• Nie Znaleziono Wyników

Kara ekskomuniki a pełna wspólnota kościelna według Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1983 r.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Kara ekskomuniki a pełna wspólnota kościelna według Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1983 r."

Copied!
25
0
0

Pełen tekst

(1)

Jerzy Syryjczyk

Kara ekskomuniki a pełna wspólnota

kościelna według Kodeksu Prawa

Kanonicznego z 1983 r.

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 33/3-4, 173-196

1990

(2)

Praw o Kanoniczne 33 (1990) n r 3—4

Ks. JERZY SYRYJCZYK

KARA EKSKOMUNIKI A PEŁNA WSPÓLNOTA KOŚCIELNA WEDŁUG KODEKSU PRAWA KANONICZNEGO Z 1983 R. T r e ś ć : — Problem. — 1. Istotne kryteria przynależności do pełnej wspólnoty kościelnej. — 2. Czy ekskomunika wyłącza ze wspólnoty kościelnej? — 3. B rak pełnej wspólnoty a k ara ekskomuniki. — 4. Związek ekskomuniki z grzechem ciężkim. — Wnioski końcowe.

Problem

W K odeksie P raw a Kanonicznego z 1Θ17 r. w śród w ielu defi­ nicji ustaw ow ych znajduje się rów nież określenie k ary ekskom uni­ ki. Zgodnie z kan. 2257 § 1 przez ekskom unikę rozum ie się cen­ zurę, k tóra wyłącza ze w spólnoty w iernych (excom m unicatio est censura qua quis exclu d itu r a com m unione fidelium ). Pojęcie eks­ kom uniki w CIC/1917 podporządkow ane jest pojęciu wspólnoty, rozum ianej — zgodnie z ówczesną eklezjologią — jako com m unio w ew nątrz Kościoła katolickiego i. W ykluczenie ze współuczestnic­ tw a z w iernym i (w postaci ekskom uniki) oznacza pozbaw ienie dóbr, k tó re są w spólne w szystkim ochrzczonym i wierzącym — nad k tó ry m i Kościół m a w ładzę i może nim i dysponować 2. W isto­ cie sw ojej ekskom unika ogranicza nie tylko upraw nienia u k a ra ­ nych w Kościele, ale n aw et upraw nienia w iernych w stosunku do ekskom unikow anych, jeżeli są oni nietolerow ani (kan. 2267). T w ier­ dzenie to łatw o można uzasadnić biorąc pod uwagę sk u tk i m ate­ rialne ekskom uniki, jakie przew iduje dla tej k ary CIC/1917.

Obowiązujący K odeks w przeciw ieństw ie do K odeksu z 1917 r. nie podaje definicji ekskom uniki. Stanow isko praw odaw cy w CI C /l 983 w ynika z zasady przyjętej w procesie odnow y p raw a karnego, w edług k tó rej n o rm y praw ne nie pow inny zaw ierać de­ finicji leg a ln y c h 3. W zw iązku z brakiem ustaw ow ej definicji eks­ kom uniki w yłania się problem relacji pom iędzy pełną w spólnotą ’ S. К o t z u 1 a, Zur E x k o m m u n ik a tio n im CIC/1983. E ine D e fin itio n s­ m ö g lic h k e it v o m C o m m u n io b e g riff h er, A rchiv fü r katholisches K ir­ chenrecht 156 (1987), s. 437—440.

2 V. De P а о 1 i s, A s p e c tu s th e o lo g ic i e t iu r id ic i in s y s te m a te p o en a li canonico. Periodica 75 (1986), s. 248.

2 P o n tificia C o m m issio C od ici Iu ris C anonici R ecogn oscen do, S ch e­

m a d o c u m e n ti quo d is c ip lin a sa n c tio n u m seu p o e n a ru m in S celesta la tin a den u o o rd in a tu r, P ra en o ta n d a , Typis Polyglottis Vaticanis 1973, s- 6. Por. Communicationes 16 (1984) 42.

(3)

kościelną (kan. 205) i sankcją karną, o której m owa w kan. 1331 § 1—2, czyli ekskom uniką. Rodzi się bow iem pytanie, czy cenzurę tę m ożna określić jako karę, k tó ra w yłącza w iernych z pełnej w spólnoty kościelnej.

Odpowiedź na postaw ione pytanie skłania do zwrócenia uwagi na pojęcie com m unio w CIC/1983. Pojęcie to w inno być in te rp re ­ tow ane w św ietle eklezjologii Soboru W atykańskiego II, do czego zobowiązuje nas sam praw odaw ca w K onstytucji Apostolskiej Sa­ crae disciplinae leges. Kodeks bow iem — jak podkreśla J a n P a ­ w eł II — należy pojmować i interpretow ać zgodnie z eklezjolo­ gią so b o ro w ą4. Ta zaś w pew nej m ierze naw iązuje do encykliki M ystici Corporis P iusa X II z 1943 r .5 Encyklika M ystici Corpo­ ris w yw ołała szeroką dyskusję w śród teologów i kanonistów na tem at przynależności do Kościoła. D yskusję tę spotęgow ał z ko­ lei Sobór W atykański II i Kodeks z 1983 r. w zw iązku z okre­ śleniem istotnych elem entów przynależności do pełnej w spólnoty kościelnej 8 Odpowiedź na pytanie, ja k i jest stosunek ekskom uni­ ki do pełnej wspólnoty kościelnej, zm usza do uprzedniego zapo­ znania się z problem atyką w spólnoty (communio) i następnie do przeniesienia jej na g ru n t praw a karnego. T akie ujęcie zagadnie­ nia wiąże się nie tylko z próbą określenia ekskom uniki i jej stosunku do p ełn ej wspólnoty kościelnej, ale także daje odpowiedź na pytanie, czy ekskom unika jest sank cją k arn ą o charakterze deklaratyw nym czy konstytutyw nym .

1. Istotne kryteria przynależności do pełnej wspólnoty kościelnej

K anony K odeksu z 1983 г., k tóre m ów ią o wspólnocie w iernych w zasadzie można podzielić n a dw ie kategorie 7. Je d n ą z nich s ta ­ nowią postanow ienia iprawne, k tó re określają k to jest członkiem Kościoła katolickiego w relacji do ochrzczonych, którzy należą do innych w spólnot lub Kościołów n ie k a to lic k ic h 8. Na drug ą k ate­ gorię sk ład ają się kanony m ające n a uw adze w spólnotę w ew nątrz Kościoła katolickiego, k tó rą katolicy zobow iązani są zachowywać

i w spierać w zakresie życia kościelnego9.

4 C o d ex Iu ris C an on ici a u c to rita te lo a n n i P a u lii PP. II p ro m u lg a tu s, Libreria Editrice Vaticana 1983, p. XI. Por. R. S o b a ń s k i , N o w a k o ­ d y fik a c ja ja k o z ja w is k o k o śc ie ln e (D y sk u sja p r z e d p ro m u lg a c ją n o w e ­ go K o d e k s u P r a w a K a n o n iczn eg o ), Praw o Kanoniczne 26 (1983) nr 1—2, s. 12.

‘ AAS 35 (1943) 200—243. • Kan. 205.

7 V. De P a o l i s , C om m u n io in N o vo C odice Iu ris C anonici, Periodica 77 (1988), s. 51215—526.

• Zwłaszcza kanony: 205, 383 § 2, 844 § 3, 908, 933, 1124. • Кап.: 209 § 1, 529 § 2, 1741 η. 1.

(4)

[3] Ката ekskomuniki 175

W m yśl kan. 205 utrzym an ie więzów: w iary (vinculum fidei), sakram entów (vinculum sacram entorum ) i zw ierzchnictw a kościel­ nego (vinculum regim inis) — w a ru n k u je przynależność ochrzczo­ nego do pełnej wspólnoty kościelnej. P ełna zaś w spólnota ko­ ścielna, zgodnie z kan. 204 § 2, istnieje w Kościele katolickim . Ptrzyczyną spraw czą w spólnoty kościelnej (com m unio) jest chrzest. Przez chrzest człowiek wszczepiony w C h ry stusa i zarazem w cielo­ ny do Kościoła C hrystusow ego staje się chrześcijaninem (kan. 204 § 1, kan. 96). C hrzest jest więc fundam entem w spólnoty m ię­ dzy w ierzącym i — W spólnoty k o ścieln e j10. Jednakże nie wszyscy ochrzczeni d w ierzący w C hrystusa w rów nej m ierze uczestniczą we wspólnocie L udu Bożego. Sobór W atykański II m ówi o wielo­ w arstw ow ej lub wielostopniowej przynależności do Kościoła. Łącz­ ność z Kościołem, co szczególnie podkreśla1 d e k re t U nitatis redin­ tegratio ii, może m ieć różny stopień natężenia, azyli przynależność do w spólnoty kościelnej może być m niej lu b bardziej pełna i*. Przedm iotow o i z n a tu ry rzeczy praw dziw a w spólnota chrześci­ jańska powinna być p ełn a lu b doskonała 13. T aka zaś wspólnota istnieje tylko w Kościele k a to lic k im 14. N atom iast bracia odłącze­ ni, chociaż są we wspólnocie kościelnej i ponadto „pozostają w jakiejś, choć niedoskonałej wspólnocie ze społecznością Kościoła katolickiego” i5, to jednak nie należą do społeczności L ud u Bożego w pełni i*. W stosunku do CIC/1917 zachodzi więc zasadnicza zmia­ na rozum ienia com m unio, k tó re j obecnie nie można pojmować jako w spólnoty w ew nątrz Kościoła katolickiego. Tę rzeczywistość, k tó rą w CIC/1917 w yrażało pojęcie com munio, w CIC/1983 — zgod­ nie z eklezjologią soborow ą — określa się pojęciem com m unio plena 17.

• K anon 205 naw iązuje do w ypowiedzi Soboru, k tó re określając wspólnotę kościelną m ianem „pełna” lu b „doskonała” zawsze m ają na uw adze katolików w re la c ji do n ie k a to lik ó w 18. T ylko katolicy

10 Soto. Wat. II, Defcr. U n ita tis re d in te g r a tio , nr 22. 11 Nr: ' 3, 4, 22.

12 R. S o b a ń s k i , S a k ra m e n ta ln e p o d s ta w y p o z y c ji p r a w n e j w ie r ­ n ych w K o śc ie le , Praw o Kanoniczne 13 (1970) n r 12, s. 147; Tenże,

C h rze st ja k o p o d s ta w a je d n o ś c i K o ścio ła , W arszawa 1971, s. 180 183.

