• Nie Znaleziono Wyników

"Pełnomocnik w sądowym postępowaniu cywilnym", Z. Krzemiński, Warszawa 1971 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Pełnomocnik w sądowym postępowaniu cywilnym", Z. Krzemiński, Warszawa 1971 : [recenzja]"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Karol Potrzobowski

"Pełnomocnik w sądowym

postępowaniu cywilnym", Z.

Krzemiński, Warszawa 1971 :

[recenzja]

Palestra 16/1(169), 70-75

1972

(2)

70 R ecenz je N r 1 (169)

W ydaje się więc, że po tym k ró tk im ze staw ieniu porów naw czym p rac y p rz e d sta ­ w icieli obu zaw odów i po pew nej dyg resji od podstaw ow ego te m a tu tru d n o ta k ła tw o i szybko skw itow ać pro b lem je d y n ie od stro n y n o rm aln y ch urlopów i w ielu innych przyw ilejów (jakich?), k tó ry ch w oczach A u to ra są w „istocie częściow o” pozbaw ieni adw okaci w y k o n u jący p rak ty k ę . N atom iast przyłączam się w pełn i do pośrednio w ysuniętego ap elu do odpow iednich w ładz o w prow adzenie tzw. ferii sądow ych i przyznaję, że ich b ra k a d w o k a tu ra odczuw a szczególnie boleśnie, m. in. w zakresie urlopów , ale nie pozbaw ia ich tych urlopów , aczkolw iek ich o rganizację i w y k o rz y sta n ie pow ażnie u tru d n ia .

O u rlo p ac h sądow ych czy ta k zw anych feriach m ów i się i pisze od szeregu lat, w ięcej — od dziesiątków lat. A 9 dziw bierze, że p roblem nie może być rozw iązany. Czy n a p ra w d ę n ik t z w łaściw ych czynników nie w idzi ogrom u s tr a ty społecznej z tego pow odu, p o m ijając ju ż u tru d n ie n ie d la sam ej ad w o k a tu ry , a n a w e t dla s ą ­ dow ego w y m ia ru spraw iedliw ości?

R adcow ie p ra w n i rów nież w p ew nym stopniu o dczuw ają b ra k tych ferii, m im o że fo rm a ln ie p rzedstaw icielem lu b pełnom ocnikiem zak ład u pracy może być p r a ­ cow nik tego zakładu. O dczuw a się to szczególnie n a rad co stw ach jednoosobow ych, gdzie dodatkow o jeszcze dochodzi p rak ty c zn ie istn iejący zw yczaj, że ra d c a p raw n y u d a ją c y się n a urlop m a rtw i się i sam s ta ra się o sw ego urlopow ego zastępcę.

Nie p rze ciw sta w iajm y w ięc sobie obu tych zaw odów, bo w istocie je st on jed n y m zaw odem , p rzy czym je d n i u d ziela ją pom ocy p raw n ej osobom fizycznym (gosp. nieuspoł.), a d ru d zy — je d n o stk o m gospodarki uspołecznionej? Dlaczego fo rm a tej d ru g ie j pom ocy m ia ła b y być łatw iejsza, gorsza czy też w y m ag a ją ca m niejszych k w a ­ lifik a c ji zaw odow ych, skoro dotyczy, i służy szerszym i w iększym w artościom , a przede w szystkim ogólnonarodow ym ?

H E C E I M Z J E

1.

Z. K r z e m i ń s k i : P ełn o m o cn ik w sąd o w ym postęp o w a n iu c y w iln y m , W arszaw a

1971, W y d a w n ic tw o P raw nicze, s. 187.

N ak ła d em W ydaw nictw a P ra w n icz e­ go u k az ała się k siążk a adw. d ra Z dzi­ sła w a K rzem ińskiego pt.: Pełnom ocnik w sądow ym postępow aniu cyw ilnym . W b rew pozorom — bo w ykaz lite r a ­ tu ry , z k tó re j k o rzy sta ł A utor, zaw iera przeszło 300 pozycji — te m a t nie był jeszcze kom pleksow o opracow any w

