D Y P L O M A T Y K A Z Ł O T E J H O R D Y I K R Y M U Z XV W. (Nowe m ateriały z archiw um tureckiego).
Korespondencja dyplomatyczna· Złotej Hordy i ch a n a tu krym skiego sta now iła już niejednokrotnie tem at bad ań dla historyków i orientalistów. Z w łaszcza uczeni rosyjscy od stu blisko lat pilnie się zajm ują dyplom atyką tatarsko-turecką, publikując tzw. jarłyki i inne dokum enty kancelarii chań- skiej. W spomnieć tu choćby takie pozycje wydaw nicze, jak:
1. O b o l e n s k i j, „Jarły k T ochtam ysza к polskomu korolju Jag ajłu “ . Kazań 1850.
2. B e r e z i n , „Chanskije jarłyki Tochtam ysza, T im ur-K utłuka“ etc Kazań 1851.
3. W e l j a m i n o w - Z e r n o w , „M ateriały po istorii Krym. chanstwia;“ . Petersburg 1864.
4. T i e s e n h a u s e n , „Sbornik m ateriałów к istorii Zołotoj Ordy“ . Petersburg 1881 *).
5. R a d 1 o f f, „Jarły k Tochtam ysza i Tim ur-K utługa“ Petersburg 1889. 6. M e l i o r a n s k i j , „Ujgurskoje piśmo su łtan a Omar B ah ad u ra“ . Pe tersburg 1905.
7. P r i s e ł k o w , „Chanskije jarłyki russkim m itropolitam “ . Petro grad 1916.
Jednakow oż — trzeba to n a wstępie stwierdzić — przew ażna część tych publikacji nie odpowiada w ym aganiom now oczesnej nauki. Edycje zaw ie rające tłum aczenie dokum entów są z reguły pozbawione tekstu tatarskiego, a zatem nie m a się możności skontrolow ania przekładu z oryginałem . Tam zaś, gdzie ten tekst oryginalny w ydano bez tłum aczenia (jaik np. u W eljami- now a-Zernow a), edycja aż się roi od błędów. W ystarczy pobieżne zestaw ie nie ogłoszonego tekstu z dokum entam i, przechow ującym i się obecnie (po rew indykacji) w Archiw um Głównym Akt D aw nych w W arszaw ie.
P am iętać przecież trzeba, że dyplom atyka tatarsk o -tu reck a n a su w a tak wielkie trudności paleograficzne i językowe, że udostępnienie koresponden cji chańskiej i sultańskiej jest w łaściwie w stadium początkowym. Dopiero za naszych czasów, w pierw szym dziesięcioleciu m iędzyw ojnia ukazują się w stępne kom pendia, poświęcone dyplom atyce tureckiej, i to praw ie w yłącz nie osm ańskiej: Fr. K r a e l i t z, „O sm anische U rkunden, Ein Beitrag zur *) W sześćdziesiąt lat po ukazaniu się pierwszego tomu tego zbioru do kum entów, Akadem ia Nauk ZSSR w ydała d r u g i i t o m m ateriałów Tiesen- hausena w r. 1941. W ydawnictwo to wymaga· osobnego omówienia.
213 osm anischen D iplom atik“ , W ien 1922, oraz. L F e k e t e, „E inführung in die osm anisch-türkische Diplom atik“ , 1926 ‘).
Jeszcze gorzej rzecz się m a z opracow aniem dyplom atyki tzw. ta ta r skiej, a zw łaszcza Złotej Hordy. Znaliśm y dotychczas w łaściw ie zaledwie trzy oryginalne dokum enty złotoordowe z XIV w. 1. sły n n y jariyk czyli pi smo chańskie od Tochtam ysza do W ładysław a Jagiełły z r. 1393 (zabytek pisany alfabetem ujgurskim , w ydany po raz pierw szy przez Oboleńskiego, obecnie iw] Archiw um Gł. Akt D aw nych), oraz 2. i 3. dw a n ad a n ia przyw i lejów tzw. „ ta rc h a n “ przez chanów Złotej Hordy, Tochtam ysza z r. 1391 i Tim ur-K utłuka z rr 1397.
