• Nie Znaleziono Wyników

Kształtowanie męskiego ciała i tożsamości poprzez medialny dyskurs – aspekt socjalizacyjno-edukacyjny

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Kształtowanie męskiego ciała i tożsamości poprzez medialny dyskurs – aspekt socjalizacyjno-edukacyjny"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

1 Wykład wygłoszony 30 listopada 2017 roku w Gdańskiej Bibliotece PAN, ul. Wałowa 24

WYKŁAD DOFINANSOWANO ZE ŚRODKÓW MIASTA GDAŃSKA

ANNA MAJER – adiunkt w Katedrze Nauk Społecznych Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdaosku. Zainteresowania badawcze to teoria dyskursu, filozofia i pedagogika społeczna, dyskursywna teoria konstruowania tożsamości.

Kształtowanie męskiego ciała i tożsamości poprzez medialny dyskurs – aspekt socjalizacyjno-edukacyjny

Szanowni Paostwo, tytuł mojego dzisiejszego wykładu to: “Kształtowanie męskiego ciała i tożsamości poprzez medialny dyskurs – aspekt socjalizacyjno-edukacyjny”.

Inspiracją do podjęcia tego tematu były na pewno przemiany jakie zauważam we współczesnej kulturze. W literaturze przedmiotu, czy też po prostu w codziennym życiu, pojawia się dziś pytanie o to kim są dzisiejszymi mężczyźni, pojawia się pytanie o kryzys męskości. Jest mowa o tym, że wzorce męskości się zmieniają, że występuje wiele różnych współistniejących wzorców męskości. Mamy tu oprócz kwestii związanych z refleksją nad rolą ojca, męża, partnera, pracownika, również do czynienia z przemianami we wzorcach zachowao i praktyk związanych z dbaniem o siebie, pielęgnacją, z modą, z męskim wyglądem. Myślę, że widad to dziś dośd wyraźnie w naszym otoczeniu, na polskiej ulicy.

Podczas dzisiejszego wykładu przedstawię Paostwu fragment moich badao zaprezentowanych w książce „Dyskurs dyscyplinowania męskiego ciała w wybranych tekstach kultury popularnej”. Celem tych badao była analiza dyskursu kształtowania, dyscyplinowania, tak jak w tytule, męskiego ciała we współczesnej kulturze popularnej. Czyli badania tego co trafia w tym temacie do mężczyzn, badania socjalizacyjnego, edukacyjnego przekazu tej kultury. Sam temat jakim jest ciało jest dziś niezwykle istotny - jak zauważają

(2)

2 współcześni badacze kultury, np. Anthony Giddens „Ani wygląd zewnętrzny, ani sposób bycia nie mogą w postradycyjnych warunkach wysoko rozwiniętej nowoczesności byd pozostawione samym sobie. Zasada czynnego konstruowania tożsamości całkiem wprost dotyczy także ciała.” Mike Featherstone podkreśla, że „w dzisiejszych czasach ciało i wygląd traktuje się jako ekspresję “Ja” co powoduje, że staje się ono podstawowym źródłem tożsamości.”

Moje badania opierają się na analizie dyskursu obecnego w medialnej przestrzeni internetu. Samo pojęcie dyskursu jest różnorodne i szerokie. Opieram się na klasycznej definicji Tuena Van Dijka, który mówi, że dyskurs to tekst w kontekście. Lech Nijakowski niewątpliwie inspiruje się tą definicją, mówiąc, że: „Dyskurs to - w największym skrócie – tekst w kontekście, a zatem nie tylko utrwalony system znaków, ale również społeczny kontekst jego powstania, rozpowszechniania i odbioru. Tekst rozumie się tutaj szeroko, w sensie semiotycznym, jako dowolny uporządkowany system znaków, nie tylko językowych – zarówno zapisanych, jak i mówionych, – ale również graficznych czy muzycznych”. Swoje badanie lokuję w socjologiczno-krytycznej analizie dyskursu z drobnymi elementami analizy lingwistycznej. W tym ostatnim aspekcie analizuję style przekazu, pozwalające lepiej dotrzed do męskiego odbiorcy. W całym badaniu istotne jest to ukierunkowanie na działanie, na odbiorcę, związane z socjologiczno - krytycznym kontekstem analizy. W tym paradygmacie przyjmuje się, że dyskurs jest społecznie konstruowany, ale również sam odgrywa rolę konstytuującą, konstruującą, czyli jest zarazem społeczną konstrukcją jak również posiada moc tworzenia rzeczywistości. To mnie bardzo interesuje i te kwestie chcę szerzej przedstawid na dzisiejszym wykładzie. Badanie, którego wyniki zaprezentowałam w książce, dotyczy jednego, konkretnego internetowego portalu dla mężczyzn tj. „menforum.pl”.

