OPIEKUN i DZIRTliJH
■Ns 8 Czwartek, dnia 23 lutego 1928 r.Rok II
Wdzięczność dzieci ku rodzicom.
August II, król polski przejeżdżając razu jednego konno przez pole, spotkał przy uprawie roli pilnego, wesoło wyśpie
wującego chłopaka. Wdat się z nim w rozmowę i po kilku zapytaniach dowiedział się, że rola, którą uprawiał, nie była je
go własnością, lecz że tylko jako najemnik pracował, pobierając za to 15 polskich groszy. Przyzwyczajony do ogromnych zbio
rów i wydatków, nie mógł pojąć król, jak może człowiek żyć przy tak szczupłym dochodzie, a do tego jeszcze być wesołym, i okazał wręcz swoje zadziwienie. A poczciwy chłopek ten odpowiedział: Byłoby to jeszcze niezgorzej, gdybym ja sam na siebie ten zarobek miał obracać, ale ja go dzielę na trzy części i tak: jednę obracam dla siebie, drugą na zapłacenie długów, a trzecią składam na kapitał, abym na stare lata mógł żyć z je
go procentów.
To było dla króla nową zagadką; prosił więc chłopka, aby mu ją wytłumaczył. Wesoły chłopek rzekł: Ja dzielę swój za
robek najpierw z rodzicami, którzy już pracować nie mogą, a przez to spłacam długu nich zaciągniony w swej młodości; po- wtórę z dziećmi, w których pokładam nadzieję, że mnie także nie opuszczą w starości, a to jest ów kapitał, który składam.
Podziwiał król roztropność poczciwego chłopa, ale dale
ko więcej, uwielbiał jego szlachetność i przywiązanie do rodzi
ców. Dlatego wynagrodził mu tę szlachetną ku rodzicom mi
łość, wziąwszy synów jego pod swoją opiekę, a jemu dawszy spory kawał roli na własność. A tak błogosławieństwo umie
rających rodziców zjednało mu na starość u wdzięcznych dzieci miłość i troskliwą opieką.
Praca nam jedna wesele, Droższe, nad wszystkie dostatki:
A kochani przyjaciele
Nie wyjdą z mej biednej chatki.
Chociaż pod ubogą strzechą,
Obok braci, ojca, matki,
Można pędzić dni z pociechą,
Nie wychodząc ze swej chatki.
C n o ta je s t s z c z ę ś c ie m c z ło w ie k a , P r z y c n o c ie , p r z y ja ź n i p r a c y , A le z w y k le s k a r b te n r z a d k i! N ie b a ! b ą d ź c ie m o je ś w ia tk i.
Z w ie lk ic h p a ła c ó w u c ie k a Z a ty s ię c ś w ie tn y c h p a ła c y D o n ę d z n e j p o c z c iw y c h c h a tk i. N ie z a m ie n ię m o je j c h a tk i.
K a r p iń s k i.
N A S Z K Ą C I K
K o c h a n e D z ia tk i!
P o d a ję d z iś k ilk a w a s z y c h liś c i
k ó w , k tó r y c h d o ś r o d y o d e b r a łe m k ilk a s z tu k . O d p o w ie d z i d a w ą ć b ę d ę ty lk o n a te liś c ik i, k tó r e o p r ó c z z w y k le p o d a w a n y c h k r ó tk ic h ż y c io r y s ó w — r z e c z y o r y g in a ln e . S k r e ś la m r ó w n ie ż ta k ie z d a n ia ja k : p r o s z ę k o c h a n e g o O p ie k u n a o u m ie s z c z e n ie g o w p r z y s z ły m n u m e rz e
„ O p ie k u n a D z ia tw y * , k a ż d y liś c ik c z e k a ć m u s i s w e j k o le jk i. B ą d ź c ie d la te g o c ie r p liw e . O p ie k u n .
