Karol Potrzobowski
"Pełnomocnik w sądowym
postępowaniu cywilnym", Z.
Krzemiński, Warszawa 1971 :
[recenzja]
Palestra 16/1(169), 70-75
1972
70 R ecenz je N r 1 (169)
W ydaje się więc, że po tym k ró tk im ze staw ieniu porów naw czym p rac y p rz e d sta w icieli obu zaw odów i po pew nej dyg resji od podstaw ow ego te m a tu tru d n o ta k ła tw o i szybko skw itow ać pro b lem je d y n ie od stro n y n o rm aln y ch urlopów i w ielu innych przyw ilejów (jakich?), k tó ry ch w oczach A u to ra są w „istocie częściow o” pozbaw ieni adw okaci w y k o n u jący p rak ty k ę . N atom iast przyłączam się w pełn i do pośrednio w ysuniętego ap elu do odpow iednich w ładz o w prow adzenie tzw. ferii sądow ych i przyznaję, że ich b ra k a d w o k a tu ra odczuw a szczególnie boleśnie, m. in. w zakresie urlopów , ale nie pozbaw ia ich tych urlopów , aczkolw iek ich o rganizację i w y k o rz y sta n ie pow ażnie u tru d n ia .
O u rlo p ac h sądow ych czy ta k zw anych feriach m ów i się i pisze od szeregu lat, w ięcej — od dziesiątków lat. A 9 dziw bierze, że p roblem nie może być rozw iązany. Czy n a p ra w d ę n ik t z w łaściw ych czynników nie w idzi ogrom u s tr a ty społecznej z tego pow odu, p o m ijając ju ż u tru d n ie n ie d la sam ej ad w o k a tu ry , a n a w e t dla s ą dow ego w y m ia ru spraw iedliw ości?
R adcow ie p ra w n i rów nież w p ew nym stopniu o dczuw ają b ra k tych ferii, m im o że fo rm a ln ie p rzedstaw icielem lu b pełnom ocnikiem zak ład u pracy może być p r a cow nik tego zakładu. O dczuw a się to szczególnie n a rad co stw ach jednoosobow ych, gdzie dodatkow o jeszcze dochodzi p rak ty c zn ie istn iejący zw yczaj, że ra d c a p raw n y u d a ją c y się n a urlop m a rtw i się i sam s ta ra się o sw ego urlopow ego zastępcę.
Nie p rze ciw sta w iajm y w ięc sobie obu tych zaw odów, bo w istocie je st on jed n y m zaw odem , p rzy czym je d n i u d ziela ją pom ocy p raw n ej osobom fizycznym (gosp. nieuspoł.), a d ru d zy — je d n o stk o m gospodarki uspołecznionej? Dlaczego fo rm a tej d ru g ie j pom ocy m ia ła b y być łatw iejsza, gorsza czy też w y m ag a ją ca m niejszych k w a lifik a c ji zaw odow ych, skoro dotyczy, i służy szerszym i w iększym w artościom , a przede w szystkim ogólnonarodow ym ?
H E C E I M Z J E
1.
Z. K r z e m i ń s k i : P ełn o m o cn ik w sąd o w ym postęp o w a n iu c y w iln y m , W arszaw a
1971, W y d a w n ic tw o P raw nicze, s. 187.
N ak ła d em W ydaw nictw a P ra w n icz e go u k az ała się k siążk a adw. d ra Z dzi sła w a K rzem ińskiego pt.: Pełnom ocnik w sądow ym postępow aniu cyw ilnym . W b rew pozorom — bo w ykaz lite r a tu ry , z k tó re j k o rzy sta ł A utor, zaw iera przeszło 300 pozycji — te m a t nie był jeszcze kom pleksow o opracow any w
p iśm iennictw ie polskim . Z acytow ane pozycje to bądź m onografie o c h a ra k terze ogólnym , bądź też o pracow ania o m aw iające jedynie poszczególne fra g m en ty zagadnienia. Nieliczne opraco w an ia kom pleksow e (np. J. F a b ia n a ', J. S o b k o w sk ieg o i 2, S. Ja n c z e w sk ie g o 3) dotyczyły p e ł n o m o c n i c t w a p ro i J . F a b i a n : P e i n o m o c n i c t w o , W a r s z a w a 1963. > J . S o b k o w s k i : P e ł n o m o c n i c t w o p r o c e s o w e — j e g o i s t o t a , p o w s t a n i e i w y g a ś n i ę c i e , P o z n a ń 1967. 3 S . J a n c z e w s k i : P e ł n o m o c n i c t w o p r o c e s o w e w z e s p o ł a c h a d w o k a c k i c h , P a l . 1968, n r 4.
