• Nie Znaleziono Wyników

Oremus, R. 2, nr 39 (39), 1994

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Oremus, R. 2, nr 39 (39), 1994"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

PISMO PARAFII ŚW.JÓZEFA

w CHORZOWIE

Nr 39 14 Niedzie l a Zw ykła 3.07.1994 fSf

_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

________ _ x ? r J r

£ )ta m iło ś c i

%az na zawsze dana ci jest

la {rólka zasada:

"Koctaj i rób co chcesz".

Jeżeli milczysz - m ilcz z miłości.

Jeżeli móufusz - mów z miłości

'Jeżeli upominasz - upominaj z miłości

Jeżeli przebaczasz - przbaczajz miłości.

‘Połóż Wjjłębi serca

korzeń miłości

Z Lego korzenia

wyrosnąć może tylko dobro.

Augustyn z Hippony

SŁOWO BOŻE DZIS

Ł a tw ie j je st w ie rz y ć i k o c h a ć z oddalenia.

Z bliska w szystko je s t tak niepokojąco konkret­

ne: ludzie i rzeczy, o któ re się c o d z ie nnie o cie ra m y. D ziś ła tw ie j nam u w ie rzyć w J e z u ­ sa, niż m ie s z k a ń c o m N a za re tu , p rzyn a jm n ie j ta k d łu g o , d o p ó ki w ie rz y m y w Jezusa d alekie­

go, u w ie lb io n e g o . O w ie le tru d n ie j u w ie rz y ć w J e z u s a o b e c n e g o w c z ło w ie k u stojącym o b o k m nie.

P o w ie d z ie ć “ A m e n ” p o d c z a s K om unii św.

- to rze cz prosta. A le p rz e c ie ż chodzi o to, aby p o w ie d z ie ć ró wnież “A m e n ” czło w ie ko w i s to ją c e m u o b o k m nie, sie d z ą c e m u ze m n ą w tej s a m e j ła w c e , ż y ją c e m u w tej sa m ym m ieście, w m ojej rodzinie, w m oim d o m u -

(2)

“J u ż z a kilka dni, za d n i parę, w e zm ę p le c a k m ó j ig iła rę ..."

Rozpoczął się tak w spaniały czas dla każdego człowieka. Jedni powiedzą:

wakacje, wczasy, inni wypoczynek.

Dla niektórych będzie trwał 2 lub 3 miesiące, inni zadowolą się 2 tygod­

niami Lipiec, sierpień, wrzesień. Na­

suwają się tak ważne pytania: co r o b ić , a b y w y p o c z ą ć ? d o ką d wyruszyć? gdzie się zatrzymać? Są one zadawane przed samym okre­

sem wakacji Ale zanim odpowiemy sobie na te pytania, trzeba nam sięgnąć do pytania jeszcze bardziej podstawowego: co to znaczy wypo­

czywać? jak rozumiem wypoczynek?

Pamiętam, kiedy w dzieciństwie z b liż a ły s ię te d n i, n a jw ię k s z ą popularnością c ie sz y ły się w ypo­

wiedzi: "No, wreszcie się wyśpię" czy też: "N ic nie będę ro b ił” . I takie jest potoczne pojęcie naszego o d p o ­ c z y n k u - w ią ż e m y go z cza se m b e z c z y n n o ś c i, le ż a k o w a n ia , niem yślenia o niczym czy też oder­

wania się od wszystkiego, co tworzy nasze życie Pamiętam także, iż częs­

to radość wakacji zostaw ała jakby

“ z a k łó c o n a " przez ostatnie kate­

chezy, pierwsze “ wakacyjne” kaza­

n ia . D la c z e g o ? S ły s z a ło się ostrzeżenia typu: ‘ Nie zapomnijcie o Bogu” , "Nie zapomnijcie o Bożych p rz y k a z a n ia c h ” B y ło to b a rd zo przygnębiające, bo m yślał człowiek o c a łk o w ite j be ztro sce . Co b y ło pow odem ta kie g o rozdrażnienia?

Myślę, że te ostrzeżenia szły w dob­

rym kierunku, ale były niewłaściwie

K

o n k u r s w a k a c y j n y n r

Z

C zterem ew angelistom tradycja k ościeln a

przypisała sym b ole zw ią za n e z tekstem

napisanych ew angelii.

Pytania brzmią:

1. Jakie sym b ole odpow iadają p o s z c z e g ó l­

nym ew an gelistom ?

