• Nie Znaleziono Wyników

"Zjednoczenie Lewicy Chłopskiej >Samopomoc< (1928 - 1931)", Henryk Cimek, Lublin 1973 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Zjednoczenie Lewicy Chłopskiej >Samopomoc< (1928 - 1931)", Henryk Cimek, Lublin 1973 : [recenzja]"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Albin Koprukowniak

Zjednoczenie Lewicy Chłopskiej

"Samopomoc" (1928 - 1931), Henryk

Cimek, Lublin 1973 : [recenzja]

Rocznik Lubelski 18, 201-206

(2)

R E C E N Z J E , N O T Y , S P R A W O Z D A N I A 201

H en ry k C i m e k : Z jednoczenie Lew icy C hłopskiej „Sam opom oc“ (1928—1931). W ydaw nictw o L ubelskie, L u b lin 1973, ss. 356

W śród p a rtii politycznych 20-lecia m iędzyw ojennego znaczne zain tereso w an ie w spółczesnej histo rio g rafii w zbudziły dzieje Z jednoczenia Lew icy C hłopskiej „Sam o­ pom oc” . P o in icju jący ch b a d a n ia a rty k u ła c h J. K u k u łk i1 przyszły p u b lik a cje źródeł

(H. S łab ek * oraz B. D ym ek i L. H a s s 8), a znany badacz ru ch u ludow ego J. R. Szaflik opracow ał pierw szą m onografię te j p a r t i i 1 2 * 4. P rz ed k ilk u la ty p ro b lem aty k ą „Sam o­ pom ocy” za ją ł się także m łody h isto ry k lubelsk i, H en ry k Cim ek, k tó ry po opubliko­ w an iu k ilk u a rty k u łó w 5 * * w ydał o sta tn io o bszerną k siążkę podsu m o w u jącą jego b a ­ d an ia i stu d ia. To, że u k az ała się w k ilk a la t po o p u b lik o w a n iu p ierw szej m onografii pośw ięconej „Sam opom ocy”, ja k rów n ież w stę p n e stw ie rd z en ie au to ra , iż jego p rac a m a c h a ra k te r polem iczny (s. 7), w płynęło n a za in te re so w an ie czytelników i uw agę k rytyki.

ZLCh „Sam opom oc” by ła rew o lu c y jn ą p a rtią chłopską d z iała ją cą w latach 1928— 1931. J a k pisze w e w stęp ie au to r, przez dotychczasow ą lite r a tu r ę te m a tu „ n a j­ b ard z iej dysk u to w an y je st p roblem w zajem n y ch stosunków i p o w iązań z K P P , k tó re ok reślały m iejsce i rolę -«Samopomocy»· w obozie rew o lu c y jn y m ” (s. 5). K rytyczna ocena poprzednich bad ań , a zw łaszcza m onografii J. R. S zaflika, który, zdaniem H. Cim ka, zaak cen to w ał p rzede w szystkim sam odzielność p o lityczną o m aw ianej p a rtii oraz je j chłopski i ludow y jed y n ie rodow ód i c h a ra k te r, sk ło n iła au to ra om aw ian ej pozycji do p rze p ro w ad z en ia n a now o zakro jo n y ch n a szero k ą sk a lę b adań i poszukiw ań źródłow ych.

A u to r w ykorzystał w sw ej pracy m a teria ły a rc h iw a ln e pochodzące z 14 archiw ów i biblio tek zarów no k rajow ych, ja k i zagranicznych. Dzięki tem u na działalność om aw ian ej przez siebie p a rtii m ógł spojrzeć z trze ch ja k gdyby płaszczyzn. Po pierw sze, poprzez m a teria ły w y tw orzone przez n ią sam ą, po d ru g ie — u jrz a ł ją w św ietle a k t K P P i to zarów no jej w ład z ce n traln y c h (КС i C e n tra ln y W ydział Rolny), ja k i rów nie d o k ład n ie zeb ran y ch m a teria łó w w ład z okręgow ych, trzecim w reszcie p u n k te m o b serw acyjnym sta ły się dla a u to ra ta jn e w ów czas a k ta urzędow e pochodzące z w ydziału bezpieczeństw a M in isterstw a S p ra w W ew nętrznych, urzędów w ojew ódzkich, staro stw , kom end policji i sądów . W ładze sa n ac y jn e przez cały okres działalności „Sam opom ocy” p row adziły bow iem n ie u sta n n ą d ziałalność in w ig ilacy jn ą oraz posługiw ały się w obec niej określonym i re p re sja m i politycznym i. U w zględnienie źródeł o trzech odm iennych p ro w e n ie n cja ch pozw oliło au to ro w i n a ich szeroką kon­