Tym w iększą wagę należy przyw iązyw ać do najnow szej publikacji, stanow iącej tem at niniejszego arty k u łu sprawozdawczego. Jest ter w ydanie 10 dokum entów tureckich z XV w., z których 3 pochodzą ze Złotej Hordy, 6 — z ch an atu Krymskiego oraz jeden z Turkiestanu. Dokum enty te są przechow yw ane w Archiwum Tureckim, dawnego P ałacu sułtańskiego (tzw\ „Topkapy S arajy “), a samo w ydaw nictw o ukazało się iw Turcji, w Stam bule już czasu wojny, w r. 1940. Autorem tej publikacji jest profesor historii n a U niw ersytecie Stam bulskim , znan y i u nas z pobytu w W arszaw ie w roku 1936, dr A' k d e s N i m e t K u r a t . T ytuł pracy w tłum aczeniu brzm i: „Jarły k i i pism a z Archiw um Muzeum Pałacowego, odnoszące się do ch a nów Złotej Hordy, Krym u i T urkiestanu“ (W ydaw nictw o W ydziału H um a nistycznego, Seria H istoryczna 1) 2).
R ozpatrując szczegółowo znaczenie om aw ianej publikacji, wyróżnić m usim y k ilk a aspektów.
1. S p r a w a a r c h i w ó w t u r e c k i c h . Niejednokrotnie, już pod kreślano, że archiw a tureckie, ściślej zbiory daw niejszych dokum entów tu reckich, przechow yw anych n a terenie Turcji, głównie w Stam bule, są dotychczas mało zbadane. W zachodnioeuropejskiej literaturze o stanie a r chiw um tureckiego inform uje p raca francuskiego turkologa J. D e n y 3). Do piero tuż przed w ojną zaczął się u k a z y w a ć . przew odnik po archiw um , po turecku 4). S ły n n a b y ła rw latach trzydziestych historia ze sprzedażą kilku wozów papierów z archiw um tureckiego n a m akulaturę! W tych w arunkach oczywiście m ożna było mieć obaw y o los dokum entów historycznych w Turcji. Tym czasem uczeni .tureccy zabrali się do pracy n a d uporządko w aniem archiw um , dotychczas praw ie niedostępnego i jako pierw sza w ięk sza publikacja dyplomów przechow yw anych w Muzeum Pałacow ym „Top Kapy S arajy “ u k az ała się w łaśnie om aw iana praca. Pow itać ją należy
‘) O stanie badań nad zbiorami dokum entów osm ańsko-tureckich na ogół dobrze inform uje artykuł E. Z a w a l i ń s k i e g o , Zbiory tureckich dokumentów w bibliotece Czartoryskich w K rakowie, Rocznik Orientali- styczny, t. XIV, L w ów 1939, str. 113 nn. Już czasu w ojny ukazał się pod ręcznik paleografii tureckiej (po turecku), pt. M a h m u d Y a z i r, Eski yazilari okuma anahtari, Istanbul 1942.
2) D okładny tytu ł po turecku: A k d e s N i m e t K u r a t, Topkapi Sarayi Müzesi A rsivindeki A ltin Ordu, Kirim ve Türkistan Hanlarina ait Y arlik ve B itikler (D il ve Tarih-Cografya Fakültesi yayinlarindan, Tarih
Serisi 1). Istanbul 1940. Str. VIII + 212.
8) W zbiorowym w ydaw nictw ie Histoire et historiens depuis cinquante ans, Paryż 1927, str. 450— 54.
4) Tzw. Topkapi Sarayi Müzesi A rsivi Kilavuzu. Dalsze informacje por. u Zaw alińskiego w cyt. artykule z Rocznika Oriental. X IV (1939). W r. 1940 ukazał się drugi zeszyt „Przewodnika“ .
z żyw ym zadowoleniem, ja/ko zapoczątkow anie serii publikacyj z Archiwum Tureckiego.
