• Nie Znaleziono Wyników

Obóz koncentracyjny na Majdanku - Aleksander Mazur - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Obóz koncentracyjny na Majdanku - Aleksander Mazur - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ALEKSANDER MAZUR

ur. 1917; Witaniów

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa

Słowa kluczowe II wojna światowa, obóz koncentracyjny na Majdanku

Obóz koncentracyjny na Majdanku

Ja tylko słyszałem o Majdanku, widzieć to go widziałem już daleko po wojnie parę lat temu, byłem raz tylko, ale jeszcze się wybieram. Opowiadano jak dym [unosił się z kominów krematorium, palili] Żydów, ale nie tylko Żydów, Polaków też. Tam było bez przerwy to palenie, mordowanie, cyklonem zabijali w różny sposób. Na Majdanku, w Oświęcimiu czy w Treblince było dosyć tych obozów śmierci. No i po tych gettach, gdzie tylko były to mordowali zaraz, blisko doły kopali, jedni Żydzi wykopali, drugich zabijali i Polacy musieli to zasypywać później.

Data i miejsce nagrania 2010-10-01, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Justyna Lasota

Redakcja Justyna Lasota, Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wtedy byłam w ciąży z drugim dzieckiem i poszłam do kilku baraków, jak popatrzyłam na te elementy butów i w ogóle zdjęcia w jakim to było stanie, to po prostu nie doszłam

Bo wtedy, nie pamiętam co to było takiego, że tyle ludzi się zebrało i każdy chciał zobaczyć to krematorium.. I ja z koleżanką byłam, ale to się rozproszyło wszystko, bo

Była tam kładka, prowadzili nas [przez nią] niby do pracy, ale kto tam miał siły pracować?Ebensee jest w górach, w Alpach już – trzeba było przejść przez

Zaczynał się rów, który był bardzo płytki na początku, a potem [był] zakręt 90 stopni, stopniowy zakręt, taki... półokrągły i się pogłębiał

Był apel, trzeba było stać godzinę, liczyli wszystkich.. Tych, co zmarli w nocy, trzeba

Oczywiście, na tych noszach, którymi się wsuwało do pieca ludzi, gdzie byli paleni, to jeszcze leżały zwłoki.. To było bardzo wcześnie po

Były baraki, gdzie było pełno jakichś tam ubrań, buty i tak dalej, i tak dalej.. Później to zostało

Ale było tam kilka dzieci, ale ja broń Boże nie byłam jako dziecko, bo to myśmy uzgodnili w rodzinie, że jedziemy wszyscy razem i jak jest praca, to wszyscy pracujemy.. I