu ł niew ażności m ałżeń­

stw a, bo jest taka sam a przyczyna powodująca niew ażność i taki sam przepis prawa. I tak tytu ł niew ażności m ałżeństw a ze w zględu na w aru ­

(3)

356

Z P R A K TY K I S Ą D O W E J 12]

nek p o s t a w i o n y ze strony m ężczyzny jest inny od tytułu niew ażności ze w zględu na w arunek postaw iony ze strony kobiety, chyba że było w spólne porozum ienie się. Można podać jeszcze inne przykłady: m ęż­

czyzna i kobieta złożyli uroczyste śluby w zakonie, są zw iązani w ęzłem m ałżeńskim z innym i osobami. Przepis praw ny jest w praw dzie taki sam, ale zm ienił się podm iot w yw ołujący przyczynę n iew ażności m ał­

żeństw a.

Ad b). Art. 218 instr. „Provida” zakazuje rozpatrywanie spraw m ał­

żeńskich po raz drugi przez trybunał tego sam ego stopnia, naw et gdyby przedstaw iono n ow e dowody i n ow e dokum enty. N ależy to rozum ieć o tym sam ym m ałżeństw ie i o tym sam ym tytu le niew ażności. Sprawę m usi się odesłać do trybunału w yższego, drogą prawnej apelacji.

N atom iast zgodnie z art. 219 § 2 przytoczonej Instrukcji, jeżeli w try­

bunale apelacyjnym strona chce dołączyć now y tytu ł niew ażności m ał­

żeństw a, w ów czas, o ile nikt się n ie sprzeciw ia, i kolegium apelacyjne rozpatruje spraw ę z tytułu osądzonego już w niższej instancji — można przyjąć rów nież n ow y dołączony tytu ł przez stronę i rozpatruje się spraw ę na stopniu I instancji z tego tytułu, a z poprzedniego tytułu na stopniu apelacji.

Jeżeli natom iast strona w nosi sprawę niew ażności m ałżeństw a z no­

w ego tytułu, bo z poprzedniego tytu łu b yły w yroki n egatyw ne, w inna w nieść spraw ę do trybunału I instancji w edług kom petencji.

3. Rozstrzygnięcie

Sprawę Stanisław a pow inien b ył rozpatrzyć trybunał I in stancji gdyż był now y ty tu ł niew ażności m ałżeństwa.

Jeśliby natom iast trybunał III instancji zauw ażył na podstaw ie akt sądowych, że w ykluczenie potom stw a było postaw ione przez Stanisław a w porozum ieniu z Anną (por. kan. 1086 § 2), powinien sam rozpatrzyć spraw ę, bo w tym przypadku w ykluczenie potom stw a przez A nnę w po­

rozum ieniu z powodem Stanisław em n ie jest now ym tytułem , ale tylko nową okolicznością niew ażności m ałżeństw a z tego samego tytułu.

J. Bar i A. Pawic ki

Cytaty

Powiązane dokumenty

W nawiązaniu do powyż- szego należy zaznaczyć, że „jeśli miejsce odbywania prakty- ki nie zostało wymienione jako konieczny element umowy o praktykę absolwencką, niemniej nie

The existence of a risk of an information security incident for (any) information resource means the occurrence of a threat affecting the significant information

Komisja Rokity stworzyła wprawdzie podstawy do wznowienia śledztw, co spowodowało ogromne oczeki- wania, zwłaszcza że w kontekście procesów w sprawie tragedii w

4. Który ze znaków oznacza, że ruch rowerów i pieszych odbywa się na całej powierzchni drogi przeznaczonej dla tych uczestników ruchu?:. A.. Znak

1931.. Poeci francuscy XVI, XVII i XVIII wieku, którzy zabierali glos w spraw ach polskich, pi­ sali w yłącznie pod wpływem okoliczności zew nętrznych,

teraturze polskiej. C hm ielow skiego). Instrukcja dla nauczycieli elem en ­ tarnych skreślona przez Józefa K orzeniow skiego. Końcow a scena „N ieboskiej“. Ilu­ stracja

Książka, powstała częściowo z wykładów, wygłaszanych przez autora w seminarjum sztuki dramatycznej i reżyserskiej Maksa Reinhardta w Wiedniu - Schönbrunnie i w

Być może, źródłem jego melancholii było nie tylko wyrzeczenie się pracy, której pom ysły snuł przez lat trzydzieści, ale i przeczucie, że nie sądzone