2 O s o b a a u t o r a . A utor publikacji, Akdes Nim et K urat jest chy b a tym „ukw alifikow anym uczonym z narodowo-tureckiego środow iska“ , którego w zyw ali historycy polscy, „by jak najprędzej w yszedł nam na spotkanie“ 5). Sam z pochodzenia Turek, ukończył studia w yższe za granicą, z n a ze studiów naukow ych środowiska uniw ersyteckie n a W ęgrzech, w przedhitlerow skich Niemczech, w Szwecji, Anglii i Polsce. Zna, języki sło w iańskie, m. in. także posiada język polski, przysw oił sobie metodę n auko w ą europejską a jednocześnie ma za sobą tradycyjną szkołę o r i e n t a l n ą , k tó ra w -znacznym siopniu pozw ala m u n a opanow anie trudności paleo- graficznych i językowych przy opracow aniu daw niejszych zabytków turec kich. Że potrafi jak najściślej w spółpracować z uczonym i europejskimi, do w odzą rezu ltaty tej w spółpracy A. N im eta Kurata· ze szwedzkim orientalistą K. V Zettersteen’em : w spólna p ra c a o dokum entach tureckich w archiw ach szw edzkich z XVII— XVIII w . e) oraz m onografia turecka A. K urata o królu szwedzkim K arolu XII.
3. D a t y d o k u m e n t ó w . Ogłoszone dokum enty należą do n a j starszych znan y ch nam dotychczas dokum entów tatarskotureckich Poza w ydanym i przez K raelitza ferm anam i sułtańskim i z drugiej połowy XV w., publikow aíie teksty do dyplom atyki osm ańsko-tureckiej pochodzą prze w ażnie z okresów późniejszych, najczęściej z XVII w. (por. dla przykładu F e k e t e, „Türkische Schriften aus dem Archive P alatin s N. Esterhazy, 1932, araz J. G r z e g o r z e w s k i, „Z sidżyllatów rum elijskich epoki w y praw y w iedeńskiej“ ). Ogłoszone przez A. N. K urata dokum enty chronolo gicznie zam ykają się w okresie pięćdziesięciolecia 1428— 1478 i jako n a j starsze dokum enty dyplom atyczne, przechow ane w kancelarii sułtańskiej, zasługują n a szczególną uwagę.
4. M e t o d a o p r a c o w a n i a . W ydaw ca zastosow ał naukow ą me todę opracow ania. P rzy tacza więc tekst oryginalny pismem arabsko-turec- kim, tenże tekst w transkrypcji lacińsko-tureckiej, przekład n a w spółczesny język literacki osm ańsko-turecki; poza tym dodaje obszerny kom entarz h i storyczny i filologiczny, oraz facsim ile dokum entu w odbitce fotograficznej. Czytelnik w ten sposób otrzym uje możność dokładnego skontrolow ania k aż dej pozycji w tekście.
W szystko to razem pozw ala nam dopatryw ać się iw· om aw ianej publi kacji poważnego i cennego studium n ad dyplom atyką tatarskoturecką. Opu blikow ane jarły k i pochodzą od następujących osób (podaję „sum ariusz“ ).
I. Z ł o t a H o r d a .
1) Pismo c h a n a Uług-M oham m eda do su łtan a osmańskiego M urada II z 14. III. 1428, z pow ołaniem się n a daw niejsze stosunki dyplom atyczne m iędzy Hordą a Turcją za Tochtam ysza i Bajazida oraz z propozycją n a w iązania żyw szych stosunków handlow ych i w ym iany kupców.
5) W. K o n o p c z y ń s k i p Polska a Turcja 1683— 1792, Warszawa 1936, str. 8.
e) Por. A. N. K u r a t i K. V. Z e t t e r s t é e n , Türkische Urkunden, Upsala — Lipsk 1938. Wśród tych dokum entów wyróżnia się pismo M ehm e- da IV do Jana Kazimierza: leh kyrały ołan Johanes Kazimir.
215 W dokumencie tym zw raca uwagę rozw inięty tekst inwokacji m uzuł m ańskiej, różniący się całkiem od tzw. „tem dżid“ („invocatio“ ) osm ańsko- tureckiej: „Z łaski Boga Najwyższego, z cudów proroka M oham m eda“ oraz niezm iernie prosta inskrypcja: „M uham m ed-din Gazi M uradka Selam “ —· „od M ohammeda (tj. od chana) Ghazi-M uradowi pozdrow ienie“ bez doda nia jakiejkolwiek ty tu latu ry . W porów naniu do późniejszych jarłyków i fer- m anów, przeładow anych kw iecistym i tytułam i, dokum ent ten uderza sw ą prostotą formy dyplom atycznej. Skoro m owa jest o ty tu łach , w arto zwrócić uwagę na trzeci wiersz tego jarłyka, gdzie w ym ieniono nrzodków adresata: „siznin Rum w ilajetinin su łtan a ta ła ry n y z “ „w asi przodkowie, sułtanow ie (władcy) prowincji R u m skiej“ . O dnajdujem y tu św iadectw o historyczne, że n azw a R u m początkowo oznaczała całe państew ko Osm ańskie, obej m ujące . w pierw szych dziesięcioleciach XV w., z którego to czasu pocho dzi om aw iany dokum ent, głównie przecież terytorium m ałoazjatyckie, a n a- tolijskie. W pływ to w yraźny tradycji b i z a n t y ń s k i c h 7).
