• Nie Znaleziono Wyników

Głos Pomorza, 2011, grudzień, nr 284

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Głos Pomorza, 2011, grudzień, nr 284"

Copied!
28
0
0

Pełen tekst

(1)

Dziś Jutro «iillillill

Polskie asy aktorstwa zagrają asów lotnictwa

Borys Szyc, Piotr Adamczyk i Bogusław Linda - to tylko niektóre z gwiazd kina, które

ystąpią w filmie o pilotach z Dywizjonu 303.

kTrwają przygotowania do produkcji.

WYGRAJ SAMOCHODY Przyłącz się do loterii!

Trwa wielka loteria „Głosu", w której można wy­

grać 3 samochody oraz mnóstwo innych, warto­

ściowych nagród.

Codziennie możesz przyłączyć się do gry!

W Gryf ii zobaczysz A piłkarzy ze Śląska *'

Poznaliśmy kolejny zespół, który wystąpi na VI Amber Cup j w Słupsku. Będzie to GKS # Katowice.

O S

Dziennik Pomorza Środkowego

środa 7 grudnia 2011 www.gp24.pl redaktor wydania: Grzegorz Hilarecki ROK V • ISSN 0137- 9526 • Indeks 348570 • Wydanie A • Nakład 38 594 egz. nr 284 (1493) 1,80 zł M % V A T )

On i ona oraz prokuratura

ŚLEDZTWO Wczoraj dowiedzieliśmy się, że aresztowany słupszczanin, który wpadł, gdy przebrany za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego szykował napad, miał dziewczynę... sekretarkę w Prokuraturze Rejonowej w Słupsku.

Sylwia Lis sylwia.lis@mediaregionalne.pl

Wczoraj dowiedzie­

liśmy się, że sprawa zatrzymania fałszy­

wych funkcjonariuszy CBŚ ma ciekawy wątek. Przypo­

mnijmy w piątek, 25 listo­

pada, policjanci z Bytowa za­

trzymali trzech mężczyzn przebranych za funkcjona­

riuszy CBŚ, którzy usiłowali dzień wcześniej napaść na dom w Borzytuchomiu, nie­

daleko Bytowa. Bandyci mieli na sobie kamizelki funkcjonariuszy Central­

nego Biura Śledczego oraz kominiarki. Okazało się, że ci sami przestępcy w sierpniu tego roku skrępo­

wali rodzinę w Słupsku, okradając ją z 350 tysięcy zło­

tych.

Zatrzymani to dwaj miesz­

kańcy Słupska w wieku 25 i 29 lat oraz 25-letni mieszka­

niec Rumi. Mężczyznom prokurator przedstawił za­

rzuty usiłowania dokonania rozboju. 25-latek ze Słupska usłyszał zarzut nielegalnego posiadania broni. Wszyscy zostali aresztowani na trzy miesiące. Mężczyźni byli już

notowani za przestępstwa narkotykowe i przeciwko mieniu.

Okazało się, że dziewczyną jednego z zatrzymanych słupszczan jest była już pra­

cownica Prokuratury Rejo­

nowej w Słupsku. Natomiast jej matka pracuje w prokura­

turze okręgowej.

21 -latka złożyła wypowie­

dzenie umowy o pracę... 29 listopada, czyń już po aresz­

towaniu narzeczonego. Skąd śledczy wiedzieli, że para jest razem? To tajemnica po­

stępowania.

- Do napadu na miesz­

kanie w Słupsku przyznał się jeden z podejrzanych, jednak dotychczas przeprowadzone czynności nie doprowadziły do ustaleń, z kim tego na­

padu dokonał - mówi Jacek Korycki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Słupsku. -To on właśnie jest związany z byłą już pracow­

nicą prokuratury rejonowej w Słupsku, której matka za­

trudniona jest w prokura­

turze okręgowej.

Jak tłumaczy rzecznik, ko­

bieta związana z jednym z podejrzanych pracowała w słupskiej prokuraturze od

stycznia do 28 listopada 2011 roku.

- Umowa o pracę z jej wniosku została rozwiązana 29 listopada 2011 roku za po­

rozumieniem stron - mówi Korycki. Pracownica ta była zatrudniona na czas urlopu macierzyńskiego innej osoby na stanowisku pracownika biura podaw- czego, a potem sekretarki.

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że kobieta mogła przekazywać infor­

macje swojemu narzeczo­

nemu o szczegółach śledztwa związanego z na­

padem w Słupsku. Prokura­

tura stanowczo temu za­

przecza.

- Kobieta nie miała do­

stępu do informacji doty­

czących przedmiotowego śledztwa, jak również brak jest podejrzeń, by przekazy­

wała przestępcom jakiekol­

wiek informacje - mówi Ko­

rycki. - Z uwagi na brak podstaw, wobec tej pracow­

nicy nie wszczęto żadnego postępowania służbowego.

Do sprawy wrócimy. M PODYSKUTUJ NA FORUM

www.gp24.pl/fomm i

Raz, dwa, trzy - świąteczny nastrój już jest w Słupsku

Święty Mikołaj zawładnął wczoraj piatem przed słupskim ratuszem. Dla dzieci, a przyszły ich setki i to w różnym wieku, zorganizowano konkursy, zabawy i były oczywiście prezenty od św. Mikołaja, który bawił się z najmłodszymi na placu Zwycięstwa.

Mikołajkowa zabawa dla najmłodszych przed ratuszem rozpoczęła się o godz. 15.30.

Dzieci mogły zaśpiewać piosenkę na scenie, spróbować między innymi swoich sił w marszu na minisztzudłach i spróbować uciągnąć sanie z reniferem.

0 godzinie 16 Maciej Kobyliński, prezydent miasta, włączył światełka na choince stojącej przed ratuszem.

Wieczorem zaświeciły się światełka miejskiej świątecznej iluminacji, (MAP)

§ Wydarzenia

PIP bada skargi

Kryzys dopadł firmy w regionie, coraz częściej pracownicy nie dostają pensji na czas.