1 J. K u k u ł k a ,

Z dziejów Zjednoczenia Lewicy Chłopskiej „Samopomoc",

„W ieś W spółczesna” 1961, n r 11, s. 111—127; T e n ż e ,

Podstawowe założenia ideo-

wo-programowe Zjednoczenia Lewicy Chłopskiej „Samopomoc”,

„R oczniki Dziejów R uchu L udow ego” 1961, n r 3, s. 269—270.

2 H. S ł a b e k,

Rozwój organizacyjny Niezależnej Partii Chłopskiej i Zjedno­

czenia Lewicy Chłopskiej „Samopomoc",

„R oczniki D ziejów R uchu Ludow ego” 1964, n r 6. s. 257—322.

8

Zjednoczenie Lewicy Chłopskiej „Samopomoc” 1928

1931,

oprać, w stęp i p rz y ­ pisy B. D y m e k , L. H a s s , W arszaw a 1964.

*

J. R. S z a f l i k , Z

dziejów Zjednoczenia Lewicy Chłopskiej „Samopomoc”

1928—1931,

W arszaw a 1968.

5

Geneza Zjednoczenia Lewicy Chłopskiej „Samopomoc”,

„R ocznik L u b elsk i” 1968, t. X I, s. 97—126; Z

działalności ZLCh „Samopomoc” na Lubełszczyźnie,

W:

Ruch Ludowy na Lubełszczyźnie,

L u b lin 1964; Z

dziejów prasy Zjednoczenia Lewicy

Chłopskiej „Samopomoc",

„A nnales UMCS”, sec. F, 1965, vol. X X : Z

dziejów Zjedno­

czenia Lewicy Chłopskiej „Samopomoc” na Lubełszczyźnie 1928

1931,

B iblioteka S połeczno-Polityczna. Z agad n ien ia H istoryczne, t. I, L ublin 1967.

(3)

fro n tację, liczne poró w n an ia, um ożliw iło p rzep ro w ad zen ie w łaściw ie pojętej i tw ó r­ czej k ry ty k i historycznej.

B ogate a rc h iw a lia zostały uzupełnione rów nież licznym i źródłam i o c h a ra k te rz e n arrac y jn y m . A u to r w yk o rzy stał p onad 100 w spom nień i re la c ji rękopiśm iennych pozostałych po byłych działaczach „Sam opom ocy” i K P P . W iększość z n ich odszukał w a rc h iw ach i bib lio tek ach , w 18 w y p ad k a ch uzyskał odpow iedzi n a o p raco w an ą przez siebie an k ietę . U w zględnił ta k że p ra sę „Sam opom ocy” (12 tytułów ) oraz in n e gazety i czasopism a w spółczesne (30 tytułów ). P a m ię tn ik i i źródła d ru k o w a n e oraz sk ru p u la tn ie ze b ra n a lite r a tu r a przed m io tu u z u p e łn ia ją nadzw yczaj solid n ą i bogatą p odstaw ę źródłow ą recenzow anej pozycji. Bez przesad y m ożna pow iedzieć, iż au to r w ykazał się dosk o n ałą o rie n ta c ją w n ie łatw e j i skom p lik o w an ej sy tu a cji w a rsz ta to ­ w ej c h a rak te ry sty cz n ej d la b ad a ń n ad dziejam i najnow szym i.

K o n stru k c ja książki je s t prze jrz y sta . A u to r w w ykład zie słusznie trzy m ał się k onsekw entnego u k ła d u rzeczow o-chronologicznego. C ztery p ierw sze rozdziały m a ją c h a ra k te r analityczny. P rz ed sta w ił w nich a u to r genezę, program , rozw ój o rg an iz a­ cyjny, działalność ideologiczno-polityczną oraz gospodarczo-społeczną i k u ltu ra ln ą om aw ian ej p artii. K luczow y d la całej ro zp raw y je s t syntetyczny rozdział V o m a w ia­ jący m iejsce ZLCh „Sam opom oc” w system ie p a rty jn y m i bloku antyfaszystow skim . Rozdział o sta tn i p rze d staw ia losy członków „S am opom ocy” po d elegalizacji p artii.

