• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Wodzisławskie. R. 3, nr 35 (135) [155].

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Wodzisławskie. R. 3, nr 35 (135) [155]."

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

W ostatnim numerze „NW” na pierwszej stronie, do artykułu

„Nielegalne rajdy" dołączono zdjęcie, które wykonał nasz dziennikarz na miejscu gdzie dochodziło do organizacji rajdów.

W tym jednak dniu wyścigu nie przeprowadzono, o czym informo­

waliśmy w tekście. Nie jest więc prawdą, co sugerują niektórzy czytelnicy, że osoby ze zdjęcia brały udział w takim rajdzie.

Przepraszamy więc szczególnie kierowcę czarnego fiata seicento sporting, zamieszczonego na zdjęciu, jeśli o taki udział ktoś go posądził za naszą przyczyną.

Redakcja

RYDUŁTOWY

W tym tygodniu podajemy zarob­

ki przedstawicieli RM i Zarządu Miasta w Rydułtowach. W następ­

nym numerze kolejne rozliczanie.

Przegląd kieszeni

Rada Miasta Rydułtowy podjęła uchwałę, w której ustaliła następującą wysokość diet radnych i członków komisji Rady Miasta: przewodniczą­

cy Rady Miasta - 1400 zł, zastępca przewodniczącego Rady Miasta - 980 zł, członkowie Zarządu Miasta - 1330 zł, przewodniczący stałych Komisji Rady Miasta - 910 zł, pozostali radni - 700 zł, a członkowie stałych komisji Rady Miasta, którzy nie są radnymi - 100 zł.

Ryczałt powoduje, że mimo nie­

obecności radnego na sesji, dietę otrzyma w niezmiehionej wysokości.

Wszystkie te kwoty nie podlegają opodatkowaniu.

Na wynagrodzenie burmistrza miasta składa się: wynagrodzenie za­

sadnicze - 2 400 .zł, dodatek funkcyj­

ny - 744 zł i dodatek służbowy - 4716 zł. Brutto burmistrz otrzymuje więc miesięcznie 7 860 zł. Zastępca burmi­

strza za cały miesiąc otrzymuje brutto - 6 576 zł. Na sumę tę składa się: 2250 zł - wynagrodzenie zasadnicze, 620 zł - dodatek funkcyjny i 3731 zł - do­

datek służbowy.

dhi

Jeśli uważasz, że wokół ciebie dzieją się sprawy ważne lub masz problem wart przedstawienia na łamach

„Nowin Wodzisławskich” zadzwoń do naszej redakcji w każdy poniedziałek, pod numer tel. 4556866

w godz. od 10.00 do 15.00.

Praca

W Holandii!

Masz paszport Unii Europejskiej?

Możesz mieć pracę w kraju tulipanów!

Bezpłatna infolinia 0-800-301-301

• PRACA OD ZARAZ •

ZWROT KOSZTÓW PRZEJAZDU

DLA OSÓB WYJEŻDŻAJĄCYCH W TYM TYGODNIU

BIURO OPOLE, ul. 1 Maja 3-5, tel. 077 / 44 18 550

PUNKTY INFORMACYJNE

Biała Prudnicka, tel. 077 / 438 71 09 • Ggsiorowice k/Strzelec Opol­

skich, tel. 077 / 463 27 07 • Glinica k/Lublińca, tel. 034 / 351 22 28

• Gogolin, tel. 077 / 466 67 76 • Kędzierzyn-Koźle, tel. 077 / 482 99 82

• Nędza k/Raciborza*, tel. 032/418 71 72 • Olesno, tel. 034/ 359 85 10

• Gliwice, tel. 032/239 71 31 *) czynne odgodziny 16.00

http://www.ottoagency.com

Wodzisławskie

Rok III Nr 35 (135) 28 SIERPNIA 2002 NR INDEKSU 323942 ISSN 1508-8820 cena 1,80 zł (w tym 7% VAT) w

4

X

g

<

LOK NIEZGODY

Rydułtowy. Jeśli do końca sierpnia każda z rodzin zamieszkująca blok popowodziowy na os. Orlowiec nie zapłaci, w zależności od wielkości mieszkania od 4 do 5 tys. zł, to będzie musiała opuścić budynek. Pozostało tam jednak niewielu lokatorów. Z powodu wysokich opłat większość z nich wyprowadziła się stamtąd już dawno. Mówią, że właściciel bloku chce się ich pozbyć, ten natomiast twierdzi, że budynek jest dewastowany, a mieszkańcy nie płacą czynszu.

POWIAT

Wakacje powoli dobiegają końca, czas pomyśleć o szkolnych zakupach. Niestety, ceny mogą przyprawić rodziców o zawrót głowy.

Ile wyciągniemy z kieszeni?

Coraz tłoczniej robi się w księgar­

niach i sklepach papierniczych, bo tam przede wszystkim kupujemy to, co potrzebne jest uczniom. Za kom­

plet nowych książek zapłacimy od 150 - 300 zł, jak zapewniają jednak księgarze, podręczników nie brakuje i nie ma problemów z zakupem po­

szczególnych pozycji. Okazją do na­

bycia tańszych podręczników będzie giełda używanych podręczników i lektur szkolnych, która zostanie zor­

ganizowana w dniach 26 - 30 sierpnia od godz. 9.00 przed budynkiem Miejskiego Ośrodka Kultury „Cen­

trum” w Wodzisławiu Śl. Następna pozycja na liście zakupów to plecak lub tornister, za który zapłacimy od 25 do 50 zł, tu wszystko zależy od upodobań naszych milusińskich. Po­

tem trzeba udać się do sklepu papier­

niczego, zeszyty 16-kartkowe kosz­

tują około 0,40 - 0,50 zł, a te najgrub­

sze, z których najczęściej korzystają uczniowie starszych klas, kosztują 2,50 - 6 zł. Do kompletu potrzeba jeszcze: notes (0,50 - 2,50 zł), dzien­

niczek ucznia (około 1,50), kredki (2,50 - 5 zł), blok rysunkowy (1,20),

45*

!**• Jedna z rodzin zamieszkująca blok

Szerzej na stronie 3

Już czas pomyśleć o szkole

blok techniczny (1,50), wycinanki (1 -5 zł), klej (lzł), nożyczki (3,50), komplet linijek (2-3 zł), długopisy (0,50 - 3 zł), pióro na naboje (około 3,50 zł), piórniki puste (6-12 zł), a za te z wyposażeniem zapłacimy już ponad 15 zł, a czasem nawet 30 zł, farby (7-10 zł). Na tym jednak lista

UWAGA !!!

Dla naszych czytelników 6 podwójnych zaproszeń na „Pożegnanie Lata”

w Raju w Nieboczowach.

s

Szczegóły na str. 15

W numerze

BŁOGOSŁAWIONY TRUD

Po raz dziewiąty przyleciał do kraju, ponownie zgromadził wokół siebie niespotykaną rzeszę ludzi. Znowu polały się łzy Polaków, do których trafiają jego słowa i wreszcie... po raz kolejny - być może ostateczny - swoją postawą zamknął usta tym, którzy nie rozumieją sensu cierpienia i mówią o abdykacji Jana Pawła II.

Kolejna wizyta Ojca Świętego w kraju, pod wieloma względami, była szczególna, a o swoich przeżyciach opowiedzieli nam mieszkańcy naszego powiatu, którzy wybrali się na krakowskie Błonia.

Szerzej na stronie 4

WPADU Z AMFETAMINĄ

Przed sądem zakończyła się sprawa przeciwko pięciu młodym

mieszkańcom powiatu wodzisławskiego oskarżonym o posiadanie i handel działkami amfetaminy. Pokazuje ona jak łatwo nabyć w naszym regionie środki odurzające, którymi raczy się potem młodzież w okolicznych dyskotekach.

Szerzej na stronie 5

się nie kończy. Potrzebne jest zmien­

ne obuwie, za tenisówki zapłacimy około 15 zł, a za adidasy od 30 zł wzwyż. Koniecznie trzeba także ku­

pić strój gimnastyczny, na który trze­

ba przeznaczyć około 30 - 40 zł. Ro­

dzice pierwszoklasistów nie mogą także zapomnieć o „Rogach obfito­

ści”, za puste zapłacimy od 5 do 17 zł, a potem trzeba je jeszcze czymś zapełnić. Sumując te wszystkie wy­

datki okazuje się, że 500 zł, to mini-

t

(2)

j skrócie

POWIAT

Na ostatniej sesji Rady Powiatu, która odbyła się 26 sierpnia, dysku­

towano głównie o sytuacji rodzin i osób wymagających wsparcia so-.

cjalnego. ©mówiono aktualną sytu­

ację w zakresie polityki prorodzin­

nej, zjawiska patologiczne wystę­

pujące w środowiskach nieletnich i młodzieży, a także sytuację ludzi bezdomnych. Zajęto się również zmianami w budżecie powiatu na 2002 rok oraz przedstawiono infor­

mację o przebiegu wykonania bu­

dżetu za pierwsze półrocze tego roku.

WODZISŁAW

We wtorek, 3 września, fundacja Clive’a Harrisa będzie dodatkowo rozprowadzać bezpłatne bilety na spotkanie z uzdrowicielem. Wyda­

wane one będą w Miejskich Ośrod­

kach Kultury w Wodzisławiu, Ra­

dlinie i Pszowie od godz. 9.00. Le­

czenie jest całkowicie bezpłatne i nie trzeba uzdrowicielowi przeka­

zywać tzw. ofiary.