Zakres badania obejmował 225 artykułów, które dotyczyły sfery związanej z męską cielesnością. Artykuły pochodzą z okresu od września 2007 do początku 2012 roku. Tak jak internet jest taką przestrzenią, gdzie różne treści się pojawiają, tak mamy tu do czynienia z różnymi artykułami, różnymi autorami, różnymi źródłami z jakich pochodzą – są artykuły komercyjne, autorskie, pojawiają się rozmaite przedruki z innych czasopism, czasem w formie załączonego filmu. Mamy do czynienia z jakąś można by powiedzied polifonią głosów.

Obecne na portalu zakładki tematyczne to: “Seks i okolice”, “Styl życia”, “Zdrowie i wygląd”,

„Moda”, “Rozrywka”, “Sport” itd. Patrząc na te zakładki, od razu możemy się zorientowad,

(3)

3 ze po pierwsze jest to portal skierowany do mężczyzn, a po drugie, że temat ciała wyraźnie jest obecny.

W swym zamyśle badawczym, szukałam w badanym materiale pojawiających się reprezentacji męskości. Czy jest propagowany jakiś jeden wyraźny wzorzec męskości czy też występują różne jego reprezentacje. Skorzystałam z typologii medialnych reprezentacji męskości, które według innych badaczy, w ostatnich czasach się w mediach pojawiają.

Wyróżnia się tu mężczyznę tradycyjnego, czyli takiego, który ma byd silny, dominujący, jednoznacznie heteroseksualny, taki który tłumi swoje uczucia, emocje i wyraźnie odróżnia się od kobiet. Mężczyzna tymi cechami potwierdza także, że jest męski, unikając posądzenia o zniewieściałośd.

Drugi typ, druga reprezentacja to “nowy mężczyzna” - wrażliwy, emocjonalny, szanujący kobiety, liberalny, często narcystyczny, koncentruje się na swoim ciele, zdrowiu, wyglądzie, jest aktywnym konsumentem, podąża za modą, za różnymi nowinkami i charakterystyczne jest to, że jest z klasy średniej - tak jest pokazywany. Często się mówi, że ten “nowy mężczyzna” pierwotnie jest takim typowym medialnym wytworem a później z czasem pod wpływem mediów zaczął się pojawiad na ulicach.

Trzeci wzorzec to “nowy facet”. Jest traktowany trochę jak taka odpowiedz na poprzedni wzorzec, który nie do kooca się wszystkim podobał. Nowy facet to hedonista, lubiący proste męskie przyjemności: piłkę nożną, kobiety, piwo. Chce używad życia, jest jednoznacznie heteroseksualny. W pewnym sensie posiada cechy “mężczyzny tradycyjnego”, ale też nie do kooca, ponieważ “mężczyzna tradycyjny” to była ostoja domu, rodziny, dbająca o utrzymanie, a „nowy facet” - trochę lekkoduch, zawsze jest niezależny finansowo. Na pewno cechuje go strach przed utratą poczucia męskości i związaną z nią władzą. “Nowy facet”

funkcjonuje w życiu społecznym trochę tak jakby w dwóch odsłonach. W męskim towarzystwie bliżej mu do “mężczyzna tradycyjnego”, w otoczeniu kobiecym jest bardziej

“nowym mężczyzną”. W artykułach z badanego wszystkie te wzorce męskości współwystępują. Obecnośd wzorca męskości tradycyjnej ilustruje przykład: „Jak wiadomo bielizna kobieca, z męskiego punktu widzenia, powinna byd przede wszystkim efektowna, o męskiej bieliźnie nie można tego powiedzied - powinna byd przede wszystkim wygodna”.

