• Nie Znaleziono Wyników

Nazwy z Pomorza w utworach Stefana Żeromskiego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Nazwy z Pomorza w utworach Stefana Żeromskiego"

Copied!
23
0
0

Pełen tekst

(1)

Jerzy Treder

Nazwy z Pomorza w utworach

Stefana Żeromskiego

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 71/1, 187-208

(2)

P a m ię t n ik L it e r a c k i L X X I , 1980, z. 1 P L I S S N 0031-0514

JERZY TREDER

NAZW Y Z POM ORZA W UTW ORACH STEFAN A ŻEROM SKIEGO W szechstronną analizę językoznaw czą i h isto ry czn o literack ą topo- i antroponim ów w u tw o rach S tefan a Żerom skiego przeprow adził Ale­ k san d er W ilkoń, stw ierdzając:

nazewnictwo utworów Żeromskiego wyrasta bezpośrednio ze słownika nazw autentycznych bądź też go twórczo n aślad u je1.

Odnosi się to m. in. do dzieł o p ro b lem atyce h isto ry czn ej. O nazw ach w tej g ru p ie u tw o ró w W ilkoń pisze:

Wielka ilość nazw występuje w utworach o tematyce historycznej. Studio­ w ał bowiem Żeromski liczne dokumenty i opracowania, często przepisywał je całymi partiami, przeglądał też mapy, chcąc dokładnie przedstawić teren, gdzie rozegrały się wydarzenia historyczne. N ie tylko nazwiska wodzów, ale też ofice­ rów pomniejszej rangi i znaczenia, nie tylko nazwy miast i wsi, ale też nazwy przysiółków i mało ważnych obiektów terenowych w ynotow yw ał pisarz ze źró­ deł i wprowadzał do u tw orów 2.

Szczegółowa analiza tej w a rstw y język a tzw . try lo g ii m orskiej Że­ rom skiego spostrzeżenia te potw ierdza, a n a w e t je poszerza i k o n k re ty ­ zuje, wnosząc now e m o m e n ty do obrazu w a rsz ta tu pisarskiego au to ra

Popiołów i fu n k c ji p ełn io n y ch przez nazew nictw o w dziele literackim .

Na trylo gię m o rsk ą sk ła d a ją się: poem at p rozą W isła, opowieść po­ etycka M ięd zy m o rze i histo ria m orskich pobrzeży od czasów zam ierz­ chłych po w spółczesność, integ ro w an y ch usy tuo w aniem te ry to ria ln y m i w idm em S m ętk a — W iatr od m o r z a 9. Wisła u k azała się w r. 1918, czyli zanim p isarz sam poznał W ybrzeże (co n astąpiło dopiero w r. 1920).

W iatr od m orza został ukończony w lu ty m 1922, M ię dzy m orze zaś

w sierp n iu 1923 4, a zatem już po bezpośrednim poznaniu K aszub 5 i po

1 A. W i l k o ń , N azew nictw o w utworach Stefana Żeromskiego. Wrocław 1970, s. 81.

2 Ibidem, s. 27.

8 A. H u t n i k i e w i c z , Stefan Żeromski. Warszawa 1961, s. 176.

4 J. T u c z y ń s k i , Żeromski a Bałtyk. W zbiorze: Pomorze Gdańskie. Τ Λ : L ite­

ratura i język. Gdańsk 1967, s. 90.

5 H. M o r t k o w i c z - O l c z a k o w a (O Stefanie Żerom skim. Ze wspomnień

i dokumentów. W arszawa 1964, s. 328) pisze o pobycie pisarza w Orłowie (1920),

(3)

1 8 8 J E R Z Y T R E D E R

dośw iadczeniach akcji plebiscytow ej na M a z u ra c h 6. W aga dośw iadczeń osobistych owego okresu w raz ze stu d iam i nad h isto rią ty ch ziem u ja w ­ nia się m. in. w znacznie bogatszym i jakościow o odm iennym niż w po­ em acie o W iśle ponazy w an iu obiektów leżących u ujścia tej rzeki, a ta k ­ że w zrozum ieniu historyczno-osadniczej i politycznej w ym ow y sam ych nazw. Ł atw o bow iem zauw ażyć, że w Wiśle w y stę p u je kilk a zaledw ie nazw dla obiektów p rzy ujściu rzeki, np. Nogat, Ż u ła w y , B a łty k i Pucka

Zatoka (15, 23) 7, n ato m iast w dw u pozostałych częściach try p ty k u jest

ich nieporów nanie w ięcej, p rzy czym Nogat zastąpiono źródłow ym Nó-

gać, a B a łty k i P ucka Zatoka ludow ym i nazw am i W ielkie i Małe Morze.

Pisarz, jak w iadom o, rzeczone stu d ia prow adził. W lecie 1912 B e r­ n a rd C hrzanow ski p rzesłał m u sw oją książeczkę Na ka szu b sk im brzegu, a w 1917 r. swe szkice Z W yb rze ża i o W yb r z e ż u , k tó re Ż erom ski p rz e ­ czytał uw ażnie, o czym św iadczą rem iniscencje w u ry w k u Brzeg morza w Wiśle 8. W ro k u 1920 spełnił też C hrzanow ski życzenie pisarza p rze sy ­ łając m u książki F lo ria n a Ceynow y, H ieronim a D erdow skiego, A leksan ­ d ra M ajkow skiego, roczniki „ G ry fa ” z lat 1908— 1912, „M itteleilu n gen fü r kaschubische V o lk sk u n de” i słow niki, z k tó ry c h „w ziął Ż erom ski szereg cały w yrazów , nazw z kaszubskiego narzecza i przysw oił je lite ra ­ tu rz e p o lsk ie j” 9. Z m ateriałó w o trzy m an y ch od C hrzanow skiego

czerpał Żeromski obficie. Uczył się mowy, tradycji, legend, baśni i gadek ziem i, którą opisywał. Potem [...] informatorem był także Abraham.

Ponadto

zachowane notatniki roją się od nazw geograficznych m iejscowości pomorskich, przepisanych z map i przewodników [...]. Obok nich mamy dokładny opis je­ zior, dane dotyczące ich rozmiaru i ich rybostanu. I znowu nazwy: Trzebia tó w,

Drużew, Dzierzgoń, Liwna, Jez io ra n y10.

Sam a u to r — „dla uniknięcia niejasności oraz posądzeń o tw orzen ie neologizmów, co m oże się nasu n ąć w sk u te k w prow adzenia pew nych no­ w ych nazw i o kreśleń ” (352) — w p rzy p isach do M iędzym orza w ym ienia

• W. B o r o w y , M o ty w y bałtyckie i gdańskie u Żeromskiego. W: J. Z. J a k u ­ b o w s k i , Stefan Żeromski. Warszawa 1964, s. 398—399, przypis.

7 W ten sposób odsyłam do wyd.: S. Ż e r o m s k i , Dzieła. Pod redakcją S. P i ­ g o n i a . Wstęp H. M a r k i e w i c z a . T. 5: W ia tr od morza. Wisła. Międzymorze. Warszawa 1957; cyfry wskazują stronice. Kursywa w cytatach pochodzi od autora artykułu.

8 B. C h r z a n o w s k i , Tęsknota Żeromskiego za Wybrzeżem. W : Wspomnienia

o Stefanie Żeromskim. Zebrał, opracował i przypisami opatrzył S. E i l e . Warszawa

1961, s. 223.

9 Ibidem, s. 226.

10 M o r t k o w i c z - O l c z a k o w a , op. cit., s. 335, 336; w utworach użył Że­ romski jednak postaci Drużno, Dzierzgonia, Miłość, Jeziorak.

(4)

N A Z W Y Z P O M O R Z A W U T W O R A C H S. Ż E R O M S K I E G O 1 8 9

w y zy sk an e prace n . P om ija jed n a k bodaj n ajw szech stron n iej spożytko­ w aną książkę C hrzanow skiego: Na k a szu b sk im brzegu. Z w ię z ły prze­

w o dnik z sześciu krajobrazami i mapą 12. W ilkoń w spom ina o zetknięciu

się Ż erom skiego ze S ło w n ik ie m geograficznym K rólestw a Polskiego [...]: ,,a być może, że z niego k o rz y sta ł” 13. P orów naw szy fa k ty z om aw ianych dzieł Ż erom skiego z treścią w y b ran y ch haseł w słow niku (np. „H ela” , „ P u c k ”, „S w iecin” , „Ż arn o w iec”) stw ierdzić m ożna, iż z tego źródła p i­ sa rz niczego nie p rzejął, a zatem n ajpraw dopodobniej z niego nie ko­ rzy sta ł.

W pełni n ato m iast zgodzić się trzeb a z przytoczonym sądem W ilkonia 0 w pro w ad zaniu przez Żerom skiego do utw orów w ielkiej liczby nazw jak b y bez w zględu na rolę desy g n atu . We frag m encie o zagładzie dw oru (139— 148) prócz w ielu nazw geograficznych (np. rzek a Piaśnica, Żarno­

w ieckie Jezioro obok Piaśnickie Jezioro) i „panoszy pom orskiego im ie­

niem Wisław, czyli pospolicie W yszk a , nazw iskiem Z a m k T rzebiatow ski” w y stę p u je rów n ież jego w nuczka Tekla, syn jego b ra ta Jarosz, inaczej:

m ło d y Trzebiatowszczak, jego tow arzy sz-ró w nieśnik, Poloch gdański

im ieniem Pioch, a po p raw d zie Pioter, nazw iskiem Pruszak u , w reszcie 1 w ie rn y pies o nazw ie Czuja.

