• Nie Znaleziono Wyników

Z korespondencji Władysława Mickiewicza z Warwarą Komarową

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Z korespondencji Władysława Mickiewicza z Warwarą Komarową"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Dina S. Prokofjewa,Boris F.

Stachiejew

Z korespondencji Władysława

Mickiewicza z Warwarą Komarową

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce

literatury polskiej 55/3, 215-225

(2)

D IN A S. PR O K O FJEW A , BO R IS F. STA C H IEJEW

Z KORESPONDENCJI

WŁADYSŁAWA MICKIEWICZA Z WARW ARĄ KOMAROWĄ

W C entralnym Państw ow ym A rchiwum L iteratu ry i Sztuki w Mo­

skwie są przechowywane zbiory rękopiśm ienne rosyjskiej pisarki W ar-

w ary D m itriew ny Komarowej i, która występowała pod pseudonimem

W ładimir K arienin i m. in. opublikowała również szereg prac z zakresu

historii literatu ry i muzyki.

W arw ara D m itriew na Komarowa (1862—1942), z domu Stasow, była

córką jurysty, działacza na niwie społecznej i muzycznej, D m itrija Wa-

siliewicza Stasowa (1828— 1918), a bratanicą wybitnego kryty k a i histo­

ryka sztuki W ładimira Wasiliewicza Stasowa (1824— 1906). Jej siostra,

Helena D m itriew na Stasowa (ur. w r. 1873), to jedna z w ybitnych dzia­

łaczek rosyjskiego ruchu rewolucyjnego, członek Komunistycznej Partii

Związku Radzieckiego, bliska współpracownica Lenina.

Głównym dziełem historycznoliterackim W arw ary Komarowej jest

obszerna monografia na tem at życia i twórczości A urory Dudevant —

George Sand; książka ta w swoim czasie odegrała w ybitną rolę, życzliwie

przyjęły ją rosyjskie koła literackie, a w r. 1927 została zaszczycona

nagrodą Akademii F ra n c u sk iej2. W czasie pracy nad tą monografią,

1 Центральный Государственный Архив Литературы и Искусства в Москве ф. 238, оп. 3, ед. хр. 140. Zespół ten oznaczać będziem y dalej skrótem: CGA.

2 В. К а р е н и н , Жорж Санд, ее жизнь и произведения. Т. 1: Санктпетербург 1899. Т. 2: Петроград 1916. — W. K a r é n i n e , George Sand, sa vie et ses oeuvres. T. 1—2: 1804— 1838. Paris 1899. T. 3: 1838—1848. Paris 1912. — В. К а р е н и н , Адам

Мицкевич и Жорж Санд. „Вестник Европы”, 1907, t. 3, z. 5. — W. K a r e n i n , George Sand i Mickiewicz. „Przegląd Literacki”, dod. „Kraju”, (Petersburg) 1907, nr 12.

Rozmaite sform ułowania zawarte w m onografii K o m a r o w e j straciły sw ą aktualność w św ietle nowszych badań. Odnosi się to np. do sposobu ujmowania w literaturze historycznom uzycznej spraw y stosunków m iędzy Chopinem i George Sand. Zob. E. G e n c h e : 1) Voyages avec Frédéric Chopin. Paris 1934. 2) Frédéric

Chopin. Paris 1937. — И. Б э л з a, Фридерик Францишек Шопен. Москва 1960. Na w y ­

(3)

216

D . S. P R O K O F J E W A , B . F . S T A C H IE J E W

w szczególności nad jej częścią trzecią, w yśw ietlając szczegóły kontaktów

między pisarką francuską i Adamem Mickiewiczem, Komarowa zawarła

znajomość osobistą, a następnie prowadziła korespondencję z najstarszym

synem, biografem poety — W ładysławem Mickiewiczem. K rąg polskich

zainteresowań Komarowej nie ograniczał się zresztą do tego jednego

zagadnienia. Jest ona bowiem również autorką artykułu krytyczno­

literackiego o powieści Sienkiewicza Bez dogmatu 3.

W czasie poszukiwań m ateriałów źródłowych do pracy na tem at p er­

cepcji Sienkiewicza w Rosji za jego życia, pracownica In sty tu tu Słowiano-

znaw stw a Akademii N auk ZSRR, D. S. Prokofjew a, odkryła nieznaną

korespondencję Komarowej z W ładysławem Mickiewiczem.

W CGA znajduje się 11 listów W ładysława Mickiewicza pochodzących

z okresu od m arca 1907 do lipca 1915 oraz kopie szeregu listów Komaro­

w ej. Cała ta korespondencja była prowadzona w języku francuskim .

Je st ona interesująca przede wszystkim jako jeden z epizodów rosyjsko­

-polskich związków ku lturalnych na początku w. XX, i z tego punktu

widzenia znaczenie specjalne nadają jej obie strony korespondujące.

Oprócz tego, sięgając w poszczególnych wypadkach do wspomnień

0 swym ojcu, W ładysław Mickiewicz udzielił swej rosyjskiej korespon­

dentce pewnych dodatkowych wiadomości i szczegółów, precyzujących

ściślej to, co już wcześniej powiedział w swych pracach o w ielkim poecie.

K rąg spraw poruszonych w korespondencji zacieśnia się w zasadzie

do problem atyki stanowiącej zakres badań Komarowej: obustronnych

próśb dotyczących spraw realnych, inform acji o postępie pracy, wreszcie

wiadomości o bliskich, przyjaciołach i znajomych. K orespondencja jest

utrzym ana w serdecznym tonie, świadczy o w zajem nej sym patii między

Komarową a synem poety i jego rodziną.

