Oremus, R. 2, nr 33 (33), 1994

PISMO PARAFII ŚW. JÓZEFA

w CHORZOW I E

Nr 33 Niedziela Zesłania Ducha Świętego 22.05.1994

"N ikt nie m oże pow iedzieć bez pom ocy

Ducha Ś w ięteg o : PA N EM JEST JEZUS."

(1Kor 12,3b)

S Z X W E N C J A

P rz y b ą d ź D uch u Ś w ię ty ,

z e ś

ij z n ie b a w z ię ty ,

ś w ia tła T w e g o s tru m ie ń .

P rz y jd ź O jc z e u b o g ic h ,

p rz y jd ź D a w c o Ł a s k d ro g ich

p rz y jd ź Ś w ia tło ś c i s u m ie ń .

O, n a jm ils z y z G o ś c i,

S ło d k a s e rc ra d o ś c i,

S ło d k ie o rz e ź w ie n ie ,

w p ra c y T y ś o c h ło d ą ,

w s k w a rz e ż y w ą w odą,

w p ła c z u u tu le n ie m .

Ś w ia tło ś c i n a jś w ię ts z a ,

serc w ie rz ą c y c h w n ę trz a ,

poddaj sw ej p o tę d z e ,

bez T w o je g o tc h n ie n ia ,

có ż je s t w ś ró d s tw o rz e n ia ,

je n o c ie rń i n ę d ze .

O

b m y j, co n ie ś w ię te ,

o s c h ły m w ie j z a c h ę tę ,

u le c z s e rc a ra n ę ,

n a g n ij co je s t h a rd e ,

ro z g rz e j s e rc a tw a rd e ,

p ro w a d ź z a b łą k a n e .

Daj T w o im w ie rz ą c y m ,

T o b ie u fa ją c y m ,

s ie d m io ra k ie d a ry ,

daj z a s łu g ę m ę s tw a ,

daj w ie n ie c z w y c ię s tw a ,

daj s z c z ę ś c ie b e z m ia ry .

A m en . A lle lu ja .

W dzisiejszą niedzielę dzieci klas drugich po raz pierwszy w pełni ucze­

stniczą we Mszy św. Życzymy im, aby to pierwsze spotkanie z Jezusem Eu­

charystycznym nie tylko dało im wielką radość, lecz także rozbudziło w nich stały głód i pragnienie Kominii świętej.

Panie Jezu, zapraszam Cię do mojego serca, pragnę abyś w nim zam ieszkał na zawsze, abyś nie m usiał z niego nigdy odchodzić.

Kocham C ię, Jezu, pragnę b yć tyl­

ko T w ó j i do Ciebie nałoży moje serce. Od dzisiaj moja dusza jest w Twoim m ieszkaniu. Kochany Jezu, d zię ku ję Ci za f»r» n a jp ię k n ie js z y w moim życiu dzień.

Pierwszy raz do Piekar wybrałem się z babcią Miałem wtedy 10 łat Był upalny sierpniowy dzień. Pamiętam księdza proboszcza, który odprowa­

dził nas do końca ulicy Krzyżowej, pokropił wodą święconą i życzył udanej pielgrzymki. Pierwszy raz szedłem w tak długą drogę pieszo Co chwilę pytałem się babci czy to jeszcze daleko i kiedy przyjdziemy na miejsce. Wszyst­

ko co przez tę drogę zobaczyłem było dla mnie czymś nowym i ciekawym.

Nigdy wcześniej nie widziałem na ulicy tylu kobiet, które maszerowały do Pie­

karskiej Pani. Dalej co pamiętam to śpiew podczas drogi. Tak tadnie mogły śpiewać tylko panie, które szły upra­

szać łaski dla siebie i swoich rodzin.

Śpiew ten jak mi się teraz wydaje, był także 'wyznaniem wiary, gdyż w tych czasach (połowa lat 70) tylko człowiek głęboko wierzący potrafił publicznie wyznać swoją wiarę. Po dotarciu na Kalwarię czułem się nie tyle zmęczo­

ny, co zagubiony w tym rozmodlonym tłumie. Dobrze, że była przy mnie bab­

cia, które znała Piekary i chciała mi je całe pokazać. Po Mszy św, która jakby nigdy nie miała sięskończyć, usiedliśmy z babcią na trawie i zjedli to, co przygotowała nam mama. Jedzenie to wyjątkowo mi sm akowało. Później poszliśmy do studzienki po wodę świę­

coną, którą w butelce przynieśliśmy do domu. Chodząc po kalwaryjskim wzgór­

zu napotkałem stacje Drogi Krzyżowej

Nasza parafia przeżyw a szcze­

g ó ln ą n ie c o d zie n n ą u ro czystość.