p iśm iennictw ie polskim . Z acytow ane pozycje to bądź m onografie o c h a ra k ­ terze ogólnym , bądź też o pracow ania o m aw iające jedynie poszczególne fra g ­ m en ty zagadnienia. Nieliczne opraco­ w an ia kom pleksow e (np. J. F a b ia n a ', J. S o b k o w sk ieg o i 2, S. Ja n c z e w sk ie g o 3) dotyczyły p e ł n o m o c n i c t w a p ro ­ i J . F a b i a n : P e i n o m o c n i c t w o , W a r s z a w a 1963. > J . S o b k o w s k i : P e ł n o m o c n i c t w o p r o c e s o w e — j e g o i s t o t a , p o w s t a n i e i w y g a ś n i ę c i e , P o z n a ń 1967. 3 S . J a n c z e w s k i : P e ł n o m o c n i c t w o p r o c e s o w e w z e s p o ł a c h a d w o k a c k i c h , P a l . 1968, n r 4.

(3)

N r 1 (169) R ecenz je 71

cesowego, gdy tym czasem Z. K rz em iń ­ ski p rze d sta w ia rów nież rolę i znacze­ nie p e ł n o m o c n i k a w procesie.

W stęp do k siążki om aw ia „rodow ód p ra w n y ” pełnom ocnictw a, a w ięc in s­ ty tu c ję przed staw icielstw a. D ział I („Stan p ra w n y poza P o lsk ą ”) o bejm uje d w a rozdziały: proces b u rżu a zy jn y (u staw odaw stw o fran cu sk ie, NRF, a u ­ striack ie, w łoskie) i proces so cjalisty ­ czny (ustaw odaw stw o radzieckie, b u ł­ garskie, czechosłow ackie, jug o sło w iań ­ skie, NRD, w ęgierskie). Tę część p racy należy uznać za szczególnie cenną, n ie­ podo b n a bow iem zrozum ieć dogłębnie k o n k re tn e j in sty tu c ji p ra w n e j bez p rz e d staw ie n ia je j n a tle p ra w a po­ rów naw czego. P ra w n ik -p r a k ty k n ie­ je d n o k ro tn ie nie je st w sta n ie sam o­ dzielnie zapoznać się z obcym p r a ­ w em ze w zględu n a szczupłość źródeł i duży w ysiłek z ty m zw iązany. Z a ­ w a rty w p rac y zw ięzły i ja sn y w ykład je st w tej sy tu a c ji nieocenioną pom o­ cą. N ależy zaznaczyć, że rów nież w dru g iej części p rac y A u to r, k o m e n tu ją c przepisy polskie, bardzo często o m a­ w ia p o dobieństw a i różnice w obcych u sta w ac h procesow ych. N

Na m arg in esie recenzji należy w y ­ razić żal, że dziedzina p ra w a p o rów ­ naw czego je s t u nas n a ogół zan ied ­ byw ana, a w yd aw an ie lu b ko m en to w a­ nie te k stó w p ra w a obcego — poza p r a ­ w em pań stw o w y m i a d m in istra c y j­ nym — należy do rzadkości. N ależało­ by rozw ażyć potrzebę w znow ienia w y ­ d aw a n ia p erio d y k u „P raw o za g r a n i­ cą” lu b też w y d aw an ia opracow ań ty ­ pu popularyzacyjnego, choćby tego ro ­ d zaju co fra n cu sk ie „Q ue sa is-je ? ”, u k a ­ zujące się n ak ład e m P resses U n iv er­ sitaires de F rance.

D ział II om aw ia pełnom ocnictw o są ­ dowe w św ietle sta n u p raw nego i do­ k try n y w P olsce i dzieli się n a sześć rozdziałów , k tó ry ch tre ść przytoczę niżej.

R ozdział 1 dotyczy p o w sta n ia pełn o ­ m ocnictw a w procesie. O m aw ia c h a ­ r a k te r czynności, w w yniku k tó re j po­ w sta je stosunek pełnom ocnictw a, a n a ­ stępnie tzw. sto su n ek p odstaw ow y przy pełnom ocnictw ie, ustan o w ien ie pełn o ­ m ocnika z u rzędu oraz form y p o w sta ­ n ia sto su n k u pełnom ocnictw a.

P ro b le m a ty k a dotycząca pełnom ocni­ k a z u rzę d u nie zaw iera om ów ienia w ypadków , w któ ry ch ad w o k a t m oże być zw olniony od udzielenia pom ocy p raw n ej. W kw estii tej w ydane zo­ sta ły uchw ały organów sam o rząd u a d ­ w okackiego rozstrzy g ające k o n tro w e r­ syjne p roblem y *.

