• Nie Znaleziono Wyników

Życie religijne w przedwojennym Kurowie - Benjamin Ifat - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Życie religijne w przedwojennym Kurowie - Benjamin Ifat - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

BENJAMIN IFAT

ur. 1929; Kurów

Miejsce i czas wydarzeń projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W poszukiwaniu Lubliniaków. Izrael 2009, Kurów,

dwudziestolecie międzywojenne, życie religijne, potrawy, święta żydowskie

Słowa kluczowe Kurów, dwudziestolecie międzywojenne

Życie religijne w przedwojennym Kurowie

W Rosz ha-Szana, to jest żydowski Nowy Rok, pamiętam, ryby były zagotowane. To się nazywało w Polsce gefilte fisz. Na Rosz ha-Szana były jabłka i miód, bo trzeba jeść miód, żeby był słodki rok. Pamiętam, że w Pesach jedliśmy macę i orzechy, tak w [ciągu] roku nie mieliśmy tego, ale w Pesach mieliśmy. W Pesach w [19]42 roku Niemcy wywozili wszystkich Żydów z Kurowa.

W takich miasteczkach wszyscy byli religijni. W Jom Kippur Żyd nie może jeść, [pamiętam sytuację], ludzie mówili, że widzieli, że [ktoś] jadł – to było straszne dla Żydów, jeść w Jom Kippur.

W Kurowie była synagoga, był bes medresz, gdzie ludzie modlitwy [odmawiali]. I były też małe [sztible] w mieszkaniach. Mój ojciec tam się modlił.

Data i miejsce nagrania 2009-09-14, Ma'anit

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Marta Tylus

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

O, w Kurowie to szkołę wybudowali dopiero po wojnie, tej już za PRL-u wybudowali, koło kościoła, to na książęcym gruncie, tam był księdza ogród i ten ogród jakoś

To był Motek się nazywał Żyd, jego potem, jak Niemcy do Puław pędzili Żydów, jego właśnie na tej drodze zastrzelili, to był stary Żyd taki, to był majster, ale on miał

Nawet były takie zrobione fotografie jak niesie maszynę i potem te maszyny odnosili z powrotem bo ludzie donieśli, że taki i taki maszynę niósł, prawda, więc go potem poszli tam

No i ich zacząłem [uczyć], a potem nie miałem możliwości już więcej przyjmować i był w Kurowie drugi student SGGW, Mazurkiewicz, no i mówię do niego:

Żydzi mieli swój cmentarz na Blichu - to takie miejsce, w Kurowie, to jest przedłużenie tak tej Brzozowskiego, wieś Brzozowa Gać, co jest, to ona potem przechodzi jak się jedzie

Jak były uroczystości narodowe polskie, to wojsko wysyłało zawsze jakiegoś oficera do synagogi i była specjalna modlitwa dla dobra Wojska Polskiego. Data i miejsce

Jak mój ojciec odmówił modlitwę, to zapalił świece, tylko wieczorem Gienia przychodziła zobaczyć, czy [się jeszcze palą] – kupowała zawsze te duże, żeby było jasno

Słowa kluczowe Kurów, dwudziestolecie międzywojenne, edukacja, szkoła powszechna, szkoła żydowska.. Edukacja w