Komarowa i W ładysław Mickiewicz poznali się prawdopodobnie oso­

biście przed r. 1907, od którego datuje się zachowana w CGA korespon­

dencja; spotykali się przypuszczalnie w Paryżu, gdzie Komarowa zbie­

ra ła m ateriały do swojej monografii. W pierwszym z zachowanych

listów, pochodzącym z 18 III 1907 (CGA, k. lr-v), syn poety w yraża

swoją zgodę na opublikowanie listów George Sand pisanych do poety 4

(o czym jest zresztą mowa również i w następnym liście z 29 V), poleca

uwadze Komarowej, jeśli idzie o sprawę stosunków między George Sand

1 Adamem Mickiewiczem, swoją czterotomową monografię o ojcu, prosi

naszą uwagę Igor Fiodorow icz Bełza, którem u składam y głębokie podziękowanie za cenne rady i wskazówki.

3 В. К а р е н и н , Последний роман Генриха Сенкевича. , , Вестник Европы”, 1891, t. 4, z. 7.

4 Zostały one ogłoszone drukiem w w ym ienionych już pracach K o m a r o w e j (zob. przypis 2).

(4)

Z K O R E S P O N D E N C J I W . M IC K I E W IC Z A Z W . K O M A R O W Ą

217

Komarową, aby przysłała swój arty k u ł dla paryskiego Muzeum Mickie­

wicza, a ponadto w odpowiedzi na przyjacielskie pozdrowienia K om aro­

wej w yraża w łasny punkt widzenia na sprawę stosunków między Rosja­

nami i Polakami:

Puissent les sentiments, que Vous professez devenir un jour ceux de tous vos co m patrio tes et de tous les miens! J'ai eu une marraine russe, des amis russes et j'ai, dans la biographie polonaise de mon père, rendu pleine justice à l'accueil qu'il reçut des meilleurs d'entre les Russes, lorsque A lexandre Ier l’exila au m ilieu d'eux. Mon père a prédit dans „Les A ïeu x ” que des trois oppresseurs de la Pologne, un seul, le Russe se convertirait. Espérons qu’il aura été bon prophète.

PRZEKŁAD

Oby w yznaw ane przez Panią uczucia stały się pew nego dnia w spólne w szystkim Pani i m oim współrodakom ! M iałem chrzestną m atkę Rosjankę, przyjaciół Rosjan, a w polskiej biografii m ego ojca oddałem spraw iedliw ość przyjęciu, jakiego zaznał on od najlepszych spośród Rosjan, kiedy zesłał go m iędzy nich Aleksander I. Ojciec mój przepowiedział w Dziadach, że spośród trzech ciem ięzców Polski jeden, Rosjanin, nawróci się. M iejmy nadzieję, że był dobrym prorokiem.

List W ładysława Mickiewicza z 17 XII 1907 (CGA, k. 7r-v, 8r, 9r-v),

pisany pod świeżym w rażeniem wspomnianego już arty k u łu Komarowej

Адам Мицкевич и Жорж Санд, jest bodajże najbardziej interesujący w po­

rów naniu z innym i listami, i dlatego podajemy go tu w całości:

Paris, 17 décem bre 1907 7 rue Guénégaud

Je Vous remercie, Madame, de n’avoir pas oublié me prière et j ’ai eu le plus grand plaisir à lire votre bel article. Dans l’anecdote tirée de m a vie de m on père, il n’est pas exact de su pposer qu’il craignit une indiscrétion, dont le sentim en t qu’avait Madame Sand de la profonde sincérité de son interlocuteur et de sa foi qu’elle adm ir ait sans la partager, excluait la possibilité. Mon père lui en voulu t de ce q u ’en l ’écoutant, elle lui sem bla it chercher non pas à faire son profit spir ituel des vé rités qu’il développait devant elle, mais à suppute r mac hinalement le parti littéraire qu’elle en pourrait tirer. „Pour Antoine Górecki” — disait un jo ur mon pèré — „tout ce qui le frappe prend la form e d ’une fable, pour Emile de G ir a r d i n 5 d ’un article de journal, pour Madame Sand d ’un chapitre de ro m a n ”. Mon père ne vo y a it dans la littérature qu ’un moyen, inférieur à la parole et à l’action, de faire progresser la vé rité dans le monde. Chez Victor Hugo et chez George Sand, la littérature fut l’axe autour duquel tournait leur existence; de là le legs par George Sand de ses lettres d ’amour et par V icto r Hugo des brouillons de ses oeuvres à la Bibliothèque Nationale.

J’ai offert à Genève en 1859 l’hospitalité à Pierre Leroux qui m ’a conté bien des anecdotes sur Madame Sand mais c’était en 1859! L’exactitude m até rie lle d ’une anecdote ne suiffit pas; il faudrait être certain de se rappeler de la form e sous laquelle elle fut pré sentée et, après tant d ’années, c'est tr op difficile!

5 Em ile de G i r a r d i n (1806— 1881), publicysta, utalentow any polem ista, tw órca nowoczesnego kierunku w prasie francuskiej.

(5)

218

D. S. F liO K O l· J E W A , B . F . S T A C H IE J E W

Je l’ai entendu un soir cfiez Michelet s’élever avec véhémence contre l’engoue­ ment de George Sand pour les théories de Jean Reynaud 6, selon lequel les mondes seraient autant d ’échelons que notre âme escalade, si elle le mérite, ou dont elle dégringole, si le poids de ses fautes l’oblige à rétrograder. Pierre Leroux soutenait que l’âme se réincarne indéfin im ent sur cette te rre et que nous bénéficions ainsi dans une future existence, des améliorations sociales réalisées par nous dans celle-ci ici-bas. Michelet ré partit: „Je trouve bien insuffisante la perspec tiv e de mourir électeur pour renaître éligible. J ’aime m ieux voyager avec George Sand de monde en m o n d e”.