G enezę o m aw ian ej p a rtii ukazał a u to r n a tle p o lityki K P P w obec lew icow ego ru ch u chłopskiego. Szkoda je d n ak , że o m a w iają c stan o w isk o obydw u ów czesnych fra k cji p arty jn y c h , tj. „w iększości” i „m niejszości”, n ie dokonał ich pełniejszej c h a ­ ra k te ry sty k i. „Sam opom oc” w y ro sła n a g ru n cie lew icow ej opozycji w S tro n n ictw ie C hłopskim , w działalności n ato m ia st była k o n ty n u a to rk ą , choć nie w linii pro stej, zdelegalizow anej uprzed n io N iezależnej P a r tii C hłopskiej. O stateczna decyzja o utw o ­ rzeniu „Sam opom ocy” za p ad ła n a n a ra d zie p rzed staw icieli К С K P P , byłej N PC h i P P S -L ew icy o dbytej w styczniu 1928 r. w G dańsku. N a czele w ład z now o u tw orzo­ nej p a rtii sta n ą ł S tan isław W ójtow icz, p o p u la rn y lew icow y działacz chłopski w spół­ p racu jący z K P P . A u to r słusznie pod k reślił zasługi tego w ybitn eg o przyw ódcy chłop­ skiego. S ta ra ł się on utrzy m ać „S am opom oc” w rad y k a ln y m , lecz zarazem i legalnym n urcie działalności, a to ze w zględu n a konieczność o d d ziały w an ia rów nież i n a m niej uśw iadom ionych chłopów . N a tym tle doszło rychło do k o n tro w e rsji m iędzy W ójto- w iczem a o panow anym p rzez „m niejszość” C e n traln y m K o m itetem R olnym K P P , k tóry chciał n ad ać „S am opom ocy” c h a ra k te r o tw arc ie rew olucyjny. W arto podkreślić, że w e w ładzach c e n traln y c h p a rtii zdecydow aną p rzew agę posiadali kom uniści. J a k u stalił au to r, w ro k u 1928 n a 33 członków i zastępców Z arząd u G łów nego „Sam opo­ m ocy” 25 było n a pew n o członkam i K P P , K PZ U lu b K ZM P, 5 praw dopodobnie, a 2 sym patyzow ało i w spółpracow ało z kom unistam i. „Sam opom oc”, w p rzeciw ień ­ stw ie do ów czesnych chłopskich p a rtii agrary sty czn y ch , w p ro g ram ie sw ym za k ła d ała o balenie u stro ju k apitalistycznego w Polsce n a drodze rew o lu cy jn ej i utw o rzen ie rządu chłopsko-robotniczego.

W rozdziale n astęp n y m om ów ił a u to r rozw ój org an izacy jn y p a rtii, p rz e d sta w ia ­ ją c go n a d e r p rzejrzy ście dzięki licznym tab elo m staty sty czn y m i czytelnym m apom . W arto podkreślić, że „S am opom oc” p o siad ała n ajw ięk sz e w pływ y w łaśn ie n a te re n ie w oj. lubelskiego, a n astęp n ie kieleckiego, w arszaw skiego, lw ow skiego i krakow skiego. Te d w a o sta tn ie w ojew ó d ztw a o k reśla a u to r za m ien n ie m ia n em G alicji. Użycie przez h isto ry k a p o p u la rn e j, lecz przecież w yw odzącej się z czasów zaborczych nazw y tej części P olski nie je s t ch y b a słuszne w o d n iesien iu do niepodległego p a ń s tw a pol­ skiego. W tym w y p ad k u m ożna je d y n ie m ów ić o byłej G alicji. W edług szacunko­ w ych, lecz budzących za u fan ie obliczeń au to ra , o p arty c h o k ry ty cz n ie w ykorzystane,

(4)

R E C E N Z J E , N O T Y , S P R A W O Z D A N I A

203

chociaż niekiedy sprzeczne z sobą d an e staty sty czn e pochodzące ze źródeł p arty jn y ch i urzędow ych „Sam opom oc” osiągnęła w 1931 r. liczbę ok. 12 500 członków . W 99% byli oni chłopam i, p rzew ażnie m ałorolnym i. P rzeszło połow a członków „Sam opom ocy” pochodziła z w oj. lubelskiego. Liczba sy m p aty k ó w te j p a rtii była znacznie w iększa i osiągała w ok resie w yborów od 62 do 75 tys. osób.

