• Nie Znaleziono Wyników

Art Deco, wczoraj i dziś

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Art Deco, wczoraj i dziś"

Copied!
22
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

Art Deco,

wczoraj i dziś

(3)

ART DECO

1. Zanim powiemy Art Deco 2. Znalezione w grobowcu 3. Ze szczytu zigguratu 4. Oczy na wschód 5. Czarny Ląd 6. Do tradycji 7. Architekt wnętrz 8. Paryż 1925

9. Streamline i promienie 10. Pueble (Art) Deco 11. Ku końcowi

12. Art Deco raz jeszcze 13. Bibliografia

(4)

Zanim powiemy Art Deco

Zanim skoncentrujemy uwagę na dwudziestoleciu międzywiojennym, warto odnieść się do stylu go poprzedzającego – secesji i jego niewątpliwego wpływu na art deco, a przede wszystkim na nowe spojrzenie na sztukę i wyprowadzenie jej poza dotychczas znane ramy. Art Nouveau, (nazwa używana we Francji oraz w krajach anglosaskich), było estetyką nowego pokolenia, nowego kierunku i zmian, jakie zaczęli wprowadzać awangardowi twórcy. To, co ją wyróżniało na tle poprzednich konwencji artystycznych, to odłączenie się od historyzmu i stworzenie oryginalnej treści, gdzie naśladowanie minionych epok uznano za naganną manierę. Popularny wówczas akademizm kojarzył się młodemu pokoleniowi twórców z mizerną imitacją i niepotrzebnym nawiązywaniem do gustów, które już przeminęły. Stąd narodziła się potrzeba stworzenia własnej ścieżki, opartej na nowatorskich założeniach i ideach, będącej częścią reformy dotyczącej całego społeczeństwa. Secesja bazowała na odcięciu się od stosowanych dotychczas form w każdej z dziedzin sztuki. Zaprzestano czerpania inspiracji z wcześniej istniejących antycznych porządków, z realistycznego sposobu przelewania kształtów na płótno, czy konwencjonalnego ujęcia rzeźby, a na ich miejscu pojawiły się nowatorskie formy i prekursorskie ujęcie tematu. Nie starały się one kontynuować wypracowanych programów, a demonstrowały świeżą wizję, co spotkało się z wieloma głosami krytyki argumentującymi, że sztukę powinno się opierać na doświadczeniach, a nie antytezie czy subiektywnemu wyobrażeniu. Jednak pragnienie stworzenia nowatorskiego dzieła okazało się silniejsze. Projektanci przekraczjąc

granice tworzyli zjawiskowe pełne gracji dzieła sztuki, jednak oprócz nich, masowo pojawiały się obiekty nieprzemyślane, niefunkcjonalne i bezużyteczne.

Artystom nowego pokolenia zależało na wprowadzenie sztuki w każdą sferę życia, czego doskonałym przykładem jest założony przez Williama Morrisa, w oparciu o eseje angielskiego teoretyka Johna Ruskina w1888r., ruch Arts and Craft.

Wiodące hasła stowarzyszenia rzemieślników głosiły nadanie rangi sztuki przedmiotom użytkowym i ich upowszechnienie. Sztukę, wg Morissa, należało eksponować na wszelakim gruncie i miała ona gościć domy wszystkich mieszkańców i cieszyć oczy widokiem eleganckich sztućców przy rodzinnym obiedzie. Morris kładł nacisk na jakość swoich produktów, co wiązało się ze zbyt wygórowanymi cenamii w rezultacie wykluczało łatwy dostęp jego propozycji dla klasy średniej. Na przeciw temu wyszła nowoczesna technika, pozwalająca na masową, tańszą produkcję. W tym miejscu secesyjni artyści, w przeciwieństwie do przewodniczącego ruchu, stanowczo popierali możliwość skorzystania z technicznego dorobku. Obok rękodzieła powstawały masowo wytwarzane filiżanki, meble, lampy itp. Wprowadzenie ‘rzeczy piękniejszych’ do codziennego użytku, dla każdego, po raz pierwszy zostało autentycznie zrealizowane, z drugiej strony wzbudzając ogromne oburzenie wśród oponentów, wskazujących, że produkt masowy nie sprosta zastąpieniu prawdziwego rzemiosła. Z całą pewnością podniosło to jednak standard życia, naświetlając użytkownikom nową drogę i dając im coś więcej poza funkcją

(5)

przedmiotu. Myśl tę widać nawet współcześnie, kiedy wielkie sieci meblowe oferują odbiorcom pociągający design, niekoniecznie opierający się na najszlachetniejszych materiałach, ale na pewno zawierający w sobie kreatywność i łatwiej dostępny. Z drugiej strony nie należy zapominać, że właśnie masowa produkcja sprowokowała do tworzenia bardzo kiepskich i słabych wyrobów, często bez wartości.

Secesja zrodziła nową myśl, innowacyjne podejście do sztuki, do przedmiotów do ich tworzenia. Wskazała drogę, traktując każdy przedmiot, nawet ten uznany za prymitywny, jako kunsztowny akt twórczy, stający się częścią domowej galerii. Ponadto należał on już nie tylko do zamożnej części społeczeństwa. Co więc spowodowało, że przez długi czas linearny, giętki styl odbierano jako odpowiednik złego smaku? Być może zbyt intensywny, jak na owe czasy, radykalizm, który dał jednak podwaliny kolejnym stylom i otworzył oczy na możliwości. Zrodził

„design”, który art deco wyniosło na wyżyny świetności, poniekąd stojąc w opozycji do swojego poprzednika.

Okres międzywojenny przyniósł ogrom zmian przede wszystkim w sposobie postrzegania świata przez społeczeństwo. Zakończenie dramatycznego czasu I Wojny Światowej obudziło w ludziach potrzebę odrodzenia i pójścia naprzód z pozytywną wizją i próbą tworzenia lepszej przyszłości. Wszyscy pragnęli odrzucić dotychczas istniejący „ład”

z myślą o przeciwstawieniu się sędziwym wartościom i przekwitłemu porządkowi.

Pójściu ku nowoczesności, zwiastującej oczekiwany przełom. Był to czas dla ludzi, kiedy to kolejne grupy społeczne uzyskiwały nowe prawa, wzmocniła się siła demokracji,

na froncie pojawiły się feministyczne głosy, a państwa propagowały idee wolności i równości dla wszystkich, co poskutkowało zmniejszeniem roli elit i postawieniem w centrum potrzeb i praw wszystkich obywateli. Odtąd to większość społeczeństwa, a nie tylko konkretne jednostki, miały możliwość kształtowania uniwersalnego punktu widzenia, na co znacząco wpłynął rozwój technologii, komunikacji, czy handlu, kierowanego do przeciętnego obywatela. Na ożywienie życia publicznego zaważył proces urbanizacji, co sprowokowało napływ ogromnej liczby ludzi do miast i w efekcie wypracowanie nowego miejskiego standardu życia. Dynamizacja technologii, przetwarzanie wcześniej nieznanych surowców, ekspansja transportu, zwłaszcza publicznego, wpłynęły na polepszenie się sytuacji wielu zjadaczy chleba, którzy odtąd stali się głównym konsumentem, dyktującym popyt rynku.