S w oją p ie rw szą, po św ięceniach ka p ła ń skich M szę św. o d praw ił ks N eoprezbiter Joachim Ledwoń w sobotę 21 m aja o godz. 12 00 Z a ­ prasza rów nież w ie rn ych na Mszę św iętą w niedzielę 22 m aja o godz 13.30, któ rą o d p ra w i w in te n c ji sw oich rodziców , krew nych i d o ­ b ro d z ie jó w . K s . N e o p r e z b ite r Joachim Ledw oń syn Joachim a i Haliny z d. G ę d łe k u ro d ził się 19 m aja 1968 roku U cz ę s z c za ! do S z ko ły P odstaw ow ej n r 17. Maturę zdał w 1987 roku i bezpośrednio po niej poszed do sem inarium U dało mi się zapytać go o kilka spraw:

- Jak rozpoznałeś swoje pow ołanie?

- Jako d z ie c k o m y ś la łe m , że w p rzy ś z ło ś c i zostanę księdzem , ale w szkole średniej m oje zainteresow ­ anie się z m ie niły. M yślałem o tym by zostać nauczycielem . Jednak nie b y ło to do końca takie ja sn e Przed m aturą p o ja w iło się pow ażne pyta­

nie co dalej i podpow iedz: "a może by tak do se m ina riu m ? ” P o stanow i­

łe m spróbow ać. W m iarę studiów

PIEKARY

w formie kaplic oraz kaplice różańcowe.

W pewnym momencie napotkałem tzw. Gradusy czyli schodki po których wchodzi się na kolanach i modli na każdym stopniu. Zapytana przez mnie babcia uśmiechnęła się i zaprowadziła mnie do nich. Ja też chciałem iść na klęczkach po tych schodkach. Gdy wyszedłem na górę, to czułem się jakbym klęczał na grochu. Ale nie żałowałem. Popołudniu było spotkanie przy gitarach, gdzie śpiew łączył się ze świadectwmi osób, które chciały opowiedzieć wszystkim o swoim spot­

kaniu z Bogiem Później dowiedziałem się, że to miejsce to "Wieczernik", Tamtą pierwszą pielgrzymkę wspom­

inam najcieplej, chociaż może wielu rzeczy wtedy nie rozumiałem

Później były następne, już zawsze w maju z "chopami". Najpierwjako mini ­ strant w stroju służbowym, z krzyżem ustrojonym kwiatami, później jako młodzian po cywilnemu i teraz jako mąż i ojciec. Każda z pielgrzymek była inna, na każdą z nich czekałem nie­

cierpliwie i gdy parę razy zdarzyło mi się nie być na pielgrzymce, to czegoś mi autentycznie brakowało. W naj­

bliższym wydaniu Gościa Niedzielnego szu ka łe m relacji z pielgrzym ki i czytałem homilię głoszoną do świata pracy. Tych parę zdań nigdy nie odda

"Ja zaś zaufałem Twemu miłosierdziu,

niech się cieszy me serce z tw ojej pomocy,

chcę śpiewać Jahwe, k tó ry mię o b la iz y l

do h e m (Ps 13,6)

w z r a s ta ło m o je p o w o ła n ie i pew ność co do w ybranej drogi.

- Czy m asz ja kie ś zainteresow ania nie zw iązane z dziedziną d u ch ­ ow ną?

- Lubię lu iy s ły k ę , sport, zw ła szcza p iłk ę nożną.

- Czy sam grasz?

- Tak w szkole, w sem inarium - Czy coś b liższego m óg łb yś le s z ­ cze pow iedzieć o sw ojej rodzinie, rodzeństw ie?

- M am dwóch m ło dszych braci, z których starszy je s t w sem inarium , m ło d s z y kończy sz k o łę po i- wową.