13 W. B e r t r a m s , De g ra d ib u s „com m unionis" in d o c tr in a C on cü it V a tica n II, Gregorianum 47 (1966), s. 293.

14 Konst. dogm. L u m e n g e n tiu m , nr: 8, 9, 14; CIC/1983, кап. 204

§ 2.

15 Defer. U n ita tis re d in te g r a tio , n r 3.

M. Ż u r o w s k i , H iera rch iczn e fu n k c je z a r zą d za n ia K o ś c io łe m ,

t. I, W arszawa 1979, s. 29.

17 S. K o t z u l a , Zur E x k o m m u n ik a tio n im CIC/1983, s. 448. 18 Defer. U n ita tis r e d in te g r a tio , nr: 3, 4, 22; Konsit. duszp. G a u d iu m e t spes, n r 91; Konst. dogm. L u m e n g e n tiu m , inr 14. Por. O. S a i e r ,

(5)

cieszą się pełną w spólnotą z Kościołem. N atom iast niekatolicy, chociaż posiadają jakąś łączność z Kościołem katolickim , to jed­ nak ich w spólnoty eklezjalne nie są kw alifikow ane jako pełne lub doskonałe. Z obiektyw nego p u n k tu w idzenia więzy przynależ­ ności do Kościoła, o których mowa w kan. 205, m ają ch arak ter zew nętrzny i instytucjonalny. Więzy te różnicują przynależność do Kościoła katolickiego od przynależności do Kościołów lub wspólnot niekatolickich.

Sobór W atykański II i CIC/1Ö83 m ówiąc o potrójnych więzach przynależności do pełnej w spólnoty kościelnej w zasadniczych za­ rysach naw iązują do dok tryny tra d y c y jn e j19. W ystarczy powołać się tu na encyklikę Piusa X II M ystici Corporis, w edług której ty ­ tu ł członka Kościoła przysługuje tem u, 'kto w yznaje praw dziw ą w iarę, p rz y ją ł chrzest i przynależy do wspólnoty hierarchicznej 20. Ł atw o można zauważyć, że kan. 205 nie m ów i już o chrzcie jako vin cu lu m liturgicum , lecz o sakram entach i to w liczbie m nogiej. Przez zm ianę tradycyjnego ujęcia tej kw estii podkreśla się obec­ nie, że przynależność do Kościoła nie może być rozum iana statycz­ nie lecz dynam icznie. Przynależność tę inicjuje chrzest, ale pogłę­ bia się ona i u trw a la przez dalsze sakram enty. S akram enty więc tw orzą, um acniają i m anifestują wspólnotę Kościoła 21.

W ielu autorów jest zdania 22, że kan 205 naw iązuje do konsty­

r e c h tsb e g rifflic h e U n tersu ch u n g , M ünchen 1,973, s. 103—132; V. De P a o l à s, C o m m u n io e t ex c o m m u n ic a tio , Periodica 70 (1981) s. 287— 288.

19 Por. W. A y m a n s , D ie k a n o n isch e L e h re d e r K irc h e n g lie d s c h a ft im L ic h te d es II. V a tik a n isc h e n K o n zils, Archiv fü r katholisches K ir- chem echt 142 (1973), s. 409; F. C o c c o p a l m e r i o , De co m m u n io n e ec c le sia li iu x ta d o c tr in a m V a tic a n i II, w: Investigationes Theologico- -canonicae, Romae 1978, s. 113; V. De P a o l i s , C o m m u n io in N o v o C odice, s. 533.

20 AAS 35 (1943) 202. Por. B. W i l l e m s , K o śc ió ł je s t k o n ie c z n y do zb a w ie n ia ? , Concilium .... (1—10, 1965/66) Poznań-W arszawa 1968, s. 45.

21 R. S o b a ń s k i , S a k ra m e n ta ln e p o d s ta w y p o z y c ji p r a w n e j w ie rn y c h w K o śc ie le , s. 146—149; M. Ż u r o w s k i , W s p ó łu c ze s tn ic tw o k o ścieln e. „Ius ad C o m m u n io n e m ”, wyd. 2, K raków 1979, s. 35—41; L. G e r o s a,

I s t d ie E x k o m m u n ik a tio n ein e S tra fe ? , A rchiv fü r katholisches K ir- chererecht 154 (1985), s. 93—105; P. H e m p e r e k , U św ię c a ją c e za d a n ie K o ścio ła . Sakram enty, w: Kom entarz do Kodeksu P raw a Kanoniczne­ go, praca zbiorowa, t. III, Lublin 1986, s. 64.

22 Również przed Kodeksem z 1983 r. niektórzy kanoniści twierdzili, że „posiadanie Ducha Chrystusowego” jest istotnym w arunkiem przy­ należności do pełnej wspólnoty z Kościołem: F. C o c c o p a l m e r i o ,

De n a tu ra iu ris p e o n a lis E cclesiae, Periodica 65 (1976), s. 317—330; Ten­ że, Q u id sig n ific a t v e r b a „ S p ir itu m C h ris ti h a b e n te s” L u m e n g e n tiu m

14, 2, Periodica 68 (1979), s. 253—276; E. C o r e c c o , D ie k u ltu r e lle n u n d ek le sio lo g isc h e n Ve ra u sse tzu n g d es n e u e n CIC, Archiv f. kath. K irchenrecht 152 01983), s. 3—30; L. G e r o s a, I s t d ie E x k o m m u n ik a ­ tio n ein e S tra fe? , s. 93—97.

(6)

Kara ekskomuniki 177

tucji L u m en gentium (14, 2), ale opuszcza Istotne k ry te riu m przy­ należności do pełnej wspólnoty, jakim jest „posiadanie Ducha

C hrystusow ego”. W konstytucji czytam y bowiem: lUi plene Eccle- ciae societati incorporantur, qui S p iritu m Christi habentes, in te­ gram eius ordinationem om niaque m edia salutis in ea in stituta accipiunt, et in eiusdem compage visibili cum Christo, eam per S u m m u m P ontificem atque Episcopos regente, iunguntur, vinculis nem pe professionis fidei, sacram entorum et ecclesiastici regim inis ac com m unionis (LG 14, 2).

Zgodnie z przytoczonym tekstem jednym z w arunków pełnego włączenia (inkorporacji) we wspólnotę Kościoła katolickiego jest „posiadanie Ducha C hrystusow ego”. Znaczenie tego w yrażenia ob­ jaśnia relacja Soborowej K om isji D oktrynalnej (Commissio de Doctrina Fidei et Morum) w następujący sposób: Quia peccatores Ecclesiae non plene incorporantur, etsi ad Ecclesiam pertinent, Commissio sta tu it adiungere, secundum Rom. 8, 9: S p iritu m Chri­ sti habentes 23 W m yśl powyższego konst. L um en g en tiu m konse­ kw entnie stw ierdza, że w ierni katolicy nie dostąpią zbawienia, je ­ żeli nie trw a ją w m iłości i pozostają w Kościele ty lk o „ciałem ” a nie „sercem ” (LG 14, 2). Innym i słowy, kto nie posiada Ducha Chrystusowego, a więc żyje w grzechu ciężkim, ten nie osiąga wiecznego zbawienia.

N asuw a się tu zasadnicze pytanie, czy posiadanie łaski uśw ię­ cającej jest istotnym w arunkiem przynależności do pełnej wspólno­ ty .z Kościołem, tzn. cży grzech ciężki popełniony przez katolików wyłącza ich z pełnej w spólnoty kościelnej?

Opinie kanonistów , którzy zajm ują się ty m zagadnieniem są podzielone. Jed ni autorzy tw ierdzą 2*, że g rzecłi ciężki nie pozba­ w ia w iernych pełnej wspólnoty, gdyż według LG 14, 2 „posiadanie Ducha Chrystusow ego” dotyczy kw estii zbawienia, a nie p rzyna­ leżności · do Kościoła. Przeciw ny pogląd w ypow iadają kanoniś- ci 25; któ rzy w posiadaniu łaski uśw ięcającej u p a tru ją jeden z isto­ tnych w arunków przynależności do pełnej wspólnoty kościelnej. Soborow e pojęcie jedności Kościoła (communio) pozwoliło na w prow adzenie rozróżnienia pom iędzy pełną w spólnotą kościelną,

23 Acta S y n o d a lia S a c ro sa n c ti C o n cilii O ecu m en ici V a tic a n i S ecu n d i,

Vol. III, P e rio d u s te r tia , Pars I, Typis Polyglottis Vaticanis 1973, s. 203.

24 M. K a i s e r , A u ssa g en d e s Z w e ite n V a tik a n isc h e n K o n zils ü b e r d ie K ir c h e n g lie d s c h a jt, w: Ecclesia et lus. Festgabe fü r A. Scheuer­ m ann zum 60. Geburstag, hrsg K. S i e p e n — J. W e i t z e l — P. W i r t h, M ünchen-Paderborn-W ien 1968, s. 124; W. A y r a a n s , dz. cyt., s. 409; V. De P a o l i s , C o m m u n io in N o v o C odice, s. 547—551.

25 Np.: F. C o c c o p a l m e r i o , De n a tu ra iu ris p e o n a lis E cclesiae,

s. 319—321; L. G e r o s a, La sco m u n ica e una pena? S a g g io p e r una fo d a zio n e teo lo g ica d e i d ir itto p en a le canonico, Fribourg 1984, s. 264— 296.