To dla nich projektowano udoskonalone sprzęty domowe, dla nich otwierały się kolejne teatry i wystawy i dla nich, na potrzeby marketingu, zaczęły pojawiać się reklamy, katalogi i plakaty, zachęcające do nabycia produktu czy skorzystania z usługi.

Na całokształt wpłynęła także globalizacja, która otwierając granice pozwoliła na łatwiejszy przepływ dóbr i informacji. Styl Art Deco był odpowiedzią na potrzebę nowoczesnego, świadomego obywatela i konsumenta. Początkowo styl ten traktowano raczej jako zbiór różnorodnych stylów, a nie wspólną estetykę, z uwagi na brak spójności stylistycznej. Odpowiadał na potrzebę nowoczesności, wyrażając to poprzez awangardowe podejście do sztuki

(6)

z drugiej strony opierając się na tradycji, dzięki czemu odbierano go jako przyswajalny i znajomy. Był awangardowy, lecz nie radyklany. Mimo to musiało minąć wiele lat zanim został w pełni doceniony i uznany za pełnowartościowy kanon, któremu przysługuje prawowita nazwa. Jako pierwszy nazwę Art Deco użył le Corbusier pisząc dla swojego czasopisma L’esprit Nouveau (numerze wydanym po

wystawie w Paryżu,

w 1925r.). Autor miał jednak na myśli prześmiewczą formę określającą “sztuki dekoracyjne”, a nie nazwę stylu. Dopiero w roku 1966 nazwa pojawiła się jako właściwe określenie, na potrzeby wystawy we Francji.

Po wydaniu ksiązki „Art Deco of the 20s and 30s” przez Bevisa Hilliera, styl został powszechnie zaakceptowany, jako istniejący w latach 1910 – 1939.

Znalezione w grobowcu

Możliwość swobodniejszego podróżowania pozwoliła na odkrywanie dotąd niedostępnych miejsc, a co za tym idzie na

poznawanie innych kultur

i czerpanie z ich dorobku. Ludzie zafascynowani alternatywnym światem skupili swoje zainteresowanie na egzotycznych krajach, szukając w nich pierwiastka świeżości i estetycznych doznań.

Wśród egzotycznych miejsc jednym z najbardziej renomowanych był Egipt, na co wpłynęły odkrycia dokonane w 1922 roku przez archeologa Howarda Cartera.

Odnaleziony grobowiec faraona – chłopca Tutanchamona, stał się pierwszym krokiem do wywołania fali entuzjazmu, egiptomanii, która z niesłychanym rozmachem zagościła na salonach. Wydobywane skarby, fotografowane i ukazywane na łamach

największych amerykańskich czasopism fascynowały i inspirowały zarówno twórców jak i konsumentów. Powstawały nowe formy zdobnictwa, będące nawiązaniem do znalezisk Cartera. Nie próbowano imitować odkrytych obiektów, a raczej niedosłownie je odwzorowywano i ukazywano ich skomplikowane motywy w syntetyczny sposób, za pomocą geometrycznych, uproszczonych wzorów i zapożyczeń kolorystycznych. Tzw. szał – Tutmania objęła wiele dziedzin sztuki. Jej wpływy demonstrowano w architekturze m. in. Kina Carlton w Londynie, którego frontowa elewacja nawiązuje do egipskich świątyń, poprzez kolumny w kształcie lotosui niezwykle osobliwe wnętrza

z egipską ornamentyką.

1. Kino Carlton, George Coles 1930, www.cinema-theatres.org.uk

(7)

Świat kina zaintrygował się egipską materią także od środka. Nakręcenie Kleopatry w 1934r., czy Meropolis w 1927r, odniosło niesamowity sukces, a publiczność gromko oklaskiwała sceny, wykonania egipskiego tańca przez Brigitte Helm. Starożytne symbole odnajdywano na każdym kroku jednak bezspornie to moda, jubilerstwo i sztuka użytkowa doszczętnie nimi emanowały. Piktograficzne wątki zdobiły stoły, papierośnice, okładki książek. Wyłaniały się na wybiegach pierwszorzędnych stylistów i uwodziły z ekspozycji jubilerskich, gdzie kosztowne zegary, wysadzane szmaragdami tykały w obecności złota i masy perłowej.

Egipt stał się integralnym ogniwem twórczości, przemycanym, jeszcze przez długi czas, jako mniej lub bardziej dosłowne zdobienia.

2. Zegar stojący, Cartier, 1927, www.luxist.com

Ze szczytu zigguratu

W przypadku architektury i architektury wnętrz gigantyczną wartość wniosły wpływy mezoamerykańskie (określenie to dot.

wszystkich kultur współczesnego Meksyku i

Ameryki środkowej). Ich zigguratowe, trapezowe i regularne formy zafascynowały projektantów, którzy postawili piramidę na głowie tworząc nowy symbol i nową wartość estetyczną.

Z racji oderwania się architektury od klasycznych porządków, wystudiowanych proporcji i reguł zaczęto poszukiwać sugestii w azteckich i meksykańskich obiektach. Ich wiodące własności luźno ze sobą łączono kreując unikalne kształty, co generowało eklektyczny obiekt, składający się z rozmaitych motywów. Budynek Aztec Hotel to kompletna ilustracja opisanych założeń. Wzniesiony w latach 1924 - 1925, w stylu „odrodzenia Majów” przez Roberta Stacy Judd’a wyróżnia się fasadami, wnętrzami oraz meblami powołującymi się na warsztat Majów, czerpiąc przy tym z całej mezoamerykańskiej kultury.

Obecnie uznany za narodowy zabytek historyczny przyjęty został za wzorzec, w którym odmienne motywy wzajemnie się harmonizują.

3. Hotel Aztec Robert Stacy Judd, 1924- 1925,www.last1onthebus.com

(8)

W Dental and Medical z 1925r., autorstwa Miller & Pflueger, prosta, masywna zewnętrzna struktura, łączy się z misterną dekoracją wnętrza o silnie geometrycznym charakterze, uplastycznionym wątkami w stylu Majów. Piętrowiec pomimo formalnych nawiązań do starożytnej cywilizacji, przybrał nowoczesny kształt, zarówno w kwestii estetycznej jak i dzięki stalowej konstrukcji.

Oczy na wschód

Otwarcie się granic handlowych pomiędzy wschodem, a zachodem dodatkowo przysłużyło się nowemu stylowi. Szczególny udział w tym miały dwa państwa, Japonia i Chiny, które swoją wysublimowaną egzotycznością zachwycały zachodni rynek.

W przypadku Japonii, jej oddziaływanie zaowocowało już w stylu secesyjnym. Wyrażał się on poprzez stosowanie płaskich, lecz odważnych kolorów, lekkiej naturalnej linii, bądź prostych geometrycznych form.

Wydobyciu wzorów i wzajemne się ich przenikanie, a przede wszystkim w uproszczenie formy. Art Deco także zaczerpnęło wiele ze wschodniej sztuki, ucząc się między innymi techniki malowania laką, w czym za bezsporną mistrzynię wypada uznać Eileen Gray i jej doskonałą, eksluzywną kolekcję parawanów, krytą wieloma

warstwami żywic.