-D ziękuję i w im ieniu redakcji życzę Ci Bożego b ło g o s ła w ie ń s tw a w posłudze k a p ła ń skie j i radości ze słu żb y Panu

ks. K rzysztof

Uw aga - ks. Neop rezb iter będzie udzielał EJłogostawieństwn P ry ­ m icyjnego po każdej M szy św. w n ie d z ie l ę i p o n ie d z ia łe k z w y ją tk ie m M szy św . o g o d z. 10.30

atmosfery tam panującej. Tam trzeba przyjść, zobaczyć i uwierzyć, że coś takiego jest możliwe, aby kilkuset tysię­

czny tłum robotników ciężko pracu­

jących w swoich fabrykach, kopalniach i hutach dobrowolnie szedł, aby pokłonić się Matce Sprawiedliwości i Mitości Społecznej. Piekarska piel­

grzymka to także spotkanie z wybitny­

mi ludźmi, duchowieństwem, gośćmi z zagranicy zapraszanymi do Piekar, aby dzielili się z nami swoimi przeżyciami.

Piekary to symbol - symbol w ^ y i umiłowaniatradycji. Tychrzecz^ re powinny być w życiu c z ł o w k a wartościami najważniejszymi. Matko Piekarska dziękuję Ci za moją babcię, że potrafiło mi pokazać Twoje Królest­

wo w Piekarach. Za to, że nie zmarnowałem tej pierwszej pieli ji zym- ki na straganach i budach. Dzisiaj n mja babcia ma 96 lat i od 4 lat loży sparaliżowana w łóżku Gdyby była zdrowa, to kto wie czy nie zechciałaby już nie pójść, ale pojechać do Piekar, Tegoroczną majową pielgrzymkę jej ofiaruję

P S. Do wszystkich dziadków. Zabieraj cie swoje wnuki tam, gdzie mnie przed laty zabrała moja babcia pokażcie Im rzeczy i miejsca, do których chcieliby wracać. Razem się módlcie - może za 20 lat też ktoś o was napisze?

Do zobaczenia w ostatnią niedzielę maja na pielgrzymce do Piekar

Janusz

PORZĄDEK MSZY ŚW.

Pon iedziałek ŚW IĘTO NAJŚW. MARYI PANNY MATKI KOŚCIOŁA 23 maja 1994

Kp 6,00 Zn i i rodź Józefa i M aiię W róbel, Stanisł awa i Elżbietę Stach oraz + córkę Agnieszkę Wróbel 8.00 Za i matkę Joannę Piela w dniu urodzin i + ojca Wiktora

9.00 Zn i Różę Simińską - of. od C złonków Różańca św

17.00 Do B.Op , ME! i św Józefa z podz za od. łaski z pr o zdr i błog. Boże w int.

Dzieci kl III szk 17 z okazji icłi l-szej roczn. Komunii Św.

18.00 7a i męża i ojca S tanisław a Janie w 3-cią roczn. śmierci

W torek______ W spomnienie NMP Wspomożycielki Wiernych___________________24 maia 1994

Środa

7.00 Zn i siostrę Marię Flakus w 30 ty dzień po śmierci 8.00 Za i syna Joachima Traszka w 11 tą roczn. śmierci

18,00 I, Do I! Op , MB i św Józefa z pr. o błog zdrowie, zgodę i m iłość w rodzinie.

2 Za • matkę Jadwigę Ring z ok. urodzin

25 maia 1994

8,00 18,00

Czwartek

2 Do B.Op , MB i św Józefa z podz za od, łaski z pr. o zdr i błog w pew. int. z ok. urodzin Zn t męża, ojca i dziadka Edwarda Burek w 2-gą roczn. śmierci

1 Za t mal kę Franciszkę Gorlich w 1 5 tą roczn. śmierci oraz ++ dziadków 2. Za + m alkę Irenę Kaczm arek z ok. urodzin

Kp 7,00 Za + męża i ojca Alojzego Nowak w 27-mą roczn śmierci 8,00 Za i matkę M ałgorzatę Urbanek z ok. Dnia Matki 17,00 Msza św szkolna - Za ++ z rodzin Łuczak - Tomaszewski 18,00 Za + ojca Antoniego Kulawik z ok. urodzin