H eterogeniczność cyklicznego p o em atu W ia tr od m orza spraw ia, że nazw y osobowe p o jaw ia ją się ty lk o raz, p rzy czym w iele z nich zostaje po p ro stu s e ry jn ie w yliczonych, np. we fragm encie o J a n ie z K olna.

N ajm ow ał do służby hałastrę. Spisyw ał imiona jej morskie: Niemir, K r z y -

wan, Sulica, Radosz, Fok, Pala... [185]

W ta k i sposób zresztą, jed n a k z m ożliw ością pow tórzenia nazw y w zw iązku z lokalizacją w y d arzeń n a Pom orzu, w prow adza Żerom ski w iększość nazw m iejscow ości, np. w obrazku o bitw ie pod Swiecinem :

Nie napotkano przed sobą w iększej siły pod Puckiem ani u nasady m iędzy­ morza, na dawnym gdańskim szlaku, nad Czarną, nad Rogoźnicą, nad Piaśnicą, przy W ielkim Jeziorze ani dalej pod Białogórą, Kopalinem i przy Sarbskim Za­ lew ie. [160.]

P ro sty ów zabieg o b serw ujem y p rz y w ym ienian iu lokalnych g ru p e t­ nicznych: „n in iak i w Pom orsce czy łyczaki pod K ościerzyną, rów nie jak

11 M. in. В. S i a s k i: Słownik morsko-rybolówczy. Poznań 1922 (dalej: ŚS);

Materiały i przy czy n ki do dziejów nadmorskiego miasta Pucka oraz dawnej ziemi puckiej z mapką. W arszawa 1916 (dalej: ŚM). — H. G o ł ę b i o w s k i , i Obrazki rybackie. Pelplin 1910 (dalej: G; w łaściw e nazwisko autora Gołębiewski; tutaj cyt.

w edług wyd. z r. 1888, przedruk: Gdańsk 1975). 12 Poznań 1910 (dalej: Ch).

13 W i l k o ń , op. cit., s. 48.

14 W pracy E. B r e z y Pochodzenie p rzy dom ków szlachty Pomorza Gdańskiego (Gdańsk 1978, s. 236) przydomek Wysz(e)k i W yszka w yw iedziony został od imion

(5)

1 9 0 J E R Z Y T R E D E R

beloki i k ab atk i, m ało na ogół m ieli m ąki i c h le b a ” (127), gw iazdozbiorów w Zodiaku czy p la n e t (189— 190), budow li w G dańsku (211), p rzy czym nie pom inął Żerom ski baszty P atrz w górę 15 (126, 130).

W yliczanie nazw se ry jn e w określonych k o n tek sta ch pełni w ażną funkcję, sy g n alizu jąc p rze strz e n n ą rozległość opisyw anej rzeczyw istości, np. k ra jo b ra z u „m iędzy Nogacią i W isłą, n a d S ta rą W isłą, S zkarpaw ą, L eniw ką, obok P a stw y B ąsackiej i K ro k o w y ” (82) czy — ja k w p rz y ­ p ad k u opisu nieba — ogrom przedsięw zięcia K op ernika. W zacytow anym wyżej zdaniu o b itw ie pod Sw iecinem n a śla d u je się ta k lapidarność w oj­ skow ych k om unikatów .

N azw y m iejscow e lokalizują zjaw iska i w ydarzenia, su g eru jąc histo- ryczność sam ych faktów , a ponadto sam ą p ostacią nazw y p o tw ierdzając przynależność jej do ludu, k tó ry p rzed m ioty te nazw ał, o czym p rz e ­ k o n u ją tak ie np. zdania:

Któż wie, jaki człowiek [...] brał w posiadanie oczyma m ętne i dzikie jej piany, nazywał swoją w m ow ie i pieśni [...]. [17]

Jakie nazwy nosiły przedmioty i suma ich, w idok tej ziemi [...]? [302]

B rzm ienie nazw y m a zatem dla Żerom skiego niem ałe znaczenie, jak dowodzą wypow iedzi:

Lęka się serce rybaka, Niemca dziś zawziętego, Kohnkela lub Walkowsa, i strach wielkooki ogarnia K ąkolów i W alkow ców potomka. [336]

Ma-li to miasto pozostać jako ostoja Polaków i Kaszubów, którzy wraz są jedną wrogą siłą, gdyby się naw et mocowali pomiędzy sobą, gdyż każdy z nich w swojej własnej w ysław iając się mowie, po polsku mówiąc czy po kaszubsku, w gruncie rzeczy po polsku przemawia. [131]

Tak czy inaczej, w p rzy p a d k u Pom orza m ógł pisarz w sferze nazew - niczej w ydobyć persp ek ty w ę historyczną, chronologiczną, co uw yraźnia się w k ilk u zwłaszcza m iejscach, np.

Gdzie w ystają złomy w ielkie radłowskiej m ielizny, gdzie w ełny się pienią nad oksywskim zburzyszczem i gdzie się ciągnie m ała głębia karwińska, usiana potężnymi głazami, ongi śm iały się w słońcu w yniosłe czoła ziemi, z których typu Wyszemir, jednak Trzebiatowscy się nim nie posługiwali, podobnie obcy im był też przydomek Zam(e)k, pochodzący z pierwotnego Sam(e)k, a to od im ienia Sa­

muel (s. 193). Rodziny Trzebiatowskich używały np. przydomków Chamir, Mądry, Pik, Pluta, Rek, Reszk, Wnuk, Wrycza i Zmuda (s. 255). Trudno się też zgodzić

z osadzeniem Trzebiatowskich nad ujściem Piaśnicy, ponieważ jest to rodzina z po­ łudniowych Kaszub. Wydaje się bardzo prawdopodobne, że w ątek ten powstał dzięki inspiracji A. M a j k o w s k i e g o Nigde do zgubę nie przyńdą Kaszube! Obrazek

z Kaszub („Gryf” 1908—1909, nry 1—7), gdzie spotykamy się z wdowcem Zmudą- -Trzebiatowskim, jego córką Maryszką, kochającą Wojtka, synem karczmarza Ma­ teusza Bieszka. Tenże Breza (s. 106, 178) notuje przydomek Jarosz z Kartuskiego

i przydomek Prus(z)ak, funkcjonujący również jako nazwisko mieszczańskie od 1623 roku. Stwierdzić też należy, iż formacje odojcowskie na -ak typu Trzebiatow-

szczak są obce kaszubszczyźnie, występując np. na Kociewiu.

15 Niem. K ie k in die K ö k 'Zaglądaj do kuchni’ — zapewne klasztornej, wieża bo­ wiem m ieści się przy klasztorze dominikanów.

(6)

N A Z W Y Z P O M O R Z A W U T W O R A C H S. Ż E R O M SK IE G O 1 9 1

jeno zostały nazwy głuche z normandzkiego napastnika m owy w yjęte by o for­ m ie ich świadczyć. [311]

Zdanie to zyska na w ym ow ie, jeśli dodać, że nazw y K acki Przylądek (u Żerom skiego: radłowska mielizna), O ksyw ie (tu: o k syw skie zbu rzy sz-

cze 16) i Rozewie (przy nim : mała głębia karwińska) n ad ane być m iały

przez du ńskich czy norw eskich żeglarzy 17, a nazw a Karw ia posądzana była o rodow ód p ru sk i. Odwołać b y się tu ta j trz e b a po nadto do obrazka o napaści Ju tó w na gród w O ksyw iu (33— 38). W ta k i zatem sposób sięga Ż erom ski w p reh isto rię, ale nazw ą, jej brzm ieniem odw ołuje się rów nież do czasów krzyżackich, pisząc o „ziem i Pomorzan, k tó rą teu to ń sk iej w a r­ dze snadniej było zwać Pom ezanią” (111), o osadzie Czartyrn, „k tó rą to nazw ę w ardze teu to ń sk iej lżej było zwać Z a n t y r e m ” (117), i c y tu ją c dla tych czasów nazw ę G m e w e 18 (135). O kres zaboru pruskiego re p re z e n tu ją nazw iska zniem czonej szlach ty k aszubskiej (o k tó ry c h będzie m owa da­ lej) i w ym ienione już k aszubskie nazw y osobowe Kąkol, W a l k ó w c 19, zniem czone graficznie i fonetycznie n a K o h n k e l i W a lk o w s , p ojaw iające się w M ię d zy m o rzu w m om encie, kiedy a u to r rozpoczyna opowieść o osa­ dzie Hel, ongiś słow iańskiej, p o tem — a w edług tw ierd zeń niem ieckich: od zaran ia — niem ieckiej, k rzyżackiej.

P rzyw ołane tu fak ty posłużyć m ogą jako klucz do w łaściw ej in te

r-16 Por.: „tuż pod Oksywiem nad morzem wznoszą się t,z. przez nasz lud1

S zw edzkie góry, będące w łaściw ie szczątkiem grodziska z czasów staropomorskich”

(SM 131), nadto nazwę Zam kow iszcze, niem. B urgw all (1869 r.), Schwedenschanze — w pracy : J. T r e d e r , Słow n ik nazw, teren ow ych byłego pow iatu puckiego. „Ze­ szyty Naukowe W ydziału Humanistycznego Uniwersytetu Gdańskiego”, Filologia Pol­ ska. Prace Językoznawcze 5 (1977), s. 103.

17 Treść przytoczonego fragmentu wywodzi się od Chrzanowskiego, który najazd Duńczyków i Norwegów datuje na VIII w. (Ch 93), a zob. też w księdze 3 H. D e r d o w s k i e g o O panu Czorlińscim, co do Pucka po sece jachoł (Chełmno 1880) fragment M niedzëm orze Hél i trzë kępe, gdzie wspom ina się, że na Oksywskiej Kępie mieszkał przed laty jakiś poganin, duński książę, możny i bogaty.