N r 1 (169) R ecenz je 71
cesowego, gdy tym czasem Z. K rz em iń ski p rze d sta w ia rów nież rolę i znacze nie p e ł n o m o c n i k a w procesie.
W stęp do k siążki om aw ia „rodow ód p ra w n y ” pełnom ocnictw a, a w ięc in s ty tu c ję przed staw icielstw a. D ział I („Stan p ra w n y poza P o lsk ą ”) o bejm uje d w a rozdziały: proces b u rżu a zy jn y (u staw odaw stw o fran cu sk ie, NRF, a u striack ie, w łoskie) i proces so cjalisty czny (ustaw odaw stw o radzieckie, b u ł garskie, czechosłow ackie, jug o sło w iań skie, NRD, w ęgierskie). Tę część p racy należy uznać za szczególnie cenną, n ie podo b n a bow iem zrozum ieć dogłębnie k o n k re tn e j in sty tu c ji p ra w n e j bez p rz e d staw ie n ia je j n a tle p ra w a po rów naw czego. P ra w n ik -p r a k ty k n ie je d n o k ro tn ie nie je st w sta n ie sam o dzielnie zapoznać się z obcym p r a w em ze w zględu n a szczupłość źródeł i duży w ysiłek z ty m zw iązany. Z a w a rty w p rac y zw ięzły i ja sn y w ykład je st w tej sy tu a c ji nieocenioną pom o cą. N ależy zaznaczyć, że rów nież w dru g iej części p rac y A u to r, k o m e n tu ją c przepisy polskie, bardzo często o m a w ia p o dobieństw a i różnice w obcych u sta w ac h procesow ych. N
Na m arg in esie recenzji należy w y razić żal, że dziedzina p ra w a p o rów naw czego je s t u nas n a ogół zan ied byw ana, a w yd aw an ie lu b ko m en to w a nie te k stó w p ra w a obcego — poza p r a w em pań stw o w y m i a d m in istra c y j nym — należy do rzadkości. N ależało by rozw ażyć potrzebę w znow ienia w y d aw a n ia p erio d y k u „P raw o za g r a n i cą” lu b też w y d aw an ia opracow ań ty pu popularyzacyjnego, choćby tego ro d zaju co fra n cu sk ie „Q ue sa is-je ? ”, u k a zujące się n ak ład e m P resses U n iv er sitaires de F rance.
D ział II om aw ia pełnom ocnictw o są dowe w św ietle sta n u p raw nego i do k try n y w P olsce i dzieli się n a sześć rozdziałów , k tó ry ch tre ść przytoczę niżej.
R ozdział 1 dotyczy p o w sta n ia pełn o m ocnictw a w procesie. O m aw ia c h a r a k te r czynności, w w yniku k tó re j po w sta je stosunek pełnom ocnictw a, a n a stępnie tzw. sto su n ek p odstaw ow y przy pełnom ocnictw ie, ustan o w ien ie pełn o m ocnika z u rzędu oraz form y p o w sta n ia sto su n k u pełnom ocnictw a.
P ro b le m a ty k a dotycząca pełnom ocni k a z u rzę d u nie zaw iera om ów ienia w ypadków , w któ ry ch ad w o k a t m oże być zw olniony od udzielenia pom ocy p raw n ej. W kw estii tej w ydane zo sta ły uchw ały organów sam o rząd u a d w okackiego rozstrzy g ające k o n tro w e r syjne p roblem y *.