Wzorzec „nowego mężczyzny” przejawia się np. w takich hasłach - “Współczesny świat stawia wymagania dotyczące wyglądu nie tylko kobietom. Nowoczesny mężczyzna przeznacza na pielęgnację prawie tyle samo czasu. Pojawia się również wzorzec „nowego

(4)

4 faceta”: „Czy jest coś co jest cię w stanie zniechęcid do palenia?”: zdrowie - Nie, moda - nie, seks już szybciej” Jak widad z powyższego przykładu, mamy do czynieni z hedonistą używającym życia.

Przy okazji badania występujących w przekazie reprezentacji męskości natrafiłam na bardzo ciekawe zjawisko. Zwerbalizowałam to spostrzeżenie hasłem – „dyskurs komercyjny jako motor zmiany wzorów męskości”. Jest to o tyle istotne, że obnaża aspekt socjalizacyjno- edukacyjny badanego dyskursu. Kolejne fragmenty mojego wystąpienia poświęcę wiec temu zagadnieniu.

W badanym przekazie, w tym okresie – koniec 2007 początek 2012, można zauważyd, że nad wszystkim ty, co się mówi o mężczyznach, jest gdzieś zawieszony taki ogólny problem, taki kłopot związany z ciałem, z cielesnością. Można go wyartykułowad w formie pytana:

„Czy mężczyzna w ogóle powinien dbad o siebie, o swoje ciało, czy to jest męskie?” To co zauważyłam to fakt, że gdy pytanie się pojawia, to po to, aby od razu dad na nie pozytywną odpowiedź. Ma tutaj miejsce, w moim mniemaniu, próba przebudowy męskiej tożsamości, socjalizowanie mężczyzny według nowego wzorca. Obecny na portalu dyskurs związany z ciałem ma jakoś konstruowad tę rzeczywistośd. Pojawia się tu taka ogólna tendencja, żeby przemienid “mężczyznę tradycyjnego” w “nowego mężczyznę”. I dużo miejsca w artykułach się temu poświęca, np. “Wiadomo, że mężczyzna jest silny, twardy i niczego się nie boi, ale żeby takim byd trzeba o siebie dbad a to oznacza przede wszystkim dbałośd o swoje zdrowie, nie bójmy się lekarza to nie wstyd”. „Mężczyzna tradycyjny” to z założenia osoba, która posiadała władzę, siłę, żelazne zdrowie. Wizyty u lekarza nie pasują to tego obrazu. Tak jak wcześniej wskazywałam, „nowy mężczyzna” jest bardziej zainteresowany swoim ciałem i zdrowiem. W przywołanym fragmencie artykułu widad próbę nakłonienia do większego dbania o siebie, a więc do przejęcia cech tego nowego wzorca. Jest to jeden z bardzo wielu przykładów jakie można przytoczyd. Bardzo wyraźnie tendencję do tej zmiany widad w takich artykułach, które nazwałam komercyjnymi (nie są to jednak typowe reklamy). Pozornie wyglądają jak zwykłe artykuły, jednak je czytając okazuje się, że w danym artykule chodzi o promowanie konkretnego produktu. Mamy tu na przykład artykuł promujący produkt do czyszczenia maszynkek do golenia: “Prawdziwy mężczyzna i dbałośd o higienę coraz częściej idą ze sobą w parze, z roku na rok zwiększa się ilośd kosmetyków, akcesoriów drogeryjnych i innych nowinek wspomagających płci brzydkiej nie byd takimi z nazwy”. Pojawia się więc tu strategia uprawomocnienia w męskim świecie cech i zachowao wcześniej traktowanych jako

(5)

5 typowo kobiece; próba pokazania mężczyznom, że dbałośd o higienę i prawdziwa męskośd się nie wykluczają. Kolejny przykład: “Panowie nie dajmy sobie wmówid, że drogeria i apteka to nie miejsce dla prawdziwego mężczyzny, żeby dobrze wyglądad nie wystarczy tylko byd.

Kobiety korzystają z kosmetyków nie dlatego, że są brzydkie ale dlatego, że chcą byd ładniejsza i nie ma w tym nic dziwnego”. Ten artykuł dotyczy produktów do pielęgnacji skóry twarzy.