29 sierpnia o godz. 17.00, w Za­

kładzie Karnym w jastrzębskiej dzielnicy Szeroka, zespół POZIOM 600 zagra autorski koncert profi­

laktyczny, zatytułowany „Jeszcze jeden krok do przodu...”. Muzycy mają tu na myśli krok wyzwalający od nałogów. Zespół ten weźmie również udział w happeningu „Żół­

ty - zielony - niebieski”, który od­

będzie się 12 września w Miejskim Ośrodku Kultury w Radlinie. Go­

ściem specjalnym imprezy będzie Mira Stanisławska-Meysztowicz, prezes Fundacji Nasza Ziemia, po­

mysłodawca Akcji Sprzątanie Świata - Polka.

Kolejna sesja Rady Miejskiej odbędzie się 30 sierpnia. Głosowa­

nie radnych dotyczyć będzie m.in.

kryteriów i trybu przyznawania na­

gród dla nauczycieli za ich osią­

gnięcia dydaktyczno - wychowaw­

cze. Mowa będzie również o wyso­

kości stawek opłaty targowej, zasa­

dach poboru tej opłaty w drodze in­

kasa oraz określenia inkasentów i wysokość wynagrodzenia za inka­

so. Ponadto radni mają podjąć de­

cyzję w sprawie uznania za pomnik przyrody dębu szypułkowego, ros­

nącego na trenie cmentarza para­

fialnego w dzielnicy Jedłownik. Ma zostać również podjęta decyzja w sprawie zaciągnięcia pożyczki w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej .w Katowicach na budowę kanaliza­

cji sanitarnej na ul. Olszyny.

Nowiny Raciborskie sp. z o.o

Wydawnictwo Prasowe

■ Redakcja:

44-300 Wodzisław Śląski, ul. Powstańców Śl. 5.

tel. 0-32/455 68 66, fax 455 66 87;

e-mail: nr@wydawnictwolokalne.pl

Dyrektor Wydawnictwa Prasowego KatarzynaGruchot

Redaktornaczelny Marek Jakubiak

■ Sekretarz redakcji

AleksandraMatuszczyk-Kotulska

Redakcja techniczna

Daniel Jurecki, Paweł Okulowski

© Wszystkie prawa autorskie do opracowań

graficznych reklam ZASTRZEŻONE.

Materiałów niezamówionych niezwracamy.

Ogłoszeniaprzyjmuje

sekretariat redakcjiw Wodzisławiu śl.,

w godz. od 8.00 do 16.00.

Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcjanie ponosiodpowiedzialności.

■ Skład: NOWINYRACIBORSKIE Sp. z o.o.

Druk: PRO MEDIA, Opole

RYDUŁTOWY

28,69 zł/GJ plus 22 % lat - taką propozycję ceny za ciepło przedstawiła Ciepłownia „Rydułtowy”.

Czy pójdą na to?

21 sierpnia w rydułtowskim Urzę­

dzie Miasta zorganizowano spotkanie mieszkańców z przedstawicielami Cie­

płowni „Rydułtowy” oraz władzami miasta. Już od kilku lat dążono do tego, aby w mieście był jeden dystry­

butor ciepła. Obecnie pojawiła się

Zainteresowanie spotkaniem było ogromne szansa, aby wszystkie ciepłociągi zna­

lazły się w rękach Ciepłowni „Ryduł­

towy”. Zarówno Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej z Jastrzębia, jak i gmina, przekażą swój majątek w za­

mian za udziały. Dotychczas część mieszkańców musiała płacić za prze­

sył ciepła podwójnie - PEC-owi i Cie­

płowni „Rydułtowy”, teraz te koszty zostaną zmniejszone. Nie zmieni to jednak faktu, że cena ciepła jest różna dla poszczególnych mieszkańców. Ci, którzy dotychczas korzystali z usług Ciepłowni „Rydułtowy” będą płacić 25,50 zł/GJ + Vat, zaś ci, którzy teraz się przyłączą - 28,69 zł/GJ + Vat. Dla porównania cena, jaka proponuje PEC, wynosi - 34,38 netto. Cena zaofero­

wana pr^ez Ciepłownię „Rydułtowy”

jest atrakcyjna tylko wtedy, jeżeli po­

równamy ją nie tylko z ceną węgla, ale gdy doliczymy <jo tego cenę naszej pracy, środków czystości. Mieszkańcy jednak najbardziej obawiają się tego, że po podpisaniu umowy cena zacznie pagte rosnąć. Jak podkreśla jednak dy­

rektor Ciepłowni „Rydułtowy”, muszą być spełnione pewne warunki, aby ta cena była aktualna: sieć musi zostać w całości przekazana ciepłowni przed se­

zonem grzewczym 2002/2003, musi, wzrosnąć odbiór ciepła o 5000 GJ na rok, czyli musi się corocznie podłą­

czyć co najmniej 50 budynków i rrińsi tę cenę zatwierdzić Urząd Regulacji Energetyki. Naszym marzeniem jest centrum miasta bez kominów, bez

Firma Handlowo-Usługowa MAR-KOR; 47400 Racibórz, ul. Opawska 15

VIVAT

przyjęcia i bankiety

Racibórz, ul. Fabryczna

6

na miarę

trzeciego

Zapraszamy Szanownych Państwa do wspaniałego lokalu.

Organizujemy wszelkie imprezy rodzinne; okolicznościowe i biznesowe do 7 70 osób.

Oferujemy znakomitą kuchnię, miłą obsługę i doskonałą organizację, eleganckie i funkcjonalne, klimatyzowane wnętrza. Obiekt znajduje się w sąsiedztwie budynku dyrekcji ZEW SA, na 40-arowej działce, z parkingiem oraz pięknym ogrodem. W sprawie rezerwacji zapraszamy codziennie od 9.00 - 17.00 lub telefonicznie (032) 418 14 98; 0502 556 621;

e-mail: vivat@wwnet.pl, http://vivat.wwnet.pl PRACUJEMY TYLKO NA ZAMÓWIENIE

dymu i z dobrym komfortem ogrzewa­

nia - mówi Andrzej Wycisk, dyrektor Ciepłowni „Rydułtowy. Tymczasem, jak pokazały badania, jesteśmyjednym z najbardziej zanieczyszczonych miast na terenie województwa śląskiego.

Jednym z powodów jest fakt, że więk­

szość mieszkańców odłączyła się od ciepłociągów i sama ogrzewa domy.

' Tylko 28% mieszkańców korzysta z sie­

ci ciepłowniczej. Dyrektor przedstawił także zebranym kilka możliwości roz­

liczania się za dostarczone do domów ciepło, np.: comiesięczne odczyty licz­

ników, ryczałt roczny lub siedmiomie- sięczny. Ciepłownia jest także w stanie przyjąć tzw. książeczki węglowe, jako rozliczenie za ciepło. Nie są jednak jeszcze znane przeliczniki ceny węgla.

Wiele emocji wzbudziła także dysku­

sja na temat termostatów i regulatorów pogodowych. Teraz loca do piwnice przyłożyć węgla, a potym byda lotoł przykryncać zawór - mówił jeden z mieszkańców. Z sali padła także pro­

pozycja zamontowania regulatorów pogodowych, których cena wynosi około 2 tys. zł. Teraz Urząd Miasta do­

płaca do pieców, więc opłaca się je in­

stalować, może zamiast tego Urząd będzie dopłacał do ciepła doprowa­

dzanego przez ciepłownię, a wtedy jego cena będzie niższa - zapropono­

wał jeden z uczestników dyskusji. Wy- daje mi się, że takie rozwiązanie nie wchodzi w rachubę, bo my nie możemy dofinansowywać działania prywatne­

go zakładu, ale dokładnie tę sprawę omówię z prawnikiem - obiecał Alfred Sikora, burmistrz miasta. W dyskusji nie zapadły żadne konkretne wnioski, ani zobowiązania, spotkanie miało ra­

czej charakter informacyjny.

informacje

"

WODZISŁAW

Głuchy apel

PCK ogłosił apel o pomoc dla powo­

dzian z południa Europy, niestety miesz­

kańcy nie odpowiedzieli na to wezwa­

nie.

Pięć lat temu to mieszkańcy nasze­

go regionu oczekiwali na pomoc, wiel­

ka woda wielu osobom zabrała cały życiowy dorobek. Teraz podobne nie­

szczęście spotkało naszych południo­

wych sąsiadów, niestety mieszkańcy powiatu wydają się być głusi na woła­

nie o pomoc. W ciągu sześciu dni od ogłoszenia apelu tylko jedno małżeń­

stwo przyniosło środki czystości, jedna osoba dokonała zaś drobnej wpłaty.

Pierwszy raz spotykamy się z tak ma­

łym odzewem na nasz apel. Zastana­

wiamy się, co zrobić z tym, co dostali­

śmy, bo przecież nie opłaca się organi­

zować konwoju dla kilku środków czy­

stości - mówi dyrektorka oddziału PCK w Wodzisławiu Śl. Wpłat na ten cel można dokonywać w biurze PCK przy ul. Rzecznej 24, tam można także przynieść dary. Pracownicy czeskiego PCK proszą głównie o: środki czysto­

ści, obuwie gumowe, rękawice, łopaty, grabie, miotły, pompy i suszarki do po­

mieszczeń, słowem o wszystko; co może pomóc w porządkowaniu tere­

nów zalanych przez wodę. Można tak­

że wpłacić pieniądze na konto Zarządu Głównego: BIG Bank Gdański SA I O W-awa 11602202 - 0000 - 0000 - 2987 - 4225 z dopiskiem „Powódź na Połud­

niu Europy” lub na konto Zarządu Re­

jonowego PCK w Wodzisławiu Śl. - Bank Śląski S.A. o/Wodzisław Śląski PSZQ\N

Gdy wydarzy się tragedia?