4. Parawan, Eillen Gray, 1922, www.moma.org

Niemniej jednak z uwagi na ciągłe poszukiwanie nowoczesnych wzorców art deco bardziej niż na Japonię, której motywy już się pojawiały i nie była aż tak nowatorska, zwróciło oczy na Chiny.

Twórczość Chińska w przeciwieństwie do subtelnych i delikatnych japońskich rysów emanowała potęgą i patetyzmem.

Artystów hipnotyzował okres starożytnych dynastii Shang i Zhou, skąd czerpali zamiłowanie do chińskiej kultury brązu.

Poprzez dynastię Song, za panowania której rozkwitało życie społeczne i kulturalne Chin, co przełożyło się na narodzenie mistrzowskich sztuk wizualnych, jak malarstwo czy ceramika.

Przez dynastię Ming, zafascynowaną minionymi epokami i wytwarzającą w ich duchu meble i przedmioty użytkowe.

Azjatyckie motywy doniosły wydźwięk miały w szczególności w modzie, gdzie dotychczas ciasne gorsety zastąpiono lekkimi tkaninami wdzięcznie

(9)

przepasanymi wokół ciała, na co wpływ miało japońskie kimono. Detale takie jak bufiaste rękawy, zaokrąglone dekolty i wzory urzeczywistniające opowieści o walkach smoków inspirowano strojami chińskimi.

Niemałym uznaniem cieszyli się wytwórcy biżuterii. Ich zamiłowanie do szlachetnych kamieni, a przede wszystkim zielonego nefrytu, który na długo stał się symbolem art deco, miało korzenie w kulturze chińskiej, a w Europie używali ich tacy producenci jak Cartier, inkrustując nefrytem i jadeitem asortyment dla wytwornych kobiet. Chińska kultura owładnęła całe społeczeństwo analogicznie jak uprzednio egiptomania.

Zachwyt wschodem demonstrowały uliczne szyldy, sklepowe witryny i wnętrza. Prostota, połączona z geometrycznymi ornamentami, przystrajała sufity i ściany. Na otwartych planach pomieszczeń wyrastały kolumny dzielące przestrzeń, a ciężkie meble w kolorze hebanu, inkrustowane emalią, stabilnie ją dopełniały.

5. Emaliowany zegar, Marcus & Co, 1925, www.antiquebizu.pl

Czarny ląd

Pisząc o źródłach art deco wypada odnieść się do prymitywnej sztuki afrykańskiej, która na początku XX wieku pobudzała, początkowo kolekcjonerów, a później samych projektantów. Nieoceniony wkład

w rozprzestrzenienie się sztuki krajów afrykańskich wniósł Paul Guillaume, ceniony paryski kolekcjonerów sztuki. To jego usilne starania w propagowaniu nowego spojrzenia na „prymitywne” ludy sprawiły, że lata dwudzieste z wielkim entuzjazmem przyjęły nową modę, przybierającą nazwę art negre. Guillaume odcinał się od dotychczasowego, trywialnego myślenia o plemiennej społeczności, anonsując życzliwe spojrzenie na ich kulturę. W kwestii wartości społecznych oraz materialnych.

Od tego czasu słowo prymitywizm, przestało odnosić się do zwyczajów życia populacji Czarnego Lądu, którą dotychczas bagatelizowano i uznawano za niecywilizowaną. Nowe podejście do plemion afrykańskich wyróżniał szacunek i próba zrozumienia ich kultury, obyczajów oraz sztuki, dotychczas traktowanej tylko w kontekście etnograficznym i nieposiadającej walorów estetycznych.

Twórcy dopatrywali się magii i pierwotności w zdobionych, drewnianych maskach i naczyniach. Kolekcjonerzy i hobbyści pragnęli wzbogacać swoje galerie o kolejne dzieła sztuki prymitywnej, a mieszkańcy masowo zaczęli dekorować domy inspirowanymi Afryką przedmiotami.

Art deco zaczerpnęło ze sztuk plemiennych, w pierwszym rzędzie, abstrakcyjne geometryczne wzory, przenoszone na tapety, biżuterię i ceramikę. Śmiałe desenie przeważnie utrzymywano w nieco stłumionych kolorach ziemi, czerwieniach, brązach, pomarańczach i czerni, barwach afrykańskiego ducha. Motywy te znalazły zastosowanie w produkcji mebli, nabierając figuratywnego charakteru, jak choćby krzesło Jeana Dunanda i Jeana

(10)

Lamberta Ruckiego inspirowane siedziskiem zachodnioafrykańskiego plemienia. Mebel posiada przysadzistą formę i ozdobne masywne nogi, w pierwowzorze zdobione rzeźbami ludzkich postaci. Zasadniczą rolę odgrywały materiały, z jakich wykonywano wyposażenie.

6. Stołek, Pierre Legrain, 1925, www.metmuseu m.org

Starano się zachowywać surowość poszczególnych tworzyw, pod warunkiem ich szczególnej jakości. W rezultacie doprowadziło to do kolosalnego kosztu wyrobów, którego cena osiągalna była tylko dla nielicznych jednostek. Eksponaty wykonywano z kości słoniowej, egzotycznych skór zwierzęcych, w tym cenionej skóry rekina, i tropikalnego drewna, które intarsjowano najprzeróżniejszymi technikami, tworząc oszałamiająco misterne i kosztowne przedmioty.

7. Salon, Emile Jacques Ruhlmann, 1931, www.frame.bloglovin.com

Do tradycji

Pokrewieństwo art deco do stylu secesyjnego wiąże się z awangardowym podejściem do sztuki, jednakże kardynalną przewagą tego pierwszego okazało się budowanie na tradycji, a nie totalne z nią zerwanie. Art deco opierało swoje prace na szeregu stylów historycznych, jednocześnie dążąc do ‘odtworzenia’

produktów w nietuzinkowy sposób. Styl zwracał się do tradycyjnych wartości, najczęściej powiązanychz narodowymi symbolami, co wiązało się z silnym patriotyzmem, natężonym w trakcie i po I Wojnie Światowej. Artyści poruszali kwestie tradycji ojczystych krajów, implikując typowe motywy do form, wzorów i technik. Ich celem nie było przeciwstawienie się historycznym dziełom, a znalezienie dla nich miejsca obok nowoczesnych projektów i uwypuklenie ich wzajemnej relacji.

Dawne wzorce powracały w nowo zinterpretowanej formie. W tym czasie Niemcy oraz Francja wzajemnie rywalizujące w dziedzinie sztuki, doskonale radziły sobie z wprowadzaniem pierwiastków historycznych w nowoczesny design. W przypadku Niemiec dużą rolę odegrał styl rokoko, cesarstwa oraz biedermeieru. Starano się, aby kolejne dzieła były kontynuacją tego, co do tej pory cieszyło się uznaniem. Tak więc między innymi styl biedermeieru ze swoją ostrożnością do ornamentyki, prostotą i pedanterią wykonania bezbłędnie odpowiadał postępowym warunkom i to na jego fundamentach opracowywano kolejne obiekty. Równorzędnie sytuacja miała się we Francji, gdzie jako decydujący dał się poznać styl Ludwika Filipa,

(11)

w poprzednich latach pożądnany przez mieszczaństwo, co uwidaczniała aranżacja przeważającej części francuskich wnętrz.