Przez wiele lat, to właściwie raczej tylko kobiety były tymi, które poświęcały dużo czasu trosce o ciało i wygląd. Badacze kultury, badacze kobiecości i męskości, pisali o tym wyraźnie jeszcze pod koniec ubiegłego wieku. Pierre Bourdieu w książce “Męska dominacja”

zauważał, że kobiety i ich wygląd są nieustannie obserwowane przez tak zwane “męskie oko”. Podobnie Zbyszko Melosik, w połowie lat 90’, w swej książce “Tożsamośd, ciało i władza - teksty kulturowe jako konteksty pedagogiczne”. mówił o władzy „męskiego oka”, które cały czas obserwuje kobiety. Jak wskazywali badacze, mężczyźni byli zwolnieni z tego szacowania, tego oglądu, byli poza tą przestrzenią widzialności. Coś się jednak zmieniło i niedługo później, już na początku XXI wieku ten sam Zbyszko Melosik, zauważa w swojej książce “Kryzys męskości w kulturze współczesnej”, że dzisiaj również mężczyźni są coraz częściej wplątani w te dyskursy ciała, oceny swego wyglądu.

W badanym przeze mnie przekazie faktycznie bardzo wyraźnie to widad. Męskie ciało konstruowane jest przez ‘kobiece oko’ - użyłam tego określenia analogicznie do owego „oka męskiego”. Są oni także konstruowani przez też spojrzenie innych. Przykładów w materiale badawczym jest wiele, przedstawiam tu zaledwie kilka z nich: „Pierwsze wrażenie dla kobiety jest najważniejsze, ponieważ podobnie jak facet ocenia najpierw to jak wyglądasz, dopiero po tym jak mówisz i kim jesteś” czy: „kobiety lubią też gdy ich mężczyzna jest zadbany i ma na sobie coś co jest w stanie przyciągnąd ich wzrok” Mamy tu więc do czynienia z socjalizowaniem do wzorca “nowego mężczyzny” - dbającego o siebie, o swój wygląd, skoncentrowanego na stronie wizualnej swej osoby.

Wspominałam wcześniej, że fragment moich badao związany jest z analizą lingwistyczną.

Chciałam zbadad sposób w jaki autorzy artykułów przemawiają do męskiej publiczności, wyodrębniłam więc kilka stylów dyskursu. W tym miejscu powiem o dwóch stylach (chod było ich więcej), bardziej ważnych w kontekście badao. Jest to po pierwsze styl podręcznikowo-poradnikowy. On pokazuje, że ten portal, ten przekaz ma coś robid, jakoś działad, uczyd, edukowad, socjalizowad. Mamy tutaj w tytułach artykułów kodeksy:

(6)

6

„Podstawowy kodeks ubraniowy”; mamy abecadła: „ABC spalaczy tłuszczu”; mamy przewodniki: „Przewodnik po białkach” – czyli właśnie takie typowe edukacyjne, instruktażowe sposoby prezentacji pewnych treści. Drugi styl nazwałam stylem męskim - tu autorzy artykułów „po męsku” do mężczyzn się odnoszą, w domyśle - aby budowad więź i ułatwid dotarcie nadawcy do odbiorcy. Styl ten podzieliłam na podkategorie i mamy tu m.in.

styl wojskowy, jak w tytule artykułu “Szczotka w dłoo” – hasło jak z musztry, a artykuł dotyczył higieny jamy ustnej, czy też w ramach innej podkategorii - styl odnoszący się do innych męskich zainteresowao np. motoryzacji: „Zrób sobie wiosenny tunning” - gdzie pokazano sposoby poprawy wyglądu sylwetki po zimie.

Podsumowując wnioski z badania portalu menforum.pl, można zauważyd, że propagowany sposób i zakres kształtowania męskiego ciała idzie w podobnym kierunku jak to wygląda w przypadku kobiet. Celem jest odpowiednie zaprezentowanie się na forum publicznym, prezentowanie się względem kobiet, ale nie tylko (również w sferze zawodowej i towarzyskiej). Dziś celem dyscyplinowania jest właśnie odpowiednie prezentowanie się wizualne, a nie siła do pracy albo sprawnośd w boju - co charakterystyczne było we wcześniejszych czasach. Przedstawiłam tu Paostwu tylko taki mały fragmencik moich badao.

Cały ich zakres omówiony jest w książce. Natomiast to co tak wyraźnie widad to fakt, że portal internetowy jawi się jako taki wielki wewnętrznie zróżnicowany pedagogiczny tekst.