Piątek 27 maia 1994

Kp 7,00 Za + syna i brata Henryka Nowak w 3-cią roczn. śmierci

8,00 Za + męża i ojca Alfreda Kwiolek w 8-mą roczn. śmierci, matkę Marię, rodziców Józefa i Katarzynę Rosa oraz rodzinę Minkus - Joniec 18,00 I Za + Lidię Jarecką i + męża Jana

2. Za + Elżbietę Bartkowiak i ++ lokatorów - of od domowników ul Dombka 1

Sobota 28 maja 1994

Kp 7,00 8,00 18,00

Nir

Kp 16,00

i ELA

Do B.Op , M B i św. Józefa z podz. za od łaski z pr. o zdr. i błog w int. Joanny z ok ur.

Do B.Op , M.B. i św Józefa z podz. za od łaski z pr. o zdr. i błog. w int.

Teresy Zelbert z ok 50-ej roczn. urodzin oraz córki Moniki z ok. 18-ej roczn. urodzin 1. Do B.Op , M.B. i św Józefa z podz. za od. łaski z pr. o zdr. i błog. w int.

Artura Adaś z okazji 18-ej roczn. urodzin

2. Za + męża, ojca i dziadka Hieronima Jarczewski w 12-tą rocznicę śmierci Msza św w j. niemieckim: Do M.B. Nieustającej Pomocy z podz. za odeb łaski

z pr. o opiekę i błog. w pewnej intrencji

UROCZYSTOŚĆ NAJŚWIĘTSZEJ TRÓJCY_______________________29 maia 1994

Do B.Op , MB i św Józefa z podz za od. łaski z pr. o zdr i błog w int. Roberta Kolarczyk Za ++ z rodzin Kijanka, Karkoszka i Hunder

1 Za 4 m alkę Jadwigę Zagłów ek w 1-szą rocznicę śmierci

2 Do B Op., MB i św Józefa z podz za od łaski z pr o zdr. i błog. w int.

Joanny Siwy z ok. 80 rocznicy urodzin (TD)

12,00 Do B.Op , MB i św Józefa z podz za od. łaski z pr. o zdr. i błog. w int.

Otylii Sitko z ok. 80-ej rocznicy urodzin (TD) 1?>,00 W intencji rocznych dzieci

1 /,0 0 Za ++ rodziców Hildegardę i Eryka Tobor

- W czw artek do spowiedzi zapraszam y d zie ci z klas 6, 7 i 8 na godz 17,15 O godz. 18,00 M sza św szkolna dla w szystkich dzieci, na którą zapraszam y także w szystkie m atki z okazji ich święta.

- T radycyjna pielgrzym ka m ężczyzn i m ło d zie ń c ó w do Piekar w yruszy sprzed ko ścio ła w p rz y sz łą niedzielę o godz 7,00. Zapraszam y do licznego u d zia łu

- Msza św w przyszłą niedzielę o godz. 6,00 zam iast w kaplicy będzie odpraw iona w kościele.

Krzyżówka z hasłem |

1

2

3

1

4

5

6

7

8

9

10

1 1

1 1

12

13

14

2

15

16

17

18

1(1

19

20

I. Śpiew i muzyka do Mszy za zmarłych 2. Wyznawca nauki Lutra 3. Rana u niektórych osób na wzór ran Jezusa 4. Słowo kończące modlitwę 5. Sporządza testamenty 6. Jest ... na tej Ziemi (Czarna Madonna) 7. Naczynie na relikwie 8 Chrystusa Króla w Katowicach 9. Wykarmiła legendarnych założycieli Rzymu 10. Patron kierowców I I . ... miłosierdzia względem duszy i ciała 12. Pierwszy polski hymn 13. Imię Boga w Starym Testamencie 14.

Święcenia, które odbyły się przed tygodniem w katedrze 15. Chrześcijanka z Jafy wskrzeszona przez Piotra (Dz 9, 36-43) 16. Otarła twarz Pana Jezusa 17. Teść Dawida, król Geszur (2Sm 3,3) 18 Prosił o niq chromy od urodzenia (Dz3)19. Jan Chrzciciel nie był godny rozwiązać rzemy'<a u ... 20. Pierwsza zagraniczna pielgrzymka Jana Pawła II wiodła do ...

