• Nie Znaleziono Wyników

Siedziba Stowarzyszenia Gardzienice na ul. Sławińskiego 10 - Włodzimierz Staniewski - fragment relcacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Siedziba Stowarzyszenia Gardzienice na ul. Sławińskiego 10 - Włodzimierz Staniewski - fragment relcacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

WŁODZIMIERZ STANIEWSKI

ur. 1950; Bardo

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, Gardzienice, PRL

Słowa kluczowe teatr, Lublin, PRL, teatr alternatywny, Gardzienice,

Stowarzyszenie Teatralne „Gardzienice”, ulica Sławińskiego 10a, Teresa Targońska, Irena Szychowa

Siedziba Stowarzyszenia Gardzienice na ul. Sławińskiego 10

Jeżeli chodzi o lokale, to tej naszej przygodzie towarzyszy kawał historii. Można powiedzieć, że to jest droga przez mękę, ale też droga przez wspaniałych ludzi.

Pierwszy lokal, jaki mieliśmy w Lublinie, to była pracownia plastyczna udostępniona przez panią Teresę Targońską, przyjaciółkę naszą zainspirowaną przez panią Irenę Szychową. To się mieściło na ul. Sławińskiego 10a, na poddaszu. Bardzo prymitywne warunki: wody nie było, toaleta na korytarzu i to taka pamiętająca czasy króla Ćwieczka, piece kaflowe, żadnego ogrzewania. Tam się spotykała kupa młodych w owym czasie ludzi z Lublina, m. in. świętej pamięci Jacek Stanowski, którym się opiekowałem. Pamiętam, że wychodziliśmy przez lufcik na dach, na tym dachu siedzieliśmy i rozmawialiśmy. Niby to było biuro, ale my – prawdę powiedziawszy – też tam mieszkaliśmy. To było pierwsze pomieszczenie.

Data i miejsce nagrania 2005-07-04, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Skrzypczak, Anna Dąbrowska

Transkrypcja Ilona Leć

Redakcja Dominika Majuk

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

W PRL-u była pewna typologia antykwariatów, antykwariat naukowy był antykwariatem, który był przeznaczony do obrotu książką dawną i żeby prowadzić taki antykwariat trzeba

Tak samo był na ulicy Świętoduskiej, też taki był, dwa zajazdy, też taki na 1 maja… I bomba wpadła, dom sąsiada zburzyła. Tam paru chłopów stało, coś rozmawiały,

I konsekwencją było to, że ja po lekarzu trafiłem do sierżanta 23 Pułku Wojska Polskiego, on był którymś z szefów NSZ-u.. Krótko mówiąc robiłem u

Dla nas obrazy [sytuacji] były tajemne, bo w zasadzie wojsko nie było informowane, co się dzieje, ale w sztabie mieliśmy takie informacje o strajkach w Lublinie, a później o dalszych

Później było spotkanie z panią Walentynowicz, której tutaj właśnie nie widzę na waszych zdjęciach.. Pani Walentynowicz opowiadała bardzo ciekawe rzeczy o panu Lechu

Kobiety były w ciąży, w tym czasie akurat miały termin rodzenia, to była taka doktór Polka czy Niemka, nie wiem, była beczka z wodą i topiły te dzieci od razu..

[Następny] to była Pobieda czy coś takiego, już nie pamiętam. To był ruski [samochód],

Słowa kluczowe Edward Krauze, Barbara Krauze, projekt Ziemiaństwo na Lubelszczyźnie.. Wirtualna podróż w czasie, młyn Krauzego,