ZIARNECZKA EUCHARYSTYCZNE
do użytku
Adoratorów Przenajśw. Sakram entu
Serce Boskiej Ofiary.
N r. 7.694. N ih il o b stat.
D r. F ra n c isc u s L iso w sk i, cen so r.
Im p rim a tu r L eo p o li L. S. d ie 12. D ecem b ris 1919.
f Josephus
A rcliiep p u s-M etro p o lita.
LWÓW N ak ła d i w łasn o ść
P P . F ra n c isz k a n e k N ajśw iętsz eg o S ak ram en tu Z d ru k a rn i M. S c h m itta i S-ki
1920.
---
= 0 2 1 . _20r— — = - W szystkie praw a zastrzeżone.
Nabywać m ożna w klasztorze PP. Franciszkanek Najśw. Sakramentu, ul. Kurkowa 41.
Prenumerata roczna 12 K. 12 Mrk., z przesyłką poczt. 13 K. Pojedynczy numer kosztuje 1 K. 1 Mrk.
C zasy w o jen n e sp ro w a d ziły n ie b y w a łą d ro ży zn ę , w ięc i cena „Z iarn eczek eu c h ary sty czn y c h " m u sia ła z o s ta ć zn aczn ie p o d w y ższo n ą. R ozsyłać b ęd z iem y ty lk o je d e n n u m e r p ró b n y . J e żeli k to ś p o o trz y m an iu teg o n u m e ru n ie p rześle nam p re n u m e ra ty cało- lu b p rzy n ajm n iej p ó łro c zn ej — d alsz y ch n u m e ró w p rz e syłać n ie m ożem y.
PORZĄDEK NABOŻEŃSTW
w k o ś c i e l e N a j ś w . S e r c a J e z u s o w e g o ( p r z y k l a s z t o r z e PP. F r a n c i s z k a n e k N a j ś w S a k r a m e n t u — L w ó w — ul. K u r k o w a — 41.
C o d zien n ie o g o d zin ie 6V2 ran o M sza św.
W e w sz y stk ie n ied ziele i św ięta o sta tn ia M sza św. o go
d zin ie lt)ł/4. We w sz y stk ie czw artk i, n ie d ziele i św ięta ja k ró w n ież w 1-szy p ią tek b ło g o sław ień stw o P rzen ajśw . S ak ram en tu o g odz. 5Vj. W p ie rw sze n ied ziele m iesiąca k az an ie eu c h a ry sty czn e o g o d zin ie 5 w ieczo rem .
S e r c e B o s k ie j O fia ry . 1. Adoracya.
G o to w e serce m o je, Boże, g o to w e. (Ps. 107., 2).
M arya przynosi do świątyni m aleńkie
go Jezusa „iżby był ofiarowany P a n u “ — wedle praw a M ojżeszowego. Dziewiczemi dłońm i podaje D ziecinko kapłanow i, a ten Je ofiaruje Bogu. Jezus nic nie mówi, nie porusza się, nie kwili zda się nieczuć, i, jak każde inne niem owie, nie wiedzieć co się z Niem dzieje. Lecz nie — On nie- tylko biernie pozwala czynić to ze Sobą, ale chce, pragnie tego; bo oto przyszła godzina, w której Zbawiciel postacią nie
m owlęcia okryty, ofiaruje się Ojcu na ofiarę, ofiarę chwały Bogu, ofiarę zadośćczynną za grzechy świata.
Ofiarowanie Bogu pierw orodnych sy
nów Izraela miało za cel uroczyste uznanie praw najwyższych Stwórcy nad stworzeniem, nad w szystkiem i dziełami rąk Jego, a szcze
gólnie uad człowiekiem, głow ą stworzenia.
„W szystko bowiem jest m o je“, mówi Pan.
A jakoby na potw ierdzenie tego prawa, B óg ustanaw ia Lewitów, którzy zajm ując m iejsce wszystkich poświęconych pierwo
rodnych, pozostaw ali w świątyni, pełniąc służbę Pańską.
Jezus złożony w świątyni w ręce k a płana nie po raz pierwszy dopiero ofiaro
wywał się Bogu. W chwili, gdy Marya przez anioła naw iedzona, wymawia swoje święte fiat, Jezus cudem cudów wchodzi w Jej przeczyste łono, a wchodząc mówi Ojcu : „N a początku ksiąg napisano o m n ie : O to idę, abym - czynił wolę Twoją, Boże m ó j ; pragnąłem , i Zakon twój jest w po
śród Serca m ego". (Ps. 39, 9).