R ozdział 2 („Podm iotow y zasięg p eł­ n o m ocnictw a”) om aw ia w aru n k i, k tó ­ ry m m usi odpow iadać pełnom ocnik w procesie.

W rozdziale tym należałoby może w spom nieć o ciekaw ym n o vu m , ja k ie w pro w ad ził kodeks p o stęp o w an ia cy­ w ilnego, dopuszczając — pod w a r u n ­ kiem w zajem ności — udział w p ro c e ­ sie a d w o k a ta w ykonującego zaw ód w innym p ań stw ie (art. 1118 k.p.c.).

O m aw iając skuteczność pełn o m o cn i­ ctw a w raz ie n ie za re je stro w a n ia s p r a ­ w y w zepole adw okackim , A u to r r e ­ p rez e n tu je pogląd, że ad w o k a t je s t w tym w y p ad k u należycie w y leg ity m o ­ w an y procesow o. Teza ta je s t tr a f n a , gdyż przepisy procesow e w y m ie n ia ją ja k o pełnom ocnika adw o k ata, a nie ze­ spół adw okacki, dla w ażności w ięc p e ł­ nom ocnictw a je st bez znaczenia, czy z a w a rta została um ow a zlecenia p o ­ m iędzy k lie n te m a zespołem a d w o k a c ­ kim.

A nalogiczne stanow isko n ależałoby zająć w sytu acji, w k tó re j a d w o k a t- -ra d c a p ra w n y n aru sz y ł zakaz w y n i­ k ając y z art. 70 p k t 3 u sta w y o u s tr o ­ ju a d w o k a tu ry i p rz y ją ł p ełn o m o cn i­ ctw o od osoby fizycznej bądź te ż p rz y ­ ją ł pełnom ocnictw o od je d n o stk i gos­ p o d ark i uspołecznionej do w y k o n a n ia

(4)

72 Recenzje N r 1 (169}

d o ra ź n e j u słu g i p ra w n e j bez uzyskania zgody przew id zian ej w § 16 ust. 2 w y ­ tycznych dotyczących obsługi p ra w ­ n e j 5. P rz y ję c ie odm iennego stanow iska pro w ad ziło b y do u zn a n ia za niew ażne p o stę p o w an ia sądow ego w obec b rak u n ależ y teg o um ocow ania pełnom ocnika (a rt. 369 p k t 2 k.p.c.). W yk ład n ia ta k a b y ła b y tr u d n a do akceptow ania, n ie ­ p o dobna bow iem przyjm ow ać u je m ­ n y ch sk u tk ó w procesow ych dla k lie n ­ ta z tej przyczyny, ze nie upew nił się on, czy jego pełnom ocnik dopełnił po ­ zasądow ych czynności form alnych zw iązan y ch z w ykonyw aniem funkcji pełnom ocnika.

J a k już w yżej w spom niano, kodeks p o stę p o w an ia cyw ilnego używ a w a rt. 87 § 1 określen ia „ a d w o k at”, m a więc n a m yśli osobę w p isan ą na listę ad w o ­ k a tó w bez precyzow ania w a ru n k u w y ­ k o n y w an ia zaw odu w zespole adw o­ kack im . R egułą je st uznanie skutecz­ ności procesow ej pełnom ocnictw a udzielonego adw okatow i. W ydaje się je d n a k , że od tej reguły należy p rz y ­ ją ć jed en w y ją te k : adw okat, uznany p raw o m o c n ą u ch w ałą za trw ale n ie ­ zdolnego do w ykon y w an ia zaw odu na sk u te k u p a d k u sił fizycznych lu b u m y ­ słow ych (art. 19 ust. 4 u sta w y o u stro ­ ju a d w o k a tu ry ), nie może skutecznie re p re z e n to w a ć strony, gdyż przepis ten zo stał u stan o w io n y w interesie p u b ­ licznym (ochrony praw idłow ości u d zie­ la n ia pom ocy p raw n ej i zapew nienia p raw id ło w e g o w y m ia ru sp raw ied liw o ­ ści).