18 Nazwa Pomezania, krzyż. Pomesanien, wywodzi się ze staropruskiego Pam edian ( = poi. Podlesie); Polacy wym awiali ją: Pom iedzanie — zob. L. Z a b r o c k i ,

N azew nictw o. W zbiorze: W arm ia i Mazury. T. 1. Poznań 1953. O etymologii nazwy Zantyr ^ Sątir zob. H. G ó r n o w i c z , N azew nictw o żuław skie. W : Ż u ław y W i­ ślane. Gdańsk 1976, s. 51—52. Rozróżnienie Ż u ław y K w id zy ń sk ie j i Ż u ław y Z antyr- skiej (70) — jak w dokumencie legata papieskiego W ilhelma Modeny z r. 1243: insuie de Quidino et Santerii, zob. J. P o w i e r s k i , Problem pru skiej granicy na Osie a osadnictw o ziem i płow ęskiej. „Komunikaty Mazursko-Warmińskie” 1977, nr 2,

s. 150. Postać G m ew e w łaściw a jest dokumentom krzyżackim, ale sama nazwa ma pochodzenie rodzime — zob. U. K ę s i k o w a , N a zw y geograficzne Pomorza Gdań­

skiego z sufiksem -ov~. Gdańsk 1976, s. 49—50.

19 Nazwiska przejęte z pracy Gołębiewskiego, zwłaszcza zaś Jan W alków c z Helu, ostatni tam katolik (G 52). Od Gołębiewskiego zapożyczył Żeromski przezwiska braci Kąkolów: „starszy Józef z przezwiskiem Marycin — od im ienia żony Mary- ki — i młodszy Jan z przydomkiem Litak” (341); por. „i tak kiedy w Jastarni jest jeszcze 6 żonatych Józefów Kąkolów, to jednego przezywają Marycin, bo jego żona

(7)

1 9 2 JE R Z Y T R E D E R

p re ta c ji z n a m ie n n e g o w dziedzinie nazew nictw a W ia tru od morza ro z­ różnienia czy w ręcz p rzeciw staw ian ia p ew ny ch obszarów. Otóż nazw y obiektów na zachód od W isły i n a południe od linii Noteci m a ją z re g u ły postać rodzim ą, podczas gdy dla obiektów na w schód od W isły sw ojskie brzm ienia nazw zd arzają się n ad er rzadko, najczęściej bow iem są to n a ­ zw y niem ieckie.

Zobaczył [Herman Balk] zamczyska Sw iecia i Gniewa, Postelina i S u szu 20,

Tczew a i G rudziądza, Radzynia, Torunia, Balgi i Elbląga. Zobaczył wieszczymi

oczyma K ristbu rg w Natangii, Bartenstein, Resel, W issem berg w Bartonii,

Brunsberg i H eilsberg w Warmii. [121]

Tylko nazw y w odne dla obu w ym ienionych obszarów m a ją b rzm ienie polskie, np. jeziora Chełba, Drużno 21, Jeziorak, Morąg (110), rz e k i D zierz­

gonia (70, 297) i Pasłęka (111), poniew aż — być może — Ż erom ski zda­

w ał sobie sp raw ę z tego, że najeźdźcy tru d n ie j w yrugow ać zastan e nazw y terenow e, zwłaszcza wodne. Nie m a n ato m iast — poza om ów ionym i niżej uzasadnionym i w y ją tk a m i — nazw niem ieckich dla obiektów leżących n a zachód od W isły, n a w e t z Pom orza Zachodniego, skąd np. Dy min,

K am in, Kołobrzeg, Szczecin (51). D otyczy to, oczywiście, rów nież ziem

k aszubskich i słow ińskich:

w zięli się teraz ku zachodowi na W ierzćhuceno, Słuchowo, O sieki, Czekocino,

Sasino i Sarbsk, dążąc w stronę Słupska [...]. [158]

A tylk o w nazw ach z K aszub u jaw n ia ją się istniejące w czasach Że­ rom skiego cechy gw arow e, o czym jeszcze będzie mowa.

Św iadom ego w sferze nazew niczej p rzeciw staw ian ia obu ty ch obsza­ rów zd aje się też dowodzić w y raźn ie zm ieszanie nazw polskich z n ie ­ m ieckim i czy zniem czonym i — dla obiektów n ad W isłą, szczególnie zaś

u jej ujścia, a więc np. Pastwa Bąsacka (82, 174), A lt-Schotland, Fahr­

wasser (203), Holm, Wisłoujście, Neufahrwasser, Góra Gradowa, Góra Biskupia, S tolzen b erg , W rze szcz (211), S zy d lic ki W ąwóz, Cygania Góra

(212), Sienna Buda, Motława, Brzeźno, Gielatkowo (214)22. Z pow yższych

(białka) nazywała się Maryka [...]. Tak samo pomagają sobie z skróceniem imion, np. im ię Walęty skracają na Walitk, Litak, Walisz, Walętk itd.” (G 19).

so w wydaniu analizowanego tryptyku Żeromskiego w w ydaw nictw ie „Czytel­ nik” (Warszawa 1973) J. J. L i p s k i zupełnie zbytecznie przy Suszu podaje niem.

Rosenberg (s. 164). Uzasadniony jest zabieg odwrotny, czyli przydawanie nazwom

niem ieckim odpowiedników polskich, np. B artenstein (Bartoszyce), Brunsberg (Bra­

n iew o) itd., ale Lipski nie czyni tego konsekwentnie, np. brak nazw y poi. przy Resel, W issem berg (s. 164), Frauenberg (s. 217) czy N idborg (s. 231) — chodzi ko­

lejno o Reszel, W ielbarg, From bork i N idzicę.

21 Nazwa to staropruska. W literaturze najczęściej pojawia się w łaśnie Drużno jako adaptacja brzmienia niemieckiego, podczas gdy obowiązuje adaptacja nazwy pruskiej, tj. Druzno (!).

22 Odpowiednie obiekty noszą dziś nazwy: Sobieszew ska Pastw a, Stare Szkoty,

(8)

N A Z W Y Z P O M O R Z A W U T W O R A C H S. Ż E R O M S K IE G O 1 9 3

przy kładó w wnosić wolno, że Żerom ski p referow ał dosłow ne k alk i lub fonetyczne a d a p ta c je polskie w cześniejszych nazw w pełni niem ieckich, np. Pastwa Bąsacka ^ Bohnsackerweide·, Góra Gradowa i Gradowa Góra (135) ^ Hagelsberg; Góra Biskupia i Biskupia Góra (135) ^ Bischofs­

berg; W isłoujście ^ W eicheismünde; Cygania Góra i Cygańska Góra

(135) ^ Ziga ńken b erg (pierw otnie Suchaniki); Sienna Buda Heubude; G ielatkowo (214) ^ G letka u (pierw otnie Jelitkowo, 2 7 2 ) 23 — lub stare

nazw y polskie Brzeźno czy W rzeszcz, nie zaś np. dla ostatniej niem .

L a n g f u h r 24. Nie użył p isarz nazw Stare S z k o ty , Górki Zachodnie, Os­ trów, N o w y Port, C h ełm , Suchanino, Stogi czy Sianki, poniew aż nie b y ły

m u po p ro stu z n a n e 25. N azwa S zy d lic ki W ą w ó z opiera się na niem .

Schidlitz zam iast poi. Siedlice, dziś Siedlce (z p rzy m io tn ik iem siedlecki),

nato m iast J e litk o w o zm ienione na Gielatkowo p rze jęte jest z C hrzanow ­ skiego (Ch 9, 98 i m apka).

Tylko kilk a nazw niem ieckich odnosi się do obiektów n ad W isłą poza G dańskiem . F ü r s te n w erd e r (213), dla wsi pod Now ym D w orem , pochodzi z jak iejś m apy lub jakiegoś opracow ania, nie m ógł Ż erom ski znać p ol­ skiego dla niej odpow iednika Żula w ki. N azwa R othe Bude (203) może być w zięta z niem ieckiej m apy, a użył jej pisarz zapew ne świadom ie, gdyż odnosi się do dość ściśle określonego m om entu dziejowego (około r. 1779). Podobnie m a się rzecz z nazw ą Vogelsang (115) dla zam ku na lew ym b rzeg u W isły naprzeciw Torunia, w ystaw ionego dla K rzyżaków w 1230 r. p rzez K on rad a M azow ieckiego (S ło w n ik geograficzny [...]

1 2, 6 6 8).

O czyw isty je s t wobec tego fak t, iż u n ik a Żerom ski nazw niem ieckich z pew n y ch obszarów , szczególnie zaś z K aszub, choć w y ją te k stanow ią dw ie p olsko-niem ieckie h y b ry d y nazew nicze, tj. K u sfe ld (220) i Bruckie

Ż u ła w y (297). Nazw ę K u sfeld, s ta rą niem iecką p rzeróbkę poi. Kuźnica

(297), p rz e ją ł p isarz z w yzyskanych tu m ateriałó w historycznych, m iano­ wicie z a rty k u łu Pławienie i śmierć r z e k o m e j czarownicy w Chałupach,

czyli C ejnowie na półw yspie Heli, czyli Rybakach, w ro k u 1836 26; w y­

stę p u je ona zre sz tą w znanej autorow i lite ra tu rz e (np. G 46, Ch 12— 14, 22— 23), a K aszub i z półw yspu u żyw ają jej do dziś. Bruckie Ż u ła w y to

Chełm, Wrzeszcz, Siedlecki Wąwóz, Suchanino, Stogi (gdańszczanie też: Sianki), Motława, Brzeźno, Jelitkowo.