(7)

k tó ra trw a w Kościele katolickim i niepełną „comm unio” z in ­ nym i Kościołam i n iek ato lick im i26. Takie też rozróżnienie m a na uwadze kan. 205, któ ry określa (kryteria przynależności do Kościo­ ła katolickiego, czyli do pełnej wspólnoty kościelnej. Pojęcie peł­ n ej wspólnoty w kan. 205 nie utożsam ia się z pojęciem pełnej in ­ korporacji (w tej wspólnocie), o której mówi konst. L um en gen­ tium w n r 14, 2 27. Sobór rozróżnia też inkorporację (wcielenie) w C hrystusa i do Kościoła Chrystusowego, k tóra dokonuje się przez chrzest oraz pełną inkorporację w Kościele katolickim , k tó rą w y­ ra ża posiadanie łaski uśw ięcającej 28.

W św ietle Soboru można mówić nie tylko o różnym stopniu ze­ w nętrznej łączności ochrzczonych z pełną wspólnotą, ale także o zróżnicow aniu, jakie zachodzi m iędzy w iernym i Kościoła katolic­ kiego. Zróżnicow anie to jest konsekw encją niepełnej realizacji życia w edług Ew angelii, a zwłaszcza w ynika z popełniania licz­ nych grzechów 29. „Posiadanie Ducha C hrystusow ego” w LG 14, 2

w skazuje na różną intensyw ność w łączania się w ierny ch w pełnię życia zbawczej wspólnoty kościelnej. W ierni, którzy przez chrzest zostali włączeni do Kościoła katolickiego (lub do niego przy ję­ ci) nie mogą się zadowalać sam ą przynależnością do w spólnoty — zaniedbując sens sw ojej inkorporacji, czyli porządek z b a w ien ia30 P row adzi to do wniosku, że posiadanie łaski nie jest czw artym k ry teriu m (obok innych w arunków ) przynależności do pełnej wspól­ noty. Ł aska uśw ięcająca nakłada się i przenika potrójne więzy z pełną w spólnotą k o ścieln ą31. Dopiero w tedy, gdy katolik posia­ da łaskę, jego przynależność do w spólnoty nie jest bezowocna. J e ­ żeli katolik przez grzech ciężki nie n arusza potrójnych więzów

plenae com m unionis, to nie jest praw dziw e tw ierdzenie, że grzesz­ nik sam wyłącza się z pełnej w spólnoty z Kościołem.

W soborowej nauce o Kościele odchodzi się od przyjętej w CIC/1917 iden tyfikacji Kościoła Chrystusow ego z Kościołem k ato ­ lickim. C hrześcijańskie wspólnoty niekatolickie — jak podkreśla Sobór — „wcale nie są pozbawione znaczenia i w agi tajem nicy zbaw ienia” (UR 3), a ich w iern i żyją w łasce (UR 3 )32. Jednakże tylko Kościół katolicki posiada pełnię środków , które C hrystus

“ W. K a s p e r , K o śc ió ł ja k o w sp ó ln o ta . R e fle k s je n ad e k le z jo lo g i­

czn ą id e ą p r z e w o d n ią S o b o ru W a ty k a ń s k ie g o II, Communio. Międzyna­ rodowy Przegląd Teologiczny 4 (1986) n r 4. s. 31.

27 V. De P a o l i s , C o m m u n io in N o v o C odice, s. 548—550.

28 A. Borxas jest zdania, że pojęcie inkorporacji w dokum entach Soboru ma dwojakie znaczenie: ogólne i szczególne. W sensie ogólnym oznacza włączenie w Chrystusa lub w Ciało Chrystusa, jakim jest Ko­ ściół. W znaczeniu zaś szczególnym w skazuje na włączenie do Kościo­ ła katolickiego, o czym mówi konst. L u m e n g e n tiu m w numerze 14;

L ’e x c o m m u n ic a tio n da n s le n o u v e a u code d e d r o it can on iqu e. E ssai d e d é fin itio n , Paris 1987, s. 79—80.

(8)

[7] Kara ekskomuniki 179

powierzył Kościołowi jajko narzędzia zbaw ienia człowieka. In n e w spólnoty chrześcijajskie posiadają tylko pew ne ich elem enty, aczkolwiek nie pozbawione wagi i znaczenia zbawczego. Z p u n k tu widzenia środków zbawczych ukazuje się w yraźna różnica m iędzy pełną wspólnotą, w k tórej w ierni m ają dostęp do w szystkich środków zbaw ienia i innym i w spólnotam i chrześcijańskim i, gdzie środki te nie są k o m p le tn e 33. Pomim o tych obiektyw nych braków , bracia odłączeni „mogą w rozm aity sposób wzbudzać rzeczyw iste życie łask i” (UR 3). Dobra dane Kościołowi są więc środkam i ła ­ ski, któ ra przez C hrystusa żyjącego w Kościele jest udzielana wszystkim ludziom. Dla- łaski Bożej nie istnieją bowiem granice ani Kościoła katolickiego, ani też granice c h rześc ijań stw a34. Wy­

daje się, że jasno tłum aczy to, dlaczego łaska nie jest i nie może być brana pod uw agę p rzy określaniu k ry terió w przynależności do’ pełnej w spólnoty z Kościołem.

D odatkow ej argum entacji, k tó ra przem aw ia za słusznością po­ wyższego stanow iska dostarcza kan. 7 § 1 i kan. 9 w pierw szych

dwóch Schem atach praw a fu n d a m e n taln eg o 35. W edług kan. 9 peł­ na w spólnota z Kościołem w ym aga: 1) jedności w wierze, 2) wspól­ no ty sakram en tów i 3) w spólnoty z władzą kościelną. N atom iast kan. 7 § 1, k tó ry ustala w a ru n k i pełnego włączenia się do Kościoła, w prow adza jeden elem en t w ięcej — „posiadanie Ducha C h ry stu­ sowego”. Czy pom iędzy ty m i kanonam i rzeczywiście zachodzi isto­ tna rozbieżność?

W ydaje się, że kan. 9 w skazuje na elem enty obiektyw ne, które tw orzą .pełną wspólnotę kościelną. N atom iast kan. 7 § 1 uw zględ­ nia nie tylko faktyczną przynależność do wspólnoty, ale również bierze pod uw agę subiektyw n ą realizację zobowiązań w y n ik ają­ cych z tej przynależności 36.

Ja k już powiedziano, grzech ciężki nie pozbawia w iern ych przy­ należności do pełnej w spólnoty kościelnej. W yraźnie potw ierdza to Sobór W atykański II, iktóry m ówi: „Kościół obejm uje w swoim ło­

® V. De P a o 1 i s, C o m m u n io in N o vo C odice, s. 549.

S1 W. A y m a n s, dz. cyt., s. 409; P. K r ä m e r , D ie Z u g e h ö rig k e it zu r K irc h e , w: H andbuch des katholischen K irchenrechts, hrsg J. L i s t l — H. M ü l l e r — H. S c h m i t z , Regensburg 1983, s. 165— 166.

“ R. S o b a ń s k i , E k le zjo lo g ia n o w eg o K o d e k su P r a w a K a n o n ic z­ nego, Praw o Kanoniczne 28 (1985) n r 1—2, s. 15.

13 V. De P a o l i s , C o m m u n io in N o v o C odice, s. 531, 550.

34 W. G r a n a t , K u c z ło w ie k o w i i B ogu w C h ry stu sie . Z a r y s d o g m a ­ t y k i k a to lic k ie j, t. I, Lublin 1972, s. 388.

P o so b o ro w e P r a w o d a w s tw o K o śc ie ln e , wyd. E. S z t a f r o w s k i , t. III, z. 3, W arszawa 1971, s. 107, 109; Tamże, t. IV, z. 3, W arszawa 1972, s. 16, 18—19.

38 Por. V. De P a o l i s , In sc r ip tu m F. C o cco p a lm erio a n im a d v e r s io ­ nes, Periodica 65 (1976), s. 335—336.

(9)

nie grzeszników, św ięty i zarazem ciągle potrzebujący oczyszcze­ nia, podejm uje ustaw icznie pokutę i odnow ienie sw oje” (LG 8). Świętość Kościoła jest arty k u łe m w ia r y 37, lecz nie w ty m zna­ czeniu, że wszyscy w ierni są święci, gdyż w jego wspólnocie zn aj­ du ją się także grzesznicy38, których w spólnota nie pozbywa s i ę 39. Grzesznicy są więc we wspólnocie kościelnej. P apież Jan P aw eł l i w A d ho rtacji Ap. Familiarius consortio (22 X I 1981) wzywa do otoczenia opieką duszpasterską rozwiedzionych katolików , „aby nie czuli się o:ni odłączeni od Kościoła” 40. Z ab ran ia się im sak ram en ­ tu pokuty i E ucharystii, gdyż „zaprzeczają tej więzi miłości m ię­ dzy C hrystusem i Kościołem, którą w yraża i urzeczyw istnia E ucha­ ry stia ” 41, a nie dlatego, że nie należą do pełnej w spólnoty ko­ ścielnej.

O dm ienną opinię w in teresu jącej nas kw estii w ypow iada S. Ko- tzula 42. Jego zdaniem , kan. 205 nie zaprzecza możliwości tw ierdze­ nia, że katolik przez grzech ciężki opuszcza pełną wspólnotę z Kościołem, chociaż z ra c ji zew nętrznych więzów nadal w niej po­ zostaje. K otzula rozróżnia więc dwojakiego rodzaju przynależność do Kościoła: w ew nętrzną i zew nętrzną. W ydaje się, że powyższy pogląd sprzeczny jest z eklezjologią Soboru W atykańskiego II.

Sobór chcąc w yrazić tajem nicę Kościoła podkreśla, że jego stro­ n a w ew nętrzna i zew nętrzna tw orzą jedną złożoną rzeczywistość. Kościół jest jednością, k tó ra zrasta się z p ierw iastk a boskiego i ludzkiego, z tego co niew idzialne i w idzialne zarazem 43. Na ele­ m entach zew nętrznych nie w yczerpuje się bow iem cała treść po­ jęcia com m unio, gdyż łączy ono w sobie cechy w ew nętrzne i zew­ nętrzne. C om m unio Dei oraz com m unio fid eliu m są w Kościele nie- rozdzielne — i dopiero raizem oba te w ym iary tw orzą jedno dog­ m atyczne pojęcie wspólnoty k o ścieln e j44. Przez chrzest człowiek 37 Cone. Constantipoliitanum I (381): „Credo... in unam sanctam ca­ tholicam et apostolicam Ecclesiam” ; E n ch irid io n sy m b o lo ru m , d e fin i­ tio n u m e t d e c la r a tio n u m de re b u s f id e i e t m o ru m , ed. H. D e n z i n - g e r, retractav it A. S c h ö n m e t z e r , Barcinone-Friburgi Brisgovie- Romae-Neo Eboracd** 1965, n r 86.