R ozdział 3, k tó ry pow inien szczegól­ n ie zain te re so w ać czytelników „P ale- s tr y ”, z a ty tu ło w a n y jest: „A dw okat ja k o pełnom ocnik w procesie”. Z aw ie­ r a on p rec y zy jn e zre k ap itu lo w a n ie k o n ­ tro w e rsy jn y c h często poglądów w sp ra w ie im m u n ite tu adw okackiego i t a ­ je m n ic y zaw odow ej, ja k rów nież och­ •

ro n y p ra w n e j ad w o k a ta w y stę p u jąc e­ go przed sądem . Pozostałe p a ra g ra fy tego rozdziału o m a w iają praw o adw o­ k a ta do w y n agrodzenia oraz in n e u p raw n ie n ia i obowiązki, zw iązane z pełnom ocnictw em .

O m aw iając dyspozycje a rt. 36 k.p.c., A u to r słusznie stw ierdza, że przepis ten je st nie zharm onizow any z p rzepisam i n o rm u ją cy m i u stró j ad w o k a tu ry , gdyż adw okatow i prow adzącem u sp raw ę nie p rzysługuje leg ity m acja czynna do d o ­ chodzenia należności p rzy p a d ają ce j na rzecz zespołu (adw okat m ógłby być je ­ dynie in te rw e n ien tem ubocznym , gdyż m a in te res p ra w n y w rozstrzygnięciu spraw y na korzyść strony pow odow ej). Ten b ra k p recyzji w ystęp u je zresztą i w innych w yp ad k ach (np. a rt. 122, 98 § 3), jak k o lw iek now y kodeks po­ stępow ania cyw ilnego u k az ał się ju ż po w ejściu w życie ustaw y o u stro ju adw okatury.

W rozdziale tym A u to r w spom ina o obow iązku sądu zw rac an ia uw agi stronom n a celowość u sta n o w ien ia p eł­ nom ocnika procesowego (art. 212 k.p.c.). N ależałoby rówmież w spom nieć o art. 5 k.p.c., w m yśl którego sąd pow inien udzielać stronom działającym bez a d ­ w o k ata potrzeb n y ch w skazów ek co do czynności procesow ych. P rzepis ten nie je st doceniany przez p ra k ty k ę , ja k k o l­ w iek jego u sy tu o w a n ie w ty tu le „P rze­ pisy w stę p n e” w sk azu je n a ra n g ę n a ­ d an ą m u przez ustaw odaw cę. J a k to w y jaśn ił Sąd N ajw yższy w orzeczeniu z dnia 20.1.1966 r. II P R 371/65 c, n a ­ ruszenie zasad przew idzianych w art. 5 k.p.c. może stanow ić uchybienie p ro ­ cesowe w pły w ające n a w y n ik spraw y. Rozdział 4 om aw ia, ja k ie podm io­ ty — poza ad w o k a tam i — m ogą w y­ stępow ać w c h a ra k te rz e pełnom ocnika w procesie. Chodzi tu o dopuszczalność w ystęp o w an ia w c h a ra k te rz e pełnom o­

5 Z a r z ą d z e n i e n r 62 P r e z e s a R a d y M i n i s t r ó w z d n i a 3.V I I . 1962 r . (M .P . N r 57, p o z . 270),. o b o w i ą z u j ą c e d o t y c h c z a s n a m o c y a r t . X § 2 p r z . w p r o w . k .p .c .

• O S N C P n r 10/1966, p o z . 172; O S P i K A n r 11/1966, p o z . 248; N P n r 11/1966, s. 1444 z g lo są. B . D o b r z a ń s k i e g o .

(5)

N r 1 (169) R ecen z je 73 cników w spółuczestników sporu, osób

sp raw u ją cy c h za rząd m a ją tk u lu b in ­ teresó w stro n , k rew n y ch stron, radców p ra w n y c h i innych pracow ników je d ­ n o stek gospodarki uspołecznionej, przed staw icieli zw iązków zaw odowych i o rganizacji społecznych lu d u p ra c u ­ jącego.

R ozdział 5 dotyczy z a k resu p ełno­ m ocnictw a w procesie i om aw ia u p ra w ­ n ie n ia pełnom ocnika, su b sty tu cje , p e ł­ nom ocnictw a do n ie k tó ry ch czynności procesow ych, przekroczenie pełnom oc­ n ic tw a i jego brak .