Szczególnie w n ik liw ie i obszernie p rze d staw ił a u to r działalność gospodarczo-spo­ łeczną i k u ltu ra ln ą p a rtii n a tle ew olucji p ro g ra m u i działalności K P P , k tó rą to te m aty k ę jego poprzednicy uw zględnili w n ie w ielk im stopniu. In te re s u ją c e są zw łasz­ cza uw agi a u to ra w sk azu jące n a n a ra sta ją c y , szczególnie od d ru g iej połow y 1929 r., w pływ linii politycznej „m niejszości” n a działalność „Sam opom ocy” . N a przyjęcie np. h a sła w ysuw anego w ów czas przez K P P , w iążącego idee ziem i bez w yk u p u dla chłopów z k olektyw izacją o d b y w ającą się w ów czas w ZSRR, chłopi polscy nie byli politycznie przygotow ani. W tej sy tu a cji odszedł z p a rtii je j dotychczasow y p rzy ­ w ódca, S tan isław W ójtow icz, a rolę jego p rz e ją ł zw iązany ściśle z „m niejszością” F erd y n an d Tkaczow .

P ro b le m a ty k ę rozdziału IV w ypełniło w głów nej m ierze om ów ienie udziału p a rtii w w yborach do se jm u i se n a tu w ro k u 1928 i 1930, w w y n ik u któ ry ch zasiedli w sejm ie S. W ójtow icz i F. Tkaczow . Szczegółowo, a zarazem now ocześnie dzięki d oskonale o pracow anym w ykresom i m apom , p rze d sta w ił a u to r udział „Sam opo­ mocy” w obchodach 1-m ajow ych oraz d em o n strac jac h i w iecach organizow anych w ram a ch ak c ji podejm ow anych przez „B lok A n ty faszy sto w sk i” . Z kolei om ów ił udział p a rtii w e u ro p e jsk im kongresie chłopów w B erlinie, je j stanow isko w obec ZSRR oraz sto su n ek do K ościoła i religii.

W rozdziale V, o p ie ra jąc się n a p o przednich u sta le n iac h faktograficznych, p rz e ­ prow adził a u to r w szech stro n n ą analizę sto su n k ó w : „Sam opom oc” — K PP . N a jej p odstaw ie w y stą p ił z n a stę p u ją c ą k onkluzją, b ęd ą cą zasadniczą tezą p rac y : „B yła ona [„Sam opom oc”] uzależniona od K P P ta k pod w zględem kadrow ym , ja k i fin a n ­ sow ym , a jej ideologia i polityka k ształto w ały się pod bezpośrednim w pływ em ideologii i p o lityki K P P , były je j bardzo bliskie, a w w ielu w yp ad k ach n a w e t id e n ­ tyczne. P oczątkow o «Samopomoc»· d ziała ła ja k o le g aln a rew o lu c y jn a p a r tia chłopska, sta n o w iąc a tra n sm isję w pływ ów kom unistycznych n a ra d y k a lizu jąc e się m asy chło p ­ skie. Z biegiem czasu zaczęła trac ić n a w e t pozory legalności. C złonkow ie je j p rze­ chodzili w szeregi K P P i w ykorzystyw ano ją n ie jed n o k ro tn ie do d ziałalności czysto kom unistycznej, co zw ężało w k onsekw encji k rą g je j sym patyków . Pod w pływ em n ara sta ją c y c h w K P P te n d en c ji lew ackich i sek ciarsk ich «Sam opom oc» za trac ała stopniow o p ie rw o tn y sw ój c h a ra k te r, sta ją c się p a rtią k iero w an ą, przybudów ką K P P , co w szczególności w la tac h 1930—1931 było in te n c ją te j o sta tn ie j” (s. 269).

Ten ja w n ie ju ż d em o n stro w an y rew o lu c y jn y c h a ra k te r „S am opom ocy” d o p ro ­ w adził w ok resie w zm agającej się faszyzacji życia politycznego w Polsce do d ele­ galizacji tej p a rtii w roku 1931. W ydarzenia te p rze d staw ił a u to r w o sta tn im roz­ dziale sw ej książki. U kazał w nim rów nież d alsze losy n iektórych członków p a rtii w la ta c h trzydziestych.