Topole, rosnące za jednym z bloków przy ul. Kruczkowskiego od kilku lat utrudniają życie tutejszym mieszkań­

com. 0 usunięcie drzew bezskutecznie wnioskowali oni do Urzędu Miasta.

Obecnie jednak dysponują kolejnym ar­

gumentem, bowiem, jak informowali­

śmy w poprzednim numerze naszej ga­

zety, jedna z topól runęła na szkolne

boisko. ,

Sprawa drzew rosnących w obrębie Szkoły Podstawowej nr 1 rozpoczęła się już w 1996 r., kiedy to, na podsta­

wie wydanej decyzji, wycięto 12 to­

pól. Rok później usunięto kolejne 9 drzew i przeprowadzono zabiegi pielę­

gnacyjne. Nie zadowoliło to jednak mieszkańców bloku przy’ ul. Krucz­

kowskiego, którzy domagali się całko­

witego wycięcia drzew rosnących przed ich blokiem. Podczas wichur ga­

łęzie drzew wpadają na nasze balkony, a my wraz z dziećmi przechodzimy do pokoi znajdujących -się po drugiej stronie bloku. Topole niesamowicie się chwieją, co budzi nasz strach. Ponadto całkowicie przysłaniają nam światło dzienne - mówi Rafał Cegiełka. Żąda­

nie mieszkańców nie zostało spełnio­

ne, a władze miasta argumentują, że nie ma podstaw prawnych do wydania decyzji o usunięciu topól. Przedmioto­

wy drzewostan był w dobrym stanie zdrowotnym, a na przeprowadzenie za­

biegów pielęgnacyjnych, w postaci skrócenia o 1/3 wysokości koron, brak było środków finansowych. Do chwili obecnej z terenu szkoły zniknęło kolej­

ne 11 sztuk topól, a w ramach rekom­

pensaty za utraconą zieleń wykonano nowe nasadzenia - wyjaśnia Bogusław Szymczyk, burmistrz Pszowa. Co z tego, skoro przed naszymi oknami cią­

gle stoją te ogromne topole i utrudnia­

ją nam życie - ripostuje jedna z miesz­

kanek. Należy zaznaczyć, że nie jest to sprawa prosta, bowiem brakuje środ­

To pierwszy dar, miejmy nadzieję, że nie ostatni

10501403 - 0400761060 z tym samym dopiskiem. Liczy się każda wpłata i każdy dar - zapewniają pracownicy PCK. Okazuje się, że także w sąsied­

nich miastach niewiele osób zdecydo­

wało się pomóc powodzianom. Nawet, gdyby złożyć razem to, co zebrano w Wodzisławiu, Rybniku i Raciborzu, to nie opłaca się zorganizować konwoju.

Prawdopodobnie Zarząd główny wyśle jeden samochód, który zbierze dary z całego województwa śląskiego - mówi dyrektorka PCK w Wodzisławiu. Po­

nawiamy wołanie o pomoc i liczymy na większe zaangażowanie ludzi.

(BP)

ków finansowych - wiadomo w jakiej kondycji finansowej jest dzisiaj miejski budżet - mówi B. Szymczyk. Jeśli sy­

tuacja się poprawi, będziemy kontynu­

ować prace związane z pielęgnacją drzewostanu rosnącego w obrębie tej placówki. Myślę, że będzie to w czwar­

tym kwartale br. Nie możemy nato­

miast wyciąć wszystkich rosnących drzew, bo muszę zaznaczyć, iż dotych­

czas wycięto już 32 sztuki, które ze względu na zły stan zdrowotny stwa­

rzały zagrożenie dla życia i mienia.

Nie chcemy zrezygnować z zieleni w mieście, która jest tak potrzebna i po­

żądana na zdegradowanym Śląsku.

Sprawa topól rosnących wokół szkoły jest mi dobrze znana, gdyż w latach 1984 - 1996 pełniłem tam funkcję dy­

rektora. Wówczas, chciałem zreduko­

wać ilość drzew ale z Wydziałem Ochrony Środowiska w Wodzisławiu Śl. nie wygrałem. Dzisiaj sytuacja dia­

metralnie się zmieniła. Pragnę podkre­

ślić, że jeśli tylko wpływa do nas odpo­

wiedni wniosek, drzewa są poddawane oględzinom przez specjalnie powołaną do tego celu komisję (ostatnia odbyła się tutaj 30 marca 2000 r. - red.), a ten ostatni odosobniony przypadek mógł się zdarzyć wszędzie i nikt, ani nic. nie jest w stanie temu zapobiec - mówi B.

Szymczyk. Mieszkańcy są jednak in­

nego zdania. 'Niekoniecznie tak musia- ło być, bowiem wycięcie drzew pro­

blem by rozwiązało. Oby nie było tak, że władze miasta podejmą działania dopiero wówczas, gdy wydarzy się tra­

gedia. Jeśli władze miasta nie mają pieniędzy na wycięcie drzew, to propo­

nuję zrezygnować z jednej czy drugiej imprezy rozrywkowej, organizowanej przez miasto, a zaoszczędzone w ten sposób fundusze przeznaczyć właśnie na ten cel - mówi R. Cegiełka.

Rafał Jabłoński

2 ŚRODA, 28 SIERPNIA 2002 r. NOWINY WODZISŁAWSKIE

(3)

■ INFORMACJE ■ ...—

RYDUŁTOWY

Jeśli do końca sierpnia każda z rodzin zamieszkująca blok popowodziowy na os. Orlowiec nie zapłaci, w zależności od wielkości mieszkania od 4 do 5 tys. zł, to będzie musiała opuścić budynek. Pozostało tam jednak niewielu lokatorów. Z powodu wysokich opłat, większość z nich wyprowadziła się stamtąd już dawno. Mówią, że właściciel bloku chce się ich pozbyć, ten natomiast twierdzi, Że budynek jest dewastowany, a mieszkańcy nie płacą czynszu.

Blok niezgody

Na rachunkach czynszowych, któ­

re dotarły do lokatorów w pierwszej połowie lipca, pojawiła się adnotacja, że do 31 sierpnia muszą oni wpłacić kaucję w wysokości 3% wartości od- tworzeniowej mieszkania, za jego wynajmowanie. Niewpłacenie kaucji jest równoznaczne z nieprzedłuże­

niem umowy najmu. Sprawa ta wy­

wołała sporo kontrowersji. Oni chcą się nas pozbyć - denerwuje się Marek Kaszny. Informacja o wpłaceniu tej kwoty spadła na nas nagle. Ten ra­

chunek otrzymałem szóstego lipca, więc na zebranie tych pieniędzy mia­

łem niecałe dwa miesiące - mówi. W

,T*

hadachu Netma

Gdzie mamy się bawić?

podobnej sytuacji są pozostali miesz­

kańcy. Nakaz uiszczenia zapłaty bul­

wersuje również Katarzynę Mitko.

Nikt z nami nie rozmawiał. Kiedy otrzymaliśmy mieszkania, wyglądało tutaj jak w piwnicy. Remont sporo nas kosztował, a dzisiaj tak się z nami postępuje. Dlaczego mieszkańcy mu­

szą wpłacić kaucję? - zapytaliśmy jednego z udziałowców firmy „Or­

kan”, która jest właścicielem budyn­

ku. Kwota, którą mieszkańcy muszą zapłacić jest zabezpieczeniem czyn­

szu. Nie można tego nazywać kaucją, ponieważ pieniądze nie będą wpły­

wać do firmy, ale będą lokowane na kontach bankowych, które należą do mieszkańców. Pieniądze te będą oprocentowane i w każdej chwili każ­

dy z lokatorów będzie mógł skorzy­

stać z odsetek. Nieruchoma pozosta­

nie natomiast kwota bazowa. Podob­

ne opłaty są stosowane w większości spółdzielni i nie ma w tym nic dziw­

nego. Mieliśmy je wprowadzić już w lipcu zeszłego roku, kiedy to uwolnio­

no opłaty czynszowe, jednak termin ten przesunęliśmy o rok. Budynek jest dewastowany i ktoś musi płacić za szkody. Jako kozła ofiarnego przed­

stawia się mieszkańców, jednak więk­

szość z nich ma spore zadłużenie, a kiedy zaproponowaliśmy im prace, w zamian za jego redukcję, to nikt się nie zgłosił. Nie może być tak, że lu­

dzie za mieszkanie nie płacą, a w ra­

mach częściowej redukcji długu nie chcą nawet okien umyć na klatce.

Chciałbym również zaznaczyć, że wy­

sokość czynszów nie jest wyższa od tych obowiązujących w rydułtow- skich mieszkaniach komunalnych.

Sprawa bloku na Orłowcu budzi wiele kontrowersji od dłuższego cza­

su i to nie tylko ze względu na jego lo­

katorów. Głośno o całej sprawie zro­

biło się wówczas, gdy gmina Lubo­

mia sprzedała budynek firmie Orkan.

Fundusze na jego wybudowanie były dotacją z budżetu państwa przezna­

czoną dla powodzian. Z tego względu, że do dziewięciu mieszkań nie znaleź­

liśmy lokatorów, wojewoda nakazał nam zwrócić do budżetu państwa pie­

niądze, za które blok sprzedaliśmy - wyjaśnia Czesław Burek, wójt Lubo­

mi. Póki co, gmina nie musi tego ro­

bić, bowiem Naczelny Sąd Admini­

stracyjny wstrzymał decyzję.