7 7 0 1 3 7 9 5 2 1 3 8

Fot. Kamil Nagorek

E Kłopoty pacjentów Ulica Kołobrzeska znowu zamknięta

4 9

Za mało lekarzy, mało sprawne dzia­

łanie nowego systemu informatycz­

nego oraz zmiana procedur przyjmo­

wania pacjentów to przyczyny kilkugodzinnego oczekiwania pa­

cjentów na chemioterapię. Po na­

szym artykule opisującym problem, dyrektor szpitala zapewnił, że zrobi wszystko, aby kłopotom zaradzić.

Ulicę Kołobrzeską - najnowszą w Słupsku, oddano do użytku na po­

czątku listopada. Po paru tygodniach jezdnię zamknięto dla ruchu. Kie­

rowcy są zdziwieni, ale drogowcy wyjaśniają, że powodem są trwające prace budowlane związane z rozbu­

dową Centrum Handlowego Jantar.

Znaki zakazu mają zniknąć w 2012 r.

B i Dyżur w „Sosie"

Są pieniądze

Na dyżurze w redakcji „Głosu Po­

morza" gościła Ewelina Laskowska, specjalista do spraw projektów Sło­

wińskiej Grupy Rybackiej. Ekspertka odpowiadała na pytania o możliwość uzyskania dotacji do własnej działal­

ności gospodarczej. Prezentujemy odpowiedzi na zagadnienia interesu­

jące czytelników.

Redzikowo

Groźny wypadek na obwodnicy

jpf rzez kilka godzin zablo- i kowana była wczoraj wieczorem słupska obwod­

nica. O godz. 20.10, doszło do wypadku na wysokości Redzikowa. Jak informuje słupska policja, osobowy fiat na sławieńskich numerach rejestracyjnych, jadąc od strony Szczecina z niewyja­

śnionych przyczyn zjechał nagle na przeciwległy pas ruchu. Doszło do zderzenia z fordem galaxy z Koszalina.

Ranne zostały dwie osoby.

Akcję ratunkowa utrudniało to, że obaj ranni byli zaklesz­

czeni w samochodach. Z aut wyciągali ich strażacy. Ranni trafili do szpitala.

Wczoraj wieczorem, gdy zamykaliśmy to wydanie

„Głosu" nie był znany ich stan zdrowia, (MAP)

Słupsk, pl. Broniewskiego 3 059/842 64 24,059/842 07 52

ŚRODKI CZYSTOSCI KOMPLEKSOWE

ZAOPATRZENIE

W ART. BHP

I Dowóz do klienta GRATIS! |

1129711K03A

(2)

kraj świat

środa 7 grudnia 2011 r

Przy wynajmie mieszkania

warto się targować

www.regiodom.pl

Prokuratura: sprawdzimy jak zmarła

DOLNY ŚLĄSK Wyjaśniamy czy ktoś przyczynił się do śmierci Violetty Villas. Skłoniły nas do tego warunki, w jakich żyła artystka - powiedziała wczoraj Ewa Scierzyńska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.

Postępowanie przygoto­

wawcze w związku ze śmiercią artystki prowadzi prokuratura rejonowa w Kłodzku (Dolnośląskie).

73-letnia Villas zmarła w swoim domu w Lewinie Kłodzkim w poniedziałek wieczorem, około godz. 21.

- Chcemy ustalić, czy do śmierci artystki nie przyczyniło się przestępcze zachowanie osób trzecich w postaci nieumyślnego działania lub zaniechania.

Dlatego prokuratura zde­

cydowała o przeprowadze­

niu oględzin zewnętrznych i sekcji zwłok w Zakładzie Medycyny Sądowej Akade­

mii Medycznej we Wrocła­

wiu - powiedziała Scie­

rzyńska.

Choć na ciele artystki nie ma żadnych obrażeń, to nieznana jest przyczy­

na śmierci Villas. Ponadto okoliczności, jakie zastał prokurator na miejscu, skłoniły go do wszczęcia postępowania - dodała rzeczniczka. Dopytywana, nie chciała powiedzieć, ja­

kie to okoliczności. Przy­

znała, że chodzi o warunki, w jakich mieszkała artystka, i nie chodzi tylko o skrom­

ne warunki mieszkaniowe, ale przede wszystkim o wa­

runki sanitarne.

Violetta Villas była jedną z największych gwiazd wo­

kalnych w Polsce. Jej głos charakteryzowany był jako sopran koloraturowy o roz­

szerzonej skali, obejmują­

cej cztery oktawy. Villas wy­

konywała zarówno muzykę rozrywkową, kolędy i pie­

śni religijne, jak i kompozy­

cje klasyczne, arie operowe i operetkowe. Nagrywała również covery popular­

nych piosenek amerykań­

skich i francuskich. Do jej największych przebojów należą m.in. „Do ciebie, mamo", „Nie ma miłości bez zazdrości", „Przyjdzie na to czas", „Szczęście" czy

„Oczi cziornyje".

Pytana o to, kto odkrył jej talent i zaproponował zmianę nazwiska, Villas opowiadała w telewizyj­

nym programie „Uwaga"

w TVN, że był to Władysław Szpilman. - Poprosił mnie

Violetta Villas, a właściwie Czesława Cieślak, urodziła się 10 czerwca 1938 roku w Liege w Belgii. Tam spędziła dzieciństwo. W1948 roku przyjechała z rodzicami do Polski i zamieszkała w Lewinie Kłodzkim, gdzie rozpoczęła naukę muzyki, którą kontynuowała we Wrocławiu i Szczecinie. Fot. PAP / Adam Hawałej

do siebie do biura i powie­

dział: dziecko, nie przyzwy­

czajaj ludzi do Cieślak, bo nikt za granicą nie wypowie twojego nazwiska. Będą ka­

leczyć. Wybierz sobie pseu­

donim. Wybrałam Violetta, bo tak naprawdę mam na imię, bo się urodziłam w Belgii. Dodałam „las", po­

nieważ kochałam las i mieszkałam koło lasu - mówiła Villas.