W końcow ych w nioskach i ocenach a u to r za rzecz d y sk u sy jn ą uznał, czy ow a ścisła zależność „Sam opom ocy” od K P P by ła o d p ow iednią fo rm ą w spółpracy p a r ty j­ nej n a ów czesnym „etap ie św iadom ości chłopów i rozw oju ru ch u rew olucyjnego n a w si” (s. 303). T ym niem n iej słusznie podk reślił, iż „«Sam opom oc» odegrała n ie ­ zw ykle w aż n ą rolę w procesie k sz ta łto w a n ia się sojuszu robotniczo-chłopskiego i św iadom ości chłopów , co m iało doprow adzić ich do u zn a n ia hegem onii p ro le ta ria tu w tym sojuszu” (s. 302). S tw ierd zen ie to n a b ie ra w iększej w ym ow y, gdy zostanie

(5)

uzupełnione w cześniejszą in fo rm ac ją a u to ra m ów iącą, iż 30% członków „Sam opo­ mocy” po je j rozw iązan iu znalazło się w szeregach K PP .

W an ek sach zam ieszczono noty biograficzne czołow ych działaczy „Sam opom ocy”, tab ele p rze d staw ia ją ce w uk ład zie chronologicznym m a n ifesta cje i w iece o rganizo­ w ane n a te re n ie k r a ju przez tę p a rtię oraz je j koła. M onografia je st bogato ilu s tro ­ w ana. Z nalazły się w niej fotografie przyw ódców , fotokopie b ard z iej in te resu ją cy c h dokum entów , fra g m en tó w a try k u łó w prasow ych itp. Św iadczy to dobrze o autorze i W ydaw nictw ie prag n ący m n ie w ą tp liw ie zbliżyć k siążk ę, do czytelnika.

S tyl i języ k n a ogół p opraw ne, w n iek tó ry ch je d n a k fra g m en tac h w ym aga pew nych korekt. Do częściej w ystęp u jący ch u ste re k stylistycznych zaliczyć należy n iew łaściw e p osługiw anie się p rzyim kiem „ n a ” : „na fo lw ark ac h ” (s. 127), „na k o n ­ sp irac ję p o lityczną” (s. 25), „n a zw ykłych członkach” (s. 127). R ep resje ok reśla się zw ykle ja k o nie „w iększe” (s. 71), lecz „ostrzejsze”. N ato m iast p ra sa nie m oże „nie w ybredzać” (s. 9) w a ta k o w an iu przeciw ników , lecz być n iew y b red n ą. U tw orów literac k ich Żerom skiego, B roniew skiego czy Zoli nie o k reśla się zazw yczaj m ianem „ p ra c” (s. 179).

W bibliografii publicystyczne a rty k u ły G. H enrykow skiego, J . L eńskiego czy T. Ż arskiego chyba niesłusznie zostały um ieszczone w śród opracow ań.

Czy tylko bogactw o m a teria łó w w płynęło n a ta k znaczną rozbudow ę przypisów zaw ierających także niekiedy w y jaśn ien ia i uw agi polem iczne? N ow oczesne p is a r­ stw o historyczne w y k az u je raczej d zisiaj w y ra źn e te n d en c je odejścia od tej p rze jęte j z X IX -w iecznej h isto rio g rafii n iem ieckiej m an iery , u ja w n ia ją c e j nie zaw sze in te re ­ sujące w szystkich drobiazgi w arsztato w e. D la w ielu czytelników om aw ian ej książki dyskusyjny m oże być rów nież ton licznych polem ik au to ra . Jego sądy, w p ra w d zie zaw sze p o dbudow ane m ateriałow o, są chyba zbyt kategoryczne. Nie do a u to ra już, a W ydaw nictw a, należy sk iero w ać p re te n sje o b ra k istotnego dla książki indeksu m iejscow ości. ' '

S form ułow ane tu uw agi k rytyczne dotyczą raczej sp raw form alnych. N ie mogą one oczyw iście przesłonić podkreślonych ju ż w arto ści i plusów om aw ian ej m ono­ grafii. N ależy do nich p rzed e w szystkim solidna, a zarazem w sze ch stro n n a podstaw a m a teria ło w a oraz za d em o n stro w a n a n ie jed n o k ro tn ie przez a u to ra u m iejętność w n i­ kliw ej k ry ty k i i in te rp re ta c ji źródeł, a także fo rm u ło w a n ia in te resu ją cy c h i śm ia ­ łych, choć może niekiedy k o n tro w ersy jn y c h w niosków i ocen. J e s t w reszcie książka H enryka C im ka cenioną pozycją p ogłębiającą naszą w iedzę o p roblem atyce m iędzy­ w ojennej Lubelszczyzny.