Na dokumencie tym , zachow anym dziś w kształcie rulonu długości dwum etrowej (szerokość 28 cm), w idnieje 5. pieczęci kw adratow ych ( 6 X 6 cm), pism em tzw . kufickim , zaw ierających w yznanie w iary m uzułm ańskiej oraz imię c h a n a Złotej Hordy. Językowo dokum ent ten przedstaw ia próbę czystej turecczyzny, w dialekcie w schodnim , tzw. ezagatajskim , z nieznacz ną tylko ilością zapożyczeń arabsko-perskich.
2) Pismo c h a n a M ahm uda do su łta n a Mehmeda Zdobywcy z 10. IV. 14'66 o podobnej treści T y tu latu ra su łtań sk a w inskrypcji jest tu znacznie obszerniejsza niż w poprzednim dokum encie: „Przyw ódcy władców, z łaski P a n a dwóch światów, sułtanow i wielkiem u, G haziem u Mehmedowi wiele, wiele pozdrow ień“ . W idać sukcesy polityczne su łta n a M ehmeda „ a l-F a tih a “ , czyli Zdobywcy K onstantynopola, w ym agały odpowiednich zm ian w ty tu - laturze. Z frazeologii dyplom atycznej, znanej także ze stosunków później szych polsko-krym skich, w ym ieńm y tu zw rot użyty w naszym dokumencie >,а ёУг selam jingil bölek“ „ciężkie pozdrow ienia i lekkie podarki“ . W jarły- kach chanów krym skich przetrw a długo ta trad y cy jn a form ułka. Takie „ciężkie pokłony i lekkie podarki“ przyw ozili posłowie ta ta rsc y nie tylko w ięc królom polskim, lecz i pobratym com ordowym, sułtanom osm ańskim .
3) Pismo ch an a Ahm eda do M ehmeda Zdobywcy z la ta 1477 r., z po tw ierdzeniem przybycia poselstw a osmańskiego oraz z zaw iadom ieniem o w ysłaniu poselstw a do Turcji. Dokum ent ten, pochodzący od ostatniego w ładcy Złotej Hordy, Sejjid Ahmeda, tak dobrze znanego w dziejach pol skich z przym ierza z królem Kazim ierzem Jagiellończykiem , znacznie się różni od poprzednich dwóch dyplomów. Form a zew nętrzna przedstaw ia niedużych stosunkowo w ym iarów (69 X 21 cm) dokum ent w ypełniony zw y kłym , nieozdobnym pism em arabskim . Inskrypcja w raz z- życzeniam i dla ad resata przypom ina późniejsze ty tu la tu ry , przeładow ane elem entam i a ra b skimi i zajm uje nieom al połowę całego tekstu W yraźnie się zaznacza w pływ językowy uczonych w trzech językach m uzułm ańskich skrybów kancelarii sułtańskiej.
') O nazw ie Rum na oznaczenie państwa osmańskiego pisał ostatnio P. W i t t e k , Le Sułtan de Rum, „Mélanges Boisacq“, Bruxelles 1938. Por. C. B r o c k e l m a n n , Geschichte der islam ischen Völker und Staaten, 1939, str. 235.