W e wszystkich fazach życia Jezusa, ofiara jest głównym fundam entalnym ich charakterem . Życie swe ziem skie rozpoczyna publicznem ofiarowaniem w św iątyni; g o dziny męki i bolu kończy ofiarą na krzyżu;
wiekowe życie eucharystyczne, to jedno na wszystkich tej ziemi ołtarzach nieprzerw ane ofiarowanie Hostyi czystej, niepokalanej, a tam w niebie, na ołtarzu wiekuistej chwały, w obliczu M ajestatu Boga stoi Baranek, jakoby zabity, ustawicznie przypom inający Ofiarę Swą na ziemi. „W idziałem Baranka stojącego, jakoby zabitego". (Ap. V. 6).
Gdzie poczyna się i rodzi ofiara ?...
Czy w rozum ie? — Ten m oże mi na zimno, gruntow nie, z m ajestatyczną ścisłością d o wodzić, że mam stać się ofiarą. — Wierzę, przekonany jestem , ale... gdy nadejdzie chw ila, iż ofiarę napraw dę złożyć trzeba,
4
5 g dy stanie przedem ną ból i krzyż, gdy do m nie zakołacze śmierć, i pchać mię będzie w czarny, głęboki dół, o, wówczas wszyst
kie przeczytane paragrafy, wszystkie rozu
m owania i najlogiczniejsze dow ody pierz
chają, a ja..! słaby, znękany, na wpół m ar
twy, ostatnim wysiłkiem dłoni cierpienie i widmo śmierci od siebie odsuwam , i...
ofiarę cofam. Inaczej jest wcale, gdy pra
gnienie ofiary zrodzi się w sercu, a więc w miłości. Ileż ludzi poświęca zdrowie, spokój, siły, życie dla m iłości? Ileż dobro
wolnych, świętych ofiar kładzie się na ołta
rzu Ojczyzny, ileż m atek poświęca swe ży
cie dla dzieci!
AMęczennicy?... Nikt na męczeństwo nie pójdzie, kto wprzód nad życie nie ukochał.
Jezus był taką ofiarą, Oblatus est, quia ipse voluit. Ofiarowali jest, iż sam chciał.
(Izaj. 53, 1.). To też w całej prawdzie po wiedzieć m oże: „Ojcze, w szczerości Serca mego, ofiarowałem Tobie w szystko", (I. Pa- ralip. 29, 17). a pragnąc i łaknąc jedynie woli Ojca i jej spełnienia, od pierwszej chwili swego życia ziem skiego, Jezus mówi O jcu: „G otowe serce moje, Boże, g o to w e !“
Patrz na Jezusa na ołtarzu złożonego...
przypatrz się tej Hostyi nieruchom ej, słabej, niemej i jakby bez życia. Czy może być
mówił kiedy B ogu: „Ojcze, czemu nie po
syłasz mię bym kazał, cuda czynił, E w an
gelię głosił ?“ Ojciec chciał, by ten długi okres ziem skiego życia Jezusa, przysłoniony był g ęstą m głą zapoznania, mrokiem ukrycia, i Jezus mówi radośnie: O to jestem ! —
W sali W ieczernika pierwsza Ofiara eucharystyczna — prawdziwa, rzeczywista, jak prawdziwem, rzeczywistem jest pośw ię
cenie się w niej Jezusa. Zbawiciel zwrócony ku Apostołom , w patrzony w nich, jak gdyby całą ich uw agę zwrócić chciał na słowa swoje, m ów i: „To jest Ciało m oje — za was w ydane; to jest Krew m oja — za was, na odpuszczenie grzechów waszych prze
lana. Jakby m ów ił: Ciało moje, które za was jutro, w sposób krwawy poświęcę, poświęcam teraz w sposób bezkrwawy, d a
jąc Je wam za pokarm i n ap ó j; ofiaruję, wyniszczam Je tak, iż Je spożywać, n ap a
wać się niem możecie. A iż ofiara poświęca się jako ekspiacya za grzech, a zadość
uczynienie B ogu — dziękuję Ci, Ojcze święty, i oczy m oje ku" tobie podnoszę, i życie m oje ofiaruję Tobie, wyniszczając je pod sakram entalnem i postaciam i.