Projektanci prezentowali tradycyjne, znane wszystkim koncepcje niestereotypowymi metodami. Eksperymentowali z żywimy kolorami, pionierskimi materiałami i motywami. Newralgicznie traktowano detal.

Ukazany w niebanalnej formie przykuwał uwagę i zmieniał oblicze przedmiotu. Nowe formy zapożyczały z przeszłych epok popularne, zwykle mocno zgeometryzowane ornamenty.

8. Tkanina, Raoul Dufy, , lata 20. XX w., www.lodz.wyborcza.pl

Atrakcyjną tendencją było nawiązanie do sztuki ludowej. Oprócz wartości estetycznej duża uwagę przykładano do regionalnego rękodzieła odpowiadającego na współczesne wymogi, tworzenia rzeczy solidnych i dobrej jakości. Z tradycjonalistycznego doświadczenia czerpano nie tylko wzorce formalne, ale także nawiązywano do

konwencjonalnych technik wyrobu niektórych przedmiotów. Przejaw ludowości uwidaczniał się zwłaszcza w krajach wschodnioeuropejskich, które po wojnie odzyskały niepodległość i pragnęły odrodzenia. Wśród tych krajów (między innymi Czechy, Węgry, Finlandia) znalazła się także Polska, aspirująca do odżywienia poprzez sztukę, nawiązania narodowe i polityczne. W przypadku Polaków uwidocznił się tradycyjny styl zakopiański, inspirowany wysokimi szczytami, surowym materiałem – drewnem, oraz rzemieślnicznym sposobom jego łączenia a całość nawiązywała do tradycyjnego życia górali.

Dzięki wspomnieniom o swoistym folklorze i kulturze reaktywowały się dawne towarzystwa artystyczne, jak w przypadku Polaków Kilim Polski, który świeżość i nowoczesność myślenia przekładał na formę, a poprzez tematykę i wzory pozostawał w związku z rodzimą dekoracją.

9. Gwasz, płótno, Aniołowie u Piasta, Zofia Stryjeńska, 1932-36, www.mnk.pl

Architekt wnętrz

Do czasów art deco, decydujący głos, odpowiedzialny za każdy aspekt dotyczący bryły budynku i wnętrza kompetentny był tylko architekt. Na początku XX wieku uległo to zmianie kiedy artyści przemysłowi coraz mocniej promowali

(12)

swoje działania i w dużej mierze odpowiadali

za projekt mieszkań

i lokali. To oni zakładali tapicerowane, projektowali meble, tworzyli tkaniny zdobiące ściany i podłogi. Rzemieślnicy, chcący dobrze wykonać swój fach, musieli nauczyć się kreślenia, ale także umiejętności kompozycji i połączenia materiałów w harmonijną całość.

Między innymi w Anglii w Carnegie Institute w Pittsburgu powstał program nauczania wzornictwa przemysłowego. Podobnie we Francji zaczęto prowadzić kursy, gdzie krzewiono zasady rysunku i kompozycji.

Szkoły te oprócz umiejętności praktycznych edukowały swoich wychowanków w dziedzinie historii sztuki, przyswajając im dokonania i charakterystykę poprzednich stylów. Pojawił się nowy zawód projektanta przemysłowego, czy też dekoratora, zyskujący coraz wyższą rangę. W Paryżu w roku 1901 utworzone zostało towarzystwo Societe des Artistes Decorateurs (SAD), które zrzeszało rzemieślników – projektantów, a ich znaczenie przypieczętowała wystawa z 1925r., na której kształtowanie mieli nieoceniony wpływ. W późniejszym okresie, dzięki współpracy architektów oraz projektantów wnętrz, mnożyły się zrównoważone budynki i wnętrza, czerpiące zarówno z funkcjonalizmu manifestowanego przez architektów, często uznawanego za zbyt chłodny i racjonalny, oraz dekoracyjnej estetyki art deco, próbującej tknąć artyzm w każdy jeden cel. W tym samym czasie popularyzowało się znaczenie wielkich firm handlowych, odkrywających nowe talenty wśród młodych i kreatywnych ludzi.

Wykorzystując postęp technologiczny wprowadzały na rynek masę luksusowych, jednak relatywnie niedrogich przedmiotów.

W tamtych czasach wyjątkowo dobrze

prosperowała firma Primavera, zatrudniająca bystrych twórców i sprzedająca ich wytwory w ilościach hurtowych. Wielu z jej pracowników po kilkuletnim stażu otwierało własne studia projektowe.

Rozwinęła się dynamiczna produkcja godnych podziwu małych dzieł, tym samym upowszechniając styl art deco.

Paryż 1925

Rok 1925 można uznać dziejowy dla stylu art deco. Wystawa w Paryżu ‘Des art decoratives’ stałą się przełomowym momentem, który utorował drogę dalszemu rozwojowi stylu. Wystawa miała na celu ekspozycję nowoczesnej sztuki. Jej drugim dnem, ważniejszym dla Francuzów, było zademonstrowanie siły narodu francuskiego, przodującego w projektowaniu i produkcji dóbr luksusowych, a także podparcie opinii o nieskazitelnym dobrym smaku Paryżan.

Francja utrzymująca pozycję lidera dobrego gustu czuła się zagrożona, w głównej mierze, z uwagi na wielość kopii narodowych produktów, które zaczęły pojawiać się w innych krajach po zaniżonych cenach. Jednak tym, co przestraszyło Francuzów przed stratą rangi autorytetu był fakt, że „kopie” bardzo często dorównywały francuskim produktom.

.

(13)

10. Plakat, Robert Bonfils, 1925, www.vam.ac.uk W samej wystawie udział wzięło niewiele państw europejskich, zabrakło na nich Niemiec, w owych latach silnie rozwiniętych artystycznie. Przez polityczne spory, toczone z Francją, początkowo nie mieli otrzymać zaproszenia, a kiedy jednak organizatorzy podjęli decyzję o jego wysłaniu, nie wystarczyło czasu, aby mogli przygotować ekspozycję. Wśród krajów europejskich pojawiło się wiele nowo utworzonych, czy odrodzonych narodów takich jak Polska, Czechy. Pojawili się nieliczni przedstawiciele krajów wschodnich, a zabrakło Stanów Zjednoczonych. Amerykańscy wystawcy stwierdzili, że nie posiadają do zaprezentowania żadnej sztuki, która mogłaby zostać uznana za nowoczesną.

Jednakże w wystawie wzięło udział kilkudziesięciu wysłanników, którzy zrelacjonowali wydarzenie w Stanach Zjednoczonych, co stało się punktem wyjścia dla amerykańskiego art deco. Potęgę Francji jako lidera, manifestowano poprzez wybór lokalizacji wystawy, która odbyła się w samym centrum Paryża i zajęła powierzchnię 23 hektarów, w większości zajętą przez organizatorów. Gospodarze wiedząc, że nie mogą pozwolić sobie na wybudowanie permanentnych konstrukcji postanowili stworzyć fenomenalne, choć tymczasowe widowisko. Do jego planowania przyczynił się secesyjny architekt Charles Plumet.