28 O genezie i etym ologii tych nazw pisali m. in. : S. H r a b e c, N a z w y dzielnic

i okolic Gdańska. Poznań 1949. — H. G ó r n o w i c z , N a z w y Gdańska i jego dziel­ nic. W zbiorze: Historia Gdańska. T. 1. Gdańsk 1978, s. 15—23.

24 Zbytecznie zatem L i p s k i (ed. cit.) daje: Wrzeszcz (Langfuhr) (s. 287, przy­ pis 20). Dla nazw Stolzenberg i Góra Gradowa (s. 287) brak tam aktualnych odpo­ wiedników , a dla Siennej Budy jest tylko niem. Heubude, nie ma zaś nazwy Stogi. 25 N azw ę Stare S zk o ty poświadczają już S łow n ik geograficzn y [...] (2, 514) i F. C e y n o w a , który ma np. Bąsackie Pastwiszcze (Skôrb kaszèbsko-slovjnskjé

movè. T. 6. Svjecé 1866—1888, s. 81.

26 „Gryf” 1910, s. 168— 175, 201— 208.

(9)

1 9 4 J E R Z Y T R E D E R

spolszczenie niem . B rü cker Bruch czy Brücksche Bruch 27, z kolei k alk i nazw y poi. M ostowe Błota, z członem przy m io tnik ow ym od n azw y w si

M osty, niem . B r ü c k e n . M ożliwe, że pisarz zasugerow ał się tu sztu m sk im i B ru c k im i Ż u ła w a m i (niem . Bruchwerder), w k tó re j to nazw ie człon

pierw szy wyw odzi się od niem . Bruch(en) || Bruck(en) w znaczeniu 'b ło tn y ’. Podłożem sk o jarzen ia m ógł być sam teren : i tu, i tam d e p re ­ sy jn y , błotn isty .

Z chęci u niknięcia nazw niem ieckich na tere n ie K aszub biorą się też k a lk i nazew nicze Czajcza Rew a (312) i Głowa Gołębia (342), poza p ism a ­ m i Żerom skiego nie znane. K alk i to dość osobliwe, poniew aż w y k azu ją m od yfikacje w y n ik ające z k ojarzen ia określonych w yrazów z ich zn a­ czeniam i w języ k u rosyjskim . Oczyw iste to p rz y Czajczej R e w ie : zaw sze

M ew ia R ew a — dla piaszczystej ław icy w P uckiej Zatoce. Ż erom sk i

chciał zapew ne u n ik n ąć niem . M övenriff, ad aptow anego fonetycznie przez p rzy m o rskich K aszubów jako M iéwi R if, tłum acząc niem . M öve 'm fe w a ’ na ros. czajka, choć m ógł znać rew ę m e w ią (Ch 13). Może na zabieg te n jak iś w p ływ m iało i to, że nazw y m e w a i m e w k a w k aszu b - szczyżnie p rzy m o rsk iej są rów nież o kreśleniem kobiety lekkich oby­ czajów. P odkreślić należy, iż Ż erom ski zdaw ał sobie spraw ę z p rz e b y ­ w ania m ew na om aw ianej m ieliźnie, pisze bowiem:

O potomne m ewy, o bezpamiętne ptaki, które z w yżyny swojej tyle w i­ dzicie! [...] Tyle widziałyście siedząc na swym dziedzictwie przez w ieki, na rew ie m iędzy Kuźnicą i Rewą, odkąd się z vrôd wychynęła ! [302]

Nazw a Głowa Gołębia odnosi się do jak ie jś w yniosłości (lub kępy) na półw yspie H el od s tro n y zatoki, m niej w ięcej pod J u ra tą , jeśli nie jest to m etafory czn e określenie sam ego półw yspu, na co zdaje się w skazyw ać zdanie:

Ta masa wodna [...] spotyka się przy dziobie gołębia z silnym prądem za­ chodnim. [312]

Tak czy owak, nazw a ta m usi m ieć jakieś realn e podłoże, poniew aż w całej „ try lo g ii” tru d n o znaleźć p rzy k ła d zupełnie zm yślonej nazw y. Ze znanego stą d m a te ria łu nazew niczego w g rę wchodzić jed y n ie może k aszubska nazw a K o lb u d y 28 dla ry b ack iej toni k ieru n k o w ej, w skazującej niegdyś na jak iś obiekt na półw yspie pod osadą (daw niej lasem ) zw aną J u ra tą . Nazwę K o lb u d y rozłożono w tó rn ie n a kołp, kiełp 'łabędź m o rsk i’ (Ch 104) i buda 'c h a łu p a ’. W przejściu kołp w gołąb w idzieć trz e b a w pływ

27 M o r t k o w i c z - O l c z a k o w a (op. cit., s. 329) wspom ina m. in., że była „mowa o nabyciu domu w Brudzkich Żuławach za Kępą Oksywską”. Zob. J. T r e ­ d e r , Toponimia byłego powiatu puckiego. Gdańsk 1977, s. 131. Postać Brücker Bruch zob. F. S c h u l t z , Geschichte der Kreisse Neustadt und Putzig. Danzig 1907, s. 33.

28 W m owie mieszkańców Boru na półwyspie brzmi ona (w przybliżeniu) K eł-

(10)

N A Z W Y Z P O M O R Z A W U T W O R A C H S. Ż E R O M S K I E G O 1 9 5

języka rosyjskiego, w k tó ry m kołp oznacza dużego, białego i brodzącego p ta k a w arzęchę (Platalea leucorodia), a także sygnalizow ane wyżej p rze ­ nośne określanie półw yspu. Człon buda po p rzetran sp o n o w an iu na cha­

łupa odniesiono do niem . Haupt 'głow a’ (analogicznie np. nazw a Rozewie,

z pierw otnego Resenhaupt, przez m iejscow ych K aszubów „przetłum aczo­ nego” n a R ozew ska Głowa).

Z pow odu ciągle tu akcentow anego u n ik an ia nazw niem ieckich zna­ lazły się u Żerom skiego nazw y Bocianiec (306) i K am ieniec (311, 361), poza ty m nigdzie nie notow ane. T raktow ać je n a le ż y jako tzw . k alk i z a d a p ta c ją słow otw órczą. Ze źródeł — czy tak że i z au to p sji — znać m ógł Ż erom ski p rzede w szystkim niem . S t o r c h n e s t 29 i Steinberg dla w zgórza w ydm ow ego p rzy H elu i wzgórza zabudow anego w G dyni, aczkolw iek m a dla obiektu drugiego rów nież nazw ę K am ienn a Góra (261) — por. K am ien n a Góra, niem . Steinberg (SM 130), co widocznie u znał za zbyt w ierne odw zorow anie s tr u k tu ry niem ieckiej. Z aadaptow ał zatem te niem ieckie nazw y, p rzek ład ając człony Storch 'b ocian ’ i S tein 'k a m ie ń ’, n ato m iast człony -est, -berg zastąpił fo rm an tem -ec. P o nadto

Bocianiec m a oparcie w w yrazie pospolitym bocieniec 'gniazdo bocianie’,

a K am ieniec znany jest od daw na jako nazw a m iejscow a.

W spom niano już o u n ik an iu n iem ieckich nazw dla obiektów te re n o ­ w ych na w schód od W isły, co p o tw ierd zają nazw y rze k Miłość (120) i W y s o k a (111) oraz części B a łty k u — Ś w ie ż y Zalew (159). N azw a Miłość poszła z pruskiego Liw a przez jej niem iecką ad ap tację fonetyczną L żfejb a30, n ato m iast W yso k a to przy sw o jen ie niem ieckiej w e rsji nazw y

W eeska, oddającej sta ro p ru sk ą nazw ę W eiske, też W eysicke, W e y s k a 31

itp., n a m apach dzisiejszych: W ąska. Obok nazw y Ś w ie ż y Z a le w używ a Ż erom ski tak że n azw y P ry ska Zatoka 32 (187), p rz y czym pierw sza je st k a lk ą niem . Frisches Haf f , d rug a — podobnie ja k Bruckie Ż u ła w y — h y b ry d ą: człon pierw szy to fonetyczna ad ap ta c ja odpow iednika niem iec­ kiego, człon drugi p rzetłum aczony. N iem ieckie Frisches Ha f f , ja k i zn an e Ż erom skiem u Przaśne Morze (186), odpow iada spotyk anem u często w do­ k u m e n ta c h średniow iecznych o k reślen iu m are recens 'm orze świeże,

29 W spółczesne Bociania Góra jako niedokładne tłum aczenie niem. Storchnest znane jest mniej więcej od r. 1926; zob. o niej T r e d e r , Słownik nazw terenowych

[...], s. 88.

30 Por. nazwę Miłosna ^ niem. Liebenthal 'dolina nad L iwą’. Zob. N azw y miast

Pomorza Gdańskiego. Wrocław 1978, s. 211.

31 Ten wariant w ystępuje na mapie rekonstruującej deltę W isły w 1300 r. w pra­ cy: H. B e r t r a m , Die physikalische Geschichte der Weichseldeltes. W: Das

Weichsel — Nogat-Delta. Danzig 1924. Zob. S. M i e l c z a r s k i , Truso. „Rocznik

Elbląski” t. 2 (1963), s. 21. U Bertram s poza tym postać Nogać, a ten — „samo­ istną w żuławach strugą” (15).

32 Na wspomnianej w przypisie 31 mapie jest: Das Vrische Mer (Halb); nadto:

Frygska Zatoka (łac. mare recens) — zob. F. C e y n o w a : Rozmowa K aszébé z Polćchą (s. 7); Mierzeja p y s k a i kuryjska (G 22).