R ozdział 2 („Podm iotow y zasięg p eł n o m ocnictw a”) om aw ia w aru n k i, k tó ry m m usi odpow iadać pełnom ocnik w procesie.
W rozdziale tym należałoby może w spom nieć o ciekaw ym n o vu m , ja k ie w pro w ad ził kodeks p o stęp o w an ia cy w ilnego, dopuszczając — pod w a r u n kiem w zajem ności — udział w p ro c e sie a d w o k a ta w ykonującego zaw ód w innym p ań stw ie (art. 1118 k.p.c.).
O m aw iając skuteczność pełn o m o cn i ctw a w raz ie n ie za re je stro w a n ia s p r a w y w zepole adw okackim , A u to r r e p rez e n tu je pogląd, że ad w o k a t je s t w tym w y p ad k u należycie w y leg ity m o w an y procesow o. Teza ta je s t tr a f n a , gdyż przepisy procesow e w y m ie n ia ją ja k o pełnom ocnika adw o k ata, a nie ze spół adw okacki, dla w ażności w ięc p e ł nom ocnictw a je st bez znaczenia, czy z a w a rta została um ow a zlecenia p o m iędzy k lie n te m a zespołem a d w o k a c kim.
A nalogiczne stanow isko n ależałoby zająć w sytu acji, w k tó re j a d w o k a t- -ra d c a p ra w n y n aru sz y ł zakaz w y n i k ając y z art. 70 p k t 3 u sta w y o u s tr o ju a d w o k a tu ry i p rz y ją ł p ełn o m o cn i ctw o od osoby fizycznej bądź te ż p rz y ją ł pełnom ocnictw o od je d n o stk i gos p o d ark i uspołecznionej do w y k o n a n ia
72 Recenzje N r 1 (169}
d o ra ź n e j u słu g i p ra w n e j bez uzyskania zgody przew id zian ej w § 16 ust. 2 w y tycznych dotyczących obsługi p ra w n e j 5. P rz y ję c ie odm iennego stanow iska pro w ad ziło b y do u zn a n ia za niew ażne p o stę p o w an ia sądow ego w obec b rak u n ależ y teg o um ocow ania pełnom ocnika (a rt. 369 p k t 2 k.p.c.). W yk ład n ia ta k a b y ła b y tr u d n a do akceptow ania, n ie p o dobna bow iem przyjm ow ać u je m n y ch sk u tk ó w procesow ych dla k lie n ta z tej przyczyny, ze nie upew nił się on, czy jego pełnom ocnik dopełnił po zasądow ych czynności form alnych zw iązan y ch z w ykonyw aniem funkcji pełnom ocnika.
J a k już w yżej w spom niano, kodeks p o stę p o w an ia cyw ilnego używ a w a rt. 87 § 1 określen ia „ a d w o k at”, m a więc n a m yśli osobę w p isan ą na listę ad w o k a tó w bez precyzow ania w a ru n k u w y k o n y w an ia zaw odu w zespole adw o kack im . R egułą je st uznanie skutecz ności procesow ej pełnom ocnictw a udzielonego adw okatow i. W ydaje się je d n a k , że od tej reguły należy p rz y ją ć jed en w y ją te k : adw okat, uznany p raw o m o c n ą u ch w ałą za trw ale n ie zdolnego do w ykon y w an ia zaw odu na sk u te k u p a d k u sił fizycznych lu b u m y słow ych (art. 19 ust. 4 u sta w y o u stro ju a d w o k a tu ry ), nie może skutecznie re p re z e n to w a ć strony, gdyż przepis ten zo stał u stan o w io n y w interesie p u b licznym (ochrony praw idłow ości u d zie la n ia pom ocy p raw n ej i zapew nienia p raw id ło w e g o w y m ia ru sp raw ied liw o ści).