Je vous envie, Madame, de contempler le Chatyr-Dag. V isiter la Crimée a toujours été un de mes d e s i d e r a t a . Il me faut l’ajourner au moins ju squ ’à l’époque de l’abolition des passeports en Russie — réforme, que votre Douma actuelle ne paraît pas disposée à m e ttre à l’ordre du jour.

Veuillez croire, Madame, à l’expression de mes sentiments respectueux et dévoués.

Ladislav M ic kie wic z

PRZEKŁAD

Paryż, 17 grudnia 1907 7 rue Guénégaud Dziękuję Pani za pamięć o mojej prośbie; czytając Pani piękny artykuł dozna­ łem największej przyjemności. Na podstaw ie anegdoty, zaczerpniętej z mojej b io­ grafii o ojcu, nie należy snuć przypuszczeń, że obawiał się on niedyskrecji: prze­ konanie pani Sand o głębokiej szczerości rozm ówcy i o jego wierze, którą podzi­ w iała, choć jej nie podzielała, w yklucza tę m ożliwość. Mój ojciec m iał jej za złe, że słuchając go. spraw iała wrażenie, jakby szukała nie duchowej korzyści z prawd, które przed nią roztaczał, ale jakby obliczała bezw iednie literacki zysk, jaki z tego mogła osiągnąć. „Dla A ntoniego G óreckiego” — powiedział któregoś dnia mój ojciec — „wszystko, co go urzeka, przybiera form ę bajki, dla Emila de Girardin 5 — artykułu dziennikarskiego, dla pani Sand — rozdziału pow ieści”. Ojciec mój w idział w literaturze jedynie pośledniejszy od słów i czynów środek szerzenia prawdy 0 św iecie. Dla Wiktora Hugo i dla George Sand literatura była osią, w okół której obracało się ich życie; stąd legat George Sand w postaci jej listów m iłosnych, 1 Wiktora Hugo w postaci brulionów jego dzieł na rzecz Biblioteki Narodowej. W 1859 roku w G enewie udzieliłem gościny Piotrow i Leroux, który opowiedział mi sporo anegdot o pani Sand, ale to było w roku 1859! Rzeczowa ścisłość anegdoty nie w ystarcza; należałoby m ieć pewność, że pam iętam y form ę, w jakiej ona została podana, a po tylu latach to jest zbyt trudne!

Pew nego wieczoru u M icheleta słyszałem , jak w ystępow ał on gw ałtow nie prze­ ciw zaślepieniu George Sand teoriami Jana R eyn au d 6, w edług którego św iaty mają być bardzo licznym i stopniami, po których nasza dusza pnie się w górę, jeżeli na to zasługuje, lub po których stacza się w dół, jeżeli ciężar grzechów zmusza ją do odwrotu. Piotr Leroux utrzym ywał, że dusza w ciela się bez końca na tej ziem i i że my korzystam y zatem w przyszłym istnieniu z reform społecznych, dokona­ nych przez nas w obecnym życiu na ziemi. Michelet odparł: „Uważam za całkowicie niew ystarczającą perspektyw ę umierania wyborcą, jeżeli m iałbym odrodzić się kan­

6 Jean R e y n a u d (1806—1863), filozof i polityk francuski. Jego książka o treści filozoficznej i naukowej zarazem, Terre et Ciel, zyskała w ielki rozgłos. Reynaud przyjm ował preegzystencję człowieka, jego życie na innych planetach i niekończącą się ewolucję.

(6)

Z K O R E S P O N D E N C J I W . M IC K I E W IC Z A Z W . K O M A R O W Ą

219

dydatem na posła. W olałbym raczej wędrow ać razem z George Sand ze świata w św iat”.

Zazdroszczę Pani oglądania Czatyrdahu. Zwiedzenie Krymu zawsze było jed­ nym z moich p r a g n i e ń . Muszę odłożyć to przynajmniej do czasu zniesienia paszportów w Rosji — reformy, na której w prowadzenie obecna wasza Duma nie zdradza ochoty.

Niech Pani raczy przyjąć w yrazy szacunku i przywiązania.

