• Nie Znaleziono Wyników

Zagraniczna prasa niemiecka w województwie pomorskim 1920-1923

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Zagraniczna prasa niemiecka w województwie pomorskim 1920-1923"

Copied!
41
0
0

Pełen tekst

(1)

Kowalak, Tadeusz

Zagraniczna prasa niemiecka w

województwie pomorskim 1920-1923

Rocznik Historii Czasopiśmiennictwa Polskiego 6/2, 189-227

(2)

T A D E U SZ K O W A L A K

ZA GRANICZNA PR A SA N IEM IECK A W W O JEW Ó D ZTW IE PO M O RSK IM 1920— 1923

W ST ĘP

A rty k u ł poniższy jest w y n ik iem b ad ań źródłowych, o p a rty c h głównie o zasoby arch iw alne W ojewódzkiego A rch iw u m Państw ow ego w B y d ­ goszczy oraz C entralnego A rchiw u m M in isterstw a S p raw W ew nętrznych. S praw a na p ły w u zagranicznej p ra s y niem ieckiej do Polski nie b y ła dotąd przedm iotem opracow ania, z w y ją tk ie m nielicznych frag m en tó w , k tó re c y tu ję w przypisach. A rty k u ł stanow i p ró b ę p rze d staw ie n ia p ro b le m aty k i m asow ego oddziaływ ania n a sp raw y w e w n ętrzn e Polski p rzez ww óz n ie­ m ieckiej p rasy zagranicznej na Pom orze w lata ch 1920— 1923. Całość po­ ruszonego te m a tu czeka jeszcze na opracow anie.

*

P rz ed i w czasie I w o jn y św iatow ej stosunkow o dużą poczytnością w śród ludności niem ieckiej zam ieszkałej na tere n ie późniejszego w o je ­ w ództw a pom orskiego cieszyła się p rasa niem iecka w ychodząca poza ty m

obszarem, na tere n ie Niem iec i W olnego M iasta Gdańska.

Tereny, k tó re w chodziły w skład okręgu gdańskiego p ro w in cji P ru s y Zachodnie, a więc pow iaty: tczewski, starogardzki, kościerski, k a rtu sk i, w e jherow ski i pucki, zn ajd o w ały się w przem o żn y m zasięgu w ielkich dzienników gdańskich. Na m iejscow ą p rasę niem iecką sk ład ały się tu, poza tczew ską „D irsch auer Z e itu n g ”, k tó ra osiągnęła około 5 tys. egz. nakładu, tylk o m ałe gazety pow iatow e o niew ielk im zasięgu oddziały­ w ania i stosunkow o sk rom n y m k ręg u czytelników.

W okręgu kw idzyńskim pro w in cji P r u s y Zachodnie sy tu a c ja była od­ m ienna. Szczególnie po w iaty leżące po lew ej stronie W isły b y ły teren em , o którego opanowanie, k o rzy stając ze stosunkow o dogodnych połączeń k om unikacyjn y ch, zabiegały liczne gazety berlińskie. G azety te zdobyły na ty m tere n ie pozycję przodującą. Sukces ten zawdzięczały one sto su n ­

(3)

190 T A D E U S Z K O W A L A K

kowo dużem u oddaleniu G dańska oraz tem u, że nie u k sz ta łto w ał się tu ośrodek k o n c e n tru ją c y życie gospodarcze, a szczególnie życie k u ltu ­ ralne m iejscow ej ludności niem ieckiej. Zachodnią część o k ręg u k w id z y ń ­ skiego łączyły z B erlinem liczne w ięzy gospodarcze, szczególnie zaś z b y t

a rty k u łó w rolnych, co nie było bez znaczenia dla rozpow szechniania się p rasy berlińskiej na ty m obszarze. Toteż b erliń sk a a g ra ry sty c z n a ,,D eutsche T ag eszeitun g ” liczyła w P ru s a c h Zachodnich około 6000 czy­ telników , głównie w południow o-zachodniej części prow incji. S tosun­ kowo p o p u larn y był też „B erlin er T a g e b la tt” . Rzadziej m ożna było spot­ kać k o n se rw aty w n ą „K reu z Z e itu n g ”, późniejszą „Neue P reu ssisch e Zei­ t u n g ” , socjalistyczny „V o rw ä rts” i „B erlin er M orgenzeitung” 1.

O bszary okręgu kwidzyńskiego, leżące po p raw e j stronie Wisły, b y ły głównie domeną, gazet m iejscow ych, z k tó ry c h n ajw ażn iejszy m i były grudziądzki „D er G esellige” oraz to ru ń sk ie „ T h o rn er Z e itu n g ” i „Die P re sse ” .

Po w yzw oleniu Pom orza, szczególnie w pierw szych dwóch latach, n a ­ stąp iły znaczne zm ian y w sy tu a c ji i stanie m iejscow ej p rasy niem ieckiej. Zm iana przynależności p ań stw ow ej i tru d n o ści gospodarcze w ydaw ców , w ynikłe przede w szystkim z szybkiego o dpływ u ludności niem ieckiej do Rzeszy, doprow adziły do znacznego zm niejszenia się liczby i n akładów tych gazet2. Procesow i tem u tow arzyszył in te n s y w n y n ap ó r na ten tere n zachow awczych gazet niem ieckich w ychodzących w W olnym Mieście G dańsku i w Rzeszy Niem ieckiej. P ra s a ta odegrała szczególnie w ielką rolę w dziele w zm acn iania w śród ludności niem ieckiej Pom orza w pły w ó w nacjonalistów n iem ieckich zgrupow anych w Zw iązku N iem czyzny dla O brony P r a w M niejszości w Polsce (D eu tsch tu m sb u n d zur W a h ru n g d er M in derheitsrechte in Polen). R ealizując założenia polity k i rządów r e p u ­ bliki w eim arskiej, stan ęła ona w szranki w alk przeciw ko u g ru n to w y w a ­ niu się odrodzonego p a ń stw a polskiego. Będąc orężem p ro p ag an d y nie­ mieckiego rew izjonizm u, zagraniczna p rasa niem iecka podw ażała w iarę w trw ałość nowej sytuacji, w ytw orzo n ej przez pow stanie p a ń stw a pol­ skiego i tr a k t a t w ersalski. P rzyczyn iła się ona w znacznym stopniu do zintegrow ania ludności niem ieckiej tego te re n u wokół ideologii odw eto­ w ej i do pow strzym an ia jej spontanicznej ree m ig ra cji do Rzeszy3.

1 F. S c h u l t z , D ie p o lit is c h e Tagespresse W estpreu ss en s, D e u tsc h K rone

1913, s. 22— 24.

2 S p ra w ę tę o m a w ia m szerzej w pracy: P ra s a n i e m ie c k a n a P o m o r z u G d a ń ­

s k i m 1920— 1923, „Z apiski H isto r y c z n e ”, Toruń 1967, t. 32, z. 1, s. 49— 96.

13 Por. in te r e su ją c y d w u g ło s w tej sp raw ie: R. W i n g e n d o r f , D ie V e r n i c h ­

t u n g de r de uts c he n Presse i n P olen, D anzig 1921, s. 3: „[...] tam g d zie sło w o n ie ­ m ieck ie, n iem ieck a ga zeta zanikła, lu d n o ść o garn iała p an ik a [...] i każdy, kto m iał ty lk o ja k ą k o lw ie k m o ż liw o ść , u ciek a ł p oprzez n o w ą g ran icę do ro d a k ó w w R ze­

(4)

Z A G R A N I C Z N A P R A S A N I E M I E C K A W W O J . P O M O R S K I M 1 9 1

W a rty k u le ty m chciałbym dokonać p ró b y określenia rozm iarów na^ poru zagranicznej p ra s y niem ieckiej na Pom orze w p ierw szych latach po w yzw oleniu, opisać organizację i geografię k olportażu tej p ra s y oraz ukazać jej antypolskie oblicze. O m aw iam okres od w yzw olenia, tj. od stycznia 1920 r., do połowy 1923 r. C ezura końcow a a rty k u łu może wzbudzać wątpliwości. Dlatego uw ażam za konieczne w yjaśnić, że cho­ dziło m i o uchw ycenie okresu najw iększego nasilenia nam iętności, w k tó ­ ry m obydw ie strony, polska i niem iecka, określały i u tw ierd z ały swoje w zajem ne stanow iska i w k tó ry m niepew ność sy tu a c ji u stęp o w ała stop­ niowo coraz to w y raźniejszej stabilizacji. O stateczne u stalen ie i u znanie granic państw o w ych Rzeczypospolitej zm niejszyły, zarów no w Rzeszy, ja k i w śród m niejszości niem ieckiej w Polsce, nadzieje na doprow adzenie do szybkiego up adk u lub do k orzystniejszego dla Niemiec u k ształto w an ia m iędzynarodow ej sy tu acji odrodzonego p a ń stw a polskiego.

N astąpiły też zm ia n y w sy tu a c ji w e w n ętrzn e j. W połowie 1923 r. władze polskie rozw iązały polityczną o rganizację m niejszości niem iec­ kiej w Poznańskiem i na Pom orzu D eu tsch tu m sb u n d , w m iejsce k tó re j n i pow stała na ty m tere n ie aż do 1934 r. żadna niem iecka p a rtia poli­ tyczna. Przeszkodziło to, choć w stopniu niedostatecznym , m asow ej p ra ­ cy politycznej w śród m niejszości niem ieckiej, co w yraziło się też w p e w ­ ny m zaham ow aniu procesu in te g rac ji tej m niejszości wokół h aseł n ie­ m ieckiego nacjonalizm u i rew izjonizm u. Na polu p ropagow ania czytel­ nictw a zagranicznej p ra s y niem ieckiej zabrakło ogniw m asow ej politycz­ nej organizacji. U tw orzone w k ró tk im okresie po rozw iązaniu D eu tsch - tu m sb u n d u tzw. B iura Poselskie Zjednoczenia Niemieckiego w Sejm ie i Senacie — S ejm b ü ro s d er D eu tsch en V ereinigung d e r A bgeo rd n eten im S ejm u n d S e n a t — nie b y ły w stanie zastąpić poprzedniej organizacji.

