Godów • Gorzyce • Lubomia ■ Marklowice ■ Mszana ■ Pszów ■ Radlin ■ Rydułtowy ■ Wodzisław ■ Pow. Raciborski
Roki Nr 30 (46) 26 LIPCA 2000 NR INDEKSU 323942 ISSN 1508-8820 cena 1,50 zł
Przedszkolem nr 1 bardzo interesują się włamywacze
WODZISŁAW
Przedszkolaki za kratami
Już trzech włamań dokonano w tym roku do Przedszkola nr! przy ul.
Pośpiecha. Znajduje się ono w cen
trum miasta, ale w miejscu spokoj
nym i zacisznym. Takie położenie ma jednak swoje dobre i złe strony.
Jak mówi dyrektor Mirosława Kuźnik, włamania do przedszkola powtarzają się co roku od kilkunastu lat. W czerwcu zeszłego roku spraw
cy zostali schwytani dzięki jednej z pracownic. Okazało się, że są to oso
by młodociane - dwóch chłopców i dwie dziewczyny. Jeden z włamywa
czy to były wychowanek tego przed
szkola, który dobrze znał budynek.
Sprawcy skradli torebki, zabawki i inne drobne przedmioty, straty były stosunkowo niewielkie. Jednak dla przedszkola to duża uciążliwość, gdyż taka kradzież utrudnia pracę - brakuje potem zabawek i pomocy dy
daktycznych do zajęć z dziećmi.
Ubiegłoroczne włamanie miało miej
sce po festynie, z którego pozostało trochę lodów i napojów. Młodociani sprawcy najpierw więc zjedli te lody, zrobili sobie płatki ha mleku, popili ten posiłek napojami i pobawili się zabawkami. Potem przystąpili do kradzieży.
Pod koniec maja tego roku wła
mano się do przedszkola przez wybi
te okno, skradziono na szczęście tyl
ko stary odkurzacz. Jednak kolejne włamanie było już dużo groźniejsze.
W nocy z 12 na 13 lipca włamywa
cze weszli przez to samo okienko za
bierając krajalnicę, nowy odkurzacz, telefon, dobrej klasy kalkulator i far
by. Dyrektor Kuźnik ocenia wartość
tego sprzętu na ok. 1500 zł. To dla przedszkola spora strata. Złodzieje mogli spokojnie penetrować budy
nek przedszkolny, gdyż drzwi do po
szczególnych pomieszczeń były po
otwierane ze względu na malowanie.
Minęło zaledwie kilka dni i w nocy z 17 na 18 doszło do kolejnego włama
nia. Sprawcy weszli do środka przez to samo okienko. Zginęły drobne przedmioty z biurek, radiomagneto
fon schowany w śzafie i nowo zaku
pione farby. Włamywacze wyszli tym razem drzwiami, które pozosta
wili otwarte.
W najbliższym czasie w przed
szkolu zostaną zainstalowane kraty ochronne, pieniądze na ten cel prze- każe Wydział Edukacji Urzędu Miejskiego. Być może to ostudzi za
pał włamywaczy.
Pracuję w tym przedszkolu od 18 lat i zawsze były tu włamania - mówi Mirosława Kuźnik. Ale kiedyś częstotliwość była dużo mniejsza.
Budynek znajduje się w ustronnym miejscu, co pewnie zachęca spraw
ców. Były włamania do zakładu znajdującego się obok, ale ustały po założeniu alarmu. Też myślałam o instalacji alarmowej, ale są to wy
sokie koszty. Kraty nie są najlep
szym rozwiązaniem, ale może jak pomaluje się je na kolorowo to nie będą tak strasznie wyglądać. Dla nas takie kradzieże są dużym pro
blemem. Nie mamy pieniędzy na za
kup nowych urządzeń. W7 tym roku dużo środków zainwestowaliśmy w plac zabaw.
(jak)
LUBOMIA
Ponad dwustu mieszkańców wsi wyruszyło w XII Lubomskiej Pieszej Pielgrzymce na Jasną Górę. Dotrą oni do Częstochowy w piątek, wezmą tam udział w uroczystościach religijnych, a w sobotę rano powrócą do swojej miejscowości.
Pątnicy wyruszyli
Pielgrzymki zapoczątkował po
chodzący z Lubomi ks. Zenon Czaj
ka, jeszcze jako kleryk. Poprowadził pierwsze siedem z nich, teraz zajmu
je się tym wikary miejscowej parafii ks. Roman Woźniak. W niedzielę odbywał się w Lubomi odpust św.
Marii Magdaleny, na który przyje
chał do rodzinnej wsi ks. Czajka, pracujący obecnie jednej z kato
wickich parafii. Pątnicy wyruszyli następnego dnia po odpuście po ran
nej mszy św., a inicjator pielgrzy
mek żegnał ich wraz z innymi mieszkańcami Lubomi.
W pielgrzymce na Jasną Górę wyruszyło ponad dwustu mieszkańców Lubomi
i li B. , £ JW t >
*
Mówiłem, że będę prowadził te pielgrzymki dopóki nie znajdzie się w Lubomi wikary. 1 po powrocie z szóstej dowiedziałem się, że został przydzielony pomocnik dla probosz
cza - żartuje ks. Czajka. Z obecnym wikarym ks. Romanem pracowałem w jednej parafii, gdy dowiedziałem się, że został wyznaczony do Lubomi mogłem go nastawić odpowiednio do pielgrzymek.
Po ukończeniu seminarium ks.
Czajka pracował w Połomi i tam też zainicjował pielgrzymki na Jasną Górę. W tym roku pątnicy z tamtej parafii wyruszyli już po raz dzie
wiąty.
Pielgrzymi z Lubomi pierwszego dnia idą przez Pogrzebień do Bar- główka, gdzie zaplanowano nocleg.
Tradycją stał się rozgrywany tam mecz piłkarski między ministrantami z Lubomi i Bargłówka. Zazwyczaj wygrywają pielgrzymi, mimo, że mają w nogach całodzienny marsz.
Następne przystanki to Paczyna i
Koszęcin. Pątnicy są serdecznie przyjmowani przez mieszkańców tych miejscowości, nocują w ich do
mach, szkole i salkach parafialnych.
W zorganizowaniu pielgrzymki po
magają miejscowi rzemieślnicy udo
stępniając transport, dostarczając pieczywo, żywność oraz napoje. Są one dowożone, codziennie na trasę, rano każdy z pielgrzymów może sko
rzystać z bufetu. Mają też oni zapew
nioną pielęgniarską opiekę medycz
ną. Zwykle na pielgrzymki chodziła Maria Fibic, tym razem zastępuje ją Daniela Szymiczek, mieszkanka Lu
bomi, która pracuje w ośrodku zdro
wia w Syryni. Przygotowaniami or
ganizacyjnymi zajmuje się zawsze Czesław Korzonek.
Pielgrzymi docierają na miejsce w piątek, jest to dzień lubomski na Jasnej Górze. Do tych, którzy przy
szli do Częstochowy pieszo dołącza
ją inni mieszkańcy wsi. O godz. 9.30 odprawiana jest msza św., potem dro
ga krzyżowa na wałach, a o godz.
16.00 różaniec. Uczestnicy piel
grzymki pozostają na nocne czuwa
nie, rano jadą autobusem do Racibo
rza, wysiadają na Dębiczu i pieszo wracają do Lubomi. Są witani przy krzyżu na końcu wsi, a na zakończe
nie odprawiane jest nabożeństwo.
REGION
Europejska
„Inicjatywa”
Marklowice i Rydułtowy otrzy
mały dotacje z europejskiego fundu
szu PHARE-Inicjatywa przeznaczo
nego dla gmin dotkniętych restruktu
ryzacją górnictwa i hutnictwa. Spe
cjalna komisja powołana przez mar
szałka Jana Olbrychta podzieliła 9 min euro (czyli ok. 40 min zł) wybie
rając z 79 wniosków 32 najlepsze.
W skład tejże komisji został po
wołany przewodniczący Stowarzy
szenia Gmin Górniczych, wójt Mar
klowic Tadeusz Chrószcz. Jednak ze względu na zmianę pierwotnego ter
minu posiedzenia, na którym rozpa
trywano wnioski, zastąpił go inny członek zarządu Stowarzyszenia - wójt Bojszów Henryk Utrata. Jak po
wiedział nam Tadeusz Chrószcz, po
zytywnie rozpatrzone zostały wnio
ski najlepiej przygotowane i zgodne z priorytetami regionalnymi ustalo
nymi przez Zarząd Województwa. A są wśród nich: restrukturyzacja ob
szarów przemysłowych i tworzenie alternatywnych form aktywności go
spodarczej, tworzenie nowoczesnych systemów komunikacyjnych, infra
struktury ekologicznej i telekomuni
kacji oraz rozwój obszarów wiej
skich z uwzględnieniem współpracy przygranicznej. Preferowane były in
westycje dające miejsca pracy i roz
wijające infrastrukturę techniczną.