- To była osoba peł­

na sprzeczności. Była kon­

trowersyjna. Bardzo trudno się z nią współpracowało, była indywidualistką, ale zarazem była bardzo ciepła - mówi pianista Maciej Kieres, który pracował z Yiolettą Villas przez ostat­

nie 11 lat jej życia.

Violetta Villas - w jego ocenie - wyłamywała się z różnych kanonów, ale by­

ła wielką artystką. - Miała swój styl, którego nie po­

zwoliła zmienić. Nie wszy­

scy to akceptowali, a ona mówiła, że taka jest i już się nie zmieni. Myślę, że była samotna i nieszczęśliwa -

dodał. (pap)

Honorowe zabójstwo?

Agnieszka uciekła i zginęła

W Polsce doszło prawdopodobnie do pierw­

szego w naszym kraju tzw.

honorowego zabójstwa - in­

formuje superwizjer. tvn. pl.

To morderstwo popełniane pośród wyznawców islamu na kobiecie, która poprzez swoje „niewłaściwe" zacho­

wanie dopuszcza się „hań­

by" na rodzinie, którą zmy­

wa się zabójstwem. Ofiarą takiego zabójstwa jest być może 31-letnia Polka Agnieszka, która miała dzie­

ci z Pakistańczykiem Na- eemem.

Mężczyzna zabił Polkę, bo kobieta odeszła od niego z dziećmi, „hańbiąc" honor mężczyzny i jego rodziny - uważa prokuratura, która oskarżyła Pakistańczyka o zabójstwo.

Agnieszka pochodzi z Ło­

dzi. Naeema poznała w wieku 18 lat, podczas za­

bawy w dyskotece. Zako­

chała się. Wkrótce urodził się im syn i dwie córki.

Makabryczny wypadek.

Opel wbił się w sklep

Wyjechali do Pakistanu, gdzie wzięli ślub. Jednak rodzina Naeema okazała się bardzo tradycyjna. Po­

lkę traktowano bardzo su­

rowo. Pod wpływem bli­

skich zmienił się także jej mąż, który - jak twierdzi prokuratura - traktował kobietę jak niewolnicę (musiała* wykonywać wszystkie polecenia, kar­

miono ją resztkami jedze­

nia).

Agnieszce udało się uciec z dziećmi do Polski. ,Ale w ślad za nią podążył także Naeem. Według śledczych, to on zabił dziewczynę do­

konując tzw. zabójstwa ho­

norowego.

United Nations Population Fund szacuje liczbę takich wypadków na świecie na około 5000 rocznie (gdy ofiarami są kobiety), jed­

nakże organizacje kobiece uważają, że liczba zabójstw honorowych jest znacznie

wyższa. (tvn)

Budynek, w który uderzył samochód, nadaje się do rozbiórki.

łśOZKiE Jedna osoba zmarła na miejscu, druga w szpita­

lu. To efekt wczorajszego wypadku na al. Włókniarzy w Łodzi. Budynek, w który uderzył samochód, nadaje się do rozbiórki.

18-latka, która tydzień te­

mu odebrała prawo jazdy, jechała tigrą. - Prowadziła auto zbyt szybko, straciła pa­

nowanie, zjechała na chod­

nik i uderzyła w budynek - mówi Joanna Kącka z policji.

NASA jest pewna. Jest we wszechświecie druga Ziemia

Fot. Policja

Eksperci z amerykań­

skiej agencji kosmicznej NASA potwierdzili odkrycie planety w strefie warunków sprzyjających powstaniu ży­

cia. Planetę odkryto dzięki teleskopowi Keplera.

Określenia „strefa warunków sprzyjających powstaniu ży­

cia" naukowcy używają, gdy na planetach panują warunki umożliwiające powstanie, utrzymanie i rozwój organi­

zmów żywych. Za najistot-

niejszy warunek uważa się istnienie ciekłej wody.

Planeta Kepler-22b jest odle­

gła od Ziemi o 600 lat świetl­

nych. Naukowcy nie wiedzą jeszcze, czy powierzchnia planety jest skalista, gazowa czy płynna, ale sugerują, że panuje tam temperatura ok.

22 st. C. - sprzyjająca istnie­

niu wody. Jej gwiazda przy­

pomina nieco nasze Słońce, choć jest niego mniejsza i chłodniejsza. (pap)

Wypadek okazał się tra­

giczny dla dwójki pasażerów samochodu. Na miejscu zgi­

nęła 18-latka, a 21-latek, który trafił do szpitala w sta­

nie krytycznym, zmarł nad ranem.

W aucie przystosowanym do przewozu czterech osób, podróżowało pięciu pasaże­

rów w wieku od 17 do 21 lat.

Kolejne dwie z nich również trafiły do szpitala.

Przemysław Dana, www.mlodz.pl

Niemiec pójdzie siedzieć.

Za pomaganie Al-Kaidzie

tm Sąd skazał wczo­

raj Renee Marca S. na 3,5 ro­

ku więzienia za rekrutowa­

nie członków Al-Kaidy i umieszczanie jej filmów propagandowych w Interne­

cie. Jest to najwyższa kara w toczącym się od kwietnia

procesie ośmiu oskarżonych o pomaganie terrorystom.

Pozostali członkowie organi­

zacji otrzymali wyroki w za­

wieszeniu. Powód? Zdaniem sądu, w trakcie popełniania czynów byli niedojrzali emocjonalnie. (pap)

Hitler stanie przed sądem we Florencji

Apaza Quispe Adolfo Hitler, tak brzmi imię i nazwisko 40-letniego imigranta z Peru, który odpowiada za spowodowanie wy­

padku. - Nie wiem, czemu się tak nazy­

wa. Mieszka we Włoszech od dawna - mówi jego adwokat Massimo Batacchi.

Hitler zapewne nie pójdzie do więzienia.

Jego obrońca zabiega, aby odbył karę pra­

cując społecznie. (pap)

Zamach w Kabulu. Zginęły aż 54 osoby

Do wybuchu doszło wczoraj niedaleko szyickiej świątyni w stolicy Afganistanu, gdzie setki osób modliło się z okazji świę­

ta Aszura, upamiętniającego męczeńską śmierć imama Husejna, wnuka proroka Mahometa. Wśród zabitych są kobiety i dzieci. Do zamachu przyznała się paki­

stańska organizacja terrorystyczna.