II. C h a n a t K r y m s k i .
4) Przyw ilej, tzw. jarłyk „ ta rch ań sk i“ , w y d an y przez pierwszego w ładcę ch a n a tu Krymskiego, H adżi G ireja z r. 1453. Znaliśm y dotychczas późniejsze n a d a n ia „ ta rc h a n u “ chanów krym skich. Jest to n ajsta rszy opu blikow any dokum ent tego rodzaju k r y m s k o tatarski, a trzeci z kolei — po dwóch w ydanych już dyplom ach „ tarch ań sk ich “ Złotej Hordy (z r. 1391 i 1398, edycja Berezina). In sty tu cja „ ta rc h a n u “ w dziejach ludów mongol- sko-tureckich m a za sobą długą tradycję. Sam term in „ ta rc h a n “ oznaczał pierw otnie w ysoki stopień godności dostojników dw orskich iw państw ie T ur ków Azji Środkowej z VII w , lub naw et ty tu ł królewski, jak np. u C haza- rów. Niektórzy badacze zestaw iają ten ty tu ł z w yrazem mongolskim d a r- c h a n „kow al“ , upatrując semazjologiczny w ią z e k w tych dwóch term i- m inach, dzięki ro li niem al nadprzyrodzonej, przypisyw anej n a Wschodzie m istrzom sztuki ognia, m łota i kow adła. W każdym razie term in „tarch an , d a rch an “ odgrywa dużą rolę w stru k tu rz e feodalnej im perium Czyngis-cha- na, gdzie oznacza „ludzi w olnych“ 8), oraz n a dworze Złotej Hordy i Kry mu. Autor orientalny A bubghazi ■ B ah ad u r-ch an ta k określa przywileje „ ta rc h a n u “ : „nie opłaca żadnej· daniny, m a w olny wstęp do kw atery ch a na o każdym czasie, m a przebaczone w iny do 9 ra z y “ 9).
O m aw iany tu dokum ent przynosi obszerny tekst n a d a n ia tego przyw i leju dla niejakiego „Hekim Ja h ja “ z Angory. Z tekstu w y n ik a, że idzie tu raczej o przyw ilej zw olnienia z opłat i ceł dla zamorskiego kupca: „N ada liśm y (mu) przyw ilej tarch ań sk i — dokąd zechce niech idzie, dokąd zechce niech w yruszy, od tego dnia poczynając niech podatku i dan in y od niego nie biorą... W Kyrk Jer (Kale), i w S tarym Krymie, i w Kierczy, i Tam ani, i n a stepach Kipczackich, i wszędzie dokąd sięga mój rozkaz, niech nie żądają od Hekim a Jah ji ceł i m yt i oplat.. “ Z przytoczonego uryw ka w ynika nie zbicie, że w tym okresie chodziło już o przywileje g o s p o d a r c z e , nie zaś polityczne, i tak tylko należy rozum ieć w tym czasie term in „ta rc h a n “ . Co do strony dyplom atycznej, to zasługuje n a podkreślenie początko w a — po inw okacji ·— form ułka „H adżi Girej sözüm “ „Hadżi-Girejowe moje słowo“ . Form uła t a „moje słowo“ zagaja w łaściw y tekst dokum entu i w y wodzi się % daw niejszych tradycji Turków środkow o-azjatyckich. W n a pisach starotureckich z VIII w. z nad Orchonu spotykam y już zw rot po dobny w e wstępie do mowy k ag h a n a tureckiego: „słowo, moje tureckiego Mądrego k ag h a n a “ 10). Uwagę zw raca form a zew nętrzna dyplom u: jest to jeden z najdłuższych znanych nam , a najdłuższy pośród opublikow anych, jarłyk, długości 4 m 75 cm (szerokość 26 cm). W ykonany jest pięknym ozdobnym pism em arabskim . U góry widnieje rzadki, bodajże niespotykany k ształt tugry chańsfciej w formie rombu.
5, 6 i 7) Trzy listy c h a n a M engli-Gireja do su łtan a M ehmeda Zdobyw cy z r. 1469, 1475 i 1476. Szczególnie w ażne są one dla ośw ietlenia stosun ków tatarsko-tureckich w okresie zabiegów Turcji o panow anie n ad Kafą. Z w łaszcza drugi dokum ent z pierwszej połowy lipca r. 1475, a więc
dato-8) Por. V ł a d i m i r c o v , Obszczestwennyj strój Mongołow, Lenin grad 1934, str. 69, 117 i inne.
e) Istnieje przekład francuski „G enealogii Turków“, D e s m a i s o n , str. 55.
l0) Por. A. B e r n s z t a m , Socialno-ekonom iczeskij stroj orchono- je- nisejskich Tjurok VI—VIII w jekow , Leningrad 1946, str. 106.