Podstawą do tego było nieter­

minowe przesłanie odpowiedzi na naszą skargę przez ministra finansów. Należy zaznaczyć, że sprzedaliśmy budynek zgodnie z prawem. Zarówno Prokura­

tura Rejonowa w Wodzisławiu jak i Prokuratura Okręgowa w Katowicach umorzyły śledztwo ze względu na brak znamion przestępstwa, a gmina wystę­

powała w niej jedynie jako świadek. Nawet wówczas, gdy będziemy musieli pieniądze zwrócić to i tak na tym nie stra­

cimy. Sumę uzyskaną ze sprze­

daży budynku przekażemy do budżetu państwa. Postanowili­

śmy sprzedać budynek ze względu na wysokie koszty.

Najpierw wykup mieszkań za­

proponowaliśmy . samym mieszkańcom, jednak nie byli oni takim rozwiązaniem zainte­

resowani.

Zaproponowano nam wykup mieszkań, ale my nawet na czynsz nie mamy bó jest tak wysoki. Mam sześ­

cioro dzieci i już otrzymałam sądow­

ną decyzję o eksmisji. Jeśli mnie wy­

rzucą, to będę musiała sobie jakoś poradzić. Na bruk nie pójdę, może wynajmę piętro domu jednorodzinne­

go - ripostuje mieszkanka Irena Poł­

czyńska.

Z taką propozycją wykupu władze Lubomi zwróciły się następnie do władz Pszowa, a potem Rydułtów.

Chcieliśmy bezprzetargowo sprzedać budynek, jednak do transakcji nie do­

szło. łf tej sytuacji ogłosiliśmy prze­

targ nieograniczony i propozycję sprzedaży budynku za 685 tys. zł - bez rezultatu. Potem był drugi przetarg, a cenę obniżono do 485 tys. zł, która była równa z wyceną budynku. Rów­

nież i w tym przypadku nie było chęt­

nych. Dopiero do trzeciego z przetar­

gów zgłosiła się firma „Orkan", a cena wynosiła już wówczas 349 tys.

zł - mówi Cz. Burek. Propozycja gmi­

ny Lubomia była niejasna i zmieniała się co parę dni, dlatego też z kupna bloku zrezygnowaliśmy - odpowiada Henryk Niesporek, wiceburmistrz Rydułtów. Mimo to i tak ponosimy koszty. Obecnie w przypadku trzech rodzin sąd orzekł eksmisję, bowiem mają one spore zadłużenie, którego część ostatecznie musi zapłacić gmi­

na Rydułtowy. Ponadto mieszkańcy, którzy się do tego kwalifikują, otrzy­

mują od nas dodatki mieszkaniowe oraz korzystają z pomocy społecznej.

Uważam, że podstawowym błędem w tej sytuacji było zaoferowanie dro­

gich mieszkań lokatorom, których, o

Budynek ciągle pustoszeje

czym było wiadomo od początku, na to nie stać. Nie dziwię się obecnemu właścicielowi bloku, który od dłuż­

szego czasu od mieszkańców nie do- staje pieniędzy.

Nie można tłumaczyć swoich pro­

blemów mieszkaniowych sytuacją na Orłowcu - ripostuje Cz. Burek. Ci lu­

LUBOMIA

Urząd Gminy będzie się starać o dofinansowanie modernizacji ulic Aka­

cjowej i Jesionowej w Lubomi z europejskiego funduszu pomocowego SA- PARD.

Drogi z SAPARDU?

Podczas niedawnej sesji Rady Gminy podjęta została uchwała o przeznaczeniu na ten cel pieniędzy w przyszłorocznym budżecie.

Gmina nie ma wieloletniego planu rozwoju - tłumaczy Maria Fibic, zas­

tępca wójta. Dlatego konieczne było podjęcie uchwały o umieszczeniu wy­

datków na modernizację obu ulic w budżecie na 2003 r. Do 16 września złożymy wniosek o dofinansowanie tej inwestycji w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Często­

chowie.

Na przebudowę ulic Akacjowej i Jesionowej przewidziano w tym roku wydatki w wysokości ponad 48 tys.

zł. W przyszłym roku miałyby one wynieść prawie 971 tys. zł - w tym prawie 534 tys. zł (czyli 55%) z bu­

dżetu gminy a 437 tys. zł dotacji z SAPARD-u. Na Akacjowej przewi­

dziano położenie nowej nawierzchni asfaltowej a na Jesionowej również wykonanie kanalizacji deszczowej.

Obie ulice są ze sobą połączone odno­

gami bocznymi.

Przy ocenie wniosków bierze się pod uwagę wiele kryteriów - m.in.

stopień bezrobocia w gminie, waż­

ność drogi dla transportu lokalnego - stopień natężenia ruchu pojazdów a także wysokość udziału gminy w fi­

nansowaniu inwestycji. Dlatego też

W salonie Opla robi się naprawdę gorąco

i grup zawodowych

korzystna oferta leasingowa

pakietyubezpieczeniowe - preferencyjne kredyty -przyjmujemy w rozliczeniu Nowa Vectra

od 67 200 zł

Agila od 29 450 zł

rabat 2.500

Astra II

od38 500 zł

rabat do 5.000 Corsa od 32 100 zł

rabatdo2.500

Opel. Twórcze myślenie - lepsze samochody.

używanesamochody

wszystkichmarek

/■

•••••••••••••••••••••••••••••••••••w

"N

OPEL FIJAŁKOWSKI

Rybnik, ul. żorska 75 (naprzeciwko makfo), Salon - tel. 42 3.9 700 w. 40, Serwis - tel. 42 39 700 w. 37, Sprzedażczęści - tel. 42 39"B66 w. 35, 36

fialkowski.rybnik.dealer@net.opel.com y dzie są mieszkańcami Rydułtów, a nie Lubomi i do władz tego miasta należy zapewnienie im określonych prawem należności. Powtarzanie, że za wszyst­

ko odpowiedzialna jest gmina Lubo­

mia i jej władze jest nie w porządku.

Tekst Rafał Jabłoński, zdj. Beata Palpuchowska

władze Lubomi zdecydowały się na stosunkowo wysoki udział środków gminnych - wynoszący ponad poło­

wę przewidywanych kosztów inwe­

stycji.

Wnioski o dotacje z SAPARD-u są bardzo trudne do wypełnienia, dlate­

go zainteresowanie indywidualnych rolników tą formą pomocy jest bardzo małe. Do tej pory z całego wojewódz­

twa śląskiego wpłynął tylko jeden wniosek od rolnika - konieczne oka­

zało się jego uzupełnienie i wniosko­

dawca go wycofał. Gdy złożył wnio­

sek ponownie okazało się, że w tym czasie przekroczył wiek 50 lat i nie spełnia tym samym jednego z przyję­

tych kryteriów. Zasadą jest również, że indywidualni wnioskodawcy mu­

szą najpierw pokryć koszty wykony­

wanych inwestycji z własnych środ­

ków - potem dopiero otrzymują zwrot części poniesionych wydatków z SA- PARD-u. Taki tryb dotowania rów­

nież odstręcza rolników od składania wniosków - nie mają oni możliwości sfinansowania inwestycji z własnych pieniędzy czy też uzyskania kredytu.

Łatwiej starać się o dotacje samorzą­

dom gminnym, których urzędnicy są w stanie sporządzić wniosek, a gmi­

nie łatwiej też pozyskać środki na wy­

konanie inwestycji.

-rewelacyjne zniżki dlafirm

rocie

Stowarzyszenie Diabetyków w Wodzisławiu bezpłatnie wymienia glukometry ExacTech na glukome- try o nazwie Precision. Możliwa jest również wymiana tych przyrzą­

dów innych firm, jednak w tym przypadku pobrana będzie niewiel­

ka opłata. Ponadto w siedzibie Sto­

warzyszenia można nabyć ciśnie­

niomierze oraz wagi dietetyczne, które sprzedawane są po cenach producenta.

Zakończono już generalny re­

mont sali widowiskowej w Miej­

skim Ośrodku Kultury „Centrum”.

W ramach prac udało się pomalo­

wać całą salę, wycyklinować par­

kiet, a przede wszystkim wymienić 378 foteli. Nowe są szersze i wy­

godniejsze. Stare wciąż nadają się do użytku, więc przekazano je do wodzisławskich szkół. W związku z tym tutejsze kino od 30 sierpnia wznawia swoją działalność.

Jeszcze do 30 sierpnia, przed budynkiem Miejskiego Ośrodka Kultury, czynna będzie „Giełda używanych podręczników i lektur szkolnych”. Jest to dobra okazja do zaopatrzenia się uczniów w pod­

ręczniki tańsze od tych zakupio­

nych w księgami. Giełda organizo­

wana jest już od pięciu lat i cieszy się coraz większym powodzeniem wśród mieszkańców.

23 sierpnia, w Urzędzie Miasta odbyło się spotkanie Janusza No­

wickiego, naczelnika Wydziału Geodezji i Gospodarki Nierucho­

mościami z przedstawicielami Pań­

stwowej Agencji Inwestycji. Insty­

tucja ta współpracuje z jednostkami samorządu terytorialnego w celu pozyskania inwestorów dla ofert przedstawianych przez poszczegól­

ne miasta. Oferty umieszczane są w specjalnej bazie danych, która przedstawiana jest inwestorom. Nie trafiają tam jednak wszystkie pro­

pozycje, ale jedynie te spełniające określone kryteria, a władze miasta powinny przekonać PAI, że są w stanie stworzyć odpowiednie wa­

runki do inwestowania na ich tere­

nie.