I tę ofiarę, którą Chrystus sam w W ie
czerniku dopełnił, dopełnia ją teraz codzien-"
nie, po całej ziemi od wschodu do zachodu,
9 w osobie swoich kapłanów. Co rana tysią
czne usta w ym aw iają sło w a : To jest C iało—
to jest Krew moja... a Jezus tak sam o jak niegdyś w Wieczerniku schodzi pod p o korne postacie chleba i wina, pośw ięcając całkowicie piękność, chwałę, potęgę Stanu sw ego chw alebnego. I tak codziennie...
zawsze... do końca... bo nas do końca um i
łował.
O Miłości, Miłości, dziękuj tak za nas ustaw iczn ie!... Tyś jest Eucharystyą, dzięk
czynieniem naszem, dziękuj więc za nas, którzy dziękow ać nieum iem y, mimo najle
pszej i najszczerszej chęci naszej; dziękuj za tych, którzy nigdy nie dziękują Tobie, dobrodziejstw Twoich nie uznają i o nie niedbają, a mnie pozwól* do dziękczynień Twoich serdeczne dzięki m oje dowiązać, iżby M ajestatow i twemu miłe być mogły.
3. W ynagradzanie.
Serce m o je z a trw o ż y ło się w e mnie.
(Ps. 54, 1).
Praw o M ojżesza nakazywało składać Bogu ofiary z pierw orodnych stworzeń.
Ofiary te zostaw ały na cześć Boga znisz
czone, i to czyniło je świętem i. Praw u te
mu podlegali także pierw orodni synowie
Izraela, których oddaw ano rodzinie tylko pod warunkiem , że w m iejsce ich pośw ię
cano B ogu parę gołąbków. — Jezus przy
chodząc na św iat przyjm uje na siebie grze
chy i zbrodnie wszystkich nas, a rów no
cześnie O jciec N iebieski w ydaje na Niego wyrok śmierci. W obec św iata całego p o w tórzy go starzec Sym eon, m ówiąc — w p a
trzony w niew inne oczy Baranka B ożego:
„O to ten połoźon jest na znak, którem u sprzeciwiać się b ę d ą “ ; powtórzy go kiedyś bogobójcza tłuszcza krzycząc z a p a m ię ta le : Ukrzyżuj Go, ukrzyżuj! — pow tórzy Piłat, w ydając na Zbaw iciela wyrok śm ierci.
O d pierwszej chwili Swego na ziemi istnienia Jezus w im ieniu ludzi wszystkich wieków stoi przed M ajestatem Bożym, ofiarując na zadośćuczynienie za bunt wszystkich grzeszników Swóje bezgraniczne poddanie woli O jca ; stoi przed Św iętością Boga, ofiarując Jej na spłacenie wieczystych i doczesnych długów grzech owych wszyst
kie bez w yjątku bole, cierpienia, katusze S w o je ; tak zawstydzony, upokorzony, drżący stoi przed Ojcem — najśw iętsza, zadość- czynna O fiara za złości nasze.
O, Jezu, Jezu, czemuż grzesząc nie m yślem y o tem , czemuż tak łatwo zapom i
nam y, że zbrodnie to nasze są owym w ian
10
kiem ostrych cierni tak boleśnie ściskają
cym Twe Serce, iż wołać m usisz skarżąc się : „Serce m oje strwożyło się we m n ie“.
O jak straszną jest ta Ofiara Jezusa dopełniana w m ilczeniu, w upokorzeniu, poddaniu, w boleściach S e rc a ! Jak straszną, ale dla nas jakże zbawczą. Ojciec, sędzia sprawiedliwy, kielich gniew u Swego wylewa na Syna, nam zaś podaje przebaczenie i miłosierdzie.
Ale czy wypłata Jezusa za nas kończy się ostatniem uderzeniem Serca Jego na krzyżu? Czy zdjęty z krzyża, złożony w grobie, gdzie już nie cierpi, zm artw ych
w stały i chw alebny Jezus przestaje być Ofiarą za nas?... A wszakże my grzeszym y ciągle. Jezus wiedział o tem, a Serce Jego zanadto nas miłuje, iżby chciało zostaw ić nas bez ratunku. W ięc przychodzi do nas okryty upokorzeniem i wyniszczeniem ofiary.