Rozrysował master plan dla całego przedsięwzięcia, ustalając rozkład poszczególnych działek i ulic, wytaczając reguły dotyczące wysokości kondygnacji czy wielkości budynku. Na wizytujących wystawa zrobiła oszałamiające wrażenie z kilku powodów. Budynki, w głównej mierze o konstrukcji drewnianej pokrytej gipsem,

musiały zostać uproszczone z uwagi na mniejszą możliwość kształtowaniu elewacji za pomocą gipsu i cementu. Wpłynęło to na spójność całego założenia, a zredukowany ornament nadał im niesztampowy wygląd. Ponadto zadbano o stworzenie niesamowitej atmosfery za pomocą wprowadzenia wielu efektów świetlnych, jak podświetlenie całego mostu Aleksandra, który w nocy majestatycznie odbijał się w wodzie, udekorowany girlandą świateł. Francuska część wystawy przypominała miasto pełne ekskluzywnych butików, do którego lgną amatorzy sztuki, kobiety zakochane we francuskich designie, śniące o sukni projektu Lanvin. Ekspozycje z gracją ujawniały wytworne meble, a wnętrza ukazywano w mocno nowoczesnej konwencji. Pawilony pozostałych krajów (w mniemaniu Francuzów) niedostatecznie odpowiedziały na założenia wystawy.

Pawilon ZSRR, czy włoski Pawilon Armando Brassiniego, zbyt oczywiście odnosiły się do tradycji ludowej i propagowały polityczne idee, nie utożsamiając się z awangardowością.

W tym miejscu wspomnieć należy o ekspozycji, zaprezentowanej przez stronę Polską, która pomimo równie silnego nawiązania do tradycji ludowej, zebrała aż 35 nagród grand prix w różnych kategoriach. Pawilon Polski zaprojektował Józef Czajkowski. Projekt przybrał formę dworku polskiego, o silnie zredukowanej białej fasadzie, ograniczonej do rytmicznego detalu. Budynek zwieńczono 23 metrową wieżą wykonaną z metalowej konstrukcji, która podświetlana w nocy tworzyła niesamowitą grę świateł,

(14)

zaakcentowaną odbiciem w sadzawce, znajdującej się przed wejściem. Nadrzędnym motywem, szczerze docenionym przez gości, był styl trójkątny, nawiązujący do górskiego krajobrazu, zwany zakopiańskim. Wnętrze oświetlone odgórnie za pomocą gigantycznego świetlika, zdobiły ciężkie ławy, nawiązujące do renesansowych motywów.

Podłogi pokryto trójkątnymi deseniami, a ściany ozdobiono kilimami przygotowanymi przez Zofię Stryjeńską, która w nowoczesnej, mocno kubistycznej formie opowiedziała historię polskiej wsi.

11. Pawilon Polski, Józef Czajskowski, 1925, www.archiwum.rp.pl

Wystawa odniosła kolosalny sukces.

W przeciągu kilku miesięcy, od kwietnia do października, odwiedziło ją 5 milionów osób.

Intensywnie relacjonowana w prasie zagranicznej, również w krajach poza Europą miała nieoceniony wpływ na ukształtowanie

się sztuki art deco i jej ugruntowaniu.

Streamline i promienie

Pomimo nieobecności Stanu Zjednoczonych jako wystawców na paryskiej ekspozycji, uczestniczyło w niej 87 delegatów zajmujących rozmaite stanowiska w instytucjach związanych z architekturą i twórczością artystyczną.

Jej głośny wydźwięk zapoczątkował wiele dyskusji, dotyczących amerykańskiego wzornictwa, które często kończyły się konkluzją, iż pomimo amerykańskiej stalowej konstrukcji ornament budynków zawsze czerpany był z Europy. Działo się tak z powodu utartego w Ameryce myślenia, gdzie forma wynikała z funkcji obiektu, osiągnięcia określonych celów konstrukcyjnych czy kosztów. Dekorację zaś najczęściej kreowano w europejskiej konwencji, tworząc pewnego rodzaju skórę oderwaną od zestawu. Na rozwój art deco bez wątpliwości wpłynął fakt, że w latach 20stych i 30stych w Ameryce przebywało wielu emigrantów, którzy pomimo serca oddanemu całkowicie narodowi amerykańskiemu odwoływali się do sztuk i motywów europejskich.

W Ameryce rozwój art deco związany był przede wszystkim z nowymi technologiami i materiałami, jakie odkryto i na początku XX wieku. Kiedy we Francji i innych krajach kontynentalnych dekoratorzy skupiali się na rękodziele i wykorzystywaniu okazałych, naturalnych tkanin, Amerykanie poświecili uwagę nowopowstałym tworzywom, które ułatwiły i spopularyzowały seryjną produkcję. Wytwarzane produkty, ściśle związane z epoką maszyny, najczęściej wykonywano przy użyciu nowych technologii. To, co we Francji tworzono poprzez mozolną pracą rzemieślników,

(15)

w USA starano się odtworzyć za pomocą maszyn. Wszelkie przedmioty kształtowano za pośrednictwem mechanicznego tłoczenia.

Naśladowały one rytmiczne rękodzielnicz formy, jednak przy ich produkcji wykorzystywano proces galwanizacji.

Kolosalną uwagę poświęcono nowoczesnym materiałom takim jak bakelit czy celluloid,

które nawiązywały kolorem

i fakturą do naturalnych surowców, ale były od nich dużo tańsze i wytwarzane sztucznie.

Dużym zainteresowaniem cieszyły się vitrolit, mosiądz czy aluminium, tytułowane jako materiały nowoczesnych czasów.

Eksperymentowanie z tworzywami pozwoliło na stworzenie wzmocnionego szkła, które w postaci luksfer, nadawało wnętrzom nowoczesny, jasny charakter. Największą jednak popularność zyskały plastyki.

Wprowadzenie PCV czy polistyrenu umożliwiło jeszcze tańszą produkcję, ze względu na prostszą obróbkę.

Wypromowanie tych środków pozwoliło na tworzenie kształtów, które za pomocą specjalnie spreparowanych form, mogły przybierać opływowe struktury, co stało się pierwszym krokiem w stworzeniu amerykańskiego stylu art deco. Wiele przedmiotów użytkowych oraz gospodarstwa domowego przybierało niecodzienny, opływowy wygląd, jak np. bestsellerowy model radia Silvertone Turbine z 1938r.

W efekcie przyniosło to sprzeciwienie się europejskiemu wzorcowi i jego geometrycznym kształtom, również z uwagi na fakt, że przy stosowaniu materiałów, takich jak bakelit czy stal, łatwiejsze było otrzymanie płynnych, a nie kanciastych krawędzi. Opływowy motyw zaczął pojawiać się wszędzie. Produkowano wszystko, miksery, lodówki, odkurzacze,

między innymi rozchwytywany model marki Elektrolux, zaprojektowany przez Lurelle Guild, który odtąd stał się bardzo atrakcyjnym urządzeniem, ukrywającym swoje bebechy pod płynną karoserią, stworzoną z chromowanej stali aluminium

i winylu.