RYDUŁTOWY

23 sierpnia burmistrz miasta Al­

fred Sikora, pojechał wraz z dele­

gacją do Czech z darami dla powo­

dzian. Poszkodowanym przekaza­

no wodę i środki czystości za kwotę 10 tys. zł oraz 10 osuszaczy do po­

mieszczeń. Wszystko zostało zaku­

pione z pieniędzy gminy. Orłowa to miasto partnerskie Rydułtów, dlate­

go tam skierowano pomoc. Władze Orlowej skierują dary do najbar­

dziej potrzebujących.

Trwa remont ul. Obywatelskiej, a w niedługim czasie ruszą prace na ul. Struga, gdzie zostanie ułożony chodnik i wykonana nowa na­

wierzchnia.

Od 6 do 8 września odbędą się X Dni Rydułtów. W piątek imprezy będą trwały od 16.00 do 19.00, w programie przewidziano koncerty, turniej koszykówki, w sobotę odbę­

dzie się: pokaz psów rasowych, po­

kazy wschodnich sztuk walki, wy­

stęp Kabaretów „To nie my” i

„Paka” oraz koncerty zespołów:

„Dwa plus jeden” i „Smokey Band”. Główną atrakcją niedzielne­

go wieczoru będzie występ „Elek­

trycznych Gitar”. W programie przewidziano ponadto wiele imprez sportowych.

NOWINY WODZISŁAWSKIE ŚRODA, 28 SIERPNIA 2002 r.

3

(4)

ludzie tej ziemi

I

Błogosławiony trud

Poraz

dziewiąty

przyleciałdo

kraju,

ponownie zgromadził wokół

siebie niespotykaną rzeszę ludzi,

mówił

im

codlaludzkościi

pojedynczego człowieka jest

najważniejsze. Znowu

polały się

łzy Polaków, do

których

trafiają

jego słowa

i

wreszcie... po

raz

kolejny

-

być

może

ostateczny

-

swoją postawą

zamknąłusta

tym,

którzynie

rozumieją sensu

cierpienia

i

mówią

oabdykacjiJanaPawła

II. On

samprzyjmuje

je

godnie,

nadając

mupełny i wręcz

sakralny

charakter.

Kolejna

wizyta

Ojca

Świętego w

kraju,

pod wieloma względami, była

szczególna, a

o swoich przeżyciach opowiedzieli nam

mieszkańcy

naszego

powiatu,

którzy

wybralisię

na krakowskie Błonia.

Rafał Jabłoński

■■■mii 11 Mieszkańcy naszego powiatu opowiadają jak przeżyli tegoroczne spotkanie z Ojcem Świętym.

Ks. Tomasz Labus z parafii

Wniebowzięcia NMP w Wodzisławiu Śl.

Już dziesięciokrotnie uczestniczyłem w spotkaniu z papieżem. Osobiście podczas każdego z nich dojrzewam i coraz więcej czerpię z nauki Ojca Świętego. Wcześniej więcej uwagi poświęcałem temu jak dostać się najbliżej ołtarza, natomiast dzisiaj najważniejsza jest realizacja tego, co on do mnie mówi. Spotkanie na Błoniach było szczególne, ludzie niesamowicie to przeży­

wali. W czasie mszy, ponad dwumilionowy tłum jakby nie istniał - była totalna cisza, co -robiło niesamowite wrażenie szczególnie

wówczas, gdy papież chwilowo zawiesił głos. Choć za każdym razem przyjazd Jana Pawła II jest szczególnym wydarzeniem, to nigdy wcześniej postawa ludzi nie była tak dojrzała. Nieco inny klimat towarzyszył Światowym Dniom Młodzieży w Toronto. Po ich zakończeniu w jednym z tygodników wyczytałem, że obecnie Kościół pociąga młodych tym, czym odstraszał ich rodziców - rygoryzmem i surowością zasad moral­

nych. Myślę, że jest to najbardziej trafne określenie tego, co wydarzyło się za oceanem pod koniec lipca. Papież nie mówił młodym, że pójście za Chrystusem jest łatwe, ale wymaga wielu poświęceń - oni to przyjmują. Ojciec Święty im to ułatwia, rozumie się z nimi doskonale i pokazuje im jak żyć. Mimo tego, że widać u niego umęczenie fizyczne, to zaskakuje jednocześnie jego bystrość umysłu. Z bliska mógł to zaobserwować mój brat (również Ksiądz), który był ze mną w Toronto. Udało mu się podejść bardzo blisko papieża.

Papież od lat swoim życiem realizuje przesłanie tegorocznej pielgrzymki „Bóg bogaty w miłosierdzie”

Jarosław Szczęsny, mieszkaniec Skrzyszowa Od początku tej wizyty starałem się towarzyszyć Ojcu Świętemu. Rozpoczą­

łem od lotniska w Balicach. Dostałem się tam, choć nie miałem wejściówki. Byłem również w Łagiewnikach, na Błoniach, a także przy cmentarzu Rakowieckim. Przez te wszystkie dni spałem jedynie kilka godzin ^najczęściej w samochodzie. Było to moje piąte spotkanie z Ojcem Świętym.

Oczywiście każde jest inne, jednak to, pod wieloma względami, było szczególne. Po pierwsze, dlatego, że widoczne było większe zaangażowanie ludzi, po drugie, jeszcze nigdy nie byłem tak blisko papie­

ża, ponieważ swoim papa mobile prze­

jeżdżał obok naszego sektora, i wreszcie po trzecie, sam przeżyłem to głęboko.

Człowiek w takich momentach zastanawia się nad swoim dotychczasowym postępo­

waniem i nabiera nowych sił. Przed cmentarzem czekaliśmy dwie godziny i tylko przez kilka sekund widzieliśmy papieża. Można by powiedzieć - po co?

Podobne pytanie nasuwa się na usta odnoście kilkugodzinnego oczekiwania pod oknem pałacu arcybiskupiego, by przez chwilę go posłuchać. Uważam jednak, że nawet dla tych dwóch czy trzech minut warto. Mam nadzieję, że nie była to ostatnia wizyta Ojca Świętego w Polsce. On sam, jak słyszeliśmy w Krakowie, również w to wierzy”.

Wodzisławianie zwarci i gotowi

Michał Wasiluk, trzynastolatek z Krzyżkowic Pierwszy raz uczestniczyłem w Eucharystii, której przewodniczył Jan Paweł II. Oprócz całej liturgii oraz nabożeństw, które ją poprzedzały, równie mocno przeżyłem samo pożegnanie z Ojcem Świętym. Na wyjazd na Błonia zdecydowałem się w jednym momencie. Z taką propozycją zwróciła się do mnie telefonicznie moja siostra z trasy pielgrzymki do Częstochowy. Ciągle zadziwia mnie zdolność papieża w nawiązywaniu więzi z ludźmi, a zwłaszcza z młodzieżą. Jest człowie­

kiem w podeszłym wieku, ale ciągle ma z nami wspaniały kontakt. Chciałbym, aby przyjechał do nas jeszcze raz, jednak nie wiem czy zdrowie mu na to pozwoli.

Barbara Wasiluk, dwudziestojednolatka z Krzyżkowic Na spotkaniu z papieżem byłam już dwukrotnie. Najpierw w Rzymie, potem w Gliwicach. Niestety, zarówno w pierwszym jak i w drugim przypadku nie miałam szczę­

ścia. W czasie mojej wizyty w Watykanie papież wyje­

chał do Paryża, a do Gliwic, jak wiadomo, nie dotarł z powodu problemów zdrowotnych. Jadąc do Krakowa pomyślałam - do trzech razy sztuka. Przekonałam się tutaj, że wydarzenie to przeżywa się zupełnie inaczej tu na miejscu niż przed telewizorem. Po tym spotkaniu inaczej patrzę na życie, częściej analizuję swoje dotych­

czasowe postępowanie. Mam również nadzieję, że przesłanie Ojca Świętego trafi do wszystkich Polaków, jednak nie oczekuję, że po tej wizycie sytuacja w

naszym kraju diametralnie się zmieni.

4

ŚRODA, 28 SIERPNIA 2002 r. NOWINY WODZISŁAWSKIE

(5)

■ KRONIKA POLICYJNA ■

POWIAT

Przed sądem zakończyła się sprawa przeciwko pięciu młodym mieszkańcom powiatu wodzisławskiego oskarżo­

nym o posiadanie i handel działkami amfetaminy. Pokazuje ona jak łatwo nabyć w naszym regionie środki odurza­

jące, którymi raczy’ się potem młodzież w okolicznych dyskotekach.

Wpadli z amfetaminą

Na ławie oskarżonych zasiadło pięciu młodych mężczyzn w wieku od 19 do 22 lat, mieszkańców Bluszczo­

wa, Rogowa i Syryni w powiecie wo­

dzisławskim, z których dwóch to uczniowie jednej z wodzisławskich szkół ponadpodstawowych o profilu technicznym, kolejnych dwóch to bezrobotni, a jeden to pracownik jas­

trzębskiej agencji ochrony.

Sprawa wyszła na jaw 25 lutego 2001 r. w jednej z dyskotek w Krzyża­

nowicach. Ochroniarze dyskoteki zna­

leźli u dwóch młodych mężczyzn środ­

ki odurzające, jak się później okazało, amfetaminę. Natychmiast powiado­

miono policję. Na Komisariacie oka-' zało się, że posiadaczami narkotyków są 20-letni Grzegorz F. i 19-letni Da­

riusz D., obaj mieszkańcy Syryni, uczniowie wodzisławskiej szkoły. W sprawie wszczęto dochodzenie.

