• Nie Znaleziono Wyników

Wyjaśnienie

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wyjaśnienie"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

J. Janik

Wyjasnienie

Studia Philosophiae Christianae 6/1, 308-309

(2)

308 M ateriały, recenzje, sprawozdania [26]

W YJAŚNIENIE

W zw iązku ze sp raw o zd a n ie m z S ym pozjum filozoficznego n a te m a t analizy p u n k tu w yjścia kinetycznego i teleologicznego a rg u m e n tu na istn ie n ie B o g a 1, R e d ak c ja S tu d ia P h ilo so p h iae C h ristia n a e o trzy m ała od P rof. d r J. J a n ik a u cz estn ik a w spom nianego S ym pozjum n a s tę p u ją c e sp ro sto w an ie jego w ypow iedzi i bliższe w y ja śn ie n ia , k tó re n in iejszy m zam ieszcza.

je ste m zdania, że fizy k a p ro w a d zi do in te re su ją c e j in te rp re ta c ji ary sto tele so w sk ie j hipo tezy hylem orfizm u. Z nane je st m ianow icie w dzi­ siejszej fizyce p ojęcie k w azi-cząstek , w p ro w a d za n y ch zw łaszcza w opisie zjaw isk zw iązanych z k ry szta ła m i. W k ry sta ła c h albo precy zy jn ej w t. zw. sieci k ry stalicz n ej atom y tw o rzą p e w n ą „ k o n s tru k c ję a rc h ite k to n ic z n ą ” , w k tó re j m ożliw e je s t w y stą p ien ie drg ań , przenoszących się w p o staci przez cały k ry ształ. K ażdą ta k ą fa lę m ożna tra k to w a ć ja k o coś analogicz­ nego do cząstki w pró żn i — m ianow icie p rzy p isać te m u o b ie k to w i p e w n ą lokalizację, pęd, sp in itp. F izycy n a z y w a ją te n o b ie k t k w az i-czą stk ą , w tym k o n k retn y m p rz y p a d k u — fononem . W ydaje się, że gdyby ro z p a ­ try w a ć uproszczony o b raz św ia ta ja k o zbudow anego tylk o z jednego r o ­ dzaju ob iek tó w , a m ianow icie fononów , to w sto su n k u do tych obiek tó w sieć k ry stalicz n a, ja k o m a te ria ln e podłoże w k tó ry m p o w sta ją d rg an ia i fa le utożsam iane z fononam i, sta n o w iły b y coś analogicznego do a ry sto ­ telesow skiej m a te rii pierw szej.

M ożna przypuszczać, że podobna sy tu a c ja istn ie je d la dow olnych obiektów fizycznych, k tó re w n o m e n k la tu rz e fizycznej nazy w am y czą­ stkam i. C oraz w ięcej fizyków je s t zdania, że należy cząstki tra k to w a ć raczej jako k w az i-czą stk i pew nej p rze strzen i fizycznej, k tó ra stanow iąc m a te ria ln e podłoże zab u rzeń (cząstek) je s t ary sto tele so w sk ą m a te rią pierw szą.

To co n ap isałem pow yżej stan o w i obszerną d y g resję n a m a rg in esie d y sk u sji o fizycznym i filozoficznym p ojęciu ru ch u . W d y g resji te j cho­ dziło m i o zw rócenie uw agi n a fa k t, że a ry sto tele so w sk a kon cep cja m a ­ te rii p ierw szej i fo rm y je s t a d e k w a tn a do dzisiejszych poglądów fizy k a na m aterię.

C hciałbym te ra z zw rócić uw agę n a in n y fa k t, a m ianow icie, że w p ro ­ w adzone pow yżej (przykładow o, dla u sta le n ia uw agi) fonony sta n o w ią elem e n t ru c h u w p ro w ad zo n y do k ry szta łu . M ożna z p ew n y m p rzy b liż e ­ niem pow iedzieć, że sta n t. zw. podstaw ow y k ry sz ta łu stanow a n ie ru ­ chom a „k o n stru k c ja a rc h ite k to n ic z n a ” atom ów , n ato m ia st sta n y w z b u ­ dzone, t. zn. sta n y k ry szta łu , do którego w prow adzono elem e n t ru ch u , to są sta n y o p ew n e j liczbie fononów , ty m w iększej im w iększy sto p ień

(3)

[27] O zmarłych 309

w zbudzenia. O czywiście w zbudzenie m oże n astąp ić tylk o w te n sposób, że ja k iś o b ie k t zew n ętrzn y , p o siad ający en erg ię czyli ru c h , spow oduje k re a c ję pew n ej liczby fononów . W zbudzenie w ięc k ry sz ta łu czyli w p ro ­ w ad z en ie doń r u c h u n a s tę p u je isto tn ie „ab alio” .