W ym ienione okoliczności w p ły n ę ły z jed n ej stro ń y n a p e w n ą zm ianę to n u zagranicznej p rasy niem ieckiej, z dru g iej — n a stopniow y, choć nieznaczny, spadek zainteresow ania tą p ra są na Pom orzu. Dopiero w y ­ b uch w ojny gospodarczej z Niem cam i przyniósł po okresie przejściow ym now ą w ykształconą koncepcję niem ieckiej ofensyw y ekonom icznej i p ro ­ pagandow ej przeciw ko Polsce. Zagraniczna p rasa niem iecka, docierająca do Polski, odegrała w tej ofensyw ie określoną rolę, k sz ta łtu jąc k o rzy stn e dla Rzeszy postaw y i opinie w śród szerokich kół m niejszości niem ieckiej w Polsce. O kres ten w y k racza już jed n a k poza ra m y nak reślo n e w ty m arty k u le.

(CAMSW), II В 29/2, M in isterstw o S p ra w W o jsk o w y ch , Sztab .G eneralny,

O ddział II, K om u n ik a t in fo rm a cy jn y , nr 3, W yd ział E w id en cy jn y , R efera t N a ro d o ­ w o śc io w y . In fo rm a cje do dn. 1 X I I 1921, nr 13612/11. Inf. II F 1: „B ez w ą tp ie n ia n a jp o tężn iejszy w p ły w na u rab ian ie w ro g iej, a n ty p o lsk iej opinii w śród N ie m c ó w p osia d a ją liczn ie c z y ty w a n e g a zety g d a ń sk ie [...] P od w p ły w e m ag ita cji em igracja N ie m c ó w w id o m ie sła b n ie ”:

(5)

1 9 2 T A D E U S Z K O W A L A K

C ZY N N IK I ST Y M U L U JĄ C E N A P Ö R N IEM IEC K IEJ P R A S Y Z A G R A N IC Z N E J

N A POM O RZE

Zapotrzebow anie na p rasę niem ieck ą n a pom orskim ry n k u czytelni­ czym określała w zasadzie liczba ludności niem ieckiej zam ieszkałej na Pom orzu. Liczba ta u legała w o m aw ian y m okresie znacznej redukcji. W stosunku do 421 033 osób narodow ości niem ieckiej zam ieszkałych w 1910 r. n a obszarze w ojew ództw a pom orskiego spis powszechny, p rz e ­ prow adzony w e w rześniu 1921 r., w y k azał już ty lk o 175 771 osób. R eem i­ grac ja do Rzeszy trw a ła rów nież w okresie późniejszym , czego dowodem liczba 117 251 Niemców n a P o m o rzu stw ierdzona w drodze spisu p r y ­ w atnego przeprow adzonego w 1926 r. p rzez Zjednoczenie Niem ieckie — D eutsche Vereinigung.4. S t r u k t u r a tej em igracji, a w p ierw szym rzędzie fakt, że zm niejszyła się daleko w y d a tn ie j liczba niem ieckiej ludności m iejskiej aniżeli w iejskiej, pogłębiała znaczenie masowego opuszczania przez Niemców Pom orza dla sy tu a c ji na tam te jszy m ry n k u czytelnictw a

gazet. .

W śród przyczyn wielkiego rozw oju ko lp o rtażu niem ieckiej p ra s y za­ granicznej na Pom orzu pew ną, tru d n ą jednak, do określenia rolę odegrały czynniki zew nętrzne. M am tu na m yśli w ładze rep u b lik i w eim arskiej i liczne, w yrosłe ja k g rzyb y po deszczu, związki ojczyźniane oraz o rg a n i­ zacje popierania niem czyzny, k tó re bez w ą tp ie n ia k iero w a ły uw agę w y ­ dawców niem ieckich n a doprow adzenie m ożliwie w ielkiej liczby gazet niem ieckich na ten teren. Czynniki te nie m o g ły b y spowodować jed n a k znacznego w zrostu zaintereso w an ia zagraniczną p rasą niem iecką, gdyby nie określony u k ład w e w n ętrzn e j sy tu a c ji na Pom orzu, k tó ry stw orzył po tem u odpowiednie w a ru n k i.

Począwszy od dnia w kroczenia n a Pom orze w ojsk polskich do 8 czer­ wca 1920 r. trw a ł sta n oblężenia, w znow iony po niespełna sześciotygod­ niowej p rzerw ie 19 lipca 1920 r. w zw iązku z sy tu a c ją w ojenną. S ta n oblężenia ustąpił 29 października 1920 r.5 stanow i w y jątk o w em u , k tó ry trw a ł aż do 15 k w ie tn ia 1921 ro k u 6.

4 D an e dla 1910 г.: O. H e i k e , Das D e u t s c h u m i n P o le n 19181939, B onn

b.r.w., s. 33; dla 1921 r.: G łó w n y U rząd S ta ty sty czn y , S k o r o w i d z m ie js c o w o ś c i RP,

t. 11: W o j. p o m o r s k ie , W arszaw a 1926; dla 1926 r.: H. J. K o h n e r t , D ie B e t r i e b s ­

v e r h ä lt n is s e de r de uts c he n B a u e r n w i r t s c h a f t e n i n d e r e h e m a lig e n P r o v i n z W e s t- pre ussen, D anzig 1932, s. 11.

5 W A P Bydg., rep. 4, sygn. 9273, k. 7, M in isterstw o b. d zieln icy pruskiej,

D ep. 5 S p ra w w e w n ę tr z n y c h , 1. dz. 5 l i c 2302/20, 8/II 1920, do w o je w o d y p o m o r ­ skiego.

6 Tamże, sygn. 11560, k. 215, W o jew o d a P om orsk i, W yd ział B ezp. Publ., IIIc 53/21, z 7 6 1921, o k óln ik nr 2 w sp ra w ie p o stę p o w a n ia p raw n eg o w o b ec p is m z a ­ w iera ją cy ch a rty k u ły karygod n e.

(6)

Z A G R A N I C Z N A P R A S A N I E M I E C K A W W O J . P O M O R S K I M 1 9 3

W czasie trw a n ia s ta n u oblężenia obow iązyw ała w ojskow a cen zu ra p rew e n cy jn a . Istn iały też nieograniczone m ożliwości stosow ania przez w ojsko re p re s ji w sto su nk u do w ydaw ców gazet m iejscow ych. W czasie sta n u w yjątkow ego w ładze a d m in istra c y jn e cyw ilne k o rzy sta ły z daleko idących u p ra w n ie ń rep re sy jn y c h , à w szczególności z p ra w a k o n fisk a ty nakładów gazet, jeżeli treść ich, zdaniem ty c h władz, stała w sprzecz­ ności z in te resa m i pań stw a. A dm in istra c ja p ań stw o w a m iała tu głos o sta­ teczn y i nie b y ła k on tro lo w an a przez a p a ra t w y m ia ru spraw iedliw ości, k tó ry nie w y k o n y w a ł sw y ch u p ra w n ie ń w dziedzinie orzekania, czy treść skonfiskow anej gazety podlegała karze.

W takiej sy tu a c ji p raw n e j w ypow iadanie opinii-o s y tu a c ji w e w n ę trz ­ n ej i z e w nętrzn ej k r a j u w sposób godzący w in te re s y p a ń stw a polskiego było (bardzo r; zykowne. Dotkliwe, choć n iezb y t liczne doświadczenia p r a ­ sy niem ieckiej w ychodzącej na Pom orzu w p ierw szych m iesiącach 1920 r. w ystarczyły, a b y treści ich nadać c h a ra k te r czysto in fo rm acy jn y , ostroż­ n y i p o w strz y m u ją c y się od k o m en tarzy . T ym czasem n iem iecki czytelnik n a Pom orzu, z n a jd u jąc y się często w obliczu p odjęcia decyzji m ogącej przesądzić o całym dalszym to ku życia jego i rodziny, szukał gorączkowo najśw ieższej inform acji i n ajp ełniejszy ch k o m en tarzy . Im gazeta zajm o ­ w ała stanow isko bliższe a k tu a ln y m i su b ie k ty w n ie p o jm o w an y m in te r e ­ som niem ieckiego czytelnika, ty m bardziej była p rzez niego poszuki­ wana.

Zm niejszanie, się liczby i nakładów gazet n iem ieckich w ychodzących n a P om orzu było d ru g ą przyczyną, dla k tó re j wzrosło na ty m te re n ie z ainteresow anie prasą, w y d a w an ą w WM G d ań sk u i w Niemczech, szcze­ gólnie, że znikły z tego te re n u n iem al w szystkie niem ieckie gazety 0 w iększych nakładach i zasięgu7. D w a la ta po w y zw o len iu w gestii n ie­ m ieckiej pozostało na Po m o rzu w praw dzie p o n ad 10 gazet, w ty m je d n a k ty lk o jed n a poważniejsza, p t. „D irschau er Z e itu n g ”, późniejszy „P o m m e­ r e lle r T a g e b la tt” , w ychodząca w Tczewie i nie p rze k ra cz a ją c a ze w szy st­ kim i sw ym i m u ta c ja m i 7 tys. egz. nakładu. Po pow ażniejszym niem iec­ kim ośrodku p raso w y m w T oru n iu pozostała tylk o „T h o rn er Z e itu n g ” w y d a w an a przez polską spółkę w ydaw niczą, a w m iejsce najw iększej przed w o jn ą na ty m tere n ie g azety niem ieckiej, grudziądzkiego „Der Gesellige” , w ychodziła „W eichselpost” w yd aw an a, podobnie jak „ T h o r­ n e r „ Z e itu n g ” , pod auspicjam i polskich ośrodków dyspozycyjnych. N ak ła­ d y o bydw u ty c h gazet b y ły w ielokrotnie niższe niż z po czątk iem 1920 r. 1 m iały stałą i silniej zary so w an ą ten d e n c ję sp ad k u aniżeli te gazety, k tó re pozostały w gestii dotychczasow ych właścicieli — Niemców.

1 S. v o n B e r n a t t, D i e deutsche pol it is c h e Tagespresse Polens, P oznań 1926,

s. 45.

(7)

1 9 4 T A D E U S Z K O W A L A K

U k ształtow any już i ściśle pow iązan y z c e n tra lą D e u tsch tu m sb u n d niem iecki ośrodek p raso w y w Bydgoszczy nie u to ro w ał sobie początkowo drogi n a te re n Pom o rza G dańskiego z w y ją tk ie m pow iatów graniczących od północy z pow iatam i nadnoteckim i. Bydgoszcz, w czasie zaborów sie­ dziba p ru sk ic h władz, R eg ierun g sb ezirk Brom berg, należąca do p ro w in cji poznańskiej, nie m ia ła tu tak zakorzenionych k ontaktów , ja k G dańsk, siedziba w ładz pro w in cjo n aln y ch P r u s Zachodnich. Pow ik łan a sy tu a c ja w okresie pierw szych m iesięcy po w yzw oleniu nie pozwoliła skądinąd

całkowicie zorganizow anem u ośrodkow i bydgoskiem u na odegranie

większej roli.