Wiesław Słodkowski

''

Archiwum Ruchu Robotniczego, t. I.

Red. F eliks T y c h . W arszaw a 1973, K siążka i W iedza, s. 418 + 3 nlb. N akładem zasłużonego w y d aw n ic tw a „K siążka i W iedza” ukazał się n a ry n k u księgarskim pierw szy tom now ej se rii źródłow ej —

Archiwum Ruchu Robotniczego.

Tom zapoczątkow ał now ą in ic ja ty w ę C en traln eg o A rch iw u m К С PZPR . R edakcja bow iem w yszła z założenia, że obok o pracow ań m onograficznych o d ziejach ru ch u robotniczego i poszczególnych p a rtii, ro zp raw i czasopism specjalistycznych, nic nie zastąpi „żyw ego” d o kum entu, przem aw iająceg o n a jp e łn ie j do czyteln ik a i jego w y ­ obraźni. R ed ak cja zw raca przy tym ja k ż e słusznie uw agę, że za p otrzebow anie

(6)

spo-R E C E N Z J E , N O T Y , S P spo-R A W O Z D A N I A 205

leczne, także d la ludzi spoza badaczy pro fesjo n aln y ch , n a bezpośredni k o n ta k t ze źródłem je s t coraz b ardziej odczuw alne „przez szukających genealogii w łasnego ru ch u społecznego". Dow odzą tego liczne p rzy k ła d y w y d aw n ic tw źródłow ych lub reedycje d aw n ie j publikow anych, a dziś tru d n o dostępnych, któ re bardzo szybko z n ik a ją z półek księgarni. W ydaje się, że ta now a se ria tra fia szczególnie celnie w obecne społeczne zapotrzebow anie. Z ain tereso w a n ie bow iem rodow odem w spół­ czesności, w m ia rę up ły w u lat, b y n ajm n ie j n ie będzie m aleć, ale rodzić au tentyczne zain tereso w an ia. T ym bard ziej że A rch iw u m R uchu Robotniczego p rag n ie dostarczać in fo rm ac ji źródłow ej n a d e r zróżnicow anej w treści, ja k rów nież w czasie, z zakresu polskiego i m iędzynarodow ego ru ch u kom unistycznego i socjalistycznego. Obok ty p o ­ w ych d la p a rtii robotniczych źródeł, ta k ich ja k d o k u m e n ty program ow e, zam ieszcza­ n e być m a ją rzad k ie d ru k i u lo tn e i broszury, p am iętn ik i, relacje, listy itp., a naw et m a te ria ły rządow e czy policyjne dotyczące ru ch u robotniczego. Z atem każdy, kogo in te re su ją najnow sze dzieje narodow e i m iędzynarodow e, znajdzie tu dla siebie ciekaw y m a teria ł, k tó ry albo pozw oli n a poszerzenie horyzontów poznaw czych albo odsłoni nie zn an e d otąd fakty. P otw ierd zen iem zam ysłu R edakcji serii w y d aw n i­ czej je st p rezen to w an y pierw szy tom

Archiwum Ruchu Robotniczego.

O tw iera go te k st pierw szego n u m e ru „W alki K las” z 1890 r. — o rg an u W arszaw skiego K om itetu Robotniczego, odnalezionego w bibliotece U n iw ersy tetu im. Iw a n a F ra n k i w e L w o­ wie, a nie odnotow anego w żadnej bibliografii. J e s t to pism o II P ro le ta ria tu . Jego w artość i znaczenie polega, ja k pisze S tan islaw K alabiński, n a konieczności rew izji poglądów , że m iędzy p u b licy sty k ą W ielkiego P ro le ta ria tu a P P S „K rajo w e o rg a n i­ zacje socjalistyczne w K ró lestw ie P olskim nie w ydały żadnego p ism a” (s. 7). Dalsze pozycje, w szystkie dotąd nie p ublikow ane, odnoszą się do poszczególnych etapów rozw oju polskiego ru ch u robotniczego. W kolejności w ięc zam ieszczone tu zostały:

Polski i rosyjski socjalizm w ich wzajemnym stosunku,

b ro szu ra R. L uksem burg n a p isa n a w języ k u rosyjskim w 1903 r. z przeznaczeniem do d ru k u na łam ach „Isk ry ”, a k tó ra skon fisk o w an a została w ra z z innym i m a te ria ła m i przez ż a n d a r­ m erię ca rsk ą w czasie are szto w a n ia a u to rk i w d n iu 4 m a rc a 1906 r. w W arszaw ie; w spom nienia Józefa P aszty i re la c ja A nny K w iatk o w sk iej, odnoszące się do słynnej ak c ji uw oln ien ia dziesięciu działaczy socjalistycznych z P a w ia k a w nocy 24 k w ietn ia 1906 r. ; niezn an e listy M arii K oszutskiej z la t 1921— 1924; R om ana Jabłonow skiego

Wspomnienia z lat 1928

1931,

k tó re sta n o w ią ce n n ą k o n ty n u a cję jego w spom nień z la t 1905— 1928 w ydanych przez P W N ; przem ów ienie W acław a B arcikow skiego podczas procesu brzeskiego (29 g ru d n ia 1931 r.) w obro n ie M ieczysław a M astka, w noszące w iele in te resu ją cy c h szczegółów do tego pro cesu ; Z

historii powstania

deklaracji programowej Polskiej Partii Robotniczej „O co walczymy” (Projekty

wstępne z lipca—października 1943 r.),

a w ięc podstaw ow ego d o k u m e n tu p ro g ram o ­ wego polskiej lew icy z czasów okupacji h itlero w sk iej ;

Grupy polskie Francuskiej

Partii Komunistycznej podczas okupacji hitlerowskiej. Materiały programowe (sier­

pień 1941

sierpień 1944 r .1); Nieznana korespondencja Juliana Tuwima z działa­

czem robotniczym

(dw a listy do T adeusza R echniew skiego z 19 m a rc a 1942 r. i 8 czerw ca 1944 r.) ;

Józef Stalin o Powstaniu Warszawskim (Sprawozdanie Bolesła­

wa Bieruta na posiedzeniu КС PPR 9 października 1944 r. z rozmów z Józefem

Stalinem). Pierwsze kroki PPR na wyzwolonych ziemiach polskich. Dokumenty

1 C zytelnik lubelski zn ajd zie tu ta k że ech a okupacji i w alk i podziem nej. Oto w odezw ie Tym czasowego K o m itetu K rajow ego Polskiego F ro n tu N arodow ego pt.

Polski Front Narodowy we Francji,

o p u b lik o w an ej w sie rp n iu 1942 r., w spom ina się o w alce G w ard ii L udow ej w L ubelskiem , a w odezw ie Polskiego F ro n tu N aro­ dow ego pt. W

rocznicę obrony Warszawy. Do wychodźstwa polskiego we Francji

(7)

(1944

1945),

w ty m m .in. protokół ze b ra n ia d elegatów P P R z Lubelszczyzny, k tó re odbyło się 5 sie rp n ia 1944 r. w L ublinie*, u ch w alę I K o n fe re n cji P P R n a L u- belszczyźnie w sp ra w ie p o w sta n ia w arszaw skiego z 20 sie rp n ia tego ro k u oraz p ro ­ tokół k o n feren c ji se k re ta rz y kom itetów pow iatow ych i ak ty w u P P R z terenów w yzw olonych w d n ia ch 10— 11 p aź d ziern ik a 1944 r. Całość u zu p e łn ia in fo rm ac ja 0 n iek tó ry ch zespołach C en traln eg o A rch iw u m К С P Z P R oraz o bieżących pracach tej placów ki.

W szystkie p u b lik o w a n e m a teria ły źródłow e sta n o w ią p asjo n u ją c ą le k tu rę i to ro k u je w y d aw n ic tw u sukces. Z ostały one poprzedzone rzeczow ym w prow adzeniem ed y to rsk im znaw ców przedm iotu i zaopatrzone w liczę przypisy, k tó re m ogą być

p rzy k ład em rzetelności in form acyjno-badaw czej.

Tom zaopatrzony został w indeks nazw isk, co n iezw ykle u ła tw ia p oruszanie się po jego zaw artości. J e s t to tym b ard z iej cenne, że zaró w n o w źródłach, ja k i p rzy ­ pisach w y stę p u je bardzo dużo d la przeciętnego czyteln ik a m niej lub w ogóle n ie ­ znanych nazw isk i pseudonim ów . W sum ie o trzym aliśm y p u b lik a cję w artościow ą, z w ielk im sta ra n ie m red ak cy jn y m i ed y to rsk im w ydaną, w p ię k n ej szacie graficznej 1 n a d obrym papierze.