N a uw agę zasłu g u ją ro zw ażania do ­ tyczące u p raw n ie ń a p lik a n ta ad w o k ac­ kiego. A u to r — zdaniem m oim słusz­ n ie — zw alcza rozpow szechniony w d o k try n ie p o g lą d 7 głoszący, że ap li­ k a n t nie je st su b sty tu te m adw okata, lecz jedynie jego zastępcą. P rz y w ią ­ zyw anie znaczenia do słow a „zastępo­ w a ć ” użytego w art. 90 u sta w y o u s tro ­ ju ad w o k a tu ry je s t w adliw e, jeśli się zw aży, że zarów no te rm in „ su b sty tu ­ c ja ” ja k i te rm in „zastęp stw o ” uży­ w a n e są pow szechnie n a określenie identycznego sto su n k u praw nego. P o ­ ru sz a ją c kw estię niedopuszczalności w noszenia i pod p isy w an ia przez ap li­ k a n t a adw okackiego pism proceso­ w ych, A u to r p rzyłącza się do poglądu w yrażonego w uchw ale W ydziału W y­ konaw czego N aczelnej R ady A dw o­ k ac k ie j z dnia 6.VII.1962 r . 8 * oraz w reg u la m in ie ap lik a c ji a d w o k a c k ie j#.

N ależy je d n a k stw ierdzić, że od tej zasad y pow inien być w prow adzony isto tn y w y jątek , a m ianow icie u z n a ­ nie za dopuszczalne złożenia przez a p ­ lik a n ta adw okackiego w niosku o s p ro ­ sto w an ie lu b uzupełn ien ie protokołu ro zp raw y (art. 160 k.p.c.). N iepodobna bow iem uznać za p raw id ło w ą sytu acji,

w' k tó rej ta k i w niosek sk ła d a a d w o k a t nie zn ający przebiegu ro zp raw y i o p ie ­ ra ją c y się z konieczności n a r e la c ji swego su b sty tu ta. Te sam e w zględy p rze m aw ia ją za dopuszczalnością zło­ żenia przez a p lik a n ta p o d p isa n eg o przez niego załącznika do p ro to k o łu rozpraw y. T a o sta tn ia k w e stia nie b u ­ dziła zresztą w ątpliw ości, gdyż załącz­ n ik nie je st pism em p ro c e so w y m .10 *

P ra k ty k o m zalecam d o k ła d n e zapoz­ nan ie się z w yw odam i dotyczącym i pełnom ocnictw a do n ie k tó ry c h czyn­ ności procesow ych. Z d a rz a ją się w y ­ padki, w któ ry ch ad w o k a t p rz y jm u je pełnom ocnictw o od k lie n ta (lub su b ­ sty tu c ję od innego ad w o k a ta) do ściśle określan ej czynności, ja k np. z a stę p ­ stw a na ro zp raw ie rew iz y jn ej, z a stę p ­ stw a p rzy b ad a n iu św iad k ó w w d ro ­ dze rek w izy cji itp. Je śli p rz y ję te zle­ cenie m a za k res w 1en sposób o g ra n i­ czony, to zachodzi konieczność u m iesz­ czenia odpow iedniej w zm ian k i w tr e ś ­ ci p ełnom ocnictw a (su b sty tu c ji) oraz w treści k a rty ew id e n cy jn ej p o d p isa n ej przez k lie n ta . Z an ied b an ie w te j d zie­ dzinie pociąga za sobą p e łn ą sk u te c z ­ ność w szelkich dalszych doręczeń s ą ­ dow ych, zgodnie bow iem z a rt. 141 § 3 k.p.c. sąd może doręczyć np. odpis w y ­ ro k u z uzasadnieniem ty lk o je d n e m u z pełnom ocników , a w ięc i s u b s ty tu to ­ wi, jeżeli jego u p ra w n ie n ia pro ceso w e nie zostały w su b sty tu c ji ograniczone. O rzecznictw o także r e p re z e n tu je p o ­ gląd 11 o praw idłow ości d o ręc zen ia k tó - rem u k o lw iek pełnom ocnikow i stro n y .