(pap)

Pusuke - najstarszy pies świata nie żyje

Według Księgi Rekordów Guinnessa, był najstarszym psem świata. Japoński mie­

szaniec przeżył 26 lat i 9 miesięcy, czyli tyle, ile przeżyłby 125-letni człowiek. Pu­

suke nie pobił jednak rekordu Blueya, psa rasy australian cattle dog. Bluey przeżył 29 lat między 1910 a 1939 r. pilnując by­

dła w rejonie australijskiego miasta Ro­

chester. (pap)

Polska zwalnia. Wzrost PKB o 2,5 procent, a deficyt nie przekroczy 35 mld zł - zdradził Tusk

Rada Ministrów przyjęła wczoraj projekt budżetu na 2012 rok. W dokumencie zało­

żono, że w przyszłym roku deficyt nie przekroczy 35 mld zł, a wzrost gospodar­

czy wyniesie 2,5 proc. PKB. - Projekt dotyczący podniesienia składki rentowej powinien wejść w życie 1 lutego 2012 r. - powiedział premier. (pap)

Fot. PAP/Radek Pietruszka

Wrzucił list w butelce i... dostał odpowiedź Napisany praż Curtisa Kipple, ucznia ze stanu Nowy Jorku, list w butelce dopłynął do Azorów. Kiedy wkładał do butelki list, chłopiec miał 11 lat. Nie spodziewał się, że dotrze on aż tak daleko. Co więcej, chłopiec otrzymał nawet odpowiedź, ale mailem. Odpisała 25-letnia Any Ponte.

Oznacza to, że wiadomość pokonała prawie 4,2 tys. km. (pap)

(3)

wydarzenia

www.gp24.pl Głos Pomorza środa 7 grudnia 2011 r.

Proces o wyłudzenie milionów

Z WOKANDY Słupski sąd okręgowy sprawę Tomasza S.z byłego asystenta Jerzego Malka, prowadzi od nowa. Powodem tego była zmiana obrońcy. Proces dotyczy wyłudzeń pieniędzy w firmie.

Bogumiła Rzeczkowska bogumila.rzeckowska@mediaregionalne.pl

Nad aktami Tomasza S. i współoskarżonych - małże­

ństwa Renaty i Daniela S. sąd okręgowy zasiadł przed ro­

kiem. Pierwszą przeszkodą, która spowodowała przerwę w procesie, była choroba głównego oskarżonego.

Biegli jednak stwierdzili, że Tomasz S. może brać udział w rozprawie. Teraz z kolei sąd musiał cały proces prowadzić od początku ze względu na zmianę adwokata. Okazało się, że jeden obrońca nie może jednocześnie bronić wszystkich oskarżonych.

Najprawdopodobniej w grę wchodzą różne linie obrony.

Jednak sprawa na czas ze­

znań pokrzywdzonego biz­

nesmena toczy się za za­

mkniętymi drzwiami.

Jawność jest wyłączona ze względu na tajemnice han­

dlowe.

Nie wiadomo więc, co konkretnie uniemożliwiło

Główny oskarżony Tomasz S. wychodzi z rozprawy.

wspólną obronę oskarżo­

nych.

36-letni Tomasz S. odpo­

wiada przed sądem za 38 czynów, o które oskarża go słupska prokuratura okręgowa. Chodzi m.in. o

wyłudzenie pieniędzy, pranie ich na kontach bankowych, fałszowanie podpisów, doku­

mentów, usuwanie ich, ukry­

wanie czy stwarzanie zupe­

łnie nowej dokumentacji.

Z ustaleń śledztwa wynika,

że Tomasz S. fałszował po­

twierdzenia przelewów, do­

kumenty księgowe, skar­

bowe, akty notarialne, wnioski o wpisy do ksiąg wie­

czystych czy przesyłki kurier­

skie z poufnymi danymi. Po­

Fot. Łukasz Capar

życzał pieniądze z banków na konto spółek biznesmena, w imieniu tychże spółek ku­

pował nieruchomości i grunty. Okradł też z 700 ty­

sięcy złotych prywatne konto wspólniczki Jerzego Malka.

Najwyższa kwota wyłu­

dzeń na szkodę spółek Morpol i Euro-Industry sięga półtora miliona euro kredytu bankowego, zaciągniętego w 2008 roku. Pieniądze te zo­

stały przelane na konto firmy należącej do znajomych To­

masza S. - małżeństwa z Wielkopolski Renaty i Da­

niela S., współoskarżonych w tym procesie. W sumie spółki grupy Morpol straciły dzie­

więć milionów złotych. Do czasu pierwszego rozpo­

częcia procesu odzyskały ponad pięć.

Tomasz S. był zaufanym doradcą Jerzego Malka. Miał dostęp do niemalże wszyst­

kich dokumentów spółek. S.

zarabiał piętnaście tysięcy miesięcznie. Prezes poda­

rował m u także udziały w firmie.

Obecnie panowie spoty­

kają się w sądzie.

Po złożeniu zeznań przez pokrzywdzonych sprawa prawdopodobnie będzie jawna. •

Źle się dzieje w zakładach pracy w Słupskiem, coraz częściej pracodawcy nie płacą za pracę

PRAWO Obserwujemy znaczący wzrost skarg pracowników, którzy nie otrzymują w naszym regionie wynagrodzeń za swoją pracę - zaalarmował nas Roman Giedrojć, szef PIP w Słupsku.

Sylwester 2011

Poradnik sylwestrowy „Głosu"

„Głos" przygotowuje poradnik dla czytelników o balach sylwe­

strowych w regionie.

Organizujesz imprezę w Słupsku, Ustce, Lęborku, Bytowie lub

okolicach, skontaktuj się z nami.

Kontakt: Ludwika Dąbrowska ludwika.dabrowska@mediare- gionalne.pl

Tel. 519 503 524 Skarżący się docierają do

słupskiego oddziału Pa­

ństwowej Inspekcji Pracy z firm wielu branż. Nawet tych największych z działających w naszym regionie.