W ła d y sła w Mickiewicz

Sprecyzowania i uzupełnienia, którym i podzielić się z Komarową

W ładysław Mickiewicz uwdżał za rzecz konieczną w związku ze sprawą

ustosunkowania się polskiego poety do George Sand oraz jego opinii na

tem at cech um ysłu i charakteru pisarki francuskiej, wreszcie korelacji

literatu ry i praktycznego urzeczywistnienia ideału w jej życiu — nie

odbiegają zasadniczo od sformułowań przew ijających się w nurcie sze­

roko znanych wiadomości z literatu ry pam iętnikarskiej, i one to —

według wszelkiego prawdopodobieństwa — posłużyły za p u nkt wyjścia

kom entarzom syna poety. W pierwszym rzędzie należy tu wymienić

rozmowę Adama Mickiewicza i George Sand, którą A leksander Biergiel,

należący do kółka towarzyskiego poety na emigracji, odtworzył w swoich

wspomnieniach, zanotowanych przez Władysława. Mickiewicza i w ykorzy­

stanych przez niego w biografii ojca 7. Rozmowę tę przytoczyła również

w swoim arty k u le Komarowa 8. Tych samych mniej więcej spraw dotyczą

również wypowiedzi Mickiewicza o George Sand, przytoczone przez

Zygm unta Krasińskiego w liście do D elfiny Potockiej z 20 II 1848 9. Nie

udało się natom iast natrafić na wypowiedź Adama Mickiewicza opatrzoną

cudzysłowem przez jego syna w liście z 17 X II 1907 (tj. porównanie

George Sand z Góreckim i Girardinem). Nie w ystępuje ona w dwóch

7 Tekst ów brzmi (W. M i c k i e w i c z , Ż y w o t A dam a Mickiewicza. T. 3. Poznań 1894, s. 167): „Gdy raz w rozm owie z nią [tj. George Sand] w chw ili największego natężenia M ickiewicz ku w ielkiem u jej zdziwieniu umilkł, zapytała go, czemu przestał mówić. »Przyszło mi na myśl, że słuchając mię, układasz w głow ie ro­ mans«. — »A choćby i tak było« — odpowiedziała mu pani Sand. Na to M ickiewicz: »Miałbym to samo wrażenie, jak gdyby po oświadczeniu m iłosnym zażądała ko­ chanka ode m nie pieniędzy«”. Rozmowa ta, w postaci nieco zmienionej stylistycznie, została zam ieszczona również w zbiorach w ypow iedzi poety: A. M i c k i e w i c z .

Dzieła w s zy stk ie . W ydanie Sejm owe. T. 16. W arszawa 1933, s. 322. — Adam a Mic­ k ie w ic za w spom nien ia i myśli. Z rozmów i przem ówień zebrał i opracował S. P i ­

g o ń. W arszawa 1953, s. 188.

8 К а р е н и н , Адам Мицкевич и Жорж Санд, s. 209.

9 W ypowiedź brzmi (Z. K r a s i ń s k i , L isty do Delfiny Potockiej. 1846—1848. Przysposobił do druku A. Ż ó ł t o w s k i . [T. 3]. Poznań 1938, s. 586): „»Wielki Duch«, powiada on [tj. M ickiewicz], »ale nie umie tak żyć, jak pisze«”. I dalej: „»wszędzie głosi [George Sand], że się z ouyrieram i trzeba łączyć, a czemuż córkę za robotnika nie w ydała — albo nie pisz, albo tak czyń, jak piszesz. Albo nie staw aj wodzem w bitw ie, albo giń i gub się z w ojskiem , które prowadzisz«”. Roz­ m owa ta została przytoczona w: A. M i c k i e w i c z , op. cit., t. 16, s. 287—288.

(7)

220

D . S. P R O K O F J E W A , В . F . S T A C H IE J E W

najpełniejszych zbiorach wypowiedzi poety 10. Również i sam W ładysław

Mickiewicz w biografii ojca nie powoływał się na tę wypowiedź li. Brak

też wzmianki o niej w najnowszym, w yczerpującym artykule Zygm unta

M arkiew icza12. O tw arte wreszcie pozostaje dla nas zagadnienie źródeł,

na podstawie których W ładysław Mickiewicz przytoczył wypowiedź

ojca: czy polegał on w tym w ypadku na własnej pamięci, czy też roz­

porządzał jakimiś zapiskami kogoś ze współczesnych poecie, może na

jakim ś nie opublikowanym rękopisie, do dziś przechowywanym w pa­

ryskim Muzeum Mickiewicza. Jakkolw iek spraw a się przedstawia,

wypowiedź tę należy wziąć pod uwagę przy rozpatryw aniu zagadnienia

wzajemnego stosunku poety polskiego i George Sand.

Z początkiem 1910 r. Komarowa, ponownie przebyw ając w Paryżu,

spotkała się z W ładysławem Mickiewiczem, o czym świadczy jego zapi­

ska z 12 I 1910.

List W ładysława Mickiewicza datowany 8 III 1910 (CGA, k. 15r-v,

17r-v) jest prawdopodobnie pierwszym, jaki Komarowa otrzym ała od

niego po powrocie do Rosji. W liście tym inform uje on rosyjską pisarkę

o swoich pracach, m ających na celu zebranie źródłowych m ateriałów

archiw alnych do biografii ojca:

*

Un de vos com patriotes Szolkowicz, j ’écris son nom à la polonaise, a publié en russe en 1870 à Vilna le 18 S epte m bre un trav ail in titu lé „Des sociétés secrètes dans les écoles des gouvernements occidentaux du te m p s du prince Czartoryski” 13. Il dit, que tous les papiers relatifs à ces sociétés secrètes ne lui ont pas été co m ­ muniqués „notamment un discours de M a k o w i e c k i 14, le protocole d ’une séance du Cercle Bleu du 2 janvier 1821 avec un discours de Czeczot, les lettre s de Zan depuis 1819, son journal de 1820 à 1823. Ces papiers ont été joints à l’original du rapport de Novosilzoff et doiv en t se trou ver à St. Petersbourg dans les archives de l’ancien royaume de Pologne”. Pour la biographie de mon père, les lettre s et surtout le journal de Zan seraient des documents inappréciables et puisqu’ils n ’ont été alors utilisés ni contre Zan ni contre mon père. Cela dém ontr e qu’ils

10 Zob. przypis 7.

11 Osobna praca W. M i c k i e w i c z a poświęcona tej sprawie, A dam M ickie­

w i c z i George Sand (w: Jed nodnió wka Kongregacji Ziemianek. Lw ów 1912), była

dla nas, niestety, niedostępna, natom iast wykorzystano ją w w ym ienionych wyżej zbiorach w ypow iedzi poety.

12 Z. M a r k i e w i c z , M ickiewicz i George Sand. Dzieje p rzy jaźn i i je j odbicie

w literaturze. „Pam iętnik L iteracki”, 1961, z. 3.