R ozdział 3, k tó ry pow inien szczegól n ie zain te re so w ać czytelników „P ale- s tr y ”, z a ty tu ło w a n y jest: „A dw okat ja k o pełnom ocnik w procesie”. Z aw ie r a on p rec y zy jn e zre k ap itu lo w a n ie k o n tro w e rsy jn y c h często poglądów w sp ra w ie im m u n ite tu adw okackiego i t a je m n ic y zaw odow ej, ja k rów nież och •
ro n y p ra w n e j ad w o k a ta w y stę p u jąc e go przed sądem . Pozostałe p a ra g ra fy tego rozdziału o m a w iają praw o adw o k a ta do w y n agrodzenia oraz in n e u p raw n ie n ia i obowiązki, zw iązane z pełnom ocnictw em .
O m aw iając dyspozycje a rt. 36 k.p.c., A u to r słusznie stw ierdza, że przepis ten je st nie zharm onizow any z p rzepisam i n o rm u ją cy m i u stró j ad w o k a tu ry , gdyż adw okatow i prow adzącem u sp raw ę nie p rzysługuje leg ity m acja czynna do d o chodzenia należności p rzy p a d ają ce j na rzecz zespołu (adw okat m ógłby być je dynie in te rw e n ien tem ubocznym , gdyż m a in te res p ra w n y w rozstrzygnięciu spraw y na korzyść strony pow odow ej). Ten b ra k p recyzji w ystęp u je zresztą i w innych w yp ad k ach (np. a rt. 122, 98 § 3), jak k o lw iek now y kodeks po stępow ania cyw ilnego u k az ał się ju ż po w ejściu w życie ustaw y o u stro ju adw okatury.
W rozdziale tym A u to r w spom ina o obow iązku sądu zw rac an ia uw agi stronom n a celowość u sta n o w ien ia p eł nom ocnika procesowego (art. 212 k.p.c.). N ależałoby rówmież w spom nieć o art. 5 k.p.c., w m yśl którego sąd pow inien udzielać stronom działającym bez a d w o k ata potrzeb n y ch w skazów ek co do czynności procesow ych. P rzepis ten nie je st doceniany przez p ra k ty k ę , ja k k o l w iek jego u sy tu o w a n ie w ty tu le „P rze pisy w stę p n e” w sk azu je n a ra n g ę n a d an ą m u przez ustaw odaw cę. J a k to w y jaśn ił Sąd N ajw yższy w orzeczeniu z dnia 20.1.1966 r. II P R 371/65 c, n a ruszenie zasad przew idzianych w art. 5 k.p.c. może stanow ić uchybienie p ro cesowe w pły w ające n a w y n ik spraw y. Rozdział 4 om aw ia, ja k ie podm io ty — poza ad w o k a tam i — m ogą w y stępow ać w c h a ra k te rz e pełnom ocnika w procesie. Chodzi tu o dopuszczalność w ystęp o w an ia w c h a ra k te rz e pełnom o
5 Z a r z ą d z e n i e n r 62 P r e z e s a R a d y M i n i s t r ó w z d n i a 3.V I I . 1962 r . (M .P . N r 57, p o z . 270),. o b o w i ą z u j ą c e d o t y c h c z a s n a m o c y a r t . X § 2 p r z . w p r o w . k .p .c .
• O S N C P n r 10/1966, p o z . 172; O S P i K A n r 11/1966, p o z . 248; N P n r 11/1966, s. 1444 z g lo są. B . D o b r z a ń s k i e g o .
N r 1 (169) R ecen z je 73 cników w spółuczestników sporu, osób
sp raw u ją cy c h za rząd m a ją tk u lu b in teresó w stro n , k rew n y ch stron, radców p ra w n y c h i innych pracow ników je d n o stek gospodarki uspołecznionej, przed staw icieli zw iązków zaw odowych i o rganizacji społecznych lu d u p ra c u jącego.
R ozdział 5 dotyczy z a k resu p ełno m ocnictw a w procesie i om aw ia u p ra w n ie n ia pełnom ocnika, su b sty tu cje , p e ł nom ocnictw a do n ie k tó ry ch czynności procesow ych, przekroczenie pełnom oc n ic tw a i jego brak .