(11)

1 9 0 J E R Z Y T R E D E R

słodkie, p rza śn e ’ dla parvo m a ri, czyli Z alew u W iślanego — w opozycji do m are m a g n u m 'B a łty k ’, także salso mari-, p o ró w n ajm y u Żerom skiego

Słone Morze (186) i zdanie:

W isła Śmiała [...] w lew a się m nóstwem ujść w najgłębszą zatokę Bałtyku m ieszając słodkie polskie wody ze słonym nurtem, głębią morza idącym z ocea­ nu. [15]

Dodać m ożna, że ów Ś w ie ż y Zalew „przeistacza się” raz w Ś w ię ty

Z a le w (186), co jest w ynikiem adid eacji do nazw y rzeki Święta, w p ływ a­

jącej od zachodu do rzeczonego zalew u.

M ięd zym o rze tr a k tu je o ak tu a ln y ch u ro k ach i przeszłości P ółw yspu

H elskiego w raz z bezpośrednio p rzy ległym i ziem iam i, n atom iast W iatr

od m orza o b ejm u je całe Pom orze od W olina aż po Sam bię, od zachodu

i w schodu w yk raczając poza ówczesne i dzisiejsze granice państw a p o l­ skiego, niem niej jed n a k k o n c e n tru je się w dużej m ierze na tym niew iel­ kim sk ra w k u ziemi, k tó ry mocą tra k ta tu w ersalskiego pow rócił w 1918 r. do Polski. F a k t ten w y jaśn ia zagęszczenie nazw różno rodn ych obiektów (m iejscowości, rzek, jezior, bagien itd.) w łaśnie na K aszubach. S tw ie r­ dzono już, że są to — poza B ru c k im i Ż uław am i i K u s fe ld e m — nazw y w pełn i rodzim e, a nazw niem ieckich pisarz w y raźnie unika, uciekając się m. in. do tzw. k alk nazew niczych. Ż erom ski zdaw ał sobie spraw ę z tego, iż na K aszubach zawsze istn iała osadnicza i etniczna ciągłość, a zew n ętrzn e in filtra c je m iały tylko przejściow y c h a ra k te r (zob. opo­ w ieści o podboju Gotów, 18; o napaści Ju tó w , 33; o K rzyżak ach i P r u ­ sakach), nieraz jask raw ię w rogi (np. „złow rogi cień M alborga”, 15), stąd — w przeciw ieństw ie do ew en tu aln y ch w pływ ów skandynaw skich n a nazew nictw o kaszubskie — zostały one przez pisarza przem ilczane albo, ja k w p rzy p a d k u zniem czonych nazw isk szlach ty kaszubskiej, sze­ roko i przeko n u jąco skom entow ane.

O statn ia uw aga i cały w yw ód o relacjach m iędzy nazw am i rodzim ym i a obcym i b y ły b y zbyteczne, gdyby om aw iane u tw o ry zostały napisane nieco później, tzn. po ostatecznym u sta le n iu się współczesnego nazew ­ nictw a. K iedy Ż erom ski pisał W ia tr od m orza i M iędzym orze, w nazew ­ n ictw ie obszaru nad m orsk iego panow ał m im o w szystko spory zam ęt, co od d ają pu b likacje w ydane około r. 1920, a ty m bardziej w cześniejsze — np. Orłowo (A dlersh o rst), Chylonia (K ie lau ), Gnieżdżew o (Gnesdau) (Ch 47, 54, 61). P rzy p o m n ijm y tu ta j, co pisze n a ten te m a t S tan isław Pigoń:

Utwory sw e o nadmorzu pisał Żeromski, kiedy nazw y te nie były jeszcze, a przynajmniej nie były ostatecznie utrwalone w swych brzmieniach polskich. Ten zatem stan rzeczy przejściowy zaznaczył się też w jego tekście. [370]

P isarz m iał więc m ożliwość w yboru i jest rzeczą znam ienną, że ani ra z u nie użył, n aw et jako obocznej, nazw y niem ieckiej czy o brzm ieniu niem ieckim z obszaru K aszub. Taki w yb ór postaci nazew niczej jest r e ­ z u lta te m głębokiego przem yślenia kw estii i p rzy n a jm n ie j w jak ie jś m ie­

(12)

N A Z W Y Z P O M O R Z A W U T W O R A C H S. Ż E R O M S K I E G O 1 9 7

rze osobistego k o n ta k tu z tą ziem ią i zam ieszkującym ją ludem , k tó ry lepiej niż d ru k i zachow ał rodzim e nazw y w m niej skażonej postaci niż u jaw n iające je druki.

Nie u strzeg ł się wszakże Żerom ski k ilk u drobny ch błędów , m ających swą genezę w obcym oddziaływ aniu na m iejscow e nazew nictw o. Nie dość k ry ty c z n ie tra k to w a ł pew ne brzm ienia nazw w książkach C hrzanow ­ skiego czy Śląskiego, gdzie zamieszczono w ykaz polskich i od pow iadają­ cych im niem ieckich nazw z W ybrzeża. W dw u nazw ach, tj. Opalin (151) i P ierw o szyn (271) użył p isarz zakończenia -in, podczas gdy K aszubom w łaściw e jest zakończenie -ino 33, podobnie jak w łaściw e im jest kończe­ nie nazw fo rm a n te m -owo i -ewo 34. A utor w iedział o ty m z au to p sji, a o b łędach w ty m zakresie m ógł przeczytać w recen zji książeczki C hrza­ nowskiego 35. P odkreślić trzeb a, że w yszedł tu pisarz i tak o bron ną ręk ą , poniew aż w znanych m u p u b lik acjach od tak ich błędów aż się roiło.

W pływ em niem ieckim tłum aczy się tak że łączną pisow nię nazw ty p u

Babidół (40), Białogóra (160) i Białorzeka (2 9 9) 36, k tó re ty lko pozornie są

zrostam i czy złożeniam i, w łaściw ie będąc zestaw ieniam i Babi Dół, Biała

Góra i Biała Rzeka, p rz y czym w dw u o sta tn ic h -o- w yw odzi się ze ścieś­

nionego a, brzm iącego na K aszubach bez m ała jak o. T aką pisow nię tych nazw p rz e ją ł Żerom ski z druków , m ianow icie Babidół z „ G ry fa ” , Biało­

góra z D erdow skiego, Białorzeka z R am u łta 37, może zresztą i z innych

źródeł, poniew aż tak a pisow nia w dw udziestoleciu m iędzyw ojennym zda­ rzała się n iezm iern ie często, np. Nowawieś, N o w yd w ór, W ielkaw ieś (SM 141— 142).

Zniem czoną postacią nazew niczą jest bez w ątp ienia Polchowo (172), p rze jęte ze Śląskiego (SM 142): Polkowo (Polchowo), niem . Polchau. Że­ rom ski popełnił p rzy ty m dodatkow y błąd, gdyż owo Polchowo odnosi się do wsi w pobliżu M rzezina i Rekow a, podczas gdy w opisie b itw y pod Sw iecinem chodzi pisarzow i o in n ą m iejscow ość, zw aną u Śląskiego

83 L i p s k i (e d . cit.) sugeruje więcej takich błędów: K arto szyn (s. 53), Opalin (s. 206), Kopalin (s. 219), Gniewin, Sławoszyn (s. 220), Lubocin (s. 221). Poza Ko-

palinem i G niewinem takie w łaśnie postaci przytaczają Chrzanowski i Slaski.

O części nazw trudno w tej kw estii orzekać, ponieważ w ystępują w przypadkach zależnych.

34 W tym wypadku nie można nic Żeromskiemu zarzucić, jednakże u L i p s k i e ­ g o (ed. cit.) notujemy: B udowę lub Budów (s. 49), Rziszczewo (s. 49), Cząstków,

Łubkow a (s. 53), Tułów, Mechow, Ostrów (s. 220). N ie ma tego rodzaju błędów

u Chrzanowskiego i Śląskiego; postaci takie zdarzają się w Słowniku geograficz­

n ym [...].

35 „Gryf” 1910, s. 188— 189.

38 Zob. В. K r e j a, O jednolitą pisownię n azw miejscowości typu Boże Pole. „Gdańskie Zeszyty Hum anistyczne”, Prace Językoznawcze, z. 4 (1969), s. 33—41.

87 Zob. „Gryf” 1912, s. 3: „Babidół nad przepaścistym łożyskiem Raduni”, a u Żeromskiego : „obok Babidołu Radunia się snuje”. — D e r d o w s к i, op. cit., s. 135 (zob. nadto: Biało-góra, Słownik geograficzny [...], 2, 189). — S. R a m u ł t ,

(13)

198 J E R Z Y T R E D E R

(SM 142) P o lk ó w k o , dziś Połchówko, ale m ylnie też w tedy Polćhówko, zdarzające się n aw et w n ie k tó ry ch p ub lik acjach współczesnych.

P rz y jrz y jm y się tera z nieco bliżej problem ow i, czy Ż erom ski rze c z y ­ wiście w yzyskał nazew nictw o w skazanych wyżej źródeł, znanych m u z całą pewnością.