13 Mowa tu o pracy: С. Ш о л к о в и ч , О тайных обществах в учебных заведе­

ниях Северо-Западного Края при князе А. Чарторыйском. „Заря”, 1871, t. 5, cz. 1. Tegoż

autora: Польская пропаганда в учебных заведениях Северо-Западного Края. W książce zbiorowej: Сборник статьей разъясняющих польское дело по отношению к Западной России. Z. 1. Вильно 1885.

14 Fragm enty m owy S. M a k o w i e c k i e g o z kw ietnia 1821 przytacza H. M o- ś c i e k i , Wilno i W arszaw a w „Dziadach” Mickiewicza. Tło historyczne trzeciej

(8)

Z K O R E S P O N D E N C J I W . M I C K I E W I C Z A Z W . K O M A R O W Ą

221

n ’on t q u ’u n i n t é r ê t li tt é r a i r e , m a is en Fra nce — m ê m e on m ’a refusé a u x

A r c h i v e s c o m m u n i c a t i o n des piè c e s r e l a t i v e s à m o n père, sous p r é t e x t e q u ’elles s o n t t r o p ré c e n te s! J ’ai p e u d ’es p o i r <qu ’on soit p lu s s p i r it u e l à St. P é te rs b o u rg .

R e m e r c i e z d e m a p a r t M. C é s a r Cui d e la n o te q u ’il a bie n v o u lu nous d o n n er. J ’ig n o r a is q u ’i l se s o it si s o u v e n t i n s p ir é d e m o n pè re 15.

PRZEKŁAD

Jeden z rodaków Pani, Szołkowicz, piszę jego nazwisko po polsku, w ydał w języku rosyjskim 18 września 1870 w W ilnie pracę zatytułow aną O ta j n y c h s t o ­

w a r z y s z e n i a c h w s z k o ła c h K r a j u P ó łn o c n o -Z a c h o d n ie g o za c z a s ó w k się c ia C z a r t o ­ r y s k i e g o 13. Mówi on, że nie zostały mu udostępnione w szystk ie papiery odnoszące się do tych tajnych towarzystw , „m ianowicie przem ówienie M akowieckiego 14, pro­ tokół z posiedzenia Związku Błękitnych z 2 stycznia 1821 z przem ówieniem Czeczota, listy Zana z r. 1819, jego dziennik z lat 1820—1823. Papiery te zostały dołączone do oryginału raportu N ow osilcow a i powinny znajdować się w Petersburgu, w ar­ chiwach dawnego K rólestw a P olsk iego”. Dla biografii m ojego ojca listy, a przede w szystkim dziennik Zana, stanow iłyby bezcenne dokum enty, ponieważ nie zostały w ów czas w ykorzystane ani przeciw Zanowi, ani przeciw m ojem u ojcu. To dowodzi, że mają one jedynie w artość literacką, ale nawet i w e Francji odmówiono m i w A rchiw um dostępu do papierów odnoszących się do m ego ojca, pod pretekstem , że są one jeszcze zbyt św ieże! Nie mam zbytniej nadziei, że w Petersburgu okażą w iększe zrozum ienie.

Proszę podziękowaę w moim im ieniu Panu Cezaremu Cui za notatkę, którą zechciał nam łask aw ie ofiarować. Nie wiedziałem , że on tak często czerpał na­ tch nienie z dzieł m ojego o j c a 15.

W części końcowej listu czytamy:

J ’ai lu ces j o u r s - c i q u e lq u e s l e t tr e s i n é d i te s d e G eo rg e S a n d à C hopin . La v i e i l l e d a m e qu i les p o s s è d e les t i e n t d ’A l b e r t G r z y m a ł a16, se refu se de les

p u b li e r . Je s u p p o s e q u ’elle f i n ir a p a r lé g u e r à q u e lq u e m u s é e polon ais les l e t t r e s

15 Zob. P E t t i n g e r , C e z a r y Сиг a M ic k ie w ic z . „Wiadomości Literackie”, 1935, n 19. — И. Б э л за: 1) Поэзия Мицкевича в русской и польской вокальной лирике. A r­ tykuł w stępny w pracy zbiorowej: Ротансы русских и польских композиторов на слова

Адама Мицкевича. Москва 1955. 2) Мицкевич и музыка. W pracy zbiorowej: Литература

славянских народов. Z. 1: Адам Мицкевич. К столетию со дня смерти. Москва 1956. W ykaz kom pozycji Cui do słów A. M ickiewicza znajduje się w książce zbiorowej:

Адам Мицкевич в русской печати 1825— 1955. Библиографические материалы. Москва—. — Ленинград 1957.

D ow ody głębokiego zainteresow ania tego kompozytora poezją M ickiewicza znajdują się w listach Cui. W marcu 1901 pisał (Ц. А. К ю и , Избранные письма. Ленинград 1955, s. 234): „Писать романсы? Да я их уже написал 175. Да и тут нуж­ ны тексты, а в их выборе я весьма капризен и избалован Пушкиным, Лермонтовым, В. Гюго, Мицкевичем”. W liście z 2 VIII 1917 kompozytor, już w tym czasie ocie­ m niały, skarżył się (ibidem , s. 478): „Так бы хотелось перечесть Гамлета или [не разобрано], или Мицкевича. Лишенный возможности читать книги и ноты, я лишен возможности насладиться высшими проявлениями человеческого гения...”