Dominują wśród nich pra­

cownicy firm budowalnych, ale także spółek handlowych czy zakładów związanych z branżą samochodową, tych największych w regionie.

- Skargi dotyczą zwykle nawet kilkumiesięcznych opóźnień w wypłacie wyna­

grodzeń, nienalicznia zapłaty za nadgodziny lub płacenia na raty. Niestety, wszystko wskazuje na to, że do takich konfliktów dochodzi często wtedy, gdy pracownicy prze­

stają się godzić na pracę na czarno. Niestety, nie mogę podać nazw tych przedsi- MIASTKO

ęborstw- mówi Roman Gie­

drojć.

Według niego to narasta­

jące zjawisko jest już nie tylko rezultatem patologicznych zachowań złych praco­

dawców, ale wyraźnie widać, że niektóre branże coraz bar­

dziej odczuwają skutki euro­

pejskiego kryzysu.

- Zatory płatnicze i ogra­

niczenie zbytu towarów po­

wodują, że w niektórych fir­

mach po prostu brakuje gotówki i wtedy zaczyna się kombinowanie. Część pra­

cowników rozumie trudną sytuację na rynku, ale są gra­

nice wytrzymałości - dodaje Giedrojć.

Gdy skarga dociera do PIP, inspektorzy wyruszają na kontrole, zachowując w ta­

jemnicy dane osób, które

przyszły się poskarżyć. W Słupsku niektóre kontrole za­

kończyły się grzywnami w wysokości 1200 złotych. Gdy sytuacja się powtarza, kara może wynieść nawet 5 ty­

sięcy. W skrajnych sytuacjach PIP kieruje sprawę do sądu pracy, który może stosować jeszcze wyższe kary, ale robi to niezwykle rzadko.

To jednak nie wszystkie niekorzystne dla pracow­

ników zmiany na rynku pracy. Inne narastające zja­

wisko to zamienianie umów o pracę na umowy cywilno­

prawne, czyli najczęściej umowy zlecenia.

- W tych przypadkach pra­

cownicy zostają bez prawa do urlopu, prawa do wyna­

grodzenia za nadgodziny, ustawowej dziennej przerwy

w pracy - wyliczał nam wczoraj Roman Giedrojć.

- Najgorsze jest to, że w taki sposób są zatrudniane także kobiety w ciąży, które wó­

wczas nie mają prawa do urlopu macierzyńskiego. Tak się dzieje na przykład w nie­

których zakładach przetwór­

stwa ryb.

- Niestety, w ten sposób powstaje coraz większa grupa pracowników drugiej kategorii. Ci ludzie jednak za­

zwyczaj nie mają wyboru, bo albo godzą się na taką formę zatrudnienia, albo nie do­

stają pracy w ogóle - podsu­

mowuje szef PIP w Słupsku.

W tym roku do Pa­

ństwowej Inspekcji Pracy w Słupsku wpłynęło już ponad 500 skarg od pracowników.

ZBIGNIEW MARECKI

K O N D O L E N C J E / N E K R O L O G I

Wyrazy najszczerszego współczucia

ROMANOWI WROŃSKIEMU

z powodu śmierci

MATKI

składają Zarząd i Pracownicy PBE „ENBUD" Słupsk Sp. z o.o.

Jr

PBE „ENBUD" Słupsk Sp. z o.o.

1219611K03A Jr

Zgłosił kradzież kamizelki w komisarciacie

Jak się dowiedzieliśmy, wczoraj były policjant, który od­

szedł ze służby w listopadzie, zawiadomił prokuraturę, że ukradziono mu kamizelkę kulo­

odporną.

- Podobno wcześniej poli­

cjant zgłaszał to swoim przeło­

żonym, ale sprawy nie wyja­

śniono - twierdzi nasz informator.

Krzysztof Młynarczyk, proku­

rator rejonowy w Miastku, po­

twierdza przyjęcie zgłoszenia.

- Wstępnie kwalifikujemy to z art. 278 Kodeksu karnego, który mówi o przywłaszczeniu rzeczy ruchomej. Kamizelka ku­

loodporna miała zginąć z te­

renu komisariatu i to już dwa lata temu - oznajmia proku­

rator Młynarczyk.

Dowiedzieliśmy się, że w za­

wiadomieniu nie ma oskarżeń o

zaniedbania w wyjaśnianiu sprawy w stosunku do przeło­

żonych. Takie sugestie miały się jednak pojawić w przesłu­

chaniu byłego policjanta.

- Wszystkie wątki zostaną wyjaśnione - zapewnia szef miasteckiej prokuratury.

Wczoraj skontaktowaliśmy się z Andrzejem Hasulakiem, komendantenrvKomisariatu Po­

licji w Miastku, który od nas do­

wiedział się o zawiadomieniu

prokuratury przez niedawnego funkcjonariusza.

- O tym, że nie ma kamizelki kuloodpornej, dowiedziałem się niedawno, kiedy policjant rozliczał się z przypisanego mu sprzętu. Wcześniej on ani nikt inny nie zgłaszał mi jej kradzieży - twierdzi komendant Hasulak.

Sprawcy kradzieży grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

(ANG)

Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w dniu 4 grudnia 2011 r.

odszedł na zawsze w wieku 51 lat

śp ELIGIUSZ KOBUSIŃSKI

Msza św. żałobna odprawiona zostanie dnia 8 grudnia o godz. 7:30 W Kościele Mariackim. Ceremonia pogrzebowa

rozpocznie się o 12:10 w Kaplicy na Starym Cmentarzu, skąd nastąpi wyprowadzenie na miejsce spoczynku o godz. 12:40.

Rodzina

1217811K

Z żalem zawiadamiamy, że 3 grudnia 2011 roku odszedł

EDMUND CIEŚLIK

Ceremonia pogrzebowa odbędzie się 7 grudnia 2011 roku na Starym Cmentarzu w Słupsku.

Wystawienie w kaplicy cmentarnej o godzinie 14.10.