O bezpośrednim czerp an iu z zasobu nazew niczego książeczki G ołę­ biew skiego tru d n o często jednoznacznie rozstrzygnąć, poniew aż k o rz y ­ stali z niej i a u to rz y om aw ianych tu ta j inny ch pub lik acji. B ezd y sk u sy jn y je st w pływ G ołębiew skiego w p rzy p a d k u nazw iska W alkówc, przezw isk czy przydom ków J ó zef M arycin i L ita k 38, a w idoczny też w opisie „ trz ec h rów noległych r e w ” (304, G 7— 8), „dziedziców toni na W ielkim i M ałym M orzu” w raz z rela cją o „podziale ry b itw y na p a r ty ” (50, G 34— 36) i form ą zachw alania ry b p rzez dziew częta, k ob iety kaszubskie „Gute

Fische, frische Fische! K a u fe se, M a da m ke!” {262, G 37). Z nazw i o k re ­

śleń tego ro d zaju p rz e ją ł Ż erom ski od Gołębiew skiego pażycę nad M ałym M orzem p rzy K uźnicy (219, G 6), helski las (307, 338, G 39), a wik, ró w ­ nież W ik (219, 312) rozum ie dokładnie tak sam o jak G ołębiew ski (G 7 ) 39, obaj też piszą (G 12) o 1-m etrow ym podnoszeniu się wód w W iku p rzy w ietrze zachodnim . Za podstaw ę lokalizacji „m iędzy p rzy ląd k iem S ta ­ rego H elu ” (304) uznać m ożna n a stę p u jąc y tekst:

Leżała bowiem [Hela] dawniej ćwierć mili na zachód, które m iejsce jeszcze dzisiaj rybacy nazywają „stary hak” ; [...] już w X V stuleciu prawie w szyscy mieszkańcy sprowadzili się do dzisiejszej Heli, którą dla odróżnienia przezwali Nową-H elą [...]. [G 52]

C hrzanow ski zam ieszcza z Ceynow y p rz e d ru k p odania Helscie zw one, w k tó ry m m owa o stö r y m hoku, s tö r y m koscele i s e tm e zwonach (Ch 28— 29), a do nich naw iązu je Żerom ski:

Gdy bowiem rybak ucho nastawi wśród ciszy, dochodzą go dzwonów zato­ pionych rozgłosy i jęki. [337]

Z „ G ry fa ” — poza b ajkam i, o k tó ry ch pisze we w spom nieniu cy to w a­ nym w yżej C hrzanow ski — w ziął Ż erom ski nazw ę B a b id ó ł40, C hałupy i Cejnowo (216), Ja ku b a Ciskowskiego z Gniezdowa (217) 41, m ło dych B u -

dziszów, Józefa Pierwszego i Józefa Drugiego (219), w spom niane n a ­

zw iska Trzebiatow ski i Pruszak, nadto nazw ę wsi Budow o w S łupskiem oraz w a ria n ty nazew nicze Białogród u Łeby (140) i Belgard (106) nad

38 Zob. przypis 19.

39 Od Gołębiewskiego przejął to Chrzanowski, utożsamiając W ik z Małym M o­

rzem (Ch 13).

40 Zob. przypis 37.

41 Zob. cytowany wyżej artykuł Pławienie i śmierć rzekom ej czarownicy [...], (s. 202) : Józef Budzisz i Józef Budzisz II.

(14)

N A Z W Y Z P O M O R Z A W U T W O R A C H S. Ż E R O M S K I E G O 1 9 9

P a r s ę t ą 42. Z całą też pew nością z „ G ry fa ” 43 p rz e ją ł p isarz nazw iska zgerm anizow anej szlachty kaszubskiej:

Cieszył się [Fryderyk II] czytając listę nazwisk oficerów już wyszkolonych w Słupsku oraz kadetów przyjętych do Chełmna — owych Chmielińskich, Czarnowskich, Chamyr-Gliszczyńskich, Gostkowskich i Jarka-Gustkowskich (z których rodu wyszedł Hans Dawid Ludwik hrabia York von Wartenburg, ge­ nerał feldmarszałek pruski), Malszyckich, Rekowskich, Sarbskich, Wnuków i in­ nych, którzy przejęli się duchem pruskim do szczętu. [201]

B ardzo praw dopodobne jest rów nież spożytkow anie dany ch z a rty ­ k u łu W acław a W ojciechow skiego Pomorze w czasach przedhistorycz­

nych 44, w k tó ry m w y stę p u je dużo nazw geograficznych.

O 'kilku zależnościach a u to ra W isły od C hrzanow skiego była m owa wyżej 45, poza ty m w skazać b y m ożna w iele przy k ład ó w dalszych: K aczy

S tr u m ie ń (40, Ch 10), radłow skie góry (43) i góry Radłowa (299, Ch 10,

49, 53), chylo ński potok (260, Ch 10, 52), chyba też Kossakowo (271, Ch 98), choć p od w ajan ie s w tej nazw ie jest pospolite i w in n y ch pracach. Na C hrzanow skiego jak o źródło w skazuje „darow izna księcia M estw ina — D arzlubie, dziedzictw o ry ce rz a R adosław a ze S tru g i” (140) — Mechowa,

wieś, darowana p rzez księcia M estw ina rycerzow i Radosławowi z Darz- lubia (Ch 60). N iektóre o kreślenia, np. puckie łąki i niże (269) wobec łęgi P łutnicy, łąki P łu tn ic y (Ch 10, 82), p isarz przekształca, a n aw et po­

p raw ia, jak w p rzy p a d k u n azw y Sopot (265; raz tylko: Sopoty, 361), poniew aż C hrzanow ski re g u la rn ie m a do Sopot, k u Sopotom, w Sopotach.

P ew n a ostrożność w u sta la n iu rela cji m iędzy Ż erom skim a C hrzanow ­ skim w skazana je st chociażby dlatego, że C hrzanow ski k o rzy sta ł z p rac y F ra n za Schu ltza Geschichte der Kreisse N eu stadt un d Putzig (Danzig 1907), z k tó re j w iele p rz e ją ł rów nież Slaski (SM), ten zaś z kolei mógł być dla Żerom skiego przysłow iow ą kopalnią wiadomości. K siążka Śląs­ kiego zaw iera p rzy w ile je m iasta P ucka i W ejherow a z w. X IV —XVII,

42 W związku z nazwą Budowo zob. F. L o r e n t z , Obszar m o w y kaszubskiej

w parafiach nad jeziorami Gardzy ńskim i Łebskim. „Gryf” 1909, s. 98, z nazwami Bialogród i Belgard: Co znaczy nazwa Belgard. Jw. 1910, s. 60.

43 Zob. J. W г у с z a, Zniemczona szlachta kaszubska. „Gryf” 1912. Tu alfabe­ tycznie ułożono „nazwiska tych szlacheckich rodzin kaszubskich, które służyły w w oj­ sku pruskim ”. O przydomkach York w łaściw ie Jarka, Zamek ^ Szloss ^ Zlosz i Fyszka obok W yszka zob. J. W г у с z a, Coś niecoś o przydomkach szlachty ka­

szubskiej. „Gryf” 1911, s. 123—125. Nadto Żeromski mógł korzystać z artykułu:

С z . . . s к i, Ludność kaszubska w ubiegłym stuleciu. (Szkic społeczno-kulturalny). Jw., s. 36—57 i 104—117 — gdzie w rozdz. Kolonizacja i germanizacja mowa o Fry­ deryku II W ielkim, który kolonizował intensyw nie i skutecznie, osadzając na Po­ morzu Zachodnim 1336 rodzin. Żeromski w ym ienia liczbę około 130.0 rodzin (202).

44 „Gryf” 1912, s. 145— 157.

45 Pracę Chrzanowskiego w szerokim zakresie wyzyskał również J. S t ę p o w - s к i w Legendzie o m asztow ej sośnie (Warszawa 1934), sygnalizując to tylko dwa razy.

(15)

200 J E R Z Y T R E D E R

fra g m en ty lu stra c ji z r. 1565, ju ry sd y k c je i w yciągi z ksiąg sądow ych z w. XV I— XVII, opis dziejów posiadłości k lasz to ru żarnow ieckiego, ry s h isto ry czn y k ilk u w si n adm orskich i w reszcie w ykaz polsko-niem iecki nazw m iejscow ości Puckiego i W ejherow skiego.

Ze Śląskiego pochodzą np. Chylońskie P u s tki (298) i chylońskie p u s t­

kowie (259, SM 140), nad Czarną, nad Rogoźnicą (160, SM 101), Jezioro Kwiecińskie, czyli Dobre (161, SM 100), droga z końca świata, z Gdańcza samego (140, SM 84), Gniezdowo, G nieździewo (217, 341, SM 3), bałwan wielkości Jastrzębiej Góry 46 (52, SM 137), błota karw ińskie (269, 298,

SM 139, 141), Lisowo (151, SM 141), Obluzie (271, SM 131, 141), w Po-

morsce, do Sarbska (149, SM 113), Tułowo (160, SM 110), wreszcie: k ę d y Piaśnica w lew a się w Żarnowieckie Jezioro, Piaśnickie Jezioro (139) — w jeziorze Zarnow ieckiem , ja k i Piaśnickiem (tj. południow ej części j e ­ ziora Żarnowieckiego, do k tó r e j w p ły w a rzeka Piaśnica) (SM 87).

O statn i p rzy k ład — podobnie ja k przytoczony wyżej o R adosław ie ze S tru g i — ilu s tru je fak t w łączania do fabuły nazw spo tykany ch ty lk o w sta ry c h d okum entach. Do ty ch nazw należy w ym ieniony wyżej V o g e l­

sang (115) nad W isłą czy w ystęp u jący w W ie trze od morza d w u k ro tn ie Cholin (84) z b y łych teren ó w p r u s k ic h 47, a ponadto np. pod o ppidum Tarnowem , p r z e z w a n y m T o ru n iem (114), co przypom ina K rom erow e Tarnowiam, que Torunia est (w edług d o k u m en tu z r. 1222). O dnotujm y

nagrom adzenie tak ic h nazw w opisie rozm ieszczenia w ojsk przed b itw ą pod Sw iecinem :

Pod w sią Swiecino, należącą do żarnowieckiego panien cystersek klasztoru, między Jeziorem Świecińskim , czyli Dobrym, rzekami Rogoźnicą i Prądnicą a starą m ogiłą pogańską zwaną Skarbową, m iędzy lasem, przy którym leży kamień Boża Stopka, a błotami niziny zwanymi Porosłe rozparł się obóz P ola­ ków. [161]

Zdanie to skonstru ow ał a u to r na podstaw ie opisu granic wsi Sw iecino w dokum encie z r. 1281, k o rzy stając z pośrednictw a Ś lą sk ie g o 48.