12. Odkurzacz Electrolux, Lurelle Guild, 1937,www.en.wikipedia.org

Pisząc o karoserii przystoi wspomnieć o nowej formie, jaka została zaproponowana środkom lokomocji i ciesząc się powszechnym uznaniem coraz bardziej przenikała do wnętrz. Popularne zarówno w Europie jak i Ameryce, ogromne luksusowe transatlantyki takie jak Normandie, czy jej późniejszy brytyjski konkurent Queen Mary zostały uznane za jedną z najważniejszych osiągnieć epoki, zarówno dzięki ich technicznym możlwością, ale także niezwykle zaprojektowanym wnętrzom, które przestały być mieszanką wcześniejszych upodobań, a otrzymały własny charakterystyczny i niezwykle luksusowy wygląd, co przełożyło się na wielkie szkody finansowe. Dostojne statki, najcześciej przemieszczały się przez Atlantyk puste z uwagi na gigantyczne koszty podróży.

Pojawiły się także pierwsze samoloty pasażerskie, początkowo będące wersjami wojskowymi, dostosowanymi do

(16)

cywilnego użytkowania. Z czasem zaczęły przybierać wyrafinowane formy i doskonale służyły pasażerom, w co dużo pracy wkładały linie lotnicze. W Ameryce popularnością cieszyły się samoloty Douglas -DC1 oraz DC2, które przemierzały cały świat ciesząc się swoją renomą. Z uwagi na rosnącą produkcję samochodów, państwowe koleje dążyły do pozyskania utraconych klientów, stawiając na nowoczesny design, który jak wierzyli, miał im to zapewnić. Pociągi zyskały opływowe kształty, co wiązało się nie tylko z ich wyglądem zewnętrznym, ale także potrzebą dostosowania do nich wnętrza i jego elementów. En vogue stały się dinery, przydrożne bary naśladujące wnętrza maszyn.

Ich pomieszczenia posiadały reprezentacyjny wygląd oparty na zakrzywionych liniach. Bary najczęściej cechowało metalowe wykończenie, wielość luster i mocnych

kolorystycznych akcentów.

13. Przydrożny bar – diner, O’Mahony Company, 1938, www.en.wikipedia.org

Pojawiły się także nowe motywy takie jak promienie, nawiązujące do elektryczności i fal radiowych oraz motyw fontanny, symbolizującej życie i odrodzenie. Wszystkie te cechy stworzyły tzw. Streamline odpowiednik nowatorstwa, młodości i narodowości. Fala ta pomimo użycia czystej linii i prostoty formy, spotkała się z głosami

dezaprobaty. Przeciwnicy uznali modę za narzucającą się, zwłaszcza przy produkcji niektórych form, które wcale nie potrzebowały nowej sylwetki i dużo lepiej funkcjonowały przyjmując tradycyjne kształty., Amerykański styl art deco poza opływowym konturem wprowadził coś jeszcze, coś z czym mierzą się także współcześni konsumenci. Wskazał bowiem potrzebę ciągłego zmieniania aktualnego jeszcze produktu, która wiązała się z bezustannym przestylizowywaniem tych samych pzedmiotów. Miało to na celu zwiększenie ilości sprzedawanych obiektów i zapewnienie nieustającego pragnienia jej posiadania.

Pueble (Art) Deco

W czasie kiedy Ameryka Północna rozkoszowała się silnymi, opływowymi kształtami w Ameryce Łacińskiej również zaczęto szukać nowoczesności i świeżości.

Art deco często otrzymywało nazwę protomodernizmu, a mimo to w kraju, na który okres ten wywarł w późniejszych latach tak duży wpływ, styl art deco został uznany za samodzielny, mający doniosły wpływ na idee i kształtowanie nowgo ładu estetycznego i społecznego. Nowy wizerunek początkowo pojawił się w bogatszych dzielnicach, jednak bardzo szybko stał się obrazem publicznym, uwidocznionym w nowych formach obiektów użyteczności takich jak banki, place miejskie, biura, itp.

Najznamienitszym tego przykładem jest rzeźba Chrystusa Zbawiciela, która jako wyjątkowo ważna dla społeczności, a także największa rzeźba w tym stylu, ukazuje wiele cech, takich jak opływowe linie, stylizowane rysy twarzy, czy gładka

(17)

powierzchnia materiału. Ameryka Łacińska, która wg. państw europejskich powinna zostać ucywilizowana na wzór niemiecki czy francuski, przyjęła w wielu większych miastach takich jak Rio de Janeiro charakterystyczne dla Europy układy urbanistyczne, architekture, co często prowadziło do zbyt śmiałej reorganizacji życia miasta, a w rezultacie do pogorszenia warunków życia mieszkańców, dla których zmiana ‘na lepsze’ była zbyt dużym szokiem.

Odpowiedzią na to był silny zwrot ku tradycyjnym oraz lokalnym wartościom i w rezultacie stworzenie silnie narodowego stylu, a przede wszystkim stylu lokalnego, uwypuklającego miejscowe symbole i motywy, co nie zawsze pozytywnie przekładało się na formę wewnętrzną oraz zewnętrzną budynku, która bezcelowo nawiązywała do dawnej achitektury regionu.

W opozycji do tradycjonalistów pojawili się propagatorzy nowoczesności, pragnący zmiany i postępu i tworzący nową tożsamość panameryki, gdzie nowopowstałe wieżowce w żaden sposób nie odnosiły się do historii kolonialnego miasta, a prezentowały nowoczesność, tak mocno anonsowaną przez art deco. Styl ten, tak jak w Europie, odpowiedział na potrzebę współczesności i szukania nowatorskich rozwiązań, jednocześnie zostawiając miejsce na narodowe symbole, wzory, motywy, które nota bene stylistycznie zbliżone były do europejskich poprzez swój geometryzm i abstrakcję form. Amerykanie upodobali sobie kilka najbardziej znaczących motywów i sprytnie wykorzystali je tworząc indywidualny odłam stylu - pueblo deco. Jest to połączenie stylu art deco, a także popularnego w rejonach Ameryki Łacińskiej Pueblo Revival.

Widoczne są tu nawiązania do tradycyjnych

konstrukcji budynków, także pod względem materiałowym, gdzie najcześciej wykorzystywana jest cegła oraz beton. Charakterystyczne są także zaokrąglone narożniki, czy nieregularne ściany

w kolorach ziemi i grube parapety. Te dwa silne nurty łacząc się dały niespotykaną i malowniczą formę, którą prezentuje Teatr Kimo, autorstwa Mike,a Tungate’a. Kimo miało być pewnego rodzaju manifestem, wyróżniającym miasto i siebie na tle dostojnych obiektów kinowych. Zawiera on w sobie indiańskie motywy, a także zapożyczenia z egipskich i azjatyckich źródeł. Ten ekstrawagandzki budynek

„Górski Lew” wyróżniają strzeliste, rytmiczne linie, zaokrąglone krawędzie oraz instensywnie kolorowe mocno zaakcentowane ornamenty wykonane

w metalu.