Skład komisji rozdzielającej europej
skie środki był bardzo szeroki, nie można więc mieć zastrzeżeń do jej obiektywizmu.
Marklowice otrzymały ponad 410 tys. euro na regulację gospodar
ki ściekowej w zlewni Leśnicy i Olzy. Projekt obejmuje budowę ko
lektora ściekowego wraz z prze
pompownią w rejonie ul. Wantuły.
W tej części gminy przewiduje się rozwój budownictwa mieszkanio
wego oraz usług.
Czytaj dalej na stronie 6
POWIAT
Skończyło
się na strachu
Wojewoda odwołał stan pogoto
wia przeciwpowodziowego' na tere
nie powiatu wodzisławskiego, który został ogłoszony w zeszły ponie
działek. Po osiągnięciu stanu ostrze
gawczego woda w Odrze zaczęła opadać i nie wystąpiła nigdzie z brzegów. Na terenie naszego powiatu pie doszło do żadnych strat związa
nych z podniesieniem się poziomu wody w Odrze.
(7«A)
PJjskrócie
WODZISŁAW
Od ubiegłego tygodnia trwa przebudowa parkingu przy ulicy 26 Marca, w pobliżu Szpitala Miejskiego. Zgodnie z planem nowego zagospodarowania par
kingu, opracowanym przez Wy
dział Inwestycji Miejskich i Go
spodarki Komunalnej Urzędu Miasta zostaną tam wydzielone miejsca postojowe dla taksówka
rzy, a liczba miejsc parkingowych wzrośnie do 123. W ramach re
montu zostanie zlikwidowany wyjazd na ulicę 26 Marca od stro
ny Supersamu. Po modernizacji parkingu wjazd i wyjazd będzie następował tylko od strony Szpi
tala.
❖
Miasto przeprowadziło prze
targ na zakup nowych wiat przy
stankowych, które zostaną usta
wione na nowo wybudowanych przystankach lub już istniejących zatokach przystankowych. W su
mie miasto zakupiło 8 wiat, pięć małych o wymiarach 3-4 m. i trzy duże o wymiarach 5-6 m. Koszt tej inwestycji wyniósł prawie 30 tysięcy złotych. W budżecie na 2001r. Wydział Inwestycji Miej
skich i Gospodarki Komunalnej wystąpi z wnioskiem o zakup ko
lejnego zadaszenia, które w przy
padku np. złej aury, będzie schro
nieniem dla mieszkańców miasta.
❖
Ze względów bezpieczeństwa pieszych, w obrębie skrzyżowa
nia ul.26 Marca i Jana Pawła II, niedaleko Szkoły Podstawowej nr 6 wkrótce zostaną postawione ba
rierki ochronne, likwidacji ule
gnie także część chodnika. Barier
ki pozwolą na ukierunkowanie pieszych, aby przechodzili przez jezdnię w miejscach wyznaczo
nych znakami drogowymi oraz oznaczeniami poziomymi, czyli zebrą.
❖
Przy ulicy Kościelnej trwa bu
dowa nowego probostwa. Obecny budynek ma już 200 lat i nie nada- je się do dalszego zamieszkiwania.
❖
W związku z poniedziałkowym Świętem Policji, Grażyna Dur
czok, Naczelnik Wydziału Promo
cji i Działalności Gospodarczej, w piątek 21 lipca o godz. 13.00 wzię
ła udział w uroczystej akademii, która odbyła się w świetlicy Ko
mendy Powiatowej Policji przy ulicy Kokoszyckiej.W jej trakcie wodzisławskim funkcjonariuszom wręczony został list gratulacyjny od rajców miasta.
❖
Od 17 do 29 lipca Towarzy
stwo Przyjaciół Dzieci w Wodzi
sławiu Śl. zorganizowało zajęcia dla dzieci i młodzieży, które po- zostają na letni wypoczynek w domu. Dla uczestników półkolo
nii przewidziano wiele atrakcji.
W świetlicy TPD od godz. 10.00 na dzieci czekają opiekunowie i instruktorzy, pod okiem których organizowane są gry i zabawy.
Dla dzieci młodszych zorganizo
wano konkurs plastyczny, pod
czas którego powstało mnóstwo fantastycznych prac. Wśród dzie
ci starszych natomiast dużą popu
larnością cieszą się turnieje, jak:
turniej warcabowy, szachowy, turniej tenisa stołowego, piłki nożnej. Dzieci oddają się tym sportom z wielką pasją i przy oka
zji ujawniają swój talent. W pro
gramie przewidziano również wy
cieczki. Jeśli pogoda dopisze, dzieci wyjadą w góry - do Brennej i Wisły. Zaplanowano też piesze wycieczki nad Balaton. A jeśli bę-
' ■ ■ ' ■ ■ INFORMACJE ■ —
WODZISŁAW
Dwa średniowieczne krzyże pokutne, znajdujące się obecnie przy budynku Muzeum, zostaną najprawdopo
dobniej przeniesione na teren przy kościele Wniebowzięcia NMP. Z inicjatywą taką wystąpił dyrektor Muzeum Paweł Porwoł, uzyskując już wstępną zgodę ks. proboszcza Bogusława Płonki.
Przeprowadzka krzyży
W 1978 r. oba krzyże zostały umieszczone obok wodzisławskiego zamku, obecnie siedziby Muzeum i Urzędu Stanu Cywilnego. Większy z nich, o wysokości około 90 cm znajdował się wcześniej przy ul.
Pszowskiej, drugi - mniejszy, około półmetrowy, został przeniesiony z ul. Radlińskiej, gdzie leżał przez 20 lat zakopany w ziemi. Niestety miej
sce, w którym się znalazły nie oka
zało się zbyt szczęśliwym dla ekspo
nowania tak cennych zabytków.
Krzyże stoją z tyłu budynku, nieda
leko śmietnika, jeden z nich jest właściwie niewidoczny, gdyż zaro
sły go krzewy.
Nie mogę znieść, że tego rodzaju obiekty stoją półtora metra od kon
tenerów ze śmieciami - mówi dyrek
tor Porwoł. Staram się odsłonić krzyż zarośnięty przez krzewy, ale nie daje to efektu. Biegające po par
ku pieski obsikują te zabytki, a wi
działem jak podczas Dni Wodzisła
wia dwóch mężczyzn siedziało na murku obok krzyży i popijało piwo.
To nie licuje z obecnością takich
Jeden z krzyży jest całkowicie zarośnięty krzewami obiektów, to przecież nie tylko zabyt-.
ki, ale również symbole religijne obecności chrześcijaństwa w róż
nych dziedzinach naszego życia spo
łecznego.
Krzyże pokutne powstawały do XV w., ustawiali je sprawcy za
bójstw na miejscu zbrodni. Na ziemi rybnicko-wodzisławskiej do dziś przetrwało około 20 takich zabyt
ków. To najbardziej na wschód wy
sunięty teren, gdzie można je spo
WODZISŁAW
12 lipca Zespół Pieśni i Tańca „ Vladislavia ” wyjechał do Goleniowa na VMiędzynarodowy Festiwal Krajów Północnych „Spotkanie nad Iną”.
Nasi na Pomorzu
Dziesięć wodzisławskich par ta
necznych, w ciągu zaledwie pięciu dni, dało aż osiem koncertów, pod
czas których prezentowały się rów
nież zespoły folklorystyczne z Li
twy, Macedonii, Irlandii oraz gospo
darze festiwalu grupa INA. Każdy koncert rozpoczynały wspólnie wszystkie zespoły, tańcząc tradycyj
nego, polskiego Poloneza. Potem każda grupa miała swoje indywidu
alne popisy, by na koniec znów spo
tkać się w zbiorowej polce. Każdy taniec, zarówno w wykonaniu roda
ków jak i zagranicznych tancerzy, nagradzano gromkimi brawami.
Uczestnicy festiwalu na pewno nie narzekali na brak atrakcji.
Oprócz bogatego programu wystę
Dyrektor Porwoł chce przenieść krzyże pokutne na teren przykościelny tkać. Podobne obiekty są w Byto
miu i Pruchnej koło Cieszyna. Na terenie Wodzisławia zachowały się aż cztery krzyże pokutne - oprócz tych dwóch znajdujących się przy budynku Muzeum, jeden stoi przy ul. Radlińskiej a kolejny na cmenta
rzu w Jedłowniku.