16 W. Grzymała utrzym yw ał stosunki z Chopinem, G. Sand oraz E. Delacroix, którego obrazy kolekcjonow ał.

(9)

222

D. S. P R O K O F J E W A , В . F . S T A C H I E J E W

d e C h o p in , ce qui s a u v e r a au m oin s les p o s t - s c r i p t u m d e G eo rg e S a n d à c e rta in e s d e ses le t tr e s . Il r e s s o r t de c e t t e co rr e sp o n d a n c e , q u e G e o rg e S a n d a é t é la cause b ie n in n o c e n t e d e la p e r t e d e s „D ra m es P o lo n a i s ” 17. Elle é c r i v a it à m o n père:

„ V o u l e z - v o u s q u e je r e l is e v o t r e d r a m e ? P o u r q u o i f a u t - i l le la isser d o r m i r ? ” Mon p è r e lui con fia le m a n u s c r i t qu e M a d a m e S a n d d o n n a d la „ R e v u e I n d é p e n d a n t e ” 18

qui, au lieu d e le p u b li e r , l’égara. Ces e x p li c a ti o n s s o n t d e C h o p in a u q u e l un l i t t é ­ r a t e u r o b sc u r d e m a n d a i t ain si q u ’à M. Sand, ce qu e le m a n u s c r it d es d r a m e s é ta it d e v e n u 19.

PRZEKŁAD

Przeczytałem w tych dniach kilka nie wydanych listów George Sand do Cho­ pina. Starsza dama, która jèst ich w łaścicielką, ma je po W ojciechu Grzymale 16, odm aw ia ich opublikowania. Przypuszczam, że ona w końcu przekaże jakiem uś m uzeum polskiem u listy Chopina, co ocali przynajmniej dopiski George Sand do niektórych jego listów . Z korespondencji tej w ynika, że George Sand m imo w oli spow odow ała zagubienie D r a m a t ó w p o l s k i c h 17. N apisała ona do m ego ojca: „Czy chce Pan, abym jeszcze raz przeczytała Pański dramat? Dlaczego ma on pozostawać w ukryciu?” Ojciec mój powierzył jej rękopis, który Pani Sand dała do „Revue Indépendante” 18, a ta, zam iast opublikować, zagubiła go. Te w yjaśnienia pochodzą od Chopina, którego, jak rów nież i panią Sand, pytał p ew ien nieznany literat, co się stało z rękopisem dram atów 19.

Treść pozostałych listów jest już mniej interesująca. 12 V i 2 IX 1910

W ładysław Mickiewicz inform ował Komarową najpierw o swoich pró­

bach uzyskania z archiwów rosyjskich m ateriałów dotyczących ojca,

a następnie o niepowodzeniu tych prób (CGA, k. 21r):

Il m ’a é t é r é p o n d u q u ’on ne p o s s é d a it rien . R é p o n s e d i p l o m a t iq u e . U n m o n s ie u r T. W i e r z b o w s k i (il e s t v r a i q u ’il n ’a d e polon ais que le n o m ) a p u is é plu s d ’un d o c u m e n t à c e t t e source s o i - d i s a n t t a r i e 7Û.

17 W r. 1836 A. M i c k i e w i c z napisał dwa dramaty z przeznaczeniem dla scen francuskich. B yły to: L es c o n féd ér és de B ar — z istniejącej niegdyś całości zachow ały się tylko dwa pierw sze akty tekstu francuskiego w kopii sporządzonej przez B. J a ń s k i e g o , a poprawionej przez autora — oraz Jacqu es J a siń sk i ou

L e s d e u x Polo gnes, z którego zachow ał się rów nież tylko fragm ent. Oba fragm enty ogłosił drukiem W. M i c k i e w i c z pod wspólnym tytułem D r a m e s polonais d ’A d a m

M i c k i e w i c z . Paris 1867.

18 „La Revue Indépendante” — czasopismo w ydaw ane przy ścisłym w spół­ udziale G. S a n d i L. V i a r d o t.

19 Bardziej szczegółowo niż w tym liście spraw ę przedstaw ił W. M i c k i e w i c z w Ż y w o c i e A d a m a M i c k ie w ic z a (t. 2, s. 415—418). W. D. K o m a r o w a podała h istorię rękopisu K o n f e d e r a t ó w ba rs k ich w sw ojej m onografii o G. Sand (t. 2, s. 173—174, 182). Zob. też Z. M a r k i e w i c z , D okoła „ K o n f e d e r a t ó w b a r s k ic h ”

M i c k ie w ic z a . „Pamiętnik Teatralny”, 1957, z. 2.

20 M owa tu n iew ątpliw ie o pracach: Ф. Ф. В е р ж б о в с к и й : 1) Адам Мицкевич

в Вильне и Коене. 1815— 1824. Новые данные для биографии поэта. „Вестник Европы”,

1888, t. 133, z. 9. 2) К истории тайных обществ и кружков среди литовско-польской

(10)

Z K O R E S P O N D E N C J I W . M I C K I E W I C Z A Z W . K O M A R O W Ą

223

PRZEKŁAD

Odpowiedziano mi, że nie posiadają niczego. Odpowiedź dyplom atyczna. N ie­ jaki pan T. W ierzbowski (w istocie ma on tylko polskie nazwisko) czerpał niejeden dokument z tego źródła rzekomo w y sch n ięteg o 20.

Syn poety informował Komarową o w ydaniu przez Ferdynanda

Hoesicka listów Chopina 21 (mowa o tym w listach z 1 I, 16 V i 25 VII

1912), kontynuow ał przesyłanie swojej rosyjskiej korespondentce roz­

m aitych m ateriałów odnoszących się do George Sand, m. in. znajdujące

się w jego posiadaniu kopie listów Chopina i W ojciecha Grzymały (listy:

z 2 IX 1910, 28 II, 16 V i 25 VII 1912).