Stara się konstruowad rzeczywistośd, zmieniad wzorce męskości, ale też stara się on przekazywad pewną wiedzę ekspercką czy quasiekspercką odnośnie innych sfer. Nie tylko chodzi o dbanie o siebie, o swój wygląd, ale też dbanie o zdrowie, czyli mamy tu do czynienia z wiedzą w zakresie edukacji zdrowotnej. I to by było na tyle jeżeli chodzi o fragment badao prezentowanych w książce, co nie kooczy jednak dzisiejszego wykładu.

W ostatnim czasie pomyślałam sobie, że ten materiał jest z okresu do 2012 roku, a więc minęło kilka lat i chciałabym zobaczyd co dalej się dzieje w interesującym mnie temacie.

Niestety internet to przestrzeo efemeryczna i nie mogłam kontynuowad badania portalu menforum.pl, ponieważ już go nie ma, przestał działad. W momencie, kiedy kilka lat temu wybierałam portale do analiz, miałam po wstępnej selekcji do wyboru dwa z nich tj.

menforum.pl i banzaj.pl. Portale bardzo podobne. Ten ostatni istnieje nadal i dlatego też zdecydowałam się zobaczyd co dalej w interesującym mnie temacie korzystając z treści zawartych w tym właśnie portalu. Materiał z analizy to cały rok 2016 do kooca kwietnia 2017. Celem było więc spojrzenie czy coś się zmieniło na przestrzeni tych kilku lat.

(7)

7 Chciałabym w tym miejscu przedstawid takie ogólne wnioski z tej analizy. Tych nowych artykułów nie było oczywiście tak wiele, bo zakres badania jest krótszy, ale pewne kwestie udało mi się ustalid. Interesujące jest na przykład to, że w artykułach dotyczących ciała nie ma już takiego zawieszonego, ogólnego pytania “Czy dbanie o siebie, pielęgnacja, robienie czegoś ze swoim ciałem jest męskie, czy niemęskie?”. Pewne rzeczy weszły do praktyki i traktuje się je jako bardziej oczywiste. Tu dwa przykładowe fragmenty: “Współcześni mężczyźni przywiązują dużo większą uwagę do wyglądu niż ich przodkowie. Coraz częściej chcą wyglądad najlepiej jak to możliwe i nie twierdzą już wcale, że pielęgnacja jest domeną kobiet - te sprawy są ważne dla obu płci.” lub “Nie da się ukryd, że w ostatniej dekadzie mężczyźni przeszli poważną transformację i zdecydowana ich częśd zaczęła przywiązywad większą uwagę do swojego wyglądu. Nauczyli się używad szerokiej palety kosmetyków (...) wciąż jednak popełniają błędy”. Nie pojawia się więc już to ogólne pytanie - pewne rzeczy traktuje się jako zupełnie oczywiste. To mnie właśnie bardzo zaskoczyło we wstępnej analizie tego nowego materiału. Oczywiście trzeba mied świadomośd, że jest to badanie jakościowe i jest to badanie konkretnego tekstu, konkretnych portali. Nie wiem jaki byłby efekt gdybyśmy zaczęli analizowad inne.

Kolejne cechy charakterystyczne badanego dyskursu to fakt, że występuje tu większa detalicznośd w opisie konkretnych sposobów dyscyplinowania, np. pielęgnacji skóry. W menforum.pl była ogólnie mowa np. o kremie nawilżającym do twarzy, w banzaj.pl praktyka związana z dyscyplinowaniem tej sfery idzie dalej – jest krem nawilżający do twarzy, pod oczy, na noc czy na dzieo. Zupełnie jakby czytad porady w artykule skierowanym do kobiet.

To coraz większe uznanie wobec pielęgnacji i dbania o wygląd ma jednak swoje granice.