Do XIII w. w kręgach rycerskich jedynym sposobem załatwiania wzajemnych porachunków była krwawa zemsta - wendeta - tłuma
czy Paweł Porwoł. Kościół próbo
wał załatwić to w inny, mniej krwa
wy sposób. Spisywano tzw. compo- sitio, w którym sprawca zbrodni zo
bowiązywał się do zapłacenia głów- czyzny, czyli odszkodowania dla po
krzywdzonej rodziny. Ponadto w ta
pów, m. in. w Goleniowie, Szczeci
nie, Międzyzdrojach, Golczewie i w Kołobrzegu, artyści wysłuchali rów
nież wspaniałego koncertu organo
wego w Kamieniu Pomorskim. Wie
le wrażeń dostarczył również rejs pi
rackim żaglowcem po wodach na
szego morza. Śpiewacy, co prawda nie napadli na żaden statek, ale i tak wyszli na ląd ze skarbcem wspania
łych wspomnień. Był też koncert w Trzęsaczu, który połączono ze zwie
dzaniem zabranego przez morskie fale kościoła. Zaś wieczorami, kiedy opadały już koncertowe emocje, a barwne stroje czekały na kolejne występy, artyści spotykali się w swoich pokojach, by przy dźwię
kach gitar i innych instrumentów
kim dokumencie zawarte były inne zobowiązania np. odbycia piel
grzymki, świadczeń na rzecz szpita
la czy kościoła oraz postawienia krzyża na miejscu zbrodni. Sprawca wykonywał go własnoręcznie z ka
mienia, często wykuwał na nim na
rzędzie zbrodni np. sztylet lub miecz. Krzyże pokutne stawiano w średniowieczu, już w XVI w. spraw
ców zbrodni zaczęto ścigać z urzę
du jako przestępców i takie obiekty zaczęły zanikać. Są to jedne z naj
starszych zabytków na terenie ziemi wodzisławskiej. Krzyż znajdujący się na Jedłownickim cmentarzu zo
stał użyty wtórnie jako krzyż na
grobny. Na tylnej jego stronie znaj
duje się ryt sztyletu. Przy kościele w Rydułtowach znajduje się krzyż z podwójnymi ramionami, tzw. mie- chowicki, jedyny taki w Polsce a je
den z czterech w Europie. Dwa krzyże pokutne są w Rogowie oraz na cmentarzu przy kościele w Łazi
skach. Często tego typu zabytki ule
gały zniszczeniu - kamień wykorzy
stywano przy budowie dróg czy bu
dynków. Należy się cieszyć, że tyle krzyży pozostało na naszym terenie i trzeba uczynić wszystko, żeby je chronić i wyeksponować w sposób godny. Najlepszy jest do tego teren przykościelny. Dwa krzyże spod Muzeum stanęłyby obok krzyża mi
syjnego przy kościele Wniebowzię
cia NMP, tam może je obejrzeć wię
cej ludzi.
(jak)
spędzać czas na długich rozmo
wach, wymianach adresów i na wspólnym śpiewaniu.
Każda z pięciu folklorystycz
nych grup przyjechała na festiwal z kapelą, która przygrywała podczas występów. Zespołowi „Vladislavia”
towarzyszyło 11 muzyków oraz śpiewające „Jaskulinki”, które udo
wodniły, że znają prawie wszystkie ludowe pieśni. Na zakończenie fe
stiwalu kapela ta, wraz z innymi ze
społami ludowymi, dziarsko przy
grywała do tańca, a zabawa trwała prawie do rana.
Młodzież, nie tylko wspaniale się bawiła, ale również miała okazję poznać kulturę i język innych krajów - powiedziała Wanda Bukowska - szefowa wodzisławskich tancerzy.
Takie spotkania uczą integracji, są też wspaniała lekcją wychowania.
To pierwszy krok do Europy. Cała impreza utrzymana była w miłej, przyjacielskiej atmosferze.
aga
WODZISŁAW
W trosce o szkoły
Mimo, że wakacje w pełni, to w większości wodzisławskich szkół ruch i gwar, to zaś nie za sprawą uczniów ale ekip wykonujących prace remontowe. Zniszczone bo
iska, sale gimnastyczne z odpadają
cą farbą, czy cieknące dachy stały się więc problemem numer jeden.
Prace naprawcze zostaną wykonane we wszystkich placówkach oświato
wych, a fundusze na ten cel przeka
zano z budżetu miasta. Wybraliśmy te najpilniejsze remonty, jak np. na
prawa pokrycia dachowego, bo jak wiadomo zignorowanie tego wiąże się z dalszymi szkodami - powie
działa Aurelia Harlender - dyrektor Miejskiego Zespołu Placówek Oświatowych. W tym roku na mo
dernizację zniszczonych obiektów szkolnych przeznaczono dla szkół podstawowych 252 tys. zł, gdzie najdroższy będzie remont sali gim
nastycznej w SP 3 - 50 tys. zł., gim
nazja z kasy miasta wykorzystają 52 tys. zł, a przedszkola 150 tys. zł.
1 września uczniowie rozpoczną więc naukę w odnowionych salach lekcyjnych. Dodatkową niespodzian
ką zapewne okażą się również nowe sale internetowe w trzech wodzi
sławskich gimnazjach: 1, 2 i 3. Fun
dusze na ten cel z budżetu Minister
stwa Edukacji Narodowej, za pośred
nictwem Śląskiego Kuratorium Oświaty, przekazano władzom Wy
działu Edukacji Urzędu Miasta. W zeszłym roku powstała już jedna sala internetowa w Gimnazjum Nr 4, obecnie koszt wyposażenia jednej z trzech pracowni wyniesie około 35 tys. zł. Do końca wakacji jeszcze da
leko, ale już dzisiaj życzymy wszyst
kim uczniom przyjemnej nauki.
aga
WODZISŁAW
Marek Szadurski, dotychczaso
wy dyrektor Służb Komunalnych Miasta od chwili ich powołania odszedł z tego stanowiska.
Nowy dyrektor
Jak powiedziała nam rzecznik prasowy Urzędu Miasta Barbara Czarnecka, do rozwiązania stosunku pracy doszło na zasadzie porozu
mienia stron. Nie podała przyczyn takiej decyzji, podobno Zarząd Mia
sta był niezadowolony ze stanu czy
stości Wodzisławia. Marek Szadur
ski został powołany na dyrektora w chwili tworzenia SKM w 1996 r. za prezydentury Adama Krzyżaka, gdy gospodarką komunalną zarządzał ówczesny wiceprezydent Jan Że
mło, którzy obecnie są radnymi opo
zycyjnymi.
Nowym dyrektorem Służb Ko
munalnych powołanym przez Za
rząd Miasta jest Stanisław Gajda.
Wcześniej był on miedzy innymi dyrektorem Kombinatu Budownic
twa Ogólnego w Rybniku.
(/«
*>
2 ŚRODA, 26 LIPCA 2000 r.
..."" --- ■INFORMACJE*
PSZÓW
Do wzięcia
Budynek dawnego kina „Apol
lo”, w którym ostatnio mieściła się dyskoteka „Mega-Astra”, nadal po- zostaje nie zagospodarowany. Prze
targ na jego dzierżawę nie został rozstrzygnięty. Wpłynęła tylko jed
na oferta, która została przez komi
sję przetargową uznana za niezado
walającą. Jak powiedział nam wice
burmistrz Piotr Kowol, nie wiado
mo jeszcze jakie zapadną decyzje co
Przetarg na budynek dawnego kina „Apollo" nie został rozstrzygnięty do dalszych losów tego obiektu.
Budynek został w zeszłym roku zakupiony przez miasto za kwotę 200 tys. zł. Uchwała o jego nabyciu wywołała kontrowersje, niektórzy radni uważali, że nie warto na ten cel wydawać miejskich pieniędzy, gdyż dawne kino jest w złym stanie technicznym. Sytuacja prawna tego obiektu była nieuregulowana. Sam budynek był własnością firmy „Sile
sia-Film”, zajmującej się rozpo
wszechnianiem filmów, natomiast właścicielem gruntu okazało się miasto. Po negocjacjach „Silesia- Film” zgodziła się odsprzedać kino Urzędowi Miejskiemu. Z począt
kiem tego roku przestała działać, w
WODZISŁAW ŚL
Z kortów tenisowych MOSiR Centrum skradziono dwie siatki.