D e u tsch tu m sb u n d dopiero w drug iej połowie 1921 r. p rzy stą p ił na P om orzu do system aty czn ej p ra c y o rgan izacy jn ej n a d zw iększeniem kol­ portażu swojej bydgoskiej gazety „D eutsche R u n d sch au in P o le n ”8. Zw iększenie n a ty m tere n ie czytelnictw a n acjonalistycznej p ra s y n ie­ m ieckiej, wychodzącej w WM G d ańsk u i w Niemczech, było w p ew n y m sensie korzystniejsze dla doraźnych in teresó w p o litycznych D eu tsch tu m s- b undu. P ra s a zagraniczna m ogła i zamieszczała treści nacjonalistyczne, nie zważając n a rea k c ję polskich w ładz ad m in istracy jn y ch . R yzykow ała

ona co n ajw y żej konfiskatę niew ielkiej albo zgoła znikom ej części

swego na k ła d u w odróżnieniu od gazet niem ieckich wychodzących w Polsce, dla k tó ry c h zajęcie n a k ła d u stanow iło w każdym p rzy p ad k u dotkliw ą stratę.

D latego też W ydział P ra so w y (A bteilung V — Presse) Z arząd u Głów­ nego D e u tsch tu m sb u n d u zabiegał o zorganizow anie ja k najw iększego n a ­ pły w u niem ieckich gazet zagranicznych na Pom orze, w sp ó łp racu jąc p rzy ty m ściśle z organizacjam i po pieran ia niem czyzny w Rzeszy. W ak tach D eutschtum sbu n du, skonfiskow anych p rzez policję w sierp n iu 1923 r. w związku z wydaniem, zakazu działania tej organizacji, z n a jd u je się w iele niedw uzn aczn ych śladów takiej akcji. I ta k na p rzy k ła d Szczeciński Zw iązek O by w atelski9, p a tro n u ją c y oficjalnie zarządow i obwodow em u D e u tsch tu m sb u n d u w G rudziądzu, zwrócił się do w ielu dzienników n ie­ m ieckich w Rzeszy o dostarczenie bezpłatne gazet do grudziądzkich czy­ telni związku. W piśm ie inform ow ano niem ieckich w ydaw ców , że „n iem ­ czyzna na obszarach odstąpionych Polsce zn a jd u je się w niezw ykle t r u d ­ nej sy tu a c ji i w alczy w szelkim i środkam i o swe istnienie. W szystkie n ie­ mieckie sta n y i zaw ody zjednoczyły się tam , ab y zachować swój nie­ miecki ch arak ter. M y o b jęliśm y p a tr o n a t nad Zjednoczeniem N iem czy­ z n y Południow ego P o m o rz a ” 10.

« W A P Bydg., rep. 28, sygn. 364, k. 49, 65, 67.

9 B ürgerbund v o n S tettin , M itglied des R eich sb ü rgerrats und d es L a n d esb ü r­ gerrats P om m ern.

(8)

Z A G R A N I C Z N A P R A S A N I E M I E C K A W W O J . P O M O R S K I M 1 9 5

In te resu jąc e ‘b y ły w y n ik i tej akcji. Bez żadnych zastrzeżeń gotowość bezpłatnego w y sy ła n ia gazet zgłosiły red a k c je n a jb ard ziej rea k c y jn y c h i szow inistycznych pism: kw id zy ń ska „W eichsel Z e itu n g ” , królew iecka „Ostpreussische Z e itu n g ” i berliń sk a „D eutsche Z e itu n g ” . W ielu w y ­ dawców zgłosiło gotowość p rzesyłan ia gazet pod w a ru n k ie m p o k ry cia przez odbiorców kosztów porta. Je d y n ie tylko k atolicka „K ölnische V olkszeitung” k u sw em u żyw em u żalowi wobec tru d n e g o położenia p r a ­ sy w Rzeszy nie w idziała - możliwości pozytyw nego załatw ienia pro śb y Szczecińskiego Zw iązku O byw atelskiego11. P rzesy łan o rów nież i rozsy­ łano działaczom i członkom D eu tsch tu m sb u n d u , pastorom , nauczycielom,, kupcom, rzem ieślnikom , urzędnikom dw orskim g azety ju ż p rz e c z y ta n e 12.

N iew ątpliw ie pow ażnym czynnikiem pow odującym w ow y m czasie zintensyfikow anie n a p ły w u gazet w ychodzących w Rzeszy na Pom orze była ree m ig ra cja ludności niem ieckiej do Rzeszy. W iele rodzin niem iec­ kich zam ieszkałych na P om orzu bądź w ysłało swoich przedstaw icieli do- Niemiec w celu zorientow ania się w sytuacji, bądź też pozostawiło n a Pom orzu jednego lub kilk u członków celem p iln o w an ia dobytku. Ci, k tó ­ rzy p rzybyli do Rzeszy z różnych jej krańców , dysponow ali w y sy łk ą ga­ zet do pozostaw ionych lub pozostałych członków rodziny, czekających n a wieści, z ziemi ojców. W ysyłali też g azety p rzez siebie kupione i p rz e ­

czytane. .

DRO G I I M ETO DY K O L PO R T A ŻU

Z agraniczne gazety niem ieckie p rzychodziły n a Pom orze początkow o w szystkim i d rog am i u ta r ty m i w okresie p an o w an ia pruskiego. Stosowano zarów no przesyłki pocztowe, in d y w id u aln ie adresow ane pod opaską, jak i przesyłki w iększych ilości egzem plarzy, sp rzed aw an y ch następ n ie przez: kioski na dw orcach kolejow ych, oraz p rzez sieć niem ieckich księgarni.. Z naczną rolę w kolportażu gazet niem ieckich odgryw ał Z w iązek Księ­ garzy N iem ieckich w Polsce z siedzibą w G rudziądzu ze sw ym p rz e ­ wodniczącym , grudziądzkim księgarzem A rnoldem K rie d tk e na czele13. F o rm a k o lportażu p rasy zagranicznej poprzez księgarnie nie była jed n a k w y starczająca d la gazet, k tó re w iązały z te re n e m Pom orza am bicje i n a ­ dzieje zdobycia m asow ego czytelnika. R ealizacja takich am bicji w y m a ­ gała zastosow ania innych form organizacyjnych.

11 Tam że, k. 3, 7, 15, 19, 25. .

12 Tamże, k. 33, p ism o D e u tsch tu m sb u n d P o m m e r e lle n -S ü d do R itte r g u tsb e ­

sitzer v o n W edel, Z ü lzew itz Pom . w r a z z w y k a z e m adresów , na k tóre n a le ż y p rze­

syłać 19 ty t u łó w za g ran icznych g a zet n iem ieck ich .

(9)

196

T A D E U S Z K O W A L A K

J u ż w końcu 1920 r. w południow ej części Pom orza dało się odczuć niezw ykle ożywione działanie w y d a w cy gdańskiego „D anziger N eueste N a c h ric h te n ” . Pism o to, ty lk o sporadycznie dochodzące n a te n te re n przed p ow rotem Po m o rza do Polski, zastąpiło n a ry n k u czytelniczym zlikw idow aną to ru ń sk ą k o n s e rw a ty w n ą „Die P re ss e ” , p rze jęło w ielu czytelników grudziądzkiego liberalnego „D er G esellige” oraz to ru ń sk iej „T h o rn er Z e itu n g ” , k tó re przeszły w ręce polskich spółek w ydaw niczych, i nadal rozszerzało swój zasięg oddziały w an ia14. Z początkiem m arca 1921 r. „D anziger N eu este N a c h ric h te n ” zw róciły się do w ładz m iejskich G rudziądza o zezwolenie n a o tw arcie filii w ty m mieście, a po zniesieniu s ta n u w yjątkow ego, w yw iesiw szy n a d w y n a ję ty m na te n cel sklepem p rz y R y n k u -Z b o ż o w y m 13 swój szyld, rozpoczęły działalność. G orący p ro te st m iejscow ej p ra s y polskiej, zarzucającej p rezy d en to w i m. G r u ­ dziądza sprzyjan ie rozpow szechnianiu pism niem ieckich, otw orzył w ielo­ miesięczne spory około te j spraw y. W m ieszały się w nią n a d rzęd n e w ła ­ dze a d m in istra c y jn e z M in isterstw em b. dzielnicy p ru sk ie j na czele oraz K om isariat G e n e raln y R P w G d a ń sk u 15. P re z y d e n t m. G rudziądza, W ło­ dek, „ze w zględu na n a stro je ludności polskiej podrażnionej zaciętym i a rty k u ła m i »Danziger N eueste N a ch rich ten « ” polecił zam knąć filię po 12 dniach działalności (27 IV 1921 r.) i m im o od m ien n y ch poleceń w o ­ jew o d y pomorskiego stał do k oń ca w rz e śn ia 1921 r. na za ję ty m sta n o ­ w isku, zasłaniając się obaw ą p rze d możliwością w ÿ b u c h u rozruchów . W ojew oda pom orski działał tu pod naciskiem M in isterstw a b. dzielnicy p ruskiej. Zostało ono zain terp elo w an e w tej spraw ie przez K om isarza G eneralnego R P w G dańsku, k tó ry już 3 m a ja 1921 r. znalazł się w po­ siadaniu obszernego m em oriału red a k c ji „D anziger N eueste N a c h ric h te n ”. R edakcja ta „nie może oprzeć się w rażen iu , że zam knięcie filii stanow i w stosunku do niej a k t nieprzychylności, k tó ry p rz y obiektyw nej ocenie s y tu a c ji przez w ładze n a d rzęd ne nie pow inien być zatw ierdzony. Z w ra ­ cam p rzy ty m uw agę — pisała jed n y m tchem red a k c ja — na stosunki p a n u ją c e w G dańsku. T u ta j nie staw ia się gazetom polskim żadnych przeszkód. Przeciw nie, w y n a ję ły one w ielkie lokale i ich działalność w e r ­ b unkow a nie podlega żadn y m ograniczeniom ”16. Ponow na in te rw e n cja kom isarza generalnego R P w G dańsku z 3 w rześn ia doprow adziła do p rze łam a n ia oporów. P re z y d e n t W łodek 27 w rześn ia 1921 r. zakom uniko­ w a ł w ojewodzie pom orskiem u, że nie m a już przeszkód do otw arcia z am kniętej filii17.