A u to r słusznie zw rac a u w ag ę n a p rz e ­ dłużenie w now ym kod ek sie p o stę p o ­ w an ia cyw ilnego w ażności pełn o m o cn i­ ctw a procesowego n a p o stę p o w an ie w yw ołane w niesieniem re w iz ji n a d ­ zw yczajnej. W p ra k ty c e fa k t złożenia 7 K o m e n t a r z „ P r z e p i s y o a d w o k a t u r z e ” , s. 153—154. » P a l . n r 8/1962, s. 94. » P a l . n r 1/1966 ( w k ł a d k a ) . io W . S i e d l e c k i i i n n i : K o d e k s p o s t ę p o w a n i a c y w i l n e g o — K o m e n t a r z , t . I, s. 273. u O rz . S N z d n i a 1.IX.1958 r . 2 C R 744/57, O S P i K A n r 3/1959, p o z . 76; N P n r 7—8/1959, s . 955. K r y t y k a o r z e c z e n i a — p o r . Z . K r z e m i ń s k i , P a l . n r 11/1959, s. 21.

(6)

74 R ecenz je N r 1 (169) re w iz ji nadzw y czajn ej (zwłaszcza n a

n iek o rz y ść strony) pociągnąć m oże za so b ą konieczność k o n su ltac ji z k lie n ­

te m d la zajęcia sta n o w isk a co do tw ie rd z e ń rew izji. Co począć, jeżeli k lie n t zm ienił tym czasem m iejsce za­ m ie sz k an ia i m im o usiłow ań nie m oż­ n a u sta lić jego adresu? N ależy także m ieć n a w zględzie, że p rzy pełnom oc­ n ic tw ie z w y b o ru zespołow i ad w o k a c­ k ie m u n ależy się o płata za zastępstw o sądow e p rzed S ądem N a jw y ż sz y m 12. W ydaje się, że w opisanej tu sy tu a cji ad w o k a t pow inien zgłosić w niosek o u sta n o w ien ie k u r a to r a procesow ego dla re p re z e n to w a n ia stro n y nie znanej z m ie jsc a pobytu.

O m aw ia ją c zagadnienie w a ru n k u zgody k ie ro w n ik a zespołu ad w o k ack ie­ go n a udzielenie su b sty tu c ji p rze w i­ dzian ej w a rt. 21 ust. 4 ustaw y o u s tro ­ ju a d w o k a tu ry , A u to r słusznie stw ie r­ dza, że b r a k w y m aganej zgody może pow odow ać pow stan ie odpow iedzialno­ ści d y sc y p lin a rn e j, nie może je d n a k n a ru sz a ć p ra w m ocodaw cy, k tó ry — u d ziela ją c pełnom ocnictw a procesow e­ go — zw iązan y je st jedynie n orm am i 0 c h a ra k te rz e ogólnym . W edług s ta ­ n o w isk a zajętego przez P rezy d iu m NRA w u ch w a le z dnia 16.111.1967 r . 13 * z a ­ m ieszczanie n a su b sty tu cja ch zgody k ie ro w n ik a zespołu r.ie je st obligato­ ry jn e , gdyż ta k a zgoda może być udzie­ lo n a w k aż d ej innej form ie, a w w y ­ p a d k a c h nagłych w y sta rc za n a w e t za­ w iad o m ien ie e x post.

R ozdział 6 om aw ia w ygaśnięcie p e ł­ n o m o c n ictw a przez spełnienie celu, w y ­ pow iedzenie przez m ocodaw cę lub p e ł­ n om ocnika, śm ierć stro n y lu b u tra tę zdolności sądow ej, śm ierć pełnom oc­ nik a, u tr a tę zdolności procesow ej 1 k w alifik a c ji.

I znów zalecam p ra k ty k o m d o kładne zapoznanie się w yw odam i dotyczącym i w ypow iedzenia pełnom ocnictw a. J a k ie ­ kolw iek naru szen ie obow iązków zaw o­ dow ych w tym zak resie może pociąg­ nąć za sobą nie ty lko odpow iedzial­ ność k o rp o ra c y jn ą ad w o k ata, ale ró w ­ nież odpow iedzialność cy w iln ą zespołu adw okackiego w razie p o w sta n ia u je m ­ nych sk u tk ó w dla k lienta.