Wyprowadzenie do miejsca spoczynku o godzinie 14.40.

Pogrążona w smutku RodzittCl

1215411K03A

(4)

Słupsk

środa 7 grudnia 2011 r. Głos Pomorza www.gp24.pl

Bogumiła Rzeczkowska

boqumila.rzeGkowska@mediareqionalne.pl

598488124

w godz. 8.30-16.00 _

Odbyła się przeprowadzka do nowego szpitala w Słupsku.

0 placówce podyskutuj na

jwww.gp24.pl/forum

Skrócimy drogę pacjenta

ZDROWIE Za mało lekarzy, mało sprawne działanie nowego systemu informatycznego oraz zmiana procedur przyjmowania pacjentów to główne przyczyny kilkugodzinnego oczekiwania pacjentów na chemioterapię.

Magdalena Olechnowicz

magdalena.olechnowicz@mediaregionalne.pl

Po naszym wczorajszym artykule o kilkugodzinnym oczekiwaniu chorych na raka na podanie chemioterapii, dyrektor szpitala zapewnił, że zrobi wszystko, aby to zmienić.

- Oddział onkologii i che­

mioterapii funkcjonuje w nowym obiekcie od kilku­

nastu dni. Nie widzę w tym nic dziwnego, że mamy pro­

blemy organizacyjne. Po­

trzeba czasu, aby wszystko zaczęło działać sprawnie - mówi Ryszard Stus, dy­

rektor słupskiego szpitala.

Przypomnijmy, że pa­

cjenci, mimo że mają skiero­

wanie bezpośrednio na che­

mioterapię, najpierw muszę zgłosić się na SOR. I już tutaj czekają około trzech godzin, później czekają na przyjęcie przez lekarza, a później na podanie cytostatyków ko­

lejne parę godzin. Czy wizyta na SOR jest konieczna?

- Będziemy starali się skracać drogę pacjenta na oddział. Jeśli pacjent trafia po raz pierwszy do szpitala ze skierowaniem, to zostaje

Pacjenci oczekują za długo na podanie chemii. Szpital obiecuje to zmienić przyjęty na SOR. Tu na­

stępuje rozpoznanie choroby i stąd pacjent trafia do odpo­

wiedniego oddziału - wyja­

śnia Stus. - Jeśli jednak przy­

chodzi tylko na podanie chemioterapii, to wystarczy,

jeśli zgłosi się do PPR czyli do Punktu Przyjęć Pacjenta, a stąd od razu na oddział - do­

daje.

Dyrektor słupskiego szpi­

tala ma też pomysł, co zrobić, aby tu pacjenci nie czekali

godzinami, siedząc na krze­

sełkach.

- Jeśli będzie taka koniecz­

ność, to będziemy kłaść pa­

cjenta na oddział. Zwłaszcza jeśli będzie on w ziej kondycji fizycznej - mówi. -Teraz rze­

Fot Kamil Nagórek

czywiście chemioterapia jest przygotowywana w aptece w specjalnych warunkach. Tak jest ze względu na bezpie­

czeństwo zdrowia pie­

lęgniarek. Niestety, za pa­

cjentem idzie cała

dokumentacja w formie elektronicznej i papierowej, a to trwa. Dopracowujemy jednak ten system i mam na­

dzieję, że będzie się to działo

coraz sprawniej

-mówi dyrektor.

Niestety, wciąż mało sprawnie funkcjonuje SOR.

- Jest za mało lekarzy - przyznaje dyrektor. - Ogło­

siliśmy postępowanie kon­

kursowe i dzisiaj będę wie­

dział, czy są lekarze chętni do pracy w SOR. Jeden lekarz przez całą dobę to tak na­

prawdę pięć etatów. Po­

winno być dwóch lekarzy przez całą dobę, więc w efekcie 10 lekarzy na etacie, tak aby zgadzały się im go­

dziny pracy. W tej chwili za­

trudnionych jest czterech -mówi Stus.

Dyrektor uświadamia jednak, że m.in. przez SOR szpital będzie tonął w dłu­

gach.

- Rocznie będzie to kilka­

naście milionów złotych długu. Nie mogę jednak oszczędzać na pacjentach - mówi. •

PODYSKUTUJ NA FORUM M

www.gp24.pl/forum Q

Postój dla taksówek przed nowym szpitalem chętnie dyrekcja sprzeda

Z MIASTA Dyrekcja szpitala ogłosiła przetarg na miejsca postojowe dla taksówek przy placówce. Chętnych na dzierżawę brak, bo miasto zapowiedziało, że samo zrobi bezpłatny postój taksówek.

Wojewódzki Szpital Spe­

cjalistyczny ogłosił przetarg na trzyletnią dzierżawę dwóch miejsc postojowych dla taksówek. Jeden postój przy budynku C na 6 aut, drugi przy budynku D, gdzie zmieści się 14 samochodów.

Cena wywoławcza to 15 zł za metr kwadratowy. W sumie chcąc korzystać z postoju, korporacja musi zapłaci za dzierżawę cztery tys. zł.

| Samorząd

Lokalne inicjatywy

»Rada Miejska w Słupsku przyjęła uchwałę o inicjatywie lokalnej, co pozwoli mieszkańcom miasta składać do prezydenta miasta wnioski o realizację zadania publicz­

nego. Program został jednogłośnie przyjęty przez radnych i jest wyni­

kiem wspólnych ustaleń miejskiego samorządu z organizacjami poza­

rządowymi. W ramach inicjatywy mieszkańcy miasta bezpośrednio bądź za pośrednictwem organizacji pozarządowych mogą złożyć wniosek do prezydenta Słupska o wspólną realizację zadań publicz­

nych przez samorząd oraz mieszka­

ńców deklarujących swój udział w jego wykonaniu. W projekcie bu­

dżetu miasta na przyszły rok na re­

alizację przewidziano 60 tys. zł (MAŹ)

Słupscy taksówkarze po­

mysł, by licytować postoje uważają za nietrafiony. Pod­

kreślają, że ich koledzy w in­

nych miastach w kraju za po­

stój przy szpitalach płacić nie muszą.