14 W A P B y d g., rep. 4, sygn . 1352, p ism o D ru k arn i T oruńskiej S .A . do W y ­ działu P o lity czn eg o W o je w ó d z tw a P om orsk ieg o , z 30 X II 1920.

15 Tam że, sygn. 11560, k. 15, i nast. 16 T am że, k. 21.

(10)

Z A G R A N I C Z N A P R A S A N I E M I E C K A W W O J . P O M O R S K I M 1 9 7

„D anziger N eueste N a c h ric h te n ” zorganizow ały n a P o m o rzu w 1921 r. 6 ośrodków k olportażu u trz y m y w a n y c h w e w łasn ej ad m in istracji. Te „główne oddziały” zn ajdo w ały się w Tczewie, G rudziądzu, Chojnicach, Swieciu, S tarogardzie i Toruniu. Istn iał też oddział w Bydgoszczy. Filia „D anziger N eueste N a c h ric h te n ” w Sw ieciu m ieściła się w lokalu K a ro la Büchnera, w y d a w cy tam tejszej niem ieckiej gazety „Sw iecieer Z e itu n g ”18.

W m aju 1922 r. w chełm ińskiej „C ulm er Z e itu n g ” z n a jd u je m y ogło­ szenie, z którego w ynika, że gazeta ta zajm u je się, n a p ra w a c h w y łącz­ ności, p rzy jm o w a n ie m ogłoszeń oraz ab o n am en tu „D anziger N eueste N a c h ric h te n ” na tere n ie p o w ia tu chełm ińskiego19. P ow iązania pom iędzy w ydaw cam i gazet n iem ieckich na P o m o rzu i gazetam i gdańskim i są szczególnie interesujące. W yd aw ałoby się bowiem, że rozpow szechniając niem iecką prasę, w ychodzącą w G dańsku, niem ieccy w y d aw cy z te re n u Pom orza zm niejszali szanse swoich w łasn y ch gazet, k tó re stały pod k a ż ­ dym w zględem n a niższym poziomie. Poza zam ierzoną i p row adzoną przez D e u tsch tu m sb u n d polityk ą w ty m zakresie k o n ta k ty te uzasadniało spraw ow anie służby in fo rm acy jn ej p rzez g azety gdańskie w sto su n k u do gazet w ychodzących n a P om orzu oraz dostarczanie m a try c gotow ych

składów d rukarsk ich . '

W m niejszych ośrodkach m iejsk ich k o lp o rtaż zagranicznej p ra s y n ie­ m ieckiej odbyw ał się głównie poprzez specjalne kioski, księgarnie i sk le ­ py różnych branż. „D anziger Z e itu n g ” w ulotce rek lam o w ej z m a ja 1921 r. w ylicza 18 filii z a jm u ją c y c h się ko lp o rtażem tej g azety w Polsce. Poza filiam i w W arszaw ie (Zaklikowski, ul. B ielańska 3), Poznaniu, L u ­ blinie, Bydgoszczy, Rogoźnie i Inow rocław iu w szystkie one znajdow ały się na Pom orzu. In te resu jąc e je s t znowu, że w C hełm nie in te re s y „D an ­ ziger Z e itu n g ” zastępow ała tam te jsza „C u lm e r Z e itu n g ” , a w In o w ro ­ cław iu — w ychodzący ta m „K u ja w isc h e r B o te”20.

Prz esy łk i zagranicznych gazet n iem ieckich na Pom orze nie zawsze i nie w yłącznie o d byw ały się za po śred n ictw em poczty. W k w ie tn iu 1921 r. Ekspozytura K ontroli P ra sy w Tczewie stw ierdziła n ag łe zm niejszenie się liczby gazet przychodzących do tczewskiego u rzęd u pocztowego. „ P i­ sm a z Berlina, K rólew ca i zachodnio- i w schodniopruskich m iasteczek przychodzą b. n iereg u larn ie, czasem ty lk o po 1 egzem plarzu na tydzień.

„G łosu P o m o r sk ie g o ”, w y d a ją c y w G rudziądzu pism o w języ k u n ie m ie c k im pt. „W eich selp o st” , k tóry słu sz n ie p r z e w id y w a ł znaczne z m n iejszen ie k o lp ortażu tej g a zety w p rzypadku n iesk ręp o w a n eg o d o p ły w u g d a ń sk ie g o d zien n ik a (W AP Bydg., rep. 4, sygn. 11560, k. 27, p ism o w e w n ę tr z n e do n aczeln ik a W ydziału B e z p ie c z e ń ­ s t w a P u b liczn eg o z D ecern atu P r a sy U rzędu W o jew ó d zk ieg o z 4 X 1921).

18 „ P o m m erellen B e ila g e der D anziger N e u e s te n N a c h r ic h te n ”, nr 189, z 26 X I 1921.

19 „C ulm er Z e itu n g ”, nr 52, z 3 V 1922.

(11)

1 9 8 T A D E U S Z K O W A L A K

Czy reszta n u m eró w ty c h pism przechodzi in n ą drogą, może nie przez pocztę, tylko jak o paczki koleją, nie um iano m n ie poinform ow ać” — p i­ sała do U rzędu W ojewódzkiego Pom orskiego kierow niczka tej Ekspozy­

tu r y Zofia M izerska21.

-W sierpniu 1921 r. K om enda Pow iatow a P o licji P ań stw o w ej w -W ej­ herow ie zauw ażyła, że gazety niem ieckie w ychodzące w G dańsku, zapa­ kow ane w paczkach, rozwozi pociągiem k u r ie r k a z G dańska poprzez W ejherow o do gran icy niem ieckiej, „rozdaje na każdej stacji po jednej paczce poszczególnym Niemcom, k tó rz y na peronie paczki te odbierają. To samo dzieje się na linii p rzez K a rtu z y i Tczew”22. W ydział Bezpie­ czeństw a U rzędu W ojewódzkiego Pom orskiego podejrzew ał w p aźd zier­ n ik u 1921 r., że p ra s a niem iecka przechodzi przez Chojnice, W ejherow o oraz linią Miasteczko — Bydgoszcz nie kontrolow ana, przew ożona osobi­ ście lub też w c h a ra k te rz e bagażu pasażerskiego czy p rze sy łek kolejo­ w y c h 23. Pod koniec 1922 r. nie zn ik ły jeszcze w ątpliw ości co do tego, czy cały wwóz zagranicznej p ra s y niem ieckiej n a Pom orze odbyw a się zgod­ nie z zam ierzeniam i polskich w ładz a d m in istra c y jn y ch poprzez pocztę tczewską. P r z y okazji polem iki pom iędzy g rudziądzką „W eichselpost” (nie­

m iecką gazetą w y d a w an ą przez spółkę polską w Grudziądzu) a k w id z y ń ­ ską „W eichsel Z e itu n g ” , w zw iązku z w y m y ślo n y m przez tę o statn ią napadem zgłodniałych k o leja rz y n a w agony z żywnością na dw orcu w G rudziądzu, okazało się, że kw id zy ń sk a gazeta dociera n a Pom orze in n y m i niż przez Tczew kanałam i. Dochodzenie wszczęte w tej spraw ie przez K om endę W ojew ódzką Policji P ań stw o w ej pozostało jed n a k bez r e z u lta tu 24.

W styczniu 1923 r. K om enda W ojew ódzka P o licji P ań stw o w ej w To­ r u n iu donosiła D e p a rta m e n to w i V M in iste rstw a S p raw W ew nętrznych, że przesyłki z gazetam i i inn y m i d ru k a m i dochodzą na Pom orze przez c ztery u rzędy celne w Tczewie, Chojnicach, Toruniu, Bydgoszczy i p ro ­ ponowała, aby u rzę d y celne w C hojnicach i Bydgoszczy k iero w a ły p rz e ­ syłki z d ru k am i do urzędów w T o ru n iu lu b Tczewie w celu poddania ich ta m k o n tro li25.

Na ślady om ijan ia przez zagraniczne g azety niem ieckie c e n zu ry w o je­ wódzkiej w skazyw ały sporadyczne m e ld u n k i policyjne. K om enda Policji P a ń stw o w e j w G rudziądzu w g ru d n iu 1922 r. stw ierdziła np., że m ężowie z au fan ia D e u tsch tu m sb u n d u o trz y m u ją w szystkie zagraniczne gazety nie­

21 Tam że, sygn. 9273, k. 33, p ism o z 22 IV 1921.

22 Tam że, sygn. 5198, p ism o z 10 V III 1921 do P rok u ratorii w Starogardzie.

23 Tam że, sygn. 11538, p ism o w e w n ę tr z n e , z 17 X 1921, w sp ra w ie kon troli

E k sp ozytu ry P ra sy w T czew ie.

24 T am że, sygn. 7374, k. 99, i nast.

(12)

Z A G R A N I C Z N A P R A S A N I E M I E C K A W W O J . P O M O R S K I M 1 9 9

mieckie, pozbawione d eb itu na t\ renie Polski. Oddział Zw iązku N iem ­ czyzny w G rudziądzu ('Deutschtum sbund z u r W ä h ru n g d e r M in d erh eits­ rec h te A bteilung P o m m erellen -S üd ) o trz y m y w a ł pism a te ze sw ej cen­ tra li w Bydgoszczy i rozsyłał je dalej do osób zaufanych, za pokw i­ tow aniem do przeczytania' i zw rotu. K o n fid en t policji d ostarczył k o m en ­ dzie na dowód tego dw a egzem plarze berlińskiej „N eue P reu ssisch e Zei­ tu n g ” („K reuz Z e itu n g ”), k tó ry c h nie m ógł pozostaw ić w obawie przed de k onspiracją26. C e n tra la D e u tsch tu m sb u n d u w Bydgoszczy m iała swoje u ta r te drogi k o n tak to w e z G dańskiem i B erlinem , z k tó ry c h k o rzy sta ła widocznie rów nież w celu nielegalnego p rzyw ozu p rasy . Istn iała specjal­ na służba k u rie rsk a fu n k c jo n u ją c a p o m iędzy Z arząd em G łó w n y m D e u tsch tu m sb u n d u w Bydgoszczy a G dańskiem . R eg u larn ie co w to re k z Bydgoszczy przez Tczew do G dańska u d aw ał się sta ły k u rie r, k tó ry przewoził pocztę i oddaw ał ją do rą k b. dzierżaw cy d o m en y p ań stw o w ej n a Pom orzu, ówcześnie rad c y se n a tu gdańskiego M üllera, lub też red. H oltza z niem ieckiej agencji prasow ej Teleunion p rz y ul. B reiteg asse27. Z a k t p rzedstaw io n ych na procesie D e u tsch tu m sb u n d u w ynikało, że sieć organizacyjna Z w iązku N iem czyzny zb ierała i dostarczała niem iec­ kiej prasie zagranicznej info rm a c ji dotyczących sy tu a c ji n a Pom orzu. Inform acje te, przedstaw io n e w k rzy w y m zw ierciadle p rzez tę prasę, p o w racały w d ru k u n a te r e n Pom orza, siejąc zam ęt i nienaw iść. A gen­ tu r a T eleunion w G d ań sku była p o średnikiem w ty m działaniu.