14. Kino Mimo, Boller Brothers, Carl Boller, 1927, en.wikipedia.org/wiki/KiMo_Theater

Styl przyniesiony przez architekta Mary Colter rozprzestrzeniał się przede wszystkim w Meksyku, jednak istnieje także wiele przykładów poza nim. Między innymi Stacja Kolejowa Casa Grande w Arizonie, która pomimo niepozornej wielkości, braku często występującej monumentalności, odpowiada na wszystkie wyznacziki Pueblo Deco. Forma

(18)

budynku jest niezwykle prosta, zbudowana z kilku połączonch ze sobą brył o zaokrąglonych krawędziach, posiada utylitarną, formę i ogranicza się do kilku maniejszych elementów dekoracyjncyh na frontowej fasadzie obiektu. Mimo to, już na pierwszy rzut oka, można w niej odnaleźć syntezę dwóch popularnych idei.

15. Stacja Casa Grande, Ron Reiring, www.howderfamily.com/1918

Ku końcowi

Art Deco pomimo wielu słów krytyki, dotyczącej jego nieuzasadnionej dekoracyjności, niedostępnych, karykaturalnie drogich owoców czy zbyt niedojrzałemu podejściu, przetrwało prawie trzy dekady. Bez kwestii było stylem międzynarodowym, duchem młodego pokolenia, przejawem nowoczesności, ale także pozytywnego podejścia do tradycji i historii. Było metaforą indywidualizmu, narodowej tożsamości, szyku oraz stylu. Jego koniec nastąpił między innymi z powodu nadciągającej II Wojny Światowej i związanej z tym okresem przewartościowaniu idei. Potężne korporacje, dotąd zajmujące się wytwarzaniem elitarnych serwisów do kawy, zmuszone zostały do przejścia na produkcję wojenną. Zubożałe społeczeństwo, zatroskane problemami, nie skupiało się już na aranżowaniu wnętrz pięknym przedmiotami, ale potrzebowało

rzeczy prostszych, tanich i funkcjonalnych, co doskonale odpowiadało modernistycznym kierunkom, które od tego czasu zarysowały się jeszcze widoczniej. Modernistyczny styl opowiadał się za uproszczeniem form oraz ornamentyki, za unifikacją i tworzeniem wyłącznie obiektów potrzebnych. Jego deklaracje wspólnoty i działania na dobro społeczne wspomagały sytuację mieszkańców

i sprzyjały odbudowie społeczeństwa po kolejnym konflikcie. Art Deco nie zostało zapominane i w latach sześćdziesiątych, kiedy sytuacja polityczna była stabilna, a modernizm ujawniał coraz więcej wad, ludzie z tęsknotą zaczęli wspominać indywidualizm i radość jakie cechowały poprzedni styl. Tak, jak w przypadku większości stylów, został on najpełniej doceniony wtedy, kiedy odszedł. Bądź co bądź moda na niego nie przeminęła, wracając w latach sześćdziesiątych i czerpiąc z jego dokonań, a także mając ogromny wpływ na wiek XXI i obecny gust.

Art Deco raz jeszcze

Współcześni projektanci, lubujący się w pojęciach vintage i retro pokochali także Art Decowy styl nadając mu dobrze już znany przedrostek neo. Motywy używane w latach 20stych i 30stych przewijają się w patentach znanych pracowni architektury wnętrz i są uzupełnieniem współczesnego designu. Nowopowstałe obiekty niejednokrotnie bazują na charakterystycznych cechach, dostosowywanych do współczesnych dla XXI wieku form.Architekci opierając się na wiedzy związanej ze stylem, najczęściej stosują się do kilku prominentnych zasad

(19)

związanych zarówno z frakcją mocniej zakorzeniona w Europie, bardziej geometryczną oraz streamlinem umiłowanym przez Amerykanów. Dobrym przykładem dla ukazania tej tendencji jest zwrócenie uwagi na aranżacje filmu

“Morderstwo w Orient Expresie”, z roku 2017.

Poprzednie wersje kinowe ewidentnie nawiązywały do stylu wiktoriańskiego czy secesyjnego. Tym razem, reżyser Kenneth Branagh zaproponował prostszą optykę, biorąc na warsztat Art Deco. Zmysłowa dekoracja, szykowne, opływowe formy bezapelacyjnie spoiły się z wizją autora, który stworzył pierwszej klasy i pełną drobnych wysublimowanych detali scenerię tła.

Ekskluzywne aranżację po wielokroć wykorzystuje się przy planowaniu budynków publicznych, gdzie liczy się osiągniecie efektu reprezentacyjnej strefy, a przeznaczony na ten cel budżet jest bardziej elastyczny.

16. Salon, The Kristoffer Winters Company, 2013 www.houzz.com

Neo Art Deco doskonale odnajduje się w projektach hoteli, holi budynków publicznych czy restauracji, jednak uwidacznia się także w prywatnych rezydencjach, będąc ich smacznym i eleganckim dopełnieniem. Projektanci zwracają uwagę przede wszystkim na kilka charakterystycznych aspektów. Mówiąc o kolorze najczęściej wykorzystywana jest ciemna tonacja połączona z elementami złota lub srebra, nawiązaniem do mosiądzu

i chromu. Raz po raz stosowane są biało czarne mozaiki z maureskowymi wzorami, układane zarówno na podłogach jak i ścianach. Palete tę najczęściej uzupełniają głębokie barwy żółci, zieleni lub czerwieni, przybierające formę gładko malowanych płaszczyzn. Aby stworzyć wnętrze o lżejszym charakterze wykorzystuje się kolory ziemi, jasne beże i brązy, które idealnie komponują się ze z chromowanymi i złoconymi akcentami, nadając przestrzeni więcej spokoju i światła. Połączenie tonacji czy to ciemnych, jasnych czy bardziej żywych w odpowiednio zbalansowanych proporcjach nadaje pomieszczeniom harmonię i tzw. bon ton. Zamiłowanie do jakości i drogocennych materiałów artykułuje się w użyciu błyszczących elementów, szlifowanych posadzek, polerowanego czy lakierowanego drewna, układanego na podłodze, a także naściennie w formie płyt. Ściany przyozdabiane są sztukateriami oraz tapicerowanymi panelami. Aczkolwiek wyjątkowym elementem wnętrza jest detal, który nadaje mu smaku i podkreśla styl. Dobrze zaprojektowane, gustowne, niewielkie kąski nadają wnętrzu wysmakowanej poetyki. Są to elementy pozornie nieistotne, takie jak klamki drzwi czy uchwyty kredensów, potrafiące diametralnie przeformować odbiór przestrzeni. Tworzone są całe kolekcje nawiązujące do dwudziestowiecznego stylu w tym m.in. kolekcja uchwytów o biżuteryjnym charakterze Katarzyny Kraszewskiej, inspirowana ponadczasowymi formami. Została

wykonana z mosiądzu

i wykończona niklem, złotem lub chromem.

(20)

We wnętrzach używa się także dużej ilości luster, często postarzanych, wykładając nimi fragmenty ścian lub wybierając ozdobne formy, nawiązujące do motywu promieni.