N a uw agę zasłu g u ją ro zw ażania do tyczące u p raw n ie ń a p lik a n ta ad w o k ac kiego. A u to r — zdaniem m oim słusz n ie — zw alcza rozpow szechniony w d o k try n ie p o g lą d 7 głoszący, że ap li k a n t nie je st su b sty tu te m adw okata, lecz jedynie jego zastępcą. P rz y w ią zyw anie znaczenia do słow a „zastępo w a ć ” użytego w art. 90 u sta w y o u s tro ju ad w o k a tu ry je s t w adliw e, jeśli się zw aży, że zarów no te rm in „ su b sty tu c ja ” ja k i te rm in „zastęp stw o ” uży w a n e są pow szechnie n a określenie identycznego sto su n k u praw nego. P o ru sz a ją c kw estię niedopuszczalności w noszenia i pod p isy w an ia przez ap li k a n t a adw okackiego pism proceso w ych, A u to r p rzyłącza się do poglądu w yrażonego w uchw ale W ydziału W y konaw czego N aczelnej R ady A dw o k ac k ie j z dnia 6.VII.1962 r . 8 * oraz w reg u la m in ie ap lik a c ji a d w o k a c k ie j#.
N ależy je d n a k stw ierdzić, że od tej zasad y pow inien być w prow adzony isto tn y w y jątek , a m ianow icie u z n a nie za dopuszczalne złożenia przez a p lik a n ta adw okackiego w niosku o s p ro sto w an ie lu b uzupełn ien ie protokołu ro zp raw y (art. 160 k.p.c.). N iepodobna bow iem uznać za p raw id ło w ą sytu acji,
w' k tó rej ta k i w niosek sk ła d a a d w o k a t nie zn ający przebiegu ro zp raw y i o p ie ra ją c y się z konieczności n a r e la c ji swego su b sty tu ta. Te sam e w zględy p rze m aw ia ją za dopuszczalnością zło żenia przez a p lik a n ta p o d p isa n eg o przez niego załącznika do p ro to k o łu rozpraw y. T a o sta tn ia k w e stia nie b u dziła zresztą w ątpliw ości, gdyż załącz n ik nie je st pism em p ro c e so w y m .10 *
P ra k ty k o m zalecam d o k ła d n e zapoz nan ie się z w yw odam i dotyczącym i pełnom ocnictw a do n ie k tó ry c h czyn ności procesow ych. Z d a rz a ją się w y padki, w któ ry ch ad w o k a t p rz y jm u je pełnom ocnictw o od k lie n ta (lub su b sty tu c ję od innego ad w o k a ta) do ściśle określan ej czynności, ja k np. z a stę p stw a na ro zp raw ie rew iz y jn ej, z a stę p stw a p rzy b ad a n iu św iad k ó w w d ro dze rek w izy cji itp. Je śli p rz y ję te zle cenie m a za k res w 1en sposób o g ra n i czony, to zachodzi konieczność u m iesz czenia odpow iedniej w zm ian k i w tr e ś ci p ełnom ocnictw a (su b sty tu c ji) oraz w treści k a rty ew id e n cy jn ej p o d p isa n ej przez k lie n ta . Z an ied b an ie w te j d zie dzinie pociąga za sobą p e łn ą sk u te c z ność w szelkich dalszych doręczeń s ą dow ych, zgodnie bow iem z a rt. 141 § 3 k.p.c. sąd może doręczyć np. odpis w y ro k u z uzasadnieniem ty lk o je d n e m u z pełnom ocników , a w ięc i s u b s ty tu to wi, jeżeli jego u p ra w n ie n ia pro ceso w e nie zostały w su b sty tu c ji ograniczone. O rzecznictw o także r e p re z e n tu je p o gląd 11 o praw idłow ości d o ręc zen ia k tó - rem u k o lw iek pełnom ocnikow i stro n y .