R O ZM IA R Y IN F IL T R A C JI Z A G R A N IC Z N E J P R A S Y N IE M IE C K IE J N A ,

PO M O R ZU

O kreślenie rozm iarów przyw ozu zagranicznej p ra s y niem ieckiej na Pom orze jest zadaniem bardzo tru d n y m . N ależy p rzy ją ć z w ysoką dozą praw dopodobieństw a, że m a te ria ły źródłowe dotyczące tego zagadnienia dla okresu pierw szych lat niepodległości Polski nie istnieją, poniew aż po pro stu ich nie sporządzano. B rak odpowiednich d a n y ch w ak tach Pom orskiego U rzędu W ojewódzkiego p rz y nie sp otykanej dokładności ce­ chującej p racę Zofii M izerskiej, kierow niczki E k sp o z y tu ry K o n tro li P r a ­ sy w Tczewie, w sk azu je na to, że ilość im p o rto w an y ch g azet nie była problem em in te re su ją c y m w ładze nadrzędne. J e d y n y d o k u m en t dotyczą­ cy tego zagadnienia sporządzony został przez A. Brejskiego, cenzora p r a ­ sy zagranicznej w Tczewie, w p a ź d ziernik u 1921 r„ i dotyczył w yłącznie

26 Tamże, sygn. 788, k. 39, p ism o z 6 X II 1922 do W ydziału IV D K o m en d y Okręgu X II P o lic ji P a ń stw o w e j.

к CAM SW , II В 28/1, p ism o D O K V III, O ddział II S ztabu, 1. dz. 235/11, z 20

IV 1923. K u rieram i sta ły m i byli: red. K n ob elsd o rf, J e g liń sk i z Zarządu G łó w n eg o D eu tsch tu m sb u n d u , a ta k że b y ły so c ja ld em o k ra ty czn y red ak tor H oltzen d orf.

(13)

200 T A D E U S Z K O W A L A K

p rasy w ychodzącej w G d a ń sk u 28. W ynika z niego, że p rzez pocztę w Tczewie przechodziło codziennie 15 910 eg zem plarzy „D anziger N eueste N a c h ric h te n ”, 1854 egz. „D anziger Z e itu n g ” , 52 egz. „D anziger A llge­ m eine Z e itu n g ” i 109 egz. „D anziger V o lk sb la tt” . Socjald em o k raty czn a „D anziger V o lk sstim m e” przychodziła w jed n y m ty lk o egzem plarzu. Szczegółowy w yk az u rzęd ó w pocztow ych, do k tó ry c h skierow ane b y ły egzem plarze „D anziger N eueste N a c h ric h te n ” , pozw ala zorientow ać się, że z ow ych p raw ie 16 ty sięcy eg zem plarzy około 4 tysiące docierało na obszar w ojew ództw a poznańskiego, głównie do Bydgoszczy (2138) i do

okręgu nadnoteckiego.- .

Bydgoszcz, k tó ra za czasów p ru sk ic h była siedzibą w ładz o k ręgow ych i należała do p row in cji poznańskiej, w czasach zaborów b y ła silnym n ie ­ m ieckim ośrodkiem p rasow ym . M imo stosunkow o rozbudow anych k o n ­ tak tó w gospodarczych z G dańskiem p rasa gdańska nie docierała tu w w iększych ilościach. Bydgoszcz stanow iła w iększy ry n e k dla stołecznej p ra s y b erliń sk iej. Dlatego w a rte p o d k reślen ia jest w ejście na te n te re n znacznej ilości eg zem plarzy „D anziger N eueste N a c h ric h te n ” w sto su n ­ kowo k ró tk im czasie po oswobodzeniu. G azeta ta rozp rzestrzen iła się też znacznie n a p ołudniow ych ziem iach w ojew ództw a pom orskiego, dokąd p rze d 1920 r. docierała tylko sporadycznie. Do T orunia napływ ało w paź­ dzierniku 1921 r. 1265 egz. tej gazety, do Brodnicy 767 egz., do Dział­ dowa 243, do C h ełm n a 168 egz., do C hełm ży 193 egz., do Nowego M iasta 100 egz., do L u b a w y 156 egz., do W ąbrzeźna, K ow alew a i Jab ło n o w a

316 egz.29 Znaczna liczba czytelników , k tó ry c h zdobyła „D anziger

N eueste N a c h ric h te n ” w Bydgoszczy i w południow ej części w ojew ódz­ tw a pom orskiego, pozw ala d op atry w ać się zorganizow anego działania Zw iązku N iem czyzny w k ie ru n k u spopularyzow ania tego pisma.

Podane w yżej ilości niem ieckich gazet gdańskich nie o b ejm u ją z całą pewnością całości przyw ozu tej p ra s y na Pom orze. Poczta w Tczewie, m im o usiłow ań w ładz polskich, nie była jed y n y m p u n k tem , p rzez k tó ry w y d a w cy gdańscy przesy łali swe g azety na Pom orze. S y stem k u rie ró w przew ożących p ra sę niem iecką z G dańska w zdłuż linii kolejow ych G dańsk — P u c k — W ejherow o i dalej do g ra n ic y Rzeszy w k ie ru n k u Lęborka, oraz G dańsk — K a rtu z y i G dańsk — Skarszew y — K ościerzyna i dalej w k ie ru n k u B ytow a dostarczał na pew no znacznych, choć nie d a­ jących się bliżej określić ilości egzem plarzy ty ch gazet.

Na rozm iary rozpow szechnienia na Pom orzu gazet w ychodzących w Rzeszy jed y n e św iatło rzucić może liczba ty tu łó w gazet skonfiskow a­ n ych przez E k spozytu rę K on tro li P r a s y w Tczewie i liczba p rzy p ad k ó w

28 W A P Bydg., rep. 4, sygn. 12621, p ism o E k sp ozytu ry K o n tro li P r a sy w T cze­ w ie do U rzędu W ojew ó d zk ieg o P o m o rsk ieg o , z 12 X I 1921.

(14)

kV ·*«·& *·»> » fee * « 5 * S*&*tfe *&тт*ярт ί* * ψ «< £* t» «MtMMttak «* ik * * * £MMp*nU fer и Ы я ; to m u * <ш С г У & т / Ш л е *

^

0

WittewEe«e^eiiege

Ж < № ж ш Я tuuï'*** Лаол1*ш т f& bw œaxsê ®**яз5«х »müto&*«*«,îfcOn m» i. « г й а t e l fe s $#*-** « Η ΙΒ Η Β Μ » ·*> * « Î J fc 3 s S» $**fefcifes Λ « t i t feK © efo*

. im » . . t& tk i к д*? *:«г »?5 ы „ „*..„„2* i . r«*Mfe ·-«· W'"'- ft'· fe«* »»я îlfc'î » Я & Й Ы Ч В # 8 ^ .’« s s s i b j Жг|Г< ïlfWi·,«8ЙЙ? ум *к*1 < « « « * , s« Ь* № f«tc*v! 5*t »«tau* M> Ц * « ’.*»;* tn t~- i,*. **» *.*·

f

:™ fe»<tiS » U * 8 £ « » * w ' О /« * к и т ы * W > W j n «"«* Wife* ΨΛ· **»{&««, Mi *«*» łHertwft»« wiTl&r ***1*4« _«*» Sfr lu «fc» m ftfe » » « w j g S j â * J h ****** . .. ._.*ri!*t ». i i t i n . k Stn И№н «-> ·> * П * л # * и « « i \ ô M S»! •..*ЗДг4«»е V « .Uw*," r . Ä ' S « ;

ifeva»«. в ы fi»· *-vimr»5»tKî« · - ·

, | * ‘1 У Ь п!{ t u f * *·«■* «* * :& r » ä i* 7 s » 5 ~ » J g Ä “ " » а ж*łi*cl*Ss* &£ й й»й ЖД

α liix m tU fi » t t t-ił i-.iłhi Λ·75ϊ - » SU tti'lfi вял t !,W K W · » » M U M IK & **» ’~ ßllwft *· tWfc fr “··

-, ._ ... — -, ---,Л Ml i* , :« № ïkîlfevjtr««?, (■· «jrift 1Λ t««X>. Ł sa» » T i

• Τ»*4ίί* »(»*5|·ί«Λβ«ϊ y "i& jpiw JeiW trfct& fc* W »<

« * * яж в г - —·"—

s, ■* л . м t U s Vv« ,; s t t

„ :*fU t*« fe iŁ u if- S i f iS t ' P » М ац* **»««< .to f e — ‘ *· « ;Jî№ W ttf » n i a ui_ л...... ■·-- м и з & ш г « w t ó n ż s ЯН» £i«l>ST£ -#*i' г д е З ^ м б а к ' > i U »4 H — ■■ TS*' i$yiS»*«i»%U|îiî>e#>„„., _

kfVi'l V'/i^4« ?Lf *ia--irH . H U K « I

«*<»»**«! tt« » * , ΐ « » # r e v * n t ia*<» i4 t?: ы fet *lto ■■nt # .lts <ST«.>t-?», «4 .-«»UM Xt istw-L-üs; Ś.» 4Й* ha « « t .« %in .% -·.· ■><W55» й» 9 ч л ч * t « (?«>««> вЧч^И «s*«П! » t w 4*%>йн» «η κη . # a