P oza w y p ad k am i w ypow iedzenia pełnom ocnictw a om ów ionym i w pracy należy m ieć n a w zględzie p o sta n o w ie­ n ia Z bioru zasad e ty k i adw okackiej i godności z a w o d u M. k tó re p rz e w id u ją w ypow iedzenie p ełnom ocnictw a w r a ­ zie u tr a ty za u fa n ia przez k lie n ta (§ 55), kolizji in te resó w (§ 49), nieuiszczenia opłat przez k lie n ta (§ 60), różnicy zdań pom iędzy adw o k atem a k lie n te m co do w niesienia śro d k a odw oław czego (§ 62). Z biór zasad n a k ła d a także n a ad w o ­ k a ta bezw zględny obow iązek zaw iad o ­ m ienia sąd u o odw ołaniu lu b w y p o ­ w iedzeniu pełnom ocnictw a (§ 57).15

W ątpliw ości budzi pogląd (s. 161), że w razie sk reślen ia z listy ad w o k ató w nie m a zastosow ania art. 21 ust. 1 u sta w y o u stro ju a d w o k a tu ry , re g u lu ­ jący w yznaczenie zastępcy d la ad w o ­ k a ta w drodze decyzji k ie ro w n ik a zes­ połu adw okackiego. A u to r n a p o p a r­ cie swego sta n o w isk a przytacza, że a rt. 21 m ów i w yraźnie o adw okacie, czyli tylko o tej osobie, k tó ra a k tu a l­ nie z n a jd u je się na liście adw okatów . Pogląd ten je d n a k tylko pozornie je st słuszny, należy bow iem m ieć n a w zglę­ dzie in te rp re ta c ję celow ościow ą p rz e ­ pisu. A rty k u ł 21 w dążności do za p ew ­ n ien ia k lientow i pom ocy p ra w n e j n a ­ w et wówczas, gdy ad w o k a t nie może w ykonyw ać sw ych czynności z p rz y ­ czyn od niego niezależnych, dotyczy

12 N a m a r g i n e s i e r e c e n z j i n a l e ż y z a z n a c z y ć , ż e „ t a k s a ” n i e o k r e ś l a s t a w k i z a t e g o r o ­ d z a j u c z y n n o ś ć , g d y ż w y m i e n i a t y l k o o p ł a t ę z a s p o r z ą d z e n i e w n i o s k u o z ł o ż e n ie r e w i z j i n a d ­ z w y c z a j n e j . W y d a j e s ię , ż e k i e r o w n i k z e s p o łu n a p o d s t a w i e § 6 u s t . 2 „ t a k s y ” p o w i n i e n o k r e ś l i ć o p ł a t ę w t a k i e j w y s o k o ś c i j a k z a p o s t ę p o w a n i e r e w i z y j n e . '3 K o m e n t a r z „ P r z e p i s y o a d w o k a t u r z e ” , s . 50 ( u w a g a 11). i* P a l . n r 1/1970 ( w k ł a d k a ) . 15 P o r . t a k ż e o r z . S N z d n i a 29.I.1S68 r . I C Z 124/67, O S N C P n r 10/1908, p o z . 170.

(7)

N r 1 (169/ R ecenz je 75 sy tu a c ji trw a łe j niem ożności p ro w a ­

dzenia sp raw y , a to m a przecież m ie j­ sce w razie sk reślen ia z listy. A nalo­ giczne stanow isko re p re z e n tu je k om en­ ta rz „P rzep isy o ad w o k a tu rz e ” 16, w e ­ d łu g k tó reg o „art. 21 m ów i rów nież 0 trw a łe j niem ożności p row adzenia sp raw y przez ad w o k ata, d la którego u stanow iono zastępcę, ob ejm u je więc ta k że i w ypadek śm ierci”. P ra k ty k a u sta n a w ia n ia zastępcy w razie sk re ś­ le n ia a d w o k a ta z listy je s t pow szechna 1 by ła ap ro b o w an a przez org an a sa­ m o rzą d u adw okackiego. Sw obodę w y­ boru pełnom ocnika zap ew n ia a rt. 21 ust. 3, zobow iązujący k ie ro w n ik a zes­ połu do niezw łocznego zaw iadom ienia k lie n ta o w yznaczeniu zastępcy. J e ­ żeli k lie n t n a osobę zastępcy nie w y­ ra ż a zgody, może cofnąć pełnom ocni­ ctw o lu b udzielić pełnom ocnictw a in ­ n em u adw okatow i. Nie może budzić w ątpliw ości, że tego ro d za ju odw oła­

nie pełnom ocnictw a m a c h a ra k te r uspraw iedliw iony, w zw iązku z czym nie będ ą m iały zastosow ania ry g o ry p rzew idziane w § 5 ust. 1 „ ta k sy ” I7.

K siążka za w iera streszczenie w ję ­ zyku ro sy jsk im i niem ieckim .