A u to r słusznie zw rac a u w ag ę n a p rz e dłużenie w now ym kod ek sie p o stę p o w an ia cyw ilnego w ażności pełn o m o cn i ctw a procesowego n a p o stę p o w an ie w yw ołane w niesieniem re w iz ji n a d zw yczajnej. W p ra k ty c e fa k t złożenia 7 K o m e n t a r z „ P r z e p i s y o a d w o k a t u r z e ” , s. 153—154. » P a l . n r 8/1962, s. 94. » P a l . n r 1/1966 ( w k ł a d k a ) . io W . S i e d l e c k i i i n n i : K o d e k s p o s t ę p o w a n i a c y w i l n e g o — K o m e n t a r z , t . I, s. 273. u O rz . S N z d n i a 1.IX.1958 r . 2 C R 744/57, O S P i K A n r 3/1959, p o z . 76; N P n r 7—8/1959, s . 955. K r y t y k a o r z e c z e n i a — p o r . Z . K r z e m i ń s k i , P a l . n r 11/1959, s. 21.
74 R ecenz je N r 1 (169) re w iz ji nadzw y czajn ej (zwłaszcza n a
n iek o rz y ść strony) pociągnąć m oże za so b ą konieczność k o n su ltac ji z k lie n
te m d la zajęcia sta n o w isk a co do tw ie rd z e ń rew izji. Co począć, jeżeli k lie n t zm ienił tym czasem m iejsce za m ie sz k an ia i m im o usiłow ań nie m oż n a u sta lić jego adresu? N ależy także m ieć n a w zględzie, że p rzy pełnom oc n ic tw ie z w y b o ru zespołow i ad w o k a c k ie m u n ależy się o płata za zastępstw o sądow e p rzed S ądem N a jw y ż sz y m 12. W ydaje się, że w opisanej tu sy tu a cji ad w o k a t pow inien zgłosić w niosek o u sta n o w ien ie k u r a to r a procesow ego dla re p re z e n to w a n ia stro n y nie znanej z m ie jsc a pobytu.
O m aw ia ją c zagadnienie w a ru n k u zgody k ie ro w n ik a zespołu ad w o k ack ie go n a udzielenie su b sty tu c ji p rze w i dzian ej w a rt. 21 ust. 4 ustaw y o u s tro ju a d w o k a tu ry , A u to r słusznie stw ie r dza, że b r a k w y m aganej zgody może pow odow ać pow stan ie odpow iedzialno ści d y sc y p lin a rn e j, nie może je d n a k n a ru sz a ć p ra w m ocodaw cy, k tó ry — u d ziela ją c pełnom ocnictw a procesow e go — zw iązan y je st jedynie n orm am i 0 c h a ra k te rz e ogólnym . W edług s ta n o w isk a zajętego przez P rezy d iu m NRA w u ch w a le z dnia 16.111.1967 r . 13 * z a m ieszczanie n a su b sty tu cja ch zgody k ie ro w n ik a zespołu r.ie je st obligato ry jn e , gdyż ta k a zgoda może być udzie lo n a w k aż d ej innej form ie, a w w y p a d k a c h nagłych w y sta rc za n a w e t za w iad o m ien ie e x post.
R ozdział 6 om aw ia w ygaśnięcie p e ł n o m o c n ictw a przez spełnienie celu, w y pow iedzenie przez m ocodaw cę lub p e ł n om ocnika, śm ierć stro n y lu b u tra tę zdolności sądow ej, śm ierć pełnom oc nik a, u tr a tę zdolności procesow ej 1 k w alifik a c ji.
I znów zalecam p ra k ty k o m d o kładne zapoznanie się w yw odam i dotyczącym i w ypow iedzenia pełnom ocnictw a. J a k ie kolw iek naru szen ie obow iązków zaw o dow ych w tym zak resie może pociąg nąć za sobą nie ty lko odpow iedzial ność k o rp o ra c y jn ą ad w o k ata, ale ró w nież odpow iedzialność cy w iln ą zespołu adw okackiego w razie p o w sta n ia u je m nych sk u tk ó w dla k lienta.