L I Ś C I K I
W ą b r z e ź n o , d n ia 1 5 . 2 . 2 8 r . K - O ! P o r a z p ie r w s z y o ś m ie la m s ię p is a ć d o K . O . L ic z ę la t 1 3 c h o d z ę d o k l. V I s z k o ły p o w s z e c h n e j ż e ń s k ie j w W ą b r z e ź n ie . U c z y n a s p a n i W a g n e r ó w n a , k tó r a w z g lę d e m n a s je s t b a r d z o d o b r a . R o d z i-
ce m o i a b o n u ją „ G ło s W ą b r z e s k i*
ju ż k ilk a la t. N a jle p ie j lu b ię c z y ta ć d o d a te k d o g a z e ty „ O p ie k u n a D z ia tw y " . D o p ie r w s z e j k o m u n ji ś w . p r z y s tą p iła m 4 lip c a 1 9 2 7 r.
K o ń c z ę m ó j liś c ik i p o z d r a w ia m
„ O p ie k u n a D z ia tw y " o ra z te d z ie c i, k tó re g o c z y ta ją .
J a d w ig a K r z e m iń s k a .
W ą b r z e ź n o , d n ia 1 5 . II. 2 8 r.
K . O . O ś m ie la m s ię p is a ć d o k o c h a n e g o O p ie k u n a p o r a ź p ie r w s z y . L ic z ę la t 1 3 , c h o d z ę d o k la s y V I - te j s z k o ły p o w s z e c h n e j ż e ń s k ie j w W ą b r z e ź n ie . U c z y n a p a n i W a g n e r ó w n a . k tó r a d la n a s je s t b a r d z o d o b r a . D o p ie r w s z e j K o m u n ji ś w . p r z y s tą p iła m d n ia 3 1 . 8 . 2 4 r . w k o ś c ie le p a r a f ia ln y m w W ą b r z e ź n ie . G a z e tę „ G lo s W ą b r z e s k i k u p u je m y .
N a jb a rd z ie j p o d o b a m i s ię d o d a te k d o g a z e ty „ O p ie k u n D z ia tw y ."
L u b ię z w ła s z c z a c z y ta ć te r ó ż n e p ię k n e p o w ia s tk i. — U r o d z iła m s ię d n ia 2 6 . 9 . 1 9 1 4 r . w A m e r y c e S u -
m e r s e t K ą tr y . D o P o ls k i s p r o w a d z iliś m y s ię 1 9 2 1 r . N a jw e s e le j b y ło m i w A m e r y c e . J e s t to n a jb o g a t
s z y k r a j K a m ie n ic e s ą w y s o k ie d o 5 5 p ię tr. W A m e r y c e je s t n a jw ię k s z y p o r t n a c a ły m ś w ie c ie N o w y J o r k . Z a 3 la ta p o ja d ę z p o w r o te m d o A m e r y k i.
K o ń c z ę m ó j liś c ik , p o z d r a w ia m k o c h a n e g o O p ie k u n a i w s z y s tk ic h m ło d y c h c z y te ln ik ó w i c z y te ln ic z k i.
H e .e n a G w iż d ź ó w n a . D z iw ie S ’’ę , ż e n ie s p o d o b a C i s ię w P o ls c e i ż e z a tr z y la ta w r a c a s z d o A m e r y k i! J a k o d z ie c k o je d n a k m u s is z s ię s to s o w a ć d o w o li r o d z i
c ó w . S p o d z ie w a m s ię , ż e je ż e li r z e c z y w iś c ie w y je d z ie s z d o A m e r y k i, to z a p o ś r e d n ic tw e m „ O o ie k u n a ', p r z e ś le s z s w y m k o le ż a n k o m p o z d r o
w ie n ia — O p ie k u n .
W . P u ł o w o , d n ia 1 3 . I I . 2 8 r.
K - O . N a s a m p r z ó d d z ię k u ję O p ie k u n o w i z a u m ie s z c z e n ie m o je g o li
s tu w d o d a tk u . Z a r a z e m d z ię k u ję z a k a le n d a r z , k tó r y ju ż o d e b ra liś m y . C ie s z ę s ię z te g o , ż e n ie je d e n z m u r z y n k ó w p r z y jm ie w ia r ę C h r y s tu s o w ą z a p r z y ( z y n ą m a ły c h c z y te ln i
k ó w „ O p ie k u n a D z ia tw y " , p o s y ła m w ię c i ja ta k ż e d a te k , a b y ja k n a j- w ię c e j m o g ło s ię n a w r ó c ić d o B o g d . C z y c z y ta ła m k s ią ż k ę , k tó r e j ty tu ł p o d a ł O p ie k u n , d o n o s z ę , ż e n ie .