2. D la c z e g o a k u rat tak ie (c o o tym

za d ec y d o w a ło )?

3.

W

jakich m iejscach w n aszym k o ściele

s ą o n e p rzedstaw ione? (jest ich kilka).

wypoczywać, aby innym było ze mną dobrze!" Ktoś może się zdzi­

wić, no bo to przecież mają być wakacje, ale czy to, że to są moje wakacje, zwalnia mnie od pam ię­

tania i myślenia o bliźnicłi? Czy

"m oje" pozwala mi zapominać, że inni są obok mnie, że inni też chcą wypoczywać?

Druga to tak zwana "zasada życzliwości” , którą znalazłem w Ćwiczeniach Duchownych św. Ig­

nacego z Loyoli. Polega ona na tym, że w czasie spotkania, które tak często wydaje się być nieprzy­

je m n e , d e n e rw u ją c e ... m am y przyjąć postawę “ obrońcy", a nie oskarżyciela. Bo łatw o jest c zić i potępić wypowiedź-gest-spojize- nie-czyn drugiego, ale czy tak łatwo przychodzi o dnaleźć w b liźnim promień Bożego podobieństwa i próbować powiedzieć sobie, że ten drugi jest dobrym człowiekiem , że mimo niekorzystnego "efektu” ze­

wnętrznego je st w nim M itość.

Wydaje mi się, że ten “ niekorzyst­

ny" obraz je st owocem naszego uprzedzenia.

Chciałbym życzyć “ udanych"

wakacji !!! Życzę odwagi podjęcia tego jedynego w swoim rodzaju daru, który jest dany i zadany Aby tegoroczne wy poczywanie stato się okazją do rozwoju swojego wnę­

trza, czasem budujących spotkań, spotkań z przyrodą, bliźnim i Bo­

giem. Bądźmy dla siebie życzliwi i pełni uśmiechu, przynoszącego promyki Bożej radości i miłości.

R obert W ięcek SJ

W a k a cje

Z BOGIEM!

przekazywane. M ów iły tylko o kon­

s e k w e n c ja c h n ie p rz e s trz e g a n ia przykazań, straszyły gniewem Pana Boga.

Teraz z perspektywy czasu, kiedy zbliżają się wakacyjne dni beztroski i wypoczynku, zwracam się myślą ku tym samym "ostrzeżeniom ” , lecz z innej perspektywy Staram się patrzeć pozytywnie na ten czas, który przyjmu­

ję jako dar od Pana Boga, dany mi dla m o je g o ro z w o ju . Bo nie m ożn a odłączyć od wypoczynku rozwoju swo­

jego wnętrza. Ten darjest mi dany jako m o ż liw o ś ć p o s z u k iw a n ia J e g o Obecności w tym, co mnie spotyka, czego doświadczam, co jest tak blisko mnie, że często tego nie widzę, ale...

Odkrywam, że w łaśnie czas wakacji jest czasem “ ładow ania” swego wnę­

trza, szkolą uczenia się odkrywania Boga w mym życiu; tuż obok mnie.

Jeszcze kilka rad na wakacje, które pozwolą mi uczy nić z nich czas prawdzi­

wego wypoczynku i radosnych spot­

kań z drugim człowiekiem . Podsta­

wowa jest bardzo krótka: “ Trzeba tak

(3)

PORZĄDEK MSZY ŚW.

P o n ie d z ia łe k ______________________________________________________________ 4 lip ca 1994 7.00

8.00

Wtorek

Za + matkę W andę Skrzypek w 6-tą roczn. śmierci

Za t ojca i dziadka Alfreda Bochynek z ok. urodzin i + matkę Jadwigę

5 lipca 1994

7.00 8.00

Środa

Zn + syna Klausa Majera

Za tżo n ę Gertrudę Gansiniec w 7-mą roczn. śmierci

W spom nienie bł. Marii Teresy

6

lipca 1994

7.00 8.00

Czwartek

Za + żonę, matkę i babcię Klarę Rybak w 2-gą roczn. śmierci i z ok. urodzin

7 lipca 1994

7.00 8.00

Pigtek

8

lipca 1394

7.00 8.00

S obota

Za + matkę W andę Bartoszek z ok. urodzin

Za + matkę Joannę Kołodziej w 11-tą roczn. Śmierci i + ojca Ludwika

9 lipca 1994

8,00

18,00 Za t biata Augusta Pytel i ++ z rodziny Pytel

15 N

I

EDZIELA ZWYKŁA 10 lipca 1994

6,00 7,30 9.00 10,30 12.00 1 7,00

Za parafian

Za + męża W iklora W ożniczok w 1-szą roczn. śmierci

Za + Antoniego Piskorz, ++ rodziców, rodzeństwo i pokrewieństwo z obu stron Za + 1 męża i ojca Stanisław a Korcz oraz rodziców Korcz i Mulas

