• Nie Znaleziono Wyników

Sprzedawca książek w szczękach - Marcin Celiński - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Sprzedawca książek w szczękach - Marcin Celiński - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

MARCIN CELIŃSKI

ur. 1970; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL, współczesność

Słowa kluczowe projekt Polska transformacja 1989-1991, przełom 1989 roku, przemiany po 1989 roku, przemiany gospodarcze

Sprzedawca książek w szczękach

Szczęki były trochę z przypadku. Usamodzielniałem się coraz bardziej i usiłowałem studiować. Studiowałem, ale jednocześnie byłem mocno zaangażowany w tworzącą się Unię Demokratyczną. Szukałem sposobu na pracę dorywczą, ale jednak dosyć stałą; na pracę, która nie byłaby pełnoetatową, a jednocześnie dawała możliwość zarobków. Taką możliwość dostałem – zostałem bukinistą, sprzedawcą książek w szczękach. Te szczęki mieli działacze Komitetu Obywatelskiego, którzy założyli firmę:

Wojtek Kowalski i Basia Pastuszak. Ja wszedłem tam na sprzedawcę na procent. To była zresztą bardzo fajna praca, bo można było sobie układać godziny [do własnych potrzeb]. Wtedy był wysyp wydawnictw, które wcześniej były drugoobiegowe. Dla mnie to miało dodatkową wartość. Miałem darmowy dostęp do książek. Mogłem sobie je po prostu wziąć i przeczytać. Z drugiej strony był to też punkt towarzyski, wielu ludzi przychodziło pogadać o tych książkach.

W którymś momencie zrobiło się tak, że klientela nasyciła się wydawnictwami kulturowymi i w celach biznesowych trzeba było sprzedawać na rynku polskim protoplastę harlequinów – Różowe Romanse. Wychodziły po dwa tomy tygodniowo.

Panie się za tym zabijały, ale to były książki, o których ja nie potrafiłem rozmawiać z klientami. Nawet próbowałem, ale prawda jest taka, że jak przychodziła do mnie klientka i mówiła: „Czy w trzynastym tomie to ta Jenny wyszła za tego Johna?”, to ja nie miałem zielonego pojęcia, bo nie byłem w stanie tej książki przeczytać. A jak już nawet przeczytałem, to nie byłem w stanie odróżnić jednego tomu od drugiego.

Porzuciłem więc tę pracę, ponieważ przestałem czuć się w niej komfortowo.

Całe Krakowskie Przedmieście stało wtedy w szczękach, na których można było kupić w zasadzie wszystko, czego brakowało. Klimat dla tych powstających przedsiębiorstw był bardzo dobry. To znaczy bardzo łatwo było zarejestrować działalność, łatwo było rozliczyć się z podatków. System podatkowy był wtedy dużo prostszy, wiele było podatków zryczałtowanych, więc tak naprawdę nie wymagało to tego, co jest dziś. W tej chwili zatrudniam biuro rachunkowe i tyle. Nawet nie próbuję

(2)

sam zajmować się swoimi podatkami, skupiam się na przychodach, a przepisy rozumie za mnie specjalista, wyliczając należności dla skarbu państwa.

Data i miejsce nagrania 2014-01-28, Warszawa

Rozmawiał/a Łukasz Kijek

Transkrypcja Maria Radek

Redakcja Monika Tatara, Małgorzata Popek, Łukasz Kijek Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Mówiłam: „Przyjeździe, zobaczcie do pasieki” Był moment, gdy mówili, że telefony komórkowe szkodzą i pszczoły się nie orientują.. Mówiłam: „Słuchajcie, nie

Wcześniej nie [było wiadomo], to było pewne zaskoczenie, że to w Lublinie się w zasadzie zaczęło. Data i miejsce nagrania

„Materiały [fotograficzne] czarno-białe”[Mikołaja Ilińskiego –red.], potem „Materiały [fotograficzne] barwne”[Edwarda Dubiela oraz Mikołaja Ilińskiego –red.] –[to]

Kiedyś trzeba było się liczyć ze słowami, niestety nie można było iść ulicą i klepać, że tak powiem. Obecnie rzeczywiście możemy mówić co chcemy i

Zyta Gilowska, która była wtedy szefową Unii Wolności, nie pojawiła się na żadnym spotkaniu Jacka, które miał w regionie lubelskim.. Unia Wolności postawiła się gdzieś z

Trzeba było uważać.Rwało się bławat, z chabru się wiło, takie boże drzewko było, z koniczynki się wiło. Jak się dziecko przestraszyło, to się brało wianuszki

Okazało się, że tej nocy dyrektor Piotr Tomczak, który był wtedy szefem lokalówki, włamał się do lokalu ze strażą miejską (przy zachowaniu jakichś tam procedur, które

Demokratycznej, Komitet Obywatelski „Solidarność”, przemiany po 1989 roku, Lech Wałęsa, Jerzy Turowicz, Tadeusz Mazowiecki, wojna na górze.. Wojna