® W. G r a n a t , dz. cyt., t. II, Lublin 1974, s. 114—117.

** R. S o b a ń s k i , Kościół — p ra w o — z b a w ie n ie , Katowice 1979, s. 115—116.

40 Nr 82. — Tekst polski w L ’O s se rv a to re R o m a n o , wyd. polskie nr 11 (198il), s. 7—19.

41 A dhortacja Ap. F a m ilia ris C on sortio, n r 84. 42 Z u r E x k o m m u n ik a tio n im CIC/1983, s. 450.

43 Konst. dogm. Lumen gentium, n r 8. Por. R. S o b a ń s k i , Kościół

ja k o p o d m io t p r a w a , Warszawa 1983, s. 38—39, 42.

44 M. Ż u r o w s k i , W sp ó ln o ta k o ścieln a „ co m m u n io ” p o d s ta w ą p r a ­ w a ko ścieln eg o ? , Praw o Kanoniczne 20 (1977) nr 1—2, s. 71; R. S o b a ń ­ s k i , lu r a p r o p te r o fficia (U w a g i z w ią z a n e z n a g łó w k a m i I i II t y ­ tu łu k się g i II n o w e g o CIC), Praw o Kanoniczne 29 (1986) n r 3—4 s. 11; L. G e r o s a , Is t d ie E x k o m m u n ik a tio n ein e S tr a fe ? , s. 96.

(10)

[9] Kara ekskomuniki 181 włączony w C hrystusa zyskuje now ą egzystencją w jego M istycz­ nym Ciele. C hrzest włącza więc w e wspólnotę z Bogiem i ludź­ mi — com munio, k tó ra jest zarazem w ew nętrzna i zew nętrzna. P row adzi to do wniosku, że przynależność do Kościoła m a charak­ te r w ew nętrzno-zew nętrzny. Tej s tru k tu ry w niczym nie narusza kan: 205, albowiem różnicuje on jedynie przynależność do pełnej wspólnoty kościelnej {która istnieje w K ościele katolickim ) od przynależności do innych w spólnot chrześcijańskich.

Przynależność kościelna w sferze w ew nętrznej w inna być zgod­ na z przynależnością zew nętrzną, gdyż w przeciw nym w ypadku staje się ona „zafałszow ana” 43. Z tego też względu przynależności do Kościoła nie można rozpatryw ać w całkow itym o derw an iu od życia w łasce. A spektu tego nie pom ija rów nież praw odaw ca w CIC/1983, chociaż w kan. 205 uw zględnia tylko stronę zew nętrzno- -praw ną pełnej w spólnoty z Kościołem. Pom inięcie w ym iaru w e­ w nętrznego przynależności do Kościoła naraziłoby praw odaw cę na zarzut „kanonizowania faryzeizm u jako ideału życia w ierny ch” 46, a w konsekw encji prow adziłoby do eklezjalnego d u alizm u 47.

Przynależność kościelna jest rzeczywistością dynam iczną. W ier­ ni w Kościele w inni w zrastać aż do doskonałości — do pełni, do k tó rej zostali powołani. Ma to na uw adze Sobór, k tó ry mówi o pełnej inkorporacji w iernych w Kościele (LG 14, 2). W ten sam sposób należy rów nież rozum ieć postanow ienia CIC/1983, k tó re m ó­ wią o obowiązku zachow ania i budow ania wspólnoty. Na szczegól­ ne podkreślenie w tym względzie zasługuje kan. 209 § 1. W myśl powyższego kanonu wszyscy w ierni m ają obowiązek zachowania wspólnoty kościelnej. Od stron y negatyw nej kan. 209 § 1 zab ra­ nia opuszczania wspólnoty i zakazuje popełniania czynów godzą­ cych w Kościół — contra co m m u n io n em 48. Obowiązek zachowa­ nia w spólnoty — jak podkreśla R. S o b ań sk i49 — w ynika z fa k tu przynależności do Kościoła, k tó ry jest sakram entem zbawienia, czyli „znakiem i narzędziem w ew nętrznego zjednoczenia z Bo­ giem i jedności całego rodzaju ludzkiego” (LG 1). Z tego powodu w ierni w łączeni w e wspólnotę są zobow iązani do daw ania św ia­ dectw a łasce zbaw ienia. P raw dziw ym sensem w spólnoty z Kościo­ łem jest więc życie wieczne. W ynika to z fak tu, że Kościół jest narzędziem łaski i zbaw ienia. Jeżeli w ierni nie żyją w łasce, w te­

45 R. S o b a ń s k i , Sakram entalne podstawy pozycji praw nej w ier­ nych w Kościele, s. 155—156; Tenże, Kościół — prawo — zbawienie, s. 107—108.

44 G. P h i l i p s , La Chiesa il suo m istero nel Concilio Vaticano II. Storia, testo e com m ento della costituzione L um en G entium, Milano 1969, s. 178.

47 L. G e r о sa, Ist die E xkom m unikation eine Strafe?, s. 96. 48 V. De P a o l i s , Communio in Novo Codice, s. 540—544. 49 lura propter officia, s. 9.

(11)

dy ich przynależność do Kościoła jest darem na — bezowocna. Przynależność kościelna nabiera sensu dopiero w pełnej inkorpora­ cji do Kościoła, a więc w doskonałej miłości, czyli w świętości ży­ cia 50. D latego też praw odaw ca w kan. 210 — po obow iązku zacho­ w ania w spólnoty — mówi, że wszyscy w ierni „w inni starać się prowadzić życie św ięte, przyczyniać się do w zrostu Kościoła i u sta­ wicznie w spierać rozwój jego św iętości”.

Posiadanie łaski w pływ a na możliwość korzystania z p ra w su ­ biektyw nych w Kościele 51. Dowodem tego są postanow ienia kano­ nów: 915, 916, 1184 § 1 n. 3. B rak łasiki, czyli grzech ciężki, nie pow oduje w yłączenia z pełnej wspólnoty kościelnej, jeżeli katolik u trzym uje więzy, o który ch mowa w kan. 205. W edług kan. 916 grzech ciężki odsuw a od w spólnoty eucharystycznej. Grzesznik po­ zbaw iony jest p raw a przyjm ow ania Kom unii, ponieważ nie m a udziału w życiu nadprzyrodzonym , chociaż pozostaje w pełnej wspólnocie kościelnej.' E ucharystia przeznaczona jest dla ochrzczo­ nych (kan. 912), któ rzy żyją w łasce 52. Z tego też powodu do K o­ m unii w K ościele katolickim mogą być dopuszczani członkowie Kościołów, k tóre nie m ają pełnej w spólnoty z Kościołem katolic­ kim 53. N atom iast zabrania się jej katolikom , którzy żyją w grze­ chu ciężkim. P odstaw ą tego zakazu nie jest jed nak to, że grzech ciężki wyłącza w iern ych z pełnej w spólnoty kościelnej. A uto­ rzy S4, którzy utrzy m u ją pogląd, że grzech ciężki wyłącza z pełnej w spólnoty kościelnej, tw ierdzą jednocześnie, że katolik żyjący w stanie grzechu ciężkiego m a wyższy stopień łączności z pełną wspólnotą niż spraw iedliw y niekatolik. Pomim o te j zróżnicowanej pozycji w sferze przynależności kościelnej | m iędzy katolikam i i’ niekatolikam i, czynnikiem decydującym o dopuszczeniu do K om u­ nii nie jest przynależność kościelna, ale sta n łaski uśw ięcającej. Zakaz przyjm ow ania E ucharystii w grzechu ciężkim w ynika z p ra w a Bożego 55. S tąd też od braci odłączonych, którzy p rzyjm u ją Kom unię w Kościele katolickim w ym aga się, ab y żyli w łasce. Nie w ym aga się od nich jakiejś konw ersji — jak sądzi L. Gerosa 56 — albowiem nadal pozostają członkam i sw oich w spólnot. Toteż po­ siadanie łaski n ie świadczy o przynależności do pełnej wspólnoty kościelnej, jak rów nież jej b ra k n ie pozbaw ia katolików te j przy­ należności.

50 V. De P a o l i s , C o m m u n io in N o v o C o d ice, s. 544, 549.

51 R. S o b a ń s k i , E k lezjo lo g ia n o w eg o K o d e k su P ra w a K an on iczn ego, s. 27.

52 P. H e m p e r e k , dz. cyt., t. III, s. 120.

54 Kan. 844 § 3—4. B. Z u b e r t, In te rk o m u n ia w ś w ie tle n o w eg o K o d e k su , Praw o Kanoniczne 31 (1988) n r 1—2, s. 23—27.

54 L. G e r o s a , I s t d ie E x k o m m u n ik a tio n ein e S tra fe ? , s. 95. 55 P. H e m p e r e k , dz. cyt,, t. III, s. i!20.

(12)

I i i ] Kara ekskomuniki 183

A nalizując przynależność w ew nętrzną do wspólnoty okazuje się, że grzesznik nie jest w pełni włączony (inkorporowa.ny) w życie wspólnoty. N igdy jed nak nie może jej całkow icie utracić ze wzglę­ du n a nieodw racalne sk u tk i sak ram en tu chrztu, przez któ ry do­ konało się włączenie do Kościoła. Grzesznik posiada więc nadal przynależność do w spólnoty o charakterze w ew nętrzno^zew nętrz- nym. Przynależność katolików do Kościoła różni się od przynależ­ ności braci odłączonych, gdyż ci ostatni, obiektyw nie rzecz biorąc, nie należą do pełnej w spólnoty kościelnej, pomimo że m ają pew ną łączność z tą wspólnotą. K atolicy w przeciw ieństw ie do b raci od­ łączonych nie łączą się z pełną w spólnotą kościelną, ale w nią się w łą c z a ją S7. W yrazem pełnego włączenia we wspólnotę jest „po­ siadanie Ducha C hrystusow ego”, czyli łaski uśw ięcającej.