Zaczęłam się w pewnym momencie zastanawiad czego jeszcze w ramach męskich praktyk nie ma, o czym się nie mówi. To trudne zadanie - zauważyłam jednak, że np. nie ma żadnych odniesieo do takich kwestii jak makijaż. Pamiętam, że w menforum.pl był jeden artykuł o tym, że muzycy podkreślają oczy. Ale praktyka ta nie była związana z sferą życia codziennego, lecz specyficzną profesją wymagającą czasem nietypowego wizerunku. W portalu banzaj.pl, mimo postępujących zmian, tego tematu jednak nie ma. Pojawiają się natomiast pewne sfery i praktyki budzące wątpliwości co do swojej adekwatności w męskim świecie. Dotyczą one, już nie pielęgnacji a konkretnie mody. Jest tu mowa o tradycyjnie kobiecych elementach stroju tj. koszulkach wyszczuplających, pasku zaznaczającym talię czy też kobiecych kolorach tj. różowym. Pojawia się pytanie o to czy wypada mężczyznom nosid

(8)

8 te rzeczy. Problem dotyczy również biżuterii. W tym ostatnim przypadku jednoznacznie wskazuje się, że męska biżuteria to zegarek, spinki do mankietów, ewentualnie obrączka, jeżeli ktoś jest w związku małżeoskim. Wzmiankuje się, że ewentualnie elementem biżuterii może też byd srebrna bransoletka, ale nie należy z tym przesadzad. Nie ma zbyt wielkiego przyzwolenia na biżuterię. Natomiast faktycznie te inne, wcześniej wskazane, tradycyjnie kobiece elementy stroju i kolory próbuje się jakoś do męskiego świata wprowadzid. Jak w dyskursie uzasadnia się włączenie tych niepewnych elementów do spektrum męskich praktyk? Zauważyłam tu dwie strategie. Pierwsza polega po prostu na ukazaniu użyteczności danej praktyki – dzięki zastosowaniu koszulki wyszczuplającej czy paska w talii, mężczyzna będzie dużo lepiej wyglądał. Druga strategia to sugestia dokonania jakiś ewolucyjnej, nieradykalnej zmiany - właśnie w związku z tymi „niepewnymi” elementami mody np. użycie stonowanego różu w otoczeniu innych, bardziej męskich kolorów.

Dotykając kwestii męskiej tożsamości - wyraźny jest nadal strach przed kobiecością, przed uznaniem mężczyzny za kobiecego. Dlatego też chciałabym odnieśd się do tego jaki jest ogólny obraz kobiet w badanym dyskursie na obu portalach kierowanych do mężczyzn.

Jawi się on jakby w czterech odsłonach. Po pierwsze kobiety są ukazywane jako te, z którymi mężczyźni nie chcą byd utożsamiani, stąd strach przed uznaniem dla kobiecego, zniewieściałego. Druga odsłona wiąże się z wspomnianym “kobiecym okiem” - kobiety to te obiekty, dla których mężczyźni dbają o siebie. Po trzecie kobiety pokazywane są jako obiekt męskiego pożądania. I po czwarte (już tylko w Banzaj.pl), - kobiety jawią się jako ekspertki od dbania o siebie, z których porad warto korzystad: - ”Jeżeli masz problem z odpowiednim ubraniem się czy nie wiesz czy te kolory do siebie pasują to skorzystaj z porady siostry, dziewczyny, partnerki, żony”.

Próbując tak ogólnie podsumowad wyniki analizy obu portali, nie pozostaje nic innego jak zauważyd, że medialny dyskurs coraz pełniej kształtuje przekonanie, że dbający o swoje ciało mężczyzna zachowuje swoją męskośd. Media socjalizują do dbania o siebie, propagując nowy wzorzec męskości. Czynią to przyjmując „na wszelki wypadek” strategię odwoływania się do kategorii prawdziwej męskości, pokazując, że nic złego się nie dzieje, że nadal to jest męskie. Pokazują, że hasła „prawdziwy mężczyzna” i „pielęgnacja” - nie się wykluczają, idą ze sobą w parze. Kilka lat temu, głównie w dyskursie komercyjnym, a ostatnio już całkiem wprost pisze się o dbaniu o siebie, o modzie, o pielęgnacji, o tych wszystkich kwestiach i to w coraz bardziej detaliczny sposób. W związku z tym coraz rzadziej trzeba zapewniad,

(9)

9 przynajmniej w tym badanym przeze mnie przekazie, że praktyki kiedyś typowo kobiece, dziś już również należą do męskiego świata.

Patrząc na to wszystko, możemy tylko stwierdzid, że media dokładają tu swoją cegiełkę do procesu przemian męskości. Jeżeli tak jest i tak to wygląda, to jeszcze nie koniec naszej opowieści. Ta opowieśd, ta droga się nie kooczy, właściwie to dla nas coś się dopiero zaczyna.