Ze Śląskiego „uczył się” Ż erom ski sam ej tech nik i opisu granic czyichś posiadłości, np.:

46 U Śląskiego: „pasmo wydm, które w punkcie Jastrzębia góra zwanym, wznosi się stromo nad brzegiem morskim na wysokość 33 m ” ; to bardziej prawdopodobne niż inna Jastrzębia Góra, przed rozewskim przylądkiem, o wysokości 66 m (Ch 11).

47 S. M i e l c z a r s k i (Misja pruska świętego Wojciecha. Gdańsk 1967, s. 109) próbuje zlokalizować ów zanikły gród, którego nazwa w ystępuje dwa razy w Pasji

św. Wojciecha z lat 1011—1025. Łączy go z w sią Pachoły (niem. Pachollen) w byłej

Pomezanii. Polem izuje z tym J. P o w i e r s k i w pracy Sw. Wojciech w Polsce

i w Prusach. (Na marginesie [...]). „Komunikaty Mazursko-Warmińskie” 1966,

s. 559—584.

48 Zob. SM 100—101, gdzie został przytoczony łaciński dokument z przetranspo­ nowaniem nazw z zapisu łacińskiego na język polski.

(16)

N A Z W Y Z P O M O R Z A W U T W O R A C H S. Ż E R O M S K I E G O 201

praszczur rodu otrzymał nad Piaśnickim Jeziorem spłacheć lasu niem ały — od w ielkiej w ody w górę aż do zaciosanego buka na polanie, od buka aż po pażycę i znowu w dół do urodzajnego nad wodą osieka. [139]

A u Śląskiego opis g ranic wsi Obłuże:

od brzegu morskiego podle przystani [...], wzdłuż ciosen na drzewach i kopców [...], aż do dębu stojącego przy drodze [...], stamtąd zaś zbiegając wzdłuż doliny aż do [...]. [ŚM 131]

Od niego m ógł się też Żerom ski dowiedzieć o skażeniu nazw w do­ k u m en ta ch K rzyżaków i k siążąt pom orskich czy w ogóle o język u u żyw a­ n ym w księgach i o g erm anizacji na przykładzie nazw isk (SM 59— 66). M ożliwe, iż tak że różnorodność postaci nazw y Rozewie, w y stępu jącej też jako Rożewo i R o z e w i e 4Э, w iązać b y trz e b a ze Śląskim , u którego m am y:

m iejscowość Rosehab, tj. Rożawa (późn. niem. Rixhöfft, pol. Rozeft, Rozewie, albo raczej Rożewo, Rozewie, Różów). [SM 34]

N apom knąć b y rów nież należało o tym , czego p isarz ze Śląskiego nie p rzejął. A więc:

Godne zaznaczenia podobieństwa nazw tej [tj. Warzewo, dokumentalne

W arsowa] oraz trzech innych m iejscowości w ziemi puckiej: Krokowa, Gnieź- dzie wa i zaginionej K r u szw icy pod Rzucowem, z nazwami stolic państwa pol­

skiego. [SM 101]

T akich literack o fra p u jąc y c h uw ag znalazłoby się w ięcej, np. w zm ian­ kow ane we w szystkich cy to w any ch p u b lik acjach w arow nie (forty) W ła ­

dysław ow o i K azim ierzow o na półw yspie Hel czy oboczne nazw y nie­

m ieckie Putziger H eisternest i Danziger Heisternest dla J a s ta rn i i Boru. P ierw szy ch nie m a u Żerom skiego, gdyż p om inął on w ojny polsko- -szw edzkie 50 i cały w iek XV II, a „przem ilczenie” dru gich dostatecznie jest m otyw o w an e chęcią uniknięcia niem ieckich nazw z K aszub.

N iektó re z po jaw iający ch się u Żerom skiego nazw w y stę p u ją zgodnie w w ielu różn y ch pub likacjach . N ależy do n ich m. in. ty tu ło w e M ię d zy ­

m o r z e : już w W iśle jest helskie m ię d z ym o r ze (23), potem np. pasmo m ię ­ d zy m o rza (39) czy nasada m ię d zym o rza (160) i samo m ię d zym o rze (304).

Ż erom ski utożsam ia je z nazw ą Półwysep Helski, nazy w any m też: helski

p ó łw ysep (275), kępa dawna H elu (298), w y sp a Hel czy insula Helae (304,

305, 329), a rów nież po p ro stu Hel, np. „piaski, w ydm uchy i zarośla H e lu ” (269). O kreślenia te i nazw y z dodatkow ym i p rzy daw kam i p rze ­ k a z u ją m. in. ogrom ną w iedzę o ow ym sk ra w k u Polski, będąc zarazem odzw ierciedleniem poetyckiego stosun k u pisarza do tej ziemi, a k o res­

49 S. P i g o ń w Nocie redakcji (370) pisze: „przyjęto [...] w szędzie [postać naz­ wy] Rozewie, choć w pierwodrukach i w autografie bywało obok niej Rożewo i R ozew ie”.

50 Świadom ie okres ten uzupełnia S t ę p o w s k i w Legendzie o maszto wej

(17)

202 J E R Z Y T R E D E R

p o ndu ją one z różnorodnością nazyw ania półw yspu p rzez m iejscow y lud: poza nazw ą Hel — np. Bosak, Gęsia S z y ja , Helska Blewiązka, Helska

Kosa, Kępa, K ro w i J ę zy k , K ro w i Ogon, Półwyspa, R y b a k i i W yspa (często

z opuszczeniem przym iotnikow ego członu), w k tó ry c h także zaw iera się w iedza o przeszłości tego lądu, o zatru d n ien iach ludności, zwłaszcza zaś 0 kształcie obiektu, określany m rów nież m etaforycznie.

W ym ienionych nazw jed n ak w u tw o rach Żerom skiego nie m a, ale 1 u żyte w n ich nazw y nie są przez p isarza zm yślone. M ię dzy m o rze i hel­

skie m ię d z y m o r ze p o jaw ia ją się już u Ceynowy. Obie nazw y p o w ta rz a ją

się w księdze 3 poem atu D erdow skiego O panu Czorlińscim, co do Pucka

po sece jachoł, a C hrzanow ski pisze, że jest „półwysep helski zw any

przez lud k ró tk o H elem lub m ię d z ym o r ze m , a n a w e t w y s p ą ” (Ch 12), najczęściej wszakże po w tarza się u Żerom skiego m i ę d z y m o r z e . W ten sposób uzasadniony został m. in. fa k t funkcjono w ania te j nazw y jako t y ­ tu łu opowieści, p rzy czym podkreślić trzeba, iż je st to tw ór ludu, którego mowę, zw yczaje, dzieje w raz z trw an ie m p rz y m acierzy Żerom ski opie­

wa. Ludow e są tak że nazw y W ielkie i Małe M orze o raz W ik, m ające w zględnie sta re pośw iadczenia.

W iele n iew ątp liw y ch nazw zapisał Żerom ski, podobnie jak au to rzy przyw o ływ an ych tu częstokroć książek, m ałą literą , np. w o d y posępnych

w d zy d zk ic h , sum ińskich i k r u sz y ń s k ic h jezior (45) 51, jeziora raduńskie

(128), o k s y w s k i pó łw ysep (351), puckie łąki (269). N iektóre określenia tego ty p u jed n a k m im o swej jednoznaczności nazw am i nie są: pucka

laguna (315) i w o d y puckie (290) dla P uckiej Z atoki (23); chyloński potok

(260) dla rze k i C hylonka (por. Chylonia, 297); radłow ska m ielizna (311) dla Kackiego Przylądka; lasy nadolskie (142) dla Brzyńskiego Lasu; stę­

ży c zyń ska głębina (40) dla Stężyckiego Jeziora, inaczej Stężyczno; lasy w e jh e ro w skie (269), w k tó re dm ie w ia tr od m orza. Są to po części tw o ry

przejściow e m iędzy nazw ą pospolitą a w łasną, w w iększej w szak m ierze literack ie syn o n im y nazw rzeczyw istych, analogicznie jak np.: sześćdzie-

sięciometrowa głębina gdańskiego jeziora (312) dla Głębi G dańskiej na

B ałtyk u; mała głębia k a rw iń ska usiana p o tę ż n y m i głazami (311) wobec ludow ych nazw Holenderskie K am ienie i K a r w ie ń sk ie Kam ienie — w zdłuż b rzegu m orza naprzeciw ko wsi K arw ia; szory głębokie, słow iń­

skie (297) dla głębi R ów w B ałty k u; k otlinow e głębie podmorskie (297)

51 L i p s k i (ed . cit., s. 56) słusznie zatem stosuje w przypisie dużą literę, jednak m ylnie lokalizuje Kruszyńskie i Sumińskie Jezioro (s. 56), ponieważ obiekty te lżą w Kościerskiem. Takich m ylnych lokalizacji jest w tym wydaniu więcej, bo np.

Zamczata Góra (s. 53) leży przy Łubko w ie nad Żarnowieckim Jeziorem, Czarna, to

nie „lewy dopływ W isły” (s. 218), lecz nowsza nazwa Rogoźnicy. Ponadto: w Puc­ kiem w inny być zlokalizowane np. Lubkowo i Kartoszyno (s. 54), rzeka Piaśnica (s. 91), Prądnica (s. 220), Lubocino i W arzewo (s. 221), Domatowo i Polchowo (s. 237), w W ejherowskiem zaś np. Gniewino (s. 54). Wydawca posługiwał się tu przesta­ rzałym Słownikiem geograficznym [...].