2. Czy ekskomunika wyłącza ze wspólnoty kościelnej? Ekskom unika w CIC/1983, w zorem poprzedniego Kodeksu, po­ zostaje n adal k a rą niepodzielną, czyli jej sk u tk i są nierozłączne. N atom iast odm iennie k ształtu je się obecnie problem w spólnoty ko­ ścielnej (communio). Zgodnie z nauką Soboru W atykańskiego II i z postanow ieniam i CIC/1983 pojęcie wspólnoty kościelnej nie jest już tak niepodzielne jak w CIC/1917. W m yśl encykliki P iusa X II M ystici Corporis w ierzący mogą utracić w spólnotę kościelną bądź z w łasnej inicjatyw y, bądź na sk u tek in terw encji władzy kościel­ nej 58i czyli w w ypadku w ym ierzenia k a ry ek sk o m u n ik i59. Ency­ klika u p a tru je możliwość w yłączenia ze w spólnoty z powodu dwóch niezależnych od siebie przyczyn. P ierw szą przyczynę stanow i po­ pełniona apostazja, h erezja albo schizm a 80, drug ą zaś w ym ierzona k ara — ekskom unika. W zw iązku z tym należy postaw ić p y ta­ nie, czy rów nież w edług CIC/1983 wspólnotę kościelną (communio) można u tracić na podstaw ie tych sam ych przyczyn, o k tó ry ch m ó­ wi encyklika M ystici Corporis.

Jeszcze raz trzeba podkreślić, że obow iązujący K odeks stoi na stanow isku, w edług którego w spólnota kościelna pow stała przez chrzest dopuszcza grad ację aż do pełni, jak a istnieje w Kościele katolickim . Do w łączenia się we wspólnotę kościelną konieczne są dwa elem enty: w iara i chrzest. Do przyjęcia ch rztu w ym agana jest w iara, -czyli jej afirm acja ze strony przyjm ującego ten sa­ kram ent. Negacja w iary w postaci herezji lub apostazji, dokonana po chrzcie przez katolików , oznacza odstąpienie do p ełnej wspól­ 57 Acta Synodalia Sacrosancti Concilii Oecumenici Vaticani Secundi, III, Periodus tertia, I, s. 202.

58 AAS 35 (1943) 202.

61 Por. A. B o r r a s , dz. cyt., s. 202. co AAS 35 (1943) 203..

(13)

noty kościelnej. To sam o należy powiedzieć w w ypadku popełnie­ nia schizmy, czyli zerw ania jedności z papieżem lub ze wspólnotą Kościoła katolickiego. Przez popełnione przestępstw a, k tóre całko­ wicie lu b częściowo znoszą tria vincula (kan. 205), katolicy w yłą­ czają się z p ełnej w spólnoty z Kościołem. T racą przynależność do Kościjoła katolickiego i w konsekw encji m iano jego członków. Jednakże rozw iązując w ięzy pełnej w spólnoty nadal n a mocy chrztu pozostają w e wspólnocie z Kościołem, lecz dla nich ta wspólnota nie jest już pełna. Odstępca znajdu je się w „paradoksal­ nej sy tu acji”, albow iem m imo usiłow ania nie m oże obalić skutków chrztu, k tó re są nieusuw alne. Również ekskom unika nie elim inuje skutków sak ram en tu chrztu. P rzy pomocy k a r Kościół nie może pozbyć się n aw et n ajbardziej niegodnego członka sw ojej wspólno­ ty. A postata, h erety k lub schizm atyk u k aran y ekskom uniką (kan. 1364 § 1) nie m a pełnej wspólnoty, ale nie z pow odu wym ierzonej kary. E kskom unikow any za powyższe przestępstw a znalazł się poza pełną wspólnotą kościelną na mocy sw ojej decyzji, zryw ając potrójne więzy tej wspólnoty. W św ietle CIC/1983 należy stw ie r­ dzić, że katolik z w łasnej inicjatyw y nie może utracić p rzyn a­ leżności do Kościoła, k tóra pow stała na mocy sak ram en tu chrztu. Również skutku takiego nie pow oduje k a ra kościelna, jaką jest ekskom unika. T eraz trzeba więc odpowiedzieć n a pytanie, czy ekskom unika wyłącza z pełnej w spólnoty kościelnej?

Odpowiedzi autorów na postaw ione wyżej pytanie są zróżnico­ wane. Jed n i kanoniści tw ierdzą 61, że ekskom unika nie może być rozum iana jako pom niejszenie lub zaprzeczenie wspólnoty kościel­ nej. Innym i słowy, k a ra ta n ie wyłącza w iernych z pełnej wspól­ n o ty z Kościołem. O dm iennie swoją opinię fo rm u łu ją kanoniści 62, którzy tw ierdzą, że grzech ciężki pow oduje wyłączenie z pełnej wspólnoty. Zgodnie z tym poglądem ekskom unika jest dek laracją faktycznego stanu rzeczy, jaki po w stał w w yniku popełnionego grzechu ciężkiego i zarazem przestępstw a, k tó re uprzednio obw a­ row ano tego ro dzaju sankcją karną. E kskom unika deklaru je więc, że grzesznik znalazł się „poza” pełną w spólnotą kościelną. Moim zdaniem, słuszność należy pnzyzmać pierw szej grup ie autorów , któ­ rzy stoją n a stanow isku, że ekskom unika n ie pozbaw ia pełnej

111 V. De P a o l i s , C o m m u n io e t excommunicatio, s. 283—299; Tenże,

C o m m u n io in N o v o C odice, s. 535—540; А. В о г г а s, dz. cyt., s. 206—207, 322, 324—325.

ю V. R a m a l i о, D erech o p en a l can on ico у lib e r ta d relig io sa , Revista Espanola de Derecho Canonico 28 (1972), s. 12—14; F. C o c c o p a l m e - r i o . De n a tu ra tu ris p o en a lis E cclesiae, s. 319—330; Tenże, P e r una

critica riscoperta d e i d ir itto p e n a le d e lla C h iesa, w; 11 diritto nel mi- stero della Chiesa, Roma 1980, s. 133—145; L. G e r o s a, L a scom u n ica e una pen a?, s. 275—295.

(14)

[13] Kara ekskomuniki 185

wspólnoty z Kościołem i odrzucają tw ierdzenie o czysto d ek lara­ tyw nym ch arak terze tej kary.

Ekskom uniką w CIC/1983 zagrożone są nie tylko przestępstw a, przez które spraw ca sam rozw iązuje -więzy pełnej w spólnoty, ale rów nież w ystępki w iernych, które z n atu ry sw ojej nie naruszają w spom nianych więzów. W ym ownym tego przykładem jest prze­ stępstwo przerw ania ciąży, obw arow ane przez praw odaw cę w kan. 1398 sankcją ekskom uniki latae sententiae. Przez dokonaną abor­ cję spraw ca nie rozw iązuje więzów w iary, ani też więzów sak ra­ m entów i zw ierzchnictw a kościelnego. Również z p u n k tu widze­ nia skutków ekskom uniki, k ara ta nie jest w stanie zerw ać łącz­ ności w wierze i posłuszeństw ie wobec władzy kościelnej. Spośród skutków ekskom uniki najw iększe znaczenie dla w ierzących ma zakaź przyjm ow ania w szystkich sakram entów (kan. 1331 § 1, 2°). Toteż jest ona najcięższą k arą kościelną, albow iem zabrania k o ­ rzystać ze środków, którym i Kościół dysponuje dla zbaw ienia czło­ wieka. Stąd m ogłoby w ydaw ać się, że ekskom unika naru sza w ię­ zy sakram entów , które łączą w iernych z pełną wspólnotą. Należy zauważyć, że więzy sakram entów łączą się ściśle z w iarą (kan. 840), a więc z więzami w iary. S akram enty zakładają bowiem w ia­ rę (SC 59), której ekskom unika nie może naruszyć 63. Z akaz p rz y j­ m owania sakram entów nie może być utożsam iany z w yłączeniem w iernych z pełnej wspólnoty z Kościołem. S k u tk u tego nie po­ woduje rów nież ekskom unika. W poprzednim K odeksie ekskom uni- kow any nie mógł przyjm ow ać sakram entów , co było n atu ra ln y m następstw em wyłączenia go ze wspólnoty wiernych, rozum ianej jako wspólnota dóbr w szystkich w iernych Kościoła katolickiego. W ierny, skoro pozbawiony był te j w spólnoty konsekw entnie nie mógł korzystać ze środków , k tó re wspólnota posiada. T aki sam za­ kaz przyjm ow ania sak ram entów dotyczył także u k arany ch in ter- dyktcm o so b isty m 64. Pomimo tych samych skutków ekskom uniki i in terd y k tu (co do zakazu przyjm ow ania sakram entów ), praw o­ dawca w CIC/1917 w yraźnie zaznaczał, że u k aran i interd y k tem Pozostają we wspólnoście kościelnej (kan. 2268). In te rd y k t osobi­ sty w CIC/1917 różnił się od ekskom uniki przede w szystkim tym , że nie wykluczał ze wspólnoty kościelnej, chociaż tak sam o jak ekskom unika zabraniał udziału w obrzędach Bożych, spraw ow ania oraz przyjm ow ania sakram entów i sakram entaliów 65.

W niosek: zakaz przyjm ow ania sakram entów w CIC/1917 nie ozna­ czał k ary ekskom uniki, nie powodował też wyłączenia ze w spól­ 83 V. De P a o l i s , Aspectus theologici et iuridici in system ate poe- nali canonico, s. 248—252.

С1СЛ917, kan. 2275, 2°.