P oza w y p ad k am i w ypow iedzenia pełnom ocnictw a om ów ionym i w pracy należy m ieć n a w zględzie p o sta n o w ie n ia Z bioru zasad e ty k i adw okackiej i godności z a w o d u M. k tó re p rz e w id u ją w ypow iedzenie p ełnom ocnictw a w r a zie u tr a ty za u fa n ia przez k lie n ta (§ 55), kolizji in te resó w (§ 49), nieuiszczenia opłat przez k lie n ta (§ 60), różnicy zdań pom iędzy adw o k atem a k lie n te m co do w niesienia śro d k a odw oław czego (§ 62). Z biór zasad n a k ła d a także n a ad w o k a ta bezw zględny obow iązek zaw iad o m ienia sąd u o odw ołaniu lu b w y p o w iedzeniu pełnom ocnictw a (§ 57).15
W ątpliw ości budzi pogląd (s. 161), że w razie sk reślen ia z listy ad w o k ató w nie m a zastosow ania art. 21 ust. 1 u sta w y o u stro ju a d w o k a tu ry , re g u lu jący w yznaczenie zastępcy d la ad w o k a ta w drodze decyzji k ie ro w n ik a zes połu adw okackiego. A u to r n a p o p a r cie swego sta n o w isk a przytacza, że a rt. 21 m ów i w yraźnie o adw okacie, czyli tylko o tej osobie, k tó ra a k tu a l nie z n a jd u je się na liście adw okatów . Pogląd ten je d n a k tylko pozornie je st słuszny, należy bow iem m ieć n a w zglę dzie in te rp re ta c ję celow ościow ą p rz e pisu. A rty k u ł 21 w dążności do za p ew n ien ia k lientow i pom ocy p ra w n e j n a w et wówczas, gdy ad w o k a t nie może w ykonyw ać sw ych czynności z p rz y czyn od niego niezależnych, dotyczy
12 N a m a r g i n e s i e r e c e n z j i n a l e ż y z a z n a c z y ć , ż e „ t a k s a ” n i e o k r e ś l a s t a w k i z a t e g o r o d z a j u c z y n n o ś ć , g d y ż w y m i e n i a t y l k o o p ł a t ę z a s p o r z ą d z e n i e w n i o s k u o z ł o ż e n ie r e w i z j i n a d z w y c z a j n e j . W y d a j e s ię , ż e k i e r o w n i k z e s p o łu n a p o d s t a w i e § 6 u s t . 2 „ t a k s y ” p o w i n i e n o k r e ś l i ć o p ł a t ę w t a k i e j w y s o k o ś c i j a k z a p o s t ę p o w a n i e r e w i z y j n e . '3 K o m e n t a r z „ P r z e p i s y o a d w o k a t u r z e ” , s . 50 ( u w a g a 11). i* P a l . n r 1/1970 ( w k ł a d k a ) . 15 P o r . t a k ż e o r z . S N z d n i a 29.I.1S68 r . I C Z 124/67, O S N C P n r 10/1908, p o z . 170.
N r 1 (169/ R ecenz je 75 sy tu a c ji trw a łe j niem ożności p ro w a
dzenia sp raw y , a to m a przecież m ie j sce w razie sk reślen ia z listy. A nalo giczne stanow isko re p re z e n tu je k om en ta rz „P rzep isy o ad w o k a tu rz e ” 16, w e d łu g k tó reg o „art. 21 m ów i rów nież 0 trw a łe j niem ożności p row adzenia sp raw y przez ad w o k ata, d la którego u stanow iono zastępcę, ob ejm u je więc ta k że i w ypadek śm ierci”. P ra k ty k a u sta n a w ia n ia zastępcy w razie sk re ś le n ia a d w o k a ta z listy je s t pow szechna 1 by ła ap ro b o w an a przez org an a sa m o rzą d u adw okackiego. Sw obodę w y boru pełnom ocnika zap ew n ia a rt. 21 ust. 3, zobow iązujący k ie ro w n ik a zes połu do niezw łocznego zaw iadom ienia k lie n ta o w yznaczeniu zastępcy. J e żeli k lie n t n a osobę zastępcy nie w y ra ż a zgody, może cofnąć pełnom ocni ctw o lu b udzielić pełnom ocnictw a in n em u adw okatow i. Nie może budzić w ątpliw ości, że tego ro d za ju odw oła
nie pełnom ocnictw a m a c h a ra k te r uspraw iedliw iony, w zw iązku z czym nie będ ą m iały zastosow ania ry g o ry p rzew idziane w § 5 ust. 1 „ ta k sy ” I7.