T e r a z k o ń c z ę m ó j lis t i p o z d r a w ia m O p ie k u n a o r a z ty c h , k tó r z y c z y ta ją „ O p ie k u n a D z ia tw y ."
Z u n iż e n ie m M a r ta H e b e r le jó w n a . Z a T w ó j h o jn y d a r tj. 2 z ł. n a m u r z y n k a - o b y C i B ó g z a p ła c ił.
K s ią ż k ę p t: „ S ie r o c a D o la " p r z y s y ła m C i p o c z tą . O p ie k u n -
U c ią ź , d n ia 1 6 lu te g o 1 9 2 8 r . K . O ! O ś m ie la m s ię n a p is a ć p o r a z p ie r w s z y liś c ik d o k o c h a n e g o O p ie k u n a . L ic z ę la t 9 c h o d z ę d o s z k o ły p o w s z e c h n e j i to d o I I I o d d z ia łu . U c z y n a s p a n n a u c z y c ie l M a r c h le w ic z , d la n a s je s t o n b a r d z o d o b r y . O jc ie c m ó j je s t r o ln ik ie m .
- 31 -
ONMLKJIHGFEDCBA„G lo s W ąb rzesk i" ab o n ujem y od
?hw ili zało żenia teg o p ism a. W d o n n m am jeszcze trzech b raci i d w ie sio stry . D o szk o ły u częszczam sa
m a. T eraz p rzesy łam m ały d atek na m u rzy n k a i to 50 g ro szy . K oń
czę m ój liścik i p o zd raw iam k o ch a
nego O p iek u n a.
S tefan ja S zczerb ick a.
O by tak ich d ziatek , k tó re ch o ciaż 50 g r., a n aw et i m n iej sk ład ały n a zbożny cel w ięcej b y ło . Z a d atek liścik - B óg z a p ła ć! — Z w ra
cam C i ty lk o n a jed n o u w ag ę, ab y zn aczk ó w nie p rzy k lejać do listu .
W ęg o rzy n , d n ia 17. 2. 28 r.
K . O ! Z u p o w ażn ien ia starszy ch d zieci n aszej szk o ły p iszę te n li
ścik d o K o ch an eg o O p iek u n a.
O jciec m ó j a b o n u je ju ż o d d aw n ą
„G ło s W ąb rzesk i" i ja p o lu b iłem b ard zo d o d atek te j g azety „O p ie
k a n a D ziatw y *. B ard zo m i się p o d o b ają o w e liścik i, k tó re k o le
żan k i i k o led zy z in n y ck szk ó ł p iszą. O sta tn i n u m e r te j g azetk i d la m ło d zieży z a b ra ła m ze so b ą d o szk o ły , ab y liścik i te p rzeczy ta ć k o leżan k o m . T e się ta k u cie
szy ły id o teg o sto p n ia b y ły zach w y co n e, że w szystk ie ch ciały p isać d o K o ch an eg o O p iek u n a i d o łą
czy ć m ały d a te k d la n ieszczęśliw y ch m u rzyn k ó w . P oniew ^aż. K o ch an y O p iek u n z p ew n o ścią n ie m ó g łby w szy stk ich liścik ó w w d o d atk u u m ieścić, zo stałam u p o w ażn io n a, w im ie n iu w szy stk ich n ap isać list, a zarazem zeb ran e w n aszej szk o le p ien iąd ze p rzesłać. Z ebrały śm y 15,55 zł- P o n iew aż o b aw iam się, żeb y p ien iąd ze z listu n ie zg in ęły, p rzesłam je p rzek azem p o czto w y m . G o rąco ży czy m y so b ie, ab y za te d a ry k ilk a d u sz ty c h n ieszczęśli
w y ch m u rzy n k ó w d o stało się d o n ieb a. K o ch an y O p iek u n z p ew n o ścią jeszcze n ie zn a n aszej w io . sk i. M ieszk ąm y tu ż n a k ra ń c u p o w iatu , p rzed d rzw iam i m am y p o w iat to ru ń sk i. W io sk a n ied u żą le c z 'sc h lu d n a , leżąca n ad szo są d o C h ełm ży . M am y ła d n ą .szk o łę y sta ry m p ałacu . W . szk o le m i się b ard zo d o b rze pow ’o d zi, p o n iew aż u częszczan i ju ż '3 ro k ^ w n a jw y ż szy m o d d ziaie, a d w a la ta, jak o p ierw sza u czen ica. Z k o ń cem te
g o ro k u szk o ln eg o zo stan ę zw o l
n io n a. N asz p an n au czy ciel u rz ą
d zi w ty m ro k u z n am i w ięk szą w y cieczk ę d o C iech o cin k a. — O d T o ru n ia b ęd ziem y jech ali statk iem . N ie m o żem y się d o czek ać , teg o d n ia, zeb raliśm y ju ż sp o ro p ien ię, d zy . U cieszy łab y m się, sk oro K . O . n ad esłałb y n am k ilk a eg zem p larzy d o d atk u „O p iek u n D ziatw y "
w k tó ry m te n liścik b ęd zie w y d ru k o w an y .