85 M. M у г с h a, Interdykt, Praw o Kanoniczne 2 (1959) nr 1—2, s 229—231.

(15)

noty kościelnej. Również w CIC/1983 zakaz przyjm ow ania sa k ra ­ m entów dołączony do k ary ekskom uniki nie oznacza wyłączenia w iernych z pełnej wsipólnoty z Kościołem. W obow iązującym p ra ­ wie nie znajdujem y nigdzie stw ierdzenia, że ekskom unika powo­ duje tak i skutek. Kościół zabrania przyjm ow ania sakram entów w n astępstw ie w ym ierzonej k a ry ekskom uniki lub interd yk tu, lecz ta k u k aran y ch nie wyłącza z pełnej wspólnoty. W edług CIC/1983 ekskom unikow any pozostaje w «pełnej wspólnocie, chyba że sam z niej wyłączył się przez zerw anie więzów wspólnoty 66. T rw a ta k ­ że we wspólnocie sakram entów w tym znaczeniu, że utrzy m u je tę więź przez w iarę i pragnienie ich przyjm ow ania, co nie może być zrealizowane, dopóki zw iązany jest ekskom uniką.

W św ietle CIC/1983 żadna k ara kościelna nie wyłącza w iernych z pełnej w spólnoty z Kościołem. Toteż term in excom m unicatio w CIC/1983 jest term inem techniczno-praw nym , stosow anym na oznaczenie jednej z cenzur kościelnych.

W obow iązującym p raw ie pojęcie ekskom uniki nie przeciw sta­ w ia się pojęciu pełnej wspólnoty kościelnej. P rzedm iotem form al­ ny m i bezpośrednim tej k ary nie jest już exclusio a com munione fid e liu m er, na co w skazyw ał кап. 2257 § 1 w CIC/1917. Kodeks z 1983 r. wylicza jedynie sk u tk i m aterialn e ekskom uniki, które n ie znoszą w spólnoty kościelnej w rozum ieniu kan. 205. Także w CIC/1917 ekskom unika sam a przez się nie pozbaw iała p rzy na­ leżności kościelnej, praw nie określonej przez tria vincula. Jed y ­ nie tylko w w ypadku popełnienia przestępstw , k tóre z n a tu ry sw o­ jej zryw ały w ięzy z Kościołem, władza kościelna w postaci eksko­ m uniki potw ierdzała stan taktyczny, odm aw iając spraw cy wspól­ n o ty z w iernym i. E kskom unika nie była zaś sankcją k arn ą, która powodowała wyłączenie z Kościoła w w yniku popełnionych prze­ stępstw 68.

3. Brak pełnej wspólnoty a kara ekskomuniki

■Biorąc pod uw agę fakt, że ekskom unika n ie wyłącza w iernych z pełnej wspólnoty należy stw ierdzić, iż w CIC/1983 nie m a ści­ słej korelacji pomiędzy brakiem pełnej wupólnoty i k arą eksko­ m uniki. Ekskom unika nie wyłącza bowiem ze wspólnoty, jak ró ­ wnież ci, iktórzy z n iej sam i wyłączyli się nie zawsze są ekskom u- nikow ani.

T rzeba przyznać słuszność tw ierdzeniu De P a o lis a e9, że bracia c· A. B o r г a s , L ’e x c o m m u n ic a tio n ..., s. 3ż4—3125; V. De P a o l i s ,

C o m m u n io e t e x c o m m u n ic a tio , s. 295—296.

87 G. M i с h i e 1 s, D e d e lic tis e t p o en is, vol. III. De p o en is in sp ecie,

Parisiis-Tornaci-Rom ae-Neo Eboraci 1961, s. 199. (Я А. В о г r a s. dz. cyt., s. 205—206.

(16)

Ката ekskomuniki 187 odłączeni, chociaż nie są w pełnej wspólnocie kościelnej, to jed ­ n ak nie podlegają ekskom unice. W m yśl kan. 11 nie podlegają oni bowiem ustaw om czysto k o ścieln y m 70, a więc rów nież karze eksko­ m uniki. Ponadto urodzonych w e w spólnotach niekatolickich nie m ożna obw iniać o grzech o d łącz en ia7ł. N atom iast katolicy mogą być ekskom unikow ani, chociaż przez popełnione przestępstw a nie

wyłączyli się z pełnej w spólnoty kościelnej.

K ara ekskom uniki nie zawsze dosięga tych spraw ców , którzy swoim czynem naruszyli potrójne więzy pełnej wspólnoty. Więzy te narusza nie tylko przestępstw o apostazji, h erezji lub schizmy, ale także tego samego rodzaju grzech ciężki. Z p u n k tu widzenia teologii pomiędzy grzechem h erezji i przestępstw em herezji nie zachodzi żadna specyficzna ró ż n ic a 72. Teologia bow iem nie zaj­ m uje się przestępstw em , ale tylko grzechem i to grzechem każde­ go rodzaju. Inaczej kw estia ta przedstaw ia się w praw ie, gdzie u k a­ zują się istotne różnice pom iędzy grzechem ciężkim, przestępstw em i k a rą ekskom uniki. Od woli ustaw odaw cy zależy uznanie, k tó ry grzech m a być trak to w an y jako .przestępstwo i dalej, jakie p rze­ stępstw a zostaną obw arow ane sankcją ekskom uniki. Także w g e ­ stii ustaw odaw cy leży określenie skutków praw nych, jakie sp ro ­ wadza ta k ara. Przez grzechy ciężkie przeciw ko jedności Kościo­ ła, o których m owa w kan. 751 i 1364 § 1, w ie rn i'z ry w a ją istotne więzy plenae com m unionis i ty m sam ym w yłączają się ze wspól­ noty. Wcale nie oznacza to, że będąc poza w spólnotą zawsze zwią­ zani są ekskom uniką. Do zaciągnięcia ekskom uniki przew idzia­ nej np. za herezję (kan. 1364 § 1) wym aga się, aby grzech ciężki spełniał dodatkowe w arunki ,k tó re określa praw o. W m yśl kan. 751 herezją jest tak ie porzucenie w iary boskiej i katolickiej, lub pow ątpiew anie o niej, k tóre m a znam iona uporczywości. Wymóg ten w ynika z pozytyw nej woli ustaw odaw cy i stanow i istotny elem ent k onstytuujący om aw iane przestępstw o. Nie jest to w a ru ­ nek odpowiedzialności k a rn e j w zakresie zew nętrznym , jak sądzi L. G erosa 73. P onadto do zaciągnięcia k ary ekskom uniki latae sen­ tentiae za przestępstw o herezji (apostazji lub schizmy) konieczne jest, aby czyn zew nętrzny został spostrzeżony przez in n e osoby (kan. 1330). Jeżeli odstępstw a od jedności Kościoła n ik t nie spo­ strzega, pomimo jego uzew nętrznienia, w ystępuje wówczas usiło­ w anie przestępstw a, co także podyktow ane jest wolą ustaw odaw cy. Z uw agi na to, że usiłow anie przestępstw a jest w zasadzie

nieka-70 R. S o b a ń s k i , Eklezjologia nowego K odeksu Prawa Kanoniczne­ go, s. 15—19.

71 Dekr,. Unitatis redinteqratio, n r 3. Por. D yrektorium Ekum eniczne, n r 19; Posoborowe Praw odaw stw o Kościelne, t. I, z. 2, W arszawa 1969, a. 130—131.

72 L. G e r o s a , 1st die E xkom m unikation eine Strafe?, s. 98—101 73 Tamże, s. 99—100.

(17)

raine, spraw ca nie zaciąga k a r latae sententiae. W interesującym nes w ypadku h e re ty k nie podlega więc ekskom unice przew idzia­ nej za iprzęstępstwo herezji w kan. 1364 § 1. T rzeba też zaznaczyć, ze do zaciągnięcia ekskom uniki latae sententiae wym aga się, aby spraw ca działał z w iną um yślną w najw yższym stopniu. S tąd też wszelkie okoliczności, k tó re znoszą lu b zm niejszają poczytalność spraw cy, czy to ze strony świadomości, czy ze strony w oli — uspraw iedliw iają od k a r latae sententiae 74, przy zachow aniu w y­ jątków , o których m owa w kan. 1325, Pomim o popełnionego prze­ stępstw a herezji i zerw ania więzów pełnej wspólnoty, spraw ca nie podlega ekskom unice, jeżeli jego poczytalność n ie była pełna.

W przytoczonych wyżej w ypadkach katolicy, któ rzy w m yśl kan. 205 faktycznie odstępują od pełnej wspólnoty kościelnej, jednak n ie podlegają k arze ekskom uniki. P raw odaw ca w CIC/1983 w y­ raźnie rozróżnia więc odstąpienie od pełnej w spólnoty do k ary e k sk o m u n ik i77 Są to zasadniczo dwie różne spraw y, k tó re nie zawsze zazębiają się i wobec tego trak to w ane są niezależnie od siebie. Powyższy wniosek potw ierdzają także postanow ienia kano­ nów: 146 § 1, 194 § 1, Π1 § 1, 316 §> 1.

Do w arunków otrzym ania urzędu kościelnego kan. 149 § 1 za­ licza przede wszystkim konieczność pozostaw ania we wspólnocie kościelnej {debet esse in Ecclesia). U rząd kościelny może o trzy ­ mać tylko ten, kto jest katolikiem . Również ekskom unikow any po w yroku sk azującym lub deklarujący m k arę (kan. 133 § 2, 4°) nie może otrzym ać .urzędu. Jeżeli ekskom unika jest tajn a (nawet za· przestępstw o przeciw ko jedności Kościoła) spraw ca nie tylko może otrzym ać urząd, ale otrzym uje go ważnie. P row adzi to do wniosku, że ekskom unika nie znosi pełnej wspólnoty kościelnej, skoro ekskom unikow any przed w yrokiem deklarującym k arę mo­ że otrzym ać urząd kościelny.

Na mocy samego p raw a z urzędu kościelnego zostają usunięci publiczni odstępcy od w iary katolickiej lub od wspólnoty z Ko­ ściołem (kan. 1*94 § 1). N atom iast skutku tego nie pow oduje eksko­ m unika, chociażby k ara została w ym ierzona lu b deklarow ana. CIC/1983 p rzew id uje usunięcie z urzędu za przestępstw o apostazji, herezji lub schizmy (kan. 1364 § 1), jeżeli przestępstw a te zostały dokonane aktem p u b liczn y m 7®. Tu rów nież w ystępuje w yraźna różnica pom iędzy śkutkam i publicznego i tajnego odstąpienia od w spólnoty kościelnej, a ponadto skutkam i ekskom uniki.