W ydaje m i się, że te ro zw aż an ia m ożna uogólnić n a in n e o biekty fi­ zyczne, p rzy czym w niosek, że w zbudzenie tych obiektów , czyli w p ro w a ­ dzenie do n ic h ru c h u n a s tę p u je „ab alio ” p o zo staje słuszny.”

J. J a n ik

O ZMARŁYCH Georges G u rv itc h

G. G u rv ith uro d ził się w 1894 r. w R osji. Z m a rł w e F ra n c ji 12 g ru d n ia 1965 r. S tu d ia rozpoczął w R ostow ie. Ja k o m łody n au k o w ie c w y k ła d a ł w ró żn y ch u n iw e rsy te ta c h rosyjskich. Po ro k u 1928 p rzy b y ł do P aryża, gdzie o b ją ł w y k ład y z za k resu n iem ieckiej filozofii w spółczesnej. Szcze­ gólnie je d n a k zw łaszcza w la tac h późniejszych in te re so w a ł się za g ad n ie­ n ia m i z dziedziny socjologii. P ra c a pt. „L’idée du d ro it social” sta ła się p o d sta w ą do o b ję cia w y kładów rów n ież n a u n iw ersy te cie w S tra sb u rg u . Z tego o k re su pozostaw ił szereg p u b lik a c ji m iędzy in n y m i o D u rk h eim ie, o ra z o L e v y -B ru h l au to rz e słynnej p rac y pt. „P hilosophie d ’A u g u ste C om te”, L a m o rale et la science des m o e u rs” . W 1939 r. G. G u rv ith zo­ sta je pow ołany do s.użby w ojskow ej. O dw ołany z niej w 1940 r. u d aje się do S tan ó w Z jednoczonych, gdzie n a jp ie rw o b e jm u je w y k ład y w jed n ej ze szkół fra n c u sk ic h w N ow ym Jo rk u , a n a s tę p n ie n a u n iw ersy te cie H a r­ v ard . Do F ra n c ji w ra c a w 1948 r. i o b e jm u je fu n k c ję p ro fe so ra Sorbony. G. G u rv ith c h a ra k te ry z u je się nie ty lko p ra c ą n a u k o w -d y d ak ty czn ą , lecz ta k że organizacjęjną. T a le n t o rg a n iz a c ją n y w y ra ża ł się najczęściej w o rg an iz o w an iu zjazdów i kon g resó w socjologicznych, za k ła d an iu s to ­ w arzy szeń socjologicznych, u rzą d zan iu la b o ra to rió w itp. J a k dalece był znaw cą sw ej dziedzinją św iadczyć może zaproszenie go do Z w iązku R a ­ dzieckiego celem o p rac o w a n ia po d staw socjologicznych w ielk iej re w o lu ­ cji paźd ziern ik o w ej. Z p rac n au k o w y ch o p u b lik o w a n j'ch n a szczególną uw agę za słu g u ją n a s tę p u ją c e : „P hilosophie p lu ra lis te du d ro it” „La sociologie au X X siecle” , L a vocation a c tu e lle de la sociologie”, „D é ter­ m in ism es socieaux et lib e rté h u m a in e ” , „T ra ité de sociologie” „D ialec­ tiq u e et sociologie” .

A n d ré L ouis L eroy

A n d ré Louis L eroy u rodził się w R ain ey w 1892 roku, w m iejscow ości oddalonej 37 km cd Pontoise. Z m a rł w dniu 7 m a ja 1967 roku. N ależy on

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zapasy siły mięśniowej zużywają się jednak ciągle, w końcu proste zraszanie go krw ią już nie czyni zadość jego potrzebom i sprawność mięśnia zmniejsza

Redakcja powinna wymagać od autorów publikacji ujawnienia wkładu poszczególnych autorów w powstanie publikacji (z podaniem ich afiliacji oraz

In order to test the hypothesis about the presence in each region of a “growth pole”, in which the level of development of small and medium enterprise is considerably higher than

Een ma and voor de oliecrisis heeft de SASOL daarover uitgesproken dat een tweede SASOL door te hoge kapi- taalinv e sterin g en economisch niet te rechtvaardi g

Największe oczyw iście wątpliw ości musi budzić pkt 3 wspom niane­ go artykułu 4: „inne (przedmioty), jeżeli ich charakter zabytkow y jest oczyw isty”. Różne

Studia Philosophiae Christianae 17/2, 99-112 1981... Das ist eine Sugestiion die von der K onzeption der fuzzy M engen

Ruch Biblijny i Liturgiczny — IV 7.. odnoszące się do przemiany chleba w Ciało, a wina w Krew zawierają znamienną różnicę: gdy mowa o Ciele, to ono „Za was już jest wydane“,

Dla przykładu załóżmy, że elektron znajduje się na orbicie stanu podstawo- wego ( n = 1 ). W tym przypadku jonizacja polega na dostarczeniu elektronowi energii 13,6 eV, tak aby