RADLIN

Miejscowi policjanci zatrzymali dwunastu mężczyzn odpowiedzialnych za dokonanie kilkunastu przestępstw na terenie powiatu wodzisławskiego.

Szajka złapana

Pierwszych zatrzymań w tej spra­

wie dokonano 16 maja 2002 r. Wów­

czas w ręce policji wpadł 19-latek z Wodzisławia i jego rówieśnik z Rybni­

ka oraz o dwa lata starszy mieszkaniec Radlina. Zatrzymanie nastąpiło w chwili, gdy młodzieńcy, przy użyciu rurki metalowej, dokonali rozboju na terenie Radlina. Prokurator Rejonowy wszczął w tej sprawie śledztwo, a wo­

bec podejrzanych zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru poli­

cji. W toku dalszego postępowania okazało się, że są to członkowie grupy przestępczej. W okresie od 27 lipca do 19 sierpnia tego roku policjanci za­

trzymali dziewięciu kolejnych przes­

tępców, należących do tejże grupy, którzy dokonali kilkunastu prze­

stępstw. Odpowiedzialni są oni m.in.

za włamanie do SP nr 3 w Radlinie i kradzież kompletów komputerowych wraz z osprzętem o łącznej wartości 25 tys. zł. Ponadto przy ul. Karola Miarki w Radlinie skradli volkswagena golfa o wartości 7 tys. zł. Następnie użyli go podczas napadu na kantor wymiany walut, który znajduje się w Chałup­

kach, przy ul. Raciborskiej. Przestępcy WODZISLAW

Nie dopilnowała danych

Kierowniczka jednego z wodzi­

sławskich supermarketów została oskarżona przez Prokuraturę Rejono­

wą o nieumyślne naruszenie obowiąz­

ku zabezpieczenia danych osobo­

wych. W kwietniu tego roku doku­

menty osób, które starały się o pracę w tym sklepie zostały znalezione na śmietniku.

Małgorzacie J. postawiono zarzut z art. 52 ustawy o ochronie danych oso­

bowych. Oskarżona nie przyznaje się do winy, twierdzi, że obowiązki prze­

jęła po poprzedniku i nawet nie wie­

działa, że w supermarkecie znajdują się takie dokumenty. Wyrzucił je jeden z pracowników podczas inwentaryza­

cji. Prokuratura Rejonowa uznała jed­

nak, że z racji pełnionej funkcji to na kierowniczce spoczywa odpowiedzial­

ność za administrowanie zbiorem da­

nych osobowych. Nie udało się ustalić kto wyrzucił dokumenty aa śmietnik.

Przed policją obaj zatrzymani przy­

znali się, że amfetaminę kupili 17 lute­

go w klubie w Rogowie od kolejnego oskarżonego, 20-letniego Marka S.

Zapłacili za nią 50 zł. 24 lutego obaj uczniowie pojawili się w krzyżano- wickiej dyskotece. Tu Bartłomiej H., na co dzień pracownik agencji ochro­

ny, kiedy zapytali go, kto ma narkoty­

ki, wskazał na Krzysztofa S., jak się później okaże, drugiego z oskarżonych dealerów. Od niego to kupili kolejną działkę „amfy”, ponownie płacąc 50 zł. Dzień później zaopatrzeni w „wys­

kokowy” towar poszli do drugiej krzy- żanowickiej dyskoteki, w której chcie- li się dobrze zabawić. Jak wiadomo, nic z tego nie wyszło. Niedoszli narko­

mani trafili za kratki.

Dwójka uczniów, na podstawie przepisów karnych ustawy o przeciw­

działaniu narkomanii, została oskar­

mieli wówczas przy sobie broń palną, a po nieudanym napadzie spalili skra­

dziony samochód w celu zatarcia śla­

dów przestępstwa. Złodzieje dopuścili się również innych kradzieży z włama­

niem do samochodów oraz kradzieży poszczególnych części samochodo­

wych. Tym samym osobom przedsta­

wiono również zarzuty dokonania roz­

boju przy użyciu broni palnej, którego dokonali w ubiegłym roku w Radlinie przy ul. Rymera. Wówczas jeden ze sprawców, oddając strzał z broni pal­

nej, obezwładnił kobietę i skradł jej se- icento o wartości 17 tys. zł. Ponadto członkowie grupy próbowali dokonać rozboju na kantor wymiany walut przy ul. Plebiscytowej w Rydułtowach.

Włamali się również do domu jednoro­

dzinnego przy ul. Radoszowskiej - również w Rydułtowach. Skradli tu za- • bytkowe przedmioty o łącznej warto­

ści 150 tys. zł. W tym roku natomiast przestępcy podkopali się do kilkunastu garaży w Radlinie przy ul. Makuszyń­

skiego, skąd skradli renault clio, o wartości 10 tys. zł. Kilkanaście dni temu zatrzymano szefa grupy, którym okazał się wspomniany 21-latek z Ra-

Znalazła je tam przypadkowa osoba - w koszu supermarketu znalazły się ży­

ciorysy, świadectwa szkolne, zaświad­

czenia, zdjęcia i podania o pracę z ad­

resami i telefonami. Łącznie odzyska­

no 76 dokumentów, w tym wiele ory­

ginałów świadectw, które zwrócono pokrzywdzonym.

Postępowanie w tej' sprawie trwało przez kilka miesięcy, policja i proku­

ratura przesłuchały 35 osób, których dokumenty osobowe znaleziono na śmietniku. Część z nich nie czuła się pokrzywdzona, uznając, że w zasa­

dzie nie stało się nic wielkiego. Inni uznali, że jest to poważne naruszenie ich praw domagając się ścigania osób winnych tego niedopatrzenia. Proku­

ratura Rejonowa skierowała w tej sprawie akt oskarżenia do sądu i ocze­

kuje na wyznaczenie terminu rozpra­

wy.

(/«*>

żona o nielegalne posiadanie narkoty­

ków. Dwóm innym oskarżonym za­

rzucono handel środkami odurzający­

mi. Pracownik ochrony odpowiedział za udzielenie informacji na temat możliwości ich zakupu.

Niedawno raciborski Sąd Rejono­

wy zakończył przewód w tej sprawie.

Dwójka uczniów została skazana na kary trzech miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata.

Orzeczono wobec nich również dozór kuratora. Dwójka handlarzy otrzyma­

ła kary po 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata.

Oddani zostali także pod dozór kura­

tora. Wobec pracownika agencji po­

stępowanie warunkowo umorzono na okres próby 2 lat i nakazano zapłacić 200 zł na cel społeczny.

(waw) PS. Personalia zostały zmienione dlina. Schwytali go funkcjonariusze Służby Granicznej gdy, mimo dozoru policyjnego, próbował przekroczyć granicę w Chałupkach. 20 sierpnia prokurator przedstawił mu 27 zarzu­

tów, a dzień później Sąd Rejonowy w Wodzisławiu Śl. aresztował go tym­

czasowo na okres 3 miesięcy. Wobec zatrzymanych kolejnych pięciu osób zastosowano dozór policji, a także po­

ręczenia majątkowe. W wyniku podję­

tych działań radlińscy policjanci odzy­

skali komputery oraz jeden przedmiot zabytkowy, który już oddano właści-

Ryzyk fizyk

Lustro zlokalizowane przy wjeź- dzie z ul. Bojowników na ul. Radliń­

ską w Wodzisławiu Śląskim, mające pomagać kierowcom wyjeżdżającym z prywatnych posesji, zostało w po­

przednim tygodniu całkowicie zdewa­

stowane. Do tego zdążyliśmy się już przyzwyczaić - powiedział nam w po­

niedziałek zdenerwowany tą informa­

cją Jan Żemło, dyrektor Powiatowego

Gdyby ktoś nie wiedział, tłumaczymy, że obiekt na zdjęciu to... lustro Zarządu Dróg. W tym miejscu już chy­

ba dziesięć razy wymienialiśmy to lu­

stro. Teraz okazuje się to już dla nas fi­

zycznie niemożliwe. Koszt takiego lu­

stra wynosi 2 tys. zł. Ostatnio stało się to nagminne szczególnie tam, gdzie prowadzą „szlaki dyskotekowe". Głu­

pota i debilizm naszej młodzieży do­

prowadził już do tego, że jesteśmy tu bezradni - dodaje Jan Żemło.

Bezradni będą jednak również kie­

rowcy z posesji dla których lustro było jedyną szansą bezpiecznego wyjazdu.

Marcin Macha

POWIAT

Na wolność za kaucją

Niedawno na terenie naszego po­

wiatu funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego zatrzymali pięć osób podejrzanych o dokonanie wymuszę-r nia rozbójniczego. W stosunku do jednej z nich Prokuratura Rejonowa w Wodzisławiu wystąpiła z wnio­

skiem o tymczasowe aresztowanie.

Sąd jednak nie przychylił się do wniosku wodzisławskiej Prokuratury i nie zastosował aresztu wobec główne­

go podejrzanego, lecz środek zapobie­

gawczy w postaci poręczenia majątko­

wego. Mężczyzna został wypuszczony na wolność po zapłaceniu kaucji w wysokości 20 tys. zł. Prokuratura za­

rzuca mu, że doprowadził jednego z biznesmenów do rozporządzenia mie­

niem grożąc zamachem na życie. Po­

krzywdzony został zmuszony do pod­

pisania niekorzystnej umowy.