4» eti« tw fe* *>ιινν$** i'uiht. **Λ ««i

tR4tfi»y»W»î ^рфл. «ta SiM ».fi«ł«a *'» ^‘ί «rt-ätiUt ft« etJÄWI'r» Sjwiirt (*> fał.*, tu V tftD t« »Я « * « « ®1Я«; a.a г-р ^4 n i ft*> łC> *rWf «MU<h з«> S**» W ««« *.·«« »hr »t*t« Μ» «Mf*w »SB?; s»ii»3. t·^ влда» feât« » · - · — itR at4 teł»K*ł W iti'li» m ftv* fe a «

: m И ол M a u e s« « tn £thrft té- .''ÄTÄ—— > 6 2 4 м 9 а ^ 1 » и ,ι )» -8 * ®V«Srs fttfctf t « Π -tit t>:rtf>«fe **«■ t HteSt 4t«fe№w. * « t e fe _____ ___ « h ·« « * « *» Cltflllt ж ж я и г ä ü s ♦ * * '» » · *««*» # 3ä w m l к» «se- » « «! t t e n t я и «и» ге в м в т I« « « и S i » » fe t M iiMtta - ев» в ^ а Я м ^ к г* м п н Н « 4 o f . Ι;.γ.'«ΐίϋ a X i t R t t M f hr 1,*»*%, ! ptîfifff,

nita,! >* .--4 A-** Utlii >ц«г -·. ttfetnt.

i l i i l i i S

:«»»*. («tt« m ättittfei^* * .- Ä iä

’l.TO'S.t-Ш

и w»di««, <й» » a j « JB'i i « 4 { « г * !« » вм***1

feriÄ'*'8 h< *«·**“* SSf ^t·«· tftiwi*;»*·

»i» n iita llfe i Sa«*»tl«**ttMe* fet 3«ЬЙ. « Ц S'A ί ί t » » » !· ' ; *. 'T« . ft» łMKtii, fet « Л «в* *«β ett *tfe « n » ibr·' tv fet t * ł »»·»& вг|.

$ 3 & £ 3 * » Η Ε 5 & i f £'“ ' f e a a s Ä c s ä :S?Ä.?.Kä',, S Ä ' a s ? i S Płtte*» t t * fet î<wt .. . . . . ,'Βίά felŁO* ««Ml«. Ы»Н? КИМ»» вЙ**К-Ч(*1 *b«f few* ■ i> * j s « j « s ? . |^ ^ s i a s Ł ' · ... ... -*ytfe a*rt*« ił*i tct u at KtiKtmMn. fetî:»-,

. y . T . ^ A V X . i.

A A "& iä S & V -&'*«» У»|«»миГп.*и*«*11. ΰ «гм. i.H fi** i.’iî.'.i ‘ Ч,Ч; (!ι·,?',»ι - · «

-· · tÄ«· *—*· - ■* . I ft t t | 9e*tt 6» У я к t ł i the«- - , --»>». *»? · ·Λ «·.·; · * » i ίι. *'·;■ Μ »{«»fei «Зин«! tOtHllfel«··« м » ?&"!«· Ä «ИЦ1 ... --- *—* m Н и . « « S m » м, и r 11 -»in (fe* B h M f S I S S f s . ... « ,« r:r> a fet * -.4 fet * s«S »*V'£' . ÏSÆ? ' i £ Ä U S « t a ^ .iłir “; i few*. . «•fen «3 i * i *«Г .SCWKaiifeatMtd· еьМ>>^№ - _1ИвД- --W»j « ÇfeiO W X«łt* fe*>,v fe ' · fłU life» «CfcN· Vt< JVJi*r*» —' · -**“ Ä.SSS' ’NÎTvaobtfet вг*4Л» fetö-tfes « * * W7.N*«*i s i i f e S ' S - e ____ łVeł%<tol*,*e<we* ___ — I <n» Isîi « Ш в Ь г •>;prprt»*a*;a w tfefn srt tfertt*.

Hütet »vi *4 «i.Wrtt!*·«

а в т а г

i”?««*''

* lew ...

м. ^ а а м м1

»EL '«■» 't*v4sïsK»2^ ê*$ ffi*

”-«и, tWfewkte««·;e*ł *, 5И «tot? *«»bi'

• *Tl 'в*Яа<«1 »Vttgt« Ulü’«Ш» ·*· "**jS«r4l«l ><·№·.»»«> ttfM -afeMfeiwHfc. в«* tM<*HS!l·: «ttfekfeyUMtfefeife, f l ^*к**влу« feti T.Vr^t .‘nrim^t s ? i O T « W ? M Ä Öie ЙЙ »<г»с*1#«*у|т? KTi.^4 й?«” ... -...'Щ8$Я·· ■i t à s g Ни*» ся» лм*ы* - Ся.М№|)»|| -· - 'ifeir. ад MB КЯЙ$?» Ию. fe^fe» ÏWKfe» ..»**«# Й ” 'i.®4!?? ш ш ь tJsasa’Â ’ï·*· Ifeàtefe rSruteWffi.«кде’икж^пм'зЛввЯ) .· rir’i ^г.гг ν,^,',Λί... № « « ts e h » B C e ·· „ Ä S Ä f e X t -«Л В УВЧЙЬНв S # M ^ e

(15)

Z A G R A N I C Z N A P R A S A N I E M I E C K A W W O J . P O M O R S K I M 201

zajęcia tych gazet. Na podstaw ie rap o rtó w E k sp o zy tu ry m ożna stw ie r­ dzić, że w okresie od paźd ziern ik a 1920 r. do g ru d n ia 1922 r. 141 z a g ra ­ nicznych gazet niem ieckich zostało skonfiskow anych w 854 przypadkach. Biorąc pod uw agę om ówione n a w stępie tego a rty k u łu zakorzenione na Pom orzu tra d y c je czytyw ania gazet w y d a w an y c h poza o b szarem Pom o­ rza, trz e b a przyjąć, że docierały tu stosunkow o duże ilości ty ch dzienni­ ków. Szły one, ja k się m ożna domyślać, w tysiące, jak k o lw iek n a pewno nie doró w n y w ały liczbie w w ożonych gazet gdańskich.

D E B IT POCZTO W Y

N apływ niem ieckiej p ra s y zagranicznej do k r a ju nie odbyw ał się w sposób nieskrępow any.

W okresie s ta n u oblężenia decyzje w spraw ie d eb itu gazet niem iec­ kich d ru kow anych poza g ranicam i k r a ju n ależały do w ładz w ojskow ych. Niezwłocznie po zajęciu Pom orza p rzez w o jsk o polskie w y d an o całkow ity zakaz przyw ozu na ten te re n gazet niem ieckich z Rzeszy i WM Gdańska. Zakaz te n n astęp n ie ograniczono do k o n k re tn y c h tytułów . W m a ju 1920 r. b y ły to: „D er T ag ”, „Die W oche” , „Die J u g e n d ” , „Vössische Z e itu n g ” , „Tägliche R u n d sc h a u ” i „Neue W estpreussische M itte ilu n g e n ”. W czerw ­ cu liczba zakazanych gazet w zrosła do osiem nastu, w śród k tó ry c h zna­ laz ły się w szystkie g azety zakazane w m a ju z w y ją tk ie m „Die J u g e n d ” i „.Tägliche R u n d sc h a u ” , a ponadto·. „D anziger Z e itu n g ” , „ B e rlin er Lokal A nzeiger”, „R osenberger Z e itu n g ”, „ P ra k tisc h e r W eg w eiser”, „Zw anzig­ stes J a h r h u n d e r t ”, „ G a rte n la u b e ” , „D eutsche V o lk srat D anzig” , „Rote F a h n e ” , „ K la d d e rra d a tsc h ”, „Die P o s t”, „Schlesische V olkszeitung” , „ B erlin er T a g e b la tt” , „ A llen stein er Z e itu n g ” , „ M arien b u rg e r Z e itu n g ” . W październiku, w o sta tn im m iesiącu s ta n u oblężenia, zakazane b y ły ty l­ ko d w a pism a hu m o rysty czn e: „S im plicissim us” i „ K la d d e rra d a tsc h ” , oraz gdańska „Die B rü c k e ”30.

Z inform acji ty ch w y n ik a w sposób widoczny, że decyzje w ładz w o j­ skow ych opierały się n a p rzesłan k ach chwili i nosiły cechy doryw czej r e ­ p resji. Takie sam e p rzesłan ki przyśw iecały też decyzjom w ładz WM G dańska, k tó re w połowie czerwca o d eb rały d ebit w szystkim gazetom w ychodzącym w P olsce31.

W g ru d n iu 1920 r. na te re n ie w o jew ó d ztw a poznańskiego cenzura

130 W i n g e n d o r f , op. cit., s. 39; „D ie P r e s s e ” (Toruń), nr 111, z 13 V 1920,

donosi, że odebrano debit g a z e c ie „Der G e s e llig e ”, w ych o d zą cej w P ile.

31 W A P B ydg., rep. 4, sygn. 5878, k. 51, „D eu tsch e R u n d sch au in P o le n ” ,

(16)

2 0 2 T A D E U S Z K O W A L A K

w ojskow a gazet została zniesiona32. Dowództwo O k ręg u G eneralnego w G rudziądzu w yko n y w ało ta k ą cenzurę do 1 k w ie tn ia 1921 r., k ied y to zwinięto c e n zu ry wojskow e w Tczewie i G ru d ziąd zu 33.

U praw nien ia dotyczące zakazu rozpow szechniania pism zagranicznych p rze jęły w okresie sta n u w y jątkow ego władze a d m in istracy jn e. Na P o ­ m orzu w ładze te niem al z nich nie korzystały, o g raniczając się do zarzą­ dzania k o n fisk a ty poszczególnych num erów .

D ośw iadczenia z zagraniczną p rasą niem iecką w 1920 r. doprow adziły do w ypracow ania przez M inisterstw o b. dzielnicy p ru sk iej stosunkow o rygorystycznych w y ty czn ych postępow ania, k tó re m ia ły obowiązywać w okresie po zniesieniu sta n u w yjątkow ego. Na k o n fere n c ji o d b y tej 16 lutego 1921 r. w Po zn an iu pow zięto decyzję, aby n ie udzielić d eb itu na tere n ie b. dzielnicy p ru sk ie j żadnem u niem ieckiem u pism u zagranicz­ nem u z w y ją tk ie m czterech gazet berlińskich: „B erlin er T a g e b la tt” , „Vössische Z e itu n g ”, „V o rw ä rts” i „W elt am M o n ta g ”. W sto su n k u do ty ch gazet „nie należy stosować od dn. 1 IV 1921 r. p raw a k o n fisk aty , jeno poddać je obserw acji i zbierać m a te ria ły , na podstaw ie k tó ry c h m oż­ n a by uw ażać za stosow ne ew ent. odebranie ty m pism om d e b itu ” — pisało w tej spraw ie M inisterstw o do w ojew ody pomorskiego. Specjalną p o lity k ę postanow iono stosować do gazet w ychodzących w G dańsku. P o ­ za „W estpreussische V o lk sb la tt”, k tó ra „n ad al z a jm u je wobec Rzeczy­ pospolitej Polskiej stanow isko w rogie i n ieu b ła g an e ” , w szystkie pozostałe gazety m ia ły zostać dopuszczone do rozpow szechnienia na tere n ie b. za­ boru pruskiego. Niem niej M in isterstw o zalecało ściśle obserw ow ać ich treść i doręczać je dopiero po d okładnym ocenzurow aniu, a w razie po ­ trz e b y stosować p raw o k o n fisk a ty 34.

