• Nie Znaleziono Wyników

Książki pożydowskie - Tomasz Okoń - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Książki pożydowskie - Tomasz Okoń - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

TOMASZ OKOŃ

ur. 1965; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, dzieciństwo, ulica Lubartowska, mienie pożydowskie, książki pożydowskie, Żydzi lubelscy

Książki pożydowskie

Pamiętam fajny moment, po szkole poszliśmy z kolegą na róg [ulic] Lubartowskiej i Biernackiego. Tam waliła się kamienica. Weszliśmy sobie na strych szukać staroci, po czym zdawało nam się, że ktoś tam wchodzi. Więc przestraszyliśmy się i po drzwiach gdzieś na górę weszliśmy, w dachu była lukarna i słoma tam była, schowaliśmy się w tę słomę i jak mysz pod miotłą w ciszy ileś tam minut nasłuchiwaliśmy, czy ktoś idzie. Nikt się nie pojawił, odkopaliśmy się ze słomy i coś wyczułem twardego koło mnie, wyciągam, a to była książka. Duża książka w oprawie skórzanej i napisy hebrajskie zobaczyłem. Jak się okazało, tych książek było tam więcej. Później kolega, bez mojej wiedzy, przyszedł i wszystkie te książki zabrał.

Każdy młody człowiek szukał możliwości, żeby zarobić parę złotych. Mieliśmy razem je sprzedać na targu, a niestety ja tylko tę jedną miałem, co znalazłem, gdzieś tam kiedyś sprzedałem.

Mój wujek mieszkał przy ulicy Lubartowskiej przed wojną i ja mu opowiedziałem o tych książkach. On skojarzył fakt, że tam mieszkał, nie wiem, czy jakiś rabin, w każdym razie jakiś Żyd miał bibliotekę, naprzeciwko tej kamienicy, w której znalazłem książki. Niemcy całe regały z tymi książkami na ulicę wyrzucili. Stąd pewnie ktoś tych egzemplarzy ileś uratował i schował w sąsiedniej kamienicy na strychu, taka historia.

W późniejszym już czasie chodziłem na targi staroci. Ale wcześniej przy [Alejach]

Tysiąclecia na targu odbywało się życie handlowe i tam komuś sprzedałem, bo byli ludzie, którzy kupowali starocia. Pamiętam nawet datę z tej książki: 1885 [rok].

Data i miejsce nagrania 2019-03-07, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jeden kolega z Kaliny był pełnoletni, to on dostawał kartki na papierosy, ale też palił, czasem papierosa się dostało.. Każdy młody człowiek, znaczy prawie każdy,

Komitet kolejkowy zawiązał się przy sklepie meblowym i wszyscy poukrywani gdzieś tam byliśmy, żeby nas nie było widać ani nie było słychać, bo nie wolno było.. Nie wiem, czy

Pamiętam do dzisiaj, że zapach tych papierosów to był zupełnie inny niż dzisiaj, nawet tej samej marki.. Nie wiem, co się stało, jakie przemiany, że wszystko ku

Trzeba było dużo wiedzy mieć, dużo czytać, orientować się w cenie.. Bo jak się nie miało wiedzy, to

Miałem 100 marek dziennie i za taką dniówkę mogłem kupić wtedy modne buty kowbojki, a w Polsce takie buty kosztowały całą pensję. Więc takie zderzenie dwóch

Słowa kluczowe Lublin, PRL, rodzina, rodzice, cmentarz przy ulicy Unickiej, Miejskie Przedsiębiorstwo

Miejsce [mojego dzieciństwa] wspominam bardzo miło, mimo że człowiek wychowywał się, można powiedzieć, nawet w biedzie, bo to była taka specyficzna dzielnica.. Mimo że

Słowa kluczowe Lublin, PRL, dzieciństwo, rzeka Bystrzyca, rekreacja, zabawy dziecięce, czas wolny, projekt Lublin.. W kręgu żywiołów