W rozwiązaniu prosimy podać pochodzenie hasła.

Rozwiązanie krzyżówki z numeru 31: Panizja, Mirra, Zazdrość, Łukasz, Maciej, Języki, Joela, Chodź, Ana­

niasz, Kleofas, Tars, Siądź. Hasło: PIĘĆDZIESIĄTNICA - inaczej Zielone Święta na pamiątkę Zesłania Ducha Świętego 50 dni po Zmartwychwstaniu

Nagrody za prawidłowe rozwiązania otrzymują:

Ewa Matysik, Monika Skorupa i Andrzej Boja.

Nagrody prosimy odebrać w zakrystii.

( W s z y s t k im m a tk c m z o k a z ji ic h ś w ię ta ! ) Dobry Bóg zdecydow ał się, że stworzy... MATKĘ.

M ęczył się z tym już od sześciu dni, kiedy pojawił się przed Nim anioł i zapytał:

-T o na nią tracisz tak dużo czasu, tak?

Bóg rzekł:

-O w szem , ale czy p rze c z y ta łe ś d o kładnie to zarządzenie? P osłuchaj, ona m usi nadaw ać się do mycia i prania, lecz nie m oże być z plastiku... powin­

na składać się ze stu o siem dziesięciu części, z których każda musi być wym ienialna... żywić się kawą i resztkam i jedzenia z pop rze d n ie g o'd n ia . umieć pocałow ać w taki sposób, by w yleczyć wszystko - od bolącej skaleczonej nogi aż po złam ane serce... no i m usi m ieć do pracy sześć par rąk.

A nioł z niedowierzaniem potrząsnął głową:

- Sześć par?

- T a k ! Ale cała trudność nie polega na rękac. ,‘zekł dobry Bóg - Najbardziej skom plikow ane są trzy paiy oczu, które musi posiadać mama.

- Tak dużo?

Bóg przytaknął:

- Jedna para, by w idzieć w szystko przez zamknięte drzwi, zam iast pytać: “ Dzieci, co wy tam w ypraw ia­

cie?", Druga para ma byc umieszczona z ty lu głowy, aby m ogła widzieć to, czego nie powinna oglądać, ale 0 czym koniecznie m usi w iedzieć. I jeszcze jedna para, żeby po kryjomu p rz e s ła ć spojrzenie synowi, który w padł w tarapaty: “ Rozum iem to i kocham Cię."

- Panie - rzekł anioł, kła d ą c Bogu rękę na ram ieniu - po łó ż się spać. Jutro też je s t dzień. ..

- Nie mogę - odparł Bóg - a zresztą ju ż prawie skończyłem . U dało mi się osiągnąć to, że sama zdrowieje, je śli je s t chora, że potrafi przygotować sobotnio-niedzielny obiad na sześć osób z pół kilo­

grama mielonego mięsa, oraz je st w stanie utrzymać pod prysznicem dziew ięcioletniego chłopca

A nioł obszedł ze w szystkich stron m odel matki, przyglądając mu się uw ażnie, a potem w estchnął:

- Jest zbyt delikatna

- Ale za to jaka odporna! - rzekł z zapałem Pan - Zupełnie nie m asz pojęcia co potrafi osiągnąć lub wytrzym ać taka jedna mama.

- Czy umie m yśleć?

- Nie tylko. Potrafi także zrobić najlepszy i A z szarych komórek oraz dochodzić do kompromisów.

A n io ł pokiw ał głową, p o d s ze d ł do m odelu matki 1 przesunął palcem po jej policzku.

- Tutaj coś przecieka - siw ierdził.

- Nic tutaj nie przecieka - u cią ł krótko Pan. - To łza.

- A do czego to służy?

- W yraża radość, sm utek, rozczarowanie, ból, sam otność i dumę.

- Jesteś genialny! - z a w o ła ł anioł.

- Prawdę mówiąc, to nie Ja um ieściłem tutaj łzę - m elancholijnie w estchnął Bóg.

(Erma Bombeck).

Jak Bóg st w orzył matkę

Gazetkę redagują:

Ania, Asia, Ewa, Ewa, Dorota, Adam, Sławek Arek, Grzegorz, Janusz, Marek i ks. Krzysztof