Za + Elżbietę i Reinholda Mielczarek w rocznicę śmierci

= ł? s g = g = B = S = : a = =B=B= | ■ J j * --- --- ■ b=s --- a « = = e p g i= = e = B ---

£ ///? /< a c r jjn n r o ż n i e w a

- Rozpoczynam nowe życie - stw ierdza Ania. A wczoraj to miałaś sta re ? -śm ie je się Basia.

T a k ie s iw iu tk io i z b ro d ą ? - Przestań - irytuje się Ania.

- M ‘ •ałain przecież o wakac- ja c i.. Teraz nio muszę rano wstawać, spieszyć się, dojeż­

dżać do szkoły, odrabiać lekcji.

Najbardziej nie lubię tej pisani­

ny ... Mama mówi, że piszesz jak kura pazurem - zauważa Basia.

Ale bezbłędnie - odcina się Ania - a w twoich zeszytach ...

- Czy musisz mi przypominać? - obraża się Basia. Mówimy o wakacjach. Pojedziemy do bab­

ci na M a z u ry . B ę d z ie m y buszować po sadzie, chować się w porzeczkach. Nazbieramy w

lesie poziomek, jagód, grzybów.

Uwielbiam smażone rydze. - Ja też, ale babcia nie pozwoli nam ich jeść - mówi Ania. Mazury są je s z c z e bardzo skażone. Po Czarnobylu, jagody i grzyby są napromieniowane. Jeśli je zjemy będziemy świecić jak robaczki świętojańskie.

- Naprawdę? - dziwi się Basia.

Czy ty mnie nie nabierasz?

- Tylko trochę - przyznaje Ania.

- Bo Mazury są naprawdę chore.

Pamiętaszjak zeszłego lata kwitły je zio ra ? W oda w Mazurach i Niegocinie aż zieleniła się od p la n k to n u . Ryby go ju ż nie chciały. Kilogramy małych kule­

czek fale wyrzucały na brzeg.

I rybki leżały na piasku - przypo­

mina Basia. Miały grube brzusz­

ki i pęcherzyki przy skrzelach.

Chciałam je dotknąć, ale ciocia mi nie pozwoliła. Zabroniła mi też się kąpać, chociaż inne dzie­

ci się kąpały. - No bo woda jest zanieczyszczona - stwierdza Ania. Mama opowiadała, że jeszcze niedawno mazurskie je­

ziora były czyste, pływały w nich ryby, raki, zielone żabki, W zaroślach wrzeszczały kacz­

ki, kurki wodne i kormorany.

- Opowiadasz mi jakąś bajkę - denerwuje się Basia. Już nie chcę jechać na Mazury. Pojadę sobie w góry ...

Janusz

(4)

Diagram z hasłem

1 16 25 3

2 7 9 12

3 5 15

4 11 22 6

5 4 33 1

6 29 26

7 31 19

8 8 27 10 30

9 28 14

1 0 21 20 23

11 24 13 18

1 2 32 T

1 3 17

1) Mnich, pustelnik 2) Bezźeństwo księży 3) W y­

słannik papieża w jakiejś misji 4) Miejsce święte o znaczeniu kultowym 5) Okres rządów papieża 6) Księga liturgiczna 7) Diecezja w Niemczech, z którą współpracujemy 8) Naczynie na wodę święconą 9) Utraciła męża (Mk 12,42) 10) Potrzeba mu spowiedzi 11) Brat Cyryla, patron Europy 12) Zwierzę, ma długą szyję 13) Np.: rzymskokatolic­

kie, prawosławne.

Odpowiedzi prosimy składać do końca lipca.

t y P*# r z e k a u i c

Proboszcz z Ars, święty Jan Maria Vianney, miał parafianina, który bez ustanku lamentował. Swoje pesymistyczne oświadczenia niezmiennie kończył następującymi słowami:

- Nie ulega wątpliwości, że świat jest zły...