WODZISŁAW
Zaproszenie na koncert Złodziej pilnuje stróża
Całe zajście miało miejsce w nocy z poniedziałku na wtorek (10/
11 lipca). W płocie siatkowym od strony Urzędu Miasta wycięto dziu
rę. Była ona jednak zbyt mała, aby mogła przejść przez nią dorosła oso
ba. Wszystko wskazuje na to, iż kra
dzieży dokonała osoba o niskim wzroście. Ktoś musi mieć na po
dwórku kort tenisowy lub boisko do gry w piłkę siatkową i potrzebna była siatka - mówi kierownik działu sportowo - rekreacyjnego Roman Zieliński. Całego obiektu strzeże je
den stróż i jak to bywa w takich sy
tuacjach: to złodziej pilnuje stróża.
Jedna osoba nie zdoła upilnować tak rozległego obiektu. Na terenach Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekre
acji znajdują się korty tenisowe, wy
miejskim już obiekcie, dyskoteka wzbudzająca kontrowersje wśród mieszkańców centrum miasta. Od kilku lat skarżyli się oni na uciążli
wość „Mega-Astry”.
Rada Miejska podjęła uchwałę o przeznaczeniu tego obiektu do wy
dzierżawienia na okres 3 lat. Jednak przeprowadzony przetarg nie przy
niósł efektu. Komisja skorzystała z przysługujących jej uprawnień nie-
wybrania jedynej oferty, która na
płynęła na przetarg.
Jeszcze nie wiadomo jakie decy
zje zostaną podjęte w sprawie tego budynku - mówi wiceburmistrz Ko
wol. Zgodnie z planem zagospoda
rowania przestrzennego powinny tam być prowadzone usługi kultu
ralne z projekcją filmów. Być może trzeba będzie się zastanowić nad wprowadzeniem zmian do tego pla
nu. Myślę, ze sprzedaż tego obiektu nie byłaby decyzją racjonalną, trze
ba się zastanowić jak go wykorzy
stać z pożytkiem dla miasta. Budy
nek nie jest w dobrym stanie tech
nicznym i wymaga remontu.
(jak)
miarowe boisko, na którym trenuje pierwszoligowa Odra Wodzisław wraz z trybuną, boisko boczne, bo
isko do mini-golfa, boisko do gry w koszykówkę, kręgielnia, budynek główny oraz pokaźny parking. Jest to niemożliwe do upilnowania dla jednej osoby.
Straty oszacowano na około 600 zł. Tyle kosztują dwie, średniej jako
ści siatki. Jeśli ktoś będzie widział takie siatki niewiadomego pocho
dzenia na boisku osiedlowym lub na boisku u kogoś na podwórku, pro
szony jest o natychmiastowy kon
takt z wodzisławskim MOSiR-em (tel. 4554425) lub z najbliższą jed
nostką policji (tel. 997 lub 4562001).
M. Macha
WODZISŁAW
Cukrzyca jest chorobą, która możne dotknąć każdego, niezależnie od pici, wieku czy wykształcenia. W każdym większym mieście, oprócz po
radni cukrzycowych, działają stowarzyszenia diabetyków, które mają na celu pomóc wszystkim tym, u których poziom cukru we krwi odbiega od dopuszczalnej normy.
Gorzka część słodyczy
19 listopada 1999 r. swą działal
ność rozpoczęło Stowarzyszenie Diabetyków w Wodzisławiu Śl.
Obecnie jego siedziba mieści się przy ul. Zamkowej, gdzie trzy dni w tygodniu pełnione są dyżury. Stowa
rzyszenie utrzymuje się głównie ze składek członków, zaś większość po
trzebnego sprzętu podarował Urząd Miasta. Najważniejsze jest jednak to, że tam każdy może liczyć na pomoc.
Stowarzyszenie ma na celu m. in. po
móc nie tylko chorym na cukrzycę, ale również ich rodzinom, ważne jest również organizowanie spotkań edu
kacyjnych z udziałem specjalistów z dziedziny diabetologii, okulistyki, neurologii i ortopedii, jak również organizowanie turnusów rehabilita
cyjnych dla cukrzyków. Ludzie się nie szanują i zbyt rzadko poddają się badaniom określającym poziom cu
kru we krwi - powiedziała Barbara Wojteczek - prezes wodzisławskiego stowarzyszenia diabetyków - Nieste
ty, prawda jest taka, że wielu ludzi nawet nie wie o tym, że są chorzy i wymagają leczenia lub zmiany diety.
Słowa te potwierdziły przeprowa
dzone przez diabetyków akcje, pod
czas których przebadano blisko 600 osób. W Gorzycach u dziesięciu ze 107 przebadanych stwierdzono cu
krzycę. Tylko jedna osoba wiedziała o swojej chorobie. W Marklowicach 367 osób pozwoliło na przebadanie swojej krwi. Aż u 58 osób stwierdzo
no niebezpiecznie podniesiony po
ziom cukru, co gorsza tylko 9 z nich zdawało sobie sprawę z ich „słodkie
go problemu”. Bezpłatne badania przeprowadzono również podczas XXXI Dni Wodzisławia. Wtedy to, do siedziby stowarzyszenia zgłosiło
29 lipca, odpowiadając na zapro
szenie zespołu pieśni i tańca Vladi- slawia, przyjedzie do Wodzisławia zespół folklorystyczny Stoabacher z Bawarii. Tancerze obu grup spędzą wspólnie parę dni oraz dadzą kilka koncertów, m. in. w Rybniku, Żyw
cu, Wiśle i Szczyrku. Najciekaw
szym będzie chyba jednak Koncert Przyjaźni, który odbędzie się 4 sierpnia o godz. 17.30 w sali wido
wiskowej Miejskiego Ośrodka Kul
OPEL
CORSA już od 33.200zł CLASSIC już od 32.250zł ASTRAII już od 47.100 zł YECTRA już od 62.750 zł
■ZAPRASZAMY-
Rybnik, ul. Żorska 75 (naprzeciwko makro) Salon
Serwis Sprzedażczęści
8°°-18“, sob. 8“ -1400 8M-18°°, sob. 800 - 14“
B. Wojteczek - prezes Stowarzyszenia Diabetyków w Wodzisławiu Śl.
się 118 osób, wśród których u 9 wy
kryto cukrzycę. Tylko jedna osoba była świadoma swej choroby. Podob
ne badania przeprowadzane są rów
nież podczas dyżurów, podczas któ
rych można również zmierzyć ciśnie
nie tętnicze oraz poziom cholesterolu we krwi. W siedzibie stowarzyszenia można też zakupić ciśnieniomierze, aparaty do mierzenia poziomu cukru, nakłuwacze oraz inny sprzęt dla cho
rych na cukrzycę.
Należy pamiętać, że zbyt późno wykryta lub nieleczona cukrzyca może prowadzić do wielu chorób, np. utraty wzroku, niewydolności nerek i zespołu stopy cukrzycowej.
Czasami warto więc pomyśleć o swoim zdrowiu, nawet gdy inni uważają nas za najzdrowszych ludzi na świecie.
a.l
tury „Centrum” w Wodzisławiu Śl.
Wtedy to na jednej scenie spotkają się tancerze dwóch narodowości.
Organizatorzy tej imprezy pragną zaprosić wszystkich mieszkańców Wodzisławia i okolic, jak również członków mniejszości narodowej niemieckiej, na wspaniały koncert w iście ludowo - tanecznym stylu. Nie zabraknie tam wirujących par, barw
nych strojów, dobrej muzyki i wspa
niałej zabawy.
aga
FIJAŁKOWSKI
Najlepsza
na
letnieupały VECTRAz klimatyzacją,
a na podwyżki
paliwasuper ekonomiczna
CORSAtel. 42 39 700
tel. 42 39 700 w. 37
tel. 42 39 666 w. 40
Wjskrócie
dzie zimno czy będzie padał deszcz, dzieci skorzystają z wy
cieczki do Tarnowskich Gór, gdzie zwiedzą kopalnię srebra. Na zakończenie turnusu uczestnicy konkursów otrzymają dyplomy i nagrody, a także będą mogli ujaw
nić swój talent tancerza w dysko
tece. Tak jak zawsze, tak i tym ra
zem dzieci nie skorzystałyby z wielu atrakcji, gdyby nie ludzie dobrej woli i dobrego seraca.
❖
21 lipca władze Wodzisławia Śląskiego potwierdziły wcześniej
sze ustalenia z Rybnicką Spółką Węglową w sprawie zasad przej
mowania majątku produkcyjnego kopalni 1 maja. Zgodnie z zawar
tymi wcześniej ustaleniami, Mia
sto ma przejmować majątek kopal
ni w trzech etapach, tzw transzach.
Przejęte na własność przez Miasto zostaną między innymi: budynki magazynowe, warsztatowe, admi
nistracyjne, parking oraz budynek stacji ratowniczej i laboratorium kopalni. W przyszłości Miasto jako udziałowiec Wodzisławskiej Strefy Aktywności Gospodarczej, będzie miało wpływ na sposób za
gospodarowania tego majątku.