74 J. S y r y j c z y k , W ymiar kar „latae sententiae" w świetle prze­ pisów K odeksu Prawa Kanonicznego z 1983 roku, Praw o Kanoniczne 28 (1985) n r 3—4, s. 52—58.

75 S. K o t z u l a , Zur E xkom m unikation im CICI1984, s. 452.

76 M. Ż u r o w s k i , Problem w ładzy i powierzania urzędów w Ko­ ściele katolickim , K raków 1985, s. 263.

(18)

[17] Ката ekskomuniki 189 Nasze zagadnienie dobrze naśw ietlają także postanow ienia kan. 171 § 1, 3°—4°. W m yśl kan. 171 § 1, 4° niezdolnym i do głoso­ w ania ,są wszyscy, którzy notorycznie odstąpili od wspólnoty ko­ ścielnej. P raw odaw ca m a tu na uw adze osoby, które publicznie popełniły przestępstw o apostazji, herezji lub schizmy. Przem aw ia za ty m zasada w yrażona w kan. 18, według której ustaw y o gran i­ czające w ykonyw anie upraw nień należy interp reto w ać ściśle 77. P raw a głosu nie m ają także ekskom unikow ani po w yroku skazu­ jącym lub deklarujący m k arę (kan. 171 § 1, 3°). M ają zaś takie praw o u k aran i ekskom uniką latae sententiae przed jej deklaracją. Pozbaw ienie praw a głosu przew idziane w om aw ianym kanonie w y ­ nika z niezależnych od siebie przyczyn:

1) z racji publicznego odstąpienia od pełnej w spólnoty kościel­ nej;

2) ze względu na w ym ierzoną lub deklarow aną k arę ekskom u­ niki.

Powyższe postanow ienia praw ne sk łan iają do konkluzji, że eksko- m unikow any nie jest poza pełną wspólnotą. Również porzucenie wspólnoty przez katolików nie zawsze utożsam ia się z k a rą eksko­ muniki.

Potw ierdzenie powyższego wniosku znajdujem y także w kan. 316 § 1, k tó ry postanaw ia, że nie może być w ażnie p rzyjęty do stow arzyszeń publicznych „kto publicznie porzucił w iarę katolicką lub odstąpił od w spólnoty kościelnej, albo podlega ekskom unice nałożonej w yrokiem lub deklarow anej”. Z tek stu kano nu jasno w y­ nika, że ekskom unika nie pow oduje wyłączenia ze wspólnoty ko­ ścielnej, albow iem przyczyny, k tó re w zbraniają wstępu do stow a­ rzyszeń publicznych potraktow ane zostały niezależnie od siebie. Wyżej przeanalizow ane kanony potw ierdzają zasadę, k tó rą ła ­ tw o m ożna w yprow adzić z kan. 96. Zgodnie z tym kanonem są dw a źródła ograniczające p ra w a w iernych w Kościele: 1) b ra k pełnej wspólnoty kościelnej i 2) nałożona sankcja k arn a. Spośród k a r w najszerszym zakresie p ra w a te ogranicza ekskom unika. To­ też ekskom unika w kan. 96 nie utożsam ia się z b rakiem pełnej w spólnoty 78. T rzeba też podkreślić, że sk u tk i praw ne, jakie po­ w oduje odstępstw o od pełnej wspólnoty nie zawsze pokryw ają się ze skutkam i ekskom uniki, ponieważ pojęcie te j k ary nie id en ­ ty fik u je się z pojęciem niepełnej w spólnoty (lub z jej brakiem ). Najściślejszy związek m iędzy brakiem pełnej w spólnoty i eksko­ m uniką zachodzi ty lko w w ypadku, gdy katolik popełnił przestęp ­ stw o apostazji, herezji lub schizm y i został u k aran y ekskom uniką.

77 Tamże, s. 229.

(19)

4. Związek ekskomuniki z grzechem ciężkim

Dyskusja nad przyszłym kształtem p raw a karnego, a zwłaszcza n ad ch arak terem ekskom uniki w now ym Kodeksie, wyłoniła dwa przeciw staw ne stanow iska kanonistów dotyczące n a tu ry te j kary. Jedni autorzy ?*, chcą sprowadzić ekskom unikę do- rzeczywistości bardziej odpow iadającej stru k tu rze dogm atycznej Kościoła i wiążą ją ze skutkam i grzechu ciężkiego. Ich zdaniem , kto popełnia grzech ciężki autom atycznie wyłącza się z pełnej wspólnoty kościelnej i w konsekw encji nie m a p raw a przyjm ow ać E ucharystii. Zakaz ten jest deklaracją, że grzesznik opuścił pełną w spólnotę kościelną. Kościół widzi i ogłasza to, co powoduje grzech ciężki. W zakazie tym nie m a żadnej interw encji ustaw odaw cy, albow iem sku tki grzechu w Kościele m ają ch a rak ter stru k tu ralno -d og m a tyczny — antykościelny. S tąd też ekskom unika jako reak cja Kościoła na grzech, k tó ry jest przestępstw em w istocie sw ojej jest sank cją de­ k laraty w n ą. Kościół w ym ierzając ją (jako k arę latae vel ferendae sententiae) stw ierdza to tylko, co jest następstw em grzechu i opu­ szczenia pełnej wspólnoty. Inn i k a n o n iśc i80, nie odrzucając pod­ staw teologicznych w karze ekskom uniki, analizują ją bardziej w aspekcie praw a pozytywnego. W zw iązku z ty m nie zgadzają się z czysto d eklaratyw nym charak terem tejże kary.

Kościół w ym ierza ekskom unikę ty lk o w w ypadku, gdy zostało popełnione przestępstw o. W aspekcie n atu raln o -p raw n y m przestęp­ stw em jest szkoda społeczna w yrządzona wspólnocie. Z p u nk tu widzenia p raw a pozytyw nego — jest to naruszenie ustaw y, do któ ­ re j dołączona została sankcja k arn a, w tym w ypadku ekskom u­ nika. To- ostatnie ujęcie, czyli pozytywistyczne, nie tłum aczy isto­ ty ш koncepcji przestępstw w K ościele81. W p ra w ie kanonicznym od początku Kościoła istotnym elem entem przestępstw a jest grzech ciężki, ale nie każdy grzech ciężki, lecz tylko ten grzech, k tóry p raw o kościelne z powodów ochrony dobra publicznego uznaje za p rz e stę p stw o 82. G rzech ciężki jest więc bezw zględnym w aru n

-79 V. R a m a i l o, dz. cyt., s. 13—14; F. C o c c o p a l m e r i o , De

n a tu r a iu ris p o e n a lis E cclesiae, s. 320329; Tenże, P er una c ritic a risc o p e rta d e i d ir itto p e n a le d e lla C hiesa, s. 138143; L. G e r o s a ,

Ist d ie E x k o m m u n ik a tio n ein e S tra fe ? , s. 99105.

80 V. De P а о 1 i s, C o m m u n io e t e x c o m m u n ic a tio , s. 296—299; A. B o r - r a s, dz. cyt., s. 206, 298; М. M у r с h a, N ie k tó r e a s p e k ty p r a w a k a r ­ n eg o w K o d e k sie z 1983 r., w: Duszpasterstwo w św ietle nowego Ko­ deksu Praw a Kanonicznego, praca zbiorowa pod red. J. S y r y j c z y ­ k a , W arszawa 1985, s. 264—278; S. K o t z u l a , Zur E x k o m m u n ik a tio n im CICU983, s. 455.

81 A. M a r z o a , S a n ctio n es d isc ip lin a re s у p e n a s can on icas, Ius Ca­ nonicum 28 (1988), s. 193.

82 M. M y r e ha , P r o b le m g rze c h u w k a r n y m u s ta w o d a w s tw ie k a n o ­ n ic zn y m , Praw o Kanoniczne 29 (1986) n r 1—2, s. 43—77.

(20)

(19] Kara ekskomuniki 191

kiem jakiejkolw iek k a ry kościelnej. Jest on także w arunkiem w ym ierzenia ekskom uniki, gdyż w praw ie kościelnym każde p rze­ stępstw o jest grzechem ciężkim, chociaż nie każdy grzech ciężki jest przestępstw em .

G rzech ciężki w Kościele, jak wyżej powiedziano, jest przesłan­ ką ekskom uniki, lecz sk u tk i grzechu nie utożsam iają się ze sku t­ kam i kary. W CIC/1983 do skutków grzechu ciężkiego przede wszystkim zalicza się:

1) zakaz przyjm ow ania E ucharystii (kan. 916);

2) obowiązek odbycia spow iedzi św iętej (kan. 916, kan. 988); 3) niezdolność otrzym ania odpustów (kan. 966 § 1).

Do tego dodać można skutki, jakie pow oduje uporczyw e trw a ­ nie w jaw nym gnzeahiu ciężkim, o k tó ry ch mowa w kanonach: 915, 1007, 1184 § 1, n. 3.

W iem y, który żyje w grzechu ciężkim podobnie jak ekskom u- nikow any nie m a p raw a przyjm ow ania Kom unii. Jednakże zakaz ten w ynikający z grzechu ciężkiego m a całkow icie inny ch a rak ­ te r niż analogiczny skutek ekskom uniki (kan. 1331 § 1, 2°). Kościół zabraniając grzesznikow i przyjm ow ania K om unii nakłada na n ie­ go obowiązek w yznania grzechów w sakram encie p o k u ty (kan.

916). W ten sposób orzeka się nie tylko o fakcie popełnienia grze­ chu ciężkiego, a le dołącza się. now y obowiązek — odbycia spow ie­ dzi. Tego wszystkiego nie m ożna jednak utożsam iać z k a r ą 8®. Grzesznik i przestępca, k tó ry nie podlega karze ekskom uniki za­ wsze może swobodnie przystąpić do sakram entu pokuty. Ma więc ■prawo do pojednania się z Bogiem i z Kościołem w czasie spo­

wiedzi (kan. 960). Inaczej spraw a przedstaw ia się, gdy za popeł­ niony grzech, któ ry jest przestępstw em , spraw ca został u k aran y ekskom uniką. W tedy zabrania się m u przyjm ow ania wszystkich sakram entów , a nie tylko E ucharystii. Nie może on także p rzy stą­ pić do sak ram en tu pokuty. Zakaz przyjm ow ania E ucharystii dla grzesznika nie jest żadną k arą kościelną, albow iem on sam po­ zbawia się jej na podstaw ie praw a Bożego. W w ypadku zaś w y­ m ierzenia ekskom uniki identyczny zakaz jest już' k arą, gdyż eksko- m unikow any nie może przystąpić do sakram entu pokuty, zanim nie zostanie uw olniony od k ary po spełnieniu praw em przew idzia­ nych w arunków (kan. 1347 § 1—·2, kan. 1358 § 1).