K siążka za w iera streszczenie w ję zyku ro sy jsk im i niem ieckim .
Na zakończenie recenzji p ra g n ę ra z jeszcze w yrazić pogląd, że p ra c a Z. K rzem ińskiego w ypełnia lu k ę w dotychczasow ej lite ra tu rz e p raw n ic zej i zasługuje n a w ysoką ocenę. T ek st o piera się — po pew nych sk ró ta c h — n a p rac y d o ktorskiej 18. Słyszy się n ie je d n o k ro tn ie głosy, że ro zp raw y d o k to rsk ie dotyczą tem ató w rza d k o p rz y d atn y ch dla po trzeb p rak ty k i. W o m a w ian y m w y p ad k u p rac a je st w ysoce p rz y d a tn a nie tylk o dla teo rety k ó w , ale także (a może n a w e t p rzede w szy stkim ) d la p ra k ty k ó w p rocesualistów . J e s t to jeszcze jeden je j w alor.
Karol P o trzo b o w ski 10 K o m e n t a r z „ P r z e p i s y o a d w o k a t u r z e ” , s. 49 ( u w a g a 4a).
11 K o m e n t a r z „ P r z e p i s y o a d w o k a t u r z e ” , s . 505 ( u w a g a 1).
18 T .E .: O b r o n a p r a c y d o k t o r s k i e j a d w . Z. K r z e m i ń s k i e g o , P a l . n r 2/1970, s. 89—90.
2 .
E d m u n d W e n g e r e k . S ą d o w e postępow anie eg ze k u c y jn e w spraw ach c y w iln y c h ,
P a ń stw o w e W y d a w n ic tw o N a u k o w e 1970.
K sięga d ru g a części d rugiej kodeksu p o stę p o w an ia cyw ilnego o p o stęp o w a niu egzekucyjnym stan o w i p raw ie że je d n ą trze cią całości tego kodeksu, gdyż z ogólnej liczby 1095 arty k u łó w , k tó re te n kodeks zaw iera, p o stęp o w a niu te m u pośw ięcone są 333 artykuły. K odeks p o stęp o w an ia cyw ilnego, s ta now iący p odstaw ow y a k t n o rm aty w n y reg u lu jący p ostępow anie egzekucyjne, nie je s t je d y n y m ak tem , k tó ry dotyczy tej p ro b lem aty k i. D yspozycje p r a w ne bow iem odnoszące się do egzeku cji zam ieszczone są p raw ie w 50, a l
d okładnie w 49 innych a k ta c h p r a w nych, w sk azan y ch i p rzedm iotow o uszeregow anych w recenzow anej p r a
cy h T a w ielość i różnorodność p rz e pisów reg u lu jący c h założenia i tok: egzekucji sam e przez się w sk a z u ją n a obszerność zagadnień, ja k ie się w p o stęp o w an iu egzekucyjnym w y ła n ia ją .
N ow a k o d y fik acja p ro ce d u ry cy w il nej z a w a rta w kodeksie p o stę p o w a nia cyw ilnego, p rze jm u ją c w iele u r e g ulow ań z daw nego k.p.c., w p ro w a d za je d n a k nie ty lk o zm iany i in n o w acje, ale poszerza także p ro b le m a ty k ę egze