Albin Koprukowniak

Ja ro sław w PRL. Z arys m onograficzny. P ra c a zbiorow a pod red. H en ry k a J a d a n a . Rzeszów b.d., ss. 220 + 2 nlb., ilu stra cje, m apy

Na cało k ształt socjalistycznych p rze m ian politycznych, ekonom icznych i społecz­ n o -k u ltu raln y c h w naszym k r a ju sk ła d a ją się zm iany i p rzek ształcen ia stru k tu ra ln e oraz przesunięcia w s tra ty fik a c ji społecznej poszczególnych m ikroregionów — a d m i­

n istracy jn y ch je d n o ste k pow iatow ych. M onograficzne o pracow anie tej p roblem atyki w pow. ja ro sław sk im w w oj. rzeszow skim z a w iera recenzow ana praca, k tó ra choć m a w zasadzie c h a ra k te r pop u larn o n au k o w y , p re z e n tu je je d n a k w poszczególnych a rty k u łach p o p raw n ą m etodykę badań, w y k o rzy stan ie zasobu arch iw aln eg o i całości p iśm ien n ictw a naukow ego o c h a ra k te rz e regionalnym .

Ju ż pierw szy a rty k u ł A dam a T a b o r a

Cechy znamienne położenia geogra­

ficznego Jarosławia

op raco w an y je st bardzo rzetelnie. A u to r w ykorzystał ponad 50 pozycji bibliograficznych, w tym k ilk a u n ik a ln y ch (np. m apy k a ta stra ln e rzeki San, m apa hydrogeologiczna wód słodkich w oj. rzeszow skiego), by dać w pełni zw a rty i w szechstronny w ykład o przyrodniczych podstaw ach rozw oju życia gospodarczo- -społecznego. T reść u zu p e łn ia ją d w ie m apy, w y k res „róży w iatró w ” oraz 9 ta b e la ­ rycznych zestaw ień o b ejm ujących przegląd zagadnień z geografii fizycznej i ekono­ m icznej środow iska. D aje to w ięc nie tylk o w artościow ą c h a ra k te ry sty k ę środow iska geograficznego, ale n a w e t pie rw sz ą p róbę u ję cia problem u, w ycinkow o i sp e c ja li­ stycznie dotąd badanego przez p rzed staw icieli różnych dyscyplin w n au k a ch p rzy ­ rodniczych czy ekonom icznych.

P odobny c h a ra k te r m a p rac a K azim ierza G o t t f r i e d a , znanego regionalisty, badacza przeszłości Ja ro sław ia , pt. Z

minionych wieków powiatu. Z

w ielk ą e r u ­

* Nie u stalo n e nazw isko Szykały, jednego z d y sk u ta n tó w w czasie te j n a ra d y (s. 358), odnosi się do S tan isław a K rzy k ały zm arłego w 1976 r. p ro feso ra i d y re k to ra In sty tu tu H istorii w U n iw ersytecie M arii C urie-S kłodow skiej w L ublinie, k tó ry był jednym z uczestników .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Inflacja, kredyt, pożyczka, rzeczywista roczna stopa oprocentowania, realna stopa zwrotu, zysk a ryzyko, lokata bankowa, instrument finansowy, obligacja, obligacje jednostek

Opracuj notatkę słownikową hasła: Wyspa Złotej Wody, uwzględniając w niej informacje z książki na temat miejsca, charakterystycznych cech, związku z wyprawą

O kazuje się, że więż akustyczna rozpoczyna się przed wykluciem się piskląt, w ciągu p aru ostatnich dni wysia­..

Konta użytkowników Instalowanie oprogramowania Konfiguracja drukarki Automatyzacja zadań Programy windowsowe..

Moesz zainstalowa i wczy wiele jzyków, jeli uwaasz, e Twój sklep bdzie ich potrzebowa, ale pamitaj, e trzeba bdzie tumaczy ca zawarto sklepu na wszystkie wczone wersje jzykowe:

Wykłady, ćwiczenia, labo- ratoria, konwersatoria to rodzaje zajęć na uczelni wyższej. Wykłady zazwyczaj odbywają się dla całego roku i najczęściej prowadzone są

● Następnie prosimy uczniów, aby z fioletowej szufladki zatytułowanej wygląd wyjęli klocek, który spowoduje, że nasz duszek zmieni kostium i nasz kotek zacznie

Specify a second extension line origin or [Undo/Select] &lt;Select&gt;: P3 Specify a second extension line origin or [Undo/Select] &lt;Select&gt;: P4 Specify a second extension