Strefa, szukając inwestorów może majątek dzierżawić lub sprzeda
wać zainteresownym podmiotom gospodarczym. Obecnie sprawą priorytetowąjest szybkie zagospo- darownie tego mienia, a także stworzenie nowych miejsc pracy dla mieszkańców miasta. W wyni
ku trudnej sytuacji w górnictwie, pół roku temu Rybnicka Spółka Węglowa SA oraz miasto Wodzi
sław Śląski utworzyły Wodzisław
ską Strefę Aktywności Gospodar
czej, w której każda ze stron posia
da 50 procent udziałów.
RADLIN
Trwa akcja „Wakacje 2000”
organizowana przez Miejski Ośrodek Kultury i Sportu wraz z Urzędem Miejskim. Dziś o godzi
nie ósmej radlińskie dzieci i mło
dzież wyjechały na kolejną wy
cieczkę krajoznawczą. Tym razem do Ustronia - Polany. Wyjadą ko
lejką liniową na Czantorię, przej
dą na Małą Czantorię później zej
dą do Ustronia. Koszt wycieczki to 3 złote. W czwartek w MOKIS- ie odbędą się kolejne zajęcia pla
styczne a w piątek o godzinie 9.00 dzieci wyruszą na kolejną wy
cieczkę pieszą z cyklu „Co w tra
wie piszczy”. W nabliższą nie
dzielę pod radlińskim Domem Sportu nie zabraknie atrakcji dla dzieci i dorosłych. Rozpocznie się tam letni festyn. Nie zabraknie gier i zabaw oraz muzyki. Naj
bliższy wtorek to czas na zajęcia rekreacyjno - sportowe, które roz- poczną się o 11.00.
PSZÓW
14 lipca zakończyła się kon
trola Urzędu Miasta przeprowa
dzona przez Regionalną Izbę Ob
rachunkową z Katowic. W prze
widzianym ustawowo terminie Zarząd Miasta wniósł zastrzeże
nia dotyczące treści protokołu.
Dotyczyły one między innymi:
przekształcania własności mienia komunalnego oraz diet rajców. W trakcie prowadzenia kontroli do
konywane były wyjaśnienia doty
czące przeprowadzenia przetagu na II etap budowy kanalizacji. W pszowskim magistracie trwają obecnie prace związane z uchwałą Rady Miasta z 27 czerwca, doty
czące przygotowania materiałów dot. budowy oczyszczalni ście
ków w rejonie ulicy Śląskiej.
ŚRODA, 26 LIPCA 2000 r. 3
1
URLOP W DESZCZU
Wyczekane, zaplanowane wakacje stają się naszą zmorą, gdy za oknem deszcz wymywa
chodniki, a czarne chmury zakrywają cale niebo. Zamiast wylegiwania się na plaży nudzimy się w domu, a wyczekane spacery zamieniamy na popołudniowe drzemki Zapytaliśmy naszych Czytelników,
jak spędzają wakacyjne właśnie w takie - „nieurlopowe” dni.
się spać. Muszę jednak przyznać, że dużo ciekawiej jest wtedy, gdy przy
chodzą koleżanki i razem śmiejemy się, oglądając stare zdjęcia.
Niezależnie od pogody mam za
wsze bardzo dużo zajęć. Ale kiedy nie wychodzę z domu, lubię usiąść nad nieprzeczytaną i może zapo
mnianą już książką. Przyjemnie jest również napisać listy, z którymi zwlekało się od dawna. Można też urządzić wielkie sprzątanie lub pra
sowanie. Niektórzy dla zabicia cza
su oglądają telewizję, ale ja rzadko to robię, a czas, który miałabym spę
dzić na bezsensownym wpatrywa- nieu się w ekran, wolę poświęcić moim dzieciom oraz hodowanej przez nich gromadce żółwi. Właśnie wtedy dużo rozmawiamy, bawimy się i układamy budowle z klocków.
Dzieci potrzebują takich kontaktów ze swoimi rodzicami. Lubię też wspólne długie spacery, ale kiedy pogoda zupełnie się do tego nie na- daje, to jedziemy na basen. Jesteśmy po prostu razem.
Najważniejsze to nie przejmo
wać się brzydką pogodą i znaleźć sobie jakieś ciekawe zajęcie, jak np.
wyjście do pubu i gra z przyjaciółmi w bilard. Mamy taki jeden ulubiony lokal, gdzie często się spotykamy.
Zawsze jest dużo śmiechu i zabawy.
Ale przecież każdy robi to co lubi.
Ja, na przykład oprócz bilarda lubię też karty. Nie stawiam pasjansów, ale po prostu lubię grać ze znajomy
mi albo z rodziną. Zamiast nudzić się, można też przemeblować swój pokój, wymyślić coś nowego,, ale najciekawsze są jednak wycieczki rowerowe za miasto. Myślę, że w okolicy jest dużo ciekawych miejsc, do których można pojechać właśnie na rowerze. Czasami, kiedy już na
prawdę nic mi się nie chce, a za oknem wciąż leje deszcz, to kładę
Alina Berger
Nawet w pochmurne dni można wybrać się z przyjaciółmi na spacer do lasu. Ciekawe jest również zwie
dzanie i odkrywanie nowych szla
ków turystycznych. Ostatnio byłam, na przykład w Pieninach i muszę przyznać, że było bardzo fajnie.
Przywiozłam stamtąd wspaniałe wspomnienia. Najczęściej jednak spotykam się z koleżankami, które podobnie jakja lubią przeglądać sta
re czasopisma albo bawić się w dys
kotece. Niektórzy czytają w wakacje zaległe lektury szkolne, aleja raczej tego nie robię, przecież jest tyle in
nych, ciekawszych zajęć. Wydaje mi się, że każdemu potrzebne jest tro
chę ruchu, dlatego polecam jazdę na łyżworolkach, która na pewno spra
wi wszystkim wiele radości.
Krysia z Rybnika
Nie lubię wakacji z brzydką po
godą, tak samo jak nie lubię spędzać ich w domu. Na szczęście zawsze potrafię się czymś zająć, więc tak naprawdę nuda mi nie grozi. Prawie codziennie widuję się z moją przyja
ciółką i podoba się to, że mamy gło
wy pełne pomysłów. Nie rozmawia
my tylko wtedy, gdy oglądamy jakiś film, albo słuchamy pozdrowienia i radiową listę przebojów. Nie wiem dlaczego, ale dużo rzeczy wprawia nas w dobry humor, dlatego często się śmiejemy, nawet tak głośno, że słyszą nas wszyscy domownicy.
Kiedy jestem sama też nie narzekam na brak zajęć. Mam wtedy czas, aby zająć się malowaniem obrazów, na które przelewam większość swoich
uczuć. Czasami rozmawiam przez telefon, albo po prostu odkurzam moją kolekcję porcelanowych słoni.
Nie wiem jak znoszą to sąsiedzi, ale uwielbiam śpiewać w wannie, kiedy wyleguję się w cieplutkiej wodzie.
W ogóle mam jakiś sentyment do wody i kiedy tylko pada deszcz, ja wychodzę na spacery - oczywiście bez parasola. Najchętniej jednak wyjechałabym do Ustronia Mor
skiego, bo tam zapewne czekają już na mnie moi kuzyni i dobrzy znajo
mi.
Brzydka pogoda nie przeszkadza mi wtedy, gdy chcę spotkać się ze znajomymi. Dużo rozmawiamy i wspominamy najciekawsze waka
cyjne dni. Ja, na przykład byłam we Włoszech - super widoki, piękna pogoda i przystojni mężczyźni. Ale oprócz wspominania można robić dużo innych rzeczy. Bardzo przy
jemne jest wylegiwanie się w wan
nie z cieplutką i pachnącą wodą.
Otwarte są też kryte pływalnie, gdzie na pewno nikt się nie nudzi.
Czasami po prostu siedzę w domu i oglądam telewizję, choć przyznaję, że ciekawsze są rozmowy telefo
niczne, ale nie zawsze mogę sobie na nie pozwolić. W pochmurne dni niektórzy sprzątają mieszkanie, ale ja nie przepadam za tym zajęciem, a wiele ciekawsze jest po prostu prze- meblowywanie swojego pokoju.
Myślę, że gdybym miała chłopaka to częściej wychodziłabym z domu, czasami jednak fajnie jest też pole- niuchować.
Kiedy jest brzydka pogoda, to po prostu siedzę w domu i się nudzę.
Nie lubię takich wakacji. Najszyb
ciej płynie czas, kiedy gram w jakąś grę komputerową, ale to również może się znudzić. Wychodzę wtedy z domu i spotykam się z kolegami.