W liście z 28 II 1912 (CGA, k. 27r-v) dzieląc się z Komarową swoimi

w rażeniam i w związku z lekturą pierwszego tom u jej monografii, W ła­

dysław Mickiewicz sięgnął do wspomnień o w łasnym dzieciństwie,

0 swoim młodzieńczym odczuwaniu powieści George Sand i o atmosferze

domu rodzinnego:

L a le c tu re m e r e p o r t e au t e m p s d e m a je unesse. J ’ai d é v o r é les ro m a n s d e G eo rg e S and, d ’E ugène Sue, d e Balzac etc., q u a n d m o n p è r e é ta i t b ib l io t h é c a ir e à l’A rsen a l. L e s p e rs o n n a g e s d ’Eugèn e S u e m e p a r a i s s a i e n t f a n t a s ti q u e s , ir réels . Je m e d e m a n d a i s qu el beso in j ’a v a is d e c o n n a ître to u s les in t r i g a n t s et les é g o ïs te s d es ro m a n s d e Balzac. Je n ’éta is e n th o u s ia s t e qu e d e s h éro ïn es d e G e o rg e Sa n d . Je d is : des héroïn es, car c h e z elle la f e m m e t i e n t to u j o u r s le bea u rôle. Ce n ’é t a i t pas p o u r d é p la i r e à un je u n e c ollégie n e t les élans h u m a n i ta i r e s d e l’a u te u r c o r r e s p o n d a ie n t à l’a t h m o s p h è r e d e la m a i s o n p a te r n e ll e . C on qu is alors p a r G e o r g e Sand, j e d e v i n s e t je suis r e s té sa n d iste. C ela vo u s e x p l i q u e le p la i s i r que v o u s m e p r o c u r e z et m ’ex c u se d ’e n t r e r dans des d é ta ils p u r e m e n t personnels.

PRZEKŁAD

Lektura przenosi m ię w czasy mojej młodości. Pożerałem pow ieści George Sand, Eugeniusza Sue, Balzaka etc., gdy ojciec mój był bibliotekarzem w Arsenale. Postacie Eugeniusza Sue w yd aw ały mi się fantastyczne, nierealne. Staw iałem sobie pytanie, dlaczego mam poznawać w szystkich intrygantów i egoistów z pow ieści Balzaka. Byłem w ielbicielem jedynie bohaterek George Sand. Powiadam : bohaterek, ponieważ u niej kobieta zawsze odgrywa piękną rolę. Jakże to mogło nie podobać się m łodem u uczniakowi? — a hum anitarne poryw y autorki odpowiadały atm o­ sferze rodzicielskiego domu. Podbity wów czas przez George Sand, stałem się 1 pozostałem sandystą. W yjaśni to Pani przyjemność, jaką mi Pani sprawia, i usprawiedliw i fakt, że w daję się w czysto osobiste szczegóły.

3) К биографии Адама Мицкевича в 1821 — 1829 годах. Санктпетербург 1898. Po polsku w ydał Т. W i e r z b o w s k i : 1) M i c k ie w ic z w W iln ie i K o w n i e . 1815—1824. P r z y c z y ­

n e k d o bio g r a fii p o e ty . „Biblioteka W arszawska”, 1888, t. 2. 2) L u źn e d o k u m e n t y do

ż y c i o r y s u M i c k ie w ic z a . „Ateneum ”, 1897, t. 4.

(11)

224

D. S. P R O K O F J E W A , B. F . S T A C H I E J E W

Zainteresowawszy sią wiadomością dostarczoną przez A. F. Onie­

gina 22, a potwierdzoną przez Komarową, o tym że przez prasę rosyjską

przew inęło się nazwisko Józefata Bolesława Ostrowskiego, W ładysław

Mickiewicz w liście z 16 V 1912 (CGA, k. 29v-31r) przedstaw ia Komaro­

w ej opinię, jaka się w ytw orzyła o Ostrowskim w kołach em igracji polskiej:

J ’ai a p p r i s p a r O n ég u in e q u ’un jo u r n a l r u s se a v a i t p u b li é xtn r a p p o r t de J. B o l e s ł a w O s t r o w s k i c o n tr e m o n p è r e J ’ai a u ss itô t écrit à ce j o u r n a l en lui d e m a n d a n t d e m ’e n v o y e r ce n u m ér o . Je n ’ai pas re ç u le n u m é r o , m a i s je v o is p a r v o t r e l e t t r e q u e ce jo u r n a l a p u b li é la m ie n n e . Ce J. B. O s t r o w s k i a v a i t p r i s p a r t a u x co n s p i r a ti o n s d ’a v a n t la r é v o l u t i o n d e 1830. L o r s q u ’elle écla ta, il alla se cacher e t ne se m o n t r a q u ’après la v ic t o ir e . P e n d a n t n o tr e l u t te n a tio n a le, il p u b l i a une f e u ille v io l e n t e , d o n t il r e p r it la p u b li c a ti o n à P aris. E x p u ls é p a r L o u is P h ilip p e , il s ’a b o u ch a à L o n d r e s av e c G u izot, qui y é ta i t alors a m b a s s a d e u r , p u t, g râ ce à lui r e n t r e r à P a r is e t se m i t a u x g ages d e la p olice. Ce tr è s s in g u lie r p e rs o n n a g e p u b l i a i t d es b r o ch u r es p o li ti q u e s , se m ê l a i t à la v i e d e l’é m i g r a t i o n e t d é n o n ç a it s a n s cesse to u s les co m p a g n o n s d ’exil. J’ai p a r c o u r u d e s m o n c e a u x d e ses d é n o n ­ cia tio n s , il n ’é p a r g n a i t aucun h o m m e