(18)

N A Z W Y Z P O M O R Z A W U T W O R A C H S . Ż E R O M SK IE G O 2 0 3

dla głębi w Zatoce, zw anej już w 1655 r. Kocioł, dziś Kociołek, o k tó re j C hrzanow ski pisze, że dochodzi do 8 m głębokości (Ch 14).

P odobnego ro d za ju tw o rem p isarza jest S w iętop ełko w e zam czysko (123, 125) dla części G dańska czy W ielkie Jezioro (160) dla Ż arnow iec­ kiego Jezio ra. M ożliwe, iż ten c h a ra k te r m a Morze Słowińców (304) dla o biektu zwanego zapew ne rów nież Sarbski Zalew (160) oraz Jezioro Ł e b ­

skie i G ardzieńskie (23), aczkolw iek u Śląskiego (SS 7): morze Słow ień- skie dla ja k ie jś części B ałtyk u . N iekiedy a u to r nie zdaw ał sobie spraw y

z tego, że coś jest nazw ą w łasną, p rzede w szystkim wówczas, gdy odpo­ w iedni w yraz żyw y b ył w zasobie apelatyw ów , np. n a rewie m iędzy K u ź­ nicą a R ew ą (302), gdzie chodzi o nazw ę Rewa, potem też R e w y , inaczej

M ewia R ew a i Sucha R ew a (zob. G 7, 46). N ajpraw dopodobniej z tak iej

sam ej p rzy czy n y stary K a ck stał się S t a r y m K a c k ie m (298) (chodzi o s ta ­ r ą w ieś o nazw ie W ie lki Kack), je st bow iem stare O ksyw ie (265).

W iększości n azy w an y ch p rzez Żerom skiego obiektów tow arzy szy do­ sk onała znajom ość m iejscow ej topografii:

Jedne z tych wyżyn ciągną się nad brzegami wschodnimi, tworząc łańcuch niestały fal piasku tak dużych, jak Bocianiec albo Szwedzkie Góry — inne twftrzą dowolne kwadraty i trójkąty rozdołów otoczonych nieregularnymi kop­ cami. [306]

I dziś jeszcze W ielkie Morze czatuje, aby wedrzeć się na błota karwińskie, torfy ich piaskami zasypać, a z w yżyny Rozewia uczynić międzymorze, które by kształtem swoim głowę bawołu tworzyło, z dwoma — helskim i karwińskim — rogami. [298]

T akie opisy św iadczą, iż a u to r stu d io w ał m apę lub spoglądał na te re n z góry, tru d n o bow iem w in n y m w yp ad ku ta k rzecz ująć. Z k a rto g rafic z ­ nego obrazu w yn ik a zapew ne o kreślenie długa szyja chylońska (261) o ujściu Chylonki, p rz y k tó ry m zbudow ano p ort, p rzed staw io n y w iernie z au to p sji (260— 261). Z au to p sji rów nież pochodzi opis d o lin y rzeki Kacza:

gdzie Kaczy Strumień po kamieniach z lasów spada, ażeby potem cichym błą­ dzi kiem zataczać się między wierzbami [...]. [40]

Z acyto w an y w yżej opis bagien p rzy K arw i najpraw dopodobniej po­ w stał w w y n ik u oglądania ich z rozew skiej la ta rn i, w k tó re j pisarz b y ­ wał. N iek ied y a u to r tw o rzy tak ą w łaśnie perspektyw ę:

W yjechali dwaj, sami, galopem, sadząc bachmatami w w ielkich skokach na skraj wzgórza łysego. Widać było stamtąd na wschód i zachód, na północ i południe przestrzeń wielką. [117]

S tą d H e rm a n B alk ogląda p ru sk ą k rain ę (121): B artonię, N atangię, Pom ezanię, ziem ię rzesińską, polan y pogodzińskie 52.

52 W przypadku ziem i rzesiń skiej na pewno idzie o ziem ią rezińską w centrum Pomezanii, natom iast polany pogodzińskie odnoszą się do Pogezanii.

(19)

204 J E R Z Y T R E D E R

N ieraz topografię tę wydeduikował Ż erom ski z sam ej nazw y, n p . ,,w Dębowie, n a wzgórzu, po lew ej stro n ie W isły w lesie dębow ym ” (115), intereso w ała go bow iem nazw a sam a w sobie, jak dowodzi obszerność w yw odu na te m a t etym ologii nazw y Hel(a), p rzy czym uw zględniał le ­ gendy w opisie h isto rii osady i jej położenie, np.:

Na pamiątkę swej małżonki, która nosiła im ię Hela, nazwał [książę W arty-sław Pierwszy] to m iejsce Helą. [322]

— a ponadto: „żeglarz w aregski i b ry ty jsk i n ad aw ał tem u m iejscu w sw o­ jej m ow ie nazw ę »Hell« — czyli P iekło” (322), ze w zględu na niebez­ pieczeństw o żeglugi w ty m m iejscu 53.

W yłącznie w nazw ach z K aszub, w nazw ach — jak się rzekło — tylk o rodzim ych oddał Żerom ski w ybrane, a k tu a ln e cechy d ialek tu k a ­ szubskiego, m ianow icie:

1) ścieśnione sam ogłoski a, e: Jastarnio (262), Kortoszena (44), Gdońsk (262), góry kolibskie (361) obok góry kolebskie (160);

2) szeroką w ym ow ę sam ogłoski nosowej ę: Cząstkowo (43), też dla

-em (końców ka n arzędnika) jako -ą (nosowe a): m ię d z y Ł ebkow ą a K o r - toszeną (44);

3) zm ianę n iek tó ry ch ogólnopolskich sam ogłosek i, у, u w e, zapisy­ w ane tu przez e, np. Ł ebkow ą, Kortoszeną (44), W ierzchuceno (140, 158); 4) przejście m iękkich Tć, g w ć, j : ,,w Glincy pode w sią K o rn e ” (44); osady Glin(i)ca pod K ornem nie m a, jest tam natom iast przysiółek

Glinki nad C zarną W odą od północy K o rn e g o 54; gw arow e b rzm ienie Glinći sk ojarzył p isarz z częstym i nazw am i Glin(i)ca, od k tó re j m iejscow ­

nik 1. poj brzm i w Glin(i)cy;

5) słow otw órcze: -ec su bstan ty w izu jące przy m io tn ik i w nazw ach Bo-

cianiec i Kamieniec, przy m io tnik o w y archaiczn y fo rm an t -aty w Z am cza- ta Góra (43) poza ty m znana ty lk o Z a m k o w a Góra nad Ż arnow ieckim

Jeziorem , ale np. w pobliskim W ierzchucinie: Piaszczyta Góra; nadto Pigoń pisze (370), że postać Żarnowieckie (139, 147) jest niew łaściw a, o parta na niem . Scharnowitz-, jest to raczej form a nowsza i literacka, n ato m iast Zarnow skie (43) — archaiczna i ludowa. Typ Pomorska,

w Pomorsce p rz e ję ty został — jak w ykazano w yżej — ze Śląskiego.

W skazane tu ta j cechy gw arow e w szerszym zakresie o bserw ujem y w tek sta ch b a je k kaszubskich, rzadziej też gdzie indziej, ale tem u za­ gadnieniu należałoby się p rzy jrzeć osobno.

Na zakończenie c h a ra k te ry s ty k i pom orskiego nazew nictw a geogra­ ficznego w om aw ianej „ try lo g ii” trzeb a pow iedzieć kilka słów o jego

53 Takie interpretacje tej nazwy powtarzane były przez autorów niemieckich, a Polacy je przyjm owali lub odrzucali. Zob. T r e d e r , Toponimia byłego powiatu

puckiego, s. 35, 119—120, gdzie nazwę półwyspu wyprowadza się od prastarego za­

pożyczenia z języków germańskich: hel 'góra nadmorska, w ydm a’.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zgodnie z definicją zawartą w statu­ cie giełdy warszawskiej, transakcją gieł­ dową jest umowa sprzedaży papierów wartościowych, praw z nich lub innych instrumentów

Ryc. Siady dawnego zasięgu działowych obszarów bezodpływowych na Równinie Inowrocławskiej. Objaśnienia: a) współczesny dział Odra—Wisła, b) działowe obszary bezodpływowe,

pułapki. Właśnie ono zapobiega w jej przypadku stanom depresyjnym, poczuciu izolacji oraz łagodzi wynikającą z tego wrogość do świa- ta. To właśnie pisanie staje się

należy spłukać barwnik , np. 2-propanolem lub etanolem. 3,7-diamino 2,8-dimety- lofenylofenzynowy chlorek, Gossypimina, Basic Red 2) to na zwa handlowa barwnika

Тоді тільки знайдемо ми мету і напрямок для нашої волі і діяльності» (Rykkert, 1998: 37]. Усі ці питання перегукуються з тими, які

This position is based on the fact that the definition of the victim provided in the criminal procedural law (Article 55 of the Criminal Procedure Code of Ukraine) may quite

Tekst jest umową dotyczącą licencji zawartą w Krakowie, dnia 11 X 2012 r., pomiędzy drem Markiem Mariuszem Tytko, redaktorem naczelnym czasopisma „Religious and Sacred Poetry”

Wkrótce potem, latem 1916 r., Mortkowicz zdecydował się wydać nowe działo Żeromskiego jako dylogię Walka z szatanem, składającą się z dwóch powieści: Nawracanie Judasza