- Rozumiem, dzierżawę postoju np. przed marketem.

To w końcu teren prywatny - mówi Janusz Wojas na co dzień jeżdżący pod szyldem MPT Taxi. - Ale szpital to w

|słupsk

Skrótem do Ustki

Już za kilka dni zostanie urucho­

mione nowe połączenie drogowe, które pozwoli łatwiej wyjechać z Ustki w kierunku na Gdańsk, bez przebijania się przez środek Słupska.

Stanie się to możliwe po zako­

ńczeniu budowy ulicy Hołdu Pru­

skiego, przebiegającej między cmentarzem komunalnym a sta­

dionem 650-lecia w Słupsku. Teraz ta ulica będzie się łączyć nie tylko z ulicami Madalińskiego i Klonową, ale jej przedłużeniem będzie także ulica Lawendowa, która przebiega przez nowe osiedle Przy lesie, poło­

żone na prawo od ulicy Klonowej.

Dzięki ulicy Lawendowej, która zo­

stała wyznaczona przed kilkoma miesiącami, będzie można dojechać aż do ulicy Gdańskiej.

(MAŹ)

końcu budynek użyteczności publicznej. Normalny postój dla taksówek jest w interesie nas wszystkich - podkreśla.

Teren szpitala należy do urzędu marszałkowskiego, ale to dyrekcja szpitala jest jego zarządcą. Jak usłysze­

liśmy od dyrekcji szpitala, to był jej pomysł, by dwa miejsca postojowe wystawić na przetarg. Wczoraj upłynął termin składania ofert.

- Do przetargu nikt się nie zgłosił - informuje Marian Rydz, zastępca dyrektora ds.

technicznych szpitala. - To kolejny przetarg na postoje, na który brak chętnych. Za­

stanawiamy się, jak teraz wy­

brnąć z tej sytuacji, ale na razie nie mamy pomysłu -informuje Rydz.

Taksówkarze mówią: naj­

prościej jest, jak winych mia­

stach, wyznaczyć bezpłatny

postój dla wszystkich tak­

sówek.

- Marszałek za pośrednic­

twem swojego przedstawi­

ciela, czyli dyrektora, chyba zwariował, chcąc sprzedać postój - ironizuje Zbigniew Borkowski. - Ktoś wpadł na głupi pomysł i usilnie chce go zrealizować, nie konsul­

tując się z nikim w tej sprawie. To absurd, tym bar­

dziej że rok temu miasto

obiecało nam, że bezpłatny postój przy szpitalu będzie na pewno.

- Wyznaczymy publiczny i nieodpłatny postój w bez­

pośrednim sąsiedztwie no­

wego szpitala, zgodnie z wcześniejszymi zapowie­

dziami - zapewnia Marcin Grzybiński, zastępca dyrek­

tora Zarządu Infrastruktury Miejskiej.

ALEK RADOMSKI

| z miasta

Będą blankiety i jest nowe konto

Przedsiębiorstwo Gospodarki Miesz­

kaniowej w Słupsku nie będzie już roznosiło książeczek opłat za lokale.

- Przeprowadziliśmy badania, z których wynika, że już 70 procent lo­

katorów opłaca czynsze, korzystając z bankowości elektronicznej, czyli przez internet ze swojego konta. Ta liczba wciąż rośnie - mówi Alek­

sandra Podsiadły, rzecznik prasowy PGM. - Dlatego nie ma już powodu, aby wydawać książeczki opłat za mieszkanie.

Ci, którzy chcą opłacać rachunki tra­

dycyjnie w kasach, mogą się już zgłaszać po blankiety wpłat. Są one wydawane w Administracji Zasobów Gminnych przy pi. Zwycięstwa 4, w Administracji Wspólnot i Lokali nr 1 przy ul. Prusa 6 oraz nr 2 przy ul.

Niemcewicza 15 lub w siedzibie

PGM przy ul. Tuwima 4.

Osoby starsze i chore, które mogą mieć problem z dostaniem się do urzędników, mogą zadzwonić pod numer tel. 59 848 7510. Blankiety zostaną im przysłane pocztą lub do­

starczone osobiście przez admini­

stratora.

Aleksandra Podsiadły przypomina najemcom lokali mieszkalnych, aby wysyłali wpłaty na odpowiedni numer konta. - Od czerwca mamy nowy numer konta, ale do końca roku funkcjonuje jeszcze poprzedni.

Od stycznia przyszłego roku będzie można wpłacać pieniądze wyłącznie na nowy numer - mówi rzecznik PGM. Właściwy numer konta to: BRE Bank 81 11401153 0000 2180 2900 1001.

DANIEL KLUSEK

W sobotę w „Głosie" H H H H

Nowy rozkład jazdy PKP

Już w najbliższą sobotę, 10 grudnia, w cenie gazety

" czytelnicy otrzymają aktualny rozkład jazdy pociągów ze stacji Słupsk.

Rozkład jazdy będzie zawierał <

zmiany w kursowaniu pociągów, które wchodzą w życie od niedzieli, 11 grudnia.

(MAP)

(5)

Kontakt z redakgą Daniel Klusek

daniel.Husek@mediareqionalne.pl

598488121 Gadu-Gadu:10246970

ul. Henryka Pobożnego 19,76-200 Stupsk

Słupsk

a k c j ^ r e @ a k c j a

www.pp24.pl Głos Pomorza środa 7 grudnia 2011 r.

Kołobrzeską nie pojeździmy

- Z : : :

s F -

S f v z b komunalny*

F "

A L I O R

B A N K

nej w % równych rat:At v wynosi odpowiednio

P R f W I Z j

KOMUNIKACJA Nową ulicę w Słupsku oddano do użytku na początku listopada, ale po paru tygodniach już zamknięto.

Powód? Prace budowlane związane z rozbudową centrum handlowego.