O ekskom unice jako sankcji deklarującej lub stw ierdzającej mo­ żna mówić ty lk o w tedy, gdy sk u tk i czynu (grzechu i przestęp­ stwa) utożsam iają się ze sku tkam i kary. W pierw szych w iekach chrześcijaństw a, zwłaszcza w Kościele Wschodnim, wyłączenie ze wspólnoty często m iało c h a ra k te r d ek laracji faktycznego stanu rze­ czy, do którego doprow adził się sam spraw ca. Jeżeli w iem y zde­ cydow ał się zerw ać w ięzy w spólnoty (znalazł się poza wspólnotą),

(21)

w tedy władza kościelna ogłaszała te n fak t, co w rzeczywistości m iało c h a ra k te r d e k la r a c ji84 i nie było k arą sensu stricto. Nie można tego jednak powiedzieć o ekskom unice w obowiązującym praw ie kościelnym . Z jednej strony — ekskom unika nie d ek laru ­ je, że grzesznik odstąpił od pełnej w spólnoty, gdyż sk utku tego nie pow oduje z n a tu ry grzech ciężki [z w y jątkiem grzechów apo- stazji, h erezji i schizm y popełnionych w sposób publiczny). Z d ru ­ giej stro n y — w sk u tk ach ekskom uniki nic nie stw ierdza się o b ra ­ ku pełnej wspólnoty, chociażby spraw ca rzeczywiście zerw ał wię­ zy wspólnoty. N atom iast m ożna powiedzieć, że ekskom unika jest

deklaracją (stwierdzeniem) faktu, iż u k a ra n y popełnił grzech cięż­ ki, co jest w aru n k iem każdej kary kościelnej.

Powyższe rozum ow anie potw ierdza przem ów ienie papieża Jana P a w ła II skierow ane do R oty Rzym skiej (17 II 1979)8S. Zdaniem papieża k ara w ym ierzona spraw cy przestępstw a w rzeczywistości jest rozpoznaniem sytuacji, w jakiej w ierzący sam się znalazł, a w istocie swojej stanow i narzędzie wspólnoty, przez które zmierza się do dobra indyw idualnego i wspólnego.

Przez grzech ciężki — jak 'uczy Sobór W aty kań ski II — wierni nie tylko w yrządzają zniew agę Bogu, ale także zadają ra n y K o­ ściołowi (LG 11, 2) 86. G rzech ciężki m a więc w ym iar wspólnoto­ w y w ty m znaczeniu, że szkodzi całej wspólnocie. Grzesznik do­ wodzi, że nie buduje w spólnoty kościelnej, nie daje świadectwa łasce zbawienia, zaprzecza pow ołaniu chrześcijańskiem u i m isji K ościoła87. R ana zadana przez grzech wspólnocie jest jednocze­ śnie plam ą na świętości Kościoła. Jednakże grzeszników ani nie usuw a się ze w spólnoty kościelnej, ani nie wyłącza z Kościoła. Są oni w dalszym ciągu członkam i wspólnoty, aczkolw iek pozbawio­ nym i n iektórych upraw nień, np. p raw a przyjm ow ania Komunii. W ładza kościelna — jak w skazuje Ja n P aw eł II — w ym ierzając k arę w inna rozpoznać sytuację, w jakiej znalazł się spraw ca grze­ chu ciężkiego i przestępstw a. Toteż sędzia kościelny m usi odpo­ wiedzieć n a szereg istotnych p y tań zw iązanych z antyw spólnoto- w ym zachowaniem się grzesznika i zarazem przestępcy: w jakiej m ierze jego postępow anie sprzeciw ia się sakram entalności Kościo­ ła; w jakim zakresie nie żyje on życiem w spólnoty i sprzeciwia się pow ołaniu w iernych; jakie sku tki społeczne w postaci zgor­

84 M. Ż u r o w s k i , W s p ó łu c ze s tn ic tw o k o śc ie ln e , s. 115.

85 AAS 71 (1979) 425. Inaczej powyższą wypowiedź rozumie L. G r e o - s a. Jego zdaniem, papież wskazuje na deklaratyw ną natu rę k ar ko­ ścielnych oraz, że grzech ciężki wyłącza wiernych z pełnej wspólnoty kościelnej; S tr a jr e c h t u n d k irc h lic h e W ir k lic h k e it. D ie A n w e n d b a r k e it d e r v o m n eu en K o d e x v o rg e se h e n e n S tr a fe n , Concilium 22 (1986) 3, s. 200

.

86 CIC/1983, kan. 959.

(22)

[21] Kara ekskomuniki 193

szenia i szkód wyw ołał jego czyn; czy może pozostać w tej sytuacji bez rep resji k arn ej tak, jak każdy w ierny żyjący w stan ie grze­ chu ciężkiego. Dopiero w w ypadku negatyw nej odpowiedzi na postaw ione wyżej py tan ia Kościół stosuje nasjurow sze i ostatecz­ ne narzędzie, jakim jest kara. S tą d \ też ekskom unika nie jest tylko stw ierdzeniem pew nego stan u rzeczy, któ ry pow stał w w y ­ niku popełnienia grzechu ciężkiego " . W ładza kościelna w ym ierza­ jąc k arę powoduje, że położenie przestępcy jest bardziej dla nie­ go niekorzystne niż sytuacja, w jakiej się znalazł przez popeł­ nienie grzechu ciężkiego. Ekskom unika konstytuuje więc nowe po­ łożenie grzesznika we wspólnocie kościelnej. S tw arza dla niego inną sytuację eklezjalną i kanoniczną. Upoważnia to do wniosku, że tw ierdzenie o czysto d eklaratyw nym charak terze ekskom uniki w CIC/1983 jest pozbaw ione podstaw teologicznych i praw nych.

Powyższe rozum ow anie m ożna w pełni zastosować tak że do CIC/1917, aczkolwiek m ogłoby się wydawać, że zbieżność m iędzy skutkam i czynu i sku tk am i ekskom uniki zachodziła w w ypadku popełnienia przestępstw a apostazji, herezji lub schizmy. Za te prze­ stępstw a władza kościelna w ym ierzając ekskom unikę — k tó rej bez­ pośrednim sk utkiem było wyłączenie ze wspólnoty kościelnej (nie z Kościoła) — nie ty lk o deklarow ała to, co sam spraw ca spowo­ dował swoim działaniem , ale ponadto powodowała sk u tk i praw ne, k tó re nie w ystępują w następstw ie opuszczenia wspólnoty. Eksko­ m unika niesie z sobą now e skutki, czego przykładem jest zakaz przyjm ow ania w szystkich sakram entów — nie w yłączając sak ra­ m entu pokuty " . Jeszcze bardziej w yraźna różnica pom iędzy eksko­ m uniką i brakiem pełnej w spólnoty kościelnej zachodzi w CIC/1983. Różnica ta uwidocznia się w dobrach wspólnoty, jakich pozba­ wia się odstępca, a o jakich orzeka Kościół w postaci om aw ianej kary. W ładza kościelna w ym ierzając ekskom unikę orzeka m niej niż swoim działaniem spowodował apostata, herety k bądź schizma- tyk.

K ara ekskom uniki nic nie m ówi o przynależności kościelnej spraw cy. W niczym nie n aru sza też więzów pełnej w spólnoty. Z pu n k tu widzenia sk utk ów praw n y ch zachodzi rów nież różnica m ię­ dzy odstąpieniem od pełnej wspólnoty i ekskom uniką. K ara ta np. nie pozbaw ia urzędu kościelnego, z którego ipso facto są usu­ w ani publiczni odstępcy od wspólnoty z Kościołem (kan. 194 § 1). Ja k już powiedziano, ekskom unika sprowadza nowe skutki, któ­ ry ch nie w yw ołuje sam o w ystąpienie ze w spólnoty kościelnej. Od stępca od jedności Kościoła, jeżeli nie zaciągnął ekskom uniki, za­ wsze ma swobodny dostęp do sak ram en tu pokuty — do pojedna­ nia się z Bogiem i z Kościołem. Porzucenie wspólnoty kościelnej

88 А. В о г r a s, L’excommunication ..., s. 296—098.

8g V. De P a o l i s , Communio et excommunicatio, s. 298—299.

Cytaty

Powiązane dokumenty

In contrast to many previous studies on finger enslaving, the experiments presented in this special issue combine kinematic or kinetic measurements with assessment of

difference equal to one of the resonant frequencies already mentioned. The pur- pose of these experiments was to obtain the harbour’s response to the long-period

De hyp o thesen di e we zullen hanteren zijn de eenvoudigste waarmee tot op zek e re hoogt e z involle resultaten verkregen kunnen worden.. Voor het warmtetransport Qz. een

P rym ityw na, miejscam i wprost nieudolna forma wierszowa, kulejące mocno rym y, liczba zgłosek w wierszu wahająca się od ośm iu do szesnastu — staw iają

rozdziału skłania do wyrażenia pod adresem autora żalu tym razem ze strony historyka literatury. Spostrzeżenia tutaj zaw arte zdają się upoważniać Danka do

1576 (rokiem rozpoczęcia d ziałaln ości drukarskiej)... zw iązan ego z obozem

Rozdział ten zamyka przedstawienie krytyki stylistycznej kierunku „saus- surowskiego“, badającej środki ekspresji, języki epok i środowisk, rodzajów i gatunków

Ten typ ornam entyki odbiega w bardzo istotny sposób od produkcji czołowych pracowni doby wacławowskiej. Więcej wspólnych cech odnaj­ dujemy porównując skromniejsze