Po zniesieniu stan u w y jątkow ego, zgodnie z przepisem p ru sk ie j u s ta ­ w y prasow ej z 1874 r., u p raw n ie n ia do zakazu rozpow szechniania czaso­ pism zagranicznych zachow ała tylk o Rada M inistrów. „15 k w ie tn ia 1921 r. o godz. 12°° w południe został sta n w y ją tk o w y zniesiony, a ty m sam y m cenzura. Pism konfiskow ać nie wolno, o ile nie zostały zakazane na m ocy par. 14 u sta w y praso w ej [...] Na p rzy p a d e k za trzy m a n ia pism z pow odu a rty k u łó w karyg o dny ch [...] n ależy [...] sp ra w y n a ty c h m ia st oddać p ro ­ k u rato ro w i, k tó ry zatrzy m an ie pism a zatw ierdzi albo je zw olni” — pisze U rząd W ojewódzki P o m o rsk i35.

32 T am że, sygn. 9273, k. 57, p is m o z 8 II 1921. E k sp o zy tu ra Oddziału II do D ow . Okręgu G eneralnego P oznań w B y d g o szczy do tam t. U rzędu P o czto w eg o .

38 T am że, k. 155.

34 Tam że, sygn. 5048, k. 167, p ism o D e p a rta m en tu S p ra w W ew n ętrzn y ch z 18 II 1921, znak 5 l i c 250/21.

35 T am że, sygn. 9273, k. 27, p ism o IIIc 659/21, z 4 V 1921, do D y rek cji Ceł

(17)

ZAGRANICZNA PRA SA NIEMIECKA W WOJ. POMORSKIM

W stosun ku do gazet wychodzących w N iem czech om ówione w yżej w ytyczne, ustalone w lu ty m 1921 r. przez M inisterstw o b. dzielnicy p r u ­ skiej, nie zostały w prow adzone w życie. W p rze słan y m Urzędow i W oje­ w ódzkiem u z końcem k w ie tn ia 1921 r. spisie czasopism pozbaw ionych de­ b itu pocztowego w Polsce w śród niem ieckich pism re p re z e n tu ją c y c h s ta ­ nowisko rew izjonistyczne znalazły się ty lk o kw id zy ń sk a „W eichsel Zei­ tu n g ” , gdańska „Die B rü c k e ” o raz k rólew iecka „O stpreussische Z e itu n g ” . Spis ten zaw iera około 100 ty tu łó w czasopism i b roszur, głównie kom u- nisty czn y ch 36. Nie znalazły się w nim tak ie zdecydow anie antypolskie gazety, ja k berlińska „D eutsche T ag eszeitu n g ” — nacjo n alisty czn y o rg an ju n k ie rsk ie j reakcji, czy królew iecka „ K ö n ig sb erg er A llgem eine Zei­ tu n g ” — organ niem ieckiej P a r tii Ludow ej, re p re z en tu ją c e j, podobnie jak Niem iecka Narodow a P a r tia L udow a (tzw. D eutschnationale), in te re sy w ielkiego kapitału.

U zyskanie decyzji o o d e b ra n iu deb itu czasopismu wychodzącemu, za granicą w ym agało p rzed staw ien ia w niosku Radzie M inistrów poprzez Mi­ niste rstw o S p raw W e w n ę trz n y ch w ra z z odpisem dw óch p raw o m o c­ n y c h w yroków sądow ych orzekających k onfiskatę pism a, i to nie póź­ niej niż w dw a m iesiące po u praw om ocnieniu się drugiego w y ro k u 37.

Na k o nferen cji w M inisterstw ie b. dzielnicy p ru sk iej, o d b y tej w listo­ padzie 1921 r., stw ierdzono, że w okresie od zniesienia sta n u w y ją tk o ­ wego, tj. od k w ietn ia 1921 r., nie odebrano d e b itu żadnem u zag ran iczn e­ m u czasopismu niem ieckiem u38. W w ykazie czasopism pozbaw ionych d e ­ b itu pocztowego w Polsce z m arc a 1922 r. fig u ru ją te sam e trz y n ie ­ m ieckie gazety, k tó re zaw ierał w sp o m n ia n y w yżej w y k az z k w ietn ia 1921 r.39

Decyzje z k w ie tn ia 1922 r. dotyczą o d eb ran ia d e b itu b erliń sk im pism om kom unistycznym : „Die F a c k e l” , „D er K om m unistische G e w e rk ­ sc h a ftle r” . Dopiero w listopadzie 1922 r. pozbawiono deb itu n a o k res 6 m iesięcy b e rliń sk ą n acjonalistyczną „Neue P reu ssisch e Z e itu n g ” („K reuz Z e itu n g ”)40, po czym w g ru d n iu 1922 r. na okres 1 m iesiąca „D anziger N eueste N a c h ric h te n ”, w m arc u 1923 r. „D anziger Z e itu n g ”

36 Tam że, sygn. 15332, p ism o M in iste r s tw a b. d zieln icy pruskiej, z 27 IV 1921, 1. dz. 5 l i c 507/21.

37 A rt. 14 pru sk iej u s t a w y p rasow ej z 1874 r.

38 W A P Bydg., rep. 4, sy g n . 5048, k. 147, p ism o U rzędu W o jew ó d zk ieg o P o ­

m o rsk iego do D y rek cji P o czt i T e le g r a fó w w G dańsku, z 5 X I 1921. .

39 T am że, sygn. 788, k. 191, pism o K o m en d y O kręgu X II P o licji P a ń s tw o w e j

do w s z y s tk ic h agentur, 5f, z 3 III 1922. .

40 T am że, k. 43, p ism o U rzędu W o jew ó d zk ieg o P o m o rsk ieg o do K o m e n d y

(18)

2 0 4 T A D E U S Z K O W A L A K

na okres 3 m iesięcy41 i w m a ju 1923 r. „D anziger V o lk sb latt” n a ponad 3 m iesiące42.

N astępny w niosek, n a k tó ry n a tra fiłe m w poszukiw aniach a rch iw al­ nych, spalił n a panewce. P r o k u ra to r p r z y Sądzie O kręgow ym w S taro ­ gardzie postaw ił poprzez w ojew odę pom orskiego 23 m arca 1923 r. w n io ­ sek o pozbawienie d eb itu 8 zagranicznych gazet niem ieckich: „ O stp reu s- sische Z e itu n g ” — Królew iec, „W eichsel Z e itu n g ” — K w idzyn, „Neue Preussische Z e itu n g ” — B erlin, „ M a rie n b u rg e r Z e itu n g ” — M albork, „Elfoinger Z e itu n g ” — Elbląg, „D eutsche T ag eszeitu n g ” —■ B erlin, „K ö­ nigsberger A llgem eine Z e itu n g ” — Królew iec, i „ D er R eichsbote” —■ Berlin, dołączając w yro k i sądowe z k lau zu lą prawomocności. W niosek ten przek azan y został dalej, ale już bez załączników, k tó re zn alazły się po k ilk u m onitach M inisterstw a dopiero 30 czerwca 1923 г., co uniem ożli­ wiło odebranie ty m gazetom d e b itu 43.

O R G A N IZ A C JA I D Z IA Ł A L N O Ś Ć C EN Z U R Y P R A S Y Z A G R A N IC Z N E J W TCZEWIE

M imo rep re sji n ap ó r p r a s y niem ieckiej n a Pom orze w okresie sta n u oblężenia coraz w y ra ź n ie j się wzm agał. Treść n a p ły w ający ch niem ieckich gazet nacjonalistycznych w ym ierzo n a była przeciw ko in tereso m p a ń stw a polskiego. W tej sy tu a c ji w m y śl osobistego porozum ienia naczeln ik a W y­ działu Prasow ego M inisterstw a b. dzielnicy p ru sk iej z w ojew odą p o m o r­ skim, z dnia 11 w rześnia 1920 r., pow ołano w Tczewie E k sp o zy tu rę D e- c e rn a tu Prasow ego U rzędu W ojew ódzkiego Pom orskiego, zw an ą w sk ró ­ cie E kspozyturą K on tro li P r a s y 44. Celem tego posunięcia było zorganizo­ w anie sprężystego nad zo ru nad treścią p ra s y zagranicznej n ap ły w ającej n a Pomorze. W a ru n k iem skuteczności nadzoru było skierow anie w sz y st­ kich pism zagranicznych ad resow an y ch na Pom orze do jednego granicz­ nego urzędu pocztowego w Tczewie, czego nie udało się jed n a k w p ełni osiągnąć. Zorganizow anie takiego n ad zo ru w siedzibie u rzę d u w ojew ódz­ kiego m usiałoby pociągnąć za sobą zwłokę w doręczaniu gazet ad resato m o co n a jm n ie j 2 dni, co b y ło nie do przyjęcia.

Okiem i sum ieniem tczewskiej c en zu ry p rasy im p o rto w an ej była Zofia

41 T am że, sygn. 1005, p ism o M in isterstw a S p ra w W ew n ętrzn y ch TB 10243/23, z 7 VII 1923, do M in iste r s tw a S p ra w Z agranicznych.

42 Tam że, pism o M SW ТВ С 15217/23 do MSZ, z 7 I X 1923.

43 Tam że, sygn. 11538, p ism o p rokuratora przy SO w Starogardzie, z 14 VI 1923, do p rokuratora przy S A w Toruniu, sygn. 231, k. 183, p ism o M SW W yd zia ł P r a ­

so w y BC 4938/23, z 13 V III 1923, do w o je w o d y p om orsk iego.