Na zakończenie recenzji p ra g n ę ra z jeszcze w yrazić pogląd, że p ra c a Z. K rzem ińskiego w ypełnia lu k ę w dotychczasow ej lite ra tu rz e p raw n ic zej i zasługuje n a w ysoką ocenę. T ek st o piera się — po pew nych sk ró ta c h — n a p rac y d o ktorskiej 18. Słyszy się n ie ­ je d n o k ro tn ie głosy, że ro zp raw y d o k ­ to rsk ie dotyczą tem ató w rza d k o p rz y ­ d atn y ch dla po trzeb p rak ty k i. W o m a­ w ian y m w y p ad k u p rac a je st w ysoce p rz y d a tn a nie tylk o dla teo rety k ó w , ale także (a może n a w e t p rzede w szy­ stkim ) d la p ra k ty k ó w p rocesualistów . J e s t to jeszcze jeden je j w alor.

Karol P o trzo b o w ski 10 K o m e n t a r z „ P r z e p i s y o a d w o k a t u r z e ” , s. 49 ( u w a g a 4a).

11 K o m e n t a r z „ P r z e p i s y o a d w o k a t u r z e ” , s . 505 ( u w a g a 1).

18 T .E .: O b r o n a p r a c y d o k t o r s k i e j a d w . Z. K r z e m i ń s k i e g o , P a l . n r 2/1970, s. 89—90.

2 .

E d m u n d W e n g e r e k . S ą d o w e postępow anie eg ze k u c y jn e w spraw ach c y w iln y c h ,

P a ń stw o w e W y d a w n ic tw o N a u k o w e 1970.

K sięga d ru g a części d rugiej kodeksu p o stę p o w an ia cyw ilnego o p o stęp o w a­ niu egzekucyjnym stan o w i p raw ie że je d n ą trze cią całości tego kodeksu, gdyż z ogólnej liczby 1095 arty k u łó w , k tó re te n kodeks zaw iera, p o stęp o w a­ niu te m u pośw ięcone są 333 artykuły. K odeks p o stęp o w an ia cyw ilnego, s ta ­ now iący p odstaw ow y a k t n o rm aty w n y reg u lu jący p ostępow anie egzekucyjne, nie je s t je d y n y m ak tem , k tó ry dotyczy tej p ro b lem aty k i. D yspozycje p r a w ­ ne bow iem odnoszące się do egzeku­ cji zam ieszczone są p raw ie w 50, a l

d okładnie w 49 innych a k ta c h p r a w ­ nych, w sk azan y ch i p rzedm iotow o uszeregow anych w recenzow anej p r a ­

cy h T a w ielość i różnorodność p rz e ­ pisów reg u lu jący c h założenia i tok: egzekucji sam e przez się w sk a z u ją n a obszerność zagadnień, ja k ie się w p o stęp o w an iu egzekucyjnym w y ła n ia ją .

N ow a k o d y fik acja p ro ce d u ry cy w il­ nej z a w a rta w kodeksie p o stę p o w a ­ nia cyw ilnego, p rze jm u ją c w iele u r e ­ g ulow ań z daw nego k.p.c., w p ro w a d za je d n a k nie ty lk o zm iany i in n o w acje, ale poszerza także p ro b le m a ty k ę egze­

Cytaty

Powiązane dokumenty

A condition-based maintenance methodology for rails in regional railway networks using evolutionary multiobjective optimization.. Case study line Braşov to Zărneşti

The service activity of the Society enables it to organize scientific conferences, to subsidize research work or travels abroad of its members, and to carry on

Skutki procesu glebotwórczego ujawniają się zarówno u gleb bielico­ ziem nych w postaci uważanej za klasyczną oraz w glebach płowych i we włączonych w

Mechanical composition group Humus % Percentage of me chemical fractions in mm Field water capacity at 0.25 atm.. - pF 2.4 Moisture of initial plant growth inhibition at

P rzy zw alczaniu odrośli drzew i krzew ów w szystkie daw ki sto­ sow anych herbicydów okazały się niew ystarczające... Oznacza­ no w nich obecność w

został poddany pracom za b

Gazzola stated th a t for the presenting of problem s dealt with in his lecture as the most appro­ p riate country seemed Poland who was able to see the

Feasible and effective strategies with which third sector organisations can support  low income homeowners in the management of social condominiums are