217 rwany zaledw ie w 5—6 tygodni po zajęciu Kafy przez flotę osm ańsko-tu- recką, może przynieść dla historyków garść nowego m ateriału do tego z a gadnienia.
W trzecim dokum encie u derza swą, niezw ykłością „w ieraopoddańczy“ styl pism a ch an a do su łtan a. Chan się podpisuje tu po arab sk ú a b d u k u m M e n g l i G i r e j e l - h a k i r , „W asz sługa, Mengli-Girej, u n iżo n y “ . J a każ różnica w tonie w stosunku do listów władców Złotej Hordy, choćby z tegoż okresu. Przecież jeszcze w rok później, w r. 1477 Sejjid Ahmed, chan Ordowy pisał do tegoż M ehmeda Zdobywcy: „kardaszym S u łtan Mehmedi“ „mój bracie, su łtan ie M ehm edziel“ .
8 i 9) Dwa listy m ożnow ładcy tatarskiego z K rym u, Em inek-m irzy do su łta n a ' M ehmeda Zdobywcy z r. 1476. i 1478. Em inek-m irza, z n a p a osobi stość jeszcze za panow ania H adżi-G ireja, klaruje sułtanow i, dlaczego chan z wojskiem tatarsk im nie mógł wziąć udziału w w ypraw ia osm ańskiej na .M ultany w r. 1476. Dokum enty te zaw ierają sporo szczegółów o w ew nętrz
nym życiu i sytuacji politycznej ch a n a tu w tym okresie. III. T u r k i e s t a n .
10) List Tim urida, su łta n a Abu S aida do H asan a Długiego (z Ordy „B iałobaraniej“) z 10. X. 1468 Dokum ent ten pochodzi z T urkiestanu i jest pisa-ny alfabetem ujgurskim , z obocznym interlinijnym tekstem pismem arabskim . Językowo reprezentuje wschodnie narzecze tureckie. W formie przypom ina jarłyki Złotej Hordy i Krymu. Tekst się zaczy n a od form uły: „S u łtan Abu Said sözüm“ ,— „moje słow o“ . W liście m. in. snuje p la n y podboju Anatolii, Egiptu i Syrii. Jak wiadomo, plany te nie zostały zreali zow ane, w k ilk a m iesięcy potem (7. II 1469) zakończył życie Abu Said, am bitny w ładca Sam arkandy.
W reszcie wspomnieć trzeba, że w szystkie te dokum enty dostarczają cennego m ateriału do studiów n ad chronologią m ongolsko-turecką, podają ' bowiem datę przew ażnie obocznie : turecką z cyklu zwierzęcego, a w ięc rok „m ałp y “ (1428), „kury“ (145B) itd. oraz m uzułm ańskie. Dowodzi to ponad w szelką w ątpliw ość, że w XV w. kontynuow ane jeszcze były w Złotej Hor dzie i chanacie Krym skim daw niejsze tradycje prototureckie “ ). Skoro mo w a jest o chronologii, w arto przytoczyć w yrażenie b e s z e s k i d e (w do kum encie z r. 1466), tzn. dosłownie: „piątego (dnia) starego (sc. m iesiąca)“ . Przetrw ało i iw tym zwrocie zam ierzchłe w ierzenie tureckie, dzielące m ie siąc n a dwie części: now ą i sta rą , w zw iązku z obserw acją now iu i faz księżyca 12).
Bogaty m ateriał, jaki przynosi p raca o dokum entach tatarskotureckich z XV w., z pożytkiem może być w ykorzystany zarów no przez orientalistów , jak i historyków.
11 ) Z dawniejszych prac o cyklu kalendarzowym zw ierzęcym u Turków por. E. C h a v a n n e s , Le cycle Turc de douze animaux, „T’oung Pao“, 1906. Najnowsza monografia (nie wyczerpuje m ateriału) ukazała się po tu recku, czasu wojny: O s m a n T u r a n , Oniki hayvanli Türk Takvim i (K a lendarz turecki dwunastu zw ierząt), Istanbul 1941.
lä) „Księżyc“ i „m iesiąc“ w językach tureckich to jeden termin: aj.
O podziale m iesiąca na dw ie połow y patrz ostatnio: C z e r e p n i n , Ilusskaja chronologia, Moskwa 1944, str. 83.