Rozmawiamy, jemy słonecznik i słuchamy muzyki. Bardzo lubię jeź
dzić nad wodę, ale właśnie jak na złość nie zawsze jest odpowiednia ku temu pogoda. Najciekawsze są jednak wieczory, bo wtedy można wyjść na dyskotekę i w końcu się wy szaleć.
Grzesiek z Sobótki koło Wrocławia Przyjechałem na wakacje do ku
zyna. Niestety pogoda płata figle, ale zawsze znajdujemy sobie jakieś zajęcie. Często oglądamy telewizję i gramy w gry komputerowe. Czasa
mi wychodzimy do znajomych i spotykamy się z dziewczynami. Słu
chamy muzyki, szczególnie w domu, bo ja nie przepadam za dys
kotekami - za dużo ludzi i hałasu.
Mimo, że sam nie przepadam za spacerami, poleciłbym je innym.
Przecież to coś lepszego niż siedze
nie w domu i patrzenie się z nudów w sufit, tylko dlatego, że na ze
wnątrz jest zimno i pada deszcz.
Mimo, że są wakacje, ja cały czas pracuję i chyba lubię to robić. Dużo czasu spędzam przed komputerem, nie tylko w domu ale również w ka
wiarni internetowej. Właściwie nie zważam na pogodę, bo większość czasu poświęcam swojemu hobby.
Myślę, że jestem audiofilem, bo uwielbiam rozmawiać z ludźmi o wszelkiego rodzaju sprzętach audio, czasami nawet sam coś konstruuję.
Druga moja pasja to komputer i czy
tanie czasopism o tej tematyce. Je
stem chyba jednym z nielicznych lu
dzi, którzy wykupują wszystko, co tego dotyczy. W październiku za
czynam studia na wydziale informa
tyki i mimo, że są wakacje, już się cieszę na samą myśl o nauce. Wła
ściwie nigdy się nie nudzę, bo ciągle odkrywam coś nowego. Nie przepa
dam za filmami wideo, ale czasami z przyjemnością oglądam filmy w te
lewizji, szczególnie, gdy są to jakieś hity i może to dziwne, ale lubię dra
maty i melodramaty. Zawsze śledzę też telewizyjne wiadomości, czego nie mogę powiedzieć o polityce, bo po prostu za nią nie przepadam.
Wiele ludzi w moim wieku swój wolny czas spędza na dyskotekach.
Ja też lubię tańczyć, ale dyskoteki kojarzą mi się raczej z niepotrzebną stratą czasu i pieniędzy. Jak więk
szość ludzi, tak i ja czasami mam ochotę gdzieś wyjechać. Teraz ma
rzą mi się Mazury, ale możliwość wyjazdu tam uzależniona jest wła
śnie od pogody. Są tam naprawdę piękne tereny, ale nie chciałbym zwiedzać ich w strugach deszczu.
Nie lubię też burzy i kiedy tylko grzmi, w ogóle nie ruszam się z domu.
Teraz, kiedy są wakacje, można zarabiać, na przykład sprzedając okulary. To nie jest trudne zajęcie, a zawsze ma się dla siebie parę zło
tych. Niestety to również uzależnio
ne jest od pogody, bo kiedy pada deszcz, nikt nie kupuje okularów przeciwsłonecznych. Wtedy siedzę w domu i czytam książki przygodo
we. Bardzo lubię to robić, podobnie zresztą jak rozwiązywanie krzyżó
wek i czytanie gazet, niekoniecznie tylko kobiecych. Czasami też oglą
dam filmy wideo i nie ukrywam, że najbardziej wciągają mnie komedie oraz te filmy, które oparte są na wy
darzeniach autentycznych. Rzadko jednak oglądam programy telewizyj
ne, jakoś trudno mi znaleźć tam coś dla siebie. Wolę w tym czasie posłu
chać dobrej, nastrojowej muzyki.
Chyba trudno nazwać mnie jednak fanką muzycznych rytmów, dlatego rzadko chodzę na dyskoteki, mimo że uwielbiam tańczyć. Dyskoteka kojarzy mi się nie tylko z muzyką ale również z dymem papierosowym i specyficznym typem ludzi i ich za
chowań. To nie zawsze jest przyjem
ne. Niezależnie od pogody często wybieram się na szkolną salę gimna
styczną, gdzie razem ze znajomymi gramy w koszykówkę lub siatkówkę.
Tam wszyscy się znają i świetnie do
gadują.
aga
4 ŚRODA, 26 LIPCA 2000 r.
■ POWIAT WODZISŁAWSKI ■
Deszczowy jubileusz
Intensywne opady deszczu nieco pokrzyżowały plany organizatorom obchodów 60-lecia OSP Ligota Tworkowska.
Uroczysty apel strażacki zamiast pod gołym niebem odbył się w zbyt ciasnym na ten cel garażu remizy. Nie przeszkodziło to jednak w godnym uczczeniu okrągłej rocznicy powołania straży pożarnej w tej niewielkiej miejscowości.
Ligota Tworkowska jest naj
mniejszą wsią w gminie Lubomia.
Ochotnicza Straż Pożarna w tej miejscowości liczy 28 członków.
Powstała ona w 1940 r. podczas II wojny światowej. Założycielami jednostki byli Konstanty Kurzydem, który został naczelnikiem i Józef Kalisz, jego zastępca. Do władz OSP weszli też Stanisław Trompeta i Konstanty Kolonko. W grupie pierwszych strażaków-ochotników znaleźli się ponadto Karol Świer- czek, Karol Sekuła, Józef Michna,
OSP w Ligocie otrzymała samochód marki Mercedes Rafał Gawenda, Paweł Mokrosz,
Pius Burek, Edward Kurzydem i Karol Kurzydem. Pierwsza sikawka
Poświęcenie samochodu strażackiego ręczna została sprowadzona z Wró- blowic w Czechosłowacji. Przy
wieźli ją stamtąd Jan Świerczek i Jó
zef Kalisz. W niedługim czasie zda
rzyła się konieczność wypróbowa
nia nowego sprzętu strażackiego.
Sztandar jednostki został udekorowany strażackimi odznaczeniami Od uderzenia pioruna wybuchł po
żar w zabudowaniach Teodora Ko
lonko, była to pierwsza akcja w któ
rej uczestniczyli strażacy z Ligoty
od chwili powołania własnej OSP.
Podczas działań wojennych star
szych członków straży powołano do wojska, ich miejsce musiała zająć młodzież szkolna z miejscowej pod
stawówki. Nie było'komu nadzoro
wać sprzętu gaśniczego i sikawka została zdewastowana, wyremonto
wano ją dopiero po wojnie. Służyła ona ligockim strażakom aż do 1959 r. kiedy to OSP otrzymała mo
topompę. Później jednostka wzbo
gacała się o nowsze pompy a także samochód „Żuk” dostosowany do
udziału w akcjach gaśniczych. Z okazji jubileuszu swojego 60-lecia strażacy otrzymali od władz gminy
wóz pożarniczy marki „Mercedes”
nowszej generacji. Jest to auto uży
wane, ale w dobrym stanie, sprowa
dzone z Niemiec przez zajmującą się tym wyspecjalizowaną firmę. Samo
chód ma zbiornik na wodę o pojem
ności 800 litrów, jest wyposażony w pełny osprzęt pożarniczy. Autopom
pa o wydajności 800 litrów na minu
tę ma dwa szybkie natarcia. Strażacy
Poczet sztandarowy w pełnej krasie są zadowoleni z nowego nabytku zakupionego za pieniądze z budżetu gminy. Jednostka jest wyposażona w dwa aparaty ochrony górnych dróg oddechowych, a jako że Ligota leży na terenach powodziowych, również w sprzęt ratownictwa wod
nego - dwie łodzie, z których jedna wyposażona jest w silnik oraz kami
zelki ratunkowe.
Wójt Andrzej Osiecki przekazuje kluczyki do strażackiego auta Historię ligockiej OSP przypo
mniała Halina Wilkus, pracownica Urzędu Gminy. Nowy samochód strażacki poświęcił ks. proboszcz Antoni Wyciślik, który wcześniej w miejscowej kaplicy odprawił mszę św. w intencji strażaków. Kluczyki do auta przekazał naczelnikowi
Henryklowi Kurzydemowi wójt An
drzej Osiecki. Wóz syreną dał znać o swojej gotowości do służby.