PRZEKŁAD

D owiedziałem się przez Oniegina, że pew ien dziennik rosyjski opublikował doniesienie J. B olesław a Ostrowskiego, skierow ane przeciw m em u o jc u 23. Na­ tychm iast napisałem do tego dziennika z prośbą o przysłanie m i tego numeru. Egzem plarza nie otrzymałem, ale z listu Pani widzę, że ów dziennik opublikował mój list. Ten J. B. O strowski brał udział w konspiracji przed rew olucją 1830 roku. K iedy doszło do jej wybuchu, ukrył się i pokazał dopiero po zw ycięstw ie. Podczas naszej w alki narodowej w ydaw ał napastliw e pismo, którego publikow anie kon­ tynuow ał w Paryżu. W ygnany przez Ludw ika Filipa, zetknął się w Londynie z Guizotem, który w ów czas był tam ambasadorem, i dzięki niem u m ógł powrócić dc Paryża, gdzie przeszedł na żołd policji. Ten w ielce szczególny osobnik w ydaw ał broszury polityczne, m ieszał się do życia em igracji i nieustannie denuncjował w szystkich towarzyszy w ygnania. Przeglądnąłem stosy jego donosów, nie oszczędzał nikogo 2*.

Latem 1914 W ładysław Mickiewicz posłał Komarowej dokonane jego

staraniem nowe wydanie wykładów swego ojca z lat 1842— 1844 o litera­

turze słowiańskiej 25, na które Komarowa podpisała wcześniej prenum e­

22 A. F. Oniegin (Otto) mniej więcej od 1860 r. żył poza granicam i Rosji, a od r. 1880 stale m ieszkał w Paryżu, grom adząc rękopisy oraz rzadkie i cenne w ydania dzieł pisarzy rosyjskich. Znał osobiście zarówno Komarową, jak też W. M ickiewicza i w id yw ał się z nimi w Paryżu. W liście do Komarowej z 12 VII 1915 W. M i c ­ k i e w i c z powiadam iał ją, że zbierając m ateriały odnoszące się do Puszkina, Oniegin inform ow ał go rów nież o w szystkich odnalezionych m ateriałach dotyczą­ cych A. M ickiewicza.

23 N ie udało się ustalić, o jakiej publikacji tu mowa.

24 Podobną charakterystykę J. B. Ostrowskiego dał W. M i c k i e w i c z , Ż y w o t

A d a m a M i c k ie w ic z a , t. 2, s. 200—201, 218—219, 475—477.

(12)

Z K O R E S P O N D E N C J I W . M I C K I E W I C Z A Z W . K O M A R O W Ą

225

ratę. W liście z 20 VII 1914 (CGA, k. 34v) syn poety podaje następujące

uwagi w odniesieniu do samego kursu literatury i jego percepcji wśród

współczesnych wykładowcy:

Vous com prendrez m ieux à la lecture de ce volume ce que voulut mon père. Michelet sentit la grandeur de l’in itiative que prenait mon père m ieux que George Sand. Cet apostolat était trop chrétien pozir qu’elle l’admit. Les questions posées alors n’ont point été résolues...

PRZEKŁAD

Czytając ten tom zrozumie Pani lepiej, czego chciał mój ojciec. M ichelet pojął w ielkość podjętej przez mego ojca in icjatyw y pełniej niż George Sand. To apostol­ stwo było nazbyt chrześcijańskie, aby ona mogła je uznać. Poruszone w tedy sprawy nie zostały rozstrzygnięte...

Komarowa opublikowała recenzję tego wydania 26, którą zainteresow ał

się Władysław Mickiewicz. W ostatnim spośród dochowanych w omawia­

nym zbiorze listów (CGA, k. 37r) czytamy, że dowiedział się o tej

recenzji z w ydrukowanego w jednym z warszawskich czasopism jej

streszczenia i prosił Komarową, aby mu przysłała ten num er czasopisma,

a rękopis arty ku łu podarowała paryskiem u Muzeum Mickiewicza, uza­

sadniając swą prośbę:

Je connaîtrais ainsi, plus com plètem ent votre pensée et cela re sterait un t é ­ moignage de plus des sentiments que mon père éveilla plus d ’une fois dans âmes russes.

PRZEKŁAD

W ten sposób poznałbym w pełni Pani m yśli i tak zachowałoby się jedno w ięcej św iadectw o uczuć, jakie mój ojciec budził nieraz w duszach rosyjskich.

Przetłum aczyli: tekst rosyjski — Karol Heintsch

tekst francuski — Barbara Górska

1844). A vec preface de F. S t r o w s k i et introduction de L. M i c k i e w i c z .

Cz. 1—2. Paris 1914.

26 N ie udało się ustalić, o jakiej recenzji tu mowa.

Cytaty

Powiązane dokumenty

The paper gives a comparison of results with the newest version of SWAN (version 41.20) and the version that is used to determine the heights of the flood

Analiza elementów skali MARKOR oraz dodatkowych propozycji przedstawionych w odniesieniu do szerzej zdefiniowanej koncepcji orientacji społecznej organizacji non

In addition to this, in accordance with recommendations laid down by the Ministry of Science and Higher education (MNiSW), relating to the practices of „ghostwriting” and

[r]

[r]

Więc przede w szystkim „przyczyny (...) bardzo spiętrzone, czasem nie u św ia­ domione do końca przez sam ego przyznającego się” (doc. Ostatecznie jedn ak

Our main result is that the relaxation of the resistive superconducting state of boron-doped diamond is controlled by an electron-phonon inelastic scattering rate, which varies as T

Applying eigenvalue spectral analysis on transition matrices developed from a Markov decision process to analyze design decision making be- havior is unique to this research..