17. Uchwyty meblowe, Katarzyna Kraszewska, 2017, www.homesquare.pl

Wzór jest kluczowym elementem przy projektowaniu w stylu Art Deco. Autorzy projektów czerpią z geometrycznych form, zig-zagu czy fal elektrycznych, komponując je na różnych powierzchniach i łącząc z tropikalnymi motywami. Na poduszkach wynurzają się lamparcie cętki, ściany wykładane są wysokiej jakości tapetami malowanymi w trapezoidy, a lampy przybierają ostre kanciaste i wielowarstwowe formy, jak schodkowy żyrandol Oliviera Burnsa. Parkiet wykańcza się drewnianymi listwami, układanymi w jodełkę. Płytki przybierają formę biało- czarnej szachownicy, a podłogi zdobią misternie tkane dywany. Wielorakie wzory tworzą efekty spójnej eklektyczności.

Stylistyka mebli nawiązuje do aerodynamicznego bądź geometrycznego wyglądu, najczęściej mocno trzymając się symetrii. Tym, co je odróżnia od pierwowzorów, są najczęściej inne materiały oraz proporcje. Największą popularnością zyskało wyposażenie o opływowym kształcie, zaokrąglonych krawędziach i smukłych

nóżkach, na modłę amerykańską.

Projektanci starają się także wprowadzać do wnętrz autentyczne elementy,

wyszukując antyków

i przywracając im drugie życie. Autorem jednej z kolekcji noszącej nazwę “New Art Deco Collection” jest Dominika J. Rostocka”. Stworzyła cykl inspirowany latami 20. Są to komody stoły, stoliki jak i lampy, wykonane z błyszczących fornirów o obiecującej kolorystyce, z użyciem welurowej tapicerki, a w detalu intarsjowane kamieniami.

18. Meble „New Art Deco”, Dominika J. Rostocka, 2016, www.propertydesign.pl

Art Deco będące pewnego rodzaju rewolucją w sposobie myślenia miało ogromny wpływ na rozwijanie się kolejnych stylów. W XXI pierwszym wieku styl wciąż króluje na salonach, wciąż jest nowoczesny

i wyraża ducha czasu i postępu i wciąż zachwyca swoim biżuteryjnym anturażem.

(21)

Bibliografia

1. Benton Ch., Benton T., Wood G., Art Deco 1910-1939. Poznań, 2010

2. Bochińska, B., Zacznij kochać dizajn, Warszawa, 2016

3. Eljasiak, M., Najważniejsze zasady

aranżacji, 2018

< https://dom.wp.pl/stylowe-wnetrza-art- deco-najwazniejsze-zasady-aranzacji-

6098125506093697a>

4. Flanagan, L., An Art Deco Interior Design Guide, 2018

<https://www.thespruce.com/decorating-in- art-deco-style-1976535>

5. Górska, A., Apartament w stylu art deco, 2018

<https://czasnawnetrze.pl/wizyty/12638- apartament-w-stylu-art-deco>

6. Mendelsohn, H., The Art Deco Architecture That Has Us Taking Style Notes, 2018

<https://www.mydomaine.co.uk/art-deco- architecture>

7. Minton, M,.

How to Add Art Deco Style to Any Room, 2018

<https://www.architecturaldigest.com/galler y/art-deco-rooms-slideshow>

8. Olszewski, A., Art déco i lata trzydzieste w Ameryce a sztuka europejska, Warszawa, 2013

9. The Art of Bespoke, Art Deco Interior De- sign Guide, 2018

<https://www.theartofbespoke.com/edi- torial/art-deco>

10. Tołłoczko, Z., Z zagadnień koincydencji Art Déco i ekspresjonizmu. Część I,II., Kraków, 2011

11. Wilhide, E., Historia designu. Warszawa, 2017

Zdjęcia

1. Kino Carlton, George Coles 1930, www.cinema-theatres.org.uk

2. Zegar stojący, Cartier, 1927, www.luxist.com

3. Hotel Aztec Robert Stacy Judd, 1924- 1925,www.last1onthebus.com

4. Parawan, Eillen Gray, 1922, www.moma.org

5. Emaliowany zegar, Marcus & Co, 1925, www.antiquebizu.pl

6. Stołek, Pierre Legrain, 1925, www.metmuseum.org

7. Salon, Emile Jacques Ruhlmann, 1931, www.frame.bloglovin.com

8. Tkanina, Raoul Dufy, , lata 20. XX w., www.lodz.wyborcza.pl

9. Gwasz, płótno, Aniołowie u Piasta, Zofia Stryjeńska, 1932-36, www.mnk.pl

10. Plakat, Robert Bonfils, 1925, www.vam.ac.uk

11. Pawilon Polski, Józef Czajskowski, 1925, www.archiwum.rp.pl

(22)

12. Odkurzacz Electrolux, Lurelle Guild, 1937,www.en.wikipedia.org

13. Przydrożny bar – diner, O’Mahony Company, 1938, www.en.wikipedia.org

14. Kino Mimo, Boller Brothers, Carl Boller, 1927, en.wikipedia.org/wiki/KiMo_Theater

15. Stacja Casa Grande, Ron Reiring, www.howderfamily.com/1918

16. Salon, The Kristoffer Winters Company, 2013 www.houzz.com

17. Uchwyty meblowe, Katarzyna Kraszewska, 2017, www.homesquare.pl

18. Meble „New Art Deco”, Dominika J.

Rostocka, 2016, www.propertydesign.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Z astanaw iające je st to, że większość prób zbudow ania antropologii otw artej na nauki o człowieku, ale uw zględniającej tajem nice człowieka, lokalizuje się

Franki stwierdza, że: „człowiek jest czymś więcej niż samym ciałem, a nawet tylko ciałem i duszą; przekonaliśmy się, że człowiek ostatecznie jest istotą duchową..

Na jego treść składają się teksty psy- chologów i pedagogów o wychowaniu dzieci (np. o umiejętności cieszenia się z drobiazgów, o konsekwencjach nadmiernego

Odpisałem, iż list pisany 13, oddany był 14 to jest w sobotę o godzinie siódmej wieczorem; za tym, iż ani proces drukowa- ny, ani rozporządzenia pogrzebnych ob- rządków

MHVWEXGRZOñVWDQLVäDZRZVNñZ]QLH-.. Dwuspadowy dach ]RVWDä]DNU\W\DWW\NñZLHþF]ñFñEX- dynek cieplarni.. 3RMDZLDMñ VLö WDNĔH EXGRZOH GZX- dziestowieczne, takie

(Czy właśnie to zjawisko zostało nazwane potem przez L. Festingera, w 1957, dysonansem poznawczym, czy też coś trochę innego? — sprawa może wydawać się otwarta). 430-432)

Publikacja sfinansowana ze środków: Wydziału Filologicznego Uniwersytetu Gdańskiego, Instytutu Języka Polskiego Uniwersytetu Gdańskiego oraz konferencji „Polszczyzna.. wczoraj

Znalazły się tu artykuły zebrane w kilku kręgach tematycznych: słowotwór- stwo onomastyczne, kultura języka, język mediów, leksyka i semantyka, język utworów