Wyniki badania niewątpliwie pokazują kształt i działanie medialnego przekazu, dlatego tak jak na wcześniejszych wykładach w ramach projektu „Edukacja-wartości-kontrowersje”, mówiliśmy o problemach i potrzebach związanych z nauczaniem etyki czy edukacją religijną, tak też myślę, że w dzisiejszych czasach istnieje potrzeba rozmawiania o kształcie edukacji medialnej. To nie jest oczywiście tylko moje stanowisko - od wielu już lat się o tym mówi.

Tomasz Szkudlarek, podkreśla, że „media stanowią dziś najpotężniejszą, ogarniającą niemal całośd ludzkiego doświadczenia instytucję edukacyjną”, a także, że „wiedza konstruowana w tekstach kultury popularnej kształtuje nasze podmiotowości i pilnie wymaga krytycznego dystansu”. Ten fragment i samo określenie „dziś” to już właściwie historia - pisał te słowa przecież 20 lat temu. Tyle, że obecnie, to o czym pisał wydaje się to byd jeszcze bardziej aktualne. Pisał o „pilnym” wymogu, ale czy to pilnie, jest pilnie realizowane? O samym kształcie edukacji medialnej mówi m.in. Wacław Strykowski. Kreśli on obraz pewnych kompetencji medialnych, których powinna uczyd szkoła. Mówi o kompetencjach techniczno- praktycznych to znaczy takich, które przygotowują do wykorzystania mediów jako narzędzi pracy intelektualnej, uczenia się i komunikowania się. Można powiedzied, że to faktycznie w jakimś stopniu się to dzieje - mamy w szkole zajęcia z informatyki czy z technologii informacyjnej, gdzie dzieci i młodzież uczą się formatowad tekst, tworzyd rysunki, robid prezentację, etc. Drugi rodzaj kompetencji, które Strykowski wymienia to kompetencje intelektualno-kulturowe, czyli umiejętnośd krytycznego odbioru mediów. Potrzebne jest przygotowanie młodego człowieka do świadomego i krytycznego odbioru treści z nich płynących. W świetle wyników moich badao jest to niezwykle istotne i z drugiej strony problematyczne, gdyż trzeba sobie zadad pytanie czy szkoła faktycznie kształci uczniów w ramach tych drugich kompetencji?

Na koniec takie moje pytanie zapraszające do dyskusji “Jak to zatem wygląda w praktyce edukacyjnej dziś i co Paostwo o tym sądzą?”

Dziękuję bardzo.

Cytaty

Powiązane dokumenty

tym zaś jest pewien teoriotwórczy przełom, który faktycznie dokonany został przez tych właśnie myślicieli, ale który swym rzeczywistym znaczeniem i zasię- giem wykracza daleko

Po drugie, choć rozkład liczby na czynniki pierwsze jest algorytmicznie nieosiągalny, to sprawdzenie, czy jakaś liczba jest pierwsza jest dużo prostsze: istnieją algorytmy

Instytucja kas rejestrujących w systemie podatku od wartości dodanej była kojarzona nie tylko z realizacją funkcji ewidencyjnej przy zastosowaniu tych urządzeń, ale również z

Normą w całej Polsce stał się obraz chylącego się ku upadkowi pu- blicznego szpitala, który oddaje „najlepsze” procedury prywatnej firmie robiącej kokosy na jego terenie..

Jako że przeto stosunek człowieka do świata jest w istotny sposób pytaniem i jako pytanie wychodzi na jaw, wobec tego pytanie o warunki możliwości świata doświadczenia

AP-G: Mnie się bardzo podobało też to w tej książce, że ona jest taka niewygładzona, że nie ma w tym jakiegoś patosu i takiego podnoszenia tych ludzi, którzy często poświęcają

Bardzo ważny z punktu widzenia tej polityki jest też tekst Anny Kożu- chowskiej, w którym zaprezentowane zostały wyniki badań przeprowadzo- nych w wybranych miastach Lubelszczyzny

Jak twierdzi archeolog Maciej Szyszka z Muzeum Archeologicznego w Gdańsku, który przyczynił się do odkrycia owej piwnicy, pierwotnie budowla ta była jadalnią i kuchnią, w