• Nie Znaleziono Wyników

Żydzi w okresie międzywojennym - Marian Wojtas - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Żydzi w okresie międzywojennym - Marian Wojtas - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

MARIAN WOJTAS

ur. 1925; Michalów

Miejsce i czas wydarzeń Michalów, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Żydzi, dwudziestolecie międzywojenne, handel, rzemiosło, Lublin, Wożuczyn, buty tyszowieckie

Żydzi w okresie międzywojennym

Żydzi mięli liczne rodziny, zajmowali się najczęściej handlem albo rzemiosłem. Na wsiach często mieli olejarnie, byli krawcami, szewcami, zegarmistrzami. W Lublinie było ich dużo w tych zawodach. W Wożuczynie był Żyd który miał olejarnię, wygniatał w niej olej z rzepaku, siemienia konopnego i z lnu. Szyli też buty, które nazywano tyszowieckie, były one bardzo wygodne. Takiego buta można było nosić zarówno na prawej, jak i na lewej nodze. Podczas okupacji razem z ojcem również szyliśmy takie buty. Żydzi handlowali wszystkim, nawet takimi drobnymi rzeczami jak nici czy igły. W sąsiedniej wsi był Żyd Josek, który zawsze przed świętami Bożego Narodzenia przynosił w koszyku solone śledzie. We wsi Michalów Żyd Lejba – prowadził sklep kolonialno-spożywczy, sprzedawał materiały na ubrania, sól, naftę i pyszne pierniczki za 5 groszy. Żeby kupić sobie takiego pierniczka, musiałem zbierać pieniądze. To było dość dużo jak na kieszeń dziecka.

Przed wojną w każdej parafii ksiądz miał sad. Przeważnie dzierżawili je Żydzi i zbierali co roku owoce.

Data i miejsce nagrania 2010-02-26, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Piotr Lasota

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jak przyjechałam z Francji, to miałam już piętnaście lat i ponieważ tyle lat chodziłam do szkoły francuskiej – do komunii po francusku, wszystko dotąd było po francusku –

Żydzi chodzili po wsi, skupowali mleko w bańki, czasem śledzia przyniósł do domu – Żyd wszystko przynosił do domu i niektórzy brali od nich te różne towary, a za to

Nie było też gdzie zrobić mąki, aż na Boryszów jeździliśmy i kieratem tam się kręciło, żeby trochę mąki zrobić, bo tu we młynie nie wolno było.. A oni robili te swoje

Na lekcjach w okresie okupacji mieliśmy też dobrych nauczycieli, którzy pomimo zakazu na przykład troszkę historii nas uczyli, polskiego, jak trzeba. Data i miejsce nagrania

Może i prawda, że coś gdzieś chlapnął, może, wtedy już kończyła się wojna.. To był ten, którego ja wprowadziłem do AK, dałem mu karabin

Słowa kluczowe Lublin, II wojna światowa, okupacja niemiecka, Żydzi w Lublinie, dzielnica Wieniawa, deportacja Żydów z dzielnicy Wieniawa.. Żydzi

W Dubience była przed wojną jedna [polska] piekarnia - pana Śliwińskiego, a tak to wszystko było w rękach społeczności żydowskiej. W czasie wojny w Dubience było dużo

Domeną Żydów to było tapetowanie ścian i później jak część Żydów wyjechała do Izraela to w wielu przypadkach pod tą tapetą znajdowały się pluskwy, to