• Nie Znaleziono Wyników

Współpraca z pełnomocnikiem rządu do spraw reformy samorządowej - Paweł Bryłowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Współpraca z pełnomocnikiem rządu do spraw reformy samorządowej - Paweł Bryłowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

PAWEŁ BRYŁOWSKI

ur. 1949; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, współczesność

Słowa kluczowe projekt Polska transformacja 1989-1991, transformacja w Polsce, przemiany po 1989 roku, Tomasz Przeciechowski, reforma samorządowa

Współpraca z pełnomocnikiem rządu do spraw reformy samorządowej Myślę, że pan Tomasz [Przeciechowski], znając mnie wcześniej i znając mój udział w wyborach 4 czerwca, chciał mieć współpracownika wierzącego w prawidłowość następujących zmian i rozeznanego w sprawach prawnych i organizacyjnych. W biurze pełnomocnika byli specjaliści od całego wachlarza spraw konieczni przy organizacji samorządu terytorialnego – od spraw finansowych do spraw organizacyjnych. Była to ciekawa praca. Przykładowo wzorcowe statuty dla gmin, które opracowywaliśmy wtedy, funkcjonowały przez wiele lat. Byliśmy przy właściwie wszystkich wyborach, tych pierwszych, wewnętrznych, w ukonstytuowanych samorządach gminnych. Później była kwestia organizowania SKO, czyli Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Były różne kwestie interpretacyjne, na przykład kwestia pomostu pomiędzy władzą administracyjną wojewody a samorządową. Wówczas długo był wojewoda jeszcze z nadania dawnych władz, który w niczym nie przeszkadzał, ale też i nie pomagał. Razem ze swoimi dyrektorami czekał na to, co będzie. Takie było to trochę nieprzyjemne. Myślę, że premier powinien decyzję w sprawie wojewody podjąć wcześniej. Nie wiem, dlaczego zwlekał.

W każdym bądź razie praca w Biurze Pełnomocnika nie był to długi okres, ale czas bardzo intensywnej pracy. Wtedy nie po raz pierwszy zobaczyłem, jaki jest uboczny skutek tego urzędowania, nie zauważyłem nawet, jak przeszła wiosna i lato. Kiedy któregoś dnia wyszedłem z urzędu o ludzkiej porze, nie jadąc gdzieś w delegację, nie pędząc dokądś, tylko po prostu wyszedłem, zauważyłem, że naokoło jest normalny świat, ludzie żyją normalnie, że [urząd] to jest taki rodzaj łodzi podwodnej. Potem w życiu miałem jeszcze kilka razy takie wrażenie przy okazji różnych zdarzeń związanych z administracją, że można żyć w oderwaniu od tego, co się dzieje na zewnątrz.

To było pomaganie w organizowaniu nowej administracji. Na tym polegał cały urok reformy samorządowej, że ludzie, którzy od wielu lat nie brali udziału w życiu

(2)

społecznym, teraz się tym zainteresowali.

Data i miejsce nagrania 2014-01-11, Lublin

Rozmawiał/a Łukasz Kijek

Transkrypcja Jacek Bednarczyk

Redakcja Janka Kowalska

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

[Mecenas Tomasz Przeciechowski] był delegatem pełnomocnika rządu w naszym województwie do wdrożenia reformy [samorządowej].. Pracował nad tym i zaproponował

Na przykład w swoim wydziale wprowadziłem jedną swoją zastępczynię, bo było po kimś puste miejsce, ale zastępcy, [który był], nie zwolniłem, choć niektórzy mieli potem o to

Faktycznie, jeśli ja sam wziąłem to do ręki i wydawało mi się, że to moje zdjęcie, tylko [zrobione] w miejscu, gdzie mnie nigdy nie było, no to nic dziwnego, że portier też

Niektórzy zapominają, że tak naprawdę to była kupa gruzów, tylko tyle, że tych gruzów nie było widać, bo nie było bombardowania.. Ja te gruzy widziałem, patrząc

A później Andrzej Rozhin zwrócił się do mnie, żebym przyszedł do niego i nakręcił film (bo ja również tym się interesowałem) do spektaklu „Spojrzenia”według

Słowa kluczowe projekt Polska transformacja 1989-1991, Lublin, PRL, Komitet Obywatelski „Solidarność” Województwa Lubelskiego, kampania wyborcza, dzielnicowe Komitety

Co ciekawe, właśnie nieżyjący Wacek Biały, który był dziennikarzem i który działał w Komisji Informacyjnej Komitetu Obywatelskiego, został oddelegowany przez nas do

Wówczas powstaje koncepcja, żeby w każdym województwie, w każdym mieście, w każdej gminie, gdzie jest to możliwe, powstawały Komitety Obywatelskie, które by zrzeszały w