Sztandar jednostki został odznaczo
ny srebrnym medalem „Za zasługi dla pożarnictwa” przez Mariana In- dekę, dyrektora biura Zarządu Wo
jewódzkiego Związku Ochotni-, czych Straży Pożarnych, w asyście Kazimierza Musialika, komendanta
powiatowego Państwowej Straży Pożarnej. Następnie wręczono od
znaczenia dla najbardziej zasłużo
nych strażaków. Złote medale „Za zasługi dla pożarnictwa” otrzymali Brunon Świerczek i Jerzy Cuber;
srebrne - Marian Wójcik, Piotr My
śliwiec, Andrzej Kurzydem, Broni
sław Gawenda i Roman Glenc; brą
zowe - Dariusz Świerczek i Zbi
gniew Szulc. Natomiast odznakami
„Strażak wzorowy” uhonorowani zostali: Alfred Ber, Aleksander Krypczyk, Kazimierz Szryt i Miro
sław Szulc.
Do udziału w uroczystościach ju
bileuszowych zaproszono sąsiednie jednostki strażackie z terenu gminy
Lubomia. Zarząd OSP Ligota Twor
kowska przekazał ich przedstawi
cielom puchary i dyplomy. Po za
kończeniu części oficjalnej odbyło się spotkanie w remizie, gości po
częstowano tradycyjną grochówką.
OW
ĆDnnA OR TTDPA hnnńr
5
■ POWIAT WODZISŁAWSKI ■
POWIAT
Miejscowi przyrodnicy są oburzeni prowadzonymi w imię prawa działaniami niszczącymi bezpowrotnie lokalną przyrodę.
Przyrodnicy protestują
W tym roku w Pszowie wycię
tych zostało w okresie kwitnienia dziewięć dorodnych drzew z pasa drogowego ul. Karola Miarki (Pszowskie Doły). Działano na podstawie obowiązujących obecnie przepisów - Rozporządzenia Rady Ministrów z 24 stycznia 1986 roku uznając, że rosnące tam 80-letnie jawory i jesiony zagrażają bezpie
czeństwu ruchu na drodze, ponie
waż były... częściowo obumarłe, niektóre posiadały spróchniałe pnie. Okoliczni mieszkańcy i miej-
Dorodne, zdrowe pnie - pozostałość po wyciętych drzewach Stada mew pilnie poszukują miejsc
lęgowych po zniszczonym stanowisku scowi przyrodnicy są zgoła odmien
nego zdania. Twierdzą, że ich stan zdrowotny nie stwarzał zagrożenia drogowego, a drzewa te po umiejęt
nej i fachowej konserwacji - kosme
tycznym cięciu nielicznych, su
chych gałęzi - mogłyby jeszcze przez wiele dziesięcioleci zdobić ulicę i dostarczać obfitego pożytku wiosennego pszczołom. Wszak są to drzewa rodzime, rosnące w na
szych warunkach klimatycznych, a takie cechuje długowieczność.
Przyrodnicy zwracają uwagę na to, że polskie przepisy odnośnie usu
wania drzew są wyjątkowo złe, a nowe ustawy w nawale prac Sejmu nie weszły jeszcze na wokandę. W wielu miastach, powiatach i woje-
OSTATNI ROK ULGI PODATKOWEJ I NIŻSZEJ STAWKI VAT !
Wycięte drzewa przy ul. Karola Miarki w Pszowie wództwach wielokrotnie bogat
szych w zadrzewienia chroni się każde wartościowe drzewo, chociaż wadliwe przepisy pozwalają na jego bezkarne usunięcie. Inaczej jest niestety w powiecie wodzisław
skim.
Okaleczone zostały również
wów wskutek zniwelowania wyspy, na której się ono mieściło. Jego zdrowe i cenne drzewa przy drodze
w Grabówce na trasie Lubomia-Ro-
gów. Do dziś można obserwować brak zauważyli dopiero ornitolodzy obcięte w barbarzyński sposób ki- na wiosnę, po powrocie tych pta-
kuty konarów.
W rezerwacie Łężczak w powie
cie raciborskim na groblach wycięte zostały drzewa o obwodzie pierśni- cy powyżej 63 cm. Bezpowrotnie zostało też zniszczone stanowisko lęgowe kolonii mewy śmieszki podczas prowadzenia remontu sta-
OKNA
OKFENS Sp.z o.o.
41-250 Czeladź ul. Nowopogońska 98 sklep firmowy:
(32) 265 48 53 działhandlowy:
(32) 265 4735*
sekretariat:
(32) 265 3357 e-mail:biuro@okfens.com.pl
http//www.okfens.com.pl
•zadzwoń podamy Ci numer najbliższego dealera
z superrabatem
10% dla każdego 15% dla członków spółdzielni 20% dla spółdzielni mieszkaniowej
ków na swoje dawne lęgowiska.
Nieistniejąca już dziś kolonia mew w rezerwacie Łężczak, licząca ok.
500 par znana była od ponad 120 lat. W przeszłości była to najwięk
sza kolonia mew na Śląsku. Przed i po porze lęgowej na wyspie obser
wowano na noclegowiskach ok. 3 tys. mew wraz z innymi gatunkami ptaków. Nawet autorzy opracowa
nia „Waloryzacji przyrodniczej re
zerwatu Łężczok wraz ze wskaza
niami do planu ochrony” zalecili
„przeprowadzenie remontu stawów polegających na ich pogłębieniu do ok. 1.74 m z zachowaniem części istniejących wierzchowin” - a te bezpowrotnie zniknęły. Wirująca wokół rozkrzyczana masa mew po
szukujących swoich dawnych lego
wisk jest tu zjawiskiem tak uderza
jącym, że panuje nad wszystkim objawami życia w rezerwacie.
Zdezorientowane brakiem miejsca na założenie gniazda ptaki siadają na suchych konarach drzew, na ma
leńkich wysepkach, pniach pływa
jących po wodzie i prowadzą bezu
stanne walki o swoje lokum. Mewa śmieszka jako ptak bojowy i agre
sywny, a gnieżdżący się w kolonii i gromadnie się broniący sprawia, że z jej sąsiedztwa chętnie korzystają inne gatunki gniazdujące w rozpro
szeniu: kaczki, łyski, perkozy, kurki wodne i wiele innych. Mnogość kęp turzycy, pałki, trzciny i innej ro
ślinności znajdującej się na głębo
kiej wodzie z bagnistym podłożem powodowały, że czworonożne dra
pieżniki nie były w stanie zagrozić tu ptasim lęgom. Ten niezgodny z zasadami ekologii i pozbawiony humanitaryzmu proceder zniszcze
nia siedliska mew pogłębił trwający od dawna kryzys zaufania miejsco
wych przyrodników do konserwa
tora przyrody w województwie ślą
skim, do służb ochrony przyrody i w znacznej mierze niweczy efekty czasochłonnych i niejednokrotnie kosztownych działań ornitologów na rzecz ochrony ptaków. Nikt na
tomiast nie dba o ponad 400-letni dąb szypułkowy - jedną z najwięk
szych osobliwości przyrodniczych województwa śląskiego, mimo pil
nej potrzeby jego ratowania.
E. Halewska
REKREACJA
Po raz kolejny gmina Gorzyce zwyciężyła w swojej kategorii w Sportowym Turnieju Miast i Gmin.
Usportowiona gmina
Podsumowanie wyników odby
ło się w sali złotej Urzędu Marsza
łkowskiego Województwa Śląskie
go. Najlepszym miastom i gminom szóstej edycji tej imprezy wręczono dyplomy i puchary oraz nagrody pieniężne w wysokości 4 tys. zł na zakup sprzętu sportowego. W Go
rzycach zakupią za te pieniądze ro
wer jako główną nagrodę, która zo
stanie rozlosowana pomiędzy uczestników turnieju oraz sprzęt dla szkół i świetlic wiejskich - będą to głównie piłki.
Gorzyce zwyciężyły wśród miast i gmin od 10 do 20 tys. mieszkań
ców. Na 18 940 osób zameldowa
nych w gminie w różnych formach rekreacji i imprezach sportowych organizowanych 31 maja wzięło udział 17 119, co stanowi 90,38%
mieszkańców. W kategorii od 50 do 100 tys. mieszkańców w wojewódz
twie śląskim zwyciężył Racibórz, gdzie ćwiczyło 41,56% mieszkań
ców.
LUBOMIA
Od początku lipca wywozem śmieci na terenie gminy zajmuje się firma „Uwe-Eco” z Kędzierzy- na-Koźla, która została wybrana przez Zarząd Gminy w drodze kon
kursu ofert.
Śmieci z przetargu
Dotychczas odpady komunalne od mieszkańców odbierał Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszka
niowej, który został zlikwidowany.
Mieszkańcy podpisali z wyłonio
ną firmą indywidualne umowy na wywóz śmieci, który będzie się od
bywał co dwa tygodnie. Gminą za
pewnia bezpłatną selektywną zbiór
kę surowców wtórnych - szkła, pla
stiku i puszek. Do każdej posesji do
starczane są worki, do których nale
ży wrzucać posegregowane odpady.