Zatrzymani mieliby być powiązani z głośną ostatnio aferą paliwową, ale jak nam wyjaśnił Waldemar Nowak, zastępca prokuratora rejonowego, na razie jest zbyt wcześnie na stwierdze­

nia, czy te podejrzenia się potwierdzą.

(M>

GORZYCZKI

Aresztowano zabójców

Na wniosek Prokuratury Rejono­

wej w Wodzisławiu sąd zastosował areszt tymczasowy wobec dwóch sprawców okrutnego zabójstwa ko­

biety do którego doszło kilka miesię­

cy temu w Gorzyczkach. Postępowa­

nie w sprawie wyjaśnienia okoliczno­

ści tej zbrodni nadal trwa.

Makabrycznego zabójstwa doko­

nano pod koniec stycznia. Członko­

wie rodziny zamordowanej kobiety zgłosili jej zaginięcie i policja podjęła poszukiwania, które trwały dwie doby. W końcu zwłoki kobiety znale­

ziono w studni na po wypompowaniu wody przez strażaków. Miała ona podcięte gardło i to aż do kości. Była to jedna z najbardziej brutalnych zbrodni na terenie ziemi wodzisław­

skiej od kilkunastu lat. Na miejscu zjawił się prokurator i lekarz sądowy a policjanci przystąpili do intensyw­

nych czynności zmierzających do ustalenia sprawcy zabójstwa. Stwier­

dzono, że kobieta była przed śmiercią dotkliwie pobita a kiedy wrzucano ją do studni prawdopodobnie jeszcze żyła - świadczyłaby o tym obecność wody w płucach. Zatrzymani sprawcy są mieszkańcami naszego terenu.

Śledztwo w tej sprawie nadal trwa.

(M)

PRACOWNIA ARTYSTYCZNA szyldy firmowe plansze reklamowe kasetony świetlne litery przestrzenne grafika na pojazdach zdjęcia reklamowe reklama ścienna obsługa targów

TEL. 32/ 4 15 25 29 KOM. 0601 59 25 29

Kurcze pieczone

W nocy z 23 na 24 sierpnia, w Wodzisławiu przy ul. Czarneckiego, nieznany sprawca włamał się do bu­

dynku gospodarczego i skradł 40 sztuk kur niosek oraz dwie gęsi, o łącznej wartości 700 zł. Złodziej do środka dostał się poprzez wyważe­

nie zamka w drzwiach wejściowych.

Na krzyżówce

23 sierpnia o godz. 8.30, w Ry­

dułtowach, na skrzyżowaniu ul.

Mickiewicza i Strzelców Bytom­

skich, kobieta jadąca skodą felicją potrąciła mieszkańca tego miasta jadącego na rowerze. Na szczęście jego obrażenia nie były zbyt po­

ważne.

Na stojąco

25 sierpnia o godz. 16.55, w Skrzyszowie na ul. Hallera, 35 - la­

tek, jadący trabantem, nie zauważył zaparkowanego forda i uderzył w niego. Ponadto potrącił stojącego przy nim pieszego 38 - latka z Wo­

dzisławia. Doznał on obrażeń ciała i po opatrzeniu przez lekarzy został zwolniony do domu. Kierowca tra­

banta natomiast doznał poważnego uszkodzenia kręgosłupa i pozostał w szpitalu.

Pijany rowerzysta

22 sierpnia o godz. 8.45, w Mar­

klowicach na ul. Wyzwolenia, 41 - letni rowerzysta uderzył w jadące­

go tą drogą forda transita. Nie było­

by w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że rowerzysta miał we krwi 1,73 promila alkoholu. O ile mieszkańcowi Jankowie, jadą- cemu fordem, nic się nie stało, to nietrzeźwy rowerzysta doznał stłu­

czenia głowy i klatki piersiowej.

Na torach

Do groźnej kolizji drogowej do­

szło 22 sierpnia o godz. 10.30 na przejeździe kolejowym przy ul.

Młodzieżowej w Zawadzie. Drezy­

na uderzyła w fiata 126p, którym jechała 30 - latka z Raciborza. Nie zatrzymała się ona przed znakiem, a maszynę zauważyła dopiero bę­

dąc na torach. Na szczęście nikt z osób jadących maluchem nie do­

znał poważniejszych obrażeń.

Stłuczka w Pszowie

21 sierpnia na ul. Andersa w Pszowie o godz. 9.30, kierujący simsonem mieszkaniec Czernicy, skręcając w lewo, nie ustąpił pierw­

szeństwa przejazdu i zderzył się z seicento, którym jechał mieszka­

niec Pszowa. Choć kolizja była po­

ważna to jej uczestnicy nie doznali poważniejszych obrażeń.

Feralne cofnięcie

21 sierpnia w Rydułtowach, na os. Orłowiec, 38 - letnia kobieta ja­

dąca swoim fordem potrąciła pieszą 20 - łatkę oraz jej rocznego syna. Do zdarzenia doszło, gdy kierowca po­

jazdu podczas cofania nie zauważył przechodniów. Poszkodowani do­

znali ogólnych potłuczeń ciała.

Po kilku w przechodnia 13 sierpnia ok. godz. 14.00, w Skrzyszowie na ul. Wallacha, 51 - letni mieszkaniec tej gminy, jadący po pijanemu fiatem 170 (2,59 pro­

mila) potrącił 18 - letnią mieszkan­

kę Godowa. Poszkodowana z pęk­

nięciem kości udowej została prze­

wieziona do szpitala. Sprawca ucie- kł z miejsca zdarzenia, jednak po chwili został zatrzymany w miejscu (swojego zamieszkania i osadzony

w Policyjnej Izbie Zatrzymań.

NOWINY WODZISŁAWSKIE ŚRODA, 28 SIERPNIA 2002 r. 5

(6)

—... ■

powiat wodzisławski

■ 7ZZT7ZTT7TTTTTZZZZZZZZZ7ZT7

Wieści

gminne

MARKLOWICE

□ 1 września odbędą się w gminie dożynki. Uroczyste obchody roz- poczną msze św. o godz. 9.00 w Kościele p.w. św. Stanisława B. i M. i o godz. 10.30 w Kościele p.

w. Narodzenia N.M.P. O godz.

13.45 z placu przed Zameczkiem przy ul. Wyzwolenia wyruszy ko­

rowód dożynkowy, który przez ul.

Wyzwolenia, Zana. Bławatkową i Wiosny Ludów skieruje się na plac kopalniany. O godz. 15.00 wójtowi gminy zostanie przekazany chleb dożynkowy, a jury rozstrzygnie konkurs na najciekawszy pojazd w korowodzie dożynkowym. Pół go­

dziny później rozpoczną się wyści­

gi zaprzęgów konnych, połączone z pokazem powozów. O godz.

16.00 na scenie zaprezentują się panie z Koła Gospodyń Wiejskich, o 16.30 odbędą się II Mistrzostwa Marklowic w dojeniu sztucznej krowy, o 17.45 wystąpi chór

„Spójnia”, o godz. 18.00 zostanie ogłoszony konkurs na najbardziej estetyczne otoczenie domu, na 18.15 zaplanowano koncert zespo­

łu „Jambo Africa”. O 20.00 na sce­

nie wystąpi zespół „Bachus”. Or­

ganizatorzy przewidują także wiele ciekawych konkursów i niespo­

dzianek.

□ W tym tygodniu dobiegną koń­

ca prace remontowe na ul. Lipo­

wej, Zgody oraz bocznej ul. Kra­

kusa. W związku z tym zakończą się utrudnienia w ruchu w poda­

nych okolicach.

GORZYCE

□ 27 sierpnia w Olzie został od­

dany do użytku plac zabaw przy ul. Dworcowej. Więcej informacji na ten temat w kolejnym numerze

„NW”.

LUBOMIA

□ Tegoroczne gminne dożynki od­

będą się 1 września w Syryni. Roz­

poczną się od uroczystej mszy św. o godz. 10.45 w miejscowym koście­

le. Wymarsz korowodu o godz.

13.00 z ul. Poprzecznej. O godz.

14.00 rozpocznie się część oficjalna na boisku przy szkole. W progra­

mie również: godz. 15.00 losowa­

nie nagród dla uczestników koro­

wodu, 15.30 - występ orkiestry KWK „Anna” i mażoretek. O godz.

16.00 koncert „Kapeli ze Śląska Jó­

zefa Poloka”, dożynki zakończy za­

bawa taneczna, która rozpocznie się o godz. 18.00 w WDK Syrynia.

Wodzisław - Radlin II

□ W sobotę 31. 08 w wodzisław­

skiej dzielnicy Radlin II odbędą się uroczystości związane z 95-leciem istnienia tamtejszej jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej Ra­

dlin II. Od 13.00 do 13.30 odbę­

dzie się zbiórka oraz przemarsz do pobliskiego kościoła pw. św. Marii Magdaleny. Tam o 14.00 odbędzie się msza św. w intencji strażaków radlińskiej jednostki. Na 15.15 za­

planowana jest oficjalna część uro­

czystości wraz z występami arty­

stycznymi rydułtowskiej orkiestry i mażoretek. Wystąpią także grupy artystyczne Szkół Podstawowych nr 17 i 21. O 18.30 planowana jest zabawa taneczna.