44 Tam że, sygn. 231, k. 9, U rząd W ojew . P o m o r sk i B P IIIc, 1, dz. 699/21, z 10

(19)

Z A G R A N I C Z N A P R A S A N I E M I E C K A W W O J . P O M O R S K I M 2 0 5

M izerska, zaangażow ana p rzez sta ro stę tczew skiego 18 sierp n ia 1920 r.45, tj. jeszcze przed rozm ow ą w ojew ody z naczelnikiem m in isterialn eg o w y ­ działu prasow ego w Poznaniu. Ta p rac o w ita i in te lig e n tn a kobieta w y ­ k o nyw ała cenzurę p ra s y im p orto w an ej do końca m a ja 1921 r.

Zniesienie sta n u w yjątkow ego, m im o p rzy g o to w ań ze stro n y M in ister­ stw a b. dzielnicy pru sk ie j, o k tó ry c h w yżej w spom inaliśm y, w yw ołało pew ne zamieszanie w organizacji nadzoru n a d p rasą n a p ły w ającą na Po­ m orze z zagranicy. M inisterstw o nie trzy m ało się w łasn y ch ustaleń. W piśmie z 30 m a ja 1921 r. przypom inało ono wojew odzie pom orskiem u o konsekw encjach w y n ik a ją c y c h dla ce n zu ry p ra s y ze zniesienia stan u w y jątk o w eg o oraz o p rze k a z an y m m u w ykazie pism pozbaw ionych debitu pocztowego w Polsce i z w idocznym zniecierpliw ieniem zapytyw ało, na jakiej to podstaw ie p raw n e j E k sp o zy tu ra K o n tro li P r a s y w Tczewie cen­ z u ru je w dalszym ciągu d ru k i i czasopisma w ychodzące w G d a ń sk u 46. Nic dziwnego, że w tej sy tu a c ji s ta ro sta tczewski, zapew ne w porozu­ m ieniu z U rzędem W ojew ódzkim w Toruniu, zwolnił z końcem m a ja

1921 r. Zofię M izerską z zajm ow anego stanow iska, zezw alając jej na w yjazd do P o zn an ia w celu objęcia stanow iska w ta m te js z y m U rzędzie W ojewódzkim. M ianow any cenzorem urzę d n ik starościński K lein w y k o ­ n y w a ł swe fu n k cje doryw czo w okresie do 1 w rześnia 1921 r., nie pozo­ sta w ia jąc w a k ta c h żadnego śladu swej działalności. Od tej d a ty do zam knięcia działalności E k sp o zy tury K o n tro li P ra s y k iero w ał nią u rz ę d ­ nik W ojew ództw a Pom orskiego, dłu g o letn i re d a k to r i b r a t w ojew ody pom orskiego, A ntoni B re js k i47.

Mimo szczegółowych poszukiw ań nie n a tra fiłe m n a m ate ria ły , k tó re pozw oliłyby odtw orzyć działalność E k sp o z y tu ry K o n tro li P ra s y w Tcze­ w ie w okresie sta n u oblężenia. Być może, że w ty m czasie Z. M izerska była ty lk o form aln ie pracow n ik iem U rzędu Wojewódzkiego, a p racę w y ­ konyw ała pod ko n tro lą Dow ództw a O k ręg u G eneralnego w Grudziądzu, do którego ko m peten cji należała cenzura d ru k ó w zagranicznych i któ re m iało w łasną kom órkę c enzu ry w Tczewie, zniesioną dopiero 1 k w ietn ia 1921 r. P ie rw sz y ra p o rt o czynnościach E k sp o zy tu ry K ontroli P ra sy w Tczewie nosi d atę 14 listopada 1920 r. i o b ejm u je okres d e k a d y poprze­

dzającej tę d a tę 48.

45 Tam że, sygn. 5101, te le fo n o g r a m k ie r o w n ik a sta ro stw a tczew sk ieg o , L ip ­ skiego, do W ydziału P r a so w e g o W o je w ó d z tw a w Toruniu.

46 Tam że, sygn. 5048, k. 163, p ism o D ep a rtam en tu S p ra w W ew n ętrzn ych ,

1. dz. 5b 675/21.

47 Tam że, sygn. 11538, p ism o w e w n ę tr z n e BO IIIc, 1. dz. 531/21, do n aczeln ik a W ydziału III, z 17 X 1921, d otyczące k on tro li d ziałaln ości E k sp o zy tu ry P ra sy w T czew ie.

48 Tam że, sygn. 1352, p ism o Z. M izerskiej do D ecern atu P r a sy U rzędu W o je ­ w ó d z k ie g o w Toruniu.

(20)

2 0 6 T A Q E U S Z K O W A L A K

R a p o rty E k sp o zy tury p rzy sy łan e sy stem aty czn ie Urzędowi W oje­ w ódzkiem u w T oruniu do 24 k w ie tn ia 1921 r., a później od 1 w rześn ia 1921 r. do końca stycznia 1923 r., stanow ią, jak się w ydaje, jed y n e źródło pozw alające na ustalen ie ty tu łó w niem ieckiej p ra s y zagranicznej n a p ły ­ w ającej na Pom orze. R a p o rty te um ożliw iają rów nież sc h ara k te ry zo w a ­ nie tre śc i pism, k tó ry m i k a rm iła się ludność niem iecka Pom orza. Nie­ s te ty do obowiązków E k sp o z y tu ry nie należało inform ow anie o liczbie egzem plarzy poszczególnych gazet przechodzących przez u rząd pocztowy w Tczewie. Główny, a w łaściw ie je d y n y p u n k t zainteresow ania cenzury stanow iła treść n ap ły w ający ch pism. S p raw a zasięgu ich możliwego od­ działyw ania początkowo' zupełnie , nie z a p rzątała uw agi w ładz sp ra w u ją ­

cych cenzurę. . .· .

W okresie od 4 listopada 1920 r. do 24 k w ietn ia 1921 r. E k spozytura K ontroli P ra s y w Tczewie in terw en io w ała w 588 w y p ad k ach , zarządzając zajęcie poszczególnych n u m eró w n a p ły w ający ch gazet. K o n fisk aty te dotyczyły 132 tytułów . 76 z nich zajęto tylko jeden raz w ciągu całego om aw ianego okresu. Na pozostałe 56 ty tu łó w p rzy p ad a aż 512 w ypadków konfiskaty. Te o statnie gazety m ożna podzielić w edług m iejsc w y d an ia

n a trz y główne grupy : . ,

1) W ydaw nictw a berlińskie, m ianow icie: „ B e rlin er Börsen Z e itu n g ” , „ B e rlin er Lokal A nzeiger” , „B erlin er M orgenpost”, „ B e rlin er T a g e b la tt”, „D eutsche Z e itu n g ” , „D eutsche T ag eszeitu n g ”, „ G e rm a n ia ” , „N eue P reussische Z e itu n g ” , „D er R eich b o te” , „Vossische Z eitu n g ” , „D er Tag” , „Die P o s t” i „Tägliche R u n d sc h a u ”, skonfiskow ane łącznie w 206 w y ­ padkach. Rekordow ej ilości, bo aż 39 konfiskat, doznała ju n k ie rsk a n a ­ cjonalistyczna niem iecka „D eutsche Tageszeitung” , wychodząca w B er­ linie. N iew iele m niej, bo 35 in terw en cji, w y m ag ała b e rliń sk a „D eutsche Z e itu n g ”.

2) G azety w schodniopruskie, a mianowicie: olsztyńskie „A llen stein er Z e itu n g ”, i „A llen stein er V o lk sb la tt”, elbląska „Elbinger Z e itu n g ”, b r a ­ niew ska „E rm ländische Z e itu n g ” , królew ieckie „K önigsberger Allgem ei­ ne Z e itu n g ”, „K önigsberger H a rtu n g sc h e Z e itu n g ” i „O stpreussische Zei­ tu n g ”, m alb o rsk a „M arien b u rg e r Z eitung u n d K re is b la tt”, kw id zy ń sk a „W eichsel Z eitu n g ” oraz kw idzy ń sk a „Neue W estpreussische M itteilu n ­ g e n ”, skonfiskow ane łącznie 155 razy. Z gazet w schodniopruskich re k o r­ dow ą ilość zajęć m iała „K önigsberger A llgem eine Z e itu n g ” — o rgan Nie­ m ieckiej P a rtii Ludow ej (37 przypadków ), a następnie elbląska „E lb in g er Z e itu n g ” (26 przypadków ), kw idzyńska „W eichsel Z e itu n g ” (20 p rz y p a d ­ ków) i m alb orsk a „ M arienb u rg er Z e itu n g ” (19 przypadków ).

3) C ztery g azety wychodzące na teren ie Wolnego M iasta G dańska, a mianowicie: „D anziger A llgem eine Z e itu n g ”, „D anziger N eueste N ach­ ric h te n ” , „D anziger V o lksb latt” i „D anziger Z e itu n g ”, skonfiskow ano

Cytaty

Powiązane dokumenty

1) Gmina otrzyma kwote w wysokosci 100 zl za wniosek o podwyzszony poziom dofinansowania ziozony w ramach Programu zawieraj^cy Zaswiadczenie wydane przez Gmine, ^^tory

Potwierdzając moje wrażenia, zgadza się, że teraz właśnie jest narzędziem eksperymentu, wręcz dlatego tylko może jeszcze pisać, takie znajdując

wać się do organizm u nie tylko drogą pokarm ow ą, lecz także i oddechową, następnie ulega kum ulacji we w szystkich tkankach (również i w tk an ce kostnej),

T proletariackie, aby mogły one 'v 5Wym zwartym szyku wcielić bojo- rewolucyjne tradycje i cele klasy Robotniczej, jako całości.. W przeciwstawieniu do innych

Winczakiewicz Andrzej 15 Wittekind J.. STAN BADAŃ TRWAŁOŚCI PAPIERU DRUKOWEGO ...'. Dokonania zagraniczne ... METODYKA BADANIA PAPIERU ... Metody w badaniach własnych

K ilka ciekaw szych na obszarze P olski stanow isk skorków (Derm aptera) i karaluchów ( Orthoptera, Blatlidae).. M ateriały do fauny ow adów siatkoskrzydłycli i

Położona jest tuż przy wschodnim wybrzeżu Hiszpanii i stanowi jedną z.. najbardziej imprezowych lokalizacji

a) Zmiana umowy w zakresie terminu płatności, terminu i zasad usuwania wad oraz innych nieistotnych zmian. zmiana nr rachunku bankowego). c) Zmiana danych