Z serd eczn em p o zd ro w ien iem od w szy stkich o fiaro d aw có w
W ik cia L ig ajó w n a O fiary n a w y k u p ien ie m u rzy n ka
zło ży li:
M . K asiń sk a, l,C 0 zł, E . K uligow - sk a, 70,— W . L ig ajó w n a, 1,00 A . K o rd asó w n a, 1.00 E . W itk o w sk a 1,00 M alczew sk a, 1.00 A H ałas — ,50 M . H ałasó w n a, — .50 R h o d o w a, 2,00 B o
czek, l,C 0 C h m ieliń sk i, 1,50 G rze- szew sk i, 1,00 K ry stk o w iak , 1,00 J.
L ig ajó w n a, — ,50 S . L ig ajó w n a, — ,50 A H ajd u kiew iczó w n a, — ,35 A S ar
n o w ska, — ,30 Z . H ajd u k iew icz, — ,50 S . M u zalew sk i, —,20 H . K óhn, — ,20 razem 15,55 zł
Ż ad en d o ty ch czas liścik nie u cie
szy ł m n ie tak b ard zo jak ten ! za
p y tacie się d laczeg o . O tóż z listu teg o w y n ik a, że d zieci szk o ły W ę
g o rzy n 1.) zro zu m iały p o trzeb ę zło
żen ia o fiary n a rzecz m u rzy nk a 2.) zro zu m iały że n iem o żliw em b y ło b y d la m nie u m ieszczen ie 20 liścik ó w z jed n ej w si 3 ) zn alazły d ro g ę — m ian o w icie w szy stk ie n ap isały je
d en list.
N a tern m iejscu sk ład am p o d zię
k o w an ie W ik ci L ig ajó w n ie, że u m ia
ła zach ęcić sw o ich to w arzy szy do zło żen ia d aru . Jak o n ag ro d ę za to p rzesy łam jej o so b n ą p o cztę, k sią
żk ę p o w ieścio w ą p t.: „S iero ca D ola".
O by śladem d zieci szk o ły W ęg o rzy n p o szła cała m ło d zież p o w iatu .
O p iek u n . W ąb rzeźn o , d n ia 13. II. 1928 r.
K . O . P ierw szy raz p iszę liścik do O p iek un a D ziatw y. M am lat 10 ch o d zę do k lasy Ilia p o w szech n ej m ęsk iej. U czy n as zacn y n au czy ciel p an A b erle i jest b ard zo d o b ry . U ro d ziłem się 14. II. 1918 r. w Ł ań - sk u p o w iat O lszty n a W arm ji. G d y b y łem 2 lata stary p rzy b y łem do P o lsk i do T o ru n ia i m ieszk ałem 2 la
ta. P o tem zp ro w ad ziliśm y się do W ąb rzeźn a. K o ń cząc m ój liścik p o zd raw iam K o ch an eg o O p iek u n a i życzę jak n ajw ięcej czy teln ik ów .
W ik to r C zeczk a.