ROGÓW

Z wicami na ołtarze

W tym roku rozpoczął się proces beatyfikacyjny wywodzącego się ze Śląska biskupa gorzowskiego Wilhel­

ma Pluty. Powołany został trybunał beatyfikacyjny pod przewodnictwem ks. kardynała Henryka Gulbinowicza.

Sługa Boży Wilhelm Pluta urodził się w Kochłowicach w 1910 r. a przeby­

wał również na terenie ziemi wodzi­

sławskiej - w Rogowie. Podczas ka-’

zań mówił do ludzi gwarą śląską, co bardzo się podobało wszystkim para­

fianom. Prowadził też rekolekcje dla młodzieży w Kokoszycach.

Biskupem gorzowskim został w lipcu 1958 r. i miał duże zasługi w bu­

dowaniu podstaw polskiego Kościoła na Ziemiach Zachodnich. Był czło­

wiekiem o pogodnym i wesołym usposobieniu, często żartował, a

„wice” opowiadał nawet podczas po­

siedzeń Episkopatu Polski. Do dziś podczas obrad Konferencji Episkopa­

tu biskupi mówią: „Powiedzcie jakie­

goś wica, którego opowiadał Sługa Boży Wilhelm Pluta”.

Pochodził ze śląskiej rodziny gór­

niczej, ojciec Piotr był sztygarem ko­

palni „Wirek”. Mieszkali w typowym familoku, a Agnieszka i Piotr Pluto- wie mieli dziewięcioro dzieci, które wychowywali w atmosferze żywej wiary, pobożności, prawości i praco­

witości. Piotr Pluta był poważany

Podczas audiencji u papieża Jana Pawła II w marcu 1985 r. Biskupami zostali mianowani w tym samym czasie...

...zainteresowania również podobne grzeb był wielką manifestacją z udzia­

łem tysięcy wiernych, którzy modlili się przy jego grobie. Powstało samo­

rzutnie poczucie, że nadal czuwa nad swoją diecezją. W 2001 r. odsłonięty został pomnik bis-kupa Wilhelma Plu­

ty i rozpoczęto przygotowania do pro­

cesu beatyfikacyjnego.

Pomnik odsłoniła jego siostra Bro­

nisława Żak - opowiada Leokadia Plu­

ta Zorganizowana została wystawa

W Tatrach na Hali Goryczkowej w lipcu 1956 r.

wśród górników za swój charakter, syn zafascynowany osobowością ojca chciał ukończyć gimnazjum i podjąć studia na Akademii Górniczej. Stało się jednak inaczej. Po maturze, którą zdał w Gimnazjum Klasycznym w Katowicach wstąpił do Wyższego Śe-

zagrożono mu aresztowaniem w przy­

padku wznowienia tej działalności.

Wrażliwość na potrzeby biednych, której nauczył się od matki objawiła się szczególnie podczas pracy w Para­

fii w Nowej Wsi-Wirku. Przyczyną nędzy materialnej i moralnej w tym środowisku było wielkie bezrobocie.

Ks. Wilhelm Pluta odwie­

dzał najbardziej zagrożone rodziny i niósł im pomoc nie tylko duchową, ale również materialną.

Wspierali go w tym wierni z poprzedniej parafii przy­

wożąc dary materialne.

Pracę duszpasterską w kolejnych parafiach, dzięki swojej ogromnej pracowitości, łączył ,z działalnością naukową - publikował rozprawy teo­

logiczne i pastoralne.

Otrzymał nawet w 1957 r.

zgodę bis-kupa na podję­

cie studiów we Fryburgu szwajcarskim, ale starania o paszport zakończyły się niepowodzeniem.. Miał podjąć obowiązki wykła-' dowćy na Wydziale Teolo­

gii Katolickiego Uniwer­

sytetu Lubelskiego, ale po nominacji biskupiej zrezy­

gnował z tych zajęć. Jako biskup gorzowski brał udział w Soborze Watykańskim II i starał się jak najszybciej przekazać księżom i wiernym soborowych nauk.

W zakończeniu Soboru nie mógł wziąć udziału, bo władze komuni­

styczne nie zezwoliły mu na wyjazd.

Z Soboru Watykańskiego przesyłał kartki do swojej rodziny w Rogowie - wspomina Leokadia Pluta, sędzia wo­

dzisławskiego Sądu Rejonowego, skoligacona z rodziną biskupa Wil­

helma Pluty. Był człowiekiem bardzo rodzinnym, krewnych często zapra­

szał do Gorzowa. Takie wyjazdy nazy­

wano rekolekcjami. Swojej bratanicy udzielił ślubu w wodzisławskim koś-

pod tytułem „Zatroskanypas-terz ". W 1997 r. przy grobie „ Wujka ” modlił się papież Jan Paweł II podczas nawie­

dzenia katedry gorzowskiej.

Poznańskie wydawnictwo „Pallo- tinum” wydało w zeszłym roku boga­

to ilustrowaną zdjęciami książkę pod tytułem „Zatroskany pasterz” przed­

stawiającą życie i działalność biskupa Wilhelma Pluty. Jego zasługi w „bu-

Wraz z matką w oknie rodzinnego familoka w 1923 r.

ciele. Był serdeczny dla ludzi, miał pogodny charakter, wszyscy go bar­

dzo lubili. Kochał góry, chodził po Tatrach i jeździł na nartach.

Posługę biskupią pełnił przez 28 lat - w czasach bardzo trudnych dla Ko­

ścioła polskiego. Zyskał szacunek i miłość swoich diecezjan. Zginął w wy­

padku samochodowym w Przetocznicy na drodze z Gorzowa Wielkopolskiego do Gubina w styczniu 1986 r. Jego po-

dowaniu fundamentów Kościoła go­

rzowskiego” podkreślał podczas piel­

grzymki w 1997 r. Jan Paweł II. W administrowaniu diecezją gorzowską, która obejmowała dużą część tzw.

Ziem Odzyskanych wspomagał bi­

skupa Plutę inny Ślązak - sufragan Ignacy Jeż.

(jak), zdjęcia pochodzą z albumu

„Zatroskany pasterz ” w opracowaniu ks. Andrzeja Brenka minarium Duchownego dla Diecezji

Śląskiej w Krakowie. Jako alumn stu­

diował na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Po święceniach został zatrudniony jako nauczyciel w polskim gimnazjum i szkole powszechnej w Bielsku. Pracę pedagogiczną musiał przerwać po wybuchu wojny. W 1942 r. został mianowany administratorem parafii Leszczyny, jako duszpasterz odpra­

wiał msze św. za poległych żołnierzy, pomagał ich rodzinom. Troszczył się o dobro duchowe i zbawienie swoich parafian, wysyłał im więc przygoto­

wane przez siebie broszurki z modli­

twą na wypadek zagrożenia życia podczas wojny. Tym się naraził wła­

dzom hitlerowskim. Esesmani prze­

prowadzili rewizję na plebanii rekwi- rując papier i maszynę do pisania. Ks.

Wilhelm Pluta był przez wiele godzin przesłuchiwany, po zakończeniu śledztwa został surowo napomniany i

SEWERA POLSKA CHEMIA

P.H.U. Jerzy Grud

47-400 Racibórz, ul. Kolejowa 19a, tel./fax (032) 415 00 70, tel. (032) 415 30 15, 415 31 23 ul. Kolejowa lOa, tel. (032) 415 31 23

hurtownia farb i lakierów FARBY:

Polifarb Cieszyn-Wroclaw, Włocławek, Pilawa, Mal-Farb, Hajduki, Sigma.

Sewera

hurtownia materiałów budowlanych

• Płyty kartonowo-gipsowe

© Rigips

CEKOL®

Komputerowa mieszalnia farb (farby, tynki, bejce)

SIGMA COAT1NGS 2000 kolorów

Sklepy:

ul. Nowa 3-5, tel. (032) 415 73 24 ul. Opawska 65, tel. (032) 415 77 52

_ -.1,1 .. Dyckerhoff

• Papy - Zduńska Wola SoproCJ Wełna mineralna

flinta*

ROCKWOOL

Uszczelnienia, renowacje

6

ŚRODA, 28 SIERPNIA 2002 r. NOWINY WODZISŁAWSKIE

Cytaty

Powiązane dokumenty

Od września będą one kursować ulicami Matuszczyka, Radliń- ską, Wałową i przez plac Glad- beck, przez co pasażerowie łatwiej dostaną się do centrum miasta, a uczniowie

Podkreślał też, że cieszy się iż nowym komendantem powia­.. towym zostaje policjant stąd, z

PrzybYli: Rafał Mandera (Naprzód Czy- żowice), Konrad Rybak (Naprzód Syrynia), Paweł Hojka (Polonia Łaziska), Karol Grabiec (MKP Odra Centrum Wodzisław Śląski), Kamil

Jeżeli jednak ta droga zawie ­ dzie, to można zgłosić się do mnie.. Ja jako rzecznik praw

Tutaj jest potok, już mam wilgoć w piwnicach, jak siądzie to mnie zaleje, tu będzie jezioro.. Domy obok zostały

Jak jednak stwierdził prezes Pytel, sytuacja na rynku się zmieniła i firma zrezygnowała z tego pomysłu uznając, że pawilon, który nie jest elementem większej sieci handlowej

Następnie sprawa ta będzie omawiana na sesji absolutoryjnej Rady Miasta, która odbędzie się 26 kwietnia.. Burmistrz miasta, Alfred Sikora,

nizację meczu z Górnikiem, który rozegrano na boisku w... Spotkanie rozpoczęło się z prawie dwudziesto- miutowym opóźnieniem - arbitrzy uzyskali dostęp do szatni ledwie