Aleksander Radomski

aleksander.radomslti@mediareqionalne.pl

Gruntowna modernizacja i przedłużenie ul. Kołobrze­

skiej do uL Grottgera była ściśle powiązana z rozbu­

dową CH Jantar. Spółka May- land Real Estate, zobowiązała się do wybudowania nitki łączącej ulicę Szczecińską z Grottgera w zamian za po­

zwolenia na budowę od miasta. Inwestor dopiął swego i ulicę wybudował, nawet otworzył dla ruchu, ale zaraz po tym zamknął.

- leszcze parę tygodni temu można było ulicą prze­

jechać, ale wczoraj zoba­

czyłam, że jest zamknięta.

Przed wjazdem ustawiono znak zakazu ruchu - mówi Ania, słupszczanka.

- To Mayland wystąpił do nas z prośbą o zamknięcie ulicy z wyłączeniem po­

jazdów budowy i zaopa­

trzenia centrum handlowego - mówi Marcin Grzybiński, zastępca dyrektora Zarządu

Kierowcy narzekają, że ul. Kołobrzeską dopiero co naprawiono, a już jest zamknięta. Fot. Kamil Nagórek

Remont

Ulica Kołobrzeska przebiega na odcinku od istniejącego już wjazdu od ul. Szczecińskiej przy ZDZ wzdłuż dawnego nasypu ko­

lejowego do ul. Grottgera.

Oprócz wybudowania dwukie­

runkowej, jednopasmowej drogi, wyłożonej trudno ścieralnym as­

faltem, inwestor wybudował wy­

sepki, zjazdy, chodniki i ścieżkę rowerową. W zakres prac wcho­

dziło także zagospodarowanie terenów zielonych, budowa ka­

nalizacji deszczowej, zjazdów do posesji oraz wykonanie oznako­

wania poziomego i pionowego.

Całość prac związanych z bu­

dową pochłonęła ok. siedmiu mi­

lionów złotych. Ma 1,4 km dłu­

gości.

Infrastruktury Miejskiej, i do­

daje, że droga najpewniej po­

zostanie zamknięta do czasu oddania budowanej trzeciej, rozrywkowej części centrum.

Oznacza to, że ulicą Koło­

brzeską pojedziemy dopiero

na wiosnę przyszłego roku.

Marcin Grzybiński pod­

kreśla, że świeżo wybudo­

wana ulica nie jest bez­

względnie potrzeba do utrzymania płynności ruchu

w mieście. - Jak do tej pory nie otrzymaliśmy też nega­

tywnych sygnałów od miesz­

kańców w tej sprawie - za­

znacza Grzybiński.

- Inwestor wystąpił do nas o zamknięcie ulicy ze

względów bezpieczeństwa.

Na tyłach centrum wciąż trwają prace związane z jego rozbudową. Tamtędy jeździ ciężki sprzęt, a dodatkowy ruch może powodować utrudnienia w ruchu - do­

daje. ZIM zapewnia, że ma­

szyny budowlane nie zniszczą nowej nawierzchni, bo droga została zaprojekto­

wana właśnie pod ciężkie sa­

mochody dostawcze. To tam­

tędy docelowo dowożony będzie towar do sklepów mieszczących się w CH Jantar.

- Ulica jest skończona, a my wyłożyliśmy środki na jej budowę. Była przez chwilę otwarta, ale przez przypadek - mówi Anna Skrocka, z May- land Real Estate. - Nie została jeszcze oficjalnie oddana do użytku, bo nie zakończył się jej odbiór techniczny. Nie zo­

stało wystawione też pozwo­

lenie na jej użytkowanie - tłumaczy Od rzecznik usły­

szeliśmy, że znaki zakazu ruchu powinny zniknąć na początku przyszłego roku. To wtedy wraz z nitką okalającą od zaplecza centrum oddana zostanie do użytku zajezdnia autobusowa wraz z zaple­

czem socjalnym dla kie­

rowców MZK. •

ŚWIĄTECZNA POZYCZKA D L A KAŻDEGO!

Przymierzając się do gwiazdkowych prezentów,

warto pamiętać o świątecznej pożyczce w Alior Banku.

Teraz każdemu proponujemy:

• drobną ratę tylko 22 zł miesięcznie za każdy 1000 zł pożyczki;

• 0% prowizji;

• możliwość konsolidacji kilku drogich kredytów w jeden tani (do 150 tys. zł bez zabezpieczeń);

• pożyczkę już od 800 zł dochodu netto.

Z A P R A S Z A M Y :

Koszalin, ul. Zwycięstwa 37;

Słupsk, ul. Sobieskiego 30;

Szczecin: al. Wyzwolenia 32, ul. Rydla 52, al. Wojska Polskiego 39, ul. Śląska 32a.

WYZS2A KULTURA BANKOWOŚCI

/ /

ZA K A Ż D Y

1O O G Xl

www.aliorbank.pl

3618411K01A

Cytaty

Powiązane dokumenty

Mam żelazną zasaaę już od paru lat, że nie cieszę się z upływu kolejnego roku, bo człowiek jest coraz starszy. Nie opijam tego, mogę więc służyć innym

gotowań okazało się jednak, że w Lęborku od 2005 roku działa już specjalny komitet, który również chce uczcić w mieście papieża. Zorganizowano więc w UM

Warunkiem przystąpienia do przetargu jest wpłacenie wadium w odpowiedniej kwocie ze wskazaniem, której nieruchomości dotyczy, najpóźniej do dnia 20.01.2012r.

Jeżeli osoba ustalona jako nabywca nieruchomości nie stawi się bez usprawiedliwienia w Kancelarii Notarialnej w określonym dniu i godzinie, organizator przetargu może odstąpić

Udział ofert zdalnych oraz liczba wszystkich ogłoszeń.. Procent ofert zdalnych Liczba

Według prognoz makroekono- micznych, 2020 rok będzie w RC kolejnym rokiem wzrostu gospo- darczego. Chociaż jego dynamika ma się obniżyć z 2,7 proc. na 2 proc., zdaniem

Święto Pracy zostało ustanowione w 1889 roku przez II Międzynarodówkę (Międzynarodowe Stowarzyszenie Robotników) w Paryżu, dla upamiętnienia wydarzeń, które

[r]