Jezus, Kapłan najświętszy, przyjąwszy na siebie grzechy nasze, podjął się także wycierpieć wszelką karę jaką grzech za sobą pociągał. Przyjął więc na siebie cał
kowite wyniszczenie — wew nątrz: smutek,, lęk, rozdarcie Serca; zewnętrznie Ciało naj
świętszej Ofiary podarte ranam i, krwawiące, a po tej strasznej męce śm ierć na drzewie krzyża — haniebna, upokorzająca.
11
To zniszczenie ofiary na św iadectw o przyjęcia kary przez grzech zasłużonej, znaleźć się m usi koniecznie i w Ofierze eucharystycznej tw orzącej jed n o z Ofiarą kalw aryjską. Są jed n ak pew ne różnice.
W H ostyi konsekrow anej nie w idać rkn;
śnieżysta Jej biel nie rum ieni się krwią spływ ającą, śm ierć nie rozdziela gw ałtow nie duszy z ciałem . Ale patrz... m im o, iż zm y
słów nic nie uderza, Ofiara je st zniszczoną;
na Kalwaryi były rany, tutaj jest starcie.
Atłriius est propter scelera nostra! — Być startym znaczy stracić sw oją formę, postać.
Ziarnko zboża starte przestaje być ziarnem , a staje się m ąką, pyłkiem złożonym z czą
stek w olnem okiem praw ie nie dojrzanych.
W yniszczenie eucharystyczne, które w W ieczerniku dopełniało się na śm iertel- nem Człow ieczeństw ie Jezusa, dopełnia się dzisiaj na Jeg o człow ieczeństw ie chwale- bnem . Jed en jeszcze stopień w yniszczenia.
Co za straszliw a siła, potęga eucharystycz
nej Kónsekracyi, która w m aluchną H ostyę zm ienić m oże uw ielbione Człowieczeństwo T ego, który na w ysokościach N iebios p a nuje, żyjąc życiem najdoskonalszem , naj- pełniejszem , najszczęśliwszemu
Weź teraz tę m aleńkę odrobinę, która zaw iera Króla tryum fującego, C hrystusa,
12
Zwycięzcę narodów , m ającego prawo niezaprzeczone do czci, hołdów, uw ielbie
nia całej ziemi, i złóż J ą w tabernakulum . Tam o Niej, o tej królewskiej H ostyi ży
cia zapom ną, otoczą Ją ubóstw em , nędzą, osam otnieniem i w zgardą; koło Niej prze
chodzić b ęd ą obojętni, a zbliżać się do Niej — nieprzyjaciele tajem ni i otw arci;
d otknie Ją nieraz ręka św iętokradzka, będzie sprofanow aną, rzuconą pod nogi i deptaną, składaną w serce zbrodnicze, o d dane służ
bie szatana, a Ofiara eucharystyczna znie
sie te upokorzenia, te wzgardy, i zsuwa się ciągle niżej a niżej... attritus est propłer scelera nosłra!
O, jakim ciężarem przygniata grzech najśw iętszą ołtarzy naszych Ofiarę. Dla wy
nagrodzenia zań, Jezus przyjął na siebie te straszne upokorzenia A jeżeli człowiek, m im o takiej ofiary, dalej trwa w grzechu, i zawzięcie, z uporem złej drogi opuścić niechce, o jakżesz to podw aja boleść i po
niżenie Zbaw iciela! Z Serca Jeg o zranio
nego wychodzi wówczas gorżka, łzawa skarga : Ludu mój, ludu, cóż m ogłem uczy
nić dla ciebie, a nie uczyniłem ? Czyliż n a próżno na taką m ękę pośw ięciłem Serce m oje ? Ergo sine causa justificavi Cor meum ?“
13
16
co ci się sp o d o b a zesłać na m nie, chociaż
by to było najboleśniejsze, i w szelkie n a tu raln e uczucia druzgocące. Przychodź d o m nie codziennie, a Serce Twoje, O fiaro najśw iętsza, na sercu m ojem złożone, d a mi siłę. — O salułaris Hostia da robur!
\