Pewnego dnia kapłan nie mógł już tego dłużej wytrzy­

mać i wybuchnął:

- Kiedy ma się paskudną gębę, narzeknaie na lustro jest zajęciem zupełniejałowym!

z cyklu "Radość niedoskonała"

Eucharystia oznacza

dziękczynienie cz. 16

“Panie /m iłuj się

nad natui”(Kyrie).

K yrie o to is o ii m a n o h y h w st.u n ż y ln o ic i p o g a ń s k ie j ja k o z a w o ła n ie />/.h;.i/iio, klAru k ie ro w a n o do k o iiArutnegt th ó s tm a alb< > d o p a iii.//',)<.<»;<>

w ładcy, u w a ż a n o ijo p rz e z p o d d a n y c h za /><></<).

Kościół katolicki w p io w a d /ll Kyiio eleison do swojej liturgii w lakim samym znaczeniu, w jakim stosował je św. Paweł Apostoł w sw o ich '' ich, kierując je do Chrystusa jako Pana i lio ij,,. Na Wschodzie chrześcijańskim zawołanie lo znane było w pierwszym rzędzie w liturgiach m s/aŁ nych(elatenie), gdzie na każdą prośbę śpiewaną przez diakona lud zgromadzony w kościele odpo­

wiadał Kyrie eleison. W liturgii rzymskiej, siarą formę modlitwy powszechnej(używanej do dnia dzisiejszego w liturgii Wielkiego Piątku), papież G elazy (+496) z a s tą p ił w sch o d nią form ę litanijną(deprecatio Gelasi) i przeniósł ją na początek Mszy św., przed oiacją. Później papież Grzegorz W iolki(1604) redukując zliyl ro/bu dowane modlitwy mszalne, /n ió s ł także litanijną modlitwę powszechną, /ostaw iając uamo tylko zawołanie Kyrioeleison, powtarzane lizykrołnio.

Dziś obowiązujący pr/opis b i/liii: “ Po tik cie pokuty rozpoczyna się I ’anie, zmiłuj się nad nami, chyba że ta aklamac ja byta już zawarła w samym akcie pokuty. Poi liuważ jest lo śpiew, w którym wierni wzywają Pana i blaga; o o miłosierdzie; wykonują go zwykle wszyscy, l/n . bierze w nim udział lud o ia / chór c /y kmilor.

Zwykle każdą aklamację mówi się lub śpiewa dwa razy. Jednakże /o względu na choiakloi ję z y k a , ko m p o z y c ji m u z y c z n e j c /y innoj okoliczności nie wyklucza się większe liczby wezwań czy wslawek w p o s la ti krótkiego Impu.

Jeżeli się nie śpiewa: Panie, zmiłuj się nad nami, należy je odrecytować” . (OWMR30).

x. Mirosław

Gazetkę i<id.i<|iiją:

Asia, Adam, S lnw ok, G rze y o i/, Janusz, M aiek i ks K iz y s /lo f

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nie, oni nie byli świętymi, nawet nie wiedzieli, co to jest wiara, której Jezus od nich

“ ukryty&#34;, jest to utwór zw iązany tem atycznie z Pism em św .,ale nie należący do Ksiąg Kanonicznych Starego i Nowego Testam entu Apokryfy u zupełniające

Po tych słowach aasjakbysięzatrcymał.Byłacisza.PtakiprzestałyśpiewaćiusIałszum drzew, a dzieci starały się oddychać jak najciszej i bały się poruszyć... Zrozumiały,

Jeszcze pamiętamy jak wyprawiałyśmy mężów i synów na pielgrzymkę, a tu nadszedł czas naszej wizyty u Matki i Gospodyni Śląskiej, naszej Pani Piekarskiej.

Ostatnie lata swojego życia spędziła w ufundowanym przez siebie sz- torze Cystersek w Trzebnicy, gdzie jej córka Gertruda była przełożoną. Umarła 15

Wtedy ty l ko pogański setnik będzie jedynym, który zrozumie i zawoła: “Ten człowiek był Sy­.. nem

Podobały nam się różne sposoby klękania oraz rozm aite sposoby czynienia znaku krzyża.. Życzę dalszych udanych num erów “Orem usa&#34; i ty lko m arzę żeby m iał

Na koncert przybyło wielu zaproszonych gości, zarówno świeckich ja k i duchow nych.. R eprezentow ał go