• Nie Znaleziono Wyników

Gdzie są moi koledzy?

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gdzie są moi koledzy?"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

Polska Kurier Lubelski | www.kurierlubelski.pl \13 czerwca 2012

Hugon Niemotko szuka uczniów podstawówki im. Jana Kochanowskiego w Lublinie

Gdzie są moi koledzy?

Czerwiec 1939 r. Uczniowie klasy I tuż po rozdaniu świadectw: Balcerzyk Stanisław, Bogucka Ewa, Czaplińska, Derkowski Andrzej, Dusińska, Fuksiński Tadeusz, Gliwa Bogusław, Gusina Danuta, Jaskanis Jan, Krzywański Janusz, Lisówna.Łada Marek, Morzycka Maria, Niementowski Leszek, Niemotko Hugon, Nosek Zenon, Omelianiuk Zbigniew, Pela, Rudzki, Rytlówna, Słowińska Zofia, Wajszczukówna, Zdzińczuk Sławomir, Żbikowska Aniela i Maria

Agnieszka Kasperska

a.kasperska@kurierlubelski.pl To były ich ostatnie wspólne zdję- cia. Uczniów pierwszej klasy Pry- watnej Szkoły Podstawowej im.

Jana Kochanowskiego w Lublinie rozdzieliła wojna.

- Szkoła mieściła się przy ulicy Lipowej 5. To budynek, w którym swoją siedzibę ma teraz PZU - wspomina Hugon Niemotko, który przyniósł do naszej redak- cji archiwalne zdjęcia swojej

klasy. - Naszą wychowawczynią była pani Maria Kulesza. Wspa- niała i bardzo wyrozumiała nau- czycielka.

Pani Maria nie krzyczała na dzieci nawet wtedy, gdy za bardzo się rozbrykały.

- A to zdarzało się dość często.

Przeszkadzaliśmy wszystkim uczniom - śmieje się Hugon Niemotko. - Byliśmy głośni, bo bardzo poważnie szykowaliśmy się na wyjazd do Berlina. Chcie- liśmy osobiście powiedzieć Hit-

lerowi co o nim myślimy.

Krokiem do realizacji celu były głośne przemarsze małego woj- ska po szkolnych korytarzach.

-Szliśmy wykrzykując na całe gardło wymyślone i niezbyt grzeczne piosenki - mówi nasz Czytelnik.

Na melodię Mazurka Dą- browskiego dzieci śpiewały:

„Marsz na Hitlera, niech go weź- mie cholera, niech go piorun trzaśnie, niech mu dusza zgaś- nie!". W modzie było też: „My

pierwsza brygada na Hitlera na- pada, my stos, Hitlera w nos, aż go zaleje śmietankowy sos".

- Po wakaq'ach spotkaliśmy się i września 1939 roku. Nauka trwała jednak tylko 3, może 4 dni - wspomina Hugon Niemotko.

- Potem szkołę zamknięto, amoja klasa gdzieś się rozpierzchła.

Pan Hugon po wojnie wyje- chał do Gdyni. W 1965 roku już jako adwokat przeniósł się do Warszawy. 30 lat temu osiadł na stałe z rodziną w Sydney.

- Regularnie wracam jednak do Lublina. Na próżno szukam tu informacji o mojej szkole i ko- legach - martwi się Czytelnik.

- Nic nie znalazłem ani w archi- wach państwowych, ani w bib- liotekach, czy w kuratorium oświaty.

A może ktoś z naszych Czytel-

ników pamięta szkołę im. Jana

Kochanowskiego? Może rozpo-

zna siebie lub bliskich na zdję-

ciach. Pod nr. tel. (81) 44-62-815

czekamy na informacje.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wiele się od nich nauczyłem, ale jednocześnie starałem się znajdować własną ścieżkę. [Oni] mają

Ze względu na to, że wzięłam zeszyty do sprawdzenia, bardzo proszę o zapisanie wszystkiego na osobnych kartkach, potem będziemy je wklejać lub zszywać..

A tu taki Pan Puławski, który te P-11 samoloty wynalazł przed wojną, które były światowej sławy.... O tu [na fotografii są] samoloty, które były robione

Nawet śmy się spotkali, nie wiem, ze trzy lata temu, nawet kolega jeden z Poznania był, który w Poznaniu urzędował tam w tym instytucie, był kierownikiem instytutu ochrony

W czasie obróbki otrzymuje czapeczkę CAP położoną na końcu 5’, następuję ma miejsce wycięcie sekwencji niekodujących (introny) oraz dodawany jest ogon poli-A na końcu 3’..

Wraz z nią Gestapo z Nowego Sącza zamordowało: Jacka Czaplińskiego lat 16, Stanisława Słowika lat 19, Feliksa Stryczniewicza - oficera WP lat 49, Ludwika Kozika lat

kalnie zmieniła się kiedy to w dniu 27 i 28 marca 1945 roku władze Polski Podziemnej w liczbie 16 osób z delegatem Rządu R P inż.. Leopoldem Okulickim, naczelnym wodzem na

znalazł się w niewoli niemieckiej, w oflagu, Danusia cały czas musiała dorywczo pracować zarobkowo, żeby po­.. móc rodzinie i opłacić naukę na