Do tej pory segregację prowadzono przy pomocy metalowych pojemni
ków ustawionych na terenie gminy.
Ten sposób nie sprawdzał się, gdyż wyrzucano do nich wszelkiego ro
dzaju odpady, traktując jako bez
płatne kontenery na śmieci. Teraz nie będzie to możliwe, gdyż pra
cownicy firmy przy odbiorze będą sprawdzać, czy w workach znajdują się odpowiednie surowce wtórne.
Władze gminy zdecydowały się na likwidację ZGKiM, gdyż z poczy
nionych analiz wynikało, że jego działalność jest zbyt droga. Pozosta
wiono niewielką grupę pracowników do wykonywania drobnych prac ko
munalnych, na poważniejsze będą ogłaszane przetargi. Część posiada
nego przez Zakład sprzętu zaofero
wano do wynajęcia dotychczasowym pracownikom. Jeden z nich zdecydo
wał się na dzierżawę wozu aseniza
cyjnego, który dotychczas obsługi
wał. Nie było chętnych na wynajęcie śmieciarki, która zostanie sprzedana.
(jak)
REGION C2y,alze S,'°nyS
Europejska
„Inicjatywa ”
Jest to strefa przeznaczona głów
nie na cele tzw. budownictwa za
stępczego - dla rodzin, których domy niszczeją wskutek szkód gór
niczych.
Cieszę się, że nasz wniosek został rozpatrzony pozytywnie, będziemy mogli rozpocząć rozwiązywanie pro
blemów gospodarki ściekowej mówi wójt Chrószcz. W tym roku zo
staną przeprowadzone przetargi, wiosną przyszłego roku ruszą roboty.
Rydułtowom przyznano ok. 175,5 tys. euro na modernizację ulic Leona i Obywatelskiej. Jest to rejon dojaz
du do kopalni „Rydułtowy” przy przejeździe kolejowym, gdzie na
wierzchnia drogi jest w złym stanie.
Z „Inicjatywy” sporo skorzystali sąsiedzi naszego powiatu - Rybnik i Jastrzębie, komisja rozpatrzyła po
zytywnie po dwa wnioski każdego z tych miast. Rybnik otrzyma łącznie ponad 525 tys. euro na infrastruktu
rę na targowisku miejskim oraz ada
ptację obiektu na laboratoria nowo
czesnych technologii przemysło
wych dla filii Politechniki Śląskiej.
Natomiast Jastrzębie dostanie ponad 707 tys. euro na modernizację ul.
Cieszyńskiej i lodowiska „Jastor”.
Dotacja z funduszy europejskich nie może przekroczyć połowy kosz
tów inwestycji, 25% musi dać gmina ze swojego budżetu a pozostałe 25%
ma pochodzić z budżetu państwa.
(7«
*J
6 ŚRODA, 26 LIPCA 2000 r.
■ POWIAT wodzisławski
■ '""'
SKRBEŃSKIE ŚWIĘTOWANIE
W7 sobotę, w Wiejskim Ośrodku Kultury i na boisku Ludowegą Klubu Sportowego w Skrbeńsku odbył się jubileuszowy festyn. Świętowano z okazji 80-lecia tradycji śpiewaczych na tym terenie, 30-lecia
Koła Gospodyń Wiejskich oraz 25-lecia istnienia zespołu „Melodia”.
Chociaż kropił deszcz i występu
jący artyści musieli chronić się pod parasolami, zabawa udała się znako
micie. Na otwarcie festynu zgroma
dzonych gości powitał kierujący ze
społem folklorystycznym „Melodia”
Jan Kozieł. Następnie obchodzący jubileusz zespół „Melodia” wykonał swoje skoczne i pełne wigoru utwo
ry, które szybko rozgrzały publicz
ność. Na festyn przyjechały także zespoły z okolicznych wiosek. Był
„Absolwent” ze Skrzyszowa, „Go- spodynki” z Krostoszowic, „Podbu-
Zespoł „Familia” ze Skrzyszowa czanki” z Podbucza, „Kalina” z Ła
zisk, „Ballada” z Godowa oraz „Fa
milia” ze Skrzyszowa. Członkowie zespołów przystrojeni w odświętne.
spiański” podczas wojny. Ta cenna pamiątka z 1922 roku została ukryta przed Niemcami przez woźnego Te- kieli z Urzędu Gminy. Po gościnnych
nych wsiach. Wojna przerwała dzia
łalność kulturalną mieszkańców Skrbeńska, ale Towarzystwo Śpiewu
Izbie Pamięci dyplomy i trofea najle
piej świadczą o odniesionych tam sukcesach. Zuzanna Sikorska Zespół „Ballada” z Godowa
osób ze Skrbeńska i Gołkowic. W Skrbeńsku powstał także zespół te
atralny „Gwiazda”, który swoje spektakle wystawiał także w okolicz-
żą także członkowie byłego chóru
„Wyspiański”. Zespół ten każdego roku bierze udział w przeglądach re
gionalnych i gminnych, a wiszące w
Zespół „Kalina” z Łazisk
ludowe stroje, zabawiali uczestni
ków festynu do późnego popołudnia.
Na uroczystości odbyło się również wręczanie dyplomów mieszkańcom zasłużonym dla kultury. Wójt Lu
dwik Piechaczek przyznał go m.in.
Franciszce Palowskiej, która od lat zajmuje się działalnością muzyczną i teatralną w Skrbeńsku, zbiera rów
nież dokumenty i relacje związane z historią wsi. Pani Franciszka opo
wiedziała na festynie o długich i bo
gatych dziejach ruęhu śpiewaczego na terenie Skrbeńska, a Róża Chro- bok o historii Koła Gospodyń Wiej
skich. Imprezę prowadził konferan
sjer Eugeniusz Tomas, który dosko
nale bawił zgromadzonych widzów kawałami. W Wiejskim Ośrodku Kultury można było zwiedzić Izbę Pamięci, gdzie zgromadzone są dy
plomy zespołu „Melodia” otrzymane na różnych przeglądach i konkursach (jest ich ponad 40), dyplomy, foto
grafie i przedwojenny sztandar chóru
„Wyspiański”, który istniał w Skrbeńsku w latach 1918-1968, a także nuty, pieczęcie, stroje ludowe i obrazy. Franciszka Palowska opieku
jąca się kolekcją chętnie opowiadała odwiedzającym Izbę Pamięci o po
szczególnych eksponatach. Dzięki niej można było poznać m.in. histo
rię ocalenia sztandaru chóru „Wy-
Franciszka Palowska prezentuje przedwojenny sztandar chóru „Wyspiański” ze sw. Cecylią występach zespołów folklorystycz
nych i okolicznościowych przemó
wieniach, na scenie pojawił się ze
spół „Pryzmat”, który przebojami polskimi i zagranicznymi poderwał publiczność do tańca. Zabawa za
kończyła się tuż przed północą.
KRÓTKO 0 HISTORII Skrbeńsko to licząca sobie dwa wieki, mała wieś o bardzo bogatej hi
storii. Została założona w 1775 roku przez właściciela Gołkowic hrabiego Maksymiliana von Skrbesk na wy- karczowanej leśnej polanie, dlatego pieczęć wsi przedstawia trzy drzewa i wbitą u ich korzeni siekierę. Wyjąt
kowe jest to, że do dzisiejszego dnia zachował się tekst aktu założenia wsi określający prawa i obowiązki kolo
nistów. Mieszkańcy wioski od po
czątku jej istnienia byli wielkimi pa
triotami, a wyrażali to m.in. w dużej aktywności kulturalnej. W roku 1918 powstał pod przewodnictwem Aloj
zego Jarząbka chór Wyspiański. Ist
niał on już od 1908 roku w Westfalii, gdzie pracowali emigranci ze
Skrbeńska. Po powrocie w ojczyste strony kontynuowali działalność chóru pod tą samą nazwą. Pierwszą pieśnią chóru był hymn „Jeszcze Pol
ska nie zginęła”, następną „Witaj domku mój rodzinny”. Potem po
wstawały dziesiątki innych, do po
wstańczych włącznie. Chór „Wy
spiański” szybko rozrósł się liczeb
nie. Należało do niego około 200
im. St. Wyspiańskiego zaraz po jej zakończeniu wznowiło swoją dzia
łalność, która trwała do 1968 foku.
Chór uczestniczył w tym czasie w wielu koncertach i przedstawieniach reżyserowanych przez Józefa Palow
skiego. W ciągu trzydziestu powo
jennych lat odbyło się 80 premier. Od 25 lat istnieje tu zespół folklory
styczny „Melodia”, do którego nale-